Grupy dyskusyjne   »   Chińskie podróbki samochodów

Chińskie podróbki samochodów



1 Data: Sierpien 30 2015 00:01:02
Temat: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Bolko 

Czytam sobie bloga :
https://futrzak.wordpress.com/2015/08/28/urugwaj-widziany-oczami-amerykanskiego-ekspaty/

Pani mieszka w Ameryce południowej w Urugwaju i tam w komentarzach:

Co do samochodow. Po ulicach jezdzi cala kupa chinczykow
- jakies Geely, BYD, DongFenk etc.
ktore sa po prostu kopiami duzych marek jak Toyota, Peugeot z tym,
ze kosztuja 3 razy taniej.
Te ceny samochodow wynikaja z tego, ze nie wolno sprowadzac uzywanych zza granicy. No, ale malego bydzika nowego mozna juz za 10 tys USD kupic...

Dalczego my nie mamy chińskich podróbek aut?
Unia ....?????



2 Data: Sierpien 30 2015 09:22:48
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Adam 

W dniu 2015-08-30 o 09:01, Bolko pisze:

Czytam sobie bloga :
https://futrzak.wordpress.com/2015/08/28/urugwaj-widziany-oczami-amerykanskiego-ekspaty/

Pani mieszka w Ameryce południowej w Urugwaju i tam w komentarzach:

Co do samochodow. Po ulicach jezdzi cala kupa chinczykow
- jakies Geely, BYD, DongFenk etc.
ktore sa po prostu kopiami duzych marek jak Toyota, Peugeot z tym,
ze kosztuja 3 razy taniej.
Te ceny samochodow wynikaja z tego, ze nie wolno sprowadzac uzywanych zza granicy. No, ale malego bydzika nowego mozna juz za 10 tys USD kupic...

Dalczego my nie mamy chińskich podróbek aut?
Unia ....?????


Coś opisywali w jakimś Motorze czy innym Auto-Świecie.
Po roku czasu auto było tak zardzewiałe, że strach było do niego wsiadać. Pozostałych usterek było kilkadziesiąt.
Opis dotyczył kopii jakiegoś suva BMW, kupionego i użytkowanego w Niemczech.



--
Pozdrawiam.

Adam

3 Data: Sierpien 30 2015 02:54:11
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Zenek Kapelinder 

Podobne drętwe gadki było słychać jak się w Polsce koreańczyki pojaiły. Pewno jakieś jeżdzą do dzisiaj, miały się anihilować w rok. Skoda 6 lat, dziury w drzwich. Nie wypryski ale dziury.

4 Data: Sierpien 30 2015 12:01:27
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Pszemol 

"Adam"  wrote in message

Coś opisywali w jakimś Motorze czy innym Auto-Świecie.
Po roku czasu auto było tak zardzewiałe, że strach było do niego wsiadać. Pozostałych usterek było kilkadziesiąt.
Opis dotyczył kopii jakiegoś suva BMW, kupionego i użytkowanego w Niemczech.

Wysoka nietrwałość to jedno, a kwestie (nie)bezpieczeństwa
to drugie - rynek USA czy Euro narzuca pewne standardy,
których te auta nie potrafią spełnić - rynki Azjatyckie jak
widać mają większą tolerancję na trupy swoich obywateli....

5 Data: Wrzesien 01 2015 12:26:08
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Uzytkownik 

W dniu 2015-08-30 o 19:01, Pszemol pisze:

"Adam"  wrote in message
Coś opisywali w jakimś Motorze czy innym Auto-Świecie.
Po roku czasu auto było tak zardzewiałe, że strach było do niego wsiadać. Pozostałych usterek było kilkadziesiąt.
Opis dotyczył kopii jakiegoś suva BMW, kupionego i użytkowanego w Niemczech.

Wysoka nietrwałość to jedno, a kwestie (nie)bezpieczeństwa
to drugie - rynek USA czy Euro narzuca pewne standardy,
których te auta nie potrafią spełnić - rynki Azjatyckie jak
widać mają większą tolerancję na trupy swoich obywateli....

ROTFL

http://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/najbezpieczniejszy-chinczyk/75997

6 Data: Wrzesien 01 2015 11:19:21
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: masti 

Uzytkownik wrote:

W dniu 2015-08-30 o 19:01, Pszemol pisze:
"Adam"  wrote in message

Coś opisywali w jakimś Motorze czy innym Auto-Świecie.
Po roku czasu auto było tak zardzewiałe, że strach było do niego
wsiadać. Pozostałych usterek było kilkadziesiąt.
Opis dotyczył kopii jakiegoś suva BMW, kupionego i użytkowanego w
Niemczech.

Wysoka nietrwałość to jedno, a kwestie (nie)bezpieczeństwa
to drugie - rynek USA czy Euro narzuca pewne standardy,
których te auta nie potrafią spełnić - rynki Azjatyckie jak
widać mają większą tolerancję na trupy swoich obywateli....

ROTFL

http://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/najbezpieczniejszy-chinczyk/75997

cena od 16-20 tys Euro czyli 70-85 tys zł.
faktycznie taniocha


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

7 Data: Wrzesien 01 2015 06:31:41
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Pszemol 

"Uzytkownik"  wrote in message

W dniu 2015-08-30 o 19:01, Pszemol pisze:
"Adam"  wrote in message
Coś opisywali w jakimś Motorze czy innym Auto-Świecie.
Po roku czasu auto było tak zardzewiałe, że strach było do niego wsiadać. Pozostałych usterek było kilkadziesiąt.
Opis dotyczył kopii jakiegoś suva BMW, kupionego i użytkowanego w Niemczech.

Wysoka nietrwałość to jedno, a kwestie (nie)bezpieczeństwa
to drugie - rynek USA czy Euro narzuca pewne standardy,
których te auta nie potrafią spełnić - rynki Azjatyckie jak
widać mają większą tolerancję na trupy swoich obywateli....

ROTFL

http://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/najbezpieczniejszy-chinczyk/75997

Inna półka cenowa. Mowa była o klasie A.

8 Data: Sierpien 30 2015 11:00:48
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Budzik 

Użytkownik Bolko  ...


Czytam sobie bloga :
https://futrzak.wordpress.com/2015/08/28/urugwaj-widziany-oczami-ameryk
anskiego-ekspaty/

Pani mieszka w Ameryce południowej w Urugwaju i tam w komentarzach:

Co do samochodow. Po ulicach jezdzi cala kupa chinczykow
- jakies Geely, BYD, DongFenk etc.
ktore sa po prostu kopiami duzych marek jak Toyota, Peugeot z tym,
ze kosztuja 3 razy taniej.
Te ceny samochodow wynikaja z tego, ze nie wolno sprowadzac uzywanych
zza granicy. No, ale malego bydzika nowego mozna juz za 10 tys USD
kupic...

Dalczego my nie mamy chińskich podróbek aut?
Unia ....?????

Na ten moment to pewnie jeszcze dlatego, ze sa fatalnej jakosci.
Ale za 10 lat...
Prawda jest jednak taka, ze to rzeczywiście sa kopie aut europejskich - nie
mam jednak watpliwosci, ze jak chinczycy poprawia jakosc, to stworza własne
modele, i wejda na rynek europejski.
Poczekajmy pare lat...

9 Data: Sierpien 30 2015 11:03:52
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: masti 

Budzik wrote:

Użytkownik Bolko  ...


Czytam sobie bloga :
https://futrzak.wordpress.com/2015/08/28/urugwaj-widziany-oczami-ameryk
anskiego-ekspaty/

Pani mieszka w Ameryce południowej w Urugwaju i tam w komentarzach:

Co do samochodow. Po ulicach jezdzi cala kupa chinczykow
- jakies Geely, BYD, DongFenk etc.
ktore sa po prostu kopiami duzych marek jak Toyota, Peugeot z tym,
ze kosztuja 3 razy taniej.
Te ceny samochodow wynikaja z tego, ze nie wolno sprowadzac uzywanych
zza granicy. No, ale malego bydzika nowego mozna juz za 10 tys USD
kupic...

Dalczego my nie mamy chińskich podróbek aut?
Unia ....?????

Na ten moment to pewnie jeszcze dlatego, ze sa fatalnej jakosci.

nie tylko. Pamiętasz jak szumnie zapowiadano taniutkie Tata?
A potem okazało się, że jak trzeba spełnić wymogi bezpieczeństwa i
homologacji na rynku eruopejskim to okazał się droższy od innych.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

10 Data: Sierpien 30 2015 12:00:49
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Budzik 

Użytkownik masti  ...

Na ten moment to pewnie jeszcze dlatego, ze sa fatalnej jakosci.

nie tylko. Pamiętasz jak szumnie zapowiadano taniutkie Tata?
A potem okazało się, że jak trzeba spełnić wymogi bezpieczeństwa i
homologacji na rynku eruopejskim to okazał się droższy od innych.

No własnie. Ta kiepska jakosc to równiez niski poziom bezpieczesntwa.

11 Data: Sierpien 30 2015 12:02:50
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Pszemol 

"masti"  wrote in message

Na ten moment to pewnie jeszcze dlatego, ze sa fatalnej jakosci.

nie tylko. Pamiętasz jak szumnie zapowiadano taniutkie Tata?
A potem okazało się, że jak trzeba spełnić wymogi bezpieczeństwa i
homologacji na rynku eruopejskim to okazał się droższy od innych.

Otóż to.
Cieszmy się z tego, że jeździmy autami generalnie bezpiecznymi.
O ile oczywiście nie brać pod uwagę naszego sąsiada co daje
w łapę na przeglądzie technicznym aby rzęcha na drogi wpuścić.

12 Data: Sierpien 30 2015 19:42:47
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor:

W dniu 2015-08-30 o 19:02, Pszemol pisze:

Cieszmy się z tego, że jeździmy autami generalnie bezpiecznymi.
O ile oczywiście nie brać pod uwagę naszego sąsiada co daje
w łapę na przeglądzie technicznym aby rzęcha na drogi wpuścić.

Do pewnego stopnia tak ale mi to już wygląda na przegięcie w drugą stronę. Płacimy za patenty, pozwolenia, za strefy zgniotu które są projektowane pod konkretne testy zderzeniowe a realnym świecie gu... dają. Generalnie te "bajery nie są warte swojej ceny.
O łamaniu wolności obywatelskich nie wspominając... ;-)
Samochody mogłyby być tańsze i trwalsze a środowisko by na tym lepiej wyszło, o kieszeniach obywateli nie wspominając.
Ale jak się głosuje na socjalistów, lewaków i skorumpowanych ekologów to tak się ma :-)

z

PS. Niedługo będzie zakaz używania aut starszych niż 10 lat bo ...
BO TAK :-)

13 Data: Sierpien 30 2015 12:51:54
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Pszemol 

"z"  wrote in message

W dniu 2015-08-30 o 19:02, Pszemol pisze:
Cieszmy się z tego, że jeździmy autami generalnie bezpiecznymi.
O ile oczywiście nie brać pod uwagę naszego sąsiada co daje
w łapę na przeglądzie technicznym aby rzęcha na drogi wpuścić.

Do pewnego stopnia tak ale mi to już wygląda na przegięcie w drugą stronę. Płacimy za patenty, pozwolenia, za strefy zgniotu które są projektowane pod konkretne testy zderzeniowe a realnym świecie gu... dają. Generalnie te "bajery nie są warte swojej ceny.
O łamaniu wolności obywatelskich nie wspominając... ;-)
Samochody mogłyby być tańsze i trwalsze a środowisko by na tym lepiej wyszło, o kieszeniach obywateli nie wspominając.

Widzisz - a jest możliwe że się mylisz?
Że bez wymogów unijnych certyfikacji właśnie kupowałbyś Tata-Nano
a Honda Civic, musząc konkurować z takim indyjskim badziewiem,
wypuściłaby na polski rynek wersję okrojoną, zrobioną z tańszej stali
i bez poduszek, bez ABS i bez stref zgniotu, bo to wszystko kosztuje?

Ale jak się głosuje na socjalistów, lewaków i skorumpowanych ekologów
to tak się ma :-)

Państwa skandynawskie na socjalistów głosują i mają najlepszy
poziom życia ze wszystkich krajów na świecie. Przemyśl to sobie.

PS. Niedługo będzie zakaz używania aut starszych niż 10 lat bo ...
BO TAK :-)

Byłoby to antykorupcyjne...
Bo alternatywne jest dziś bardzo korupcyjne prawo: zakaz
używania aut nie spełniających wymogów technicznych.

Ale właśnie łatwiej jest dać w łapę aby przybić pieczątkę że
wymogi "spełnia" a trudniej jest sprawić że auto zrobione
w 1999 roku i ma pognitą blachę wszędzie (również
w strefach zgniotu) stało się młodsze niż 10 lat...

Mój kolega z pracy przyznał się że jego fiat po ostatnim
wypadku i klepaniu nie nadaje się do jazdy bo nie trzyma
prostej jazdy i kosztuje go to 200zł rocznie aby przybić przegląd.
Czy to jest zdrowe? Dla mnie nie...

14 Data: Sierpien 30 2015 21:47:13
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor:

W dniu 2015-08-30 o 19:51, Pszemol pisze:

Widzisz - a jest możliwe że się mylisz?
Że bez wymogów unijnych certyfikacji właśnie kupowałbyś Tata-Nano
a Honda Civic, musząc konkurować z takim indyjskim badziewiem,
wypuściłaby na polski rynek wersję okrojoną, zrobioną z tańszej stali
i bez poduszek, bez ABS i bez stref zgniotu, bo to wszystko kosztuje?

Do pewnego stopnia tak. Przecież napisałem
Ale to już nie jest dbanie o bezpieczeństwo tylko kupowanie nakazów umieszczania w autach nowych obowiązkowych urządzeń nie w trosce o bezpieczeństwo a w trosce o kondycję firm macierzystych lobbystów.

Odnieś się do testów zderzeniowych pod które konkretnie projektuje się strefy zgniotu.

Odnieś się do kwestii ekologicznych. Do postarzania produktów i większych szkód dla środowiska przez wytwarzanie nowych krótkotrwałych wyrobów samochodopodobnych które oczywiście spełniają dyrektywy. Ale co z tego?

Państwa skandynawskie na socjalistów głosują i mają najlepszy
poziom życia ze wszystkich krajów na świecie. Przemyśl to sobie.

Mieszkałeś tam? Ten dobrobyt nie jest taki smakowity jak się państwo wpie... we wszystko. Znam ludzi co pojechali tan na zarobek. Uwierz mi. Jako "amerykanin" nie chciałbyś tam żyć. :-)




PS. Niedługo będzie zakaz używania aut starszych niż 10 lat bo ...
BO TAK :-)

Byłoby to antykorupcyjne...

Można wprowadzać wile głupich antykorupcyjnych przepisów. Tylko po co?

Bo alternatywne jest dziś bardzo korupcyjne prawo: zakaz
używania aut nie spełniających wymogów technicznych.

Socjalizmem powiało że aż strach.

A może przemyśl inne podejście. Taktuj obywatela jak dorosłego człowieka a nie bezmyślny zbiór komórek.
Daj mu wybór. Jak zrobi coś złego, komuś krzywdę to srogo ukarz a nie zabraniaj wszystkiego wszystkim.
Daj ludziom żyć, być kreatywnymi, daj zarabiać pieniądze, dbaj o rozwój gospodarki, Mniej państwa w państwie...

Tak wiem... Socjalista zaraz będzie wyzywała od wariatów i popleczników Korwina.
Masz latać nisko i powoli ;-) a MY zadbamy o ciebie bo my wiemy jak ;-)

z

15 Data: Sierpien 30 2015 15:07:16
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Pszemol 

"z"  wrote in message

Państwa skandynawskie na socjalistów głosują i mają najlepszy
poziom życia ze wszystkich krajów na świecie. Przemyśl to sobie.

Mieszkałeś tam? Ten dobrobyt nie jest taki smakowity jak się państwo wpie... we wszystko. Znam ludzi co pojechali tan na zarobek. Uwierz mi. Jako "amerykanin" nie chciałbyś tam żyć. :-)

Co tam takiego strasznego? Polakom wiele przeszkadza...
Wystarczy że reguł trzeba przestrzegać to już nie lubią :-)

PS. Niedługo będzie zakaz używania aut starszych niż 10 lat bo ...
BO TAK :-)

Byłoby to antykorupcyjne...

Można wprowadzać wile głupich antykorupcyjnych przepisów.
Tylko po co?

Bo korupcja jest rakiem który toczy chory organizm.
Ograniczanie korupcji wszystkim wychodzi na zdrowie.

Bo alternatywne jest dziś bardzo korupcyjne prawo: zakaz
używania aut nie spełniających wymogów technicznych.

Socjalizmem powiało że aż strach.

Nie bój się... diabeł nie taki straszny jak go malują.

Odnieś się do tego mojego kolegi który co roku za złoma
z 2001 roku niespełniającego podstawowych wymogów
bezpieczeństwa płaci 200zł aby dostać fałszywą pieczątkę do
dowodu... To auto byłoby zdjęte z szos i byłoby bezpieczniej.

A może przemyśl inne podejście.
Taktuj obywatela jak dorosłego człowieka a nie bezmyślny zbiór komórek.

Obywatel gdzie tylko może będzie myślał TYLKO O SOBIE.
Porozglądaj się... otwórz oczy. Nikt nie ma na myśli
dobra innych ludzi na drodze - każdy ma tylko końcówkę
swojego nosa przed oczami.

Daj mu wybór. Jak zrobi coś złego, komuś krzywdę
to srogo ukarz a nie zabraniaj wszystkiego wszystkim.
Daj ludziom żyć, być kreatywnymi, daj zarabiać pieniądze,
dbaj o rozwój gospodarki, Mniej państwa w państwie...

Co mi z tego że ktoś pójdzie do pierdla na srogą karę
gdy zabije mi matkę czy córkę? Co mi to da?
To nie tak powinno działać - idiotów jest zbyt wielu.

Tak wiem... Socjalista zaraz będzie wyzywała od wariatów i popleczników Korwina.
Masz latać nisko i powoli ;-) a MY zadbamy o ciebie bo my wiemy jak ;-)

Podejrzewam że obracasz się wśród ludzi mądrych, inteligentnych
i wydaje Ci się że tak wygląda przeciętna społeczeństwa...
To duży błąd jeśli tak zakładasz. Większość ludzi ma w dupie innych
i kombinuje jak tylko może aby zarobić kilka złotych dla siebie.

16 Data: Sierpien 30 2015 23:57:37
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Pawel "O'Pajak" 

Powitanko,

Co tam takiego strasznego? Polakom wiele przeszkadza...
Wystarczy że reguł trzeba przestrzegać to już nie lubią :-)

Mylisz skutek z przyczyna. Najpierw sa glupie reguly narzucone przez durniow, potem ich nie przestrzeganie przez ludzi obdarzonych jakims rozsadkiem. Wiesz co to strajk wloski? Tak, to wlasnie scisle przestrzeganie regul. Ty bys tego strajkiem nie nazwal, co?

Bo korupcja jest rakiem który toczy chory organizm.
Ograniczanie korupcji wszystkim wychodzi na zdrowie.

I jak zamierzasz z nia walczyc? Bo mi sie wydaje, ze najlepiej likwidujac przyczyne. A korupcja jest tam, gdzie cos zalezy od urzednika, jak urzednik nie ma nic do decydowania, to nikt nikogo nie korumpuje, bo niby jak i po co.

Nie bój się... diabeł nie taki straszny jak go malują.

Diabel, nawet bardzo ladny, zawsze pozostanie diablem. Jego miejsce jest "pietro" nizej.

Odnieś się do tego mojego kolegi który co roku za złoma
z 2001 roku niespełniającego podstawowych wymogów
bezpieczeństwa płaci 200zł aby dostać fałszywą pieczątkę do
dowodu... To auto byłoby zdjęte z szos i byłoby bezpieczniej.

A od ilu lat jezdzi tak? Bo skoro nie spowodowal zadnej kolizji tym zlomem, to:
a) moze nie jest to taki zlom
b) zdaje sobie sprawe z ograniczen swojego pojazdu i jedzie bezpieczniej, niz w nowej furze

Obywatel gdzie tylko może będzie myślał TYLKO O SOBIE.
Porozglądaj się... otwórz oczy. Nikt nie ma na myśli
dobra innych ludzi na drodze - każdy ma tylko końcówkę
swojego nosa przed oczami.

Nie jest tak zle. Smiem twierdzic, ze tacy jak piszesz, to mniejszosc. Upierdliwa, ale mniejszosc. Zadne dekrety, ani ustawy nie zmienia postaw ludzi, bez wzgledu na to, czy jest ich wiekszosc, czy mniejszosc.
Wlasnie wrocilem z Monachium. Dwie rzeczy mnie zadziwily: brak progow zwalniajacych i brak bramek w metrze. Zbieranina wszelkich narodowosci, pelno Turkow, Arabow, Murzynow i panstwo niemieckie moze miec zaufanie do swoich obywateli, ze kasuja bilety i nie urzadzaja rajdow na ulicach.
I wyobraz sobie, ze nie spotkalem zadnej kontroli.
A u nas, swietujemy cwierc wieku wolnosci, a byle kraweznik moze Ci odebrac PJ, bo musi norme wyrobic.

Co mi z tego że ktoś pójdzie do pierdla na srogą karę
gdy zabije mi matkę czy córkę? Co mi to da?

A teraz nie moze tego zrobic?

To nie tak powinno działać - idiotów jest zbyt wielu.

I co najgorsze maja wladze.

 Większość ludzi ma w dupie innych
i kombinuje jak tylko może aby zarobić kilka złotych dla siebie.

Co do pierwszej czesci sie nie zgodze, co do drugiej tak i bardzo mnie cieszy, jesli ludzie kombinuja jak zarobic. Oby ich bylo jak najwiecej i zeby panstwo im tego nie utrudnialo - jesli nie z przywiazania do wolnosci, to przynajmniej we wlasnym interesie.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

17 Data: Sierpien 31 2015 02:45:34
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Borys Pogoreło 

Dnia Sun, 30 Aug 2015 23:57:37 +0200, Pawel "O'Pajak" napisał(a):

I jak zamierzasz z nia walczyc? Bo mi sie wydaje, ze najlepiej
likwidujac przyczyne. A korupcja jest tam, gdzie cos zalezy od
urzednika, jak urzednik nie ma nic do decydowania, to nikt nikogo nie
korumpuje, bo niby jak i po co.

Korupcja jest nie tylko w sektorze publicznym. Musiałbyś zlikwidować
wszystkie osoby podejmujące decyzje finansowe.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

18 Data: Sierpien 31 2015 11:18:25
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Pawel "O'Pajak" 

Powitanko,

Korupcja jest nie tylko w sektorze publicznym. Musiałbyś zlikwidować
wszystkie osoby podejmujące decyzje finansowe.

Tylko co kogo obchodzi korupcja w prywatnej firmie? Nie moja kasa - nie moja sprawa. Robia w zwiazku z korupcja cos zle/za drogo, to ide do konkurencji. W przypadku urzedu nie moge pojsc do konkurencji.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małÄ… szkodliwoć społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

19 Data: Wrzesien 01 2015 19:45:05
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Shrek 

On 2015-08-31 11:18, Pawel "O'Pajak" wrote:

Powitanko,

Korupcja jest nie tylko w sektorze publicznym. Musiałbyś zlikwidować
wszystkie osoby podejmujące decyzje finansowe.

Tylko co kogo obchodzi korupcja w prywatnej firmie? Nie moja kasa - nie
moja sprawa. Robia w zwiazku z korupcja cos zle/za drogo, to ide do
konkurencji. W przypadku urzedu nie moge pojsc do konkurencji.

Tak powiadasz? Przypomnę tylko, że sprawa dotyczy "skorumpowanej" pieczątki w dowodzie rejestracyjnym wbijanej na... prywatnej stacji diagnostycznej:P

Reszta zagadnień korupcyjnych dotyczących sektora prywatnego też nie jest wcale taka nie za twoje pieniądze, bo korumpuje się zwykle osoby związane z zamówiniami publicznymi, a przecież zamawiać trzeba i ktoś te przetargi rozstrzygać musi. No i pozostaje co prawda nie korupcja wprost a np zamawianie pokoi w hiltonie przy okazji przetargów.

Do tego dochodzi taka drobnostka, że spora częć sektora prywatnego (a już zwłaszcza duzi gracze, przez co ci bardziej dochodowi) to oligopole, więc czy chcesz czy nie chcesz to na te łapówki się zrzucasz - bo chyba nie jesteś tak naiwny, żeby sądzić, że jak jest trzech graczy, to łapówki daje tylko dwóch, a trzeci konkuruje jakością;)

Także gratuluje dobrego samopoczucia "że to nie twoja kasa".

Shrek.

20 Data: Wrzesien 02 2015 01:46:46
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Pawel "O'Pajak" 

Powitanko,

Tak powiadasz? Przypomnę tylko, że sprawa dotyczy "skorumpowanej"
pieczątki w dowodzie rejestracyjnym wbijanej na... prywatnej stacji
diagnostycznej:P

Ale to panstwo kaze mi udowadniac, ze mam sprawny samochod.
Dawac lapowek nie umiem i nigdy nie dalem i na zadnej stacji nikt nie przymykal oka, jak cos bylo nie tak. No moze poza:
- ta zarowka od migacza, to juz bardziej biala niz zolta, zmieni ja pan potem?
- OK (i tak tez w domku zrobilem)

Reszta zagadnień korupcyjnych dotyczących sektora prywatnego też nie
jest wcale taka nie za twoje pieniądze, bo korumpuje się zwykle osoby
związane z zamówiniami publicznymi,

Wiec problemem nie jest sektor prywatny, tylko publiczny.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małÄ… szkodliwoć społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

21 Data: Wrzesien 02 2015 06:38:08
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Shrek 

On 2015-09-02 01:46, Pawel "O'Pajak" wrote:

Ale to panstwo kaze mi udowadniac, ze mam sprawny samochod.
Dawac lapowek nie umiem i nigdy nie dalem i na zadnej stacji nikt nie
przymykal oka, jak cos bylo nie tak. No moze poza:
- ta zarowka od migacza, to juz bardziej biala niz zolta, zmieni ja pan
potem?
- OK (i tak tez w domku zrobilem)

Ja dla odmiany z zasady nie daję, nawet jak panowie policjanci sugerowali, że moge "zapłacić kartą". I zgadzam się z tobą akurat, że obecny system przglądów jako nieszczelny jest zdxiebko bez sensu.


Reszta zagadnień korupcyjnych dotyczących sektora prywatnego też nie
jest wcale taka nie za twoje pieniądze, bo korumpuje się zwykle osoby
związane z zamówiniami publicznymi,

Wiec problemem nie jest sektor prywatny, tylko publiczny.

Taa. To co - dróg nie budować, samorządy zlikwidować i wybrać na prezie Kononowicza?

