Grupy dyskusyjne   »   Ból pleców a długotrwała jazda.

Ból pleców a długotrwała jazda.



1 Data: Grudzien 24 2014 07:23:46
Temat: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Bolko 

Witam
Ostatnio miałem problem z plecami na odcinku L4-L5.
Jak ktoś miał to wie o co chodzi.
Efekt: 3 tygodnie L4 i nadal boli.
Teraz jeżdźe półgodziny do pracy i powiem że jest ciężko.
W przyszłym roku a to już za tydzień czeka mnie dużo jazdy.
I z przerażeniem myślę że będę musiał jechać z Krakowa do Lublina
albo Zielonej Góry.
Pokładanie poduszki pod plecy średnio się sprawdza bo się rusza
i jest niewygodna.
Ma ktoś sprawdzony patent?

Zakup S-classe na razie nie wchodzi w grę.



2 Data: Grudzien 24 2014 07:31:17
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor:

W dniu środa, 24 grudnia 2014 16:23:47 UTC+1 użytkownik Bolko napisał:

Witam
Ostatnio miałem problem z plecami na odcinku L4-L5.
Jak ktoś miał to wie o co chodzi.
Efekt: 3 tygodnie L4 i nadal boli.
Teraz jeżdźe półgodziny do pracy i powiem że jest ciężko.
W przyszłym roku a to już za tydzień czeka mnie dużo jazdy.
I z przerażeniem myślę że będę musiał jechać z Krakowa do Lublina
albo Zielonej Góry.
Pokładanie poduszki pod plecy średnio się sprawdza bo się rusza
i jest niewygodna.
Ma ktoś sprawdzony patent?

Zakup S-classe na razie nie wchodzi w grę.

Podobno jak pójść do lekarza to jeśli nie wyleczy to chociaż będzie wiadomo dlaczego boli. A to czasami nie "korzonki"

3 Data: Grudzien 24 2014 10:06:25
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Pszemol 

"Bolko"  wrote in message

Ma ktoś sprawdzony patent?

Zakup S-classe na razie nie wchodzi w grę.

Na moje plecy najbardziej pomaga mi postawienie
oparcia bardziej pionowo - jak oparcie jest położone
to plecy robią się okrągłe i boli - oparcie musi być
pionowo aby czuć "ciasno" w dole pleców...
Aż do niewygody pionowo - po chwili się przyzwyczaisz
i poczujesz ulgę na kręgosłupie...

Jeśli dla Ciebie długa jazda to Kraków-Lublin to co
powiesz na trasę z Salt Lake City, Utah USA autem
w zimie do Banff Alberta Canada? W VW Jetta przy
bólu pleców 1500km z przerwą na nockę w hotelu...
I potem byłem w stanie jeździć na nartach, desce ;-)

4 Data: Grudzien 24 2014 17:18:38
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Ghost 



Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup

Jeśli dla Ciebie długa jazda to Kraków-Lublin to co
powiesz na trasę z Salt Lake City, Utah USA autem
w zimie do Banff Alberta Canada? W VW Jetta przy
bólu pleców 1500km z przerwą na nockę w hotelu...
I potem byłem w stanie jeździć na nartach, desce ;-)

Nie jestem w stanie pojąc, po co ludzie jeżdżą autem takie odległości w kraju, gdzie latają regularnie samoloty.

5 Data: Grudzien 24 2014 10:41:14
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Pszemol 

"Ghost"  wrote in message

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup
Jeśli dla Ciebie długa jazda to Kraków-Lublin to co
powiesz na trasę z Salt Lake City, Utah USA autem
w zimie do Banff Alberta Canada? W VW Jetta przy
bólu pleców 1500km z przerwą na nockę w hotelu...
I potem byłem w stanie jeździć na nartach, desce ;-)

Nie jestem w stanie pojąc, po co ludzie jeżdżą
autem takie odległości w kraju, gdzie latają
regularnie samoloty.

No cóż... niewiele mogę poradzić na Twoje braki w wyobraźni :-)

6 Data: Grudzien 24 2014 23:24:02
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Ghost 



Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup "Ghost"  wrote in message

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup
Jeśli dla Ciebie długa jazda to Kraków-Lublin to co
powiesz na trasę z Salt Lake City, Utah USA autem
w zimie do Banff Alberta Canada? W VW Jetta przy
bólu pleców 1500km z przerwą na nockę w hotelu...
I potem byłem w stanie jeździć na nartach, desce ;-)

Nie jestem w stanie pojąc, po co ludzie jeżdżą
autem takie odległości w kraju, gdzie latają
regularnie samoloty.

No cóż... niewiele mogę poradzić na Twoje braki w wyobraźni :-)

"braki w wyobraźni", z jakiej dupy ćwoku bierzesz takie teksty?

7 Data: Grudzien 24 2014 17:03:49
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Pszemol 

"Ghost"  wrote in message

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup "Ghost"  wrote in message

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup
Jeśli dla Ciebie długa jazda to Kraków-Lublin to co
powiesz na trasę z Salt Lake City, Utah USA autem
w zimie do Banff Alberta Canada? W VW Jetta przy
bólu pleców 1500km z przerwą na nockę w hotelu...
I potem byłem w stanie jeździć na nartach, desce ;-)

Nie jestem w stanie pojąc, po co ludzie jeżdżą
autem takie odległości w kraju, gdzie latają
regularnie samoloty.

No cóż... niewiele mogę poradzić na Twoje braki w wyobraźni :-)

"braki w wyobraźni", z jakiej dupy ćwoku bierzesz takie teksty?

Z jakiego marginesu społecznego pochodzi Twój brak kultury?

8 Data: Grudzien 25 2014 01:09:37
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Czesław Wiśniak 

Jeśli dla Ciebie długa jazda to Kraków-Lublin to co
powiesz na trasę z Salt Lake City, Utah USA autem
w zimie do Banff Alberta Canada? W VW Jetta przy
bólu pleców 1500km z przerwą na nockę w hotelu...
I potem byłem w stanie jeździć na nartach, desce ;-)

Nie jestem w stanie pojąc, po co ludzie jeżdżą
autem takie odległości w kraju, gdzie latają
regularnie samoloty.

No cóż... niewiele mogę poradzić na Twoje braki w wyobraźni :-)

"braki w wyobraźni", z jakiej dupy ćwoku bierzesz takie teksty?

Z jakiego marginesu społecznego pochodzi Twój brak kultury?

Ale dlaczego nie mozesz wprost napisac dlaczego musisz jechac autem zamiast wsiasc w samolot ?
Nie popieram niepotrzebnych wulgaryzmow tylko po kiego grzyba znowu zaczynasz trollowac ?
Moi znajomi wybierajac sie w alpy juz dawno przestali toczyc sie samochodami albo co gorsza autokarem, tylko wsiadaja w samolot i sprzet pozyczaja na miejscu.
Na poczatku lat `90 razem z kumplem fiatem ducato jezdzilismy do Mediolanu. Jazda nonstop. Jeden prowadzi, drugi spi na pace i co jakis czas zmiana. Czasem jak wrocilismy do Wawy to juz trzeba bylo wyjezdzac. Teraz jak sobie o tym przypomne to pukam sie w czolo zwlaszcza, ze w PL nie bylo wtedy zadnych autostrad a w Swiecku na granicy czekalo sie kilka godzin na wjazd do kraju.

