Grupy dyskusyjne   »   Butki enduro z wysokiej polki

Butki enduro z wysokiej polki



1 Data: Czerwiec 25 2009 13:42:37
Temat: Butki enduro z wysokiej polki
Autor: de Fresz 

Helosz

Się szuka dobrych butów enduro z wysokiej półki, gdyż albowiem mam już faken serdecznie dość moich Diadora MX3 - głównie za sprawą tego szkopułu, iż ciekną aż sito*.

Na celowniku mam:
Sidi CrossFire
Oxtar TCX2 Pro
Gaerne SG10

Priorytety: najlepsza ochrona, wygodne, niecieknące, trwałe.

Pierwsze i drugie  już miałem okazję mierzyć i z tej dwójki bardziej bym się skłaniał do Sidików - mają odczuwalenie sztywniejszą podeszwę, choć Oxtary mają skarpętę, co jest jakimśtam plusem w kierunku komfortu. Gaerniaków niestety nie miałem jeszcze okazji pomacać.
Myślałem jeszcze przez chwilę o SRS, z racji jakichśtam skłonności do SM, ale to chyba byłby za duży kompromis wygody w enduro... Chyba że się jednak mylę?

Oczywiście cały internet już przeczytałem i wszystkie mają super-opinie, z jakimiśtam czasem pojawiającymi się duperelkami - a to Sidiki potrafią się rozkręcić i dobrze je na początku poskładać na Locktita, a to w TCX podeszwy się zawodnikom szybko przecierają i zabłocone klamerki ciężko dopiąć itp.
Może ktoś tu miał do czynienia w praktyce z ze 2 wymienionymi modelami (siakiś kumpel jeździ w drugich czy coś) i mógłby skrobnąć?

Przez chwilę jeszcze myślałem o BMW GS boots, ale chyba bym nie zniósł kpin kumpli ;-)))



* I proszę mi nie pierdzielić, że buty enduro muszą cieknąć, bo ten mój badziew puszcza wodę przy naprawdę płytkich kałużach, gdzie nie podają się nawet tanie i znoszone Tech4, jakieś Formy i inne takie niedrogie. Łącznie z tym, że wczoraj po raz kolejny miałem błoto w środku.

--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco



2 Data: Czerwiec 25 2009 14:43:37
Temat: Re: Butki enduro z wysokiej polki
Autor: Marek B 

de Fresz pisze:

Helosz

Się szuka dobrych butów enduro z wysokiej półki, gdyż albowiem mam już faken serdecznie doć moich Diadora MX3 - głównie za sprawą tego szkopułu, iż ciekną aż sito*.

Na celowniku mam:
Sidi CrossFire
Oxtar TCX2 Pro
Gaerne SG10

dołożyłbym jeszcze tech8 - mają bardzo wysoko membranę przeciw wodną i skarpetę. osobiście używam tech10 i jestem zadowolony

--
pozdrawiam
Marek
crf250x

3 Data: Czerwiec 25 2009 14:47:32
Temat: Re: Butki enduro z wysokiej polki
Autor: de Fresz 

On 2009-06-25 14:43:37 +0200, Marek B  said:

Na celowniku mam:
Sidi CrossFire
Oxtar TCX2 Pro
Gaerne SG10

dołożyłbym jeszcze tech8 - mają bardzo wysoko membran ę przeciw wodną i skarpetę. osobiście używam tech10 i jestem zadowolony

Strasznie wieeeelkie i ciężkie, jak dla mnie ciut niewygodne, a mają opinie rozbijających się miesiącami (i nie mam pewności czy się jednak ułożą do mojej stopy). No i nie mają zawiasika, a to jednak poprawia wygodę.


--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

4 Data: Czerwiec 26 2009 09:12:22
Temat: Re: Butki enduro z wysokiej polki
Autor: rrolek 


Użytkownik "de Fresz"  napisał w wiadomości

Strasznie wieeeelkie i ciężkie, jak dla mnie ciut niewygodne, a mają
opinie rozbijających się miesiącami (i nie mam pewności czy się jednak
ułożą do mojej stopy). No i nie mają zawiasika, a to jednak poprawia
wygodę.

