Grupy dyskusyjne   »   Bebny a tarcze

Bebny a tarcze



1 Data: Sierpien 05 2011 21:35:20
Temat: Bebny a tarcze
Autor: Waldek 

Pytam powaznie bo nie wiem :)
Jakie przeslanki decyduja o tym, ze dane auto ma z tylu tarcze lub bebny ?
o roznicy w skutecznosci hamowania jednych i drugich wiem choc to tez mozna dobierac w zaleznosci od konstrukcji
oraz o tym ze klocki na ogol szybciej sie zuzywaja



2 Data: Sierpien 05 2011 21:48:24
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-08-05 21:35, Waldek pisze:

Pytam powaznie bo nie wiem :)
Jakie przeslanki decyduja o tym, ze dane auto ma z tylu tarcze lub bebny ?
o roznicy w skutecznosci hamowania jednych i drugich wiem choc to tez
mozna dobierac w zaleznosci od konstrukcji
oraz o tym ze klocki na ogol szybciej sie zuzywaja

Bębny gorzej oddają ciepło, ale za to mają większe przełożenie dzięki czemu dużo mocniej trzyma ręczny. Są też tańsze niż tarcze.

3 Data: Sierpien 06 2011 20:21:59
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: ..:maniek:.. 

Bębny gorzej oddają ciepło, ale za to mają większe przełożenie dzięki
czemu dużo mocniej trzyma ręczny. Są też tańsze niż tarcze.

gorzej oddaja cieplo, lepiej hamuja od tarcz (wieksza powierzchnia tarcia,
trzeba uzyc mniejszej sily zeby zahamowac- dlatego nie potrzeba serwa, w
zaleznosci od konstrukcji mechanizmu rozpierakowego wystepowanie
efektu "samodociskania szczeki do bebna itp itd). no i sa drozsze niz tarcze -
skomplikowany montaz i mnogosc elementow...co nie zmienia faktu ze na tylnych
hamulcach co bys nie mial to i tak ze wzgledu na kinematyke ruchu tyl
praktycznie nie bierze udzialu w procesie hamownia, a do tego hamulce tylenj
osi sa wyposazone w korektor sily hamowania co dodatkowo skutecznie obcina ich
mozliwosci wiec zastanawianie sie co jest lepsze nie ma sensu! najlepszym
rozwiazaniem sa tarczo bebny - tarcze jako hamulec roboczy a bebny jako
postojowy - odpada problem "ciaglej" regulacji recznego, zapiekania/wyciekow z
cylinderka itp usterek trapiacych sprzezony uklad nozny/reczny



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

4 Data: Sierpien 06 2011 21:17:17
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: RadekNet 

W dniu 06.08.2011 20:21, ..:maniek:.. pisze:

Bębny gorzej oddają ciepło, ale za to mają większe przełożenie dzięki
czemu dużo mocniej trzyma ręczny. Są też tańsze niż tarcze.

[ciach]

mozliwosci wiec zastanawianie sie co jest lepsze nie ma sensu! najlepszym
rozwiazaniem sa tarczo bebny - tarcze jako hamulec roboczy a bebny jako
postojowy - odpada problem "ciaglej" regulacji recznego, zapiekania/wyciekow z
cylinderka itp usterek trapiacych sprzezony uklad nozny/reczny

Stosowanym przez Volvo od lat 60tych. Ciekawe czemu reszta producentow uparcie trzyma sie bebnow z tylu?

Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com

5 Data: Sierpien 06 2011 23:11:55
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: J.F. 

Dnia Sat, 06 Aug 2011 21:17:17 +0200, RadekNet napisał(a):

mozliwosci wiec zastanawianie sie co jest lepsze nie ma sensu! najlepszym
rozwiazaniem sa tarczo bebny - tarcze jako hamulec roboczy a bebny jako
postojowy - odpada problem "ciaglej" regulacji recznego, zapiekania/wyciekow z
cylinderka itp usterek trapiacych sprzezony uklad nozny/reczny

Stosowanym przez Volvo od lat 60tych. Ciekawe czemu reszta producentow
uparcie trzyma sie bebnow z tylu?

Bo sa wystarczajace ?

J.

6 Data: Sierpien 07 2011 00:46:00
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Filip KK 

W dniu 2011-08-06 23:11, J.F. pisze:

Bo sa wystarczajace ?

Napisz mi, jak sobie wyobrażasz BMW M5 z bębnami z tyłu. ;) I nie w sensie wizualnym!

7 Data: Sierpien 07 2011 11:15:03
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: J.F. 

Dnia Sun, 07 Aug 2011 00:46:00 +0200, Filip KK napisał(a):

W dniu 2011-08-06 23:11, J.F. pisze:
Bo sa wystarczajace ?

Napisz mi, jak sobie wyobrażasz BMW M5 z bębnami z tyłu. ;) I nie w
sensie wizualnym!

Nie w sensie wizualnym to chyba normalnie - wsiadasz i nawet nie pomyslisz
ze z tylu bebny :-)

J.

8 Data: Sierpien 08 2011 10:38:32
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Filip KK 

W dniu 2011-08-07 11:15, J.F. pisze:

Dnia Sun, 07 Aug 2011 00:46:00 +0200, Filip KK napisał(a):
W dniu 2011-08-06 23:11, J.F. pisze:
Bo sa wystarczajace ?

Napisz mi, jak sobie wyobrażasz BMW M5 z bębnami z tyłu. ;) I nie w
sensie wizualnym!

Nie w sensie wizualnym to chyba normalnie - wsiadasz i nawet nie pomyslisz
ze z tylu bebny :-)

Tylko pomyślisz "o kur...", jak auto przestanie któryś tam raz z rzędu hamować... Gdyby bębny były lepsze, montowaliby je do szybkich samochodów. :)

9 Data: Sierpien 06 2011 22:35:52
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: to 

begin RadekNet

Stosowanym przez Volvo od lat 60tych. Ciekawe czemu reszta producentow
uparcie trzyma sie bebnow z tylu?

Który się niby trzyma? Chyba tylko w najtańszych autach.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

10 Data: Sierpien 07 2011 11:21:43
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: RadekNet 

W dniu 07.08.2011 00:35, to pisze:

begin RadekNet

Stosowanym przez Volvo od lat 60tych. Ciekawe czemu reszta producentow
uparcie trzyma sie bebnow z tylu?

Który się niby trzyma? Chyba tylko w najtańszych autach.

Przejdz sie po parkingu i zobacz ile wspolczesnych aut ma bebny z tylu 50 lat po wprowadzeniu ich do "codziennosci" w Volvo. I nie mowie to o Fiacie CC.

Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com

11 Data: Sierpien 07 2011 11:35:08
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: DoQ 

W dniu 07-08-2011 11:21, RadekNet pisze:

Który się niby trzyma? Chyba tylko w najtańszych autach.
Przejdz sie po parkingu i zobacz ile wspolczesnych aut ma bebny z tylu
50 lat po wprowadzeniu ich do "codziennosci" w Volvo. I nie mowie to o
Fiacie CC.

No mają, najtańsze i najsłabsze wersje.


Pozdrawiam
Paweł

12 Data: Sierpien 07 2011 21:19:42
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: lukz 

W dniu 2011-08-07 11:35, DoQ pisze:

W dniu 07-08-2011 11:21, RadekNet pisze:

Który się niby trzyma? Chyba tylko w najtańszych autach.
Przejdz sie po parkingu i zobacz ile wspolczesnych aut ma bebny z tylu
50 lat po wprowadzeniu ich do "codziennosci" w Volvo. I nie mowie to o
Fiacie CC.

No mają, najtańsze i najsłabsze wersje.


No ja mam akurat najlepsza wersje danego modelu z 2002 roku i ma bebny z tylu.. ;)

13 Data: Sierpien 07 2011 21:39:12
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: DoQ 

W dniu 07-08-2011 21:19, lukz pisze:

Który się niby trzyma? Chyba tylko w najtańszych autach.
Przejdz sie po parkingu i zobacz ile wspolczesnych aut ma bebny z tylu
50 lat po wprowadzeniu ich do "codziennosci" w Volvo. I nie mowie to o
Fiacie CC.
No mają, najtańsze i najsłabsze wersje.
No ja mam akurat najlepsza wersje danego modelu z 2002 roku i ma bebny z
tylu.. ;)

Widocznie prosty model :)


Pozdrawiam
Paweł

14 Data: Sierpien 07 2011 22:36:17
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: lukz 

W dniu 2011-08-07 21:39, DoQ pisze:

W dniu 07-08-2011 21:19, lukz pisze:
Który się niby trzyma? Chyba tylko w najtańszych autach.
Przejdz sie po parkingu i zobacz ile wspolczesnych aut ma bebny z tylu
50 lat po wprowadzeniu ich do "codziennosci" w Volvo. I nie mowie to o
Fiacie CC.
No mają, najtańsze i najsłabsze wersje.
No ja mam akurat najlepsza wersje danego modelu z 2002 roku i ma bebny z
tylu.. ;)

Widocznie prosty model :)


Byc moze, Freelander. Szalu ni ma ;)

15 Data: Sierpien 07 2011 22:41:19
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: DoQ 

W dniu 07-08-2011 22:36, lukz pisze:

Widocznie prosty model :)
Byc moze, Freelander. Szalu ni ma ;)

Otóż to.

Pozdrawiam
Paweł

16 Data: Sierpien 08 2011 10:39:53
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Filip KK 

W dniu 2011-08-07 11:21, RadekNet pisze:

Stosowanym przez Volvo od lat 60tych. Ciekawe czemu reszta producentow
uparcie trzyma sie bebnow z tylu?

Który się niby trzyma? Chyba tylko w najtańszych autach.

Przejdz sie po parkingu i zobacz ile wspolczesnych aut ma bebny z tylu

A potem spójrz na markę.

17 Data: Sierpien 08 2011 09:01:49
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Pszemol 

"RadekNet"  wrote in message

mozliwosci wiec zastanawianie sie co jest lepsze nie ma sensu! najlepszym
rozwiazaniem sa tarczo bebny - tarcze jako hamulec roboczy a bebny jako
postojowy - odpada problem "ciaglej" regulacji recznego, zapiekania/wyciekow z
cylinderka itp usterek trapiacych sprzezony uklad nozny/reczny

Stosowanym przez Volvo od lat 60tych. Ciekawe czemu reszta producentow uparcie trzyma sie bebnow z tylu?

Co rozumiesz przez resztę producentów?
W mojej Hondzie też mam tarczo-bębny z tyłu...
Wiele tego typu samochodów widuję.
Bębny są wyłacznie w najtańszych modelach aut.
Te droższe wszystkie co widuję mają tarczo-bębny z tyłu.

18 Data: Sierpien 08 2011 19:12:51
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

Dnia 08.08.2011 Pszemol  napisał/a:

Te droższe wszystkie co widuję mają tarczo-bębny z tyłu.

Kolejny hicior w Twoim wydaniu. Moze nie mam drozszego auta ale z tylu
nie mam bebnow ani tarczo-bebnow ;) Po prostu tarcze.


--
___________________________________________
Chloru ** XU10J4RS  ** chloru at chloru net

19 Data: Sierpien 08 2011 19:20:21
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: DoQ 

W dniu 08-08-2011 19:12, Adam 'Chloru' Drzewososki pisze:

Te droższe wszystkie co widuję mają tarczo-bębny z tyłu.
Kolejny hicior w Twoim wydaniu. Moze nie mam drozszego auta ale z tylu
nie mam bebnow ani tarczo-bebnow ;) Po prostu tarcze.

Nie możesz jeździć na ręcznym bo ci spuchnie ;)


Pozdrawiam
Paweł

20 Data: Sierpien 08 2011 18:16:05
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Pszemol 

"Adam 'Chloru' Drzewososki"  wrote in message

Dnia 08.08.2011 Pszemol  napisał/a:
Te droższe wszystkie co widuję mają tarczo-bębny z tyłu.

Kolejny hicior w Twoim wydaniu. Moze nie mam drozszego auta ale
z tylu nie mam bebnow ani tarczo-bebnow ;) Po prostu tarcze.

I gdzie tu widzisz sprzeczność?

21 Data: Sierpien 09 2011 07:20:29
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

Dnia 09.08.2011 Pszemol  napisał/a:

"Adam 'Chloru' Drzewososki"  wrote in message

Dnia 08.08.2011 Pszemol  napisał/a:
Te droższe wszystkie co widuję mają tarczo-bębny z tyłu.

Kolejny hicior w Twoim wydaniu. Moze nie mam drozszego auta ale
z tylu nie mam bebnow ani tarczo-bebnow ;) Po prostu tarcze.

I gdzie tu widzisz sprzeczność?

Przyjrzyj sie czasem lepiej. Chodzi o to, ze zdarzaja sie z tylu _tylko_
hamulce tarczowe.


--
___________________________________________
Chloru ** XU10J4RS  ** chloru at chloru net

22 Data: Sierpien 07 2011 02:59:29
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: to 

begin ..:maniek:..

lepiej hamuja od tarcz (wieksza powierzchnia
tarcia, trzeba uzyc mniejszej sily zeby zahamowac-

Pewnie dlatego są montowane do najsłabszych aut. Poza tym powierzchnia
styku nie ma zasadniczo wpływu na siłÄ™ tarcia.

no i sa
drozsze niz tarcze - skomplikowany montaz i mnogosc elementow...

