Grupy dyskusyjne   »   Cesja odszkodowania

Cesja odszkodowania



1 Data: Pa?dziernik 17 2014 12:26:11
Temat: Cesja odszkodowania
Autor: kosmos 

Witam,
niedawno miałem niewielką kolizję. Dostałem odszkodowanie od firmy ubezpieczeniowej (szkoda likwidowana z OC sprawcy) w gotówce, ale kosztorys jest w oczywisty sposób zaniżony; mimo tego wolę gotówkę niż rozliczanie bezgotówkowe w warsztacie/serwisie.
Nie mam ochoty się sądzić, ale znalazłem ofertę firmy, która płaci za cesję odszkodowania. Oczywiście mniej, niż chciał na mnie zaoszczędzić ubezpieczyciel, ale lepsze to niż nic; ich oferta (przedstawiona w oparciu o kosztorys z ubezpieczalni) jest dla mnie atrakcyjna.
I teraz moje pytanie - czy ktoś z grupowiczów korzystał z tego typu oferty?
Czy może tu być jakiś haczyk, jakieś zagrożenie dla mnie?
Zakładam, że po podpisaniu cesji oraz zainkasowaniu należności mogę zapomnieć o sprawie, ale czy na pewno?

Pozdrawiam.



2 Data: Pa?dziernik 17 2014 18:13:22
Temat: Re: Cesja odszkodowania
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Fri, 17 Oct 2014, kosmos wrote:

znalazłem ofertę

  Ofertę czy "reklamówkę"?
  Przypomnę, że umowa składa się z oferty i jej przyjęcia, więc przy
typowym "wzorcu umowy" ofertą jest de facto treść umowy (do której
najwyżej negocjuje się jakieś poprawki)
  Znaczy dziwi mnie, że treścią tej oferty się nie pochwaliłeś ;)

pzdr, Gotfryd

3 Data: Pa?dziernik 20 2014 08:42:05
Temat: Re: Cesja odszkodowania
Autor: kosmos 

W dniu 2014-10-17 o 18:13, Gotfryd Smolik news pisze:

On Fri, 17 Oct 2014, kosmos wrote:

znalazłem ofertę

  Ofertę czy "reklamówkę"?
  Przypomnę, że umowa składa się z oferty i jej przyjęcia, więc przy
typowym "wzorcu umowy" ofertą jest de facto treść umowy (do której
najwyżej negocjuje się jakieś poprawki)
  Znaczy dziwi mnie, że treścią tej oferty się nie pochwaliłeś ;)

pzdr, Gotfryd

Hmm, nie bardzo rozumiem - chodzi Ci o podanie kwoty, jaką mi zaproponowano? Niespecjalnie chcę to robić publicznie, tym bardziej, że chyba nie ma to znaczenia dla tematu jako takiego. W mojej ocenie jest to około 30% kwoty, którą "zaoszczędził" na mnie ubezpieczyciel (czyli "do wzięcia" zostało jeszcze dwa razy tyle albo więcej).
Czy może chodzi o samą definicję "umowy"? Bo jeśli o to, to przyznaję, że pewnie nie do końca jestem w tej materii dobry i mogę niektórych określeń używać w rozumieniu potocznym (a przynajmniej swoim ;-)
Dostałem konkretną ofertę od firmy, do której przesłałem kosztorys (stworzony na zlecenie ubezpieczyciela, na podstawie którego wypłacono mi kwotę bezsporną).
Wzór umowy cesji dostałem (na moje oko umowa jest dość ogólnikowa, ale to chyba dla mnie nie stanowi zagrożenia?), docelową umowę dostanę jak wyrażę zainteresowanie ich (odkupującego) propozycją i prześlę pozostałe dokumenty.

Pozdrawiam

4 Data: Pa?dziernik 20 2014 12:26:30
Temat: Re: Cesja odszkodowania
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Mon, 20 Oct 2014, kosmos wrote:

Hmm, nie bardzo rozumiem - chodzi Ci o podanie kwoty, jaką mi zaproponowano?

  Nie, treści.

Czy może chodzi o samą definicję "umowy"?

  A raczej "oferty" :)

Dostałem konkretną ofertę od firmy,

  Ale oprócz kwoty, oferta składa się z WARUNKÓW.
  Jako mniemam, bez tego nikt nie będzie wymyślał.

