http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,6271877,_Polska___Najtansze_auta_znikaja_z_komisow.html?utm_source=Nlt&utm_medium=Nlt&utm_campaign=856703

Pzdr

JKK

On Sat, 14 Feb 2009 13:59:43 +0100,  JKK wrote:

http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,6271877,_Polska___Najtansze_auta_znikaja_z_komisow.html?utm_source=Nlt&utm_medium=Nlt&utm_campaign=856703

Niby bylo do przewidzenia, choc z drugiej strony .. na mobile.de
ciagle sporo aut ponizej 2500 erosow..

J.

JKK pisze:

http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,6271877,_Polska___Najtansze_auta_znikaja_z_komisow.html?utm_source=Nlt&utm_medium=Nlt&utm_campaign=856703

No popatrz, a ja mam auto za 10 tyś. na zbyciu. A jakoś chętnego nie ma.
Chyba za szczery jestem przez telefon. :(


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG - _tani_i_ekonomiczny_pilnie_sprzedam_
http://tnij.org/mojeogloszenie
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

No popatrz, a ja mam auto za 10 tyś. na zbyciu. A jakoś chętnego nie ma.
Chyba za szczery jestem przez telefon. :(

Kolor. Dwa razy miałem biały samochód i dwa razy straszne problemy ze sprzedażą.

--
theStachoo

Użytkownik "theStachoo"  napisał w wiadomości

Kolor. Dwa razy miałem biały samochód i dwa razy straszne problemy ze sprzedażą.

Fakt - rdzę widać jak na żadnym innym (no offence ;-)

Pzdr

JKK

JKK pisze:

Użytkownik "theStachoo"  napisał w wiadomości

Kolor. Dwa razy miałem biały samochód i dwa razy straszne problemy ze sprzedażą.

Fakt - rdzę widać jak na żadnym innym (no offence ;-)

Na 306-tce? No weź przestań. :P

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG - _tani_i_ekonomiczny_pilnie_sprzedam_
http://tnij.org/mojeogloszenie
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

JKK pisze:

Użytkownik "theStachoo"  napisał w wiadomości

Kolor. Dwa razy miałem biały samochód i dwa razy straszne problemy ze sprzedażą.

Fakt - rdzę widać jak na żadnym innym (no offence ;-)

Na 306-tce? No weź przestań. :P

potrzymaj jeszcze - niedlugo bialy kolor bedzie modnym kolorem i nikt nie bedzie chcial juz patrzec na te przebrzydle, bezgustowne sreberka
;)

--
pozdr
Adam (AL)
TG

*AL* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

potrzymaj jeszcze - niedlugo bialy kolor bedzie modnym kolorem i nikt nie bedzie chcial juz patrzec na te przebrzydle, bezgustowne sreberka
;)

Żebyś wiedział - ja już w 99% jestem zdecydowany na biały w następnym wozidle :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"  napisał w
wiadomości

JKK pisze:

http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,6271877,_Polska___Najtansze_auta_znikaja_z_komisow.html?utm_source=Nlt&utm_medium=Nlt&utm_campaign=856703

No popatrz, a ja mam auto za 10 tyś. na zbyciu. A jakoś chętnego nie ma.
Chyba za szczery jestem przez telefon. :(

czy to swiatlo pada czy masz inne drzwi od pasazera ?
hehe zaraz mnie ktos zjebie ze nie da sie auta po zdjeciu ocenic, ale pytam
z czystej ciekawosci

emes pisze:

Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"  napisał w wiadomości

JKK pisze:

http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,6271877,_Polska___Najtansze_auta_znikaja_z_komisow.html?utm_source=Nlt&utm_medium=Nlt&utm_campaign=856703

No popatrz, a ja mam auto za 10 tyś. na zbyciu. A jakoś chętnego nie ma.
Chyba za szczery jestem przez telefon. :(

czy to swiatlo pada czy masz inne drzwi od pasazera ?
hehe zaraz mnie ktos zjebie ze nie da sie auta po zdjeciu ocenic, ale pytam z czystej ciekawosci

Ale które? Prawe przednie, czy lewe tylne masz na myśli? :>
Ogólnie - światło było beznadziejne - niskie silne słońce (jak to zimą) + odbicia od brudnego śniegu.
A auto totalnie bezwypadkowe nie jest, ale ja tego nie ukrywam. I chyba to mój błąd, bo ludziom trzeba mówić nie _prawdę_, lecz to co _oni_chcą_usłyszeć_.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG - _tani_i_ekonomiczny_pilnie_sprzedam_
http://tnij.org/mojeogloszenie
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

A auto totalnie bezwypadkowe nie jest, ale ja tego nie ukrywam. I chyba to
mój błąd, bo ludziom trzeba mówić nie _prawdę_, lecz to co
_oni_chcą_usłyszeć_.

Bzdura ...

Ja ponad tydzień temu sprzedałem swoją Nubirę II 2.0 Kombii (2000r) za
8900zł.
Miałem nią małą kolizję (wszedł mi w zderzak kawałek haka samochodu) i
"fachowiec" od zderzaków zrobił to tak że było widac jak cholera ...
Do tego miałem poobijany tylni zderzak ...
Samochód nie był wizualnie w super stanie ...

