Patrzcie co te PO...y wymyśliły:
http://www.przyjaznepanstwo.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=152&Itemid=87

i trzeba kliknąć w 'najbardziej absurdalny przepis'.
Jak oni zniosą nakaz jazdy na światłach, to ja wypadam z tego kraju na zawsze!

Powodzenia, plakac nie bedziemy.
Sam od okolo 10 lat jazde zaczynam od wlaczenia swiatel, ale wprowadzenie tego nakazu jakos mnie wkurzylo. Nie wiem, czy poprawia to bezpieczenstwo, czy nie - mi zostal nawyk z motocykla, jezdze zwykle ciemnymi autami, wiec i tak uzywalem swiatel i tak. Zadne swiatla i tak nie zastapia zdrowego rozsadku.
Piotr

i trzeba kliknąć w 'najbardziej absurdalny przepis'.
Jak oni zniosą nakaz jazdy na światłach, to ja wypadam z tego kraju na
zawsze!

a ja właśnie dzisiaj założyłem kur*** światła dzienne, generalnie co do
bzdurności przepisu nie mam zastrzeżeń chociaż raz światła ułatwiły (co
nie znaczy zapewniły) dostrzeżenie pojazdu

Roki pisze:

a ja właśnie dzisiaj założyłem kur*** światła dzienne, generalnie co do bzdurności przepisu nie mam zastrzeżeń chociaż raz światła ułatwiły (co nie znaczy zapewniły) dostrzeżenie pojazdu

Zastanawia mnie po co ludzie montują światła dzienne? Nie dośc, że wygląda to tandetnie to jeszcze kosztuje sporo. Za ile Ci się to zwróci w paliwi czy w ewentualnych żarówkach??

A czy ty naprawde nie widzisz innych powodów niz zarowki i paliwo?
Moze ktoś chce jeździć bezpiecznie i miec spokój z mendami?

Ja na przykład jeżdzę bez świateł jak jest ładna pogoda i muszę ich
wypatrywać, co jest troche stresujące.

Roki pisze:

A czy ty naprawde nie widzisz innych powodów niz zarowki i paliwo?
Moze ktoś chce jeździć bezpiecznie i miec spokój z mendami?

No to włącza światła mijania i po problemie.

On Wed, 20 Feb 2008 08:19:34 +0100, mamba  wrote:

A czy ty naprawde nie widzisz innych powodów niz zarowki i paliwo?
Moze ktoś chce jeździć bezpiecznie i miec spokój z mendami?

Adam Płaszczyca pisze:

On Wed, 20 Feb 2008 08:19:34 +0100, mamba  wrote:

A czy ty naprawde nie widzisz innych powodów niz zarowki i paliwo?
Moze ktoś chce jeździć bezpiecznie i miec spokój z mendami?

No to jaki problem włączyć krótkie?

mamba  wrote in

Ja na przykład jeżdzę bez świateł jak jest ładna pogoda i muszę ich
wypatrywać, co jest troche stresujące.

e-Shrek pisze:

To moze wlacz te swiatla i wypatruj innych zagrozen, bedzie z pewnoscia bezpieczniej.

mamba  wrote in

e-Shrek pisze:

To moze wlacz te swiatla i wypatruj innych zagrozen, bedzie z pewnoscia
bezpieczniej.

Dlaczego mam świadomie mieć krew na rekach?

e-Shrek pisze:

mamba  wrote in

e-Shrek pisze:

To moze wlacz te swiatla i wypatruj innych zagrozen, bedzie z pewnoscia bezpieczniej.

Dlaczego mam świadomie mieć krew na rekach?

??

mamba  wrote in

e-Shrek pisze:

mamba  wrote in
 

e-Shrek pisze:

To moze wlacz te swiatla i wypatruj innych zagrozen, bedzie z
pewnoscia bezpieczniej.

Dlaczego mam świadomie mieć krew na rekach?

??

Czegoś nie rozumiesz?

e-Shrek pisze:

Twojego stwierdzenia.

mamba  wrote in

Pomyśl

e-Shrek pisze:

mamba  wrote in

Pomyśl

Swiatla = wypadki? Uzasadnisz? A, wzroslo w tym okresie? no fajnie, czy brane byly pod uwage inne czynniki, czy tylko to, ze pojawil sie nakaz jazdy na swiatlach?  Jesli nie to takie wskazniki mozesz sobie ... na scianie powiesic ;-)

mamba  wrote in
 

Jakie np. te inne czynniki?

Użytkownik "e-Shrek wp.pl>" <e-shrek@po_malpce_tylko_to-- > napisał w wiadomości

Czegoś nie rozumiesz?

Twojego stwierdzenia.

szerszen pisze:

Użytkownik "e-Shrek wp.pl>" <e-shrek@po_malpce_tylko_to-- > napisał w wiadomości

Czegoś nie rozumiesz?

Twojego stwierdzenia.

on tez nie bardzo, dlatego nie jest w stanie go racjonalnie uargumentowac :)

Roki napisał(a):

a ja właśnie dzisiaj założyłem kur*** światła dzienne, generalnie co do bzdurności przepisu nie mam zastrzeżeń chociaż raz światła ułatwiły (co nie znaczy zapewniły) dostrzeżenie pojazdu

Zastanawia mnie po co ludzie montują światła dzienne?

po to ze np. ktos ma otwierane swiatla, po to ze przygasa deska rodz. i
gowno widac, (bo swiatala mijania byly wymyslone do jazdy w nocy) itp itd,
po to ze pala sie tylne postojowe..

Roki napisał(a):

po to ze np. ktos ma otwierane swiatla, po to ze przygasa deska rodz. i gowno widac, (bo swiatala mijania byly wymyslone do jazdy w nocy) itp itd, po to ze pala sie tylne postojowe..

Ale to jest wg mnie takie samo oszczędzanie jak jazda na luzie. Jeszcze jestem w stanie zrozumieć, jak ktoś ma auto z otwieranymi światłami.

Użytkownik "mario"  napisał w wiadomości

po to ze przygasa deska rodz. i gowno widac,

szerszen napisał(a):

Użytkownik "mario"  napisał w wiadomości

po to ze przygasa deska rodz. i gowno widac,

ale przeciez jezdzisz w dzien wiec wszystko doskonale widzisz :)
wiec w czym problem z ta deska? :)

Użytkownik "mario"  napisał w wiadomości

zegary cyfrowe, przygasa WSZYSTKO, łącznie z cyferką mówiącą jak szybko jadę.

szerszen pisze:

no coz, cyfrowe zegary jak widac to pomylka, ale az tak bardzo ze w ciagu dnia tego nie widac?

