Grupy dyskusyjne   »   Chujowa dyskusja o "drogowych"

Chujowa dyskusja o "drogowych"



1 Data: Czerwiec 13 2012 22:18:48
Temat: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Hinek 

Mam propozycję - ale dla tych co dużo jeżdżą.
Pojeździć z miesiąc na "długich"
Pojeżdzić drugi miesiąc na "krótkich"
Policzyć ile razy  udało się ujść z życiem...
A potem wyciągnąć wnioski.
Ja to zrobiłem już dawno.

I dlatego:
Będę chujem co jeździ "oślepiając" innych!
W dupie mam że to się różnym Ławom nie podoba!
W dupie mam też wszystkie dywagacje na ten temat!
Nie przeszkadza mi jak ktoś z przeciwka odpali
swoje boskie "ZENONY" albo grozi pięścią!
Z rozbawieniem czytam groźby "specjalnie zajadę
drogę bo mnie oślepił"...przedszkole i żenada :/

--
Hinek



2 Data: Czerwiec 13 2012 22:29:10
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 13.06.2012 22:18, Hinek pisze:

I dlatego:
Będę chujem co jeździ "oślepiając" innych!

W takim razie szczerze i serdecznie życzę ci, żeby ciebie ktoś tak oślepił, żebyś nie zauważył przeszkody na drodze i skończył swoją karierę bandyty drogowego.

3 Data: Czerwiec 14 2012 10:23:57
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: -Mr. Makarena- 

W takim razie szczerze i serdecznie życzę ci, żeby ciebie ktoś tak
oślepił, żebyś nie zauważył przeszkody na drodze i skończył swoją karierę
bandyty drogowego.

Ja tam niewiem skad  jestes , ile masz lat co robisz  i jak elokwentny na
liscie jestes  ,
ale za taki tekst to powinienes po pierwsze dostac w ryja na dziendobry ,
potem ladnie przeprosic ,a potem znowu dostac w ryja na dowidzenia zeby
Ci na drugi raz nie przyszlo do glowy czegos takiego napisac ..... .


--
--

Pozdrawiam :

  Mr.MAKARENA UĆ

4 Data: Czerwiec 14 2012 11:09:07
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 14.06.2012 10:23, -Mr. Makarena- pisze:

ale za taki tekst to powinienes po pierwsze dostac w ryja na dziendobry ,
potem ladnie przeprosic ,a potem znowu dostac w ryja na dowidzenia zeby
Ci na drugi raz nie przyszlo do glowy czegos takiego napisac ..... .

No tak, typowo bandyckie argumenty... Czasem używane też przez
"kiborłorriorów".

5 Data: Czerwiec 14 2012 11:17:29
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: -Mr. Makarena- 


ale za taki tekst to powinienes po pierwsze dostac w ryja na dziendobry ,
potem ladnie przeprosic ,a potem znowu dostac w ryja na dowidzenia zeby
Ci na drugi raz nie przyszlo do glowy czegos takiego napisac ..... .

No tak, typowo bandyckie argumenty... Czasem używane też przez
"kiborłorriorów".


Nie jestem zadnym kibolorriorem . Poprostu w glowie mi sie nie miesci ze
jeden motocyklista
moze zyczyc drugiemu motocykliscie wypadku  i za takie cos nalezy sie " w
ryja "


--
--

Pozdrawiam :

  Mr.MAKARENA UĆ

6 Data: Czerwiec 14 2012 11:25:29
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 14.06.2012 11:17, -Mr. Makarena- pisze:

No tak, typowo bandyckie argumenty... Czasem używane też przez
"kiborłorriorów".


Nie jestem zadnym kibolorriorem .

No to jesteś bandytą.

Poprostu w glowie mi sie nie miesci ze
jeden motocyklista
moze zyczyc drugiemu motocykliscie wypadku

A mi się nie mieści w głowie, że jeden uczestnik ruchu może świadomie
narażać innych na niebezpieczeństwo z czysto egoistycznych i zapewne
także urojonych pobudek.

Ja tylko mu życzyłem, żeby poznał na własnej skórze konsekwencje swojej
bezmyślności.

i za takie cos nalezy sie " w  ryja "

Czyli co, grozisz mi pobiciem? A chcesz przyjechać w moje okolice i
porozmawiać... z prokuratorem? Mogę ci to załatwić.

7 Data: Czerwiec 14 2012 11:26:20
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Roman Niewiarowski 

W dniu 2012-06-14 11:17, -Mr. Makarena- pisze:

Nie jestem zadnym kibolorriorem . Poprostu w glowie mi sie nie miesci ze
jeden motocyklista
moze zyczyc drugiemu motocykliscie wypadku  i za takie cos nalezy sie " w
ryja "

A za stwarzanie ryzyka ze drugi motocyklista zostanie oslepiony i sie rozjebie to co sie nalezy ? :)

pozdr
newrom
--
RD07 - http://otomoto.pl/honda-xrv-africatwin-M3128032.html
DRZ 400e - http://otomoto.pl/show?id=M3176601
Cos Jesus he knows me And he knows I'm right

8 Data: Czerwiec 14 2012 11:27:04
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: AZ 

On 06/14/2012 11:17 AM, -Mr. Makarena- wrote:


Nie jestem zadnym kibolorriorem . Poprostu w glowie mi sie nie miesci ze
jeden motocyklista
moze zyczyc drugiemu motocykliscie wypadku  i za takie cos nalezy sie " w
ryja "

Jaki motocyklista? Postudiuj trochę kto to jest Andrzej Ława (nawet w TV był)
i przestań głupoty wypisywać.

--
Artur
ZZR 1200

9 Data: Czerwiec 14 2012 11:15:22
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: OGONek~ 

Użytkownik "-Mr. Makarena-"  napisał w wiadomości

W takim razie szczerze i serdecznie życzę ci, żeby ciebie ktoś tak oślepił, żebyś nie zauważył przeszkody na drodze i skończył swoją karierę bandyty drogowego.

Ja tam niewiem skad  jestes , ile masz lat co robisz  i jak elokwentny na liscie jestes  ,
ale za taki tekst to powinienes po pierwsze dostac w ryja na dziendobry ,
potem ladnie przeprosic ,a potem znowu dostac w ryja na dowidzenia zeby
Ci na drugi raz nie przyszlo do glowy czegos takiego napisac ..... .

Uważaj bo możesz dostać kulkę ołowianą ;-)

On sobie czarnoprochowca zakupił do obrony po tym jak mu ktoś maskę przeklepał :P

--
OGONek~

10 Data: Czerwiec 14 2012 11:21:58
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: AZ 

On 06/14/2012 11:15 AM, OGONek~ wrote:


Uważaj bo możesz dostać kulkę ołowianą ;-)

On sobie czarnoprochowca zakupił do obrony po tym jak mu ktoś maskę
przeklepał :P

Ładnie to tak naśmiewać się z ofiary złych ochroniarzy?

--
Artur
ZZR 1200

11 Data: Czerwiec 14 2012 11:26:13
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Marcin N 

W dniu 2012-06-14 11:21, AZ pisze:

On 06/14/2012 11:15 AM, OGONek~ wrote:

Uważaj bo możesz dostać kulkę ołowianą ;-)

On sobie czarnoprochowca zakupił do obrony po tym jak mu ktoś maskę
przeklepał :P

Ładnie to tak naśmiewać się z ofiary złych ochroniarzy?

Naprawdę musicie wyciągać jakieś stare brudy?
Czy ja AZ na każdym kroku wypominam jego pozycję w zakręcie?

12 Data: Czerwiec 14 2012 11:27:36
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Roman Niewiarowski 

W dniu 2012-06-14 11:26, Marcin N pisze:

Czy ja AZ na każdym kroku wypominam jego pozycję w zakręcie?

No wlasnie! Pogadajmy o pozycji AZeta i dlaczego kawasaki sa do dupy!

pozdr
newrom
--
RD07 - http://otomoto.pl/honda-xrv-africatwin-M3128032.html
DRZ 400e - http://otomoto.pl/show?id=M3176601
Cos Jesus he knows me And he knows I'm right

13 Data: Czerwiec 14 2012 11:28:42
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: AZ 

On 06/14/2012 11:26 AM, Marcin N wrote:


Naprawdę musicie wyciągać jakieś stare brudy?
Czy ja AZ na każdym kroku wypominam jego pozycję w zakręcie?

Chciałeś być śmieszny a niestety wyszło jak zawsze.

