CB 500 "czy pójdzie na kolo" ?
1 | Data: Marzec 02 2009 21:13:32 |
Temat: CB 500 "czy pójdzie na kolo" ? | |
Autor: R2 | Witam. Po glebszym przeanalizowaniu swoich umiejetnosci oraz wprawy 2 |
Data: Marzec 02 2009 22:30:45 | Temat: Re: CB 500 "czy pójdzie na kolo" ? | Autor: Leszek Karlik | On Mon, 02 Mar 2009 22:13:32 +0100, R2 wrote: Skoro zostaje narazie przy CB 500 to chcialbym sie nauczyc kilku rzeczy, http://www.youtube.com/watch?v=iehW3r7qRks http://www.youtube.com/watch?v=LvFuQRQ07ls Jak widać, możliwa. :-) ArturLeslie -- Leszek 'Leslie' Karlik NTV 650 3 |
Data: Marzec 02 2009 22:30:56 | Temat: Re: CB 500 "czy pójdzie na kolo" ? | Autor: J.S |
Witam. Po glebszym przeanalizowaniu swoich umiejetnosci oraz wprawyA motocykl przypadkiem nie posiada dwóch kól i nie powinien na nich sie opierać? Rozumiem że laski w twojej wiosce wilgotnieją na widok takich burackich pokazów? 4 |
Data: Marzec 02 2009 21:34:27 | Temat: Re: CB 500 "czy pójdzie na kolo" ? | Autor: R2 |
opierać? Rozumiem że laski w twojej wiosce wilgotnieją na widok takichMylisz się, a pozatym przeczytałeś mój cały post, prosiłem o niepisanie takich zbędnych komentarzy. Mimo wszystko pozdrawiam 5 |
Data: Marzec 02 2009 22:39:40 | Temat: Re: CB 500 "czy pójdzie na kolo" ? | Autor: J.S |
Owszem.... prosiłeś o nieporównywanie Cię z dresami.... a ja tylko porównuje z burakami :) Sorki, sam jeżdżę ale na widok takich palantów czerwienię się pod kaskiem. Również dobrej nocy.... 6 |
Data: Marzec 02 2009 21:43:48 | Temat: Re: CB 500 "czy pójdzie na kolo" ? | Autor: R2 |
Owszem.... prosiłeś o nieporównywanie Cię z dresami.... a ja tylko Wolałbym , żebyś nie nazywał mnie burakiem , bo nie znasz mnie wcale. Moge spytać, czerwienisz się ze wstydu, że tak nie potrafisz ? :D Następnym razem zanim porównaz kogoś kogo nie znasz do buraka daj sobie na wstrzymanie, nie musiałem pisać tego postu wogóle. Są inne sposoby na wyładowanie swoich frustracji. Siądź na motor i się przejedź gdzieś, lepiej Ci to zrobi. Dobranoc, bez odbioru. 7 |
Data: Marzec 02 2009 22:54:04 | Temat: Re: CB 500 "czy pójdzie na kolo" ? | Autor: J.S |
Tak zrobię, nie mogę się doczekać wiosny i pierwszej jazdy..... ale na dwóch kołach i bez cienkiego szpanowania... może dlatego że mieszkam w mieście? A może jestem już za "duży"? Śpij dobrze...i obyś nie spotkał kogoś w puszcze kto ćwiczy właśnie jazdę na dwóch kołach obok Ciebie... :) :) 8 |
Data: Marzec 02 2009 22:53:09 | Temat: Re: CB 500 "czy pójdzie na kolo" ? | Autor: R2 |
Tak zrobię, nie mogę się doczekać wiosny i pierwszej jazdy..... ale na ha , ale teraz dojebałeś .... miastowy ludziku... też nie mieszkam na wsi, swoja drogą jestem ciekaw z jakiego miasta jesteś mieszczaninie... 9 |
Data: Marzec 03 2009 09:31:44 | Temat: Re: CB 500 "czy pójdzie na kolo" ? | Autor: Watson | J.S wrote: Tak zrobię, nie mogę się doczekać wiosny i pierwszej jazdy..... ale Kolego J.S. to nie bylo zbyt miłe. Jazda na gumie jest czescią techniki do opanowania. Tak, nie jest to zbyt bezpieczne, ale daje mase funu. R2, proponuje pocwiczyc na enduro. Jezeli nie masz takiej mozliwosci, to pozostaje na CB. W tym przypadku kup zestaw zebatek, przód -1 tył +(2-3) Spokojnie wejda na łańcuch ktory masz założony W takiej konfiguracji CB stanie się zwawsza :) -- FJR 1300 Wyscigowa licencja A Złoty Felkowski Braincap '06 10 |