Witam

Sam używałem Diadory Crossbow przez parę ostatnich lat. Fakt ciekną po roku,
ale tanie i wygodne.
Kolega jest fanem tech8. Zaczęły cieknąć po 2u latch. Twierdzi że owszem
cięzkie ale wygodne. W zimie jeździ w pojedyńczych skarpetach.
Od roku ćwiczę Axo RC6. Bardzo wygodne, już zaczynają cieknąć. Są jednak na
tyle szczelne że jak dostaną wody to z nich już nie wypływa i kopyta się i
moczą i marzną.
Kolega używa Sidi Crossfire. Też cikną po 2 latach i skrzypią. Piasek i
błoto dostaje się w ten zawias i jest lipa.

Ogólnie to wszystkie buty wcześniej czy później zaczną cienąć po szwach.
Możesz z tym walczyćużywając różnych szprejów lub tradycyjnie (np mieszanka
wosku i parafiny ciekłej aplikowana na gorąco plus jeszcze opalarka zeby
dobrze weszła w szwy).
Jak znam życie malo komu się to chce robić, buty się myje jak mają trafic do
bagażnika auta przed dalszym wyjazdem, a tak stoją sobie uwalone w garażu
(przynajmniej u mnie).

Nie wierzę że intensywnie eksploatowane buty nawet z najwyzszej póły będą
szczene zbyt długo. Lepiej kupować IMO tańsze (ale z dobrymi
zabezpieczeniami) i zmieniać częściej. Przykład: Tech6 kolegi wytrzymał 5
lat, diadory 4 lata. W momecie zakupu (gdzieś 2000r) cena odpowiednio:
1160/550.

I ostatnie wyjście: latać jak sucho (nie polecam)

Pozdr
rr

5 Data: Czerwiec 26 2009 13:59:50
Temat: Re: Butki enduro z wysokiej polki
Autor: de Fresz 

On 2009-06-26 09:12:22 +0200, "rrolek"  said:

Kolega używa Sidi Crossfire. Też cikną po 2 latach i skrzypią. Piasek i
błoto dostaje się w ten zawias i jest lipa.

Moje Diadory nie mają zawiasu i też koszmarnie skrzypią przy chodzeniu - przywykłem ;-)


Ogólnie to wszystkie buty wcześniej czy później zaczną cienąć po szwach.
Możesz z tym walczyćużywając różnych szprejów lub tradycyjnie (np mieszanka
wosku i parafiny ciekłej aplikowana na gorąco plus jeszcze opalarka zeby
dobrze weszła w szwy).
Jak znam życie malo komu się to chce robić, buty się myje jak mają trafic do
bagażnika auta przed dalszym wyjazdem, a tak stoją sobie uwalone w garażu
(przynajmniej u mnie).

U mnie jest podobnie i raczej nie przewiduję zabaw z impregnatem. Choć może jak już wydam tysia z kawałkiem, to mi się jednak za jakiś czas zachce? ;-) Grunt żeby przynajmniej ze dwa lata wytrzymały - tak naprawdę większy problem z przeciekaniem jest dopiero jak się chłodno zrobi - teraz to tylko irytuje, ale jak jest w okolicach 5 Ce, to wtedy zaczyna być baaardzo nieprzyjmenie.



Nie wierzę że intensywnie eksploatowane buty nawet z najwyzszej póły będą
szczene zbyt długo. Lepiej kupować IMO tańsze (ale z dobrymi
zabezpieczeniami) i zmieniać częściej. Przykład: Tech6 kolegi wytrzymał 5
lat, diadory 4 lata. W momecie zakupu (gdzieś 2000r) cena odpowiednio:
1160/550.

Moje Diadory są używane od ze 3 lat, z różną intensywnością. Cieknąć zaczęły po 2 miesiącach.


I ostatnie wyjście: latać jak sucho (nie polecam)

Bezsensu ;-)

--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

6 Data: Czerwiec 25 2009 17:38:30
Temat: Re: Butki enduro z wysokiej polki
Autor: Jacek Śliwicki 

osobiście używam tech10 i jestem zadowolony

I nie ciekną ?

Hm ... ja mam białe Tech 10 i ciekną jak diabli . Nie polecam na wodę .
Dopiero po zakupie doczytałem gdzieś , że białe są na upał i suche - mają
dodatkowe otwory wentylacyjne . I tymi otworami przeciekają .

