Temat poruszony: http://www.a4-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=8186
Oferta uszkodzonego samochodu: http://www.allegro.pl/item168748413.html
Oferta bezwypadkowego samochodu:
http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2398775

Kupujcie tylko bezwypadkowe :)

Dnia Mon, 19 Mar 2007 10:51:01 +0100, Ezac napisał(a):

Temat poruszony: http://www.a4-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=8186
Oferta uszkodzonego samochodu: http://www.allegro.pl/item168748413.html
Oferta bezwypadkowego samochodu:
http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2398775

Kupujcie tylko bezwypadkowe :)

a skąd wiadomo, że to ten sam egzemplarz?


--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
Jeżeli nie ma dowodu, to istnieje poważna przesłanka, że taki dowód może
istnieć - Jacek Kurski

a skąd wiadomo, że to ten sam egzemplarz?

na forum gość napisal że to jego
pzdr
GL

na forum gość napisal że to jego

tzn przyznal sie ze chce kogos naciagnac?? Ze nie udalo mu sie sprzedac
rozbitka i teraz wciska jako bezwypadkowy??

Ja tam wcale nie jestem przekonany ze to jest to samo autko, sczegolnie ze
po takim dzwonie mial napewno uszkodzona tablice rej a nie wiem czy teraz da
sie dorobic bez gwiadek (autko ma tablice z flaga w dobrym stanie)


--
Pozdr Scyzoryk

Siena HL 1,6 16v (LPG)  P.M.S edition
+ Uniden 510 / AT1200
GSX 550

Dnia Mon, 19 Mar 2007 11:07:33 +0100, glang napisał(a):

a skąd wiadomo, że to ten sam egzemplarz?

na forum gość napisal że to jego

pierwsze tak - to jakby oczywiste.
Skąd natomiast wie, że to drugie jest jego?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
Jeżeli nie ma dowodu, to istnieje poważna przesłanka, że taki dowód może
istnieć - Jacek Kurski

Waldek Godel napisał(a):

Dnia Mon, 19 Mar 2007 11:07:33 +0100, glang napisał(a):

a skąd wiadomo, że to ten sam egzemplarz?

na forum gość napisal że to jego

pierwsze tak - to jakby oczywiste. Skąd natomiast wie, że to drugie jest jego?

Może po blachach, bo też jego. Może jakieś szczegóły?
Wydaje mi się, że przed tym dzwonem błotnik też był robiony. Plastiki pod zderzakiem tryśnięte czerwoną farbą. Mówi też, że kołpaki te same.

--
     / ________  pozdrawiam, Andrzej Romańczuk - możesz mi mówić Roman
   _/_|        | www.romanserwis.pl - usługi transportowe i kurierskie
  /|_||        |                Fiat Ducato 14 2.8DS
[_|_||________|   Alan 48 Classic + AT-1200 + GPS w PDA Asus A636N
  O          O   gsm: +48 602 500 904   gg:443102   skype: romanserwis

Dnia Mon, 19 Mar 2007 11:44:27 +0100, romanserwis napisał(a):

Może po blachach, bo też jego. Może jakieś szczegóły?
Wydaje mi się, że przed tym dzwonem błotnik też był robiony. Plastiki
pod zderzakiem tryśnięte czerwoną farbą. Mówi też, że kołpaki te same.

Przecież to są standardowe kołpaki Audi.
Jedyne co może być to faktycznie tablice, jeżeli nowy właściciel nie
przerejestrował na siebie (POD Krakowem miałby conajmniej KRA, kiedyś już
jechałem po jakieś części POD Kraków gdzie już były blachy z Bochni... )

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
Jeżeli nie ma dowodu, to istnieje poważna przesłanka, że taki dowód może
istnieć - Jacek Kurski

Przecież to są standardowe kołpaki Audi.
Jedyne co może być to faktycznie tablice...