Mówiłem szczerze i nic nie ukrywałem. nawet sam wymianiałem co nalezy w nim
zrobić (pierdoły ale zawsze) i ... przyjechal klient z oddalonej odemnie
miejscowości o 100km i bez gadania wziął auto.
Nawet na otomoto miałem wystawione z baaaaardzo długim opisem (wady i
zalety).

Według mnie cena za wysoka a i kolor nie mało ciekawy ...

Ja uważam że są ludzie którzy lubią uczciwość i ją docenią. Gorzej jak ktoś
złapie sprzedawcę na kłamstwie ...
A że sa ludzie którzy chcą kupić pieknie odpicowany z przekeconym licznikiem
szrot "bezwypadkowy" - tacy też są ;)

Ja uważam że są ludzie którzy lubią uczciwość i ją docenią. Gorzej jak
ktoś złapie sprzedawcę na kłamstwie ...

ja zawsze jak sprzedawalem pisalem uczciwie co i jak.
nie mam sily i ochoty dyskutowac z kolejnym potencjalnym kupcem ktory kupuje
uzywany samochod a mysli ze powinien byc jak z salonu.
zawsze jakas wada sie znajdzie i bedzie marudzic ze aaaa ja o tym nie
wiedzialem i wogole....
rzetelny opis i tyle, przeczytal, wiedzial do czego jedzie wiec niech mi nie
zawraca glowy ze tu cos wyszlo, tam cos wyszlo, spusc pan za to 100 za to
500 a za to 1000 zl :)


ps
z ciekawostek to znajomy chce kupic golfa(no coz o gustach sie nie dyskutuje
:) no i znalazl jakis z 2005-6 chyba ale 300 km od miejsca zamieszkania.
telefon do sprzedajacego i pytanie co i jak no i wszyyyyystko super, paaanie
igla lepszy niz z salonu.
no OK, jak juz byl zdecydowany zeby jechac i zobaczyc dzwoni jeszcze raz i
mowi gosciowi ze bedzie jechac zobaczyc ten samochod ale ze to 300 km i nie
chcial by na darmo jechac i czy napewno wszystko z tym samochodem OK.

no i gosc sie przyznal ze drzwi zmieniane, prog robiony itd itp :)
az bylem w szkoku ze nie szedl dalej w zaparte tylko sie przyznal, zawsze to
jakis maly plus

--
pzdr
piotrek

no OK, jak juz byl zdecydowany zeby jechac i zobaczyc dzwoni jeszcze raz i
mowi gosciowi ze bedzie jechac zobaczyc ten samochod ale ze to 300 km i
nie chcial by na darmo jechac i czy napewno wszystko z tym samochodem OK.

Do mnie klient z żoną jechał pociągiem 6 godzin. Przyjechałem do niego na
dworzec do Torunia , zawiozłem do mojego domu , obejrzał i ... nie kupił.
Wkurzony odwiozłem go na dworzec (chyba zbyt dobry jestem).
Z tego "byznesu" byłem w plecy kilka godzin i 100km więcej na liczniku ...
Gościu zaczął wybrzydzać że zderzaki porysowane , poobijane i że będzie
musiał je lakierować co będzie kosztowało z 1000zł .. , że uszczelka się
"poci" i itd ...
Zaproponowałem mu wizytę u diagnosty aby potwierdzić to co mówiłem o stanie
technicznym ...
Ale on nie dalej szukałem rysek i inych wizualnych pierdoł , ktore były
opisane dokładnie w ogloszeniu i okraszone zdjęciami ...
Zupełnie takich ludzie nie rozumię. Jedzie kawał drogi , w ogłoszeniu piszę
referat z dokładym długim opisem a tu taki zaczyna robić problemy z tego co
powinien wiedzieć ...

Powiedziałem mu jedynie na "odchodne" że polecam udac się do handlarza lub
komisu. Kupi tanio , z czystym silnikiem , wypucowany , pachnący , z "małym"
przbiegiem , "bezwypadkowy" , z ładnym lakierem ;)

Do mnie klient z żoną jechał pociągiem 6 godzin. Przyjechałem do niego na
dworzec do Torunia , zawiozłem do mojego domu , obejrzał i ... nie kupił.

kiedys moj rekord to chyba 11 godz PKP sie tluklem zeby kupic samochod :)
tez koles po mnie przyjechal, pokazal(samochod ladnie umyty z zew i w
srodku(przy silniku nie ruszane)
w domu zaproponowal jakis posilek, pojechalismy po wszystkie duperele jak
kola zimowe itd itp.
wszystko milo i przyjemnie, az sie nawet targowac nie probowalem :)
samochod wart swojej ceny i podejscie sprzedajacego super ;)

Powiedziałem mu jedynie na "odchodne" że polecam udac się do handlarza lub
komisu. Kupi tanio , z czystym silnikiem , wypucowany , pachnący , z
"małym" przbiegiem , "bezwypadkowy" , z ładnym lakierem ;)

no i jego sprawa, jak kots szuka kilku letniego samochodu patrzac tylko na
stan zew a nie zwracajac uwagi na stan techniczny to kupi odpicowanego
szrota ktory ma dwie puszki plaka pod maska zeby sie ladnie blyszczal :)
kupujacy sa sami sobie winni, a potem marudza ze sie psuje ze to ze
tamto.....