9 Data: Grudzien 25 2014 01:08:47
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Pszemol 

"Czesław Wiśniak"  wrote in message

Jeśli dla Ciebie długa jazda to Kraków-Lublin to co
powiesz na trasę z Salt Lake City, Utah USA autem
w zimie do Banff Alberta Canada? W VW Jetta przy
bólu pleców 1500km z przerwą na nockę w hotelu...
I potem byłem w stanie jeździć na nartach, desce ;-)

Nie jestem w stanie pojąc, po co ludzie jeżdżą
autem takie odległości w kraju, gdzie latają
regularnie samoloty.

No cóż... niewiele mogę poradzić na Twoje braki w wyobraźni :-)

"braki w wyobraźni", z jakiej dupy ćwoku bierzesz takie teksty?

Z jakiego marginesu społecznego pochodzi Twój brak kultury?

Ale dlaczego nie mozesz wprost napisac dlaczego musisz jechac autem zamiast wsiasc w samolot ?

Dlatego że to nie jest tematem wątka?
Albo dlatego że nikt mnie o to nie pytał tylko od razu
krytykował bez poznania powodów?
Albo dlatego że nie lubię tego polskiego krytykanctwa
i wyrażania opinii na temat co ktoś powinien zrobić
a czego nie powinien bez znania wszystkich kryteriów?
Albo dlatego że powody były dosyć szczególne, nietypowe
i nie warte wchodzenia w szczegóły na tej grupie?

Nie popieram niepotrzebnych wulgaryzmow tylko po kiego
grzyba znowu zaczynasz trollowac ?

Trollować?

Moi znajomi wybierajac sie w alpy juz dawno przestali toczyc sie samochodami albo co gorsza autokarem, tylko wsiadaja w samolot i sprzet pozyczaja na miejscu.
Na poczatku lat `90 razem z kumplem fiatem ducato jezdzilismy do Mediolanu. Jazda nonstop. Jeden prowadzi, drugi spi na pace i co jakis czas zmiana. Czasem jak wrocilismy do Wawy to juz trzeba bylo wyjezdzac. Teraz jak sobie o tym przypomne to pukam sie w czolo zwlaszcza, ze w PL nie bylo wtedy zadnych autostrad a w Swiecku na granicy czekalo sie kilka godzin na wjazd do kraju.

I naprawdę myślisz, że jadąc na dwa tygodnie na narty z Chicago
zaplanowałem sobie wpierw lot do Salt Lake City a potem 1500 km
jazdy pożyczonym z wypożyczalni samochodem do Kanady? :-)))
Naprawdę nie wpadło Wam obu do głowy, że był to wynik nagłej
zmiany planów w ostatniej chwili? Po prostu okazało się, że
w Utah śnieg się stopił, samochód z wypożyczalni był już i tak
opłacony z góry a na dodatek samoloty to się w normalnych
cenach kupuje z 3-4 tygodniowym wyprzedzeniem - jak kupujesz
z dnia na dzień to płacisz jak za zboże... zwłaszcza w grudniu.
No ale Ghost wie na 100% że głupio zrobiłem bo w kraju gdzie
latają samoloty ja, głupek, jechałem samochodem... :-))))

10 Data: Grudzien 25 2014 11:41:46
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Ghost 



Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup "Czesław Wiśniak"  wrote in message


Nie jestem w stanie pojąc, po co ludzie jeżdżą
autem takie odległości w kraju, gdzie latają
regularnie samoloty.

Dlatego że to nie jest tematem wątka?
Albo dlatego że nikt mnie o to nie pytał tylko od razu
krytykował bez poznania powodów?
Albo dlatego że nie lubię tego polskiego krytykanctwa
i wyrażania opinii na temat co ktoś powinien zrobić
a czego nie powinien bez znania wszystkich kryteriów?
Albo dlatego że powody były dosyć szczególne, nietypowe
i nie warte wchodzenia w szczegóły na tej grupie?

Ludzie nazywają to "nadreakcją', jesteś przewrażliwiony. Cecha typowa, dla niektórych charakterów.

I naprawdę myślisz, że jadąc na dwa tygodnie na narty z Chicago
zaplanowałem sobie wpierw lot do Salt Lake City a potem 1500 km
jazdy pożyczonym z wypożyczalni samochodem do Kanady? :-)))
Naprawdę nie wpadło Wam obu do głowy, że był to wynik nagłej
zmiany planów w ostatniej chwili? Po prostu okazało się, że
w Utah śnieg się stopił, samochód z wypożyczalni był już i tak
opłacony z góry a na dodatek samoloty to się w normalnych
cenach kupuje z 3-4 tygodniowym wyprzedzeniem - jak kupujesz
z dnia na dzień to płacisz jak za zboże... zwłaszcza w grudniu.
No ale Ghost wie na 100% że głupio zrobiłem bo w kraju gdzie
latają samoloty ja, głupek, jechałem samochodem... :-))))

To się kupy nie trzyma, ale nie chce mi się drążyć - nie interesuje mnie kolejna pyskówka z trollem.

11 Data: Grudzien 25 2014 09:11:03
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Pszemol 

"Ghost"  wrote in message

Ludzie nazywają to "nadreakcją', jesteś przewrażliwiony.
Cecha typowa, dla niektórych charakterów.

Nie, raczej nie interesuje mnie uzgadnianie z Tobą czy
to co zrobiłem pasuje Ci czy nie pasuje Ci :-)
Ani to nikomu niepotrzebne ani nic to nie daje w sferze
otwierania Twoich wąskich horyzontów myślowych...

To się kupy nie trzyma, ale nie chce mi się drążyć

.... bo jak sam widzisz nawet jak wytłumaczę szczegółowo
dlaczego tak a nie inaczej to Ty i tak nie zrozumiesz i dalej
będziesz wątpił czemu w kraju po którym latają przecież
samoloty ludzie i tak czasem wolą wybrać jazdę autem... :-)

Jesteś zamknięty w swoim lokalnym, zaściankowym myśleniu
i nie potrafisz zrozumieć że różni ludzie żyją zanurzeni
w różnych realiach i podejmują decyzje w oparciu o różne
kryteria których ani nie znasz ani nie zrozumiesz więc
powstrzymaj się na przyszłosć od wydawania swych osądów.

Udowadniasz mi, że moja strategia była dobra od początku
i niepotrzebnie straciłem czas na tłumaczenie Czesławowi
dlaczego nie wdawałem się w dyskusję z Tobą...

12 Data: Grudzien 25 2014 21:50:24
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Ghost 



Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup

Udowadniasz mi, że moja strategia była dobra od początku

Tak.

13 Data: Grudzien 26 2014 13:02:01
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Rafał "SP" Gil 

W dniu 2014-12-25 o 08:08, Pszemol pisze:

Dlatego że to nie jest tematem wątka?