Shrek.

22 Data: Wrzesien 02 2015 09:07:56
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Pawel "O'Pajak" 

Powitanko,

Taa. To co - dróg nie budować, samorządy zlikwidować

Publiczna licytacja zamiast jakis szemranych przetargow. Czesc wynagrodzenia zatrzymana az do konca gwarancji. Zawalenie sprawy (terminu, jakosci) gdziekolwiek indziej = nie branie oferenta pod uwage.
Tak dzialamy we wspolnocie mieszkaniowej, nie widze powodow, by tych zasad nie stosowac w wiekszej skali.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małÄ… szkodliwoć społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

23 Data: Wrzesien 02 2015 07:45:36
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: masti 

Pawel "O'Pajak" wrote:

Powitanko,

Taa. To co - dróg nie budować, samorządy zlikwidować

Publiczna licytacja zamiast jakis szemranych przetargow. Czesc
wynagrodzenia zatrzymana az do konca gwarancji. Zawalenie sprawy
(terminu, jakosci) gdziekolwiek indziej = nie branie oferenta pod uwage.
Tak dzialamy we wspolnocie mieszkaniowej, nie widze powodow, by tych
zasad nie stosowac w wiekszej skali.

Przetarg jest publiczny
część wynagrodzenia wykonawcy jest zatrzymywana
zawalenie PP publicznego skutkuje wykluczeniem podmiotu na kilka lat

to wszystko już jest

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

24 Data: Wrzesien 02 2015 10:40:03
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Shrek 

On 2015-09-02 09:07, Pawel "O'Pajak" wrote:

Taa. To co - dróg nie budować, samorządy zlikwidować

Publiczna licytacja zamiast jakis szemranych przetargow. Czesc
wynagrodzenia zatrzymana az do konca gwarancji.

Ale przecież tak to się odbywa - problem jest w ustawianiu SWTZ. I tu jest pole do korupcji. I czy będzie to przetarg, czy licytacja (w sumie przy bardziej skomplikowanych zamówieniach niż biurko czy papier do drukarki licytacji zrobić się nie da, bo trzeba zadać pytania, trzeba na nie odpowiedzieć, a jak już to zrobisz to w dalszym etapie to jest w zasadzie licytacja), to ewlement korupcyjny zostaje w przygotowaniu opisy zamówienia, a nie w samym wyborze oferenta.

Zawalenie sprawy
(terminu, jakosci) gdziekolwiek indziej = nie branie oferenta pod uwage.
Tak dzialamy we wspolnocie mieszkaniowej, nie widze powodow, by tych
zasad nie stosowac w wiekszej skali.

Przecież tak własnie wyglądają przetargi. Za referencje dostaje się jakoś jawny procent punktów.

Shrek.

25 Data: Wrzesien 02 2015 13:19:47
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: J.F. 

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości
On 2015-09-02 09:07, Pawel "O'Pajak" wrote:

Taa. To co - dróg nie budować, samorządy zlikwidować
Publiczna licytacja zamiast jakis szemranych przetargow. Czesc
wynagrodzenia zatrzymana az do konca gwarancji.

Ale przecież tak to się odbywa - problem jest w ustawianiu SWTZ. I tu jest pole do korupcji.

Ake przy inwestycjach drogowych w zasadzie nie ma.

I czy będzie to przetarg, czy licytacja (w sumie przy bardziej skomplikowanych zamówieniach niż biurko czy papier do drukarki licytacji zrobić się nie da, bo trzeba zadać pytania, trzeba na nie odpowiedzieć, a jak już to zrobisz to w dalszym etapie to jest w zasadzie licytacja),

Policja na radiowozy zrobila licytacje.
Najpierw byly SIWZ, potem pytania i odpowiedzi, a na koncu licytacja.

Trudno powiedziec co lepsze - licytacja, czy "oferty w zalakowanych kopertach prosze skladac ...".

Zawalenie sprawy
(terminu, jakosci) gdziekolwiek indziej = nie branie oferenta pod uwage.
Tak dzialamy we wspolnocie mieszkaniowej, nie widze powodow, by tych
zasad nie stosowac w wiekszej skali.

Przecież tak własnie wyglądają przetargi. Za referencje dostaje się jakoś jawny procent punktów.

Albo i nie, bo "cena 100%". Za to referencje wymagane, aby do oceny ceny przejsc.

J.

26 Data: Wrzesien 02 2015 13:32:27
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Shrek 

On 2015-09-02 13:19, J.F. wrote:

Ale przecież tak to się odbywa - problem jest w ustawianiu SWTZ. I tu
jest pole do korupcji.

Ake przy inwestycjach drogowych w zasadzie nie ma.

Jak nie, jak tak. Choćby czy będzie z asfaltu czy betonu.

I czy będzie to przetarg, czy licytacja (w sumie przy bardziej
skomplikowanych zamówieniach niż biurko czy papier do drukarki
licytacji zrobić się nie da, bo trzeba zadać pytania, trzeba na nie
odpowiedzieć, a jak już to zrobisz to w dalszym etapie to jest w
zasadzie licytacja),

Policja na radiowozy zrobila licytacje.
Najpierw byly SIWZ, potem pytania i odpowiedzi, a na koncu licytacja.

No to czym to się różni od przetargu publicznego, bo nie łapię.


Przecież tak własnie wyglądają przetargi. Za referencje dostaje się
jakoś jawny procent punktów.

Albo i nie, bo "cena 100%". Za to referencje wymagane, aby do oceny ceny
przejsc.

Albo i nie. W każdym razie przy poważnym przetargu trzeba najpierw mieć referencje.

Shrekl

27 Data: Wrzesien 02 2015 13:43:01
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: J.F. 

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup
On 2015-09-02 13:19, J.F. wrote:

Ale przecież tak to się odbywa - problem jest w ustawianiu SWTZ. I tu
jest pole do korupcji.
Ake przy inwestycjach drogowych w zasadzie nie ma.
Jak nie, jak tak. Choćby czy będzie z asfaltu czy betonu.

Ale to wplywa tylko na to, czy zarobi Orlen, czy nie.
Glowny wykonawca zapewne robi obie technologie, albo sobie wezmie podwykonawce, dostawce materialow wybiera dowolnie.

I czy będzie to przetarg, czy licytacja (w sumie przy bardziej
skomplikowanych zamówieniach niż biurko czy papier do drukarki
licytacji zrobić się nie da, bo trzeba zadać pytania, trzeba na nie
odpowiedzieć, a jak już to zrobisz to w dalszym etapie to jest w
zasadzie licytacja),

Policja na radiowozy zrobila licytacje.
Najpierw byly SIWZ, potem pytania i odpowiedzi, a na koncu licytacja.

No to czym to się różni od przetargu publicznego, bo nie łapię.

To tez byl przetarg publiczny.
Tylko ze w zwyklym jest "oferty prosze skladac do dnia ....", potem otwarcie, wycena i wygrywa najtansza/najlepsza,
tu policjanci zrobili sobie licytacje, internetowa zreszta, i sie oferenci licytowali kto chce mniej.

Przecież tak własnie wyglądają przetargi. Za referencje dostaje się
jakoś jawny procent punktów.
Albo i nie, bo "cena 100%". Za to referencje wymagane, aby do oceny ceny
przejsc.
Albo i nie. W każdym razie przy poważnym przetargu trzeba najpierw mieć referencje.

Z tym, ze mamy przyklad Mszany Dolnej - Alpine Bau wygrala przetarg, zaczela, zerwala kontrakt, ogloszono ponowny przetarg ... ktory wygrala Alpine Bau.
No ale  w zasadzie prawidlowo - jesli zerwanie nie bylo spowodowane wina wykonawcy, to i powodu do odrzucania go nie ma.
A czy bylo ... jak sad zacznie ustalac, to wiaduktu nigdy nie bedzie :-)

J.

28 Data: Wrzesien 02 2015 13:59:55
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Shrek 

On 2015-09-02 13:43, J.F. wrote:

Ake przy inwestycjach drogowych w zasadzie nie ma.
Jak nie, jak tak. Choćby czy będzie z asfaltu czy betonu.

Ale to wplywa tylko na to, czy zarobi Orlen, czy nie.

Na tej zasadzie to nic nie ma znaczenia;) To są duże pieniądze i zarówno jedna strona jak i druga ma poważny lobbing. Dodaj do tego choćby ekrany... Będą albo nie będą. Raz są raz nie ma. Raz ktoś duże pieniądze przytuli raz nie.

Glowny wykonawca zapewne robi obie technologie, albo sobie wezmie
podwykonawce, dostawce materialow wybiera dowolnie.

Z tym, że na betonowe realizację, to siłÄ… rzeczy mało referencji jest.

Policja na radiowozy zrobila licytacje.
Najpierw byly SIWZ, potem pytania i odpowiedzi, a na koncu licytacja.

No to czym to się różni od przetargu publicznego, bo nie łapię.

To tez byl przetarg publiczny.
Tylko ze w zwyklym jest "oferty prosze skladac do dnia ....", potem
otwarcie, wycena i wygrywa najtansza/najlepsza,
tu policjanci zrobili sobie licytacje, internetowa zreszta, i sie
oferenci licytowali kto chce mniej.

W sumie co za różnica, jeśli chodzi o korupcję? Jak będą chcieli ustalić cenę przed przetargiem to tak samo ustalą. Gdzie tu pole do korupcji?

Przecież tak własnie wyglądają przetargi. Za referencje dostaje się
jakoś jawny procent punktów.
Albo i nie, bo "cena 100%". Za to referencje wymagane, aby do oceny ceny
przejsc.
Albo i nie. W każdym razie przy poważnym przetargu trzeba najpierw
mieć referencje.

Z tym, ze mamy przyklad Mszany Dolnej - Alpine Bau wygrala przetarg,
zaczela, zerwala kontrakt, ogloszono ponowny przetarg ... ktory wygrala
Alpine Bau.

A bo to raz - podobny numer był z Terminalem Okęcie. Pytanie jeszcze z jakiego powodu zerwała kontrakt. Może wcale nie ze swojej winy.

No ale  w zasadzie prawidlowo - jesli zerwanie nie bylo spowodowane wina
wykonawcy, to i powodu do odrzucania go nie ma.
A czy bylo ... jak sad zacznie ustalac, to wiaduktu nigdy nie bedzie :-)

O widzę, że sam doszedłeś do podobnych wniosków;)

Shrek.

29 Data: Wrzesien 02 2015 14:53:57
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: J.F. 

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości
On 2015-09-02 13:43, J.F. wrote:

Ake przy inwestycjach drogowych w zasadzie nie ma.
Jak nie, jak tak. Choćby czy będzie z asfaltu czy betonu.

Ale to wplywa tylko na to, czy zarobi Orlen, czy nie.

Na tej zasadzie to nic nie ma znaczenia;) To są duże pieniądze i zarówno jedna strona jak i druga ma poważny lobbing. Dodaj do tego choćby ekrany... Będą albo nie będą. Raz są raz nie ma. Raz ktoś duże pieniądze przytuli raz nie.

Ale to nie tak - jest plan zagospodarowania, jest projekt drogi i w nim sa ekrany, albo nie ma.
Na tym etapie nie wiadomo kto przytuli te pieniadze (lub nie).

A potem jest przetarg, wykonawca ma wykonac zgodnie z projektem.
I czy na tych ekranach w ogole zarobi, to nie wiadomo, bo on da cene w ofercie, a potem musi sie z dostawca dogadac.
A ze ktos tam przygarnie troche gotowki ... inwestor ma budzet jaki ma, moze zamowic 10km drogi z ekranami, albo 15km bez ekranow.

To troche tak jakbys napisal w przetargu ze auta maja byc z klima, czy segmentu D.
To jeszcze bardzo malo ustawia przetarg, prawie wcale mozna by rzec.

Korupcja to moze byc, jak w trakcie inwestycji sie z tych ekranow zrezygnuje.
A oferent wygral, bo wiedzial ze ich nie bedzie, wiec dal zanizona cene.

Glowny wykonawca zapewne robi obie technologie, albo sobie wezmie
podwykonawce, dostawce materialow wybiera dowolnie.
Z tym, że na betonowe realizację, to siłÄ… rzeczy mało referencji jest.

Moga byc chyba unijne a moze i swiatowe ...

Policja na radiowozy zrobila licytacje.
Najpierw byly SIWZ, potem pytania i odpowiedzi, a na koncu licytacja.
No to czym to się różni od przetargu publicznego, bo nie łapię.
To tez byl przetarg publiczny.
Tylko ze w zwyklym jest "oferty prosze skladac do dnia ....", potem
otwarcie, wycena i wygrywa najtansza/najlepsza,
tu policjanci zrobili sobie licytacje, internetowa zreszta, i sie
oferenci licytowali kto chce mniej.
W sumie co za różnica, jeśli chodzi o korupcję? Jak będą chcieli ustalić cenę przed przetargiem to tak samo ustalą. Gdzie tu pole do korupcji?

Roznica w kwestii korupcji w zasadzie zadna - i tak nie wiadomo kto wygra.

Natomiast moze byc roznica w osiagnietej cenie, masz zlozyc oferte, to sie zastanawiac - milion, dwa, poltora ?
A potem sie okazuje - miales szczescie czy nie. Dla inwestora tez sie okazuje - liczyl na milion, a tu sie wszyscy zdecydowali dac oferty z gornej polki, i przyjdzie zaplacic dwa.

Jak jest licytacja na biezaco, to oferent zawsze moze urwac jeszcze troche, aby konkurencje pokonac. No i cena spada.
Tylko efekt - kupujesz alfy po cenie skody, czy tam odwrotnie :-)

Z tym, ze w przypadku robot drogowo/budowlanych, to oni tak naprawde sie licytuja na ceny jednostkowe.
Jest kosztorys, jest planowany zakres robot i materialow, oferent wstawia ceny jednostkowe, wychodzi cena zbiorcza.
Wygrywa ten, komu suma wychodzi najmniejsza.
A potem inwestor placi wedle ilosci rzeczywiscie wykonanych prac, po cenie z oferty.
No i tu obnizenie oferty o pare zl to tak naprawde nie wiadomo w ktorym punkcie.

No i dalsza sprawa - teraz niektorzy narzekaja, ze jest sprawdzony polski wykonawca, robi drogi dobrze, ale nie - wygrywaja przetarg jacys Chinczycy czy Litwini, dajac oferte o 500zl nizsza, przy sumarycznym koszcie paru milionow.
Az tak mala roznica chyba sie zdarza ... ale przy licytacji biezacej byloby to nagminne.
Z drugiej strony jednak ... daloby to szanse tym sprawdzonym polskim firmom spuscic o kolejne 500zl i pokonoac niechciana konkurencje, a inwestor mialby taniej :-)


J.

30 Data: Wrzesien 02 2015 15:19:34
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Shrek 

On 2015-09-02 14:53, J.F. wrote:

Na tej zasadzie to nic nie ma znaczenia;) To są duże pieniądze i
zarówno jedna strona jak i druga ma poważny lobbing. Dodaj do tego
choćby ekrany... Będą albo nie będą. Raz są raz nie ma. Raz ktoś duże
pieniądze przytuli raz nie.

Ale to nie tak - jest plan zagospodarowania, jest projekt drogi i w nim
sa ekrany, albo nie ma.
Na tym etapie nie wiadomo kto przytuli te pieniadze (lub nie).

Wiadomo - jakiś producent ekranów. Trzebaby sprawdzić ilu ich jest, ale obstawiam, że niespecialnie wielu. Więc każdy przyruli - jeden tu, drugi tam. Pod warunkiem, że ekrany będą stawiane. A od tego jest lobbing. IMHO robisz błÄ…d zakładając, że ewentualna korupcja miałaby wychodzić od generalnego. Jemu wygodniej by było jakby było z betonu, mnóstwem ekranów, przejć dla zwierząt i mostów dla nietoprzerzy, bo to kosztuje a on ma od tego procent. Ale będzie raczej zajęty ustalaniem "kto który pokój ma w Hiltonie". Prawdziwe lobbby to właśnie czy beton, czy asfalt, czy ekrany czy nie.

A potem jest przetarg, wykonawca ma wykonac zgodnie z projektem.
I czy na tych ekranach w ogole zarobi, to nie wiadomo, bo on da cene w
ofercie, a potem musi sie z dostawca dogadac.
A ze ktos tam przygarnie troche gotowki ... inwestor ma budzet jaki ma,
moze zamowic 10km drogi z ekranami, albo 15km bez ekranow.

To troche tak jakbys napisal w przetargu ze auta maja byc z klima, czy
segmentu D.
To jeszcze bardzo malo ustawia przetarg, prawie wcale mozna by rzec.

Prztarg robi się na podstawie projektu przetargowego. A tam jest dokładnie opisane, jaka nawierzchnia, jakie warstwy i ile ekranów. I to da się ustawić. Nie ma na to bata.

Glowny wykonawca zapewne robi obie technologie, albo sobie wezmie
podwykonawce, dostawce materialow wybiera dowolnie.
Z tym, że na betonowe realizację, to siłÄ… rzeczy mało referencji jest.

Moga byc chyba unijne a moze i swiatowe ...

No nie wiem, co ma np Polimex. Zresztą - w przetarg można wpisać "realizowane na terenie PR" i co zrobisz?

Z tym, ze w przypadku robot drogowo/budowlanych, to oni tak naprawde sie
licytuja na ceny jednostkowe.

Nie - licytują się na cenę całosciową etapu. Inaczej nie da się porównać.

Jest kosztorys, jest planowany zakres robot i materialow, oferent
wstawia ceny jednostkowe, wychodzi cena zbiorcza.
Wygrywa ten, komu suma wychodzi najmniejsza.
A potem inwestor placi wedle ilosci rzeczywiscie wykonanych prac, po
cenie z oferty.
No i tu obnizenie oferty o pare zl to tak naprawde nie wiadomo w ktorym
punkcie.

Wiadomo które punkty dawać poniżej ceny rtealnej, a które przestrzelić.

Shrek.

31 Data: Wrzesien 02 2015 13:20:17
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: masti 

Shrek wrote:


Moga byc chyba unijne a moze i swiatowe ...

No nie wiem, co ma np Polimex. Zresztą - w przetarg można wpisać
"realizowane na terenie PR" i co zrobisz?

nie da się. przepisy unijne nie pozwalaja

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

32 Data: Wrzesien 02 2015 15:56:31
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: J.F. 

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości
On 2015-09-02 14:53, J.F. wrote:

Na tej zasadzie to nic nie ma znaczenia;) To są duże pieniądze i
zarówno jedna strona jak i druga ma poważny lobbing. Dodaj do tego
choćby ekrany... Będą albo nie będą. Raz są raz nie ma. Raz ktoś duże
pieniądze przytuli raz nie.

Ale to nie tak - jest plan zagospodarowania, jest projekt drogi i w nim
sa ekrany, albo nie ma.
Na tym etapie nie wiadomo kto przytuli te pieniadze (lub nie).

Wiadomo - jakiś producent ekranów. Trzebaby sprawdzić ilu ich jest, ale obstawiam, że niespecialnie wielu. Więc każdy przyruli - jeden tu, drugi tam. Pod warunkiem, że ekrany będą stawiane.

I co - myslisz ze najblizszy ta w lape, aby w planie byla strefa ciszy, bo ma spore szanse, ze to on bedzie dostawca ?
Czy sie jakos grupowo zloza ?

A od tego jest lobbing.

A owszem, zloza sie grupowo, pojda do posla, to bedzie ustawowy nakaz ekranow :-)

IMHO robisz błÄ…d zakładając, że ewentualna korupcja miałaby wychodzić od generalnego. Jemu wygodniej by było jakby było z betonu, mnóstwem ekranów, przejć dla zwierząt i mostów dla nietoprzerzy, bo to kosztuje a on ma od tego procent.

Z drugiej strony moze zrobic dwie proste drogi, bez utrudnien.

Ale będzie raczej zajęty ustalaniem "kto który pokój ma w Hiltonie". Prawdziwe lobbby to właśnie czy beton, czy asfalt, czy ekrany czy nie.

Na razie mamy autostrady takie i takie, wiec widac kiepski ten lobbying.
A moze wcale nie taki kiepski ...

A potem jest przetarg, wykonawca ma wykonac zgodnie z projektem.
I czy na tych ekranach w ogole zarobi, to nie wiadomo, bo on da cene w
ofercie, a potem musi sie z dostawca dogadac.
A ze ktos tam przygarnie troche gotowki ... inwestor ma budzet jaki ma,
moze zamowic 10km drogi z ekranami, albo 15km bez ekranow.
To troche tak jakbys napisal w przetargu ze auta maja byc z klima, czy
segmentu D.
To jeszcze bardzo malo ustawia przetarg, prawie wcale mozna by rzec.

Prztarg robi się na podstawie projektu przetargowego. A tam jest dokładnie opisane, jaka nawierzchnia, jakie warstwy i ile ekranów. I to da się ustawić. Nie ma na to bata.

Ale kto ma zaplacic za taka ustawke ? Pobliska cementownia ?

Glowny wykonawca zapewne robi obie technologie, albo sobie wezmie
podwykonawce, dostawce materialow wybiera dowolnie.
Z tym, że na betonowe realizację, to siłÄ… rzeczy mało referencji jest.

Moga byc chyba unijne a moze i swiatowe ...

No nie wiem, co ma np Polimex. Zresztą - w przetarg można wpisać "realizowane na terenie PR" i co zrobisz?

Od 2004 juz nie mozna.

Z tym, ze w przypadku robot drogowo/budowlanych, to oni tak naprawde sie
licytuja na ceny jednostkowe.
Nie - licytują się na cenę całosciową etapu. Inaczej nie da się porównać.

Owszem, kryterium jest cena sumaryczna, ale gdzies za tym ida ceny jednostkowe.
W przypadku, gdy chcemy zrobic licytacje na biezaco, to sie nam robi maly klopot - ktos spuscil z ceny, ale dobrze by bylo wiedziec na czym.

Jest kosztorys, jest planowany zakres robot i materialow, oferent
wstawia ceny jednostkowe, wychodzi cena zbiorcza.
Wygrywa ten, komu suma wychodzi najmniejsza.
A potem inwestor placi wedle ilosci rzeczywiscie wykonanych prac, po
cenie z oferty.
No i tu obnizenie oferty o pare zl to tak naprawde nie wiadomo w ktorym
punkcie.
Wiadomo które punkty dawać poniżej ceny rtealnej, a które przestrzelić.

Ale to pod warunkiem, ze wiesz ktore bedziesz robic, a ktore nie.
Albo ktorych bedzie wiecej, a ktorych mniej niz zakladano.
A to raczej trzeba sie udac do projektanta i tam zaciagnac jezyka.

No chyba, ze od poczatku zakladamy, ze zejdziemy z placu, oczywiscie po wykonaniu tych dobrze wycenionych prac.

J.

33 Data: Wrzesien 02 2015 16:05:09
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Cavallino 

W dniu 02.09.2015 o 15:56, J.F. pisze:

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości
On 2015-09-02 14:53, J.F. wrote:
Na tej zasadzie to nic nie ma znaczenia;) To są duże pieniądze i
zarówno jedna strona jak i druga ma poważny lobbing. Dodaj do tego
choćby ekrany... Będą albo nie będą. Raz są raz nie ma. Raz ktoś duże
pieniądze przytuli raz nie.

Ale to nie tak - jest plan zagospodarowania, jest projekt drogi i w nim
sa ekrany, albo nie ma.
Na tym etapie nie wiadomo kto przytuli te pieniadze (lub nie).

Wiadomo - jakiś producent ekranów. Trzebaby sprawdzić ilu ich jest,
ale obstawiam, że niespecialnie wielu. Więc każdy przyruli - jeden tu,
drugi tam. Pod warunkiem, że ekrany będą stawiane.

I co - myslisz ze najblizszy ta w lape, aby w planie byla strefa ciszy,
bo ma spore szanse, ze to on bedzie dostawca ?
Czy sie jakos grupowo zloza ?

A od tego jest lobbing.

A owszem, zloza sie grupowo, pojda do posla, to bedzie ustawowy nakaz
ekranow :-)

IMHO robisz błÄ…d zakładając, że ewentualna korupcja miałaby wychodzić
od generalnego. Jemu wygodniej by było jakby było z betonu, mnóstwem
ekranów, przejć dla zwierząt i mostów dla nietoprzerzy, bo to
kosztuje a on ma od tego procent.

Z drugiej strony moze zrobic dwie proste drogi, bez utrudnien.

Ale będzie raczej zajęty ustalaniem "kto który pokój ma w Hiltonie".
Prawdziwe lobbby to właśnie czy beton, czy asfalt, czy ekrany czy nie.

Na razie mamy autostrady takie i takie, wiec widac kiepski ten lobbying.
A moze wcale nie taki kiepski ...

A potem jest przetarg, wykonawca ma wykonac zgodnie z projektem.
I czy na tych ekranach w ogole zarobi, to nie wiadomo, bo on da cene w
ofercie, a potem musi sie z dostawca dogadac.
A ze ktos tam przygarnie troche gotowki ... inwestor ma budzet jaki ma,
moze zamowic 10km drogi z ekranami, albo 15km bez ekranow.
To troche tak jakbys napisal w przetargu ze auta maja byc z klima, czy
segmentu D.
To jeszcze bardzo malo ustawia przetarg, prawie wcale mozna by rzec.

Prztarg robi się na podstawie projektu przetargowego. A tam jest
dokładnie opisane, jaka nawierzchnia, jakie warstwy i ile ekranów. I
to da się ustawić. Nie ma na to bata.

Ale kto ma zaplacic za taka ustawke ? Pobliska cementownia ?

Glowny wykonawca zapewne robi obie technologie, albo sobie wezmie
podwykonawce, dostawce materialow wybiera dowolnie.
Z tym, że na betonowe realizację, to siłÄ… rzeczy mało referencji jest.

Moga byc chyba unijne a moze i swiatowe ...

No nie wiem, co ma np Polimex. Zresztą - w przetarg można wpisać
"realizowane na terenie PR" i co zrobisz?

Od 2004 juz nie mozna.

Ale można "na terenie UE", gdzie jesteśmy prawie najtańsi.

34 Data: Wrzesien 02 2015 16:57:19
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Shrek 

On 2015-09-02 15:56, J.F. wrote:

Wiadomo - jakiś producent ekranów. Trzebaby sprawdzić ilu ich jest,
ale obstawiam, że niespecialnie wielu. Więc każdy przyruli - jeden tu,
drugi tam. Pod warunkiem, że ekrany będą stawiane.

I co - myslisz ze najblizszy ta w lape, aby w planie byla strefa ciszy,
bo ma spore szanse, ze to on bedzie dostawca ?
Czy sie jakos grupowo zloza ?

Myślę, że złożÄ… się grupowo na ustawę. Co zresztą prawdopodobnie miało miejsce. Jak będzie ustawa, to się podzielą.