Użytkownik "krzychoo"  napisał w wiadomości

A to produkuje się jeszcze jakieś samochody z analogowym licznikiem przebiegu?

A wyświetlacz od radia (zintegrowany)? A zegarek?
O prędkościomierzach w Twingo i innych podobnych nawet nie wspominam.
Tak. Tego wszystkiego nie widać w słoneczny dzień, przy zapalonych światłach mijania.

Dnia 21.02.2008 szerszen  napisał/a:

Użytkownik "krzychoo"  napisał w wiadomości

A to produkuje się jeszcze jakieś samochody z analogowym licznikiem przebiegu?

tam tez byles taki mundry?
przez cyfrowe zegary rozumiem brak wskazowek i piszacy zapewne tez

A wyświetlacz od radia (zintegrowany)? A zegarek?
O prędkościomierzach w Twingo i innych podobnych nawet nie wspominam.
Tak. Tego wszystkiego nie widać w słoneczny dzień, przy zapalonych światłach
mijania.

nie wiem jak w twingo, ale np w yarisie ktory rowniez ma wyswietlacz zamiast
wskazowek, jakos nie mam problemu z odczytywaniem wartosci nawet w sloneczny
dzien jadac na swiatlach

Użytkownik "Piotrek Roczniak"  napisał w wiadomości

W twingo też nie ma problemu. :)

szerszen napisał(a):

Użytkownik "Piotrek Roczniak"  napisał w wiadomości

W twingo też nie ma problemu. :)

no jak widac wrogowie swiatel maja problemy ;)

"szerszen"  wrote in
 

nie wiem jak w twingo, ale np w yarisie ktory rowniez ma wyswietlacz
zamiast wskazowek, jakos nie mam problemu z odczytywaniem wartosci
nawet w sloneczny dzien jadac na swiatlach

Użytkownik "e-Shrek wp.pl>" <e-shrek@po_malpce_tylko_to-- > napisał w wiadomości

To prawda. Z drugiej strony wszelkie LCD w sloneczny dzien to pomylka. Z
telefonu komorkowego tez ciezko skorzystac. Stare wyswietlacze mono nie
mialy problemu.

"szerszen"  wrote in
 

a to juz tez zalezy od wyswietlacza, w sek800i naprawde musze go
centralnie pod ostre slonce wystawic aby miec problem z zobaczeniem co
sie tam na wyswietlaczu dzieje

szerszen napisał(a):

Użytkownik "mario"  napisał w wiadomości

zegary cyfrowe, przygasa WSZYSTKO, łącznie z cyferką mówiącą jak szybko jadę.

no coz, cyfrowe zegary jak widac to pomylka, ale az tak bardzo ze w ciagu dnia tego nie widac?

Użytkownik "mario"  napisał w wiadomości

widac duzo gorzej, natomiast jak swieci slonce wprost na deske rozdz to nie widac wcale.

..ale wciaz bede przeciwny swiatlom mijania w dzien :-)

szerszen napisał(a):

Użytkownik "mario"  napisał w wiadomości

widac duzo gorzej, natomiast jak swieci slonce wprost na deske rozdz to nie widac wcale.

jak ci swieci slonce na deske to zamknij dach albo szyber, bo inaczej jest to niemozliwe :)

Zastanawia mnie po co ludzie montują światła dzienne? Nie dośc, że wygląda
to tandetnie to jeszcze kosztuje sporo. Za ile Ci się to zwróci w paliwi
czy w ewentualnych żarówkach??

On Wed, 20 Feb 2008 00:10:03 +0100,  Roki wrote:

Zastanawia mnie po co ludzie montują światła dzienne? Nie dośc, że wygląda
to tandetnie to jeszcze kosztuje sporo. Za ile Ci się to zwróci w paliwi czy
w ewentualnych żarówkach??

Dnia 19.02.2008 Piter  napisał/a:

i trzeba kliknąć w 'najbardziej absurdalny przepis'.
Jak oni zniosą nakaz jazdy na światłach, to ja wypadam z tego kraju na
zawsze!

a ja właśnie dzisiaj założyłem kur*** światła dzienne, generalnie co do
bzdurności przepisu nie mam zastrzeżeń chociaż raz światła ułatwiły (co nie
znaczy zapewniły) dostrzeżenie pojazdu

Samotnik pisze:

Ja na ostatniej wycieczce do Niemiec kilka razy wymusiłem pierwszeństwo, bo
uznałem, że skoro nie widać świateł, to droga wolna. I to mimo tego, że
starałem się uważać na ten niuans. :(

Piter pisze:

a ja właśnie dzisiaj założyłem kur*** światła dzienne, generalnie co do bzdurności przepisu nie mam zastrzeżeń chociaż raz światła ułatwiły (co nie znaczy zapewniły) dostrzeżenie pojazdu

Użytkownik "mamba"  napisał w wiadomości

Piter pisze:

a ja właśnie dzisiaj założyłem kur*** światła dzienne, generalnie co do
bzdurności przepisu nie mam zastrzeżeń chociaż raz światła ułatwiły (co
nie znaczy zapewniły) dostrzeżenie pojazdu

W jaki sposób?

Użytkownik "Piter"  napisał w wiadomości

w jaki sposób mi ułatwiło, słońce bylo za obiektem kostka mokra  wszystko się zlewało.

Użytkownik "Piter"  napisał w wiadomości

chociaż raz światła ułatwiły (co nie znaczy zapewniły) dostrzeżenie pojazdu

On Wed, 20 Feb 2008 13:14:49 +0100,  szerszen wrote:

Użytkownik "Piter"  napisał w wiadomości

chociaż raz światła ułatwiły (co nie znaczy zapewniły) dostrzeżenie pojazdu

i o to chodzi, to ulatwienie moze ci kiedys uratowac zycie

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

A statystyka mowi ze czesciej zabiera zycie niz ratuje :-)

Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości

Patrzcie co te PO...y wymyśliły:
http://www.przyjaznepanstwo.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=152&Itemid=87

Sanctum Officium pisze:

Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości

Patrzcie co te PO...y wymyśliły:
http://www.przyjaznepanstwo.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=152&Itemid=87