A ocenianie czyjegoś odczucia słowa "daleko" było ?

Albo dlatego że nikt mnie o to nie pytał tylko od razu

A czy wątkotwórca prosił o opinię swojego subiektywnego odczucia pojęcia długa trasa ? Nie , pytał o rozwiązania.

Masz problem, że się ludzie rozpisują poza meritum, mimo, że sam to robisz i prowokujesz do takiego samego zachowania.



--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Kontakt: Wrocław +48 71 718 70 90
REKLAMA: Serwis skuterów MOTOPOWER http://www.motopower.pl/

14 Data: Grudzien 26 2014 08:11:22
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Pszemol 

""Rafał \"SP\" Gil""  wrote in message

W dniu 2014-12-25 o 08:08, Pszemol pisze:

Dlatego że to nie jest tematem wątka?

A ocenianie czyjegoś odczucia słowa "daleko" było ?

Albo dlatego że nikt mnie o to nie pytał tylko od razu

A czy wątkotwórca prosił o opinię swojego subiektywnego odczucia pojęcia długa trasa ? Nie , pytał o rozwiązania.

Masz problem, że się ludzie rozpisują poza meritum, mimo, że sam to robisz i prowokujesz do takiego samego zachowania.

Moje komentarze na temat "daleko" były ilustracją tego
jak dobrze ustawione oparcie może wpłynąć na komfort
naprawdę długiej jazdy. Praktycznie i na temat.

15 Data: Grudzien 26 2014 16:47:18
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Ghost 



Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup ""Rafał \"SP\" Gil""  wrote in message

W dniu 2014-12-25 o 08:08, Pszemol pisze:

Masz problem, że się ludzie rozpisują poza meritum, mimo, że sam to robisz i prowokujesz do takiego samego zachowania.

Moje komentarze na temat "daleko" były ilustracją tego
jak dobrze ustawione oparcie może wpłynąć na komfort
naprawdę długiej jazdy. Praktycznie i na temat.

A przy bolących plecach unikać jazdy 1500 kilometrów, gdy można to przelecieć, to już nie na temat, manipulancie?

Belki w twoich oczach są przeogromne. Zbaczasz z wątka, a gdy inni to robią wrzeszczysz jak bachor. Czepiasz się słówek, a gdy inni to zrobią by wskazać ci co sam właśnie uczyniłeś, wrzeszczysz jak bachor. Itd, itp. To cały ty w usenecie - zwykła attention whore. Nic dodać, nic ująć.

16 Data: Grudzien 25 2014 18:41:06
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: dddddddd 

W dniu 2014-12-24 17:18, Ghost pisze:



Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup


Jeśli dla Ciebie długa jazda to Kraków-Lublin to co
powiesz na trasę z Salt Lake City, Utah USA autem
w zimie do Banff Alberta Canada? W VW Jetta przy
bólu pleców 1500km z przerwą na nockę w hotelu...
I potem byłem w stanie jeździć na nartach, desce ;-)

Nie jestem w stanie pojąc, po co ludzie jeżdżą autem takie odległości w
kraju, gdzie latają regularnie samoloty.

po pierwsze ntg znajdź sobie grupę *.samoloty :)
po drugie: niektórzy lubią jeździć
po trzecie: niektórzy mają dzieci, lubią zabierać 7 par butów lub pół szafy. Jak wpakujesz to do samolotu to wyjdzie 3x drożej, a na miejscu i tak musisz wypożyczyć auto, a później okaże się że jak będzie stłuczka to masz jeszcze jakiś wkład własny.
1500km dobrą drogą to nie tak dużo, mi po 1200km nie chciało się wysiadać z auta (nie robiłem przerwy na nocleg, poleżałem pół godziny w aucie) - w zasadzie widoki tak mi się podobały że chętnie jechałbym dalej ;)

--
Pozdrawiam
Łukasz

17 Data: Grudzien 26 2014 13:38:53
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: re 



Użytkownik "Pszemol"

....
Jeśli dla Ciebie długa jazda to Kraków-Lublin to co
powiesz na trasę z Salt Lake City, Utah USA autem
w zimie do Banff Alberta Canada? ...
-- -
To na wschód od Edenu czy na zachód ?

18 Data: Grudzien 26 2014 16:42:01
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Ghost 



Użytkownik "re"  napisał w wiadomości grup Użytkownik "Pszemol"

...
Jeśli dla Ciebie długa jazda to Kraków-Lublin to co
powiesz na trasę z Salt Lake City, Utah USA autem
w zimie do Banff Alberta Canada? ...
-- -
To na wschód od Edenu czy na zachód ?

To eden, sam środek edenu.

19 Data: Grudzien 24 2014 17:18:03
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Czesław Wiśniak 

Ostatnio miałem problem z plecami na odcinku L4-L5.
Jak ktoś miał to wie o co chodzi.
Efekt: 3 tygodnie L4 i nadal boli.
Teraz jeżdźe półgodziny do pracy i powiem że jest ciężko.
W przyszłym roku a to już za tydzień czeka mnie dużo jazdy.
I z przerażeniem myślę że będę musiał jechać z Krakowa do Lublina
albo Zielonej Góry.
Pokładanie poduszki pod plecy średnio się sprawdza bo się rusza
i jest niewygodna.
Ma ktoś sprawdzony patent?

Zakup S-classe na razie nie wchodzi w grę.

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

Nie tylko Sklasa ma regulacje ledzwiowa fotela :) Na pewno nie masz ?
Nastepna sprawa to idz do ortopedy (albo od razu rtg) bo moze juz czas... potem cwiczonka i jakies masaze, basenik .
Kregoslup generalnie nie lubi jak sie nonstop siedzi :)

20 Data: Grudzien 24 2014 17:23:41
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Ghost 



Użytkownik "Czesław Wiśniak"  napisał w wiadomości grup

potem cwiczonka i jakies masaze, basenik .

o! basen

21 Data: Grudzien 24 2014 17:25:16
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Ghost 



Użytkownik "Ghost"  napisał w wiadomości grup Użytkownik "Czesław Wiśniak"  napisał w wiadomości grup


potem cwiczonka i jakies masaze, basenik .

o! basen

oczywiście kraul, broń Boże żabka

22 Data: Grudzien 24 2014 17:30:24
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Czesław Wiśniak 

potem cwiczonka i jakies masaze, basenik .

o! basen

oczywiście kraul, broń Boże żabka

Grzbiet, grzbiet ! Zabka absolutnie nie

23 Data: Grudzien 24 2014 17:35:49
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Ghost 



Użytkownik "Czesław Wiśniak"  napisał w wiadomości grup

potem cwiczonka i jakies masaze, basenik .

o! basen

oczywiście kraul, broń Boże żabka

Grzbiet, grzbiet !

też

24 Data: Grudzien 24 2014 08:56:34
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor:

W dniu środa, 24 grudnia 2014 17:23:53 UTC+1 użytkownik Ghost napisał:

Użytkownik "Czesław Wiśniak"  napisał w wiadomości grup


>potem cwiczonka i jakies masaze, basenik .

o! basen

Siostro basennnn.