A od tego jest lobbing.

A owszem, zloza sie grupowo, pojda do posla, to bedzie ustawowy nakaz
ekranow :-)

coś w tym stylu:

https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/transport/nik-o-ekranach-akustycznych-i-halasie-w-duzych-miastach.html

IMHO robisz błÄ…d zakładając, że ewentualna korupcja miałaby wychodzić
od generalnego. Jemu wygodniej by było jakby było z betonu, mnóstwem
ekranów, przejć dla zwierząt i mostów dla nietoprzerzy, bo to
kosztuje a on ma od tego procent.

Z drugiej strony moze zrobic dwie proste drogi, bez utrudnien.

"Ale prawdziwe pieniądze robi się na drogich słomianych inwestycjach"

Prztarg robi się na podstawie projektu przetargowego. A tam jest
dokładnie opisane, jaka nawierzchnia, jakie warstwy i ile ekranów. I
to da się ustawić. Nie ma na to bata.

Ale kto ma zaplacic za taka ustawke ? Pobliska cementownia ?

Pobliska czy dalsza i tak okaże się że należy np Lafarga, albo kontrakt idzie przez niego. Ile mamy _dużych_ graczy na rynku?

Z tym, ze w przypadku robot drogowo/budowlanych, to oni tak naprawde sie
licytuja na ceny jednostkowe.
Nie - licytują się na cenę całosciową etapu. Inaczej nie da się porównać.

Owszem, kryterium jest cena sumaryczna, ale gdzies za tym ida ceny
jednostkowe.
W przypadku, gdy chcemy zrobic licytacje na biezaco, to sie nam robi
maly klopot - ktos spuscil z ceny, ale dobrze by bylo wiedziec na czym.

Choćby dlatego nie da się po prostu zrobić licytacji w bardziej skomplikowanej operacji niż zakup jakiejś powtarzalnej rzeczy (a i to bez projektu, serwisu i itd). Droga to nie kserokopiarka.

No i tu obnizenie oferty o pare zl to tak naprawde nie wiadomo w ktorym
punkcie.
Wiadomo które punkty dawać poniżej ceny rtealnej, a które przestrzelić.

Ale to pod warunkiem, ze wiesz ktore bedziesz robic, a ktore nie.
Albo ktorych bedzie wiecej, a ktorych mniej niz zakladano.
A to raczej trzeba sie udac do projektanta i tam zaciagnac jezyka.

Niekoniecznie. Jak masz dobrych specjalistów, to wyczają co jest przeszacowane a co niedoszacowane. I choćby te pozycje przy których widnieje cena "0" się "przewala" (i dlatego jak robisz przetarg, to lepie już coś tam z czapki wpisać, niż zostawić zera. Naprawdę są ludzie po obu stronach którzy wiedzą jak do tego podejć;)

No chyba, ze od poczatku zakladamy, ze zejdziemy z placu, oczywiscie po
wykonaniu tych dobrze wycenionych prac.

Taka możliwośc też istnieje. Choć z reguły kary umowne czynią to nieopłacalnym. Sekretem jest raczej dojście do pozycji negocjacyjnej, gdzie zamwaiającemu bardziej opłaca się umowę aneksować, niż zostać z rozgrzebaną budową. Ale wtedy robi się smród na przyszłoć, więc to ryzykowna taktyka.

Shrek

35 Data: Wrzesien 02 2015 17:31:48
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: J.F. 

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup
On 2015-09-02 15:56, J.F. wrote:

Wiadomo - jakiś producent ekranów. Trzebaby sprawdzić ilu ich jest,
ale obstawiam, że niespecialnie wielu. Więc każdy przyruli - jeden tu,
drugi tam. Pod warunkiem, że ekrany będą stawiane.
I co - myslisz ze najblizszy ta w lape, aby w planie byla strefa ciszy,
bo ma spore szanse, ze to on bedzie dostawca ?
Czy sie jakos grupowo zloza ?

Myślę, że złożÄ… się grupowo na ustawę. Co zresztą prawdopodobnie miało miejsce. Jak będzie ustawa, to się podzielą.

Jak bedzie ustawa, to z dzieleniem bedzie krucho. I raczej nie z urzednikiem w gminie czy w powiecie.

A od tego jest lobbing.
A owszem, zloza sie grupowo, pojda do posla, to bedzie ustawowy nakaz ekranow :-)

coś w tym stylu:
https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/transport/nik-o-ekranach-akustycznych-i-halasie-w-duzych-miastach.html

Ja tam z drugiej strony wiem jaki jest halas od drogi. Spory, nawet na odleglosciach kilkuset metrow.
Zarzut, ze budowano ekrany w miejscach dopiero przeznaczonych na budowe ... kiedys tam budynki powstana, i co - czekac 15 lat, az GD znajdzie srodki na ekrany ?

A jedzies po Niemczech ... tez glownie ekrany z autostrady podziwiac mozna. No moze nie glownie, ale sporo.

IMHO robisz błÄ…d zakładając, że ewentualna korupcja miałaby wychodzić
od generalnego. Jemu wygodniej by było jakby było z betonu, mnóstwem
ekranów, przejć dla zwierząt i mostów dla nietoprzerzy, bo to
kosztuje a on ma od tego procent.
Z drugiej strony moze zrobic dwie proste drogi, bez utrudnien.
"Ale prawdziwe pieniądze robi się na drogich słomianych inwestycjach"

Tak czy inaczej - od producenta ekranow do urzednika od drog droga daleka, a ekrany sprzedane w przetargu - czyli wypadaloby zalozyc, ze z niewielkim narzutem.

Prztarg robi się na podstawie projektu przetargowego. A tam jest
dokładnie opisane, jaka nawierzchnia, jakie warstwy i ile ekranów. I
to da się ustawić. Nie ma na to bata.
Ale kto ma zaplacic za taka ustawke ? Pobliska cementownia ?
Pobliska czy dalsza i tak okaże się że należy np Lafarga, albo kontrakt idzie przez niego. Ile mamy _dużych_ graczy na rynku?

Kilku chyba, i to na kazdym poziomie - w cementowniach, betoniarniach, glownych wykonawcach, a moze i podwykonawcach ... lobbyingu bym nie wykluczal, ale niezbyt duzy, skoro kontrakt niepewny ...

Z tym, ze w przypadku robot drogowo/budowlanych, to oni tak naprawde sie
licytuja na ceny jednostkowe.
Nie - licytują się na cenę całosciową etapu. Inaczej nie da się porównać.
Owszem, kryterium jest cena sumaryczna, ale gdzies za tym ida ceny
jednostkowe.
W przypadku, gdy chcemy zrobic licytacje na biezaco, to sie nam robi
maly klopot - ktos spuscil z ceny, ale dobrze by bylo wiedziec na czym.

Choćby dlatego nie da się po prostu zrobić licytacji w bardziej skomplikowanej operacji niż zakup jakiejś powtarzalnej rzeczy (a i to bez projektu, serwisu i itd). Droga to nie kserokopiarka.

No, policja jakos zrobila z serwisem, wyposazeniem itp ... ale radiowoz nie droga, tu sie zgodze.

J.

36 Data: Wrzesien 02 2015 17:43:24
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Shrek 

On 2015-09-02 17:31, J.F. wrote:

Myślę, że złożÄ… się grupowo na ustawę. Co zresztą prawdopodobnie miało
miejsce. Jak będzie ustawa, to się podzielą.

Jak bedzie ustawa, to z dzieleniem bedzie krucho. I raczej nie z
urzednikiem w gminie czy w powiecie.

Miałem na myśli podzielenie się rynkiem. Jak jest rynek, to każdy sobie uszczknie. A z wójtem dzielić się nie trzeba, bo jest ustawa.

A od tego jest lobbing.
A owszem, zloza sie grupowo, pojda do posla, to bedzie ustawowy nakaz
ekranow :-)

coś w tym stylu:
https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/transport/nik-o-ekranach-akustycznych-i-halasie-w-duzych-miastach.html


Ja tam z drugiej strony wiem jaki jest halas od drogi. Spory, nawet na
odleglosciach kilkuset metrow.
Zarzut, ze budowano ekrany w miejscach dopiero przeznaczonych na budowe
... kiedys tam budynki powstana, i co - czekac 15 lat, az GD znajdzie
srodki na ekrany ?

A co lepiej postawić poczekać aż zardzewieją?

A jedzies po Niemczech ... tez glownie ekrany z autostrady podziwiac
mozna. No moze nie glownie, ale sporo.

Nie wiem. Tam gdzie jeżdziłem (do Hamburga) to ekranów było malo - mniej niż u nas między Toruniem a Trójmiastem.

Tak czy inaczej - od producenta ekranow do urzednika od drog droga
daleka, a ekrany sprzedane w przetargu - czyli wypadaloby zalozyc, ze z
niewielkim narzutem.

Tak czy inaczej dziwnym trafem taka ustawa się przy okazji budowy dróg na Euro pojawiła. A czy z dużym czy małym narzutem - a co to ma za znaczenie dla producenta jaki narzut ma generalny?

Ale kto ma zaplacic za taka ustawke ? Pobliska cementownia ?
Pobliska czy dalsza i tak okaże się że należy np Lafarga, albo
kontrakt idzie przez niego. Ile mamy _dużych_ graczy na rynku?

Kilku chyba, i to na kazdym poziomie - w cementowniach, betoniarniach,
glownych wykonawcach, a moze i podwykonawcach ... lobbyingu bym nie
wykluczal, ale niezbyt duzy, skoro kontrakt niepewny ...

A liu jesteś w stanie wymienić znaczących oprócz wspomnianego Lafarga i Górażde? Ba ja znam jeszcze jednego.

Choćby dlatego nie da się po prostu zrobić licytacji w bardziej
skomplikowanej operacji niż zakup jakiejś powtarzalnej rzeczy (a i to
bez projektu, serwisu i itd). Droga to nie kserokopiarka.

No, policja jakos zrobila z serwisem, wyposazeniem itp ... ale radiowoz
nie droga, tu sie zgodze.

No dobra - nawet niech będzie z serwisem - ale to musi być powtarzalna prosta rzecz. Większośc zamówień taka nie jest.

Shrek.

37 Data: Wrzesien 02 2015 19:10:29
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: J.F. 

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup On 2015-09-02 17:31, J.F. wrote:

Myślę, że złożÄ… się grupowo na ustawę. Co zresztą prawdopodobnie miało
miejsce. Jak będzie ustawa, to się podzielą.
Jak bedzie ustawa, to z dzieleniem bedzie krucho. I raczej nie z
urzednikiem w gminie czy w powiecie.

Miałem na myśli podzielenie się rynkiem. Jak jest rynek, to każdy sobie uszczknie. A z wójtem dzielić się nie trzeba, bo jest ustawa.

No wiesz, jak trzeba bylo dac w lape, to wszyscy mowili "sie podzielimy zyskiem po rowno".
A potem zapominaja ...

coś w tym stylu:
https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/transport/nik-o-ekranach-akustycznych-i-halasie-w-duzych-miastach.html
Ja tam z drugiej strony wiem jaki jest halas od drogi. Spory, nawet na
odleglosciach kilkuset metrow.
Zarzut, ze budowano ekrany w miejscach dopiero przeznaczonych na budowe
... kiedys tam budynki powstana, i co - czekac 15 lat, az GD znajdzie
srodki na ekrany ?

A co lepiej postawić poczekać aż zardzewieją?

A to zalezy kim jestes - kierowca, ktory jedzie po zwyklej krajowce, bo na autostrade zabraklo pieniedzy, emerytem, na ktorego tez zabraklo pieniedzy, czy mieszkancem, co sobie tam domek zbudowal, a teraz czeka na zmilowanie :-)

Tak czy inaczej - od producenta ekranow do urzednika od drog droga
daleka, a ekrany sprzedane w przetargu - czyli wypadaloby zalozyc, ze z
niewielkim narzutem.

Tak czy inaczej dziwnym trafem taka ustawa się przy okazji budowy dróg na Euro pojawiła. A czy z dużym czy małym narzutem - a co to ma za znaczenie dla producenta jaki narzut ma generalny?

Ale generalny wybierze tez najtanszego dostawce, czyli zysk na tym niewielki bedzie.

Ale kto ma zaplacic za taka ustawke ? Pobliska cementownia ?
Pobliska czy dalsza i tak okaże się że należy np Lafarga, albo
kontrakt idzie przez niego. Ile mamy _dużych_ graczy na rynku?
Kilku chyba, i to na kazdym poziomie - w cementowniach, betoniarniach,
glownych wykonawcach, a moze i podwykonawcach ... lobbyingu bym nie
wykluczal, ale niezbyt duzy, skoro kontrakt niepewny ...

A liu jesteś w stanie wymienić znaczących oprócz wspomnianego Lafarga i Górażde? Ba ja znam jeszcze jednego.

Czy znaczacych to nie wiem, ale google troche znajduje.
Warta, Ozarow/CRH, Nowiny/Dyckerhoff, Odra, Cemex ... wystarczy aby sie poklocic lub dogadac :-)

P.S. Lobbying
http://budownictwo.wnp.pl/pswna-rezygnacja-z-drog-z-betonu-to-1-2-mld-zl-oszczednosci,255141_1_0_0.html

Choćby dlatego nie da się po prostu zrobić licytacji w bardziej
skomplikowanej operacji niż zakup jakiejś powtarzalnej rzeczy (a i to
bez projektu, serwisu i itd). Droga to nie kserokopiarka.
No, policja jakos zrobila z serwisem, wyposazeniem itp ... ale radiowoz
nie droga, tu sie zgodze.
No dobra - nawet niech będzie z serwisem - ale to musi być powtarzalna prosta rzecz. Większośc zamówień taka nie jest.

Bo ja wiem ... mozna zobowiazac do dostarczenia kosztorysu w 5 minut po aukcji, albo nawet wraz z kazda oferta, albo w 24h, albo i w ciagu miesiaca - byleby kwota sie zgadzala. I niczym sie to nie bedzie roznilo od klasycznego przetargu.

J.

38 Data: Wrzesien 02 2015 19:39:50
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Shrek 

On 2015-09-02 19:10, J.F. wrote:

Miałem na myśli podzielenie się rynkiem. Jak jest rynek, to każdy
sobie uszczknie. A z wójtem dzielić się nie trzeba, bo jest ustawa.

No wiesz, jak trzeba bylo dac w lape, to wszyscy mowili "sie podzielimy
zyskiem po rowno".
A potem zapominaja ...

Ustawa była? Była. Jak nie wiadomo o co chodzi... Wiać się dogadali. A kto kogo potem jak wydymał (jeśli wydymał) to inna sprawa.

Zarzut, ze budowano ekrany w miejscach dopiero przeznaczonych na budowe
... kiedys tam budynki powstana, i co - czekac 15 lat, az GD znajdzie
srodki na ekrany ?

A co lepiej postawić poczekać aż zardzewieją?

A to zalezy kim jestes - kierowca, ktory jedzie po zwyklej krajowce, bo
na autostrade zabraklo pieniedzy, emerytem, na ktorego tez zabraklo
pieniedzy, czy mieszkancem, co sobie tam domek zbudowal, a teraz czeka
na zmilowanie :-)

No dobrze - ale przecież za 15 lat to z tych ekranów nawet rdza nie zostanie. Jak wydanie tej kasy dwa razy ma pomóc? To niech sobie GDDKiA odłoży tą kase na osobnym koncie i postawi jak coś zbudują.

Ale generalny wybierze tez najtanszego dostawce, czyli zysk na tym
niewielki bedzie.

Wszędzie tak jest, a jednak biznes się kręci.

A liu jesteś w stanie wymienić znaczących oprócz wspomnianego Lafarga
i Górażde? Ba ja znam jeszcze jednego.

Czy znaczacych to nie wiem, ale google troche znajduje.
Warta, Ozarow/CRH, Nowiny/Dyckerhoff, Odra, Cemex ... wystarczy aby sie
poklocic lub dogadac :-)

Z tych co wymieniłeś jeden jest większy. Czyli masz rynek złożony z jedneg dużego dwóch sporo mniejszych i drobnicy.

P.S. Lobbying
http://budownictwo.wnp.pl/pswna-rezygnacja-z-drog-z-betonu-to-1-2-mld-zl-oszczednosci,255141_1_0_0.html

No i sam widzisz - betoniarze mają swoje stowarzyszenia, nafciarze swoje - każdy uprawia propagandę. I zapewne i jedni i drudzy mają fundusz reprezentacyjny.

Bo ja wiem ... mozna zobowiazac do dostarczenia kosztorysu w 5 minut po
aukcji,

Kosztorys autostrady w 5 minut? A potem się dziwic, że nic się nie spina?

albo nawet wraz z kazda oferta,

Jak licytować online, skoro nie ma kosztorysu?

albo w 24h, albo i w ciagu
miesiaca - byleby kwota sie zgadzala. I niczym sie to nie bedzie roznilo
od klasycznego przetargu.

To jak ma się nie różnić, to po co zmieniać?

Shrek.

39 Data: Wrzesien 02 2015 20:16:54
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: J.F. 

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup On 2015-09-02 19:10, J.F. wrote:

Zarzut, ze budowano ekrany w miejscach dopiero przeznaczonych na budowe
... kiedys tam budynki powstana, i co - czekac 15 lat, az GD znajdzie
srodki na ekrany ?
A co lepiej postawić poczekać aż zardzewieją?
A to zalezy kim jestes - kierowca, ktory jedzie po zwyklej krajowce, bo
na autostrade zabraklo pieniedzy, emerytem, na ktorego tez zabraklo
pieniedzy, czy mieszkancem, co sobie tam domek zbudowal, a teraz czeka
na zmilowanie :-)

No dobrze - ale przecież za 15 lat to z tych ekranów nawet rdza nie zostanie. Jak wydanie tej kasy dwa razy ma pomóc?

Ale wiesz, ze osiedle nie powstanie w ciagu 15 lat ?

A gwarancje ekrany maja na 15 czy 30 lat ?

To niech sobie GDDKiA odłoży tą kase na osobnym koncie i postawi jak coś zbudują.

Jest to dobra koncepcja, ale wietrze trudnosci - proste rzeczy u nas sie komplikuja :-)

Ale generalny wybierze tez najtanszego dostawce, czyli zysk na tym
niewielki bedzie.
Wszędzie tak jest, a jednak biznes się kręci.

Ale na lapowki coraz mniej zostaje :-)

P.S. Lobbying
http://budownictwo.wnp.pl/pswna-rezygnacja-z-drog-z-betonu-to-1-2-mld-zl-oszczednosci,255141_1_0_0.html

No i sam widzisz - betoniarze mają swoje stowarzyszenia, nafciarze swoje - każdy uprawia propagandę. I zapewne i jedni i drudzy mają fundusz reprezentacyjny.

A maja, maja
http://budownictwo.wnp.pl/kolejna-odslona-sporu-ws-budowy-810-km-drog-betonowych,255066_1_0_0.html
Tylko czy z tych funduszy starczy na ustawe, czy na razie walcza na media.

Bo ja wiem ... mozna zobowiazac do dostarczenia kosztorysu w 5 minut po
aukcji,
Kosztorys autostrady w 5 minut? A potem się dziwic, że nic się nie spina?

Kosztorys to tam bedzie przygotowany miesiace.
A potem tylko trzeba zadecydowac w ktorej pozycji zejsc z pierwotnej ceny, w miare postepu w licytacji.

albo nawet wraz z kazda oferta,
Jak licytować online, skoro nie ma kosztorysu?

I tak liczy sie sumaryczna kwota, chodziloby tylko o to, aby miala od razu poparcie w szczegolowym cenniku, ktory bylby wiazacy na przyszlosc.

albo w 24h, albo i w ciagu
miesiaca - byleby kwota sie zgadzala. I niczym sie to nie bedzie roznilo
od klasycznego przetargu.

To jak ma się nie różnić, to po co zmieniać?

Bo chodzi o to, aby oferent mogl sie zapoznac z pozostalymi ofertami i je przebic.
Wyszlo ci, ze absolutne minimum to jest np 500mln,  bez licytacji to zlozysz oferte moze na 550, moze na 700, moze na 900 - trzeba pomyslec.
A tak to uslyszysz ze ktos oferuje za 700, to powiesz "a ja 699". Trzeci powie "698", pierwszy "695" i tak sie potoczy. Do ilu - nie wiadomo.

Ale skoro juz te 695 mln wygralo, to roznicy wielkiej nie ma czy szczegolowy kosztorys do tego dotrze razem z oferta, czy 5 minut pozniej, czy miesiac pozniej - byle przed podpisaniem umowy :-)

J.

40 Data: Wrzesien 02 2015 20:36:49
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Shrek 

On 2015-09-02 20:16, J.F. wrote:

No dobrze - ale przecież za 15 lat to z tych ekranów nawet rdza nie
zostanie. Jak wydanie tej kasy dwa razy ma pomóc?

Ale wiesz, ze osiedle nie powstanie w ciagu 15 lat ?

A gwarancje ekrany maja na 15 czy 30 lat ?

Nie wiem ile lat mają gwarancji, ale pamietam, że na Trasie Toruńskiej w DC przerdzewiały na wylot w niecałÄ… dekadę.

Zresztą zabacz jak to w praktyce wygląda. A2 na odcinku Łódź-Konotopa całÄ… praktycznie obudowali, a wjeżdzasz do Warszawy i na S8 ekrany się urywają - zaczynają się dopiero na Bemowie, choć i tak można z jezdni zobaczyć taki obrazek (blok był wcześniej OIDP).



Dozwolona prędkoć 120.

Gdzie sens i logika obudowania ekranami lasów i potencjalnych zabudowań a zostawiania takich baboli?

No i sam widzisz - betoniarze mają swoje stowarzyszenia, nafciarze
swoje - każdy uprawia propagandę. I zapewne i jedni i drudzy mają
fundusz reprezentacyjny.

A maja, maja
http://budownictwo.wnp.pl/kolejna-odslona-sporu-ws-budowy-810-km-drog-betonowych,255066_1_0_0.html

Sam widzisz.

Tylko czy z tych funduszy starczy na ustawe, czy na razie walcza na media.

Myślę że tego akurat ustawą się nie załatwi.

Bo ja wiem ... mozna zobowiazac do dostarczenia kosztorysu w 5 minut po
aukcji,
Kosztorys autostrady w 5 minut? A potem się dziwic, że nic się nie spina?

Kosztorys to tam bedzie przygotowany miesiace.
A potem tylko trzeba zadecydowac w ktorej pozycji zejsc z pierwotnej
ceny, w miare postepu w licytacji.

Czyli zrobić nowy na kolanie. Widzę mnóstwo negatywnych konsekwencji i żadnego pozytywu.

albo nawet wraz z kazda oferta,
Jak licytować online, skoro nie ma kosztorysu?

I tak liczy sie sumaryczna kwota, chodziloby tylko o to, aby miala od
razu poparcie w szczegolowym cenniku, ktory bylby wiazacy na przyszlosc.

Jak coś ma być wiążÄ…ce, to powinno być dobrze przygotowane.

albo w 24h, albo i w ciagu
miesiaca - byleby kwota sie zgadzala. I niczym sie to nie bedzie roznilo
od klasycznego przetargu.

To jak ma się nie różnić, to po co zmieniać?

Bo chodzi o to, aby oferent mogl sie zapoznac z pozostalymi ofertami i
je przebic.
Wyszlo ci, ze absolutne minimum to jest np 500mln,  bez licytacji to
zlozysz oferte moze na 550, moze na 700, moze na 900 - trzeba pomyslec.
A tak to uslyszysz ze ktos oferuje za 700, to powiesz "a ja 699". Trzeci
powie "698", pierwszy "695" i tak sie potoczy. Do ilu - nie wiadomo.

Ostatnio po rozstrzygnięciu przetargów na ogół okazuje się, że wychodzi już poniżej kosztorysu inwestorskiego. Mam wątpliwości czy to dobrze i czy należy schodzić jeszcze bardziej (i czy się da). W końcu mamy doświadczenie, ze kierowanie się wyłÄ…cznie kryterium ceny kończy się słabo. Nie ma bata - jak zejdą za niskop to albo po prostu bedą ruchać podwykonawców (za co w końcu i tak GDDKiA zapłaci), albo zrobią poniżej standardów. No chyba że mają takie marże. Ale obstawiam dwie pierdwsze możliwości - a w zasadzie pierwszą.

Ale skoro juz te 695 mln wygralo, to roznicy wielkiej nie ma czy
szczegolowy kosztorys do tego dotrze razem z oferta, czy 5 minut
pozniej, czy miesiac pozniej - byle przed podpisaniem umowy :-)

Jest różnica - nie chcesz mieć kosztorysu robionego na kolanie i mającego udowodnic cenę. Nie od tej strony się to robi. To proszenie się o klopoty. Zarówno dla generalnego jaki i inwestora.

Shrek.

41 Data: Wrzesien 02 2015 21:18:54
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: J.F. 

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup On 2015-09-02 20:16, J.F. wrote:

No dobrze - ale przecież za 15 lat to z tych ekranów nawet rdza nie
zostanie. Jak wydanie tej kasy dwa razy ma pomóc?

Ale wiesz, ze osiedle nie powstanie w ciagu 15 lat ?
A gwarancje ekrany maja na 15 czy 30 lat ?

Nie wiem ile lat mają gwarancji, ale pamietam, że na Trasie Toruńskiej w DC przerdzewiały na wylot w niecałÄ… dekadę.

Rozne ekrany widuje - w ramce stalowej, betonowe, plastikowe ...

Zresztą zabacz jak to w praktyce wygląda. A2 na odcinku Łódź-Konotopa całÄ… praktycznie obudowali, a wjeżdzasz do Warszawy i na S8 ekrany się urywają - zaczynają się dopiero na Bemowie, choć i tak można z jezdni zobaczyć taki obrazek (blok był wcześniej OIDP).


Jak droge projektowano/planowano, to bloku moglo jeszcze nie byc.

Dozwolona prędkoć 120.
Gdzie sens i logika obudowania ekranami lasów i potencjalnych zabudowań a zostawiania takich baboli?

Ale wlasnie dlatego te ekrany w nadmiarze nie sa takie glupie - bo widzisz - tu potrzeba ze 200m, a jakos nie ma chetnego do postawienia :-)

A w lesie ... moze ochrona zwierzat przed halasem ?

No i sam widzisz - betoniarze mają swoje stowarzyszenia, nafciarze
swoje - każdy uprawia propagandę. I zapewne i jedni i drudzy mają
fundusz reprezentacyjny.
A maja, maja
http://budownictwo.wnp.pl/kolejna-odslona-sporu-ws-budowy-810-km-drog-betonowych,255066_1_0_0.html
Sam widzisz.

Tylko czy z tych funduszy starczy na ustawe, czy na razie walcza na media.
Myślę że tego akurat ustawą się nie załatwi.