Data: Marzec 03 2009 00:09:00 | Temat: Re: CB 500 "czy pójdzie na kolo" ? | Autor: TasmaN | Użytkownik "J.S" napisał w wiadomości A motocykl przypadkiem nie posiada dwóch kól i nie powinien na nich sie opierać? Rozumiem że laski w twojej wiosce wilgotnieją na widok takich burackich pokazów? Wez ty czlowieku tnij cytaty i nie pierdol od rzeczy jak ktos o cos konkrentego pyta... :((( -- - TasmaN Suzi GSXF750 + ryczacy IXIL :) /Forum GSXF: www.gsxf.pl/ 11 |
Data: Marzec 03 2009 09:26:35 | Temat: Re: CB 500 "czy pójdzie na kolo" ? | Autor: Budyń | Użytkownik "J.S" napisał w wiadomości A motocykl przypadkiem nie posiada dwóch kól i nie powinien na nich sie Co za koleś, buahahaha. Na podwójnej ciągłej też nie wyprzedzasz? I nie przekraczasz ustawowych prędkości? Rower kup, ty motocyklisto ty :-) b. 12 |
Data: Marzec 02 2009 22:54:37 | Temat: Re: CB 500 "czy pójdzie na kolo" ? | Autor: mazdah | IMO 13 |
Data: Marzec 02 2009 14:09:07 | Temat: Re: CB 500 "czy pójdzie na kolo" ? | Autor: WIADRO | On 2 Mar, 22:13, "R2" wrote: ja naprawde chce sie tego w czym problem? rower masz? tak? przerzutki są? dajesz z przodu na środek, z tyłu na największą, i ćwiczysz psychikę wychylania się do tyłu, opanowałeś przełamałeś strach? to szukasz miejsca bezpiecznego do ćwiczenia, moto sprawne? pogoda pasuje? strój jest? paliwa niewiele, siadasz jak najdalej z tyłu, i bawisz się gazem, najpierw łagodnie później na ostro, skaczesz, pompujesz? czujesz jak lecisz? a koło 2cm nad asfaltem. ćwiczysz, aby powiększyć moment odbicia przedniej zawiechy możesz pomóc sobie przednim hamulcem, jak opanujesz dalej jedziesz, z klamką sprzęgła, lekkie toczenie się, gaz i sprzęgło każdorazowo coraz szybciej i tyle. góra dół kierujesz gazem lub hamulcem, lewo prawo ciałem lub naciskiem na podnóżki jak na nartach i ćwiczysz, stopniowo, co jazda, pamietając o rozgrzaniu silnika i opon So please help. PL.rec.motocykle z podkreśleniem na PL -- Wiadro(SoldierAK) Grzegorz 14 |
Data: Marzec 02 2009 22:42:08 | Temat: Re: CB 500 "czy pójdzie na kolo" ? | Autor: masti | Dnia Mon, 02 Mar 2009 21:13:32 +0000, R2 napisał(a): Witam. skoro GoldWinga da siÄ postawiÄ na koło to wszystko siÄ da :) -- mst <at> gazeta <.> pl BMW R1100GS '94 (DC) "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mówiÄ, to grunt zabija!" Terry Pratchett 15 |
Data: Marzec 03 2009 09:35:58 | Temat: [OT]Re: CB 500 "czy pójdzie na kolo" ? | Autor: Baczek | Kiedys postawilem WSK 125 na kolo. 16 |
Data: Marzec 03 2009 10:02:03 | Temat: Re: CB 500 "czy pójdzie na kolo" ? | Autor: Ireneusz Dyła |
... Tez tak bym chcial sie nauczyc :) dlatego prosze o jakies rady tylko Jeżeli juz jestes gotów to najlepiej żeby ktoś Ci to pokazał na Twoim motocyklu. Wtedy uwierzysz, a jak uwierzysz to będzie znacznie łatwiej. Jeżeli nie masz nikogo pod reką to musisz sobie radzić sam i wtedy: zaczynasz od męczenia sprzęta z gazu na jedynce. Siadasz swobodnie raczej bliżej końca kanapy, plecy proste, kierownice trzymamy pewnie na ugiętych łokciach , ale nie kurczowo bo ona będzie się przemieszczać pionowo i musi mieć ten stopień swobody zapewniony. Jedynka. Spokojnie dokręcamy sie w okolice 3-4 tys. obrotów i jedziemy nie przyspieszając już dalej. Teraz szybko zamykamy gaz (zawieszenie siada) i jeszcze szybciej otwieramy na ful (w momencie kiedy moto wstaje na zawiasach - to daje dodatkowy podrzut). Nic się nie stało? To jeszcze raz i jeszcze raz. Widać za wolno odkręcasz