Pewnie dlatego są montowane w najtańszych autach.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

23 Data: Sierpien 07 2011 08:00:00
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Robek 

W dniu 2011-08-07 04:59, to pisze:

begin ..:maniek:..

lepiej hamuja od tarcz (wieksza powierzchnia
tarcia, trzeba uzyc mniejszej sily zeby zahamowac-

Pewnie dlatego są montowane do najsłabszych aut. Poza tym powierzchnia
styku nie ma zasadniczo wpływu na siłÄ™ tarcia.

no i sa
drozsze niz tarcze - skomplikowany montaz i mnogosc elementow...

Pewnie dlatego są montowane w najtańszych autach.


Raczej tych co nie potrzebuja tarczy z tylu: lekkie i wolniejsze (slabsze silniki).

Robek

24 Data: Sierpien 07 2011 11:32:36
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-08-07 04:59, to pisze:

begin ..:maniek:..

lepiej hamuja od tarcz (wieksza powierzchnia
tarcia, trzeba uzyc mniejszej sily zeby zahamowac-

Pewnie dlatego są montowane do najsłabszych aut. Poza tym powierzchnia
styku nie ma zasadniczo wpływu na siłÄ™ tarcia.

Mocniejsze są, ale z powodu że jest tam dźwignia.
Dlatego w bębnach wystarczy mały tłok, a w tarczach potrzebny jest większy.
Tyle że jedyny plus tej właściwości to to, że w bębnach łatwo zrobić mocny ręczny uruchamiany linką.

no i sa
drozsze niz tarcze - skomplikowany montaz i mnogosc elementow...

Pewnie dlatego są montowane w najtańszych autach.

No ba :)
Te wszystkie sprężynki i podkładki z bębnów kosztują grosze.
Za to nie ma tam jarzma i zacisku, a dołożenie hamulca awaryjnego do bębnów jest też dużo prostsze (i tańsze) niż do tarcz.

25 Data: Sierpien 07 2011 22:17:13
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: ..:maniek:.. 

Użytkownik "Tomasz Pyra"

Mocniejsze są, ale z powodu że jest tam dźwignia.

o jakiej dzwignie piszesz/myslisz?? bo ja tam nigdy zadnej dzwigni nie
widzialem :-)

Dlatego w bębnach wystarczy mały tłok, a w tarczach potrzebny jest
większy.

no wlasnie dlatego ze powierzchnia tarcia jest inna => innej sily trzeba
uzyc by zadzialac tak samo => cza do tarcz dac wiekszy tlok+zastosowac
serwo+zastosowac przelozenie na dzwigni pedalu hamulca ktore wynosi
przewaznie 7:1

Tyle że jedyny plus tej właściwości to to, że w bębnach łatwo zrobić mocny
ręczny uruchamiany linką.

czyli?? ;-) jednak mniejszej sily cza uzyc => sa skuteczniejsze.

Te wszystkie sprężynki i podkładki z bębnów kosztują grosze.
Za to nie ma tam jarzma i zacisku, a dołożenie hamulca awaryjnego do
bębnów jest też dużo prostsze (i tańsze) niż do tarcz.

tak grosze..tylko pomnoz te grosze przez miliony egzemplarzy danego modelu,
w kazdym modelu masz przynajmniej 4 takie sprezynki, niech sprezynka
kosztuje 1zl to da ci to juz 4mln zl..do tego dodaj sobie pracochlonnosc
montazu (bebny sklada sie przewaznie recznie), zas montaz tarczowek z uwagi
na prostote konstrukcji bez problemu moze sie odbywac na zautomatyzowanej
linii - co w dzisiejszych czasach jest chyba najwazniejsze... teraz sobie to
wszystko pododawaj i zobacc co w efekcie wyjdzie taniej :-)

--
_______________________________
pozdrawienia ..:Maniek:.. gg:841630
American dream 3,5V6 + 3,8V6=7300ccm w garazu :-)

26 Data: Sierpien 07 2011 22:34:07
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: .B:artek. 

W dniu 07-08-2011 22:17, ..:maniek:.. pisze:

tak grosze..tylko pomnoz te grosze przez miliony egzemplarzy danego modelu,
w kazdym modelu masz przynajmniej 4 takie sprezynki, niech sprezynka
kosztuje 1zl to da ci to juz 4mln zl..do tego dodaj sobie pracochlonnosc
montazu (bebny sklada sie przewaznie recznie), zas montaz tarczowek z uwagi
na prostote konstrukcji bez problemu moze sie odbywac na zautomatyzowanej
linii - co w dzisiejszych czasach jest chyba najwazniejsze... teraz sobie to
wszystko pododawaj i zobacc co w efekcie wyjdzie taniej :-)

Nadal nie rozumiem, dlaczego jedynym powodem miałaby być cena. Zawsze sądziłem, że do "mocniejszych" aut montuje się tarcze.

Przykładem jest ten sam model (Honda Civic 5D rocznik modelowy '95, VI generacja), w którym w wersji słabszej (1.4, 90 KM) są bębny, a w wersji mocniejszej (1.6, 113 KM) - tarcze. Poza tym to samo nadwozie i nieco uboższe wyposażenie w wersji 1.4.

Podobnie można zaobserwować w innej perspektywie. Samochody segmentu A (wszelkie Tico, Corsy, Pandy, itp.) mają bębny, przynajmniej w podstawowych gamach silników i wyposażenia. Na drugim końcu, samochody z wyższych klas - wyłącznie tarcze.

--
..B:artek.

27 Data: Sierpien 07 2011 22:40:50
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: DoQ 

W dniu 07-08-2011 22:34, .B:artek. pisze:

Nadal nie rozumiem, dlaczego jedynym powodem miałaby być cena. Zawsze
sądziłem, że do "mocniejszych" aut montuje się tarcze.

To są rzeczy oczywiste i bezdyskusyjne :)
Ale  znajdą się tacy, co uprą się że Ziemia jest płaska i podparta na kilku słoniach ;)


Pozdrawiam
Paweł

28 Data: Sierpien 08 2011 20:49:33
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Shrek 

On 2011-08-07 22:40, DoQ wrote:

W dniu 07-08-2011 22:34, .B:artek. pisze:
Nadal nie rozumiem, dlaczego jedynym powodem miałaby być cena. Zawsze
sądziłem, że do "mocniejszych" aut montuje się tarcze.

To są rzeczy oczywiste i bezdyskusyjne :)
Ale znajdą się tacy, co uprą się że Ziemia jest płaska i podparta na
kilku słoniach ;)

I zorganizują wyprawę w celu zbadania płci żółwia, na który me słonie stoją;)

Shrek.

29 Data: Sierpien 08 2011 09:06:19
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Pszemol 

".B:artek."  wrote in message

Przykładem jest ten sam model (Honda Civic 5D rocznik modelowy '95, VI generacja), w którym w wersji słabszej (1.4, 90 KM) są bębny, a w wersji mocniejszej (1.6, 113 KM) - tarcze. Poza tym to samo nadwozie i nieco uboższe wyposażenie w wersji 1.4.

Podobnie można zaobserwować w innej perspektywie. Samochody segmentu A (wszelkie Tico, Corsy, Pandy, itp.) mają bębny, przynajmniej w podstawowych gamach silników i wyposażenia. Na drugim końcu, samochody z wyższych klas - wyłącznie tarcze.

Nie wiem w jakiej klasie umieściesz Fiata 126p,
ale zauważ że ten miał bębny również z przodu :-)

30 Data: Sierpien 13 2011 13:09:51
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: jerzu 

On Sun, 07 Aug 2011 22:34:07 +0200, ".B:artek."
 wrote:

Nadal nie rozumiem, dlaczego jedynym powodem miałaby być cena. Zawsze
sądziłem, że do "mocniejszych" aut montuje się tarcze.

Fajnie, nie wiedziałem że mam mocne auto :)


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

31 Data: Sierpien 07 2011 23:17:25
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 7 Aug 2011 22:17:13 +0200, ..:maniek:.. napisał(a):

no wlasnie dlatego ze powierzchnia tarcia jest inna => innej sily trzeba
uzyc by zadzialac tak samo

Wróc do podstawówki na fizykę...

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

32 Data: Sierpien 08 2011 09:55:31
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-08-07 22:17, ..:maniek:.. pisze:

Użytkownik "Tomasz Pyra"
Mocniejsze są, ale z powodu że jest tam dźwignia.

o jakiej dzwignie piszesz/myslisz?? bo ja tam nigdy zadnej dzwigni nie
widzialem :-)

Tłok nie rozpycha szczęk promieniowo, a działa prawie po stycznej.
IMO to robi solidną dźwignię i siła docisku szczęki do bębna jest większa niż siła z którą jej koniec pcha tłok.


Dlatego w bębnach wystarczy mały tłok, a w tarczach potrzebny jest
większy.

no wlasnie dlatego ze powierzchnia tarcia jest inna =>  innej sily trzeba
uzyc by zadzialac tak samo

Siła tarcia jest taka sama niezależnie od powierzchni.

Większa siła hamowania w bębnach wynika z konstrukcji mechanizmu, a nie powierzchni szczęk.



  =>  cza do tarcz dac wiekszy tlok+zastosowac
serwo+zastosowac przelozenie na dzwigni pedalu hamulca ktore wynosi
przewaznie 7:1

Tyle że jedyny plus tej właściwości to to, że w bębnach łatwo zrobić mocny
ręczny uruchamiany linką.

czyli?? ;-) jednak mniejszej sily cza uzyc =>  sa skuteczniejsze.

Łatwość i siła ręcznego w bębnach też wynikają ze specyfiki konstrukcji.
Łatwo dołożyć prosty rozpierak który będzie rozpychał szczęki, niż mechanizm na gwincie który będzie ściskał klocki.

Te wszystkie sprężynki i podkładki z bębnów kosztują grosze.
Za to nie ma tam jarzma i zacisku, a dołożenie hamulca awaryjnego do
bębnów jest też dużo prostsze (i tańsze) niż do tarcz.

tak grosze..tylko pomnoz te grosze przez miliony egzemplarzy danego modelu,
w kazdym modelu masz przynajmniej 4 takie sprezynki, niech sprezynka
kosztuje 1zl to da ci to juz 4mln zl..

Hamulec tarczowy tylny w Civicu składa się z większej ilości elementów niż hamulec bębnowy.
Tarczowy jest też jakieś 2x droższy.

do tego dodaj sobie pracochlonnosc

Zmontowanie hamulca bębnowego to będzie pewnie 1/3 czasu potrzebnego na zmontowanie hamulca tarczowego.


montazu (bebny sklada sie przewaznie recznie), zas montaz tarczowek z uwagi
na prostote konstrukcji bez problemu moze sie odbywac na zautomatyzowanej
linii - co w dzisiejszych czasach jest chyba najwazniejsze...

Obawiam się że mylisz wymianę klocków ze składaniem hamulca.

teraz sobie to
wszystko pododawaj i zobacc co w efekcie wyjdzie taniej :-)

Oczywiście że tańsze są bębny i to znacznie.
Gdyby tańsze były tarcze, to powszechnie w tanich samochodach używano by tarcz. Stosuje się bębny dlatego że są tańsze.

33 Data: Sierpien 08 2011 13:30:48
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "..:maniek:.."

w kazdym modelu masz przynajmniej 4 takie sprezynki, niech sprezynka kosztuje 1zl to da ci to juz 4mln zl.

Cztery sprężynki po 1 zł za sztukę to jest 4zł a nie 4 miliony :)

ps. średnio sam zacisk kosztuje z 500 zł w każdym modelu masz przynajmniej 4, pomnóż sobie to teraz przez milion, albo moze lepiej nie, bo wyjdzie z 5 zł :)

34 Data: Sierpien 07 2011 12:06:19
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: J.F. 

Dnia Sat, 06 Aug 2011 20:21:59 +0200, ..:maniek:.. napisał(a):

Bębny gorzej oddają ciepło, ale za to mają większe przełożenie dzięki
czemu dużo mocniej trzyma ręczny. Są też tańsze niż tarcze.

gorzej oddaja cieplo, lepiej hamuja od tarcz (wieksza powierzchnia tarcia,

W szkole nie uczyli ze tarcie nie zalezy od powierzchni ?

trzeba uzyc mniejszej sily zeby zahamowac- dlatego nie potrzeba serwa, w

No nie wiem. W maluchach nie bylo, w syrenkach nie bylo, a we fiatach byl
napis "uwaga hamulce tarczowe"

zaleznosci od konstrukcji mechanizmu rozpierakowego wystepowanie
efektu "samodociskania szczeki do bebna itp itd).

Owszem. Czasem szkodliwy.
Czyli podsumowujac:
- w bebnie sila moze byc przylozona na wiekszej srednicy - efekt dzwigni
mniejszy. Oczywiscie roznie to bywa, moga byc felgi duze, tarcze duze, a
bebny male.
-efekt samodocisku,
-a tak naprawde to o luzy chodzi - przelozenie na hydraulice moze byc
dowolne, tylko noga ma ograniczony skok. Klocki sie cofaja tyle co na
uszczelce, ulamek milimetra.
-latwiej wbudowac reczny
-nie jestem pewien co do masy - bebny chyba maja wieksza.
-no i clou imprezy - tyl wcale nie musi rewelacyjne hamowac, wrecz nie
moze. Wiec po co dawac mocniejsze hamulce tarczowe, jesli je trzeba potem
ograniczac.
-podobnie z cieplem - w tyle wydziela sie mniej. Z tym ze problem ciepla
dotyczy raczej ciezkich i szybkich samochodow.

no i sa drozsze niz tarcze -
skomplikowany montaz i mnogosc elementow...

