Grupy dyskusyjne   »   Bezstresowe wychowanie

Bezstresowe wychowanie



1 Data: Lipiec 01 2011 12:41:43
Temat: Bezstresowe wychowanie
Autor: DoQ 

Witam,


http://www.tvn24.pl/-1,1708936,0,1,sadu-sie-nie-bal-15_letni-kierowca-walczy-o-zycie,wiadomosc.html

"Sądu się nie bał. 15-letni kierowca walczy o życie. W maju policja zatrzymała go pijanego, kiedy prowadził należący do rodziców samochód. Za kierownicę nie powinien wsiadać nawet trzeźwy, bo ma dopiero 15-lat. Sprawa trafiła do sądu rodzinnego. Ale nastolatek się nie przestraszył. W piątek rano znów wsiadł za kierownicę auta rodziców i wjechał w zaparkowaną ciężarówkę. W szpitalu walczy o życie. Jego pasażer nie żyje. "


Pozdrawiam
Paweł



2 Data: Lipiec 01 2011 12:16:04
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: kamil 

On 01/07/2011 11:41, DoQ wrote:

Witam,


http://www.tvn24.pl/-1,1708936,0,1,sadu-sie-nie-bal-15_letni-kierowca-walczy-o-zycie,wiadomosc.html


"Sądu się nie bał. 15-letni kierowca walczy o życie. W maju policja
zatrzymała go pijanego, kiedy prowadził należący do rodziców samochód.
Za kierownicę nie powinien wsiadać nawet trzeźwy, bo ma dopiero 15-lat.
Sprawa trafiła do sądu rodzinnego. Ale nastolatek się nie przestraszył.
W piątek rano znów wsiadł za kierownicę auta rodziców i wjechał w
zaparkowaną ciężarówkę. W szpitalu walczy o życie. Jego pasażer nie żyje. "


A co to ma wspólnego z "bezstresowym wychowaniem"? Znasz wogóle prawidłową definicję tego terminu, czy jak każdemu osłowi jedyne co ci się kojarzy, to pas na dupę?


Rozumiem, że wszystkie dzieci tłuczone od małego do nieprzytomności wyrastają na prawników i lekarzy, a nie młodocianych przestępców?





--
Pozdrawiam,
Kamil

3 Data: Lipiec 01 2011 13:42:35
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: DoQ 

W dniu 01-07-2011 13:16, kamil pisze:

A co to ma wspólnego z "bezstresowym wychowaniem"? Znasz wogóle
prawidłową definicję tego terminu, czy jak każdemu osłowi jedyne co ci
się kojarzy, to pas na dupę?

To może przeczytaj artykuł, a potem zastanów się... jeśli nie pomoże to jeszcze raz, a potem jeszcze raz.


Pozdrawiam
Paweł

4 Data: Lipiec 01 2011 14:01:16
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Wojtek,

Friday, July 1, 2011, 1:55:27 PM, you wrote:

A co to ma wspólnego z "bezstresowym wychowaniem"? Znasz wogóle

[...]

Wojtku, ile dzieci wychowałeś?

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

5 Data: Lipiec 01 2011 14:16:39
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Axel 

"RoMan Mandziejewicz"  wrote in message

[...]
Wojtku, ile dzieci wychowałeś?

Ja wychowalem jedno (wlasnie zostalo magistrem), a drugie wychowuje. I
zgadzam sie z tym, co Wojtek napisal.

--
Axel

6 Data: Lipiec 01 2011 12:41:17
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Massai 

Axel wrote:

"RoMan Mandziejewicz"  wrote in message

> [...]
> Wojtku, ile dzieci wychowałeś?

Ja wychowalem jedno (wlasnie zostalo magistrem), a drugie wychowuje.
I zgadzam sie z tym, co Wojtek napisal.

A bo z tym się nie zgadzają tylko rodzice którzy mają dzieci nie
starsze niż 2 lata ;-)

--
Pozdro
Massai

7 Data: Lipiec 01 2011 14:20:44
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: kamil 

On 01/07/2011 13:41, Massai wrote:

Axel wrote:

"RoMan   wrote in message

[...]
Wojtku, ile dzieci wychowałeś?

Ja wychowalem jedno (wlasnie zostalo magistrem), a drugie wychowuje.
I zgadzam sie z tym, co Wojtek napisal.

A bo z tym się nie zgadzają tylko rodzice którzy mają dzieci nie
starsze niż 2 lata ;-)


4 latkę mam i żadnych problemów z wychowaniem do tej pory nie było. Wystarczy rozmawiać z nią i tłumaczyć, a kary są praktycznie zbędne, i nie mówię tylko o cielesnych, bo nawet nie wyobrażam sobie dać jej na tyłek.




--
Pozdrawiam,
Kamil

8 Data: Lipiec 01 2011 19:06:37
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: ToMasz 

4 latkę mam i żadnych problemów z wychowaniem do tej pory nie było.
Wystarczy rozmawiać z nią i tłumaczyć, a kary są praktycznie zbędne, i
nie mówię tylko o cielesnych, bo nawet nie wyobrażam sobie dać jej na
tyłek.
ewenement. takie dzieci sie filmuje z supernianią. najpierw niewyspane,
i niania walczy, potem wyspane, grzeczne - jest super. nie nabijam sie,
ja też byłem takim ułożonym dzieckiem, wierszyki mówiłem na akademiach i
czerwone paski miałem.
Twoje dziecko narazie nie pokazało co samo chce. jak pokaże, jak
naprawdę będzie chciało, zastosujesz inne metody niż lanie po tyłku, ale
dla dziecka równie nieprzyjemne. Zastanów sie co by było gdyby Twoje
dziecko "pożyczyło" samochód. Co byś zrobił? Myślisz ze po pierwszej
"przygodzie" za kółkiem rodzice "olali" syna? JEśli popełnili jakieś
błędy wychowawcze szybko je (w tej wąskiej kwestii) nadrobili. Chłopak
dobrze wiedział ze zle robi, wiedział jakie będą konsekwencje - powinien
je ponieść. Nie rodzice.

ToMasz

9 Data: Lipiec 01 2011 15:23:56
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Axel,

Friday, July 1, 2011, 2:16:39 PM, you wrote:

Wojtku, ile dzieci wychowałeś?
Ja wychowalem jedno (wlasnie zostalo magistrem),

Mój nie chce zostać magistrem :( Woli kasę niż naukę.

a drugie wychowuje. I zgadzam sie z tym, co Wojtek napisal.

Ależ Wojtek pisze rzeczy słuszne i sprawiedliwe ;) Tylko to nie zmieni
faktu, że to jest teoria. A praktyka - to już sam wiesz, jak wygląda.


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

10 Data: Lipiec 01 2011 15:42:56
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Axel 

"RoMan Mandziejewicz"  wrote in message


Ja wychowalem jedno (wlasnie zostalo magistrem),
Mój nie chce zostać magistrem :( Woli kasę niż naukę.

A moja jakos wrecz przeciwnie - na razie jakos wystarcza jej moja kasa :-P
Studiuje jeszcze na 2 kierunkach i cos o nastepnym mowi :-)

a drugie wychowuje. I zgadzam sie z tym, co Wojtek napisal.
Ależ Wojtek pisze rzeczy słuszne i sprawiedliwe ;) Tylko to nie zmieni
faktu, że to jest teoria. A praktyka - to już sam wiesz, jak wygląda.

No, wiadomo, ze zadna teoria w praktyce nie dziala idealnie :-)

--
Axel

11 Data: Lipiec 01 2011 16:25:10
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Axel,

Friday, July 1, 2011, 3:42:56 PM, you wrote:

Ja wychowalem jedno (wlasnie zostalo magistrem),
Mój nie chce zostać magistrem :( Woli kasę niż naukę.
A moja jakos wrecz przeciwnie - na razie jakos wystarcza jej moja kasa :-P
Studiuje jeszcze na 2 kierunkach i cos o nastepnym mowi :-)

Mój na razie stwierdził, że praca dla BBC jest bardziej opłacalna niż
nudne studia :(

a drugie wychowuje. I zgadzam sie z tym, co Wojtek napisal.
Ależ Wojtek pisze rzeczy słuszne i sprawiedliwe ;) Tylko to nie zmieni
faktu, że to jest teoria. A praktyka - to już sam wiesz, jak wygląda.
No, wiadomo, ze zadna teoria w praktyce nie dziala idealnie :-)

Niestety :( Wziąłby człowiek podręcznik, wykuł na blachę, postępował
według niego i teraz by się nie musiał zastanawiać "co zrobiłem źle?".

