Grupy dyskusyjne   »   CC700 kontrolka ładowania

CC700 kontrolka ładowania



1 Data: Grudzien 06 2007 15:02:40
Temat: CC700 kontrolka ładowania
Autor: Janusz Komol 

Piszę bo już mnie krew zalewa z pseudoelektrykami!!!
Otóż od 3 dni mam problem z ładowaniem w swoim CC700.
Podczxas jazy zapaliła się kontrolka ładowania.
Gaśnie tylko jak silnik pracuje na wolnych obrotach.
Każde nizenaczne podwyższenie obrotó podowuje zapalenie się kontrolki.

Kombinowałem najpier sam.
Kupiłem nowe szczotki z regulatorem.
Efekt - żaden.
Objaw taki sam czyli kontrolka pali się na wysokich obrotach.
A właściwie paliła się do pierszego podwyższenia obrotów.
Potem już się wcale nie zapalała nawet po przekręceniu kluczyka (bez
odpalania silnika).
Ładowania nie ma (sprawdzałem miernikiem).

Cóż myślę kupie drugie szczotki wraz z regulatorem (tym razem oryginalne
Fiata - tamte były jakieś uniwersalne).
Założyłem to samo .
Na wolnych obrotach kotrolka się nie pali , łądowanie choć niepełne jest. Po
dodaniu gazy kontrola zgasła i tak jak poprzednio już się nie zapala.
Ądowania brak nawet minimalnego (na wolnych obrotach także).

Coż nie ma rady.
Elektryk (pierwszy): Panie alternator da się zrobić (nie jest to kwestia
szczotek i reulatora)ale koszt około 200-250 zł . Cóż  myżlęniech robi. Ale
zrobi dopiero w sobotę może w poniedziałek.
Auto potrzebne. nie wchodzi w grę...naprawa za 3-4 dni.

Elektryk (drugi): wymontował alternator sprawdził i mówi że alternator
żyleta (choć sam słyszę że łożyska wyją jak diabli) i mówi że to nie wina
alternatora. Może zrobić ale we wtorek...

Odpada...
Nie będę miał czym do pracy jeździć.

Podpowiedźcie coś....
Myślę kupić drugi alternator, ale to trochę drogi gips (400 zł).
A jeśli to rzeczywiście nie alternator to wydam 400 zł i nie wyeliminuję
usterki.....

Namieszali mi w głowie Ci elektrycy.

Może ktoś miał taki przypadek ???

Pomóżcie!!!
Pilne jak diabli. Mam dziś na nockę a nie mam jak do roboty dojechać , w
dodaku jak wróce rano to znowu żona musi do pracy jechać.....



2 Data: Grudzien 06 2007 15:18:42
Temat: Re: CC700 kontrolka ładowania
Autor: Jakub Jewuła 

....

Pomóżcie!!!
Pilne jak diabli. Mam dziś na nockę a nie mam jak do roboty dojechać
, w dodaku jak wróce rano to znowu żona musi do pracy jechać.....

Wstaw po prostu auto do ASO i niech robia.
Zajmie im to pewnie dzien, gora dwa, a moze kilka godzin.

Do pracy pewnie nie da sie kompletnie dojechac inaczej niz autem?
To wypozycz z wypozyczalni. Wyjdzie Cie to taniej niz zabawa
w macanego na wlasna reke.

q

3 Data: Grudzien 06 2007 15:32:37
Temat: Re: CC700 kontrolka ładowania
Autor: J.F. 

On Thu, 6 Dec 2007 15:18:42 +0100,  Jakub Jewuła wrote:

Pomóżcie!!!
Pilne jak diabli. Mam dziś na nockę a nie mam jak do roboty dojechać
, w dodaku jak wróce rano to znowu żona musi do pracy jechać.....

Wstaw po prostu auto do ASO i niech robia.
Zajmie im to pewnie dzien, gora dwa, a moze kilka godzin.

Rachunek moze przewyzszyc koszt alternatora ze szrotu :-)

Bez ladowania, na samym akumulatorze auto troche pojedzie,
w pracy bys podladowal, zone odwiozl ..

J.

4 Data: Grudzien 06 2007 16:37:01
Temat: Re: CC700 kontrolka ładowania
Autor: Jakub Jewuła 

Pomóżcie!!!
Pilne jak diabli. Mam dziś na nockę a nie mam jak do roboty dojechać
, w dodaku jak wróce rano to znowu żona musi do pracy jechać.....

Wstaw po prostu auto do ASO i niech robia.
Zajmie im to pewnie dzien, gora dwa, a moze kilka godzin.

Rachunek moze przewyzszyc koszt alternatora ze szrotu :-)

Albo nie, za to auto bedzie naprawione.

Z tego co czytam stracil juz trzy dni i troche kasy...

q

5 Data: Grudzien 07 2007 11:53:20
Temat: Re: CC700 kontrolka ładowania
Autor: Shreek 

Janusz Komol napisał(a):

Może ktoś miał taki przypadek ???

Tak miałem taki przypadek choć nie w CC700.
Otóż pewnego dnia zrobiło odłamał się kabel plusowy os zacisku, efekt - z alternatorz zadymiło i tyle.

Kontrolka nie paliła się wcale - że niby ładowanie jest, ale też nie paliła się na wyłączonym silniku (ładowania tak naprawdę nie było wcale).

Zakup regulatora - jest kontrolka, ale paliła się tylko na początku - później znów brak ładowania (spalony regulator - aż go wybrzuszyło).

Alternator na stół - spalone dwie diody i zwarcie na uzwojeniu wzbudzenia. Nawet szkoda było naprawiać.

Krok kolejny - odwiedziny na szrocie - zakup altka za 100zł (chodzi jak trzeba).

--
M.
GG 1119311

6 Data: Grudzien 07 2007 11:59:58
Temat: Re: CC700 kontrolka ładowania
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 6 Dec 2007 15:02:40 +0100, "Janusz Komol"
 wrote:

Piszę bo już mnie krew zalewa z pseudoelektrykami!!!
Otóż od 3 dni mam problem z ładowaniem w swoim CC700.
Podczxas jazy zapaliła się kontrolka ładowania.
Gaśnie tylko jak silnik pracuje na wolnych obrotach.
Każde nizenaczne podwyższenie obrotó podowuje zapalenie się kontrolki.

Prawdopodobnie padł Ci prostownik w alternatorze.

Na wolnych obrotach kotrolka się nie pali , łądowanie choć niepełne jest. Po

Skąd wiesz, że jest?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

CC700 kontrolka ładowania



Grupy dyskusyjne