--
Artur
ZZR 1200

14 Data: Czerwiec 14 2012 11:34:31
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Marcin N 

W dniu 2012-06-14 11:28, AZ pisze:

On 06/14/2012 11:26 AM, Marcin N wrote:

Naprawdę musicie wyciągać jakieś stare brudy?
Czy ja AZ na każdym kroku wypominam jego pozycję w zakręcie?

Chciałeś być śmieszny a niestety wyszło jak zawsze.

Wcale nie chciałem być śmieszny.
Próbowałem być zabawny.

Nie wyszło? Szkoda...

15 Data: Czerwiec 14 2012 11:35:49
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 14.06.2012 11:28, AZ pisze:

On 06/14/2012 11:26 AM, Marcin N wrote:

Naprawdę musicie wyciągać jakieś stare brudy?
Czy ja AZ na każdym kroku wypominam jego pozycję w zakręcie?

Chciałeś być śmieszny a niestety wyszło jak zawsze.

Oooo, zabolało biednego azecika...

16 Data: Czerwiec 14 2012 14:08:04
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: OGONek~ 


Użytkownik "Marcin N"  napisał w wiadomości

Naprawdę musicie wyciągać jakieś stare brudy?

Nie, nie musimy, ale jeżeli on nadal uważa że zjadł wszystkie rozumki na świecie i stara się przejąć rolę "nauczyciela" to... ;-)


--
OGONek~

17 Data: Czerwiec 14 2012 11:37:41
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 14.06.2012 11:21, AZ pisze:

On 06/14/2012 11:15 AM, OGONek~ wrote:

Uważaj bo możesz dostać kulkę ołowianą ;-)

On sobie czarnoprochowca zakupił do obrony po tym jak mu ktoś maskę
przeklepał :P

Ładnie to tak naśmiewać się z ofiary złych ochroniarzy?


azecik, czy ty musisz tę szmatę merdacza wyciągać z kloaki?

Pijanym menelom też kibicujesz, jak ludziom pod oknami hałasują?

18 Data: Czerwiec 14 2012 11:46:06
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Kowal 

W takim razie szczerze i serdecznie życzę ci, żeby ciebie ktoś tak
oślepił, żebyś nie zauważył przeszkody na drodze i skończył swoją karierę
bandyty drogowego.

Ja tam niewiem skad  jestes , ile masz lat co robisz  i jak elokwentny na
liscie jestes  ,
ale za taki tekst to powinienes po pierwsze dostac w ryja na dziendobry ,
potem ladnie przeprosic ,a potem znowu dostac w ryja na dowidzenia zeby
Ci na drugi raz nie przyszlo do glowy czegos takiego napisac ..... .

O ile pamięć mnie nie myli, to już ktoś kiedyś w ten sposób z Andrzejem
rozmawiał pod hipermarketem :D

19 Data: Czerwiec 14 2012 11:54:12
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 14.06.2012 11:46, Kowal pisze:

O ile pamięć mnie nie myli, to już ktoś kiedyś w ten sposób z Andrzejem
rozmawiał pod hipermarketem :D


I biedacy (wszyscy czterej) potem byli strasznie poszkodowani, aż
skazany zostałem.

20 Data: Czerwiec 14 2012 12:04:04
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Kuczu 

W dniu 2012-06-14 11:54, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 14.06.2012 11:46, Kowal pisze:

O ile pamięć mnie nie myli, to już ktoś kiedyś w ten sposób z Andrzejem
rozmawiał pod hipermarketem :D


I biedacy (wszyscy czterej) potem byli strasznie poszkodowani, aż
skazany zostałem.

Przywracasz mi wiare w polski system prawny.

--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C + Buell XB12X

21 Data: Czerwiec 14 2012 12:12:19
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 14.06.2012 12:04, Kuczu pisze:

W dniu 2012-06-14 11:54, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 14.06.2012 11:46, Kowal pisze:

O ile pamięć mnie nie myli, to już ktoś kiedyś w ten sposób z Andrzejem
rozmawiał pod hipermarketem :D


I biedacy (wszyscy czterej) potem byli strasznie poszkodowani, aż
skazany zostałem.

Przywracasz mi wiare w polski system prawny.

Nie zauważyłbyś sarkazmu jakby podszedł i kopnął cię w dupę...

22 Data: Czerwiec 14 2012 15:03:39
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Jacot 

Kuczu  wrote:

W dniu 2012-06-14 11:54, Andrzej Lawa pisze:
skazany zostałem.

Przywracasz mi wiare w polski system prawny.

Etam, jaskolka wiosny nie czyni, to z pewnoscia trudna sprawa nie
byla, sadowi wystarczyl jeden rzut oka.

--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl
http://stokrotka.grejt.pl

23 Data: Czerwiec 14 2012 13:53:13
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Grzegorz Rogala 

W dniu 13-06-2012 22:29, Andrzej Lawa pisze:

W takim razie szczerze i serdecznie życzę ci, żeby ciebie ktoś tak
oślepił, żebyś nie zauważył przeszkody na drodze i skończył swoją
karierę bandyty drogowego.

W dzien? sloneczny? oslepiony 55W zarowka? Idz do okulisty :)

--
pozdr
Rogal
990 Adv.R
http://www.rogal.riders.pl

24 Data: Czerwiec 14 2012 14:13:09
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 14.06.2012 13:53, Grzegorz Rogala pisze:

W dniu 13-06-2012 22:29, Andrzej Lawa pisze:
W takim razie szczerze i serdecznie życzę ci, żeby ciebie ktoś tak
oślepił, żebyś nie zauważył przeszkody na drodze i skończył swoją
karierę bandyty drogowego.

W dzien? sloneczny? oslepiony 55W zarowka? Idz do okulisty :)

A skąd wiesz, jaką on miał tę żarówkę? Swoją szosą ja mam drogowe 60W.

I dzień słoneczny, ale drogą przez las.

Poza tym... można zrobić test: poświecę ci w oczy 15-watową lampką, a ty
tylko będziesz musiał przejść w tym czasie standardowy test okulistyczny
- zobaczymy, czy dojrzysz chociaż tę największą literę ;->

25 Data: Czerwiec 14 2012 14:40:17
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Grzegorz Rogala 

W dniu 14-06-2012 14:13, Andrzej Lawa pisze:

A skąd wiesz, jaką on miał tę żarówkę? Swoją szosą ja mam drogowe 60W.

I dzień słoneczny, ale drogą przez las.

Idz do okulisty :) Nadal twierdze, ze w wiekszosci wypadkow w sloneczny dzien czy to w lesie czy nie ryzyko oslepienia jest niewielkie.
Poza tym, jak sobie radzisz w nocy skoro w dzien Cie drogowe oslepiaja to mijania w nocy musza, skoro kontrast w nocy miedzy swiatlami mijania a otaczajaca je ciemnoscia jest zdecydowanie wiekszy niz w dzien pomiedzy drogowymi a swiatlem zewnetrznym..

Poza tym... można zrobić test: poświecę ci w oczy 15-watową lampką, a ty
tylko będziesz musiał przejść w tym czasie standardowy test okulistyczny
- zobaczymy, czy dojrzysz chociaż tę największą literę ;->
gdzie w swiecie rzeczywistym na drodze masz zarowki 15W i tablice okulistyczne? Ale test bym chetnie przeszedl z czystej ciekawosci :)

--
pozdr
Rogal
990 Adv.R
http://www.rogal.riders.pl

26 Data: Czerwiec 14 2012 19:55:09
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Magic 

W dniu 2012-06-14 13:53, Grzegorz Rogala pisze:

W dniu 13-06-2012 22:29, Andrzej Lawa pisze:
W takim razie szczerze i serdecznie życzę ci, żeby ciebie ktoś tak
oślepił, żebyś nie zauważył przeszkody na drodze i skończył swoją
karierę bandyty drogowego.

W dzien? sloneczny? oslepiony 55W zarowka? Idz do okulisty :)


To ja dorzucę 3 grosze.
Dziś pyrkałem sobie skuterkiem i za sobą zobaczyłem takiego właśnie delikwenta na długich. Rzeczywiście z daleka, był pewnie z 200 m za mną. Myślę "Jedzie na długich to pewnie pogina" więc wstrzymałem manewr zmiany pasa, który przy prędkości 45 km/h* zajmuje jednak ciut czasu, i czekam. Sekunda, dwie, pięć, zaraz mi się pas skończy a tego nie ma. Sprawdzam jeszcze raz, a ten nadal 50 m za mną, jechał pewnie z 70, BMW K1200 S. Swoimi długimi spowodował dwie rzeczy:
- nie byłem w stanie w lusterkach ocenić z jaką prędkością się porusza
- nie widziałem wyraźnie innych pojazdów, a było południe
Wnioski niech każdy sobie wyciągnie sam, mnie jazda na długich nie przekonuje i jest zwyczajnie utrudnianiem życia innym uczestnikom ruchu.

