Grupy dyskusyjne   »   Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO

Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO



1 Data: Listopad 30 2010 10:17:24
Temat: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: neoniusz 

"-No tak, na sniegu oczywiscie hamujemy pulsacyjnie, zeby zahowac kontrole nad autem!
-A co z ABS?
-Nooo, ja jestem najlepszym przykladem, ze autem bez ABS zahamuje szybciej niz autem z ABS, ale to jak panstwo wola polegac na tych nowoczesnych systemach, to uzywajcie ABS"

Dziekujemy za rade, wujku dobra rada!

A gdzie odpowiedz na pytanie jak hamowac z ABS? Nie ma! Bo po co!

Gosc chyba za duzo sie nasiedzial w aucie rajdowym, w którym bankowo nie ma ABS i zapomnial, ze wiekszosc aut na drogach ma jednak ABS i dawanie rad dla aut bez tego sytemu jest troche bez sensu, a moze tylko spowodowac szkody. No chyba, ze targetem TVP Info sa kierowcy rajdowek.



2 Data: Listopad 30 2010 10:35:18
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Agent 


Użytkownik "neoniusz"  napisał w wiadomości

"-No tak, na sniegu oczywiscie hamujemy pulsacyjnie, zeby zahowac kontrole nad autem!
-A co z ABS?
-Nooo, ja jestem najlepszym przykladem, ze autem bez ABS zahamuje szybciej niz autem z ABS, ale to jak panstwo wola polegac na tych nowoczesnych systemach, to uzywajcie ABS"

Dziekujemy za rade, wujku dobra rada!

A gdzie odpowiedz na pytanie jak hamowac z ABS? Nie ma! Bo po co!

Gosc chyba za duzo sie nasiedzial w aucie rajdowym, w którym bankowo nie ma ABS i zapomnial, ze wiekszosc aut na drogach ma jednak ABS i dawanie rad dla aut bez tego sytemu jest troche bez sensu, a moze tylko spowodowac szkody. No chyba, ze targetem TVP Info sa kierowcy rajdowek.

A jak się hamuje z ABS? Bo ja myślałem że klepa w podłogę i co najwyżej można nadrabiać ręcznym.

3 Data: Listopad 30 2010 10:58:28
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: neoniusz 

W dniu 10-11-30 10:35, Agent pisze:

Gosc chyba za duzo sie nasiedzial w aucie rajdowym, w którym bankowo
nie ma ABS i zapomnial, ze wiekszosc aut na drogach ma jednak ABS i
dawanie rad dla aut bez tego sytemu jest troche bez sensu, a moze
tylko spowodowac szkody. No chyba, ze targetem TVP Info sa kierowcy
rajdowek.

A jak się hamuje z ABS? Bo ja myślałem że klepa w podłogę i co najwyżej
można nadrabiać ręcznym.

A myslisz, ze jak przecietny kowalski uslyszy, ze ma hamowac pulsacyjnie (bez okreslenia czy auto z ABS czy bez) to bedzie to mialo pozytywny czy negatywny skutek?

4 Data: Listopad 30 2010 02:35:21
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Mateusz 

On 30 Lis, 10:17, neoniusz  wrote:

"-No tak, na sniegu oczywiscie hamujemy pulsacyjnie, zeby zahowac
kontrole nad autem!
-A co z ABS?
-Nooo, ja jestem najlepszym przykladem, ze autem bez ABS zahamuje
szybciej niz autem z ABS, ale to jak panstwo wola polegac na tych
nowoczesnych systemach, to uzywajcie ABS"

To Ci rada...nieprawdopodobne ! w życiu bym na to nie wpadł ;)
Jeszce dzisiaj wywalam wszystkie czujniki ABS-u !

5 Data: Listopad 30 2010 11:43:44
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Gabriel 'wilk' 

Użytkownik Mateusz napisał:

On 30 Lis, 10:17, neoniusz  wrote:

"-No tak, na sniegu oczywiscie hamujemy pulsacyjnie, zeby zahowac
kontrole nad autem!
-A co z ABS?
-Nooo, ja jestem najlepszym przykladem, ze autem bez ABS zahamuje
szybciej niz autem z ABS, ale to jak panstwo wola polegac na tych
nowoczesnych systemach, to uzywajcie ABS"


To Ci rada...nieprawdopodobne ! w życiu bym na to nie wpadł ;)
Jeszce dzisiaj wywalam wszystkie czujniki ABS-u !
Zrob jak chcesz, ale mnie sie lepiej hamowalo i jezdzilo autem bez ABSu niz z ABSem - na naszych pieknych polskich drogach mozna sie przejechac przez ABS nawet w lecie, wystarczy tarka i troche piasku przed swiatlami.
pozdrawiam

--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

6 Data: Listopad 30 2010 12:57:49
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2010-11-30 11:43, Gabriel 'wilk' pisze:

Użytkownik Mateusz napisał:
(...)
To Ci rada...nieprawdopodobne ! w życiu bym na to nie wpadł ;)
Jeszce dzisiaj wywalam wszystkie czujniki ABS-u !
Zrob jak chcesz, ale mnie sie lepiej hamowalo i jezdzilo autem bez ABSu
niz z ABSem

No to wywal te czujniki. Problem w tym, że w nowszych samochodach
uszkodzenie ABS jest ryzykowne.

- na naszych pieknych polskich drogach mozna sie przejechac
przez ABS nawet w lecie, wystarczy tarka i troche piasku przed swiatlami.
pozdrawiam

Znaczy były za szybko, a ABS się doskonale sprawuje na naszych polskich
drogach - niezależnie od ich stanu.

7 Data: Listopad 30 2010 13:10:53
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: PaweL 


Znaczy były za szybko, a ABS się doskonale sprawuje na naszych polskich
drogach - niezależnie od ich stanu.


Znaczy amortyzatory są za słabe.

ABS ma pomagać spanikowanym użytkownikom samochodów. Ma umożliwiać
kierowanie podczas awaryjnego hamowania. Hamowanie z ABSem jest prawie
zawsze dłuższe niż bez niego.

Paweł

8 Data: Listopad 30 2010 13:24:13
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Gabriel 'wilk' 

Użytkownik PaweL napisał:

Znaczy były za szybko, a ABS się doskonale sprawuje na naszych polskich
drogach - niezależnie od ich stanu.



Znaczy amortyzatory są za słabe.

ABS ma pomagać spanikowanym użytkownikom samochodów. Ma umożliwiać kierowanie podczas awaryjnego hamowania. Hamowanie z ABSem jest prawie zawsze dłuższe niż bez niego.
Dokladnie, ABS nie ma skracac drogi hamowania ale ma pozwolic na manewrowanie autem. jednak nie zawsze manewrowanie wystarcza i jest optymalne aby uniknac dzwonu, czasem hamowanie z piskiem opon i dymkiem z gum (auto bez ABS) ratuje dupe (znam to z autopsji)
pozdrawiam

--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

9 Data: Listopad 30 2010 14:13:29
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2010-11-30 13:24, Gabriel 'wilk' pisze:
(...)

Dokladnie, ABS nie ma skracac drogi hamowania ale ma pozwolic na
manewrowanie autem.

Takie wyjaśnienie można ewentualnie przyjąć.

jednak nie zawsze manewrowanie wystarcza i jest
optymalne aby uniknac dzwonu, czasem hamowanie z piskiem opon i dymkiem
z gum (auto bez ABS) ratuje dupe (znam to z autopsji)

Tu się mylisz - w takich warunkach hamowanie z ABS jest skuteczniejsze
niż bez.

10 Data: Listopad 30 2010 15:29:03
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: PaweL 


Tu się mylisz - w takich warunkach hamowanie z ABS jest skuteczniejsze
niż bez.


Takie rzeczy tylko w TVNie.
Na śniegu, błocie itp zdecydowanie krócej hamuje się przyblokowując koła.
Przed oponą zbiera się klin śnieżny/błotny poprawiając hamowanie.

11 Data: Listopad 30 2010 15:36:12
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2010-11-30 15:29, PaweL pisze:


Tu się mylisz - w takich warunkach hamowanie z ABS jest skuteczniejsze
niż bez.


Takie rzeczy tylko w TVNie.
Na śniegu, błocie itp zdecydowanie krócej hamuje się przyblokowując koła.
Przed oponą zbiera się klin śnieżny/błotny poprawiając hamowanie.

Zacytuję co wyciąłeś:
> jednak nie zawsze manewrowanie wystarcza i jest
> optymalne aby uniknac dzwonu, czasem hamowanie z piskiem opon i
> dymkiem
> z gum (auto bez ABS) ratuje dupe (znam to z autopsji)

Wychodzi na to, że masz rację - na śniegu, błocie hamuje się z piskiem
z opon oraz dymem. Tak, w TVN-ie na ruskich filmach gangsterskich, na
trawie też potrafią.

BTW - przekonanie o tym, że bez ABS na śniegu, błocie hamuje się
zdecydowanie której, jest tylko pobożnym życzeniem ludzi nieświadomych.

12 Data: Listopad 30 2010 14:57:32
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: kamil 

"Artur Maśląg"  wrote in message

Wychodzi na to, że masz rację - na śniegu, błocie hamuje się z piskiem
z opon oraz dymem. Tak, w TVN-ie na ruskich filmach gangsterskich, na
trawie też potrafią.

BTW - przekonanie o tym, że bez ABS na śniegu, błocie hamuje się
zdecydowanie której, jest tylko pobożnym życzeniem ludzi nieświadomych.

Daj spokoj, tu sami miszczowie. Maja dodatkowe zmysly wyczuwajace uslizg kazdego kola zanim jeszcze samochod zacznie dupa szorowac po poboczu, wprawnym ruchem wyprowadzaja go na prosta i hamuja ze 140 do zera na 10 metrach. Po drodze ratuja jeszcze dziecko z plonacego wiezowca.


A ci owinieci dookola drzewa w kronikach to wlasnie te glupie kapelusze jadace ostroznie 50 na godzine.



Pozdrawiam
Kamil

13 Data: Listopad 30 2010 16:45:52
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-11-30 15:57, kamil pisze:

"Artur Maśląg"  wrote in message


Wychodzi na to, że masz rację - na śniegu, błocie hamuje się z piskiem
z opon oraz dymem. Tak, w TVN-ie na ruskich filmach gangsterskich, na
trawie też potrafią.

BTW - przekonanie o tym, że bez ABS na śniegu, błocie hamuje się
zdecydowanie której, jest tylko pobożnym życzeniem ludzi nieświadomych.

Daj spokoj, tu sami miszczowie. Maja dodatkowe zmysly wyczuwajace uslizg
kazdego kola zanim jeszcze samochod zacznie dupa szorowac po poboczu,
wprawnym ruchem wyprowadzaja go na prosta i hamuja ze 140 do zera na 10
metrach. Po drodze ratuja jeszcze dziecko z plonacego wiezowca.

No i oczywiste jest, że każdy seryjny samochód, ma oddzielny pedał hamulca dla każdego koła. Trochę nie jestem pewien jak to się w praktyce obsługuje, ale zakładam, że podobnie jak wykrywanie poślizgu - siłą woli.

A.

14 Data: Listopad 30 2010 14:11:46
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2010-11-30 13:10, PaweL pisze:


Znaczy były za szybko, a ABS się doskonale sprawuje na naszych polskich
drogach - niezależnie od ich stanu.

Znaczy amortyzatory są za słabe.

Niekoniecznie.

ABS ma pomagać spanikowanym użytkownikom samochodów.

Nieprawda.

Ma umożliwiać kierowanie podczas awaryjnego hamowania.

Tak, to prawda.

Hamowanie z ABSem jest prawie zawsze dłuższe niż bez niego.

A to już nie jest prawdą - zazwyczaj hamowanie z ABS jest jednak
krótsze niż bez niego, a do tego jest przewidywalne.

15 Data: Listopad 30 2010 14:20:42
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Gabriel 'wilk' 

Użytkownik Artur Maśląg napisał:

W dniu 2010-11-30 13:10, PaweL pisze:


Znaczy były za szybko, a ABS się doskonale sprawuje na naszych polskich
drogach - niezależnie od ich stanu.


Znaczy amortyzatory są za słabe.


Niekoniecznie.

ABS ma pomagać spanikowanym użytkownikom samochodów.


Nieprawda.

Ma umożliwiać kierowanie podczas awaryjnego hamowania.


Tak, to prawda.

Hamowanie z ABSem jest prawie zawsze dłuższe niż bez niego.


A to już nie jest prawdą - zazwyczaj hamowanie z ABS jest jednak
krótsze niż bez niego, a do tego jest przewidywalne.
http://www.technikajazdy.info/nauka-jazdy/hamowanie-abs/
http://www.scigacz.pl/ABS,czy,bez,ABS-u,jakie,hamowanie,jest,bardziej,efektywne,12478.html - co prawda to hulajnogi
http://www.motofakty.pl/artykul/abs_zima.html
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/bezpieczenstwo/news/abs-skraca-czy-wydluza-hamowanie,1556752,324 itp.
pozdrawiam


--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

16 Data: Listopad 30 2010 14:32:33
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2010-11-30 14:20, Gabriel 'wilk' pisze:
(...)

A to już nie jest prawdą - zazwyczaj hamowanie z ABS jest jednak
krótsze niż bez niego, a do tego jest przewidywalne.
http://www.technikajazdy.info/nauka-jazdy/hamowanie-abs/
http://www.scigacz.pl/ABS,czy,bez,ABS-u,jakie,hamowanie,jest,bardziej,efektywne,12478.html
- co prawda to hulajnogi
http://www.motofakty.pl/artykul/abs_zima.html
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/bezpieczenstwo/news/abs-skraca-czy-wydluza-hamowanie,1556752,324
itp.

A co ma niby z tych linków wynikać? Rozrzut opinii istniejących w
internecie? To tak, z całą pewnością. Najlepsze i tak są komentarze.

17 Data: Listopad 30 2010 14:13:57
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-11-30 13:10, PaweL pisze:


Znaczy były za szybko, a ABS się doskonale sprawuje na naszych polskich
drogach - niezależnie od ich stanu.


Znaczy amortyzatory są za słabe.

ABS ma pomagać spanikowanym użytkownikom samochodów. Ma umożliwiać
kierowanie podczas awaryjnego hamowania. Hamowanie z ABSem jest prawie
zawsze dłuższe niż bez niego.

Oczywiście, że tak. Auto z ABS skraca dość znacznie czas gdy koło jest w poślizgu oraz używa maksymalnej siły hamowania gdy w nim nie jest. Co więc powoduje, że samochód słabiej hamujący i dłużej się ślizgający zahamuje lepiej? Pewnie jakiś cud. Może to przez te światła, one na pewno zwiększają drogę hamowania.

A.

18 Data: Listopad 30 2010 14:48:03
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2010-11-30 14:13, Arek (G) pisze:

W dniu 2010-11-30 13:10, PaweL pisze:

Znaczy były za szybko, a ABS się doskonale sprawuje na naszych polskich
drogach - niezależnie od ich stanu.


Znaczy amortyzatory są za słabe.

ABS ma pomagać spanikowanym użytkownikom samochodów. Ma umożliwiać
kierowanie podczas awaryjnego hamowania. Hamowanie z ABSem jest prawie
zawsze dłuższe niż bez niego.

Oczywiście, że tak. Auto z ABS skraca dość znacznie czas gdy koło jest w
poślizgu oraz używa maksymalnej siły hamowania gdy w nim nie jest. Co
więc powoduje, że samochód słabiej hamujący i dłużej się ślizgający
zahamuje lepiej? Pewnie jakiś cud. Może to przez te światła, one na
pewno zwiększają drogę hamowania.

Światła to jedno, drugie to magia, znaczy każdy używający ABS-u to
spanikowany użytkownik samochodu, a ten jeżdżący bez niego, to mistrz
kierownicy, z czujnikami poślizgu (dla każdego koła) wszczepionymi
w szyszynkę i poruszający się samochodem z 6 pedałami. 3 brakujące
nogi pewnie też wyrastają przed zimą, albo na żądanie ;)

19 Data: Listopad 30 2010 15:20:42
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-11-30 14:48, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2010-11-30 14:13, Arek (G) pisze:
W dniu 2010-11-30 13:10, PaweL pisze:

Znaczy były za szybko, a ABS się doskonale sprawuje na naszych polskich
drogach - niezależnie od ich stanu.


Znaczy amortyzatory są za słabe.

ABS ma pomagać spanikowanym użytkownikom samochodów. Ma umożliwiać
kierowanie podczas awaryjnego hamowania. Hamowanie z ABSem jest prawie
zawsze dłuższe niż bez niego.

Oczywiście, że tak. Auto z ABS skraca dość znacznie czas gdy koło jest w
poślizgu oraz używa maksymalnej siły hamowania gdy w nim nie jest. Co
więc powoduje, że samochód słabiej hamujący i dłużej się ślizgający
zahamuje lepiej? Pewnie jakiś cud. Może to przez te światła, one na
pewno zwiększają drogę hamowania.

Światła to jedno, drugie to magia, znaczy każdy używający ABS-u to
spanikowany użytkownik samochodu, a ten jeżdżący bez niego, to mistrz
kierownicy, z czujnikami poślizgu (dla każdego koła) wszczepionymi
w szyszynkę i poruszający się samochodem z 6 pedałami. 3 brakujące
nogi pewnie też wyrastają przed zimą, albo na żądanie ;)

O tym, że ABS kontroluje każde koło niezależnie, a mistrz wszystkie na raz, to już nie wspominałem:) Zresztą ten temat podobnie jak światła wraca co jakiś czas i rozmowa przebiega według z góry ustalonego schematu:)

Jedna rzecz mnie w tym naprawdę ciekawi, niestety nigdy nie uzyskałem na to odpowiedzi. Jak miszcz wykrywa poślizg. Kiedy wie, że jakieś koło mu się zblokowało?

A.

20 Data: Listopad 30 2010 16:08:38
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Karolek 

W dniu 2010-11-30 15:20, Arek (G) pisze:

Jedna rzecz mnie w tym naprawdę ciekawi, niestety nigdy nie uzyskałem na
to odpowiedzi. Jak miszcz wykrywa poślizg. Kiedy wie, że jakieś koło mu
się zblokowało?

A po co ma wykrywac jakis poslizg?
Moze jednak sam zobacz jak jezdzi sie bez ABSu, a potem sie jeszcze chwile nad tym zastanow zanim napiszesz jakas bzdure.


--
Karolek

21 Data: Listopad 30 2010 16:43:36
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-11-30 16:08, Karolek pisze:

Jedna rzecz mnie w tym naprawdę ciekawi, niestety nigdy nie uzyskałem na
to odpowiedzi. Jak miszcz wykrywa poślizg. Kiedy wie, że jakieś koło mu
się zblokowało?

A po co ma wykrywac jakis poslizg?

Czy mam to rozumieć, że zblokowane koła hamują efektywniej? I nie pisz o szutrze lub śniegu. Rozmawiamy o typowych sytuacjach.


Moze jednak sam zobacz jak jezdzi sie bez ABSu, a potem sie jeszcze
chwile nad tym zastanow zanim napiszesz jakas bzdure.

Dość ogólne i nic nie wnoszące stwierdzenie. Co mam zobaczyć, że wpadam w poślizg nad którym nie mam kontroli czy, że mam dłuższą drogę hamowania?

A.

22 Data: Listopad 30 2010 16:50:05
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Karolek 

W dniu 2010-11-30 16:43, Arek (G) pisze:

W dniu 2010-11-30 16:08, Karolek pisze:

Jedna rzecz mnie w tym naprawdę ciekawi, niestety nigdy nie uzyskałem na
to odpowiedzi. Jak miszcz wykrywa poślizg. Kiedy wie, że jakieś koło mu
się zblokowało?

A po co ma wykrywac jakis poslizg?

Czy mam to rozumieć, że zblokowane koła hamują efektywniej? I nie pisz o
szutrze lub śniegu. Rozmawiamy o typowych sytuacjach.


Bynajmniej.


Moze jednak sam zobacz jak jezdzi sie bez ABSu, a potem sie jeszcze
chwile nad tym zastanow zanim napiszesz jakas bzdure.

Dość ogólne i nic nie wnoszące stwierdzenie. Co mam zobaczyć, że wpadam
w poślizg nad którym nie mam kontroli czy, że mam dłuższą drogę hamowania?

Musisz jednak najpierw pojezdzic bez ABSu, bo to jednak najlepiej sprawdzic organoleptycznie niz tlumaczyc, szczegolnie, ze juz od poczatku jestes nastawiony na nie.
A i ta sterownosc z ABS tez sprawdz (tylko nie przed drzewem itp.).
Ja moge napisac tyle, ze najlepiej to nauczyc sie dobrze prowadzic i czuc samochod, tylko wtedy moze sie okazac, ze ABS wprowadza pewne ograniczenia i wcale nie pomaga.


--
Karolek

23 Data: Listopad 30 2010 08:38:49
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Mateusz 

a to ja z ciekawości zapytam - w jaki najszybszy sposób zdezaktywować
ABS w aucie ? bezpiecznik ?

24 Data: Grudzien 01 2010 10:26:06
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Karolek 

W dniu 2010-11-30 17:38, Mateusz pisze:

a to ja z ciekawości zapytam - w jaki najszybszy sposób zdezaktywować
ABS w aucie ? bezpiecznik ?

Bezpiecznik, odpiac jedna wtyczke od czujnika, w ogole odpiac wtyczke ze sterownika ABS... co wygodniej w danym aucie.
U mnie w BMW wystarczylo zalozyc na jedna os kola wieksze niz na drugiej i przy wiekszej predkosci ABS sam wywala blad i sie wylacza :>

--
Karolek

25 Data: Grudzien 01 2010 12:36:01
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2010-11-30 17:38, Mateusz pisze:

a to ja z ciekawości zapytam - w jaki najszybszy sposób zdezaktywować
ABS w aucie ? bezpiecznik ?

Lepiej tego nie rób.

BTW - jaki samochód masz na myśli?

26 Data: Grudzien 01 2010 12:48:05
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-12-01 12:36, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2010-11-30 17:38, Mateusz pisze:
a to ja z ciekawości zapytam - w jaki najszybszy sposób zdezaktywować
ABS w aucie ? bezpiecznik ?

Lepiej tego nie rób.

Doskonały przykład na to, że głupota ludzka nie zna granic. I, że zanim dopuści się kogoś do egzaminu na PJ, to dobrze zrobić test IQ.


A.

27 Data: Grudzien 01 2010 09:27:45
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-11-30 16:50, Karolek pisze:

W dniu 2010-11-30 16:43, Arek (G) pisze:
W dniu 2010-11-30 16:08, Karolek pisze:

Jedna rzecz mnie w tym naprawdę ciekawi, niestety nigdy nie
uzyskałem na
to odpowiedzi. Jak miszcz wykrywa poślizg. Kiedy wie, że jakieś koło mu
się zblokowało?

A po co ma wykrywac jakis poslizg?

Czy mam to rozumieć, że zblokowane koła hamują efektywniej? I nie pisz o
szutrze lub śniegu. Rozmawiamy o typowych sytuacjach.


Bynajmniej.

Przeprowadźmy testy. Auto z podobnymi hamulcami i oponami, jedno z ABS drugie bez. Zróbmy kilka testów w różnych warunkach. Nagramy filmiki, umieścimy na jutube i sprawa będzie rozwiązana. Ja mogę występować w roli zielonego kierowcy w aucie z ABS. Wchodzisz?


Moze jednak sam zobacz jak jezdzi sie bez ABSu, a potem sie jeszcze
chwile nad tym zastanow zanim napiszesz jakas bzdure.

Dość ogólne i nic nie wnoszące stwierdzenie. Co mam zobaczyć, że wpadam
w poślizg nad którym nie mam kontroli czy, że mam dłuższą drogę
hamowania?

Musisz jednak najpierw pojezdzic bez ABSu, bo to jednak najlepiej
sprawdzic organoleptycznie niz tlumaczyc, szczegolnie, ze juz od
poczatku jestes nastawiony na nie.
A i ta sterownosc z ABS tez sprawdz (tylko nie przed drzewem itp.).
Ja moge napisac tyle, ze najlepiej to nauczyc sie dobrze prowadzic i
czuc samochod, tylko wtedy moze sie okazac, ze ABS wprowadza pewne
ograniczenia i wcale nie pomaga.

Nie wątpię, że frajda jest większa. Ale tu nie chodzi o frajdę a o bezpieczeństwo. Niestety zabawa i bezpieczeństwo w tym przypadku się wykluczają.

Dobrze, prowadzić i wyczuć - tzw. pieprzenie w bambus.

Nie jesteś w stanie wyczuć samochodu na każdej prędkości, na każdym rodzaju nawierzchni. ABS wykryje poślizg w ułamku sekundy, kontroluje każde koło niezależnie. Jak Ty ze swoim wyczuciem to zrobisz? Hamujesz wszystkimi 4 kołami równocześnie. Zaczniesz kontrować? Trenowałeś to przy normalnej prędkości >120 czy tylko na macie poślizgowej?

A.

28 Data: Grudzien 01 2010 10:39:32
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Karolek 

W dniu 2010-12-01 09:27, Arek (G) pisze:

Bynajmniej.

Przeprowadźmy testy. Auto z podobnymi hamulcami i oponami, jedno z ABS
drugie bez.

Wystarczy jedno auto z wlaczonym ABS i z wylaczonym.

Zróbmy kilka testów w różnych warunkach. Nagramy filmiki,
umieścimy na jutube i sprawa będzie rozwiązana. Ja mogę występować w
roli zielonego kierowcy w aucie z ABS. Wchodzisz?


Skad mieszkasz najpierw napisz.


Nie wątpię, że frajda jest większa. Ale tu nie chodzi o frajdę a o
bezpieczeństwo. Niestety zabawa i bezpieczeństwo w tym przypadku się
wykluczają.


Jak na razie to mialem tylko przypadek, ze wlasnie przez system ABS nie zatrzymalem sie w miejscu, w ktorym planowalem.

Dobrze, prowadzić i wyczuć - tzw. pieprzenie w bambus.


Dlaczego?

Nie jesteś w stanie wyczuć samochodu na każdej prędkości, na każdym
rodzaju nawierzchni.

IMHO jestes w stanie.

ABS wykryje poślizg w ułamku sekundy, kontroluje
każde koło niezależnie.

Nie dziala to tak doskonale jak sobie wyobrazasz.

Jak Ty ze swoim wyczuciem to zrobisz? Hamujesz
wszystkimi 4 kołami równocześnie.

W zasadzie to sprowadza sie to do kontroli przednich kol, bo tylne hamuja o wiele slabiej i problem ich blokowania raczej nie istnieje.
A blokade kol latwo kontrolowac, wystarczy puscic hamulec.

Zaczniesz kontrować? Trenowałeś to
przy normalnej prędkości >120 czy tylko na macie poślizgowej?

Gdzie Ty masz normalna predkosc powyzej 120? Chyba tylko na autostradzie.
Tak czy siak, kiedys sie trenowalo i w praktyce tez zdazylo sie wykozystac (bo mialem to szczescie zaczynac przygode z motoryzacja od aut bez ABS) i to nie na jakiejs macie poslizgowej.


--
Karolek

29 Data: Grudzien 01 2010 12:46:56
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-12-01 10:39, Karolek pisze:

Zróbmy kilka testów w różnych warunkach. Nagramy filmiki,
umieścimy na jutube i sprawa będzie rozwiązana. Ja mogę występować w
roli zielonego kierowcy w aucie z ABS. Wchodzisz?


Skad mieszkasz najpierw napisz.

Warszawa

Nie wątpię, że frajda jest większa. Ale tu nie chodzi o frajdę a o
bezpieczeństwo. Niestety zabawa i bezpieczeństwo w tym przypadku się
wykluczają.

Jak na razie to mialem tylko przypadek, ze wlasnie przez system ABS nie
zatrzymalem sie w miejscu, w ktorym planowalem.

Ale nie wiesz gdzie byś się zatrzymał nie mając ABS w tamtej sytuacji. Sporo osób nie mających ABS również nie zatrzymywało się tam gdzie trzeba. Nie bez powodu są one standardem.

Dobrze, prowadzić i wyczuć - tzw. pieprzenie w bambus.

Dlaczego?

Bo to tylko czcze przechwałki.

Nie jesteś w stanie wyczuć samochodu na każdej prędkości, na każdym
rodzaju nawierzchni.

IMHO jestes w stanie.

No to jesteś jakimś ewenementem. Oprócz Ciebie żaden człowiek nie wyczuje lepiej poślizgu niż mechanizm badający różnice prędkości koła z częstotliwością np. 50 razy na sekundę.


ABS wykryje poślizg w ułamku sekundy, kontroluje
każde koło niezależnie.

Nie dziala to tak doskonale jak sobie wyobrazasz.

Nie raz się przekonałem, że owszem tak. Wystarczy, że jedno koło łapie poślizg i ABS to od razu wykrywa. W samochodzie nie da się tego wyczuć, że coś się ślizga.

Jak Ty ze swoim wyczuciem to zrobisz? Hamujesz
wszystkimi 4 kołami równocześnie.

W zasadzie to sprowadza sie to do kontroli przednich kol, bo tylne
hamuja o wiele slabiej i problem ich blokowania raczej nie istnieje.
A blokade kol latwo kontrolowac, wystarczy puscic hamulec.

Ale kiedy nastąpi Twoja reakcja? Gdy wyczujesz jakieś zmiany? Przecież to będzie wieki po reakcji ABS'u. Czyli już jesteś w plecy bo ten czas zamiast hamować jedziesz na zblokowanych kołach. Potem w cholerę czasu zajmuje reakcja czyli jakaś kontra gdy samochód tańczy, dodatkowo zmniejszenie siły hamowania. Czas kontry to również wieki w porównaniu do tego co robi ABS.

Reasumując, w porównaniu do mechanizmu, zachowujesz się jak żółw, tracisz cenne sekundy gdy nie hamujesz. Przy prędkości 60km/h w ciągu 1s, przejeżdżasz 20m. Więc łatwo policzyć, ile wydłużasz się droga hamowania przez Twoje powolne kontry.

To co powyżej to sytuacja gdy przyczepność nie jest za dobra. Na dobrej przyczepności różnice są mniejsze ale nadal są.


Zaczniesz kontrować? Trenowałeś to
przy normalnej prędkości >120 czy tylko na macie poślizgowej?

Gdzie Ty masz normalna predkosc powyzej 120? Chyba tylko na autostradzie.
Tak czy siak, kiedys sie trenowalo i w praktyce tez zdazylo sie
wykozystac (bo mialem to szczescie zaczynac przygode z motoryzacja od
aut bez ABS) i to nie na jakiejs macie poslizgowej.

120 to za dużo? LOL. Chciałbym (oczywiście tak teoretycznie) zobaczyć, co byś zrobił gdy na autostradzie/ekspresówce itp. a nawet drodze krajowej przy prędkości ok 160 będziesz musiał awaryjnie hamować. Jak dobierzesz siłę hamowania aby przy tej prędkości nie wpaść w poślizg. Jak to zrobisz jeżeli to będzie na łuku.


A.

30 Data: Grudzien 01 2010 13:22:53
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Karolek 

W dniu 2010-12-01 12:46, Arek (G) pisze:

Skad mieszkasz najpierw napisz.

Warszawa


Daleko, za daleko.

Jak na razie to mialem tylko przypadek, ze wlasnie przez system ABS nie
zatrzymalem sie w miejscu, w ktorym planowalem.

Ale nie wiesz gdzie byś się zatrzymał nie mając ABS w tamtej sytuacji.
Sporo osób nie mających ABS również nie zatrzymywało się tam gdzie
trzeba. Nie bez powodu są one standardem.


Wlasnie w tym rzecz, ze wiem gdzie bym sie zatrzymal.
Po prostu juz w koncowej fazie (ostatnie metry) na asfalcie byl rozsypany piasek, efekt byl taki, jakbym nagle puscil hamulec, a jakbym nie mial ABSu to bym sie zatrzymal.

Dobrze, prowadzić i wyczuć - tzw. pieprzenie w bambus.

Dlaczego?

Bo to tylko czcze przechwałki.


Nieprawda.

Nie jesteś w stanie wyczuć samochodu na każdej prędkości, na każdym
rodzaju nawierzchni.

IMHO jestes w stanie.

No to jesteś jakimś ewenementem. Oprócz Ciebie żaden człowiek nie
wyczuje lepiej poślizgu niż mechanizm badający różnice prędkości koła z
częstotliwością np. 50 razy na sekundę.


Tak widac jestem, bo w przeciwienstwie do systemu ABS zazwyczaj potrafie przewidziec poslizg zanim nastapi (nawet jezeli to mialyby byc ulamki sekund).
Poslizg to nie jest jakis stwor wyskakujacy zza drzewa, jak ktos ma doswiadczenie w prowadzeniu auta to juz zanim wpadnie w poslizg, wie, ze to nastapi.
ABS tego nie moze wiedziec, on reaguje juz na zaistaniala sytuacje i to tez nie w sposob idealny.


ABS wykryje poślizg w ułamku sekundy, kontroluje
każde koło niezależnie.

Nie dziala to tak doskonale jak sobie wyobrazasz.

Nie raz się przekonałem, że owszem tak. Wystarczy, że jedno koło łapie
poślizg i ABS to od razu wykrywa. W samochodzie nie da się tego wyczuć,
że coś się ślizga.


Ale to ze cos sie slizga to jeszcze nie koniec swiata.

W zasadzie to sprowadza sie to do kontroli przednich kol, bo tylne
hamuja o wiele slabiej i problem ich blokowania raczej nie istnieje.
A blokade kol latwo kontrolowac, wystarczy puscic hamulec.

Ale kiedy nastąpi Twoja reakcja? Gdy wyczujesz jakieś zmiany? Przecież
to będzie wieki po reakcji ABS'u. Czyli już jesteś w plecy bo ten czas
zamiast hamować jedziesz na zblokowanych kołach.

Zablokowane kola tez hamuja.

Potem w cholerę czasu
zajmuje reakcja czyli jakaś kontra gdy samochód tańczy, dodatkowo
zmniejszenie siły hamowania.

Zazwyczaj wystarzy puszczenie hamulca zanim wprowadzisz auto w niekontrolowany poslizg.
Mi sie kiedys udalo nawet zrobic jeszcze dodatkowo redukcje, dodac gazu wyprowadzajac samochod z poslizgu i ominac samochod, ktory wymusil na mnie pierwszenstwo, ale to bylo na sniegu przy moze 50km/h wiec byl czas na takie manewry.

Czas kontry to również wieki w porównaniu
do tego co robi ABS.


ABS nie robi kontry, tylko odblokowuje kola, co tez dziala z jakas tam zwloka.

Reasumując, w porównaniu do mechanizmu, zachowujesz się jak żółw,
tracisz cenne sekundy gdy nie hamujesz. Przy prędkości 60km/h w ciągu
1s, przejeżdżasz 20m. Więc łatwo policzyć, ile wydłużasz się droga
hamowania przez Twoje powolne kontry.


Nie 20m tylko pewnie z 17m, do tego sekunda to cala wiecznosc w takich sytuacjach.

To co powyżej to sytuacja gdy przyczepność nie jest za dobra. Na dobrej
przyczepności różnice są mniejsze ale nadal są.


Powiedzmy, ze ABS ma swoje plusy i minusy.
Zaleznie od kierowcy przewazaja plusy badz minusy.

Gdzie Ty masz normalna predkosc powyzej 120? Chyba tylko na autostradzie.
Tak czy siak, kiedys sie trenowalo i w praktyce tez zdazylo sie
wykozystac (bo mialem to szczescie zaczynac przygode z motoryzacja od
aut bez ABS) i to nie na jakiejs macie poslizgowej.

120 to za dużo? LOL.

Myslalem, ze rozmawiamy o sniegu... w takich warunkach to chyba nie jest malo.

Chciałbym (oczywiście tak teoretycznie) zobaczyć,
co byś zrobił gdy na autostradzie/ekspresówce itp. a nawet drodze
krajowej przy prędkości ok 160 będziesz musiał awaryjnie hamować.

Ostatnio musialem na ekspresowce i akurat nie dzialal mi ABS (rozne rozmiary kol na osiach) do tego bylo mokro i przyblokowalo mi lewe przednie kolo (pewnie sie zastanawiasz skad wiem, ze lewe :> ), wiec dohamowalem ile sie dalo (zaczelo mnie sciagac na lewo) i po prostu puscilem na chwile hamulec.
Teraz pytanie, dlaczego sciagalo samochod na lewo, a nie na prawo?

Jak
dobierzesz siłę hamowania aby przy tej prędkości nie wpaść w poślizg.
Jak to zrobisz jeżeli to będzie na łuku.

Noga dobiore.
Pod tym wzgledem czlowiek dziala o wiele precyzyjniej niz ABS.
Jednak, zeby dyskusja nie zeszla na manowce to podkresle, ze nie jestem za tym zeby kazdy jezdzil bez ABSu.
Wiekszosc ludzi jezdzi jak jezdzi i lepiej zeby mieli ten ABS ;>


--
Karolek

31 Data: Grudzien 01 2010 15:15:05
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-12-01 13:22, Karolek pisze:

Jak na razie to mialem tylko przypadek, ze wlasnie przez system ABS nie
zatrzymalem sie w miejscu, w ktorym planowalem.

Ale nie wiesz gdzie byś się zatrzymał nie mając ABS w tamtej sytuacji.
Sporo osób nie mających ABS również nie zatrzymywało się tam gdzie
trzeba. Nie bez powodu są one standardem.


Wlasnie w tym rzecz, ze wiem gdzie bym sie zatrzymal.
Po prostu juz w koncowej fazie (ostatnie metry) na asfalcie byl
rozsypany piasek, efekt byl taki, jakbym nagle puscil hamulec, a jakbym
nie mial ABSu to bym sie zatrzymal.

Mało prawdopodobne, że zablokowane koła na piasku na asfalcie zahamują lepiej. Choć nie wykluczam, że może mieć miejsce taka sytuacja.

Tak nawiasem, pamiętam jak byłem dzieciakiem, to sypało się piasek na asfalt i robiło poślizgi na rowerze, taki rower dostawał niezłego "spida" po zblokowaniu kół i wejściu w poślizg.

Dobrze, prowadzić i wyczuć - tzw. pieprzenie w bambus.
Dlaczego?
Bo to tylko czcze przechwałki.
Nieprawda.
Bynajmniej.

Nie jesteś w stanie wyczuć samochodu na każdej prędkości, na każdym
rodzaju nawierzchni.
IMHO jestes w stanie.
No to jesteś jakimś ewenementem. Oprócz Ciebie żaden człowiek nie
wyczuje lepiej poślizgu niż mechanizm badający różnice prędkości koła z
częstotliwością np. 50 razy na sekundę.