Wzór umowy cesji dostałem

  No to być może ktoś będzie chciał *to* skomentować, jak poczyta.

pzdr, Gotfryd

5 Data: Pa?dziernik 20 2014 13:53:23
Temat: Re: Cesja odszkodowania
Autor: kosmos 

W dniu 2014-10-20 o 12:26, Gotfryd Smolik news pisze:

On Mon, 20 Oct 2014, kosmos wrote:


Wzór umowy cesji dostałem

  No to być może ktoś będzie chciał *to* skomentować, jak poczyta.


Najwyraźniej źle się na początku wyraziłem. Moje wątpliwości są związane nie tyle z samą umową co z ewentualnym zagrożeniem związanym z cesją w przypadku takim jak mój. Czyli o jakieś ogólne zasady postępowania. Coś jak w przypadku spadku - można go przyjąć z dobrodziejstwem inwentarza lub bez tego zastrzeżenia. I jak ktoś się nie zna i się nie poradzi, to może się z powodu swojej niewiedzy wpędzić w niezłe kłopoty (przyjmując w spadku długi przewyższające wartość odziedziczonego mienia), mimo iż samo przyjęcie spadku wydawało się niewinną formalnością.

Ale ok, żeby nie gadać po próżnicy, poniżej wklejam wzór umowy. Co prawda nie ma w nim mowy o zapłacie za cesję, ale spodziewam się, że taki punkt się w ostatecznej umowie znajdzie.

><><><><><><
UMOWA CESJI
Zawarta w dniu ... pomiędzy:
Panem/Panią ... zwanym dalej Cedentem a ... prowadzącym działalność gospodarczą pod nazwą ... z siedzibą w ... zwanym dalej Cesjonariuszem
1. Cedent oświadcza, iż w związku ze szkodą komunikacyjną w samochodzie marki
.... o nr rej. ... mającą miejsce
w dniu ... przysługuje mu prawo do żądania odszkodowania od sprawcy
szkody, posiadacza pojazdu, którym poruszał się sprawca oraz ... który udziela ochrony ubezpieczeniowej w/w podmiotom w związku z zawartą umową obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych.
2. Cedent przelewa na rzecz Cesjonariusza wszelkie swoje prawa do odszkodowania przysługującego mu od podmiotów wymienionych w ust. 1 za szkodę opisana w ust. 1
3. Cesjonariusz oświadcza, że z nabytego przedmiotową cesją prawa będzie korzystać i tym samym prawo to niniejszym przyjmuje.
4. W zakresie nieuregulowanym przez strony do niniejszej umowy mają zastosowanie odpowiednie przepisy kodeksu cywilnego.
><><><><><><

I tak naprawdę jedyne co tu budzi moje wątpliwości to punkt 4, bo właśnie nie mam pojęcia czy Kodeks Cywilny przewiduje jakieś przykre niespodzianki dla cedenta.

Jeśli byłbyś uprzejmy to skomentować, byłbym wdzięczny.

6 Data: Pa?dziernik 20 2014 14:09:50
Temat: Re: Cesja odszkodowania
Autor: Liwiusz 

W dniu 2014-10-20 13:53, kosmos pisze:

Jeśli byłbyś uprzejmy to skomentować, byłbym wdzięczny.

Umowa zupełnie bez sensu - po co komuś miałbyś bez powodu (za darmo)
robić cesję prawa do odszkodowania?

Punkt 4 to standardowa regułka w umowach.

--
Liwiusz

7 Data: Pa?dziernik 20 2014 14:27:05
Temat: Re: Cesja odszkodowania
Autor: kosmos 

W dniu 2014-10-20 o 14:09, Liwiusz pisze:

W dniu 2014-10-20 13:53, kosmos pisze:
Jeśli byłbyś uprzejmy to skomentować, byłbym wdzięczny.

Umowa zupełnie bez sensu - po co komuś miałbyś bez powodu (za darmo)
robić cesję prawa do odszkodowania?

Punkt 4 to standardowa regułka w umowach.