No, na razie o jakis rzadowy program chodzi. A rzad dba o zrownowazony rozwoj :-)

Tak prawde powiedziawszy to po asfalcie jedzie mi sie jakos przyjemniej, ale koleiny sie jednak tworza ...

Bo ja wiem ... mozna zobowiazac do dostarczenia kosztorysu w 5 minut po
aukcji,
Kosztorys autostrady w 5 minut? A potem się dziwic, że nic się nie spina?
Kosztorys to tam bedzie przygotowany miesiace.
A potem tylko trzeba zadecydowac w ktorej pozycji zejsc z pierwotnej
ceny, w miare postepu w licytacji.

Czyli zrobić nowy na kolanie. Widzę mnóstwo negatywnych konsekwencji i żadnego pozytywu.

Licytujesz kserokopiarki, to najpierw ustalasz do ilu mozesz zejsc, a potem licytujesz.
A ty sobie przygotujesz kosztorys w jakims excelu, przy kazdej pozycji cena minimalna i aktualna i obnizasz...

albo nawet wraz z kazda oferta,
Jak licytować online, skoro nie ma kosztorysu?
I tak liczy sie sumaryczna kwota, chodziloby tylko o to, aby miala od
razu poparcie w szczegolowym cenniku, ktory bylby wiazacy na przyszlosc.

Jak coś ma być wiążÄ…ce, to powinno być dobrze przygotowane.

Rownie dobrze mozesz sobie policzyc ile wychodzi sumarycznie po cenach minimalnych, i tylko suma sie poslugiwac,
a potem dopasowac ceny jednostkowe tak aby wyszlo dokladnie tyle ile wylicytowales ...

To jak ma się nie różnić, to po co zmieniać?
Bo chodzi o to, aby oferent mogl sie zapoznac z pozostalymi ofertami i
je przebic.
Wyszlo ci, ze absolutne minimum to jest np 500mln,  bez licytacji to
zlozysz oferte moze na 550, moze na 700, moze na 900 - trzeba pomyslec.
A tak to uslyszysz ze ktos oferuje za 700, to powiesz "a ja 699". Trzeci
powie "698", pierwszy "695" i tak sie potoczy. Do ilu - nie wiadomo.

Ostatnio po rozstrzygnięciu przetargów na ogół okazuje się, że wychodzi już poniżej kosztorysu inwestorskiego. Mam wątpliwości czy to dobrze i czy należy schodzić jeszcze bardziej (i czy się da).

To zalezy jak inwestor to liczyl - jesli z zapasem, to czemu nie mialoby byc taniej ?
Ale to nadal zadna roznica - czy wyjdzie taniej ze starannie przygotowanej najtanszej oferty, czy w czasie licytacji na podstawie rownie starannie przygotowanych oferentow.

W końcu mamy doświadczenie, ze kierowanie się wyłÄ…cznie kryterium ceny kończy się słabo. Nie ma bata - jak zejdą za niskop to albo po prostu bedą ruchać podwykonawców (za co w końcu i tak GDDKiA zapłaci), albo zrobią poniżej standardów.

Ale tego i tak nie unikniesz.
Albo beda przetargi w ktorych cena jest najwazniejsza, albo bedzie korupcja :-)

Ale skoro juz te 695 mln wygralo, to roznicy wielkiej nie ma czy
szczegolowy kosztorys do tego dotrze razem z oferta, czy 5 minut
pozniej, czy miesiac pozniej - byle przed podpisaniem umowy :-)

Jest różnica - nie chcesz mieć kosztorysu robionego na kolanie i mającego udowodnic cenę. Nie od tej strony się to robi. To proszenie się o klopoty. Zarówno dla generalnego jaki i inwestora.

IMO to jednak prawie na jedno wychodzi. Czy ja sobie przygotuje najpierw minimalna wycene, potem sie zastanowie ile chce na tym zarobic, potem rozpisze zysk na rozne pozycje, i wysle jednorazowa oferte, czy przygotuje minimalna wycene, potem w trakcie licytacji bede zastanawial czy chce tak schodzic z zysku, a potem rozpisze na koncowa oferte ... co za roznica ?

J.

42 Data: Wrzesien 02 2015 21:40:15
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Shrek 

On 2015-09-02 21:18, J.F. wrote:

Nie wiem ile lat mają gwarancji, ale pamietam, że na Trasie Toruńskiej
w DC przerdzewiały na wylot w niecałÄ… dekadę.

Rozne ekrany widuje - w ramce stalowej, betonowe, plastikowe ...

Te na A2 właśnie wymieniają. Po 3 latach.

Zresztą zabacz jak to w praktyce wygląda. A2 na odcinku Łódź-Konotopa
całÄ… praktycznie obudowali, a wjeżdzasz do Warszawy i na S8 ekrany się
urywają - zaczynają się dopiero na Bemowie, choć i tak można z jezdni
zobaczyć taki obrazek (blok był wcześniej OIDP).



Jak droge projektowano/planowano, to bloku moglo jeszcze nie byc.

A jak wcześniej projektowano A2 to bloków jak nie było tak nie ma. A tu są i były w czasie odbiorów oraz (jestem prawie pewny - nim zaczęto budować)

Dozwolona prędkoć 120.
Gdzie sens i logika obudowania ekranami lasów i potencjalnych
zabudowań a zostawiania takich baboli?

Ale wlasnie dlatego te ekrany w nadmiarze nie sa takie glupie - bo
widzisz - tu potrzeba ze 200m, a jakos nie ma chetnego do postawienia :-)

Co konkretnie jest niegłupiego w stawianiu ekranow tam gdzie niepotrzebne, a niestawianiu gdzie potrzebne, bo mi moduł logiczny tego nie ogarnia?

IMO to jednak prawie na jedno wychodzi. Czy ja sobie przygotuje najpierw
minimalna wycene, potem sie zastanowie ile chce na tym zarobic, potem
rozpisze zysk na rozne pozycje, i wysle jednorazowa oferte, czy
przygotuje minimalna wycene, potem w trakcie licytacji bede zastanawial
czy chce tak schodzic z zysku, a potem rozpisze na koncowa oferte ... co
za roznica ?

Bo to od dupy stgrony. No dobra - jeszcze raz zapytam - jak jest tego zaleta?

Shrek

43 Data: Wrzesien 02 2015 21:48:33
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: J.F. 

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup On 2015-09-02 21:18, J.F. wrote:

Nie wiem ile lat mają gwarancji, ale pamietam, że na Trasie Toruńskiej
w DC przerdzewiały na wylot w niecałÄ… dekadę.
Rozne ekrany widuje - w ramce stalowej, betonowe, plastikowe ...
Te na A2 właśnie wymieniają. Po 3 latach.

A to pewnie na gwarancji ... chyba ze gwarantowac Covec :-)

Zresztą zabacz jak to w praktyce wygląda. A2 na odcinku Łódź-Konotopa
całÄ… praktycznie obudowali, a wjeżdzasz do Warszawy i na S8 ekrany się
urywają - zaczynają się dopiero na Bemowie, choć i tak można z jezdni
zobaczyć taki obrazek (blok był wcześniej OIDP).


Jak droge projektowano/planowano, to bloku moglo jeszcze nie byc.

A jak wcześniej projektowano A2 to bloków jak nie było tak nie ma. A tu są i były w czasie odbiorów oraz (jestem prawie pewny - nim zaczęto budować)

Ale liczy sie czas projektowania - jak wtedy nie zaplanowano ekranow, to co sie dziwic, ze pozniej ich nie zrobiono ?
Wszystko zgodnie z warunkami przetargu.

Dozwolona prędkoć 120.
Gdzie sens i logika obudowania ekranami lasów i potencjalnych
zabudowań a zostawiania takich baboli?

Ale wlasnie dlatego te ekrany w nadmiarze nie sa takie glupie - bo
widzisz - tu potrzeba ze 200m, a jakos nie ma chetnego do postawienia :-)

Co konkretnie jest niegłupiego w stawianiu ekranow tam gdzie niepotrzebne, a niestawianiu gdzie potrzebne, bo mi moduł logiczny tego nie ogarnia?

Jak trzeba postawic, to jakos chetnego do stawiania nie ma, mimo ze jak piszesz blok stal jeszcze przed rozpoczeciem budowy drogi.
To juz lepiej niech stawiaja od razu, niz ludzie maja w halasie zyc.

IMO to jednak prawie na jedno wychodzi. Czy ja sobie przygotuje najpierw
minimalna wycene, potem sie zastanowie ile chce na tym zarobic, potem
rozpisze zysk na rozne pozycje, i wysle jednorazowa oferte, czy
przygotuje minimalna wycene, potem w trakcie licytacji bede zastanawial
czy chce tak schodzic z zysku, a potem rozpisze na koncowa oferte ... co
za roznica ?

Bo to od dupy stgrony. No dobra - jeszcze raz zapytam - jak jest tego zaleta?

No pisalem - licytacja ceny. Niejako mozliwosc wielokrotnego stawiania oferty.
Czyli zamawiajacy powinien zaplacic mniej, choc nie zawsze sie to sprawdzi.

J.

44 Data: Wrzesien 02 2015 23:00:33
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Shrek 

On 2015-09-02 21:48, J.F. wrote:

A jak wcześniej projektowano A2 to bloków jak nie było tak nie ma. A
tu są i były w czasie odbiorów oraz (jestem prawie pewny - nim zaczęto
budować)

Ale liczy sie czas projektowania - jak wtedy nie zaplanowano ekranow, to
co sie dziwic, ze pozniej ich nie zrobiono ?
Wszystko zgodnie z warunkami przetargu.

Nie o to chodzi - ustawa się zmieniła:P

Co konkretnie jest niegłupiego w stawianiu ekranow tam gdzie
niepotrzebne, a niestawianiu gdzie potrzebne, bo mi moduł logiczny
tego nie ogarnia?

Jak trzeba postawic, to jakos chetnego do stawiania nie ma, mimo ze jak
piszesz blok stal jeszcze przed rozpoczeciem budowy drogi.
To juz lepiej niech stawiaja od razu, niz ludzie maja w halasie zyc.

No ale przecież ludzie właśnie zyją w hałasie. A zamiast tego stawia się ekrany gdzie nie są potrzebne. Chcesz mi wmówić, że to dobrze? Sorry - nie kupuję.

IMO to jednak prawie na jedno wychodzi. Czy ja sobie przygotuje najpierw
minimalna wycene, potem sie zastanowie ile chce na tym zarobic, potem
rozpisze zysk na rozne pozycje, i wysle jednorazowa oferte, czy
przygotuje minimalna wycene, potem w trakcie licytacji bede zastanawial
czy chce tak schodzic z zysku, a potem rozpisze na koncowa oferte ... co
za roznica ?

Bo to od dupy stgrony. No dobra - jeszcze raz zapytam - jak jest tego
zaleta?

No pisalem - licytacja ceny. Niejako mozliwosc wielokrotnego stawiania
oferty.
Czyli zamawiajacy powinien zaplacic mniej, choc nie zawsze sie to sprawdzi.

IMHO sprawdzi się tylko jeśli przyjdzie jakiś Covec i da cenę poniżej realnej. I skończy się to tak, że nie zapłaci podwykonawcą, zapłacić będzie musiała GDDKiA i zostanie z rozgrzebaną budową. NIe widzę w tym żadnej korzyści.

Shrek.

45 Data: Wrzesien 03 2015 13:54:09
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: J.F. 

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup On 2015-09-02 21:48, J.F. wrote:

Co konkretnie jest niegłupiego w stawianiu ekranow tam gdzie
niepotrzebne, a niestawianiu gdzie potrzebne, bo mi moduł logiczny
tego nie ogarnia?

Jak trzeba postawic, to jakos chetnego do stawiania nie ma, mimo ze jak
piszesz blok stal jeszcze przed rozpoczeciem budowy drogi.
To juz lepiej niech stawiaja od razu, niz ludzie maja w halasie zyc.

No ale przecież ludzie właśnie zyją w hałasie. A zamiast tego stawia się ekrany gdzie nie są potrzebne. Chcesz mi wmówić, że to dobrze? Sorry - nie kupuję.

Dobrze dla tych, co w przyszlosci zamieszkaja przy autostradzie.
Bo ekrany juz beda.

A jakby mieli stawiac w miare potrzeby ... to widzisz na wlasnym przykladzie jak stawiaja.
Wiec w interesie przyszlych mieszkancow bedzie, jesli postawia od razu.

Bo to od dupy stgrony. No dobra - jeszcze raz zapytam - jak jest tego
zaleta?
No pisalem - licytacja ceny. Niejako mozliwosc wielokrotnego stawiania
oferty.
Czyli zamawiajacy powinien zaplacic mniej, choc nie zawsze sie to sprawdzi.

IMHO sprawdzi się tylko jeśli przyjdzie jakiś Covec i da cenę poniżej realnej.

Niekoniecznie. Zobacz na obecne przetargi - jedna oferta na 400 mln, druga na 700, trzecia na 850 ... myslisz, ze nie dojdzie do licytacji miedzy oferentami ?
Ta dwojka pewnie zejdzie z ceny.
Wylicytuja powiedzmy 600 ... w realu ta oferta za 400 zostala odrzucona z powodu bledu :-)

I skończy się to tak, że nie zapłaci podwykonawcą, zapłacić będzie musiała GDDKiA i zostanie z rozgrzebaną budową. NIe widzę w tym żadnej korzyści.

To samo moze byc dzisiaj, jak sie znajdzie zbyt ambitny oferent. A tu bedzie sytuacja, ze mamy dwoch oferentow na cene koncowa - tzn jeden dal najnizsza i wygral, ale drugi dawal niewiele wyzsza.
Fakt, ze skoro odpuscil, to widac uwazal juz za zbyt niska, i w razie przejecia budowy powie ze tamta oferta juz nie obowiazuje, teraz wszystko podrozalo o 20% :-)
Ale ten co wygral az tak bardzo nie przestrzelil ceny.


J.

Shrek.

46 Data: Wrzesien 03 2015 15:30:30
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Shrek 

On 2015-09-03 13:54, J.F. wrote:

No ale przecież ludzie właśnie zyją w hałasie. A zamiast tego stawia
się ekrany gdzie nie są potrzebne. Chcesz mi wmówić, że to dobrze?
Sorry - nie kupuję.

Dobrze dla tych, co w przyszlosci zamieszkaja przy autostradzie.
Bo ekrany juz beda.
A jakby mieli stawiac w miare potrzeby ... to widzisz na wlasnym
przykladzie jak stawiaja.
Wiec w interesie przyszlych mieszkancow bedzie, jesli postawia od razu.

To nie interes mieszkańców, tylko producentow ekranów. Była ustawa "na Euro" to zarabiali. Potem zobaczyli że normy są przegięte i teraz są przegięte w drugą stronę.

Niekoniecznie. Zobacz na obecne przetargi - jedna oferta na 400 mln,
druga na 700, trzecia na 850 ... myslisz, ze nie dojdzie do licytacji
miedzy oferentami ?
Ta dwojka pewnie zejdzie z ceny.
Wylicytuja powiedzmy 600 ... w realu ta oferta za 400 zostala odrzucona
z powodu bledu :-)

Jak na razie większoć przetargów kończy się poniżej kosztorysu inwestorskiego.

I skończy się to tak, że nie zapłaci podwykonawcą, zapłacić będzie
musiała GDDKiA i zostanie z rozgrzebaną budową. NIe widzę w tym żadnej
korzyści.

To samo moze byc dzisiaj, jak sie znajdzie zbyt ambitny oferent. A tu
bedzie sytuacja, ze mamy dwoch oferentow na cene koncowa - tzn jeden dal
najnizsza i wygral, ale drugi dawal niewiele wyzsza.
Fakt, ze skoro odpuscil, to widac uwazal juz za zbyt niska, i w razie
przejecia budowy powie ze tamta oferta juz nie obowiazuje, teraz
wszystko podrozalo o 20% :-)
Ale ten co wygral az tak bardzo nie przestrzelil ceny.

Przestrzeli, albo i nie - choćby jak znajdzie się dwóch ambitnych.

Shrek.

47 Data: Wrzesien 03 2015 16:00:55
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Budzik 

Użytkownik J.F.  ...

Zresztą zabacz jak to w praktyce wygląda. A2 na odcinku Łódź-Konotopa
całą praktycznie obudowali, a wjeżdzasz do Warszawy i na S8 ekrany
się urywają - zaczynają się dopiero na Bemowie, choć i tak można z
jezdni zobaczyć taki obrazek (blok był wcześniej OIDP).

/data=!3m6!1e1!3m4!1sTOKlm4TLHYxaTEKyG6ndlQ!2e0!7i13312!8i6656

Jak droge projektowano/planowano, to bloku moglo jeszcze nie byc.

Dozwolona prędkość 120.
Gdzie sens i logika obudowania ekranami lasów i potencjalnych
zabudowań a zostawiania takich baboli?

Ale wlasnie dlatego te ekrany w nadmiarze nie sa takie glupie - bo
widzisz - tu potrzeba ze 200m, a jakos nie ma chetnego do postawienia
:-)

A w lesie ... moze ochrona zwierzat przed halasem ?

Wywzacie otwarte drzwi - przepisy o ekranach były głupie i dlatego zostały
zmienione.
Przeciez ten temat przewijał się juz ładnych pare lat temu...

48 Data: Wrzesien 03 2015 18:38:42
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Shrek 

On 2015-09-03 18:00, Budzik wrote:

Dozwolona prędkość 120.
Gdzie sens i logika obudowania ekranami lasów i potencjalnych
zabudowań a zostawiania takich baboli?

Ale wlasnie dlatego te ekrany w nadmiarze nie sa takie glupie - bo
widzisz - tu potrzeba ze 200m, a jakos nie ma chetnego do postawienia
:-)

A w lesie ... moze ochrona zwierzat przed halasem ?

Wywzacie otwarte drzwi - przepisy o ekranach były głupie i dlatego zostały
zmienione.
Przeciez ten temat przewijał się juz ładnych pare lat temu...


No przecież własnie o tym piszę. Tylko nie dla wszystkich głupie, bo dla producentów ekranów akurat nie. I o tym też piszę;)

Shrek.

49 Data: Wrzesien 04 2015 02:00:47
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Budzik 

Użytkownik Shrek  ...

Dozwolona prędkość 120.
Gdzie sens i logika obudowania ekranami lasów i potencjalnych
zabudowań a zostawiania takich baboli?

Ale wlasnie dlatego te ekrany w nadmiarze nie sa takie glupie - bo
widzisz - tu potrzeba ze 200m, a jakos nie ma chetnego do
postawienia
:-)

A w lesie ... moze ochrona zwierzat przed halasem ?

Wywzacie otwarte drzwi - przepisy o ekranach były głupie i dlatego
zostały zmienione.
Przeciez ten temat przewijał się juz ładnych pare lat temu...

No przecież własnie o tym piszę. Tylko nie dla wszystkich głupie, bo
dla producentów ekranów akurat nie. I o tym też piszę;)

No własnie, beneficjenci tez byli :(

50 Data: Wrzesien 02 2015 20:16:29
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Borys Pogoreło 

Dnia Wed, 02 Sep 2015 10:40:03 +0200, Shrek napisał(a):

Zawalenie sprawy
(terminu, jakosci) gdziekolwiek indziej = nie branie oferenta pod uwage.
Tak dzialamy we wspolnocie mieszkaniowej, nie widze powodow, by tych
zasad nie stosowac w wiekszej skali.

Przecież tak własnie wyglądają przetargi. Za referencje dostaje się
jakoś jawny procent punktów.

Tylko te referencje to też piękna furtka do nadużyć. Przykładowo oferty na
wykonanie aplikacji mobilnej mogą składać tylko "oferenci, którzy w
przeciągu ostatnich trzech lat wykonali co najmniej dwie aplikacje mobilne
z zakresu turystyki na kwotę nie mniejszą niż 200 000 zł". I konia z rzędem
temu, kto wskaże więcej niż jedną (słuszną) firmę spełniającą takie
warunki.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

51 Data: Wrzesien 02 2015 20:28:32
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: J.F. 

Użytkownik "BorysPogoreło"  napisał w wiadomości grup Dnia Wed, 02 Sep 2015 10:40:03 +0200, Shrek napisał(a):

Zawalenie sprawy
(terminu, jakosci) gdziekolwiek indziej = nie branie oferenta pod uwage.
Tak dzialamy we wspolnocie mieszkaniowej, nie widze powodow, by tych
zasad nie stosowac w wiekszej skali.

Przecież tak własnie wyglądają przetargi. Za referencje dostaje się
jakoś jawny procent punktów.

Tylko te referencje to też piękna furtka do nadużyć. Przykładowo oferty na
wykonanie aplikacji mobilnej mogą składać tylko "oferenci, którzy w
przeciągu ostatnich trzech lat wykonali co najmniej dwie aplikacje mobilne
z zakresu turystyki na kwotę nie mniejszą niż 200 000 zł". I konia z rzędem
temu, kto wskaże więcej niż jedną (słuszną) firmę spełniającą takie
warunki.

Jak wychodzi tylko jedna, to jest podstawa do uniewaznienia przetargu :-)

J.

52 Data: Wrzesien 02 2015 11:15:10
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: J.F. 

Użytkownik "Pawel "O'Pajak""  napisał w wiadomości grup Powitanko,

Taa. To co - dróg nie budować, samorządy zlikwidować
Publiczna licytacja zamiast jakis szemranych przetargow. Czesc wynagrodzenia zatrzymana az do konca gwarancji. Zawalenie sprawy (terminu, jakosci) gdziekolwiek indziej = nie branie oferenta pod uwage.
Tak dzialamy we wspolnocie mieszkaniowej, nie widze powodow, by tych zasad nie stosowac w wiekszej skali.

Ale przeciez tak jest. Publiczny przetarg, referencje, wymogi dla wykonawcy ...

J.

53 Data: Wrzesien 04 2015 10:21:54
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: RadoslawF 

W dniu 2015-09-02 o 09:07, Pawel "O'Pajak" pisze:

Taa. To co - dróg nie budować, samorządy zlikwidować

Publiczna licytacja zamiast jakis szemranych przetargow. Czesc
wynagrodzenia zatrzymana az do konca gwarancji. Zawalenie sprawy
(terminu, jakosci) gdziekolwiek indziej = nie branie oferenta pod uwage.
Tak dzialamy we wspolnocie mieszkaniowej, nie widze powodow, by tych
zasad nie stosowac w wiekszej skali.

Jesteś delikatnie mówiąc nierozsądny.
Porównaj wartoć kontraktu w tej swojej wspólnocie z wartością
kontraktów na budowę autostrady.
A potem zastanów się gdzie znajdzie się bank który zaryzykuje
kredytowanie inwestycji przy twoich warunkach.


Pozdrawiam

54 Data: Wrzesien 04 2015 10:28:09
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Liwiusz 

W dniu 2015-09-04 o 10:21, RadoslawF pisze:

W dniu 2015-09-02 o 09:07, Pawel "O'Pajak" pisze:

Taa. To co - dróg nie budować, samorządy zlikwidować

Publiczna licytacja zamiast jakis szemranych przetargow. Czesc
wynagrodzenia zatrzymana az do konca gwarancji. Zawalenie sprawy
(terminu, jakosci) gdziekolwiek indziej = nie branie oferenta pod uwage.
Tak dzialamy we wspolnocie mieszkaniowej, nie widze powodow, by tych
zasad nie stosowac w wiekszej skali.

Jesteś delikatnie mówiąc nierozsądny.
Porównaj wartoć kontraktu w tej swojej wspólnocie z wartością
kontraktów na budowę autostrady.
A potem zastanów się gdzie znajdzie się bank który zaryzykuje
kredytowanie inwestycji przy twoich warunkach.

A co dokładnie Ci w warunkach nie odpowiada? Są typowe.

--
Liwiusz

55 Data: Wrzesien 04 2015 12:45:34
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: RadoslawF 

W dniu 2015-09-04 o 10:28, Liwiusz pisze:

Taa. To co - dróg nie budować, samorządy zlikwidować

Publiczna licytacja zamiast jakis szemranych przetargow. Czesc
wynagrodzenia zatrzymana az do konca gwarancji. Zawalenie sprawy
(terminu, jakosci) gdziekolwiek indziej = nie branie oferenta pod uwage.
Tak dzialamy we wspolnocie mieszkaniowej, nie widze powodow, by tych
zasad nie stosowac w wiekszej skali.

Jesteś delikatnie mówiąc nierozsądny.
Porównaj wartoć kontraktu w tej swojej wspólnocie z wartością
kontraktów na budowę autostrady.
A potem zastanów się gdzie znajdzie się bank który zaryzykuje
kredytowanie inwestycji przy twoich warunkach.

A co dokładnie Ci w warunkach nie odpowiada? Są typowe.

"Czesc wynagrodzenia zatrzymana az do konca gwarancji."
Takie myki sprawdzają się w zleceniach na kilkadziesiąt tysięcy
a nie na miliony złotych.


Pozdrawiam

56 Data: Wrzesien 04 2015 12:57:35
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Liwiusz 

W dniu 2015-09-04 o 12:45, RadoslawF pisze:

W dniu 2015-09-04 o 10:28, Liwiusz pisze:

Taa. To co - dróg nie budować, samorządy zlikwidować

Publiczna licytacja zamiast jakis szemranych przetargow. Czesc
wynagrodzenia zatrzymana az do konca gwarancji. Zawalenie sprawy
(terminu, jakosci) gdziekolwiek indziej = nie branie oferenta pod
uwage.
Tak dzialamy we wspolnocie mieszkaniowej, nie widze powodow, by tych
zasad nie stosowac w wiekszej skali.

Jesteś delikatnie mówiąc nierozsądny.
Porównaj wartoć kontraktu w tej swojej wspólnocie z wartością
kontraktów na budowę autostrady.
A potem zastanów się gdzie znajdzie się bank który zaryzykuje
kredytowanie inwestycji przy twoich warunkach.

A co dokładnie Ci w warunkach nie odpowiada? Są typowe.

"Czesc wynagrodzenia zatrzymana az do konca gwarancji."
Takie myki sprawdzają się w zleceniach na kilkadziesiąt tysięcy
a nie na miliony złotych.

Takie myki są typowe dla wszystkich przetargowych zleceń, również tych
na setki milionów. Zachęcam zapoznać się z tematem, aby potem nie wypać
na ignoranta przy krytyce.

--
Liwiusz

57 Data: Wrzesien 04 2015 13:20:49
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: yabba 

Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomości

W dniu 2015-09-04 o 10:28, Liwiusz pisze:

A co dokładnie Ci w warunkach nie odpowiada? Są typowe.

"Czesc wynagrodzenia zatrzymana az do konca gwarancji."
Takie myki sprawdzają się w zleceniach na kilkadziesiąt tysięcy
a nie na miliony złotych.