manetkę. Możesz nie podnieść koła z gazu i na CB 500 raczej będzie to bardzo prawdopodobne, ale MUSISZ poczuć lekki przód bo to oznacza, że moto ma jednak ochotę wstać. Jeżeli nie udało się podnieść koła z gazu po kilku dniach prób to znaczy, że łatwo sie tego zrobić nie da i należy albo przesunąć się całkiem do tyłu na kanapie, albo w momencie odkręcania gazu na full siedząc prosto, pociągnąć na siebie kierownicę. To juz powinno podnieść koło na niebagatelną wysokość 10 cm ;-) Jest sukces. Można dalej poćwiczyć ten sposób przez kolejny tydzień, ale to nie ma przyszłości ponieważ wykorzystałeś w tym momencie cały zapas mocy, a ona dopiero będzie Ci potrzebna do jazdy na kole. Co więc robimy? Próbujemy podnieść motocykl z tzw klamki czyli lekko muskając sprzęgło w trakcie odkręcania gazu. Trzeba to zrobić w takiej koordynacji, żeby nie zwiększając prędkości podnieść obroty w okolice max. momentu bo to on (ten moment) podnosi koło do góry. Dlatego mówimy o wśliznięciu sprzegła na bardzo krótki czas co pozwala na gwałtowne podniesienie obrotów, czego w normalny sposób nie mógłbys wykonać samą manetką. Staraj się wykonać ten manewr na 2 biegu bo jest dłuższy i mniej gwałtowny od 1. Może się jednak okazać, że nie ma tam wystarczającego momentu żeby podnieść koło odpowiednio wysoko. Wtedy trudno: albo męcz sprzęta dalej na 1, albo zmień przełożenia, albo cały sprzet. Tyle teorii, teraz idziemy ćwiczyć i nie martwimy się, że nic nie wychodzi. Szukamy cały czas tego momentu (kombinacji sprzęgło/gaz) który poderwie koło. Jak to już się stanie to czeka Cię najnudniejszy okres cwiczeń polegajacy na coraz dłuższym i coraz wyższym podnoszeniu koła. Na początku będziesz jechał 5m na jednym, później coraz dalej, aż dojdziesz do 15m i koniec ;-) Skończyły się obroty? No jasne, przecież nic nie trwa wiecznie, a jeszcze na dodatek obchodziłeś się z nimi tak mało oszczędnie. Jeżeli już to zrozumiesz przechodzisz na następny poziom z pytaniem co mam zrobić? Po pierwsze oszczędzać obroty 1 biegu bo jest krótki, a na 2 nie będziesz jeszcze długo umiał przebić jadąc na jednym kole. Jazda na jednym kole charakteryzuje się nieustanną kontrolą gazu z korektą w minimalnym zakresie (góra/dół), jednak cały czas musisz dostarczać coraz więcej mocy na koło bo inaczej spadniesz na dwa. Żeby móc oszczedzać obroty trzeba pogłębić pion. Żeby pogłębic pion trzeba wiedzieć, że punktem krytycznym jest punkt równowagi polegający mniej więcej na figurze, w której Ty i motocykl tworzycie literkę V. W zależności od sprzętu i predkości literka ta jest bardziej lub mniej rozwarta. Mając motocykl w punkcie równowagi wystarczy minimalna moc żeby go tam utrzymywać. Łatwo to wygląda w opisie ale jest trudne do wykonania. Tym trudniejsze im później zaczynasz sie tego uczyć. Na początku szukania punktu równowagi ciągle wydaje się, że lecisz na plecy. Jeżeli nie opanujesz tego strachu nie nauczysz się jeździć na kole bo od tego momentu do punktu równowagi jest jeszcze ogromny zapas na wychylenie. Ćwicząc stopniowo i bez napinania się w końcu to zrobisz. Skąd będziesz wiedział? Ano poczujesz, że nie jedziesz w zwykły, ciężki i ordynarny sposób, a jesteś w punkcie, w których następuje NIESIENIE motocykla, tzn. brak poczucia masy. Jest tylko sam RUCH.... I wtedy stwierdzasz, ze inaczej to nie chcesz jezdzic z czego juz wynikaja tylko same klopoty ;-) Jesteśmy w domu. Teraz