Też na to zwróciłem oczywiście uwagę, zakładam, że ostateczna wersja będzie zawierała kwotę, którą mi zaproponowano. Jak nie, to oczywiście nie skorzystam :)

8 Data: Pa?dziernik 20 2014 14:45:44
Temat: Re: Cesja odszkodowania
Autor: kosmos 

W dniu 2014-10-20 o 14:27, kosmos pisze:

W dniu 2014-10-20 o 14:09, Liwiusz pisze:
W dniu 2014-10-20 13:53, kosmos pisze:
Jeśli byłbyś uprzejmy to skomentować, byłbym wdzięczny.

Umowa zupełnie bez sensu - po co komuś miałbyś bez powodu (za darmo)
robić cesję prawa do odszkodowania?


Ok, właśnie dostałem komplet dokumentów do podpisania. Okazuje się, że to co przedstawiłem jako umowa cesji to tylko jeden z dokumentów. Drugi (wydaje mi się, że za długi aby go tu wklejać), zatytułowany po prostu "Umowa" jest bardziej szczegółowy - podane są w nim dane mojego pojazdu, data szkody itp. oraz jest mowa o cesji za opłatą - i tu kwota jest wymieniona. Jest jeszcze jedno oświadczenie o nie odliczaniu VATu, ale to w przypadku szkód komunikacyjnych chyba standard.

9 Data: Pa?dziernik 20 2014 15:07:13
Temat: Re: Cesja odszkodowania
Autor: Liwiusz 

W dniu 2014-10-20 14:45, kosmos pisze:

W dniu 2014-10-20 o 14:27, kosmos pisze:
W dniu 2014-10-20 o 14:09, Liwiusz pisze:
W dniu 2014-10-20 13:53, kosmos pisze:
Jeśli byłbyś uprzejmy to skomentować, byłbym wdzięczny.

Umowa zupełnie bez sensu - po co komuś miałbyś bez powodu (za darmo)
robić cesję prawa do odszkodowania?


Ok, właśnie dostałem komplet dokumentów do podpisania. Okazuje się, że
to co przedstawiłem jako umowa cesji to tylko jeden z dokumentów. Drugi
(wydaje mi się, że za długi aby go tu wklejać), zatytułowany po prostu
"Umowa" jest bardziej szczegółowy - podane są w nim dane mojego pojazdu,
data szkody itp. oraz jest mowa o cesji za opłatą - i tu kwota jest
wymieniona. Jest jeszcze jedno oświadczenie o nie odliczaniu VATu, ale
to w przypadku szkód komunikacyjnych chyba standard.

Ja bym poprosił o zapis, że nie gwarantujesz istnienia tego roszczenia
(z wyjątkiem świadomego wprowadzania w błÄ…d), i jak nabywcy nie dostaną
tyle, ile będą chcieli, to nie przyjdą do ciebie bo zwrot (części) ceny
- bo rozumiem, że zbywasz to, co jest sporne?

--
Liwiusz

10 Data: Pa?dziernik 20 2014 15:16:04
Temat: Re: Cesja odszkodowania
Autor: kosmos 

W dniu 2014-10-20 o 15:07, Liwiusz pisze:

W dniu 2014-10-20 14:45, kosmos pisze:
W dniu 2014-10-20 o 14:27, kosmos pisze:
W dniu 2014-10-20 o 14:09, Liwiusz pisze:
W dniu 2014-10-20 13:53, kosmos pisze:
Jeśli byłbyś uprzejmy to skomentować, byłbym wdzięczny.

Umowa zupełnie bez sensu - po co komuś miałbyś bez powodu (za darmo)
robić cesję prawa do odszkodowania?


Ok, właśnie dostałem komplet dokumentów do podpisania. Okazuje się, że
to co przedstawiłem jako umowa cesji to tylko jeden z dokumentów. Drugi
(wydaje mi się, że za długi aby go tu wklejać), zatytułowany po prostu
"Umowa" jest bardziej szczegółowy - podane są w nim dane mojego pojazdu,
data szkody itp. oraz jest mowa o cesji za opłatą - i tu kwota jest
wymieniona. Jest jeszcze jedno oświadczenie o nie odliczaniu VATu, ale
to w przypadku szkód komunikacyjnych chyba standard.