Nie jestem pewien .. ale jednego jestem - jakby tarczowe byly tansze, to by
byly powszechnie stosowane :-) Tarczowe z recznym.

najlepszym
rozwiazaniem sa tarczo bebny - tarcze jako hamulec roboczy a bebny jako
postojowy - odpada problem "ciaglej" regulacji recznego, zapiekania/wyciekow z
cylinderka itp usterek trapiacych sprzezony uklad nozny/reczny

Ja tam nie wiem, ale  recznego fordach to nigdy nie regulowalem.
Wycieki, zapiekania - nie w takim samym stopniu jak tarczowe ?

A ten tarczobeben nie ma przypadkiem za malej skutecznosci na wypadek
awarii ?

J.

35 Data: Sierpien 07 2011 12:28:57
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: DoQ 

W dniu 07-08-2011 12:06, J.F. pisze:

A ten tarczobeben nie ma przypadkiem za malej skutecznosci na wypadek
awarii ?

Nie, działa całkiem skutecznie.
Przy tarczy powiedzmy 290mm, średnica bębna ręcznego jest całkiem spora :)


Pozdrawiam
Paweł

36 Data: Sierpien 07 2011 15:24:37
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J.F.,

Sunday, August 7, 2011, 12:06:19 PM, you wrote:

Bębny gorzej oddają ciepło, ale za to mają większe przełożenie dzięki
czemu dużo mocniej trzyma ręczny. Są też tańsze niż tarcze.
gorzej oddaja cieplo, lepiej hamuja od tarcz (wieksza powierzchnia tarcia,
W szkole nie uczyli ze tarcie nie zalezy od powierzchni ?

Tego, że możliwość wydzielenia określonej energii w określonym czasie w
hamulcach wymaga ich określonej powierzchni w szłołach nie uczą. Co
widac po Tobie ;P

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

37 Data: Sierpien 07 2011 16:00:58
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: J.F. 

Dnia Sun, 7 Aug 2011 15:24:37 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Hello J.F.,
Sunday, August 7, 2011, 12:06:19 PM, you wrote:
Bębny gorzej oddają ciepło, ale za to mają większe przełożenie dzięki
czemu dużo mocniej trzyma ręczny. Są też tańsze niż tarcze.
gorzej oddaja cieplo, lepiej hamuja od tarcz (wieksza powierzchnia tarcia,
W szkole nie uczyli ze tarcie nie zalezy od powierzchni ?

Tego, że możliwość wydzielenia określonej energii w określonym czasie w
hamulcach wymaga ich określonej powierzchni w szłołach nie uczą. Co
widac po Tobie ;P

I dlatego wszystkie szybkie i ciezkie wozki maja tarcze, w ktorych klocki
moze i duze, ale i tak mniejsze od szczek ? :-P

J.

38 Data: Sierpien 07 2011 19:45:01
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: DoQ 

W dniu 07-08-2011 16:00, J.F. pisze:

Tego, że możliwość wydzielenia określonej energii w określonym czasie w
hamulcach wymaga ich określonej powierzchni w szłołach nie uczą. Co
widac po Tobie ;P
I dlatego wszystkie szybkie i ciezkie wozki maja tarcze, w ktorych klocki
moze i duze, ale i tak mniejsze od szczek ? :-P

Na pewno nie są mniejsze od szczęk. Wielotłoczkowe zaciski np. w AMG mają np. po 4 klocki na jedną stronę. Jak znajdziesz wymiary to pomnóż sobie jaka to powierzchnia..

Pozdrawiam
Paweł

39 Data: Sierpien 07 2011 20:02:18
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: J.F. 

Dnia Sun, 07 Aug 2011 19:45:01 +0200, DoQ napisał(a):

W dniu 07-08-2011 16:00, J.F. pisze:
Tego, że możliwość wydzielenia określonej energii w określonym czasie w
hamulcach wymaga ich określonej powierzchni w szłołach nie uczą. Co
widac po Tobie ;P
I dlatego wszystkie szybkie i ciezkie wozki maja tarcze, w ktorych klocki
moze i duze, ale i tak mniejsze od szczek ? :-P

Na pewno nie są mniejsze od szczęk. Wielotłoczkowe zaciski np. w AMG
mają np. po 4 klocki na jedną stronę. Jak znajdziesz wymiary to pomnóż
sobie jaka to powierzchnia..

mowimy o powierzchni tracej. Szczeki moa byc male jak w maluchu,
a moga miec np 5*15cm

J.

40 Data: Sierpien 07 2011 20:32:33
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: DoQ 

W dniu 07-08-2011 20:02, J.F. pisze:

mowimy o powierzchni tracej. Szczeki moa byc male jak w maluchu,
a moga miec np 5*15cm

No mogą, ale to i tak żaden rarytas. Przeciętne klocki przednich hamulców mają ok 14x6cm, pomnóż je x4 na oś, a okaże się że ich powierzchnia wcale nie jest mała w stosunku do szczęk.




Pozdrawiam
Paweł

41 Data: Sierpien 07 2011 21:36:25
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: pm 

?>> mowimy o powierzchni tracej. Szczeki moa byc male jak w maluchu,

a moga miec np 5*15cm

No mogą, ale to i tak żaden rarytas. Przeciętne klocki przednich hamulców mają ok 14x6cm, pomnóż je x4 na oś, a okaże się że ich powierzchnia wcale nie jest mała w stosunku do szczęk.


z niewiadomych powodów naginasz rzeczywistość
ja mam klocki z tyłu jakieś 5x7 cm maksymalnie co daje łącznie 70cm2 (na koło)
bęben przy założeniu ze ma średnicę 20cm (naprawdę niewielka)
szczęki zajmują jakieś 80% obwodu, a szerokość szczęk to 4cm
mamy łącznie jakieś 200cm2 czyli 3 razy tyle.


nie wyskakuj z jakimś AMG i to z przodu, co nijak się ma do rozważań

42 Data: Sierpien 07 2011 21:53:55
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: DoQ 

W dniu 07-08-2011 21:36, pm pisze:

nie wyskakuj z jakimś AMG i to z przodu, co nijak się ma do rozważań

Ok. Niech wam będzie.
Z racji olbrzymiej skuteczności, bębny montuje się do najbardziej wypasionych fur. W najtańszych i najsłabszych modelach montowane są mało skuteczne tarcze.


Pozdrawiam
Paweł

43 Data: Sierpien 07 2011 20:56:39
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Waldek Godel 

Dnia Sun, 07 Aug 2011 21:53:55 +0200, DoQ napisał(a):

Ok. Niech wam będzie.
Z racji olbrzymiej skuteczności, bębny montuje się do najbardziej
wypasionych fur. W najtańszych i najsłabszych modelach montowane są mało
skuteczne tarcze.


taaaa... sami profesorowie mechaniki a proste słowo "fading" już przerosło?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

44 Data: Sierpien 07 2011 22:04:21
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: DoQ 

W dniu 07-08-2011 21:56, Waldek Godel pisze:

Ok. Niech wam będzie.
Z racji olbrzymiej skuteczności, bębny montuje się do najbardziej
wypasionych fur. W najtańszych i najsłabszych modelach montowane są mało
skuteczne tarcze.
taaaa... sami profesorowie mechaniki a proste słowo "fading" już przerosło?

Do mnie pijesz?


Pozdrawiam
Paweł

45 Data: Sierpien 07 2011 21:34:51
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Waldek Godel 

Dnia Sun, 07 Aug 2011 22:04:21 +0200, DoQ napisał(a):

taaaa... sami profesorowie mechaniki a proste słowo "fading" już przerosło?

Do mnie pijesz?

raczej chyba do wszystkich w tym wątku

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

46 Data: Sierpien 07 2011 22:41:54
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: DoQ 

W dniu 07-08-2011 22:34, Waldek Godel pisze:

taaaa... sami profesorowie mechaniki a proste słowo "fading" już przerosło?
Do mnie pijesz?
raczej chyba do wszystkich w tym wątku

A co chodzi z tym fadingiem i bębnami?

Pozdrawiam
Paweł

47 Data: Sierpien 07 2011 21:43:59
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Waldek Godel 

Dnia Sun, 07 Aug 2011 22:41:54 +0200, DoQ napisał(a):

A co chodzi z tym fadingiem i bębnami?

dostałeś bana od google?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

48 Data: Sierpien 07 2011 22:45:41
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: DoQ 

W dniu 07-08-2011 22:43, Waldek Godel pisze:

A co chodzi z tym fadingiem i bębnami?
dostałeś bana od google?

Da się wygooglać twoje skróty myślowe?


Pozdrawiam
Paweł

49 Data: Sierpien 07 2011 21:46:15
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Waldek Godel 

Dnia Sun, 07 Aug 2011 22:45:41 +0200, DoQ napisał(a):

Da się wygooglać twoje skróty myślowe?


Moich nie musisz, wystarczy, że wygooglujesz "fading hamulców"

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

50 Data: Sierpien 07 2011 22:48:59
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: DoQ 

W dniu 07-08-2011 22:46, Waldek Godel pisze:

Da się wygooglać twoje skróty myślowe?
Moich nie musisz, wystarczy, że wygooglujesz "fading hamulców"

Błyskotliwą nowinkę zapodałeś z tym fadingiem, fajnie by było jakbyś jeszcze sprecyzował co miałeś na myśli.

Pozdrawiam
Paweł

51 Data: Sierpien 07 2011 21:50:06
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Waldek Godel 

Dnia Sun, 07 Aug 2011 22:48:59 +0200, DoQ napisał(a):

Błyskotliwą nowinkę zapodałeś z tym fadingiem, fajnie by było jakbyś
jeszcze sprecyzował co miałeś na myśli.

czyli już wyguglałeś, ale masz problem z przeczytaniem ze zrozumieniem?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

52 Data: Sierpien 07 2011 22:54:44
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: DoQ 

W dniu 07-08-2011 22:50, Waldek Godel pisze:

Błyskotliwą nowinkę zapodałeś z tym fadingiem, fajnie by było jakbyś
jeszcze sprecyzował co miałeś na myśli.
czyli już wyguglałeś, ale masz problem z przeczytaniem ze zrozumieniem?

No dobrze, odkryłeś fading - pochwaliłeś się. Tylko co w związku z tym? W bębnowych nie występuje czy jak? Co chciałeś przekazać swoją wypowiedzią?


Pozdrawiam
Paweł

53 Data: Sierpien 07 2011 22:00:05
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Waldek Godel 

Dnia Sun, 07 Aug 2011 22:54:44 +0200, DoQ napisał(a):

No dobrze, odkryłeś fading - pochwaliłeś się. Tylko co w związku z tym?
W bębnowych nie występuje czy jak? Co chciałeś przekazać swoją wypowiedzią?



Widzę jednak, że czytanie ze zrozumieniem boli..
Owszem, występuje, głównie w bębnowych. Rozgrzewający się bęben "odsuwa"
się od szczęki, podczas gdy rozgrzewająca się tarcza powoduje zwiększenie
docisku. Stąd w bębnowych trzeba w miarę rozgrzewania się hamulców hamować
coraz mocniej.
Fading w tarczowych wynika z poduszki gazów wydzielających się z
przypiekanego klocka. Ale z tym można poradzić nacięciami czy nawierceniami
tarczy.
To taka dosyć elementarna wiedza na poziomie materiału ze starej
podstawówki.

To, że część aut ma jeszcze bębny z tyłu wynika z mniejszego ciśnienia
potrzebnego do ich działania, co nie jest takie trywialne z tyłu przy
długich przewodach hamulcowych. Układ może być więc prostszy i tańszy. W
dodatku różnica hamowania nie jest tak bardzo drastyczna przy utracie
wspomagania (zgaśnięcie silnika).

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

54 Data: Sierpien 07 2011 23:13:03
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: DoQ 

W dniu 07-08-2011 23:00, Waldek Godel pisze:

Widzę jednak, że czytanie ze zrozumieniem boli..
Owszem, występuje, głównie w bębnowych. Rozgrzewający się bęben "odsuwa"
się od szczęki, podczas gdy rozgrzewająca się tarcza powoduje zwiększenie
docisku. Stąd w bębnowych trzeba w miarę rozgrzewania się hamulców hamować
coraz mocniej.

W jaki sposób rozgrzewająca się tarcza powoduje zauważalne zwiększanie docisku?

To taka dosyć elementarna wiedza na poziomie materiału ze starej
podstawówki.

Fajnie że chciałeś zabłyszczeć wiedzą na poziomie podstawówki.
Serio pomyślałeś, że ktoś tu założył iż większy hamulec = mniejsza zdolność oddawania ciepła?


Pozdrawiam
Paweł

55 Data: Sierpien 07 2011 22:16:23
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Waldek Godel 

Dnia Sun, 07 Aug 2011 23:13:03 +0200, DoQ napisał(a):

W jaki sposób rozgrzewająca się tarcza powoduje zauważalne zwiększanie
docisku?


Dwa bardzo trudne słowa: "rozszerzalność" i "cieplna"
Przyłóż się, może z pomocą kolegów dasz radę.