wyjmujesz pampersa, którego masz założyłeś w zeszłym roku (od początku nauki) i lecisz pochwalić się kolegom ;-) Porady praktyczne: - Nauka I etapu powinna Ci zajac jakieś 2 miesiace, dzien w dzien po 2 godz. Bedziesz jechal coraz dalej i dalej, az się w końcu wypierdolisz ;-) No bo to raczej nieuniknione. - Gaz, najważniejszy jest gaz. To nim korygujesz wszystkie parametry lotu. Minimalne ruchy góra dół pozwalają przez dłuższy czas utrzymywac motocykl w pionie. - Jeżeli nic nie wychodzi to też nie masz sie czym przejmować. Jedne sprzęty się do tego nadają bardziej inne mniej. Niuansów jest dużo np. geometria, przełożenia, charkterystyka silnika, masa. CB 500 IMO nie bardzo się nadaje do gumowania, ale spróbować możesz. Przynajmniej sam stwierdzisz czy Ci to pasuje czy nie... i wtedy dopiero kupisz sobie R1 ;-) No to pojechałem ;-) Pozdrawiam Irek i ktm-y 17 |
Data: Marzec 03 2009 02:37:23 | Temat: Re: CB 500 "czy pójdzie na kolo" ? | Autor: | On 3 Mar, 10:02, "Ireneusz Dyła" wrote: To jest bryka do spokojnej jazdy i naprawdę śmiesznie wygląda jak ktoś nie moge tego przemilczec - sorry Nie jest to super szybki i mocny motocykl sportowy ale nadaje sie do jazdy nie tylko spokojnej ale i sportowej Poszukaj sobie w necie CB500 CUP 18 |
Data: Marzec 03 2009 13:18:43 | Temat: Re: CB 500 "czy pójdzie na kolo" ? | Autor: mazdah |
nie moge tego przemilczec - sorry Nie jest. ale nadaje sie do jazdy nie tylko spokojnej ale i >sportowej Ja bym raczej powiedział, że nadaje się nie tylko do spokojnej, ale i trochę żywszej jazdy. Poszukaj sobie w necie CB500 CUP Poszukaj sobie CBR 125 Cup. Też nadaje się do jazdy sportowej pomimo prędkości maksymalnej oscylującej w okolicach mojej przelotowej na kobylastej NTV ;) Skutery też się scigają. -- Pozdrawiam M 19 |
Data: Marzec 03 2009 06:36:17 | Temat: Re: CB 500 "czy pójdzie na kolo" ? | Autor: | On 3 Mar, 13:18, "mazdah" wrote: Ja bym raczej powiedział, że nadaje się nie tylko do spokojnej, ale i trochę No to miło mi, że się trochę poprawiłeś :) ale to za mało Odszczekaj jeszcze tą "spokojna i delikatna maszynka" >Poszukaj sobie w necie CB500 CUP No właśnie widocznie "też" się nadają, w końcu to motocykl sportowy (dla początkujących). Odczucia każdy może mieć inne ale jeżdżę od kilku lat cb500 i wiem że ten motocykl sporo potrafi. Ma żwawy silniczek i sportowe ujeżdżanie daje dużo frajdy. Za pewne NTV Ci tego nie daje i dlatego tak smucisz :)) A co do "gumowania" (def.) to jasne, że się nie nadaje a z postawieniem na koło nie powinno być problemu. http://z3.invisionfree.com/cb500_racing/index.php?showtopic=150 http://z3.invisionfree.com/cb500_racing/index.php?showtopic=56 no hard feelings ;) ale twoja charakterystyka cb500 jest niedopuszczalna Załączam jeszcze kartę specyfikacyjną CB500 cup (sorry że po angielsku): http://www.google.pl/url?sa=t&source=web&ct=res&cd=11&url=http%3A%2F%2Fwww.hoc.org.uk%2Fgallery%2Fpress%2F1999%2F1999_CB500_Cup.PDF&ei=nTKtSZjbD5vA0AXyzYTLBQ&usg=AFQjCNF3XR7Qo4q27IFAT-xcmXskWxVqQQ&sig2=CqwsNe9jd50esk9GHn3EKw Skutery też się scigają.Motocykle też (niektóre) 20 |