Takie zapisy są praktykowane w umowach na wykonanie instalacji za setki tysięcy złotych. Umów na miliony nie widziałem, ale nie zdziwiłbym się, gdyby było tak samo.

--
Pozdrawiam,

yabba

58 Data: Wrzesien 02 2015 11:31:33
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Marek 

On Wed, 02 Sep 2015 06:38:08 +0200, Shrek  wrote:

Ja dla odmiany z zasady nie daję, nawet jak panowie policjanci sugerowali, że moge "zapłacić kartą".

Kiedy to było?

--
Marek

59 Data: Wrzesien 02 2015 12:36:35
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Shrek 

On 2015-09-02 11:31, Marek wrote:

On Wed, 02 Sep 2015 06:38:08 +0200, Shrek  wrote:
Ja dla odmiany z zasady nie daję, nawet jak panowie policjanci
sugerowali, że moge "zapłacić kartą".

Kiedy to było?

Dwa lata temu z tydzień po wszystkich świętych - prewencja mnie przyuważyła jak skręciłam na zakazie. Podejżewam, że drogówka się bardziej boi, bo raz że ich bardziej kontrolują, dwa że czasy się zmieniły i dawanie w łape nie jest już oczywistością, trzy że w sumie robota w drogówce to taka "elita" i za stówkę nie warto ryzykować.

Swoją drogą szkoda że ich nie nagrałem. Raz że bym miał dowód i zgłosił gdzie trzeba, dwa że rozmowa była naprawdę komiczna;)

"skąd pan wraca?
Z restauracji
A dobre jedzenie?
Niezłe,
A drogo, bo może bysmy z kolegą wpadli, ale jak drogo to nas nie stać,
Panowie ja i tak gotówki nie mam,
A z kim pan się pojazdem porusza?
Rodzina.
Bliska?
No.
To może można pożyczyć?
Wolałbym nie.
To mozna w sumie kartą zapłacić;)"

Itd - z 5 minut im mówiłem twardo, żeby pisali ten mandat, a oni dalej pytali "panie kierowco, jaka decyzja".

Shrek.

60 Data: Wrzesien 03 2015 01:12:55
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Marek 

On Wed, 02 Sep 2015 12:36:35 +0200, Shrek  wrote:

A z kim pan się pojazdem porusza?
Rodzina.
Bliska?
No.
To może można pożyczyć?
Wolałbym nie.
To mozna w sumie kartą zapłacić;)"
Itd - z 5 minut im mówiłem twardo, żeby pisali ten mandat, a oni
dalej
pytali "panie kierowco, jaka decyzja".

Normalne aż nie vchce się wierzyć.

--
Marek

61 Data: Wrzesien 02 2015 17:08:53
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Zenek Kapelinder 

I z wyjatkiem tych co glowa u nich radziecka a rozum jak u dziecka nikt nie wierzy.

62 Data: Wrzesien 03 2015 06:38:00
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Shrek 

On 2015-09-03 01:12, Marek wrote:

On Wed, 02 Sep 2015 12:36:35 +0200, Shrek  wrote:
A z kim pan się pojazdem porusza?
Rodzina.
Bliska?
No.
To może można pożyczyć?
Wolałbym nie.
To mozna w sumie kartą zapłacić;)"
Itd - z 5 minut im mówiłem twardo, żeby pisali ten mandat, a oni
dalej
pytali "panie kierowco, jaka decyzja".

Normalne aż nie vchce się wierzyć.

Też nie mogłem się otrząsnąć. Myślałem, że czasy wymuszania łapówek przez policję minęły bezpowrotnie z dekadę temu. Choć z drugiej strony prewencja to nie jest jednak elita policji.

Shrek.

63 Data: Wrzesien 03 2015 07:59:27
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: J.F. 

Dnia Thu, 03 Sep 2015 06:38:00 +0200, Shrek napisał(a):

On 2015-09-03 01:12, Marek wrote:
On Wed, 02 Sep 2015 12:36:35 +0200, Shrek  wrote:
A z kim pan się pojazdem porusza?
Rodzina.
Bliska?
No.
To może można pożyczyć?
Wolałbym nie.
To mozna w sumie kartą zapłacić;)"
Itd - z 5 minut im mówiłem twardo, żeby pisali ten mandat, a oni dalej
pytali "panie kierowco, jaka decyzja".

Normalne aż nie vchce się wierzyć.

Też nie mogłem się otrząsnąć. Myślałem, że czasy wymuszania łapówek
przez policję minęły bezpowrotnie z dekadę temu. Choć z drugiej strony
prewencja to nie jest jednak elita policji.

A moze zle interpretujesz - nie chcieli 100zl od Ciebie, tylko 500 od
komendanta za zlapanie lapownika :-)

J.

64 Data: Wrzesien 03 2015 15:34:33
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Shrek 

On 2015-09-03 07:59, J.F. wrote:

Dnia Thu, 03 Sep 2015 06:38:00 +0200, Shrek napisał(a):
On 2015-09-03 01:12, Marek wrote:
On Wed, 02 Sep 2015 12:36:35 +0200, Shrek  wrote:
A z kim pan się pojazdem porusza?
Rodzina.
Bliska?
No.
To może można pożyczyć?
Wolałbym nie.
To mozna w sumie kartą zapłacić;)"
Itd - z 5 minut im mówiłem twardo, żeby pisali ten mandat, a oni dalej
pytali "panie kierowco, jaka decyzja".

Normalne aż nie vchce się wierzyć.

Też nie mogłem się otrząsnąć. Myślałem, że czasy wymuszania łapówek
przez policję minęły bezpowrotnie z dekadę temu. Choć z drugiej strony
prewencja to nie jest jednak elita policji.

A moze zle interpretujesz - nie chcieli 100zl od Ciebie, tylko 500 od
komendanta za zlapanie lapownika :-)

Zbyt grubymi nićmi szyte. Zresztą za wynik premia raczęj wątpliwa, więc lepszy wrobel w garści.

Shrek

65 Data: Sierpien 30 2015 20:18:14
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Pszemol 

"Pawel "O'Pajak""  wrote in message

Wlasnie wrocilem z Monachium.
Bardzo złe porównanie. Polacy nie słyną z "Ordnung must sein!".

66 Data: Sierpien 31 2015 11:12:03
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Heraklit 

Był sobie taki dzień: 31 sierpień (poniedziałek), gdy o godzinie 3:18
*Pszemol* naskrobał(a):


Wlasnie wrocilem z Monachium.
Bardzo złe porównanie. Polacy nie słyną z "Ordnung must sein!".
A z postawy obywatelskiej? Niestety, też nie. A z patriotyzmu? Niestety,
też nie. To z czego "słyną" Polacy?


--
Pozdrawiam,

Post stworzono 2015-08-31 11:04:25

67 Data: Sierpien 31 2015 06:38:59
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Pszemol 

"Heraklit"  wrote in message

Był sobie taki dzień: 31 sierpień (poniedziałek), gdy o godzinie 3:18
*Pszemol* naskrobał(a):


Wlasnie wrocilem z Monachium.
Bardzo złe porównanie. Polacy nie słyną z "Ordnung must sein!".
A z postawy obywatelskiej? Niestety, też nie.
A z patriotyzmu? Niestety, też nie.
To z czego "słyną" Polacy?

Z pijaństwa i złodziejstwa?

68 Data: Sierpien 31 2015 20:57:56
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Pawel "O'Pajak" 

Powitanko,

Wlasnie wrocilem z Monachium.
Bardzo złe porównanie. Polacy nie słyną z "Ordnung must sein!".
A z postawy obywatelskiej? Niestety, też nie.
A z patriotyzmu? Niestety, też nie.
To z czego "słyną" Polacy?

Z pijaństwa i złodziejstwa?

Polacy, jesli z czegos slyna, to z mowienia zle o innych Polakach i o wlasnym kraju. Ani pijanstwa u nas, ani zlodziejstwa nie ma wiecej niz w innych nacjach europejskich. Ten orndnung w Monachium, to owszem, 8 linii metra i 8 linii podmiejskich z P+R na kazdej stacji, ale takiego syfu i smrodu jak tam, to u nas kiedys byl na dworcu centralnym. Teraz juz jest nawet tam czysto, a nasze metro jest wzorem czystosci i porzadku. Nie czuje jakis kompleksow przed innymi narodami, przetrwalismy znacznie wiecej, niz inne kraje i wiele potrafimy zdzialac... jesli sie nam nie przeszkadza.
Marzy mi sie tylko takie muzeum techniki jak Deutshes Museum, gdzie tydzien zwiedzania to minimum, moze kiedys i u nas zamiast durnej "sztuki" nowoczesnej.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

69 Data: Sierpien 30 2015 22:13:59
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Sun, 30 Aug 2015 12:51:54 -0500, Pszemol napisał(a):

"z"  wrote in message

W dniu 2015-08-30 o 19:02, Pszemol pisze:
Cieszmy się z tego, że jeździmy autami generalnie bezpiecznymi.
O ile oczywiście nie brać pod uwagę naszego sąsiada co daje
w łapę na przeglądzie technicznym aby rzęcha na drogi wpuścić.

Do pewnego stopnia tak ale mi to już wygląda na przegięcie w drugą stronę.
Płacimy za patenty, pozwolenia, za strefy zgniotu które są projektowane
pod konkretne testy zderzeniowe a realnym świecie gu... dają. Generalnie
te "bajery nie są warte swojej ceny.
O łamaniu wolności obywatelskich nie wspominając... ;-)
Samochody mogłyby być tańsze i trwalsze a środowisko by na tym lepiej
wyszło, o kieszeniach obywateli nie wspominając.

Widzisz - a jest możliwe że się mylisz?
Że bez wymogów unijnych certyfikacji właśnie kupowałbyś Tata-Nano
a Honda Civic, musząc konkurować z takim indyjskim badziewiem,
wypuściłaby na polski rynek wersję okrojoną, zrobioną z tańszej stali
i bez poduszek, bez ABS i bez stref zgniotu, bo to wszystko kosztuje?

Jak świat światem, tak ten którego stać na samochód za 300.000zł zazwyczaj
dostaje samochód znacznie bezpieczniejszy niż ktoś kogo stać tylko na mały
kompakt.
Co jednak jest słabym argumentem żeby zakazać sprzedaży kompaktów.

Tak samo jak komuś kogo nie stać na samochód nie należy zakazywać chodzenia
pieszo, rowerem czy motocyklem.
Chce i się nie boi, to niech ma to na co go stać.

Do tego te regulacje doskonale betonują obecny oligopol, gdzie spełnienie
wymagań wejścia na rynek jest obarczone tak ogromnymi kosztami że stać na
to jedynie wielkie korporacje.


Ale jak się głosuje na socjalistów, lewaków i skorumpowanych ekologów
to tak się ma :-)

Państwa skandynawskie na socjalistów głosują i mają najlepszy
poziom życia ze wszystkich krajów na świecie. Przemyśl to sobie.

W Dubaju pewnie poziom życia jest jeszcze wyższy, ale mam pewne wątpiwości
czy to dowód na to że Islam jest lepszy niż socjalizm :)

PS. Niedługo będzie zakaz używania aut starszych niż 10 lat bo ...
BO TAK :-)

Byłoby to antykorupcyjne...
Bo alternatywne jest dziś bardzo korupcyjne prawo: zakaz
używania aut nie spełniających wymogów technicznych.

Tylko prawo ma być sensowne i sprawiedliwe, a nie "antykorupcyjne".

70 Data: Sierpien 30 2015 15:20:52
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Pszemol 

"Tomasz Pyra"  wrote in message

Widzisz - a jest możliwe że się mylisz?
Że bez wymogów unijnych certyfikacji właśnie kupowałbyś Tata-Nano
a Honda Civic, musząc konkurować z takim indyjskim badziewiem,
wypuściłaby na polski rynek wersję okrojoną, zrobioną z tańszej stali
i bez poduszek, bez ABS i bez stref zgniotu, bo to wszystko kosztuje?

Jak świat światem, tak ten którego stać na samochód za 300.000zł zazwyczaj
dostaje samochód znacznie bezpieczniejszy niż ktoś kogo stać tylko na mały
kompakt.
Co jednak jest słabym argumentem żeby zakazać sprzedaży kompaktów.

Nikt tego nie postuluje. Stawiasz chochoła i z nim walczysz.

Tak samo jak komuś kogo nie stać na samochód nie należy
zakazywać chodzenia pieszo, rowerem czy motocyklem.
Chce i się nie boi, to niech ma to na co go stać.

Znowu stawiasz chochoła - kto zakazuje chodzenia pieszo?

Do tego te regulacje doskonale betonują obecny oligopol, gdzie spełnienie
wymagań wejścia na rynek jest obarczone tak ogromnymi kosztami
że stać na to jedynie wielkie korporacje.

Minimalne warunki bezpieczeństwa jakie spełniają dzisiejsze
kompakty chciałbyś jeszcze obniżyć aby więcej złomu jeździło
po i tak już niebezpiecznych polskich drogach?

Ale jak się głosuje na socjalistów, lewaków i skorumpowanych ekologów
to tak się ma :-)

Państwa skandynawskie na socjalistów głosują i mają najlepszy
poziom życia ze wszystkich krajów na świecie. Przemyśl to sobie.

W Dubaju pewnie poziom życia jest jeszcze wyższy, ale mam pewne
wątpiwości czy to dowód na to że Islam jest lepszy niż socjalizm :)

W Dubaju mają ropę, i z niej czerpią zyski...
Z czego socjaliści budują prosperujące społeczeństwa w Skandynawii?
Z połowów śledzia w Bałtyku?

PS. Niedługo będzie zakaz używania aut starszych niż 10 lat bo ...
BO TAK :-)

Byłoby to antykorupcyjne...
Bo alternatywne jest dziś bardzo korupcyjne prawo: zakaz
używania aut nie spełniających wymogów technicznych.

Tylko prawo ma być sensowne i sprawiedliwe, a nie "antykorupcyjne".

Antykorupcyjność, moim zdaniem, zawiera się w "być sensowne".
Co nam z prawa które generuje, wręcz motywuje do korupcji? Nic.

71 Data: Sierpien 30 2015 22:54:25
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Sun, 30 Aug 2015 15:20:52 -0500, Pszemol napisał(a):

"Tomasz Pyra"  wrote in message

Widzisz - a jest możliwe że się mylisz?
Że bez wymogów unijnych certyfikacji właśnie kupowałbyś Tata-Nano
a Honda Civic, musząc konkurować z takim indyjskim badziewiem,
wypuściłaby na polski rynek wersję okrojoną, zrobioną z tańszej stali
i bez poduszek, bez ABS i bez stref zgniotu, bo to wszystko kosztuje?

Jak świat światem, tak ten którego stać na samochód za 300.000zł zazwyczaj
dostaje samochód znacznie bezpieczniejszy niż ktoś kogo stać tylko na mały
kompakt.
Co jednak jest słabym argumentem żeby zakazać sprzedaży kompaktów.

Nikt tego nie postuluje. Stawiasz chochoła i z nim walczysz.

Tak samo jak komuś kogo nie stać na samochód nie należy
zakazywać chodzenia pieszo, rowerem czy motocyklem.
Chce i się nie boi, to niech ma to na co go stać.

Znowu stawiasz chochoła - kto zakazuje chodzenia pieszo?

Do tego te regulacje doskonale betonują obecny oligopol, gdzie spełnienie
wymagań wejścia na rynek jest obarczone tak ogromnymi kosztami
że stać na to jedynie wielkie korporacje.

Minimalne warunki bezpieczeństwa jakie spełniają dzisiejsze
kompakty chciałbyś jeszcze obniżyć aby więcej złomu jeździło
po i tak już niebezpiecznych polskich drogach?

Ale jak się głosuje na socjalistów, lewaków i skorumpowanych ekologów
to tak się ma :-)

Państwa skandynawskie na socjalistów głosują i mają najlepszy
poziom życia ze wszystkich krajów na świecie. Przemyśl to sobie.

W Dubaju pewnie poziom życia jest jeszcze wyższy, ale mam pewne
wątpiwości czy to dowód na to że Islam jest lepszy niż socjalizm :)

W Dubaju mają ropę, i z niej czerpią zyski...
Z czego socjaliści budują prosperujące społeczeństwa w Skandynawii?
Z połowów śledzia w Bałtyku?

No kombinuj, kombinuj - bo jesteś całkiem blisko :)
Co różni Kubę od Norwegii? Bo na pewno nie socjaliści.


Tylko prawo ma być sensowne i sprawiedliwe, a nie "antykorupcyjne".

Antykorupcyjność, moim zdaniem, zawiera się w "być sensowne".
Co nam z prawa które generuje, wręcz motywuje do korupcji? Nic.

Prawo dotyczy całego społeczeństwa i nie powinno w imię walki z jakimś
niewielkim marginesem (dodajmy że niezbyt uciążliwym), uniemożliwić czy
utrudnić życia całej reszcie.
To jest właśnie ta cienka granica między mądrym prawem, a kretyńskim.

Brak korupcjogenności to oczywiście dobra cecha prawa, ale niekoniecznie
priorytet.
Korupcja to przestępstwo które należy po prostu ścigać, a nie
podporządkowywać prawo pod tym kątem, kosztem jego jakości.

72 Data: Sierpien 30 2015 16:08:36
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Pszemol 

"Tomasz Pyra"  wrote in message

Państwa skandynawskie na socjalistów głosują i mają najlepszy
poziom życia ze wszystkich krajów na świecie. Przemyśl to sobie.

W Dubaju pewnie poziom życia jest jeszcze wyższy, ale mam pewne
wątpiwości czy to dowód na to że Islam jest lepszy niż socjalizm :)

W Dubaju mają ropę, i z niej czerpią zyski...
Z czego socjaliści budują prosperujące społeczeństwa w Skandynawii?
Z połowów śledzia w Bałtyku?

No kombinuj, kombinuj - bo jesteś całkiem blisko :)
Co różni Kubę od Norwegii? Bo na pewno nie socjaliści.

Kuba i Szwecja to dwa zupełnie inne ustroje gospodarcze i polityczne.
Mylisz państwo demokratyczne, kapitalistyczne z silnie
rozwiniętą i sprawnie funkcjonującą pomocą socjalną i państwo
komunistyczne z gospodarką centralnie planowaną... Demagogia?

Tylko prawo ma być sensowne i sprawiedliwe, a nie "antykorupcyjne".

Antykorupcyjność, moim zdaniem, zawiera się w "być sensowne".
Co nam z prawa które generuje, wręcz motywuje do korupcji? Nic.

Prawo dotyczy całego społeczeństwa i nie powinno w imię walki z jakimś
niewielkim marginesem (dodajmy że niezbyt uciążliwym), uniemożliwić czy
utrudnić życia całej reszcie.
To jest właśnie ta cienka granica między mądrym prawem, a kretyńskim.

Płacenie łapówek za podbicie pieczątki w dowodzie rejestracyjnym
to nie margines - to nagminna w Polsce rutyna. Niestety.

Brak korupcjogenności to oczywiście dobra cecha prawa,
ale niekoniecznie priorytet.
Korupcja to przestępstwo które należy po prostu ścigać, a nie
podporządkowywać prawo pod tym kątem, kosztem jego jakości.

Jesteś idealistą. Komunizm też w teorii był dobry... i sprawiedliwy.
Poczytaj o "game theory" - jak prawo nie ma wkomponowanych
elementów antykorupcyjnych to zanim się zorientujesz będzie
za późno.

73 Data: Sierpien 31 2015 00:05:26
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Sun, 30 Aug 2015 16:08:36 -0500, Pszemol napisał(a):

Kuba i Szwecja to dwa zupełnie inne ustroje gospodarcze i polityczne.

Dobra... zadałem zagadkę to sam ją rozwiążę.
Norwegia leży na zasobach naturalnych - darmowa energia elektyczna, oraz
zasoby ropy naftowej.
Szwecja podobnie, tylko zasoby inne.

Socjalizm się sprawdza w państwach którym się tak przyfarciło, że można te
dobra eksportować, a kasą się wtedy dzielić.

Płacenie łapówek za podbicie pieczątki w dowodzie rejestracyjnym
to nie margines - to nagminna w Polsce rutyna. Niestety.

Czy to taka rutyna to nie wiem.
A jakie są niekorzystne skutki dla mnie tego że inni mają przeglądy za
łapówki to też trudno mi ocenić.

Mnie o tym że lepsze samochody są lepsze niż gorsze to nie trzeba
przekonywać.
Natomiast pytania pozostają - jakie (i jak duże) są te skutki przeglądów za
flaszkę?

No czasami jedzie jakiś dostawczak trup który po prostu śmierdzi i tego nie
lubię.
Bo jakiejś masy wypadków spowodowanych tym złym stanem technicznym to też
jakoś nie widać - a jak coś to zazwyczaj poszkodowani są w środku złoma niż
na zewnątrz, a wsiedli do niego z własnej woli.

A ludzie zazwyczaj jeżdżą złomami raczej z biedy niż z zamiłowania do złomu
i tu skutki społeczne skutecznego uniemożliwienia im tego mogą wcale nie
być pozytywne.

Bo jakby nadal nie widzę przed oczami problemu który usiłujesz rozwiązać.
Bo przegląd za flaszkę to nie jest problem.
Zły stan techniczny pojazdu to też nie jest problem.
Dopiero problem to np. wyziewy z neisprawnego silnika, hałas, wypadek itp.


Brak korupcjogenności to oczywiście dobra cecha prawa,
ale niekoniecznie priorytet.
Korupcja to przestępstwo które należy po prostu ścigać, a nie
podporządkowywać prawo pod tym kątem, kosztem jego jakości.

Jesteś idealistą. Komunizm też w teorii był dobry... i sprawiedliwy.
Poczytaj o "game theory" - jak prawo nie ma wkomponowanych
elementów antykorupcyjnych to zanim się zorientujesz będzie
za późno.

Każda instytucja sprawdzająca cokolwiek będzie w pewnym stopniu
korupcjogenna.
Ale nie da się z tego zrezygnować w imię zwlaczania korupcji przez usuwanie
sytuacji kiedy jedna osoba zależy od decyzji innej osoby.
To tak jakbyś złodziejstwo chciał likwidować założeniem żeby zrobić tak
żeby nikomu nie chciało się kraść.

Procedura badań technicznych pojazdu jest dość ściśle sformalizowana, w
zasadzie nie ma problemu żeby jej przestrzeganie kontrolować.
Tylko trzeba by chcieć - kontrole i odpowiedzialność za wykonaną pracę.

Jak zakład czy diagnosta będzie tracić uprawnienia za wypuszczenie auta
pomimo niewłaściwego stanu technicznego, to się okaże że flaszka to już nie
jest wystarczająca łapówka, a z kolei tysiąca nikt diagnoście nie da za
pieczątkę w dowodzie trupa wartego mniej.

74 Data: Sierpien 30 2015 22:12:25
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: masti 

Tomasz Pyra wrote:

Dnia Sun, 30 Aug 2015 16:08:36 -0500, Pszemol napisał(a):

Kuba i Szwecja to dwa zupełnie inne ustroje gospodarcze i polityczne.

Dobra... zadałem zagadkę to sam ją rozwiążę.
Norwegia leży na zasobach naturalnych - darmowa energia elektyczna, oraz
zasoby ropy naftowej.
Szwecja podobnie, tylko zasoby inne.

Socjalizm się sprawdza w państwach którym się tak przyfarciło, że można te
dobra eksportować, a kasą się wtedy dzielić.

Wenezuela ma największe zasoby ropy na świecie i socjalizm, który nie
działa :)


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

75 Data: Sierpien 31 2015 00:32:27
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Sun, 30 Aug 2015 22:12:25 +0000 (UTC), masti napisał(a):

Socjalizm się sprawdza w państwach którym się tak przyfarciło, że można te
dobra eksportować, a kasą się wtedy dzielić.

Wenezuela ma największe zasoby ropy na świecie i socjalizm, który nie
działa :)

Widocznie ropa nie jest warunkiem do działania socjalizmu, ale nadal jest
warunkiem koniecznym :)

Socjalizm jak diesel - chodzi na ropę ;)

76 Data: Sierpien 31 2015 00:35:41
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Mon, 31 Aug 2015 00:32:27 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):

Dnia Sun, 30 Aug 2015 22:12:25 +0000 (UTC), masti napisał(a):

Socjalizm się sprawdza w państwach którym się tak przyfarciło, że można te
dobra eksportować, a kasą się wtedy dzielić.

Wenezuela ma największe zasoby ropy na świecie i socjalizm, który nie
działa :)

Widocznie ropa nie jest warunkiem do działania socjalizmu, ale nadal jest
warunkiem koniecznym :)

miało być "ropa nie jest warunkiem _wystarczającym_ do działania
socjalizmuu"

77 Data: Sierpien 31 2015 11:48:02
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: re 



Użytkownik "Pszemol"



Tylko prawo ma być sensowne i sprawiedliwe, a nie "antykorupcyjne".

Antykorupcyjność, moim zdaniem, zawiera się w "być sensowne".
Co nam z prawa które generuje, wręcz motywuje do korupcji? Nic.

Prawo dotyczy całego społeczeństwa i nie powinno w imię walki z jakimś
niewielkim marginesem (dodajmy że niezbyt uciążliwym), uniemożliwić czy
utrudnić życia całej reszcie.
To jest właśnie ta cienka granica między mądrym prawem, a kretyńskim.

Płacenie łapówek za podbicie pieczątki w dowodzie rejestracyjnym
to nie margines - to nagminna w Polsce rutyna. Niestety.
-- -
A kiedy Ty byłeś w Polsce ? Może sama opłata jest łapówką, ale generalnie ludzie rzadko płacą więcej.

78 Data: Sierpien 31 2015 13:37:52
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor:

W dniu 2015-08-31 o 11:48, re pisze:

A kiedy Ty byłeś w Polsce ? Może sama opłata jest łapówką, ale
generalnie ludzie rzadko płacą więcej.

Ciągle odnoszę odnoszę wrażenie że Pszemol żyje stereotypami z przed 10-15 lat.

z

79 Data: Sierpien 31 2015 17:26:23
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Pszemol 

"z"  wrote in message

W dniu 2015-08-31 o 11:48, re pisze:
A kiedy Ty byłeś w Polsce ? Może sama opłata jest łapówką, ale
generalnie ludzie rzadko płacą więcej.

Ciągle odnoszę odnoszę wrażenie że Pszemol żyje stereotypami z przed 10-15 lat.

Dane Ci podaję nie sprzed 10-15 lat, ten człowiek właśnie
się pochwalił że musiał już drugi raz zapłacić te 200zł
bo właśnie mijał termin ważności dowodu. Świeżutka sprawa.