25 Data: Grudzien 24 2014 10:43:00
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Pszemol 

"Czesław Wiśniak"  wrote in message

Nie tylko Sklasa ma regulacje ledzwiowa fotela :)
Na pewno nie masz ?

Ta regulacja nic nie daje jeśli oparcie fotela jest odchylone do tyłu.
Część lędźwiowa kręgosłupa nie ma być wygięta do tyłu, ma
być wygięta w stronę kierownicy - jak masz oparcie odchylone
do tyłu to niestety plecy będą boleć i na to nie ma rady.

26 Data: Grudzien 24 2014 17:22:20
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Ghost 



Użytkownik "Bolko"  napisał w wiadomości grup

Pokładanie poduszki pod plecy średnio się sprawdza bo się rusza
i jest niewygodna.
Ma ktoś sprawdzony patent?

1. Każdy ma inaczej.
2. Lekarz, ale skoro wiesz, które kręgi to już byleś.
3. Masaże
4. Ćwiczenia - wzmacnianie mięśni pleców i brzucha.

Ja mam akurat tak, ze jazda samochodem mi służy (znaczy plecom, ale może być, ze to tez kwestia fotela) i czasami jeśli bol był, to po jeździe ustępuje.

27 Data: Grudzien 24 2014 11:50:06
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Bolko 


1. Każdy ma inaczej.
2. Lekarz, ale skoro wiesz, które kręgi to już byleś.
Byłem dał tabletki
3. Masaże
Chodziłem przez trzy tygodnie 3 razy na tydzień
Miałem pełną rehabilitacje łącznie z ultradźwiękami prądami itd.
4. Ćwiczenia - wzmacnianie mięśni pleców i brzucha.
Wiem wiem.
Tylko to trwa zanim się to wszystko wzmocni
Ja mam akurat tak, ze jazda samochodem mi służy
No właśnie u mnie nie.
A w styczniu czeka mnie kilka tysięcy km do przejechania.
A w tym momencie przejechanie 20 km nie jest zbyt przyjemne.
A co dopiero wyjazd do Bydgoszczy czy Zielonej Góry.

28 Data: Grudzien 24 2014 23:20:04
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Ghost 



Użytkownik "Bolko"  napisał w wiadomości grup

1. Każdy ma inaczej.
2. Lekarz, ale skoro wiesz, które kręgi to już byleś.
Byłem dał tabletki
Zmienić. Tez mi chciał dać.

3. Masaże
Chodziłem przez trzy tygodnie 3 razy na tydzień
Miałem pełną rehabilitacje łącznie z ultradźwiękami prądami itd.
:-)
Rehabilitacja kręgosłupa to nie tygodnie, a miesiące i lata.

4. Ćwiczenia - wzmacnianie mięśni pleców i brzucha.
Wiem wiem.
Tylko to trwa zanim się to wszystko wzmocni
Właśnie.

Ja mam akurat tak, ze jazda samochodem mi służy
No właśnie u mnie nie.
A w styczniu czeka mnie kilka tysięcy km do przejechania.
A w tym momencie przejechanie 20 km nie jest zbyt przyjemne.
A co dopiero wyjazd do Bydgoszczy czy Zielonej Góry.
Ale ćwiczysz, czy perspektywa miesięcy Cię zniechęca?

29 Data: Grudzien 24 2014 22:42:23
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: adam 

> 1. Każdy ma inaczej.
> 2. Lekarz, ale skoro wiesz, które kręgi to już byleś.
> 3. Masaże
> 4. Ćwiczenia - wzmacnianie mięśni pleców i brzucha.

Podpisuje się pod tym obiema rękami. Nie ma lepszego sposobu jak rehabilitacja i regularna gimnastyka.

Ponadto - pkt 1. Każdy ma inaczej. Ja mam duże problemy z kręgosłupem, ale akurat u mnie długa jazda służy, po 15 - 20 godz w aucie wychodzę miękki i leciutki, jak po basenie, nie wiem dlaczego tak jest.

Jest też coś w ustawieniu fotela. Nie bez przyczyny wszystkie busy i ciężarówki, którymi z założenia jeździ się długo, mają fotele ustawione prosto jak krzesło. W osobówkach jest inaczej - pozycja półleżąca, siedzisko też jakoś dziwnie podpiera uda, że utrudnia krążenie. Ja nie mogę długo wytrzymać w osobówce.

30 Data: Grudzien 24 2014 23:21:46
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Ghost 



Użytkownik "adam"  napisał w wiadomości grup

1. Każdy ma inaczej.
> 2. Lekarz, ale skoro wiesz, które kręgi to już byleś.
> 3. Masaże
> 4. Ćwiczenia - wzmacnianie mięśni pleców i brzucha.

Podpisuje się pod tym obiema rękami. Nie ma lepszego sposobu jak rehabilitacja i regularna gimnastyka.

Ponadto - pkt 1. Każdy ma inaczej. Ja mam duże problemy z kręgosłupem, ale akurat u mnie długa jazda służy, po 15 - 20 godz w aucie wychodzę miękki i leciutki, jak po basenie, nie wiem dlaczego tak jest.

Jest też coś w ustawieniu fotela. Nie bez przyczyny wszystkie busy i ciężarówki, którymi z założenia jeździ się długo, mają fotele ustawione prosto jak krzesło. W osobówkach jest inaczej - pozycja półleżąca, siedzisko też jakoś dziwnie podpiera uda, że utrudnia krążenie. Ja nie mogę długo wytrzymać w osobówce.

Każdy ma inaczej, ja w osobówce nigdy nie przyjmuje pozycji pionowej, zwykle z czasem nawet dodatkowo "zjeżdżam" i to jest moja optymalna pozycja.

31 Data: Grudzien 25 2014 09:16:04
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: rzymo 

W dniu środa, 24 grudnia 2014 22:42:24 UTC+1 użytkownik adam napisał:

Ponadto - pkt 1. Każdy ma inaczej. Ja mam duże problemy z kręgosłupem,
ale akurat u mnie długa jazda służy, po 15 - 20 godz w aucie wychodzę
miękki i leciutki, jak po basenie, nie wiem dlaczego tak jest.

Jest też coś w ustawieniu fotela. Nie bez przyczyny wszystkie busy i
ciężarówki, którymi z założenia jeździ się długo, mają fotele ustawione
prosto jak krzesło. W osobówkach jest inaczej - pozycja półleżąca,
siedzisko też jakoś dziwnie podpiera uda, że utrudnia krążenie. Ja nie
mogę długo wytrzymać w osobówce.

Coś w tym jest - jeżdżę sporo właśnie busem, obecnie Ducato Maxi. Trafiła mi się wersja full-wypas (m.in. regulacja lędźwiowa fotela) i jest lepiej niż dobrze ;) Do tego w miarę cicho w kabinie, nawet przy wyższych prędkościach i człowiek prawie wcale się nie męczy.

Co ciekawe na rowerze muszę być mocno pochylony/wygięty, od pewnego momentu im bardziej sylwetka w pion, tym szybciej kończy się jazda (z powodu bólu pleców). Wygięty mogę jechać i >100km na jeden raz, w pełni wyprostowany nie przejadę nawet 10km...