* jechałem Motoristowym Ąda Vision 50 na dotarciu, mój Elik był na wymianie zacisku.

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/ts150/srx250/vfr800/k11rs.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

27 Data: Czerwiec 14 2012 22:16:54
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 14.06.2012 19:55, Magic pisze:

Wnioski niech każdy sobie wyciągnie sam, mnie jazda na długich nie
przekonuje i jest zwyczajnie utrudnianiem życia innym uczestnikom ruchu.

* jechałem Motoristowym Ąda Vision 50 na dotarciu, mój Elik był na
wymianie zacisku.

<Kuczu mode on>
Zatem nie byłeś w tym momencie prawdziwym motocyklistą, czyli twoje zdanie się nie liczy!
<Kuczu mode off>

BP,NMSP ;)

28 Data: Czerwiec 13 2012 22:49:57
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: duddits 

W dniu 2012-06-13 22:18, Hinek pisze:

Mam propozycję - ale dla tych co dużo jeżdżą.

Nie wiem co to znaczy dużo, średnio wychodzi 10kkm.
90% z tego to miasto.

Pojeździć z miesiąc na "długich"
Pojeżdzić drugi miesiąc na "krótkich"
Policzyć ile razy  udało się ujść z życiem...

Co to za mania żeby ciągle traktować ulicę czy inną drogę jak plac bitewny? Jeździć rozumnie to nikt nie będzie próbował nikogo zabić, a błędy popełnia każdy. Frustracje wyładowywać gdzie indziej ...

A potem wyciągnąć wnioski.
Ja to zrobiłem już dawno.

Właśnie widać.

[ciach reszta głupot]

--
[GoMoto.TV]
naszym motorem jest pasja

29 Data: Czerwiec 14 2012 17:57:40
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Hinek 

Użytkownik "duddits"  napisał


Jeździć rozumnie to nikt nie będzie próbował nikogo zabić, a błędy popełnia każdy.

Giną tylko "nierozumni" motocykliści?
Wyprzedzanie na zakręcie bez widoczności to błąd??
Przez takiego "błądzącego" wyjechałem kiedyś w krajobraz...
na szczęście między drzewami. Taki sobie przykład.
To dobrze, że jesteś ufny i rozważny. Niech Ci szczęście
nadal sprzyja

--
Hinek

30 Data: Czerwiec 14 2012 22:19:33
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 14.06.2012 17:57, Hinek pisze:

Wyprzedzanie na zakręcie bez widoczności to błąd??
Przez takiego "błądzącego" wyjechałem kiedyś w krajobraz...
na szczęście między drzewami. Taki sobie przykład.

Włączenie oślepiających świateł drogowych coś by pomogło na taką sytuację? (za dnia, więc bez widoczności błądzącej smugi światła)

31 Data: Czerwiec 15 2012 09:42:22
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: duddits 

On 14.06.2012 17:57, Hinek wrote:

Giną tylko "nierozumni" motocykliści?

Wyciągasz zbyt daleko idące wnioski.
Przecież dobrze wiesz, że jadąc jednośladem po prostu *musisz* na wszystko uważać, co oczywiście nie oznacza, że już z automatu jesteś w 100% bezpieczny - nie ma czegoś takiego, ale jesteś w lepszej sytuacji, kiedy starasz się przewidzieć więcej rzeczy od innych uczestników ruchu.

Jakoś przez 4 lata jazdy po zatłoczonym mieście nikt mnie zabić nie próbował, a nie należę do tych, którzy bezwzględnie przestrzegają ograniczeń prędkości. W kanionie też daję sobie radę.

I powtórzę, w 9 przypadkach na 10 to ja sam sobie generowałem niebezpieczne sytuacje, no ale kto się tutaj do tego przyzna?
Honor motocyklisty nie pozwala ...

P.S. Ja też dziś "kibelkiem" do pracy dojechałem (moto w serwisie) i całkiem zacnie się jechało :) Niegłupia to rzecz taki skuter.

--
[GoMoto.TV]
naszym motorem jest pasja

32 Data: Czerwiec 15 2012 14:44:55
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Hinek 

Użytkownik "duddits"  napisał


I powtórzę, w 9 przypadkach na 10 to ja sam sobie generowałem niebezpieczne sytuacje, no ale kto się tutaj do tego przyzna?
Honor motocyklisty nie pozwala ...


Można się rozjebać na własne życzenie - to oczywiste.
Tych co tego chcą dosięga szybko selekcja.

Można się rozjebać przez własny błąd -  wymusiłem
kiedyś jadąc motocyklem pierszeństwo i cudem uszedłem żywy :/
Wcale nie muszę tego ukrywać.

Można jednak się rozjebać padając ofiarą sytuacji
NIE-DO-PRZEWIDZENIA , ale czasem do uniknięcia gdy jaskrawe światło
z moto wstrząśnie synapsami jakiegoś barana i opóźni jakiś jego
ryzykowny manewr. A że się wkurwi...trudno.

Jest jeszcze inny przekaz ukryty w długich światłach motocykla.
Kowalski widząc je nie zapała miłością do motocyklisty, ale
pomyśli: O! Zapierdala jakiś cholerny idiota. Napewno na tylnym kole!
Lepiej uważać na debila...

--
Hinek

33 Data: Czerwiec 15 2012 15:02:16
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: duddits 

On 15.06.2012 14:44, Hinek wrote:

Można jednak się rozjebać padając ofiarą sytuacji
NIE-DO-PRZEWIDZENIA , ale czasem do uniknięcia gdy jaskrawe światło
z moto wstrząśnie synapsami jakiegoś barana i opóźni jakiś jego
ryzykowny manewr. A że się wkurwi...trudno.

No pewnie, że wszystkiego przewidzieć się nie da. Z tym chyba nikt nie dyskutuje.
Jaką masz jednak pewność, że wstrząs owego "barana" nie spowoduje u niego jakiejś panicznej reakcji i nie wjedzie prosto przed Ciebie?
Nie mam takich doświadczeń, ale zdaje mi się to równie prawdopodobne.

To, że Ty masz póki co pozytywne doświadczenia z tym związane nie oznacza, że już będzie tak zawsze. Nie życzę Ci tego, ale co będzie kiedy właśnie ów "baran" tak zareaguje? Staniesz się wtedy orędownikiem ruchu na rzecz całkowitego wyłączania świateł w dzień?

Jest jeszcze inny przekaz ukryty w długich światłach motocykla.
Kowalski widząc je nie zapała miłością do motocyklisty, ale
pomyśli: O! Zapierdala jakiś cholerny idiota. Napewno na tylnym kole!
Lepiej uważać na debila...

Ten przekaz nie jest ukryty w długich światłach, ale ci co ich używają zapewne przyczyniają się do jego utrwalenia.

--
[GoMoto.TV]
naszym motorem jest pasja

34 Data: Czerwiec 15 2012 14:34:15
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: kakmar 

Dnia 15.06.2012 Hinek  napisał/a:


Można jednak się rozjebać padając ofiarą sytuacji
NIE-DO-PRZEWIDZENIA , ale czasem do uniknięcia gdy jaskrawe światło
z moto wstrząśnie synapsami jakiegoś barana i opóźni jakiś jego
ryzykowny manewr. A że się wkurwi...trudno.

To jest kwestia wiary, ludzie wjeżdżają w/pod pociągi, tramwaje,
ciężarówki, elementy krajobrazu, itp. Wierzysz że akurat światła
drogowe sprawią że nie zostaniesz rozjechany i z tym się nie da
dyskutować. Bo to kwestia takiego postrzegania rzeczywistości żeby
zdarzenia pasowały do przekonań.

Na FM, i w najbardziej tu poważanym portalu jest opisywana historia
rozjechania, wielbiciela świateł drogowych, dodatkowych halogenów
i pustych wydechów. Niestety jemu nie pomogło.

Jest jeszcze inny przekaz ukryty w długich światłach motocykla.
Kowalski widząc je nie zapała miłością do motocyklisty, ale
pomyśli: O! Zapierdala jakiś cholerny idiota. Napewno na tylnym kole!
Lepiej uważać na debila...

Przekaz jest tylko taki, że jesteś jednym z wielu którzy przedkładają
własne widzimisię ponad przyjęte zasady, że ponad normy współistnienia
na drodze, przedkładasz wiarę w cudowne właściwości świateł drogowych.
Oraz to że w dupie masz to że utrudniasz jazdę innym.
Zupełnie jak kierowca autobusu (nie miejskiego) który zbyt późno
przypomniał sobie że ma zjechać z 3pasmowej trasy i zamiast pojechać
do następnego, przecina radośnie 3 pasy pod kontem 90*, zatrzymując
ruch na wszystkich.

