Po przypadku, kiedy mało nie kupiłem Sonaty sprowadzonej przez kogoś,
która była "lekko puknięta w prawy tył, ale naprawili z oryginalnych
części" i kiedy ściągnąłem z USA jej fotkę: http://th.interia.pl/30,g5b59169d2901912/i666800.jpg
zrozumiałem dlaczego z nowych części.

Zrażony pośrednikami postanowiłem sam znaleźć sobie samochód i zdać
sie tylko na fachowców od spedycji

Przyfarciło mi sie nieźle, biorąc pod uwagę, ze jest to najdroższy mój
zakup na aukcji na podstawie foty.
W ASO powiedzieli wsiadać i jechać, nawet lakierować nie trzeba było..
Hyundai Sonata, 2007 r., 9000 tyś przebiegu.
Silnik 3.3 V6 235 KM.
Automat, ma niemal wszystko za wyjątkiem czujnika parkowania i GPS.
Atermiczne szyby, podgrzewane skórzane fotele, audio firmowe ze
zmieniarką i subem,
O dziwo reflektory świeciły asymetrycznie, więc tylko zmiana
pozycyjnych i przeciwmgielnego. Kosmetyczna sprawa.
Autko zwija asfalt, jak powiedział szwagier aż trudno okiełznać.
Pomijając taki szczegół, jak to, ze to mój największy samochód w
życiu, mogę wrócić do działań marketingowych i polecać Sonaty każdemu,
piękny i znakomicie wyposażony samochód.

A to parę fotek:
http://galeria.interia.pl/galeria,g_id,80724


PS.
Cena wyszła stanowczo niższa oferowana przez handlarzy
Na fotkach jest taka jak zeszla z lawety i tylko umyta

tylko nie waz sie do niej lpg montowac !!! hyundai jest mocno nieawaryjna
marka, wiem co pisze, mam codzienny kontatk z tymi pojazdami...

On 30 Maj, 21:46, "adamo"  wrote:

tylko nie waz sie do niej lpg montowac !!! hyundai jest mocno nieawaryjna
marka, wiem co pisze, mam codzienny kontatk z tymi pojazdami...

On Fri, 30 May 2008 12:54:11 -0700 (PDT),  Bard13 wrote:

Do głowy mi to nie przyjdzie.
Marnować 525 l bagażnika na wożenie butli?
Poza tym do pracy jeżdżę pociągiem, więc sensowna instalacja
zwracałaby mi sie stanowczo za długo.

A ile to spala ?

Ile cię wyszedł pln?

On 31 Maj, 11:36, "misza"  wrote:

A ile to spala ?

Ile cię wyszedł pln?

Użytkownik "Bard13"  napisał w wiadomości news:b07f48dd-291b-

Ładna :)

http://www.motonews.pl/forum/?op=fvf&c=0&f=7



--
pozdrawiam
kml

On 30 Maj, 22:05, "kml"  wrote:

Użytkownik "Bard13"  napisał w wiadomości
news:b07f48dd-291b-

Ładna :)

http://www.motonews.pl/forum/?op=fvf&c=0&f=7

--
pozdrawiam
kml

Użytkownik "Bard13"  napisał w wiadomości to się pisz na motonewsie czy nie.
Jest post o przeprowadzce a nie ma adresu.
-- -- -- -- -- -- -- -- --

Jak nie ma jak jest :) http://forum.hyundaifanklub.pl/index.php


--
pozdrawiam
kml

Użytkownik "Bard13"  napisał w wiadomości

Po przypadku, kiedy mało nie kupiłem Sonaty ....



bardzo ladnay zakup - widac ze nigrzebana - gratulki.
fajna bryka.

Śliczna. Gratuluję.

--
Pozdrawiam,
Mumin

http://th.interia.pl/30,g5b59169d2901912/i666800.jpg

On 31 Maj, 01:16, " Michał"  wrote:

>http://th.interia.pl/30,g5b59169d2901912/i666800.jpg

takie daje się naprawić i to jeździ normalnie ?

tz zupełnie normalnie ?
raczej normalnie ?
czy poprostu jeździ i lepiej 200 nie przekraczać ?

pozdrawiam,
Michał

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/

Użytkownik "Bard13" <> napisał w wiadomości news.com...

Sonata ma 4 koła skrętne, więc ten strzał w prawe tylne dla mnie jest
prawie śmiertelny dla tego samochodu.