32 Data: Grudzien 25 2014 11:59:04
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Irek.N. 

Ja mam akurat tak, ze jazda samochodem mi służy (znaczy plecom, ale może być, ze to tez kwestia fotela) i czasami jeśli bol był, to po jeździe ustępuje.

Też tak miałem, zanim nie odkryłem o co chodzi z moimi plecami.
Miałem przesunięty dysk - normalka, dużo osób ma i nawet nie wie - ja niestety wiedziałem.
Dodatkowo z racji gabarytów i budowy/pracy nadwyrężałem mięśnie.
Problemy skończyły się dopiero, gdy nastawiono mi dysk i wytłumaczono, kiedy boli kręgosłup, a kiedy mięśnie go trzymające.
W tym drugim przypadku jazda samochodem, szczególnie przy włączonym grzaniu fotela faktycznie pomaga.

Miłego.
Irek.N.

33 Data: Grudzien 25 2014 00:27:12
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: cef 

W dniu 2014-12-24 o 16:23, Bolko pisze:

Pokładanie poduszki pod plecy średnio się sprawdza bo się rusza
i jest niewygodna.
Ma ktoś sprawdzony patent?

Musisz siedzieć a nie leżeć prowadząc.
Jakie auto, jaki fotel?

34 Data: Grudzien 25 2014 11:32:47
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: MarcinJM 

W dniu 2014-12-24 16:23, Bolko pisze:

Ma ktoś sprawdzony patent?

Tak.
Ja mam problemy z kręgosłupem.
Pomogło wstawienie fotela kubełkowego. Tak, sportowej, twardej skorupy.
Minus taki, że trudno zmienić pozycje siedzenia na inna niż ergonomiczna, plus taki, ze po 10-12 godzinach wysiadałem z auta w stanie nienaruszonym ortopedycznie.

--
Pozdrawiam
MarcinJM      gg: 978510    http://www.supervw.com.pl
kompleksowe remonty old i youngtimer'ów, nadwozi rajdówek
przeróbki typu "tego sie nie da zrobic"

35 Data: Grudzien 25 2014 11:45:40
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Ghost 



Użytkownik "MarcinJM"  napisał w wiadomości grup W dniu 2014-12-24 16:23, Bolko pisze:

Ma ktoś sprawdzony patent?

Tak.
Ja mam problemy z kręgosłupem.
Pomogło wstawienie fotela kubełkowego. Tak, sportowej, twardej skorupy.
Minus taki, że trudno zmienić pozycje siedzenia na inna niż ergonomiczna, plus taki, ze po 10-12 godzinach wysiadałem z auta w stanie nienaruszonym ortopedycznie.

I to, podejrzewam, jest optymalna pozycja. Dzisiaj sporo aut ma fotele, a la kubełkowe (nie jeździłem w prawdziwym, ale nietrudno jest mi uwierzyć na słowo), i to ułatwia życie plecom.

36 Data: Grudzien 25 2014 11:54:25
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Irek.N. 

I to, podejrzewam, jest optymalna pozycja. Dzisiaj sporo aut ma fotele, a la kubełkowe (nie jeździłem w prawdziwym, ale nietrudno jest mi uwierzyć na słowo), i to ułatwia życie plecom.

Temat jeszcze ciekawszy chyba jest.
Poruszałem się Mondeo MKII, fajne fotele - wygodne, po 1k2 kilometrów byłem w stanie wysiąść i chodzić bez odczuwalnego dyskomfortu.
Skoda Octavia (nie wiem który model - teraz 6-cio letnia), po przejechaniu tysiąca nie wiedziałem co z plecami zrobić, tak bolały.
Teraz poruszam się volvo i nie pamiętam, abym kiedykolwiek tak komfortowo się czuł po długiej trasie.

Najciekawsze w tym jest to, że wsiadając do samochodów nie czułem niewygody. Może w skodzie było troszeczkę mniej wygodnie niż w pozostałych, ale bez żadnych mocnych odczuć. Kłopoty pojawiały się po czasie, wiec nie potrafię powiedzieć czy jest dobrze, zanim nie przejadę długiej trasy. Ciekawe na czym to polega.

Irek.N.

37 Data: Grudzien 25 2014 12:27:36
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Ghost 



Użytkownik "Irek.N."  napisał w wiadomości grup

Ciekawe na czym to polega.

Pewnie nie tylko od fotela, ale i od jego ustawienia, w tym odległości od pedałów, kierownicy, wysokości kierownicy. Ja to wszystko optymalizuje. I potwierdzam, w volvo się jedzie dobrze, w mazdzie tez.

38 Data: Grudzien 25 2014 06:56:03
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: AA 

W dniu czwartek, 25 grudnia 2014 12:27:47 UTC+1 użytkownik Ghost napisał:

Pewnie nie tylko od fotela, ale i od jego ustawienia, w tym odległości od
pedałów, kierownicy, wysokości kierownicy. Ja to wszystko optymalizuje. I
potwierdzam, w volvo się jedzie dobrze, w mazdzie tez.

Przy okazji - jak będzie z Mondeo mkIV, w wersji skóra/alcantara/sportowe? Mam na oku pewien egzemplarz, a głupio byłoby kupić i później narzekać na kręgosłup. ~190cm wzrostu.

--
pozdr
AA

39 Data: Grudzien 25 2014 16:11:07
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: MarcinJM 

W dniu 2014-12-25 15:56, AA pisze:

W dniu czwartek, 25 grudnia 2014 12:27:47 UTC+1 użytkownik Ghost napisał:

Pewnie nie tylko od fotela, ale i od jego ustawienia, w tym odległości od
pedałów, kierownicy, wysokości kierownicy. Ja to wszystko optymalizuje. I
potwierdzam, w volvo się jedzie dobrze, w mazdzie tez.

Przy okazji - jak będzie z Mondeo mkIV, w wersji skóra/alcantara/sportowe? Mam na oku pewien egzemplarz, a głupio byłoby kupić i później narzekać na kręgosłup. ~190cm wzrostu.

Pierwsza rzecz: czy podczas naciskania hampla, sprzegła jest na tyle twarde, zeby nie napinać miesni pleców.
Czy w ogóle daje sie poustawiać fotel i kierownicę w optymalnej pozycji (optymalna nie równa sie subiektywnie wygodna)
No i trzymanie boczne.

--
Pozdrawiam
MarcinJM      gg: 978510    http://www.supervw.com.pl
kompleksowe remonty old i youngtimer'ów, nadwozi rajdówek
przeróbki typu "tego sie nie da zrobic"

40 Data: Grudzien 25 2014 21:15:49
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: cef 

W dniu 2014-12-25 o 15:56, AA pisze:

Przy okazji - jak będzie z Mondeo mkIV, w wersji skóra/alcantara/sportowe?

Przecież to kwestia indywidualna.
Jednemu pasuje, drugiemu nie.
Ja np pamiętam, że jak jeździłem mondeo
to siedzenie kierowcy i jazda jako kierowca było normalne,
ale na siedzeniu pasażera (teoretycznie ten sam typ siedzenia)
nie mogłem nawet oka zmrużyć takie było niewygodne.