Ja bym poprosił o zapis, że nie gwarantujesz istnienia tego roszczenia
(z wyjątkiem świadomego wprowadzania w błÄ…d), i jak nabywcy nie dostaną
tyle, ile będą chcieli, to nie przyjdą do ciebie bo zwrot (części) ceny
- bo rozumiem, że zbywasz to, co jest sporne?

Tak, zbywam częć sporną. W umowie jest wyraźnie podana kwota, którą już "zainkasowałem" od TU. Dokładnie brzmi to tak:
"Na mocy niniejszej umowy Klient zobowiązuje się do przelania za zapłatą umówionej ceny na rzecz Cesjonariusza praw do odszkodowania jakie przysługują mu od (TU), w związku ze szkodą z dnia ..., w pojeździe marki ... o nr rej. ..., bliżej opisaną w §1, ponad już wypłaconą kwotę ustaloną w procesie likwidacji szkody przez (TU) w wysokości ..."

11 Data: Pa?dziernik 20 2014 18:53:48
Temat: Re: Cesja odszkodowania
Autor: Liwiusz 

W dniu 2014-10-20 15:16, kosmos pisze:

Tak, zbywam częć sporną. W umowie jest wyraźnie podana kwota, którą już
"zainkasowałem" od TU. Dokładnie brzmi to tak:
"Na mocy niniejszej umowy Klient zobowiązuje się do przelania za zapłatą
umówionej ceny na rzecz Cesjonariusza praw do odszkodowania jakie
przysługują mu od (TU), w związku ze szkodą z dnia ..., w pojeździe
marki ... o nr rej. ..., bliżej opisaną w §1, ponad już wypłaconą kwotę
ustaloną w procesie likwidacji szkody przez (TU) w wysokości ..."

No dobrze, ale skąd wiadomo, że jest cokolwiek jeszcze do przelania?

--
Liwiusz

12 Data: Pa?dziernik 21 2014 09:08:56
Temat: Re: Cesja odszkodowania
Autor: kosmos 

W dniu 2014-10-20 o 18:53, Liwiusz pisze:

W dniu 2014-10-20 15:16, kosmos pisze:

Tak, zbywam częć sporną. W umowie jest wyraźnie podana kwota, którą już
"zainkasowałem" od TU. Dokładnie brzmi to tak:
"Na mocy niniejszej umowy Klient zobowiązuje się do przelania za zapłatą
umówionej ceny na rzecz Cesjonariusza praw do odszkodowania jakie
przysługują mu od (TU), w związku ze szkodą z dnia ..., w pojeździe
marki ... o nr rej. ..., bliżej opisaną w §1, ponad już wypłaconą kwotę
ustaloną w procesie likwidacji szkody przez (TU) w wysokości ..."

No dobrze, ale skąd wiadomo, że jest cokolwiek jeszcze do przelania?

Wysłałem tej firmie kosztorys/kalkulację oraz ocenę techniczną pojazdu wykonane na zlecenie ubezpieczyciela po szkodzie. Na tej podstawie ocenili, na ile zakład ubezpieczeń poleciał ze mną w kulki - np. 60% urealnienia na częściach przyznanych do wymiany (nie ma podstaw prawnych do takich zaniżeń, szczególnie w przypadku szkody likwidowanej z polisy OC), zaniżona stawka za roboczogodzinę i takie tam. Ja wiem, że nie dostałem wszystkiego co mi się należy. Ale nie mam czasu/chęci aby kierować sprawę do sądu, więc sprzedaję "dług" za jakąś częć jego rzeczywistej wartości.
A to, czy cesjonariusz dobrze sobie brakującą kwotę wyliczył i czy kwota którą chce mi zapłacić jest dla niego opłacalna, to już jakby nie moje zmartwienie...

13 Data: Pa?dziernik 21 2014 09:20:13
Temat: Re: Cesja odszkodowania
Autor: Liwiusz 

W dniu 2014-10-21 09:08, kosmos pisze:

A to, czy cesjonariusz dobrze sobie brakującą kwotę wyliczył i czy kwota
którą chce mi zapłacić jest dla niego opłacalna, to już jakby nie moje
zmartwienie...

To jest twoje zmartwienie - 516 kc. Więc musisz wyraźnie się umówić, że
nie będą wobec ciebie podnosić żadnych roszczeń jak im się nie uda.