     "Zgłaszamy najbardziej absurdalny przepis: nakaz używania w dzień świateł mijania (przy dobrej widoczności). Przepis ten w ciągu pół roku obowiązywania spowodował wzrost wypadków o kilkanaście procent (nie tylko w Polsce, podobna sytuacja jest również w innych krajach). W jednym kraju już wycofano ten nakaz z wyżej wymienionego powodu (Austria). Ten właśnie kraj planuje pójść dalej i wprowadzić zakaz używania świateł mijania w dzień. Co więcej, ten absurdalny nakaz pociąga za sobą wzrost kosztów samego paliwa w wysokości ponad 1 miliard złotych i 64 tys. ton CO2 emitowanego do atmosfery rocznie. W Europie nakaz taki został wprowadzony głównie w tzw. krajach postkomunistycznych, które w kwestii bezpieczeństwa ruchu drogowego są daleko w tyle za krajami rozwiniętymi, jak Niemcy, Szwajcaria czy Francja. Przeprowadzone w tych krajach badania wskazują, że światła w włączone w dzień nie wpływają w żaden sposób na poprawę bezpieczeństwa w ruchu drogowym."

Dnia pięknego Wed, 20 Feb 2008 00:11:13 +0100, osobnik zwany The_EaGle
wystukał:

Amen. I bardzo dobrze. Kto chce jeździć na światłach niech jeździ kto
nie - niech nie jeździ. Nie mam nic przeciw. Sam jeździłem na światłach
od dawna jednak fakt iz one nic nie dają jest dla mnie od lat oczywisty
a świetnie poprawia samopoczucie że jest się bezpiecznym.

Po za tym światła w okresach letnich do tej pory świetnie odróżniały
motocykle w tłumie aut a teraz tak nie jest.

masti pisze:

i to jest coś co mi burzy światopogląd na światła. Puszką jeżdżę w trasie na światłach ale w mieście wkurza mnie, że ginę wśród niepotrzebnych świateł.
Jeśli już to jak na Węgrzech. Nakaz jazdy na światłach przez cały rok jest tylko *poza* obszarem zabudowanym

Jeśli już to jak na Węgrzech. Nakaz jazdy na światłach przez cały rok jest tylko *poza* obszarem zabudowanym

kamil pisze:

Patrzcie co te PO...y wymyśliły:
http://www.przyjaznepanstwo.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=152&Itemid=87 i trzeba kliknąć w 'najbardziej absurdalny przepis'.
Jak oni zniosą nakaz jazdy na światłach, to ja wypadam z tego kraju na zawsze!

Yacoos^ pisze:

Pomijajac fakt, ze jest mi obojętne, ze ubędzie jednego obywatela, to pragnę zawuażyć, że na tej stronie którą wskazałeś są TYLKO ZGŁOSZENIA absurdalnych przepisów - zgłaszane między innymi przez internautów.

Nie musisz dziękować, że oszczędziłem Ci pieniędzy na zakup biletów do Dublina ;]

Jak oni zniosą nakaz jazdy na światłach, to ja wypadam z tego kraju na zawsze!

On 20 Lut, 08:46, mario  wrote:

> Jak oni zniosą nakaz jazdy na światłach, to ja wypadam z tego kraju na
> zawsze!

to szerokiej drogi,
płakać nie będziemy.

I zabierz ze sobą wszystkich swiatlomaniaków.

pozdrawiam
mario

Bard13 pisze:

Ja zaczynam jazdę od włączenia świateł od wielu lat, bo uważam, ze to
znakomity pomysł.

Bard13

Użytkownik "mamba"  napisał

Ja zaczynam jazdę od włączenia świateł od wielu lat, bo uważam, ze to
znakomity pomysł.

Dawniej uważano, że ziemia jest płaska, i co?

Przembo pisze:

Użytkownik "mamba"  napisał

Ja zaczynam jazdę od włączenia świateł od wielu lat, bo uważam, ze to
znakomity pomysł.

Dawniej uważano, że ziemia jest płaska, i co?

Dawniej uwazano, ze switla sluza do oswietlania drogi i co?

Tu tez sie mylili?

Dla mnie obowiazkowe swiatla w dzien to bzdura, ale odkad dzieki tej bzdurnej regulacji mniej jest jadacych bez swiatel przy slabej widocznosci (mgla, ulewny deszcz, zmierzch) sadze, ze to po prostu mniejsze zlo. A ze sie wielu nie podoba? Trudno.

A co do jazdy z premedytacja bez swiatel i wypatrywnie patrolu, czy wylaczanie swiatel w korku to jest dopiero debilizm. To tak jak w tym dowcipie z Porsche, blondynka i kierowca ciezarowki...

Użytkownik "mamba"  napisał w wiadomości

"Prawo, którego celem nie jest wspólne dobro, nie jest już prawem i nie należy go przestrzegać."

Użytkownik "szerszen"  napisał

"Prawo, którego celem nie jest wspólne dobro, nie jest już prawem i nie
należy go przestrzegać."

ale to ze celem tego prawa nie jest wspolne dobro to ty tak uwazasz i
tobie podobni, jest calkiem spora grupa ludzi myslacych dokaldnie na
odwrot, czesto takich ktorzy na wlasnej skorze przekonali sie ze wlaczone
swiatla nawet przy doskonalej widocznosci i to w miescie potrafia pomoc i
ustrzec przed kolizja czy wypadkiem

Użytkownik "Przembo"  napisał w wiadomości

Przykre jest to, ze oberwalo sie wszystkim.

szerszen napisał(a):
(...)

ale to ze celem tego prawa nie jest wspolne dobro to ty tak uwazasz i tobie
podobni, jest calkiem spora grupa ludzi myslacych dokaldnie na odwrot, czesto
takich ktorzy na wlasnej skorze przekonali sie ze wlaczone swiatla nawet przy
doskonalej widocznosci i to w miescie potrafia pomoc i ustrzec przed kolizja czy
wypadkiem

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:

Ano. Najśmieszniejsze jest to, że powołują się na przepisy, statystyki itd., które tylko potwierdzają pozytywny wpływ włÄ…czonych świateł 24h na bezpieczeństwo. O samej formie wypowiedzi tych 'wojowników' wolę nawet się nie wypowiadać.

On 21 Lut, 10:16, Artur 'futrzak'  wrote:

szerszen napisał(a):
(...)