41 Data: Grudzien 25 2014 09:35:01
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor:

W dniu środa, 24 grudnia 2014 16:23:47 UTC+1 użytkownik Bolko napisał:

Witam
Ostatnio miałem problem z plecami na odcinku L4-L5.
Jak ktoś miał to wie o co chodzi.
Efekt: 3 tygodnie L4 i nadal boli.
Teraz jeżdźe półgodziny do pracy i powiem że jest ciężko.
W przyszłym roku a to już za tydzień czeka mnie dużo jazdy.
I z przerażeniem myślę że będę musiał jechać z Krakowa do Lublina
albo Zielonej Góry.
Pokładanie poduszki pod plecy średnio się sprawdza bo się rusza
i jest niewygodna.
Ma ktoś sprawdzony patent?

Zakup S-classe na razie nie wchodzi w grę.

Temat się rozwinął i wygląda że sporo osób ma podobne problemy. Może byście zaczęli chodzić do lekarzy, leczyć się. A nie chwalić się jak to po 1000 kilometrów dziennie robicie. Miałem krótki okres w życiu że sporo jeździłem. Kilka godzin za kierownicą, na dodatek jeśli nie codziennie a kilka razy w tygodniu zdrowe nie jest. Jak ktoś towar po mieście rozwozi to jeszcze jest w miarę ok. Cały czas się rusza. Na trasie to powolne samobójstwo. W bezruchu, kichy pościskane. Nie da się tego co w tygodniu się popsuje załatwić basenem raz w tygodniu. Basen raz w tygodniu to dla ludzi prowadzących aktywny tryb życia.

42 Data: Grudzien 25 2014 12:02:05
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Pszemol 

 wrote in message

Temat się rozwinął i wygląda że sporo osób ma podobne
problemy. Może byście zaczęli chodzić do lekarzy, leczyć się.
A nie chwalić się jak to po 1000 kilometrów dziennie robicie.

Twoja wiara w wszechmoc lekarzy jest fascynująca...
Czy zdajesz sobie sprawę, że większość poważniejszych
urazów dysków między kręgami jest nieuleczalna?
Lekarz NIC Ci nie może pomóc jeśli masz skopany dysk
między kręgami, nic poza daniem Ci czegoś odbólowego.
Niezawsze nawet operacja coś może pomóc, pamiętaj
o tym jak namolnie będziesz "radził" ludziom lekarzy...

43 Data: Grudzien 25 2014 10:15:19
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor:

W dniu czwartek, 25 grudnia 2014 19:01:08 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:

 wrote in message

> Temat się rozwinął i wygląda że sporo osób ma podobne
> problemy. Może byście zaczęli chodzić do lekarzy, leczyć się.
> A nie chwalić się jak to po 1000 kilometrów dziennie robicie.

Twoja wiara w wszechmoc lekarzy jest fascynująca...
Czy zdajesz sobie sprawę, że większość poważniejszych
urazów dysków między kręgami jest nieuleczalna?
Lekarz NIC Ci nie może pomóc jeśli masz skopany dysk
między kręgami, nic poza daniem Ci czegoś odbólowego.
Niezawsze nawet operacja coś może pomóc, pamiętaj
o tym jak namolnie będziesz "radził" ludziom lekarzy...

Same te dyski się uszkadzają czy wskutek przeciążenia, braku ruchu itp? Jak ktoś ma 60 lat i więcej to wskutek normalnego zużycia ma prawo mieć problemy z kręgosłupem, stawami, krążeniem itd. Jeśli takie problemy ma ktoś sporo młodszy to znaczy że sam to sobie załatwił.

44 Data: Grudzien 25 2014 13:06:03
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Pszemol 

 wrote in message

W dniu czwartek, 25 grudnia 2014 19:01:08 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
 wrote in message

> Temat się rozwinął i wygląda że sporo osób ma podobne
> problemy. Może byście zaczęli chodzić do lekarzy, leczyć się.
> A nie chwalić się jak to po 1000 kilometrów dziennie robicie.

Twoja wiara w wszechmoc lekarzy jest fascynująca...
Czy zdajesz sobie sprawę, że większość poważniejszych
urazów dysków między kręgami jest nieuleczalna?
Lekarz NIC Ci nie może pomóc jeśli masz skopany dysk
między kręgami, nic poza daniem Ci czegoś odbólowego.
Niezawsze nawet operacja coś może pomóc, pamiętaj
o tym jak namolnie będziesz "radził" ludziom lekarzy...

Same te dyski się uszkadzają czy wskutek przeciążenia,
braku ruchu itp? Jak ktoś ma 60 lat i więcej to wskutek
normalnego zużycia ma prawo mieć problemy z kręgosłupem,
stawami, krążeniem itd. Jeśli takie problemy ma ktoś sporo
młodszy to znaczy że sam to sobie załatwił.

Różne rzeczy ludziom się przytrafiają - wypadki, kontuzje,
czasem wady genetyczne odziedziczone po rodzinie, czasem
faktycznie sam sobie ktoś to "załatwia" ale co z tego?
Co to ma do rzeczy w kwestii nieuleczalności tego schorzenia?

45 Data: Grudzien 25 2014 11:29:59
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor:

W dniu czwartek, 25 grudnia 2014 20:06:00 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:

 wrote in message

> W dniu czwartek, 25 grudnia 2014 19:01:08 UTC+1 użytkownik Pszemol
> napisał:
>>  wrote in message
>>
>> > Temat się rozwinął i wygląda że sporo osób ma podobne
>> > problemy. Może byście zaczęli chodzić do lekarzy, leczyć się.
>> > A nie chwalić się jak to po 1000 kilometrów dziennie robicie.
>>
>> Twoja wiara w wszechmoc lekarzy jest fascynująca...
>> Czy zdajesz sobie sprawę, że większość poważniejszych
>> urazów dysków między kręgami jest nieuleczalna?
>> Lekarz NIC Ci nie może pomóc jeśli masz skopany dysk
>> między kręgami, nic poza daniem Ci czegoś odbólowego.
>> Niezawsze nawet operacja coś może pomóc, pamiętaj
>> o tym jak namolnie będziesz "radził" ludziom lekarzy...
>
> Same te dyski się uszkadzają czy wskutek przeciążenia,
> braku ruchu itp? Jak ktoś ma 60 lat i więcej to wskutek
> normalnego zużycia ma prawo mieć problemy z kręgosłupem,
> stawami, krążeniem itd. Jeśli takie problemy ma ktoś sporo
> młodszy to znaczy że sam to sobie załatwił.

Różne rzeczy ludziom się przytrafiają - wypadki, kontuzje,
czasem wady genetyczne odziedziczone po rodzinie, czasem
faktycznie sam sobie ktoś to "załatwia" ale co z tego?
Co to ma do rzeczy w kwestii nieuleczalności tego schorzenia?

Jak ci praca w życiu szkodzi, zmień robotę o co chodzi. Jak ktoś ma problem z jeżdżeniem bo wywołuje dolegliwości to niech nie jeździ. Proste jak pierdolenie.