Serio pomyślałeś, że ktoś tu założył iż większy hamulec = mniejsza
zdolność oddawania ciepła?

Nie. I że różowe hamują lepiej też nie. Bo obydwa tematy są tak samo z dupy
wzięte.
Często masz takie napady zmieniania tematu rozmowy?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

56 Data: Sierpien 07 2011 23:21:18
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

Dnia 07.08.2011 Waldek Godel  napisał/a:

Dnia Sun, 07 Aug 2011 23:13:03 +0200, DoQ napisał(a):

W jaki sposób rozgrzewająca się tarcza powoduje zauważalne zwiększanie
docisku?


Dwa bardzo trudne słowa: "rozszerzalność" i "cieplna"
Przyłóż się, może z pomocą kolegów dasz radę.

Dla stali to jakies 10*10^-6 1/K a teraz policz nam o ile to milimetrow
zmienia sie wymiar tarczy w kierunku klocka i dlaczego jest to wielkosc
pomijalna w stosunku do zuzycia klocka ;)



--
___________________________________________
Chloru ** XU10J4RS  ** chloru at chloru net

57 Data: Sierpien 08 2011 19:01:29
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 7 Aug 2011 23:21:18 +0200, Adam 'Chloru' Drzewososki napisał(a):

Dla stali to jakies 10*10^-6 1/K a teraz policz nam o ile to milimetrow
zmienia sie wymiar tarczy w kierunku klocka i dlaczego jest to wielkosc
pomijalna w stosunku do zuzycia klocka ;)

A nawet jakby i o milimetr puchła, to co się dalej stanie :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

58 Data: Sierpien 07 2011 23:23:28
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: DoQ 

W dniu 07-08-2011 23:16, Waldek Godel pisze:

W jaki sposób rozgrzewająca się tarcza powoduje zauważalne zwiększanie
docisku?
Dwa bardzo trudne słowa: "rozszerzalność" i "cieplna"
Przyłóż się, może z pomocą kolegów dasz radę.

Aha, a przyłożysz się i policzysz jakiego rzędu wielkości jest to rozszerzenie powiedzmy dla tarczy o grubości 30mm?

Nie. I że różowe hamują lepiej też nie. Bo obydwa tematy są tak samo z dupy
wzięte.
Często masz takie napady zmieniania tematu rozmowy?

No to wróćmy do tematu. Skoro twierdzisz że tarcze rozszerzają się do tego stopnia, że docisk klocek-tarcza jest wyczuwalnie większy to co w przypadku gdy klocków zostanie 50% grubości? Samochód hamuje 50% słabiej?



Pozdrawiam
Paweł

59 Data: Sierpien 07 2011 22:34:51
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Waldek Godel 

Dnia Sun, 07 Aug 2011 23:23:28 +0200, DoQ napisał(a):

Aha, a przyłożysz się i policzysz jakiego rzędu wielkości jest to
rozszerzenie powiedzmy dla tarczy o grubości 30mm?

Jakie by nie było jest podobne do rozszerzenia bębna.
Tyle, że jedno polepsza a drugie pogarsza hamowanie.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

60 Data: Sierpien 07 2011 23:44:07
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: DoQ 

W dniu 07-08-2011 23:34, Waldek Godel pisze:

Aha, a przyłożysz się i policzysz jakiego rzędu wielkości jest to
rozszerzenie powiedzmy dla tarczy o grubości 30mm?
Jakie by nie było jest podobne do rozszerzenia bębna.
Tyle, że jedno polepsza a drugie pogarsza hamowanie.

Czyli jak ubędzie 1cm (po obu stronach tarczy) klocków to hamowanie drastycznie się pogorszy? Bo chyba nie chciałeś napisać że tarcza rozszerzy się o ponad 1cm?
Często pomijasz istotne pytania?




Pozdrawiam
Paweł

61 Data: Sierpien 07 2011 22:50:15
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Waldek Godel 

Dnia Sun, 07 Aug 2011 23:44:07 +0200, DoQ napisał(a):

Czyli jak ubędzie 1cm (po obu stronach tarczy) klocków to hamowanie
drastycznie się pogorszy? Bo chyba nie chciałeś napisać że tarcza
rozszerzy się o ponad 1cm?

Podczas jednego hamowania? Kurde.. facet... zwolnij ręczny.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

62 Data: Sierpien 07 2011 23:56:14
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: DoQ 

W dniu 07-08-2011 23:50, Waldek Godel pisze:

Czyli jak ubędzie 1cm (po obu stronach tarczy) klocków to hamowanie
drastycznie się pogorszy? Bo chyba nie chciałeś napisać że tarcza
rozszerzy się o ponad 1cm?
Podczas jednego hamowania? Kurde.. facet... zwolnij ręczny.

W polityce zrobisz karierę.

Pozdrawiam
Paweł

63 Data: Sierpien 07 2011 23:25:35
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Waldek Godel 

Dnia Sun, 07 Aug 2011 23:56:14 +0200, DoQ napisał(a):

W polityce zrobisz karierę.

I co mam robić? Opowiadać o autach z większymi hamulcami z tyłu?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

64 Data: Sierpien 08 2011 09:26:43
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: DoQ 

W dniu 08-08-2011 00:25, Waldek Godel pisze:

W polityce zrobisz karierę.
I co mam robić? Opowiadać o autach z większymi hamulcami z tyłu?

Możesz opowiadać co chcesz, o autach z większymi hamulcami z tyłu, a nawet zaprezentować swoją teorie o spuchniętych tarczach.
ATSD dopiero co brzęczałeś że tył prawie nie hamuje bo jest mało obciążony (duże tarcze z tyłu były moją rzekomą fanaberią), teraz nawet fading chcesz im przypisać - plączesz się w swoich teoriach.
No i jak to jest z tymi klockami? Czy te w połowie zużyte gorzej hamują niż nowe? Czy trzeba najpierw odpowiednio spulchnić tarcze ?


Pozdrawiam
Paweł

65 Data: Sierpien 08 2011 14:07:52
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: PM 


W polityce zrobisz karierę.

I co mam robić? Opowiadać o autach z większymi hamulcami z tyłu?

Opowiedz raz jeszcze, że przyczyna fadingu jest zmiana wymiarów tarcz/bębnów.

66 Data: Sierpien 08 2011 14:45:17
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Waldek Godel 

Dnia Mon, 8 Aug 2011 14:07:52 +0200, PM napisał(a):

Opowiedz raz jeszcze, że przyczyna fadingu jest zmiana wymiarów
tarcz/bębnów.

W bębnowych jest to jedna z przyczyn.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

67 Data: Sierpien 08 2011 16:18:36
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: PM 



Opowiedz raz jeszcze, że przyczyna fadingu jest zmiana wymiarów
tarcz/bębnów.

W bębnowych jest to jedna z przyczyn.

tak faktycznie!
bęben zwiększa swoją średnicę, czyli zmienia się rozłożenie masy (większy promień), tym samym z zasady zachowania pędu powstaje moment hamujacy.... tyle że to akurat poprawiłoby hamowanie.

ale to też jeden z czynników, którego nie wolno pominąć.;-)))

68 Data: Sierpien 08 2011 19:15:58
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

Dnia 08.08.2011 Wojtek Borczyk  napisał/a:

On Mon, 8 Aug 2011, PM wrote:

bęben zwiększa swoją średnicę, czyli zmienia się rozłożenie masy (większy
promień), tym samym z zasady zachowania pędu powstaje moment hamujacy....
tyle że to akurat poprawiłoby hamowanie.

Z zasady zachowania (momentu) pędu w tym przypadku wynika tylko tyle, że
część tego momentu ucieka sobie "w siną dal" wraz metalem startym przez
okładzinę z bieżni bębna ;-) A poza tym mimo wzrostu promienia moment
bezwładności bębna maleje, a nie rośnie (bo masy ubywa) ;-)


Ale promień (w/g niektorych) rosnie! :->

--
___________________________________________
Chloru ** XU10J4RS  ** chloru at chloru net

69 Data: Sierpien 08 2011 21:29:10
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: pm 

?

bęben zwiększa swoją średnicę, czyli zmienia się rozłożenie masy (większy
promień), tym samym z zasady zachowania pędu powstaje moment hamujacy....
tyle że to akurat poprawiłoby hamowanie.

Z zasady zachowania (momentu) pędu w tym przypadku wynika tylko tyle, że
część tego momentu ucieka sobie "w siną dal" wraz metalem startym przez
okładzinę z bieżni bębna ;-) A poza tym mimo wzrostu promienia moment
bezwładności bębna maleje, a nie rośnie (bo masy ubywa) ;-)

no skąd!
przybywa. materiał z klocków osadza się na bębnie a jego (wcale nie pomijalna) masa musi dodatkowo uzyskać prędkość bębna.

Ale promień (w/g niektorych) rosnie! :->

a nie?
no nie osłabiaj.

70 Data: Sierpien 08 2011 23:11:07
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "Wojtek Borczyk"


Z zasady zachowania (momentu) pędu w tym przypadku wynika tylko tyle, że
część tego momentu ucieka sobie "w siną dal" wraz metalem startym przez
okładzinę z bieżni bębna ;-) A poza tym mimo wzrostu promienia moment
bezwładności bębna maleje, a nie rośnie (bo masy ubywa) ;-)

no skąd!
przybywa. materiał z klocków osadza się na bębnie a jego (wcale nie pomijalna) masa musi dodatkowo uzyskać prędkość bębna.

Zastanów się przez chwilę nad tym, co piszesz - ile jest w stanie się osadzić tego materiału z klocków, a o ile może zwiększyć się średnica wewnętrzna bębna z powodu eksploatacyjnego zużycia? Widziałeś kiedyś taki zużyty bęben od środka? Policz sobie ile ważył metal, który został starty przez okładzinę szczęki!

Przeprowadziłem dokładne obliczenia - materiału z klocków osadzić się może 0,478 kg, średnica wewnętrzna bembna z powodu eksploatacyjnego zużycie zwiększyła się o 0,0576 cm, podczas pomiarów widziałem taki zużyty od środka, metal starty przez okładzinę ważył dokładnie 0,234kg

Nota bene, w hamulcach bębnowych nie ma klocków ;-)

Nota bene, w moim bembnie klocek już jest :)

71 Data: Sierpien 09 2011 08:24:45
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: PM 



Z zasady zachowania (momentu) pędu w tym przypadku wynika tylko tyle, że
część tego momentu ucieka sobie "w siną dal" wraz metalem startym przez
okładzinę z bieżni bębna ;-) A poza tym mimo wzrostu promienia moment
bezwładności bębna maleje, a nie rośnie (bo masy ubywa) ;-)

no skąd!
przybywa. materiał z klocków osadza się na bębnie a jego (wcale nie pomijalna) masa musi dodatkowo uzyskać prędkość bębna.

Zastanów się przez chwilę nad tym, co piszesz - ile jest w stanie się osadzić tego materiału z klocków, a o ile może zwiększyć się średnica wewnętrzna bębna z powodu eksploatacyjnego zużycia? Widziałeś kiedyś taki zużyty bęben od środka? Policz sobie ile ważył metal, który został starty przez okładzinę szczęki!

aaa to Ty na powaznie pisałeś o ubywaniu masy, to nie był żarcik?

po pierwsze primo - to nie chodzi o zużycie podczas X hamowań tylko w trakcie jednego.

po drugie primo to nie zrozumiałeś o co chodzi z zachowaniem pedu
chodzi o taki efekt:
siedzisz na krzesełku biurowym krecisz się w kółko i wysuwasz ręce na boki - prędkość kręcenia spada
więc z bębnem bedzie podobnie podczas hamowania rozszerzy się wiec jego masa będzie poruszała się po okręgu o wiekszym promieniu.

oczywiscie to jest niemierzalne, ale skoro niektórzy uważają ze tarcza między klockami ma ciaśniej a szczeka w bębnie luzniej to czmu sobie nie podywagować.

Nota bene, w hamulcach bębnowych nie ma klocków ;-)

oj tam oj tam.

72 Data: Sierpien 08 2011 10:11:02
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello DoQ,

Sunday, August 7, 2011, 11:56:14 PM, you wrote:

Czyli jak ubędzie 1cm (po obu stronach tarczy) klocków to hamowanie
drastycznie się pogorszy? Bo chyba nie chciałeś napisać że tarcza
rozszerzy się o ponad 1cm?
Podczas jednego hamowania? Kurde.. facet... zwolnij ręczny.
W polityce zrobisz karierę.

Chyba Ty ;P

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

73 Data: Sierpien 08 2011 08:02:49
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: AZ 

On 2011-08-07, DoQ  wrote:


Czyli jak ubędzie 1cm (po obu stronach tarczy) klocków to hamowanie
drastycznie się pogorszy? Bo chyba nie chciałeś napisać że tarcza
rozszerzy się o ponad 1cm?
Często pomijasz istotne pytania?

Masz w ogole pojecie jak dziala uklad hamulcowy? Myslisz ze jak klocek
sie sciera to ma coraz dalej do tarczy? Wyobraz sobie hamowanie ze
stalym cisnieniem w ukladzie, tarcza sie nagrzewa, rozszerza przez co
jest jej ciasniej miedzy klockami. Ale to wszystko teoria, bo wiele
zalezy od materialow uzytych do klockow, niektore wymiekaja duzo
wczesniej.