--
pzdr
piotrek

kiedys moj rekord to chyba 11 godz PKP sie tluklem zeby kupic samochod :)

Ja kupiłem miesiąc temu Picasso 1.6 2002r (1.6 benzyna 95KM 8v z lpg
sekwencja) za 20tys.
Sprzedawca (pierwszy właściciel (samochód kupiony w salonie PL , serwisowany
do końca 2007 w ASO (faktury i dokumenty) , bezwypadkowy , przbieg prawie
180tys km).
Szukałem dokładnie takiego (wyposażenie , kolor materiałów , kolor kokpitu i
itd) i znalazłem.
Kupiłem mimo że były tańsze oferty ...
Po samochód jechałem około 100km :)

Po prostu za dobry samochód człowiek może więcej zapłacić ...
Mogłem kupić "taniej" importowany , ale mam znajomego który się tym zajmuje
i wiem w jakim stanie przyjeżdzają te samochody ;-)

Sprzedawca sprzedawał samochód ponad pól roku. najpierw wystawił za 27tys
(znalazłem ogłoszenie) , ale potem zszedł na ziemię ;)
Ja jestem zadowolony :)

Ja za Nubirę też chciałem 11tys. Niestety moje "życzenia" musiałem szybko
skorygować ...
Też w samochód władowałem sporo kasy (miał służyć o wiele więcej czasu) i na
nic nie żałowałem , ale no cóż od zawsze chcieliśmy Vana a znalazłem ciekawą
ofertę i ... zmieniliśmy samochód :)

Użytkownik "/// kaszpir ///"  napisał w wiadomości

Ale on nie dalej szukałem rysek i inych wizualnych pierdoł , ktore były
opisane dokładnie w ogloszeniu i okraszone zdjęciami ...

Mi jeden wmawiał że :
On - Paaanie a amortyzatory do wywalenia"
Ja  - Paaanie wymieniana nie dalej jak sześć tygodni temu.
On  - To jakieś badziewie żeś pan włożył.
Ja -  Jeżeli Sachs to badziewie to tak.
On - To pana oszukali bo to na pewno Sachs, nie jest.
Ja - Ale ja to kupiłem w zaufanym miejscu kupiłem i sam wymieniałem bo
miałem zamiar jeździć tym samochodem.
Gość się zgasił, bo mu kit nie wyszedł, autentycznie były tam nowe
amortyzatory Sachsa o przebiegu nie więcej jak 1500km, ale łazi dalej, i
kombinuje, coś zaczął macać przy maglownicy i końówkach....
On - Uuu ale tu maglownica to do wyrzucenia jest...
Ja już wkurwiony, bo maglownica była wymieniana półtora roku wcześniej jak
jeszcze mój pedantyczny brat jeździł tym samochodem i coś mu tam lekko
stukało, do tego po wymianie amortyzatorów i sprzężyn i sliendbloków miałem
robioną zbierzność, i było sprawdzane czy nie ma luzów, bo jak wiadmo są
luzy - nie ma co ustawia zbieżności.
Ja: - No to bardzo ciekawe... wymieniana połotra roku temu, po wymianie
amortyzatorów robiona zbierzność i sprawdzane było czy nie ma luzów itd...
Gość się zgasił ale cośtam dalej szedł w zaparte że to do roboty wszysko
jest, nie wytrzymałe, parsknąłem śmiechem, spytałem się ile mi proponuje -
cena wywoławcza była 3600zł, chciałem 3000 zł chociaż mogłem chcieć więcej,
ale chciałem się szybko pozbyć bo miałem dość telefonów i marudzenia, gość
powiedział ze za taki złom to on więcej niż 1800zł nie da, najpierw się
wku***łem, i miałem ochotę puścić mu wiązankę, ale tylko ryknąłem śmiechem,
nic nie powiedziałem, wsiadłem do samochodu i odjechałem.

50km w plecy bo zgodziłem się dojechać w umówione miejsce w Warszawie bo
gość wydawał się konkretny i zdecydowany  w rozmowie telefonicznej, 10zł
myjnia, bo to jesienią było i samochód mimo że stał strasznie się brudził,
bo miał miejscówkę pod drzewem i przed każdym klientem trzeba było go
chociaż lekko podmyć...


Pozdrawiam!
--
   Mlody
www.jetta.org.pl
'97/98 VW Vento chyba grantowy? WND **977 nieoklejony :(
'87 VW Jetta 1.6D biała WSL ***A '70 VW 1200 mexykan :)
,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren"

/// kaszpir /// pisze:

A auto totalnie bezwypadkowe nie jest, ale ja tego nie ukrywam. I chyba to mój błąd, bo ludziom trzeba mówić nie _prawdę_, lecz to co _oni_chcą_usłyszeć_.

Bzdura ...