Ja mialem samochod z 1997 roku. Taki lakier na masce to bym chcial miec ;-)

--
Przemek
www.mmstudio.com.pl

Użytkownik "romanserwis"  napisał w
wiadomości

Mówi też, że kołpaki te same.

Lokalizacja również ...

Użytkownik "Waldek Godel"  napisał w wiadomości

a skąd wiadomo, że to ten sam egzemplarz?


--

Na forum pojawiła się wypowiedź, cytuję:

No dzwoniłam do kolesia z ciekawości. Od razu się ucieszył że baba dzwoni
I gadka; autko w super stanie, nie zniszcone, bezwypadkowe itd..
Ja na to, ok czy możemy się umówic w serwisie w Krakowie? A on - po co, nie
szkoda Pani kasy na pierdoły, stan idealny?
No jak to, pojedziemy do serwisu , podepniemy Vag-a, sprawdzimy na
diagnostyce, potem zrobimy pomiar miernikeim lakieru itd.
Koleś  i zmian płyty- no bo wie Pani, to auto to miłało trszeczkę
przerysowane drzwi i błotnik, więc tam cos może wyjść że lakierowane, ale to
było takie delikatne otarcie
No to ja dalej,; rozumiem że poduszka nieodpalona? on - no nie Ja na to -
podepniemy pod kompa to zobaczymy, on na to- no wie Pani , ale to autko to
wcześniej jeżdziło w Niemczech więc może tam coś było wymieniane.No i za
chwilę finał, a był Pan tym na jakiejś diagnostyce? A on, no nie ma potrzeby
bo prowadzi się idealnie. Ja - to się sprawdzi na diagnostyce no i chce żeby
ktoś zobaczył czy np ; podłużnica nie jest ruszona
Koleś jak usłyszał ,, podłużnica"  i efekt rozmowy- no wie Pani co, ja to
auto kupiłem z zarysowanym błotnikiem, ale co Ci Niemcy wczesniej tam mogli
namieszać to nie mam pojęcia ( w podtekście - niech pani nie przyjeżdza)
I kup tu samochód bez sprawdzenia

Ezac wrote:

Kupujcie tylko bezwypadkowe :)

ja mam inny kwiatek:

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2381155

W opisie - bezwypadkowy.
Na zdjęciu - zobaczcie co ciekawego 'swieci' przy zapięciu pasów :D


--
pozdrawiam  Kuba (aka cita)
www.cita.z.pl   gg:tu był numer GG
Mam kotka i nie zawaham sie go użyć !

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2381155

W opisie - bezwypadkowy.
Na zdjęciu - zobaczcie co ciekawego 'swieci' przy zapięciu pasów :D

co to te żółte?
nie kumam :)

thaz

Dnia Mon, 19 Mar 2007 12:14:59 +0100, thaz [xpect]   napisał:

co to te żółte?
nie kumam :)

Prawie kazdy Opel (no moze nie najnowsze fury) ma napinacze pasow  bezpieczenstwa w zapieciu. Jezeli auto ma dzwona uruchamia sie napinacz  ktory "sciaga" na dol zapiecie i wychodzi taki "listek". Czasem takie  listki sprzedajacy lamia lub ucinaja aby nie bylo widac. Ale kto zna sie  troche to zauwazy ze zapiecie jest za nisko niz normalnie ;-)

Prawie kazdy Opel (no moze nie najnowsze fury) ma napinacze pasow
bezpieczenstwa w zapieciu. Jezeli auto ma dzwona uruchamia sie napinacz
ktory "sciaga" na dol zapiecie i wychodzi taki "listek". Czasem takie
listki sprzedajacy lamia lub ucinaja aby nie bylo widac. Ale kto zna sie
troche to zauwazy ze zapiecie jest za nisko niz normalnie ;-)

Tam jest znak ostrzegawczy z wykrzyknikiem. Ale nie da sie tego wcisnac?