--
Artur

74 Data: Sierpien 08 2011 10:15:14
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello AZ,

Monday, August 8, 2011, 10:02:49 AM, you wrote:

Czyli jak ubędzie 1cm (po obu stronach tarczy) klocków to hamowanie
drastycznie się pogorszy? Bo chyba nie chciałeś napisać że tarcza
rozszerzy się o ponad 1cm?
Często pomijasz istotne pytania?
Masz w ogole pojecie jak dziala uklad hamulcowy? Myslisz ze jak klocek
sie sciera to ma coraz dalej do tarczy? Wyobraz sobie hamowanie ze
stalym cisnieniem w ukladzie, tarcza sie nagrzewa, rozszerza przez co
jest jej ciasniej miedzy klockami.

Facet - zdecyduj się - albo stałe ciśnienie w układzie albo jest
ciaśniej. Bo - mając pojęcie, jak działa układ hamulcowy i pamiętając
prawo Pascala - nijak tego pogodzić się nie da.

[...]


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

75 Data: Sierpien 08 2011 08:18:44
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: AZ 

On 2011-08-08, RoMan Mandziejewicz  wrote:


Facet - zdecyduj się - albo stałe ciśnienie w układzie albo jest
ciaśniej. Bo - mając pojęcie, jak działa układ hamulcowy i pamiętając
prawo Pascala - nijak tego pogodzić się nie da.

Przestan sie juz przypierdalac jak dziecko bo to juz nawet nie jest
zabawne. Trzymasz hamulec w jednej i tej samej pozycji, w miare
rozgrzewania sie docisk bedzie mocniejszy bo tarcza bedzie minimalnie
"grubsza".

--
Artur

76 Data: Sierpien 08 2011 10:54:43
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello AZ,

Monday, August 8, 2011, 10:18:44 AM, you wrote:

Przywróciłem niewygodny cytat.

Masz w ogole pojecie jak dziala uklad hamulcowy? Myslisz ze jak klocek
sie sciera to ma coraz dalej do tarczy? Wyobraz sobie hamowanie ze
stalym cisnieniem w ukladzie, tarcza sie nagrzewa, rozszerza przez co
jest jej ciasniej miedzy klockami.
Facet - zdecyduj się - albo stałe ciśnienie w układzie albo jest
ciaśniej. Bo - mając pojęcie, jak działa układ hamulcowy i pamiętając
prawo Pascala - nijak tego pogodzić się nie da.
Przestan sie juz przypierdalac

Już? Ja dopiero zacząłem. I piszę tylko w odniesieniu do tego, co sam
skwapliwie wycinasz a wcześniej sam napisałeś.

jak dziecko bo to juz nawet nie jest zabawne.

Zabawne nie są pierdoły, jakie tu pociskasz.

Trzymasz hamulec w jednej i tej samej pozycji, w miare rozgrzewania
sie docisk bedzie mocniejszy bo tarcza bedzie minimalnie "grubsza".

To się w końcu zdecyduj - stałe ciśnienie czy stała pozycja pedała. I
przestań pieprzyć o zwiększaniu grubości tarczy, tylko najpierw policz
z jaką dokładnością musiałbyś tego pedała trzymać. Śruba
mikrometryczna w nodze? Ale nawet to nie pomoże, bo podatność całego
układu hamulcowego będzie znacznie większa niż rzekome puchnięcie
tarczy.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

77 Data: Sierpien 08 2011 09:08:38
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: AZ 

On 2011-08-08, RoMan Mandziejewicz  wrote:


To się w końcu zdecyduj - stałe ciśnienie czy stała pozycja pedała. I
przestań pieprzyć o zwiększaniu grubości tarczy, tylko najpierw policz
z jaką dokładnością musiałbyś tego pedała trzymać. Śruba
mikrometryczna w nodze? Ale nawet to nie pomoże, bo podatnoć całego
układu hamulcowego będzie znacznie większa niż rzekome puchnięcie
tarczy.

Jak juz jestesmy tak drobnostkowi - pedalu a nie pedala, "ten pedal" a nie
"tego pedala". Chodzilo o wywieranie stalego nacisku, nieprecyzyjnie sie
wyrazilem.

To ze jestes najmadrzejszy to juz wiemy. To, ze Ty czegos nie
akceptujesz to nie znaczy ze to nie istnieje. Moze i NTG ale to
potwierdza tylko to ze takie zjawisko istnieje. Motocykl, normalny uklad
hamulcowy bez cudow, pompa, dwa przewody w stalowym oplocie o dlugosci
1m, 2 zaciski 4-ro tloczkowe, 2 tarcze 320mm o grubosci 5mm. 3 ostre
hamowania z 250 km/h do 100, niezliczona ilosc mniejszych w ciagu 2m
powoduje ze klamka hamulca staje sie twarda jak kamien. Teraz odpowiedz
sobie na pytanie dlaczego.

--
Artur

78 Data: Sierpien 08 2011 11:28:37
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: DoQ 

W dniu 08-08-2011 11:08, AZ pisze:

potwierdza tylko to ze takie zjawisko istnieje. Motocykl, normalny uklad
hamulcowy bez cudow, pompa, dwa przewody w stalowym oplocie o dlugosci
1m, 2 zaciski 4-ro tloczkowe, 2 tarcze 320mm o grubosci 5mm. 3 ostre
hamowania z 250 km/h do 100, niezliczona ilosc mniejszych w ciagu 2m
powoduje ze klamka hamulca staje sie twarda jak kamien. Teraz odpowiedz
sobie na pytanie dlaczego.

Tobie się zdaje, że twardniejąca dźwignia hamulca po intensywnym hamowaniu związana jest z puchnięciem tarcz? ROTFL.


Pozdrawiam
Paweł

79 Data: Sierpien 08 2011 09:51:51
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: AZ 

On 2011-08-08, DoQ  wrote:


Tobie się zdaje, że twardniejąca dźwignia hamulca po intensywnym
hamowaniu związana jest z puchnięciem tarcz? ROTFL.

Umiesz czytac czy dalej robisz z siebie idiote? Nie o jednym hamowaniu
mowa a o solidnym rozgrzaniu hamulcow do kilkuset stopni. W hamulcach
tarczowych sie zaciesnia, w bebnowych odwrotnie.

--
Artur

80 Data: Sierpien 08 2011 11:58:52
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: DoQ 

W dniu 08-08-2011 11:51, AZ pisze:

Tobie się zdaje, że twardniejąca dźwignia hamulca po intensywnym
hamowaniu związana jest z puchnięciem tarcz? ROTFL.
Umiesz czytac czy dalej robisz z siebie idiote? Nie o jednym hamowaniu
mowa a o solidnym rozgrzaniu hamulcow do kilkuset stopni. W hamulcach
tarczowych sie zaciesnia, w bebnowych odwrotnie.

Stwierdzenie, że masz jakiekolwiek pojęcie o motoryzacji czy najprostszej fizyce to czyste bluźnierstwo. Kilka postów wyżej masz wzór, możesz sobie z grubsza policzyć o ile ci spuchnie tarcza. Masz też parę słów o Pascalu, skorzystaj wyjdzie ci na dobre.


Pozdrawiam
Paweł

81 Data: Sierpien 08 2011 11:05:22
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Waldek Godel 

Dnia Mon, 08 Aug 2011 11:58:52 +0200, DoQ napisał(a):

Stwierdzenie, że masz jakiekolwiek pojęcie o motoryzacji czy
najprostszej fizyce to czyste bluźnierstwo. Kilka postów wyżej masz
wzór, możesz sobie z grubsza policzyć o ile ci spuchnie tarcza. Masz też
parę słów o Pascalu, skorzystaj wyjdzie ci na dobre.

I z niego wynika, że są producenci którzy montują większe hamulce z tyłu?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

82 Data: Sierpien 08 2011 12:06:06
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: DoQ 

W dniu 08-08-2011 12:05, Waldek Godel pisze:

wzór, możesz sobie z grubsza policzyć o ile ci spuchnie tarcza. Masz też
parę słów o Pascalu, skorzystaj wyjdzie ci na dobre.
I z niego wynika, że są producenci którzy montują większe hamulce z tyłu?

A kto tak twierdzi?


Pozdrawiam
Paweł

83 Data: Sierpien 08 2011 11:13:44
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Waldek Godel 

Dnia Mon, 08 Aug 2011 12:06:06 +0200, DoQ napisał(a):

I z niego wynika, że są producenci którzy montują większe hamulce z tyłu?

A kto tak twierdzi?


No ty wpierałeś wszystkim, że są takie auta.
Taki wielki znawca jak ty, profesor honoris causa mechaniki...

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

84 Data: Sierpien 08 2011 12:19:52
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: DoQ 

W dniu 08-08-2011 12:13, Waldek Godel pisze:

I z niego wynika, że są producenci którzy montują większe hamulce z tyłu?
A kto tak twierdzi?
No ty wpierałeś wszystkim, że są takie auta.
Taki wielki znawca jak ty, profesor honoris causa mechaniki...

Łżesz, nie kapujesz co się do ciebie pisze albo jedno i drugie.
Odpowiedzią na twoje i co niektórych brednie, jakoby tył prawie nie uczestniczył w hamowaniu podałem przykład, że są samochody (typowe-nie wydumki), które są mniejsze niż twój samochód a wyposażone w TYLNE hamulce większe niż TWÓJ MA Z PRZODU. Teraz kapujesz czy trzeba ci to narysować?


Pozdrawiam
Paweł

85 Data: Sierpien 08 2011 11:43:22
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Karolek 

W dniu 2011-08-08 11:08, AZ pisze:

Jak juz jestesmy tak drobnostkowi - pedalu a nie pedala, "ten pedal" a nie
"tego pedala". Chodzilo o wywieranie stalego nacisku, nieprecyzyjnie sie
wyrazilem.


Wez juz nie brnij, bo sie tylko pograzasz :/
Staly nacisk, to staly nacisk i nie moze go nic zmienic (nawet spuchnieta tarcza) bo jest STALY.
Moze napisze jeszcze raz jak dla przedszkolaka, jezeli Ci ta tarcza spuchnie, to aby nacisk pozostal STALY (ten na pedal hamulca i ten na klocki hamulcowe) beda musialy cofnac sie klocki hamulcowe. Aby sie nie cofnely, musialbys zwiekszyc nacisk.

To ze jestes najmadrzejszy to juz wiemy. To, ze Ty czegos nie
akceptujesz to nie znaczy ze to nie istnieje. Moze i NTG ale to
potwierdza tylko to ze takie zjawisko istnieje. Motocykl, normalny uklad
hamulcowy bez cudow, pompa, dwa przewody w stalowym oplocie o dlugosci
1m, 2 zaciski 4-ro tloczkowe, 2 tarcze 320mm o grubosci 5mm. 3 ostre
hamowania z 250 km/h do 100, niezliczona ilosc mniejszych w ciagu 2m
powoduje ze klamka hamulca staje sie twarda jak kamien. Teraz odpowiedz
sobie na pytanie dlaczego.


Przestan... :<

--
Karolek

86 Data: Sierpien 08 2011 09:54:02
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: AZ 

On 2011-08-08, Karolek  wrote:


Wez juz nie brnij, bo sie tylko pograzasz :/
Staly nacisk, to staly nacisk i nie moze go nic zmienic (nawet
spuchnieta tarcza) bo jest STALY.
Moze napisze jeszcze raz jak dla przedszkolaka, jezeli Ci ta tarcza
spuchnie, to aby nacisk pozostal STALY (ten na pedal hamulca i ten na
klocki hamulcowe) beda musialy cofnac sie klocki hamulcowe. Aby sie nie
cofnely, musialbys zwiekszyc nacisk.

Coz, przeczytales bez zrozumienia. Gdzie ja napisalem ze nacisk zmieni
puchnaca tarcza? To Roman pisal ze nie istnieje cos takiego jak staly
nacisk.

--
Artur

87 Data: Sierpien 08 2011 12:37:11
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Karolek 

W dniu 2011-08-08 11:54, AZ pisze:

On 2011-08-08,   wrote:

Wez juz nie brnij, bo sie tylko pograzasz :/
Staly nacisk, to staly nacisk i nie moze go nic zmienic (nawet
spuchnieta tarcza) bo jest STALY.
Moze napisze jeszcze raz jak dla przedszkolaka, jezeli Ci ta tarcza
spuchnie, to aby nacisk pozostal STALY (ten na pedal hamulca i ten na
klocki hamulcowe) beda musialy cofnac sie klocki hamulcowe. Aby sie nie
cofnely, musialbys zwiekszyc nacisk.

Coz, przeczytales bez zrozumienia.

To Ty nie rozumiesz co piszesz, a Roman wyjatkowo delikatnie Ci to wytknal.

Gdzie ja napisalem ze nacisk zmieni
puchnaca tarcza? To Roman pisal ze nie istnieje cos takiego jak staly
nacisk.


A prosze bardzo :

"Wyobraz sobie hamowanie ze stalym cisnieniem w ukladzie, tarcza sie nagrzewa, rozszerza przez co jest jej ciasniej miedzy klockami."

Wiec napisze jeszcze raz. Tarczy nie jest "ciasniej", bo zeby bylo to musialby sie zwiekszyc nacisk co jest niemozliwe przy zalozeniu, ze nacisk jest constans.
Zakoduj to sobie wreszcie i juz sie nie osmieszaj.