Tak widac jestem, bo w przeciwienstwie do systemu ABS zazwyczaj potrafie
przewidziec poslizg zanim nastapi (nawet jezeli to mialyby byc ulamki
sekund).
Poslizg to nie jest jakis stwor wyskakujacy zza drzewa, jak ktos ma
doswiadczenie w prowadzeniu auta to juz zanim wpadnie w poslizg, wie, ze
to nastapi.
ABS tego nie moze wiedziec, on reaguje juz na zaistaniala sytuacje i to
tez nie w sposob idealny.

Dlatego ABS jest lepszy, bo on reaguje dopiero wówczas gdy poślizg nastąpi, nie marnuje czasu na zmniejszanie siły hamowania gdy to nie jest potrzebne. Zawsze hamuje z pełną mocą.

Doświadczenie w niczym nie pomaga. Po prostu nie masz najmniejszych szans na stwierdzenie kiedy nastąpi zerwanie przyczepności. Możesz zgrubnie założyć, że może nastąpić i zmniejszysz niepotrzebnie siłę hamowania. Co niepotrzebnie dodatkowo wydłuża drogę hamowania.

ABS wykryje poślizg w ułamku sekundy, kontroluje
każde koło niezależnie.

Nie dziala to tak doskonale jak sobie wyobrazasz.

Nie raz się przekonałem, że owszem tak. Wystarczy, że jedno koło łapie
poślizg i ABS to od razu wykrywa. W samochodzie nie da się tego wyczuć,
że coś się ślizga.
>
Ale to ze cos sie slizga to jeszcze nie koniec swiata.

Owszem nie, ale droga hamowania się wydłuża i zwiększa ryzyko zmiany kierunku jazdy.

Bardzo często mam szansę obserwacji tego zjawiska. Mieszkam obok dwupasmowej drogi w centrum miasta. Jest taki łuk i tuż za nim światła. Ludzie walą tam zwykle ok 100km/h zwłaszcza wieczorem. Pisk opon, zygzak po dwóch pasach to standard w tym miejscu. Dość często kończy się to charakterystycznym dźwiękiem giętej blachy i tłuczonych szyb.

W zasadzie to sprowadza sie to do kontroli przednich kol, bo tylne
hamuja o wiele slabiej i problem ich blokowania raczej nie istnieje.
A blokade kol latwo kontrolowac, wystarczy puscic hamulec.

Ale kiedy nastąpi Twoja reakcja? Gdy wyczujesz jakieś zmiany? Przecież
to będzie wieki po reakcji ABS'u. Czyli już jesteś w plecy bo ten czas
zamiast hamować jedziesz na zblokowanych kołach.

Zablokowane kola tez hamuja.

Bez porównania gorzej. To oczywiście również wpływa na drogę hamowania.

Potem w cholerę czasu
zajmuje reakcja czyli jakaś kontra gdy samochód tańczy, dodatkowo
zmniejszenie siły hamowania.

Zazwyczaj wystarzy puszczenie hamulca zanim wprowadzisz auto w
niekontrolowany poslizg.
Mi sie kiedys udalo nawet zrobic jeszcze dodatkowo redukcje, dodac gazu
wyprowadzajac samochod z poslizgu i ominac samochod, ktory wymusil na
mnie pierwszenstwo, ale to bylo na sniegu przy moze 50km/h wiec byl czas
na takie manewry.

Puszczenie hamulca, ile to trwa ok 1s czyli 20m przejechane bez hamowania w ogóle. ABS odpuści na ułamek sekundy tylko to koło które wpadło w poślizg, reszta nadal hamuje.

Jeżeli jeszcze robisz redukcję, dodajesz gazu to zakładam, że co najmniej 5s. Przy prędkości ok 50k/h łatwo policzyć ile metrów robisz w stosunku do hamowania z ABS. To już nie są pojedyncze metry tylko wielokrotność.

Czas kontry to również wieki w porównaniu
do tego co robi ABS.


ABS nie robi kontry, tylko odblokowuje kola, co tez dziala z jakas tam
zwloka.

No właśnie, nie musi robić kontry, bo nie jest potrzebna, więc zyskujesz ten czas. A odblokowania koła robi w możliwie najkrótszym czasie. Czyli zmniejsza hamowanie tylko na tyle, aż koła zaczną się kręcić. Ty tego w kabinie nie jesteś w stanie stwierdzić.

Nie masz kamer na każde koło i osobnego pedału hamulca do każdego koła.

Reasumując, w porównaniu do mechanizmu, zachowujesz się jak żółw,
tracisz cenne sekundy gdy nie hamujesz. Przy prędkości 60km/h w ciągu
1s, przejeżdżasz 20m. Więc łatwo policzyć, ile wydłużasz się droga
hamowania przez Twoje powolne kontry.


Nie 20m tylko pewnie z 17m, do tego sekunda to cala wiecznosc w takich
sytuacjach.

No jasne, sam pisałeś o kontrze, redukcji i gazie. Zrobisz to w sekundę? Raz, że robisz wszystko wolniej, to jeszcze robisz wolno manewry nadmiarowe. Każda stracona sekunda to cenne metry. Strefa kontrolowanego zgniotu to ok. 1m.


To co powyżej to sytuacja gdy przyczepność nie jest za dobra. Na dobrej
przyczepności różnice są mniejsze ale nadal są.


Powiedzmy, ze ABS ma swoje plusy i minusy.
Zaleznie od kierowcy przewazaja plusy badz minusy.

ABS nie ma minusów w ogóle. To, że na szutrze blokowanie kół da lepsze efekty to nie jest żaden minus.

Gdzie Ty masz normalna predkosc powyzej 120? Chyba tylko na
autostradzie.
Tak czy siak, kiedys sie trenowalo i w praktyce tez zdazylo sie
wykozystac (bo mialem to szczescie zaczynac przygode z motoryzacja od
aut bez ABS) i to nie na jakiejs macie poslizgowej.

120 to za dużo? LOL.

Myslalem, ze rozmawiamy o sniegu... w takich warunkach to chyba nie jest
malo.

Rozmawiamy ogólnie o sytuacjach standardowych. Zaśnieżona droga do takich nie należy. Aczkolwiek przyznaję rację, że nie wiem, kto zahamuje lepiej na śniegu ABS czy człowiek blokując koła. Dużo zależy od tego ile tego śniegu i czy pod spodem jest lód.

Chciałbym (oczywiście tak teoretycznie) zobaczyć,
co byś zrobił gdy na autostradzie/ekspresówce itp. a nawet drodze
krajowej przy prędkości ok 160 będziesz musiał awaryjnie hamować.

Ostatnio musialem na ekspresowce i akurat nie dzialal mi ABS (rozne
rozmiary kol na osiach) do tego bylo mokro i przyblokowalo mi lewe
przednie kolo (pewnie sie zastanawiasz skad wiem, ze lewe :> ), wiec
dohamowalem ile sie dalo (zaczelo mnie sciagac na lewo) i po prostu
puscilem na chwile hamulec.
Teraz pytanie, dlaczego sciagalo samochod na lewo, a nie na prawo?

A może dlatego Ci ściągało na lewo, bo ABS zadziałał, ale zrównał prędkość obu kół?

Jak
dobierzesz siłę hamowania aby przy tej prędkości nie wpaść w poślizg.
Jak to zrobisz jeżeli to będzie na łuku.

Noga dobiore.
Pod tym wzgledem czlowiek dziala o wiele precyzyjniej niz ABS.
Jednak, zeby dyskusja nie zeszla na manowce to podkresle, ze nie jestem
za tym zeby kazdy jezdzil bez ABSu.
Wiekszosc ludzi jezdzi jak jezdzi i lepiej zeby mieli ten ABS ;>

:) Rozmawiałem kiedyś z takim gościem miał taką sytuację. Łuk, 180km/h na autostradzie w Niemczech, zza łuku wyłania się pojazd stojący w poprzek. Oczywiście skok adrenaliny, człowiek zaczyna błyskawicznie myśleć. W pierwszej chwili hamulec w podłogę, za chwilę refleksja, cholera a jak zerwę przyczepność? Wylecę z drogi, odpuszczam, ale cholera ile odpuścić. Utrata przyczepności to pewna śmierć całej rodziny. Nie zatrzymanie również. Więc co robić?

Nie mówimy o wyścigu rajdowym na szutrze, kierowcy z umiejętnościami w aucie z klatką, z relatywnie małymi prędkościami. Bo to zupełnie inna bajka.

A.

32 Data: Grudzien 01 2010 16:04:30
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Karolek 

W dniu 2010-12-01 15:15, Arek (G) pisze:

Wlasnie w tym rzecz, ze wiem gdzie bym sie zatrzymal.
Po prostu juz w koncowej fazie (ostatnie metry) na asfalcie byl
rozsypany piasek, efekt byl taki, jakbym nagle puscil hamulec, a jakbym
nie mial ABSu to bym sie zatrzymal.

Mało prawdopodobne, że zablokowane koła na piasku na asfalcie zahamują
lepiej. Choć nie wykluczam, że może mieć miejsce taka sytuacja.


Nie malo prawdopodobne, tylko tak wlasnie jest i to jest najwieksza wada ABSu.
Podobnie jest w sytuacji kiedy jest mokro i na drodze leza liscie (czyli typowa jesien), ABS powoduje, ze hamujesz jakbys jechal po lodzie, bez ABSu zahamowalabys szybciej.

Tak nawiasem, pamiętam jak byłem dzieciakiem, to sypało się piasek na
asfalt i robiło poślizgi na rowerze, taki rower dostawał niezłego
"spida" po zblokowaniu kół i wejściu w poślizg.


No nie wiem czego Cie uczyli na fizyce, ale ja sobie nie przypominam, aby z aktualnie znanych praw wychodzilo, ze hamowanie na sliskiej nawierzchni powoduje przyspieszanie...

Dobrze, prowadzić i wyczuć - tzw. pieprzenie w bambus.
Dlaczego?
Bo to tylko czcze przechwałki.
Nieprawda.
Bynajmniej.


Bez sensu dyskusja.
Ja twierdze, ze mozna nauczyc sie prowadzic i czuc samochod w sposob bardzo dobry, a Ty twierdzisz, ze kazdy prowadzi jak lajza...
Jezeli to dla Ciebie przechwalki to sorry, ale moze po prostu nie mierz kazdego swoja miara.

Tak widac jestem, bo w przeciwienstwie do systemu ABS zazwyczaj potrafie
przewidziec poslizg zanim nastapi (nawet jezeli to mialyby byc ulamki
sekund).
Poslizg to nie jest jakis stwor wyskakujacy zza drzewa, jak ktos ma
doswiadczenie w prowadzeniu auta to juz zanim wpadnie w poslizg, wie, ze
to nastapi.
ABS tego nie moze wiedziec, on reaguje juz na zaistaniala sytuacje i to
tez nie w sposob idealny.

Dlatego ABS jest lepszy, bo on reaguje dopiero wówczas gdy poślizg
nastąpi, nie marnuje czasu na zmniejszanie siły hamowania gdy to nie
jest potrzebne. Zawsze hamuje z pełną mocą.

No wlasnie na tym polega postep w dziedzinie systemow ABS, ze nie hamuje on caly czas z pelna moca i nie jest doskonaly, chociaz ciagle ulepszany.


Doświadczenie w niczym nie pomaga.

Odwazna teza.
Mi jednak doswiadczenie pomaga.

Po prostu nie masz najmniejszych
szans na stwierdzenie kiedy nastąpi zerwanie przyczepności.

Dziwne, ze zawsze o tym wiem.

Możesz
zgrubnie założyć, że może nastąpić i zmniejszysz niepotrzebnie siłę
hamowania. Co niepotrzebnie dodatkowo wydłuża drogę hamowania.


Moge tez dopasowac sile hamowania do przyczepnosci, tak aby juz jej nie tracic, a nie tak jak ABS puszczac i blokowac kolo.

Nie raz się przekonałem, że owszem tak. Wystarczy, że jedno koło łapie
poślizg i ABS to od razu wykrywa. W samochodzie nie da się tego wyczuć,
że coś się ślizga.
 >
Ale to ze cos sie slizga to jeszcze nie koniec swiata.

Owszem nie, ale droga hamowania się wydłuża i zwiększa ryzyko zmiany
kierunku jazdy.


Raz sie wydluza innym razem skraca, zalezy to mocno od warunkow i samego kierowcy.

Bardzo często mam szansę obserwacji tego zjawiska. Mieszkam obok
dwupasmowej drogi w centrum miasta. Jest taki łuk i tuż za nim światła.
Ludzie walą tam zwykle ok 100km/h zwłaszcza wieczorem. Pisk opon, zygzak
po dwóch pasach to standard w tym miejscu. Dość często kończy się to
charakterystycznym dźwiękiem giętej blachy i tłuczonych szyb.


Ludzie to akurat zadko potrafia dobrze jezdzic, widac to zreszta bardzo dobrze na codzien, na drogach.

Zablokowane kola tez hamuja.

Bez porównania gorzej. To oczywiście również wpływa na drogę hamowania.


No wlasnie z tym tez jest roznie, bo raz gorzej, raz lepiej.

Zazwyczaj wystarzy puszczenie hamulca zanim wprowadzisz auto w
niekontrolowany poslizg.
Mi sie kiedys udalo nawet zrobic jeszcze dodatkowo redukcje, dodac gazu
wyprowadzajac samochod z poslizgu i ominac samochod, ktory wymusil na
mnie pierwszenstwo, ale to bylo na sniegu przy moze 50km/h wiec byl czas
na takie manewry.

Puszczenie hamulca, ile to trwa ok 1s czyli 20m przejechane bez
hamowania w ogóle.

Sorry, ale jak puszczasz hamulec przez sekunde to moze warto zrobic sobie jakies badania?

ABS odpuści na ułamek sekundy tylko to koło które
wpadło w poślizg, reszta nadal hamuje.


To w przypadku jak tylko jedno kolo bedzie na sliskiej nawierzchni, w przypadku kiedy wszystkie sa na tej samej nawierzchni to bezie blokowal i odpuszczal wszystkie kola.

Jeżeli jeszcze robisz redukcję, dodajesz gazu to zakładam, że co
najmniej 5s.

Zle zakladasz.
Chyba, ze sadzisz po sobie, ale tu znowu proponuje jakies badania... no chyba, ze masz z 80 lat, wtedy to moze byc zrozumiale.

Przy prędkości ok 50k/h łatwo policzyć ile metrów robisz w
stosunku do hamowania z ABS. To już nie są pojedyncze metry tylko
wielokrotność.


Z Twoich wyliczen wynika, ze walnalbym w goscia, a tak sie jakos nie stalo.
Widac gdzies tkwi blad, ja uwazam, ze w Twoich zalozeniach.

ABS nie robi kontry, tylko odblokowuje kola, co tez dziala z jakas tam
zwloka.

No właśnie, nie musi robić kontry, bo nie jest potrzebna, więc zyskujesz
ten czas. A odblokowania koła robi w możliwie najkrótszym czasie. Czyli
zmniejsza hamowanie tylko na tyle, aż koła zaczną się kręcić. Ty tego w
kabinie nie jesteś w stanie stwierdzić.

Nie masz kamer na każde koło i osobnego pedału hamulca do każdego koła.


Wyjasnijmy cos sobie.
ABS to nie ESP.


Nie 20m tylko pewnie z 17m, do tego sekunda to cala wiecznosc w takich
sytuacjach.

No jasne, sam pisałeś o kontrze, redukcji i gazie. Zrobisz to w sekundę?

Nie sprawdzalem, ale bardzo prawdopodobne.

Raz, że robisz wszystko wolniej, to jeszcze robisz wolno manewry
nadmiarowe.

Co robie wolniej?
Puszczam hamulec?

Każda stracona sekunda to cenne metry. Strefa kontrolowanego
zgniotu to ok. 1m.


A pomysl co sie dzieje jezeli ABS iles set razy odblokowuje kolo i je blokuje... w sumie daje to jakis laczny czas kiedy kolo nie jest w ogole hamowane.

Powiedzmy, ze ABS ma swoje plusy i minusy.
Zaleznie od kierowcy przewazaja plusy badz minusy.

ABS nie ma minusów w ogóle. To, że na szutrze blokowanie kół da lepsze
efekty to nie jest żaden minus.

Oj ma minusy... im lepiej ktos jezdzi tym bardziej zauwaza te minusy.

Myslalem, ze rozmawiamy o sniegu... w takich warunkach to chyba nie jest
malo.

Rozmawiamy ogólnie o sytuacjach standardowych. Zaśnieżona droga do
takich nie należy. Aczkolwiek przyznaję rację, że nie wiem, kto zahamuje
lepiej na śniegu ABS czy człowiek blokując koła. Dużo zależy od tego ile
tego śniegu i czy pod spodem jest lód.


Wszystko zawsze zalezy od tego jakie beda warunki, to chyba oczywiste.
Rzecz polega tylko na tym, ze ABS narzuca pewne ograniczenia, ktorych przeskoczyc sie nie da, za to brak ABSu mozna nadrobic umiejetnosciami.

Ostatnio musialem na ekspresowce i akurat nie dzialal mi ABS (rozne
rozmiary kol na osiach) do tego bylo mokro i przyblokowalo mi lewe
przednie kolo (pewnie sie zastanawiasz skad wiem, ze lewe :> ), wiec
dohamowalem ile sie dalo (zaczelo mnie sciagac na lewo) i po prostu
puscilem na chwile hamulec.
Teraz pytanie, dlaczego sciagalo samochod na lewo, a nie na prawo?

A może dlatego Ci ściągało na lewo, bo ABS zadziałał, ale zrównał
prędkość obu kół?


Powtarzam, ABS to nie ESP.
Zreszta i tak ABS nie dzialal wiec nic nie mogl zrobic.

Noga dobiore.
Pod tym wzgledem czlowiek dziala o wiele precyzyjniej niz ABS.
Jednak, zeby dyskusja nie zeszla na manowce to podkresle, ze nie jestem
za tym zeby kazdy jezdzil bez ABSu.
Wiekszosc ludzi jezdzi jak jezdzi i lepiej zeby mieli ten ABS ;>

:) Rozmawiałem kiedyś z takim gościem miał taką sytuację. Łuk, 180km/h
na autostradzie w Niemczech, zza łuku wyłania się pojazd stojący w
poprzek. Oczywiście skok adrenaliny, człowiek zaczyna błyskawicznie
myśleć. W pierwszej chwili hamulec w podłogę, za chwilę refleksja,
cholera a jak zerwę przyczepność? Wylecę z drogi, odpuszczam, ale
cholera ile odpuścić. Utrata przyczepności to pewna śmierć całej
rodziny. Nie zatrzymanie również. Więc co robić?


Napisze Ci jak ja to widzialem.
Gosc wyjechal z bocznej drogi, zauwazyl mnie i sie zatrzymal (jednak wystawal juz przodem), pierwszy odruch to wcisniecie hamulca do oporu i blokada kol (auto bez ABS), auto zaczelo wchodzic w poslizg (adrenalina oczywiscie skoczyla), szybkie puszczenie hamulca i jednoczesna redukcja na 2 bieg polaczona z drobna kontra (wykorzystalem poslizg do ominiecia tego co zajechal mi droge), dodanie gazu, potem odpuszczenie gazu i nad rzucenie tylu na druga strone (przod juz ominal goscia, ale moglem go jeszcze tylem zahaczyc), druga kontra i troche gazu aby wyciagnac go przodem z poslizgu.
To cale zajscie to moze trwalo z 5 sekund.
Majac ABS i trzymajac caly czas wcisniety hamulec do oporu nie ominalbym tego samochodu.
Wbrew pozorom wcale tak dobrze sie nie skreca jak ABS dziala.

Nie mówimy o wyścigu rajdowym na szutrze, kierowcy z umiejętnościami w
aucie z klatką, z relatywnie małymi prędkościami. Bo to zupełnie inna
bajka.

Ale mi caly czas rozchodzi sie o to czy czlowiek ma umiejetnosci czy nie.
Jak nie ma to ABS bedzie dla niego zbawieniem.


--
Karolek

33 Data: Grudzien 01 2010 17:32:49
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-12-01 16:04, Karolek pisze:

Wlasnie w tym rzecz, ze wiem gdzie bym sie zatrzymal.
Po prostu juz w koncowej fazie (ostatnie metry) na asfalcie byl
rozsypany piasek, efekt byl taki, jakbym nagle puscil hamulec, a jakbym
nie mial ABSu to bym sie zatrzymal.

Mało prawdopodobne, że zablokowane koła na piasku na asfalcie zahamują
lepiej. Choć nie wykluczam, że może mieć miejsce taka sytuacja.

Nie malo prawdopodobne, tylko tak wlasnie jest i to jest najwieksza wada
ABSu.
Podobnie jest w sytuacji kiedy jest mokro i na drodze leza liscie (czyli
typowa jesien), ABS powoduje, ze hamujesz jakbys jechal po lodzie, bez
ABSu zahamowalabys szybciej.

Mogę odpowiedzieć w Twoim tonie, mój ABS sprawuje się w takich warunkach bardzo dobrze.

Tak nawiasem, pamiętam jak byłem dzieciakiem, to sypało się piasek na
asfalt i robiło poślizgi na rowerze, taki rower dostawał niezłego
"spida" po zblokowaniu kół i wejściu w poślizg.


No nie wiem czego Cie uczyli na fizyce, ale ja sobie nie przypominam,
aby z aktualnie znanych praw wychodzilo, ze hamowanie na sliskiej
nawierzchni powoduje przyspieszanie...

To było w cudzysłowiu.

Tak widac jestem, bo w przeciwienstwie do systemu ABS zazwyczaj potrafie
przewidziec poslizg zanim nastapi (nawet jezeli to mialyby byc ulamki
sekund).
Poslizg to nie jest jakis stwor wyskakujacy zza drzewa, jak ktos ma
doswiadczenie w prowadzeniu auta to juz zanim wpadnie w poslizg, wie, ze
to nastapi.
ABS tego nie moze wiedziec, on reaguje juz na zaistaniala sytuacje i to
tez nie w sposob idealny.

Dlatego ABS jest lepszy, bo on reaguje dopiero wówczas gdy poślizg
nastąpi, nie marnuje czasu na zmniejszanie siły hamowania gdy to nie
jest potrzebne. Zawsze hamuje z pełną mocą.

No wlasnie na tym polega postep w dziedzinie systemow ABS, ze nie hamuje
on caly czas z pelna moca i nie jest doskonaly, chociaz ciagle ulepszany.

Czyli jak hamuje? Z połową mocy? Jak to określa urządzenie.

Po prostu nie masz najmniejszych
szans na stwierdzenie kiedy nastąpi zerwanie przyczepności.

Dziwne, ze zawsze o tym wiem.

To, że jesteś rycerzem Jedi to już wiem. Ale nikt oprócz Ciebie takiej umiejętności nie posiada bo to nie jest możliwe.

Możesz
zgrubnie założyć, że może nastąpić i zmniejszysz niepotrzebnie siłę
hamowania. Co niepotrzebnie dodatkowo wydłuża drogę hamowania.


Moge tez dopasowac sile hamowania do przyczepnosci, tak aby juz jej nie
tracic, a nie tak jak ABS puszczac i blokowac kolo.

No jasne. Szybko dokonujesz pomiaru tarcia, wyznaczasz siłę, potem to już łatwizna, bierzesz prędkość, masę i wyznaczasz drugą siłę i ciągle monitorujesz i mierzysz wszystkie wektory. Oczywiście uwzględniasz nierówności asfaltu, liście, wodę itp w swoich obliczeniach. I robisz to w kilka milisekund. Dzięki czemu jesteś lepszy niż ABS. Geniusz to mało powiedziane.

Nie raz się przekonałem, że owszem tak. Wystarczy, że jedno koło łapie
poślizg i ABS to od razu wykrywa. W samochodzie nie da się tego wyczuć,
że coś się ślizga.
>
Ale to ze cos sie slizga to jeszcze nie koniec swiata.

Owszem nie, ale droga hamowania się wydłuża i zwiększa ryzyko zmiany
kierunku jazdy.


Raz sie wydluza innym razem skraca, zalezy to mocno od warunkow i samego
kierowcy.

W przypadku ABS masz najkrótszą możliwą drogę hamowania z niewielkim wpływem kierowcy, bez ABS z bardzo dobrym kierowcą olbrzymim szczęściem, można się zbliżyć.

Bardzo często mam szansę obserwacji tego zjawiska. Mieszkam obok
dwupasmowej drogi w centrum miasta. Jest taki łuk i tuż za nim światła.
Ludzie walą tam zwykle ok 100km/h zwłaszcza wieczorem. Pisk opon, zygzak
po dwóch pasach to standard w tym miejscu. Dość często kończy się to
charakterystycznym dźwiękiem giętej blachy i tłuczonych szyb.


Ludzie to akurat zadko potrafia dobrze jezdzic, widac to zreszta bardzo
dobrze na codzien, na drogach.

Brawo!

Zablokowane kola tez hamuja.

Bez porównania gorzej. To oczywiście również wpływa na drogę hamowania.


No wlasnie z tym tez jest roznie, bo raz gorzej, raz lepiej.

No właśnie nie. Zawsze gorzej. Śnieg i piasek, to są wyjątki (choć nie zawsze).


Zazwyczaj wystarzy puszczenie hamulca zanim wprowadzisz auto w
niekontrolowany poslizg.
Mi sie kiedys udalo nawet zrobic jeszcze dodatkowo redukcje, dodac gazu
wyprowadzajac samochod z poslizgu i ominac samochod, ktory wymusil na
mnie pierwszenstwo, ale to bylo na sniegu przy moze 50km/h wiec byl czas
na takie manewry.

Puszczenie hamulca, ile to trwa ok 1s czyli 20m przejechane bez
hamowania w ogóle.

Sorry, ale jak puszczasz hamulec przez sekunde to moze warto zrobic
sobie jakies badania?

Możesz pulsować w ciemno. Ale to i tak będzie gorsze niż ABS bo on pulsuje tylko wtedy gdy trzeba a nie wtedy gdy Ci się wydaje.

ABS odpuści na ułamek sekundy tylko to koło które
wpadło w poślizg, reszta nadal hamuje.


To w przypadku jak tylko jedno kolo bedzie na sliskiej nawierzchni, w
przypadku kiedy wszystkie sa na tej samej nawierzchni to bezie blokowal
i odpuszczal wszystkie kola.

Będzie odpuszczał tylko te koła które nie mają przyczepności. Ty zawsze wszystkie i na dłużej niż ABS.

Jeżeli jeszcze robisz redukcję, dodajesz gazu to zakładam, że co
najmniej 5s.

Zle zakladasz.
Chyba, ze sadzisz po sobie, ale tu znowu proponuje jakies badania... no
chyba, ze masz z 80 lat, wtedy to moze byc zrozumiale.

A ja myślę, że Ty taki manewr to widziałeś tylko na filmie i to jeszcze na przyśpieszeniu.

Przy prędkości ok 50k/h łatwo policzyć ile metrów robisz w
stosunku do hamowania z ABS. To już nie są pojedyncze metry tylko
wielokrotność.


Z Twoich wyliczen wynika, ze walnalbym w goscia, a tak sie jakos nie stalo.
Widac gdzies tkwi blad, ja uwazam, ze w Twoich zalozeniach.

Być może to była zwykła sytuacja, które tylko dlatego, że nie miałeś ABS'u stała się dramatyczną.

ABS nie robi kontry, tylko odblokowuje kola, co tez dziala z jakas tam
zwloka.

No właśnie, nie musi robić kontry, bo nie jest potrzebna, więc zyskujesz
ten czas. A odblokowania koła robi w możliwie najkrótszym czasie. Czyli
zmniejsza hamowanie tylko na tyle, aż koła zaczną się kręcić. Ty tego w
kabinie nie jesteś w stanie stwierdzić.

Nie masz kamer na każde koło i osobnego pedału hamulca do każdego koła.


Wyjasnijmy cos sobie.
ABS to nie ESP.

Zaczynam wątpić czy wiesz czym są te systemy.


Nie 20m tylko pewnie z 17m, do tego sekunda to cala wiecznosc w takich
sytuacjach.

No jasne, sam pisałeś o kontrze, redukcji i gazie. Zrobisz to w sekundę?

Nie sprawdzalem, ale bardzo prawdopodobne.

Ale robisz to w jakimś celu. Kiedy stwierdzisz, że cel osiągnełeś i możesz wyprostować kierownicę (ewentualnie zrobić kontrę w drugą stronę), puścić gaz i znowu kontynuować hamowanie? Wszystko w czasie krótszym niż 1s? Tego nawet Chuck Noris nie potrafi.

Raz, że robisz wszystko wolniej, to jeszcze robisz wolno manewry
nadmiarowe.

Co robie wolniej?
Puszczam hamulec?

Tak, dodatkowo robisz niepotrzebne manewry (kontry, redukcje, gaz itp. w przypadku ABS nie zmieniasz toru jazdy, nie trzeba kontrować i wyprowadzać auta z poślizgu).

Każda stracona sekunda to cenne metry. Strefa kontrolowanego
zgniotu to ok. 1m.

A pomysl co sie dzieje jezeli ABS iles set razy odblokowuje kolo i je
blokuje... w sumie daje to jakis laczny czas kiedy kolo nie jest w ogole
hamowane.

Ale cały czas jest przyczepność, koło kręci się wolniej niż powinno, czyli cały czas efektywnie hamuje.

Powiedzmy, ze ABS ma swoje plusy i minusy.
Zaleznie od kierowcy przewazaja plusy badz minusy.

ABS nie ma minusów w ogóle. To, że na szutrze blokowanie kół da lepsze
efekty to nie jest żaden minus.

Oj ma minusy... im lepiej ktos jezdzi tym bardziej zauwaza te minusy.

Pełna analogia do znanego powiedzenia: "Tylko głupiec myśli, że wie wszystko".


Wszystko zawsze zalezy od tego jakie beda warunki, to chyba oczywiste.
Rzecz polega tylko na tym, ze ABS narzuca pewne ograniczenia, ktorych
przeskoczyc sie nie da, za to brak ABSu mozna nadrobic umiejetnosciami.

Dużo zależy od warunków, w jednych ABS jest dużo lepszy w innych trochę mniej. Mówię oczywiście o współczesnych konstrukcjach.

Ostatnio musialem na ekspresowce i akurat nie dzialal mi ABS (rozne
rozmiary kol na osiach) do tego bylo mokro i przyblokowalo mi lewe
przednie kolo (pewnie sie zastanawiasz skad wiem, ze lewe :> ), wiec
dohamowalem ile sie dalo (zaczelo mnie sciagac na lewo) i po prostu
puscilem na chwile hamulec.
Teraz pytanie, dlaczego sciagalo samochod na lewo, a nie na prawo?

A może dlatego Ci ściągało na lewo, bo ABS zadziałał, ale zrównał
prędkość obu kół?


Powtarzam, ABS to nie ESP.
Zreszta i tak ABS nie dzialal wiec nic nie mogl zrobic.

A ja radzę przeczytać, czym jest ABS a czym ESP. Które kontroluje trakcję w trakcie hamowanie a które w czasie jazdy i co mają wspólnego a czym się różnią te mechanizmy.

Noga dobiore.
Pod tym wzgledem czlowiek dziala o wiele precyzyjniej niz ABS.
Jednak, zeby dyskusja nie zeszla na manowce to podkresle, ze nie jestem
za tym zeby kazdy jezdzil bez ABSu.
Wiekszosc ludzi jezdzi jak jezdzi i lepiej zeby mieli ten ABS ;>

:) Rozmawiałem kiedyś z takim gościem miał taką sytuację. Łuk, 180km/h
na autostradzie w Niemczech, zza łuku wyłania się pojazd stojący w
poprzek. Oczywiście skok adrenaliny, człowiek zaczyna błyskawicznie
myśleć. W pierwszej chwili hamulec w podłogę, za chwilę refleksja,
cholera a jak zerwę przyczepność? Wylecę z drogi, odpuszczam, ale
cholera ile odpuścić. Utrata przyczepności to pewna śmierć całej
rodziny. Nie zatrzymanie również. Więc co robić?


Napisze Ci jak ja to widzialem.
Gosc wyjechal z bocznej drogi, zauwazyl mnie i sie zatrzymal (jednak
wystawal juz przodem), pierwszy odruch to wcisniecie hamulca do oporu i
blokada kol (auto bez ABS), auto zaczelo wchodzic w poslizg (adrenalina
oczywiscie skoczyla), szybkie puszczenie hamulca i jednoczesna redukcja
na 2 bieg polaczona z drobna kontra (wykorzystalem poslizg do ominiecia
tego co zajechal mi droge), dodanie gazu, potem odpuszczenie gazu i nad
rzucenie tylu na druga strone (przod juz ominal goscia, ale moglem go
jeszcze tylem zahaczyc), druga kontra i troche gazu aby wyciagnac go
przodem z poslizgu.
To cale zajscie to moze trwalo z 5 sekund.
Majac ABS i trzymajac caly czas wcisniety hamulec do oporu nie ominalbym
tego samochodu.
Wbrew pozorom wcale tak dobrze sie nie skreca jak ABS dziala.

Miałeś dużo szczęścia. W przypadku ABS pewnie nawet by Ci adrenalina nie skoczyła, bo spokojnie wcisnął byś pedał w podłogę i na luzie wyminął gościa. Mi kiedyś na autostradzie przy 160 gościu wyskoczył pod koła (włosi nie używają kierunkowskazów i nie patrzą w lusterka). Dałem pedał w podłogę i zjechałem na środkowy. Bez ABS pewnie siedziałbym w jego dupie albo robił ładne bączki na trzech pasach przy wspomnianej prędkości.

A.

34 Data: Grudzien 01 2010 20:22:28
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Karolek 

W dniu 2010-12-01 17:32, Arek (G) pisze:

Nie malo prawdopodobne, tylko tak wlasnie jest i to jest najwieksza wada
ABSu.
Podobnie jest w sytuacji kiedy jest mokro i na drodze leza liscie (czyli
typowa jesien), ABS powoduje, ze hamujesz jakbys jechal po lodzie, bez
ABSu zahamowalabys szybciej.

Mogę odpowiedzieć w Twoim tonie, mój ABS sprawuje się w takich warunkach
bardzo dobrze.

W moim tonie?
Chyba sobie kpisz.
Twoj ABS w takich warunkach dziala dokladnie tak samo jak kazdy inny i o ile dzialanie jest poprawne, to jednak nie pomaga sie szybciej zatrzymac.
Szkoda, ze tego nie pojmujesz.

No nie wiem czego Cie uczyli na fizyce, ale ja sobie nie przypominam,
aby z aktualnie znanych praw wychodzilo, ze hamowanie na sliskiej
nawierzchni powoduje przyspieszanie...

To było w cudzysłowiu.


Bylo czy nie bylo, to dalej jednak jest kompletna bzdura nic nie wnoszaca do tematu dzialania ABSu.

Dlatego ABS jest lepszy, bo on reaguje dopiero wówczas gdy poślizg
nastąpi, nie marnuje czasu na zmniejszanie siły hamowania gdy to nie
jest potrzebne. Zawsze hamuje z pełną mocą.

No wlasnie na tym polega postep w dziedzinie systemow ABS, ze nie hamuje
on caly czas z pelna moca i nie jest doskonaly, chociaz ciagle ulepszany.

Czyli jak hamuje? Z połową mocy? Jak to określa urządzenie.


Na pewno nie hamuje cyt. "Zawsze hamuje z pelna moca."
Wynika to wprost z zasady dzialania tego systemu.

Po prostu nie masz najmniejszych
szans na stwierdzenie kiedy nastąpi zerwanie przyczepności.

Dziwne, ze zawsze o tym wiem.

To, że jesteś rycerzem Jedi to już wiem. Ale nikt oprócz Ciebie takiej
umiejętności nie posiada bo to nie jest możliwe.


Poprawka, Ty uwazasz, ze nikt tego nie wie, bo sam tego nie wiesz... to troche za malo, aby wyciagac takie wnioski.

Moge tez dopasowac sile hamowania do przyczepnosci, tak aby juz jej nie
tracic, a nie tak jak ABS puszczac i blokowac kolo.

No jasne. Szybko dokonujesz pomiaru tarcia, wyznaczasz siłę, potem to
już łatwizna, bierzesz prędkość, masę i wyznaczasz drugą siłę i ciągle
monitorujesz i mierzysz wszystkie wektory. Oczywiście uwzględniasz
nierówności asfaltu, liście, wodę itp w swoich obliczeniach. I robisz to
w kilka milisekund.

To jest wlasnie wyzszosc ludzkiego mozgu nad prostym sterownikiem.

Dzięki czemu jesteś lepszy niż ABS. Geniusz to mało
powiedziane.


A umiesz chodzic?
Widzisz, bo juz o wiele bardziej skomplikowane komputery niz te w sterownikach ABS sobie slabo z tym radza, a czlowiek jakos nie ma wiekszych problemow.
O bardziej wymyslnych akrobacjach juz nie wspomne.
Pewnie nie masz zielonego pojecia z czego to wynika.

Raz sie wydluza innym razem skraca, zalezy to mocno od warunkow i samego
kierowcy.

W przypadku ABS masz najkrótszą możliwą drogę hamowania z niewielkim
wpływem kierowcy, bez ABS z bardzo dobrym kierowcą olbrzymim szczęściem,
można się zbliżyć.


Bzdura, bzdura i jeszcze raz bzdura.
Ale skoro sie upierasz to moze wytlumaczysz wszystkim po co ciagle wypuszczaja nowe generacje systemow ABS, skoro juz ta pierwsza byla idealna w dzialaniu?

Ludzie to akurat zadko potrafia dobrze jezdzic, widac to zreszta bardzo
dobrze na codzien, na drogach.

Brawo!


I tylko po to wymyslono ABS.
Jakby kazdy kierowca mial umiejetnosci kierowcy rajdowego, ten system bylby zbedny.

No wlasnie z tym tez jest roznie, bo raz gorzej, raz lepiej.

No właśnie nie. Zawsze gorzej. Śnieg i piasek, to są wyjątki (choć nie
zawsze).


Snieg, piasek, liscie... sie okazuje, ze sporo tych wyjatkow sie robi i nie sa one wcale takie wyjatkowe na drodze.

Puszczenie hamulca, ile to trwa ok 1s czyli 20m przejechane bez
hamowania w ogóle.

Sorry, ale jak puszczasz hamulec przez sekunde to moze warto zrobic
sobie jakies badania?

Możesz pulsować w ciemno. Ale to i tak będzie gorsze niż ABS bo on
pulsuje tylko wtedy gdy trzeba a nie wtedy gdy Ci się wydaje.


Ty myslisz, ze to trzeba pulsowac pierdylion razy na sekunde zeby sie szybciej zatrzymac :P
Sorry, ale nawet nie bede tego komentowal.

To w przypadku jak tylko jedno kolo bedzie na sliskiej nawierzchni, w
przypadku kiedy wszystkie sa na tej samej nawierzchni to bezie blokowal
i odpuszczal wszystkie kola.