Mam sąsiadów - jeden z synów w kryminale. Prości ludzie a w dzieciach
cały przekrój.


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

12 Data: Lipiec 01 2011 16:37:05
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Bugatti 


Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości:

Mój na razie stwierdził, że praca dla BBC jest bardziej opłacalna niż
nudne studia :(

Helloł Clarkson !

nmsp ;->

--
Bugatti

13 Data: Lipiec 01 2011 16:58:50
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Bugatti,

Friday, July 1, 2011, 4:37:05 PM, you wrote:

Mój na razie stwierdził, że praca dla BBC jest bardziej opłacalna niż
nudne studia :(
Helloł Clarkson !

Ma okazje - pracuje w tym samym budynku i na tym samym piętrze gdzie
ma biuro Clarkson. Miał ode mnie przekazać, że w Polsce znamy nartniki
;)

nmsp ;->

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

14 Data: Lipiec 01 2011 16:35:16
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Bugatti 

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości:

Hello Axel,

Friday, July 1, 2011, 2:16:39 PM, you wrote:

Wojtku, ile dzieci wychowałeś?
Ja wychowalem jedno (wlasnie zostalo magistrem),

Mój nie chce zostać magistrem :( Woli kasę niż naukę.

Dzisiaj na 3/4 uczelniach w PL tytuł magistra (i inżyniera) znaczy tyle samo co świadectwo maturalne > 30 lat temu więc nie masz aż tak dużych powodów do smutku.

Pozdr.

--
Bugatti

15 Data: Lipiec 01 2011 15:43:23
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: kamil 

On 01/07/2011 15:35, Bugatti wrote:

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości:

Hello Axel,

Friday, July 1, 2011, 2:16:39 PM, you wrote:

Wojtku, ile dzieci wychowałeś?
Ja wychowalem jedno (wlasnie zostalo magistrem),

Mój nie chce zostać magistrem :( Woli kasę niż naukę.

Dzisiaj na 3/4 uczelniach w PL tytuł magistra (i inżyniera) znaczy tyle
samo co świadectwo maturalne > 30 lat temu więc nie masz aż tak dużych
powodów do smutku.

"W życiu najbardziej żałuję, że nie poszedłem na studia" - powiedział Andrzej wsiadając do swojego ferrari.





--
Pozdrawiam,
Kamil

16 Data: Lipiec 01 2011 16:56:57
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Bugatti,

Friday, July 1, 2011, 4:35:16 PM, you wrote:

Wojtku, ile dzieci wychowałeś?
Ja wychowalem jedno (wlasnie zostalo magistrem),
Mój nie chce zostać magistrem :( Woli kasę niż naukę.
Dzisiaj na 3/4 uczelniach w PL tytuł magistra (i inżyniera) znaczy tyle samo
co świadectwo maturalne > 30 lat temu więc nie masz aż tak dużych powodów do
smutku.

Ale on robił maturę 6 a nie 30 lat temu...

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

17 Data: Lipiec 01 2011 17:06:24
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Bugatti 

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości:

Hello Bugatti,
Dzisiaj na 3/4 uczelniach w PL tytuł magistra (i inżyniera) znaczy tyle samo
co świadectwo maturalne > 30 lat temu więc nie masz aż tak dużych powodów do
smutku.

Ale on robił maturę 6 a nie 30 lat temu...

Nie zrozumiałeś. Dzisiaj zdobycie tytułu inżyniera (magistra inżyniera) na niektórych kierunkach jest łatwiejsze niż zdanie matury na _wysokim poziomie_ 30 lat temu. Wiem bo studiuję na uczelni technicznej i wiem jak jest. Dzisiejszy system nauczania chyba nikt sensowie nie kontroluje (oprócz roboty papierkowej) w kwestii dokładnego sprawdzenia sylabusów przedmiotowych i egzaminów.

Pozdr.

--
Bugatti

18 Data: Lipiec 01 2011 17:10:03
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Bugatti,

Friday, July 1, 2011, 5:06:24 PM, you wrote:

Dzisiaj na 3/4 uczelniach w PL tytuł magistra (i inżyniera) znaczy
tyle samo co świadectwo maturalne > 30 lat temu więc nie masz aż
tak dużych powodów do smutku.
Ale on robił maturę 6 a nie 30 lat temu...
Nie zrozumiałeś. Dzisiaj zdobycie tytułu inżyniera (magistra inżyniera) na
niektórych kierunkach jest łatwiejsze niż zdanie matury na _wysokim
poziomie_ 30 lat temu.

Ależ doskonale zrozumiałem. Znam też poziom dzisiejszych matur,
niestety :(

Wiem bo studiuję na uczelni technicznej i wiem jak jest. Dzisiejszy
system nauczania chyba nikt sensowie nie kontroluje (oprócz roboty
papierkowej) w kwestii dokładnego sprawdzenia sylabusów
przedmiotowych i egzaminów.

Ale analiza matematyczna i algebra na każdym kierunku ścisłym
obowiązkowa. Na poziomie nijak przystającym do nauczanego wcześniej w
szkołach średnich.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

19 Data: Lipiec 01 2011 17:16:55
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Axel"  napisał w wiadomości

"RoMan Mandziejewicz"  wrote in message

[...]
Wojtku, ile dzieci wychowałeś?

Ja wychowalem jedno (wlasnie zostalo magistrem), a drugie wychowuje. I zgadzam sie z tym, co Wojtek napisal.

Ja jestem w trakcie wychowywania dwóch, z obserwacji wynika mi że model o którym pisze Wojtek się sprawdza.
W przeciwieństwie do wychowania bezstresowego którego efekty mam okazję obserwować dość często w rodzinie.

20 Data: Lipiec 01 2011 15:21:18
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Wojtek,

Friday, July 1, 2011, 2:05:57 PM, you wrote:

On Fri, 1 Jul 2011, RoMan Mandziejewicz wrote:

A co to ma wspólnego z "bezstresowym wychowaniem"? Znasz wogóle
Wojtku, ile dzieci wychowałeś?
A co to ma do rzeczy? Czy dobrym lekarzem można być tylko wtedy, kiedy
samemu przechoruje się wszystkie choroby swoich pacjentów?

Przechoruje - niekoniecznie. Ale Ty nie jesteś lekarzem amatorem,
który twierdzi, że nie potrzeba mić praktyki. Teoretyzujesz o
wychowaniu, bez praktyki.
Chciałbyś być operowany przez chirurga bez praktyki? Takiego, który
tylko obserwował i czytał?

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

21 Data: Lipiec 01 2011 18:58:41
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Wojtek,

Friday, July 1, 2011, 6:50:25 PM, you wrote:

On Fri, 1 Jul 2011, RoMan Mandziejewicz wrote:

Przechoruje - niekoniecznie. Ale Ty nie jesteś lekarzem amatorem, który
twierdzi, że nie potrzeba mić praktyki. Teoretyzujesz o wychowaniu, bez
praktyki.
Ale o jakiej "praktyce" mówisz?

Osobistej, Wojtku.

Miałem okazję obserwować dzieci moich znajomych, widziałem efekty
stosowania rozmaitych wzorców wychowawczych, miałem bardzo wiele do
czynienia z młodzieżą w wieku gimnazjalnym, licealnym, jak również
ze studentami wyższych uczelni. I na podstawie tych doświadczeń mam
prawo wyciągać określone wnioski. Naprawdę nie trzeba się samemu
sparzyć żeby wiedzieć, że wrzątek jest gorący.

Pytam po raz kolejny: poddasz się operacji przeprowadzanej przez
chirurga - teoretyka?


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

22 Data: Lipiec 01 2011 19:52:01
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Wojtek,

Friday, July 1, 2011, 7:21:13 PM, you wrote:

Pytam po raz kolejny: poddasz się operacji przeprowadzanej przez
chirurga - teoretyka?
Ale ten chirurg też nie zdobywał praktyki operując sam siebie, tylko
innych ludzi :)

Jasne. Przecież nie każe Ci wychowywać samego siebie mimo, żeś duże i
stare dziecko ;P

Dlaczego więc upierasz się, że wiedzę o wychowaniu dzieci
można zdobywać tylko wychowując własne dziecko,

Możesz wychowywać cudze dzieci - skoro lubisz ;D

a nie można jej zdobyć obserwując to, jak wychowują swoje dzieci
inni? :)

Chirurg musi operować osobiście, żeby nabrać praktyki. Obserwacja to
za mało.

Poważniej: zdecydowana większość rodziców naprawdę kocha swoje dzieci
i stara się je wychować na porządnych ludzi. Jednak dzieci różne są. A
i rodzicom nie zawsze wychodzi dobrze.