--
Karolek

88 Data: Sierpien 08 2011 10:40:19
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: AZ 

On 2011-08-08, Karolek  wrote:


"Wyobraz sobie hamowanie ze stalym cisnieniem w ukladzie, tarcza sie
nagrzewa, rozszerza przez co jest jej ciasniej miedzy klockami."

Wiec napisze jeszcze raz. Tarczy nie jest "ciasniej", bo zeby bylo to
musialby sie zwiekszyc nacisk co jest niemozliwe przy zalozeniu, ze
nacisk jest constans.
Zakoduj to sobie wreszcie i juz sie nie osmieszaj.

Naprawde nie zrozumieliscie obaj co mialem na mysli? Fakt napisalem
niepoprawnie, poniedzialek jest - mea culpa. Zalozmy ze pozycja
dzwigni/pedalu hamulca jest stala co juz napisalem w innym poscie. Moze byc?

--
Artur

89 Data: Sierpien 08 2011 12:47:21
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Karolek 

W dniu 2011-08-08 12:40, AZ pisze:

Naprawde nie zrozumieliscie obaj co mialem na mysli? Fakt napisalem
niepoprawnie, poniedzialek jest - mea culpa. Zalozmy ze pozycja
dzwigni/pedalu hamulca jest stala co juz napisalem w innym poscie. Moze byc?


Musisz w koncu przyjac jedna wersje wydarzen, bo co post to zmieniasz zdanie.
Raz piszesz o stalym cisnieniu, innym razem o niezmiennej glebokosci wcisniecia pedalu, a to dwa zupelnie inne przypadki.
Tak czy inaczej w teorii jak bedziesz trzymal pedal wcisniety caly czas idealnie w tym samym miejscu to puchnaca tarcza zwiekszy nacisk.
Jednak w praktyce nie jest to mozliwe do uzyskania, a efekt puchniecia tarczy spowoduje zwiekszenie cisnienia w ukladzie i odepchniecie pedalu razem z noga, az do uzyskania cisnienia wyjsciowego w ukladzie, a co za tym idzie i wyjsciowego nacisku.

--
Karolek

90 Data: Sierpien 08 2011 10:57:26
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: AZ 

On 2011-08-08, Karolek  wrote:


Musisz w koncu przyjac jedna wersje wydarzen, bo co post to zmieniasz
zdanie.

Raz piszesz o stalym cisnieniu, innym razem o niezmiennej glebokosci
wcisniecia pedalu, a to dwa zupelnie inne przypadki.

Mowilem, ze poniedzialek dzisiaj, nie przemyslalem i napisalem.

Tak czy inaczej w teorii jak bedziesz trzymal pedal wcisniety caly czas
idealnie w tym samym miejscu to puchnaca tarcza zwiekszy nacisk.
Jednak w praktyce nie jest to mozliwe do uzyskania, a efekt puchniecia
tarczy spowoduje zwiekszenie cisnienia w ukladzie i odepchniecie pedalu
razem z noga, az do uzyskania cisnienia wyjsciowego w ukladzie, a co za
tym idzie i wyjsciowego nacisku.

Czyli zgadzasz sie ze mna ze puchnaca tarcza spowoduje zwiekszenie
cisnienia w ukladzie i o tym byla mowa. Teraz wytlumacz to Romanowi.

--
Artur

91 Data: Sierpien 08 2011 13:53:18
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Karolek 

W dniu 2011-08-08 12:57, AZ pisze:


Czyli zgadzasz sie ze mna ze puchnaca tarcza spowoduje zwiekszenie
cisnienia w ukladzie i o tym byla mowa. Teraz wytlumacz to Romanowi.


Ale on to wie, tylko ty nie chcesz przyjac do wiadomosci, ze to cisnienie spadnie w tej samej chwili, poniewaz Twoja noga, czy tam reka bedzie naciskala ze stalym naciskiem, a nie ze stalym wychyleniem pedalu hamulca... rozumiesz juz?

--
Karolek

92 Data: Sierpien 08 2011 14:04:09
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: DoQ 

W dniu 08-08-2011 12:57, AZ pisze:

Czyli zgadzasz sie ze mna ze puchnaca tarcza spowoduje zwiekszenie
cisnienia w ukladzie i o tym byla mowa. Teraz wytlumacz to Romanowi.

LOL - i wracamy do punktu wyjścia. Wydaje ci się że jak założysz tarcze 0,5mm grubsze to zwiększysz w ten sposób ciśnienie w układzie?


Pozdrawiam
Paweł

93 Data: Sierpien 08 2011 12:08:35
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: AZ 

On 2011-08-08, DoQ  wrote:

Czyli zgadzasz sie ze mna ze puchnaca tarcza spowoduje zwiekszenie
cisnienia w ukladzie i o tym byla mowa. Teraz wytlumacz to Romanowi.

LOL - i wracamy do punktu wyjścia. Wydaje ci się że jak założysz tarcze
0,5mm grubsze to zwiększysz w ten sposób ciśnienie w układzie?

Chyba masz jakis problem z mysleniem. Ja caly czas mowie o powiekszeniu
wymiaru tarczy podczas hamowania, gdy tarcza sie nagrzewa. Dotarlo?

Grubosc tarczy/klockow nie ma zadnego wplywu na cisnienie, bo i czemu
mialo by miec?

--
Artur

94 Data: Sierpien 08 2011 14:11:48
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: DoQ 

W dniu 08-08-2011 14:08, AZ pisze:

Chyba masz jakis problem z mysleniem. Ja caly czas mowie o powiekszeniu
wymiaru tarczy podczas hamowania, gdy tarcza sie nagrzewa. Dotarlo?
Grubosc tarczy/klockow nie ma zadnego wplywu na cisnienie, bo i czemu
mialo by miec?

No przecież pisałeś że klamka hamulca staje się twarda jak kamień - jesteś w stanie to zweryfikować bez puszczenia i ponownego jej wciśnięcia?

Pozdrawiam
Paweł

95 Data: Sierpien 08 2011 12:14:07
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: AZ 

On 2011-08-08, DoQ  wrote:


Chyba masz jakis problem z mysleniem. Ja caly czas mowie o powiekszeniu
wymiaru tarczy podczas hamowania, gdy tarcza sie nagrzewa. Dotarlo?
Grubosc tarczy/klockow nie ma zadnego wplywu na cisnienie, bo i czemu
mialo by miec?

No przecież pisałeś że klamka hamulca staje się twarda jak kamień -
jesteś w stanie to zweryfikować bez puszczenia i ponownego jej wciśnięcia?

Cisnienie w ukladzie przy puszczonej klamce masz zerowe. Poczytaj jak
dzialaja hamulce tarczowe i co powoduje odsuniecie sie klockow od tarczy
i co wplywa na odstep miedzy klockiem a tarcza.

--
Artur

96 Data: Sierpien 08 2011 14:32:11
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: DoQ 

W dniu 08-08-2011 14:14, AZ pisze:

Chyba masz jakis problem z mysleniem. Ja caly czas mowie o powiekszeniu
wymiaru tarczy podczas hamowania, gdy tarcza sie nagrzewa. Dotarlo?
Grubosc tarczy/klockow nie ma zadnego wplywu na cisnienie, bo i czemu
mialo by miec?
No przecież pisałeś że klamka hamulca staje się twarda jak kamień -
jesteś w stanie to zweryfikować bez puszczenia i ponownego jej wciśnięcia?
Cisnienie w ukladzie przy puszczonej klamce masz zerowe. Poczytaj jak
dzialaja hamulce tarczowe i co powoduje odsuniecie sie klockow od tarczy
i co wplywa na odstep miedzy klockiem a tarcza.

Miotasz się strasznie. Spuchnięta tarcza zwiększa ciśnienie czy nie zwiększa?



Pozdrawiam
Paweł

97 Data: Sierpien 08 2011 12:37:46
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: AZ 

On 2011-08-08, DoQ  wrote:


Miotasz się strasznie. Spuchnięta tarcza zwiększa ciśnienie czy nie
zwiększa?

Przy klamce/pedale w jednej pozycji zwieksza, nie widze powodow dlaczego
miala by tego nie robic.

--
Artur

98 Data: Sierpien 08 2011 14:41:08
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: DoQ 

W dniu 08-08-2011 14:37, AZ pisze:

Miotasz się strasznie. Spuchnięta tarcza zwiększa ciśnienie czy nie
zwiększa?
Przy klamce/pedale w jednej pozycji zwieksza, nie widze powodow dlaczego
miala by tego nie robic.

Co jest tego przyczyną wg. ciebie?

Pozdrawiam
Paweł

99 Data: Sierpien 08 2011 12:49:08
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: AZ 

On 2011-08-08, DoQ  wrote:


Co jest tego przyczyną wg. ciebie?

Grubsza tarcza + klocki wiec wywieraja wiekszy nacisk na tloczki.

--
Artur

100 Data: Sierpien 08 2011 14:51:31
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: DoQ 

W dniu 08-08-2011 14:49, AZ pisze:

Co jest tego przyczyną wg. ciebie?
Grubsza tarcza + klocki wiec wywieraja wiekszy nacisk na tloczki.

Teraz skup się. Założysz 0,5mm grubsze tarcze - będziesz miał większy nacisk? I odwrotnie - zużyjesz 5mm klocków, nie zatrzymasz się?


Pozdrawiam
Paweł

101 Data: Sierpien 08 2011 12:53:02
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: AZ 

On 2011-08-08, DoQ  wrote:


Teraz skup się. Założysz 0,5mm grubsze tarcze - będziesz miał większy
nacisk? I odwrotnie - zużyjesz 5mm klocków, nie zatrzymasz się?

Ty w ogole wiesz o czym jest ten watek? Grubsza tarcza na skutek
nagrzania sie podczas hamowania - dotarlo? Hamulce tarczowe sie
samoreguluja wiec to czy tarcza ma 1mm czy 5mm nie ma zadnego znaczenia,
z klockami podobnie.

--
Artur

102 Data: Sierpien 08 2011 14:56:11
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: DoQ 

W dniu 08-08-2011 14:53, AZ pisze:

Teraz skup się. Założysz 0,5mm grubsze tarcze - będziesz miał większy
nacisk? I odwrotnie - zużyjesz 5mm klocków, nie zatrzymasz się?
Ty w ogole wiesz o czym jest ten watek? Grubsza tarcza na skutek
nagrzania sie podczas hamowania - dotarlo? Hamulce tarczowe sie
samoreguluja wiec to czy tarcza ma 1mm czy 5mm nie ma zadnego znaczenia,
z klockami podobnie.

Ty jakiś ograniczony umysłowo jesteś? 5mm przy 200stC nie jest równe 5mm przy 50stC?

Pozdrawiam
Paweł

103 Data: Sierpien 08 2011 13:00:43
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: AZ 

On 2011-08-08, DoQ  wrote:


Ty jakiś ograniczony umysłowo jesteś? 5mm przy 200stC nie jest równe 5mm
przy 50stC?

Jak zwykle pierdolisz od rzeczy - tak jak z tym ze np Veyron ma z tylu
wieksze hamulce niz Punto z przodu. Tarcza ktora ma 5mm grubosci przy
50 st C nadal bedzie miala 5mm przy 200 st C?

--
Artur

104 Data: Sierpien 08 2011 15:04:15
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: DoQ 

W dniu 08-08-2011 15:00, AZ pisze:

Ty jakiś ograniczony umysłowo jesteś? 5mm przy 200stC nie jest równe 5mm
przy 50stC?
Jak zwykle pierdolisz od rzeczy - tak jak z tym ze np Veyron ma z tylu
wieksze hamulce niz Punto z przodu.

O RLY pierdolę? Wg. ciebie jest wręcz odwrotnie?

> Tarcza ktora ma 5mm grubosci przy
50 st C nadal bedzie miala 5mm przy 200 st C?

No więc, jaka to będzie różnica w milimetrach?
I dlaczego nie chcesz sobie zwiększyć siły hamowania poprzez założenie grubszych klocków albo grubszych tarcz?


Pozdrawiam
Paweł

105 Data: Sierpien 08 2011 13:08:15
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: AZ 

On 2011-08-08, DoQ  wrote:

Jak zwykle pierdolisz od rzeczy - tak jak z tym ze np Veyron ma z tylu
wieksze hamulce niz Punto z przodu.

O RLY pierdolę? Wg. ciebie jest wręcz odwrotnie?

Jest dokladnie tak jak napisalem, ale jakie to ma znaczenie w kwesti
tego ze tyl przy hamowaniu ma mniejszy udzial i nie potrzebuje wiekszych
hamulcow niz przod?
> Tarcza ktora ma 5mm grubosci przy
50 st C nadal bedzie miala 5mm przy 200 st C?

No więc, jaka to będzie różnica w milimetrach?
I dlaczego nie chcesz sobie zwiększyć siły hamowania poprzez założenie
grubszych klocków albo grubszych tarcz?

Policz sobie. Zwiekszyc sile poprzez zalozenie grubszych klockow/tarcz?
Ty madry jestes?

Ostatni raz:
- hamulce tarczowe podczas hamowania a tym samym nagrzewania
  "zaciesniaja sie" z racji swojej konstrukcji,
- hamulce bebnowe reaguja odwrotnie.

--
Artur

106 Data: Sierpien 08 2011 15:20:24
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: DoQ 

W dniu 08-08-2011 15:08, AZ pisze:

Jest dokladnie tak jak napisalem, ale jakie to ma znaczenie w kwesti
tego ze tyl przy hamowaniu ma mniejszy udzial i nie potrzebuje wiekszych
hamulcow niz przod?