46 Data: Grudzien 25 2014 13:43:30
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Pszemol 

 wrote in message

Jak ci praca w życiu szkodzi, zmień robotę o co chodzi.
Jak ktoś ma problem z jeżdżeniem bo wywołuje
dolegliwości to niech nie jeździ. Proste jak pierdolenie.

Jest pewna grupa ludzi dla których WSZYSTKO jest proste.
Powód jest niestety również prosty: nie dostrzegają oni
rzeczy które widzą inni ludzie...
Dla Ghosta też wszystko jest b. proste: w kraju w którym
jeżdzą samoloty nie powinieneś jechać samochodem :-)

47 Data: Grudzien 25 2014 11:50:29
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor:

W dniu czwartek, 25 grudnia 2014 20:43:01 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:

 wrote in message

> Jak ci praca w życiu szkodzi, zmień robotę o co chodzi.
> Jak ktoś ma problem z jeżdżeniem bo wywołuje
> dolegliwości to niech nie jeździ. Proste jak pierdolenie.

Jest pewna grupa ludzi dla których WSZYSTKO jest proste.
Powód jest niestety również prosty: nie dostrzegają oni
rzeczy które widzą inni ludzie...
Dla Ghosta też wszystko jest b. proste: w kraju w którym
jeżdzą samoloty nie powinieneś jechać samochodem :-)

Nie pierdol Pszemol. Jak komuś jakaś praca szkodzi albo wywołuje dolegliwości to albo renta albo inna lżejsza praca. Co mogę poradzić ze to jest jedyne rozwiązanie na dodatek proste.

48 Data: Grudzien 25 2014 14:08:55
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Pszemol 

 wrote in message

W dniu czwartek, 25 grudnia 2014 20:43:01 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
 wrote in message

> Jak ci praca w życiu szkodzi, zmień robotę o co chodzi.
> Jak ktoś ma problem z jeżdżeniem bo wywołuje
> dolegliwości to niech nie jeździ. Proste jak pierdolenie.

Jest pewna grupa ludzi dla których WSZYSTKO jest proste.
Powód jest niestety również prosty: nie dostrzegają oni
rzeczy które widzą inni ludzie...
Dla Ghosta też wszystko jest b. proste: w kraju w którym
jeżdzą samoloty nie powinieneś jechać samochodem :-)

Nie pierdol Pszemol.

Zelżyj trochę z językiem, bo nie jesteśmy pod budką z piwem, ok?

Jak komuś jakaś praca szkodzi albo wywołuje dolegliwości
to albo renta albo inna lżejsza praca. Co mogę poradzić ze
to jest jedyne rozwiązanie na dodatek proste.

Nie, nie jest jedyne. Jest jedyne z tych które Ty widzisz. Duża różnica!
A że masz ograniczone horyzonty to już pokazałeś w rozmowie
o uprzywilejowaniu radiowozów policyjnych jak nie potrafiłeś
sobie wyobrazić przypadku gdzie takie uprzywilejowanie ma sens.

49 Data: Grudzien 25 2014 21:44:39
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: adam 

W dniu 2014-12-25   pisze:

>  Może byście zaczęli chodzić do lekarzy, leczyć się.

> Same te dyski się uszkadzają czy wskutek przeciążenia, braku ruchu itp?

> Jak ci praca w życiu szkodzi, zmień robotę o co chodzi.

> Nie pierdol Pszemol.

Same super rady. Nie pierdol kogutek

50 Data: Grudzien 25 2014 21:54:52
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Ghost 



Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup  wrote in message

Temat się rozwinął i wygląda że sporo osób ma podobne
problemy. Może byście zaczęli chodzić do lekarzy, leczyć się.
A nie chwalić się jak to po 1000 kilometrów dziennie robicie.

Twoja wiara w wszechmoc lekarzy jest fascynująca...
Czy zdajesz sobie sprawę, że większość poważniejszych
urazów dysków między kręgami jest nieuleczalna?
Lekarz NIC Ci nie może pomóc jeśli masz skopany dysk
między kręgami, nic poza daniem Ci czegoś odbólowego.
Niezawsze nawet operacja coś może pomóc, pamiętaj
o tym jak namolnie będziesz "radził" ludziom lekarzy...

Tylko w hameryce na ubezpieczeniu dla pracujacych przy azbeście. Pomyśl o tym gdy będziesz ludziom namolnie odradzał lekarzy.

51 Data: Grudzien 25 2014 21:53:12
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Ghost 



Użytkownik  napisał w wiadomości grup W dniu środa, 24 grudnia 2014 16:23:47 UTC+1 użytkownik Bolko napisał:

Witam
Ostatnio miałem problem z plecami na odcinku L4-L5.
Jak ktoś miał to wie o co chodzi.
Efekt: 3 tygodnie L4 i nadal boli.
Teraz jeżdźe półgodziny do pracy i powiem że jest ciężko.
W przyszłym roku a to już za tydzień czeka mnie dużo jazdy.
I z przerażeniem myślę że będę musiał jechać z Krakowa do Lublina
albo Zielonej Góry.
Pokładanie poduszki pod plecy średnio się sprawdza bo się rusza
i jest niewygodna.
Ma ktoś sprawdzony patent?

Zakup S-classe na razie nie wchodzi w grę.

Temat się rozwinął i wygląda że sporo osób ma podobne problemy. Może byście zaczęli chodzić do lekarzy, leczyć się.

Nie zauważyłeś, ze większość z dyskutantów jednak to robi? Tak, nie zważyłeś.

52 Data: Grudzien 25 2014 13:09:00
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor:

W dniu czwartek, 25 grudnia 2014 21:53:40 UTC+1 użytkownik Ghost napisał:

Użytkownik  napisał w wiadomości grup


W dniu środa, 24 grudnia 2014 16:23:47 UTC+1 użytkownik Bolko napisał:
>> Witam
>> Ostatnio miałem problem z plecami na odcinku L4-L5.
>> Jak ktoś miał to wie o co chodzi.
>> Efekt: 3 tygodnie L4 i nadal boli.
>> Teraz jeżdźe półgodziny do pracy i powiem że jest ciężko..
>> W przyszłym roku a to już za tydzień czeka mnie dużo jazdy.
>> I z przerażeniem myślę że będę musiał jechać z Krakowa do Lublina
>> albo Zielonej Góry.
>> Pokładanie poduszki pod plecy średnio się sprawdza bo się rusza
>> i jest niewygodna.
>> Ma ktoś sprawdzony patent?
>
>> Zakup S-classe na razie nie wchodzi w grę.

>Temat się rozwinął i wygląda że sporo osób ma podobne problemy. Może byście
>zaczęli chodzić do lekarzy, leczyć się.

Nie zauważyłeś, ze większość z dyskutantów jednak to robi? Tak, nie
zważyłeś.

Jak znam życie to większość narzeka na bóle a leczy się mniejszość. Leczenie takich kręgosłupowych dolegliwości jest długotrwałe. Nie tygodnie a miesiące. To leczenie, zabiegi, rehabilitacja, sanatorium. Rok pęka. W czasie leczenia i później ograniczenia w możliwości dźwigania itp.