Ja ponad tydzień temu sprzedałem swoją Nubirę II 2.0 Kombii (2000r) za 8900zł.
Miałem nią małą kolizję (wszedł mi w zderzak kawałek haka samochodu) i "fachowiec" od zderzaków zrobił to tak że było widac jak cholera ...
Do tego miałem poobijany tylni zderzak ...
Samochód nie był wizualnie w super stanie ...

Wiesz, ja też mówię ludziom odrazu przez telefon, że auto miało małą przygodę, jest zrobione, ale ukrywać nie chcę - raz, że widać. Dwa - nawet jakby było zrobione idealnie, że ciężko by było poznać, to i tak sumienie nie pozwoliłoby mi tego zataić.

Według mnie cena za wysoka a i kolor nie mało ciekawy ...

Kolor, może i owszem, chociaż ponoć biały modny ostatnimi czasy jest.
Cena? Raczej nie jest wysoka, zważywszy na to, że auto jest jakie jest.
Belka tylna wymieniona, rozrząd z przyległościami zrobiony, wymieniony komplet amortyzatorów, plus parę pomniejszych dupereli.
Auto jeśli wymaga wkładu, to symbolicznego.

Ostatnio pomagałem koledze wyszukać 306-tkę we Wrocku i okolicach. Chciał coś mocniejszego, min. 1.8 110KM, a najchętniej XSI z 2.0 136KM, czy wręcz Gti6 z 2.0 167KM. Sęk w tym, że auta te znajdowaliśmy w cenach średnio 10-11 tyś. Gti6 dobijały do 15-tu tysi.
I _każdy_jeden_egzemplarz_ który obejrzeliśmy wymagał sporego wkładu finansowego. Podstawowe rzeczy do zrobienia czyli rozrząd, filtry, płyny, klocki, to dodatkowy tysiąc.
Ale co gorsze - każde z tych aut wymagało regeneracji tylnej belki (jeśli nie wymiany).
Szczytem wszystkiego był Gti6 za 15,5 tysiąca, w którym była instalacja gazowa... II generacji. A właściwie, była to I gen. zważywszy, że był tam BLOS. Doprowadzenie tego auta do stanu dobrego, to dobre 3-4 tysiące, jeśli ktoś chciał LPG w nim mieć. No a sprzedawca twierdził, że cena jest bez szans na negocjację.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG - _tani_i_ekonomiczny_pilnie_sprzedam_
http://tnij.org/mojeogloszenie
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

Szczytem wszystkiego był Gti6 za 15,5 tysiąca, w którym była instalacja
gazowa... II generacji. A właściwie, była to I gen. zważywszy, że był tam
BLOS.

no akurat musze przyznac ze w wypadku I i II gen to blos jest z tego
wszystkiego najlepszym rozwiazaniem.
jesli mialbym wybierac miedzy tymi rozwiazaniami to o wiele bardziej bym
wolal BLOSa od II gen o I juz nie mowiac :)

--
pzdr
piotrek

Piotrek pisze:

Szczytem wszystkiego był Gti6 za 15,5 tysiąca, w którym była instalacja gazowa... II generacji. A właściwie, była to I gen. zważywszy, że był tam BLOS.

no akurat musze przyznac ze w wypadku I i II gen to blos jest z tego wszystkiego najlepszym rozwiazaniem.
jesli mialbym wybierac miedzy tymi rozwiazaniami to o wiele bardziej bym wolal BLOSa od II gen o I juz nie mowiac :)

Sęk w tym, że silnik XU10J4RS to nie jest byle jaka popierdółka.
2 litry pojemności - z tego wyciśnięte 167KM i 196Nm. To cholerstwo ma kolektor dolotowy o zmiennej długości. Z czymkolwiek innym niż porządnie założona sekwencja, to nie ma prawa dobrze działać.


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG - _tani_i_ekonomiczny_pilnie_sprzedam_
http://tnij.org/mojeogloszenie
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

Sęk w tym, że silnik XU10J4RS to nie jest byle jaka popierdółka.
2 litry pojemności - z tego wyciśnięte 167KM i 196Nm. To cholerstwo ma
kolektor dolotowy o zmiennej długości. Z czymkolwiek innym niż porządnie
założona sekwencja, to nie ma prawa dobrze działać.

ale ja pisalem ze wole blosa od I i II gen a nie od sekwencji:)
wiadomo ze dobra sekwencja jest lepsza niz blos

ps
167KM to na blosa wcale nie za duzo, widzialem juz silniki po okolo 200 KM
ktore mialy blosa zalozone i na hamowni wygladalo to calkiem OK :)

--
pzdr
piotrek

no akurat musze przyznac ze w wypadku I i II gen to blos jest z tego
wszystkiego najlepszym rozwiazaniem.
jesli mialbym wybierac miedzy tymi rozwiazaniami to o wiele bardziej bym
wolal BLOSa od II gen o I juz nie mowiac :)

Ja w mojej Nubirze montowałem BLOSa. Wywaliłem II-generację i wstawiłem
BLOSa i była rewelacja na LPG ...
Tyle że BLOSa jak i I-generacji instalkę nie wszystkie silniki dobrze znoszą
...

