Bezsens umów kupna-sprzedaży auta
1 | Data: Czerwiec 16 2007 15:38:28 |
Temat: Bezsens umów kupna-sprzedaży auta | |
Autor: *piotr'ek* | Co myślicie o pisaniu tych durnych papierów, pitów do tego, których instrukcję obsługi zna chyba tylko ich twórca. Na co to komu? Tym bardziej, że połowa kupujących i tak zlewa te papiery (pity) i je poprostu fałszuje! Tym bardziej że sprzedaż często dotyczy auta o wartości telewizora. 2 |
Data: Czerwiec 16 2007 17:03:31 | Temat: Re: Bezsens umów kupna-sprzedaży auta | Autor: J.F. | On Sat, 16 Jun 2007 15:38:28 +0200, *piotr'ek* wrote: Co myślicie o pisaniu tych durnych papierów, pitów do tego, których Pouczenie jest z tylu, OIDP. Zreszta nie rozni sie to tak bardzo od corocznego pita. Na co to komu? Urzad skarbowy chce miec w papierach porzadek. Tym bardziej, Nie zmienilo sie to ostatnio ? Nie wystarczy teraz tylko podpis nabywcy ? W takiej Irlandii sprzedaż auta polega na tym, że sprzedający przekazuje Spisanie umowy i wypelnienie PCC nie musi trwac dluzej. J. 3 |
Data: Czerwiec 16 2007 17:58:38 | Temat: Re: Bezsens umów kupna-sprzedaży auta | Autor: *piotr'ek* | Pouczenie jest z tylu, OIDP. Zreszta nie rozni sie to tak bardzo Jeszcze trzeba mieć druk oryginalny, a nie ściągnięty z netu. Nie zmienilo sie to ostatnio ? Nie wystarczy teraz tylko podpis Nie wiem. Wiem, że zgłupiałem bo auto miało współwłaściciela a NIP wpisuje się tylko współwłaściciela, a nie osoby wymienianej jako 1-sza. Spisanie umowy i wypelnienie PCC nie musi trwac dluzej. Tylko PO CO? Jak kupię laptopa za 5 tys od kolegi nie spisuję żadnej umowy! *piotr'ek* 4 |
Data: Czerwiec 16 2007 17:09:12 | Temat: Re: Bezsens umów kupna-sprzedaży auta | Autor: Samotnik | Dnia 16.06.2007 *piotr'ek* napisał/a: Pouczenie jest z tylu, OIDP. Zreszta nie rozni sie to tak bardzo Nieprawda. Nie zmienilo sie to ostatnio ? Nie wystarczy teraz tylko podpis Obecnie wystarczy podpis nabywcy, bo tylko on jest podatnikiem i płatnikiem tego podatku. Spisanie umowy i wypelnienie PCC nie musi trwac dluzej. Teoretycznie nie trzeba umowy na piśmie. Przecież w przypadku zakupu od przedsiębiorcy wystarcza faktura. Trzeba jednak w jakiś sposób dowieść w wydziale komunikacji, że nastąpiła sprzedaż, więc nie mając jakiegokolwiek papierka trzeba by chodzić załatwiać w parze - nabywca i sprzedawca. Łatwiej wyręczyć się umową A poza tym sprzedając laptopa nie dotyczą cię kwestie OC, laptopem nikogo nie zabijesz ani nie uszkodzisz cudzego mienia. Laptopa trudniej również użyć jako narzędzia przestępstwa, po którym ktoś będzie próbował zidentyfikować sprawcę. Dlatego w przypadku samochodu lepiej mieć coś na piśmie, żeby potem nie było na Ciebie. -- Samotnik http://www.bizuteria-artystyczna.pl/ 5 |
Data: Czerwiec 16 2007 20:38:10 | Temat: Re: Bezsens umów kupna-sprzedaży auta | Autor: *piotr'ek* | A poza tym sprzedając laptopa nie dotyczą cię kwestie OC, OC załatwić można jednym faxem laptopem nikogo nie zabijesz ani nie uszkodzisz cudzego mienia. Noże powinny być koncesjonowane wobec tego! *piotr'ek* 6 |
Data: Czerwiec 17 2007 09:39:52 | Temat: Re: Bezsens umów kupna-sprzedaży auta | Autor: J.F. | On Sat, 16 Jun 2007 17:09:12 +0000 (UTC), Samotnik wrote: laptopem nikogo nie zabijesz ani nie uszkodzisz cudzego mienia. No jak nie - w suterenie mieszkasz czy co ? :-) Laptopa trudniej również użyć jako narzędzia przestępstwa, po którym Alez bardzo latwo :-) J. 7 |
Data: Czerwiec 16 2007 19:48:54 | Temat: Re: Bezsens umów kupna-sprzedaży auta | Autor: J.F. | On Sat, 16 Jun 2007 17:58:38 +0200, *piotr'ek* wrote: Spisanie umowy i wypelnienie PCC nie musi trwac dluzej. Alez _powinienes_ dla wlasnego dobra spisac umowe .. no i _masz_obowiazek_ zaplacic podatek i wypelnic takiego samego PCC jak przy samochodzie :-) J. 8 |