> ale to ze celem tego prawa nie jest wspolne dobro to ty tak uwazasz i tobie
> podobni, jest calkiem spora grupa ludzi myslacych dokaldnie na odwrot, czesto
> takich ktorzy na wlasnej skorze przekonali sie ze wlaczone swiatla nawet przy
> doskonalej widocznosci i to w miescie potrafia pomoc i ustrzec przed kolizja czy
> wypadkiem

Ano. Najśmieszniejsze jest to, że powołują się na przepisy,
statystyki itd., które tylko potwierdzają pozytywny wpływ
włączonych świateł 24h na bezpieczeństwo. O samej formie
wypowiedzi tych 'wojowników' wolę nawet się nie wypowiadać.

--
Jutro to dziś tyle, że jutro...

Bard13 napisał(a):
(...)

Przestańcie karmić trolle.

Bard13 napisał(a):

On 21 Lut, 10:16, Artur 'futrzak'  wrote:

szerszen napisał(a):
(...)

ale to ze celem tego prawa nie jest wspolne dobro to ty tak uwazasz i tobie
podobni, jest calkiem spora grupa ludzi myslacych dokaldnie na odwrot, czesto
takich ktorzy na wlasnej skorze przekonali sie ze wlaczone swiatla nawet przy
doskonalej widocznosci i to w miescie potrafia pomoc i ustrzec przed kolizja czy
wypadkiem

Ano. Najśmieszniejsze jest to, że powołują się na przepisy,
statystyki itd., które tylko potwierdzają pozytywny wpływ
włączonych świateł 24h na bezpieczeństwo. O samej formie
wypowiedzi tych 'wojowników' wolę nawet się nie wypowiadać.

--
Jutro to dziś tyle, że jutro...

Przestańcie karmić trolle. Dwaj osobnicy na "m" maja używkę, że w
końcu ktoś ich czyta a nawet odpisuje.
Przekonać nie przekonacie a nerwy stracicie. Chyba że ktoś poprzez ich
IP może znaleźć skad piszą i do rodzicó zadzwonić, że dzieci bez
wiedzy z komputera korzystają.

Dnia 21.02.2008 mario  napisał/a:

[...]

co ty nie powiesz mądralo.
Znaczy sie jak ktos ma inne zdanie niz jasnie pan i krytykuje przepis o
swiatlach mijania, to pewnie ma 10lat. Puknij sie w swoj pusty leb.

Piotrek Roczniak napisał(a):

Dnia 21.02.2008 mario  napisał/a:

[...]

co ty nie powiesz mądralo.
Znaczy sie jak ktos ma inne zdanie niz jasnie pan i krytykuje przepis o swiatlach mijania, to pewnie ma 10lat. Puknij sie w swoj pusty leb.

Zacząłeś wyzywać zwolenników świateł od głąbów lub idiotów (nie uważam tej konwersacji za dość istotną by sprawdzić).
Swoje zdanie każdemu wolno mieć. Jakie tylko chce. Chodzi zachowanie klasy
przy tego zdania głoszeniu.

Dnia 22.02.2008 mario  napisał/a:

Piotrek Roczniak napisał(a):

Dnia 21.02.2008 mario  napisał/a:

[...]

co ty nie powiesz mądralo.
Znaczy sie jak ktos ma inne zdanie niz jasnie pan i krytykuje przepis o
swiatlach mijania, to pewnie ma 10lat. Puknij sie w swoj pusty leb.

Zacząłeś wyzywać zwolenników świateł od głąbów lub idiotów (nie uważam
tej konwersacji za dość istotną by sprawdzić).
Swoje zdanie każdemu wolno mieć. Jakie tylko chce. Chodzi zachowanie klasy
przy tego zdania głoszeniu.

ROTFL :-) klasy powiadasz..
hehehehe:-))))))))))

moze lepiej poczytaj co pisales wczesniej, czekaj  - jak to bylo?:
"JESZ KUPY?"
"Po kiego chuja więc otwierasz japę nie wnosząc w wątek żadnej treści?"
"BUCU"

Piotrek Roczniak napisał(a):

Dnia 21.02.2008 mario  napisał/a:

[...]

co ty nie powiesz mądralo.
Znaczy sie jak ktos ma inne zdanie niz jasnie pan i krytykuje przepis o swiatlach mijania, to pewnie ma 10lat. Puknij sie w swoj pusty leb.

Zacząłeś wyzywać zwolenników świateł od głąbów lub idiotów (nie uważam tej konwersacji za dość istotną by sprawdzić).
Swoje zdanie każdemu wolno mieć. Jakie tylko chce. Chodzi zachowanie klasy
przy tego zdania głoszeniu.
Dziwnym trafem światłofoby w zatrważającej większości tej klasy nie mają.

Dnia 22.02.2008 mario  napisał/a:

Piotrek Roczniak napisał(a):

Dnia 21.02.2008 mario  napisał/a:

[...]

co ty nie powiesz mądralo.
Znaczy sie jak ktos ma inne zdanie niz jasnie pan i krytykuje przepis o
swiatlach mijania, to pewnie ma 10lat. Puknij sie w swoj pusty leb.

Zacząłeś wyzywać zwolenników świateł od głąbów lub idiotów (nie uważam
tej konwersacji za dość istotną by sprawdzić).
Swoje zdanie każdemu wolno mieć. Jakie tylko chce. Chodzi zachowanie klasy
przy tego zdania głoszeniu.
Dziwnym trafem światłofoby w zatrważającej większości tej klasy nie mają.

i nie sil sie na blyskotliwa odpowiedz.
Splonkowalem cie, dziecie neostrady.

Tu tez sie mylili?
Dla mnie obowiazkowe swiatla w dzien to bzdura, ale odkad dzieki tej
bzdurnej regulacji mniej jest jadacych bez swiatel przy slabej widocznosci
(mgla, ulewny deszcz, zmierzch) sadze, ze to po prostu mniejsze zlo. A ze
sie wielu nie podoba? Trudno.

Bard13 napisał(a):

On 20 Lut, 08:46, mario  wrote:

Jak oni zniosą nakaz jazdy na światłach, to ja wypadam z tego kraju na
zawsze!

to szerokiej drogi,
płakać nie będziemy.

I zabierz ze sobą wszystkich swiatlomaniaków.

pozdrawiam
mario

Nie rozumiem zaciekłości przeciwników świateł.

Po primo, wcześniejsze przepisy nakazywały używanie świateł w
warunkach ograniczonej widoczności. Nie definiowano co to ograniczona
widoczność. latem wracający z wakacji, zaczynajacy jazdę rano albo
wieczorem, nei zauważali, że koło 19 w lesie już ich nie widać.
Analogicznie w dowolny ranek, szczególnie z mgłą poranną. Kilkakrotnie
wyłaniał mi się tuman jak Latajacy Holender.
Rozgrzany asfalt w słoneczny dzień. Samochód ze światłami widac o
wiele wyraźniej.