Jeżeli więc Tech 10 , to nie białe ....

pozdro

jacek

WR 250F

7 Data: Czerwiec 25 2009 21:55:41
Temat: Re: Butki enduro z wysokiej polki
Autor: Marek B 

Jacek Śliwicki pisze:

osobiście używam tech10 i jestem zadowolony

I nie ciekną ?

Hm ... ja mam białe Tech 10 i ciekną jak diabli . Nie polecam na wodę . Dopiero po zakupie doczytałem gdzieś , że białe są na upał i suche - mają dodatkowe otwory wentylacyjne . I tymi otworami przeciekają .

Jeżeli więc Tech 10 , to nie białe ....
zgadza się białe posiadają dodatkowe otwory więc do pływania się nie nadają.
--
pozdrawiam
Marek
crf250x

8 Data: Czerwiec 25 2009 14:41:26
Temat: Re: Butki enduro z wysokiej polki
Autor:

On Thu, 25 Jun 2009 13:42:37 +0200, de Fresz
wrote:

Helosz

hi

Oxtar TCX2 Pro

Priorytety: najlepsza ochrona, wygodne, niecieknące, trwałe.

Cieknie, ale nie tak odrazu. Skarpeta tez daje wrazenie ze jest dlugo
sucho.
Jesli idzie o wygode to IMVHO jest spora, a ochrony nie mialem okazji
sprawdzac to sie nie wypowiem. W kazdym razie robia dobre wrazenie.

Przez chwilę jeszcze myślałem o BMW GS boots, ale chyba bym nie zniósł
kpin kumpli ;-)))

Ja tam myslalem ze buta chcesz do jezdzenia, a nie lansu przed
kolegami.

* I proszę mi nie pierdzielić, że buty enduro muszą cieknąć, bo ten mój
badziew puszcza wodę przy naprawdę płytkich kałużach, gdzie nie podają
się nawet tanie i znoszone Tech4, jakieś Formy i inne takie niedrogie.
Łącznie z tym, że wczoraj po raz kolejny miałem błoto w środku.

W sensie ze zachlapanie konczy sie przemoknieciem ? No to oxtary sa w
porownaniu łoterpruf do 15m ;)

pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!

9 Data: Czerwiec 25 2009 15:01:14
Temat: Re: Butki enduro z wysokiej polki
Autor: de Fresz 

On 2009-06-25 14:41:26 +0200,  said:

Oxtar TCX2 Pro

Priorytety: najlepsza ochrona, wygodne, niecieknące, trwałe.

Cieknie, ale nie tak odrazu. Skarpeta tez daje wrazenie ze jest dlugo
sucho.
Jesli idzie o wygode to IMVHO jest spora, a ochrony nie mialem okazji
sprawdzac to sie nie wypowiem. W kazdym razie robia dobre wrazenie.

Znaczy nie przewracasz się? W nic w nich nie przywaliłeś? Kurde, ja tak nie potrafię ;-)
Tu muszę oddać honor Diadorom, że chronią nieźle - ostatnio się wyjebałem tak, że motocykl na glebie wylądował centralnie podnóżkiem na mojej kostce i tak został - później kilka dni bolało, ale biorąc pod uwagę, że ~150 kilowy kloc zostawił małe obicie, to raczej niezły wynik.


Przez chwilę jeszcze myślałem o BMW GS boots, ale chyba bym nie zniósł
kpin kumpli ;-)))

Ja tam myslalem ze buta chcesz do jezdzenia, a nie lansu przed
kolegami.

Nie wiem czy jednak śmigło na butach, to aby nie za duży lans, jak na podryw grzybiarek ;-)
Zresztą opnie o nich są niezłe, zwłaszcza w Hameryce gdzie są bardziej popularne, robi to dla BMW jakaś włoska forma, ale jakoś nie jestem przekonany - nie wiem np. jak będzie w razie niemca z wymianą podeszwy, urwaną klamerką itepe.


* I proszę mi nie pierdzielić, że buty enduro muszą cieknąć, bo ten mój
badziew puszcza wodę przy naprawdę płytkich kałużach, gdzie nie podają
się nawet tanie i znoszone Tech4, jakieś Formy i inne takie niedrogie.
Łącznie z tym, że wczoraj po raz kolejny miałem błoto w środku.