--
kakmaratgmaildotcom

35 Data: Czerwiec 15 2012 20:13:31
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 15.06.2012 16:34, kakmar pisze:

Jest jeszcze inny przekaz ukryty w długich światłach motocykla.
Kowalski widząc je nie zapała miłością do motocyklisty, ale
pomyśli: O! Zapierdala jakiś cholerny idiota. Napewno na tylnym kole!
Lepiej uważać na debila...

Przekaz jest tylko taki, że jesteś jednym z wielu którzy przedkładają
własne widzimisię ponad przyjęte zasady, że ponad normy współistnienia
na drodze, przedkładasz wiarę w cudowne właściwości świateł drogowych.
Oraz to że w dupie masz to że utrudniasz jazdę innym.

Utrudnia _i_ powoduje zagrożenie.

36 Data: Czerwiec 15 2012 22:56:41
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Jacot 

kakmar  wrote:

Wierzysz że akurat światła
drogowe sprawią że nie zostaniesz rozjechany i z tym się nie da
dyskutować. Bo to kwestia takiego postrzegania rzeczywistości żeby
zdarzenia pasowały do przekonań.

Hinek pisal przeciez wyraznie, ze to kwestia sumy obserwacji z
dlugiego okresu czasu. A ja sie z tym zgadzam, bo mam podobne.
Jesli masz inne to sie ich trzymaj i oby Cie zycie nie zmusilo do
zmiany.
Te pierdoly wynikajace z braku argumentow mozecie sobie darowac;)

--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl
http://stokrotka.grejt.pl

37 Data: Czerwiec 15 2012 23:02:39
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Kuczu 

W dniu 2012-06-15 22:56, Jacot pisze:

  wrote:

Wierzysz że akurat światła
drogowe sprawią że nie zostaniesz rozjechany i z tym się nie da
dyskutować. Bo to kwestia takiego postrzegania rzeczywistości żeby
zdarzenia pasowały do przekonań.

Hinek pisal przeciez wyraznie, ze to kwestia sumy obserwacji z
dlugiego okresu czasu. A ja sie z tym zgadzam, bo mam podobne.
Jesli masz inne to sie ich trzymaj i oby Cie zycie nie zmusilo do
zmiany.
Te pierdoly wynikajace z braku argumentow mozecie sobie darowac;)


Ja tam lubie jezdzic na "krotkich" z lekko podniesiona lampa. Przynajmniej moge sobie od czasu do czasu blasnac "dlugimi" na jakiegos debila ktory wyprzedza na trzeciego myslac ze ja i tak sie przeciez zmieszcze.

--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C + Buell XB12X

38 Data: Czerwiec 13 2012 23:13:47
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: AZ 

On 06/13/2012 10:18 PM, Hinek wrote:

Mam propozycję - ale dla tych co dużo jeżdżą.
Pojeździć z miesiąc na "długich"
Pojeżdzić drugi miesiąc na "krótkich"
Policzyć ile razy udało się ujść z życiem...
A potem wyciągnąć wnioski.
Ja to zrobiłem już dawno.

Dużo to znaczy ile? 80kkm przez 3 lata i raptem miałem kilkanaście takich sytuacji, że ktoś wymusił pierwszeństwo a po wyprzedzeniu okazywało się, że to dziadzio/kobita wgapiona w przednią szybę z brodą nad kierownicą i długie by gówno dały w tym przypadku. Jeździłem też parę dni na długich w ZZR 600 bo przepaliły się krótkie, nie zauważyłem żadnej różnicy poza tym, że ci z naprzeciwka cały czas mi mrugali długimi ale jak ktoś jest bucem to będzie jeździł na długich.

Na długich przeważnie jeżdżą ci co tak naprawdę gówno jeżdżą i nie potrafią przewidzieć oczywistych zachowań na drodze którę są niemal w 100% przewidywalne, wystarczy patrzeć. Niektórym się wydaje, że po włączeniu długich są bezpieczni i mogą pycić wyprzedzając kolumnę samochodów na drodze gdzie co chwile są skręty na posesję aż wkońcu trafią na takiego co lusterek używa tylko do cofania a znajomi bedą mogli mu zapalić długą świeczkę.

--
Artur
ZZR 1200

39 Data: Czerwiec 13 2012 23:46:40
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Akarm 

Użytkownik "AZ" napisał:

jak ktoś jest bucem to będzie jeździł na długich.

Nie. Jak to określil Hinek: "Będę chujem co jeździ "oślepiając" innych!"

Na długich przeważnie jeżdżą ci co tak naprawdę gówno jeżdżą

Tu pełna zgoda.

--
              Akarm
http://www.bykom-stop.avx.pl

40 Data: Czerwiec 13 2012 23:56:44
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Tom01 

W dniu 13.06.2012 23:13, AZ pisze:

Niektórym się wydaje, że po
włączeniu długich są bezpieczni i mogą pycić

Nauka zna takie przypadki: http://en.wikipedia.org/wiki/Peltzman_effect

--
Tom01

41 Data: Czerwiec 14 2012 00:01:41
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 13.06.2012 23:56, Tom01 pisze:

W dniu 13.06.2012 23:13, AZ pisze:
Niektórym się wydaje, że po
włączeniu długich są bezpieczni i mogą pycić

Nauka zna takie przypadki: http://en.wikipedia.org/wiki/Peltzman_effect

Tak, serdeńko, ale jeśli byś doczytał, to byś zauważył, że to jest tylko HIPOTEZA.

Notabene pośrednio obalona (o czym też w tym artykule piszą).

42 Data: Czerwiec 14 2012 00:32:21
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Tom01 

W dniu 14.06.2012 00:01, Andrzej Lawa pisze:

Tak, serdeńko, ale jeśli byś doczytał, to byś zauważył, że to jest tylko
HIPOTEZA.

Wyjasniająca mnóstwo zachowań w różnych dziedzinach życia.

Notabene pośrednio obalona (o czym też w tym artykule piszą).

Uhm... proponuję dokładniej przeczytać czego dotyczyło wykluczenie.

--
Tom01

43 Data: Czerwiec 14 2012 08:52:01
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 14.06.2012 00:32, Tom01 pisze:

W dniu 14.06.2012 00:01, Andrzej Lawa pisze:
Tak, serdeńko, ale jeśli byś doczytał, to byś zauważył, że to jest tylko
HIPOTEZA.

Wyjasniająca mnóstwo zachowań w różnych dziedzinach życia.

Podobnie jak teoria stworzenia świata 4000 lat temu przez jakiegoś "Jahwe".

Notabene pośrednio obalona (o czym też w tym artykule piszą).

Uhm... proponuję dokładniej przeczytać czego dotyczyło wykluczenie.

Może sam tego "wyczynu" dokonaj?

44 Data: Czerwiec 14 2012 11:22:11
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: John 

W dniu 2012-06-14 08:52, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 14.06.2012 00:32, Tom01 pisze:
W dniu 14.06.2012 00:01, Andrzej Lawa pisze:
Tak, serdeńko, ale jeśli byś doczytał, to byś zauważył, że to jest tylko
HIPOTEZA.

Wyjasniająca mnóstwo zachowań w różnych dziedzinach życia.

Podobnie jak teoria stworzenia świata 4000 lat temu przez jakiegoś "Jahwe".

A jednak rajdery na całym świecie na ten temat dyskutują
http://www.advrider.com/forums/showthread.php?t=411316&page=1

Moim zdaniem niezłym głosem "za" w debacie pt. the Peltzmann Effect jest napis jaki firma Scott umieściła na zbroi do enduro mojego kumpla
"UWAGA: zbroja nie chroni przed śmiercią"

O ile wykonany małym druczkiem, analogiczny napis nie przeszkadzałby bardzo na włączniku high-beam i może jeszcze na klaksonie. Bo przecież "jak se taśmą przykleisz to lepiej cię słychać"

Swoją drogą Andrzeju twoja pierwsza - intensywna - wypowiedź sugeruje, że nie jesteś zwolennikiem "długich". Jednak nie na tyle przeciwnikiem żeby uznać ich dodatkową szkodliwość dla psychiki jeźdźca? Czy to po prostu wrodzona niechęć do pseudo-naukowych hipotez? ;)

--
pozdrawiam,
John

45 Data: Czerwiec 14 2012 18:15:57
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Hinek 

Użytkownik "AZ"  napisał


Dużo to znaczy ile? 80kkm przez 3 lata i raptem miałem kilkanaście takich sytuacji, że ktoś wymusił pierwszeństwo a po wyprzedzeniu okazywało się, że to dziadzio/kobita wgapiona w przednią szybę z brodą nad kierownicą i długie by gówno dały w tym przypadku.