Ale dojrzałeś już do tego, że wymagana skuteczność tylnych hamulców nie jest taka sama w poszczególnych modelach samochodów?

Tarcza ktora ma 5mm grubosci przy
50 st C nadal bedzie miala 5mm przy 200 st C?
No więc, jaka to będzie różnica w milimetrach?
I dlaczego nie chcesz sobie zwiększyć siły hamowania poprzez założenie
grubszych klocków albo grubszych tarcz?
Policz sobie. Zwiekszyc sile poprzez zalozenie grubszych klockow/tarcz?

Ja? Przecież to ty pieprzysz bzdury na przekór wszystkim. Policz o ile zwiększy się grubość tarcz w twoim motocyklu, podaj wynik albo spadaj na drzewo ze swoimi pierdołami. Wzór masz w tym wątku.

Ty madry jestes?
Ostatni raz:
- hamulce tarczowe podczas hamowania a tym samym nagrzewania
   "zaciesniaja sie" z racji swojej konstrukcji,

Puchnięcie tarcz jest efektem pomijalnym z racji skali w jakiej ten efekt występuje. Wbij to sobie raz na zawsze do głowy.


Pozdrawiam
Paweł

107 Data: Sierpien 08 2011 13:46:59
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: kakmar 

Dnia 08.08.2011 AZ  napisał/a:

Ostatni raz:
- hamulce tarczowe podczas hamowania a tym samym nagrzewania
  "zaciesniaja sie" z racji swojej konstrukcji,

Akurat 5mm stalowej tarczy poszerzy się o jakieś 3 setki (3 setne milimetra)
na 500*C (pińćset stopni Celcjusza). Wtedy niewiele im brakuje żeby świeciły
po ciemku, bo będzie to w ciepły dzień 800K.

Jeśli rozszerzalnoć cieplna czegoś ma znaczenie, to raczej nie motocyklowej
tarczy.

--
kakmaratgmaildotcom

108 Data: Sierpien 08 2011 15:53:28
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: DoQ 

W dniu 08-08-2011 15:46, kakmar pisze:

- hamulce tarczowe podczas hamowania a tym samym nagrzewania
   "zaciesniaja sie" z racji swojej konstrukcji,
Akurat 5mm stalowej tarczy poszerzy się o jakieś 3 setki (3 setne milimetra)
na 500*C (pińćset stopni Celcjusza). Wtedy niewiele im brakuje żeby świeciły
po ciemku, bo będzie to w ciepły dzień 800K.
Jeśli rozszerzalność cieplna czegoś ma znaczenie, to raczej nie motocyklowej
tarczy.

Chryste Panie, nareszcie rozsądny i rzeczowy post :-)


Pozdrawiam
Paweł

109 Data: Sierpien 08 2011 17:42:44
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello DoQ,

Monday, August 8, 2011, 3:53:28 PM, you wrote:

- hamulce tarczowe podczas hamowania a tym samym nagrzewania
   "zaciesniaja sie" z racji swojej konstrukcji,
Akurat 5mm stalowej tarczy poszerzy się o jakieś 3 setki (3 setne milimetra)
na 500*C (pińćset stopni Celcjusza). Wtedy niewiele im brakuje żeby świeciły
po ciemku, bo będzie to w ciepły dzień 800K.
Jeśli rozszerzalność cieplna czegoś ma znaczenie, to raczej nie motocyklowej
tarczy.
Chryste Panie, nareszcie rozsądny i rzeczowy post :-)

Nic się nie martw - AZ nie przekonają żadne krzyki i płacze, że czarne
jest czarne a białe - białe.


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

110 Data: Sierpien 08 2011 19:08:17
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 08 Aug 2011 15:53:28 +0200, DoQ napisał(a):

W dniu 08-08-2011 15:46, kakmar pisze:
- hamulce tarczowe podczas hamowania a tym samym nagrzewania
   "zaciesniaja sie" z racji swojej konstrukcji,
Akurat 5mm stalowej tarczy poszerzy się o jakieś 3 setki (3 setne milimetra)
na 500*C (pińćset stopni Celcjusza). Wtedy niewiele im brakuje żeby świeciły
po ciemku, bo będzie to w ciepły dzień 800K.
Jeśli rozszerzalność cieplna czegoś ma znaczenie, to raczej nie motocyklowej
tarczy.

Chryste Panie, nareszcie rozsądny i rzeczowy post :-)

Rzeczowy i nie rzeczowy.
Jakby tam mechaniczne blokada byla, to by te 3 setki mogly spora sile dac.
Ale nie ma - jest reka czy noga i sie cofnie chocby tarcza spuchla o
milimetr. I sila bedzie taka z jaka kierowca naciska (* przelozenie), nic
wiecej.

J.

111 Data: Sierpien 08 2011 15:07:27
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Waldek Godel 

Dnia Mon, 8 Aug 2011 13:46:59 +0000 (UTC), kakmar napisał(a):

Akurat 5mm stalowej tarczy poszerzy się o jakieś 3 setki (3 setne milimetra)
na 500*C (pińćset stopni Celcjusza). Wtedy niewiele im brakuje żeby świeciły
po ciemku, bo będzie to w ciepły dzień 800K.

biorąc pod uwagę, że skok klocka to jakieś pół milimetra albo mniej, to
daje zmianę w okolicach 10%

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

112 Data: Sierpien 08 2011 21:19:43
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: pm 

?

biorąc pod uwagę, że skok klocka to jakieś pół milimetra albo mniej, to
daje zmianę w okolicach 10%

skok klocka 0,5mm
przyrost grubości tarczy 0,03mm -> 0,015 na stronę
0,015/0,5= ???????
(3% nie 10)

pomijając ze choćby się rozszerzyła i 0,5mm to siła hamowania by nie wzrosła

113 Data: Sierpien 09 2011 08:40:46
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: AZ 

On 2011-08-08, pm  wrote:


skok klocka 0,5mm
przyrost grubości tarczy 0,03mm -> 0,015 na stronę
0,015/0,5= ???????
(3% nie 10)

pomijając ze choćby się rozszerzyła i 0,5mm to siła hamowania by nie wzrosła

Dochodzi jeszcze rozszerzalnosc klockow. Moze i przy tarczowych to jest
malo i jest pomijalne ale przy bebnowych wychodzi juz troszke inaczej.

Nie wiem ile srednicy maja bebny w samochodzie, tak pi razy drzwi 250
zalozylem, zmiana temperatury o 150 st.

x = 250 * (1 + 12 * 10^-6 * 150)
x = 250.45

Czyli beben powieksza sie o 0.45 mm.

--
Artur

114 Data: Sierpien 09 2011 10:54:34
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 9 Aug 2011 08:40:46 +0000 (UTC), AZ napisał(a):

Dochodzi jeszcze rozszerzalnosc klockow. Moze i przy tarczowych to jest
malo i jest pomijalne ale przy bebnowych wychodzi juz troszke inaczej.
Nie wiem ile srednicy maja bebny w samochodzie, tak pi razy drzwi 250
zalozylem, zmiana temperatury o 150 st.

x = 250 * (1 + 12 * 10^-6 * 150)
x = 250.45

Czyli beben powieksza sie o 0.45 mm.


A szczeka nie ?

J.

115 Data: Sierpien 09 2011 08:58:27
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: AZ 

On 2011-08-09, J.F.  wrote:


Czyli beben powieksza sie o 0.45 mm.


A szczeka nie ?

Pewnie tez ale nie w takim stopniu. Zobacz jakiej wielkosci jest szczeka
i gdzie sie rozgrzewa, beben rozgrzewa sie po calosci.

Wiec wyszlo tak jak sie mowilo na poczatku - luz miedzy tarcza a
klockiem w miare rozgrzewania zmniejsza sie, w przypadku hamulcow
bebnowych zwieksza.

--
Artur

116 Data: Sierpien 09 2011 13:38:39
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: PM 


Uzytkownik "AZ"  napisal w wiadomosci

On 2011-08-09, J.F.  wrote:

Czyli beben powieksza sie o 0.45 mm.


A szczeka nie ?

Pewnie tez ale nie w takim stopniu. Zobacz jakiej wielkosci jest szczeka
i gdzie sie rozgrzewa, beben rozgrzewa sie po calosci.

oj oj
policz po dlugosci szczeki a nie po grubosci.
(jak policzysz po obwodzie bebna to wynik powinien byc zgodny z tym twoim obliczonym po srednicy).


Wiec wyszlo tak jak sie mowilo na poczatku - luz miedzy tarcza a
klockiem w miare rozgrzewania zmniejsza sie, w przypadku hamulcow
bebnowych zwieksza.

zgoda
tylko to sie na pewno nie nazywa fading.
a co wiecej mikry ma na niego wplyw.

117 Data: Sierpien 09 2011 11:50:26
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: AZ 

On 2011-08-09, PM  wrote:


Wiec wyszlo tak jak sie mowilo na poczatku - luz miedzy tarcza a
klockiem w miare rozgrzewania zmniejsza sie, w przypadku hamulcow
bebnowych zwieksza.

zgoda
tylko to sie na pewno nie nazywa fading.
a co wiecej mikry ma na niego wplyw.

Bo z fadingiem nie ma nic wspolnego. Fading to spadek skutecznosci przy
wzroscie temperatury, najbardziej podatne na niego sa klocki organiczne
ktore przy wyzszych temperaturach wytwarzaja gazy i tworzy sie poduszka.
Odporne na fading sa klocki metaliczne spiekane.

--
Artur

118 Data: Sierpien 09 2011 00:26:13
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2011-08-08 16:07, *Waldek Godel* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Akurat 5mm stalowej tarczy poszerzy się o jakieś 3 setki (3 setne milimetra)
na 500*C (pińćset stopni Celcjusza). Wtedy niewiele im brakuje żeby świeciły
po ciemku, bo będzie to w ciepły dzień 800K.

biorąc pod uwagę, że skok klocka to jakieś pół milimetra albo mniej, to
daje zmianę w okolicach 10%

Na poważnie? - znaczy co do skoku możesz mieć rację, ale jakie z tego wnioski próbujesz wyciągnąć?

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Signum '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

119 Data: Sierpien 08 2011 15:10:21
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Karolek 

W dniu 2011-08-08 15:04, DoQ pisze:

No więc, jaka to będzie różnica w milimetrach?
I dlaczego nie chcesz sobie zwiększyć siły hamowania poprzez założenie
grubszych klocków albo grubszych tarcz?

Jemu chodzi o to, ze trzymajac wcisniety hamulec nagrzewajaca sie tarcza zwieksza swoja grubosc i co w efekcie daje wiekszy nacisk klockow na ta tarcze... i wszystko by bylo ok gdyby dal rade utrzymac hamulec caly czas dokladnie w tym samym polozeniu, a to nie jest mozliwe, nie mowiac juz o wyczuciu tych minimalnych roznic.


--
Karolek

120 Data: Sierpien 08 2011 15:23:31
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: DoQ 

W dniu 08-08-2011 15:10, Karolek pisze:

Jemu chodzi o to, ze trzymajac wcisniety hamulec nagrzewajaca sie tarcza
zwieksza swoja grubosc i co w efekcie daje wiekszy nacisk klockow na ta
tarcze... i wszystko by bylo ok gdyby dal rade utrzymac hamulec caly
czas dokladnie w tym samym polozeniu, a to nie jest mozliwe, nie mowiac
juz o wyczuciu tych minimalnych roznic.

Zauważyłem, dlatego zapytałem w jaki sposób jest w stanie to stwierdzić bez puszczenia klamki. Poza tym nie chce podać o ile zwiększy się ta grubość, a gość sprawia wrażenie jakby to było conajmniej +50%.

Pozdrawiam
Paweł

121 Data: Sierpien 08 2011 14:31:58
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: MarcinJM 

W dniu 2011-08-08 14:14, AZ pisze:

Cisnienie w ukladzie przy puszczonej klamce masz zerowe. Poczytaj jak
dzialaja hamulce tarczowe i co powoduje odsuniecie sie klockow od tarczy
i co wplywa na odstep miedzy klockiem a tarcza.

odsuniecie klockow od tarczy powoduje... nic. Konkretnie: brak docisniecia rzeczonych do tarczy. To wlasnie stanowi o wiekszej skutecznosci hampli tarczowych: brak luzow w funkcji zuzycia.

Co do twardnienia, ze zawre to w jednym poscia to myli sie ten, kto twierdzi, ze jest ono zwiazane z "puchnieciem" czegokolwiek.
Jest ono zwiazane tylko i wylacznie ze zmiana wspolczynnika tarcia na zimnym i na goracym zestawie klocek/tarcza.
Widac to dosc dobrze juz na klockach DS2500, ktore subiektywnie hamuja ok 50% gorzej na zimno. DS3000, na ktorych nie jezdzilem, podobno na zimno nie hamuja wcale.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

122 Data: Sierpien 08 2011 12:25:23
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: kakmar 

Dnia 08.08.2011 AZ  napisał/a:

hamowania z 250 km/h do 100, niezliczona ilosc mniejszych w ciagu 2m
powoduje ze klamka hamulca staje sie twarda jak kamien. Teraz odpowiedz
sobie na pytanie dlaczego.