W sensie ze zachlapanie konczy sie przemoknieciem ?

Ta. Wystarczą bryzgi spod przedniego koła przy przejeździe przez kałuże głębokości 10 cm.


No to oxtary sa w porownaniu łoterpruf do 15m ;)

A da się w nich postać chwilę w kałuży (powiedzmy powyżej kostek) np. przy wyciąganiu zakopanego sprzęta, czy to już za wiele?




--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

10 Data: Czerwiec 25 2009 19:46:19
Temat: Re: Butki enduro z wysokiej polki
Autor: Wojciech G. 

Użytkownik "de Fresz" napisał :

Nie wiem czy jednak śmigło na butach, to aby nie za duży lans, jak na podryw grzybiarek ;-)
Zresztą opnie o nich są niezłe, zwłaszcza w Hameryce gdzie są bardziej popularne, robi to dla BMW jakaś włoska forma, ale jakoś nie jestem przekonany - nie wiem np. jak będzie w razie niemca z wymianą podeszwy, urwaną klamerką itepe.

Mam dwie pary butów BMW. Sneakery do codziennego latania po mieście i ProTouringi na trasy. I żadnych problemów z nimi nie mam. Brat jeździ w terenie w BMW Santiago i też się nic nie dzieje. No - prawie nic. Czasem odpadają takie jakby-klamerki, które są na krawędzi podeszwy z przodu, ale nie ma problemu - można je dokupić za śmieszne grosze. No i jeszcze jedno - to nie są buty dla lanserów, w ogóle po nich nie widać, że firmuje je BMW. Nie ma widocznych śmiegiełek, ani nic w tym stylu.
Zresztą pooglądaj sam, strona 54-55
http://www.bmw-motorrad.pl/Wyposazenie/Wyposazenie_motocyklisty/Katalog_2009/
--
PZDR
Wojciech G.
K1200RSport, Wawa zone.

11 Data: Czerwiec 26 2009 13:52:58
Temat: Re: Butki enduro z wysokiej polki
Autor: de Fresz 

On 2009-06-25 19:46:19 +0200, "Wojciech G."  said:

Nie wiem czy jednak śmigło na butach, to aby nie za duży lans, jak na podryw grzybiarek ;-)
Zresztą opnie o nich są niezłe, zwłaszcza w Hameryce gdzie są bardziej popularne, robi to dla BMW jakaś włoska forma, ale jakoś nie jestem przekonany - nie wiem np. jak będzie w razie niemca z wymianą podeszwy, urwaną klamerką itepe.

Mam dwie pary butów BMW. Sneakery do codziennego latania po mieście i ProTouringi na trasy. I żadnych problemów z nimi nie mam. Brat jeździ w terenie w BMW Santiago i też się nic nie dzieje. No - prawie nic. Czasem odpadają takie jakby-klamerki, które są na krawędzi podeszwy z przodu, ale nie ma problemu - można je dokupić za śmieszne grosze.

Widzisz, rzecz w tym, że jest pewna różnica pomiędzy butami szosowymi, a do offroadu - w tych drugich przy tzw. normalnej eksploatacji zdarzają się przypadki urwania klamerek zapinających, osłony na czubie czy nawet paneli na piszczelu (np. w Sidi są one mocowane na śrubki i wymienne) - w butach szosowych tego typu sytuacje raczej się nie przytrafiają za często. Tak więc warto brać pod uwagę ewentualną dostępność takich gadżetów. No nic, zaglądne do Autofusa, zobaczymy czy da radę obmacać je na miejscu.


No i jeszcze jedno - to nie są buty dla lanserów, w ogóle po nich nie widać, że firmuje je BMW. Nie ma widocznych śmiegiełek, ani nic w tym stylu.

Wiesz, to taki żarcik był, co być może nie dość jasno sugerować miała emotka ;-) Po prostu ubrania BMW mi (i chyba nie tylko) kojarzą się z gościami na funkiel nowych motocyklach ze śmigłem, w funkiel nowych, kompletnych ciuchach (ze jedynym słusznym logiem oczywiście), robiących nierzadko przebiegi rzędu 1kkm rocznie ;-) Wiem, paskudna generalizacja, ale cóż ja na to poradzę? ;-)

--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

12 Data: Czerwiec 26 2009 14:47:50
Temat: Re: Butki enduro z wysokiej polki
Autor: Wojciech G. 

Użytkownik "de Fresz" napisał :

Widzisz, rzecz w tym, że jest pewna różnica pomiędzy butami szosowymi, a do offroadu.
[...]
No nic, zaglądne do Autofusa, zobaczymy czy da radę obmacać je na miejscu.