Stereotypami lecisz...dziadek w Tico chciał Ci kuku zrobić :]
A mi "byznesmen" w Octawii z komórką przy uchu. Postanowił
wyprzedzić swoim bolidem całą kolumnę mimo tego że jechałem z przeciwka.
Jak raz jechałem na światłach mijania...ot przypadek.

Jak na nasze warunki jeżdżę sporo. Przez ostatnie lata miałem
parę niemiłych sytuacji na które światła mogły mieć wpływ.
Prawie wszystkie miały miejsce gdy używałem przepisowych
świateł. To pewnie przypadek.

--
Hinek

46 Data: Czerwiec 14 2012 18:34:55
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Grzybol 

Użytkownik "Hinek"  napisał w wiadomości

Prawie wszystkie miały miejsce gdy używałem przepisowych
świateł. To pewnie przypadek.

Pierdolisz jak potłuczony. Znam gościa który zawsze jeździ najebany. Od 20 lat. Jakies 3 razy jechal trzeźwy i wtedy każdy chciał go zabic. Przeżył. To był Twój krewny, więc pomyślał tak jak Ty: kurwa, w życiu nie wsiąde wiecej trzeźwy!!! Przeca moglem zginąć!!! Od tamtej pory pilnuje sie: zawsze przed jazdą wali pół litra z gwinta. To pewnie przypadek...

--
Grzybol

47 Data: Czerwiec 14 2012 18:48:50
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Hinek 

Użytkownik "Grzybol"  napisał


Pierdolisz jak potłuczony. Znam gościa który zawsze jeździ najebany. Od 20 lat. Jakies 3 razy jechal trzeźwy i wtedy każdy chciał go zabic. Przeżył.


Zła analogia :)
Alkoholik musi pić żeby funkcjonować. Na trzeźwo może sobie
zrobić krzywdę i to nie będzie przypadek. Musi jeździć najebany albo
wcale.

--
Hinek

48 Data: Czerwiec 14 2012 18:56:49
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Grzybol 

Użytkownik "Hinek"  napisał w wiadomości

Zła analogia :)
Alkoholik musi pić żeby funkcjonować. Na trzeźwo może sobie
zrobić krzywdę i to nie będzie przypadek. Musi jeździć najebany albo
wcale.

Światłojebca ma podobnie. Tylko o tym nie wie. Podobnie jak alkoholik - żaden alkoholik nie jest alkoholikiem przeciez. Wiec skad swiatlojebca wie ze to trzeba leczyc? Dobra analogia:-)

--
Grzybol

49 Data: Czerwiec 14 2012 19:47:08
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Hinek 

Użytkownik "Grzybol"  napisał


Światłojebca ma podobnie. Tylko o tym nie wie. Podobnie jak alkoholik - żaden alkoholik nie jest alkoholikiem przeciez. Wiec skad swiatlojebca wie ze to trzeba leczyc? Dobra analogia:-)


Jednak dalej coś tu nie pasuje.
światłojebca -> jebie światła, a o takich tu nie piszemy :]
może raczej światłojebnięty, albo światłopojeb? - to by pasowało!
Trzeba być precyzyjnym - w końcu to idzie na Sikacza.
Lovzta może nas zjebać i zabanować :/

--
Hinek

50 Data: Czerwiec 14 2012 19:48:50
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Grzybol 

Użytkownik "Hinek"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Grzybol"  napisał
Światłojebca ma podobnie. Tylko o tym nie wie. Podobnie jak alkoholik
- żaden  alkoholik nie jest alkoholikiem przeciez. Wiec skad
swiatlojebca wie ze to  trzeba leczyc? Dobra analogia:-)
Jednak dalej coś tu nie pasuje.
światłojebca -> jebie światła, a o takich tu nie piszemy :]
może raczej światłojebnięty, albo światłopojeb? - to by pasowało!
Trzeba być precyzyjnym - w końcu to idzie na Sikacza.
Lovzta może nas zjebać i zabanować :/

Światłojebca, w sensie ze jebie swiatlami:-)

--
Grzybol

51 Data: Czerwiec 14 2012 00:33:13
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: kenajad 

On 13 Cze, 22:18, "Hinek"  wrote:

Mam propozycję - ale dla tych co dużo jeżdżą.
Pojeździć z miesiąc na "długich"
Pojeżdzić drugi miesiąc na "krótkich"
Policzyć ile razy  udało się ujść z życiem...
A potem wyciągnąć wnioski.
Ja to zrobiłem już dawno.

I dlatego:
Będę chujem co jeździ "oślepiając" innych!
W dupie mam że to się różnym Ławom nie podoba!
W dupie mam też wszystkie dywagacje na ten temat!
Nie przeszkadza mi jak ktoś z przeciwka odpali
swoje boskie "ZENONY" albo grozi pięścią!
Z rozbawieniem czytam groźby "specjalnie zajadę
drogę bo mnie oślepił"...przedszkole i żenada :/

--
Hinek

:))))))))))))))))))))))))))))
:))))))))))))))))))))))))))))
Tragedy
--
kenajad

52 Data: Czerwiec 14 2012 09:05:09
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: kakmar 

Dnia 13.06.2012 Hinek  napisał/a:

Mam propozycję - ale dla tych co dużo jeżdżÄ….
Pojeździć z miesiąc na "długich"
Pojeżdzić drugi miesiąc na "krótkich"
Policzyć ile razy  udało się ujć z życiem...
A potem wyciągnąć wnioski.
Ja to zrobiłem już dawno.

Ale tak ogólnie, to jak często tak Ci się udaje
uchodzić z życiem?

I dlatego:
Będę chujem co jeździ "oślepiając" innych!
W dupie mam że to się różnym Ławom nie podoba!
W dupie mam też wszystkie dywagacje na ten temat!
Nie przeszkadza mi jak ktoś z przeciwka odpali
swoje boskie "ZENONY" albo grozi pięścią!
Z rozbawieniem czytam groźby "specjalnie zajadę
drogę bo mnie oślepił"...przedszkole i żenada :/

To jest kwestia wiary, czyli religijna, w takim
wypadku zaangażowani raczej nie przebierają
w środkach.

--
kakmaratgmaildotcom

53 Data: Czerwiec 14 2012 09:12:01
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Adam Wysocki 

Hinek  wrote:

Będę chujem co jeździ "oślepiając" innych!

Ok, a mnie dyskusja sprowokowała do czegoś innego.

Do przeciskania się w korkach kupiłem sobie jasnego LED-a z soczewką 15 st.

http://allegro.pl/item2359818588.html
http://allegro.pl/item2397618067.html
http://allegro.pl/item2400893478.html

Z prostej matematyki wychodzi, że ten LED ma 3W, ale chyba chińskie (czyli
1.3W europejskie), ale niech i tak będzie, powinien wystarczyć.

Chcę założyć go nad światłem pozycyjnym i podpiąć jako stroboskop. Mam
w głowie różne patterny, na razie prawdopodobny będzie:

*-*-*-*-- -- -*-*-*-*-- -- -*-*-*-*-- -- ...

Zobaczymy jak to się sprawdzi - może ta moc będzie za duża i będę jeździł
z mniejszą. A może macie pomysł na inny pattern?

--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 750F 2001 r.
PMS PJ- S+ p++ M- W P++: X++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++

54 Data: Czerwiec 14 2012 11:16:02
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: duddits 

On 14.06.2012 11:12, Adam Wysocki wrote:

Do przeciskania się w korkach kupiłem sobie jasnego LED-a z soczewką 15 st.

A nie taniej wyjdzie po prostu używanie własnej łepetyny, co? :)

Widziałem jeszcze "pomysłowych" co z włączonymi awaryjnymi jechali między autami. Niepojęte ...

--
[GoMoto.TV]
naszym motorem jest pasja

55 Data: Czerwiec 14 2012 11:25:43
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: AZ 

On 06/14/2012 11:16 AM, duddits wrote:


A nie taniej wyjdzie po prostu używanie własnej łepetyny, co? :)

Widziałem jeszcze "pomysłowych" co z włączonymi awaryjnymi jechali
między autami. Niepojęte ...