Za nic bym nie wrócił z Blosa do I lub II-generacji instalki :)

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
(...)

Kolor, może i owszem, chociaż ponoć biały modny ostatnimi czasy jest.

Nie jest :)

Cena? Raczej nie jest wysoka, zważywszy na to, że auto jest jakie jest.
Belka tylna wymieniona, rozrząd z przyległościami zrobiony, wymieniony komplet amortyzatorów, plus parę pomniejszych dupereli.
Auto jeśli wymaga wkładu, to symbolicznego.

Cóż - jak napisałem wcześniej - szukaj klienta. Mi na samochód zrobiony
na tiptop też w większości nosek kręcili :)

Ostatnio pomagałem koledze wyszukać 306-tkę we Wrocku i okolicach. Chciał coś mocniejszego, min. 1.8 110KM, a najchętniej XSI z 2.0 136KM, czy wręcz Gti6 z 2.0 167KM. Sęk w tym, że auta te znajdowaliśmy w cenach średnio 10-11 tyś. Gti6 dobijały do 15-tu tysi.

A Ty chcesz 10kPLN :)

I _każdy_jeden_egzemplarz_ który obejrzeliśmy wymagał sporego wkładu finansowego. Podstawowe rzeczy do zrobienia czyli rozrząd, filtry, płyny, klocki, to dodatkowy tysiąc.

Ty nie byłeś klientem :)

Ale co gorsze - każde z tych aut wymagało regeneracji tylnej belki (jeśli nie wymiany).

Cóż zrobisz - ja belkę zrobiłem, bo była tak potrzeba a do sprzedaży
poszedł 2 miesiące później :)

Szczytem wszystkiego był Gti6 za 15,5 tysiąca, w którym była instalacja gazowa... II generacji. A właściwie, była to I gen. zważywszy, że był tam BLOS. Doprowadzenie tego auta do stanu dobrego, to dobre 3-4 tysiące, jeśli ktoś chciał LPG w nim mieć. No a sprzedawca twierdził, że cena jest bez szans na negocjację.

Ale o co te płacze? Sprzedajesz to sprzedawaj. Ja bym kupił od Ciebie,
ponieważ pojazd mi nawet pasuje, ale  :) - cena, kolor, marny silnik,
itd :)

Artur Maślag pisze:

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
(...)

Kolor, może i owszem, chociaż ponoć biały modny ostatnimi czasy jest.

Nie jest :)

Niech Ci będzie, nie jest. Dlatego teraz mam czarną Lagunę. :P

Cena? Raczej nie jest wysoka, zważywszy na to, że auto jest jakie jest.
Belka tylna wymieniona, rozrząd z przyległościami zrobiony, wymieniony komplet amortyzatorów, plus parę pomniejszych dupereli.
Auto jeśli wymaga wkładu, to symbolicznego.

Cóż - jak napisałem wcześniej - szukaj klienta. Mi na samochód zrobiony
na tiptop też w większości nosek kręcili :)

I tak zrobię.

Ostatnio pomagałem koledze wyszukać 306-tkę we Wrocku i okolicach. Chciał coś mocniejszego, min. 1.8 110KM, a najchętniej XSI z 2.0 136KM, czy wręcz Gti6 z 2.0 167KM. Sęk w tym, że auta te znajdowaliśmy w cenach średnio 10-11 tyś. Gti6 dobijały do 15-tu tysi.

A Ty chcesz 10kPLN :)

Za nieco mniej oddam, ale nie za bezcen. ;)

I _każdy_jeden_egzemplarz_ który obejrzeliśmy wymagał sporego wkładu finansowego. Podstawowe rzeczy do zrobienia czyli rozrząd, filtry, płyny, klocki, to dodatkowy tysiąc.

Ty nie byłeś klientem :)

Fakt. Ja tylko pomagałem i studziłem zapał kolesia, pokazując mu nie to o czym sprzedawca informował, ale o tym co zauważyłem, a co jako problem w opinii sprzedawcy nie istniało.

Ale co gorsze - każde z tych aut wymagało regeneracji tylnej belki (jeśli nie wymiany).

Cóż zrobisz - ja belkę zrobiłem, bo była tak potrzeba a do sprzedaży
poszedł 2 miesiące później :)

No tak to już jest. Ja robiłem, bo robiłem dla siebie. A że wyszło jak wyszło, to inna sprawa. Chodzi mi tylko o to, jak sprzedawcy próbują ciąć w ch..ja, twierdząc np. że to tak ma być, że koła są pochylone.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG - _tani_i_ekonomiczny_pilnie_sprzedam_
http://tnij.org/mojeogloszenie
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
(...)

Niech Ci będzie, nie jest. Dlatego teraz mam czarną Lagunę. :P

Ja ma w domu różnokolorowe, ale wracam z kolejnymi zakupami
do francuzów - bezawaryjność Cariny/Corolli to nie to samo
co komfort. Czy robię się stary? Marki niemieckie wcale nie
są oazą jakości i spokoju :(

I tak zrobię.

Cóż, ja taki idealny samochód sprzedawałem przez pół roku :)

Za nieco mniej oddam, ale nie za bezcen. ;)

Domyślam się, ale to słaba wersja.