Dnia Wed, 21 Mar 2007 18:18:45 +0100, blackbird   napisał:

Tam jest znak ostrzegawczy z wykrzyknikiem. Ale nie da sie tego wcisnac?

Wcisnac sie nie da, całe zapiecie jest "sciagniete" na dol i tym sposobem  wystaje jezyczek.
Trzeba by bylo wyciagnac zapiecie do gory ale sie nie da.


--
Marcin

Wcisnac sie nie da, całe zapiecie jest "sciagniete" na dol i tym sposobem
wystaje jezyczek.
Trzeba by bylo wyciagnac zapiecie do gory ale sie nie da.

Mi wyskoczylo podczas normalnej eskploatacji samochodu, a zapiecie nie bylo
"sciagniete". Wcisnac sie dalo.

Nie wiem jak to wytlumaczyc, moze Ty bedziesz w stanie...

Dnia Wed, 21 Mar 2007 18:35:37 +0100, blackbird   napisał:

Mi wyskoczylo podczas normalnej eskploatacji samochodu, a zapiecie nie  bylo
"sciagniete". Wcisnac sie dalo.

Nie wiem jak to wytlumaczyc, moze Ty bedziesz w stanie...

Moze juz byla jakas przygoda ;-)
Ten jezyczek jest na "sztywno"  i sciagniecie zapiecia przez napinacz  powoduje ze jezyczek wystaje.

Na sprawnym napinaczu/zapieciu probowalem sciagnac na dol zapiecie i taki  jezyczek zaczal wystawac.


--
Marcin

Moze juz byla jakas przygoda ;-)

Nie bylo przygod, poza wymienianymi felgami. Podczas jazdy, w sumie dosc
czesto sie blokowaly, ze wzgledu na styl jazdy i moze to ustrojstwo nie
wytrzymalo mojej eksploatacji, ale jezdzac spokojnie nigdy ich nie
zapinalem. Mechanizm byl z pewnoscia sprawny. Zaczal wystawac malutki
kawalek tego ustrojstwa, ale mozna bylo wyciagnac to cale... Z pewnoscia nie
bylo zwiazku pomiedzy polozeniem zapiecia a listkiem, ktory zreszta dal sie
latwo schowac, potem nigdy nie wystawal.

Dnia Wed, 21 Mar 2007 18:59:14 +0100, blackbird   napisał:

Nie bylo przygod, poza wymienianymi felgami. Podczas jazdy, w sumie dosc
czesto sie blokowaly, ze wzgledu na styl jazdy i moze to ustrojstwo nie
wytrzymalo mojej eksploatacji, ale jezdzac spokojnie nigdy ich nie
zapinalem. Mechanizm byl z pewnoscia sprawny. Zaczal wystawac malutki
kawalek tego ustrojstwa, ale mozna bylo wyciagnac to cale... Z pewnoscia  nie
bylo zwiazku pomiedzy polozeniem zapiecia a listkiem, ktory zreszta dal  sie
latwo schowac, potem nigdy nie wystawal.

wyciagnac to moze sie i da, ale jak juz napinacz sciagnie zapiecie to  schowac go sie nie da bo brak na to miejsca.


--
Marcin

wyciagnac to moze sie i da, ale jak juz napinacz sciagnie zapiecie to
schowac go sie nie da bo brak na to miejsca.

U mnie jednak dalo sie schowac. Nie mam pojecia co tam sie stalo, mechanizm
wygladal na sprawny. Nikt nie umial mi tego wytlumaczyc.

W opisie - bezwypadkowy.
Na zdjęciu - zobaczcie co ciekawego 'swieci' przy zapięciu pasów :D

W takim razie jakim cudem mi to wyskoczylo w bezwypadkowej Astrze-F? Nikt
poza mna nia nie jezdzil, sama miala wypadek?

Slowo, ze tak wlasnie bylo... Ktos mi to umie wytlumaczyc?