Może mieli awarię i musieli szybko do domu??

http://www.youtube.com/watch?v=Cg8TgZnAcC8

Tutaj taki inteligent, jak widać na końcu awaryjne nie pomogły:

http://www.youtube.com/watch?v=Cg8TgZnAcC8&t=13m50s

--
Artur
ZZR 1200

56 Data: Czerwiec 14 2012 11:40:14
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Marcin N 

W dniu 2012-06-14 11:25, AZ pisze:

http://www.youtube.com/watch?v=Cg8TgZnAcC8&t=13m50s

To ja z poważnym pytaniem:

Czy jest jakiś sposób na te beznadziejnie piszczące hamulce?

57 Data: Czerwiec 14 2012 11:46:41
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: AZ 

On 06/14/2012 11:40 AM, Marcin N wrote:

http://www.youtube.com/watch?v=Cg8TgZnAcC8&t=13m50s

To ja z poważnym pytaniem:

Czy jest jakiś sposób na te beznadziejnie piszczące hamulce?
>
Słabe tarcze + zacisk/klocki bez blaszek i przy hamowaniu wpada w wibracje i stąd piszczenie. Po wymianie tarcz zero pisku.

--
Artur
ZZR 1200

58 Data: Czerwiec 14 2012 14:12:25
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: OGONek~ 


Użytkownik "Marcin N"  napisał w wiadomości

W dniu 2012-06-14 11:25, AZ pisze:

http://www.youtube.com/watch?v=Cg8TgZnAcC8&t=13m50s

To ja z poważnym pytaniem:

Czy jest jakiś sposób na te beznadziejnie piszczące hamulce?

W beznadziejnych przypadkach jest specjalna pasta Loctite-a np. Sprawdzone i działa.

--
OGONek~

59 Data: Czerwiec 14 2012 14:25:31
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Marcin N 

W dniu 2012-06-14 14:12, OGONek~ pisze:


Użytkownik "Marcin N"  napisał w
wiadomości
W dniu 2012-06-14 11:25, AZ pisze:

http://www.youtube.com/watch?v=Cg8TgZnAcC8&t=13m50s

To ja z poważnym pytaniem:

Czy jest jakiś sposób na te beznadziejnie piszczące hamulce?

W beznadziejnych przypadkach jest specjalna pasta Loctite-a np.
Sprawdzone i działa.

Mam szukać pod nazwą "specjalna pasta"? Czy może jakaś pasta miedziowa?
I co się nią smaruje?

60 Data: Czerwiec 14 2012 14:31:47
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: AZ 

On 06/14/2012 02:25 PM, Marcin N wrote:


Mam szukać pod nazwą "specjalna pasta"? Czy może jakaś pasta miedziowa?
I co się nią smaruje?
>
Kolega próbuje Cię naciągnąć, pewnie handluje tym loktajtem! Wystarczy zwykły towot albo Hipol, smarujesz tarcze hamulcowe, piski już nigdy nie bedą Cię nękać.

http://www.autoexpert.pl/artykul_1244.html

--
Artur
ZZR 1200

61 Data: Czerwiec 14 2012 12:35:26
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Adam Wysocki 

AZ  wrote:

Kolega próbuje Cię naciągnąć, pewnie handluje tym loktajtem! Wystarczy
zwykły towot albo Hipol, smarujesz tarcze hamulcowe, piski już nigdy nie
bedą Cię nękać.

Wystarczy WD-40.

--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 750F 2001 r.
PMS PJ- S+ p++ M- W P++: X++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++

62 Data: Czerwiec 14 2012 14:36:08
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: AZ 

On 06/14/2012 02:35 PM, Adam Wysocki wrote:

Kolega próbuje Cię naciągnąć, pewnie handluje tym loktajtem! Wystarczy
zwykły towot albo Hipol, smarujesz tarcze hamulcowe, piski już nigdy nie
bedą Cię nękać.

Wystarczy WD-40.

Strasznie krótko działa.

--
Artur
ZZR 1200

63 Data: Czerwiec 14 2012 14:56:01
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Marcin N 

W dniu 2012-06-14 14:36, AZ pisze:

On 06/14/2012 02:35 PM, Adam Wysocki wrote:
Kolega próbuje Cię naciągnąć, pewnie handluje tym loktajtem! Wystarczy
zwykły towot albo Hipol, smarujesz tarcze hamulcowe, piski już nigdy nie
bedą Cię nękać.

Wystarczy WD-40.

Strasznie krótko działa.

To może WD-50?

64 Data: Czerwiec 18 2012 09:27:49
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: OGONek~ 

Użytkownik "Marcin N"  napisał w wiadomości

Mam szukać pod nazwą "specjalna pasta"? Czy może jakaś pasta miedziowa?
I co się nią smaruje?

Nie miedziowa. Jest przezroczysta i smaruje się nią tłoczki i klocki w miejscu styku z tłoczkami.
Nie handluje nią jak ktoś tu napisał i nie pamiętam jaki ma numerek loctite-a.

Sprawdziłem na kilkunastu motocyklach i rzeczywiscie przestawało skrzypieć.

--
OGONek~

65 Data: Czerwiec 18 2012 09:49:31
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Marcin N 

W dniu 2012-06-18 09:27, OGONek~ pisze:

Użytkownik "Marcin N"  napisał w
wiadomości
Mam szukać pod nazwą "specjalna pasta"? Czy może jakaś pasta miedziowa?
I co się nią smaruje?

Nie miedziowa. Jest przezroczysta i smaruje się nią tłoczki i klocki w
miejscu styku z tłoczkami.
Nie handluje nią jak ktoś tu napisał i nie pamiętam jaki ma numerek
loctite-a.

Sprawdziłem na kilkunastu motocyklach i rzeczywiscie przestawało skrzypieć.

A miedziowa nie będzie pasować? Miedziową mam, tamtej nie mam.

66 Data: Czerwiec 18 2012 09:51:46
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: AZ 

On 06/18/2012 09:49 AM, Marcin N wrote:


Sprawdziłem na kilkunastu motocyklach i rzeczywiscie przestawało
skrzypieć.

A miedziowa nie będzie pasować? Miedziową mam, tamtej nie mam.

Możesz spróbować miedziową, czasem pomaga.

--
Artur
ZZR 1200

67 Data: Czerwiec 18 2012 15:55:19
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: OGONek~ 


Użytkownik "Marcin N"  napisał w wiadomości

A miedziowa nie będzie pasować? Miedziową mam, tamtej nie mam.

Mogę Ci użyczyć jeśli podjedziesz.

--
OGONek~

68 Data: Czerwiec 18 2012 09:51:42
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Marcin N 

W dniu 2012-06-18 09:27, OGONek~ pisze:

Użytkownik "Marcin N"  napisał w
wiadomości
Mam szukać pod nazwą "specjalna pasta"? Czy może jakaś pasta miedziowa?
I co się nią smaruje?

Nie miedziowa. Jest przezroczysta i smaruje się nią tłoczki i klocki w
miejscu styku z tłoczkami.
Nie handluje nią jak ktoś tu napisał i nie pamiętam jaki ma numerek
loctite-a.

Sprawdziłem na kilkunastu motocyklach i rzeczywiscie przestawało skrzypieć.

Za szybko zamknąłem tamtego posta.

W jakimś linku od AZ pisali, żeby nie smarować pastą inną niż w sprayu hamulców, jeśli mają ABS. Czym ten smar z tuby przeszkadza ABS'owi?

69 Data: Czerwiec 14 2012 09:46:23
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Adam Wysocki 

duddits  wrote:

Do przeciskania się w korkach kupiłem sobie jasnego LED-a z soczewką 15 st.

A nie taniej wyjdzie po prostu używanie własnej łepetyny, co? :)

Ja używam :)

Widziałem jeszcze "pomysłowych" co z włączonymi awaryjnymi jechali
między autami. Niepojęte ...

Ma sens - zwraca uwagę. Co w tym złego?

--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 750F 2001 r.
PMS PJ- S+ p++ M- W P++: X++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++

70 Data: Czerwiec 14 2012 11:47:19
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: AZ 

On 06/14/2012 11:46 AM, Adam Wysocki wrote:

Widziałem jeszcze "pomysłowych" co z włączonymi awaryjnymi jechali
między autami. Niepojęte ...

Ma sens - zwraca uwagę. Co w tym złego?

Tych za Tobą? Na pewno.

--
Artur
ZZR 1200

71 Data: Czerwiec 14 2012 09:57:22
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Adam Wysocki 

AZ  wrote:

Widziałem jeszcze "pomysłowych" co z włączonymi awaryjnymi jechali
między autami. Niepojęte ...

Ma sens - zwraca uwagę. Co w tym złego?

Tych za Tobą? Na pewno.

Ci za mną widzą że jadę w korku.