80 Data: Wrzesien 02 2015 08:15:18
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: m4rkiz 

"Pszemol"  wrote in message

Dane Ci podaję nie sprzed 10-15 lat, ten człowiek właśnie
się pochwalił że musiał już drugi raz zapłacić te 200zł
bo właśnie mijał termin ważności dowodu. Świeżutka sprawa.

kiedys poruszalem sie samochodem z rozsypanym amortyzatorem,
dostosowalem predkosc do warunkow na drodze i stanu technicznego,
dojechalem do warsztatu i mi go wymienili

pieczatka w dowodzie tez caly czas byla ladna i czerowna,
nawet tego dnia kiedy amortyzator sie rozlecial

ow czlowiek tez wie ze auto ma takie a nie inne, co pewnie
sprawia ze jezdzi znacznie ostrozniej niz gdyby nie wiedzial

pieczatka w dowodzie czy sprawne auto nie zawsze maja
jakies przelozenie na bezpieczenstwo samej jazdy

sasiadka ma prawko pewnie z 40 lat, nie bede strzelal ile zrobila
kilometrow, ale bylbym bardzo zdziwiony gdyby liczba byla
pieciocyfrowa

smiem twierdzic ze w centrum duzego miasta szanse na kolizje ma
znacznie, znacznie wieksza niz doswiadczony kierowca ciezarowki
w 30 letnim golfie pospawanym z roznych cwiartek

przeglad nie jest warunkiem wystarczajacym (ani nawet koniecznym)
do zapewnienia bezpieczenstwa na drodze - czociaz nie twierdze
oczywiscie ze nie ma na nie zadnego wplywu

--
http://db.org.pl/

81 Data: Sierpien 31 2015 06:40:04
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Pszemol 

"re"  wrote in message

Płacenie łapówek za podbicie pieczątki w dowodzie rejestracyjnym
to nie margines - to nagminna w Polsce rutyna. Niestety.
-- -
A kiedy Ty byłeś w Polsce ?

A co to ma do rzeczy?

Może sama opłata jest łapówką, ale generalnie ludzie rzadko płacą więcej.

Nie rozumiem... Czy wartość łapówki ma znaczenie?
Czy zmienia coś sytuację że łapówka wynosi 100 czy 200zł?

82 Data: Wrzesien 01 2015 19:50:47
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Shrek 

On 2015-08-31 13:40, Pszemol wrote:

Nie rozumiem... Czy wartość łapówki ma znaczenie?
Czy zmienia coś sytuację że łapówka wynosi 100 czy 200zł?

Źle zrozumiałeś. Łapówka wynosi 0. Po prostu poza drastycznymi przypadkami jak przyjedziesz na stację to ci podbiją, bo za to jest cena urzędowa. Jak ci nie podbiją, to pojedziesz gdzie indziej i nie zarobią.

Choć rzeczywiście nie ma problemu, żeby podbić nawet nie pokazując samochodu, choć w sumie nawet nie wiem ile taka "usługa" kosztuje.

Shrek.

83 Data: Wrzesien 01 2015 20:00:54
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: J.F. 

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup On 2015-08-31 13:40, Pszemol wrote:

Nie rozumiem... Czy wartość łapówki ma znaczenie?
Czy zmienia coś sytuację że łapówka wynosi 100 czy 200zł?

Źle zrozumiałeś. Łapówka wynosi 0. Po prostu poza drastycznymi przypadkami jak przyjedziesz na stację to ci podbiją, bo za to jest cena urzędowa. Jak ci nie podbiją, to pojedziesz gdzie indziej i nie zarobią.

No nie, cena jest za badanie. Za podbicie nalezy sie 2zl, a i to na Cepik.

Tylko, ze jak wezma 98zl i nie podbija, to moga szybko stracic klientow.

J.

84 Data: Wrzesien 01 2015 20:07:46
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Shrek 

On 2015-09-01 20:00, J.F. wrote:

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup

On 2015-08-31 13:40, Pszemol wrote:
Nie rozumiem... Czy wartość łapówki ma znaczenie?
Czy zmienia coś sytuację że łapówka wynosi 100 czy 200zł?

Źle zrozumiałeś. Łapówka wynosi 0. Po prostu poza drastycznymi
przypadkami jak przyjedziesz na stację to ci podbiją, bo za to jest
cena urzędowa. Jak ci nie podbiją, to pojedziesz gdzie indziej i nie
zarobią.

No nie, cena jest za badanie. Za podbicie nalezy sie 2zl, a i to na Cepik.

Tylko, ze jak wezma 98zl i nie podbija, to moga szybko stracic klientow.

Rzeczywiście - skrót myślowy. Chodzi o to że jak w powiecie są trzy stacje i jedna "nie podbija", to za chwile będą dwie stacje, bo klienci pójdą do pozostałych dwóch.

Shrek.

85 Data: Wrzesien 01 2015 19:47:17
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Shrek 

On 2015-08-30 22:20, Pszemol wrote:

W Dubaju mają ropę, i z niej czerpią zyski...
Z czego socjaliści budują prosperujące społeczeństwa w Skandynawii?
Z połowów śledzia w Bałtyku?

Z gazu.

Shrek.

86 Data: Sierpien 31 2015 14:05:32
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Smok Eustachy 

W dniu 30.08.2015 o 22:13, Tomasz Pyra pisze:

Dnia Sun, 30 Aug 2015 12:51:54 -0500, Pszemol napisał(a):
/.../
Do tego te regulacje doskonale betonują obecny oligopol, gdzie spełnienie
wymagań wejścia na rynek jest obarczone tak ogromnymi kosztami że stać na
to jedynie wielkie korporacje.


Foteliki to topowy przykład i gaś

87 Data: Sierpien 30 2015 20:32:39
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Budzik 

Użytkownik Pszemol  ...

Mój kolega z pracy przyznał się że jego fiat po ostatnim
wypadku i klepaniu nie nadaje się do jazdy bo nie trzyma
prostej jazdy i kosztuje go to 200zł rocznie aby przybić przegląd.
Czy to jest zdrowe? Dla mnie nie...

Samobójców troche na swiecie jest. Ale bez przesady ze az tak duzo.
Wypadków coraz mniej, zabitych coraz mniej, dobrych dróg coraz wiecej.
Jakos nie widac tych regularnie jezdzacych zygzakiem aut.

Kolega przyznał ci sie ze ma auto bedace niebezpiecznym na drodze - co
zrobiłes?

Ja mam różne auta - 2012, 2002, 1997 a nawet 1995.
Dlaczego chciałbys mnie zmuszac, abym pozbył się tych starych ktore sa w
swietnej kondycji zamiast uszczelnic system przeglądów?
To takie wylewanie dziecka z kąpielą jakie uprawiaja czesto politycy.
Oni wiem dlaczego to robia - ale dlaczego Ty chciałbys iśc tym sladem?

88 Data: Sierpien 30 2015 15:45:59
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Pszemol 

"Budzik"  wrote in message

Użytkownik Pszemol  ...

Mój kolega z pracy przyznał się że jego fiat po ostatnim
wypadku i klepaniu nie nadaje się do jazdy bo nie trzyma
prostej jazdy i kosztuje go to 200zł rocznie aby przybić przegląd.
Czy to jest zdrowe? Dla mnie nie...

Samobójców troche na swiecie jest. Ale bez przesady ze az tak duzo.
Wypadków coraz mniej, zabitych coraz mniej, dobrych dróg coraz
wiecej.
Jakos nie widac tych regularnie jezdzacych zygzakiem aut.

Nikt nie myśli że są samobójcami.
Wydaje im się że prawo jest po to aby ich z kasy obskubać.
Nie wierzą w wartość przeglądów technicznych.

Kolega przyznał ci sie ze ma auto bedace niebezpiecznym
na drodze - co zrobiłes?

Nic. Co miałem zrobić? Zadenuncjować?

Ja mam różne auta - 2012, 2002, 1997 a nawet 1995.
Dlaczego chciałbys mnie zmuszac, abym pozbył się tych starych ktore
sa w swietnej kondycji zamiast uszczelnic system przeglądów?
To takie wylewanie dziecka z kąpielą jakie uprawiaja czesto politycy.
Oni wiem dlaczego to robia - ale dlaczego Ty chciałbys iśc tym sladem?

Chętnie uszczelniłbym system przeglądów. Co proponujesz?

89 Data: Sierpien 30 2015 14:03:01
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Zenek Kapelinder 

Zlikwidowac przeglady. Jesli bez wzgledu na to czy pojazd ma przeglad albo nie ma za jego stan odpowiada wlasciciel albo uzytkownik przeglady sa zbedne.

90 Data: Sierpien 30 2015 16:14:49
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Pszemol 

"Zenek Kapelinder"  wrote in message

Zlikwidowac przeglady. Jesli bez wzgledu na to czy pojazd ma przeglad albo nie ma za jego stan odpowiada wlasciciel albo uzytkownik przeglady sa zbedne.

Przeglady sa po to, aby nie dopuscic do ruchu niesprawnych pojazdów.

91 Data: Sierpien 30 2015 14:28:01
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Zenek Kapelinder 

Ale to akurat niesprawne samochody maja przeglady. Jesli cokolwiek uszczelniac to procedury ubezpieczycieli. Na przyklad, jesli stan techniczny samochodu sprawcy byl powodem koniecznosci wyplacenia poszkodowanemu odszkodowania. To w takiej sytuacji sprawca w polowie partycypuje w kosztach naprawy do kwoty 5000.

92 Data: Sierpien 30 2015 16:31:27
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Pszemol 

"Zenek Kapelinder"  wrote in message

Ale to akurat niesprawne samochody maja przeglady. Jesli cokolwiek uszczelniac to procedury ubezpieczycieli. Na przyklad, jesli stan techniczny samochodu sprawcy byl powodem koniecznosci wyplacenia poszkodowanemu odszkodowania. To w takiej sytuacji sprawca w polowie partycypuje w kosztach naprawy do kwoty 5000.

Swietny pomysl... wprowadz go w zycie :-)

93 Data: Sierpien 30 2015 14:36:22
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Zenek Kapelinder 

Nie dam rady. To poslowie moga zrobic. Ale nie zrobia bo maja szuple glowy.

94 Data: Sierpien 30 2015 16:41:03
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Pszemol 

"Zenek Kapelinder"  wrote in message

Nie dam rady. To poslowie moga zrobic. Ale nie zrobia bo maja szuple glowy.

Daj sie wybrac na posla. W czym problem?

95 Data: Sierpien 30 2015 14:56:45
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Zenek Kapelinder 

Na razie zaden wyborca mnie nie poprosil zebym zostal poslem. Kluczem do posiadania madrych poslow jest to zeby wyborcy chcieli zeby ktos nim zostal. Jak wybieraja z podstawinych przez bandy to nigdy nie beda mieli swoch przedstawicieli ale beda wybierali z przedstawicieli band. I zadne jowy nie maja z tym nic wspolnego.

96 Data: Sierpien 30 2015 20:32:00
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Pszemol 

"Zenek Kapelinder"  wrote in message

Na razie zaden wyborca mnie nie poprosil zebym zostal poslem. Kluczem do posiadania madrych poslow jest to zeby wyborcy chcieli zeby ktos nim zostal. Jak wybieraja z podstawinych przez bandy to nigdy nie beda mieli swoch przedstawicieli ale beda wybierali z przedstawicieli band. I zadne jowy nie maja z tym nic wspolnego.

Idz i zrób sobie kampanie wyborcza.
Niech sie wyborcy o Tobie dowiedza! :-)

97 Data: Sierpien 31 2015 02:44:46
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Borys Pogoreło 

Dnia Sun, 30 Aug 2015 14:28:01 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder napisał(a):

Ale to akurat niesprawne samochody maja przeglady. Jesli cokolwiek
uszczelniac to procedury ubezpieczycieli. Na przyklad, jesli stan
techniczny samochodu sprawcy byl powodem koniecznosci wyplacenia
poszkodowanemu odszkodowania. To w takiej sytuacji sprawca w polowie
partycypuje w kosztach naprawy do kwoty 5000.

I myślisz, że kogoś to ruszy, jeśli po drogach poruszają się tysiące
samochodów bez OC? A oni ryzykują _dużo_ więcej w razie wypadku. Więc taki
straszak to dla nich żaden straszak.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

98 Data: Sierpien 31 2015 02:00:47
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Budzik 

Użytkownik Borys Pogoreło  ...

Ale to akurat niesprawne samochody maja przeglady. Jesli cokolwiek
uszczelniac to procedury ubezpieczycieli. Na przyklad, jesli stan
techniczny samochodu sprawcy byl powodem koniecznosci wyplacenia
poszkodowanemu odszkodowania. To w takiej sytuacji sprawca w polowie
partycypuje w kosztach naprawy do kwoty 5000.

I myślisz, że kogoś to ruszy, jeśli po drogach poruszają się tysiące
samochodów bez OC? A oni ryzykują _dużo_ więcej w razie wypadku. Więc
taki straszak to dla nich żaden straszak.

A poruszaja sie tysiace?

99 Data: Sierpien 31 2015 10:42:42
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Borys Pogoreło 

Dnia Mon, 31 Aug 2015 02:00:47 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):

I myślisz, że kogoś to ruszy, jeśli po drogach poruszają się tysiące
samochodów bez OC? A oni ryzykują _dużo_ więcej w razie wypadku. Więc
taki straszak to dla nich żaden straszak.

A poruszaja sie tysiace?

Szacuje się, że bez OC jest blisko ćwierć miliona pojazdów. Myślę, że
spokojnie można założyć, że spora częć z nich się porusza po drogach.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

100 Data: Sierpien 31 2015 11:58:08
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: masti 

Borys Pogoreło wrote:

Dnia Mon, 31 Aug 2015 02:00:47 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):

I myślisz, że kogoś to ruszy, jeśli po drogach poruszają się tysiące
samochodów bez OC? A oni ryzykują _dużo_ więcej w razie wypadku. Więc
taki straszak to dla nich żaden straszak.

A poruszaja sie tysiace?

Szacuje się, że bez OC jest blisko ćwierć miliona pojazdów. Myślę, że
spokojnie można założyć, że spora część z nich się porusza po drogach.

myślę, że spokojnie można założyć że prawie wszystkie już dawno zgniły

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

101 Data: Sierpien 31 2015 16:25:44
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Budzik 

Użytkownik Borys Pogoreło  ...

I myślisz, że kogoś to ruszy, jeśli po drogach poruszają się tysiące
samochodów bez OC? A oni ryzykują _dużo_ więcej w razie wypadku. Więc
taki straszak to dla nich żaden straszak.

A poruszaja sie tysiace?

Szacuje się, że bez OC jest blisko ćwierć miliona pojazdów. Myślę, że
spokojnie można założyć, że spora część z nich się porusza po drogach.

Szacuje sie? Znaczy kto szacuje?

102 Data: Sierpien 31 2015 19:30:46
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Mon, 31 Aug 2015 10:42:42 +0200, Borys Pogoreło napisał(a):

Dnia Mon, 31 Aug 2015 02:00:47 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):

I myślisz, że kogoś to ruszy, jeśli po drogach poruszają się tysiące
samochodów bez OC? A oni ryzykują _dużo_ więcej w razie wypadku. Więc
taki straszak to dla nich żaden straszak.

A poruszaja sie tysiace?

Szacuje się, że bez OC jest blisko ćwierć miliona pojazdów.

Wg. tych samych szacunków najczęściej na drogach widzisz Fiaty 126p i
motocykle WSK.
Czyli ogólnie rzecz biorąc - absolutnie nie jest to prawda, bo urzędy
przpisały do CEPiK wiele nieaktualnych danych o pojazdach które dawno nie
istnieją, tyle że nikt ich nie wyrejestrował.

Myślę, że
spokojnie można założyć, że spora część z nich się porusza po drogach.

Spora raczej nie - dość trudno jest obecnie nie mieć ubezpieczenia OC i
dość łatwo wpaść.

103 Data: Wrzesien 01 2015 02:00:42
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Budzik 

Użytkownik Tomasz Pyra  ...

Myślę, że
spokojnie można założyć, że spora część z nich się porusza po drogach.

Spora raczej nie - dość trudno jest obecnie nie mieć ubezpieczenia OC i
dość łatwo wpaść.

No i jest to nieopłacalne, biorąc pod uwage, ze Oc zaczynaja sie od
250zł...

104 Data: Wrzesien 01 2015 07:58:55
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Liwiusz 

W dniu 2015-09-01 o 04:00, Budzik pisze:

Użytkownik Tomasz Pyra  ...

Myślę, że
spokojnie można założyć, że spora częć z nich się porusza po drogach.

Spora raczej nie - doć trudno jest obecnie nie mieć ubezpieczenia OC i
doć łatwo wpać.

No i jest to nieopłacalne, biorąc pod uwage, ze Oc zaczynaja sie od
250zł...

Ech ci naiwni kierowcy, że zawsze wybierają droższe OC...

--
Liwiusz

105 Data: Wrzesien 01 2015 16:00:39
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Budzik 

Użytkownik Liwiusz  ...


Myślę, że
spokojnie można założyć, że spora część z nich się porusza po drogach.

Spora raczej nie - dość trudno jest obecnie nie mieć ubezpieczenia OC i
dość łatwo wpaść.

No i jest to nieopłacalne, biorąc pod uwage, ze Oc zaczynaja sie od
250zł...

Ech ci naiwni kierowcy, że zawsze wybierają droższe OC...

W sensie ze... co?
Nie twierdze, ze nak azde auto.
Ale nawet za busa płace ok 600 - to tez nie tak wiele...

106 Data: Wrzesien 01 2015 19:16:29
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: dddddddd 

W dniu 01.09.2015 o 18:00, Budzik pisze:

Użytkownik Liwiusz  ...


Myślę, że
spokojnie można założyć, że spora część z nich się porusza po drogach.

Spora raczej nie - dość trudno jest obecnie nie mieć ubezpieczenia OC i
dość łatwo wpaść.

No i jest to nieopłacalne, biorąc pod uwage, ze Oc zaczynaja sie od
250zł...

Ech ci naiwni kierowcy, że zawsze wybierają droższe OC...

W sensie ze... co?
Nie twierdze, ze nak azde auto.
Ale nawet za busa płace ok 600 - to tez nie tak wiele...

ja za 1,5Dci płacę chyba niewiele ponad 300zł, za 3.0D z grupy podwyższonego ryzyka - 500zł

--
Pozdrawiam
Łukasz

107 Data: Wrzesien 01 2015 19:59:22
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Shrek 

On 2015-09-01 04:00, Budzik wrote:

Spora raczej nie - dość trudno jest obecnie nie mieć ubezpieczenia OC i
dość łatwo wpaść.

No i jest to nieopłacalne, biorąc pod uwage, ze Oc zaczynaja sie od
250zł...

Tylko, że to pod warunkiem, że na sejczento na wiosce w dawnym suwalskiem i 10 letnim stażem. Tak na poważnie - co trzeba zrobić żeby dostać OC za 250PLN?

I w sumie co grozi za niemanie OC jak cię policja namierzy?

Shrek

108 Data: Wrzesien 01 2015 20:40:12
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Tom N 

Shrek w


On 2015-09-01 04:00, Budzik wrote:

Spora raczej nie - dość trudno jest obecnie nie mieć ubezpieczenia OC i
dość łatwo wpaść.
No i jest to nieopłacalne, biorąc pod uwage, ze Oc zaczynaja sie od
250zł...

Tylko, że to pod warunkiem, że na sejczento na wiosce w dawnym
suwalskiem i 10 letnim stażem. Tak na poważnie - co trzeba zrobić żeby
dostać OC za 250PLN?

Zastava w podlaskiem za 219 wg oferty wyliczonej jednym z dostepnych
kalkulatorów...

I w sumie co grozi za niemanie OC jak cię policja namierzy?

Niemanie OC, czy niemanie kwita, bo to duża różnica


--
'Tom N'

109 Data: Wrzesien 01 2015 18:58:31
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: masti 

Shrek wrote:


I w sumie co grozi za niemanie OC jak cię policja namierzy?

<http://www.ufg.pl/web/guest/oplaty-karne>

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

110 Data: Wrzesien 02 2015 15:03:03
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: J.F. 

Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup Shrek wrote:

I w sumie co grozi za niemanie OC jak cię policja namierzy?
<http://www.ufg.pl/web/guest/oplaty-karne>

Przy czym to jest najmniejszy problem - tak naprawde to grozi wyplacenie duzego odszkodowania czy dozywotniej renty, jak sie spowoduje wypadek ...

J.

111 Data: Wrzesien 01 2015 19:00:48
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Budzik 

Użytkownik Shrek  ...

Spora raczej nie - dość trudno jest obecnie nie mieć ubezpieczenia OC i
dość łatwo wpaść.

No i jest to nieopłacalne, biorąc pod uwage, ze Oc zaczynaja sie od
250zł...

Tylko, że to pod warunkiem, że na sejczento na wiosce w dawnym
suwalskiem i 10 letnim stażem. Tak na poważnie - co trzeba zrobić żeby
dostać OC za 250PLN?

Poznań, citroen 1,4 fakt ze stary ale 300zł.
Prawie nowy bus 2.0 - 600zł.

I w sumie co grozi za niemanie OC jak cię policja namierzy?

Kara z UFG - cos koło 5.000?
Pomijam konsekwencje zbrojenia czegoś nie mając OC - tutaj kary mogą być
duzo dotkliwsze - odszkodowania, renty etc.

112 Data: Wrzesien 01 2015 12:30:39
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Zenek Kapelinder 

Kara zalatwia sprawe. Kazdy samochod jest ubezpieczony na takich samych zasadach,z tym ze oplata za nie wykupione ubezpieczenie jest sporo wieksza.

113 Data: Wrzesien 01 2015 21:50:18
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Tom N 

Zenek Kapelinder w


Kara zalatwia sprawe.

Sprawę czego kogutek?

Kazdy samochod jest ubezpieczony na takich samych zasadach

Hmm, ubezpieczony -- słowo klucz

z tym ze oplata za nie wykupione ubezpieczenie jest sporo wieksza.

LOL

drób jak zwykle cos napisał, ale, żeby napisał z sensem to jak zawsze mu nie
wyszło.

Kogutku, jest różnica pomiędzy pojazdem z nieopłaconym ubezpieczeniem ale
ubezpieczonym, a pojazdem z nieopłaconym ubezpieczeniem i nieubezpieczonym.

Od tych pierwszych należą się odsetki dla TU, od tych drugich UFG sciąga
odpowiednie kary, a w razie czego wypłaca poszkodowanym odszkodowaniei
ściąga to co wypłacił od (nie)ubezpieczonego niezależnie od kary...

Ale, żebys to mógł zrozumiec potrzebowałbys czegoś większego niz ziarna
prosa pomiędzy uszami.

--
'Tom N'

114 Data: Wrzesien 01 2015 13:14:14
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Zenek Kapelinder 

..invalid w adreaie to od inwalidy umyslowego masz?

115 Data: Wrzesien 01 2015 23:19:49
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Tom N 

Zenek Kapelinder w


.invalid w adreaie to od inwalidy umyslowego

Tak, taka pułapka na bezmózgów twojego pokroju.

--
'Tom N'

116 Data: Wrzesien 02 2015 11:27:14
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Tom,

Tuesday, September 1, 2015, 11:19:49 PM, you wrote:

Zenek Kapelinder w

.invalid w adreaie to od inwalidy umyslowego

Ręce mi opadły :(

Tak, taka pułapka na bezmózgów twojego pokroju.

Ale po co to karmić w ogóle?

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

117 Data: Wrzesien 01 2015 14:46:07
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Zenek Kapelinder 

Jasne, jak bylbym pierdolniety to tez bym twierdzil ze w wariatkowie odwiedzam znajomego.

118 Data: Wrzesien 01 2015 14:46:07
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Zenek Kapelinder 

Jasne, jak bylbym pierdolniety to tez bym twierdzil ze w wariatkowie odwiedzam znajomego.

119 Data: Wrzesien 02 2015 00:59:44
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: re 



Użytkownik "Zenek Kapelinder"

..invalid w adreaie to od inwalidy umyslowego masz?
-- -
Od niewłaściwego adresu. Taki wymóg techniczny.

120 Data: Wrzesien 01 2015 16:33:18
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Zenek Kapelinder 

Pokoloruj drwala.

121 Data: Wrzesien 01 2015 21:47:42
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Shrek 

On 2015-09-01 21:00, Budzik wrote:

Poznań, citroen 1,4 fakt ze stary ale 300zł.
Prawie nowy bus 2.0 - 600zł.

Fajnie macie - DC - zniżki 50% (max?) Accord 1.8 14 lat - 620PLN.

Shrek.

122 Data: Wrzesien 02 2015 03:00:27
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Budzik 

Użytkownik Shrek  ...

Poznań, citroen 1,4 fakt ze stary ale 300zł.
Prawie nowy bus 2.0 - 600zł.

Fajnie macie - DC - zniżki 50% (max?) Accord 1.8 14 lat - 620PLN.

Moze to za tego accorda? W sensie ze wysoka wypadkowosc bo to taki troche
dresowóz młodziezowy :)))))

123 Data: Wrzesien 02 2015 06:40:40
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Shrek 

On 2015-09-02 05:00, Budzik wrote:

Fajnie macie - DC - zniżki 50% (max?) Accord 1.8 14 lat - 620PLN.

Moze to za tego accorda? W sensie ze wysoka wypadkowosc bo to taki troche
dresowóz młodziezowy :)))))

Za dresowóz to raczej civic robi.

Shrek.

124 Data: Wrzesien 02 2015 14:00:49
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: J.F. 

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup On 2015-09-01 21:00, Budzik wrote:

Poznań, citroen 1,4 fakt ze stary ale 300zł.
Prawie nowy bus 2.0 - 600zł.

Fajnie macie - DC - zniżki 50% (max?) Accord 1.8 14 lat - 620PLN.

Fajnie, albo i nie fajnie - Ty za 1.8 placisz 620zl, on za 2.0 600zl.

Trudno powiedziec czy to ta sama klasa cenowa, czy nie ... czy juz nie ma klas cenowych :-)

J.

125 Data: Wrzesien 02 2015 14:28:12
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Shrek 

On 2015-09-02 14:00, J.F. wrote:

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup

On 2015-09-01 21:00, Budzik wrote:
Poznań, citroen 1,4 fakt ze stary ale 300zł.
Prawie nowy bus 2.0 - 600zł.

Fajnie macie - DC - zniżki 50% (max?) Accord 1.8 14 lat - 620PLN.

Fajnie, albo i nie fajnie - Ty za 1.8 placisz 620zl, on za 2.0 600zl.

Trudno powiedziec czy to ta sama klasa cenowa, czy nie ... czy juz nie
ma klas cenowych :-)

Ale on za busa. Bus to zakładam, że do przewozów ludzi. Co do klasy cenowej, to 14 letnie auto jest raczej w tej klasie do 8 tysi max.

Shrek.