Ja zaczynam jazdę od włączenia świateł od wielu lat, bo uważam, ze to
znakomity pomysł.

mario pisze:

Rozgrzany asfalt w słoneczny dzień. Samochód ze światłami widac o
wiele wyraźniej.

mamba napisał(a):

mario pisze:

Rozgrzany asfalt w słoneczny dzień. Samochód ze światłami widac o
wiele wyraźniej.

I to jest podstawowa bzdura powtarzana przez podświetlonych.
Po pierwsze, nie samochód widać, tylko jego światła.
Po drugie, jak widać światła, to nie widać wszystkiego innego, co nie ma tych świateł. Piesi, rowerzyści, zwierzęta, dziura w jezdni, pijak leżący na drodze - mówi ci to coś?

mario pisze:

ale dlaczego odpowiadasz mi?, nie cytujesz mnie i co najwazniejsze JA SIE Z TOBA ZGADZAM. :-)

Użytkownik "mario"  napisał w wiadomości

ale dlaczego odpowiadasz mi?, nie cytujesz mnie i co najwazniejsze JA SIE Z TOBA ZGADZAM. :-)

Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości

Patrzcie co te PO...y wymyśliły:
http://www.przyjaznepanstwo.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=152&Itemid=87

i trzeba kliknąć w 'najbardziej absurdalny przepis'.
Jak oni zniosą nakaz jazdy na światłach, to ja wypadam z tego kraju na zawsze!

poza obszarem zabudowanym TAK
w miescie niekoniecznie, IMHO tylko w warunkach ograniczonej
widocznosci

//Przepis ten w ciągu pół roku obowiązywania spowodował wzrost
wypadków o kilkanaście procent (nie tylko w
Polsce, podobna sytuacja jest również w innych krajach).

bzdura

//W jednym kraju już wycofano ten nakaz z wyżej wymienionego powodu
(Austria)

prawda, w 2007 zwiekszyla sie liczba wypadkow z udzialem
motocyklistow, zginelo o 2 (dwoch) motocyklistow wiecej ale
zmniejszyla sie ogolna liczba zabitych
pierwszy raz ponizej 700 osob/rok

//> A nie myslicie ze to bylby swietny sprawdzian, jakby teraz
wycofali sie z nakazu jazdy na swiatlach poczekali rok i zobaczyli jak
zmienila sie liczba

wypadkow. Wtedy juz nikt by nie mial watpliwosci, czy swiatla cos daja, czy nie.

 pisze:

poza obszarem zabudowanym TAK
w miescie niekoniecznie, IMHO tylko w warunkach ograniczonej
widocznosci

//Przepis ten w ciągu pół roku obowiązywania spowodował wzrost
wypadków o kilkanaście procent (nie tylko w
Polsce, podobna sytuacja jest również w innych krajach).

bzdura

//W jednym kraju już wycofano ten nakaz z wyżej wymienionego powodu
(Austria)

prawda, w 2007 zwiekszyla sie liczba wypadkow z udzialem
motocyklistow, zginelo o 2 (dwoch) motocyklistow wiecej ale
zmniejszyla sie ogolna liczba zabitych
pierwszy raz ponizej 700 osob/rok

//> A nie myslicie ze to bylby swietny sprawdzian, jakby teraz
wycofali sie z nakazu jazdy na swiatlach poczekali rok i zobaczyli jak
zmienila sie liczba

wypadkow. Wtedy juz nikt by nie mial watpliwosci, czy swiatla cos daja, czy nie.

nonsens, trzeba uwzglednic wiele innych czynnikow, jak ktos sie nudzi
to tu jest fajne opracowanie:

// Bo? Bo ty tak twierdzisz?
// Kłamstwo. Skąd to wytrzasnąłeś?
// Np.jakich, panie nonsens?

widziales link, ktory przy cytowaniu pominales ?, przeczytaj wrocimy
do dyskusji ....

P.

 pisze:

// Bo? Bo ty tak twierdzisz?
// Kłamstwo. Skąd to wytrzasnąłeś?
// Np.jakich, panie nonsens?

widziales link, ktory przy cytowaniu pominales ?, przeczytaj wrocimy
do dyskusji ....

P.

// Z betonem nie ma żadnej dyskusji. Moge ci podac link z
opracownaniem

austriackich naukowców na temat świateł i ich wpływ na
(nie)bezpieczeństwo na drodze, ale najpierw musze go poszukać.

no sam znalazlem, o ten chodzilo ?

www.swiatlacalyrok.org.pl/doc/consultation_paper_drl_EU_commision_POL.doc


P.

 pisze:

no sam znalazlem, o ten chodzilo ?

www.swiatlacalyrok.org.pl/doc/consultation_paper_drl_EU_commision_POL.doc


P.

On Wed, 20 Feb 2008 03:34:57 -0800 (PST),
 wrote:

// Z betonem nie ma żadnej dyskusji. Moge ci podac link z opracownaniem

austriackich naukowców na temat świateł i ich wpływ na
(nie)bezpieczeństwo na drodze, ale najpierw musze go poszukać.

szukaj, czekam

Byly widac na tyle przekonujace ze nakaz wycofano zaledwie po roku.

http://www.bmvit.gv.at/presse/aktuell/nvm/2007/0914OTS0126.html

J.

On Wed, 20 Feb 2008 23:20:38 -0800 (PST),
 wrote:

Byly widac na tyle przekonujace ze nakaz wycofano zaledwie po roku.
http://www.bmvit.gv.at/presse/aktuell/nvm/2007/0914OTS0126.html

zrozumiales moze to co zacytowales ?

Wie Faymann und Platter in der Pressekonferenz vergangenen Dienstag,
hat EU-Industriekommissar Günter Verheugen bekannt gegeben, daß die
Europäische Union (EU) sich bei Neuwagen für den verpflichtenden
Einbau von automatischem Tagfahrlicht einsetzen will.
"Ich bin sehr froh darüber, in dieser wichtigen Angelegenheit der
Verkehrssicherheit mit der EU am gleichen Strang zu ziehen," so
Minister Faymann

 pisze:

// Z betonem nie ma żadnej dyskusji. Moge ci podac link z
opracownaniem

austriackich naukowców na temat świateł i ich wpływ na
(nie)bezpieczeństwo na drodze, ale najpierw musze go poszukać.

szukaj, czekam

P.