Data: Marzec 03 2009 15:47:35 | Temat: Re: CB 500 "czy pójdzie na kolo" ? [OT] | Autor: Kefir | Elou! Ja bym raczej powiedział, że nadaje się nie tylko do spokojnej, ale i trochę No to miło mi, że się trochę poprawiłeś :) ale to za mało Odszczekaj jeszcze tą "spokojna i delikatna maszynka" >Poszukaj sobie w necie CB500 CUP No właśnie widocznie "też" się nadają, w końcu to motocykl sportowy (dla początkujących). Odczucia każdy może mieć inne ale jeżdżę od kilku lat cb500 i wiem że ten motocykl sporo potrafi. Ma żwawy silniczek i sportowe ujeżdżanie daje dużo frajdy. ********************************************************** Sportowy jak na rowery chyba. Pojezdzij na kilku innych motorach, moze wtedy przestaniesz piac zachwyty i zrobisz sie, choc ciutke, bardziej obiektywny. Ilosc fetyszystow wyspiewujacych peany i wciskajacych kazdemu kto szuka czegos dla siebie to co akurat maja okazje ujezdzac, nadal mnie zdumiewa. Tym bardziej ze czesto jest to ich pierwsze "prawdziwe" moto. I tak od razu najlepszecotylkomoznamiec. PS BTW, do pytajacych "co nastepne": patrzcie na stopki doradcow. Latwiej odroznicie "doratcuf". -- Pozdrawiam, Artu / Kef STare dobre gacie 955 & Fun Factory XT660X http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta A moze by tak rajdy motocyklowe dla motocykli? 21 |
Data: Marzec 03 2009 16:46:51 | Temat: Re: CB 500 "czy pójdzie na kolo" ? [OT] | Autor: Ivam | najlepszecotylkomoznamiec. A najlepiej czarnacebepińcetzaustrii ;););) -- pzdr: Ivam ps. BPNMSP 22 |
Data: Marzec 03 2009 10:01:33 | Temat: Re: CB 500 "czy pójdzie na kolo" ? [OT] | Autor: | On 3 Mar, 15:47, "Kefir" wrote: Ma żwawy silniczek i sportowe ujeżdżanie daje dużo frajdy. ********************************************************** A co ja napisałem, że ona ma sportowy? - czytaj w okularach Pisałem o sportowym jeżdżeniu (miałem na myśli jazdę ińszą od turystycznej czyt. pałowanie sprzęta) Czy ja pieje zachwyty? Mi ten motocykl odpowiada pod wieloma względami; nie każdemu musi. Nie twierdze że jest najlepszy tylko że dobry. Ilosc fetyszystow wyspiewujacych peany i wciskajacych kazdemu kto szuka Moze po prostu wrzucasz moja opinie nie do tego wora.. Nikomu nie doradzam. Repostuje tylko na opis mazdah'y w stylu "spokojna i delikatna maszynka". Przeciez autor wątku szuka sprzęta do "gumowania" toteż napisałem, że się nie nadaje. PS BTW, do pytajacych "co nastepne": patrzcie na stopki doradcow. Latwiej Do takich wałków jak Ty - czytaj o czym mowa zanim coś napiszesz! 23 |
Data: Marzec 03 2009 19:28:56 | Temat: Re: CB 500 "czy pójdzie na kolo" ? | Autor: mazdah |
No to miło mi, że się trochę poprawiłeś :) ale to za mało A w życiu. Taka przecież jest. Spokojna i delikatna nie oznacza niewystarczająca! No właśnie widocznie "też" się nadają, w końcu to motocykl sportowy Owszem, to motocykl wyścigowy ale tylko w towarzystwie innych CBRek czy innych motorków o mocy 9koni. Tak samoz CB500 czy NTV, to jest żwawa maszyna, wśród innych maszyn o mocy 50-60koni. A jak nie ma GPZ500Cup, to już nie jest sportowy motocykl? Ma nawet więcej kucy niż NTV czy CB500 Odczucia każdy może mieć inne ale jeżdżę od kilku lat cb500 i wiem że Od od 30-40 tys. km NTV mi w zupełności wystarcza, mało tego - ma u mnie dożywocie. Następny będzie weteran, do jeżdzenia ( i byc może ścigania się ) jeszcze wolniej :) Mam w NTV dość żwawy silnik do wyprzedzania aut i jeżdzenia z przelotową wystarczającą na polskie autostray ( na niemieckie już nie ) A do tego jest nieduża, dość lekka i bardzo oszczędna. Ale w żadnym wypadku nie sportowa, to motocykl z prędkością maksymalną, którą osiągają sportowe motocykle przy przerzucaniu na 3 ( tysiączki ) lub czwarty bieg ( sześcsetki ) :) Rywalizować można na wszystkim, ścigać się można na wszystkim ( ba, jest/był Hawk Cup w USA, a Hawk to w zasadzie NTV pędzona łańcuchem! ) ale o ile na torze może być to bardziej emocjonujące niż wyścig MotoGp, tak na drodze budzi to skojarzenia takie same, jak ospojlerowany Kadett 1.2 ( który przecież może brać udział w rajdach Kadettów ! ) no hard feelings ;) ale twoja charakterystyka cb500 jest To nie jest MOJA charakterystyka CB500. To jest charakterystyka CB500. Załączam jeszcze kartę specyfikacyjną CB500 cup (sorry że po angielsku): http://www.google.pl/url?sa=t&source=web&ct=res&cd=11&url=http%3A%2F%2Fwww.hoc.org.uk%2Fgallery%2Fpress%2F1999%2F1999_CB500_Cup.PDF&ei=nTKtSZjbD5vA0AXyzYTLBQ&usg=AFQjCNF3XR7Qo4q27IFAT-xcmXskWxVqQQ&sig2=CqwsNe9jd50esk9GHn3EKw No i widzę charakterystykę średniego motocykla, który niekoniecznie wygrałby sprint z NTV, zwłaszcza że osiągam moc znacznie niżej, a moment mam większy. Tylko te 20kg różnicy trochę na korzyść CB działają. Ot średniak, spokojna maszyna do fajnej jazdy. Skutery też się scigają.Motocykle też (niektóre) Ale to nie czyni z nich wyścigowych. -- Pozdrawiam Mazdah 24 |
Data: Marzec 03 2009 11:41:27 | Temat: Re: CB 500 "czy pójdzie na kolo" ? | Autor: | On 3 Mar, 19:28, "mazdah" wrote: Taka przecież jest. Spokojna i delikatna nie oznacza spokojna - ok jeszcze się zgodzę; dopóki się spokojnie jeździ ;) ale co to znaczy że jest delikatna? CBR 125 troche bzdura sam czy w towarzystwie jest to nadal motocykl sportowy A jak nie ma GPZ500Cup, to już nie jest sportowy motocykl? Ma nawet więcej Jednak z jakichś powodów to CB 500 została "wybrana" heh (zaraz kefir z nosa pójdzie że peany śpiewam czy jak tam..) ani cb ani gpz nie są stricte sportowe ale w cup'ie jeżdżą cb już ponad 10 lat znaczy to że im ten model odpowiada - nadaje się i w pewnym stopniu zastępuje droższą, sportową maszynę na drodze Ale co budzi te skojarzenia? Że ktoś ruszy spod świateł na jednym kole bo ma fajny żwawy silniczek i potrafi to wykorzystać? To nie jest MOJA charakterystyka CB500. i jasne Załączam jeszcze kartę specyfikacyjną CB500 cup (sorry że po chodziło mi też o ten tekst na początku "CB500's light and sporty form" - troche sie to rozni od TWOJEJ charakterystyki Ot średniak, spokojna no i takie słowa już bardziej do mnie przemawiają :] >Skutery też się scigają. Skoro mozna się na nich ścigać to imo nie jest to tylko "bryka do spokojnej jazdy" ...co należało udowodnić. i pozdrowić 25 |
Data: Marzec 03 2009 21:01:12 | Temat: Re: CB 500 "czy pójdzie na kolo" ? | Autor: Monster |
spokojna - ok jeszcze się zgodzę; dopóki się spokojnie jeździ ;) Znaczy że katowanie jej nie służy Jednak z jakichś powodów to CB 500 została "wybrana" heh nie została wybrana spośród innych marek tylko Honda miała w tym cel-czytaj promocję modelu i większą sprzedaż Skoro mozna się na nich ścigać to imo nie jest to tylko "bryka do Ścigać sie można dosłownie na wszystkim i o niczym to nie świadczy-są przecież wyścigi kosiarek czy kibli na kółkach:-) Żeby nie było,jezdziłem na CB,na GPZ również,takie same jezdzidełka,do pałowania nie bardzo,ale po zakrętach było miło,tam mocy wystarczało Tomek BMWR1100S Dniepr MT10 koszowiec 26 |
Data: Marzec 04 2009 00:08:49 | Temat: Re: CB 500 "czy pójdzie na kolo" ? | Autor: mazdah |