Niestety, nie znam się na off roadzie. Najlepiej zajrzyj do Fusa, tak jak piszesz. Bartek ma na stanie Santiago na pewno, z GSami jak jest to nie wiem.
--
PZDR
Wojciech G.
K1200RSport, Wawa zone.

13 Data: Czerwiec 26 2009 14:06:36
Temat: Re: Butki enduro z wysokiej polki
Autor:

On Thu, 25 Jun 2009 15:01:14 +0200, de Fresz
wrote:

Znaczy nie przewracasz się? W nic w nich nie przywaliłeś?

Nie bardziej niz w bundeswerach.

mojej kostce i tak został - później kilka dni bolało, ale biorąc pod
uwagę, że ~150 kilowy kloc zostawił małe obicie, to raczej niezły wynik.

Ale ja jezdze wolno i ostroznie :)

Nie wiem czy jednak śmigło na butach, to aby nie za duży lans, jak na
podryw grzybiarek ;-)

Zawsze mozesz wziac marker i zamalowac ;P

A da się w nich postać chwilę w kałuży (powiedzmy powyżej kostek) np.
przy wyciąganiu zakopanego sprzęta, czy to już za wiele?

Da sie, ale odnosze wrazenie ze ta suchosc w bucie to zasluga
skarpety, a nie samego buta.
No chyba ze mowisz o wodzie do kolan (tez w sumie powyzej kostek) ;)
Ich odpornosc na przemakanie to +- to co prezentuja wspomniane wyzej
bundeswery.

pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!

14 Data: Czerwiec 26 2009 14:50:51
Temat: Re: Butki enduro z wysokiej polki
Autor: Jarecki [KenLee] 

Użytkownik "de Fresz" napisał

Na celowniku mam:
Sidi CrossFire

Mam CrossFire- czarne w wersji off-road, od poczatku tego sezonu.
Zalety:
-Nie ciekna- dotyczy zarowno stania w strumieniu jak i umiarkowanych bryzg z
kaluzy. Jesli wejdziesz pelnym speedem w glebsza wode to cisnienie wepcha
wode gora po nogawce- jedyna opcja zamoczenia w czasie jazdy. Tech 4
przeciekaly od nowosci na samo wspomnienie wilgoci.
-Sztywne ale bez przesady
-Sensowne klamry- nie wymagaja czyszczenia przed kazdym zapieciem (vide
Forma Terrain)
-Do zakladania nie jest wymagany doktorat
-Dobrze wykonane i solidne
-Odkrecane panele sa dokladnie tam gdzie sie najczesciej wali

Wady:
-Skrzypia jak pojebane
-Sa ciezkie- jeden but okolo 2,5 kg
-Zgrubienie zawiasu w wewnetrznej czesci kostki wymaga przyzwyczajenia-
przez jakis czas mialem uczucie braku kontaktu z panelami ramy i bylo mi
dziwnie :)
-Zanizona numeracja- przed kupnem w necie warto przymierzyc- ja musialem
odsylac do Niemiec, coby wymienili

Reasumujac jestem bardzo zadowolny z zakupu gdyz stawialem na bezpieczenstwo
i wodoszczelnosc.
Pozdr
Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400

15 Data: Czerwiec 26 2009 15:47:10
Temat: Re: Butki enduro z wysokiej polki
Autor: de Fresz 

On 2009-06-26 14:50:51 +0200, "Jarecki [KenLee]"  said:

Mam CrossFire- czarne w wersji off-road, od poczatku tego sezonu.
Zalety:

Wady:
-Skrzypia jak pojebane

Zuepłnie jak moje Diadory, więc nic nowego ;-)


-Sa ciezkie- jeden but okolo 2,5 kg

Porównywałem do moich obecnych butów i masa jest zbliżona (nawet na lekką korzyść Sidików), za to Crossfire są zdecydowanie zgrabniejsze (mniejsze, nie tak rozdmuchane, nie wiem jak to po naszemu dokładniej opisać).