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

23 Data: Lipiec 01 2011 21:02:19
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-07-01 20:10, Wojtek Borczyk pisze:
(...)

Wystarczy, czy mam podać więcej podobnych przykładów? Jakie "walory
wychowawcze" ma Twoim zdaniem takie postępowanie? I czy trzeba mieć
własne dziecko żeby to ocenić?

Mógłbym do tego dołożyć parę podobnych historii - jedna z nich,
to stanięcie polonisty (trochę ekscentrycznego, ale lubianego
i szanowanego) w obronie dzieciaka w czasie ataku ze strony jego
kolegi z klasy (zresztą nie był to pierwszy raz w wykonaniu
młodocianego bandyty) - to chyba było w 6 klasie podstawówki
u mojego młodszego. Obrona była niestety siłowa.  Co zrobili
rodzice? Oskarżyli nauczyciela o przemoc fizyczną itd. Była
policja, chyba prokuratura, szczegółów już nie pamiętam (młody
teraz jest w liceum). Jako rodzice i dzieci pisaliśmy nawet
listy poparcia itd. Nic nie pomogło - nauczyciel został zwolniony
ze szkoły, a młodociany bandyta miał się dobrze. Zresztą nie
chce mi się dalej opisywać podobnych przypadków. Z moich
czasów to jak ktoś stanął w obronie jakieś dzieciaka czy
porządku (teraz mówią tylko o szkole) to było to oczywiste,
zrozumiałe i akceptowalne. Co ciekawe, jednak formy patologiczne
nie były akceptowane i nauczyciele wylatywali ze szkoły.

A co do samych rodziców - to, że ich dzieci kłamią jak najęte
to wiem (w końcu mam dwóch dużych synów ;) ), ale wierzenie
we wszystko co opowiadają oraz późniejsze ataki na nauczycieli
(szkołę, program) są żenujące. Przykład z liceum - jest
zebranie to idę, czasem trzeba, choć problemów nie ma. Na
zebraniu słyszę, że matematyczka jest taka i owaka, chemiczka
itd. Oszukują dzieci, szykanują itd. Oceny oczywiście denne.
A program z matematyki to w ogóle taki, że proszę Pani,
ja po politechnice jestem, a zadania są tak trudne, że musiałem
z kolegą rozwiązywać. Dobra, to po zebraniu pytam syna jak to
jest, że skoro tak źle to on nie ma problemów... Tato, jest moda
na nieuczenie się i kombinacje - a matematyka? W sumie nie ma tam
nic szczególnego. Przeglądam książkę - fakt. Ten gardłujący tatuś
to chyba jest po politechnice, ale chyba takiej, co to jej kierunki
pozamykali... Wychowawczyni proponuje, by rodzice dzieci z problemami
porozmawiali najpierw z nauczycielką (są dyżury, w dni otwarte też
czekają na rodziców) - podaje numer sali, godziny itd. Pada
propozycja, była nauczycielka była na kolejnym zebraniu w klasie.
Czemu nie, ale najpierw proszę z nią porozmawiać indywidualnie, może
problem leży gdzie indziej... Mija miesiąc czy dwa - kolejne
zebranie. Znów pojawia się temat konkretnego przedmiotu, że to, że
tamto. Ja po rozmowach z synem staję zdecydowanie w opozycji - raz,
że dzieci w liceum to zasadniczo mają się uczyć, a dwa, że zwykłym
kłamstwem są opowieści o złośliwych działaniach nauczyciela,
wprowadzaniu uczniów w błąd itd. (syn wręcz powiedział, że nauczycielka
bardzo zwracała uwagą przed klasówką na dwa rozwiązania pewnego
tematu, a nie że o drugim powiedziała po pracy). Pojawiają się
jakieś ciche głosy poparcia - w końcu trochę normalności. Za chwilę
krzyk, że miała być matematyczka i jej nie ma. Wychowawczyni wyjaśnia,
że matematyczka stwierdziła, że najwyraźniej nie ma problemów, skoro
nikt z rodziców się u niej nie pojawił przez 2 miesiące, więc nie widzi
najmniejszego sensu pojawiania się przed całą klasą i brania udziału
w jałowym przekrzykiwaniu się co bardziej aktywnych.

No kurcze, ale się rozpisałem ;)

24 Data: Lipiec 01 2011 23:28:41
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Wojtek,

Friday, July 1, 2011, 8:10:21 PM, you wrote:

Poważniej: zdecydowana większość rodziców naprawdę kocha swoje dzieci
i stara się je wychować na porządnych ludzi. Jednak dzieci różne są. A
i rodzicom nie zawsze wychodzi dobrze.
Roman, podam Ci przykład. Jak byś się zachował, gdyby Twoje dziecko

Książki mógłbyś pisac o wychowywaniu dzieci.

Wojtku, żebyśmy się dobrze zrozumieli - jestem absolutnym
przeciwnikiem bezstresowego wychowania. Nie wierzysz - zapytaj mojego
syna, jakim jestem potworem...

Jednak ja też mam swoje obserwacje i widzę, jak bywa w rodzinach i jak
różne potrafią być dzieci wychowywane w tej samej rodzinie. Jedno
będzie spokojne i pracowite a drugie zostanie niepoprawnym recydywistą
aż w końcu mordercą.

Teoretyzować to sobie możemy. Ja po wychowaniu jednego dziecka nadal
pozostaję teoretykiem i nadal uważam, że gówno wiem o wychowywaniu
dzieci. Pomimo tego, że naprawdę nie mam się czego wstydzić.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

25 Data: Lipiec 01 2011 23:57:29
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Wojtek,

Friday, July 1, 2011, 11:51:20 PM, you wrote:

Wojtku, żebyśmy się dobrze zrozumieli - jestem absolutnym
przeciwnikiem bezstresowego wychowania. Nie wierzysz - zapytaj mojego
syna, jakim jestem potworem...
O co więc w takim razie kruszysz te kopie? ;-)

Bo nie lubię teogderyków ;P

[...]

Ale akurat Ciebie o żadne poważne błędy wychowawcze ja nigdy bym nie
podejrzewał :)

Bardzo mnie przeceniasz.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

26 Data: Lipiec 02 2011 00:51:08
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Wojtek,

Saturday, July 2, 2011, 12:17:20 AM, you wrote:

Bo nie lubię teogderyków ;P
Czyli dobrze podejrzewałem, że "tak dla zasady" ;-)

Jak zwykle ;)

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

27 Data: Lipiec 02 2011 13:51:33
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-07-01, RoMan Mandziejewicz  wrote:

Bo nie lubię teogderyków ;P

Ładne słowo, kradnę :)

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

28 Data: Lipiec 02 2011 14:01:23
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Krzysiek,

Saturday, July 2, 2011, 1:51:33 PM, you wrote:

Bo nie lubię teogderyków ;P
Ładne słowo, kradnę :)

To nie moje, to Inglota - z Inkwizytora.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

29 Data: Lipiec 01 2011 18:53:07
Temat: [ot]Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: ToMasz 

RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello Wojtek,

Friday, July 1, 2011, 1:55:27 PM, you wrote:

A co to ma wspólnego z "bezstresowym wychowaniem"? Znasz wogóle

[...]

Wojtku, ile dzieci wychowałeś?


taka bajka. Był sobie chłopak, wychowywany bezstresowo. Uległ sam na
własną prośbę wypadkowi na drodze. Do szpitala przyjechała matka.
wiedziała ze żyje, i żyć będzie, ale jak zobaczyła swoje dziecko jeszcze
podczas udzielania pomocy, we krwi, z rurkami, to zemdlała. jak młody
stanął na własne nogi, chirurg spróbował mu na ambicje wjechać i cośtam
chciał mu psychikę naprostować, zmusić do zastanowienia nad tym co
zrobił - bezskutecznie. w koncu pojechał po bandzie i opowiedział mu jak
jego rodzicielka spektakularnie "zjechała" na widok syna. Wtedy młody z
dumą w głosie odparł mniej wiecej ze to oczywiste normalne i nie miała
wyboru - musiała zemdleć.

Teraz pytanie do rodziców. Czy jeśli wasze _małe_ dziecko będzie chciało
wejść na jezdnie to złapiecie je? Oczywiście. Następnym razem -
oczywiście. Ile tak można? super niania powie ze do śmierci. JA za
trzecim razem przywalę klapsa.
po pewnym czasie dziecko "łapane" bedzie patrzyło czy je "złapią" a nie
czy auto jedzie. moje dzieci jak nadepną na krawężnik, zastanowią się
czemu tak dupsko ostatnio bolało :)
Dla 3 latka goniącego zabawkę, klaps i niewola w rękach rodzica to taka
sama przemoc. ale tego Wam niania nie powie.