126 Data: Wrzesien 02 2015 14:57:36
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: J.F. 

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup On 2015-09-02 14:00, J.F. wrote:

Poznań, citroen 1,4 fakt ze stary ale 300zł.
Prawie nowy bus 2.0 - 600zł.
Fajnie macie - DC - zniżki 50% (max?) Accord 1.8 14 lat - 620PLN.

Fajnie, albo i nie fajnie - Ty za 1.8 placisz 620zl, on za 2.0 600zl.
Trudno powiedziec czy to ta sama klasa cenowa, czy nie ... czy juz nie
ma klas cenowych :-)

Ale on za busa. Bus to zakładam, że do przewozów ludzi.

Moze tak, a moze ubezpieczyciel nie patrzy, tylko na pojemnosc :-)

Ewentualnie - to jest ciezarowy lub autobus, i w tej klasie pojemnosc uprawnia do najnizszej stawki :-)

W sumie to sam mam 1.8 i 1.9 - we Wroclawiu trudno znalezc ponizej 500zl ...

Co do klasy cenowej, to 14 letnie auto jest raczej w tej klasie do 8 tysi max.

Ale w OC to nie ma znaczenia.

J.

127 Data: Wrzesien 02 2015 15:22:40
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Shrek 

On 2015-09-02 14:57, J.F. wrote:

Fajnie, albo i nie fajnie - Ty za 1.8 placisz 620zl, on za 2.0 600zl.
Trudno powiedziec czy to ta sama klasa cenowa, czy nie ... czy juz nie
ma klas cenowych :-)

Ale on za busa. Bus to zakładam, że do przewozów ludzi.

Moze tak, a moze ubezpieczyciel nie patrzy, tylko na pojemnosc :-)

Myślę, że patrzy. Ze statystyk zapewne wynika, że jak się gdzieś bus na drzewo nadzieje, to odszkodowanie jest grooobo większe niż przy osobówce. Bo gro to koszty szkód osobowych.

Co do klasy cenowej, to 14 letnie auto jest raczej w tej klasie do 8
tysi max.

Ale w OC to nie ma znaczenia.

Taki pewny bym nie był. Cholera ich wie co ma znaczenie, a co nie. No i jak masz brykę za 100 tysi, to znaczy że cię stać, a jak cię stac, to można spróbować ściągnąć więcej.

128 Data: Wrzesien 02 2015 15:50:32
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Budzik 

Użytkownik Shrek  ...

Moze tak, a moze ubezpieczyciel nie patrzy, tylko na pojemnosc :-)

Myślę, że patrzy. Ze statystyk zapewne wynika, że jak się gdzieś bus na
drzewo nadzieje, to odszkodowanie jest grooobo większe niż przy
osobówce. Bo gro to koszty szkód osobowych.

Dostawczak.

129 Data: Wrzesien 02 2015 18:12:38
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Shrek 

On 2015-09-02 17:50, Budzik wrote:

Użytkownik Shrek  ...

Moze tak, a moze ubezpieczyciel nie patrzy, tylko na pojemnosc :-)

Myślę, że patrzy. Ze statystyk zapewne wynika, że jak się gdzieś bus na
drzewo nadzieje, to odszkodowanie jest grooobo większe niż przy
osobówce. Bo gro to koszty szkód osobowych.

Dostawczak.

No to pewnie ma większe przebiegi niż standardowa osobówka.

Shrek

130 Data: Wrzesien 02 2015 18:30:22
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: J.F. 

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup On 2015-09-02 17:50, Budzik wrote:

Moze tak, a moze ubezpieczyciel nie patrzy, tylko na pojemnosc :-)
Myślę, że patrzy. Ze statystyk zapewne wynika, że jak się gdzieś bus na
drzewo nadzieje, to odszkodowanie jest grooobo większe niż przy
osobówce. Bo gro to koszty szkód osobowych.
Dostawczak.
No to pewnie ma większe przebiegi niż standardowa osobówka.

Dostawczak sie moze liczyc jak ciezarowka, ale mala ta ciezarowka, mikro jakies, to i oplaty mikro :-)

J.

131 Data: Wrzesien 02 2015 18:45:52
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Shrek 

On 2015-09-02 18:30, J.F. wrote:

No to pewnie ma większe przebiegi niż standardowa osobówka.

Dostawczak sie moze liczyc jak ciezarowka, ale mala ta ciezarowka, mikro
jakies, to i oplaty mikro :-)

No tak.

Ale te oc _od_ 250 to tak czy inaczej takie z gwazdką;)

Shrek

132 Data: Wrzesien 02 2015 18:00:34
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Budzik 

Użytkownik Shrek  ...

No to pewnie ma większe przebiegi niż standardowa osobówka.

Dostawczak sie moze liczyc jak ciezarowka, ale mala ta ciezarowka, mikro
jakies, to i oplaty mikro :-)

No tak.

Ale te oc _od_ 250 to tak czy inaczej takie z gwazdką;)

Jasne. "Od" to "od"!
Ale tak czy siak - 600 to tez nie majatek, zeby ryzykowac kare 10 x taka
plus duzo gorsze konsekwencje.

133 Data: Wrzesien 02 2015 20:02:52
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Shrek 

On 2015-09-02 20:00, Budzik wrote:

Ale te oc _od_ 250 to tak czy inaczej takie z gwazdką;)

Jasne. "Od" to "od"!
Ale tak czy siak - 600 to tez nie majatek, zeby ryzykowac kare 10 x taka
plus duzo gorsze konsekwencje.

Oczywiście, że nie. Jednak to od 250 to jednak trochę manipulacja. Jakby napisać "jakieś pięć stów rocznie" to byłoby bliżej prawdy a nic w sensie wypowiedzi nie zmieniało;)

Shrek.

134 Data: Wrzesien 02 2015 19:00:33
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Budzik 

Użytkownik Shrek  ...

Ale te oc _od_ 250 to tak czy inaczej takie z gwazdką;)

Jasne. "Od" to "od"!
Ale tak czy siak - 600 to tez nie majatek, zeby ryzykowac kare 10 x taka
plus duzo gorsze konsekwencje.

Oczywiście, że nie. Jednak to od 250 to jednak trochę manipulacja. Jakby
napisać "jakieś pięć stów rocznie" to byłoby bliżej prawdy a nic w
sensie wypowiedzi nie zmieniało;)

Ale dlaczego manipulacja?
Bo nie kazde auto?
Manipulacja to by była gdyby to było jakies mityczne OC dostepne dla 5
samochodów w Polsce. A tak nie jest - takie kwoty płaci wiele osób, co
widac nawet po wpisach na grupie, no moze nie 250 ale powiedzmy 300zł
rocznie.

135 Data: Wrzesien 02 2015 21:44:19
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Shrek 

On 2015-09-02 21:00, Budzik wrote:

Oczywiście, że nie. Jednak to od 250 to jednak trochę manipulacja. Jakby
napisać "jakieś pięć stów rocznie" to byłoby bliżej prawdy a nic w
sensie wypowiedzi nie zmieniało;)

Ale dlaczego manipulacja?
Bo nie kazde auto?
Manipulacja to by była gdyby to było jakies mityczne OC dostepne dla 5
samochodów w Polsce.

Ale właśnie tak to mniej więcej wychodzi. Ktoś podał - Zastava w podlaskim... To tak jakby powiedzieć, że Polacy mimo zarobków dochodzących do kilku milionów rocznie... I co przecież kilkaset osób takie ma. Nie zdziwiłbym się gdyby więcej osób zarabiało powyżej miliona rocznie niż miało OC za te 250;)

A tak nie jest - takie kwoty płaci wiele osób, co
widac nawet po wpisach na grupie, no moze nie 250 ale powiedzmy 300zł
rocznie.

Jak na razie 1 osoba.

Shrek.

136 Data: Wrzesien 03 2015 16:00:54
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Budzik 

Użytkownik Shrek  ...

Oczywiście, że nie. Jednak to od 250 to jednak trochę manipulacja.
Jakby napisać "jakieś pięć stów rocznie" to byłoby bliżej prawdy a
nic w sensie wypowiedzi nie zmieniało;)

Ale dlaczego manipulacja?
Bo nie kazde auto?
Manipulacja to by była gdyby to było jakies mityczne OC dostepne dla
5 samochodów w Polsce.

Ale właśnie tak to mniej więcej wychodzi. Ktoś podał - Zastava w
podlaskim... To tak jakby powiedzieć, że Polacy mimo zarobków
dochodzących do kilku milionów rocznie... I co przecież kilkaset osób
takie ma. Nie zdziwiłbym się gdyby więcej osób zarabiało powyżej
miliona rocznie niż miało OC za te 250;)

Ale ja tez płace 300... W Poznaniu...
Wiec ten pułap cenowy to zdecydowanie czestsze zjawisko niz "zarabiać
miliony"

A tak nie jest - takie kwoty płaci wiele osób, co
widac nawet po wpisach na grupie, no moze nie 250 ale powiedzmy 300zł
rocznie.

Jak na razie 1 osoba.

Niedokładnie czytasz...
;-P

137 Data: Wrzesien 03 2015 18:40:30
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Shrek 

On 2015-09-03 18:00, Budzik wrote:

Ale właśnie tak to mniej więcej wychodzi. Ktoś podał - Zastava w
podlaskim... To tak jakby powiedzieć, że Polacy mimo zarobków
dochodzących do kilku milionów rocznie... I co przecież kilkaset osób
takie ma. Nie zdziwiłbym się gdyby więcej osób zarabiało powyżej
miliona rocznie niż miało OC za te 250;)

Ale ja tez płace 300... W Poznaniu...
Wiec ten pułap cenowy to zdecydowanie czestsze zjawisko niz "zarabiać
miliony"

Dalej nie 250;) Co u was tak w tym Poznaniu tanio? Aż chyba  sprawdzę sobie z ciekawości ile by mnie jakiś fiat panda kosztował. Albo multipla:P

Shrek.

138 Data: Wrzesien 04 2015 02:00:47
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Budzik 

Użytkownik Shrek  ...

Ale właśnie tak to mniej więcej wychodzi. Ktoś podał - Zastava w
podlaskim... To tak jakby powiedzieć, że Polacy mimo zarobków
dochodzących do kilku milionów rocznie... I co przecież kilkaset
osób takie ma. Nie zdziwiłbym się gdyby więcej osób zarabiało
powyżej miliona rocznie niż miało OC za te 250;)

Ale ja tez płace 300... W Poznaniu...
Wiec ten pułap cenowy to zdecydowanie czestsze zjawisko niz "zarabiać
miliony"

Dalej nie 250;) Co u was tak w tym Poznaniu tanio? Aż chyba  sprawdzę
sobie z ciekawości ile by mnie jakiś fiat panda kosztował. Albo
multipla:P

Multipla kosztuje wiecej, bo z jakimis minimalnymi znizkami.
Cos koło 500-600 chyba.

139 Data: Wrzesien 04 2015 06:11:15
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Shrek 

On 2015-09-04 04:00, Budzik wrote:

Użytkownik Shrek  ...

Ale właśnie tak to mniej więcej wychodzi. Ktoś podał - Zastava w
podlaskim... To tak jakby powiedzieć, że Polacy mimo zarobków
dochodzących do kilku milionów rocznie... I co przecież kilkaset
osób takie ma. Nie zdziwiłbym się gdyby więcej osób zarabiało
powyżej miliona rocznie niż miało OC za te 250;)

Ale ja tez płace 300... W Poznaniu...
Wiec ten pułap cenowy to zdecydowanie czestsze zjawisko niz "zarabiać
miliony"

Dalej nie 250;) Co u was tak w tym Poznaniu tanio? Aż chyba  sprawdzę
sobie z ciekawości ile by mnie jakiś fiat panda kosztował. Albo
multipla:P

Multipla kosztuje wiecej, bo z jakimis minimalnymi znizkami.
Cos koło 500-600 chyba.

Panda 1.4 550 dla Warszawy.

Shrek

140 Data: Wrzesien 04 2015 16:00:12
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Budzik 

Użytkownik Shrek  ...


Ale właśnie tak to mniej więcej wychodzi. Ktoś podał - Zastava w
podlaskim... To tak jakby powiedzieć, że Polacy mimo zarobków
dochodzących do kilku milionów rocznie... I co przecież kilkaset
osób takie ma. Nie zdziwiłbym się gdyby więcej osób zarabiało
powyżej miliona rocznie niż miało OC za te 250;)

Ale ja tez płace 300... W Poznaniu...
Wiec ten pułap cenowy to zdecydowanie czestsze zjawisko niz "zarabiać
miliony"

Dalej nie 250;) Co u was tak w tym Poznaniu tanio? Aż chyba  sprawdzę
sobie z ciekawości ile by mnie jakiś fiat panda kosztował. Albo
multipla:P

Multipla kosztuje wiecej, bo z jakimis minimalnymi znizkami.
Cos koło 500-600 chyba.

Panda 1.4 550 dla Warszawy.

Bez znizek?

141 Data: Wrzesien 04 2015 18:28:37
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Shrek 

On 2015-09-04 18:00, Budzik wrote:

Multipla kosztuje wiecej, bo z jakimis minimalnymi znizkami.
Cos koło 500-600 chyba.

Panda 1.4 550 dla Warszawy.

Bez znizek?

Ze - ostatnia 40%.

Shrek.

142 Data: Wrzesien 02 2015 13:12:27
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Zenek Kapelinder 

Nie tworz mitow. Nie ma zadnych innych konsekwencji. Kazdy pojazd jesli wg ustawy wymaga ubezpieczenia jest ubezpieczonu bez wzgledu na to czy wlasciciel zglosil go do ubezpieczenia i zaplacil czy tego nie zrobil. Z oczywistych wzgledow skladka po zlapaniu albo po zdarzeniu jest duzo wyzsza. Przypadki kiedy sa jakies inne konsekwencje to jazda po spozyciu lub i jazda bez uprawnien. Tu uklon w strone tych co stracili uprawnienia. Jak jezdza to pomimo ze maja ubezpieczony pojazd faktycznie nie maja ubezpieczenia bo ubezpieczenie dziala tylko wtedy gdy kierujacy ma uprawnienia. Amen

143 Data: Wrzesien 03 2015 07:41:35
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Liwiusz 

W dniu 2015-09-02 o 22:12, Zenek Kapelinder pisze:

Nie tworz mitow. Nie ma zadnych innych konsekwencji. Kazdy pojazd jesli wg ustawy wymaga ubezpieczenia jest ubezpieczonu bez wzgledu na to czy wlasciciel zglosil go do ubezpieczenia i zaplacil czy tego nie zrobil. Z oczywistych wzgledow skladka po zlapaniu albo po zdarzeniu jest duzo wyzsza. Przypadki kiedy sa jakies inne konsekwencje to jazda po spozyciu lub i jazda bez uprawnien. Tu uklon w strone tych co stracili uprawnienia. Jak jezdza to pomimo ze maja ubezpieczony pojazd faktycznie nie maja ubezpieczenia bo ubezpieczenie dziala tylko wtedy gdy kierujacy ma uprawnienia. Amen

Znowu porażasz ignorancją. Pojazd nieubezpieczony jest nieubezpieczony,
a kara z UFG nie jest żadną składką, bo pojazd nadal pozostaje
nieubezpieczony i w przypadku szkody właściciel płaci ze swojej kieszeni.

--
Liwiusz

144 Data: Wrzesien 03 2015 07:49:26
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: J.F. 

Dnia Wed, 2 Sep 2015 13:12:27 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder
napisał(a):

Nie tworz mitow. Nie ma zadnych innych konsekwencji. Kazdy pojazd
jesli wg ustawy wymaga ubezpieczenia jest ubezpieczonu bez wzgledu
na to czy wlasciciel zglosil go do ubezpieczenia i zaplacil czy
tego nie zrobil. Z oczywistych wzgledow skladka po zlapaniu albo po
zdarzeniu jest duzo wyzsza. Przypadki kiedy sa jakies inne
konsekwencje to jazda po spozyciu lub i jazda bez uprawnien. Tu
uklon w strone tych co stracili uprawnienia. Jak jezdza to pomimo
ze maja ubezpieczony pojazd faktycznie nie maja ubezpieczenia bo
ubezpieczenie dziala tylko wtedy gdy kierujacy ma uprawnienia.

Ty przeczytaj w koncu ustawe. Ze zrozumieniem.
Przyznaje - pojazd nieubezpieczony okazuje sie w pewnym stopniu
ubezpieczony. Ale tylko w pewnym i dla ofiary.
Bo dla kierowcy to podobnie jak przy braku uprawnien.

J.

145 Data: Wrzesien 03 2015 05:45:17
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Zenek Kapelinder 

W necie sa uzasadnienia do wyrokow sadow. Dawaj uzasadnienia dotyczace ww przypadku. Albo wypierdalaj.

146 Data: Wrzesien 03 2015 15:32:42
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: J.F. 

Użytkownik "Zenek Kapelinder"  napisał w wiadomości grup

W necie sa uzasadnienia do wyrokow sadow. Dawaj uzasadnienia dotyczace ww przypadku. Albo wypierdalaj.

A te "twoje" uzasadnienia podasz ?

J.

147 Data: Wrzesien 03 2015 08:35:28
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Zenek Kapelinder 

Ustawa o oc. Tam zaznaczono kiedy ubezpieczyciel ma prawo do regresu. Bo tylko regres wchodzi w gre. Tylko mlotek moze straszyc innymi konsekwencjami. Ciekawe jakie by mialy byc. Pewno ciezkie wiezienie albo przepadek mienia. KS w uzasadnionych przypadkach.

148 Data: Wrzesien 03 2015 18:34:07
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Liwiusz 

W dniu 2015-09-03 o 17:35, Zenek Kapelinder pisze:

Ustawa o oc. Tam zaznaczono kiedy ubezpieczyciel ma prawo do regresu.

W tym przypadku ubezpieczyciel nie ma regresu, bo to nie ubezpieczyciel
wypłaca odszkodowania, ponieważ samochód nie był ubezpieczony.

--
Liwiusz

149 Data: Wrzesien 03 2015 10:11:48
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Zenek Kapelinder 

Nie madruj sie pacanie.

150 Data: Wrzesien 03 2015 19:23:02
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Liwiusz 

W dniu 2015-09-03 o 19:11, Zenek Kapelinder pisze:

Nie madruj sie pacanie.

Ĺťadne mądrowanie, takie podstawy zna każdy wiejski kierowca, ale widać,
że nawet im nie dorastasz wiedzą.

--
Liwiusz

151 Data: Wrzesien 03 2015 11:00:31
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Zenek Kapelinder 

Dawaj uzasadnienia wyrokow albo spadaj.

152 Data: Wrzesien 03 2015 20:22:22
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Liwiusz 

W dniu 2015-09-03 o 20:00, Zenek Kapelinder pisze:

Dawaj uzasadnienia wyrokow albo spadaj.

Przeczytaj odpowiednią ustawę, uzasadnienia nie będą potrzebne.

Ĺťegnam, matołku.

--
Liwiusz

153 Data: Wrzesien 03 2015 11:38:00
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Zenek Kapelinder 

Jak juz sie pozegnales to nie wracaj. Wital cie nie bede cwoku.

154 Data: Wrzesien 03 2015 15:59:33
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Liwiusz 

W dniu 2015-09-03 o 14:45, Zenek Kapelinder pisze:

W necie sa uzasadnienia do wyrokow sadow. Dawaj uzasadnienia dotyczace ww przypadku. Albo wypierdalaj.


Kto chce, ten sobie znajdzie. Kto głupi, będzie się słuchał bzdur
dziadka zenka.

--
Liwiusz

--
Liwiusz

155 Data: Sierpien 31 2015 02:00:47
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Budzik 

Użytkownik Zenek Kapelinder  ...

Ale to akurat niesprawne samochody maja przeglady. Jesli cokolwiek
uszczelniac to procedury ubezpieczycieli. Na przyklad, jesli stan
techniczny samochodu sprawcy byl powodem koniecznosci wyplacenia
poszkodowanemu odszkodowania. To w takiej sytuacji sprawca w polowie
partycypuje w kosztach naprawy do kwoty 5000.

5000? ROTFL...
Juz widze jak firmy rzuca swoich pracowników dla tego zarobku - ekspertyzy,
udowadnianie ze "był przyczyna" etc...
Dla 5.000??? Jakim cudem to miałoby zadziałac?

156 Data: Sierpien 31 2015 18:01:13
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: re 



Użytkownik "Zenek Kapelinder"

Ale to akurat niesprawne samochody maja przeglady. Jesli cokolwiek uszczelniac to procedury ubezpieczycieli. Na przyklad, jesli stan techniczny samochodu sprawcy byl powodem koniecznosci wyplacenia poszkodowanemu odszkodowania. To w takiej sytuacji sprawca w polowie partycypuje w kosztach naprawy do kwoty 5000.
-- -
Ale że ... mamy płacić ubezpieczenia i nie być ubezpieczeni ?

157 Data: Sierpien 31 2015 09:26:35
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Zenek Kapelinder 

Jakaś mowość? Teraz też są sytucje że ktoś może mieć OC, AC i jak nie spełni pewnych warunków brzegowych to nie maksymalnie 2,5 tysiąca jak zaproponowałem, a całość wypłaconego poszkodowanemu odszkodowania może mieć do oddania. Oczywiście w takiej sytuacji AC też nie działa.

158 Data: Sierpien 31 2015 01:42:16
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Marek 

On Sun, 30 Aug 2015 16:14:49 -0500, "Pszemol"  wrote:

Przeglady sa po to, aby nie dopuscic do ruchu niesprawnych pojazdów.

Macie w USA przeglądy porównywalne do tych naszych?

--
Marek

159 Data: Sierpien 30 2015 20:33:19
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: Pszemol 

"Marek"  wrote in message

On Sun, 30 Aug 2015 16:14:49 -0500, "Pszemol"  wrote:
Przeglady sa po to, aby nie dopuscic do ruchu niesprawnych pojazdów.

Macie w USA przeglądy porównywalne do tych naszych?

W USA dopuszcza się do ruchu niesprawne pojazdy.

160 Data: Sierpien 31 2015 14:39:32
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: dddddddd 

W dniu 31.08.2015 o 03:33, Pszemol pisze:

"Marek"  wrote in message

On Sun, 30 Aug 2015 16:14:49 -0500, "Pszemol"  wrote:
Przeglady sa po to, aby nie dopuscic do ruchu niesprawnych pojazdów.

Macie w USA przeglądy porównywalne do tych naszych?

W USA dopuszcza się do ruchu niesprawne pojazdy.

nie rozumiem, czepiasz się o podbicie dowodu za flaszkę (a pewnie diagnosta nie idiota i jak uważa że ktoś się tym zaraz zabije to nie podbije), a nie przeszkadza ci że w usa na każdym kroku spotykasz auto które zabije twoją żonę i dzieci?



--
Pozdrawiam
Łukasz

161 Data: Wrzesien 02 2015 08:27:32
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: m4rkiz 

"Pszemol"  wrote in message

Zlikwidowac przeglady. Jesli bez wzgledu na to czy pojazd ma przeglad albo nie ma za jego stan odpowiada wlasciciel albo uzytkownik przeglady sa zbedne.
Przeglady sa po to, aby nie dopuscic do ruchu niesprawnych pojazdów.

przeglad raz na rok nie eliminuje z ruchu niesprawnych pojazdow czasami az do
366 dni w roku - o ile cos sie popsuje podczas wyjazdu ze stacji diagnostycznej
w roku przestepnym

jak dlugo brak przegladu nie jest widoczny na zewnatrz pojazdu
http://i.ytimg.com/vi/wFFQVBS5JEg/hqdefault.jpg
tak dlugo (moim zdaniem) nie ma on praktycznego wplywu na ilosc niesprawnych
pojazdow na drogach - w tej dekadzie nie trafilem jeszcze na zadna kontrole,
z 6-7 lat temu dmuchalem razem ze wszystkimi innymi poruszajacymi sie w tamta
droga, nie wydmuchalem nic wiec obylo sie bez sprawdzania dokumentow, a dokumenty
pokazywalem policjantowi ostatnio kolo 2003 roku

robie obecnie tylko 30-40 tysiecy, ale watpie czy jest to ponizej sredniej krajowej
dla prywatnych osobowek

--
http://db.org.pl/

162 Data: Wrzesien 02 2015 11:24:47
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: J.F. 

Użytkownik "m4rkiz"  napisał w wiadomości grup

jak dlugo brak przegladu nie jest widoczny na zewnatrz pojazdu
http://i.ytimg.com/vi/wFFQVBS5JEg/hqdefault.jpg
tak dlugo (moim zdaniem) nie ma on praktycznego wplywu na ilosc niesprawnych
pojazdow na drogach - w tej dekadzie nie trafilem jeszcze na zadna kontrole,

A na niesprawnych pojazdow to ile trafiles ?

Myslisz, ze to cos da ? Policja z lornetka ma patrzec, czy na parkingach sprawdzac ?
Zreszta - zaraz sie podrobki pokaza na allegro :-)

J.

163 Data: Wrzesien 03 2015 15:51:49
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: m4rkiz 

"J.F."  wrote in message

A na niesprawnych pojazdow to ile trafiles ?
Myslisz, ze to cos da ? Policja z lornetka ma patrzec, czy na parkingach sprawdzac ?


ja nie postuluje takich rozwiazan, tylko stwierdzam ze obecnie
badania techniczne sa praktycznie martwe, to tylko pseudopodatek
od posiadania samochodu, w wypadku posiadania trupa dodatkowe 50 pln

jedyne co nie przechodzi przegladu to samochody z lpg i zbiornikami
ktorym skonczyla sie legalizacja, wszystkim innym sprawnym na oko
diagnosta pieczatke wbije

a tam gdzie takie stosuja popularne sa kontrole na szybko na zasadzie
naszego dmuchania - stoi policjant, samochody zatrzymuja sie kolo
niego na 5 sekund i jezeli daty sie zgadzaja to jada dalej

Zreszta - zaraz sie podrobki pokaza na allegro :-)

na allegro niekoniecznie, to jednak juz zagrozone jest spora kara

o ile danie w lape to jednorazowe ryzyko przez minute, to jednak
na ciagla jazde z podrobionymi dokumentami decyduje sie niewielu

--
http://db.org.pl/

164 Data: Wrzesien 03 2015 16:17:05
Temat: Re: Chinskie podróbki samochodów
Autor: J.F. 

Użytkownik "m4rkiz"  napisał w wiadomości grup "J.F."  wrote in message

A na niesprawnych pojazdow to ile trafiles ?
Myslisz, ze to cos da ? Policja z lornetka ma patrzec, czy na parkingach sprawdzac ?

ja nie postuluje takich rozwiazan, tylko stwierdzam ze obecnie
badania techniczne sa praktycznie martwe, to tylko pseudopodatek
od posiadania samochodu, w wypadku posiadania trupa dodatkowe 50 pln
jedyne co nie przechodzi przegladu to samochody z lpg i zbiornikami
ktorym skonczyla sie legalizacja, wszystkim innym sprawnym na oko
diagnosta pieczatke wbije

A ta nalepka cos zmieni ?