-Zgrubienie zawiasu w wewnetrznej czesci kostki wymaga przyzwyczajenia-
przez jakis czas mialem uczucie braku kontaktu z panelami ramy i bylo mi
dziwnie :)

Nie wiem, może to nie do końca techniczne, ale zauważyłem że nie ściskam stopami za mocno ramy, bardziej kolanami i udami.


-Zanizona numeracja- przed kupnem w necie warto przymierzyc- ja musialem
odsylac do Niemiec, coby wymienili

To już wiem, bo przymierzałem 45, które normalnie noszę i były przymałe - znaczy takie na styk, z leciutkim uciskiem na palce - czyli jednak raczej 46. Niestety, chyba żadna z firm robiących buty endurackie nie ma w ofercie połówek.


Reasumujac jestem bardzo zadowolny z zakupu gdyz stawialem na bezpieczenstwo
i wodoszczelnosc.

Chyba się właśnie na Sidikach skończy, o ile nie zapałam jakąś wybitną miłością po przymierzeniu Gaerne lub BMW.

A właśnie, rozkręcają Ci się samoistnie? Widziałem gdzieś opinie, że niektórym się to zdarza i zaleca się na początku rozkręcić je i skręcić z Loctitem.


--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

16 Data: Czerwiec 26 2009 16:06:26
Temat: Re: Butki enduro z wysokiej polki
Autor: Jarecki [KenLee] 

Użytkownik "de Fresz"  napisał

Porównywałem do moich obecnych butów i masa jest zbliżona (nawet na lekką
korzyść Sidików),

*** Ja porownywalem do moich starych Tech4 oraz Form Iwony i czuc bylo
roznice w obu przypadkach.

Nie wiem, może to nie do końca techniczne, ale zauważyłem że nie ściskam
stopami za mocno ramy, bardziej kolanami i udami.

*** Bardziej chodzi o uczucie kontaktu i poczucia co sie dzieje na dole- w
Alpinach to byla bardziej plaszczyzna a w Sidi dwa punkty: kostka i gora
cholewy.

A właśnie, rozkręcają Ci się samoistnie? Widziałem gdzieś opinie, że
niektórym się to zdarza i zaleca się na początku rozkręcić je i skręcić z
Loctitem.

*** Na razie nie zaobserwowalem, ale ostatnio stosunkowo niewiele latam,
wiec moze wszystko przede mna. Jakby co, to nie ma problemu- mam KTM-a, to i
Loctite'u o mnie dostatek :)
Pozdr
Jarecki {KenLee] + Mecha-Orange EXC 400

17 Data: Czerwiec 26 2009 11:48:06
Temat: Re: Butki enduro z wysokiej polki
Autor: Nikanor 

On 26 Cze, 15:47, de Fresz  wrote:

Chyba się właśnie na Sidikach skończy, o ile nie zapałam jakąś wybitną
miłością po przymierzeniu Gaerne lub BMW.

A właśnie, rozkręcają Ci się samoistnie? Widziałem gdzieś opinie, że
niektórym się to zdarza i zaleca się na początku rozkręcić je i skręcić
z Loctitem.

CrossFire to moje pierwsze buty enduro, więc porównać nie mam z czym,
ale po przejeżdżeniu circa 150 motogodzin:

1) po parunastu godzinach pięknie się ułożyły do nogi,
2) nic się nie rozkręciło
3) kilka razy lądowałem (lajtowo) - nic się nie urwało
4) w wodzie stałem w nich krótko - takie tam bagienko do kostki - ale
nie puściły; jazdę po mokrej wysokiej trawie też zniosły
5) i w ogóle są bardzo wygodne :)

--
Nikanor

18 Data: Czerwiec 26 2009 06:11:35
Temat: Re: Butki enduro z wysokiej polki
Autor: Nikanor 

On 26 Cze, 14:50, "Jarecki [KenLee]"  wrote:

Mam CrossFire- czarne w wersji off-road, od poczatku tego sezonu.
(...) Reasumujac jestem bardzo zadowolny z zakupu gdyz stawialem na bezpieczenstwo
i wodoszczelnosc.