Będzie odpuszczał tylko te koła które nie mają przyczepności. Ty zawsze
wszystkie i na dłużej niż ABS.


Wszystkie straca przyczepnosc i wszystkie bedzie odpuszczal i blokowal i tak w kolo, az sie nie zatrzymasz, albo puscisz hamulec.

Jeżeli jeszcze robisz redukcję, dodajesz gazu to zakładam, że co
najmniej 5s.

Zle zakladasz.
Chyba, ze sadzisz po sobie, ale tu znowu proponuje jakies badania... no
chyba, ze masz z 80 lat, wtedy to moze byc zrozumiale.

A ja myślę, że Ty taki manewr to widziałeś tylko na filmie i to jeszcze
na przyśpieszeniu.


Nie oslabiaj mnie.
Caly manewr jest ograniczony tylko i wylacznie czasem wcisniecia sprzegla i jego puszczenia... sorry ale jak twierdzisz, ze zajmuje Ci to 5s to kazdy kto to czyta moze sobie sam odpowiedziec jaki z Ciebie kierowca.

Przy prędkości ok 50k/h łatwo policzyć ile metrów robisz w
stosunku do hamowania z ABS. To już nie są pojedyncze metry tylko
wielokrotność.


Z Twoich wyliczen wynika, ze walnalbym w goscia, a tak sie jakos nie
stalo.
Widac gdzies tkwi blad, ja uwazam, ze w Twoich zalozeniach.

Być może to była zwykła sytuacja, które tylko dlatego, że nie miałeś
ABS'u stała się dramatyczną.


Dramatyczna byla, bo bylo wasko i nie bylo miejsca na zatrzymanie samochodu z ABS czy bez niego.

ABS nie robi kontry, tylko odblokowuje kola, co tez dziala z jakas tam
zwloka.

No właśnie, nie musi robić kontry, bo nie jest potrzebna, więc zyskujesz
ten czas. A odblokowania koła robi w możliwie najkrótszym czasie. Czyli
zmniejsza hamowanie tylko na tyle, aż koła zaczną się kręcić. Ty tego w
kabinie nie jesteś w stanie stwierdzić.

Nie masz kamer na każde koło i osobnego pedału hamulca do każdego koła.


Wyjasnijmy cos sobie.
ABS to nie ESP.

Zaczynam wątpić czy wiesz czym są te systemy.


Ja zaczynam watpic, ze masz samochod.
Z ABS tez trzeba robic kontre i tez wpada sie w poslizg!


Nie 20m tylko pewnie z 17m, do tego sekunda to cala wiecznosc w takich
sytuacjach.

No jasne, sam pisałeś o kontrze, redukcji i gazie. Zrobisz to w sekundę?

Nie sprawdzalem, ale bardzo prawdopodobne.

Ale robisz to w jakimś celu. Kiedy stwierdzisz, że cel osiągnełeś i
możesz wyprostować kierownicę (ewentualnie zrobić kontrę w drugą
stronę), puścić gaz i znowu kontynuować hamowanie? Wszystko w czasie
krótszym niż 1s? Tego nawet Chuck Noris nie potrafi.


Naprawde nie wiesz co potrafi ludzki mozg.
A w sytuacji stresowej, czlowiek mysli jeszcze szybciej, o ile wczesniej nie sparalizowal go strach.

Co robie wolniej?
Puszczam hamulec?

Tak, dodatkowo robisz niepotrzebne manewry (kontry, redukcje, gaz itp. w
przypadku ABS nie zmieniasz toru jazdy, nie trzeba kontrować i
wyprowadzać auta z poślizgu).

Kontra, redukcja i gaz byla z konkretnego przypadku i byla niezbedna.
System ABS by mi w ogole nie pomogl w tamtej sytuacji, bo po pierwsze odleglosc byla za mala, aby wyhamowac, po drugie ciagle blokowanie i odblokowywanie kol powoduje, ze skrecanie nie jest najlepsze i bym sie po prostu nie wyrobil.

A pomysl co sie dzieje jezeli ABS iles set razy odblokowuje kolo i je
blokuje... w sumie daje to jakis laczny czas kiedy kolo nie jest w ogole
hamowane.

Ale cały czas jest przyczepność, koło kręci się wolniej niż powinno,
czyli cały czas efektywnie hamuje.


No i znowu wracamy do warunkow, raz to bedzie efktywniej innym razem juz nie.

ABS nie ma minusów w ogóle. To, że na szutrze blokowanie kół da lepsze
efekty to nie jest żaden minus.

Oj ma minusy... im lepiej ktos jezdzi tym bardziej zauwaza te minusy.

Pełna analogia do znanego powiedzenia: "Tylko głupiec myśli, że wie
wszystko".


Jestes w bledzie kolego.
Szkoda tylko, ze swoj brak doswiadczenia przyjmujesz jako argument :/


Wszystko zawsze zalezy od tego jakie beda warunki, to chyba oczywiste.
Rzecz polega tylko na tym, ze ABS narzuca pewne ograniczenia, ktorych
przeskoczyc sie nie da, za to brak ABSu mozna nadrobic umiejetnosciami.

Dużo zależy od warunków, w jednych ABS jest dużo lepszy w innych trochę
mniej. Mówię oczywiście o współczesnych konstrukcjach.


O, niesamowite, w koncu sie z tym zgodziles.
I nie jest duzo lepszy, tylko troche lepszy, a w innych stawia ograniczenia, ktorych nie mozesz obejsc.

Ostatnio musialem na ekspresowce i akurat nie dzialal mi ABS (rozne
rozmiary kol na osiach) do tego bylo mokro i przyblokowalo mi lewe
przednie kolo (pewnie sie zastanawiasz skad wiem, ze lewe :> ), wiec
dohamowalem ile sie dalo (zaczelo mnie sciagac na lewo) i po prostu
puscilem na chwile hamulec.
Teraz pytanie, dlaczego sciagalo samochod na lewo, a nie na prawo?

A może dlatego Ci ściągało na lewo, bo ABS zadziałał, ale zrównał
prędkość obu kół?


Powtarzam, ABS to nie ESP.
Zreszta i tak ABS nie dzialal wiec nic nie mogl zrobic.

A ja radzę przeczytać, czym jest ABS a czym ESP. Które kontroluje
trakcję w trakcie hamowanie a które w czasie jazdy i co mają wspólnego a
czym się różnią te mechanizmy.


Tak, tak, to napiszesz w koncu czemu sciagnelo mnie na lewo kiedy ABS nie dzialal?

Napisze Ci jak ja to widzialem.
Gosc wyjechal z bocznej drogi, zauwazyl mnie i sie zatrzymal (jednak
wystawal juz przodem), pierwszy odruch to wcisniecie hamulca do oporu i
blokada kol (auto bez ABS), auto zaczelo wchodzic w poslizg (adrenalina
oczywiscie skoczyla), szybkie puszczenie hamulca i jednoczesna redukcja
na 2 bieg polaczona z drobna kontra (wykorzystalem poslizg do ominiecia
tego co zajechal mi droge), dodanie gazu, potem odpuszczenie gazu i nad
rzucenie tylu na druga strone (przod juz ominal goscia, ale moglem go
jeszcze tylem zahaczyc), druga kontra i troche gazu aby wyciagnac go
przodem z poslizgu.
To cale zajscie to moze trwalo z 5 sekund.
Majac ABS i trzymajac caly czas wcisniety hamulec do oporu nie ominalbym
tego samochodu.
Wbrew pozorom wcale tak dobrze sie nie skreca jak ABS dziala.

Miałeś dużo szczęścia. W przypadku ABS pewnie nawet by Ci adrenalina nie
skoczyła, bo spokojnie wcisnął byś pedał w podłogę i na luzie wyminął
gościa.

Nie wyminalbym, bo auto podczas hamowania z ABS nie jedzie jak po szynach i bym nie wyrobil sie przed tym samochodem.

Mi kiedyś na autostradzie przy 160 gościu wyskoczył pod koła
(włosi nie używają kierunkowskazów i nie patrzą w lusterka). Dałem pedał
w podłogę i zjechałem na środkowy. Bez ABS pewnie siedziałbym w jego
dupie albo robił ładne bączki na trzech pasach przy wspomnianej prędkości.

Ty moze tak i to wlasnie dla takich uzytkownikow wymyslono ABS.
Polecam lekture, tabelke z testu i druga strone artykulu rowniez http://www.technikajazdy.info/nauka-jazdy/hamowanie-abs/


--
Karolek

35 Data: Grudzien 02 2010 10:58:29
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-12-01 20:22, Karolek pisze:

W dniu 2010-12-01 17:32, Arek (G) pisze:

Nie malo prawdopodobne, tylko tak wlasnie jest i to jest najwieksza wada
ABSu.
Podobnie jest w sytuacji kiedy jest mokro i na drodze leza liscie (czyli
typowa jesien), ABS powoduje, ze hamujesz jakbys jechal po lodzie, bez
ABSu zahamowalabys szybciej.

Mogę odpowiedzieć w Twoim tonie, mój ABS sprawuje się w takich warunkach
bardzo dobrze.

W moim tonie?
Chyba sobie kpisz.
Twoj ABS w takich warunkach dziala dokladnie tak samo jak kazdy inny i o
ile dzialanie jest poprawne, to jednak nie pomaga sie szybciej zatrzymac.
Szkoda, ze tego nie pojmujesz.

No nie pojmuje, tak samo, jak producenci samochodów, którzy świadomie obniżają bezpieczeństwo swoich produktów montując tam ABS. Tak samo jak Ci co sprawili, że ABS jest teraz standardem i musi być w każdym samochodzie itp. Tylko wąska grupa osób na pms, w tym Ty macie tą tajemną wiedzę.


To było w cudzysłowiu.


Bylo czy nie bylo, to dalej jednak jest kompletna bzdura nic nie
wnoszaca do tematu dzialania ABSu.

Do ABS'u nie, ale do twoich rewelacji odnośnie hamowania na zblokowanych kołach na asfalcie posypanym piaskiem.

A tu masz przykład jak zblokowane koła doskonale hamują na śliskiej nawierzchni:
http://www.youtube.com/watch?v=ZPvut976C68&feature=related

Czyli jak hamuje? Z połową mocy? Jak to określa urządzenie.


Na pewno nie hamuje cyt. "Zawsze hamuje z pelna moca."
Wynika to wprost z zasady dzialania tego systemu.

Skoro nie tak jak ja napisałem, to napisz jak? Ciągle tylko piszesz, że coś jest nie tak, że jest inaczej, ale może w końcu doczekam się jakiś konkretów?

Po prostu nie masz najmniejszych
szans na stwierdzenie kiedy nastąpi zerwanie przyczepności.

Dziwne, ze zawsze o tym wiem.

To, że jesteś rycerzem Jedi to już wiem. Ale nikt oprócz Ciebie takiej
umiejętności nie posiada bo to nie jest możliwe.


Poprawka, Ty uwazasz, ze nikt tego nie wie, bo sam tego nie wiesz... to
troche za malo, aby wyciagac takie wnioski.

Nikt tego nie wie, bo fizycznie nie jest możliwe aby to wiedzieć. A ktoś kto twierdzi, że wie, to początkujący kierowca któremu się wydaje.

Moge tez dopasowac sile hamowania do przyczepnosci, tak aby juz jej nie
tracic, a nie tak jak ABS puszczac i blokowac kolo.

No jasne. Szybko dokonujesz pomiaru tarcia, wyznaczasz siłę, potem to
już łatwizna, bierzesz prędkość, masę i wyznaczasz drugą siłę i ciągle
monitorujesz i mierzysz wszystkie wektory. Oczywiście uwzględniasz
nierówności asfaltu, liście, wodę itp w swoich obliczeniach. I robisz to
w kilka milisekund.

To jest wlasnie wyzszosc ludzkiego mozgu nad prostym sterownikiem.

LOL, dobre:)

Dzięki czemu jesteś lepszy niż ABS. Geniusz to mało
powiedziane.


A umiesz chodzic?
Widzisz, bo juz o wiele bardziej skomplikowane komputery niz te w
sterownikach ABS sobie slabo z tym radza, a czlowiek jakos nie ma
wiekszych problemow.
O bardziej wymyslnych akrobacjach juz nie wspomne.
Pewnie nie masz zielonego pojecia z czego to wynika.

Zróbmy test ile operacji 2+2 jesteś w stanie obliczyć w ciągu jednej milionowej części sekundy? Potem możemy sięgać bo bardziej złożone obliczenia i porównać czasy.

Owszem umysł na wielu polach ma przewagę nad komputerem, niestety nie są to takie zastosowania o których mówimy.

Tak nawiasem, widzę, że rozmowa doszła już do granicy absurdu. Bo skoro ktoś twierdzi, że potrafi coś zrobić lepiej i szybciej, niż dedykowany do tego mechanizm, to ja wymiękam. Zdecydowanie za dużo filmów sci-fi.


W przypadku ABS masz najkrótszą możliwą drogę hamowania z niewielkim
wpływem kierowcy, bez ABS z bardzo dobrym kierowcą olbrzymim szczęściem,
można się zbliżyć.


Bzdura, bzdura i jeszcze raz bzdura.
Ale skoro sie upierasz to moze wytlumaczysz wszystkim po co ciagle
wypuszczaja nowe generacje systemow ABS, skoro juz ta pierwsza byla
idealna w dzialaniu?

A po co wypuszczają kolejne procesory z większą ilością rdzeni, większą częstotliwością taktowania, skoro już pierwszy stworzony kilkadziesiąt lat temu, działający na lampach był szybszy niż człowiek?

A dlaczego ABS jest standardem, właśnie przez takich jak Ty, młodych buntowników, którym się za dużo wydaje.


I tylko po to wymyslono ABS.
Jakby kazdy kierowca mial umiejetnosci kierowcy rajdowego, ten system
bylby zbedny.

Nie rajdowego tylko Twoje, żaden rajdowy nie zahamuje lepiej niż ABS. A jak twierdzi, że jest inaczej, znaczy, że głupek udający cwaniaka.


Snieg, piasek, liscie... sie okazuje, ze sporo tych wyjatkow sie robi i
nie sa one wcale takie wyjatkowe na drodze.

Jak często jeździsz, po totalnie zaśnieżonym terenie, albo po wydmach? Ja chyba raz i to na bardzo krótkim odcinku i z bardzo niską prędkością. No i jeszcze policz ile wypadków śmiertelnych miało miejsce w takich warunkach.

A co do liści to znowu głupoty piszesz, akurat to jest wzorcowy przykład, wyższości ABS nad każdym samozwańczym Kubicą.

Zresztą rzuć na to okiem:
http://www.youtube.com/watch?v=sgeU7c8HA9U&feature=related



Ty myslisz, ze to trzeba pulsowac pierdylion razy na sekunde zeby sie
szybciej zatrzymac :P
Sorry, ale nawet nie bede tego komentowal.

A szkoda, bo kolejny raz pokazujesz, że nie wiesz o czym piszesz, nasłuchałeś się czyiś wymyślonych opowieści i teraz to bezwiednie powtarzasz.


Będzie odpuszczał tylko te koła które nie mają przyczepności. Ty zawsze
wszystkie i na dłużej niż ABS.


Wszystkie straca przyczepnosc i wszystkie bedzie odpuszczal i blokowal i
tak w kolo, az sie nie zatrzymasz, albo puscisz hamulec.

No tak, zawsze wszystkie koła tracą przyczepność na raz:) W sytuacji gdy nie masz ABS, i zupełnie zerwiesz przyczepność to owszem. Szkoda, że tak się zblokowałeś i już nic do Ciebie nie dociera.

Jeżeli jeszcze robisz redukcję, dodajesz gazu to zakładam, że co
najmniej 5s.

Zle zakladasz.
Chyba, ze sadzisz po sobie, ale tu znowu proponuje jakies badania... no
chyba, ze masz z 80 lat, wtedy to moze byc zrozumiale.

A ja myślę, że Ty taki manewr to widziałeś tylko na filmie i to jeszcze
na przyśpieszeniu.


Nie oslabiaj mnie.
Caly manewr jest ograniczony tylko i wylacznie czasem wcisniecia
sprzegla i jego puszczenia... sorry ale jak twierdzisz, ze zajmuje Ci to
5s to kazdy kto to czyta moze sobie sam odpowiedziec jaki z Ciebie
kierowca.

Idź chociaż na matę poślizgową i przy małej prędkości spróbuj wyjść z poślizgu. Wróć i napisz, jeszcze raz, że to tylko kwestia wciśnięcia sprzęgła:)



Wyjasnijmy cos sobie.
ABS to nie ESP.

Zaczynam wątpić czy wiesz czym są te systemy.


Ja zaczynam watpic, ze masz samochod.
Z ABS tez trzeba robic kontre i tez wpada sie w poslizg!

Wpisz te dwa akronimy w google, i nie pisz takich rzeczy.


Ale robisz to w jakimś celu. Kiedy stwierdzisz, że cel osiągnełeś i
możesz wyprostować kierownicę (ewentualnie zrobić kontrę w drugą
stronę), puścić gaz i znowu kontynuować hamowanie? Wszystko w czasie
krótszym niż 1s? Tego nawet Chuck Noris nie potrafi.


Naprawde nie wiesz co potrafi ludzki mozg.
A w sytuacji stresowej, czlowiek mysli jeszcze szybciej, o ile wczesniej
nie sparalizowal go strach.

Ta ilość zabitych na drogach jest doskonałym przykładem, potęgi umysłu przeciętnego kierowcy.

Co robie wolniej?
Puszczam hamulec?

Tak, dodatkowo robisz niepotrzebne manewry (kontry, redukcje, gaz itp. w
przypadku ABS nie zmieniasz toru jazdy, nie trzeba kontrować i
wyprowadzać auta z poślizgu).

Kontra, redukcja i gaz byla z konkretnego przypadku i byla niezbedna.
System ABS by mi w ogole nie pomogl w tamtej sytuacji, bo po pierwsze
odleglosc byla za mala, aby wyhamowac, po drugie ciagle blokowanie i
odblokowywanie kol powoduje, ze skrecanie nie jest najlepsze i bym sie
po prostu nie wyrobil.

Jak już wspomniałem, ta dyskusje nie ma zupełnie sensu, Ty w ogóle nie czytasz na co odpisujesz? Pytanie pomocnicze, po cholerę kontra i te inne manewry którymi tak się brandzlujesz, skoro nie było poślizgu? A dlaczego nie było? Twój potężny umysł już powinien to rozumieć, ale chyba nie jest tak potężny jak Ci się wydaje.

A pomysl co sie dzieje jezeli ABS iles set razy odblokowuje kolo i je
blokuje... w sumie daje to jakis laczny czas kiedy kolo nie jest w ogole
hamowane.

Ale cały czas jest przyczepność, koło kręci się wolniej niż powinno,
czyli cały czas efektywnie hamuje.


No i znowu wracamy do warunkow, raz to bedzie efktywniej innym razem juz
nie.

Nie, wracamy do tego, że nie wiesz jak ABS działa. Do tego przydało by się trochę fizyki liznąć ale to już inna bajka.


ABS nie ma minusów w ogóle. To, że na szutrze blokowanie kół da lepsze
efekty to nie jest żaden minus.

Oj ma minusy... im lepiej ktos jezdzi tym bardziej zauwaza te minusy.

Pełna analogia do znanego powiedzenia: "Tylko głupiec myśli, że wie
wszystko".

Jestes w bledzie kolego.
Szkoda tylko, ze swoj brak doswiadczenia przyjmujesz jako argument :/

Oczywiście.




Miałeś dużo szczęścia. W przypadku ABS pewnie nawet by Ci adrenalina nie
skoczyła, bo spokojnie wcisnął byś pedał w podłogę i na luzie wyminął
gościa.

Nie wyminalbym, bo auto podczas hamowania z ABS nie jedzie jak po
szynach i bym nie wyrobil sie przed tym samochodem.

To ciekawe, bo robiłem takie testy z hamowaniem awaryjnym i to nie raz. I mi zwykle jedzie. Owszem na macie poślizgowej było trochę trudniej, ale to nie ma związku z ABS.



Mi kiedyś na autostradzie przy 160 gościu wyskoczył pod koła
(włosi nie używają kierunkowskazów i nie patrzą w lusterka). Dałem pedał
w podłogę i zjechałem na środkowy. Bez ABS pewnie siedziałbym w jego
dupie albo robił ładne bączki na trzech pasach przy wspomnianej
prędkości.

Ty moze tak i to wlasnie dla takich uzytkownikow wymyslono ABS.
Polecam lekture, tabelke z testu i druga strone artykulu rowniez
http://www.technikajazdy.info/nauka-jazdy/hamowanie-abs/

"Jak widać, jedynie na asfalcie ABS skraca drogę hamowania.". Czyli w 99,99999% sytuacji. Ile razy jechałeś na samym lodzie? Co z hamulców jak tam ciężko w ogóle ruszyć.

http://www.youtube.com/watch?v=K_Lz3aNH_ig&feature=related

A.

36 Data: Grudzien 02 2010 12:52:47
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Mariusz Chwalba 

On Thu, 02 Dec 2010 10:58:29 +0100, Arek (G)  wrote:

[...]

A umiesz chodzic?
Widzisz, bo juz o wiele bardziej skomplikowane komputery niz te w
sterownikach ABS sobie slabo z tym radza, a czlowiek jakos nie ma
wiekszych problemow.
O bardziej wymyslnych akrobacjach juz nie wspomne.
Pewnie nie masz zielonego pojecia z czego to wynika.

Zróbmy test ile operacji 2+2 jesteś w stanie obliczyć w ciągu jednej  milionowej części sekundy? Potem możemy sięgać bo bardziej złożone  obliczenia i porównać czasy.

Koło 100. I to takich bardziej złożonych.

"we can estimate the processing power of a average brain to be about 100
million MIPS (Million computer Instructions Per Second )"
http://library.thinkquest.org/C001501/the_saga/compare.htm

Nie doceniasz złożoności operacji, jakie wykonuje Twój mózg. Takich
trywialnych spraw, jak utrzymywanie pionowej pozycji, mapowanie obrazu
2d na przestrzeń 3d czy rozpoznawania twarzy.

ABS ma przewagę - z tego względu, że nie masz wpiętych hamulców i czujników
obrotowych do systemu nerwowego, a nie dlatego, że szybciej liczy.

pozdrawiam,
--
Mariusz 'koder' Chwalba

37 Data: Grudzien 02 2010 13:19:35
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-12-02 12:52, Mariusz Chwalba pisze:

On Thu, 02 Dec 2010 10:58:29 +0100, Arek (G)  wrote:

[...]
A umiesz chodzic?
Widzisz, bo juz o wiele bardziej skomplikowane komputery niz te w
sterownikach ABS sobie slabo z tym radza, a czlowiek jakos nie ma
wiekszych problemow.
O bardziej wymyslnych akrobacjach juz nie wspomne.
Pewnie nie masz zielonego pojecia z czego to wynika.

Zróbmy test ile operacji 2+2 jesteś w stanie obliczyć w ciągu jednej
milionowej części sekundy? Potem możemy sięgać bo bardziej złożone
obliczenia i porównać czasy.

Koło 100. I to takich bardziej złożonych.

"we can estimate the processing power of a average brain to be about 100
million MIPS (Million computer Instructions Per Second )"
http://library.thinkquest.org/C001501/the_saga/compare.htm

Nie doceniasz złożoności operacji, jakie wykonuje Twój mózg. Takich
trywialnych spraw, jak utrzymywanie pionowej pozycji, mapowanie obrazu
2d na przestrzeń 3d czy rozpoznawania twarzy.

Szkoda, że tak mało ludzi świadomie potrafi z tego dobrodziejstwa korzystać, np. do czytania ze zrozumieniem:)

Owszem umysł, "bez naszej wiedzy" potrafi robić niesamowite rzeczy. Ale, mowa o tym co możesz zrobić świadomie. Weź spisz sobie kilka prostych działań arytmetycznych np.
23+54
45-17
123432-23214
4324325*4324325
2+2
432432*432/432432

Zmierz czas obliczeń i podaj. Porównamy to z możliwościami najprostszego komputera:) Owszem ten komputer nie będzie potrafił sterować Twoim metabolizmem:) ale te proste czynności zrobi jednak szybciej.

ABS ma przewagę - z tego względu, że nie masz wpiętych hamulców i czujników
obrotowych do systemu nerwowego, a nie dlatego, że szybciej liczy.

Gdyby umysł miał tę funkcję zaimplementowaną, oraz wtyczkę do połączenia się z komputerem pokładowym. To prawdopodobnie radziłby sobie całkiem nieźle, tak samo jak radzi sobie nieźle z oddychaniem, kontrolowaniem temperatury ciała, produkcją hormonów i milionem innych rzeczy.

A wracając do tematu. Niestety nie masz tych czujników i nie masz sterowania umysłem, wyjątkiem jest oczywiście Karolek, bo on jak wspomniał ma dostęp do tych danych i manualnie potrafi wszystkim sterować. Jest to niewątpliwie ewenement.

A.

38 Data: Grudzien 02 2010 20:51:32
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Mariusz Chwalba 

Dnia 02-12-2010 o 13:19:35 Arek (G)  napisał(a):

[...]

Zróbmy test ile operacji 2+2 jesteś w stanie obliczyć w ciągu jednej
milionowej części sekundy? Potem możemy sięgać bo bardziej złożone
obliczenia i porównać czasy.

Koło 100. I to takich bardziej złożonych.

"we can estimate the processing power of a average brain to be about 100
million MIPS (Million computer Instructions Per Second )"
http://library.thinkquest.org/C001501/the_saga/compare.htm

Nie doceniasz złożoności operacji, jakie wykonuje Twój mózg. Takich
trywialnych spraw, jak utrzymywanie pionowej pozycji, mapowanie obrazu
2d na przestrzeń 3d czy rozpoznawania twarzy.

Szkoda, że tak mało ludzi świadomie potrafi z tego dobrodziejstwa  korzystać, np. do czytania ze zrozumieniem:)

Owszem umysł, "bez naszej wiedzy" potrafi robić niesamowite rzeczy. Ale,  mowa o tym co możesz zrobić świadomie.

Mowa o tym, co szybciej przetwarza dane. I mózg robi to o rzędy wielkości
szybciej. Również całkiem nieźle steruje zatrzymywaniem na śliskich
powierzchniach. Świadomy dostęp do niskopoziomowych operacji nie jest do
tego potrzebny.

pozdrawiam,
--
Mariusz 'koder' Chwalba

39 Data: Grudzien 03 2010 09:48:06
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-12-02 20:51, Mariusz Chwalba pisze:

[...]
Zróbmy test ile operacji 2+2 jesteś w stanie obliczyć w ciągu jednej
milionowej części sekundy? Potem możemy sięgać bo bardziej złożone
obliczenia i porównać czasy.

Koło 100. I to takich bardziej złożonych.

"we can estimate the processing power of a average brain to be about 100
million MIPS (Million computer Instructions Per Second )"
http://library.thinkquest.org/C001501/the_saga/compare.htm

Nie doceniasz złożoności operacji, jakie wykonuje Twój mózg. Takich
trywialnych spraw, jak utrzymywanie pionowej pozycji, mapowanie obrazu
2d na przestrzeń 3d czy rozpoznawania twarzy.

Szkoda, że tak mało ludzi świadomie potrafi z tego dobrodziejstwa
korzystać, np. do czytania ze zrozumieniem:)

Owszem umysł, "bez naszej wiedzy" potrafi robić niesamowite rzeczy.
Ale, mowa o tym co możesz zrobić świadomie.

Mowa o tym, co szybciej przetwarza dane. I mózg robi to o rzędy wielkości
szybciej. Również całkiem nieźle steruje zatrzymywaniem na śliskich
powierzchniach. Świadomy dostęp do niskopoziomowych operacji nie jest do
tego potrzebny.

Ale to jest dość ogólne stwierdzenie. Tak nawiasem, poszukaj czegoś co się nazywa czas reakcji.

Aczkolwiek to jest mniej ważne, niech mózg ma takie możliwości. Problemem jest to o czym piszę od początku, nie ma dostępu do tych danych do których ma mechanizm ABS w tym przypadku.

A.

40 Data: Grudzien 03 2010 09:57:40
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Karolek 

W dniu 2010-12-03 09:48, Arek (G) pisze:

Ale to jest dość ogólne stwierdzenie. Tak nawiasem, poszukaj czegoś co
się nazywa czas reakcji.

Aczkolwiek to jest mniej ważne, niech mózg ma takie możliwości.
Problemem jest to o czym piszę od początku, nie ma dostępu do tych
danych do których ma mechanizm ABS w tym przypadku.

Ma za to dostep do wielu innych dancyh do ktorych nie ma ABS.

--
Karolek

41 Data: Grudzien 03 2010 10:05:53
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Mariusz Chwalba 

On Fri, 03 Dec 2010 09:57:40 +0100, Karolek  wrote:

Ale to jest dość ogólne stwierdzenie. Tak nawiasem, poszukaj czegoś co
się nazywa czas reakcji.

Aczkolwiek to jest mniej ważne, niech mózg ma takie możliwości.
Problemem jest to o czym piszę od początku, nie ma dostępu do tych
danych do których ma mechanizm ABS w tym przypadku.

Ma za to dostep do wielu innych dancyh do ktorych nie ma ABS.

Owszem. Ale wnioskuje pośrednio i ma ułomne w stosunku do ABS możliwości
sterowania (nie mamy 4 pedałów hamulca w samochodzie). Mam zatem  wątpliwości,
czy nawet umiejętne hamowanie przez człowieka będzie statystycznie
skuteczniejsze od ABS.

pozdrawiam,
--
Mariusz 'koder' Chwalba

42 Data: Grudzien 03 2010 10:18:17
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Karolek 

W dniu 2010-12-03 10:05, Mariusz Chwalba pisze:

On Fri, 03 Dec 2010 09:57:40 +0100, Karolek  wrote:

Ale to jest dość ogólne stwierdzenie. Tak nawiasem, poszukaj czegoś co
się nazywa czas reakcji.

Aczkolwiek to jest mniej ważne, niech mózg ma takie możliwości.
Problemem jest to o czym piszę od początku, nie ma dostępu do tych
danych do których ma mechanizm ABS w tym przypadku.

Ma za to dostep do wielu innych dancyh do ktorych nie ma ABS.

Owszem. Ale wnioskuje pośrednio i ma ułomne w stosunku do ABS możliwości
sterowania (nie mamy 4 pedałów hamulca w samochodzie). Mam zatem
wątpliwości,
czy nawet umiejętne hamowanie przez człowieka będzie statystycznie
skuteczniejsze od ABS.


Dlatego nie napisalem, ze ABS jest z zalozenia zlym systemem, tylko, ze wprowadza pewne ograniczenia.
Czyli jak pisalem wczesniej, posiada pewne plusy i minusy.



--
Karolek

43 Data: Grudzien 02 2010 12:59:35
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Karolek 

W dniu 2010-12-02 10:58, Arek (G) pisze:

Mogę odpowiedzieć w Twoim tonie, mój ABS sprawuje się w takich warunkach
bardzo dobrze.

W moim tonie?
Chyba sobie kpisz.
Twoj ABS w takich warunkach dziala dokladnie tak samo jak kazdy inny i o
ile dzialanie jest poprawne, to jednak nie pomaga sie szybciej zatrzymac.
Szkoda, ze tego nie pojmujesz.

No nie pojmuje, tak samo, jak producenci samochodów, którzy świadomie
obniżają bezpieczeństwo swoich produktów montując tam ABS. Tak samo jak
Ci co sprawili, że ABS jest teraz standardem i musi być w każdym
samochodzie itp. Tylko wąska grupa osób na pms, w tym Ty macie tą
tajemną wiedzę.


Widac Twoj mozg nie ogarnia takich rzeczy.

Bylo czy nie bylo, to dalej jednak jest kompletna bzdura nic nie
wnoszaca do tematu dzialania ABSu.

Do ABS'u nie, ale do twoich rewelacji odnośnie hamowania na zblokowanych
kołach na asfalcie posypanym piaskiem.


To zadne rewelacje, to jest fakt.
Jak myslisz, ze wyprzesz fakty ze swojej swiadomosci to one wezma sie i znikna to jestes w wielkim bledzie.

A tu masz przykład jak zblokowane koła doskonale hamują na śliskiej
nawierzchni:
http://www.youtube.com/watch?v=ZPvut976C68&feature=related


LOL.
Co przyklad oblodzonej drogi ma wspolnego z piaskiem na asfalcie? pytanie za 100 pkt. :>
Ale jak juz bardzo chcesz brnac dalej w te bzdury, to moze pokaz jak hamuje ABS na oblodzonej drodze :>

Czyli jak hamuje? Z połową mocy? Jak to określa urządzenie.


Na pewno nie hamuje cyt. "Zawsze hamuje z pelna moca."
Wynika to wprost z zasady dzialania tego systemu.

Skoro nie tak jak ja napisałem, to napisz jak? Ciągle tylko piszesz, że
coś jest nie tak, że jest inaczej, ale może w końcu doczekam się jakiś
konkretów?


Przeciez kazdy kto ma oczy, mozg i samochod z ABSem to wie jak on dziala.
Wybacz ja nie mam cierpliwosci tlumaczyc jak niemowlakowi.
Jezeli Twoja inteligencja zostala wykorzeniona przez marketoidow chwalacych ABS to sorry, ale to Twoj problem.

Poprawka, Ty uwazasz, ze nikt tego nie wie, bo sam tego nie wiesz... to
troche za malo, aby wyciagac takie wnioski.

Nikt tego nie wie, bo fizycznie nie jest możliwe aby to wiedzieć. A ktoś
kto twierdzi, że wie, to początkujący kierowca któremu się wydaje.


LOL, jest jak najbardziej mozliwe, a ze Ty nie potrafisz... moze trzeba sie bardziej postarac, a nie wsiadac do auta i wierzyc w ABS czy inne 3 literowe skroty.

Moge tez dopasowac sile hamowania do przyczepnosci, tak aby juz jej nie
tracic, a nie tak jak ABS puszczac i blokowac kolo.

No jasne. Szybko dokonujesz pomiaru tarcia, wyznaczasz siłę, potem to
już łatwizna, bierzesz prędkość, masę i wyznaczasz drugą siłę i ciągle
monitorujesz i mierzysz wszystkie wektory. Oczywiście uwzględniasz
nierówności asfaltu, liście, wodę itp w swoich obliczeniach. I robisz to
w kilka milisekund.

To jest wlasnie wyzszosc ludzkiego mozgu nad prostym sterownikiem.

LOL, dobre:)


No tak, dziala tylko w przypadku tych co potrafia z niego zrobic uzytek.
Ale ogolnie, to polecam, bo to fajna i przydatna rzecz, a uzywanie nic nie kosztuje i nawet nie boli.

Dzięki czemu jesteś lepszy niż ABS. Geniusz to mało
powiedziane.


A umiesz chodzic?
Widzisz, bo juz o wiele bardziej skomplikowane komputery niz te w
sterownikach ABS sobie slabo z tym radza, a czlowiek jakos nie ma
wiekszych problemow.
O bardziej wymyslnych akrobacjach juz nie wspomne.
Pewnie nie masz zielonego pojecia z czego to wynika.

Zróbmy test ile operacji 2+2 jesteś w stanie obliczyć w ciągu jednej
milionowej części sekundy? Potem możemy sięgać bo bardziej złożone
obliczenia i porównać czasy.


LOL, widac jestes mocno ograniczony.
Jak wstajesz z krzesla to tez wykonujesz pierdylion opercji matematycznych, zeby wiedziec jak to zrobic? :>

Owszem umysł na wielu polach ma przewagę nad komputerem, niestety nie są
to takie zastosowania o których mówimy.


Wlasnie sa, tylko nie kazdy potrafi z mozgu zrobic uzytek.

Tak nawiasem, widzę, że rozmowa doszła już do granicy absurdu. Bo skoro
ktoś twierdzi, że potrafi coś zrobić lepiej i szybciej, niż dedykowany
do tego mechanizm, to ja wymiękam. Zdecydowanie za dużo filmów sci-fi.


Dyskusja nie jest o lepiej, szybciej, tylko o ograniczeniach i ich braku.


W przypadku ABS masz najkrótszą możliwą drogę hamowania z niewielkim
wpływem kierowcy, bez ABS z bardzo dobrym kierowcą olbrzymim szczęściem,
można się zbliżyć.


Bzdura, bzdura i jeszcze raz bzdura.
Ale skoro sie upierasz to moze wytlumaczysz wszystkim po co ciagle
wypuszczaja nowe generacje systemow ABS, skoro juz ta pierwsza byla
idealna w dzialaniu?

A po co wypuszczają kolejne procesory z większą ilością rdzeni, większą
częstotliwością taktowania, skoro już pierwszy stworzony kilkadziesiąt
lat temu, działający na lampach był szybszy niż człowiek?


Ten stworzony do grania w szachy jakos dlugo nie mogl byc szybszy/lepszy od czlowieka :>
A bynajmniej tego typu komputerow nie stosuja do sterownikow ABS.

A dlaczego ABS jest standardem, właśnie przez takich jak Ty, młodych
buntowników, którym się za dużo wydaje.


Raczej przez takich jak Ty, co to sraja pod siebie jak widza pierwszy snieg.


I tylko po to wymyslono ABS.
Jakby kazdy kierowca mial umiejetnosci kierowcy rajdowego, ten system
bylby zbedny.

Nie rajdowego tylko Twoje, żaden rajdowy nie zahamuje lepiej niż ABS. A
jak twierdzi, że jest inaczej, znaczy, że głupek udający cwaniaka.


Glupek to Ty jestes, bo nie rozumiesz istoty problemu.


Snieg, piasek, liscie... sie okazuje, ze sporo tych wyjatkow sie robi i
nie sa one wcale takie wyjatkowe na drodze.

Jak często jeździsz, po totalnie zaśnieżonym terenie, albo po wydmach?
Ja chyba raz i to na bardzo krótkim odcinku i z bardzo niską prędkością.
No i jeszcze policz ile wypadków śmiertelnych miało miejsce w takich
warunkach.


Zima, szczegolnie ostatnia, to po sniegu chyba kilka miesiecy, jesienia po lisciach tez by sie w sumie uzbieralo sporo, a zwykly piasek na asfalcie moze wystapic w zasadzie o kazdej porze roku.
Za to idealnie czysty suchy asfalt to zdarza mi sie przewaznie latem, troche wiosna.

A co do liści to znowu głupoty piszesz, akurat to jest wzorcowy
przykład, wyższości ABS nad każdym samozwańczym Kubicą.


Kolego, moze kiedys sie przejedzisz na tej "wyzszosci" i przypomnisz sobie moje slowa :>
A artykulu widac nie przeczytal, lub nie zrozumial, lub udaje ze nie rozumie.