ToMasz

30 Data: Lipiec 01 2011 15:19:37
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-07-01 13:55, Wojtek Borczyk pisze:

On Fri, 1 Jul 2011, kamil wrote:

A co to ma wspólnego z "bezstresowym wychowaniem"? Znasz wogóle
prawidłową definicję tego terminu, czy jak każdemu osłowi jedyne co ci
się kojarzy, to pas na dupę?

Nie wiem, czy ta z "wikipedi" jest w pełni prawidłowa, ale pozwolę sobie
ją zacytować: "Bezstresowe wychowanie – potoczna i pejoratywna nazwa
zbioru różnych praktyk wychowawczych, takich jak: unikanie odmawiania
prośbom dzieci, akceptacja wszystkich poczynań dzieci i nieingerowanie w
socjalizację. Pojęcie to bliskie jest terminowi "wychowanie permisywne"
wprowadzonemu przez Dianę Baumrind". A może Ty znasz inną definicję?

Rozumiem, że wszystkie dzieci tłuczone od małego do nieprzytomności
wyrastają na prawników i lekarzy, a nie młodocianych przestępców?

No to źle rozumiesz. Czym innym jest fizyczne i psychiczne znęcanie się
nad dzieckiem (któremu jestem jak najbardziej przeciwny), a czym innym
dyscyplinowanie go odpowiednim systemem kar i nagród (w przypadkach
uzasadnionych dobrem dziecka nawet przy użyciu przymusu). Niestety, mało
kto dziś rozumie tą różnicę, w efekcie czego mamy do czynienia z
paranoją p.t. "bezstresowe wychowanie", kiedy to młodemu szczeniakowi
wolno wszystko, ale już np. nauczyciel próbujący okiełznać jego wybryki
żyje w ciągłym strachu, że w każdej chwili może być z tego powodu
narażony na poważne nieprzyjemności, z postepowaniem dyscyplinarnym i
zwolnieniem z pracy włÄ…cznie.

I jeszcze jeden cytat z wikipedii: "W.R. Coulson, twórca "edukacji
afektywnej" po 20 latach jego prowadzenia, w 1989, roku określił swój
projekt jako nieudany i zadeklarował, że jest "winien przeprosiny
rodzicom". W innym wywiadzie Coulson określił skutki "edukacji
humanistycznej" jako "niszczące" oraz przynoszące skutki odwrotne do
zamierzonych"

Podpisuję się pod tym wszystkimi odnóżami.

Pozdrawiam :)

Ja również :)

31 Data: Lipiec 01 2011 15:23:36
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: DoQ 

W dniu 01-07-2011 15:19, Artur Maśląg pisze:

Podpisuję się pod tym wszystkimi odnóżami.

Jakoś nie wyobrażam sobie, aby Twoi synowie wywinęli Ci taki numer.
Mnie również do głowy by coś takiego nie przyszło w czasach gdy byłem nastolatkiem, ale ja mam i miałem szacunek do rodziców.


Pozdrawiam
Paweł

32 Data: Lipiec 01 2011 21:40:35
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-07-01 15:23, DoQ pisze:

W dniu 01-07-2011 15:19, Artur Maśląg pisze:

Podpisuję się pod tym wszystkimi odnóżami.

Jakoś nie wyobrażam sobie, aby Twoi synowie wywinęli Ci taki numer.

Taki jak w topicu - nie, z całą pewnością nie. Zresztą są starsi, więc
to już technicznie niemożliwe ;)

Mnie również do głowy by coś takiego nie przyszło w czasach gdy byłem
nastolatkiem, ale ja mam i miałem szacunek do rodziców.

Ba - za młodu nigdy święty nie byłem (zresztą kto był?), ale gdzieś
były granice, których przekraczać nie wolno i jak najbardziej wyniosłem
to z domu rodzinnego - w tym szacunek, o którym piszesz.

Co do samochodu - od zawsze miałem parcie na samochód czy motocykl, ale
obowiązywały pewne zasady. Powiedzmy, że od 10 roku życia zaczynałem
samodzielne zabawy za kółkiem, ale pod nadzorem. Nigdy nie wolno mi
było wziąć kluczyków od samochodu bez pozwolenia (nawet do mycia,
czy jakichś drobiazgów). Kiedyś niestety nie wytrzymałem i jak
nie było rodziców w domu, to wziąłem kluczyki, wyjechałem z garażu,
po czym wjechałem z powrotem. Dumny byłem - do czasu. Wrócili
rodzice i pewnie wszystko by było dobrze, ale młodsza siostra
"doniosła". Do dziś pamiętam ten numer i jego konsekwencje ... ;)
Nie, więcej kluczyków bez pozwolenia nie wziąłem...

33 Data: Lipiec 01 2011 18:06:10
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Marek 


Rozumiem, że wszystkie dzieci tłuczone od małego do nieprzytomności
wyrastają na prawników i lekarzy, a nie młodocianych przestępców?


uważasz że wszystko jest OK? OK.


ja się bałem kary: pasa ojca
a dzisiaj co wyrostek nie ma szacunku dla:
-starszych
-rodziców
-policjanta
-nauczyciela
-itd

uświadomiony przez internet i telewizję uważa się za nietykalnego


dzieci nie mam, jakbym miał prał bym dupę na kwaśne jabłko

34 Data: Lipiec 01 2011 19:13:27
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: ToMasz 

Marek pisze:

dzieci nie mam, jakbym miał prał bym dupę na kwaśne jabłko
jak Ci sie urodzą, zasną na ręce, będą sie chowały za twoimi nogami, i
będziesz je bronił przed kościotrupami które im sie przyśniły -
zmiękniesz. Jeśli jednak dziecko będzie wiedziało ze jest coś takiego
jak pas, i jakie jest jego alternatywne zastosowanie - w 99% tyle
wystarczy.

ToMasz

35 Data: Lipiec 01 2011 22:27:52
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Wojtek Borczyk"  napisał w wiadomości

On Fri, 1 Jul 2011, Marek wrote:

ja się bałem kary: pasa ojca
a dzisiaj co wyrostek nie ma szacunku dla:
-starszych
-rodziców
-policjanta
-nauczyciela
-itd

uświadomiony przez internet i telewizję uważa się za nietykalnego

Ja w dzieciństwie nigdy bity nie byłem, ale mimo to moi rodzice potrafili skutecznie nauczyć mnie "kindersztuby" i szacunku dla innych, za co jestem im niezmiernie wdzięczny. W szkole do której chodziłem nie do pomyślenia było, żeby uczeń "postawił się" nauczycielowi, a kiedy nauczyciel zgłaszał jakieś zastrzeżenia co do zachowania ucznia jego rodzicom, to rodzice nie bronili bezkrytycznie swojego syna czy córki, tylko próbowali wspólnie z nauczycielem rozwiązać problem. Nieraz się też zdarzyło, że "rozrabiający" na lekcji uczeń po jednym lub dwóch ustnych upomnieniach dostawał dziennikiem przez łeb

To linijką po łapach nie lali, kredą i kluczami od klasy nie rzucali?
W moich szkołach było to na porządku dziennym.


 i nikt nie uważał tego za przejaw jakiejkolwiek
"przemocy". I jakoś prawie wszyscy koledzy i koleżanki z mojej klasy zdali maturę, pokończyli studia i "wyszli na ludzi".

Może nie mimo tego, a dzięki temu.

36 Data: Lipiec 01 2011 13:29:52
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Excite 

W dniu 2011-07-01 12:41, DoQ pisze:

http://www.tvn24.pl/-1,1708936,0,1,sadu-sie-nie-bal-15_letni-kierowca-walczy-o-zycie,wiadomosc.html


I co to ma wspólnego z bezstresowym wychowaniem o którym zapewne niewiele wiesz ? Bo gdybyś wiedział co to jest to nie mieszał byś tego z takimi wydarzeniami jak te z linka.

37 Data: Lipiec 01 2011 13:34:25
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Excite"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-07-01 12:41, DoQ pisze:
http://www.tvn24.pl/-1,1708936,0,1,sadu-sie-nie-bal-15_letni-kierowca-walczy-o-zycie,wiadomosc.html


I co to ma wspólnego z bezstresowym wychowaniem

Zapewne to że gdyby był wychowany normalnie, to po pierwszym razie dostałby taką karę, że długo by ją zapamiętał i drugiej próby by nie było.