Fakt. Ja tylko pomagałem i studziłem zapał kolesia, pokazując mu nie to o czym sprzedawca informował, ale o tym co zauważyłem, a co jako problem w opinii sprzedawcy nie istniało.

Cóż zrobić - jakoś we Francji/Niemczech niespecjalnie się bałem
kupować samochodów używanych (co nie znaczy, ze tam nie rżną jak się
da), ale w Polsce wolę kupić coś z salonu :)

No tak to już jest. Ja robiłem, bo robiłem dla siebie. A że wyszło jak wyszło, to inna sprawa. Chodzi mi tylko o to, jak sprzedawcy próbują ciąć w ch..ja, twierdząc np. że to tak ma być, że koła są pochylone.

Wiem - nigdy nie szykowałem samochodów do sprzedaży :) Regularnie mam
propozycje "zanabycia" moich pojazdów. Nie mam na myśli "kartków kupię ten samochód".

/// kaszpir /// pisze:

A auto totalnie bezwypadkowe nie jest, ale ja tego nie ukrywam. I chyba to mój błąd, bo ludziom trzeba mówić nie _prawdę_, lecz to co _oni_chcą_usłyszeć_.

Bzdura ...

Widzisz, to zależy od podejścia. Jedni chcą prawdę, inni będą twierdzić,
że kłamiesz, nawet jak prawdę powiedziałeś :)

Ja ponad tydzień temu sprzedałem swoją Nubirę II 2.0 Kombii (2000r) za 8900zł.
Miałem nią małą kolizję (wszedł mi w zderzak kawałek haka samochodu) i "fachowiec" od zderzaków zrobił to tak że było widac jak cholera ...
Do tego miałem poobijany tylni zderzak ...
Samochód nie był wizualnie w super stanie ...

Mówiłem szczerze i nic nie ukrywałem. nawet sam wymianiałem co nalezy w nim zrobić (pierdoły ale zawsze) i ... przyjechal klient z oddalonej odemnie miejscowości o 100km i bez gadania wziął auto.
Nawet na otomoto miałem wystawione z baaaaardzo długim opisem (wady i zalety).

Tak to bywa - R19 (bezwypadkową) świeżo po pełnej "reanimacji" (ca
250kkm - belka, sprzęgło, amortyzatory, hamulce, maglownica, itd. - żona
jeździła, a ja też z wielką przyjemnością) sprzedawałem po 2 miesiach od
  takowej naprawy. Wiesz jakie były pytania? Czy dobrze się gazuje :)
Jakieś małżeństwo oglądało ze "specjalistą" samochód na parkingu bez
mojej obecności i "spec" stwierdził, że bity z każdej strony, a
oryginalny lakier to mana dachu :) - cóż, przez 10 lat trochę uszkodzeń
się zebrało, więc nic dziwnego, że część elementów była lakierowana, a
lampy niekoniecznie takie same - cóż, jak długo szukasz (uczciwie)
lamp zgodnych ze specyfikacją, to w końcu wkładasz jakie trafisz.
Kradzież tylnej kanapy (tak, tak - to kolejna historia) w komplecie
z zamkami dużo kosztowała - dobrze, że AC było :)

Według mnie cena za wysoka a i kolor nie mało ciekawy ...

To prawda - cena jest za wysoka, ale niech czeka na klienta. Wiesz co
usłyszałem od jednego - super stan i w ogóle, ale on to jednak wolałby
golfa. Pies z nim tańcował.

Ja uważam że są ludzie którzy lubią uczciwość i ją docenią. Gorzej jak ktoś złapie sprzedawcę na kłamstwie ...
A że sa ludzie którzy chcą kupić pieknie odpicowany z przekeconym licznikiem szrot "bezwypadkowy" - tacy też są ;)

To fakt - ja rzeczoną reńkę w końcu wstawiłem do komisu. Cena komisowa
była delikatnie powiedziawszy 'chora', ale po tyle na rynku te samochody
"chodziły" - tyle, że ruch niewielki. Mijały miesiące - nawet się
zastanawiałem, czy tam nie przedzwonić. Dzwoni telefon - znajomy, który
miał okazję ją serwisować z pytaniem, czy jeszcze ją mam. Następnego
dnia pojechaliśmy do komisu po samochód - moja cena była jakieś 40%
niższa niż komisowa. Teść tego znajomego (albo jego znajomego)
dzwonił później z podziękowaniem za super pojazd i całkowitą zgodność
jego stanu z wersją przedstawioną przeze mnie :) Do dziś jeździ - progi
tylko zrobił :)

Artur Maślag pisze:

To prawda - cena jest za wysoka, ale niech czeka na klienta. Wiesz co
usłyszałem od jednego - super stan i w ogóle, ale on to jednak wolałby
golfa. Pies z nim tańcował.