On 31 Maj, 12:50, "Tadeusz"  wrote:

Użytkownik "Bard13" <> napisał w wiadomości news.com...

>Sonata ma 4 koła skrętne, więc ten strzał w prawe tylne dla mnie jest
>prawie śmiertelny dla tego samochodu.

Jak to 4 koła skrętne???
kręcisz kierownicą na postoju i wszystkie 4 skręcają???
czy też po prostu wahacze skrętne - taki patent jest
w paru autach i daje się to naprawiać...

--
pozdrawiam
Tadeusz

Użytkownik "Bard13"  napisał w wiadomości Takie właśnie wahacze mam na myśli, ale to jakiś hyundaiowski pomysł
tworzący mniejsze naprężenia a wiec trwalszy.
Dokładniej jest to opisane w katalogu Sonaty dostępnym na stronie
hyundaia.
-- -- -- -- -- -- -

Nawet jak by tego nie było to i tak bym nie chciał samochodu po takim bumie.


--
pozdrawiam
kml

On 31 Maj, 15:01, "kml"  wrote:

Użytkownik "Bard13"  napisał w

Takie właśnie wahacze mam na myśli, ale to jakiś hyundaiowski pomysł
tworzący mniejsze naprężenia a wiec trwalszy.
Dokładniej jest to opisane w katalogu Sonaty dostępnym na stronie
hyundaia.
-- -- -- -- -- -- -

Nawet jak by tego nie było to i tak bym nie chciał samochodu po takim
bumie.

--
pozdrawiam
kml

> Jak to 4 koła skrętne???
> kręcisz kierownicą na postoju i wszystkie 4 skręcają???

coś jak laguna gt, lub niektóre safrane z aktywnym czymśtam?

On 2 Cze, 02:01, " Michał"  wrote:

> coś jak laguna gt, lub niektóre safrane z aktywnym czymśtam?

a ok, wlazłem na strone - coś bardziej jak citroen i mercedes.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/

Silnik jeszcze przed naprawa glowna?
9 mln przebiegu to sporo jak na roczne auto ;)

Pozdrawiam

Worek

On 31 Maj, 08:07, "Worek"  wrote:

Silnik jeszcze przed naprawa glowna?
9 mln przebiegu to sporo jak na roczne auto ;)

Pozdrawiam

Worek

A to parę fotek:
http://galeria.interia.pl/galeria,g_id,80724

Qrde!

pozdr
lublex

PS.
Cena wyszła stanowczo niższa oferowana przez >handlarzy

Bard13 pisze:

Po przypadku, kiedy mało nie kupiłem Sonaty sprowadzonej przez kogoś,
która była "lekko puknięta w prawy tył, ale naprawili z oryginalnych
części" i kiedy ściągnąłem z USA jej fotkę: http://th.interia.pl/30,g5b59169d2901912/i666800.jpg
zrozumiałem dlaczego z nowych części.

Zrażony pośrednikami postanowiłem sam znaleźć sobie samochód i zdać
sie tylko na fachowców od spedycji

Przyfarciło mi sie nieźle, biorąc pod uwagę, ze jest to najdroższy mój
zakup na aukcji na podstawie foty.
W ASO powiedzieli wsiadać i jechać, nawet lakierować nie trzeba było.
Hyundai Sonata, 2007 r., 9000 tyś przebiegu.
Silnik 3.3 V6 235 KM.

On 31 Maj, 19:38, V-Tec  wrote:

Bard13 pisze:

> Po przypadku, kiedy mało nie kupiłem Sonaty sprowadzonej przez kogoś,
> która była "lekko puknięta w prawy tył, ale naprawili z oryginalnych
> części" i kiedy ściągnąłem z USA jej fotkę:http://th.interia.pl/30,g5b59169d2901912/i666800.jpg
> zrozumiałem dlaczego z nowych części.

> Zrażony pośrednikami postanowiłem sam znaleźć sobie samochód i zdać
> sie tylko na fachowców od spedycji

> Przyfarciło mi sie nieźle, biorąc pod uwagę, ze jest to najdroższy mój
> zakup na aukcji na podstawie foty.
> W ASO powiedzieli wsiadać i jechać, nawet lakierować nie trzeba było.
> Hyundai Sonata, 2007 r., 9000 tyś przebiegu.
> Silnik 3.3 V6 235 KM.

no to gratuluję, bo na aukcjach w USA to różnie bywa (1/3 to przekręty).