Zresztą rzuć na to okiem:
http://www.youtube.com/watch?v=sgeU7c8HA9U&feature=related


I gdzie te liscie? :P

Ty myslisz, ze to trzeba pulsowac pierdylion razy na sekunde zeby sie
szybciej zatrzymac :P
Sorry, ale nawet nie bede tego komentowal.

A szkoda, bo kolejny raz pokazujesz, że nie wiesz o czym piszesz,
nasłuchałeś się czyiś wymyślonych opowieści i teraz to bezwiednie
powtarzasz.


Jedz sobie na osniezony parking, ktorych chyba dzisiaj nie brakuje, zahamuj z ABS, zahamuj bez ABS, moze nakrec film i podziel sie wrazeniami.
Ja na sile nie bede Cie przekonywal, po prostu zrob to sam.

Wszystkie straca przyczepnosc i wszystkie bedzie odpuszczal i blokowal i
tak w kolo, az sie nie zatrzymasz, albo puscisz hamulec.

No tak, zawsze wszystkie koła tracą przyczepność na raz:) W sytuacji gdy
nie masz ABS, i zupełnie zerwiesz przyczepność to owszem. Szkoda, że tak
się zblokowałeś i już nic do Ciebie nie dociera.


No comment...

Nie oslabiaj mnie.
Caly manewr jest ograniczony tylko i wylacznie czasem wcisniecia
sprzegla i jego puszczenia... sorry ale jak twierdzisz, ze zajmuje Ci to
5s to kazdy kto to czyta moze sobie sam odpowiedziec jaki z Ciebie
kierowca.

Idź chociaż na matę poślizgową i przy małej prędkości spróbuj wyjść z
poślizgu. Wróć i napisz, jeszcze raz, że to tylko kwestia wciśnięcia
sprzęgła:)


Masz jakies problemy z czytaniem rowniez?
Wroc sie, przeczytaj jeszcze ze 3 razy i pomysl.

Wyjasnijmy cos sobie.
ABS to nie ESP.

Zaczynam wątpić czy wiesz czym są te systemy.


Ja zaczynam watpic, ze masz samochod.
Z ABS tez trzeba robic kontre i tez wpada sie w poslizg!

Wpisz te dwa akronimy w google, i nie pisz takich rzeczy.


Jedz ze czlowiecze na ten parking i sprawdz, zamiast opowiadac marketingowe bajki.

Naprawde nie wiesz co potrafi ludzki mozg.
A w sytuacji stresowej, czlowiek mysli jeszcze szybciej, o ile wczesniej
nie sparalizowal go strach.

Ta ilość zabitych na drogach jest doskonałym przykładem, potęgi umysłu
przeciętnego kierowcy.


No wlasnie Ty jestes idealnym przykladem przecietnego kierowcy, dla ktorego wlasnie stworzyli system ABS.
Szkoda tylko, ze zapomnieli nauczyc jezdzic.

Kontra, redukcja i gaz byla z konkretnego przypadku i byla niezbedna.
System ABS by mi w ogole nie pomogl w tamtej sytuacji, bo po pierwsze
odleglosc byla za mala, aby wyhamowac, po drugie ciagle blokowanie i
odblokowywanie kol powoduje, ze skrecanie nie jest najlepsze i bym sie
po prostu nie wyrobil.

Jak już wspomniałem, ta dyskusje nie ma zupełnie sensu, Ty w ogóle nie
czytasz na co odpisujesz? Pytanie pomocnicze, po cholerę kontra i te
inne manewry którymi tak się brandzlujesz, skoro nie było poślizgu? A
dlaczego nie było? Twój potężny umysł już powinien to rozumieć, ale
chyba nie jest tak potężny jak Ci się wydaje.


Zrozum, ze w tamtej sytuacji to poslizg byl elementem niezbednym, aby ominac ten samochod.
Samochod podczas hamowania z ABSem na sniegu skreca slabo i bym go nie ominal.

No i znowu wracamy do warunkow, raz to bedzie efktywniej innym razem juz
nie.

Nie, wracamy do tego, że nie wiesz jak ABS działa. Do tego przydało by
się trochę fizyki liznąć ale to już inna bajka.


Oj ide o zaklad, ze liznalem o wiele wiecej fizyki i pochodnych niz Ty.

Pełna analogia do znanego powiedzenia: "Tylko głupiec myśli, że wie
wszystko".

Jestes w bledzie kolego.
Szkoda tylko, ze swoj brak doswiadczenia przyjmujesz jako argument :/

Oczywiście.


Nie kazdy tak jak Ty upiera sie przy zagadnieniach o ktorych nie wiele slyszal, czy przeczytal cos tam w broszurce reklamowej.

Nie wyminalbym, bo auto podczas hamowania z ABS nie jedzie jak po
szynach i bym nie wyrobil sie przed tym samochodem.

To ciekawe, bo robiłem takie testy z hamowaniem awaryjnym i to nie raz.
I mi zwykle jedzie. Owszem na macie poślizgowej było trochę trudniej,
ale to nie ma związku z ABS.


Tam byl snieg!
Boze, co za tuman :/

Ty moze tak i to wlasnie dla takich uzytkownikow wymyslono ABS.
Polecam lekture, tabelke z testu i druga strone artykulu rowniez
http://www.technikajazdy.info/nauka-jazdy/hamowanie-abs/

"Jak widać, jedynie na asfalcie ABS skraca drogę hamowania.". Czyli w
99,99999% sytuacji.

Bynajmniej nie w moim przypadku.

Ile razy jechałeś na samym lodzie?

Sporo, ciezko zliczyc.

Co z hamulców jak
tam ciężko w ogóle ruszyć.


A gdzie Ci sie zniknal snieg i druga strona artykulu?
Ciezko Ci bylo zacytowac wszystko, a nie wybiorczo?
Nie spoko, przeciez wiadomo, ze nie ciezko, tylko nie na reke Ci to bylo, bo bys wyszedl na ignoranta.
A jest tam przeciez tez ladnie napisane o tej wyzszosci ABSu na lisciach itp.

http://www.youtube.com/watch?v=K_Lz3aNH_ig&feature=related

Nawet podpisali dla matolkow "Panic braking".
Rozumiesz to, czy wadliwy mozg na to Ci tez nie pozwala?


--
Karolek

44 Data: Grudzien 02 2010 14:03:01
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-12-02 12:59, Karolek pisze:


A tu masz przykład jak zblokowane koła doskonale hamują na śliskiej
nawierzchni:
http://www.youtube.com/watch?v=ZPvut976C68&feature=related


LOL.
Co przyklad oblodzonej drogi ma wspolnego z piaskiem na asfalcie?
pytanie za 100 pkt. :>
Ale jak juz bardzo chcesz brnac dalej w te bzdury, to moze pokaz jak
hamuje ABS na oblodzonej drodze :>

Twierdziłeś, że zblokowane koła na śliskiej nawierzchni sprawują się dobrze. To pokazuje, że nie spisują się w ogóle.

Gdybyś, użył swojego potężnego umysłu do analizy tego co widzisz to zauważył byś, że gdy koło się kręci, to nawet na lodzie samochód ma sterowność może nawet skręcać (13s). Po zablokowanie nic nie może zrobić. Wnioski wyciągnij sam, jeśli potrafisz.


Poprawka, Ty uwazasz, ze nikt tego nie wie, bo sam tego nie wiesz... to
troche za malo, aby wyciagac takie wnioski.

Nikt tego nie wie, bo fizycznie nie jest możliwe aby to wiedzieć. A ktoś
kto twierdzi, że wie, to początkujący kierowca któremu się wydaje.

LOL, jest jak najbardziej mozliwe, a ze Ty nie potrafisz... moze trzeba
sie bardziej postarac, a nie wsiadac do auta i wierzyc w ABS czy inne 3
literowe skroty.

Powtarzasz w kółko jaki to jesteś niesamowity, jakie to masz umiejętności. Ale co to wnosi. Podaj jakiś dowód, że jest to możliwe. Twoje wyobrażenie o Twoich umiejętnościach, to raczej słaby argument.

Ja jak bylem dzieckiem wierzyłem w Świętego Mikołaja. Czy to był wystarczający dowód na jego istnienie?



Tak nawiasem, widzę, że rozmowa doszła już do granicy absurdu. Bo skoro
ktoś twierdzi, że potrafi coś zrobić lepiej i szybciej, niż dedykowany
do tego mechanizm, to ja wymiękam. Zdecydowanie za dużo filmów sci-fi.


Dyskusja nie jest o lepiej, szybciej, tylko o ograniczeniach i ich braku.

Czytasz co piszesz?


A po co wypuszczają kolejne procesory z większą ilością rdzeni, większą
częstotliwością taktowania, skoro już pierwszy stworzony kilkadziesiąt
lat temu, działający na lampach był szybszy niż człowiek?


Ten stworzony do grania w szachy jakos dlugo nie mogl byc szybszy/lepszy
od czlowieka :>
A bynajmniej tego typu komputerow nie stosuja do sterownikow ABS.

A to jest kwestia komputera czy oprogramowania? Przypuszczam, że jeszcze trochę zajmie aby zrobić oprogramowanie, które potrafi sobie coś wyobrazić i to stworzyć.

Ale jednocześnie wątpię aby jakiś człowiek potrafił ręcznie stworzyć procesor o wielkości kilku mm zawierający kilka milionów tranzystorów. Zgodnie z Twoją teorią, człowiek zrobi to lepiej bo ma potężny umysł, który umożliwia mu siadanie na krześle. A głupi robot powinien robić to gorzej. Ciekawe dlaczego rzeczywistość jest inna.

Dostrzegasz już różnice czy nadal nie?

A dlaczego ABS jest standardem, właśnie przez takich jak Ty, młodych
buntowników, którym się za dużo wydaje.

Raczej przez takich jak Ty, co to sraja pod siebie jak widza pierwszy
snieg.

Wówczas ABS byłby opcjonalny a nie jest.

Czyli raczej dla takich którym się wydaje, że Kubica przy nich to cienias. Potem wyjeżdżają na drogę i zabijają całą rodzinę. Co niestety pasuje mi do Twojego przypadku.


Jak często jeździsz, po totalnie zaśnieżonym terenie, albo po wydmach?
Ja chyba raz i to na bardzo krótkim odcinku i z bardzo niską prędkością.
No i jeszcze policz ile wypadków śmiertelnych miało miejsce w takich
warunkach.


Zima, szczegolnie ostatnia, to po sniegu chyba kilka miesiecy, jesienia
po lisciach tez by sie w sumie uzbieralo sporo, a zwykly piasek na
asfalcie moze wystapic w zasadzie o kazdej porze roku.
Za to idealnie czysty suchy asfalt to zdarza mi sie przewaznie latem,
troche wiosna.

Znowu problem z czytaniem.

A co do liści to znowu głupoty piszesz, akurat to jest wzorcowy
przykład, wyższości ABS nad każdym samozwańczym Kubicą.


Kolego, moze kiedys sie przejedzisz na tej "wyzszosci" i przypomnisz
sobie moje slowa :>
A artykulu widac nie przeczytal, lub nie zrozumial, lub udaje ze nie
rozumie.

Nie raz miałem okazję. Zapisz się na jakiś kurs jazdy, wówczas zrozumiesz, na razie to piszesz o swoich wyobrażeniach.

Zresztą rzuć na to okiem:
http://www.youtube.com/watch?v=sgeU7c8HA9U&feature=related


I gdzie te liscie? :P

Ty nie powinieneś pisać o możliwościach mózgu.


Jedz sobie na osniezony parking, ktorych chyba dzisiaj nie brakuje,
zahamuj z ABS, zahamuj bez ABS, moze nakrec film i podziel sie wrazeniami.
Ja na sile nie bede Cie przekonywal, po prostu zrob to sam.

wystarczy, że pojedziesz na matę poślizgową, a jak nie masz PJ (o co zaczynam Cię posądzać) to poszukaj na youtube, przykładów jest ogrom. Nie wiem z czym masz problem.


Nie oslabiaj mnie.
Caly manewr jest ograniczony tylko i wylacznie czasem wcisniecia
sprzegla i jego puszczenia... sorry ale jak twierdzisz, ze zajmuje Ci to
5s to kazdy kto to czyta moze sobie sam odpowiedziec jaki z Ciebie
kierowca.

Idź chociaż na matę poślizgową i przy małej prędkości spróbuj wyjść z
poślizgu. Wróć i napisz, jeszcze raz, że to tylko kwestia wciśnięcia
sprzęgła:)


Masz jakies problemy z czytaniem rowniez?
Wroc sie, przeczytaj jeszcze ze 3 razy i pomysl.

Z czym masz problem? Nie wpuszczą Cię na matę bo nie masz samochodu czy PJ?


Ja zaczynam watpic, ze masz samochod.
Z ABS tez trzeba robic kontre i tez wpada sie w poslizg!

Wpisz te dwa akronimy w google, i nie pisz takich rzeczy.


Jedz ze czlowiecze na ten parking i sprawdz, zamiast opowiadac
marketingowe bajki.

To, że nie wiesz co to ABS czy ESP to nic dziwnego, inaczej tylu bzdur byś nie wypisał. Ale dlaczego tak się wzbraniasz przed doczytaniem?

Ta ilość zabitych na drogach jest doskonałym przykładem, potęgi umysłu
przeciętnego kierowcy.

No wlasnie Ty jestes idealnym przykladem przecietnego kierowcy, dla
ktorego wlasnie stworzyli system ABS.
Szkoda tylko, ze zapomnieli nauczyc jezdzic.

Gdyby przeciętni kierowcy byli powodem tych wypadków, to te liczby by inaczej wyglądały. Najgorsi są ci wszystko wiedzący i wszystko potrafiący najlepiej.


Zrozum, ze w tamtej sytuacji to poslizg byl elementem niezbednym, aby
ominac ten samochod.
Samochod podczas hamowania z ABSem na sniegu skreca slabo i bym go nie
ominal.

Poślizg jest elementem pomagającym w manewrach? Ciekawe.


Nie, wracamy do tego, że nie wiesz jak ABS działa. Do tego przydało by
się trochę fizyki liznąć ale to już inna bajka.


Oj ide o zaklad, ze liznalem o wiele wiecej fizyki i pochodnych niz Ty.

To prawda udowodniłeś to wielokrotnie.

Pełna analogia do znanego powiedzenia: "Tylko głupiec myśli, że wie
wszystko".

Jestes w bledzie kolego.
Szkoda tylko, ze swoj brak doswiadczenia przyjmujesz jako argument :/

Oczywiście.


Nie kazdy tak jak Ty upiera sie przy zagadnieniach o ktorych nie wiele
slyszal, czy przeczytal cos tam w broszurce reklamowej.

Tak, masz rację. Lepiej?

Nie wyminalbym, bo auto podczas hamowania z ABS nie jedzie jak po
szynach i bym nie wyrobil sie przed tym samochodem.

To ciekawe, bo robiłem takie testy z hamowaniem awaryjnym i to nie raz.
I mi zwykle jedzie. Owszem na macie poślizgowej było trochę trudniej,
ale to nie ma związku z ABS.


Tam byl snieg!
Boze, co za tuman :/

Kolejna ciekawostka, na śniegu wprowadziłeś samochód w poślizg aby łatwiej nim kierować. Robi się coraz ciekawiej. Tego nawet w amerykańskich filmach nie ma.

Ty moze tak i to wlasnie dla takich uzytkownikow wymyslono ABS.
Polecam lekture, tabelke z testu i druga strone artykulu rowniez
http://www.technikajazdy.info/nauka-jazdy/hamowanie-abs/

"Jak widać, jedynie na asfalcie ABS skraca drogę hamowania.". Czyli w
99,99999% sytuacji.

Bynajmniej nie w moim przypadku.

No to, że jesteś wyjątkowy to już ustaliliśmy.


http://www.youtube.com/watch?v=K_Lz3aNH_ig&feature=related

Nawet podpisali dla matolkow "Panic braking".
Rozumiesz to, czy wadliwy mozg na to Ci tez nie pozwala?

Czyli nawet to było za trudne. Ja wiem dodałbyś gazu, wcisnął sprzęgło i takie tam. Oczywiście:)

Przyjrzyj się jeszcze raz (o ile w ogóle to widziałeś) jak wygląda początek poślizgu. Powiedz co możesz zrobić aby zatrzymać taką masę która wchodzi w ruch obrotowy, nie mając już przyczepności. Odpuszczenie hamulca na tym etapie już nic nie da. Zbyt duża energia i zbyt małe tarcie do wykorzystania aby to powstrzymać. Możesz sobie kontrować, gazować, modlić się, kręcić kierownicą. Nic już się nie da zrobić.

Przyjmij to jako komentarz do Twoich rewelacji jak Ty nie mając przyczepności wprowadzasz ponad tonę żelastwa w poślizg aby uniknąć wypadku.


A.

45 Data: Grudzien 02 2010 14:51:23
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Karolek 

W dniu 2010-12-02 14:03, Arek (G) pisze:

LOL.
Co przyklad oblodzonej drogi ma wspolnego z piaskiem na asfalcie?
pytanie za 100 pkt. :>
Ale jak juz bardzo chcesz brnac dalej w te bzdury, to moze pokaz jak
hamuje ABS na oblodzonej drodze :>

Twierdziłeś, że zblokowane koła na śliskiej nawierzchni sprawują się
dobrze. To pokazuje, że nie spisują się w ogóle.


Wiec powtarzam, pokaz jak hamuje ABS.
Podpowiedz: hamuje jeszcze gorzej (znacznie), wyniki testu juz widziales.

Gdybyś, użył swojego potężnego umysłu do analizy tego co widzisz to
zauważył byś, że gdy koło się kręci, to nawet na lodzie samochód ma
sterowność może nawet skręcać (13s). Po zablokowanie nic nie może
zrobić. Wnioski wyciągnij sam, jeśli potrafisz.


Uuu, a gdybys nie bal sie zacytowac artykulu, ktory bylem tak dobry Ci podac na tacy to w ogole nie byloby o czym pisac.
Pozatym kierowca potrafiacy jezdzic jak ma ochote skrecic na sliskiej nawierzchni to puszcza hamulec i skreca.

LOL, jest jak najbardziej mozliwe, a ze Ty nie potrafisz... moze trzeba
sie bardziej postarac, a nie wsiadac do auta i wierzyc w ABS czy inne 3
literowe skroty.

Powtarzasz w kółko jaki to jesteś niesamowity, jakie to masz
umiejętności. Ale co to wnosi. Podaj jakiś dowód, że jest to możliwe.
Twoje wyobrażenie o Twoich umiejętnościach, to raczej słaby argument.


Ale ja juz sobie to udowodnilem, Tobie nie musze.
Zreszta ja wole polegac na swoich umiejetnosciach niz, na systemie ABS, ktoremu do doskonalosci daleko.

Ja jak bylem dzieckiem wierzyłem w Świętego Mikołaja. Czy to był
wystarczający dowód na jego istnienie?

Podobnie wierzysz w ABS :P

Tak nawiasem, widzę, że rozmowa doszła już do granicy absurdu. Bo skoro
ktoś twierdzi, że potrafi coś zrobić lepiej i szybciej, niż dedykowany
do tego mechanizm, to ja wymiękam. Zdecydowanie za dużo filmów sci-fi.


Dyskusja nie jest o lepiej, szybciej, tylko o ograniczeniach i ich braku.

Czytasz co piszesz?


Tak, ale Ty piszesz o czyms innym i nie rozumiesz co sie do Ciebie pisze.


A po co wypuszczają kolejne procesory z większą ilością rdzeni, większą
częstotliwością taktowania, skoro już pierwszy stworzony kilkadziesiąt
lat temu, działający na lampach był szybszy niż człowiek?


Ten stworzony do grania w szachy jakos dlugo nie mogl byc szybszy/lepszy
od czlowieka :>
A bynajmniej tego typu komputerow nie stosuja do sterownikow ABS.

A to jest kwestia komputera czy oprogramowania? Przypuszczam, że jeszcze
trochę zajmie aby zrobić oprogramowanie, które potrafi sobie coś
wyobrazić i to stworzyć.

Ty mi powiedz geniuszu, bo IMHO do niedawna to byla kwestia wylacznie komputera, jak juz zbudowali takowy (Deep Blue) to mogli powalczyc.

Porównanie zawodników Garri Kasparow Deep Blue
Wzrost 178 cm 201 cm
Ciężar 80 kG 1400 kG
Wiek 33 lata 8 lat
Miejsce urodzenia Azerbejdżan, b. ZSRR Nowy Jork, USA
Liczba procesorów 100 mld neuronów 32 węzły po 8 procesorów
Ruchów szachowych
na sekundę 2 200 mln
Zasilanie Elektryczne /chemiczne elektryczne
Przyszłość Zawodowy szachista Badania nad modelowaniem cyfrowym


Ale jednocześnie wątpię aby jakiś człowiek potrafił ręcznie stworzyć
procesor o wielkości kilku mm zawierający kilka milionów tranzystorów.
Zgodnie z Twoją teorią, człowiek zrobi to lepiej bo ma potężny umysł,
który umożliwia mu siadanie na krześle. A głupi robot powinien robić to
gorzej. Ciekawe dlaczego rzeczywistość jest inna.


Czy ja czegos nie wiem, czy to wlasnie czlowiek stworzyl komputery i procesory i tranzystory :>

Dostrzegasz już różnice czy nadal nie?


Oj, masz powazne braki wiedzy, inteligencji... ciezko bedzi Ci cokolwiek wytlumaczyc.

A dlaczego ABS jest standardem, właśnie przez takich jak Ty, młodych
buntowników, którym się za dużo wydaje.

Raczej przez takich jak Ty, co to sraja pod siebie jak widza pierwszy
snieg.

Wówczas ABS byłby opcjonalny a nie jest.


UE komuna.
Podobna madrosc jak z slimakami, ktore sa rybami, z "nieekologicznymi" zarowkami, prostymi bananami itd.
To pewnie tez dla Ciebie jest madre :>

Czyli raczej dla takich którym się wydaje, że Kubica przy nich to
cienias. Potem wyjeżdżają na drogę i zabijają całą rodzinę. Co niestety
pasuje mi do Twojego przypadku.


Oh, jakos nie dalem rady jeszcze nikogo zabic, a jezdze raczej duzo i raczej szybko.
Twoje tezy biora w leb na kazdym kroku, musisz je powaznie przemyslec.


Jak często jeździsz, po totalnie zaśnieżonym terenie, albo po wydmach?
Ja chyba raz i to na bardzo krótkim odcinku i z bardzo niską prędkością.
No i jeszcze policz ile wypadków śmiertelnych miało miejsce w takich
warunkach.


Zima, szczegolnie ostatnia, to po sniegu chyba kilka miesiecy, jesienia
po lisciach tez by sie w sumie uzbieralo sporo, a zwykly piasek na
asfalcie moze wystapic w zasadzie o kazdej porze roku.
Za to idealnie czysty suchy asfalt to zdarza mi sie przewaznie latem,
troche wiosna.

Znowu problem z czytaniem.


Ale, ze co nie potrafisz przeczytac tego co napisalem?

Kolego, moze kiedys sie przejedzisz na tej "wyzszosci" i przypomnisz
sobie moje slowa :>
A artykulu widac nie przeczytal, lub nie zrozumial, lub udaje ze nie
rozumie.

Nie raz miałem okazję. Zapisz się na jakiś kurs jazdy, wówczas
zrozumiesz, na razie to piszesz o swoich wyobrażeniach.


Co zime robie sobie kurs jazdy, wiec wyobrazac juz sobie nie musze.

Zresztą rzuć na to okiem:
http://www.youtube.com/watch?v=sgeU7c8HA9U&feature=related


I gdzie te liscie? :P

Ty nie powinieneś pisać o możliwościach mózgu.


Sorry, widzisz tam gdzies liscie?
A co na to lekarz?


Jedz sobie na osniezony parking, ktorych chyba dzisiaj nie brakuje,
zahamuj z ABS, zahamuj bez ABS, moze nakrec film i podziel sie
wrazeniami.
Ja na sile nie bede Cie przekonywal, po prostu zrob to sam.

wystarczy, że pojedziesz na matę poślizgową, a jak nie masz PJ (o co
zaczynam Cię posądzać) to poszukaj na youtube, przykładów jest ogrom.
Nie wiem z czym masz problem.


Jak czesto jezdzisz po macie poslizgowej na publicznych drogach? :>


Nie oslabiaj mnie.
Caly manewr jest ograniczony tylko i wylacznie czasem wcisniecia
sprzegla i jego puszczenia... sorry ale jak twierdzisz, ze zajmuje
Ci to
5s to kazdy kto to czyta moze sobie sam odpowiedziec jaki z Ciebie
kierowca.

Idź chociaż na matę poślizgową i przy małej prędkości spróbuj wyjść z
poślizgu. Wróć i napisz, jeszcze raz, że to tylko kwestia wciśnięcia
sprzęgła:)


Masz jakies problemy z czytaniem rowniez?
Wroc sie, przeczytaj jeszcze ze 3 razy i pomysl.

Z czym masz problem? Nie wpuszczą Cię na matę bo nie masz samochodu czy PJ?


Co ma mata do czasu w jakim robi sie redukcje biegu?
Ocknij sie juz i nie cpaj wiecej tego swinstwa bo Ci mozg lasuje.


Ja zaczynam watpic, ze masz samochod.
Z ABS tez trzeba robic kontre i tez wpada sie w poslizg!

Wpisz te dwa akronimy w google, i nie pisz takich rzeczy.


Jedz ze czlowiecze na ten parking i sprawdz, zamiast opowiadac
marketingowe bajki.

To, że nie wiesz co to ABS czy ESP to nic dziwnego, inaczej tylu bzdur
byś nie wypisał. Ale dlaczego tak się wzbraniasz przed doczytaniem?


Tak tak, z ABS nie wpadne w poslizg podczas skrecania i hamowania... zalosny jestes.

Ta ilość zabitych na drogach jest doskonałym przykładem, potęgi umysłu
przeciętnego kierowcy.

No wlasnie Ty jestes idealnym przykladem przecietnego kierowcy, dla
ktorego wlasnie stworzyli system ABS.
Szkoda tylko, ze zapomnieli nauczyc jezdzic.

Gdyby przeciętni kierowcy byli powodem tych wypadków, to te liczby by
inaczej wyglądały. Najgorsi są ci wszystko wiedzący i wszystko
potrafiący najlepiej.


Pewnie dlatego nie mam wypadkow.
Ci wierzacy w ABS i inne ESP maja oddzielne kwatery na cmentarzu :P


Zrozum, ze w tamtej sytuacji to poslizg byl elementem niezbednym, aby
ominac ten samochod.
Samochod podczas hamowania z ABSem na sniegu skreca slabo i bym go nie
ominal.

Poślizg jest elementem pomagającym w manewrach? Ciekawe.


Czasem tak, ale wiemy juz, ze masz ograniczony umysl i nie potrafisz tego pojac.


Nie, wracamy do tego, że nie wiesz jak ABS działa. Do tego przydało by
się trochę fizyki liznąć ale to już inna bajka.


Oj ide o zaklad, ze liznalem o wiele wiecej fizyki i pochodnych niz Ty.

To prawda udowodniłeś to wielokrotnie.


Przy Tobie niczego nie trzeba udowadniac, wystarczy przeczytac Twoje banialuki.


Nie kazdy tak jak Ty upiera sie przy zagadnieniach o ktorych nie wiele
slyszal, czy przeczytal cos tam w broszurce reklamowej.

Tak, masz rację. Lepiej?


Nie musisz przytakiwac, widac to doskonale po tym co wypisujesz.


Tam byl snieg!
Boze, co za tuman :/

Kolejna ciekawostka, na śniegu wprowadziłeś samochód w poślizg aby
łatwiej nim kierować. Robi się coraz ciekawiej. Tego nawet w
amerykańskich filmach nie ma.


Bardzo sie przydaje, aby ustawic odpowiednio samochod.

Ty moze tak i to wlasnie dla takich uzytkownikow wymyslono ABS.
Polecam lekture, tabelke z testu i druga strone artykulu rowniez
http://www.technikajazdy.info/nauka-jazdy/hamowanie-abs/

"Jak widać, jedynie na asfalcie ABS skraca drogę hamowania.". Czyli w
99,99999% sytuacji.

Bynajmniej nie w moim przypadku.

No to, że jesteś wyjątkowy to już ustaliliśmy.


To, ze jestes wyjatkowym tumanem rowniez.


http://www.youtube.com/watch?v=K_Lz3aNH_ig&feature=related

Nawet podpisali dla matolkow "Panic braking".
Rozumiesz to, czy wadliwy mozg na to Ci tez nie pozwala?

Czyli nawet to było za trudne. Ja wiem dodałbyś gazu, wcisnął sprzęgło i
takie tam. Oczywiście:)

Tak, tak bo inteligent taki jak ty to wciska hamulec do oporu i zamyka oczeta.


Przyjrzyj się jeszcze raz (o ile w ogóle to widziałeś) jak wygląda
początek poślizgu. Powiedz co możesz zrobić aby zatrzymać taką masę
która wchodzi w ruch obrotowy, nie mając już przyczepności.

Ale po co byc tempym matolem i wprowadzac samochod w niekontrolowany poslizg, mozesz mi to wylumaczyc?

Odpuszczenie
hamulca na tym etapie już nic nie da. Zbyt duża energia i zbyt małe
tarcie do wykorzystania aby to powstrzymać. Możesz sobie kontrować,
gazować, modlić się, kręcić kierownicą. Nic już się nie da zrobić.


To juz wiemy, ze ty zamykasz oczy i sie modlisz.

Przyjmij to jako komentarz do Twoich rewelacji jak Ty nie mając
przyczepności wprowadzasz ponad tonę żelastwa w poślizg aby uniknąć
wypadku.


Smieszny jestes.
To jak odniesiesz sie w koncu do tych swoich rewelacji na temat doskonalego dzialania ABS na lisciach itd. w kontekscie artykulu, ktory ci przytoczylem, czy dalej bedziesz udawal, ze nic takiego nie mialo miejsca?



--
Karolek

46 Data: Grudzien 02 2010 16:29:42
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-12-02 14:51, Karolek pisze:

W dniu 2010-12-02 14:03, Arek (G) pisze:

LOL.
Co przyklad oblodzonej drogi ma wspolnego z piaskiem na asfalcie?
pytanie za 100 pkt. :>
Ale jak juz bardzo chcesz brnac dalej w te bzdury, to moze pokaz jak
hamuje ABS na oblodzonej drodze :>

Twierdziłeś, że zblokowane koła na śliskiej nawierzchni sprawują się
dobrze. To pokazuje, że nie spisują się w ogóle.


Wiec powtarzam, pokaz jak hamuje ABS.
Podpowiedz: hamuje jeszcze gorzej (znacznie), wyniki testu juz widziales.

Pokazałem Ci już wystarczająco dużo. Jak Ci przejdzie to obejrzyj to jeszcze raz w wolnej chwili. Jakiś artykuł zamieszczony w internecie z wybiorczymi danymi z jakiegoś testu, jest na pewno dobrym źródłem wiedzy. Gratuluję.


Uuu, a gdybys nie bal sie zacytowac artykulu, ktory bylem tak dobry Ci
podac na tacy to w ogole nie byloby o czym pisac.
Pozatym kierowca potrafiacy jezdzic jak ma ochote skrecic na sliskiej
nawierzchni to puszcza hamulec i skreca.

Fakt, hamowanie z puszczonym hamulcem jest na pewno dobrym sposobem na zatrzymanie rozpędzonego samochodu. Co jeszcze ciekawego wymyślisz.



A po co wypuszczają kolejne procesory z większą ilością rdzeni, większą
częstotliwością taktowania, skoro już pierwszy stworzony kilkadziesiąt
lat temu, działający na lampach był szybszy niż człowiek?


Ten stworzony do grania w szachy jakos dlugo nie mogl byc szybszy/lepszy
od czlowieka :>
A bynajmniej tego typu komputerow nie stosuja do sterownikow ABS.

A to jest kwestia komputera czy oprogramowania? Przypuszczam, że jeszcze
trochę zajmie aby zrobić oprogramowanie, które potrafi sobie coś
wyobrazić i to stworzyć.

Ty mi powiedz geniuszu, bo IMHO do niedawna to byla kwestia wylacznie
komputera, jak juz zbudowali takowy (Deep Blue) to mogli powalczyc.

Przestań się już kompromitować. Nawet nie wiesz na co się powołujesz.
"Program grający w szachy napisany został w języku C i pracuje w systemie operacyjnym AIX."
....
"Pomiędzy partiami program Deep Blue był modyfikowany, uwzględniając informacje z poprzednich rozgrywek. Kod był modyfikowany, aby program lepiej rozumiał styl gry Kasparowa. Umożliwiło to uniknięcie pułapki w ostatniej partii, na której sztuczna inteligencja poległa wcześniej już dwukrotnie."

po raz kolejny udowodniłeś, że nie potrafisz czytać.


Ale jednocześnie wątpię aby jakiś człowiek potrafił ręcznie stworzyć
procesor o wielkości kilku mm zawierający kilka milionów tranzystorów.
Zgodnie z Twoją teorią, człowiek zrobi to lepiej bo ma potężny umysł,
który umożliwia mu siadanie na krześle. A głupi robot powinien robić to
gorzej. Ciekawe dlaczego rzeczywistość jest inna.


Czy ja czegos nie wiem, czy to wlasnie czlowiek stworzyl komputery i
procesory i tranzystory :>

Za to ABS stworzyli kosmici. Ile masz lat?



Wówczas ABS byłby opcjonalny a nie jest.


UE komuna.

No tak, wszędzie źli ludzie czyhający na życie, zdrowie i pieniądze biednego Karolka.


Kolego, moze kiedys sie przejedzisz na tej "wyzszosci" i przypomnisz
sobie moje slowa :>
A artykulu widac nie przeczytal, lub nie zrozumial, lub udaje ze nie
rozumie.

Nie raz miałem okazję. Zapisz się na jakiś kurs jazdy, wówczas
zrozumiesz, na razie to piszesz o swoich wyobrażeniach.


Co zime robie sobie kurs jazdy, wiec wyobrazac juz sobie nie musze.

Znowu wymyślasz.

Zresztą rzuć na to okiem:
http://www.youtube.com/watch?v=sgeU7c8HA9U&feature=related
<ciach bzdury>
Czyli nie rozumiesz co widzisz?


Jedz sobie na osniezony parking, ktorych chyba dzisiaj nie brakuje,
zahamuj z ABS, zahamuj bez ABS, moze nakrec film i podziel sie
wrazeniami.
Ja na sile nie bede Cie przekonywal, po prostu zrob to sam.

wystarczy, że pojedziesz na matę poślizgową, a jak nie masz PJ (o co
zaczynam Cię posądzać) to poszukaj na youtube, przykładów jest ogrom.
Nie wiem z czym masz problem.


Jak czesto jezdzisz po macie poslizgowej na publicznych drogach? :>

Nie wiesz co to ABS, ESP, Deep Blue, a teraz pokazałeś, że nie wiesz co to jest i do czego służy mata poślizgowa.


Nie oslabiaj mnie.
Caly manewr jest ograniczony tylko i wylacznie czasem wcisniecia
sprzegla i jego puszczenia... sorry ale jak twierdzisz, ze zajmuje
Ci to
5s to kazdy kto to czyta moze sobie sam odpowiedziec jaki z Ciebie
kierowca.

Idź chociaż na matę poślizgową i przy małej prędkości spróbuj wyjść z
poślizgu. Wróć i napisz, jeszcze raz, że to tylko kwestia wciśnięcia
sprzęgła:)


Masz jakies problemy z czytaniem rowniez?
Wroc sie, przeczytaj jeszcze ze 3 razy i pomysl.

Z czym masz problem? Nie wpuszczą Cię na matę bo nie masz samochodu
czy PJ?


Co ma mata do czasu w jakim robi sie redukcje biegu?
Ocknij sie juz i nie cpaj wiecej tego swinstwa bo Ci mozg lasuje.

Może pozwoliło by Ci uniknąć kompromitacji.


To, że nie wiesz co to ABS czy ESP to nic dziwnego, inaczej tylu bzdur
byś nie wypisał. Ale dlaczego tak się wzbraniasz przed doczytaniem?


Tak tak, z ABS nie wpadne w poslizg podczas skrecania i hamowania...
zalosny jestes.

To jak przeczytasz co to za systemy, czy będziesz dalej pisał takie bzdury?


Gdyby przeciętni kierowcy byli powodem tych wypadków, to te liczby by
inaczej wyglądały. Najgorsi są ci wszystko wiedzący i wszystko
potrafiący najlepiej.


Pewnie dlatego nie mam wypadkow.
Ci wierzacy w ABS i inne ESP maja oddzielne kwatery na cmentarzu :P

I Ci tego nie życzę. Ale to o niczym nie świadczy. Moja babcia też nie miała nigdy wypadku, a nawet nie wie jak zmienić bieg.


Poślizg jest elementem pomagającym w manewrach? Ciekawe.


Czasem tak, ale wiemy juz, ze masz ograniczony umysl i nie potrafisz
tego pojac.

Tego nawet nie ma sensu komentować. Ale zostawiłem bo jest naprawdę zabawne.


Nie kazdy tak jak Ty upiera sie przy zagadnieniach o ktorych nie wiele
slyszal, czy przeczytal cos tam w broszurce reklamowej.

Tak, masz rację. Lepiej?


Nie musisz przytakiwac, widac to doskonale po tym co wypisujesz.

Nawet dziecko nie nabrało by się na Twoje bajki.


Tam byl snieg!
Boze, co za tuman :/

Kolejna ciekawostka, na śniegu wprowadziłeś samochód w poślizg aby
łatwiej nim kierować. Robi się coraz ciekawiej. Tego nawet w
amerykańskich filmach nie ma.


Bardzo sie przydaje, aby ustawic odpowiednio samochod.

Rozumiem, że jak lecisz bokiem na lodzie tudzież śniegu, to potrafisz siłą woli sprawić, że samochód złapie kontakt z nawierzchnią. Takich głupot to dawno tu nie czytałem:)

http://www.youtube.com/watch?v=K_Lz3aNH_ig&feature=related

Nawet podpisali dla matolkow "Panic braking".
Rozumiesz to, czy wadliwy mozg na to Ci tez nie pozwala?

Czyli nawet to było za trudne. Ja wiem dodałbyś gazu, wcisnął sprzęgło i
takie tam. Oczywiście:)

Tak, tak bo inteligent taki jak ty to wciska hamulec do oporu i zamyka
oczeta.


Przecież już wyjaśniłeś wciska sprzęgło (samo to to już niezły ubaw), redukuje bieg dodaje gazu, ustawia samochód bokiem, siłą woli zatrzymuje obrót samochodu. Znowu siłą woli zatrzymuje samochód aby znowu złapać kontakt z podłożem, po czym jedzie dalej. Dobre:)

Przyjrzyj się jeszcze raz (o ile w ogóle to widziałeś) jak wygląda
początek poślizgu. Powiedz co możesz zrobić aby zatrzymać taką masę
która wchodzi w ruch obrotowy, nie mając już przyczepności.

Ale po co byc tempym matolem i wprowadzac samochod w niekontrolowany
poslizg, mozesz mi to wylumaczyc?


Albo tego nie widziałeś, albo kompletnie nie kumasz co się na tym filmie dzieje. Wcześniej myślałem, że to pierwsze ale udowodniłeś mi, że to drugie.

Odpuszczenie
hamulca na tym etapie już nic nie da. Zbyt duża energia i zbyt małe
tarcie do wykorzystania aby to powstrzymać. Możesz sobie kontrować,
gazować, modlić się, kręcić kierownicą. Nic już się nie da zrobić.


To juz wiemy, ze ty zamykasz oczy i sie modlisz.


To jest właśnie poziom Twoich wypowiedzi. Ani razu nie napisałeś nic merytorycznego. Za każdym razem uciekasz od odpowiedzi. Czy to nie jest wystarczający argument, że nie masz kompletnie pojęcia o czym piszesz?

Przyjmij to jako komentarz do Twoich rewelacji jak Ty nie mając
przyczepności wprowadzasz ponad tonę żelastwa w poślizg aby uniknąć
wypadku.


Smieszny jestes.
To jak odniesiesz sie w koncu do tych swoich rewelacji na temat
doskonalego dzialania ABS na lisciach itd. w kontekscie artykulu, ktory
ci przytoczylem, czy dalej bedziesz udawal, ze nic takiego nie mialo
miejsca?

Zamiast czytać wymysły jakiegoś fachowca Twojego pokroju, udaj się do jakieś profesjonalnej szkoły doskonalenia jazdy, porozmawiaj z fachowcami, zrób parę testów na współczesnym samochodzie.

Choć wątpię aby coś do Ciebie trafiło. Bezmyślnie powielasz pewne mity, o tym piasku i liściach ktoś kiedyś palnął i nikt nie zweryfikował. Być może pierwsze układy ABS miały z tym problemy. Dzisiejsze mechanizmy to już zupełnie inna bajka. Przekonaj się i przestań pisać bzdury.

Jak dla mnie EOT. Uciekając od tematu, potwierdzasz, że nie masz nic do powiedzenia, a potyczek na wycieczki osobiste, szukaj w piaskownicy.

A.

47 Data: Grudzien 02 2010 19:27:54
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Karolek 

W dniu 2010-12-02 16:29, Arek (G) pisze:


Wiec powtarzam, pokaz jak hamuje ABS.
Podpowiedz: hamuje jeszcze gorzej (znacznie), wyniki testu juz widziales.

Pokazałem Ci już wystarczająco dużo. Jak Ci przejdzie to obejrzyj to
jeszcze raz w wolnej chwili. Jakiś artykuł zamieszczony w internecie z
wybiorczymi danymi z jakiegoś testu, jest na pewno dobrym źródłem
wiedzy. Gratuluję.


Jest chociaz jakims zrodlem, bo ty zadnego nie przytoczyles, panie pelny argumentow, typu "ja nie potrafie to nikt inny tez" :P


Uuu, a gdybys nie bal sie zacytowac artykulu, ktory bylem tak dobry Ci
podac na tacy to w ogole nie byloby o czym pisac.
Pozatym kierowca potrafiacy jezdzic jak ma ochote skrecic na sliskiej
nawierzchni to puszcza hamulec i skreca.

Fakt, hamowanie z puszczonym hamulcem jest na pewno dobrym sposobem na
zatrzymanie rozpędzonego samochodu. Co jeszcze ciekawego wymyślisz.


Znowu problemy z czytaniem.

A to jest kwestia komputera czy oprogramowania? Przypuszczam, że jeszcze
trochę zajmie aby zrobić oprogramowanie, które potrafi sobie coś
wyobrazić i to stworzyć.

Ty mi powiedz geniuszu, bo IMHO do niedawna to byla kwestia wylacznie
komputera, jak juz zbudowali takowy (Deep Blue) to mogli powalczyc.

Przestań się już kompromitować. Nawet nie wiesz na co się powołujesz.
"Program grający w szachy napisany został w języku C i pracuje w
systemie operacyjnym AIX."
...
"Pomiędzy partiami program Deep Blue był modyfikowany, uwzględniając
informacje z poprzednich rozgrywek. Kod był modyfikowany, aby program
lepiej rozumiał styl gry Kasparowa. Umożliwiło to uniknięcie pułapki w
ostatniej partii, na której sztuczna inteligencja poległa wcześniej już
dwukrotnie."

po raz kolejny udowodniłeś, że nie potrafisz czytać.


Juz chyba ci przytoczylem porownanie, w ktorym z grubsza jest napisane jak wygladal komputer potrzebny do tej sztuki... algorytm istnial juz z 50 lat wczesniej :>
Ale jak myslisz, ze znajdziesz tu na grupie durnia, ktory da sie nabrac na twoje brednie z oprogramowaniem to sie mylisz.
Bo porownanie komputera o wadze blisko 1,5t z 32 wezlami po 8 procesorow kazdy, do czlowieka i wmawianie, ze to byla kwestia tylko oprogramowania to niezla bzdura.
Mogli przeciez wrzucic to na zwyklego desktopa (w 1997 roku juz przeciez byly powszechne) i skoro to sprawa oprogramowania to dalby przeciez rade.
Wiec durniu nie probuj zaklamywac historii bo slabo na tym wyjdziesz i nikt tego nie lyknie, chyba ze drugi taki matol jak ty.


Ale jednocześnie wątpię aby jakiś człowiek potrafił ręcznie stworzyć
procesor o wielkości kilku mm zawierający kilka milionów tranzystorów.
Zgodnie z Twoją teorią, człowiek zrobi to lepiej bo ma potężny umysł,
który umożliwia mu siadanie na krześle. A głupi robot powinien robić to
gorzej. Ciekawe dlaczego rzeczywistość jest inna.


Czy ja czegos nie wiem, czy to wlasnie czlowiek stworzyl komputery i
procesory i tranzystory :>

Za to ABS stworzyli kosmici. Ile masz lat?


Tak, tak, juz wiemy, ze czlowiek nie mogl stworzyc procesora, wiec to tez musieli byc kosmici.

Wówczas ABS byłby opcjonalny a nie jest.


UE komuna.

No tak, wszędzie źli ludzie czyhający na życie, zdrowie i pieniądze
biednego Karolka.


Ciekawe, ze wyciales pozniejsze zdanie, z innymi madrosciami UE.
Czyzby nie pasowalo do twojego swiatopogladu?
Ale jezeli w unii pracuja tacy wybitni ludzie jak ty to sie w ogole nie dziwie skad sie biora takie, a nie inne regulacje.


Co zime robie sobie kurs jazdy, wiec wyobrazac juz sobie nie musze.

Znowu wymyślasz.


Tak, tak.

Zresztą rzuć na to okiem:
http://www.youtube.com/watch?v=sgeU7c8HA9U&feature=related
<ciach bzdury>
Czyli nie rozumiesz co widzisz?


Ty nie rozumiesz, co to liscie na asfalcie... :>


Jak czesto jezdzisz po macie poslizgowej na publicznych drogach? :>

Nie wiesz co to ABS, ESP, Deep Blue, a teraz pokazałeś, że nie wiesz co
to jest i do czego służy mata poślizgowa.


Tak, tak :>

Co ma mata do czasu w jakim robi sie redukcje biegu?
Ocknij sie juz i nie cpaj wiecej tego swinstwa bo Ci mozg lasuje.

Może pozwoliło by Ci uniknąć kompromitacji.


Co? cpanie razem z toba?
Nie dziekuje.


To, że nie wiesz co to ABS czy ESP to nic dziwnego, inaczej tylu bzdur
byś nie wypisał. Ale dlaczego tak się wzbraniasz przed doczytaniem?


Tak tak, z ABS nie wpadne w poslizg podczas skrecania i hamowania...
zalosny jestes.

To jak przeczytasz co to za systemy, czy będziesz dalej pisał takie bzdury?


Bzdura to jestes ty i te twoje pobozne zyczenia co do systemu ABS.


Gdyby przeciętni kierowcy byli powodem tych wypadków, to te liczby by
inaczej wyglądały. Najgorsi są ci wszystko wiedzący i wszystko
potrafiący najlepiej.


Pewnie dlatego nie mam wypadkow.
Ci wierzacy w ABS i inne ESP maja oddzielne kwatery na cmentarzu :P

I Ci tego nie życzę. Ale to o niczym nie świadczy. Moja babcia też nie
miała nigdy wypadku, a nawet nie wie jak zmienić bieg.


I pewnie jak ja, robi rocznie po 30kkm za kierownica.


Poślizg jest elementem pomagającym w manewrach? Ciekawe.


Czasem tak, ale wiemy juz, ze masz ograniczony umysl i nie potrafisz
tego pojac.

Tego nawet nie ma sensu komentować. Ale zostawiłem bo jest naprawdę
zabawne.


Myslisz, ze jestes jeszcze smieszny?
Mnie juz twoj zenujacy poziom przestaje smieszyc.

Bardzo sie przydaje, aby ustawic odpowiednio samochod.

Rozumiem, że jak lecisz bokiem na lodzie tudzież śniegu, to potrafisz
siłą woli sprawić, że samochód złapie kontakt z nawierzchnią. Takich
głupot to dawno tu nie czytałem:)


W przeciwienstwie do ciebie, nie zdaje sie na sile woli, czy ABS :>

Tak, tak bo inteligent taki jak ty to wciska hamulec do oporu i zamyka
oczeta.


Przecież już wyjaśniłeś wciska sprzęgło (samo to to już niezły ubaw),
redukuje bieg dodaje gazu, ustawia samochód bokiem, siłą woli zatrzymuje
obrót samochodu. Znowu siłą woli zatrzymuje samochód aby znowu złapać
kontakt z podłożem, po czym jedzie dalej. Dobre:)


Widac, ze brak ci obycia z pojazdami mechanicznymi.

Przyjrzyj się jeszcze raz (o ile w ogóle to widziałeś) jak wygląda
początek poślizgu. Powiedz co możesz zrobić aby zatrzymać taką masę
która wchodzi w ruch obrotowy, nie mając już przyczepności.

Ale po co byc tempym matolem i wprowadzac samochod w niekontrolowany
poslizg, mozesz mi to wylumaczyc?


Albo tego nie widziałeś, albo kompletnie nie kumasz co się na tym filmie
dzieje. Wcześniej myślałem, że to pierwsze ale udowodniłeś mi, że to
drugie.

Widac wyraznie co sie dzieje.
Gosc cisnie jak pala hamulec, az zacznie nim obracac i tak do samego konca.
Wiele osob tak prowadzi samochod, jednak nie jest to zachowanie poprawne.


Odpuszczenie
hamulca na tym etapie już nic nie da. Zbyt duża energia i zbyt małe
tarcie do wykorzystania aby to powstrzymać. Możesz sobie kontrować,
gazować, modlić się, kręcić kierownicą. Nic już się nie da zrobić.


To juz wiemy, ze ty zamykasz oczy i sie modlisz.


To jest właśnie poziom Twoich wypowiedzi. Ani razu nie napisałeś nic
merytorycznego.

No tak, bo konkretne dane, z konkretnym opisem, plus konkrety na temat pojedynku komputer czlowiek to za malo na twoje wielkie NIC :>

Za każdym razem uciekasz od odpowiedzi. Czy to nie jest
wystarczający argument, że nie masz kompletnie pojęcia o czym piszesz?


Eee, jak na razie to ty nagminnie wycinasz niewygodne fragmenty i je pomijasz :>

Smieszny jestes.
To jak odniesiesz sie w koncu do tych swoich rewelacji na temat
doskonalego dzialania ABS na lisciach itd. w kontekscie artykulu, ktory
ci przytoczylem, czy dalej bedziesz udawal, ze nic takiego nie mialo
miejsca?

Zamiast czytać wymysły jakiegoś fachowca Twojego pokroju, udaj się do
jakieś profesjonalnej szkoły doskonalenia jazdy, porozmawiaj z
fachowcami, zrób parę testów na współczesnym samochodzie.


Uuu alez z ciebie merytoryczny profesjonalista :P

Choć wątpię aby coś do Ciebie trafiło. Bezmyślnie powielasz pewne mity,
o tym piasku i liściach ktoś kiedyś palnął i nikt nie zweryfikował. Być
może pierwsze układy ABS miały z tym problemy. Dzisiejsze mechanizmy to
już zupełnie inna bajka. Przekonaj się i przestań pisać bzdury.

Jak dla mnie EOT. Uciekając od tematu, potwierdzasz, że nie masz nic do
powiedzenia, a potyczek na wycieczki osobiste, szukaj w piaskownicy.

Mity to ty powielasz, a nawet probujesz tworzyc.
Nie wiesz po co zostal stworzony system ABS, nie masz zielonego pojecia o elektronice i komputerach i co najgorsze, masz chyba uszkodzony mozg, bo nie potrafisz czytac i rozumiec czytany tekst, nie potrafisz ocenic nawierzchni i zapanowac nad samochodem i przede wszystkim jestes uparty jak osiol i gluchy na jakiekolwiek argumenty.
Takze EOT bo juz mi sie znudzial gadka z niedorozwojem.

--
Karolek

48 Data: Grudzien 03 2010 09:44:03
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-12-02 19:27, Karolek pisze:

Ty mi powiedz geniuszu, bo IMHO do niedawna to byla kwestia wylacznie
komputera, jak juz zbudowali takowy (Deep Blue) to mogli powalczyc.

Przestań się już kompromitować. Nawet nie wiesz na co się powołujesz.
"Program grający w szachy napisany został w języku C i pracuje w
systemie operacyjnym AIX."
...
"Pomiędzy partiami program Deep Blue był modyfikowany, uwzględniając
informacje z poprzednich rozgrywek. Kod był modyfikowany, aby program
lepiej rozumiał styl gry Kasparowa. Umożliwiło to uniknięcie pułapki w
ostatniej partii, na której sztuczna inteligencja poległa wcześniej już
dwukrotnie."

po raz kolejny udowodniłeś, że nie potrafisz czytać.


Juz chyba ci przytoczylem porownanie, w ktorym z grubsza jest napisane
jak wygladal komputer potrzebny do tej sztuki... algorytm istnial juz z
50 lat wczesniej :>
Ale jak myslisz, ze znajdziesz tu na grupie durnia, ktory da sie nabrac
na twoje brednie z oprogramowaniem to sie mylisz.
Bo porownanie komputera o wadze blisko 1,5t z 32 wezlami po 8 procesorow
kazdy, do czlowieka i wmawianie, ze to byla kwestia tylko oprogramowania
to niezla bzdura.
Mogli przeciez wrzucic to na zwyklego desktopa (w 1997 roku juz przeciez
byly powszechne) i skoro to sprawa oprogramowania to dalby przeciez rade.
Wiec durniu nie probuj zaklamywac historii bo slabo na tym wyjdziesz i
nikt tego nie lyknie, chyba ze drugi taki matol jak ty.

No tak:) Nawet 5 letnie dziecko zna różnice pomiędzy programem a jednostką obliczeniową. Nic dziwnego, że Tobie wszystko się myli, jak tak podstawowe i oczywiste rzeczy, są dla Ciebie zagadką.

A.

49 Data: Grudzien 03 2010 09:50:42
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Karolek 

W dniu 2010-12-03 09:44, Arek (G) pisze:

W dniu 2010-12-02 19:27, Karolek pisze:

Ty mi powiedz geniuszu, bo IMHO do niedawna to byla kwestia wylacznie
komputera, jak juz zbudowali takowy (Deep Blue) to mogli powalczyc.

Przestań się już kompromitować. Nawet nie wiesz na co się powołujesz.
"Program grający w szachy napisany został w języku C i pracuje w
systemie operacyjnym AIX."
...
"Pomiędzy partiami program Deep Blue był modyfikowany, uwzględniając
informacje z poprzednich rozgrywek. Kod był modyfikowany, aby program
lepiej rozumiał styl gry Kasparowa. Umożliwiło to uniknięcie pułapki w
ostatniej partii, na której sztuczna inteligencja poległa wcześniej już
dwukrotnie."

po raz kolejny udowodniłeś, że nie potrafisz czytać.


Juz chyba ci przytoczylem porownanie, w ktorym z grubsza jest napisane
jak wygladal komputer potrzebny do tej sztuki... algorytm istnial juz z
50 lat wczesniej :>
Ale jak myslisz, ze znajdziesz tu na grupie durnia, ktory da sie nabrac
na twoje brednie z oprogramowaniem to sie mylisz.
Bo porownanie komputera o wadze blisko 1,5t z 32 wezlami po 8 procesorow
kazdy, do czlowieka i wmawianie, ze to byla kwestia tylko oprogramowania
to niezla bzdura.
Mogli przeciez wrzucic to na zwyklego desktopa (w 1997 roku juz przeciez
byly powszechne) i skoro to sprawa oprogramowania to dalby przeciez rade.
Wiec durniu nie probuj zaklamywac historii bo slabo na tym wyjdziesz i
nikt tego nie lyknie, chyba ze drugi taki matol jak ty.

No tak:) Nawet 5 letnie dziecko zna różnice pomiędzy programem a
jednostką obliczeniową. Nic dziwnego, że Tobie wszystko się myli, jak
tak podstawowe i oczywiste rzeczy, są dla Ciebie zagadką.



Tak, tak 32 wezly po 8 specjalizowanych procesorow to dla ciebie jest program :P



--
Karolek

50 Data: Grudzien 03 2010 12:19:24
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-12-03 09:50, Karolek pisze:

W dniu 2010-12-03 09:44, Arek (G) pisze:
W dniu 2010-12-02 19:27, Karolek pisze:

Ty mi powiedz geniuszu, bo IMHO do niedawna to byla kwestia wylacznie
komputera, jak juz zbudowali takowy (Deep Blue) to mogli powalczyc.

Przestań się już kompromitować. Nawet nie wiesz na co się powołujesz.
"Program grający w szachy napisany został w języku C i pracuje w
systemie operacyjnym AIX."
...
"Pomiędzy partiami program Deep Blue był modyfikowany, uwzględniając
informacje z poprzednich rozgrywek. Kod był modyfikowany, aby program
lepiej rozumiał styl gry Kasparowa. Umożliwiło to uniknięcie pułapki w
ostatniej partii, na której sztuczna inteligencja poległa wcześniej już
dwukrotnie."

po raz kolejny udowodniłeś, że nie potrafisz czytać.


Juz chyba ci przytoczylem porownanie, w ktorym z grubsza jest napisane
jak wygladal komputer potrzebny do tej sztuki... algorytm istnial juz z
50 lat wczesniej :>
Ale jak myslisz, ze znajdziesz tu na grupie durnia, ktory da sie nabrac
na twoje brednie z oprogramowaniem to sie mylisz.
Bo porownanie komputera o wadze blisko 1,5t z 32 wezlami po 8 procesorow
kazdy, do czlowieka i wmawianie, ze to byla kwestia tylko oprogramowania
to niezla bzdura.
Mogli przeciez wrzucic to na zwyklego desktopa (w 1997 roku juz przeciez
byly powszechne) i skoro to sprawa oprogramowania to dalby przeciez
rade.
Wiec durniu nie probuj zaklamywac historii bo slabo na tym wyjdziesz i
nikt tego nie lyknie, chyba ze drugi taki matol jak ty.

No tak:) Nawet 5 letnie dziecko zna różnice pomiędzy programem a
jednostką obliczeniową. Nic dziwnego, że Tobie wszystko się myli, jak
tak podstawowe i oczywiste rzeczy, są dla Ciebie zagadką.



Tak, tak 32 wezly po 8 specjalizowanych procesorow to dla ciebie jest
program :P

No to super, czyli każdy komputer posiadający co najmniej 32 węzły każdy z 8 specjalizowanymi procesorami, może grać od razu w szachy?

A ten system operacyjny wraz z oprogramowaniem został tam wgrany tylko dla picu? Tranzystory w procesorach same wiedziały co mają robić?

Ile to ciekawostek można się od Ciebie dowiedzieć:)

A.

51 Data: Grudzien 03 2010 12:32:33
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Karolek 

W dniu 2010-12-03 12:19, Arek (G) pisze:


Tak, tak 32 wezly po 8 specjalizowanych procesorow to dla ciebie jest
program :P

No to super, czyli każdy komputer posiadający co najmniej 32 węzły każdy
z 8 specjalizowanymi procesorami, może grać od razu w szachy?


Nikt tego nie napisal, glupku.
A algorytm gry w szachy zostal juz opracowany duzo, duzo wczesniej, tylko nie bylo komputera do tego zadania.

A ten system operacyjny wraz z oprogramowaniem został tam wgrany tylko
dla picu? Tranzystory w procesorach same wiedziały co mają robić?

Ile to ciekawostek można się od Ciebie dowiedzieć:)

Co ci po systemie, jak komp za slaby.
A i bez wrzucenia do Deep Blue "doswiadczenia", ktore zreszta uwazasz za nie istotne byl za slaby, aby wygrac z czlowiekiem.
A ty tu jeszcze do tego probujesz porownywac prosty sterownik ABS :P

--
Karolek

52 Data: Grudzien 03 2010 14:17:20
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-12-03 12:32, Karolek pisze:


Tak, tak 32 wezly po 8 specjalizowanych procesorow to dla ciebie jest
program :P

No to super, czyli każdy komputer posiadający co najmniej 32 węzły każdy
z 8 specjalizowanymi procesorami, może grać od razu w szachy?


Nikt tego nie napisal, glupku.

Przeczytaj nawet to co zacytowałeś:)

A algorytm gry w szachy zostal juz opracowany duzo, duzo wczesniej,
tylko nie bylo komputera do tego zadania.

Skoro tak napisałeś to tak musi być. Napisz sprostowanie, do wszystkich serwisów internetowych oraz twórców, że było inaczej niż do tej pory im się wydawało.


A ten system operacyjny wraz z oprogramowaniem został tam wgrany tylko
dla picu? Tranzystory w procesorach same wiedziały co mają robić?

Ile to ciekawostek można się od Ciebie dowiedzieć:)

Co ci po systemie, jak komp za slaby.

A co Ci po miliardach tranzystorów jak nie masz programu?

A i bez wrzucenia do Deep Blue "doswiadczenia", ktore zreszta uwazasz za
nie istotne byl za slaby, aby wygrac z czlowiekiem.

A czym Ty teraz bredzisz? Jakie doświadczenie? Nie potrafisz odróżnić hardware od software. Komputer to dla Ciebie czarna skrzynka wykonująca jakieś czary. Teraz nie dziwie się, że takie coś jak ABS, ESP i inne budzą w Tobie lęk. Ciekaw jestem czy wycieraczek tez nie używasz, bo przecież to jest wolne i nie myje tak dokładnie jak człowiek. Zwłaszcza podczas jazdy.

Wydaje mi się, że nie ma sensu dalej Cię kompromitować, więc pozwolisz, że wycofam się z tej dość ciekawej dyskusji.

A.

53 Data: Grudzien 04 2010 10:46:35
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Karolek 

W dniu 2010-12-03 14:17, Arek (G) pisze:

W dniu 2010-12-03 12:32, Karolek pisze:


Tak, tak 32 wezly po 8 specjalizowanych procesorow to dla ciebie jest
program :P

No to super, czyli każdy komputer posiadający co najmniej 32 węzły każdy
z 8 specjalizowanymi procesorami, może grać od razu w szachy?


Nikt tego nie napisal, glupku.

Przeczytaj nawet to co zacytowałeś:)


Boze, debil, prawdziwy debil :/
Zrobili superkomputer tak dla jaj, bo przeciez to byla kwestia tylko programu :P
Jestes kretynem do kwadratu.

A algorytm gry w szachy zostal juz opracowany duzo, duzo wczesniej,
tylko nie bylo komputera do tego zadania.

Skoro tak napisałeś to tak musi być. Napisz sprostowanie, do wszystkich
serwisów internetowych oraz twórców, że było inaczej niż do tej pory im
się wydawało.


http://www.k_sidorczuk.republika.pl/kasparow.htm

Masz tu ladna historie w pigulce.


A ten system operacyjny wraz z oprogramowaniem został tam wgrany tylko
dla picu? Tranzystory w procesorach same wiedziały co mają robić?

Ile to ciekawostek można się od Ciebie dowiedzieć:)

Co ci po systemie, jak komp za slaby.

A co Ci po miliardach tranzystorów jak nie masz programu?


Nic, ale skoro uwazasz, ze to zasluga programu, a nie 1,5t komputera, to napisz prosze, po co zbudowali taki komputer, skoro wystarczylby zwykly desktop? :>

A i bez wrzucenia do Deep Blue "doswiadczenia", ktore zreszta uwazasz za
nie istotne byl za slaby, aby wygrac z czlowiekiem.

A czym Ty teraz bredzisz? Jakie doświadczenie? Nie potrafisz odróżnić
hardware od software.

Takie, ze komputer dostawal po dupie nawet z ich cudownym programem i dopiero jak wrzucili wszystkie znane rozgrywki mistrzow z ostatnioch 100 lat to komputer dal rade pokonac czlowieka.
Te rozgrywki to wlasnie to doswiadczenie, ktorego komputer nie mial.

Komputer to dla Ciebie czarna skrzynka wykonująca
jakieś czary. Teraz nie dziwie się, że takie coś jak ABS, ESP i inne
budzą w Tobie lęk. Ciekaw jestem czy wycieraczek tez nie używasz, bo
przecież to jest wolne i nie myje tak dokładnie jak człowiek. Zwłaszcza
podczas jazdy.


Raczej ty myslisz, ze komputer wykona jakies czary i bedziesz jechal jak przyklejony do drogi :P

Wydaje mi się, że nie ma sensu dalej Cię kompromitować, więc pozwolisz,
że wycofam się z tej dość ciekawej dyskusji.

Oj dziekuje laskawco :P
Spieprzaj zatem w podskokach matolku.


--
Karolek

54 Data: Grudzien 03 2010 09:05:02
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2010-12-01 10:39, Karolek pisze:

Jak Ty ze swoim wyczuciem to zrobisz? Hamujesz
wszystkimi 4 kołami równocześnie.

W zasadzie to sprowadza sie to do kontroli przednich kol, bo tylne
hamuja o wiele slabiej i problem ich blokowania raczej nie istnieje.

Akurat na śliskim wpływ tyłu na drogę hamowania jest istotny (w odróżnieniu od hamowania na suchym asfalcie, gdzie mocno odciążony tył faktycznie niewiele daje).

I nawet jeżeli potrafisz doskonale i z zerowym opóźnieniem kontrolować przednie hamulce, oznacza to że tyłem hamujesz za słabo.
ABS potrafi kontrolować i przód  tył.

55 Data: Grudzien 03 2010 09:13:05
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Karolek 

W dniu 2010-12-03 09:05, Tomasz Pyra pisze:

W dniu 2010-12-01 10:39, Karolek pisze:

Jak Ty ze swoim wyczuciem to zrobisz? Hamujesz
wszystkimi 4 kołami równocześnie.

W zasadzie to sprowadza sie to do kontroli przednich kol, bo tylne
hamuja o wiele slabiej i problem ich blokowania raczej nie istnieje.

Akurat na śliskim wpływ tyłu na drogę hamowania jest istotny (w
odróżnieniu od hamowania na suchym asfalcie, gdzie mocno odciążony tył
faktycznie niewiele daje).

I nawet jeżeli potrafisz doskonale i z zerowym opóźnieniem kontrolować
przednie hamulce, oznacza to że tyłem hamujesz za słabo.
ABS potrafi kontrolować i przód tył.

Ale jak masz korektor sily hamowania to i tak zawsze tyl slabie hamuje niz przod, co oznacza tyle, ze jak ci zblokuje przednie kola i je odblokujesz to tylne sa juz z cala pewnoscia odblokowane.
Chociaz faktycznie przy nowych systemach ABS zrezygnowano z mechnicznego korektora sily hamowania i sprawa wyglada inaczej, szczegolnie jak sie wylaczy ABS.
Jednak dalej to nie zmienia faktu, ze na sniegu, lodzie, lisciach itp. ABS hamuje slabiej.

--
Karolek

56 Data: Grudzien 03 2010 18:58:33
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2010-12-03 09:13, Karolek pisze:

Ale jak masz korektor sily hamowania to i tak zawsze tyl slabie hamuje
niz przod, co oznacza tyle, ze jak ci zblokuje przednie kola i je
odblokujesz to tylne sa juz z cala pewnoscia odblokowane.

Dlatego hamując samochodem z ABS należy naciskać pedał hamulca bardzo mocno - po to żeby wszystkie z kół system mógł trzymać na granicy przyczepności.

W samochodzie bez ABS jest tak jak piszesz - optymalnie wykorzystać da się hamulce tylko tej osi która pierwsza się blokuje.
Dlatego w samochodach sportowych rozdział siły hamowania przód:tył zmienia kierowca w zależności od nawierzchni i warunków.

Jednak dalej to nie zmienia faktu, ze na sniegu, lodzie, lisciach itp.
ABS hamuje slabiej.

Jakie miałeś różnice w odległościach i w jakich warunkach testowałeś ten ABS i co to był za samochód?

Bo to jest tzw. "tyż prawda", bo owszem - da się zmontować laboratoryjne warunki w którym będzie istniał taki kierowca który będzie potrafił zahamować bez ABS lepiej niż kierowca poprawnie używający ABS.

Natomiast w rzeczywistych sytuacjach drogowych, nawet na takich nawierzchniach kierowca z ABS będzie miał przewagę. Może szybciej zacząć hamowanie z maksymalną siłą, a dzięki stabilności samochodu z ABS przez cały czas nie musi jej zmniejszać. I to już wystarczy żeby na drodze samochód z ABS mimo wszystko zatrzymał się szybciej.

Jeszcze pytanie o to o jakim ABS mówisz. Bo to co było aktualne 20 lat temu, niekoniecznie jest aktualne nadal.

57 Data: Grudzien 04 2010 10:55:04
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Karolek 

W dniu 2010-12-03 18:58, Tomasz Pyra pisze:

W dniu 2010-12-03 09:13, Karolek pisze:

Ale jak masz korektor sily hamowania to i tak zawsze tyl slabie hamuje
niz przod, co oznacza tyle, ze jak ci zblokuje przednie kola i je
odblokujesz to tylne sa juz z cala pewnoscia odblokowane.

Dlatego hamując samochodem z ABS należy naciskać pedał hamulca bardzo
mocno - po to żeby wszystkie z kół system mógł trzymać na granicy
przyczepności.

Czy ktos temu zaprzecza, ze piszesz oczywiste oczywistosci?


W samochodzie bez ABS jest tak jak piszesz - optymalnie wykorzystać da
się hamulce tylko tej osi która pierwsza się blokuje.
Dlatego w samochodach sportowych rozdział siły hamowania przód:tył
zmienia kierowca w zależności od nawierzchni i warunków.


Ale czemu nie dadza im ABSu, skoro taki dobry?

Jednak dalej to nie zmienia faktu, ze na sniegu, lodzie, lisciach itp.
ABS hamuje slabiej.

Jakie miałeś różnice w odległościach i w jakich warunkach testowałeś ten
ABS i co to był za samochód?


Widac nie czytales mojej plomiennej dyskusji z Arek (G).
Jest tam link do pewnej strony, na ktorej sa przytoczone wyniki testu.
Prosze, abys sie z nimi zapoznal.

Bo to jest tzw. "tyż prawda", bo owszem - da się zmontować laboratoryjne
warunki w którym będzie istniał taki kierowca który będzie potrafił
zahamować bez ABS lepiej niż kierowca poprawnie używający ABS.


Tam mysle, ze poprawnie uzywali i wyniki moga Cie zaszokowac.

Natomiast w rzeczywistych sytuacjach drogowych, nawet na takich
nawierzchniach kierowca z ABS będzie miał przewagę. Może szybciej zacząć
hamowanie z maksymalną siłą, a dzięki stabilności samochodu z ABS przez
cały czas nie musi jej zmniejszać. I to już wystarczy żeby na drodze
samochód z ABS mimo wszystko zatrzymał się szybciej.


Jak pisalem, ABS ma plusy i minusy.

Jeszcze pytanie o to o jakim ABS mówisz. Bo to co było aktualne 20 lat
temu, niekoniecznie jest aktualne nadal.

Ten stary, ktory mam w BMW jest o wiele lepszy niz ten co mam w Alfie (BMW prawdopodobnie juz system 5.0, a w Alfie 5.7), przynajmniej pod wzgledem odpornosci na usterki i przykrych skutkow zwiazanych z ewentualna usterka.
Zreszta, powtorze po raz kolejny, ze nie twierdze, ze ABS jest z zalozenia zly, tylko, ze wprowadza ograniczenia, ktore nie kazdemu odpowiadaja.

--
Karolek

58 Data: Grudzien 04 2010 13:05:12
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Marcin Stankiewicz 

Dnia Sat, 04 Dec 2010 10:55:04 +0100, Karolek na pl.misc.samochody
napisał(a):

W samochodzie bez ABS jest tak jak piszesz - optymalnie wykorzystać da
się hamulce tylko tej osi która pierwsza się blokuje.
Dlatego w samochodach sportowych rozdział siły hamowania przód:tył
zmienia kierowca w zależności od nawierzchni i warunków.

Ale czemu nie dadza im ABSu, skoro taki dobry?

Właśnie dlatego, że taki dobry. Chcą uzależnić wyniki od umiejętności
kierowcy, a nie możliwości samochodu. W F1 swego czasu "zbanowali" wszelkie
wspomagacze - ABS, TC, LC itp. Zachowanie opytmalnej trakcji należy teraz
do zadań kierowcy ;-)

--
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
"Nic na świecie nie zostało tak sprawiedliwie rozdzielone jak rozum: każdy
uważa, że otrzymał dostateczną porcję. Jacques Tati."

59 Data: Grudzien 04 2010 19:05:22
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Karolek 

W dniu 2010-12-04 13:05, Marcin Stankiewicz pisze:

Dnia Sat, 04 Dec 2010 10:55:04 +0100, Karolek na pl.misc.samochody
napisał(a):

W samochodzie bez ABS jest tak jak piszesz - optymalnie wykorzystać da
się hamulce tylko tej osi która pierwsza się blokuje.
Dlatego w samochodach sportowych rozdział siły hamowania przód:tył
zmienia kierowca w zależności od nawierzchni i warunków.

Ale czemu nie dadza im ABSu, skoro taki dobry?

Właśnie dlatego, że taki dobry. Chcą uzależnić wyniki od umiejętności
kierowcy, a nie możliwości samochodu. W F1 swego czasu "zbanowali" wszelkie
wspomagacze - ABS, TC, LC itp. Zachowanie opytmalnej trakcji należy teraz
do zadań kierowcy ;-)


To bezpieczenstwo sie juz nie liczy?
Ciekawe, ciekawe.
A co zmieniloby posiadanie ABSu w wynikach i porownaniu umiejetnosci kierowcow?
W koncu kazdy mialby ten ABS.

--
Karolek

60 Data: Grudzien 04 2010 19:17:22
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: J.F. 

On Sat, 04 Dec 2010 19:05:22 +0100,  Karolek wrote:

Ale czemu nie dadza im ABSu, skoro taki dobry?
Właśnie dlatego, że taki dobry. Chcą uzależnić wyniki od umiejętności
kierowcy, a nie możliwości samochodu. W F1 swego czasu "zbanowali" wszelkie
wspomagacze - ABS, TC, LC itp. Zachowanie opytmalnej trakcji należy teraz
do zadań kierowcy ;-)

To bezpieczenstwo sie juz nie liczy? Ciekawe, ciekawe.
A co zmieniloby posiadanie ABSu w wynikach i porownaniu umiejetnosci
kierowcow? W koncu kazdy mialby ten ABS.

No wiesz, koniec koncow kierowcy siedzieli by gdzies z boku toru i
mieli tylko radiowy hamulec awaryjny, bo z innych czynnosci systemy by
ich wyreczyly :)

J.

61 Data: Grudzien 04 2010 20:11:46
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2010-12-04 19:05, Karolek pisze:

W dniu 2010-12-04 13:05, Marcin Stankiewicz pisze:
Dnia Sat, 04 Dec 2010 10:55:04 +0100, Karolek na pl.misc.samochody
napisał(a):

W samochodzie bez ABS jest tak jak piszesz - optymalnie wykorzystać da
się hamulce tylko tej osi która pierwsza się blokuje.
Dlatego w samochodach sportowych rozdział siły hamowania przód:tył
zmienia kierowca w zależności od nawierzchni i warunków.

Ale czemu nie dadza im ABSu, skoro taki dobry?

Właśnie dlatego, że taki dobry. Chcą uzależnić wyniki od umiejętności
kierowcy, a nie możliwości samochodu. W F1 swego czasu "zbanowali"
wszelkie
wspomagacze - ABS, TC, LC itp. Zachowanie opytmalnej trakcji należy teraz
do zadań kierowcy ;-)


To bezpieczenstwo sie juz nie liczy?

A owszem - była to jedna z kwestii podnoszonych przy okazji zakazu tych systemów.
Aryton Senna przed sezonem 1994 mówił, że wycofanie elektronicznych systemów wspomagających bez zajęcia się osiągami bolidów będzie niebezpiecznie.
I było - 1994 to najgorszy pod względem wypadków rok w F1.

Dopiero w 1995 wprowadzone zmiany redukujące prędkość bolidów.

Ciekawe, ciekawe.
A co zmieniloby posiadanie ABSu w wynikach i porownaniu umiejetnosci
kierowcow?
W koncu kazdy mialby ten ABS.

No właśnie tyle, że dziś jeden potrafi hamować lepiej, a inny gorzej i to jest konkurencja.
Z ABS każdy już potrafi tak samo.

Jestem przekonany że dziś bez problemu można by zastąpić kierowcę komputerem którego nikt by na torze wtedy nie dogonił.
Ale nie o to chodzi w sporcie.

62 Data: Grudzien 05 2010 09:57:01
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Karolek 

W dniu 2010-12-04 20:11, Tomasz Pyra pisze:



To bezpieczenstwo sie juz nie liczy?

A owszem - była to jedna z kwestii podnoszonych przy okazji zakazu tych
systemów.
Aryton Senna przed sezonem 1994 mówił, że wycofanie elektronicznych
systemów wspomagających bez zajęcia się osiągami bolidów będzie
niebezpiecznie.
I było - 1994 to najgorszy pod względem wypadków rok w F1.

Dopiero w 1995 wprowadzone zmiany redukujące prędkość bolidów.


Dobrze, dobrze, ale uscislijmy, ze wypadki nie byly spowodowane wycofanie systemu ABS, tylko coraz szybszymi autami.

Ciekawe, ciekawe.
A co zmieniloby posiadanie ABSu w wynikach i porownaniu umiejetnosci
kierowcow?
W koncu kazdy mialby ten ABS.

No właśnie tyle, że dziś jeden potrafi hamować lepiej, a inny gorzej i
to jest konkurencja.
Z ABS każdy już potrafi tak samo.


Z ABS tak samo, ale jakby przepisy dopuszczaly miec lub nie ABS to by mogly byc dopiero ciekawe wyniki.
I w ogole nie zdziwlilbym sie jakby nagle juz nikt nie chcial miec ABSu.

Jestem przekonany że dziś bez problemu można by zastąpić kierowcę
komputerem którego nikt by na torze wtedy nie dogonił.
Ale nie o to chodzi w sporcie.

NASA ciagle szuka takiego konstruktora, ktory by im potrafil takie cudo zaprojektowac i bedzie ono dzialalo.
Placa naprawde kupe forsy, proponuje abys sie do nich zglosil.

--
Karolek

63 Data: Grudzien 06 2010 10:03:09
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-12-04 20:11, Tomasz Pyra pisze:

Jestem przekonany że dziś bez problemu można by zastąpić kierowcę
komputerem którego nikt by na torze wtedy nie dogonił.
Ale nie o to chodzi w sporcie.

A w czym problem? Czas reakcji człowieka ok 0.2s (pewnie taki kierowca F1 ma znacznie mniej), a komputera? No nie wiem pewnie jakieś mikrosekundy. Analiza obrazu z kamer, radarów rozmieszczonych dookoła, wszelkiej maści czujników? W sumie, wystarczy moc obliczeniowa dzisiejszego "kadłubka". Program to też żadne wyzwanie.

Tak nawiasem:
http://www.fjg.org.pl/inteligentny-samochod-google.html

Tu co prawda postawili sobie trudniejsze zadaniem, bowiem auto przeznaczone jest do poruszania się w ruchu miejskim a nie po prostym torze.

A.

64 Data: Grudzien 06 2010 10:12:06
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Karolek 

W dniu 2010-12-06 10:03, Arek (G) pisze:

W dniu 2010-12-04 20:11, Tomasz Pyra pisze:

Jestem przekonany że dziś bez problemu można by zastąpić kierowcę
komputerem którego nikt by na torze wtedy nie dogonił.
Ale nie o to chodzi w sporcie.

A w czym problem? Czas reakcji człowieka ok 0.2s (pewnie taki kierowca
F1 ma znacznie mniej), a komputera? No nie wiem pewnie jakieś
mikrosekundy. Analiza obrazu z kamer, radarów rozmieszczonych dookoła,
wszelkiej maści czujników? W sumie, wystarczy moc obliczeniowa
dzisiejszego "kadłubka". Program to też żadne wyzwanie.

Tak nawiasem:
http://www.fjg.org.pl/inteligentny-samochod-google.html

Tu co prawda postawili sobie trudniejsze zadaniem, bowiem auto
przeznaczone jest do poruszania się w ruchu miejskim a nie po prostym
torze.

Jak juz pisalem, NASA czeka na wasz geniusz, sporo placa wiec smialo uderzaj ze swoimi pomyslami.


--
Karolek

65 Data: Grudzien 06 2010 10:24:32
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-12-06 10:12, Karolek pisze:

W dniu 2010-12-06 10:03, Arek (G) pisze:
W dniu 2010-12-04 20:11, Tomasz Pyra pisze:

Jestem przekonany że dziś bez problemu można by zastąpić kierowcę
komputerem którego nikt by na torze wtedy nie dogonił.
Ale nie o to chodzi w sporcie.

A w czym problem? Czas reakcji człowieka ok 0.2s (pewnie taki kierowca
F1 ma znacznie mniej), a komputera? No nie wiem pewnie jakieś
mikrosekundy. Analiza obrazu z kamer, radarów rozmieszczonych dookoła,
wszelkiej maści czujników? W sumie, wystarczy moc obliczeniowa
dzisiejszego "kadłubka". Program to też żadne wyzwanie.

Tak nawiasem:
http://www.fjg.org.pl/inteligentny-samochod-google.html

Tu co prawda postawili sobie trudniejsze zadaniem, bowiem auto
przeznaczone jest do poruszania się w ruchu miejskim a nie po prostym
torze.

Jak juz pisalem, NASA czeka na wasz geniusz, sporo placa wiec smialo
uderzaj ze swoimi pomyslami.

Mentalnie tkwisz gdzieś w głębokich latach 50. Rozejrzyj się dookoła.

A.

66 Data: Grudzien 06 2010 10:31:25
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Karolek 

W dniu 2010-12-06 10:24, Arek (G) pisze:


Jak juz pisalem, NASA czeka na wasz geniusz, sporo placa wiec smialo
uderzaj ze swoimi pomyslami.

Mentalnie tkwisz gdzieś w głębokich latach 50. Rozejrzyj się dookoła.


Ok moze tkwie, ale NASA placi 1,5mln dolarow za twoje rewelacje, wiec na co czekasz?
Czy moze dla ciebie 1,5mln to jak splunal i sie na drobne nie rozmieniasz.


--
Karolek

67 Data: Grudzien 06 2010 09:55:52
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-12-04 13:05, Marcin Stankiewicz pisze:

Dnia Sat, 04 Dec 2010 10:55:04 +0100, Karolek na pl.misc.samochody
napisał(a):

W samochodzie bez ABS jest tak jak piszesz - optymalnie wykorzystać da
się hamulce tylko tej osi która pierwsza się blokuje.
Dlatego w samochodach sportowych rozdział siły hamowania przód:tył
zmienia kierowca w zależności od nawierzchni i warunków.

Ale czemu nie dadza im ABSu, skoro taki dobry?

Właśnie dlatego, że taki dobry. Chcą uzależnić wyniki od umiejętności
kierowcy, a nie możliwości samochodu. W F1 swego czasu "zbanowali" wszelkie
wspomagacze - ABS, TC, LC itp. Zachowanie opytmalnej trakcji należy teraz
do zadań kierowcy ;-)


Merytoryczne argumenty w dyskusji z Karolkiem to strata czasu. Jest mistrzem w unikaniu odpowiedzi na niewygodne pytania. Oczywiście, każde pytanie jest dla niego niewygodne:)

A.

68 Data: Grudzien 06 2010 10:13:12
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Karolek 

W dniu 2010-12-06 09:55, Arek (G) pisze:


Właśnie dlatego, że taki dobry. Chcą uzależnić wyniki od umiejętności
kierowcy, a nie możliwości samochodu. W F1 swego czasu "zbanowali"
wszelkie
wspomagacze - ABS, TC, LC itp. Zachowanie opytmalnej trakcji należy teraz
do zadań kierowcy ;-)


Merytoryczne argumenty w dyskusji z Karolkiem to strata czasu. Jest
mistrzem w unikaniu odpowiedzi na niewygodne pytania. Oczywiście, każde
pytanie jest dla niego niewygodne:)

Przytocz szczurze jakies pytanie na ktore nie odpisalem, bo jak na razie to ja sie tutaj odpowiedzi doczekac nie moge.

--
Karolek

69 Data: Grudzien 04 2010 20:00:29
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2010-12-04 10:55, Karolek pisze:

W samochodzie bez ABS jest tak jak piszesz - optymalnie wykorzystać da
się hamulce tylko tej osi która pierwsza się blokuje.
Dlatego w samochodach sportowych rozdział siły hamowania przód:tył
zmienia kierowca w zależności od nawierzchni i warunków.


Ale czemu nie dadza im ABSu, skoro taki dobry?

Bo to jest sport i posiada reguły gry.
Tak jak maratończycy którzy nie używają rowerów - nie dlatego że nogi są szybsze, a dlatego że rowerem nie wolno.

Co do ABS i innych systemów pomagających w sporcie to oczywiście stosuje się gdzie tylko się da i nawet czasami tam gdzie się nie da.

Np. do 1994 systemy używane były w Formule 1, od 1994 zostały zakazane, ale zespoły w mniej lub bardziej legalny sposób starały się i tak je implementować na tym co nie było zakazane.
Z tego powodu od przyszłego sezonu teamy nie mogą stosować swojej elektroniki sterowania samochodem, a jedynie będzie jeden model ECU aprobowany przez FIA, którego zespoły nie będą mogły programować, a jedynie konfigurować.

Bo okazało się że za pomocą ECU silnika i układu anti-stall robiono prymitywny, jednokanałowy ABS działający na tylną oś, który przeciwstawiał się blokowaniu tylnych kół mocą silnika.

Ale oczywiście nie porównujmy melepetów jeżdżących w F1, którym pomaga ABS działający tak dobrze jak te drogowe z lat 70-tych, do mistrzów kierownicy, którzy po ukończeniu 20-to godzinnego kursu na prawo jazdy, mają już wszystkie rozumy zjedzone i potrafią hamować lepiej niż czterokanałowy ABS.

Jednak dalej to nie zmienia faktu, ze na sniegu, lodzie, lisciach itp.
ABS hamuje slabiej.

Jakie miałeś różnice w odległościach i w jakich warunkach testowałeś ten
ABS i co to był za samochód?


Widac nie czytales mojej plomiennej dyskusji z Arek (G).

Znalazłeś artykuł, którego autorzy spisali coś z Wikipedii, gdzie ktoś skopiował coś z jeszcze innej strony na której ktoś powoływał się na fiński magazyn motoryzacyjny który podobno takiego testu nigdy nie publikował.
Natomiast same dane (zapewne z braku innych pasujących do ideologii) stały się wręcz ołtarzem "dobrych kierowców" którzy robią takie rzeczy swoimi samochodami, że kierowcy Formuły 1 mogą im najwyżej buty czyścić.


Natomiast w rzeczywistych sytuacjach drogowych, nawet na takich
nawierzchniach kierowca z ABS będzie miał przewagę. Może szybciej zacząć
hamowanie z maksymalną siłą, a dzięki stabilności samochodu z ABS przez
cały czas nie musi jej zmniejszać. I to już wystarczy żeby na drodze
samochód z ABS mimo wszystko zatrzymał się szybciej.


Jak pisalem, ABS ma plusy i minusy.

Są to minusy czysto teoretyczne i dlatego podniecają się nimi wyłącznie teoretycy. Można je zaobserwować jedynie w warunkach laboratoryjnych.

Ci kierowcy którzy zamiast teoretyzować i czytać artykuły, jeżdżą i trenują, znają chociażby swoje ograniczenia i wiedzą że na drodze, w rzeczywistej sytuacji daje to przewagę nad kimś kto takiego systemu nie ma.

Bo teoria jest taka że z ABS i bez ABS rozpoczyna się hamowanie w tym samym punkcie. Praktyka natomiast jest taka że mając ABS istotnie rozpoczyna się hamowanie od razu z pełną siłą i trzyma się ją do samego końca.

Nie mając ABS trzeba stracić cały kawał drogi na "namacanie" granicy przyczepności, a jeżeli po drodze zdarzy się jeszcze jakaś nierówna przyczepność trzeba stracić kolejne metry drogi hamowania na każde głębsze odpuszczenie hamulca potrzebne do zachowania sterowności.

Ale oczywiście mistrzowie kierownicy potrafią to zrobić lepiej.

70 Data: Grudzien 04 2010 20:58:23
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: J.F. 

On Sat, 04 Dec 2010 20:00:29 +0100,  Tomasz Pyra wrote:

Ale oczywiście nie porównujmy melepetów jeżdżących w F1, którym pomaga
ABS działający tak dobrze jak te drogowe z lat 70-tych, do mistrzów
kierownicy, którzy po ukończeniu 20-to godzinnego kursu na prawo jazdy,
mają już wszystkie rozumy zjedzone i potrafią hamować lepiej niż
czterokanałowy ABS.

Ale wiesz Tomaszu - moze nie mialem 20h za soba tylko troche wiecej w
miare coraz szybszej jazdy, ale jakos hamowanie nigdy nie sprawialo mi
klopotow i potrzeby ABS jakos nie odczuwam.

Co innego ESP - jazdy na granicy poslizgu chyba nie opanowalem.

Hm, ABS .. moze by sie z raz przydal, gdy warunki przypominaly "ale
urwal". Glupie uczucie. Ale czy ABS potrafilby zatrzymac auto w takich
warunkach ? Obok kolega pisze ze chyba nie ..


Jak pisalem, ABS ma plusy i minusy.
Są to minusy czysto teoretyczne i dlatego podniecają się nimi wyłącznie
teoretycy. Można je zaobserwować jedynie w warunkach laboratoryjnych.

Albo i nie, bo jesli raz na tysiac hamowan ma mi ABS zglupiec i nei
hamowac, to ja za taki system serdecznie dziekuje.

A jeden przypadek sam potwierdzasz - szwankujacy czujnik/kabel i
odpuszczenie hamulca akurat wtedy gdy jest najbardziej potrzebny ..

Bo teoria jest taka że z ABS i bez ABS rozpoczyna się hamowanie w tym
samym punkcie. Praktyka natomiast jest taka że mając ABS istotnie
rozpoczyna się hamowanie od razu z pełną siłą i trzyma się ją do samego
końca.

Tak tak, tylko po co BA wymyslili ?

Nie mając ABS trzeba stracić cały kawał drogi na "namacanie" granicy
przyczepności, a jeżeli po drodze zdarzy się jeszcze jakaś nierówna
przyczepność trzeba stracić kolejne metry drogi hamowania na każde
głębsze odpuszczenie hamulca potrzebne do zachowania sterowności.
Ale oczywiście mistrzowie kierownicy potrafią to zrobić lepiej.

Jakos tak nigdy nie sprawialo mi to problemu.

J.

71 Data: Grudzien 04 2010 21:44:46
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2010-12-04 20:58, J.F. pisze:

On Sat, 04 Dec 2010 20:00:29 +0100,  Tomasz Pyra wrote:
Ale oczywiście nie porównujmy melepetów jeżdżących w F1, którym pomaga
ABS działający tak dobrze jak te drogowe z lat 70-tych, do mistrzów
kierownicy, którzy po ukończeniu 20-to godzinnego kursu na prawo jazdy,
mają już wszystkie rozumy zjedzone i potrafią hamować lepiej niż
czterokanałowy ABS.

Ale wiesz Tomaszu - moze nie mialem 20h za soba tylko troche wiecej w
miare coraz szybszej jazdy, ale jakos hamowanie nigdy nie sprawialo mi
klopotow i potrzeby ABS jakos nie odczuwam.

Bo nie chodzi o to że ABS to jest coś koniecznego żeby hamować.
To jedynie jakieś tam ułatwienie, tyle że ułatwienie na tyle duże że stosuje się je nawet w sporcie gdzie są ludzie którzy w życiu prawie nic innego nie robią tylko ćwiczą to hamowanie.

Poważną wadą klasycznych hamulców jest to że trzeba umieć z nich korzystać. Każdy kierowca jakoś tam umie - ale jeden lepiej inny gorzej.
W przypadku ABS każdy kto potrafi wcisnąć hamulec uzyska rezultat taki jaki kiedyś mógł uzyskać tylko bardzo dobry kierowca.
Nie ma też ryzyka że ABS spanikuje widząc przed maską wybiegające dziecko, ABS nie ma gorszej dyspozycji, ABS nie da się zaskoczyć nieprzewidzianymi warunkami itp.

Co innego ESP - jazdy na granicy poslizgu chyba nie opanowalem.

Hm, ABS .. moze by sie z raz przydal, gdy warunki przypominaly "ale
urwal". Glupie uczucie. Ale czy ABS potrafilby zatrzymac auto w takich
warunkach ? Obok kolega pisze ze chyba nie ..


Jak pisalem, ABS ma plusy i minusy.
Są to minusy czysto teoretyczne i dlatego podniecają się nimi wyłącznie
teoretycy. Można je zaobserwować jedynie w warunkach laboratoryjnych.

Albo i nie, bo jesli raz na tysiac hamowan ma mi ABS zglupiec i nei
hamowac, to ja za taki system serdecznie dziekuje.

A jeden przypadek sam potwierdzasz - szwankujacy czujnik/kabel i
odpuszczenie hamulca akurat wtedy gdy jest najbardziej potrzebny ..

Ale sprawny ABS nie głupieje, a niesprawny powinien po krótkiej chwili się opamiętać.

Jak system szwankuje to to jest jego awaria, a nie cecha systemu.
Podobnie można mówić że hamulce hydrauliczne są złe, bo są zapowietrzone, pękają wężyki, przeciekają pompy itd.

Raz na tysiąc hamowań to ja bym się bardziej obawiał że mi się zdarzy zgłupieć będąc zaskoczonym dziwną sytuacją niż tego że układ się zepsuje.


Bo teoria jest taka że z ABS i bez ABS rozpoczyna się hamowanie w tym
samym punkcie. Praktyka natomiast jest taka że mając ABS istotnie
rozpoczyna się hamowanie od razu z pełną siłą i trzyma się ją do samego
końca.

Tak tak, tylko po co BA wymyslili ?

No właśnie dlatego żeby wykorzystać tą cechę.
ABS pozwala bezpiecznie zaaplikować maksymalną siłę hamowania natychmiast i dlatego robi się system elektroniczny który jeszcze bardziej przyspieszy wzrost ciśnienia w układzie hamulcowym.

Druga funkcja BA to przyspieszenie zadziałania hamulców w przypadku kierowcy który kombinuje jakieś hamowania na krawędzi zadziałania ABS.

Nie mając ABS trzeba stracić cały kawał drogi na "namacanie" granicy
przyczepności, a jeżeli po drodze zdarzy się jeszcze jakaś nierówna
przyczepność trzeba stracić kolejne metry drogi hamowania na każde
głębsze odpuszczenie hamulca potrzebne do zachowania sterowności.
Ale oczywiście mistrzowie kierownicy potrafią to zrobić lepiej.

Jakos tak nigdy nie sprawialo mi to problemu.

Ale to się dzieje i w rzeczywistych sytuacjach przekłada na wydłużenie drogi hamowania.

Nagłe hamowanie awaryjne zacznie się albo za mocno, albo za słabo. Jedno i drugie to strata. Nawet gdy się uda od razu idealnie, to czy zawsze i wszędzie się tak uda?

I dlatego w sporcie tam gdzie się da z takich pomagaczy się korzysta, bo nawet najlepsi kierowcy świata nie są w stanie uzyskać takiej powtarzalności w każdych warunkach jaką daje elektronika.

72 Data: Grudzien 04 2010 21:54:32
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: J.F. 

On Sat, 04 Dec 2010 21:44:46 +0100,  Tomasz Pyra wrote:

W dniu 2010-12-04 20:58, J.F. pisze:
Ale wiesz Tomaszu - moze nie mialem 20h za soba tylko troche wiecej w
miare coraz szybszej jazdy, ale jakos hamowanie nigdy nie sprawialo mi
klopotow i potrzeby ABS jakos nie odczuwam.

Bo nie chodzi o to że ABS to jest coś koniecznego żeby hamować.
To jedynie jakieś tam ułatwienie, tyle że ułatwienie na tyle duże że

No i polemizuje, bo jak na moj gust to male.

stosuje się je nawet w sporcie gdzie są ludzie którzy w życiu prawie nic
innego nie robią tylko ćwiczą to hamowanie.

Ale w sporcie kryterium moze byc takie ze czas okrazenia sie skraca o
0.1s .

Poważną wadą klasycznych hamulców jest to że trzeba umieć z nich
korzystać. Każdy kierowca jakoś tam umie - ale jeden lepiej inny gorzej.

No coz, osobiscie uwazam ze nie tak trudno sie tego nauczyc :-)

Nie ma też ryzyka że ABS spanikuje widząc przed maską wybiegające
dziecko, ABS nie ma gorszej dyspozycji,

Tu przyznaje racje - ABS moze zareagowac szybciej niz ja. Przy
hamowaniu z 80 to moze bez znaczenia, ale w miejskim gestym ruchu moge
nie zdazyc.

ABS nie da się zaskoczyć nieprzewidzianymi warunkami itp.

Oj, dasz gwarancje na pismie ? :-)

Albo i nie, bo jesli raz na tysiac hamowan ma mi ABS zglupiec i nei
hamowac, to ja za taki system serdecznie dziekuje.
A jeden przypadek sam potwierdzasz - szwankujacy czujnik/kabel i
odpuszczenie hamulca akurat wtedy gdy jest najbardziej potrzebny ..

Ale sprawny ABS nie głupieje, a niesprawny powinien po krótkiej chwili
się opamiętać.

Mnie ta jedna krotka chwila wystarczy, dziekuje, nie ..

Jak system szwankuje to to jest jego awaria, a nie cecha systemu.

Cecha systemu jest ze predzej czy pozniej ulegnie awarii.

Podobnie można mówić że hamulce hydrauliczne są złe, bo są
zapowietrzone, pękają wężyki, przeciekają pompy itd.

Ale tylko pekajace wezyki zaskakuja kierowce. A przy ABS one nadal sa
:-)

Raz na tysiąc hamowań to ja bym się bardziej obawiał że mi się zdarzy
zgłupieć będąc zaskoczonym dziwną sytuacją niż tego że układ się zepsuje.

Ale mamy juz troche doswiadczenia za kolkiem i wiemy jak sie nam
czesto zdarza zglupiec. Placic za cos co moze statystyki tylko popsuc?

I dlatego w sporcie tam gdzie się da z takich pomagaczy się korzysta, bo
nawet najlepsi kierowcy świata nie są w stanie uzyskać takiej
powtarzalności w każdych warunkach jaką daje elektronika.

Ale oni maja nieakceptowalny w cywilnym ruchu poziom wypadkowosci :-)

J.

73 Data: Grudzien 04 2010 23:11:05
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2010-12-04 21:54, J.F. pisze:

stosuje się je nawet w sporcie gdzie są ludzie którzy w życiu prawie nic
innego nie robią tylko ćwiczą to hamowanie.

Ale w sporcie kryterium moze byc takie ze czas okrazenia sie skraca o
0.1s .

No tak, ale tam kierowcy mają hamowanie opanowane prawie perfekcyjne.
A tu mamy system który pozwala każdemu hamować tak jak oni - to już jest dużo.

Wadą ABS jest to że usypia czujność.
Terkotanie pod nogą nie zrobi na kierowcy takiego wrażenia jak lekkie postawienie auta bokiem i to pewnie skończy się tym że niejeden po prostu pojedzie o tyle szybciej że lepszym samochodem tego nie skompensuje.


Nie ma też ryzyka że ABS spanikuje widząc przed maską wybiegające
dziecko, ABS nie ma gorszej dyspozycji,

Tu przyznaje racje - ABS moze zareagowac szybciej niz ja. Przy
hamowaniu z 80 to moze bez znaczenia, ale w miejskim gestym ruchu moge
nie zdazyc.

Bez ABS zawsze trzeba było pamiętać że z hamulcem trzeba się obchodzić delikatnie.
Z ABS już nie trzeba tak do tego podchodzić, a większa pewność u kierowcy w obchodzeniu się z hamulcem to też zaleta.
Nawet kierowca który nie ma doświadczenia jest w stanie hamować szybko i zdecydowanie.


Podobnie można mówić że hamulce hydrauliczne są złe, bo są
zapowietrzone, pękają wężyki, przeciekają pompy itd.

Ale tylko pekajace wezyki zaskakuja kierowce. A przy ABS one nadal sa
:-)

Za to z ABS powinno być lepiej jak strzeli opona z przodu, bo sobie poradzi z nierówną przyczepnością.

74 Data: Grudzien 05 2010 10:13:30
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Karolek 

W dniu 2010-12-04 20:00, Tomasz Pyra pisze:

Ale czemu nie dadza im ABSu, skoro taki dobry?

Bo to jest sport i posiada reguły gry.
Tak jak maratończycy którzy nie używają rowerów - nie dlatego że nogi są
szybsze, a dlatego że rowerem nie wolno.

Co do ABS i innych systemów pomagających w sporcie to oczywiście stosuje
się gdzie tylko się da i nawet czasami tam gdzie się nie da.

Np. do 1994 systemy używane były w Formule 1, od 1994 zostały zakazane,
ale zespoły w mniej lub bardziej legalny sposób starały się i tak je
implementować na tym co nie było zakazane.
Z tego powodu od przyszłego sezonu teamy nie mogą stosować swojej
elektroniki sterowania samochodem, a jedynie będzie jeden model ECU
aprobowany przez FIA, którego zespoły nie będą mogły programować, a
jedynie konfigurować.

Bo okazało się że za pomocą ECU silnika i układu anti-stall robiono
prymitywny, jednokanałowy ABS działający na tylną oś, który
przeciwstawiał się blokowaniu tylnych kół mocą silnika.

Ale oczywiście nie porównujmy melepetów jeżdżących w F1, którym pomaga
ABS działający tak dobrze jak te drogowe z lat 70-tych, do mistrzów
kierownicy, którzy po ukończeniu 20-to godzinnego kursu na prawo jazdy,
mają już wszystkie rozumy zjedzone i potrafią hamować lepiej niż
czterokanałowy ABS.


Tak, zgadza F1 nie porusza sie po sniegu czy lodzie.
Wyniki testu zatem potwierdzaja Twoje bolesne wypociny, ktore byly zupelnie niepotrzebne bo ja nie przeczylem, ze ABS czasami pomaga.


Widac nie czytales mojej plomiennej dyskusji z Arek (G).

Znalazłeś artykuł, którego autorzy spisali coś z Wikipedii, gdzie ktoś
skopiował coś z jeszcze innej strony na której ktoś powoływał się na
fiński magazyn motoryzacyjny który podobno takiego testu nigdy nie
publikował.

O, tego sie po Tobie nie spodziewalem, troche tania ta manipulacja Tomaszu.
Ciekawe skad wziales ta wikipedie, skoro w samym artykule jak byk stoi "źródło: fiński magazyn Tekniikan Maailma".
Ciekawe czemu ktos powoluje sie na cos co nie istnieje... widac kolejny spisek, ktory zakrawa juz na zamach na ludzkosc.
Powinienes zglosic takie naduzycie skoro jestes w posiadaniu jakiejs wiedzy na ten temat.

Natomiast same dane (zapewne z braku innych pasujących do ideologii)
stały się wręcz ołtarzem "dobrych kierowców" którzy robią takie rzeczy
swoimi samochodami, że kierowcy Formuły 1 mogą im najwyżej buty czyścić.


No mi kierowcy F1 moga, bo raz ze nie sa tacy cudowni, a dwa ze jezdza w zupelnie innych warunkach.
Wiec takie przytyki o kierowcach F1 to sobie wiesz gdzie mozesz...


Jak pisalem, ABS ma plusy i minusy.

Są to minusy czysto teoretyczne i dlatego podniecają się nimi wyłącznie
teoretycy. Można je zaobserwować jedynie w warunkach laboratoryjnych.


Jasne, liscie, piasek, snieg, lod to warunki laboratoryjne...

Ci kierowcy którzy zamiast teoretyzować i czytać artykuły, jeżdżą i
trenują, znają chociażby swoje ograniczenia i wiedzą że na drodze, w
rzeczywistej sytuacji daje to przewagę nad kimś kto takiego systemu nie ma.

Bo teoria jest taka że z ABS i bez ABS rozpoczyna się hamowanie w tym
samym punkcie. Praktyka natomiast jest taka że mając ABS istotnie
rozpoczyna się hamowanie od razu z pełną siłą i trzyma się ją do samego
końca.

Nie mając ABS trzeba stracić cały kawał drogi na "namacanie" granicy
przyczepności, a jeżeli po drodze zdarzy się jeszcze jakaś nierówna
przyczepność trzeba stracić kolejne metry drogi hamowania na każde
głębsze odpuszczenie hamulca potrzebne do zachowania sterowności.


Tak, zgadza sie, raz ABS duzo daje innym razem sie na nim przejedziesz bo gdzie normlanie byc wyhamowal na zablokowanych kolach to z ABS bedziesz jechal jak na lodowisku.

Ale oczywiście mistrzowie kierownicy potrafią to zrobić lepiej.

Gdzie to wyczytales mistrzu?
Chyba wyranie zaznaczam od poczatku, ze wada ABSu sa jego ograniczenia w pewnych warunkach, ktore bynajmniej nie sa laboratoryjne.
Za to w laboratoryjnych typu suchy asfalt ABS spisuje sie znakomicie, testy to potwierdzaja. Faktycznie do F1 jak znalazl ten system pasuje.

--
Karolek

75 Data: Grudzien 05 2010 11:16:55
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2010-12-05 10:13, Karolek pisze:

Znalazłeś artykuł, którego autorzy spisali coś z Wikipedii, gdzie ktoś
skopiował coś z jeszcze innej strony na której ktoś powoływał się na
fiński magazyn motoryzacyjny który podobno takiego testu nigdy nie
publikował.

O, tego sie po Tobie nie spodziewalem, troche tania ta manipulacja Tomaszu.
Ciekawe skad wziales ta wikipedie, skoro w samym artykule jak byk stoi
"źródło: fiński magazyn Tekniikan Maailma".

Oczywiście - i tak samo było kiedyś w Wikipedii kiedy to autorzy artykułu z niej tą tabelkę spisali.
Z Wikipedii akurat tą tabelkę wywaliłem - po wymianie maili z redaktorem Tekniikan Maailma, który napisał że sprawdził w archiwum i takich danych nie publikowali.
Ponoć kiedyś testowali ABS Golfa 3 który miał wyłącznik ABS, ale i tak wyników w takiej formie nie publikowali.

Natomiast same dane (zapewne z braku innych pasujących do ideologii)
stały się wręcz ołtarzem "dobrych kierowców" którzy robią takie rzeczy
swoimi samochodami, że kierowcy Formuły 1 mogą im najwyżej buty czyścić.


No mi kierowcy F1 moga, bo raz ze nie sa tacy cudowni

Nie no - oczywiście :)
Tak jak pisałem - mogą Ci buty czyścić i z pewnością dużo dałyby im Twoje rady dotyczące korzystania z hamulca.

76 Data: Grudzien 05 2010 11:37:59
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Karolek 

W dniu 2010-12-05 11:16, Tomasz Pyra pisze:

O, tego sie po Tobie nie spodziewalem, troche tania ta manipulacja
Tomaszu.
Ciekawe skad wziales ta wikipedie, skoro w samym artykule jak byk stoi
"źródło: fiński magazyn Tekniikan Maailma".

Oczywiście - i tak samo było kiedyś w Wikipedii kiedy to autorzy
artykułu z niej tą tabelkę spisali.
Z Wikipedii akurat tą tabelkę wywaliłem - po wymianie maili z redaktorem
Tekniikan Maailma, który napisał że sprawdził w archiwum i takich danych
nie publikowali.
Ponoć kiedyś testowali ABS Golfa 3 który miał wyłącznik ABS, ale i tak
wyników w takiej formie nie publikowali.


Jezeli to prawda, to jest to wyjatkowo naganne zachowanie.

Natomiast same dane (zapewne z braku innych pasujących do ideologii)
stały się wręcz ołtarzem "dobrych kierowców" którzy robią takie rzeczy
swoimi samochodami, że kierowcy Formuły 1 mogą im najwyżej buty czyścić.


No mi kierowcy F1 moga, bo raz ze nie sa tacy cudowni

Nie no - oczywiście :)
Tak jak pisałem - mogą Ci buty czyścić i z pewnością dużo dałyby im
Twoje rady dotyczące korzystania z hamulca.


Moje rady nie sa dla nich, bo ja nie jezdze po torze wyscigowym, na ktorym co najwyzej pojawia sie deszcz.
A wracajac do meritum, to VW tez widac manipuluje wymyslajac ABS Plus.
Tu krotki artykul, mam nadzieje, ze tym razem wiarygodny.

http://www.samar.pl/__/__la/en/__ac/sec,47/rev/176/rse/4/__Safety-Volkswagen-Touareg-GP-SUV-kt%C3%B3ry-nie-boi-si%C4%99-bezdro%C5%BCy.html


--
Karolek

77 Data: Grudzien 05 2010 16:29:04
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2010-12-05 11:37, Karolek pisze:

Ponoć kiedyś testowali ABS Golfa 3 który miał wyłącznik ABS, ale i tak
wyników w takiej formie nie publikowali.


Jezeli to prawda, to jest to wyjatkowo naganne zachowanie.

A ciekawe jak nazwiesz zachowane kogoś, kto nie wie, nigdy nie sprawdził, nigdy nie widział, ale przeczytał gdzieś coś w internecie (nawet nie do końca zrozumiał) i chodzi teraz i powtarza to jak jakieś prawdy objawione.

A okazuje się że przepisał tylko to co ktoś sobie wymyślił, albo jest efektem tak długiego głuchego telefonu że nawet u źródła tej informacji już nie poznali.

Ale tak to jest, jak ktoś się uczy jeździć z Wikipedii i internetu, a nie w samochodzie.
Ale jak widać efekty internetowej nauki jazdy muszą być niezłe skoro przy kimś z taką wiedzą nawet kierowcy F1 nie są cudowni.

78 Data: Grudzien 05 2010 16:48:41
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Karolek 

W dniu 2010-12-05 16:29, Tomasz Pyra pisze:

W dniu 2010-12-05 11:37, Karolek pisze:

Ponoć kiedyś testowali ABS Golfa 3 który miał wyłącznik ABS, ale i tak
wyników w takiej formie nie publikowali.


Jezeli to prawda, to jest to wyjatkowo naganne zachowanie.

A ciekawe jak nazwiesz zachowane kogoś, kto nie wie, nigdy nie
sprawdził, nigdy nie widział, ale przeczytał gdzieś coś w internecie
(nawet nie do końca zrozumiał) i chodzi teraz i powtarza to jak jakieś
prawdy objawione.

Jezeli w domysle piszesz o mnie to jestes w bledzie.
Bo ja sobie to sprawdzilem, widzialem, a w internecie poszukalem na szybko tylko podparcia, bo jak wiadomo na pl.misc.samochody kogos slowo sie juz w ogole nie liczy, wiec chcialem to tylko podeprzec, moze niefortunnie, lecz w dobrej wierze, ale bynajmniej nie ja umiescilem dane, klamliwie podpisujac je jakims zrodlem, z ktorego jak twierdzisz pochodzic nie mogly.


A okazuje się że przepisał tylko to co ktoś sobie wymyślił, albo jest
efektem tak długiego głuchego telefonu że nawet u źródła tej informacji
już nie poznali.


A do linku ze strony www.samar.pl sie juz nie odniesiesz?

Ale tak to jest, jak ktoś się uczy jeździć z Wikipedii i internetu, a
nie w samochodzie.

Widac u Ciebie duzo zlej woli.
Jak juz napisalem nie potrzebuje nauk z internetu, samochod mam, jaki to tez raczej dobrze wiesz bo mnie widziales, po prostu chcialem dac cos wiecej niz swoje slowa, a ze zle trafilem to co innego.

Ale jak widać efekty internetowej nauki jazdy muszą być niezłe skoro
przy kimś z taką wiedzą nawet kierowcy F1 nie są cudowni.


Bo nie sa, nie wiem skad ta mania ze F1 to krolowa sportow motorowych i ze ich kierowcy to jacys bogowie... sorry, nie lubie F1, umiejetnosci to oni maja niewiele wieksze od dzieci grajacych na PS...
Ale zostawmy moja ocene kierowcow F1, i skupmy sie na tematyce pierwotnej.
Moge prosic Cie o komentarz do tresci artykulu ze strony samar na temat systemu ABS Plus i co jest glowna jego zaleta i z czego ona wynika?
Jest to dosc dokladnie tam opisane i mam nadzieje, ze nie bedziesz tweirdzil, ze gadales z prezesem VW, a on twuerdzi, ze takiego systemu nie wprowadzili.

--
Karolek

79 Data: Grudzien 05 2010 17:28:36
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2010-12-05 16:48, Karolek pisze:

Ale tak to jest, jak ktoś się uczy jeździć z Wikipedii i internetu, a
nie w samochodzie.

Widac u Ciebie duzo zlej woli.

Po prostu prezentujesz bardzo powszechną wśród kierowców postawę.

Bo oczywiście w laboratoryjnych warunkach, na które się powołujesz, można uzyskać takie wyniki o jakie Ci chodzi.
Można zrobić tak że przygotowany do tego kierowca, mając narysowaną na drodze linię od której ma rozpocząć hamowanie, zatrzyma się szybciej blokując koła niż hamując z ABS.

I tu kończy się teoria.

Ale jak mówi Wilq - jest takie miejsce "gdzie kończy się szatnia, a zaczyna trawa" i tym miejscem jest prawdziwa droga.
A na drodze nie ma narysowanej linii na której należy zacząć hamowanie i nie ma dużej ilości prób dla uśrednienia wyniku.

I tu już się okazuje że kierowca z ABS-em, nawet o wiele mniej doświadczony, w nagłej sytuacji awaryjnej może zatrzymać się szybciej niż kierowca który ABS nie ma.


Ale jak widać efekty internetowej nauki jazdy muszą być niezłe skoro
przy kimś z taką wiedzą nawet kierowcy F1 nie są cudowni.


Bo nie sa, nie wiem skad ta mania ze F1 to krolowa sportow motorowych i
ze ich kierowcy to jacys bogowie... sorry, nie lubie F1, umiejetnosci to
oni maja niewiele wieksze od dzieci grajacych na PS...

Bardzo ciekawe podejście.
A mógłbyś tak dla orientacji umiejscowić swoje umiejętności kierowania samochodem w odniesienia do tych dzieci grających na PS?

80 Data: Grudzien 05 2010 20:02:58
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Karolek 

W dniu 2010-12-05 17:28, Tomasz Pyra pisze:

W dniu 2010-12-05 16:48, Karolek pisze:

Ale tak to jest, jak ktoś się uczy jeździć z Wikipedii i internetu, a
nie w samochodzie.

Widac u Ciebie duzo zlej woli.

Po prostu prezentujesz bardzo powszechną wśród kierowców postawę.


A wyciagasz te wnioski nie z wiedzy o tym jak jezdze, tylko co napisalem.
Taak, zapewne duzo wiesz na temat stanu moich umiejetnosci :P

Bo oczywiście w laboratoryjnych warunkach, na które się powołujesz,
można uzyskać takie wyniki o jakie Ci chodzi.
Można zrobić tak że przygotowany do tego kierowca, mając narysowaną na
drodze linię od której ma rozpocząć hamowanie, zatrzyma się szybciej
blokując koła niż hamując z ABS.

I tu kończy się teoria.

Ale jak mówi Wilq - jest takie miejsce "gdzie kończy się szatnia, a
zaczyna trawa" i tym miejscem jest prawdziwa droga.
A na drodze nie ma narysowanej linii na której należy zacząć hamowanie i
nie ma dużej ilości prób dla uśrednienia wyniku.

I tu już się okazuje że kierowca z ABS-em, nawet o wiele mniej
doświadczony, w nagłej sytuacji awaryjnej może zatrzymać się szybciej
niż kierowca który ABS nie ma.


Dobra, dobra, Twoje slowa przeciwko moim, jak juz pisalem slowa na PMS sa niewiele warte.
Wiec zatem moze odnies sie do tego systemu ABS Plus i konkretnego artykulu na stronie samaru.


Ale jak widać efekty internetowej nauki jazdy muszą być niezłe skoro
przy kimś z taką wiedzą nawet kierowcy F1 nie są cudowni.


Bo nie sa, nie wiem skad ta mania ze F1 to krolowa sportow motorowych i
ze ich kierowcy to jacys bogowie... sorry, nie lubie F1, umiejetnosci to
oni maja niewiele wieksze od dzieci grajacych na PS...

Bardzo ciekawe podejście.
A mógłbyś tak dla orientacji umiejscowić swoje umiejętności kierowania
samochodem w odniesienia do tych dzieci grających na PS?

Chyba napisalem wyraznie, abysmy zostawili moja ocene kierowcow F1, a zajeli sie wlasciwym tematem.
Mozna wiedziec, czemu kolejny raz wycinasz najwazniejsze fragmenty i moje konkretne pytania pozostawiasz bez odpowiedzi?

--
Karolek

81 Data: Grudzien 05 2010 21:12:23
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2010-12-05 20:02, Karolek pisze:

W dniu 2010-12-05 17:28, Tomasz Pyra pisze:
W dniu 2010-12-05 16:48, Karolek pisze:

Ale tak to jest, jak ktoś się uczy jeździć z Wikipedii i internetu, a
nie w samochodzie.

Widac u Ciebie duzo zlej woli.

Po prostu prezentujesz bardzo powszechną wśród kierowców postawę.


A wyciagasz te wnioski nie z wiedzy o tym jak jezdze, tylko co napisalem.
Taak, zapewne duzo wiesz na temat stanu moich umiejetnosci :P

No dlatego staram się tego dowiedzieć, bo jeżeli istotnie masz umiejętności jakkolwiek porównywalne z tym co potrafią kierowcy F1, to nie wypada mi się zwracać inaczej niż "mistrzu, nauczaj".

Zdanie "pianino ma poważne wady" ma po prostu inny kontekst jeżeli wypowiada to wirtuoz z konkursów chopinowskich, a inny jeżeli mówi to ktoś kto ledwo "wlazł kotka" nauczył się brzdąkać.

Pisanie o kierowcach F1 że ich umiejętności to nic cudownego, jest sensowne tylko w dwóch przypadkach - pierwszy to kierowca którego umiejętności są faktycznie na arcymistrzowskim poziome, a drugi to kierowca którego umiejętności są aż tak niskie, że nie jest w stanie nawet zauważyć i docenić maestrii tego co ci kierowcy robią z samochodem.


I tu już się okazuje że kierowca z ABS-em, nawet o wiele mniej
doświadczony, w nagłej sytuacji awaryjnej może zatrzymać się szybciej
niż kierowca który ABS nie ma.


Dobra, dobra, Twoje slowa przeciwko moim, jak juz pisalem slowa na PMS
sa niewiele warte.

Negujesz tu dziesiątki lat rozwoju technologii hamowania samochodu.
Technologii która ma swoje mierzalne osiągnięcia - chociażby takie że dziś zieloniutki kierowca zatrzyma miękkie, rodzinne kombi szybciej niż kiedyś był to w stanie zrobić rewelacyjny kierowca w bezkompromisowo sportowym samochodzie.

82 Data: Grudzien 05 2010 22:24:31
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Karolek 

W dniu 2010-12-05 21:12, Tomasz Pyra pisze:

Po prostu prezentujesz bardzo powszechną wśród kierowców postawę.


A wyciagasz te wnioski nie z wiedzy o tym jak jezdze, tylko co napisalem.
Taak, zapewne duzo wiesz na temat stanu moich umiejetnosci :P

No dlatego staram się tego dowiedzieć, bo jeżeli istotnie masz
umiejętności jakkolwiek porównywalne z tym co potrafią kierowcy F1, to
nie wypada mi się zwracać inaczej niż "mistrzu, nauczaj".

Zdanie "pianino ma poważne wady" ma po prostu inny kontekst jeżeli
wypowiada to wirtuoz z konkursów chopinowskich, a inny jeżeli mówi to
ktoś kto ledwo "wlazł kotka" nauczył się brzdąkać.

Pisanie o kierowcach F1 że ich umiejętności to nic cudownego, jest
sensowne tylko w dwóch przypadkach - pierwszy to kierowca którego
umiejętności są faktycznie na arcymistrzowskim poziome, a drugi to
kierowca którego umiejętności są aż tak niskie, że nie jest w stanie
nawet zauważyć i docenić maestrii tego co ci kierowcy robią z samochodem.


Dode czy inna mandaryne tez moge wysmiac za "umiejetnosci", czy raczej ich brak, chociaz sam spiewakiem operowym nie jestem.
Kumasz analogie, czy nie bardzo?


I tu już się okazuje że kierowca z ABS-em, nawet o wiele mniej
doświadczony, w nagłej sytuacji awaryjnej może zatrzymać się szybciej
niż kierowca który ABS nie ma.


Dobra, dobra, Twoje slowa przeciwko moim, jak juz pisalem slowa na PMS
sa niewiele warte.

Negujesz tu dziesiątki lat rozwoju technologii hamowania samochodu.
Technologii która ma swoje mierzalne osiągnięcia - chociażby takie że
dziś zieloniutki kierowca zatrzyma miękkie, rodzinne kombi szybciej niż
kiedyś był to w stanie zrobić rewelacyjny kierowca w bezkompromisowo
sportowym samochodzie.

Ty twierdzisz, ze neguje, ja twierdze, ze nie, bo to ze marketoidy czy inne komisje UE uchwalajace kolejne przepisy, ograniczenia, wymogi, cos twierdza nie oznacza, ze tak w istocie jest.
Jak wymyslono ABS to jestem pewien, ze nikt z konstruktorow nie twierdzil, ze system ten skraca droge hamowania, bo nie do tego zostal stworzony.

Wiec Tomaszu badz tak dobry i odnies sie do tego co tak uparcie wycinasz z kazdego postu, albo zniknij juz z tej dyskusji jak to robi wiekszosc PMSowych szczurow, ktorzy poszczekaja, popodgryzaja, przywala jakims przytykiem, a potem bez grama argumentu znikaja.

Napisze jeszcze, szczerze, ze myslalem kiedys, ze jestes nielicznym grupowiczem w miare sympatycznym, ktory reprezentuje cos wiecej soba niz robienie tanich przytykow, glupich analogii i uporczywego wycinania niewygodnych tresci, jednak skutecznie sklaniasz mnie do zmiany zdania na Twoj temat.
Moze wiecej merytorycznej dyskusji, mniej ambicjonalnie i do czegos to doprowadzi, bo ja staram sie miec argumenty, Ty za to znizasz sie do wysmiewania kogos o kim nie masz zielonego pojecia.


--
Karolek

83 Data: Grudzien 06 2010 02:34:54
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2010-12-05 22:24, Karolek pisze:

Pisanie o kierowcach F1 że ich umiejętności to nic cudownego, jest
sensowne tylko w dwóch przypadkach - pierwszy to kierowca którego
umiejętności są faktycznie na arcymistrzowskim poziome, a drugi to
kierowca którego umiejętności są aż tak niskie, że nie jest w stanie
nawet zauważyć i docenić maestrii tego co ci kierowcy robią z samochodem.


Dode czy inna mandaryne tez moge wysmiac za "umiejetnosci", czy raczej
ich brak, chociaz sam spiewakiem operowym nie jestem.
Kumasz analogie, czy nie bardzo?

No to uwierz, że nawet najsłabszy kierowca w stawce F1 posiada takie umiejętności, że w dowolnej konkurencji samochodowej bez wysiłku wdeptał by ziemie Ciebie, mnie i każdego tutaj.

A jeżeli chcesz analogie, to oglądając F1 nie oglądasz ani Dody, ani Mandaryny, a oglądasz finał konkursu chopinowskiego - najlepszych kierowców świata.

Oczywiście możesz wyśmiać wynik kogoś kto finału konkursu chopinowskiego nie wygrał i pisać że brzdąkać w klawisze każdy umie - bo mniej więcej właśnie to robisz. Ale to będzie śmieszne i takie podejście zawsze będę wyśmiewał.


Negujesz tu dziesiątki lat rozwoju technologii hamowania samochodu.
Technologii która ma swoje mierzalne osiągnięcia - chociażby takie że
dziś zieloniutki kierowca zatrzyma miękkie, rodzinne kombi szybciej niż
kiedyś był to w stanie zrobić rewelacyjny kierowca w bezkompromisowo
sportowym samochodzie.

Ty twierdzisz, ze neguje, ja twierdze, ze nie, bo to ze marketoidy czy
inne komisje UE uchwalajace kolejne przepisy, ograniczenia, wymogi, cos
twierdza nie oznacza, ze tak w istocie jest.
Jak wymyslono ABS to jestem pewien, ze nikt z konstruktorow nie
twierdzil, ze system ten skraca droge hamowania, bo nie do tego zostal
stworzony.

System został stworzony żeby samoloty nie robiły przy lądowaniu fikołków ani innych ewolucji - i uwaga! - mimo to hamowały sprawnie.
Bo żadną sztuką było delikatnie wyhamować samolot. Sztuką było go wyhamować zdecydowanie (bo się pas startowy kończył), a mimo to żeby nie stracić nad nim panowania.
Czyli de facto ABS służył od samego początku do tego żeby umożliwić pilotowi zatrzymanie samolotu szybciej, a równie bezpiecznie jak gdyby używał hamulców delikatnie.

Bo cały czas mylisz dwie sprawy.

Jedynym celem montowania skutecznych hamulców w samochodzie jest możliwość jak najszybszego zatrzymania samochodu. Udoskonalenia tych hamulców wprowadza się po to żeby można było zatrzymać się szybciej.

I również ABS po to jest montowany w samochodzie - żeby kierowca mógł się zatrzymać szybciej.

I na to składają się wszystkie właściwości hamulców. Bo odpuścić hamulec i coś ominąć to nie jest żadna sztuka. Sztuką jest to zrobić tak żeby mimo to zatrzymać się jak najszybciej. Bo jak odpuścisz hamulec za późno, za wcześnie, za słabo, albo za mocno to w efekcie stracisz kupę miejsca na zatrzymanie się.
W efekcie zatrzymasz się dalej niż gdybyś miał ABS i poprawnie go użył.

I tu nie ma różnicy kilka procent w testowym pomiarze drogi hamowania, bo hamując bez ABS kierowca ma tyle okazji do narobienia najróżniejszych błędów, że prawie zawsze zahamuje gorzej.

Chodzi o skuteczność hamowania w realnych warunkach, na prawdziwej drodze w samochodzie kierowanym przez kierowce, którego warunki drogowe zmusiły do nagłego wytracenia prędkości.
I tu już ABS wygrywa.

Rozpędź się gdzieś gdzie można, na łuku, na luźnej nawierzchni (bo tam ponoć lepiej nie mieć ABS) np. do 130km/h i wtedy zrób hamowanie awaryjne bez ABS i z ABS.
Zobaczysz jak daleko leży teoria od praktyki.


Wiec Tomaszu badz tak dobry i odnies sie do tego co tak uparcie wycinasz
z kazdego postu, albo zniknij juz z tej dyskusji jak to robi wiekszosc
PMSowych szczurow, ktorzy poszczekaja, popodgryzaja, przywala jakims
przytykiem, a potem bez grama argumentu znikaja.

Ja akurat sporo kompletów opon zostawiłem na rozmaitych treningach. Również pod kątem używania ABS i coś tam jednak wiem co mówię.
I nawet takim starym ABS-em jaki miałem w Corolli, którą na chyba na każdej nawierzchni jestem w stanie w teście drogi hamowania zatrzymać szybciej z wyłączonym ABS, nawet na odcinku specjalnym gdzie nic mnie nie zaskakuje bo z góry wiem gdzie hamować i jechać, ABS pozwala jednak jechać szybciej i hamować lepiej, a dzięki temu urwać czas przejazdu odcinka.
I to jest właśnie to co różni teorię od praktyki.

Teoretycznie można się zatrzymać szybciej bez ABS, to nie ulega wątpliwości - można tą teorię potwierdzić doświadczalnie, ale praktycznie w rzeczywistych warunkach trudno osiągnąć zadowalającą powtarzalność. I jeżeli wydaje Ci się że potrafisz to zrobić zawsze i wszędzie to masz racje - wydaje Ci się.

Przekonania i argumenty które prezentujesz są bardzo typowe dla chyba większości kierowców - zresztą możesz sobie poszukać moich postów na pms sprzed iluś tam lat, kiedy to też hamowałem lepiej bez ABS, albo na granicy jego zadziałania i też byłem mistrzem kierownicy. Są kursy doszkalające dla kierowców, gdzie właśnie program ustawiony jest pod kątem wyprowadzenia takiego kierowcy z błędu w którym tkwi.

Ja zacząłem jazdę samochodem trenować - jako sport, a nie jedynie tak sobie jeździć po bułki i nagle mi się optyka pozmieniała.
I jedyne co mogę Ci zaproponować to taki trening. Dużo treningu.
I nie 40km/h na placyku, a przypomnij sobie swoje rekordy prędkości i to jest ta prędkość którą należy ćwiczyć.

Poćwicz sobie sytuacje hamowanie bliskie rzeczywistym i wtedy będziesz wiedział czym i jak jedziesz.


Moze wiecej merytorycznej dyskusji, mniej ambicjonalnie i do czegos to
doprowadzi, bo ja staram sie miec argumenty, Ty za to znizasz sie do
wysmiewania kogos o kim nie masz zielonego pojecia.

Wybacz że wyśmiewam kogoś dla kogo umiejętności potrzebne żeby jeździć w F1 to "żadne cuda", ale to naprawdę jest bardzo śmieszne.

84 Data: Grudzien 06 2010 07:58:24
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Karolek 

W dniu 2010-12-06 02:34, Tomasz Pyra pisze:

Dode czy inna mandaryne tez moge wysmiac za "umiejetnosci", czy raczej
ich brak, chociaz sam spiewakiem operowym nie jestem.
Kumasz analogie, czy nie bardzo?

No to uwierz, że nawet najsłabszy kierowca w stawce F1 posiada takie
umiejętności, że w dowolnej konkurencji samochodowej bez wysiłku wdeptał
by ziemie Ciebie, mnie i każdego tutaj.


To Twoje zdanie.
Masz marne pojecie o umiejetnosciach kierowcow F1, ale o moich umiejetnosciach nie masz, zadnego pojecia, jednak wyciagasz takie smieszne wnioski, to akurat swiadczy o sile Twojego slowa (jest bezwartosciowe).

A jeżeli chcesz analogie, to oglądając F1 nie oglądasz ani Dody, ani
Mandaryny, a oglądasz finał konkursu chopinowskiego - najlepszych
kierowców świata.


Jasne, bo Ci tak marketoidy wmowily, dziwne, ze na poczaatku nikt w tym F1 nie chcial specjalnie jezdzic.
Pomijam juz kretynskie regulacje i totalny brak widowiska jakim powinien byc wyscig.
F1 to zwykla komercja dla plebsu i widac idealnie sie w nia wstrzeliwujesz.
To nawet Kubica nie jara sie F1, ale jezdzi zapewne, bo niezle mu placa.

Oczywiście możesz wyśmiać wynik kogoś kto finału konkursu chopinowskiego
nie wygrał i pisać że brzdąkać w klawisze każdy umie - bo mniej więcej
właśnie to robisz. Ale to będzie śmieszne i takie podejście zawsze będę
wyśmiewał.


Sratata, zamiast zmieniac tor dyskusji na smierdzace F1, wroc sie do tego linka z samaru i przeczytaj co tam napisali.
A po krotce napsali tam, ze wasc pierdolisz i tyle, ale widac jaj Ci brakuje, aby do bledu sie przyznac.


Negujesz tu dziesiątki lat rozwoju technologii hamowania samochodu.
Technologii która ma swoje mierzalne osiągnięcia - chociażby takie że
dziś zieloniutki kierowca zatrzyma miękkie, rodzinne kombi szybciej niż
kiedyś był to w stanie zrobić rewelacyjny kierowca w bezkompromisowo
sportowym samochodzie.

Ty twierdzisz, ze neguje, ja twierdze, ze nie, bo to ze marketoidy czy
inne komisje UE uchwalajace kolejne przepisy, ograniczenia, wymogi, cos
twierdza nie oznacza, ze tak w istocie jest.
Jak wymyslono ABS to jestem pewien, ze nikt z konstruktorow nie
twierdzil, ze system ten skraca droge hamowania, bo nie do tego zostal
stworzony.

System został stworzony żeby samoloty nie robiły przy lądowaniu fikołków
ani innych ewolucji - i uwaga! - mimo to hamowały sprawnie.
Bo żadną sztuką było delikatnie wyhamować samolot. Sztuką było go
wyhamować zdecydowanie (bo się pas startowy kończył), a mimo to żeby nie
stracić nad nim panowania.
Czyli de facto ABS służył od samego początku do tego żeby umożliwić
pilotowi zatrzymanie samolotu szybciej, a równie bezpiecznie jak gdyby
używał hamulców delikatnie.

Bo cały czas mylisz dwie sprawy.

Jedynym celem montowania skutecznych hamulców w samochodzie jest
możliwość jak najszybszego zatrzymania samochodu. Udoskonalenia tych
hamulców wprowadza się po to żeby można było zatrzymać się szybciej.


ROTFL.
Ja zawsze wszedzie slyszalem, ze ten system stworzyli aby nie stracic sterownosci podczas gwaltownego hamowania... widac konstruktorzy sami nei wiedza po co ten system stworzyli, a Pan Tomasz Pyra pozjadal wszystkie rozumy i im to zaraz wytlumaczy :P
Napisales jzu do VW ze chyba ich pojebalo z tym ABS Plus?


I tu nie ma różnicy kilka procent w testowym pomiarze drogi hamowania,
bo hamując bez ABS kierowca ma tyle okazji do narobienia najróżniejszych
błędów, że prawie zawsze zahamuje gorzej.


Moze przeczytaj ile to kilka procent jest, bo znowu klamiesz.

Chodzi o skuteczność hamowania w realnych warunkach, na prawdziwej
drodze w samochodzie kierowanym przez kierowce, którego warunki drogowe
zmusiły do nagłego wytracenia prędkości.
I tu już ABS wygrywa.

Rozpędź się gdzieś gdzie można, na łuku, na luźnej nawierzchni (bo tam
ponoć lepiej nie mieć ABS) np. do 130km/h i wtedy zrób hamowanie
awaryjne bez ABS i z ABS.
Zobaczysz jak daleko leży teoria od praktyki.


Wybacz nie wiem ile jezdzisz, ja jezdze juz w zasadzie od 5 roku zycia, prawko mam od 17, obecnie rocznie robie okolo 30kkm, korzystam z kazdej okazji na drodze, aby sobie doskonalic jazde, wiec mi o praktyce nie pieprz.


Wiec Tomaszu badz tak dobry i odnies sie do tego co tak uparcie wycinasz
z kazdego postu, albo zniknij juz z tej dyskusji jak to robi wiekszosc
PMSowych szczurow, ktorzy poszczekaja, popodgryzaja, przywala jakims
przytykiem, a potem bez grama argumentu znikaja.

Ja akurat sporo kompletów opon zostawiłem na rozmaitych treningach.
Również pod kątem używania ABS i coś tam jednak wiem co mówię.
I nawet takim starym ABS-em jaki miałem w Corolli, którą na chyba na
każdej nawierzchni jestem w stanie w teście drogi hamowania zatrzymać
szybciej z wyłączonym ABS, nawet na odcinku specjalnym gdzie nic mnie
nie zaskakuje bo z góry wiem gdzie hamować i jechać, ABS pozwala jednak
jechać szybciej i hamować lepiej, a dzięki temu urwać czas przejazdu
odcinka.
I to jest właśnie to co różni teorię od praktyki.

Teoretycznie można się zatrzymać szybciej bez ABS, to nie ulega
wątpliwości - można tą teorię potwierdzić doświadczalnie, ale
praktycznie w rzeczywistych warunkach trudno osiągnąć zadowalającą
powtarzalność. I jeżeli wydaje Ci się że potrafisz to zrobić zawsze i
wszędzie to masz racje - wydaje Ci się.

Przekonania i argumenty które prezentujesz są bardzo typowe dla chyba
większości kierowców - zresztą możesz sobie poszukać moich postów na pms
sprzed iluś tam lat, kiedy to też hamowałem lepiej bez ABS, albo na
granicy jego zadziałania i też byłem mistrzem kierownicy. Są kursy
doszkalające dla kierowców, gdzie właśnie program ustawiony jest pod
kątem wyprowadzenia takiego kierowcy z błędu w którym tkwi.

Ja zacząłem jazdę samochodem trenować - jako sport, a nie jedynie tak
sobie jeździć po bułki i nagle mi się optyka pozmieniała.
I jedyne co mogę Ci zaproponować to taki trening. Dużo treningu.
I nie 40km/h na placyku, a przypomnij sobie swoje rekordy prędkości i to
jest ta prędkość którą należy ćwiczyć.

Poćwicz sobie sytuacje hamowanie bliskie rzeczywistym i wtedy będziesz
wiedział czym i jak jedziesz.

Ale ty o tych kurasch to do mnie czy do tych z samaru, a moze do tych z VW?



Moze wiecej merytorycznej dyskusji, mniej ambicjonalnie i do czegos to
doprowadzi, bo ja staram sie miec argumenty, Ty za to znizasz sie do
wysmiewania kogos o kim nie masz zielonego pojecia.

Wybacz że wyśmiewam kogoś dla kogo umiejętności potrzebne żeby jeździć w
F1 to "żadne cuda", ale to naprawdę jest bardzo śmieszne.

Tylko dla laika.
Wiec skoncz juz z tym F1 bo naprawde mnie ten temat nie interesuje i wroc sie do artykulu, ktorego chyba boisz sie przeczytac.

--
Karolek

85 Data: Grudzien 06 2010 13:32:19
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-12-05 17:28, Tomasz Pyra pisze:

Bo nie sa, nie wiem skad ta mania ze F1 to krolowa sportow motorowych i
ze ich kierowcy to jacys bogowie... sorry, nie lubie F1, umiejetnosci to
oni maja niewiele wieksze od dzieci grajacych na PS...

Bardzo ciekawe podejście.
A mógłbyś tak dla orientacji umiejscowić swoje umiejętności kierowania
samochodem w odniesienia do tych dzieci grających na PS?

Masz jeszcze jakieś wątpliwości odnośnie tego z jakim poziomem argumentacji próbujesz dyskutować?

A.

86 Data: Grudzien 06 2010 13:38:29
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Karolek 

W dniu 2010-12-06 13:32, Arek (G) pisze:

W dniu 2010-12-05 17:28, Tomasz Pyra pisze:

Bo nie sa, nie wiem skad ta mania ze F1 to krolowa sportow motorowych i
ze ich kierowcy to jacys bogowie... sorry, nie lubie F1, umiejetnosci to
oni maja niewiele wieksze od dzieci grajacych na PS...

Bardzo ciekawe podejście.
A mógłbyś tak dla orientacji umiejscowić swoje umiejętności kierowania
samochodem w odniesienia do tych dzieci grających na PS?

Masz jeszcze jakieś wątpliwości odnośnie tego z jakim poziomem
argumentacji próbujesz dyskutować?

Podyskutuj z tymi argumentami
http://www.samar.pl/__/__la/en/__ac/sec,47/rev/176/rse/4/__Safety-Volkswagen-Touareg-GP-SUV-kt%C3%B3ry-nie-boi-si%C4%99-bezdro%C5%BCy.html



--
Karolek

87 Data: Grudzien 06 2010 13:56:19
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-12-06 13:38, Karolek pisze:

W dniu 2010-12-06 13:32, Arek (G) pisze:
W dniu 2010-12-05 17:28, Tomasz Pyra pisze:

Bo nie sa, nie wiem skad ta mania ze F1 to krolowa sportow motorowych i
ze ich kierowcy to jacys bogowie... sorry, nie lubie F1,
umiejetnosci to
oni maja niewiele wieksze od dzieci grajacych na PS...

Bardzo ciekawe podejście.
A mógłbyś tak dla orientacji umiejscowić swoje umiejętności kierowania
samochodem w odniesienia do tych dzieci grających na PS?

Masz jeszcze jakieś wątpliwości odnośnie tego z jakim poziomem
argumentacji próbujesz dyskutować?

Podyskutuj z tymi argumentami
http://www.samar.pl/__/__la/en/__ac/sec,47/rev/176/rse/4/__Safety-Volkswagen-Touareg-GP-SUV-kt%C3%B3ry-nie-boi-si%C4%99-bezdro%C5%BCy.html

No tak, ulotka reklamowa to na pewno super źródło wiedzy. Ale jestem w szoku, że dałeś radę z tak długim tekstem. Bo jak na razie miałeś problemy z ogarnięciem nawet tego co piszesz.

Szkoda, że go w ogóle nie zrozumiałeś. Ale za przeczytanie duży plus.

A.

88 Data: Grudzien 06 2010 14:02:31
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Karolek 

W dniu 2010-12-06 13:56, Arek (G) pisze:

Podyskutuj z tymi argumentami
http://www.samar.pl/__/__la/en/__ac/sec,47/rev/176/rse/4/__Safety-Volkswagen-Touareg-GP-SUV-kt%C3%B3ry-nie-boi-si%C4%99-bezdro%C5%BCy.html


No tak, ulotka reklamowa to na pewno super źródło wiedzy. Ale jestem w
szoku, że dałeś radę z tak długim tekstem. Bo jak na razie miałeś
problemy z ogarnięciem nawet tego co piszesz.

Szkoda, że go w ogóle nie zrozumiałeś. Ale za przeczytanie duży plus.


ROTFL :P
Ciekawe skad ty czerpiesz swoja wiedze, niedouczony matolku.


--
Karolek

89 Data: Grudzien 06 2010 22:19:02
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-12-05, Tomasz Pyra  wrote:

Bo nie sa, nie wiem skad ta mania ze F1 to krolowa sportow motorowych i
ze ich kierowcy to jacys bogowie... sorry, nie lubie F1, umiejetnosci to
oni maja niewiele wieksze od dzieci grajacych na PS...

Bardzo ciekawe podejście.
A mógłbyś tak dla orientacji umiejscowić swoje umiejętności kierowania
samochodem w odniesienia do tych dzieci grających na PS?

To Ty nie wiesz, że szefowie teamów F1 to kompletni idioci, którzy płacą
ciężkie miliony euro kierowcom zamiast zatrudnić dzieciaki za garść
cukierków? Na szczęście Karolek wie lepiej i od przyszłego sezonu
pozamiata w F1...

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

90 Data: Grudzien 06 2010 10:36:47
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Tomek Kańka 

Karolek  napisał(a)


Bo nie sa, nie wiem skad ta mania ze F1 to krolowa sportow motorowych i
ze ich kierowcy to jacys bogowie... sorry, nie lubie F1, umiejetnosci to
oni maja niewiele wieksze od dzieci grajacych na PS...


I przychodzi taki kierowca F1 (Rubens Barichello), wsiada do
70(?)-konnego samochodu, który widzi pierwszy raz w życiu, wyjeżdża na
tor, który widzi pierwszy raz w życiu i jedzie kółko szybsze niż Stig,
który na tym torze pracuje i zna na nim każdy kamyk.

No, przereklamowani ci kierowcy...

--
Tomek

91 Data: Grudzien 06 2010 11:48:09
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Karolek 

W dniu 2010-12-06 11:36, Tomek Kańka pisze:

  napisał(a)

Bo nie sa, nie wiem skad ta mania ze F1 to krolowa sportow motorowych i
ze ich kierowcy to jacys bogowie... sorry, nie lubie F1, umiejetnosci to
oni maja niewiele wieksze od dzieci grajacych na PS...


I przychodzi taki kierowca F1 (Rubens Barichello), wsiada do
70(?)-konnego samochodu, który widzi pierwszy raz w życiu, wyjeżdża na
tor, który widzi pierwszy raz w życiu i jedzie kółko szybsze niż Stig,
który na tym torze pracuje i zna na nim każdy kamyk.

No, przereklamowani ci kierowcy...


Nie napisalem, ze przereklamowani, nie napisalem, ze to lajzy, ktore nie potrafia jezdzic, napisalem za to, ze nie lubie tego sportu i kompletnie mnie on nie interesuje.

--
Karolek

92 Data: Grudzien 06 2010 11:16:09
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Tomek Kańka 

Karolek  napisał(a)

W dniu 2010-12-06 11:36, Tomek Kańka pisze:
  napisał(a)

[...]
ze ich kierowcy to jacys bogowie... [...] umiejetnosci to
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

oni maja niewiele wieksze od dzieci grajacych na PS...
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^


I przychodzi taki kierowca F1 (Rubens Barichello), wsiada do
70(?)-konnego samochodu, który widzi pierwszy raz w życiu, wyjeżdża na
tor, który widzi pierwszy raz w życiu i jedzie kółko szybsze niż Stig,
który na tym torze pracuje i zna na nim każdy kamyk.

No, przereklamowani ci kierowcy...


Nie napisalem, ze przereklamowani, nie napisalem, ze to lajzy, ktore nie
potrafia jezdzic, napisalem za to, ze nie lubie tego sportu i kompletnie
mnie on nie interesuje.


Przyciąłem Ci Twoją własną wypowiedź, żeby Ci było łatwiej czytać.

--
Tomek

93 Data: Grudzien 06 2010 12:27:52
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Karolek 

W dniu 2010-12-06 12:16, Tomek Kańka pisze:

[...]
ze ich kierowcy to jacys bogowie... [...] umiejetnosci to
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

oni maja niewiele wieksze od dzieci grajacych na PS...
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^


I przychodzi taki kierowca F1 (Rubens Barichello), wsiada do
70(?)-konnego samochodu, który widzi pierwszy raz w życiu, wyjeżdża na
tor, który widzi pierwszy raz w życiu i jedzie kółko szybsze niż Stig,
który na tym torze pracuje i zna na nim każdy kamyk.

No, przereklamowani ci kierowcy...


Nie napisalem, ze przereklamowani, nie napisalem, ze to lajzy, ktore nie
potrafia jezdzic, napisalem za to, ze nie lubie tego sportu i kompletnie
mnie on nie interesuje.


Przyciąłem Ci Twoją własną wypowiedź, żeby Ci było łatwiej czytać.


Boze ludzie ile wy macie lat.
To bylo luzne, zaczepne zdanie, bo juz mnie wqrwia ciagle schodzenie z tematu, byleby tylko nie przyznac, ze sie nie ma racji.
Co rusz podaje czy to link do danych (podobno wymyslonych, nie mam jak sprawdzic, wiec przyjmuje ta teze), czy to do innego opisu (jak narazie nikt go nie podwaza), potwierdzajacego jak to niektorzy twierdza moje wymysly i nikt nie probuje sie wypowiedziec w tej materii, za to rzuca haslami o F1, pianistach i niewiadomo kim, uporczywie wycinajac moje pytania i udajac, ze ich nie ma.
Wybacz, tak prowadzona dyskusja jest irytujaca, stad takie wrzuty.
F1 mi sie nie podoba, nie jara mnie, podobnie jak wyscigi na 1/4 mili i inne bzdety, napisalem wyraznie, ze nie mam ochoty na ten temat dyskutowac, za to oczekuje, ze ktos w koncu bedzie mial jaja, i zacytuje ten opis ze strony samar.pl i sie do niego odniesie.
Moze tam tez klamia, moze VW tez jest w bledzie, ale ludzie podyskutujmy o tym, a nie sprowadzajmy dyskusje do absurdu.

--
Karolek

94 Data: Grudzien 07 2010 18:02:10
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: radekp@konto.pl 

Mon, 06 Dec 2010 12:27:52 +0100, w  Karolek
 napisał(-a):

Wybacz, tak prowadzona dyskusja jest irytujaca, stad takie wrzuty.
F1 mi sie nie podoba, nie jara mnie, podobnie jak wyscigi na 1/4 mili i
inne bzdety,

Tak, to widać.

Ponieważ zapewne o balecie masz równie niewielkie pojęcie, może doradzisz mi
jakieś najlepsze balerinki?

95 Data: Grudzien 07 2010 20:06:02
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Karolek 

W dniu 2010-12-07 18:02,  pisze:

Mon, 06 Dec 2010 12:27:52 +0100,  Karolek
  napisał(-a):

Wybacz, tak prowadzona dyskusja jest irytujaca, stad takie wrzuty.
F1 mi sie nie podoba, nie jara mnie, podobnie jak wyscigi na 1/4 mili i
inne bzdety,

Tak, to widać.

Ponieważ zapewne o balecie masz równie niewielkie pojęcie, może doradzisz mi
jakieś najlepsze balerinki?


Masz problemy z rozumieniem slowa pisanego?
Czy moze twoja pamiec pozwala na pamietanie jednoczesnie tylko jednego zdania, a po przeczytaniu nastepnego, poprzednie zapominasz?

--
Karolek

96 Data: Grudzien 07 2010 20:44:02
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Karolek 

W dniu 2010-12-05 11:16, Tomasz Pyra pisze:

W dniu 2010-12-05 10:13, Karolek pisze:

Znalazłeś artykuł, którego autorzy spisali coś z Wikipedii, gdzie ktoś
skopiował coś z jeszcze innej strony na której ktoś powoływał się na
fiński magazyn motoryzacyjny który podobno takiego testu nigdy nie
publikował.

O, tego sie po Tobie nie spodziewalem, troche tania ta manipulacja
Tomaszu.
Ciekawe skad wziales ta wikipedie, skoro w samym artykule jak byk stoi
"źródło: fiński magazyn Tekniikan Maailma".

Oczywiście - i tak samo było kiedyś w Wikipedii kiedy to autorzy
artykułu z niej tą tabelkę spisali.
Z Wikipedii akurat tą tabelkę wywaliłem - po wymianie maili z redaktorem
Tekniikan Maailma, który napisał że sprawdził w archiwum i takich danych
nie publikowali.
Ponoć kiedyś testowali ABS Golfa 3 który miał wyłącznik ABS, ale i tak
wyników w takiej formie nie publikowali.

Sie bawie w archeologa i co znajduje... A tam przez Pana Tomasza Pyre wklejony link "http://www.technikajazdy.info/nauka-jazdy/hamowanie-abs/"
Buahah, to sie nazywa ironia losu.
Dziwne, ze wtedy strona byla wiarygodna, dziwne, ze wtedy zarzucal pierdylionem linkow na poparcie swoich slow, dziwne, ze ma teraz czas i ochote mailowac z finskim redaktorem, a wielki problem sprawia mu ustosunkowac sie do prostych pytan i jakze jasno i wprost napisanego artykulu na temat zalet ABS Plus i zjawisk z jakich wynikaja, za to energii mu nie brakuje do rozpierdalania meritum sprawy jakas formula 1 i migania sie od odpowiedzi.
Brawo, osiagasz szczyty na PMS, na pewno przyklasna ci twoi kompani Arek (G) czy inny radek cos tam, mozesz byc z siebie dumny.

--
Karolek

97 Data: Grudzien 07 2010 21:59:09
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2010-12-07 20:44, Karolek pisze:

Sie bawie w archeologa i co znajduje... A tam przez Pana Tomasza Pyre wklejony link

Widzę że bardzo emocjonalnie podchodzisz do sprawy.

Szukaj, szukaj - znajdziesz też moje posty sprzed jakiś 10 lat, o tym że bez ABS hamuję lepiej nawet na asfalcie, znajdziesz też pewnie coś jak odkryłem żeby hamować na granicy zadziałania ABS.

Też kiedyś przechodziłem przez etap kiedy brak wiedzy i doświadczenia nadrabiałem wiarą we własne umiejętności.
Z tą różnicą że jak mnie bardziej kumaci koledzy uświadomili i pokazali co i jak, to wiedzę przyswoiłem.

Jak bardzo chcesz przekonać się o jakości swojej wiedzy, to wpadnij na jakąś imprezę motoryzacyjną w regionie i tam pokaż klasę.
Bo zza klawiatury i monitora to łatwo kwestionować wszystko - włącznie z umiejętnościami kierowców F1.


"http://www.technikajazdy.info/nauka-jazdy/hamowanie-abs/"
Buahah, to sie nazywa ironia losu.

Szkoda tylko że nie zrozumiałeś tego co tu przepisałeś :)

Dziwne, ze wtedy strona byla wiarygodna

Tabelka wyleciała z wiki w zeszłym roku po moich mailach, no ale niezła próba. Strzelaj dalej.

Brawo, osiagasz szczyty na PMS, na pewno przyklasna ci twoi kompani Arek
(G) czy inny radek cos tam, mozesz byc z siebie dumny.

A Tobie jakoś nikt...

98 Data: Grudzien 07 2010 22:34:59
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Karolek 

W dniu 2010-12-07 21:59, Tomasz Pyra pisze:

W dniu 2010-12-07 20:44, Karolek pisze:

Sie bawie w archeologa i co znajduje...

A tam przez Pana Tomasza Pyre wklejony link

Widzę że bardzo emocjonalnie podchodzisz do sprawy.


Bo ciekawa jest ta nagonka nie podparta niczym, poza "bo tak".

Szukaj, szukaj - znajdziesz też moje posty sprzed jakiś 10 lat, o tym że
bez ABS hamuję lepiej nawet na asfalcie, znajdziesz też pewnie coś jak
odkryłem żeby hamować na granicy zadziałania ABS.


Bynajmniej nie szukalem twoich postow, zebys sobie nie myslal.
Szukalem tego posta o ktorym pisal radek cos tam, a to sie trafilo przypadkowo.

Też kiedyś przechodziłem przez etap kiedy brak wiedzy i doświadczenia
nadrabiałem wiarą we własne umiejętności.
Z tą różnicą że jak mnie bardziej kumaci koledzy uświadomili i pokazali
co i jak, to wiedzę przyswoiłem.


Nie pomyslales, ze nadal jestes na tym etapie, badz zabrnales w slepa uliczke?

Jak bardzo chcesz przekonać się o jakości swojej wiedzy, to wpadnij na
jakąś imprezę motoryzacyjną w regionie i tam pokaż klasę.
Bo zza klawiatury i monitora to łatwo kwestionować wszystko - włÄ…cznie z
umiejętnościami kierowców F1.


A ty znowu o tym f1, naprawde tak ciezko jest ci sie odniesc do tego, z czego wynikaja zalety ABS Plus i konkretnie do tego zdania, ktorego widac boisz sie jak ognia cyt. ze strony samar
" Luźne podłoża charakteryzują się współczynnikami tarcia w zakresie od Âľ = 0,4 do Âľ = 0,65. Maksymalne opóźnienie jest osiągane na tych powierzchniach przy 100 procentowym poślizgu kół (zablokowane koła). "


"http://www.technikajazdy.info/nauka-jazdy/hamowanie-abs/"
Buahah, to sie nazywa ironia losu.

Szkoda tylko że nie zrozumiałeś tego co tu przepisałeś :)


A ty rozumiesz zdanie wyzej, ktore dla ciebie specjalnie zacytowalem?

Dziwne, ze wtedy strona byla wiarygodna

Tabelka wyleciała z wiki w zeszłym roku po moich mailach, no ale niezła
próba. Strzelaj dalej.


A czy ja pisze o wiki.
Pisze o stronie do ktorej dales linka i ktora sie sam podpierales, a dzisiaj mi zarzucasz, ze slabymi zrodlami sie podpieram.
Wiec sie pytam czy strona samar jest ok, czy tam tez klamia?

Brawo, osiagasz szczyty na PMS, na pewno przyklasna ci twoi kompani Arek
(G) czy inny radek cos tam, mozesz byc z siebie dumny.

A Tobie jakoś nikt...


Za PMSowych frustratow to ja dziekuje, jak tobie takie towarzystwo odpowiada to twoja sprawa.

--
Karolek

99 Data: Grudzien 08 2010 09:58:47
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-12-07 22:34, Karolek pisze:
[...]

Brawo, osiagasz szczyty na PMS, na pewno przyklasna ci twoi kompani Arek
(G) czy inny radek cos tam, mozesz byc z siebie dumny.

A Tobie jakoś nikt...


Za PMSowych frustratow to ja dziekuje, jak tobie takie towarzystwo
odpowiada to twoja sprawa.

Biedny nasz Karolek, sam przez świat kroczy. Może znajdzie w końcu równego sobie, razem wykręcą golfem 3 lepsze czasy niż Kubica, po czym wymienią się poglądami, jaki to świat jest głupi. Powodzenia:)

A.

100 Data: Grudzien 08 2010 10:26:27
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Karolek 

W dniu 2010-12-08 09:58, Arek (G) pisze:


Biedny nasz Karolek, sam przez świat kroczy.

Bynajmniej.
Ja na grupach kolegow nigdy nie szukalem i szukal nie bede.

Może znajdzie w końcu
równego sobie, razem wykręcą golfem 3 lepsze czasy niż Kubica, po czym
wymienią się poglądami, jaki to świat jest głupi. Powodzenia:)

Rownych tobie, za to jest cala masa... typowy, tepy, plebs, ze stadnymi zachowaniami.

--
Karolek

101 Data: Grudzien 07 2010 17:49:48
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: radekp@konto.pl 

Sat, 04 Dec 2010 20:00:29 +0100, w
 Tomasz Pyra
 napisał(-a):

Z tego powodu od przyszłego sezonu teamy nie mogą stosować swojej
elektroniki sterowania samochodem, a jedynie będzie jeden model ECU
aprobowany przez FIA, którego zespoły nie będą mogły programować, a
jedynie konfigurować.

Od _zeszłego_ sezonu.

102 Data: Listopad 30 2010 17:40:39
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-11-30, Arek (G)  wrote:

Czy mam to rozumieć, że zblokowane koła hamują efektywniej? I nie pisz o
szutrze lub śniegu. Rozmawiamy o typowych sytuacjach.

Na typowym śniegu samochód z typowym kierowcą szybciej się zatrzyma z
ABSem.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

103 Data: Grudzien 01 2010 09:14:35
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-11-30 17:40, Krzysiek Kielczewski pisze:

On 2010-11-30, Arek   wrote:

Czy mam to rozumieć, że zblokowane koła hamują efektywniej? I nie pisz o
szutrze lub śniegu. Rozmawiamy o typowych sytuacjach.

Na typowym śniegu samochód z typowym kierowcą szybciej się zatrzyma z
ABSem.

Jeżeli użyje do tego drzewa, słupu albo co tam innego stojącego przy drodze to niewątpliwie tak.

A.

104 Data: Grudzien 01 2010 19:49:40
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: ToMasz 

Auto z ABS skraca dość znacznie czas gdy koło jest w
poślizgu oraz używa maksymalnej siły hamowania gdy w nim nie jest.
No chyba Cie pogieło. Niepisz takich bzdur, bo ktoś przez Ciebie zginei
na drodze. weź sobie znajdź pusty oblodzony parking, rozpędz sie to 60
na godzine i hamuj z abesem . potem wyjmij bezpiecznik z absu i zrób to
samo - zobaczysz jaka jest różnica.

Abs nie skaraca drogi hamowania na złej nawierzchni. Pozwala kontrolwać
auto, ominąć przeszkode, nie stacić hamulców gdy przynajmiej 2 koła mają
dobrą przyczepność a reszta nie.

ToMasz

PS za wikipedią:

W pewnych sytuacjach system ABS wydłuża drogę hamowania np, gdy na
nawierzchni o dobrej przyczepności znajduje się cienka warstwa luźna
(np. liście, piasek, śnieg, błoto). W takiej sytuacji zablokowane koła
przetarłyby słabą warstwę i nastąpiłoby zwiększenie siły hamowania, a w
układzie z systemem ABS koło hamuje na warstwie o niższym współczynniku
przyczepności[5].

105 Data: Grudzien 03 2010 17:47:54
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: radekp@konto.pl 

Wed, 01 Dec 2010 19:49:40 +0100, w  ToMasz
 napisał(-a):

PS za wikipedią:

W pewnych sytuacjach system ABS wydłuża drogę hamowania np, gdy na
nawierzchni o dobrej przyczepności znajduje się cienka warstwa luźna
(np. liście, piasek, śnieg, błoto). W takiej sytuacji zablokowane koła
przetarłyby słabą warstwę i nastąpiłoby zwiększenie siły hamowania, a w
układzie z systemem ABS koło hamuje na warstwie o niższym współczynniku
przyczepności[5].

A jest w wikipedii ujęty aktualny stan polskich dróg? (warstwa śniegu, pod
spodem lód)

106 Data: Listopad 30 2010 13:21:32
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Gabriel 'wilk' 

Użytkownik Artur Maśląg napisał:

W dniu 2010-11-30 11:43, Gabriel 'wilk' pisze:

Użytkownik Mateusz napisał:

(...)

To Ci rada...nieprawdopodobne ! w życiu bym na to nie wpadł ;)
Jeszce dzisiaj wywalam wszystkie czujniki ABS-u !

Zrob jak chcesz, ale mnie sie lepiej hamowalo i jezdzilo autem bez ABSu
niz z ABSem


No to wywal te czujniki. Problem w tym, że w nowszych samochodach
uszkodzenie ABS jest ryzykowne.
Ale ja nie che wywalac, che aby bylo mozna ABS wylaczac tak jak ESP jesli ktos tego wynalazku nie lubi - ja nie lubie byc uszczesliwiany na sile :-)
- na naszych pieknych polskich drogach mozna sie przejechac
przez ABS nawet w lecie, wystarczy tarka i troche piasku przed swiatlami.
pozdrawiam


Znaczy były za szybko, a ABS się doskonale sprawuje na naszych polskich
drogach - niezależnie od ich stanu.
Nie, nie bylo za szybko - predkosc taka sama (+-) w aucie bez ABS bylo OK a na tej samej drodze w takich samych warunkach auto z ABS pojechalo za sygnalizator (fabrycznie nowe auto - kierowal kolega)
pozdrawiam

--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

107 Data: Listopad 30 2010 13:28:08
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Marcin N 


Użytkownik "Gabriel 'wilk'"  napisał w wiadomości grup

Znaczy były za szybko, a ABS się doskonale sprawuje na naszych polskich
drogach - niezależnie od ich stanu.

Nie, nie bylo za szybko - predkosc taka sama (+-) w aucie bez ABS bylo OK a na tej samej drodze w takich samych warunkach auto z ABS pojechalo za sygnalizator (fabrycznie nowe auto - kierowal kolega)

Ja bym wysnuł zupełnie inny wniosek niż Ty. Otóż kolega NIE UMIE używać ABS'u. Sam też do zeszłego roku nie umiałem. Na tej grupie kilka osób mi pomogło.

W czym tkwi haczyk? Gdy wyczuwałem, że ABS "łapie" - czyli zaczyna terkotać - odpuszczałem lekko hamulec, bo "skoro jestem na granicy przyczepności to już nie muszę bardziej cisnąć". I to jest właśnie błąd. Z ABS'em należy cisnąć do podłogi! Niech kolega spróbuje, to się przekona, że zahamuje co najmniej tak dobrze jak w samochodzie bez ABS'u.

108 Data: Listopad 30 2010 13:35:24
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Gabriel 'wilk' 

Użytkownik Marcin N napisał:


Użytkownik "Gabriel 'wilk'"  napisał w wiadomości grup
Znaczy były za szybko, a ABS się doskonale sprawuje na naszych polskich
drogach - niezależnie od ich stanu.


Nie, nie bylo za szybko - predkosc taka sama (+-) w aucie bez ABS bylo OK a na tej samej drodze w takich samych warunkach auto z ABS pojechalo za sygnalizator (fabrycznie nowe auto - kierowal kolega)


Ja bym wysnuł zupełnie inny wniosek niż Ty. Otóż kolega NIE UMIE używać ABS'u. Sam też do zeszłego roku nie umiałem. Na tej grupie kilka osób mi pomogło.

W czym tkwi haczyk? Gdy wyczuwałem, że ABS "łapie" - czyli zaczyna terkotać - odpuszczałem lekko hamulec, bo "skoro jestem na granicy przyczepności to już nie muszę bardziej cisnąć". I to jest właśnie błąd. Z ABS'em należy cisnąć do podłogi! Niech kolega spróbuje, to się przekona, że zahamuje co najmniej tak dobrze jak w samochodzie bez ABS'u.
Nie, nic z tych rzeczy, noga w podloge trrrrrrr, trr, trrrrrr itd. ABSu i auto jedzie na tarce i odrobinie piasku. Normalnie czyt. bez ABSu bylo by "pisk" i po chwili auto stoi.

pozdrawiam


--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

109 Data: Listopad 30 2010 14:14:42
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2010-11-30 13:28, Marcin N pisze:
(...)

W czym tkwi haczyk? Gdy wyczuwałem, że ABS "łapie" - czyli zaczyna
terkotać - odpuszczałem lekko hamulec, bo "skoro jestem na granicy
przyczepności to już nie muszę bardziej cisnąć". I to jest właśnie błąd.
Z ABS'em należy cisnąć do podłogi! Niech kolega spróbuje, to się
przekona, że zahamuje co najmniej tak dobrze jak w samochodzie bez ABS'u.

W wielu samochodach nawet jest 'brake assistant' (BAS?), który to
robi za kierowcę.

110 Data: Listopad 30 2010 13:50:20
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Krzysiek Niemkiewicz 

W dniu 2010-11-30 13:21, Gabriel 'wilk' pisze:

Ale ja nie che wywalac, che aby bylo mozna ABS wylaczac tak jak ESP
jesli ktos tego wynalazku nie lubi - ja nie lubie byc uszczesliwiany na
sile :-)

W zasadzie każdorazowe naciśnięcie pedału hamulca powinno wywołać na komputerze auta monit z prośbą o padanie, czy rozpocząć hamowanie z ABSem czy bez niego ;)


http://aviationhumor.net/wp-content/main/2010_06/AviationHumor-0031.jpg

--
Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl
-- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- --
MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ!

111 Data: Listopad 30 2010 14:09:53
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2010-11-30 13:21, Gabriel 'wilk' pisze:
(...)

No to wywal te czujniki. Problem w tym, że w nowszych samochodach
uszkodzenie ABS jest ryzykowne.
Ale ja nie che wywalac, che aby bylo mozna ABS wylaczac tak jak ESP
jesli ktos tego wynalazku nie lubi - ja nie lubie byc uszczesliwiany na
sile :-)

Jak chcesz, to możesz sobie takie pojazd zamówić, ale racze nie w serii
- od jakichś 10 lat nie produkują już samochodów, w który można
odłączyć ABS, choćby służył on tylko jako system wspomagający hamowanie. Rozkład sił hamowania kiedyś był realizowany mechanicznie,
teraz jest realizowany przez system ABS.

Nie, nie bylo za szybko - predkosc taka sama (+-) w aucie bez ABS bylo
OK a na tej samej drodze w takich samych warunkach auto z ABS pojechalo
za sygnalizator (fabrycznie nowe auto - kierowal kolega)

Powtórzę - było za szybko, a twierdzenie, ze bez ABS by było OK jest
najwyżej domniemaniem.

112 Data: Listopad 30 2010 05:50:38
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Mateusz 

On 30 Lis, 11:43, Gabriel 'wilk'
 wrote:

Zrob jak chcesz, ale mnie sie lepiej hamowalo i jezdzilo autem bez ABSu niz z ABSem - na naszych
pieknych polskich drogach mozna sie przejechac przez ABS nawet w lecie, wystarczy tarka i troche
piasku przed swiatlami.
pozdrawiam

zawsze sądziłem ze hamowanie pulsacyjne to praktycznie to samo co abs,
tyle, że my wykonujemy je z mniejszą sprawnością. Przecież wszystko
sprowadza się do tego, żeby nie zablokować kół nie ?
Powiem Ci tak, tak jak powiedziałeś w innym wątku - najważniejsze są
odruchy. ABS to może ewentualnie przydać na prostej w celu skrócenia
drogi hamowania - choć i to nie jest pewne.

Hamowanie tylko na prostej, nie wtedy jak się wykonuje zmianę toru
jazdy -  to jest chyba dobry odruch, tak na przykład. ABS Ci nie
pomoże jak będziesz hamował równocześnie zmieniając tor jazdy. To
tylko wspomagacz. Nigdy nie jeździłem autem z ESP, a chętnie bym się
przejechał, ktoś potrafi mniej więcej powiedzieć czy bardzo ciężko
jest wprowadzić auto z ESP w poślizg podczas pokonywania zakrętu ? czy
to tylko kwestia prędkości ?

113 Data: Listopad 30 2010 14:55:29
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Mateusz"  napisał w wiadomości news:

ABS to może ewentualnie przydać na prostej w celu skrócenia
drogi hamowania - choć i to nie jest pewne.

Hamowanie tylko na prostej, nie wtedy jak się wykonuje zmianę toru
jazdy -  to jest chyba dobry odruch, tak na przykład. ABS Ci nie
pomoże jak będziesz hamował równocześnie zmieniając tor jazdy.

????

Jest dokładnie odwrotnie.
Właśnie do tego on jest, żebyś mógł zmienić tor jazdy podczas hamowania.

114 Data: Listopad 30 2010 13:55:41
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: masti 

Dnia pięknego Tue, 30 Nov 2010 05:50:38 -0800 osobnik zwany Mateusz
wystukał:

On 30 Lis, 11:43, Gabriel 'wilk'
 wrote:

Zrob jak chcesz, ale mnie sie lepiej hamowalo i jezdzilo autem bez ABSu
niz z ABSem - na naszych pieknych polskich drogach mozna sie przejechac
przez ABS nawet w lecie, wystarczy tarka i troche piasku przed
swiatlami.
pozdrawiam

zawsze sądziłem ze hamowanie pulsacyjne to praktycznie to samo co abs,
tyle, że my wykonujemy je z mniejszą sprawnością. Przecież wszystko
sprowadza się do tego, żeby nie zablokować kół nie ? Powiem Ci tak, tak
jak powiedziałeś w innym wątku - najważniejsze są odruchy. ABS to może
ewentualnie przydać na prostej w celu skrócenia drogi hamowania - choć i
to nie jest pewne.

Hamowanie tylko na prostej, nie wtedy jak się wykonuje zmianę toru jazdy
-  to jest chyba dobry odruch, tak na przykład. ABS Ci nie pomoże jak
będziesz hamował równocześnie zmieniając tor jazdy.

właśnie dokładnie wtedy pomoże gdyż nie dopuszczając do zablokowania
pozwala zachować sterownoć. Bez niego będziesz kręcił zablokowanymi
kołami i dalej jechał prosto



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

115 Data: Listopad 30 2010 15:01:39
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2010-11-30 14:50, Mateusz pisze:
(...)

Powiem Ci tak, tak jak powiedziałeś w innym wątku - najważniejsze są
odruchy. ABS to może ewentualnie przydać na prostej w celu skrócenia
drogi hamowania - choć i to nie jest pewne.

Hamowanie tylko na prostej, nie wtedy jak się wykonuje zmianę toru
jazdy -  to jest chyba dobry odruch, tak na przykład. ABS Ci nie
pomoże jak będziesz hamował równocześnie zmieniając tor jazdy. To
tylko wspomagacz. Nigdy nie jeździłem autem z ESP, a chętnie bym się
przejechał, ktoś potrafi mniej więcej powiedzieć czy bardzo ciężko
jest wprowadzić auto z ESP w poślizg podczas pokonywania zakrętu ? czy
to tylko kwestia prędkości ?

O masz, czego to ludzie nie wypisują w internecie, a inni to czytają
- jest dokładnie odwrotnie, ABS pozwala zmienić tor jazdy w czasie
gwałtownego hamowania nie wpadając w poślizg, co umożliwia np.
ominięcie przeszkody.

116 Data: Listopad 30 2010 06:02:29
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Mateusz 

jestem jeszcze ciekaw dlaczego te miszcz rajdowy nic nie wspomniał o
hamowaniu silnikiem. W przednio napędowych to cholernie pomaga,
szczególnie redukcje nawet 4-2 przed zakrętem wraz z hamowaniem dla
przykładu. Środek ciężkości jest przenoszony na przód i lepiej mi się
jedzie.

117 Data: Listopad 30 2010 06:06:20
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Mateusz 

ludzie, ja wiem, że odwrotnie, tylko powiedzcie mi jedno. W momencie
omijania czegokolwiek i jednoczesnym hamowaniu wolicie jednak trzymać
ten hamulec i czekać na ABS czy jednak olać ABS ;) ? ja wolę puścić
ten hamulec i nie słyszeć tego cholerstwa. Jak już będę czuł że mi
dupa lata, to ewentualnie wcisnę ten hamulec, żeby abs zadziałał ;)

Po prostu mam taki odruch.

118 Data: Listopad 30 2010 06:08:24
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Mateusz 

Poza tym: ludzie nie oszukujmy się. Wszystkie systemy bezpieczeństwa,
kontroli trakcji itp są skuteczne do pewnych prędkości. Jak Ci sarna
wyskoczy w lesie przy przepisowej 90 to pewnie miałbyś tylko dwa
wyjścia ;) albo w drzewo albo w grill ;)

119 Data: Grudzien 03 2010 01:16:16
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 30 Nov 2010 06:02:29 -0800 (PST), Mateusz napisał(a):

przykładu. Środek ciężkości jest przenoszony na przód i lepiej mi się
jedzie.

Interesujące. Możesz napisać jak działa mechanizm przenoszenia tegoz środka
ciężkości?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

120 Data: Grudzien 03 2010 08:47:41
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-12-03, Adam Płaszczyca  wrote:

przykładu. Środek ciężkości jest przenoszony na przód i lepiej mi się
jedzie.

Interesujące. Możesz napisać jak działa mechanizm przenoszenia tegoz środka
ciężkości?

Banalnie. Redukujesz 4->3 to się środek ciężkości przesiada z bagażnika na tył,
a jak redukujesz 4->2 to się przesiada na fotel pasażera.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

121 Data: Listopad 30 2010 19:08:12
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2010-11-30 11:43, Gabriel 'wilk' pisze:

Użytkownik Mateusz napisał:

On 30 Lis, 10:17, neoniusz  wrote:

"-No tak, na sniegu oczywiscie hamujemy pulsacyjnie, zeby zahowac
kontrole nad autem!
-A co z ABS?
-Nooo, ja jestem najlepszym przykladem, ze autem bez ABS zahamuje
szybciej niz autem z ABS, ale to jak panstwo wola polegac na tych
nowoczesnych systemach, to uzywajcie ABS"


To Ci rada...nieprawdopodobne ! w życiu bym na to nie wpadł ;)
Jeszce dzisiaj wywalam wszystkie czujniki ABS-u !

Zrob jak chcesz, ale mnie sie lepiej hamowalo i jezdzilo autem bez ABSu
niz z ABSem - na naszych pieknych polskich drogach mozna sie przejechac
przez ABS nawet w lecie, wystarczy tarka i troche piasku przed swiatlami.

Bo to jest tak, że z ABS samochód ledwo hamuje, za szybko odpuszcza i samochód sunie, sunie i sunie żeby po 30m się w końcu zatrzymać.
A bez ABS tylko naciśniesz hamulec, samochód praktycznie staje dęba i już 35m dalej stoi jak wryty.

122 Data: Listopad 30 2010 14:16:53
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Jan Kowalski 


Użytkownik "Mateusz"  napisał w wiadomości

On 30 Lis, 10:17, neoniusz  wrote:

To Ci rada...nieprawdopodobne ! w życiu bym na to nie wpadł ;)
Jeszce dzisiaj wywalam wszystkie czujniki ABS-u !

A co krekcją hamowania, którą realizuje ABS?

123 Data: Grudzien 03 2010 17:47:55
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: radekp@konto.pl 

Tue, 30 Nov 2010 14:16:53 +0100, w  "Jan
Kowalski"  napisał(-a):

Użytkownik "Mateusz"  napisał w wiadomości

On 30 Lis, 10:17, neoniusz  wrote:

>To Ci rada...nieprawdopodobne ! w życiu bym na to nie wpadł ;)
>Jeszce dzisiaj wywalam wszystkie czujniki ABS-u !

A co krekcją hamowania, którą realizuje ABS?

Ach, czepiasz się nieistotnych pierdół. ABS szkodzi i tyle. ;p

124 Data: Listopad 30 2010 12:35:32
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: kamil 



"neoniusz"  wrote in message

"-No tak, na sniegu oczywiscie hamujemy pulsacyjnie, zeby zahowac kontrole nad autem!
-A co z ABS?
-Nooo, ja jestem najlepszym przykladem, ze autem bez ABS zahamuje szybciej niz autem z ABS, ale to jak panstwo wola polegac na tych nowoczesnych systemach, to uzywajcie ABS"

Dziekujemy za rade, wujku dobra rada!

A gdzie odpowiedz na pytanie jak hamowac z ABS? Nie ma! Bo po co!

Gosc chyba za duzo sie nasiedzial w aucie rajdowym, w którym bankowo nie ma ABS i zapomnial, ze wiekszosc aut na drogach ma jednak ABS i dawanie rad dla aut bez tego sytemu jest troche bez sensu, a moze tylko spowodowac szkody. No chyba, ze targetem TVP Info sa kierowcy rajdowek.


No to teraz czekamy, na porade pudziana "jesli trzy dresy chca ci ukrasc komorke, nie uciekaj tylko spusc im wpierdol".




Pozdrawiam
Kamil

125 Data: Listopad 30 2010 13:44:03
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Marcin N 


Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości grup



"neoniusz"  wrote in message
"-No tak, na sniegu oczywiscie hamujemy pulsacyjnie, zeby zahowac kontrole nad autem!
-A co z ABS?
-Nooo, ja jestem najlepszym przykladem, ze autem bez ABS zahamuje szybciej niz autem z ABS, ale to jak panstwo wola polegac na tych nowoczesnych systemach, to uzywajcie ABS"

Dziekujemy za rade, wujku dobra rada!

A gdzie odpowiedz na pytanie jak hamowac z ABS? Nie ma! Bo po co!

Gosc chyba za duzo sie nasiedzial w aucie rajdowym, w którym bankowo nie ma ABS i zapomnial, ze wiekszosc aut na drogach ma jednak ABS i dawanie rad dla aut bez tego sytemu jest troche bez sensu, a moze tylko spowodowac szkody. No chyba, ze targetem TVP Info sa kierowcy rajdowek.


No to teraz czekamy, na porade pudziana "jesli trzy dresy chca ci ukrasc komorke, nie uciekaj tylko spusc im wpierdol".

Z trzema może być kłopot, bo jeszcze niedawno przy drugim zrobiłyby mu się fioletowe plecy, a przy trzecim by zemdlał.
;)

126 Data: Listopad 30 2010 12:45:52
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: kamil 

"Marcin N"  wrote in message

No to teraz czekamy, na porade pudziana "jesli trzy dresy chca ci ukrasc komorke, nie uciekaj tylko spusc im wpierdol".

Z trzema może być kłopot, bo jeszcze niedawno przy drugim zrobiłyby mu się fioletowe plecy, a przy trzecim by zemdlał.
;)

Pudzian to moze faktycznie niefortunnie dobrany przyklad, ale chodzi o zasade. :)




Pozdrawiam
Kamil

127 Data: Listopad 30 2010 19:10:27
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2010-11-30 10:17, neoniusz pisze:

"-No tak, na sniegu oczywiscie hamujemy pulsacyjnie, zeby zahowac
kontrole nad autem!
-A co z ABS?
-Nooo, ja jestem najlepszym przykladem, ze autem bez ABS zahamuje
szybciej niz autem z ABS, ale to jak panstwo wola polegac na tych
nowoczesnych systemach, to uzywajcie ABS"

Ale pokazał, czy tylko tak sobie powiedział?

I co to za argument?
Jak maratończyk przebiegnie 40km szybciej niż ktoś tam przejedzie taki dystans rowerem, to co to znaczy? Że bieganie jest szybszą formą przemieszania się niż jazda rowerem?

Czy tylko to że ktoś trenujący biegi jest w stanie zrobić to od kogoś kto niczego nie trenuje?

128 Data: Listopad 30 2010 19:47:59
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: neoniusz 

W dniu 10-11-30 19:10, Tomasz Pyra pisze:

"-No tak, na sniegu oczywiscie hamujemy pulsacyjnie, zeby zahowac
kontrole nad autem!
-A co z ABS?
-Nooo, ja jestem najlepszym przykladem, ze autem bez ABS zahamuje
szybciej niz autem z ABS, ale to jak panstwo wola polegac na tych
nowoczesnych systemach, to uzywajcie ABS"

Ale pokazał, czy tylko tak sobie powiedział?

Oczywiscie, ze nie pokazal.
Calosc skladala sie z nastepujacych elementow:
-wjazd bokiem z pania reporter na siedzeniu pasazera
-bezsensowny "wywiad"
-odjazd

129 Data: Listopad 30 2010 21:37:54
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2010-11-30 19:47, neoniusz pisze:

W dniu 10-11-30 19:10, Tomasz Pyra pisze:
"-No tak, na sniegu oczywiscie hamujemy pulsacyjnie, zeby zahowac
kontrole nad autem!
-A co z ABS?
-Nooo, ja jestem najlepszym przykladem, ze autem bez ABS zahamuje
szybciej niz autem z ABS, ale to jak panstwo wola polegac na tych
nowoczesnych systemach, to uzywajcie ABS"

Ale pokazał, czy tylko tak sobie powiedział?

Oczywiscie, ze nie pokazal.
Calosc skladala sie z nastepujacych elementow:
-wjazd bokiem z pania reporter na siedzeniu pasazera
-bezsensowny "wywiad"
-odjazd

Tzn. jak się trenuje i hamowanie czy jazdę bokiem ma się jakoś tam opanowaną, to się widzi mniej zalet tych systemów.

Ale tak czy siak patrząc na to jak zespoły sportowe starają się przemycić nawet dość prymitywne pomagacze, nawet często ryzykując dyskwalifikacje - to jednak pokazuje że i człowiek i mechanika mają poważne ograniczenia z którymi całkiem dobrze potrafi sobie poradzić elektronika.

Sportowcy zazwyczaj mają alergie na takie gadżety, ale nie tyle ze względu na ich wady, co na tym że sport robi się mniej walką między zawodnikami, a bardziej między samochodami.

A oczywiste jest że pod każdą funkcjonalność samochodu da się znaleźć jakiś przypadek szczególny kiedy coś co jest w ogólności przydatne, w jakimś szczególnym przypadku zawiedzie.

Każda rzecz - czy to napęd 4x4, hamulce na przedniej osi, pasy bezpieczeństwa czy cokolwiek. Łatwiej bądź trudniej zawsze znajdzie się sytuację gdzie takie wynalazki "przeszkadzają".

A argument że ABS gorzej hamuje w kopnym śniegu i grząskim błocie - oczywiście. Jeżeli ktoś ma bardzo dużo niebezpiecznych sytuacji w kopnym śniegu i grząskim błocie, za to nigdy mu się takie nie zdarzają na asfalcie, to lepiej żeby miał auto bez ABS.

130 Data: Listopad 30 2010 23:50:40
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: megrims 

W dniu 2010-11-30 10:17, neoniusz pisze:

"-No tak, na sniegu oczywiscie hamujemy pulsacyjnie, zeby zahowac
kontrole nad autem!
-A co z ABS?
-Nooo, ja jestem najlepszym przykladem, ze autem bez ABS zahamuje
szybciej niz autem z ABS, ale to jak panstwo wola polegac na tych
nowoczesnych systemach, to uzywajcie ABS"
Skromny gość.

IMO ma racje. ABS powoduje tylko to, że auto nie traci
sterowności, gdy awaryjnie hamujemy z całej siły wciskając
pedał. Ale drogę hamowania wydłuża.

131 Data: Grudzien 01 2010 00:18:47
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2010-11-30 23:50, megrims pisze:

W dniu 2010-11-30 10:17, neoniusz pisze:
"-No tak, na sniegu oczywiscie hamujemy pulsacyjnie, zeby zahowac
kontrole nad autem!
-A co z ABS?
-Nooo, ja jestem najlepszym przykladem, ze autem bez ABS zahamuje
szybciej niz autem z ABS, ale to jak panstwo wola polegac na tych
nowoczesnych systemach, to uzywajcie ABS"
Skromny gość.

IMO ma racje. ABS powoduje tylko to, że auto nie traci
sterowności, gdy awaryjnie hamujemy z całej siły wciskając
pedał. Ale drogę hamowania wydłuża.

Dziś zieloniutki kierowca wsiada do miękkiego, rodzinnego kombi i ma drogę hamowania taką jaka jeszcze niedawno była osiągalna tylko w prawdziwych sportowych samochodach, przez kierowców którzy musieli posiadać spore umiejętności.

132 Data: Grudzien 01 2010 09:20:57
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-12-01 00:18, Tomasz Pyra pisze:

W dniu 2010-11-30 23:50, megrims pisze:
W dniu 2010-11-30 10:17, neoniusz pisze:
"-No tak, na sniegu oczywiscie hamujemy pulsacyjnie, zeby zahowac
kontrole nad autem!
-A co z ABS?
-Nooo, ja jestem najlepszym przykladem, ze autem bez ABS zahamuje
szybciej niz autem z ABS, ale to jak panstwo wola polegac na tych
nowoczesnych systemach, to uzywajcie ABS"
Skromny gość.

IMO ma racje. ABS powoduje tylko to, że auto nie traci
sterowności, gdy awaryjnie hamujemy z całej siły wciskając
pedał. Ale drogę hamowania wydłuża.

Dziś zieloniutki kierowca wsiada do miękkiego, rodzinnego kombi i ma
drogę hamowania taką jaka jeszcze niedawno była osiągalna tylko w
prawdziwych sportowych samochodach, przez kierowców którzy musieli
posiadać spore umiejętności.

A koleś którego nie stać na rodzinne kombi, jeździ 20 letnim trupem od niemca, będzie twierdził, że to ostatni model bez ABS, a on za bardzo ceni sobie swoje bezpieczeństwo, aby zmienić na nowsze.

A.

133 Data: Grudzien 03 2010 17:47:56
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: radekp@konto.pl 

Tue, 30 Nov 2010 23:50:40 +0100, w
megrims  napisał(-a):

IMO ma racje. ABS powoduje tylko to, że auto nie traci
sterowności, gdy awaryjnie hamujemy z całej siły wciskając
pedał. Ale drogę hamowania wydłuża.

Ach, to dlatego zabronili stosowania ABS w F1, bo kierowcy zbyt słabo hamowali
i za szybko pokonywali zakręty? ;p.

134 Data: Grudzien 03 2010 18:06:49
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-12-03 17:47,  pisze:

Tue, 30 Nov 2010 23:50:40 +0100,   napisał(-a):

IMO ma racje. ABS powoduje tylko to, że auto nie traci
sterowności, gdy awaryjnie hamujemy z całej siły wciskając
pedał. Ale drogę hamowania wydłuża.

Ach, to dlatego zabronili stosowania ABS w F1, bo kierowcy zbyt słabo hamowali
i za szybko pokonywali zakręty? ;p.

Niestety kierowcy w F1 nie są tal dobrzy jak na pms. Więc nie ma co się dziwić.

A.

135 Data: Grudzien 03 2010 18:19:02
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2010-12-03 18:06, Arek (G) pisze:

W dniu 2010-12-03 17:47,  pisze:
Tue, 30 Nov 2010 23:50:40 +0100,  napisał(-a):

IMO ma racje. ABS powoduje tylko to, że auto nie traci
sterowności, gdy awaryjnie hamujemy z całej siły wciskając
pedał. Ale drogę hamowania wydłuża.

Ach, to dlatego zabronili stosowania ABS w F1, bo kierowcy zbyt słabo
hamowali
i za szybko pokonywali zakręty? ;p.

Zabroniono ABS, ESP, napędu 4x4, aktywnego zawieszenia itd.

Niestety kierowcy w F1 nie są tal dobrzy jak na pms. Więc nie ma co się
dziwić.

No pewnie - tutejsi mistrzowie nie mają równych...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

136 Data: Grudzien 06 2010 13:51:25
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-12-03 18:19, Artur Maśląg pisze:

IMO ma racje. ABS powoduje tylko to, że auto nie traci
sterowności, gdy awaryjnie hamujemy z całej siły wciskając
pedał. Ale drogę hamowania wydłuża.

Ach, to dlatego zabronili stosowania ABS w F1, bo kierowcy zbyt słabo
hamowali
i za szybko pokonywali zakręty? ;p.

Zabroniono ABS, ESP, napędu 4x4, aktywnego zawieszenia itd.

Celowo modyfikowali samochody i montowali systemy, które spowalniały ich kierowców. Dobrze, że weszły odpowiednie regulacje, które zakazały tych nieludzkich praktyk;)

Niestety kierowcy w F1 nie są tal dobrzy jak na pms. Więc nie ma co się
dziwić.

No pewnie - tutejsi mistrzowie nie mają równych...

Niejaki Karolek napisał:
"...nie wiem skad ta mania ze F1 to krolowa sportow motorowych i ze ich kierowcy to jacys bogowie... sorry, nie lubie F1, umiejetnosci to oni maja niewiele wieksze od dzieci grajacych na PS... "

Dość świeża wypowiedź;)

A.

137 Data: Grudzien 06 2010 14:00:07
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Karolek 

W dniu 2010-12-06 13:51, Arek (G) pisze:

Niejaki Karolek napisał:
"...nie wiem skad ta mania ze F1 to krolowa sportow motorowych i ze ich
kierowcy to jacys bogowie... sorry, nie lubie F1, umiejetnosci to oni
maja niewiele wieksze od dzieci grajacych na PS... "

Dość świeża wypowiedź;)


Zapomniales kontekstu, ale co tu od malego frustrata wymagac.
Zglosiles sie juz do NASA po te 1,5 mln?



--
Karolek

138 Data: Grudzien 06 2010 14:25:21
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2010-12-06 13:51, Arek (G) pisze:

W dniu 2010-12-03 18:19, Artur Maśląg pisze:

IMO ma racje. ABS powoduje tylko to, że auto nie traci
sterowności, gdy awaryjnie hamujemy z całej siły wciskając
pedał. Ale drogę hamowania wydłuża.

Ach, to dlatego zabronili stosowania ABS w F1, bo kierowcy zbyt słabo
hamowali
i za szybko pokonywali zakręty? ;p.

Zabroniono ABS, ESP, napędu 4x4, aktywnego zawieszenia itd.

Celowo modyfikowali samochody i montowali systemy, które spowalniały ich
kierowców. Dobrze, że weszły odpowiednie regulacje, które zakazały tych
nieludzkich praktyk;)

Coś w tym rodzaju. Turbosprężarek też nie ma, zakazano budowy nadwozi
wykorzystujących efekt Bernoulliego podobnie (choć kombinują jak mogą
gdzie się tylko da). To z całą pewnością też spowolniało te
samochody... ;)

Niestety kierowcy w F1 nie są tal dobrzy jak na pms. Więc nie ma co się
dziwić.

No pewnie - tutejsi mistrzowie nie mają równych...

Niejaki Karolek napisał:
"...nie wiem skad ta mania ze F1 to krolowa sportow motorowych i ze ich
kierowcy to jacys bogowie... sorry, nie lubie F1, umiejetnosci to oni
maja niewiele wieksze od dzieci grajacych na PS... "

Dość świeża wypowiedź;)

Dobre :) W sumie to nie pierwsza, nie ostatnia w podobnym stylu itd.

139 Data: Grudzien 01 2010 00:21:15
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: Olleo 

Gosc chyba za duzo sie nasiedzial w aucie rajdowym, w kt rym bankowo nie
ma ABS i zapomnial, ze wiekszosc aut na drogach ma jednak ABS i dawanie
rad dla aut bez tego sytemu jest troche bez sensu, a moze tylko
spowodowac szkody. No chyba, ze targetem TVP Info sa kierowcy rajdowek.

Sorry, ale co za debil pyta kierowce rajdowego, jak bezpiecznie
jezdzic w warunkach drog publicznych?? On ma zapierdalac na rajdzie i
na tym sie znac ;)
--
Olleo

140 Data: Grudzien 01 2010 09:32:10
Temat: Re: Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO
Autor: MarcinJM 

W dniu 2010-12-01 09:21, Olleo pisze:

Gosc chyba za duzo sie nasiedzial w aucie rajdowym, w kt rym bankowo nie
ma ABS i zapomnial, ze wiekszosc aut na drogach ma jednak ABS i dawanie
rad dla aut bez tego sytemu jest troche bez sensu, a moze tylko
spowodowac szkody. No chyba, ze targetem TVP Info sa kierowcy rajdowek.

Sorry, ale co za debil pyta kierowce rajdowego, jak bezpiecznie
jezdzic w warunkach drog publicznych?? On ma zapierdalac na rajdzie i
na tym sie znac ;)

Tylko, ze zeby zapierdalac trzeba miec nieco wieksze umiejetnosci od przecietnego kierowcy.
Wiem, wiem "gdybym ja mial takie WRC/bolid F1, to dopiero bym pokazal", owszem pokazalby jak nie jest w stanie ruszyc z miejsca, ze nie wspomne o przelaczaniu biegow i hamowaniu. Pokonywanie zakretow w sensownym czasie litosciwie pomine.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

Cenne rady kierowcy rajdowego z TVP INFO



Grupy dyskusyjne