spokojna - ok jeszcze się zgodzę; dopóki się spokojnie jeździ ;) Szkoda nią pałować. Nie te zawiechy, nie ta osłona przed wiatrem. CBR 125 Nie. To pierdopęd. Fajny, zgrabny, oszczędny ale zawsze pierdopęd. I wcale nie umniejszam tu godności CBR 125 Jednak z jakichś powodów to CB 500 została "wybrana" heh To też kolega napisał. Ale co budzi te skojarzenia? Że ledwo się toczy w porównaniu do naprawdę sportowych motocykli! Prawdziwe ale ani trochę mnie to nie boli. Niech ściganty się spinają - ja sobie siedzę wyprostowany na wygodnej kanapie i sunę do przodu. ..>chodziło mi też o ten tekst na początku "CB500's light and sporty form" - troche sie to rozni od TWOJEJ Ale to marketingowy tekst. Też kolega wyjaśnił. A NTV ma ramę jak ścigacz ( co prawda stalową, ale kształt się zgadza ;) no i takie słowa już bardziej do mnie przemawiają :] Do mnie też. Bo fajnie się jeździ, jak nie trzeba się spinać. Jest spokojnie i lajtowo, a i tak mało która puszka da radę nas wyprzedzić :) Bo 5 czy 7 sekund od zera do setki to naprawdę jest lajt. Skoro mozna się na nich ścigać to imo nie jest to tylko "bryka do Jakkolwiek nie pojedziemy naszymy maszynami, w porównaniu do przeciętnego sporta, nasze wysiłki będą wręcz śmieszne. Próbowałem na sportowo jechać za kumplem na CBRce, jakże byłem dumny ze swojego szaleńczego tempa i ryku mojej maszyny ... ..... dopóki kumpel nie odkręcił manetki mocniej niż minimalnie ;) -- Pozdrosy M 28 |
Data: Marzec 04 2009 20:36:32 | Temat: Re: CB 500 "czy pójdzie na kolo" ? | Autor: mazdah |
Nie zmienia to faktu że jest to motocykl sportowy a Ty mylisz pojęcia .... To jest 500-ka na 2 garach i nie masz szans ze sportowymi litrami nikt Nie jeździłem. Jeździłem za to parę razy Rocketem III i GSXRrem 1000. Moja NTV, a więc dość zbliżony motocykl do CB500, przy tych maszynach ani nie przyspiesza, ani nie hamuje. Ale frajdy z jazdy daje nie mniej. Dla mnie te 5 sekund to nigdy nie był lajt - i stąd różnice w naszych Dla kolesi w samochodach to też nie jest lajt. Punkt widzenia często zależy od punktu siedzenia. Poza tym te 5-7 sekund to jest katalogowo, na szosie przedstawia się to pewnie ciut inaczej. Na prostej zdecydowanie tak ale w mieście - w ruchu okrężnym nie Mi nie brakuje nigdzie mocy, tylko, że ja nikomu nie musze udowadniać, że też mam sportową maszynę. Może mi się pazur stępił od przejechanych kilometrów, chociaż było ich niewiele. -- Pozdrawiam M 29 |
Data: Marzec 03 2009 21:56:37 | Temat: Re: CB 500 "czy pójdzie na kolo" ? | Autor: Andrzej Lawa | R2 pisze: Skoro zostaje narazie przy CB 500 to chcialbym sie nauczyc kilku rzeczy, Skoro daje się to zrobić i na Goldwingu, i na skuterach 50ccm, to i na CB500 pewnie się da... tylko po cholerę? Nie szkoda Ci wiernego rumaka dla głupiego szpanu, hmm? Nie daj się podpuszczać szczeniackim szpanerom do wariactw na drodze, bo długo nie pożyjesz albo komuś krzywdę zrobisz. 33 |
Data: Marzec 04 2009 18:40:27 | Temat: Re: CB 500 "czy pójdzie na kolo" ? | Autor: R2 |
Nigdy bym nie powiedział tak, to sprawa każdego indywidualna, nigdy bym też nikogo nie zdyskredytował w ten sposób , że jak ktoś nie potrafi to dupa. Ja chce się powygłupiac troszke, bo co mi pozostało w życiu jesli nie frajda na motocyklu. (a może kwestia wieku kierownika?) z czystej ciekawości, ile masz lat? ja jestem rocznik 81 Pozdro Artur (czarnacbpińcsetzanglii) 34 |