Użytkownik "Bard13"  napisał w wiadomości news:97624b00-2e17-
 Czy ja wiem...
W USA czy gdzie indziej też są uczciwi inaczej, ale za podawanie
oficjalnie nieprawdziwych danych u nich idzie się siedzieć, wiec można
być pewnym chociaż przebiegu oraz oględnego opisu uszkodzeń.
Przekręt o dziwo może być w aukcjach prywatnych, kiedy autko nie ma
żadnego oficjalnego opisu.
Kolega, który z amerykańcami próbował handlować quadami zimno ich
wspomina, więc sądzę, ze faktycznie to są przekrętasy.
Dlatego w mojej opinii warto szukać na aukcjach uszkodzonych, licząc
na farta jak mój...
-- -- -- -- -- -- -- -- --

A ona była gdzies uszkodzona w ogóle? Nie kojarze ze zdjeć.


--
pozdrawiam
kml

On 1 Cze, 08:38, "kml"  wrote:

Użytkownik "Bard13"  napisał w wiadomości
news:97624b00-2e17-
 Czy ja wiem...
W USA czy gdzie indziej też są uczciwi inaczej, ale za podawanie
oficjalnie nieprawdziwych danych u nich idzie się siedzieć, wiec można
być pewnym chociaż przebiegu oraz oględnego opisu uszkodzeń.
Przekręt o dziwo może być w aukcjach prywatnych, kiedy autko nie ma
żadnego oficjalnego opisu.
Kolega, który z amerykańcami próbował handlować quadami zimno ich
wspomina, więc sądzę, ze faktycznie to są przekrętasy.
Dlatego w mojej opinii warto szukać na aukcjach uszkodzonych, licząc
na farta jak mój...
-- -- -- -- -- -- -- -- --

A ona była gdzies uszkodzona w ogóle? Nie kojarze ze zdjeć.

--
pozdrawiam
kml

Użytkownik "Bard13"  napisał w wiadomości W opisie było że "front end", ale tez nie znalazłem.
Prawy błotnik ma "marmurek" lakieru (niedopolerowany), więc prawy
błotnik byl chyba malowany (nie sprawdzałem testerem lakieru).
Majac na uwadze, że podobno w USA Hyundai nie naprawiają, nie sądzę,
żeby były jakieś poważne uszkodzenia.
Wedle wiedzy operacyjnej, samochód byl kradziony, odzyskany przez
ubezpieczyciela i wstawiony na aukcje.
Pewnie przekręt na ubezpieczeniu, jak wiele takich w USA.
-- -- -- -- -- -- -- -- -

Hmmm a sprawdzałeś już czy to tylko błotnik czy coś więcej?


--
pozdrawiam
kml

On 1 Cze, 09:54, "kml"  wrote:

Użytkownik "Bard13"  napisał w

W opisie było że "front end", ale tez nie znalazłem.
Prawy błotnik ma "marmurek" lakieru (niedopolerowany), więc prawy
błotnik byl chyba malowany (nie sprawdzałem testerem lakieru).
Majac na uwadze, że podobno w USA Hyundai nie naprawiają, nie sądzę,
żeby były jakieś poważne uszkodzenia.
Wedle wiedzy operacyjnej, samochód byl kradziony, odzyskany przez
ubezpieczyciela i wstawiony na aukcje.
Pewnie przekręt na ubezpieczeniu, jak wiele takich w USA.
-- -- -- -- -- -- -- -- -

Hmmm a sprawdzałeś już czy to tylko błotnik czy coś więcej?

--
pozdrawiam
kml

Użytkownik "Bard13"  napisał w wiadomości W ASO był na podnośniku, tam marmurek wypatrzyli.
Poza tym nie było śladu na częściach czegokolwiek
Po wyjściu z kontenera na lawecie do ASO poszedł, żebym wiedział co
to.
Niczego sie nie dopatrzyli

-- -- -- -- --

No to miodzio :D


--
pozdrawiam
kml

fajna
ja jedynie w salonie ogladalem, ale nowa :)

On 5 Cze, 18:18, "Seba_Fan"  wrote:

fajna
ja jedynie w salonie ogladalem, ale nowa :)

Użytkownik "Bard13"  napisał w wiadomości

On 5 Cze, 18:18, "Seba_Fan"  wrote:

fajna
ja jedynie w salonie ogladalem, ale nowa :)