// Czekasz i masz:

http://bezswiatel.ath.cx/docs/epigus.pdf

Użytkownik "mamba"  napisał w wiadomości

Bo? Bo ty tak twierdzisz?

szerszen pisze:

Użytkownik "mamba"  napisał w wiadomości

Bo? Bo ty tak twierdzisz?

nie, tak twierdza statystyki, poszukaj sobie na stronie komendy glownej bodajze, ilosc zdarzen drogowych, czyli wypadkow i kolizji, od czasu "wlaczeni swiatel" spadla

nie, tak twierdza statystyki, poszukaj sobie na stronie komendy glownej bodajze, ilosc zdarzen drogowych, czyli wypadkow i kolizji, od czasu "wlaczeni swiatel" spadla

No właśnie, poszukaj sobie, że ilość zabitych WZORSŁA!

Gabriel'Varius' pisze:

nie, tak twierdza statystyki, poszukaj sobie na stronie komendy glownej bodajze, ilosc zdarzen drogowych, czyli wypadkow i kolizji, od czasu "wlaczeni swiatel" spadla

No właśnie, poszukaj sobie, że ilość zabitych WZORSŁA!

A ile przybylo w tym okresie autek na naszych pieknych drogach?
pozdrawiam

Kolejny infantylny argument podświetlonych

Gabriel'Varius' pisze:

Kolejny infantylny argument podświetlonych

Mnie to za przeproszeniem lata jaki bedzie przepis i co on wnosi czy tez nie - ja od kilku ladnych lat jezdze na swiatlach cala dobe przez caly rok.
pozdrawiam

Użytkownik "mamba"  napisał w wiadomości

ps.Ja od kilku lat strzelam z wiatrówki do wron. Dla mnie zakaz sprzedazy wiatrowek nic nie wnosi.

On Wed, 20 Feb 2008 13:53:47 +0100,  Gabriel'Varius' wrote:

Kolejny infantylny argument podświetlonych

Mnie to za przeproszeniem lata jaki bedzie przepis i co on wnosi czy tez
nie - ja od kilku ladnych lat jezdze na swiatlach cala dobe przez caly rok.

Kolejny infantylny argument podświetlonych

Użytkownik "Bard13"  napisał w wiadomości

Ktoś wcześniej napisał, że na rozgrznym asfalcie widać światła a nie
samochód - i o to chodzi. Ja chcę widzieć chociaż czyjeś światła i być
przez kogoś widoczny.

szerszen pisze:

Użytkownik "Bard13"  napisał w wiadomości

Ktoś wcześniej napisał, że na rozgrznym asfalcie widać światła a nie
samochód - i o to chodzi. Ja chcę widzieć chociaż czyjeś światła i być
przez kogoś widoczny.

ale to nie tylko to, zadrzewione drogi zdarzaja sie rowneiz w miastach, szare pochmurne wiosenno-letnio-jesienne dni rowniez zdarzaja sie w duzych miastach, wtedy tez czesto dzieki swiatlom odpowiednio wczesniej mozna zobaczyc samochod, nie tylko jadacy z przeciwka, ale rowniez ten jadacy bocznym pasem za nami, mialem kilka takich sytuacji i wiem ze swiatla ulatwiaja wczesniejsze dostrzezenie pojazdu i to slowo "wczesniejsze" jest kluczowe, bo oznacza to wydluzenie czasu na reakcje lub zaniechanie manewru

Użytkownik "mamba"  napisał w wiadomości

Ty chyba jesteś nienormalny.

Hello szerszen,

Wednesday, February 20, 2008, 4:02:46 PM, you wrote:

Ktoś wcześniej napisał, że na rozgrznym asfalcie widać światła a nie
samochód - i o to chodzi. Ja chcę widzieć chociaż czyjeś światła i być
przez kogoś widoczny.

ale to nie tylko to, zadrzewione drogi zdarzaja sie rowneiz w miastach, szare
pochmurne wiosenno-letnio-jesienne dni rowniez zdarzaja sie w duzych miastach,
wtedy tez czesto dzieki swiatlom odpowiednio wczesniej mozna zobaczyc samochod,
nie tylko jadacy z przeciwka, ale rowniez ten jadacy bocznym pasem za nami,
mialem kilka takich sytuacji i wiem ze swiatla ulatwiaja wczesniejsze
dostrzezenie pojazdu i to slowo "wczesniejsze" jest kluczowe, bo oznacza to
wydluzenie czasu na reakcje lub zaniechanie manewru

RoMan Mandziejewicz pisze:

Światła samochodu są lepiej zauważane przez starsze osoby i dzieci
chcące przejść przez jezdnię - jest mniej wtargnięć pod nadjeżdżający
samochód. A nieśmiało przypomnę, że to właśnie piesi najczęściej giną
w miastach :(

Hello mamba,

Thursday, February 21, 2008, 8:13:10 AM, you wrote:

Światła samochodu są lepiej zauważane przez starsze osoby i dzieci
chcące przejść przez jezdnię - jest mniej wtargnięć pod nadjeżdżający
samochód. A nieśmiało przypomnę, że to właśnie piesi najczęściej giną
w miastach :(

Nie wiem kto ci naopowiadał takich bzdur, ale według policji w miastach
jest właśnie więcej potrąceń pieszych.

Sami popatrzcie co *RoMan Mandziejewicz* napisał:

Światła samochodu są lepiej zauważane przez starsze osoby i dzieci
chcące przejść przez jezdnię - jest mniej wtargnięć pod nadjeżdżający
samochód. A nieśmiało przypomnę, że to właśnie piesi najczęściej giną
w miastach :(

Nie wiem kto ci naopowiadał takich bzdur, ale według policji w miastach
jest właśnie więcej potrąceń pieszych.

Czy się zastanowiłeś, na co odpisujesz? Przemyśl jeszcze razy, czy na
pewno chcesz polemizować z tym, co ja napisałem a jeśli tak, to z
którą częścią mojej wypowiedzi?