38 Data: Lipiec 01 2011 14:05:18
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Excite 

W dniu 2011-07-01 13:34, Cavallino pisze:

Zapewne to że gdyby był wychowany normalnie,  to po pierwszym razie
dostałby taką karę, że długo by ją zapamiętał i drugiej próby by nie było.

Dla ciebie wychowanie normalne to jest bicie dziecka ? Chyba nie widzisz nic innego poza wychowaniem z przemocą lub brakiem wychowania.

39 Data: Lipiec 01 2011 14:13:25
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: DoQ 

W dniu 01-07-2011 14:11, Wojtek Borczyk pisze:

Co wyście się tego bicia uczepili? Nie chodzi o bicie, chodzi o

Bo lubią trollować, być zawsze anty i okazywać jacy to są nowocześni.


Pozdrawiam
Paweł

40 Data: Lipiec 01 2011 14:14:39
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Axel 

"Excite"  wrote in message


Zapewne to że gdyby był wychowany normalnie,  to po pierwszym razie
dostałby taką karę, że długo by ją zapamiętał i drugiej próby by nie
było.
Dla ciebie wychowanie normalne to jest bicie dziecka ? Chyba nie widzisz
nic innego poza wychowaniem z przemocą lub brakiem wychowania.

Gdzie widziales cos o biciu? Tobie sie kara kojarzy z biciem? Wspolczuje Ci
dziecinstwa...

--
Axel

41 Data: Lipiec 01 2011 14:22:35
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 01.07.2011 14:14, Axel pisze:

Dla ciebie wychowanie normalne to jest bicie dziecka ? Chyba nie widzisz
nic innego poza wychowaniem z przemocą lub brakiem wychowania.

Gdzie widziales cos o biciu? Tobie sie kara kojarzy z biciem? Wspolczuje Ci
dziecinstwa...


I jeszcze należy odróżnić symboliczne klapsy od sadystycznego katowania.

42 Data: Lipiec 01 2011 17:20:13
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Excite"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-07-01 13:34, Cavallino pisze:
Zapewne to że gdyby był wychowany normalnie,  to po pierwszym razie
dostałby taką karę, że długo by ją zapamiętał i drugiej próby by nie było.

Dla ciebie wychowanie normalne to jest bicie dziecka ?

LOL !!!!!
To nie ja mam spaczone spojrzenie na świat i mnie karanie kojarzy się z biciem.
A swoich dzieci bić nie muszę, zazwyczaj wystarczy samo spojrzenie, opr już zawsze załatwia sprawę.

43 Data: Lipiec 01 2011 17:20:51
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Wojtek Borczyk"  napisał w wiadomości

On Fri, 1 Jul 2011, Excite wrote:

Dla ciebie wychowanie normalne to jest bicie dziecka ? Chyba nie widzisz nic innego poza wychowaniem z przemocą lub brakiem wychowania.

Co wyście się tego bicia uczepili? Nie chodzi o bicie, chodzi o konsekwencję w reagowaniu na niewłaściwe zachowania dziecka. A kara może być różna, przede wszystkim adekwatna do winy i wieku dziecka.

Dokładnie.
Najważniejsza jest konsekwencja, a nawet nie sama wysokość kary.

44 Data: Lipiec 01 2011 13:25:34
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: kamil 

On 01/07/2011 12:34, Cavallino wrote:

Użytkownik "Excite"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-07-01 12:41, DoQ pisze:
http://www.tvn24.pl/-1,1708936,0,1,sadu-sie-nie-bal-15_letni-kierowca-walczy-o-zycie,wiadomosc.html



I co to ma wspólnego z bezstresowym wychowaniem

Zapewne to że gdyby był wychowany normalnie, to po pierwszym razie
dostałby taką karę, że długo by ją zapamiętał i drugiej próby by nie było.

Tak, tak, a notoryczni złodzieje po jednym razie w pierdlu wychodzą jako ciężko pracujący od rana do wieczora chrześcijanie.

Ty naprawdę żyjesz w swoim świecie.




--
Pozdrawiam,
Kamil

45 Data: Lipiec 01 2011 13:34:01
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: kamil 

On 01/07/2011 13:32, Wojtek Borczyk wrote:

On Fri, 1 Jul 2011, kamil wrote:

Tak, tak, a notoryczni złodzieje po jednym razie w pierdlu wychodzą
jako ciężko pracujący od rana do wieczora chrześcijanie.

Abstrahując od tego na ile kara więzienia (w obecnym wydaniu) jest
skuteczna w resocjalizacji przestępców-recydywistów, to trzeba przyznać,
że wielu "szarych obywateli" powstrzymuje się przed popełnieniem
przestępstwa głównie w obawie przed tym, żeby właśnie do pierdla nie
trafić ;-)

Tak samo, jak wielu "szarych obywateli" nie zabiera rodzicom samochodu.





--
Pozdrawiam,
Kamil

46 Data: Lipiec 01 2011 13:45:11
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Bydlę 

On 2011-07-01 13:29:52 +0200, Excite  said:

W dniu 2011-07-01 12:41, DoQ pisze:
http://www.tvn24.pl/-1,1708936,0,1,sadu-sie-nie-bal-15_letni-kierowca-walczy-o-zycie,wiadomosc.html


I

co to ma wspólnego z bezstresowym wychowaniem

No, chłopak nie stresował się zakazami i zabił kogoś.



A określenie "bezstresowe wychowanie" ma dwa znaczenia.
I najczęściej w takich opowieściach chodzi o to drugie...
;>>>


--
Bydlę

47 Data: Lipiec 01 2011 14:24:00
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Artur(m) 


Użytkownik "Bydlę"  napisał w wiadomości

A określenie "bezstresowe wychowanie" ma dwa znaczenia.
I najczęściej w takich opowieściach chodzi o to drugie...
;>>>

Dzięki chciałem napisać coś o tym,
a nawet rzucić w ostateczności pojęciem "metafora".
Teraz nie muszę.

Dlaczego ludzie się tak napinają???

Artur(m)

48 Data: Lipiec 01 2011 15:35:53
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Bydlę 

On 2011-07-01 14:24:00 +0200, "Artur\(m\)"  said:

Dlaczego ludzie się tak napinają???

Wychowani bezstresowo?
;-)


--
Bydlę

49 Data: Lipiec 01 2011 13:45:36
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: DoQ 

W dniu 01-07-2011 13:29, Excite pisze:

I co to ma wspólnego z bezstresowym wychowaniem o którym zapewne
niewiele wiesz ? Bo gdybyś wiedział co to jest to nie mieszał byś tego z
takimi wydarzeniami jak te z linka.

No i tu właśnie widać efekty "znawców"
Jak ci 15 synalek podpierdoli samochód i zatrzyma go policja jeżdżącego po pijaku to go pewnie posadzisz na karnego jeża.


Pozdrawiam
Paweł

50 Data: Lipiec 01 2011 14:02:36
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Excite 

W dniu 2011-07-01 13:45, DoQ pisze:

Jak ci 15 synalek podpierdoli samochód i zatrzyma go policja jeżdżącego
po pijaku to go pewnie posadzisz na karnego jeża.

Jeśli by tak zrobił to by oznaczało że go nie wychowałem czyli było by za późno rozpoczynanie wychowania w wieku 15 lat. Zbicie go nie dosyć że nic by dobrego nie dało to jeszcze bardziej wzbudziło by w nim agresję. Są inne skuteczne kary które nie wiążą się z przemocą.

51 Data: Lipiec 01 2011 14:04:28
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: DoQ 

W dniu 01-07-2011 14:02, Excite pisze:

Jeśli by tak zrobił to by oznaczało że go nie wychowałem czyli było by
za późno rozpoczynanie wychowania w wieku 15 lat. Zbicie go nie dosyć że
nic by dobrego nie dało to jeszcze bardziej wzbudziło by w nim agresję.
Są inne skuteczne kary które nie wiążą się z przemocą.

ROTFL, znalazł się znawca bezstresowego wychowania - a skąd ci się wzięło nagle "zbicie" ?

Pozdrawiam
Paweł

52 Data: Lipiec 01 2011 14:06:39
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Excite 

W dniu 2011-07-01 14:04, DoQ pisze:

ROTFL, znalazł się znawca bezstresowego wychowania - a skąd ci się
wzięło nagle "zbicie" ?

A skąd ci się wzięło że ten 15 latek był bezstresowo wychowany ? Od razu śmierdzi sugestią że jak się nie leje dzieciaka to rośnie bandyta.