--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 750F 2001 r.
PMS PJ- S+ p++ M- W P++: X++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++

72 Data: Czerwiec 14 2012 12:08:39
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Marcin N 

W dniu 2012-06-14 11:57, Adam Wysocki pisze:

  wrote:

Widziałem jeszcze "pomysłowych" co z włączonymi awaryjnymi jechali
między autami. Niepojęte ...

Ma sens - zwraca uwagę. Co w tym złego?

Tych za Tobą? Na pewno.

Ci za mną widzą że jadę w korku.

Oni też jadą w korku. W sumie to jedziecie we wspólnym korku.

73 Data: Czerwiec 14 2012 10:18:25
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Adam Wysocki 

Marcin N  wrote:

Tych za Tobą? Na pewno.

Ci za mną widzą że jadę w korku.

Oni też jadą w korku. W sumie to jedziecie we wspólnym korku.

Ale mówisz o samochodach, które stoją, czy o motocyklach jadących tunelem?

--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 750F 2001 r.
PMS PJ- S+ p++ M- W P++: X++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++

74 Data: Czerwiec 14 2012 11:58:31
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: duddits 

On 14.06.2012 11:46, Adam Wysocki wrote:

Ja używam:)

No jak mi się zdaje ja też używam i w życiu bym nie wpadł na pomysł z jakimiś LED-ami, stroboskopami, etc. Ktoś tu nawet "buczek mgłowy" proponował. Co jeszcze? ;)
Chyba już te kamizelki odblaskowe lepsze, choć i to jest dyskusyjne.

Dlatego twierdzę, że taniej wychodzi chyba po prostu myśleć na drodze.
Jest takie stare powiedzenie: "Nie wiesz jak się zachować? Na wszelki wypadek zachowuj się przyzwoicie". Błyskanie, świecenie i co tam jeszcze w moim przekonaniu takim zachowaniem nie jest.

>  Widziałem jeszcze "pomysłowych" co z włączonymi awaryjnymi jechali
>  między autami. Niepojęte ...
Ma sens - zwraca uwagę. Co w tym złego?

Te światła zostały przeznaczone do czego innego, a że często są nadużywane to inna sprawa.

--
[GoMoto.TV]
naszym motorem jest pasja

75 Data: Czerwiec 14 2012 10:14:06
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Adam Wysocki 

duddits  wrote:

No jak mi się zdaje ja też używam i w życiu bym nie wpadł na pomysł z
jakimiś LED-ami, stroboskopami, etc. Ktoś tu nawet "buczek mgłowy"
proponował. Co jeszcze? ;)

Widziałem raz kolesia z pomarańczowymi stroboskopami na lusterkach. Dawało
to radę, był widoczny a jednocześnie nie oślepiał, a przecież o to chodzi.

Dlatego twierdzę, że taniej wychodzi chyba po prostu myśleć na drodze.
Jest takie stare powiedzenie: "Nie wiesz jak się zachować? Na wszelki
wypadek zachowuj się przyzwoicie". Błyskanie, świecenie i co tam jeszcze
w moim przekonaniu takim zachowaniem nie jest.

Jak mam do wyboru dostać drzwiami albo samochodem, bo ktoś mnie nie zauważy,
albo nie dostać, bo zauważy, to nad czym w ogóle się zastanawiać? Jasne że
myślę, przeciskając się w korku szczególnie obserwuję samochody przede mną,
ale jak palant nagle otworzy drzwi to i jadąc 5km/h mogę się połamać.

Nie będę walił tym ludziom po oczach tak jak niektórzy długimi, nie oślepię
ich, a mnie zauważą. Nie wiem co w tym nieprzyzwoitego.

>  Widziałem jeszcze "pomysłowych" co z włączonymi awaryjnymi jechali
>  między autami. Niepojęte ...
Ma sens - zwraca uwagę. Co w tym złego?

Te światła zostały przeznaczone do czego innego, a że często są
nadużywane to inna sprawa.

Wiele rzeczy jest przeznaczonych do innych zastosowań, niż są używane - czy
to znaczy, że są używane źle, czy może że zastosowanie nie zostało do końca
przemyślane (lub wyewoluowało)?

--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 750F 2001 r.
PMS PJ- S+ p++ M- W P++: X++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++

76 Data: Czerwiec 14 2012 12:20:41
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Marcin N 

W dniu 2012-06-14 12:14, Adam Wysocki pisze:

Widziałem raz kolesia z pomarańczowymi stroboskopami na lusterkach. Dawało
to radę, był widoczny a jednocześnie nie oślepiał, a przecież o to chodzi.

Rozumiem Twoją argumentację i popieram działania poprawiające bezpieczeństwo.
Niestety takie migające żółte światła są dopuszczone tylko dla pojazdów... jak im tam... tych specjalnych, budowlanych, itp.

Ale czy biały stroboskop jest zakazany? Nie wiem. Ktoś wie?

77 Data: Czerwiec 14 2012 10:34:13
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Adam Wysocki 

Marcin N  wrote:

Niestety takie migające żółte światła są dopuszczone tylko dla
pojazdów... jak im tam... tych specjalnych, budowlanych, itp.

No, jak mamy być zgodni z prawem, to jeździjmy 50 km/h i przestrzegajmy
wszystkich bez wyjątku przepisów. A skoro i tak większość nagina przepisy,
to nie używajmy tego argumentu.

Wiem, że mogę dostać za żółte światła mandat. Akceptuję to ryzyko jako
mniejsze zło.

Ale czy biały stroboskop jest zakazany? Nie wiem. Ktoś wie?

Nawet jeśli nie jest, to i tak zakażą.

--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 750F 2001 r.
PMS PJ- S+ p++ M- W P++: X++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++

78 Data: Czerwiec 14 2012 12:58:50
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 14.06.2012 12:20, Marcin N pisze:

Niestety takie migające żółte światła są dopuszczone tylko dla
pojazdów... jak im tam... tych specjalnych, budowlanych, itp.

Jazda "na długich" też jest generalnie zakazana. Jak już łamiesz prawo,
to łam tak, żeby był argument braku szkodliwości społecznej.

Pół żartem/pół serio - zamontuj sobie takiego "koguta" na kasku. Nie
podpadniesz pod montowanie "nielegalnych" świateł na pojeździe, a efekt
będzie taki sam albo nawet lepszy ;)

79 Data: Czerwiec 14 2012 13:01:27
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Marcin N 

W dniu 2012-06-14 12:58, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 14.06.2012 12:20, Marcin N pisze:

Niestety takie migające żółte światła są dopuszczone tylko dla
pojazdów... jak im tam... tych specjalnych, budowlanych, itp.

Jazda "na długich" też jest generalnie zakazana. Jak już łamiesz prawo,
to łam tak, żeby był argument braku szkodliwości społecznej.

Pół żartem/pół serio - zamontuj sobie takiego "koguta" na kasku. Nie
podpadniesz pod montowanie "nielegalnych" świateł na pojeździe, a efekt
będzie taki sam albo nawet lepszy ;)


Generalnie to ani nie jeżdżę na długich, ani na awaryjnych i generalnie nie trzymam się prawa w 100%.

Co innego jednak "odrobinę przekroczyć prędkość, gdy nikt nie widzi" a co innego afiszować się non stop światłami niezgodnymi z prawem. Ryzyko mandatu rośnie dramatycznie.

80 Data: Czerwiec 14 2012 13:27:56
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 14.06.2012 13:01, Marcin N pisze:

Generalnie to ani nie jeżdżę na długich, ani na awaryjnych i generalnie
nie trzymam się prawa w 100%.

Co innego jednak "odrobinę przekroczyć prędkość, gdy nikt nie widzi" a
co innego afiszować się non stop światłami niezgodnymi z prawem. Ryzyko
mandatu rośnie dramatycznie.

Moja uwaga odnosiła się do tych, co koniecznie chcą się czuć
bezpieczniej robiąc dyskotekę - jeśli już mają nielegalnie świecić, to
niech świecą czymś, co nie oślepia.

81 Data: Czerwiec 14 2012 12:30:05
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: duddits 

On 14.06.2012 12:14, Adam Wysocki wrote:

Jak mam do wyboru dostać drzwiami albo samochodem, bo ktoś mnie nie zauważy,
albo nie dostać, bo zauważy, to nad czym w ogóle się zastanawiać? Jasne że
myślę, przeciskając się w korku szczególnie obserwuję samochody przede mną,
ale jak palant nagle otworzy drzwi to i jadąc 5km/h mogę się połamać.

Ja się tak tylko zastanawiam gdzie tu jest jakaś granica. Może po prostu lepiej przesiąść się do autobusu? Bezpieczniej ...