Ja to bym zaczął od wymiany płynu przy takich objawach ;)

--
kakmaratgmaildotcom

123 Data: Sierpien 08 2011 12:27:24
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: AZ 

On 2011-08-08, kakmar  wrote:

hamowania z 250 km/h do 100, niezliczona ilosc mniejszych w ciagu 2m
powoduje ze klamka hamulca staje sie twarda jak kamien. Teraz odpowiedz
sobie na pytanie dlaczego.

Ja to bym zaczął od wymiany płynu przy takich objawach ;)

Plyn to ja zmieniam pare razy w roku :-)

--
Artur

124 Data: Sierpien 08 2011 14:14:48
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: kakmar 

Dnia 08.08.2011 AZ  napisał/a:

On 2011-08-08, kakmar  wrote:
hamowania z 250 km/h do 100, niezliczona ilosc mniejszych w ciagu 2m
powoduje ze klamka hamulca staje sie twarda jak kamien. Teraz odpowiedz
sobie na pytanie dlaczego.

Ja to bym zaczął od wymiany płynu przy takich objawach ;)

Plyn to ja zmieniam pare razy w roku :-)

Ale to nie jest normalne że po jednym kółku w UłÄ™żu masz problem z hamulcami.
No chyba że nie były projektowane na takie traktowanie, ale nie sądzę.
Pompowane hamulce "twardnieją", człowiek się męczy, ale "klamka twarda jak
kamień" to nie jest normalne zachowanie po 2 minutach nawet na lotnisku.

--
kakmaratgmaildotcom

125 Data: Sierpien 09 2011 08:49:07
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: AZ 

On 2011-08-08, kakmar  wrote:


Ale to nie jest normalne że po jednym kółku w UłÄ™żu masz problem z hamulcami.
No chyba że nie były projektowane na takie traktowanie, ale nie sądzę.
Pompowane hamulce "twardnieją", człowiek się męczy, ale "klamka twarda jak
kamień" to nie jest normalne zachowanie po 2 minutach nawet na lotnisku.

Ale ja nie mam zadnego problemu. Klamka robi sie twarda a hamulce jak
hamowaly tak hamuja, nie wymagaja wiekszej sily jak wczesniej. A hamulce
wytrzymuja nawet godzine ciaglego lojenia w Ulezu ale po zjechaniu mozna od nich
fajke odpalac ;-)

--
Artur

126 Data: Sierpien 08 2011 14:33:05
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: MarcinJM 

W dniu 2011-08-08 14:25, kakmar pisze:

Dnia 08.08.2011   napisał/a:
hamowania z 250 km/h do 100, niezliczona ilosc mniejszych w ciagu 2m
powoduje ze klamka hamulca staje sie twarda jak kamien. Teraz odpowiedz
sobie na pytanie dlaczego.

Ja to bym zaczął od wymiany płynu przy takich objawach ;)

Z powodu?

--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

127 Data: Sierpien 08 2011 10:36:06
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: DoQ 

W dniu 08-08-2011 10:02, AZ pisze:

Masz w ogole pojecie jak dziala uklad hamulcowy? Myslisz ze jak klocek
sie sciera to ma coraz dalej do tarczy? Wyobraz sobie hamowanie ze

Jesteś dzieckiem onetu, co nauczyło się czytać tylko ostatni "komentarz"?


Pozdrawiam
Paweł

128 Data: Sierpien 07 2011 23:50:49
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: J.F. 

Dnia Sun, 07 Aug 2011 23:23:28 +0200, DoQ napisał(a):

W dniu 07-08-2011 23:16, Waldek Godel pisze:
W jaki sposób rozgrzewająca się tarcza powoduje zauważalne zwiększanie
docisku?
Dwa bardzo trudne słowa: "rozszerzalność" i "cieplna"
Przyłóż się, może z pomocą kolegów dasz radę.

Aha, a przyłożysz się i policzysz jakiego rzędu wielkości jest to
rozszerzenie powiedzmy dla tarczy o grubości 30mm?

Jaka by nie byla, to i tak bez znaczenia.

No to wróćmy do tematu. Skoro twierdzisz że tarcze rozszerzają się do
tego stopnia, że docisk klocek-tarcza jest wyczuwalnie większy to co w
przypadku gdy klocków zostanie 50% grubości? Samochód hamuje 50% słabiej?

No wlasnie..

J.

129 Data: Sierpien 07 2011 23:25:15
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: J.F. 

Dnia Sun, 7 Aug 2011 22:16:23 +0100, Waldek Godel napisał(a):

Dnia Sun, 07 Aug 2011 23:13:03 +0200, DoQ napisał(a):
W jaki sposób rozgrzewająca się tarcza powoduje zauważalne zwiększanie
docisku?

Dwa bardzo trudne słowa: "rozszerzalność" i "cieplna"
Przyłóż się, może z pomocą kolegów dasz radę.

No, to napisz nam jak rozszerzalnosc tarczy zwieksza cisnienie w ukladzie,
bo od niego zalezy sila.

P.S. jak beben sie rozszerza to szczeki tez. Jako ze maja gorsze chlodzenie
... to niewykluczone ze moglby hamowac bez nacisniecia pedalu.
Ale kat okladzin jest jednak za maly.

J.

130 Data: Sierpien 08 2011 19:00:53
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 7 Aug 2011 22:16:23 +0100, Waldek Godel napisał(a):

W jaki sposób rozgrzewająca się tarcza powoduje zauważalne zwiększanie
docisku?
Dwa bardzo trudne słowa: "rozszerzalność" i "cieplna"
Przyłóż się, może z pomocą kolegów dasz radę.

Sam się przyłóż, bufonie...

Tarcza się rozszerzy? OK. I co dalej? Myśl, Godel, myśl...
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

131 Data: Sierpien 07 2011 23:21:42
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: J.F. 

Dnia Sun, 07 Aug 2011 20:32:33 +0200, DoQ napisał(a):

W dniu 07-08-2011 20:02, J.F. pisze:
mowimy o powierzchni tracej. Szczeki moa byc male jak w maluchu,
a moga miec np 5*15cm

No mogą, ale to i tak żaden rarytas. Przeciętne klocki przednich
hamulców mają ok 14x6cm, pomnóż je x4 na oś, a okaże się że ich
powierzchnia wcale nie jest mała w stosunku do szczęk.

A to sa przecietne klocki w czym ?
Renault Magnum ?

J.

132 Data: Sierpien 07 2011 23:24:21
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: DoQ 

W dniu 07-08-2011 23:21, J.F. pisze:

A to sa przecietne klocki w czym ?
Renault Magnum ?

Jakies BMW.

Pozdrawiam
Paweł

133 Data: Sierpien 07 2011 23:29:35
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

Dnia 07.08.2011 J.F.  napisał/a:

Dnia Sun, 07 Aug 2011 20:32:33 +0200, DoQ napisał(a):
W dniu 07-08-2011 20:02, J.F. pisze:
mowimy o powierzchni tracej. Szczeki moa byc male jak w maluchu,
a moga miec np 5*15cm

No mogą, ale to i tak żaden rarytas. Przeciętne klocki przednich
hamulców mają ok 14x6cm, pomnóż je x4 na oś, a okaże się że ich
powierzchnia wcale nie jest mała w stosunku do szczęk.

A to sa przecietne klocki w czym ?
Renault Magnum ?

Klocek o wymiarach ~130*60 mm to ma Xsara z tarcza 283 mm. Prosty
jednotloczkowy zacisk. W bigbrake kitach typu wilwood, ap racing lub
nawet proste D2 klocek masz sporo wiekszy.


--
___________________________________________
Chloru ** XU10J4RS  ** chloru at chloru net

134 Data: Sierpien 06 2011 19:55:33
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Bydlę 

On 2011-08-05 21:35:20 +0200, "Waldek"  said:

Pytam powaznie bo nie wiem :)
Jakie przeslanki decyduja o tym, ze dane auto ma z tylu tarcze lub bebny ?

Pan konstuktor i pan księgowy.



--
Bydlę

135 Data: Sierpien 06 2011 22:41:58
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: to 

begin Waldek

Pytam powaznie bo nie wiem :)
Jakie przeslanki decyduja o tym, ze dane auto ma z tylu tarcze lub bebny
? o roznicy w skutecznosci hamowania jednych i drugich wiem choc to tez
mozna dobierac w zaleznosci od konstrukcji oraz o tym ze klocki na ogol
szybciej sie zuzywaja

Takie, że bębny są w tańszych i gorszych wersjach.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

136 Data: Sierpien 07 2011 11:19:40
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: J.F. 

Dnia 06 Aug 2011 22:41:58 GMT, to napisał(a):

Pytam powaznie bo nie wiem :)
Jakie przeslanki decyduja o tym, ze dane auto ma z tylu tarcze lub bebny
? o roznicy w skutecznosci hamowania jednych i drugich wiem choc to tez
mozna dobierac w zaleznosci od konstrukcji oraz o tym ze klocki na ogol
szybciej sie zuzywaja

Takie, że bębny są w tańszych i gorszych wersjach.

i to z uwagi na wymogi techniczne, marketing czy gust klientow ?

J.

P.S. ostatnio lecial jakis film o luksusowych autach .. no i w koncu po pol
godzinie gadania wychwycilem .. drogie auta kupuje sie .. bo sa drogie.
Zajezdzaszasz takim autem za pol miliona $ i wszyscy wiedza - o, prawdziwy
milioner przyjechal.

137 Data: Sierpien 07 2011 22:25:55
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2011-08-07 11:19, J.F. pisze:

P.S. ostatnio lecial jakis film o luksusowych autach .. no i w koncu po pol
godzinie gadania wychwycilem .. drogie auta kupuje sie .. bo sa drogie.
Zajezdzaszasz takim autem za pol miliona $ i wszyscy wiedza - o, prawdziwy
milioner przyjechal.

A jak wysiądzie i wszyscy zobaczą wyświechtaną marynarę, dół od dresu i gumiaki albo trampki z dziurą na kciuk? ;)

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

138 Data: Sierpien 07 2011 23:28:28
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: J.F. 

Dnia Sun, 07 Aug 2011 22:25:55 +0200, Marcin "Kenickie" Mydlak napisał(a):

W dniu 2011-08-07 11:19, J.F. pisze:
P.S. ostatnio lecial jakis film o luksusowych autach .. no i w koncu po pol
godzinie gadania wychwycilem .. drogie auta kupuje sie .. bo sa drogie.
Zajezdzaszasz takim autem za pol miliona $ i wszyscy wiedza - o, prawdziwy
milioner przyjechal.

A jak wysiądzie i wszyscy zobaczą wyświechtaną marynarę, dół od dresu i
gumiaki albo trampki z dziurą na kciuk? ;)

to pomysla "ekscentryczny milioner" i na tym polega piekno drogiego
samochodu :-)

J.

139 Data: Sierpien 08 2011 15:59:02
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2011-08-07 11:19, J.F. pisze:

Zajezdzaszasz takim autem za pol miliona $ i wszyscy wiedza - o, prawdziwy
milioner przyjechal.

półmilioner.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

140 Data: Sierpien 08 2011 16:40:41
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: Grejon 

W dniu 2011-08-08 15:59, Jakub Witkowski pisze:

W dniu 2011-08-07 11:19, J.F. pisze:

Zajezdzaszasz takim autem za pol miliona $ i wszyscy wiedza - o,
prawdziwy
milioner przyjechal.

półmilioner.

No nie - musi mieć drugie pół na benzynę, ubezpieczenie i przeglądy :)

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi

141 Data: Sierpien 08 2011 19:36:35
Temat: Re: Bebny a tarcze
Autor: ToMasz 

W dniu 05.08.2011 21:35, Waldek pisze:

Pytam powaznie bo nie wiem :)
Jakie przeslanki decyduja o tym, ze dane auto ma z tylu tarcze lub bebny ?
o roznicy w skutecznosci hamowania jednych i drugich wiem choc to tez
mozna dobierac w zaleznosci od konstrukcji
oraz o tym ze klocki na ogol szybciej sie zuzywaja
jest/było wiele aut które na przedniej osi miały tarcze na tylnej bębny. ogólnie, (Zaraz ktoś sie znajdzie kto udowodni ze w 3 przypadkach jest inaczej) tarcze o podobnej wielkości hamują skuteczniej niż odpowiadające im bębny. Np w xsarach modele kombi mają tarcze również z tyłu, co sugeruje ze bębny jakoś nie dawały rady w standardzie...
za tarczami przemawia:
łatwiejsza wymiana klocków i samych tarcz
Lepsze chłodzenie ( już w podstawowej wersji)
łatwość poprawy chłodzenia przez zastosowanie tarcz wentylowanych
podczas intensywnej pracy, gdy klocki sie ścierają, łatwiej odprowadzać to co powstaje w wyniku ścierania i temperatury- tarcze można nawiercić albo ponacinać.
to co pisali koledzy: po rozgrzaniu powiększa sie rozmiar - i w tarczach to poprawi hamowanie w bębnach pogorszy. o ile minimalnie ale zawsze. tylko zwróć uwagę co potem. jak taki bęben ostygnie, to zmniejszy rozmiar. czyli zimny, już wstępnie będzie zahamowany! Ostygnięta tarcza będzie miała nieco wiekszy luz niż podczas normalnej pracy.
Obawiam sie jednak że o takim czy innym rozwiązaniu decydują głównie księgowi....

ToMasz

Bebny a tarcze



Grupy dyskusyjne