53 Data: Lipiec 01 2011 14:08:06
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: DoQ 

W dniu 01-07-2011 14:06, Excite pisze:

W dniu 2011-07-01 14:04, DoQ pisze:
ROTFL, znalazł się znawca bezstresowego wychowania - a skąd ci się
wzięło nagle "zbicie" ?
A skąd ci się wzięło że ten 15 latek był bezstresowo wychowany ? Od razu
śmierdzi sugestią że jak się nie leje dzieciaka to rośnie bandyta.

Jesteś głupszy niż ustawa przewiduje, poczytaj definicję bezstresowego wychowania a później zabierz głos.

Pozdrawiam
Paweł

54 Data: Lipiec 01 2011 14:26:27
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Artur(m) 


Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości

ROTFL, znalazł się znawca bezstresowego wychowania - a skąd ci się
wzięło nagle "zbicie" ?
A skąd ci się wzięło że ten 15 latek był bezstresowo wychowany ? Od razu
śmierdzi sugestią że jak się nie leje dzieciaka to rośnie bandyta.

Jesteś głupszy niż ustawa przewiduje, poczytaj definicję bezstresowego wychowania a później zabierz głos.

dont ciśnienie. Plis

55 Data: Lipiec 01 2011 14:27:30
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: DoQ 

W dniu 01-07-2011 14:26, Artur(m) pisze:

Jesteś głupszy niż ustawa przewiduje, poczytaj definicję bezstresowego
wychowania a później zabierz głos.
dont ciśnienie. Plis

Coraz bardziej irytuje mnie mentalność i "inteligencja" co niektórych, ech..


Pozdrawiam
Paweł

56 Data: Lipiec 01 2011 13:29:55
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: kamil 

On 01/07/2011 13:08, DoQ wrote:

W dniu 01-07-2011 14:06, Excite pisze:
W dniu 2011-07-01 14:04, DoQ pisze:
ROTFL, znalazł się znawca bezstresowego wychowania - a skąd ci się
wzięło nagle "zbicie" ?
A skąd ci się wzięło że ten 15 latek był bezstresowo wychowany ? Od razu
śmierdzi sugestią że jak się nie leje dzieciaka to rośnie bandyta.

Jesteś głupszy niż ustawa przewiduje, poczytaj definicję bezstresowego
wychowania a później zabierz głos.

Ależ Excite zadał świetne pytanie - skąd wiesz, w jaki sposób ten chłopak był wychowywany? Na podstawie dwóch akapitów z wiadomości chyba tylko CSI stworzy profil psychologiczny.



--
Pozdrawiam,
Kamil

57 Data: Lipiec 01 2011 14:38:23
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: DoQ 

W dniu 01-07-2011 14:29, kamil pisze:

Ależ Excite zadał świetne pytanie - skąd wiesz, w jaki sposób ten
chłopak był wychowywany? Na podstawie dwóch akapitów z wiadomości chyba
tylko CSI stworzy profil psychologiczny.

Jeśli dla ciebie ta "zagadka" wymaga zatrudnienia ekipy CSI to gratuluje inteligencji.


Pozdrawiam
Paweł

58 Data: Lipiec 01 2011 14:21:55
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: kamil 

On 01/07/2011 13:38, DoQ wrote:

W dniu 01-07-2011 14:29, kamil pisze:

Ależ Excite zadał świetne pytanie - skąd wiesz, w jaki sposób ten
chłopak był wychowywany? Na podstawie dwóch akapitów z wiadomości chyba
tylko CSI stworzy profil psychologiczny.

Jeśli dla ciebie ta "zagadka" wymaga zatrudnienia ekipy CSI to gratuluje
inteligencji.

A czego potrzeba, żebyś odpowiedział na pytanie tak proste, jak "skąd znasz metody wychowawcze jego rodziców"?

Zgaduję, że dwóch dni spychania wątku na tory poboczne i uporczywego ignorowania pytania. :)



--
Pozdrawiam,
Kamil

59 Data: Lipiec 01 2011 15:26:28
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: DoQ 

W dniu 01-07-2011 15:21, kamil pisze:

A czego potrzeba, żebyś odpowiedział na pytanie tak proste, jak "skąd
znasz metody wychowawcze jego rodziców"?

Z efektów zachowań jakich dopuszcza się ich syn?

Zgaduję, że dwóch dni spychania wątku na tory poboczne i uporczywego
ignorowania pytania. :)

Że co proszę?


Pozdrawiam
Paweł

60 Data: Lipiec 01 2011 14:29:19
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: kamil 

On 01/07/2011 14:26, DoQ wrote:

W dniu 01-07-2011 15:21, kamil pisze:

A czego potrzeba, żebyś odpowiedział na pytanie tak proste, jak "skąd
znasz metody wychowawcze jego rodziców"?

Z efektów zachowań jakich dopuszcza się ich syn?

Zgodnie z Twoją logiką - jesteś bezrobotny sądząc po zachowaniu. Przecież pracujący nie mają czasu na usenet w ciągu dnia!

Zgaduję, że dwóch dni spychania wątku na tory poboczne i uporczywego
ignorowania pytania. :)

Że co proszę?

Że jajco, nie potrafisz odpowiedzieć konkretnie na zadane pytanie, tylko wyciągasz cytaty z wikipedii, jakby to miało znaczenie dla istoty problemu, czyli _skąd_wiesz_jak_było_.



--
Pozdrawiam,
Kamil

61 Data: Lipiec 01 2011 15:31:34
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: DoQ 

W dniu 01-07-2011 15:29, kamil pisze:

Zgodnie z Twoją logiką - jesteś bezrobotny sądząc po zachowaniu.
Przecież pracujący nie mają czasu na usenet w ciągu dnia!

Bo tak właśnie jest. Opierdalam się w domu, bo tak mi wygodnie teraz. Masz coś przeciwko?

Zgaduję, że dwóch dni spychania wątku na tory poboczne i uporczywego
ignorowania pytania. :)
Że co proszę?
Że jajco, nie potrafisz odpowiedzieć konkretnie na zadane pytanie, tylko

Żyłka ci pęknie zaraz.

wyciągasz cytaty z wikipedii, jakby to miało znaczenie dla istoty
problemu, czyli _skąd_wiesz_jak_było_.

Jakie cytaty wyciągnąłem?

Pozdrawiam
Paweł

62 Data: Lipiec 01 2011 14:35:07
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Excite 

W dniu 2011-07-01 14:08, DoQ pisze:

Jesteś głupszy niż ustawa przewiduje, poczytaj definicję bezstresowego
wychowania a później zabierz głos.

I tak sobie uroiłeś że właśnie w ten sposób, według tej definicji wychowywano tego 15 latka ? Znasz tych rodziców, rozmawiałeś z nimi i wiesz że oni tak wychowywali swoje dziecko które wyrosło na idiotę i bandytę. Nie bardzo wiadomo co chcesz udowodnić więc zgadywałem w ciemno że pewnie wychowywanie przez bicie jako jedyną skuteczną metodę.

63 Data: Lipiec 01 2011 14:36:43
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: DoQ 

W dniu 01-07-2011 14:35, Excite pisze:

bandytę. Nie bardzo wiadomo co chcesz udowodnić więc zgadywałem w ciemno
że pewnie wychowywanie przez bicie jako jedyną skuteczną metodę.

Nie mierz wszystkich swoją miarą, to że dostawałeś o byle co łomot nie oznacza że każdy to popiera.


Pozdrawiam
Paweł

64 Data: Lipiec 01 2011 14:48:29
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Excite 

W dniu 2011-07-01 14:36, DoQ pisze:

Nie mierz wszystkich swoją miarą, to że dostawałeś o byle co łomot nie
oznacza że każdy to popiera.

Teraz masz urojenia o moim dzieciństwie ? To się leczy więc proponuje pl.sci.medycyna i tam opisuj swoje kolejne urojenia, może ktoś pomoże ci sobie z tym poradzić.

65 Data: Lipiec 01 2011 14:52:31
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: DoQ 

W dniu 01-07-2011 14:48, Excite pisze:

Teraz masz urojenia o moim dzieciństwie ? To się leczy więc proponuje
pl.sci.medycyna i tam opisuj swoje kolejne urojenia, może ktoś pomoże ci
sobie z tym poradzić.

Już ci to wyjaśniano. Jeśli wychowywaniem są wg. ciebie jedynie dwie opcje tj. katowanie albo "róbta co chceta", oznacza to że mogłeś przeżyć w dzieciństwie jakąś traumę.


Pozdrawiam
Paweł

66 Data: Lipiec 01 2011 14:58:39
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Excite 

W dniu 2011-07-01 14:52, DoQ pisze:

Już ci to wyjaśniano. Jeśli wychowywaniem są wg. ciebie jedynie dwie
opcje tj. katowanie albo "róbta co chceta", oznacza to że mogłeś przeżyć
w dzieciństwie jakąś traumę.