Nie będę walił tym ludziom po oczach tak jak niektórzy długimi, nie oślepię
ich, a mnie zauważą. Nie wiem co w tym nieprzyzwoitego.

Mnie też widzą jak dam im szansę się zauważyć. Migająca choinka nie jest mi do tego potrzebna.

--
[GoMoto.TV]
naszym motorem jest pasja

82 Data: Czerwiec 14 2012 09:33:04
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: kakmar 

Dnia 14.06.2012 Adam Wysocki  napisał/a:

Hinek  wrote:

Będę chujem co jeździ "oślepiając" innych!

Ok, a mnie dyskusja sprowokowała do czegoś innego.

Do przeciskania się w korkach kupiłem sobie jasnego LED-a z soczewką 15 st.

http://allegro.pl/item2359818588.html
http://allegro.pl/item2397618067.html
http://allegro.pl/item2400893478.html


Tu masz taniej profesjonalne rozwiązanie:
<http://allegro.pl/item2388275084.html>

Wystarczy przykleić, najlepiej do kasku, będzie wtedy lepiej
widoczny.

--
kakmaratmaildotcom

83 Data: Czerwiec 14 2012 22:22:41
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 14.06.2012 11:33, kakmar pisze:

Tu masz taniej profesjonalne rozwiązanie:
<http://allegro.pl/item2388275084.html>

Wystarczy przykleić, najlepiej do kasku, będzie wtedy lepiej
widoczny.

I co więcej - legalny, jeśli będzie się dosłownie traktować przepisy ;->

Swoją szosą sklep, jaki mijam po drodze, wabi pseudostroboskopem LEDowycm, błyskającym na zmianę na niebiesko i czerwono. Zwraca uwagę, a nie oślepia. Trochę mniejsze, więc łatwiej przylepić do kasku, jeśli już ktoś koniecznie musi robić za króla szos.

84 Data: Czerwiec 14 2012 12:34:57
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Krzysztof Magosa 

W dniu 13.06.2012 22:18, Hinek pisze:

Mam propozycję - ale dla tych co dużo jeżdżą.
Pojeździć z miesiąc na "długich"
Pojeżdzić drugi miesiąc na "krótkich"
Policzyć ile razy udało się ujść z życiem...
A potem wyciągnąć wnioski.
Ja to zrobiłem już dawno.

I dlatego:
Będę chujem co jeździ "oślepiając" innych!
W dupie mam że to się różnym Ławom nie podoba!
W dupie mam też wszystkie dywagacje na ten temat!
Nie przeszkadza mi jak ktoś z przeciwka odpali
swoje boskie "ZENONY" albo grozi pięścią!
Z rozbawieniem czytam groźby "specjalnie zajadę
drogę bo mnie oślepił"...przedszkole i żenada :/

Nie wiem czy wiesz, ale jazda na światłach drogowych uniemożliwia innym kierowcom oszacowanie Twojej prędkości oraz odległości.

85 Data: Czerwiec 14 2012 17:33:56
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Hinek 

Użytkownik "Krzysztof Magosa"  napisał


Nie wiem czy wiesz, ale jazda na światłach drogowych uniemożliwia innym kierowcom oszacowanie Twojej prędkości oraz odległości.


Nieeee, serio?
Dlatego zgodnie z zasadą ograniczonego zaufania będą musieli
założyć że zapierdalam 200 na gumie...a ja tymczasem
bezpiecznie przemknę z prędkością 50km/h :)

--
Hinek

86 Data: Czerwiec 14 2012 14:40:02
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: maverik 

I dlatego:
Będę chujem co jeździ "oślepiając" innych!
W dupie mam że to się różnym Ławom nie podoba!
W dupie mam też wszystkie dywagacje na ten temat!
Nie przeszkadza mi jak ktoś z przeciwka odpali
swoje boskie "ZENONY" albo grozi pięścią!
Z rozbawieniem czytam groźby "specjalnie zajadę
drogę bo mnie oślepił"...przedszkole i żenada :/

powiem Ci tak, przejechałem dużo.. w zasadzie to mam wyjebane na podejście że chcę błysnąć.. ale dużo, i myślę ze może 1 czy 2 osoby które tu piszą przejechały tyle km.. do rzeczy
masz rację. na długich jest bezpieczniej, dopóki nie wkurwisz tira, który ma 20 halogenów, a wtedy musisz się wykazać doświadczeniem i następne 3 s jechać na pamięc albo pod niego wjedziesz

87 Data: Czerwiec 14 2012 14:44:03
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: maverik 

a 2 ze dlugich, uzywa sie w pewnych sytuacjach, spieszysz sie, szybkie przeloty itp, stroboskop np przydaje sie na szybkich trasach, widzisz traktor przy wlocie za 500 m i od razu Cie widzi, nikomu krzywda się nie dzieje

88 Data: Czerwiec 14 2012 14:55:22
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Grzybol 

Użytkownik "maverik"  napisał w wiadomości

powiem Ci tak, przejechałem dużo.. w zasadzie to mam wyjebane na
podejście  że chcę błysnąć.. ale dużo, i myślę ze może 1 czy 2 osoby
które tu piszą  przejechały tyle km.. do rzeczy
masz rację. na długich jest bezpieczniej, dopóki nie wkurwisz tira,
który ma  20 halogenów, a wtedy musisz się wykazać doświadczeniem i
następne 3 s  jechać na pamięc albo pod niego wjedziesz

Łoł, jestem pod wrazeniem! To ta sama cipa co maluje gole baby?? Miszcz moturu.

--
Grzybol

89 Data: Czerwiec 14 2012 14:11:37
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Adam Wysocki 

maverik  wrote:

20 halogenów, a wtedy musisz się wykazać doświadczeniem i następne 3 s
jechać na pamięc albo pod niego wjedziesz

Pomaga patrzenie na pas oddzielający drogę od pobocza po prawej stronie.

--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 750F 2001 r.
PMS PJ- S+ p++ M- W P++: X++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++

90 Data: Czerwiec 14 2012 17:28:16
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Hinek 

Użytkownik "maverik"  napisał


powiem Ci tak, przejechałem dużo.. w zasadzie to mam wyjebane na podejście że chcę błysnąć.. ale dużo, i myślę ze może 1 czy 2 osoby które tu piszą przejechały tyle km.. do rzeczy


Ja też się nie "chwalę" który to sezon jeżdżę. No, może jak założę
temat "co na OSTATNIE moto"  :)

masz rację. na długich jest bezpieczniej, dopóki nie wkurwisz tira, który ma 20 halogenów, a wtedy musisz się wykazać doświadczeniem i następne 3 s jechać na pamięc albo pod niego wjedziesz


Tirowcy siedzą wysoko. Są odporni na "oślepianie" przez potężne
motocyklowe reflektory.
Zauważ że chodzi o jazdę w słoneczny dzień. Nie ponury, nie o zmroku,
nie we mgle itp. Naprawdę trudno kogoś "oślepić w tych warunkach.

--
Hinek

91 Data: Czerwiec 15 2012 15:29:44
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Grzegorz Rogala 

W dniu 14-06-2012 17:28, Hinek pisze:

Zauważ że chodzi o jazdę w słoneczny dzień. Nie ponury, nie o zmroku,
nie we mgle itp. Naprawdę trudno kogoś "oślepić w tych warunkach.
poza tym po raz kolejny... soczewek w mijania w sloneczny dzien nie widac. Ale dlugie "oslepiajo i so zagrozeniem" :P


--
pozdr
Rogal
990 Adv.R
http://www.rogal.riders.pl

92 Data: Czerwiec 14 2012 10:17:52
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: amos 

On Jun 13, 10:18 pm, "Hinek"  wrote:

I dlatego:
Będę chujem co jeździ "oślepiając" innych!

Zgodze sie z tym , ze w pewnych sytuacjach poza miastem moga byc
pomocne w zauwazeniu motocykla.
Zgodze sie tez z tym, ze w miescie na drogowych lataja 'chuje'.

--
amos

93 Data: Czerwiec 14 2012 21:47:52
Temat: Re: Chujowa dyskusja o "drogowych"
Autor: Drzewo 


Użytkownik "Hinek"  napisał w wiadomości

Mam propozycję - ale dla tych co dużo jeżdżą.
Pojeździć z miesiąc na "długich"
Pojeżdzić drugi miesiąc na "krótkich"

Trzeci z lampą karbidową
Czwarty z pochodnią

--
Drzewo
www.moto-opinie.info

Chujowa dyskusja o "drogowych"



Grupy dyskusyjne