--
Liwiusz

14 Data: Pa?dziernik 23 2014 10:09:45
Temat: Re: Cesja odszkodowania
Autor: kosmos 

W dniu 2014-10-21 o 09:20, Liwiusz pisze:

W dniu 2014-10-21 09:08, kosmos pisze:
A to, czy cesjonariusz dobrze sobie brakującą kwotę wyliczył i czy kwota
którą chce mi zapłacić jest dla niego opłacalna, to już jakby nie moje
zmartwienie...

To jest twoje zmartwienie - 516 kc. Więc musisz wyraźnie się umówić, że
nie będą wobec ciebie podnosić żadnych roszczeń jak im się nie uda.

Dzięki za podpowiedź, ale już kwity podpisałem i wysłałem - ryzyk-fizyk ;-)

15 Data: Pa?dziernik 17 2014 19:33:44
Temat: Re: Cesja odszkodowania
Autor: dddddddd 

W dniu 2014-10-17 12:26, kosmos pisze:

Witam,
niedawno miałem niewielką kolizję. Dostałem odszkodowanie od firmy
ubezpieczeniowej (szkoda likwidowana z OC sprawcy) w gotówce, ale
kosztorys jest w oczywisty sposób zaniżony; mimo tego wolę gotówkę niż
rozliczanie bezgotówkowe w warsztacie/serwisie.
Nie mam ochoty się sądzić, ale znalazłem ofertę firmy, która płaci za
cesję odszkodowania. Oczywiście mniej, niż chciał na mnie zaoszczędzić
ubezpieczyciel, ale lepsze to niż nic; ich oferta (przedstawiona w
oparciu o kosztorys z ubezpieczalni) jest dla mnie atrakcyjna.
I teraz moje pytanie - czy ktoś z grupowiczów korzystał z tego typu oferty?
Czy może tu być jakiś haczyk, jakieś zagrożenie dla mnie?
Zakładam, że po podpisaniu cesji oraz zainkasowaniu należności mogę
zapomnieć o sprawie, ale czy na pewno?

Pozdrawiam.

ja korzystałem, ogólnie podpisujesz papier na którym zrzekasz się praw do pozostałej części odszkodowania (nie wiem jak to było fachowo nazwane, ale pismo nie było jakieś bardzo skomplikowane), bierzesz gotówkę do łapy i zapominasz o sprawie - przynajmniej tak było w moim przypadku

--
Pozdrawiam
Łukasz

16 Data: Pa?dziernik 20 2014 08:42:56
Temat: Re: Cesja odszkodowania
Autor: kosmos 

W dniu 2014-10-17 o 19:33, dddddddd pisze:

W dniu 2014-10-17 12:26, kosmos pisze:
Witam,
niedawno miałem niewielką kolizję. Dostałem odszkodowanie od firmy
ubezpieczeniowej (szkoda likwidowana z OC sprawcy) w gotówce, ale
kosztorys jest w oczywisty sposób zaniżony; mimo tego wolę gotówkę niż
rozliczanie bezgotówkowe w warsztacie/serwisie.
Nie mam ochoty się sądzić, ale znalazłem ofertę firmy, która płaci za
cesję odszkodowania. Oczywiście mniej, niż chciał na mnie zaoszczędzić
ubezpieczyciel, ale lepsze to niż nic; ich oferta (przedstawiona w
oparciu o kosztorys z ubezpieczalni) jest dla mnie atrakcyjna.
I teraz moje pytanie - czy ktoś z grupowiczów korzystał z tego typu
oferty?
Czy może tu być jakiś haczyk, jakieś zagrożenie dla mnie?
Zakładam, że po podpisaniu cesji oraz zainkasowaniu należności mogę
zapomnieć o sprawie, ale czy na pewno?

Pozdrawiam.

ja korzystałem, ogólnie podpisujesz papier na którym zrzekasz się praw
do pozostałej części odszkodowania (nie wiem jak to było fachowo
nazwane, ale pismo nie było jakieś bardzo skomplikowane), bierzesz
gotówkę do łapy i zapominasz o sprawie - przynajmniej tak było w moim
przypadku

Ok, dzięki za podzielenie się doświadczeniem. Czyli ja też chyba skorzystam.

Cesja odszkodowania



Grupy dyskusyjne