Ech te Golfy. To samo słyszę od ludzi. Jeden wypytywał o rdzę u mnie, bo się zastanawia nad autem i fajnego golfa widział za 8 tysięcy. Tyle, że rocznik 95 i tam już dużo rdzy było i on sam nie wie, a wogóle to znajomi mu mówią, że francuskich się nie kupuje.
Więc chyba faktycznie pozostaje czekać na kogoś kto doceni to auto.
Albo dorzucę je komuś gratis... jak kupi ode mnie tę naklejkę z tylnej klapy. Droga trochę ta folijka, ale swojej ceny warta. ;)

BTW. Cena jest jaka jest - do negocjacji, ale już kilka osób musiałem zbyć pustym śmiechem, jak mi zadzwonili i nie zapytali o cokolwiek związanego ze stanem samochodu, tylko od razu: "za 7 pójdzie? bo dla żony szukam."

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG - _tani_i_ekonomiczny_pilnie_sprzedam_
http://tnij.org/mojeogloszenie
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
(...)

Ech te Golfy. To samo słyszę od ludzi. Jeden wypytywał o rdzę u mnie, bo się zastanawia nad autem i fajnego golfa widział za 8 tysięcy. Tyle, że rocznik 95 i tam już dużo rdzy było i on sam nie wie, a wogóle to znajomi mu mówią, że francuskich się nie kupuje.
Więc chyba faktycznie pozostaje czekać na kogoś kto doceni to auto.
Albo dorzucę je komuś gratis... jak kupi ode mnie tę naklejkę z tylnej klapy. Droga trochę ta folijka, ale swojej ceny warta. ;)

Tak rzeczywistość :)

BTW. Cena jest jaka jest - do negocjacji, ale już kilka osób musiałem zbyć pustym śmiechem, jak mi zadzwonili i nie zapytali o cokolwiek związanego ze stanem samochodu, tylko od razu: "za 7 pójdzie? bo dla żony szukam."

Pierwszy raz sprzedajesz samochód w idealnym stanie?

Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"  napisał w
wiadomości

A auto totalnie bezwypadkowe nie jest, ale ja tego nie ukrywam. I chyba to
mój błąd, bo ludziom trzeba mówić nie _prawdę_, lecz to co
_oni_chcą_usłyszeć_.

Pozniej trzeba klientowi spojrzec w oczy i sie wytlumaczyc...
Lepiej umniejszyc i napisac zamiast "rys" - "kilka rysek", zamiast wypadek
napisz "drobna kolizja" - to naprawde dziala a jako sprzedajacy jestes
usprawiedliwony

Picasso

Pa_blo pisze:

Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"  napisał w wiadomości

A auto totalnie bezwypadkowe nie jest, ale ja tego nie ukrywam. I chyba to mój błąd, bo ludziom trzeba mówić nie _prawdę_, lecz to co _oni_chcą_usłyszeć_.

Pozniej trzeba klientowi spojrzec w oczy i sie wytlumaczyc...
Lepiej umniejszyc i napisac zamiast "rys" - "kilka rysek", zamiast wypadek napisz "drobna kolizja" - to naprawde dziala a jako sprzedajacy jestes usprawiedliwony

Widzisz, sęk w tym, że jak ktoś do mnie dzwoni to mówię co i jak. I co słyszę? "Eeee, nie, ja szukam bezwypadkowego. Takiego wie pan, z oryginalnym lakierem i bez rys.".
A już totalnie rozbroił mnie gość, który stwierdził, że co zadzwoni do osoby prywatnej, to się okazuje, że coś było, coś przytarte, albo polakierowane. A w komisach to on widzi ładniejsze auta, takie nówki prawie jak w salonie.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG - _tani_i_ekonomiczny_pilnie_sprzedam_
http://tnij.org/mojeogloszenie
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

Dnia Sat, 14 Feb 2009 17:38:30 +0100, Marcin "Kenickie" Mydlak napisał(a):

No popatrz, a ja mam auto za 10 tyś. na zbyciu. A jakoś chętnego nie ma.

                       ^^^^^
Co masz? :>

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w
wiadomości

Dnia Sat, 14 Feb 2009 17:38:30 +0100, Marcin "Kenickie" Mydlak napisał(a):

No popatrz, a ja mam auto za 10 tyś. na zbyciu. A jakoś chętnego nie ma.

                      ^^^^^
Co masz? :>

Piejsz do stwierdzania że jedni to mają jakieś auta a inni samochody?
:P

Pozdrawiam!
--
   Mlody
www.jetta.org.pl
'97/98 VW Vento chyba grantowy? WND **977 nieoklejony :(
'87 VW Jetta 1.6D biała WSL ***A '70 VW 1200 mexykan :)
,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren"

Mlody pisze:

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

Dnia Sat, 14 Feb 2009 17:38:30 +0100, Marcin "Kenickie" Mydlak napisał(a):

No popatrz, a ja mam auto za 10 tyś. na zbyciu. A jakoś chętnego nie ma.

                      ^^^^^
Co masz? :>

Piejsz do stwierdzania że jedni to mają jakieś auta a inni samochody?
:P

Autem jest Granada, ew. Sierra. Reszta to zabawki :P

--
theStachoo

Dnia Mon, 16 Feb 2009 00:02:29 +0100, Mlody napisał(a):

No popatrz, a ja mam auto za 10 tyś. na zbyciu. A jakoś chętnego nie ma.