Błędne wnioski z palca wyssane bo to nie ja coś chce udowodnić. W mojej ocenie mogę tylko przypuszczać że ten 15 latek być może nie był wychowywany, być może był źle wychowywany i trzecia opcja jest taka że mógł być bity zamiast wychowywania. I nie mam pojęcia jak było w tym przypadku więc nie wrzucam na grupę wymyślonych przez siebie urojeń chcąc udowodnić nie wiadomo co. Bo nadal nie napisałeś wprost co chciałeś przekazać tym linkiem i tematem oraz na jakiej podstawie się opierasz poza urojeniami.

67 Data: Lipiec 01 2011 15:04:00
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: DoQ 

W dniu 01-07-2011 14:58, Excite pisze:

Błędne wnioski z palca wyssane bo to nie ja coś chce udowodnić. W mojej
ocenie mogę tylko przypuszczać że ten 15 latek być może nie był
wychowywany, być może był źle wychowywany i trzecia opcja jest taka że
mógł być bity zamiast wychowywania. I nie mam pojęcia jak było w tym

Tak go katowali, że z rozpaczy upił się i jeździł bez celu samochodem rodziców. Jak już wytrzeźwiał, to kolejny raz oberwał aż z rozpaczy znowu musiał sobie pocisnąć. To przecież takie logiczne!

przypadku więc nie wrzucam na grupę wymyślonych przez siebie urojeń
chcąc udowodnić nie wiadomo co. Bo nadal nie napisałeś wprost co
chciałeś przekazać tym linkiem i tematem oraz na jakiej podstawie się
opierasz poza urojeniami.

No to chyba oczywiste co chciałem przekazać - efekt bezstresowego wychowania. Trzeba ci to jakoś narysować?


Pozdrawiam
Paweł

68 Data: Lipiec 01 2011 15:17:45
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Excite 

W dniu 2011-07-01 15:04, DoQ pisze:

No to chyba oczywiste co chciałem przekazać - efekt bezstresowego
wychowania. Trzeba ci to jakoś narysować?

Czyli twoja logika mówi ci że taki przypadek musi być wynikiem bezstresowego wychowania ? Nie ma innej możliwości, tak być musi i koniec ? Każdy nastolatek który idzie w strony bandytyzmu musi być wynikiem bezstresowego wychowania ?

69 Data: Lipiec 01 2011 15:21:00
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: DoQ 

W dniu 01-07-2011 15:17, Excite pisze:

Czyli twoja logika mówi ci że taki przypadek musi być wynikiem
bezstresowego wychowania ? Nie ma innej możliwości, tak być musi i
koniec ? Każdy nastolatek który idzie w strony bandytyzmu musi być
wynikiem bezstresowego wychowania ?

Ale coś taki upierdliwy?
Doczytałeś w końcu definicję bezstresowego wychowania, ale postanowiłeś brnąć dalej swoją ścieżką?


Pozdrawiam
Paweł

70 Data: Lipiec 01 2011 15:25:16
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Excite 

W dniu 2011-07-01 15:21, DoQ pisze:

Ale coś taki upierdliwy?
Doczytałeś w końcu definicję bezstresowego wychowania, ale postanowiłeś
brnąć dalej swoją ścieżką?

Jaka by ta definicja nie była to nie wiadomo skąd wiesz że tak właśnie wychowywano tego 15 latka. A odpowiedz jest prosta - nie wiesz. Zasugerowałeś coś czego teraz nie jesteś w stanie udowodnić bo wynikało to tylko z twojego wymysłu, urojenia.

71 Data: Lipiec 01 2011 15:27:46
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: DoQ 

W dniu 01-07-2011 15:25, Excite pisze:

Jaka by ta definicja nie była to nie wiadomo skąd wiesz że tak właśnie
wychowywano tego 15 latka. A odpowiedz jest prosta - nie wiesz.
Zasugerowałeś coś czego teraz nie jesteś w stanie udowodnić bo wynikało
to tylko z twojego wymysłu, urojenia.

Ale uspokoiłeś się już z tym biciem?
To teraz napisz jakie są inne możliwości takiego, a nie innego zachowania 15latka.


Pozdrawiam
Paweł

72 Data: Lipiec 01 2011 14:30:19
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: kamil 

On 01/07/2011 14:27, DoQ wrote:

W dniu 01-07-2011 15:25, Excite pisze:

Jaka by ta definicja nie była to nie wiadomo skąd wiesz że tak właśnie
wychowywano tego 15 latka. A odpowiedz jest prosta - nie wiesz.
Zasugerowałeś coś czego teraz nie jesteś w stanie udowodnić bo wynikało
to tylko z twojego wymysłu, urojenia.

Ale uspokoiłeś się już z tym biciem?
To teraz napisz jakie są inne możliwości takiego, a nie innego
zachowania 15latka.

hehe, świetny dowcip! A nie, czekaj..




--
Pozdrawiam,
Kamil

73 Data: Lipiec 01 2011 15:38:54
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: BaX 


No to chyba oczywiste co chciałem przekazać - efekt bezstresowego
wychowania. Trzeba ci to jakoś narysować?

Czyli twoja logika mówi ci że taki przypadek musi być wynikiem bezstresowego wychowania ? Nie ma innej możliwości, tak być musi i koniec ? Każdy nastolatek który idzie w strony bandytyzmu musi być wynikiem bezstresowego wychowania ?

Większość nastolaktów którym przez wiekszość ich życia rodzice dawali wolną rękę /czyt. spychali wychowanie na wszystkich w koło bo byli zajęci sobą/ staje się środowiskowymi wywrotowcami. Tacy aby radzić sobie sami imają się różnych rzeczy z których większość podpada pod paragrafy.

74 Data: Lipiec 01 2011 16:49:26
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "BaX"


No to chyba oczywiste co chciałem przekazać - efekt bezstresowego
wychowania. Trzeba ci to jakoś narysować?

Czyli twoja logika mówi ci że taki przypadek musi być wynikiem bezstresowego wychowania ? Nie ma innej możliwości, tak być musi i koniec ? Każdy nastolatek który idzie w strony bandytyzmu musi być wynikiem bezstresowego wychowania ?

Większość nastolaktów którym przez wiekszość ich życia rodzice dawali wolną rękę /czyt. spychali wychowanie na wszystkich w koło bo byli zajęci sobą/ staje się środowiskowymi wywrotowcami. Tacy aby radzić sobie sami imają się różnych rzeczy z których większość podpada pod paragrafy.

No patrz Pan, ja znam wielu takich, u których się w domach nie przelewało, o żadnym wychowywaniu mowy nie było, bo w polu od rana do nocy, dzieci "kupa" a wskoczyli by za sobą w ogień. Po dziś dzień wiem, że gdybym obudził ich w środku nocy z prośbą o pomoc wstali by bez gadania.

75 Data: Lipiec 01 2011 16:54:26
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: DoQ 

W dniu 01-07-2011 16:49, Przemysław Czaja pisze:

No patrz Pan, ja znam wielu takich, u których się w domach nie
przelewało, o żadnym wychowywaniu mowy nie było, bo w polu od rana do
nocy, dzieci "kupa" a wskoczyli by za sobą w ogień. Po dziś dzień wiem,
że gdybym obudził ich w środku nocy z prośbą o pomoc wstali by bez gadania.

Bo dobre wychowanie rzadko ma jakikolwiek związek z pieniędzmi. Czasem jest wręcz odwrotnie - im więcej kasy tym większe bydlę.


Pozdrawiam
Paweł

76 Data: Lipiec 02 2011 09:38:24
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: BaX 

No patrz Pan, ja znam wielu takich, u których się w domach nie
przelewało, o żadnym wychowywaniu mowy nie było, bo w polu od rana do
nocy, dzieci "kupa" a wskoczyli by za sobą w ogień. Po dziś dzień wiem,
że gdybym obudził ich w środku nocy z prośbą o pomoc wstali by bez gadania.

Bo dobre wychowanie rzadko ma jakikolwiek związek z pieniędzmi. Czasem jest wręcz odwrotnie - im więcej kasy tym większe bydlę.

Na dzień dzisiejszy większość małolatów nie wie co znaczy, że czegoś "nie wypada" albo gdzie leży granica pomiędzy tym co wolno, a czego nie.

77 Data: Lipiec 02 2011 09:36:54
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: BaX 

No to chyba oczywiste co chciałem przekazać - efekt bezstresowego
wychowania. Trzeba ci to jakoś narysować?