Bard13 pisze:

Kolejny infantylny argument podświetlonych

Gdyby kazdy wiedział, kiedy należy mieć włączone światła, zwłaszcza
rano i pod wieczór, kiedy robi się szarawo, nie byłoby konieczności
równania tego na wszystkich cały rok, 24h na 7 dni w tygodniu.
Ale po kwiecistości Twoich argumentów widać, ze są tzw użytkownicy,
którzy będą wszystko robili poswojemu, bo są najmądrzejsi.
Niedobrze mi się robi od takiego słowotoku. Masz zdanie odrębne -
niech ci ziemia lekką będzie.
ja nie mam zamiaru wpaść na debila, który uważa że 6:00 latem to jasny
dzień i oszczędza na prądzie.
Ktoś wcześniej napisał, że na rozgrznym asfalcie widać światła a nie
samochód - i o to chodzi. Ja chcę widzieć chociaż czyjeś światła i być
przez kogoś widoczny.
Przeszkadają wam światła w terenie zabudowanym? A zauważacie kiedy
zaczybna się teren zabudowany? Zwalniacie wtedy do 50? To nie
rozśmieszajcie mnie, że będziecie pamiętać o włączaniu swiateł w
niezabudowanym.

Bard13 - podświetlony.
I brzmi to dumnie, chociaż ciemniaki starają się zyby była to obelga

mamba napisał(a):

Bard13 pisze:

Kolejny infantylny argument podświetlonych

Gdyby kazdy wiedział, kiedy należy mieć włączone światła, zwłaszcza
rano i pod wieczór, kiedy robi się szarawo, nie byłoby konieczności
równania tego na wszystkich cały rok, 24h na 7 dni w tygodniu.
Ale po kwiecistości Twoich argumentów widać, ze są tzw użytkownicy,
którzy będą wszystko robili poswojemu, bo są najmądrzejsi.
Niedobrze mi się robi od takiego słowotoku. Masz zdanie odrębne -
niech ci ziemia lekką będzie.
ja nie mam zamiaru wpaść na debila, który uważa że 6:00 latem to jasny
dzień i oszczędza na prądzie.
Ktoś wcześniej napisał, że na rozgrznym asfalcie widać światła a nie
samochód - i o to chodzi. Ja chcę widzieć chociaż czyjeś światła i być
przez kogoś widoczny.
Przeszkadają wam światła w terenie zabudowanym? A zauważacie kiedy
zaczybna się teren zabudowany? Zwalniacie wtedy do 50? To nie
rozśmieszajcie mnie, że będziecie pamiętać o włączaniu swiateł w
niezabudowanym.

Bard13 - podświetlony.
I brzmi to dumnie, chociaż ciemniaki starają się zyby była to obelga

Jesteś bezmózgowym kretynem. Jak ci każą nosić żarówkę w dupie,

In article   says...

mamba napisał(a):
> Jesteś bezmózgowym kretynem. Jak ci każą nosić żarówkę w dupie,

A jak naplujesz mu w twarz to powie ze deszcz pada i "brzmi dumnie". :-)

Alex81 napisał(a):

In article   says...

mamba napisał(a):

Jesteś bezmózgowym kretynem. Jak ci każą nosić żarówkę w dupie,

A jak naplujesz mu w twarz to powie ze deszcz pada i "brzmi dumnie". :-)

Za to z obu was wręcz wylewa się kultura ...

Alex81 pisze:

In article   says...

mamba napisał(a):

Jesteś bezmózgowym kretynem. Jak ci każą nosić żarówkę w dupie,

A jak naplujesz mu w twarz to powie ze deszcz pada i "brzmi dumnie". :-)

Za to z obu was wręcz wylewa się kultura ...

Bard13 napisał(a):

Kolejny infantylny argument podświetlonych

Gdyby kazdy wiedział, kiedy należy mieć włączone światła, zwłaszcza
rano i pod wieczór, kiedy robi się szarawo, nie byłoby konieczności
równania tego na wszystkich cały rok, 24h na 7 dni w tygodniu.
Ale po kwiecistości Twoich argumentów widać, ze są tzw użytkownicy,
którzy będą wszystko robili poswojemu, bo są najmądrzejsi.
Niedobrze mi się robi od takiego słowotoku. Masz zdanie odrębne -
niech ci ziemia lekką będzie.
ja nie mam zamiaru wpaść na debila, który uważa że 6:00 latem to jasny
dzień i oszczędza na prądzie.
Ktoś wcześniej napisał, że na rozgrznym asfalcie widać światła a nie
samochód - i o to chodzi. Ja chcę widzieć chociaż czyjeś światła i być
przez kogoś widoczny.
Przeszkadają wam światła w terenie zabudowanym? A zauważacie kiedy
zaczybna się teren zabudowany? Zwalniacie wtedy do 50?

Użytkownik "mario"  napisał w wiadomości

czesto nawet do 10...
bo stoimy w korku...swiecac komus w zderzak, oczywiscie zebys Ty i inni podobni mogli mnie lepiej widziec.

szerszen napisał(a):

Użytkownik "mario"  napisał w wiadomości

czesto nawet do 10...
bo stoimy w korku...swiecac komus w zderzak, oczywiscie zebys Ty i inni podobni mogli mnie lepiej widziec.

ty to chyba musisz gdzies w stanach mieszkac bo ciagle w korku stoisz, ale nie rozumiem w takim razie po ki ..uj tak pyszczysz na polskie prawo ;)

Użytkownik "mario"  napisał w wiadomości

zapraszam do wawy o godzinie 16-17.

szerszen napisał(a):

Użytkownik "mario"  napisał w wiadomości

zapraszam do wawy o godzinie 16-17.

od urodzenia tu mieszkam :) takze bez przesady

Hello szerszen,

Thursday, February 21, 2008, 9:03:09 AM, you wrote:

czesto nawet do 10...
bo stoimy w korku...swiecac komus w zderzak, oczywiscie zebys Ty i inni
podobni mogli mnie lepiej widziec.

ty to chyba musisz gdzies w stanach mieszkac bo ciagle w korku stoisz, ale nie
rozumiem w takim razie po ki ..uj tak pyszczysz na polskie prawo ;)

Użytkownik "mamba"  napisał w wiadomości

No właśnie, poszukaj sobie, że ilość zabitych WZORSŁA!

Ale wami łatwo manipulowac.

Założę się, że nawet nie byłeś na tej stronie,tylko gdzies usłyszałeś i powtarzasz.

Na szczęście kłamstwo sto razy powtórzone nie staje się prawdą.

Hello szerszen,

Wednesday, February 20, 2008, 1:28:06 PM, you wrote:

Bo? Bo ty tak twierdzisz?

nie, tak twierdza statystyki, poszukaj sobie na stronie komendy glownej bodajze,
ilosc zdarzen drogowych, czyli wypadkow i kolizji, od czasu "wlaczeni swiatel"
spadla

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości

Uważaj ze statystykami, bo tam jest bomba z zeszłej zimy...