                      ^^^^^
Co masz? :>

Piejsz do stwierdzania że jedni to mają jakieś auta a inni samochody?
:P

Nie, jedni mają auta, inni francuskie imitacje :P

--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    GG: 3524356

Adam Płaszczyca pisze:

Dnia Mon, 16 Feb 2009 00:02:29 +0100, Mlody napisał(a):

No popatrz, a ja mam auto za 10 tyś. na zbyciu. A jakoś chętnego nie ma.

                      ^^^^^
Co masz? :>

Piejsz do stwierdzania że jedni to mają jakieś auta a inni samochody?
:P

Nie, jedni mają auta, inni francuskie imitacje :P

Jedni fugują inni fraktalują. Miłośniku W.B.U.. :P

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG - _tani_i_ekonomiczny_pilnie_sprzedam_
http://tnij.org/mojeogloszenie
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

Dnia Mon, 16 Feb 2009 09:46:35 +0100, Marcin "Kenickie" Mydlak napisał(a):

Nie, jedni mają auta, inni francuskie imitacje :P

Jedni fugują inni fraktalują. Miłośniku W.B.U.. :P

Oraz M.Ś.Ż. :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    GG: 3524356

Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"  napisał w
wiadomości

No popatrz, a ja mam auto za 10 tyś. na zbyciu. A jakoś chętnego nie ma.
Chyba za szczery jestem przez telefon. :(

Ja sprzedając też byłem szczery przez telefon, przyznawałem się że w to co
samochód ma na liczniku to ja sam nie wierzę, że olej trochę gubi trochę
bierze, że są dwa ogniska korozji które trzeba koniecznie zrobić przed zimą
bo po zimie to będzie wielka dziura itd.... jak to w 18-letnim aucie i
sprzedałem w tydzień, dokładnie za tyle ile chciałem wziąć.

Myślę że problem jest innej natury niż Twoja szczerość:
1. Kolor - ja osobiście miałem biały samochód, i mi nie przeszkadza, ale
generalnie jeszcze wiele osób twierdzi że biały to nie kolor i blee i fuu
itd, mimo że od jakiegoś czasu staje się modny.
2. Bo to francuz, a jak widomo nie maja one zbyt dużego grona zwolenników.
3. Cena/to co oferuje sobą auto.
Tak na prawdę z wyposażenia ma: elektrczne szyby i centralny... a teraz za
~10k zł można znaleźć coś z klimą i to w dodatku sprawną.

A ta BTW, to dobrze widzę że tył przednich foteli jest wykończony skajem?


Pozdrawiam!
--
   Mlody
www.jetta.org.pl
'97/98 VW Vento1,9TDI chyba grantowy? WND **977 nieoklejony :(
'87 VW Jetta 1.6D biała WSL ***A '70 VW 1200 mexykan :)
,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren"

Dnia Mon, 16 Feb 2009 00:01:25 +0100, Mlody napisał(a):

A ta BTW, to dobrze widzę że tył przednich foteli jest wykończony skajem?

Teraz nie mowi sie tak brzydko "skaj", tylko skora ekologiczna :)
--
Jaroslaw "Jaros" Berezowski

Jaroslaw Berezowski pisze:

Dnia Mon, 16 Feb 2009 00:01:25 +0100, Mlody napisał(a):

A ta BTW, to dobrze widzę że tył przednich foteli jest wykończony skajem?

Teraz nie mowi sie tak brzydko "skaj", tylko skora ekologiczna :)

Jeden pies. Ale odpowiedź brzmi - tak. Tylko co to za różnica? Ja i tak zawsze z przodu siedzę. A jak kilkuletniego bratanka woziłem, to przynajmniej nie musiałem prać tyłu foteli. Wystarczyło wilgotną chusteczką przejechać, by usunąć ślady jego butów.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG - _tani_i_ekonomiczny_pilnie_sprzedam_
http://tnij.org/mojeogloszenie
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"  napisał w
wiadomości

Jaroslaw Berezowski pisze:

Dnia Mon, 16 Feb 2009 00:01:25 +0100, Mlody napisał(a):

A ta BTW, to dobrze widzę że tył przednich foteli jest wykończony
skajem?

Teraz nie mowi sie tak brzydko "skaj", tylko skora ekologiczna :)

Jeden pies. Ale odpowiedź brzmi - tak. Tylko co to za różnica?

No w wyglądzie.
O ile do końca lat 80 to był standardem, o tyle w samochodach z końca
90-tych trochę to razi...

Ja i tak zawsze z przodu siedzę. A jak kilkuletniego bratanka woziłem, to
przynajmniej nie musiałem prać tyłu foteli. Wystarczyło wilgotną
chusteczką przejechać, by usunąć ślady jego butów.

Praktyczne to to może i jest (wiem bo też miałem tak w poprzednim
samochodzie), ale estetyczne nie bardzo :P


Pozdrawiam!
--
   Mlody
www.jetta.org.pl
'97/98 VW Vento1,9TDI chyba grantowy? WND **977 nieoklejony :(
'87 VW Jetta 1.6D biała WSL ***A '70 VW 1200 mexykan :)
,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren"