Grupy dyskusyjne   »   Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?

Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?



1 Data: Marzec 21 2007 09:04:53
Temat: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: uC 

Czy znane jest Wam jakies miejsce na sieci w ktore sugeruje jak porownac calkowite koszty posiadania samochodu (kupno, ubezp, paliwo, naprawy, sprzedaz, auto europejskie/japonskie itp) w perspektywie kilku lat (np.6) dla auta uzywanego i nowego, moze jakis kalkulator lub podpowiedz jak moge to sam policzyc (np. jaki jest spadek wartosci pojazdu).

Problem jest stary jak swiat - kupowac nowy czy uzywany - samochod segmentu B, przy zalozeniu codziennego dojazdu do pracy 15 km w jedna strone i rzadkich wypadow max. 200 km za miasto. Co sie bedzie bardziej oplacalo jezeli samochod nowy chce miec przynajmniej przez 5-6 lat?

Z gory dziekuje za podpowiedzi.
Pozdrawiam,
uC



2 Data: Marzec 21 2007 09:44:05
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: Robert.Wicik 

Ja zrobiłem sobie tabelke w Excelu i dla Astry II, użytkowanej przez 4 lata
od nowości i 84000km wyszło całkowitych kosztów 64000zł.
Z tego 21000zł strata na wartości, 24000zł benzyna, prawie 8000zł
ubezpieczenia i 11000zł pozostałych kosztów (przeglądy, wyposażenie, opony,
naprawy).

3 Data: Marzec 21 2007 10:07:47
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: V-Tec 

Robert.Wicik napisał(a):

Ja zrobiłem sobie tabelke w Excelu i dla Astry II, użytkowanej przez 4 lata od nowości i 84000km wyszło całkowitych kosztów 64000zł.
Z tego 21000zł strata na wartości,
          ^^^^^

tylko tyle? Mógłbyś rozwinąć?: jaka wersja, ile PLN nowy, ile PLN za używany - TIA. Już 3 lata od nowości to zazwyczaj ~50% utraty wartości.


Pozdr,
W.

4 Data: Marzec 21 2007 10:32:18
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: Robert.Wicik 

Użytkownik "V-Tec"  napisał w wiadomości

Robert.Wicik napisał(a):
Ja zrobiłem sobie tabelke w Excelu i dla Astry II, użytkowanej przez 4
lata od nowości i 84000km wyszło całkowitych kosztów 64000zł.
Z tego 21000zł strata na wartości,
         ^^^^^

tylko tyle? Mógłbyś rozwinąć?: jaka wersja, ile PLN nowy, ile PLN za
używany - TIA. Już 3 lata od nowości to zazwyczaj ~50% utraty wartości.

zależy do marki :)
41500 nowy, a za 20500 sprzedany w kilka godzin od ukazania się ogłoszenia
Astra II 5d 1,6 84KM, wersja najbiedniejsza START

5 Data: Marzec 21 2007 20:21:34
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: V-Tec 

Robert.Wicik napisał(a):
[..]

zależy do marki :)
41500 nowy, a za 20500 sprzedany w kilka godzin od ukazania się ogłoszenia
Astra II 5d 1,6 84KM, wersja najbiedniejsza START

no to tanio kupoiłeś, chyba że wtedy były takie ceny.

Pozdr,
W.

6 Data: Marzec 21 2007 10:13:50
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: Tomasz Pyra 

uC napisał(a):

Czy znane jest Wam jakies miejsce na sieci w ktore sugeruje jak porownac calkowite koszty posiadania samochodu (kupno, ubezp, paliwo, naprawy, sprzedaz, auto europejskie/japonskie itp) w perspektywie kilku lat (np.6) dla auta uzywanego i nowego, moze jakis kalkulator lub podpowiedz jak moge to sam policzyc (np. jaki jest spadek wartosci pojazdu).

Problem jest stary jak swiat - kupowac nowy czy uzywany - samochod segmentu B, przy zalozeniu codziennego dojazdu do pracy 15 km w jedna strone i rzadkich wypadow max. 200 km za miasto. Co sie bedzie bardziej oplacalo jezeli samochod nowy chce miec przynajmniej przez 5-6 lat?

"Opłacało się" to na pewno będzie używany.
Używany taniej kupisz, mniej stracisz wartości, tańsze przeglądy i tańsze ubezpieczenie, a paliwa zużyje mniej-więcej tyle samo.

A nowy masz znacznie droższy, dużo większa strata wartości, przeglądy w ASO, wysoka wartość więc drogie ubezpieczenie.

Tyle że to jest założenie dla sytuacji kiedy do samochodu nie musisz nic dokładać, a wiadomo że im starszy tym większa szansa, że się coś posypie.

W dodatku jak masz firmę i amortyzujesz samochód to też się inaczej liczy.
Kolejna sprawa to to, że na nowy dostaniesz korzystniejszy kredyt i lepszy pakiet ubezpieczenia.

7 Data: Marzec 21 2007 10:36:16
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: szerszen 

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości

Kolejna sprawa to to, że na nowy dostaniesz korzystniejszy kredyt i lepszy pakiet ubezpieczenia.

to zalezy, jaki kredyt i jakie ma sie mozliwosci, jesli ma sie jakas nieruchomosc, zawsze mozna wziac hipoteczny gotowkowy, co do ubezpieczem rowniez zalezy od marki, np ford wespol z allianzem maja bardzo tanie pakietowe ubezpieczenia do, o ile mnie pamiec nie myli, 8 roku "zycia" samochdu kupionego w polsce

takze wszystko zalezy :)
trzeba sobie wybrac kilka konkretnych marek i modeli, potem zoribic niezly wywiad i sobie na piechotke poilczyc, a i tak wyjdzie mniej-wiecej

8 Data: Marzec 21 2007 22:28:29
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: uC 

"szerszen"  wrote in message

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości
Kolejna sprawa to to, że na nowy dostaniesz korzystniejszy kredyt i lepszy pakiet ubezpieczenia.

to zalezy, jaki kredyt i jakie ma sie mozliwosci, jesli ma sie jakas nieruchomosc, zawsze mozna wziac hipoteczny gotowkowy, co do ubezpieczem rowniez zalezy od marki, np ford wespol z allianzem maja bardzo tanie pakietowe ubezpieczenia do, o ile mnie pamiec nie myli, 8 roku "zycia" samochdu kupionego w polsce

takze wszystko zalezy :)
trzeba sobie wybrac kilka konkretnych marek i modeli, potem zoribic niezly wywiad i sobie na piechotke poilczyc, a i tak wyjdzie mniej-wiecej

no wlasnie chce to sobie policzyc, wiem jakie element wchodza w sklad calego wzoru, tylko za bardzo nie wiem jakie wartosci przyjac :-( szukam wlasnie sugestii na sieci co do tych wartosci

pzdr.,
uC

9 Data: Marzec 22 2007 08:08:42
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: szerszen 

Użytkownik "uC"  napisał w wiadomości

no wlasnie chce to sobie policzyc, wiem jakie element wchodza w sklad calego wzoru, tylko za bardzo nie wiem jakie wartosci przyjac :-(

nie bardzo rozumiem, wiesz co wchodzi a nie wiesz po ile?
przeciez ceny masz ogolnie dostepne, zarowno aso jak i zamienniki, wazniejsze bolaczki znajdziesz w necie, praktycznie kazda marka i spora czesc modeli ma swoje fora, swoich milosnikow, swoje kluby, gdzie dwoeisz sie czego mniej wiecje mozna sie spodziewac, itd, niestety jest to dosc upierdliwa grzebanina, ale nic ogolnego nie znajdziesz ;)

10 Data: Marzec 22 2007 08:08:42
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: szerszen 

Użytkownik "uC"  napisał w wiadomości

no wlasnie chce to sobie policzyc, wiem jakie element wchodza w sklad calego wzoru, tylko za bardzo nie wiem jakie wartosci przyjac :-(

nie bardzo rozumiem, wiesz co wchodzi a nie wiesz po ile?
przeciez ceny masz ogolnie dostepne, zarowno aso jak i zamienniki, wazniejsze bolaczki znajdziesz w necie, praktycznie kazda marka i spora czesc modeli ma swoje fora, swoich milosnikow, swoje kluby, gdzie dwoeisz sie czego mniej wiecje mozna sie spodziewac, itd, niestety jest to dosc upierdliwa grzebanina, ale nic ogolnego nie znajdziesz ;)

11 Data: Marzec 21 2007 11:20:27
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: Boombastic 

W dodatku jak masz firmę i amortyzujesz samochód to też się inaczej liczy.

Dokładnie, amortyzujesz w wersji przyspieszonej, czyli 30 miesięcy zamiast
60.

12 Data: Marzec 21 2007 09:49:49
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: Rafal 

Czy znane jest Wam jakies miejsce na sieci w ktore sugeruje jak porownac
calkowite koszty posiadania samochodu (kupno, ubezp, paliwo, naprawy,
sprzedaz, auto europejskie/japonskie itp) w perspektywie kilku lat (np.6)
dla auta uzywanego i nowego, moze jakis kalkulator lub podpowiedz jak moge
to sam policzyc (np. jaki jest spadek wartosci pojazdu).

Problem jest stary jak swiat - kupowac nowy czy uzywany - samochod segmentu
B, przy zalozeniu codziennego dojazdu do pracy 15 km w jedna strone i
rzadkich wypadow max. 200 km za miasto. Co sie bedzie bardziej oplacalo
jezeli samochod nowy chce miec przynajmniej przez 5-6 lat?

Nie jest łatwo tak dokłądnie zrobić taką analizę w ogólnym przypadku... za dużo
zmiennych wpływa na jej wynik. Trzeba pewne rzeczy ustalić i robić analizę w
odniesioeniu do nich.
Na coś takiego wpływają takie grupy kosztów jak:
a) koszt inwestycji - ile kosztuje zdobycie pieniędzy na auto, jaki jest
koszt "wyjścia" po założonym okresie (róznica między ceną zakupu a ceną
sprzedaży). Inaczej to sięliczy jeśli kupujesz za gotówkę (utrata wartości
pieniądza w czasie i zamrożenie kapitału), inaczej jak na kredyt (czysty koszt
w postaci rat + koszt uzyskania kredytu)
b) koszty obowiązkowe do poniesienia w zakładanym czasie (ubezpieczenia,
przeglądy itp) - dla różnych ludiz to oznacza co innego: jeden zakłąda że
przegląd trzeba zrobić jak fabryka sugeruje niezależnie od gwarancji, inny
stwierdza że przegląd to zło i zaraz po gwarancji robi "u Mietka", jeden kupuje
tylko OC a wtedy AC przy kredycie to dla niego dopust boży, a drugi uważa że AC
musi być i to sprawa bezdyskusyjna
c) koszty eksploatacji (poza naprawami i zużyciem eksploatacyjnym) - paliwo,
płyny, myjnia itp
d) koszty napraw/wymian - tu też sprawa nie jest jednoznaczna: jeden wymienia
gdy instrukcja radzi to zrobić, drugi - jeździ aż się nie urwie. Jeden kupuje
części jak najtańsze i do nich odnosi koszty, drugi uważa że ma być dobrze, nie
chce mu sięszukać części i jak coś walnie, odstawia do ASO


No i są jeszcze tzw "koszty miękkie": większe prawdopodobieństwo awarii
starszego auta, nie każdy lubi jak ktoś inny wcześniej pierdział w ten sam
fotel, koszty poszukiwania auta używanego itp...

Musiałbyś ustalić dla siebie pewne z tych rzeczy, a wtedy, jeśli chcesz np dla
6 lat coś policzyć, znaleźć podobne auto produkowane od 6 lat i zobaczyć jak
kształtują się ceny, jaki jest koszt inwestycji i "koszt wyjścia", koszty
ubezpieczenia dla swojego przypadku itp...

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

13 Data: Marzec 21 2007 15:53:44
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: PAndy 


"Rafal"  wrote in message

starszego auta, nie każdy lubi jak ktoś inny wcześniej pierdział w ten sam
fotel, koszty poszukiwania auta używanego itp...

pierdziany fotel to najmniejszy klopot - za ulamek wartosci nowki kupi sobie nowe fotele a chocby i recaro...

14 Data: Marzec 21 2007 22:29:42
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: uC 

"Rafal"  wrote in message

Czy znane jest Wam jakies miejsce na sieci w ktore sugeruje jak porownac
calkowite koszty posiadania samochodu (kupno, ubezp, paliwo, naprawy,
sprzedaz, auto europejskie/japonskie itp) w perspektywie kilku lat (np.6)
dla auta uzywanego i nowego, moze jakis kalkulator lub podpowiedz jak moge
to sam policzyc (np. jaki jest spadek wartosci pojazdu).

Problem jest stary jak swiat - kupowac nowy czy uzywany - samochod segmentu
B, przy zalozeniu codziennego dojazdu do pracy 15 km w jedna strone i
rzadkich wypadow max. 200 km za miasto. Co sie bedzie bardziej oplacalo
jezeli samochod nowy chce miec przynajmniej przez 5-6 lat?

Nie jest łatwo tak dokłądnie zrobić taką analizę w ogólnym przypadku... za dużo
zmiennych wpływa na jej wynik. Trzeba pewne rzeczy ustalić i robić analizę w
odniesioeniu do nich.
Na coś takiego wpływają takie grupy kosztów jak:
a) koszt inwestycji - ile kosztuje zdobycie pieniędzy na auto, jaki jest
koszt "wyjścia" po założonym okresie (róznica między ceną zakupu a ceną
sprzedaży). Inaczej to sięliczy jeśli kupujesz za gotówkę (utrata wartości
pieniądza w czasie i zamrożenie kapitału), inaczej jak na kredyt (czysty koszt
w postaci rat + koszt uzyskania kredytu)
b) koszty obowiązkowe do poniesienia w zakładanym czasie (ubezpieczenia,
przeglądy itp) - dla różnych ludiz to oznacza co innego: jeden zakłąda że
przegląd trzeba zrobić jak fabryka sugeruje niezależnie od gwarancji, inny
stwierdza że przegląd to zło i zaraz po gwarancji robi "u Mietka", jeden kupuje
tylko OC a wtedy AC przy kredycie to dla niego dopust boży, a drugi uważa że AC
musi być i to sprawa bezdyskusyjna
c) koszty eksploatacji (poza naprawami i zużyciem eksploatacyjnym) - paliwo,
płyny, myjnia itp
d) koszty napraw/wymian - tu też sprawa nie jest jednoznaczna: jeden wymienia
gdy instrukcja radzi to zrobić, drugi - jeździ aż się nie urwie. Jeden kupuje
części jak najtańsze i do nich odnosi koszty, drugi uważa że ma być dobrze, nie
chce mu sięszukać części i jak coś walnie, odstawia do ASO


No i są jeszcze tzw "koszty miękkie": większe prawdopodobieństwo awarii
starszego auta, nie każdy lubi jak ktoś inny wcześniej pierdział w ten sam
fotel, koszty poszukiwania auta używanego itp...

Musiałbyś ustalić dla siebie pewne z tych rzeczy, a wtedy, jeśli chcesz np dla
6 lat coś policzyć, znaleźć podobne auto produkowane od 6 lat i zobaczyć jak
kształtują się ceny, jaki jest koszt inwestycji i "koszt wyjścia", koszty
ubezpieczenia dla swojego przypadku itp...

wlasnie tak mniej wiecej bedzie wygladal arkusz w Excelu, tylko na razie prawie same puste pola, no moze poza cena nowego i kosztem ubezpieczenia...
pzdr.,
uC

15 Data: Marzec 21 2007 11:17:29
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: J.F. 

On Wed, 21 Mar 2007 09:04:53 +0100,  uC wrote:

Czy znane jest Wam jakies miejsce na sieci w ktore sugeruje jak porownac
calkowite koszty posiadania samochodu (kupno, ubezp, paliwo, naprawy,
sprzedaz, auto europejskie/japonskie itp) w perspektywie kilku lat (np.6)
dla auta uzywanego i nowego, moze jakis kalkulator lub podpowiedz jak moge
to sam policzyc (np. jaki jest spadek wartosci pojazdu).

Sam nie potrafisz ? A naprawy .. bo to wiadomo co wyskoczy ?

Gdyby sie nie oplacalo uzywanych .. kto by nimi jezdzil ? :-)

Problem jest stary jak swiat - kupowac nowy czy uzywany

ale pytania sa inne - czy sie boisz uzywanego i czy cie stac na nowy.

No i co zona na to :-)

J.

16 Data: Marzec 21 2007 11:36:08
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: Tomasz Pyra 

J.F. napisał(a):

Gdyby sie nie oplacalo uzywanych .. kto by nimi jezdzil ? :-)

Z drugiej strony gdyby się nie opłacało nowych, to kto by nimi jeździł? ;)

17 Data: Marzec 21 2007 12:14:40
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: Rafal... 

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości


Gdyby sie nie oplacalo uzywanych .. kto by nimi jezdzil ? :-)

Z drugiej strony gdyby się nie opłacało nowych, to kto by nimi jeździł? ;)

To zależy, bo jak zarabiasz rząd dziesiątek wyżej, to mozesz sobie pozwolić na auto i na wydatki o rząd wyższe, niż ktoś inny, zarabiający rząd nizej od ciebie :)

--
Rafał - Tarnów
rafal.tarnow ( małpa ) gazeta.pl

18 Data: Marzec 21 2007 22:31:49
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: uC 

"Rafal..."  wrote in message

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości

Gdyby sie nie oplacalo uzywanych .. kto by nimi jezdzil ? :-)

Z drugiej strony gdyby się nie opłacało nowych, to kto by nimi jeździł? ;)

To zależy, bo jak zarabiasz rząd dziesiątek wyżej, to mozesz sobie pozwolić na auto i na wydatki o rząd wyższe, niż ktoś inny, zarabiający rząd nizej od ciebie :)

ja znam akurat ludzi ktorzy malo zarabiaja (na prawde malo) i kupuja tylko nowe twierdzac ze biednych nie stac na tandete i ludzi bogatych ktorzy kupuja tylko uzywane... i badz tu madrym
pzdr.,
uC

19 Data: Marzec 21 2007 11:36:08
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: Tomasz Pyra 

J.F. napisał(a):

Gdyby sie nie oplacalo uzywanych .. kto by nimi jezdzil ? :-)

Z drugiej strony gdyby się nie opłacało nowych, to kto by nimi jeździł? ;)

20 Data: Marzec 21 2007 12:14:40
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: Rafal... 

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości


Gdyby sie nie oplacalo uzywanych .. kto by nimi jezdzil ? :-)

Z drugiej strony gdyby się nie opłacało nowych, to kto by nimi jeździł? ;)

To zależy, bo jak zarabiasz rząd dziesiątek wyżej, to mozesz sobie pozwolić na auto i na wydatki o rząd wyższe, niż ktoś inny, zarabiający rząd nizej od ciebie :)

--
Rafał - Tarnów
rafal.tarnow ( małpa ) gazeta.pl

21 Data: Marzec 21 2007 22:31:49
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: uC 

"Rafal..."  wrote in message

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości

Gdyby sie nie oplacalo uzywanych .. kto by nimi jezdzil ? :-)

Z drugiej strony gdyby się nie opłacało nowych, to kto by nimi jeździł? ;)

To zależy, bo jak zarabiasz rząd dziesiątek wyżej, to mozesz sobie pozwolić na auto i na wydatki o rząd wyższe, niż ktoś inny, zarabiający rząd nizej od ciebie :)

ja znam akurat ludzi ktorzy malo zarabiaja (na prawde malo) i kupuja tylko nowe twierdzac ze biednych nie stac na tandete i ludzi bogatych ktorzy kupuja tylko uzywane... i badz tu madrym
pzdr.,
uC

22 Data: Marzec 21 2007 22:30:44
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: uC 

"J.F."  wrote in message

On Wed, 21 Mar 2007 09:04:53 +0100,  uC wrote:
Czy znane jest Wam jakies miejsce na sieci w ktore sugeruje jak porownac
calkowite koszty posiadania samochodu (kupno, ubezp, paliwo, naprawy,
sprzedaz, auto europejskie/japonskie itp) w perspektywie kilku lat (np.6)
dla auta uzywanego i nowego, moze jakis kalkulator lub podpowiedz jak moge
to sam policzyc (np. jaki jest spadek wartosci pojazdu).

Sam nie potrafisz ? A naprawy .. bo to wiadomo co wyskoczy ?

Gdyby sie nie oplacalo uzywanych .. kto by nimi jezdzil ? :-)

Problem jest stary jak swiat - kupowac nowy czy uzywany

ale pytania sa inne - czy sie boisz uzywanego i czy cie stac na nowy.

No i co zona na to :-)

problem w tym ze boje sie bardzo uzywanego (nie znam sie kompletnie na samochodach) i srednio stac mnie na nowy, a zona zmienia zdanie kazdego dnia...
pzdr.,
uC

23 Data: Marzec 21 2007 23:17:51
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: przemak 

problem w tym ze boje sie bardzo uzywanego (nie znam sie kompletnie na samochodach)

No to nie masz problemu.

i srednio stac mnie na nowy

Ale chyba wcale nie stac Ciebie na uzywany ;-)


--
Przemek
www.mmstudio.com.pl

24 Data: Marzec 21 2007 11:30:18
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: Robert J. 

Problem jest stary jak swiat - kupowac nowy czy uzywany ....

A ja powiem inaczej, choć pewnie narażę się wielu ;-). Samochód to nie np.
maszyna budowlana, żeby patrzeć tylko na to, czy się opłaca i czy jest
ekonomiczna i wydajna. Ja osobiście uważam że auto przede wszystkim powinno
nam się podobać, i to jest podstawowym czynnikiem decydującym o zakupie.
Ekonomia jest moim zdaniem dopiero następnym wyznacznikiem. Gdyby człowiek
patrzył tylko na opłacalność to zapewne wszyscy by jeździli jednym modelem,
tym najbardziej ekonomicznym...

25 Data: Marzec 21 2007 22:41:53
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: uC 

"Robert J."  wrote in message

Problem jest stary jak swiat - kupowac nowy czy uzywany ....

A ja powiem inaczej, choć pewnie narażę się wielu ;-). Samochód to nie np. maszyna budowlana, żeby patrzeć tylko na to, czy się opłaca i czy jest ekonomiczna i wydajna. Ja osobiście uważam że auto przede wszystkim powinno nam się podobać, i to jest podstawowym czynnikiem decydującym o zakupie. Ekonomia jest moim zdaniem dopiero następnym wyznacznikiem. Gdyby człowiek patrzył tylko na opłacalność to zapewne wszyscy by jeździli jednym modelem, tym najbardziej ekonomicznym...

mi sie nie naraziles, ja tez patrze na bezpieczenstwo, nie wiem jak to uzywane auto bylo bite, czy poduchy wystrzelily, jak sie zmienily naprezenia w wypadku (jesli takowy byl) itd - po prostu boje sie bo slyszalem co "fachowcy" potrafia zrobic z kilku samochcodow w jeden
pzdr.,
uC

26 Data: Marzec 21 2007 11:38:15
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: bratPit[pr] 

Czy znane jest Wam jakies miejsce na sieci w ktore sugeruje jak porownac calkowite koszty posiadania samochodu (kupno, ubezp, paliwo, naprawy, sprzedaz, auto europejskie/japonskie itp) w perspektywie kilku lat (np.6)

Witaj,
ostatnio stałem przed podobnym dylematem- no może nie do końca bo na nowe auto mnie nie stać, kupiłem używane w dobrym stanie co stanowiło nie lada problem w pieniądzach które miałem (20kzł), również zrobiłem kalkulację ale nie jest ona zamknięta bo auto stoi w serwisie i doprowadza sie do stanu tak jak lubię czyli ganz neu ;) zrobię sprawozdanie na grupie gdy już będzie jeździć czyli w granicach tygodnia, dwóch,
brat

27 Data: Marzec 21 2007 22:43:02
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: uC 

"bratPit[pr]"  wrote in message

Czy znane jest Wam jakies miejsce na sieci w ktore sugeruje jak porownac calkowite koszty posiadania samochodu (kupno, ubezp, paliwo, naprawy, sprzedaz, auto europejskie/japonskie itp) w perspektywie kilku lat (np.6)

Witaj,
ostatnio stałem przed podobnym dylematem- no może nie do końca bo na nowe auto mnie nie stać, kupiłem używane w dobrym stanie co stanowiło nie lada problem w pieniądzach które miałem (20kzł), również zrobiłem kalkulację ale nie jest ona zamknięta bo auto stoi w serwisie i doprowadza sie do stanu tak jak lubię czyli ganz neu ;) zrobię sprawozdanie na grupie gdy już będzie jeździć czyli w granicach tygodnia, dwóch,

byloby super gdybys mogl ja wyslac jak bedzie gotowa - bylby to cenny glos
pzdr.,
uC
www.ultracode.eu

28 Data: Marzec 21 2007 11:30:18
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: Robert J. 

Problem jest stary jak swiat - kupowac nowy czy uzywany ....

A ja powiem inaczej, choć pewnie narażę się wielu ;-). Samochód to nie np.
maszyna budowlana, żeby patrzeć tylko na to, czy się opłaca i czy jest
ekonomiczna i wydajna. Ja osobiście uważam że auto przede wszystkim powinno
nam się podobać, i to jest podstawowym czynnikiem decydującym o zakupie.
Ekonomia jest moim zdaniem dopiero następnym wyznacznikiem. Gdyby człowiek
patrzył tylko na opłacalność to zapewne wszyscy by jeździli jednym modelem,
tym najbardziej ekonomicznym...

29 Data: Marzec 21 2007 22:41:53
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: uC 

"Robert J."  wrote in message

Problem jest stary jak swiat - kupowac nowy czy uzywany ....

A ja powiem inaczej, choć pewnie narażę się wielu ;-). Samochód to nie np. maszyna budowlana, żeby patrzeć tylko na to, czy się opłaca i czy jest ekonomiczna i wydajna. Ja osobiście uważam że auto przede wszystkim powinno nam się podobać, i to jest podstawowym czynnikiem decydującym o zakupie. Ekonomia jest moim zdaniem dopiero następnym wyznacznikiem. Gdyby człowiek patrzył tylko na opłacalność to zapewne wszyscy by jeździli jednym modelem, tym najbardziej ekonomicznym...

mi sie nie naraziles, ja tez patrze na bezpieczenstwo, nie wiem jak to uzywane auto bylo bite, czy poduchy wystrzelily, jak sie zmienily naprezenia w wypadku (jesli takowy byl) itd - po prostu boje sie bo slyszalem co "fachowcy" potrafia zrobic z kilku samochcodow w jeden
pzdr.,
uC

30 Data: Marzec 21 2007 11:38:15
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: bratPit[pr] 

Czy znane jest Wam jakies miejsce na sieci w ktore sugeruje jak porownac calkowite koszty posiadania samochodu (kupno, ubezp, paliwo, naprawy, sprzedaz, auto europejskie/japonskie itp) w perspektywie kilku lat (np.6)

Witaj,
ostatnio stałem przed podobnym dylematem- no może nie do końca bo na nowe auto mnie nie stać, kupiłem używane w dobrym stanie co stanowiło nie lada problem w pieniądzach które miałem (20kzł), również zrobiłem kalkulację ale nie jest ona zamknięta bo auto stoi w serwisie i doprowadza sie do stanu tak jak lubię czyli ganz neu ;) zrobię sprawozdanie na grupie gdy już będzie jeździć czyli w granicach tygodnia, dwóch,
brat

31 Data: Marzec 21 2007 22:43:02
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: uC 

"bratPit[pr]"  wrote in message

Czy znane jest Wam jakies miejsce na sieci w ktore sugeruje jak porownac calkowite koszty posiadania samochodu (kupno, ubezp, paliwo, naprawy, sprzedaz, auto europejskie/japonskie itp) w perspektywie kilku lat (np.6)

Witaj,
ostatnio stałem przed podobnym dylematem- no może nie do końca bo na nowe auto mnie nie stać, kupiłem używane w dobrym stanie co stanowiło nie lada problem w pieniądzach które miałem (20kzł), również zrobiłem kalkulację ale nie jest ona zamknięta bo auto stoi w serwisie i doprowadza sie do stanu tak jak lubię czyli ganz neu ;) zrobię sprawozdanie na grupie gdy już będzie jeździć czyli w granicach tygodnia, dwóch,

byloby super gdybys mogl ja wyslac jak bedzie gotowa - bylby to cenny glos
pzdr.,
uC
www.ultracode.eu

32 Data: Marzec 21 2007 12:55:39
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: Lukasz 

Rok temu robiłem takie zestawieni dla swojej Toyoty Yaris. Wyszło 8700 zł
rocznie przy średniej 17 tys. km przez 10 lat. Auto kupione w salonie.
Założyłem, że sprzedam 10-letnie auto za 5-7 tys. zł. Auto jeździ na
benzynie. Obliczenia robiłem po 3-ch latach użytkownia. Liczyłem wsystkie
koszty: od amortyzacji, ubezpieczenia paliwa, przeglądy, aż po wymianę
wyciaraczek, żarówek etc.

--
Lukasz

33 Data: Marzec 21 2007 22:44:13
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: uC 

"Lukasz"  wrote in message

Rok temu robiłem takie zestawieni dla swojej Toyoty Yaris. Wyszło 8700 zł rocznie przy średniej 17 tys. km przez 10 lat. Auto kupione w salonie. Założyłem, że sprzedam 10-letnie auto za 5-7 tys. zł. Auto jeździ na benzynie. Obliczenia robiłem po 3-ch latach użytkownia. Liczyłem wsystkie koszty: od amortyzacji, ubezpieczenia paliwa, przeglądy, aż po wymianę wyciaraczek, żarówek etc.

8700 zl czego, kosztow utrzymania rocznie, czy zysk/strata w porownaniu do kupna uzywanego?
pzdr.,
uC

34 Data: Marzec 22 2007 10:43:08
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: Lukasz 

8700 zl czego, kosztow utrzymania rocznie, czy zysk/strata w porownaniu do
kupna uzywanego?

8700 CAŁKOWITYCH kosztów używania mojego samochodu rocznie.
W tej wszystko tj: amortyzacja samochodu(patrz niżej) paliwo (17 tys. km
rocznie), ubezpieczenie (AC, OC), przeglądy, koszty wymiany opon 2 x w roku,
koszty samych opon, płyn do spryskiwacza, wycieraczki, chodniczki, myjnia,
naprawy, itp. itd...

Koszty amortyzacji policzyłem tak, że kupione nowe auto za 35000, po 10
latach sprzedam za ok. 6 tys. zł, czyli 29000. Tę kwotę podzieliłem na 10
lat co daje 2900 zł rocznie.

Najlepszym wyznacznikiem do porównanie aut jest koszt przejechania 1 km. W
moim wypadku jest to ok. 52 gr/km. Jednak gdybym jeździł więcej, to ten
współczynnik maleje, bo znaczna czesć kosztów jest constans i nie zależy od
ilości przejechanych km.

--
Lukasz

35 Data: Marzec 22 2007 11:51:17
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: Przemek 

Koszty amortyzacji policzyłem tak, że kupione nowe auto za 35000, po 10 latach sprzedam za ok. 6 tys. zł, czyli 29000. Tę kwotę podzieliłem na 10 lat co daje 2900 zł rocznie.

Tu jest haczyk - nowe samochody sie oplacaja, gdy sie nimi jezdzi wlasnie dzieseic lat i "amortyzacje" rozlozy na te wszystkie lata. Ale w pierwszych latach utrata wartosci jest duza i nie kazdy ma taka "elastycznosc psychiczna", zeby to zniesc ;-)

--
Przemek
www.mmstudio.com.pl

36 Data: Marzec 22 2007 11:51:00
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: Piotrek Roczniak 

Dnia 22.03.2007 Przemek <""> napisał/a:

Koszty amortyzacji policzyłem tak, że kupione nowe auto za 35000, po 10
latach sprzedam za ok. 6 tys. zł, czyli 29000. Tę kwotę podzieliłem na 10
lat co daje 2900 zł rocznie.

Tu jest haczyk - nowe samochody sie oplacaja, gdy sie nimi jezdzi
wlasnie dzieseic lat i "amortyzacje" rozlozy na te wszystkie lata. Ale w
pierwszych latach utrata wartosci jest duza i nie kazdy ma taka
"elastycznosc psychiczna", zeby to zniesc ;-)

Ktoś już napisał że ludzie kupują samochody nie tylko ze względu na
koszty eksploatacji.
Niektórzy auta traktują trochę jak zabawki. Po 2 - 3 latach auto się nudzi
i, jeśli kogoś stać, zmienia je. Samochody nowe wybitnie się do takiego
podejścia nie nadają.
Osobiście nie wyobrażam sobie tłuc się jednym samochodem 10 lat. :)

--
Piotrek
[...] Czytanie prla to jak paranoja na zamowienie [...]
patashnik 2006.07.24

37 Data: Marzec 22 2007 12:58:30
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: Przemek 

Ktoś już napisał że ludzie kupują samochody nie tylko ze względu na
koszty eksploatacji. Niektórzy auta traktują trochę jak zabawki. Po 2 - 3 latach auto się nudzi
i, jeśli kogoś stać, zmienia je. Samochody nowe wybitnie się do takiego
podejścia nie nadają.

Wlasnie o tym pisze. Amortyzowanie auta przez 10 lat i wpisywanie tego do kosztow od samego poczatku, a nawet niech bedzie w trzecim roku eksploatacji to jest spory optymizm ;-)

Osobiście nie wyobrażam sobie tłuc się jednym samochodem 10 lat. :)

Jezeli dobrze jezdzi, to dlaczego nie? Sprzedalem wlasnie vectre 1997 - jakbym jezdzil nia od poczatku, to by miala 10 lat - teraz ktos sobie troche pojezdzi, a chyba zgodzimy sie, ze pierwsze lata eksploatacji samochodu sa przyjemniejsze? Dotychczas samochodami jezdzilem okolo 6-8 lat - chyba, ze zdarzylo sie cos niespodziewanego. Teraz mam zamiasr pobic ten rekord - chyba, ze jak wyzej ;-)

--
Przemek
www.mmstudio.com.pl

38 Data: Marzec 22 2007 13:44:49
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: Lukasz 

Moje optimum to 6 lat, a te 10, to konieczność. Mam kredyt mieszkaniowy,
więc autka raczej nie zmienię do 10-go roku jego życia. Poza tym mam trochę
inne podejście: bardzo nie lubię zmieniać aut. Lubię wiedzieć, czego się
spodziewać i co może się w nim zepsuć.

Natomiast faktycznie kupowanie nowego autka i sprzedawanie go po dwóch
latach, to rzeczywiście skrajny przypadek niegospodarności. Jak ktoś woli
zmieniać samochody, to lepiej, gdyby robił tak, jak ktoś inny napisał:
kupować 3-letnie i sprzedawać 6-letnie.

--
Lukasz

39 Data: Marzec 21 2007 13:01:38
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: Przemek 

Problem jest stary jak swiat - kupowac nowy czy uzywany - samochod segmentu B, przy zalozeniu codziennego dojazdu do pracy 15 km w jedna strone i rzadkich wypadow max. 200 km za miasto. Co sie bedzie bardziej oplacalo jezeli samochod nowy chce miec przynajmniej przez 5-6 lat?

Oplacalnosc mozna roznie liczyc. Dylemat jest - wlasnie kolega odbiera od mechanika swoj samochod - 3600 za wszystko, co bylo, wlacznie z duperelami. Twoerdzi on, ze rocznie za tyle moze sobie pozwolic na dokladny remont - siedmioletni fiat bravo 2.0 full wypas. Ale ja mam inne doswiadczenia bo choc koszty sa wazne, to nie tylko - bo ja chetnie wymienie chlodnice, jak sie zepsuje, ale nie w sobote we Wroclawiu z napakowanym samochodem, rowerami na dachu i dziecmi w drodze na wakacje na Slowacje. Jakos tak mam, ze samochod mi sie psuje w najmniej spodziewanych momentach, wrecz w najbardziej wkurzajacych i... kosztownych. Jak rano samochod nie odpali albo padnie w trasie, to kosztem nie jest tylko jego naprawa - ale rowniez taksowki (dla siebie i dzieci do szkoly), spoznienia na wazne spotkania, utrata kontraktu, niewywiazanie sie z umowy...
Mialem wiele samochodow - nowych i uzywanych. Owszem, nowy jest duzo drozszy. Ale daje pewne "poczucie komfortu", ktorego nie daje uzywany. W dodatku samochod posiadany od nowosci jakos mniej sie psuje, nawet pod koniec jego eksploatacji (mialem poloneza to wiem).
Wszystko sprowadza sie do tego, na ile kto wycenia swoj spokoj. I jeszcze cos - oczywistym jest, ze samochody nie psuja sie mechanikom samochodowym (co to za awaria, glupia poloska/szczotki alternatora/maglownica/czujnik), tak jak mi nie psuje ani nie zawiesza sie komputer :-) - wiec uwagi od mechanikow i ogolnie znajacych sie na samochodach i potrafiacych trafnie zdiagnozowac usterke czy nawet widzac suymptomy jej zapobiec nie powinny miec wplywu na decyzje w tej materii...


--
Przemek
www.mmstudio.com.pl

40 Data: Marzec 21 2007 14:44:47
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: J.F. 

On Wed, 21 Mar 2007 13:01:38 +0100,  Przemek

Oplacalnosc mozna roznie liczyc. Dylemat jest - wlasnie kolega odbiera
od mechanika swoj samochod - 3600 za wszystko, co bylo, wlacznie z
duperelami. Twoerdzi on, ze rocznie za tyle moze sobie pozwolic na
dokladny remont - siedmioletni fiat bravo 2.0 full wypas.

I tak co roku ?

Ale ja mam
inne doswiadczenia bo choc koszty sa wazne, to nie tylko - bo ja chetnie
wymienie chlodnice, jak sie zepsuje, ale nie w sobote we Wroclawiu z
napakowanym samochodem, rowerami na dachu i dziecmi w drodze na wakacje
na Slowacje. Jakos tak mam, ze samochod mi sie psuje w najmniej
spodziewanych momentach, wrecz w najbardziej wkurzajacych i...
kosztownych.

Trzy razy sie przesiadalem z nowej nubiry na lawete.
W sumie to bylo nawet milo, bo to laweta i hotel i pojazd zastepczy
wliczony w cene.

A scierka ma 20 lat i sie nie psuje. I wcale o nia nei dbam :-)
A assistance mozna ostatnio dokupic do starszych wozkow.

J.

41 Data: Marzec 21 2007 14:30:46
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: Samotnik 

Dnia 21.03.2007 Przemek <""> napisał/a:

Wszystko sprowadza sie do tego, na ile kto wycenia swoj spokoj. I
jeszcze cos - oczywistym jest, ze samochody nie psuja sie mechanikom
samochodowym (co to za awaria, glupia poloska/szczotki
alternatora/maglownica/czujnik), tak jak mi nie psuje ani nie zawiesza
sie komputer :-) - wiec uwagi od mechanikow i ogolnie znajacych sie na
samochodach i potrafiacych trafnie zdiagnozowac usterke czy nawet widzac
suymptomy jej zapobiec nie powinny miec wplywu na decyzje w tej materii...

Od dłuższego czasu zauważam trend, że mechanicy spoza ASO stają się coraz
drożsi i coraz mniej dostępni. Przynajmniej tacy, u których nie jest strach
zostawić auta. I na tej podstawie wróżę, że już niedługo coraz bardziej
zaczną się opłacać nowe, bo jak robocizna będzie 100/h zamiast 50/h (a to
już niedługo będzie, zobaczycie) i w dodatku trzeba będzie czekać dwa
tygodnie na miejsce (ja już tyle czekam, a i płacę już, jak mi się wydaje,
ponad 50/h), to nowe zaczną wracać do łask. Chociaż jeśli te nowe nadal
będą podążały w kierunku tandetnej, napakowanej zawodną elektroniką taniochy,
to cholera wie.
--
Samotnik
http://www.zagle.org.pl/

42 Data: Marzec 21 2007 22:45:16
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: uC 

"Przemek" <""przemak\"@ wrote in message

Problem jest stary jak swiat - kupowac nowy czy uzywany - samochod segmentu B, przy zalozeniu codziennego dojazdu do pracy 15 km w jedna strone i rzadkich wypadow max. 200 km za miasto. Co sie bedzie bardziej oplacalo jezeli samochod nowy chce miec przynajmniej przez 5-6 lat?

...
Wszystko sprowadza sie do tego, na ile kto wycenia swoj spokoj. I jeszcze cos - oczywistym jest, ze samochody nie psuja sie mechanikom samochodowym (co to za awaria, glupia poloska/szczotki alternatora/maglownica/czujnik), tak jak mi nie psuje ani nie zawiesza sie komputer :-) - wiec uwagi od mechanikow i ogolnie znajacych sie na samochodach i potrafiacych trafnie zdiagnozowac usterke czy nawet widzac suymptomy jej zapobiec nie powinny miec wplywu na decyzje w tej materii...

na tym spokoju bardzo mi zalezy...

43 Data: Marzec 21 2007 23:24:04
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: przemak 

na tym spokoju bardzo mi zalezy...

Wlasnie. Zauwaz, ze ta grupa jest specyficzna - skupia milosnikow, wielbicieli, zainteresowanych, ale czesto po prostu znajacych sie na samochodach. Jeden grupowicz ma granade i wychwala ja pod niebiosa - myslisz, ze sie nie psuje? Oczywiscie, ze nie! Pewno, sa drobiazgi, ale jak sie "dba" o auto, to sie nie psuje ;-). Taaaa.... Jechalismy kiedys z kapela (daaawno) na koncert roburem z silnikiem od ursusa - pod Toruniem poszla uszczelka pod glowica. Popsul sie? Ale gdzie tam, tylko uszczelka poszla, kierowca wymienil i dalej pojechalismy. Rok temu jechalem z taksowkarzem i 5l wody do zony stojacej z vectra z dziurawym wezem w miescie - jego astra sie nie psula, tylko kiedys jak mu tez poszla chlodnica, to sie trzy godziny meczyl, zanim wymienil. O utrzymanie astry tanie jest, locki hamulcowe sam sobie wymienia, pol godzinki na podworku, bebny tez ostatnio robil...

--
Przemek
www.mmstudio.com.pl

44 Data: Marzec 21 2007 23:43:02
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: Wlodek 

...O utrzymanie astry tanie jest, locki hamulcowe sam sobie
wymienia, pol godzinki na podworku, bebny tez ostatnio robil...

co do astry to nie pamietam ile czasu mi zajelo ale w mojej
(bylej) omedze wymiana tarcz i klockow z przodu zajelaby mi
nie wiecej niz 30 minut (gdybym chcial sie sprawdzic) a oidp
potrzebowalbym do tego ledwie: lewarek, klucz do kol, srubokret,
mlotek i z 10cm drutu (fi) 4-5mm. No w ostatecznosci jeszcze
jakas szczotka i powietrze w spray-u do przeczyszczenia jarzma :)

W.

45 Data: Marzec 21 2007 23:46:54
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: przemak 

co do astry to nie pamietam ile czasu mi zajelo ale w mojej
(bylej) omedze wymiana tarcz i klockow z przodu zajelaby mi
nie wiecej niz 30 minut (gdybym chcial sie sprawdzic) a oidp
potrzebowalbym do tego ledwie: lewarek, klucz do kol, srubokret,
mlotek i z 10cm drutu (fi) 4-5mm. No w ostatecznosci jeszcze
jakas szczotka i powietrze w spray-u do przeczyszczenia jarzma :)

No i wlasnie o tym pisze! ;-)

To dla rownowagi - ile czasu zajeloby Ci plombowanie sobie zeba, ile instalacja linuxa a ile przetlumaczenie z bulgarskiego trzystronicowej umowy handlowej? ;-)


--
Przemek
www.mmstudio.com.pl

46 Data: Marzec 22 2007 09:41:30
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: Wlodek 

co do astry to nie pamietam ile czasu mi zajelo ale w mojej
(bylej) omedze wymiana tarcz i klockow z przodu zajelaby mi
nie wiecej niz 30 minut ...
No i wlasnie o tym pisze! ;-)

To dla rownowagi - ile czasu zajeloby Ci plombowanie sobie zeba, ile
instalacja linuxa a ile przetlumaczenie z bulgarskiego trzystronicowej
umowy handlowej? ;-)

NTG ;-)

W.

48 Data: Marzec 21 2007 22:47:01
Temat: Re: Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?
Autor: uC 

"V-Tec"  wrote in message

Ja osobiście wolałbym kupić 3-latka za 40kzł i sprzedać go po 3 latah
za  20kzł, niż nówkę za 80 i sprzedać po tych samych 3 latach za 40.
W/g mnie nowe auto w dalszym ciągu wychodzi sporo drożej, dostajemy za
to przewidywalność kosztów (szczególnie w okresie gwarancyjnym),
mniejsze prawdopodobieństwo niespodziewanej usterki. Przy starym aucie
moga się trafić dłuższe naprawy, gdzie trzeba poczekać na regenerację
części czy ich sprowadzenie, przy tych w miarę nowych raczej rzadko to
się zdarza.
No i jeszcze 1 sprawa-mocno bym się wściekł, jak bym kupił auto na 5-6
lat a by mi ukradli po roku-dwóch, czyli wtedy, gdy się najwięcej traci.

no to kurcze do jasnej ciasnej policzyl ktos ile wychodzi drozej! wszyscy (prawie) pisza ze drozej ale szczegolow brak!
pzdr.
uC

Calkowite koszty samochodu - nowy/uzywany?



Grupy dyskusyjne