Poza tym ... ja tam oprocz pieczatki dostaje informacje - tu luz, tam luz, tu brak swiatla ...

a tam gdzie takie stosuja popularne sa kontrole na szybko na zasadzie
naszego dmuchania - stoi policjant, samochody zatrzymuja sie kolo
niego na 5 sekund i jezeli daty sie zgadzaja to jada dalej

Smiem twierdzic, ze u nas jednak wiekszosc badania ma.
A u nas nawet takich kontroli malo.

Zreszta - zaraz sie podrobki pokaza na allegro :-)
na allegro niekoniecznie, to jednak juz zagrozone jest spora kara

Dlaczego ? Nalepka jak nalepka, dla celow kolekcjonerskich, kolorowa, ladna, i wcale nie przypomina oryginalnej.
Po dokladnym przyjrzeniu sie, bo na pierwszy rzut oka to przypomina :-)

J.

165 Data: Sierpien 31 2015 11:51:25
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: re 



Użytkownik "Zenek Kapelinder

Zlikwidowac przeglady. Jesli bez wzgledu na to czy pojazd ma przeglad albo nie ma za jego stan odpowiada wlasciciel albo uzytkownik przeglady sa zbedne.
-- -
:-)

Przeglądy mają sens, ale należy zlikwidować dowody rejestracyjne.

166 Data: Sierpien 31 2015 04:51:40
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Zenek Kapelinder 

Jerśli lansujesz jakąś tezę to powinieneś poinformować dlaczego.. Napisałem dlaczego przeglądy nie mają sensu. Ty to cytujesz tak jak byś się zgadzał i później napisałeś że mają sens. Wtłumacz innym dlaczego uważasz że mają sens, na razie to co napisaleś nic nie znaczy, Ty nic nie napisałeś.

167 Data: Sierpien 30 2015 23:05:19
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Sun, 30 Aug 2015 15:45:59 -0500, Pszemol napisał(a):

"Budzik"  wrote in message

Użytkownik Pszemol  ...

Mój kolega z pracy przyznał się że jego fiat po ostatnim
wypadku i klepaniu nie nadaje się do jazdy bo nie trzyma
prostej jazdy i kosztuje go to 200zł rocznie aby przybić przegląd.
Czy to jest zdrowe? Dla mnie nie...

Samobójców troche na swiecie jest. Ale bez przesady ze az tak duzo.
Wypadków coraz mniej, zabitych coraz mniej, dobrych dróg coraz
wiecej.
Jakos nie widac tych regularnie jezdzacych zygzakiem aut.

Nikt nie myśli że są samobójcami.
Wydaje im się że prawo jest po to aby ich z kasy obskubać.
Nie wierzą w wartość przeglądów technicznych.

No a może te przeglądy nie są wiele warte?

Ja mam różne auta - 2012, 2002, 1997 a nawet 1995.
Dlaczego chciałbys mnie zmuszac, abym pozbył się tych starych ktore
sa w swietnej kondycji zamiast uszczelnic system przeglądów?
To takie wylewanie dziecka z kąpielą jakie uprawiaja czesto politycy.
Oni wiem dlaczego to robia - ale dlaczego Ty chciałbys iśc tym sladem?

Chętnie uszczelniłbym system przeglądów. Co proponujesz?

Ale tak naprawdę po co?
Czy masz gdzieś policzoną skalę niekorzystnych zjawisk spowodowanych
korupcją przy przeglądach rejestracyjnych?
Bo zrobić można wszystko - tylko jaki jest cel i jakie są oczekiwania?
Że co się stanie jak się to uszczelni, a co się stanie jak się nie
uszczelni?

Dopiero wtedy można zacząć rozmawiać o sensowności tego.
Bo póki co to jest bicie piany że straszne rzeczy bo ktoś tam jeździ
złomem.
Może i jeździ, ale sądzę że próba udowodnienia że te złomy są jakieś
bardziej niebezpieczne (zwłaszcza dla otoczenia), może się okazać wbrew
pozorom karkołomna.

Wiadomo - mnie też denerwują stare, śmierdzące diesle, ale czy to jest
najbardziej denerwująca mnie rzecz w życiu?

168 Data: Sierpien 31 2015 02:00:47
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Budzik 

Użytkownik Tomasz Pyra  ...

Chętnie uszczelniłbym system przeglądów. Co proponujesz?

Ale tak naprawdę po co?
Czy masz gdzieś policzoną skalę niekorzystnych zjawisk spowodowanych
korupcją przy przeglądach rejestracyjnych?
Bo zrobić można wszystko - tylko jaki jest cel i jakie są oczekiwania?
Że co się stanie jak się to uszczelni, a co się stanie jak się nie
uszczelni?

Dopiero wtedy można zacząć rozmawiać o sensowności tego.
Bo póki co to jest bicie piany że straszne rzeczy bo ktoś tam jeździ
złomem.
Może i jeździ, ale sądzę że próba udowodnienia że te złomy są jakieś
bardziej niebezpieczne (zwłaszcza dla otoczenia), może się okazać wbrew
pozorom karkołomna.

Wiadomo - mnie też denerwują stare, śmierdzące diesle, ale czy to jest
najbardziej denerwująca mnie rzecz w życiu?

W sumie ciekawe podejscie.
Czy bardziej niebezpieczny jest gosc w starym gracie, swiadomy tego czym
jedzie, czy raczej narwaniec pedzacy nowym paskiem...

Ale sam wiem po sobie ze czasem jednak pomagaja.
Przykładowo mi kiedys zwrócili uwage ze hamulce nie biora równo (zatkana
rurka). Hamowałem tym autkiem na tyle delikatnie, ze nie zauwazyłem ze przy
mocniejszym hamowaniu sciaga w prawo.

Ale jestem otwarty na dyskusje - ile osób i tak zadba o stan techniczny a
ile oleje temat i stan samochodów zacznei sie pogarszac?

169 Data: Sierpien 31 2015 02:00:47
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Budzik 

Użytkownik Pszemol  ...

Mój kolega z pracy przyznał się że jego fiat po ostatnim
wypadku i klepaniu nie nadaje się do jazdy bo nie trzyma
prostej jazdy i kosztuje go to 200zł rocznie aby przybić przegląd.
Czy to jest zdrowe? Dla mnie nie...

Samobójców troche na swiecie jest. Ale bez przesady ze az tak duzo.
Wypadków coraz mniej, zabitych coraz mniej, dobrych dróg coraz
wiecej.
Jakos nie widac tych regularnie jezdzacych zygzakiem aut.

Nikt nie myśli że są samobójcami.
Wydaje im się że prawo jest po to aby ich z kasy obskubać.
Nie wierzą w wartość przeglądów technicznych.

Ale przeciez sam mówił, ze nie jedzie prosto...
Bo gdyby to był zuzyty silnik nadmiernie kopcący to jeszcze przyjmuje takie
rozumowanie ale auto nie jadące prosto?

Kolega przyznał ci sie ze ma auto bedace niebezpiecznym
na drodze - co zrobiłes?

Nic. Co miałem zrobić? Zadenuncjować?

Na dobry poczatek powiedziec: stary, ty jestes nienormalny, jezdzisz
zepsutym rzechem po ulicach, narazasz siebie i innych i jeszcze sie tym
chwalisz.
Napraw to auto albo wywal na złom bo jak cie tu jeszcze raz nim zobacze
to...

Ja mam różne auta - 2012, 2002, 1997 a nawet 1995.
Dlaczego chciałbys mnie zmuszac, abym pozbył się tych starych ktore
sa w swietnej kondycji zamiast uszczelnic system przeglądów?
To takie wylewanie dziecka z kąpielą jakie uprawiaja czesto politycy.
Oni wiem dlaczego to robia - ale dlaczego Ty chciałbys iśc tym sladem?

Chętnie uszczelniłbym system przeglądów. Co proponujesz?

Było o tym ostatnio przy okazji rozmowy o wprowadzeniu wyzszych stawek za
przeglądy po terminie.
Np. zestaw fotografi wykonywanych  przez stacje przy okazji badania.
Odpadłyby wszystkie dowody podbijane bez obecnosci samochodu w warsztacie.
Odpadłyby wszelkie tłumaczenia stacji, gdzie policjant zatrzymuje dowód za
zły stan a stacja mówi: ale jak był u nas to było ok. Wiem, wiem - dzis
nikt sie takimi sprawami nie zajmuje.

Wreszczie przeprowadzanie akcji tajemniczy klient.

Ale mysle, ze przede wszystkim działania krokodylków czy policji (ale chyba
bardziej krokodylków bo oni maja lepszy sprzet) wyłapujących takie rzechy z
ulicy i sprawdzajacych jak to sie stało ze "toto" ma przegląd.
Wiem, pracochłonne.

170 Data: Sierpien 31 2015 11:56:43
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: re 



Użytkownik "Budzik"


Ale mysle, ze przede wszystkim działania krokodylków czy policji (ale chyba
bardziej krokodylków bo oni maja lepszy sprzet) wyłapujących takie rzechy z
ulicy i sprawdzajacych jak to sie stało ze "toto" ma przegląd.
Wiem, pracochłonne.
-- -
Idiotyczne. Już dzisiaj policjant może zabrać dowód rejestracyjny pod pozorem drobnej usterki.

171 Data: Sierpien 31 2015 16:25:45
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Budzik 

Użytkownik re  ...

Idiotyczne. Już dzisiaj policjant może zabrać dowód rejestracyjny pod
pozorem drobnej usterki.

No i?
Zabiera i co dalej?

172 Data: Wrzesien 01 2015 01:13:35
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: re 



Użytkownik "Budzik"

Idiotyczne. Już dzisiaj policjant może zabrać dowód rejestracyjny pod
pozorem drobnej usterki.

No i?
Zabiera i co dalej?
-- -
I udajesz się na piechotę do domu

173 Data: Sierpien 31 2015 17:31:28
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Zenek Kapelinder 

Ale tylko wtedy jak policjant przypnie sie do kierwnicy kajdankami.

174 Data: Wrzesien 01 2015 02:00:42
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Budzik 

Użytkownik re  ...

Idiotyczne. Już dzisiaj policjant może zabrać dowód rejestracyjny pod
pozorem drobnej usterki.

No i?
Zabiera i co dalej?

I udajesz się na piechotę do domu

Pomijajac to, ze nie rozumiesz pytania to nawet to co napisałes jest
nieprawdą...

175 Data: Wrzesien 01 2015 19:02:48
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: re 



Użytkownik "Budzik"

Idiotyczne. Już dzisiaj policjant może zabrać dowód rejestracyjny pod
pozorem drobnej usterki.

No i?
Zabiera i co dalej?

I udajesz się na piechotę do domu

Pomijajac to, ze nie rozumiesz pytania to nawet to co napisałes jest
nieprawdą...
-- -
Bo Ty akurat wiesz co jest prawdą a co kłamstwem jak siedzisz i w stołek pierdzisz

176 Data: Wrzesien 01 2015 19:00:48
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Budzik 

Użytkownik re  ...

Bo Ty akurat wiesz co jest prawdą a co kłamstwem jak siedzisz i w stołek
pierdzisz

merytorycznośc "re"
pa

177 Data: Sierpien 31 2015 14:03:58
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Smok Eustachy 

W dniu 30.08.2015 o 22:32, Budzik pisze:

Użytkownik Pszemol  ...
/..../

Samobójców troche na swiecie jest. Ale bez przesady ze az tak duzo.
Wypadków coraz mniej, zabitych coraz mniej,

Kto się miał zabić to się zabił.

178 Data: Wrzesien 02 2015 07:52:34
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: m4rkiz 

"Pszemol"  wrote in message

Państwa skandynawskie na socjalistów głosują i mają najlepszy
poziom życia ze wszystkich krajów na świecie.

"today oil accounts for a quarter of Norway's GDP"

jezeli kase czepie sie z nikad czyli z ropy, rozdawac ja
tez jest latwiej

"Norway's oil boom is threatening to destroy the work ethic. It is a bad
sign that over 6% of the workforce are on sick leave at any one time and
around 9% of the working-age population live on disability pensions."

papier wszystko zniesie, a w praktyce to trzeba tam zyc od urodzenia
(albo byc muzulmaninem) zeby "poziom życia" mial jakiekolwiek znaczenie
praktyczne

w praktyce lepiej za to widac solidnyme ograniczenia wolnosci (alkohol,
wychowywanie dzieci itp. itd.)

--
http://db.org.pl/

179 Data: Wrzesien 02 2015 11:30:27
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: J.F. 

Użytkownik "m4rkiz"  napisał w wiadomości grup "Pszemol"  wrote in message

Państwa skandynawskie na socjalistów głosują i mają najlepszy
poziom życia ze wszystkich krajów na świecie.

"today oil accounts for a quarter of Norway's GDP"
jezeli kase czepie sie z nikad czyli z ropy, rozdawac ja
tez jest latwiej

Zauwaz, ze tylko cwierc. 3/4 ciezko pracuje.
A ta 1/4 to mniej wiecej nadwyzka nad srednia zachodnioeuropejska.

Norwegowie dobrze zyja np ze sprzetu do wydobycia ropy ...

"Norway's oil boom is threatening to destroy the work ethic. It is a bad
sign that over 6% of the workforce are on sick leave at any one time and
around 9% of the working-age population live on disability pensions."

Hm, zakladajac ze mamy 48 tygodni pracy (bez urlopu), to 6% to jest tylko 2.9 tygodnia.
Trzy przeziebienia w roku ... moze i o jedno za duzo, ale przeciez dzieci, powazniejsze choroby itp.

A renty tez sie latwo dorobic - chocby hemoroidow od pierdzenia w stolek.

J.

180 Data: Wrzesien 02 2015 12:59:31
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: quent 

On 2015-08-30 19:02, Pszemol wrote:

Cieszmy się z tego, że jeździmy autami generalnie bezpiecznymi.

Z czego tu się cieszyć?
Znakomita większośc aut ma >10 lat.

--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

181 Data: Wrzesien 02 2015 13:13:58
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: J.F. 

Użytkownik "quent"  napisał w wiadomości grup On 2015-08-30 19:02, Pszemol wrote:

Cieszmy się z tego, że jeździmy autami generalnie bezpiecznymi.
Z czego tu się cieszyć?
Znakomita większośc aut ma >10 lat.

Widac one jednak bezpieczniejsze, od tych co jezdzily 20 lat temu ...

J.

182 Data: Sierpien 31 2015 02:50:29
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Borys Pogoreło 

Dnia Sun, 30 Aug 2015 11:03:52 +0000 (UTC), masti napisał(a):

Na ten moment to pewnie jeszcze dlatego, ze sa fatalnej jakosci.

nie tylko. Pamiętasz jak szumnie zapowiadano taniutkie Tata?
A potem okazało się, że jak trzeba spełnić wymogi bezpieczeństwa i
homologacji na rynku eruopejskim to okazał się droższy od innych.

Parę lat temu internet obiegły też te zdjęcia:
http://superauto24.se.pl/galerie/63662/62773/tata-indica-dlx/
(dziwne tylko, że ze Złomnika zniknęły)

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

183 Data: Sierpien 31 2015 09:15:56
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: T. 

W dniu 2015-08-31 o 02:50, Borys Pogoreło pisze:

Dnia Sun, 30 Aug 2015 11:03:52 +0000 (UTC), masti napisał(a):

Na ten moment to pewnie jeszcze dlatego, ze sa fatalnej jakosci.

nie tylko. Pamiętasz jak szumnie zapowiadano taniutkie Tata?
A potem okazało się, że jak trzeba spełnić wymogi bezpieczeństwa i
homologacji na rynku eruopejskim to okazał się droższy od innych.

Parę lat temu internet obiegły też te zdjęcia:
http://superauto24.se.pl/galerie/63662/62773/tata-indica-dlx/
(dziwne tylko, że ze Złomnika zniknęły)


Bo w Indiach soli na drogi nie sypią :-)
T.

184 Data: Sierpien 31 2015 13:11:15
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Zenek Kapelinder 

Ten samochód został wykonany dla innych warunków klimtycznych. W Polsce wymagał dodatkowego zabezpieczenia antykorozyjnego wykonanego zaraz po kupnie W takim standardzie były robione 125p, 125p, Polonezy, Syreny, Łady, Trabanty, Zaporożce i wszystkie inne samochody wtedy produkowane, no może z wyjątkiem rolsów. Proponuję obejrzeć od spodu samochody wyprodukowne 7-8 lt temu. Specjalnie od tego tatay nie będą się różniły. Naiwniak powie że jednak lepsze bo nie 3 a siedem lat. Kumaty wyciągnie inny wniosek. Taki że jak przeznaczone na rynek europejski to ma fabrycznie zrobione zabezpieczenie dostosowane do jakiś średnich europejskich warunków klimatycznych.

185 Data: Wrzesien 01 2015 22:27:06
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Borys Pogoreło 

Dnia Mon, 31 Aug 2015 13:11:15 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder napisał(a):

Ten samochód został wykonany dla innych warunków klimtycznych. W Polsce
wymagał dodatkowego zabezpieczenia antykorozyjnego wykonanego zaraz po
kupnie

I kto sie będzie bawić w coś takiego, mogąc kupić w podobnej cenie dużo
lepiej wykonanego kilkulatka, przy którym nie trzeba odprawiać takich
rytuałów? I czy producent o tym informował?

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

186 Data: Wrzesien 01 2015 13:50:23
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Zenek Kapelinder 

To raczej importer powinien zamowic w odpowiedniej wersji klimatycznej.

187 Data: Wrzesien 02 2015 15:01:22
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: J.F. 

Użytkownik "BorysPogoreło"  napisał w wiadomości grup Dnia Mon, 31 Aug 2015 13:11:15 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder napisał(a):

Ten samochód został wykonany dla innych warunków klimtycznych. W Polsce
wymagał dodatkowego zabezpieczenia antykorozyjnego wykonanego zaraz po
kupnie
I kto sie będzie bawić w coś takiego, mogąc kupić w podobnej cenie dużo
lepiej wykonanego kilkulatka, przy którym nie trzeba odprawiać takich
rytuałów? I czy producent o tym informował?

Producent/sprzedawca o tym informowal.
Salon to wykonywal, w czasie podobnym jak formalnosci w innych salonach, wiec klienci kupowali tak samo chetnie, troche sie moze podsmiewujac.

A tak w ogole to ciekaw jestem czy to bylo potrzebne, czy po prostu taki zabieg aby obnizyc cene nominalna.
Te 990 zl dodatkowych kosztow klient chetnie doplaci :-)

J.

188 Data: Sierpien 30 2015 13:40:22
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Jan Niezbędnik 


Dalczego my nie mamy chińskich podróbek aut?
Unia ....?????


chińska technologia to gówno, nie kupuje nic co chińskie z projektu chyba że tylko produkowane jest w chinach

w życiu nie kupił bym chińskiego samochodu nawet gdyby to był kopia toyoty i kosztowała 10tys zł

nie 10 a 30 lat potrzeba zanim oni zaczną myśleć nad tym co produkują i testować te urządzenia

189 Data: Sierpien 30 2015 06:14:54
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Bolko 

w życiu nie kupił bym chińskiego samochodu nawet gdyby to był kopia
toyoty i kosztowała 10tys zł

A jakie masz auto i ile ma lat ?

Znajomy handlował z chińczykami.
Handlował już jakiś czas. Wiec pomyślał: dość dałem im zabić.
I mówi: chce -20%
Chińczyk: OK

Mija miesiąc.
Przypływa kolejny dostawa.
Znajomy zły bo okazuje się że to nie te same części co zawsze przypłynęły.
Drze morde.
Chińczyk: Ale chciałeś 20% taniej.

190 Data: Sierpien 30 2015 18:09:22
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Ghost 



Użytkownik "Bolko"  napisał w wiadomości grup

w życiu nie kupił bym chińskiego samochodu nawet gdyby to był kopia
toyoty i kosztowała 10tys zł

A jakie masz auto i ile ma lat ?

Znajomy handlował z chińczykami.
Handlował już jakiś czas. Wiec pomyślał: dość dałem im zabić.
I mówi: chce -20%
Chińczyk: OK

Mija miesiąc.
Przypływa kolejny dostawa.
Znajomy zły bo okazuje się że to nie te same części co zawsze przypłynęły.
Drze morde.
Chińczyk: Ale chciałeś 20% taniej.

Wzruszająca opowiesc.

191 Data: Sierpien 30 2015 12:03:53
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Pszemol 

"Jan Niezbędnik"  wrote in message

nie 10 a 30 lat potrzeba zanim oni zaczną myśleć nad tym co
produkują i testować te urządzenia

Nawet to nie wystarczy... Azjatycka kultura nie ma poszanowania
do życia - bezpieczeństwo produktu nie jest wysokim priorytetem.

192 Data: Wrzesien 03 2015 11:07:28
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: quent 

On 2015-08-30 19:03, Pszemol wrote:

Nawet to nie wystarczy... Azjatycka kultura nie ma poszanowania
do życia - bezpieczeństwo produktu nie jest wysokim priorytetem.

Klient widać woli mniej bezpiecznie ale taniej.
U nas też sprzedawałyby się pewnie jak ciepłe bułeczki.

--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

193 Data: Wrzesien 03 2015 11:44:58
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: robot 

W dniu 2015-08-30 o 19:03, Pszemol pisze:

Nawet to nie wystarczy... Azjatycka kultura nie ma poszanowania
do życia -

No tak.
Sinolog pełną gębą.

194 Data: Sierpien 31 2015 00:41:48
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: PlaMa 

W dniu 2015-08-30 o 09:01, Bolko pisze:

Dalczego my nie mamy chińskich podróbek aut?
Unia ....?????

Hmmm... a to nie jest tak, że testów bezpieczeństwa nie przechodziły?

195 Data: Sierpien 31 2015 01:11:03
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Mon, 31 Aug 2015 00:41:48 +0200, PlaMa napisał(a):

W dniu 2015-08-30 o 09:01, Bolko pisze:

Dalczego my nie mamy chińskich podróbek aut?
Unia ....?????

Hmmm... a to nie jest tak, że testów bezpieczeństwa nie przechodziły?

Ciekawe czy trudniej przejść test bezpieczeństwa czy Euro6 i emisję CO2.

Bo te normy bezpieczeństwa to jakieś szalenie wyśrubowane nie są - można
chyba potelepać ludzi w środku dostać ze dwie gwiazdki i jakoś to będzie?

Za to Euro6 jest obligatoryjne, a ekonomiczna sensowność tych norm
zatrzymała się gdzieś w okolicach Euro2-Euro3, a dalej to już chyba było
tylko naciąganie tego sztucznie.
Kto wie czy właśnie nie po to żeby nie dało się wejść na rynek z tanimi
silnikami.

196 Data: Sierpien 31 2015 02:47:33
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Borys Pogoreło 

Dnia Mon, 31 Aug 2015 01:11:03 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):

Za to Euro6 jest obligatoryjne, a ekonomiczna sensownoć tych norm
zatrzymała się gdzieś w okolicach Euro2-Euro3, a dalej to już chyba było
tylko naciąganie tego sztucznie.
Kto wie czy właśnie nie po to żeby nie dało się wejć na rynek z tanimi
silnikami.

To niech robią elektryczną rewolucję, skoro dobrych silników spalinowych
nie potrafią wyprodukować / skopiować.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

197 Data: Sierpien 31 2015 09:13:15
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: T. 

W dniu 2015-08-30 o 09:01, Bolko pisze:

Czytam sobie bloga :
https://futrzak.wordpress.com/2015/08/28/urugwaj-widziany-oczami-amerykanskiego-ekspaty/

Pani mieszka w Ameryce południowej w Urugwaju i tam w komentarzach:

Co do samochodow. Po ulicach jezdzi cala kupa chinczykow
- jakies Geely, BYD, DongFenk etc.
ktore sa po prostu kopiami duzych marek jak Toyota, Peugeot z tym,
ze kosztuja 3 razy taniej.
Te ceny samochodow wynikaja z tego, ze nie wolno sprowadzac uzywanych zza granicy. No, ale malego bydzika nowego mozna juz za 10 tys USD kupic...

Dalczego my nie mamy chińskich podróbek aut?
Unia ....?????


Prosta sprawa - brak popytu. Z tej samej przyczyny skasowano produkcję Poloneza, Żuka, Nysy, Tarpana - ludzie wolą lepsze samochody.
Znajomy właściciel kilku stacji obsługi chciał zostać dealerem pewnej chińskiej marki - zrobił rozpoznanie i stwierdził, że mu się nie opłaci - popyt mały, ryzyko duże (zwłaszcza związane z naprawami gwarancyjnymi i dostępnością części).
Jeśli to taki dobry interes byłby - już dawno by tu byli. Podobnie jest z firmą Tata - niby jest, a jakby jej nie było...
T.

198 Data: Sierpien 31 2015 23:24:54
Temat: Re: Chińskie podróbki samochodów
Autor: Axel 

"Bolko"  wrote in message

Co do samochodow. Po ulicach jezdzi cala kupa chinczykow
- jakies Geely, BYD, DongFenk etc.
ktore sa po prostu kopiami duzych marek jak Toyota, Peugeot z tym,
ze kosztuja 3 razy taniej.

Dalczego my nie mamy chińskich podróbek aut?
Unia ....?????

Po pierwsze - musiałyby spełniać normy, m.in. bezpieczeństwa, a chińskie samochody tego nie spełniają.
Po drugie - z tymi "kopiami" to też bym nie przesadzał, to raczej starocia pod spodem ubrane w udającą nowoczesność karoserię, ale z rozwiązaniami dość historycznymi.
Jeździłem wynalazkiem pod nazwą Geely Emgrand przez tydzień (zamówiłem Peugeota, po kilkugodzinnej awanturze stanąłem przed wyborem - dostaję kasę i nie mam czym jeździć, biorę starego Peugeota 307 (200 tys. na liczniku), albo chińczyka...). Z zewnątrz w miarę znośny, w środku tandeta, ergonomia na poziomie pierwszych wersji Malucha, silnik paliwożerny (jeździłem spokojnie, mając na uwadze, że w razie stłuczki "do wyjaśnienia" wyląduję w areszcie na kilka mieśięcy), mimo, że samochód miał przejechane 3 tyś. km, dość często się dławił przy ostrzejszym dodawaniu gazu, Układ kierowniczy marny, samochód dość nerwowo się zachowywał, po puszczeniu kierownicy nigdy nie jechal prosto. Reflektory bardzo marne - na "krótkich" w nocy nie dawało się jechać.
Jak sobie jeszcze coś przypomnę - dopiszę.

Pzdr

--
Axel

--
Axel

Chińskie podróbki samochodów



Grupy dyskusyjne