53 Data: Grudzien 27 2014 17:52:46
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Tata 

W dniu 2014-12-24 o 16:23, Bolko pisze:

Witam
Ostatnio miałem problem z plecami na odcinku L4-L5.
Jak ktoś miał to wie o co chodzi.
Efekt: 3 tygodnie L4 i nadal boli.
Teraz jeżdźe półgodziny do pracy i powiem że jest ciężko.
W przyszłym roku a to już za tydzień czeka mnie dużo jazdy.
I z przerażeniem myślę że będę musiał jechać z Krakowa do Lublina
albo Zielonej Góry.
Pokładanie poduszki pod plecy średnio się sprawdza bo się rusza
i jest niewygodna.
Ma ktoś sprawdzony patent?

Zakup S-classe na razie nie wchodzi w grę.

Mam m.in. to samo, L4/L5 (lędźwiowy), zrób prześwietlenie, czy nie masz zwyrodnienia tego odcinka kręgosłupa. Co ze skoliozą i lordozą?

Z poważaniem
MJ

54 Data: Grudzien 27 2014 16:53:37
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Bolko 

Mam m.in. to samo, L4/L5 (lędźwiowy), zrób prześwietlenie, czy nie masz
zwyrodnienia tego odcinka kręgosłupa. Co ze skoliozą i lordozą?

zdjęcie zrobione
mam dwie dyskopatie + ściśnięte kręgi w L4 L5
efekt
wczoraj po jeżdzie 2,5 godzinnej dzisiaj jęcze :(

55 Data: Grudzien 28 2014 16:04:04
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: xyz 

W dniu 2014-12-24 o 16:23, Bolko pisze:

Witam
Ostatnio miałem problem z plecami na odcinku L4-L5.
Jak ktoś miał to wie o co chodzi.
Efekt: 3 tygodnie L4 i nadal boli.
Teraz jeżdźe półgodziny do pracy i powiem że jest ciężko.
W przyszłym roku a to już za tydzień czeka mnie dużo jazdy.
I z przerażeniem myślę że będę musiał jechać z Krakowa do Lublina
albo Zielonej Góry.
Pokładanie poduszki pod plecy średnio się sprawdza bo się rusza
i jest niewygodna.
Ma ktoś sprawdzony patent?

Zakup S-classe na razie nie wchodzi w grę.
Miałem, L4-L5 i L5-S1 wywalone z naciskiem na lewą stronę.
moje rady:
- regulacja odcinka lędźwiowego w fotelu
- ustawienie im bardziej pionowo i plecy proste - lepiej, jak wyżej po pewnym czasie się przyzwyczaisz
- wysiadać jak panienka, wystawiasz obie nogi i dopiero się podnosisz*
- autem typu Berlingo jeździło się wygodniej niż Mondeo MK3
- co max. 1-1,5h robić przerwę, przejść się dookoła auta, poprzeciągać

*)
u mnie ze względu wypadniecie dysków i ucisk na lewę stronę miałem problemy z wysiadaniem z osobówek.
Zatrzymuję się, wysiadam na lewą nogę i leżę koło auta, noga nie trzymała. Dopiero po radzie rehabilitantki
zacząłem wysiadać na dwie nogi i mimo osłabienia lewej nigdy się nie wywaliłem.
PS byłem trzeźwy :)

--
-- - xyz

56 Data: Grudzien 28 2014 09:12:46
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: Pszemol 

"xyz"  wrote in message

W dniu 2014-12-24 o 16:23, Bolko pisze:
Witam
Ostatnio miałem problem z plecami na odcinku L4-L5.
Jak ktoś miał to wie o co chodzi.
Efekt: 3 tygodnie L4 i nadal boli.
Teraz jeżdźe półgodziny do pracy i powiem że jest ciężko.
W przyszłym roku a to już za tydzień czeka mnie dużo jazdy.
I z przerażeniem myślę że będę musiał jechać z Krakowa do Lublina
albo Zielonej Góry.
Pokładanie poduszki pod plecy średnio się sprawdza bo się rusza
i jest niewygodna.
Ma ktoś sprawdzony patent?

Zakup S-classe na razie nie wchodzi w grę.
Miałem, L4-L5 i L5-S1 wywalone z naciskiem na lewą stronę.
moje rady:
- regulacja odcinka lędźwiowego w fotelu
- ustawienie im bardziej pionowo i plecy proste - lepiej, jak wyżej po pewnym czasie się przyzwyczaisz
- wysiadać jak panienka, wystawiasz obie nogi i dopiero się podnosisz*
- autem typu Berlingo jeździło się wygodniej niż Mondeo MK3
- co max. 1-1,5h robić przerwę, przejść się dookoła auta, poprzeciągać

*)
u mnie ze względu wypadniecie dysków i ucisk na lewę stronę miałem problemy z wysiadaniem z osobówek.
Zatrzymuję się, wysiadam na lewą nogę i leżę koło auta, noga nie trzymała. Dopiero po radzie rehabilitantki
zacząłem wysiadać na dwie nogi i mimo osłabienia lewej nigdy się nie wywaliłem.

Wysiadać jak panienka - fajne określenie - muszę tego spróbować :-)
A one tak wysiadają aby kina nie robić w mini spódniczkach, czy co? :-D

57 Data: Grudzien 28 2014 17:30:26
Temat: Re: Ból pleców a długotrwała jazda.
Autor: xyz 

W dniu 2014-12-28 o 16:12, Pszemol pisze:


Wysiadać jak panienka - fajne określenie - muszę tego spróbować :-)
A one tak wysiadają aby kina nie robić w mini spódniczkach, czy co? :-D
Zapewne tak :), ważne że pomaga bo nie obciąża jednej nogi tylko cały ciężar
rozkłada na obie.

pzdr

--
-- - xyz

58 Data: Grudzien 30 2014 13:08:09
Temat: Re: Ból pleców ... wąska spódnica.
Autor: Jankol 


Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości


Wysiadać jak panienka - fajne określenie - muszę tego spróbować :-)

Najlepiej przedtem załóż wąską spódnicę :)))

A one tak wysiadają aby kina nie robić w mini spódniczkach, czy co? :-D

Załóż wąską spódnicę i spróbuj wysiadać tak jak w spodniach, to się przekonasz :)))

59 Data: Grudzien 30 2014 23:48:00
Temat: Re: Ból pleców ... wąska spódnica.
Autor: Pszemol 

"Jankol"  wrote in message

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości

Wysiadać jak panienka - fajne określenie - muszę tego spróbować :-)

Najlepiej przedtem załóż wąską spódnicę :)))

A one tak wysiadają aby kina nie robić w mini spódniczkach, czy co? :-D

Załóż wąską spódnicę i spróbuj wysiadać tak jak w spodniach, to się przekonasz :)))

Acha, teraz domyśliłem się i już wiem bez ubierania spódnicy...  :-)

Ból pleców a długotrwała jazda.



Grupy dyskusyjne