Data: Czerwiec 16 2007 20:38:29 | Temat: Re: Bezsens umów kupna-sprzedaży auta | Autor: *piotr'ek* | no i _masz_obowiazek_ zaplacic podatek i wypelnic takiego samego PCC "Oni" tak uważają. *piotr'ek* 9 |
Data: Czerwiec 17 2007 07:59:11 | Temat: Re: Bezsens umów kupna-sprzedaży auta | Autor: J.F. | On Sat, 16 Jun 2007 20:38:29 +0200, *piotr'ek* wrote: no i _masz_obowiazek_ zaplacic podatek i wypelnic takiego samego PCC No powiedzmy ze taki przepis i system podatkowy. Jak sie urzad dowie - przyjdzie komornik z egzekucja :-) J. 10 |
Data: Czerwiec 17 2007 12:45:36 | Temat: Re: Bezsens umów kupna-sprzedaży auta | Autor: *piotr'ek* | Jak sie urzad dowie - przyjdzie komornik z egzekucja :-) Skąd? *piotr'ek* 11 |
Data: Czerwiec 16 2007 17:42:22 | Temat: Re: Bezsens umów kupna-sprzedaży auta | Autor: Robert Steward | *piotr'ek* napisał(a): W takiej Irlandii sprzedaż auta polega na tym, że sprzedający przekazuje kupującemu dokumenty i inforumuje telefonicznie ubezpieczyciela, że pozbył się auta, a kupujący informuje ubezpieczyciela, że nabył auto. Kilka minut i po transakcji. my polaczki mamy trochę inną mentalność -- Przeszła ponoć ustawa, że ubranka do 150cm będą miały mniejszy VAT. Kaczyńscy tylko kurwa o sobie myślą :/ 12 |
Data: Czerwiec 16 2007 22:15:39 | Temat: Re: Bezsens umów kupna-sprzedaży auta | Autor: Moon | *piotr'ek* wrote: W takiej Irlandii sprzedaż auta polega na tym, że sprzedający w większości stanów USA, podpisujesz dowód rejestracyjny na odwrocie i dajesz nowemu włascicielowi, on sobie to rejestruje. moon -- domo arigato, mr.roboto 13 |
Data: Czerwiec 16 2007 23:37:19 | Temat: Re: Bezsens umów kupna-sprzedaży auta | Autor: *piotr'ek* | Chyba wkurzę panie w WK wyrejestrowywując auto i powiem: "jaka umowa", "po co umowa"? 14 |
Data: Czerwiec 17 2007 00:55:39 | Temat: Re: Bezsens umów kupna-sprzedaży auta | Autor: Moon | *piotr'ek* wrote: Chyba wkurzę panie w WK wyrejestrowywując auto i powiem: "jaka i tak będziesz musiał to zrobić:)) a to debilizm, bo możesz mi sprzedać lodówkę za 4 tysiące i nie trzeba umowy, możesz mi laptopa dać o wartości auta i pies z kulawą noga się nie dowie... a samochód, to jak jakaś boska wartość z nieba dana, dobrze, ze choć odpieprzyli się od rejestrowania numerów silnika, jeszcze 50 lat i może resztę uproszczą, moon -- domo arigato, mr.roboto 15 |
Data: Czerwiec 17 2007 15:02:41 | Temat: Re: Bezsens umów kupna-sprzedaży auta | Autor: jack | Co myślicie o pisaniu tych durnych papierów, pitów do tego, którychAd.1- w której Irlandii???[wróciłem 2 mies temu]wg.moich informacji spisujesz umowe i jezdzisz autkiem bez dokumentów [przeglad,tax i chyba ubezpieczenie aktualne masz za szybą]własciciel oddaje dokumenty do ichniejszego U.K.które po wpisaniu Twoich danych dostarcza poczta.[musisz mieć meldunek] Ad2-Umowa jest Ci potrzebna [w wypadku zbycia pojazdu] w przypadku np.spowodowania kolizji,a nie daj boze wypadku smiertelnego-coby udowodnic ze to nie Ty-np.zwiałeś itp. nie wspominając o znizce komunikacyjune którą mozesz stracić przez nieuczciwego nabywce. Juz to przerabiałem,wiec przy zbyciu autka natychmiast informuje U.K. nie zaszkodzi i ubezpieczyciela[mozna faxem lub elrktronicznie] coś jeszcze??? pozdro.jack ps.wszelkie tranzakcjie zawarte na pismie do tego z podpisem ,świadka w razie jakich kolwiek problemów mają wartość prawną[moszesz dochodzić swoich praw w sadzie] ustne tylko teoretycznie.[sprawdzone] -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl |