Czy jeden wyjazd na dłuższą trase mu pomoże i się naładuje (tak 200
km)? Czy dłuższe stanie z niedoładowanym akumulatorem zaszkodzi Futurze? A
przede wszystkim czy jeden miesiąc jazdy w takich warunkach jest w stanie
az tak wyładować akumulator?
A wiec z tego co wiem z własnej praktyki: jest niestety tak, że można 
rozładować każdy akumulator jeśli samochód tylko stoi. U mnie wystarczał 
tydzień, a akumulator miał 74Ah. Powodem jest pobór prądu przez m.in. alarm 
oraz to, że jazda przez 5 km to za mało żeby naładować akumulator "do 
pełna". W rezultacie mamy czasem do czynienia z zupełnym wyładowaniem 
akumulatora  /poniżej 10,8 V/a to w konsekwencji prowadzi do zasiarczenia 
płyt i utraty pojemności. Jest jeszcze jeden problem - jeśli prawie 
kompletnie wyładowany akumulator będziemy ładowali podczas jazdy to 
alternator nie będzie go oszczędzał i początkowo ładowanie będzie 
przebiegało z dużym prądem, a to powoduje uszkodzenia płyt. Najrozsądniej 
byłoby w takim przypadku ładowanie wykonać zewnętrznym prostownikiem. To 
jest jednak teoria, a w praktyce nie ma czasu na takie eksperymenty i też 
problemu nie ma, po prostu częściej wymieniamy akumulatory.
Slv
| 3 | 
Data: Wrzesien 21 2008 12:26:52 | 
| Temat: Re: Centra futura czarne oczko | 
| Autor: neelix  | 
 
Użytkownik "Slv"  napisał w wiadomości  
 Czy jeden wyjazd na dłuższą trase mu pomoże i się naładuje (tak 200 
km)? Czy dłuższe stanie z niedoładowanym akumulatorem zaszkodzi Futurze? A 
przede wszystkim czy jeden miesiąc jazdy w takich warunkach jest w stanie 
az tak wyładować akumulator? 
 
 
A wiec z tego co wiem z własnej praktyki: jest niestety tak, że można rozładować każdy akumulator jeśli samochód tylko stoi. U mnie wystarczał tydzień, a akumulator miał 74Ah. Powodem jest pobór prądu przez m.in. alarm oraz to, że jazda przez 5 km to za mało żeby naładować akumulator "do pełna". W rezultacie mamy czasem do czynienia z zupełnym wyładowaniem akumulatora  /poniżej 10,8 V/a to w konsekwencji prowadzi do zasiarczenia płyt i utraty pojemności. 
 
Jeśli już to zasiarczanienia. 
neelix
 | 4 | 
Data: Wrzesien 21 2008 13:37:37 |  | Temat: Re: Centra futura czarne oczko |  | Autor: Slv  |  
 
 akumulatora  /poniżej 10,8 V/a to w konsekwencji prowadzi do zasiarczenia 
płyt i utraty pojemności. 
 
 
Jeśli już to zasiarczanienia. 
neelix 
 
Może i tak. My szkoleni technicznie i to dawno tamu nie zawsze jesteśmy  
purystami językowymi, jednak korzystając z googli znalazłem 17 stron linków  
z "zasiarczeniem" płyt i tylko 2 strony z zasiarczanieniem ;-). Przykład: 
 http://www.mototechnika.republika.pl/pliki/akumulatory.html
| 5 | 
Data: Wrzesien 24 2008 18:01:33 |  | Temat: Re: Centra futura czarne oczko |  | Autor: neelix  |  
 
Użytkownik "Slv"  napisał w wiadomości  
  
akumulatora  /poniżej 10,8 V/a to w konsekwencji prowadzi do zasiarczenia 
płyt i utraty pojemności. 
 
 
Jeśli już to zasiarczanienia. 
neelix 
 
 
Może i tak. My szkoleni technicznie i to dawno tamu nie zawsze jesteśmy purystami językowymi, jednak korzystając z googli znalazłem 17 stron linków z "zasiarczeniem" płyt i tylko 2 strony z zasiarczanieniem ;-). Przykład: http://www.mototechnika.republika.pl/pliki/akumulatory.html 
 
My szkoleni technicznie wiemy, że tam nie ma siarki tylko są siarczany. :-)
 
neelix
 | 6 | 
Data: Wrzesien 25 2008 10:07:00 |  | Temat: Re: Centra futura czarne oczko |  | Autor: Adam Płaszczyca  |  
On Wed, 24 Sep 2008 18:01:33 +0200, "neelix"  wrote: 
 
 My szkoleni technicznie wiemy, że tam nie ma siarki tylko są siarczany. :-) 
 
Znaczy wy, co się wam wydaje, żeście wyszkoleni, bo w siarczanach jest 
siarka.  
--   
     ___________ (R) 
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 
 _______/ /_      http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
 | 7 | 
Data: Wrzesien 21 2008 12:51:18 |  | Temat: Re: Centra futura czarne oczko |  | Autor: Hants  |  
Mysle, ze jest jeszcze szansa. Moj 74Ah stal przez 6 miesiecy - wszyscy odsylali mnie z nim juz na zlom, ale podladowalem, pojezdzilem, i jezdze juz pol roku. Raz nawet padl mi alternator - ten akus wyrobil na swiatlach (postojowych co prawda) 50 km i trzy odpalenia auta. 
 
  |  |  |  |  |