Data: Marzec 04 2009 23:53:30 | Temat: Re: CB 500 "czy pójdzie na kolo" ? | Autor: Koczis | Atrur wrote: ja jestem rocznik 81 To tak jak ja, a mimo iz jezdze na wysmiewanym na tej grupie moto(R1) to nigdy nie dawalem na kolo, choc popatrzec milo. Mi np nie przeszkadza, ze w miesie spod swiatel bierze mnie skuter, czy cos slabszego od mojego moto, ale ja kupilem Yamahe ze wzgledu na zapas mocy. Lubie wiedziec, ze jak chce cos wyprzedzic to moge :) Zycze Powodzenia w nauce "gumowania" :) Koczis R1 -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 35 |
Data: Marzec 05 2009 00:06:16 | Temat: Re: CB 500 "czy pójdzie na kolo" ? | Autor: Jasio |
Widzę, że ptaki tu mocno kalają własne gniazdo. Nie chodzi o to, że kogoś R1 śmieszy - nie chodzi też o to, czy R1 jest obiektem marzeń i zazdrości. Chodzi o to, że wiele razy pytano czy R1 jako pierwszy motocykl będzie dobry. Jeżeli szukasz motocykla, który tu się wyśmiewa to poszukaj CX 500. Lubie wiedziec, ze jak chce cos I dlatego kupiłeś R1, wszystko w porządku. Nie był to jednak Twój pierwszy, poza kursowym, motocykl, prawda? -- Jasio vfr vx etz Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze. 36 |
Data: Marzec 06 2009 17:50:08 | Temat: Re: CB 500 "czy pójdzie na kolo" ? | Autor: Koczis | Nie był to jednak Twój pierwszy, poza kursowym, motocykl, prawda? U mnie to wygladalo tak: kurs(coś)->Jawa TS350(1rok)->Yamaha XJ600S(3,5roku)->Yamaha FZS600(1,5roku)->teraz R1(od pol roku) i zostane z nia na dluzej :), bo to byl/jest moj docelowy sprzet :) Koczis R1 -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 37 |
Data: Marzec 07 2009 08:13:00 | Temat: Re: CB 500 "czy pójdzie na kolo" ? | Autor: Jasio |
Nie był to jednak Twój pierwszy, poza kursowym, motocykl, prawda? Czwarty więc motocykl po 6latach jeżdżenia. I założę się, że nie polecisz R1 na pierwszy motocykl ani nie żałujesz, że tak ewoluowałeś. -- Jasio vfr vx etz Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze. FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj 40 |
Data: Marzec 04 2009 23:13:06 | Temat: Re: CB 500 "czy pójdzie na kolo" ? | Autor: Andrzej Lawa | R2 pisze: to nie tak, ja chce posiąść taka umiejętność poprostu , zamierzam poćwiczyć Tylko jeśli planujesz zająć się na poważniej jazdą akrobacyjną. Inaczej będzie to szpan i niepotrzebne krzywdzenie maszyny. Jak myślisz - co się dzieje z olejem w silniku przy jeździe na tylnym kole? W ruchu drogowym bardziej się przydaje ćwiczenie paranoi ;) balansowania i utrzymywania równowagi. Lepiej umiec jedną rzecz więcej niż I właśnie o to chodzi - popracuj raczej nad psychiką, bo inaczej dasz się kiedyś śmiertelnie podpuścić. W ramach morału polecam końcówkę Powrotu do Przyszłości 3 i pewnie Rolls royce nie trafiony tylko dlatego, że główny bohater zmądrzał na tyle, że źle pojęta ambicja przestała go zmuszać do głupot. Niech sobie rwie. Niech sobie jedzie 2x szybciej. Kiedyś mnie taki (samochodowy wprawdzie, ale zawsze) szybki bill na trasie bardzo niecierpliwie wyprzedzał. 5km dalej leżał w rowie. Uczestnicząc w ruchu drogowym ambicję zostaw w domu. Jak chcesz ćwiczyć "sztuczki" - możesz to robić dopiero, jeśli będziesz to robił tylko dla siebie, a nie z powodów ambicjonalnych. 41 |
Data: Marzec 04 2009 18:48:31 | Temat: Re: CB 500 "czy pójdzie na kolo" ? | Autor: R2 | Bardzo dziękuję wszystkim którzy mi odpowiedzieli na moje pytania i dziękuję 43 |
Data: Kwiecien 05 2009 20:44:22 | Temat: Re: CB 500 "czy pójdzie na kolo" ? | Autor: davidov90 | Przyjacielu Drogi ! |