A jako wiedzący to mógłbyś napisać jeszcze coś o szynach na kolanka?
Rozglądam się za czymś kompromisowym (tzn. żeby nie kosztowało tysiąca
zł, było wygodne, mieściło się pod spodnie, dawało zdjąć i założyć w
czasie poniżej 10 min/nogę. I jeszcze by mogło cośtam chronić, przy
okazji. :)

--
Nikanor [DL650, DR350, Agility 125]

19 Data: Czerwiec 26 2009 16:10:25
Temat: Re: Butki enduro z wysokiej polki
Autor: de Fresz 

On 2009-06-26 15:11:35 +0200, Nikanor  said:

A jako wiedzący to mógłbyś napisać jeszcze coś o szynach na kolanka?
Rozglądam się za czymś kompromisowym (tzn. żeby nie kosztowało tysiąca
zł, było wygodne, mieściło się pod spodnie, dawało zdjąć i
założyć w czasie poniżej 10 min/nogę. I jeszcze by mogło cośtam chronić, przy
okazji. :)

Może nie z praktyki, ale robiłem w tym temacie solidne rozeznanie, więc może Ci się przyda.
Po pierwsze, część ortopedów (zwłaszcza sportowych) nie zaleca stosowania ortez osobom ze zdrowymi kolonami - osłabiają one mięśnie wokół kolana, co samo w sobie nie jest za zdrowe i może prowadzić do kontuzji w innych sytuacjach. One są przeznaczone głównie dla tych, którzy już mają problemy z kolanami i jazda bez nich byłaby zbyt niebezpieczna/niemożliwa.
Po drugie w skrajnych przypadkach orteza może doprowadzić do poważnego złamania kości udowej, które przy mniej sztywnej osłonie ma szanse nie nastąpić. To raczej przypadek ekstremalny, ale się zdarza.
Po trzecie - ja już sobie 2 razy lekko zwichnąłem kolanko na bok i z przymiarek EVS-ów wyszło mi, że w tym zakresie ochroniłyby mnie tylko WEBy, które raz że kosztują duuuuużo, a dwa mają opinię bardzo nietrwałych (lubią se pęknąć, jak to z carbonem). Jak już, to raczej Asterisk.
Po czwarte - wybór "lepsiejszych" ochraniaczy kolan jest niewielki - Thor Force, Alpinestars Bionic MX/SX i to chyba tyle. Jak dla mnie Thory oferują lepszą sztywność boczną, niż jednozawiasowe, tanie Polisporty, dodatkowo mają system bardzo wygodnego zapinania z osobną regulacją długości pasków. Kosztują coś koło ~400 zł.

--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

20 Data: Czerwiec 26 2009 15:23:47
Temat: Re: Butki enduro z wysokiej polki
Autor: Jarecki [KenLee] 

Użytkownik "Nikanor"  napisał

A jako wiedzący to mógłbyś napisać jeszcze coś o szynach na kolanka?

*** Przykro mi ale w tym temacie jestem calkowicie niewiedzacy :) Na kolana
mamy z Iwona zawiasowe i bezzawiasowe  zwykle ochraniacze UFO. Chwile
myslalem o szynach ale doszedlem do wniosku, ze to juz bedzie overkill i
przy naszym raczej lajtowym jezdzeniu taka "robokopizacja" bardziej bedzie
umniejszac wygode i co za tym idzie przyjemnosc z jazdy niz zeczywiscie
spelniac swoja funkcje. Ale to wylacznie moje przemyslenie i absolutnie nie
neguje zasadnosci stosowania szyn jako takich- szczegolnie przy ostrzejszym
lataniu i dla tych co juz mieli problemy z kolanami.


Rozglądam się za czymś kompromisowym (tzn. żeby nie kosztowało tysiąca
zł, było wygodne, mieściło się pod spodnie, dawało zdjąć i założyć w
czasie poniżej 10 min/nogę. I jeszcze by mogło cośtam chronić, przy
okazji. :)

*** Kumpel sprowadzil sobie jakiegos asteriska z USA- wyszlo gruubo ponizej
ceny w PL i mowil ze jest zadowolony, ale szczegolow nie znam.
Pozdr
Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400

Butki enduro z wysokiej polki



Grupy dyskusyjne