Czyli twoja logika mówi ci że taki przypadek musi być wynikiem bezstresowego wychowania ? Nie ma innej możliwości, tak być musi i koniec ? Każdy nastolatek który idzie w strony bandytyzmu musi być wynikiem bezstresowego wychowania ?

Większość nastolaktów którym przez wiekszość ich życia rodzice dawali wolną rękę /czyt. spychali wychowanie na wszystkich w koło bo byli zajęci sobą/ staje się środowiskowymi wywrotowcami. Tacy aby radzić sobie sami imają się różnych rzeczy z których większość podpada pod paragrafy.

No patrz Pan, ja znam wielu takich, u których się w domach nie przelewało, o żadnym wychowywaniu mowy nie było, bo w polu od rana do nocy, dzieci "kupa" a wskoczyli by za sobą w ogień. Po dziś dzień wiem, że gdybym obudził ich w środku nocy z prośbą o pomoc wstali by bez gadania.

Już Ci odpisali w czym rzecz ale uścisle, bardzo często właśne jest tak, że rodzice przez kase próbują wychowywać dzieci. Masz synku idz kup sobie coś byle byś tylko nie zawracał mi dupy. A, że dzieci i o zgrozo smarki którym się wydaje, że już są dorośli zazwyczaj to interpretują "łatwo przyszło łatwo poszło przecież starzy dają znowi" to się im wypacza światopogląd i potem mamy taką młodzież jaką mamy. Tuman na tumanie dla których szkoła jest miejscem gdzie przychodzi się pochwalić przed kumplami jak spędziło się weekend. Trzeba byś ślepcem aby na przełomie powiedzmy 15 ostatnich lat nie zauwazyć zmian jakie zaszły w zachowaniu dzieci. Granica tolerancji przesunęła się do granic absurdu, a obecne zachowania gówniarstwa z gimnazium często nie przeszło by kiedyś w najgorszych zawodówkach gdzie chodzili przecież ludzie pełnoletni, a nie smarki. I jeszcze co raz częściej się mówi, żeby pozwolić na promocje z pałą na świadectwie czy maturze jak obecna matura to i tak jakaś kupa śmiechu.

78 Data: Lipiec 01 2011 14:21:24
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 01.07.2011 14:06, Excite pisze:

A skąd ci się wzięło że ten 15 latek był bezstresowo wychowany ? Od razu
śmierdzi sugestią że jak się nie leje dzieciaka to rośnie bandyta.

Masz jakąś obsesję na punkcie drastycznego bicia dzieci... Urazy z
dzieciństwa czy tłumione pragnienia, hmm?

79 Data: Lipiec 01 2011 14:24:30
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 01.07.2011 14:04, DoQ pisze:

ROTFL, znalazł się znawca bezstresowego wychowania - a skąd ci się
wzięło nagle "zbicie" ?

Tłumione pragnienia ;->

80 Data: Lipiec 01 2011 14:25:58
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: DoQ 

W dniu 01-07-2011 14:24, Andrzej Ława pisze:

ROTFL, znalazł się znawca bezstresowego wychowania - a skąd ci się
wzięło nagle "zbicie" ?
Tłumione pragnienia ;->

To są chyba jakieś BOTy zerojedynkowe ;)

Pozdrawiam
Paweł

81 Data: Lipiec 01 2011 14:50:09
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 01.07.2011 14:25, DoQ pisze:

W dniu 01-07-2011 14:24, Andrzej Ława pisze:

ROTFL, znalazł się znawca bezstresowego wychowania - a skąd ci się
wzięło nagle "zbicie" ?
Tłumione pragnienia ;->

To są chyba jakieś BOTy zerojedynkowe ;)

Oooo... Take coś jak "Bit" z TRON-a ;)

82 Data: Lipiec 01 2011 14:56:30
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: DoQ 

W dniu 01-07-2011 14:50, Andrzej Ława pisze:

To są chyba jakieś BOTy zerojedynkowe ;)
Oooo... Take coś jak "Bit" z TRON-a ;)

:D
ATSD zobacz jak to jest - przysłowiowe uderz w stół.. jedni zrozumieli doskonale, inni widzą na wspak - katowanie i tortury.


Pozdrawiam
Paweł

83 Data: Lipiec 01 2011 14:23:09
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: kamil 

On 01/07/2011 13:56, DoQ wrote:

W dniu 01-07-2011 14:50, Andrzej Ława pisze:

To są chyba jakieś BOTy zerojedynkowe ;)
Oooo... Take coś jak "Bit" z TRON-a ;)

:D
ATSD zobacz jak to jest - przysłowiowe uderz w stół.. jedni zrozumieli
doskonale, inni widzą na wspak - katowanie i tortury.

A jeszcze inni przypisują winę zjawisku, na którego potwierdzenie nie mają najmniejszego dowodu. Ot, usenet.



--
Pozdrawiam,
Kamil

84 Data: Lipiec 01 2011 15:37:26
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Bydlę 

On 2011-07-01 14:02:36 +0200, Excite  said:

Jeśli by tak zrobił to by oznaczało że go nie wychowałem

Czyli nie było to twoje dziecko.
Ludzie dzielą się na źle wychowanych i dobrze wychowanych.
Niewychowani nie istnieją w naturze.
;>>>


--
Bydlę

85 Data: Lipiec 01 2011 16:14:02
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "Wojtek Borczyk"

Są inne skuteczne kary które nie wiążą się z przemocą.

Każda kara wiąże się z przemocą, bo każda w jakimś stopniu ogranicza wolność osoby ukaranej.

Po latach doświadczeń pragnę stwierdzić, że wolałem dostać od matki szmatą przez łeb, po czym słońce przebijało się przez chmury, niż widzieć chmury na jej twarzy bez szansy na przejaśnienie. Strasznie to poetycko wyszło, dlatego dla tych którzy nie zrozumieli - kary "psychiczne", są moim zdaniem jeszcze gorsze niż tzw. klaps.

86 Data: Lipiec 01 2011 19:28:31
Temat: Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: ToMasz 

Przemysław Czaja pisze:


Użytkownik "Wojtek Borczyk"

Są inne skuteczne kary które nie wiążą się z przemocą.

Każda kara wiąże się z przemocą, bo każda w jakimś stopniu ogranicza
wolność osoby ukaranej.

Po latach doświadczeń pragnę stwierdzić, że wolałem dostać od matki
szmatą przez łeb, po czym słońce przebijało się przez chmury, niż
widzieć chmury na jej twarzy bez szansy na przejaśnienie. Strasznie to
poetycko wyszło, dlatego dla tych którzy nie zrozumieli - kary
"psychiczne", są moim zdaniem jeszcze gorsze niż tzw. klaps.

pięknie to ująłeś i prosto wytłumaczyłeś. Niestety Tobie zależało na
matce, wielu dzieciakom nie zależy. bo rodzice prostacy, autorytetu
zero, kultury brak, komunikacja z dziećmi na poziomie podstawowym. 250
wyrazów w słowniku. przekleństwa+ zaimki = 80% mowy. Takie społeczeństwo
 wspólnie sponsorujemy, płacąc w tym przypadku wyższe OC. Wielu z Was
pisało ze ważna jest kara, a bardziej jej nieuchronność. Jaka będzie
kara dla każdego sprawcy ciężkiego wypadku? 500zł+6punktów? Wiec lepiej
nie będzie. Lepiej byłoby gdyby sąd zasądzał ile procent zapłaci z
własnej kieszeni sprawca. Procent kosztów policji, leczenia, odszkodowań
i klepania aut. Przykre, brutalne, okrutne... ale czy nie sprawiedliwe?
Ja nie chce za niego płacić! Od 30 lat płace OC i z mojej puli nie
wypłacono jeszcze ani grosika.

ToMasz

87 Data: Lipiec 01 2011 23:59:27
Temat: [OT] Re: Bezstresowe wychowanie
Autor: Jaroslaw Berezowski 

Dnia Fri, 01 Jul 2011 19:28:31 +0200, ToMasz napisał(a):

pięknie to ująłeś i prosto wytłumaczyłeś. Niestety Tobie zależało na
matce, wielu dzieciakom nie zależy. bo rodzice prostacy, autorytetu
zero, kultury brak, komunikacja z dziećmi na poziomie podstawowym. 250
wyrazów w słowniku. przekleństwa+ zaimki = 80% mowy.
Ładnych latek wstecz sąsiadka mojej ciotki goniła za swoim starszym synem
wrzeszcąc "Jarek ty sk*****synu" :)


--
Jaroslaw "jaros" Berezowski

Bezstresowe wychowanie



Grupy dyskusyjne