Użytkownik "szerszen"  napisał

Uważaj ze statystykami, bo tam jest bomba z zeszłej zimy...

wiem ze jest bomba, na niej opieral sie h@sk czy jak temu wojownikowi
bylo, ale jakos nigdy nie chcial sie odniesc do poszczegolnych
miesiecznych porownan, ktore jasno mowily ze sie myli :)

Przembo pisze:

Sam bylem ciekaw jak ten najwiekszy grupowy anty-oswietlony bojownik bedzie udowadnial teze, ze przez obowiazek jazdy na swiatlach przez caly rok wzrosla ilosc wypadkow, rannych i zabitych w okresie, ktorym na swiatlach jezdzi sie od lat.
Z reszta hersk ostatnio znowu sie na tym opieral...

Teraz tylko czekac na potwornie deszczowe lato i wyjdzie ze swiatla sa zbawienne :) Ale tak to juz jest ze statystykami, a szczegolnie z ich bezmyslnym wykorzystaniem.

Użytkownik "mamba"  napisał

Przecież to proste. Ludzie od kwietnia przyzwyczaili się, że wszystko jest
oświetlone i w zimie jeżdżą jak debile.

Przembo pisze:

U

Ja na przyklad sadze, ze wieksza ilosc wypadkow zostala spowodowana przez politykow - ludzie zrobili sie tak nerwowi, ze az strach jezdzic, a sam obowiazek jazdy na swiatlach nie mial na to wplywu (zebys sie juz nie czepial konkretnego zapisu pewnej ustawy).

mamba napisał(a):

Przembo pisze:

U

Ja na przyklad sadze, ze wieksza ilosc wypadkow zostala spowodowana przez politykow - ludzie zrobili sie tak nerwowi, ze az strach jezdzic, a sam obowiazek jazdy na swiatlach nie mial na to wplywu (zebys sie juz nie czepial konkretnego zapisu pewnej ustawy).

Poniekąd masz racje. Przez światła ludzie zrobili się nerwowi, bo światła mijania w dzień (w nocy zreszta tez) nie są naturalne w ludzkim środowisku, a człowiek to tylko zwierzę żyjące w pewnym środowisku i przystosowane do niego na etapie ewolucji. W nocy światła zreszta tez nie dają samych korzysci, korzystniejsze byłoby, gdyby wszystkie ulice były oświetlone latarniami, a samochody miały właczone ewentualnie pozycjne. Gwarantuję, że byłoby wtedy mniej wypadków w nocy i to nie tylko potrąceń pieszych.

mario pisze:

ale to nierealne, technicznie niemozliwe zeby WSZYSTKIE drogi byly oswietlone.
Wiesz.. ja tez uwazam ze mijania w dzien to pojebana sprawa ale wpadasz w druga skrajnosc teraz. :-/

Użytkownik "mamba"  napisał w wiadomości

Poniekąd masz racje. Przez światła ludzie zrobili się nerwowi, bo światła mijania w dzień (w nocy zreszta tez) nie są naturalne w ludzkim środowisku,

Gwarantuję, że byłoby wtedy mniej wypadków w nocy i to nie tylko potrąceń pieszych.

Dnia 21.02.2008 szerszen  napisał/a:

Użytkownik "mamba"  napisał w wiadomości

Poniekąd masz racje. Przez światła ludzie zrobili się nerwowi, bo światła
mijania w dzień (w nocy zreszta tez) nie są naturalne w ludzkim środowisku,

sprzedaj samochod i wyprowac sie do puszczy, wtedy bedziesz najblizej
srodowiska, samochod jest jeszcze mniej naturalny w ludzkim srodowisku, wszak
istniej w nim niewiele ponad sto lat :), swiatlo ma w tej kwesti zdecydowanie
wiecej do powiedzenia :)

zastanow sie co ty czasem pleciesz

Gwarantuję, że byłoby wtedy mniej wypadków w nocy i to nie tylko potrąceń
pieszych.

a jak o geniuszu uzasadnisz?

Piotrek Roczniak napisał(a):

Dnia 21.02.2008 szerszen  napisał/a:

Użytkownik "mamba"  napisał w wiadomości

Poniekąd masz racje. Przez światła ludzie zrobili się nerwowi, bo światła mijania w dzień (w nocy zreszta tez) nie są naturalne w ludzkim środowisku,

sprzedaj samochod i wyprowac sie do puszczy, wtedy bedziesz najblizej srodowiska, samochod jest jeszcze mniej naturalny w ludzkim srodowisku, wszak istniej w nim niewiele ponad sto lat :), swiatlo ma w tej kwesti zdecydowanie wiecej do powiedzenia :)

zastanow sie co ty czasem pleciesz

Gwarantuję, że byłoby wtedy mniej wypadków w nocy i to nie tylko potrąceń pieszych.

a jak o geniuszu uzasadnisz?

Swoje gwarancje może w buty schować, natomiast koncepcja teoretycznie jest słuszna. Gdyby świateł na samochodach nie było - wszyscy licząc się ze zwiększonym ryzykiem jeździliby wolniej, ostrożniej i wogóle na rowerach... Tylko po
cholerę byłyby nam wtedy samochody, że o tej grupie nie wspomnę?

Dnia 21.02.2008 mario  napisał/a:

Piotrek Roczniak napisał(a):

Dnia 21.02.2008 szerszen  napisał/a:

Użytkownik "mamba"  napisał w wiadomości

Poniekąd masz racje. Przez światła ludzie zrobili się nerwowi, bo światła
mijania w dzień (w nocy zreszta tez) nie są naturalne w ludzkim środowisku,

sprzedaj samochod i wyprowac sie do puszczy, wtedy bedziesz najblizej
srodowiska, samochod jest jeszcze mniej naturalny w ludzkim srodowisku, wszak
istniej w nim niewiele ponad sto lat :), swiatlo ma w tej kwesti zdecydowanie
wiecej do powiedzenia :)

zastanow sie co ty czasem pleciesz

Gwarantuję, że byłoby wtedy mniej wypadków w nocy i to nie tylko potrąceń
pieszych.

a jak o geniuszu uzasadnisz?

Swoje gwarancje może w buty schować, natomiast koncepcja teoretycznie jest
słuszna.
Gdyby świateł na samochodach nie było - wszyscy licząc się ze zwiększonym
ryzykiem jeździliby wolniej, ostrożniej i wogóle na rowerach... Tylko po
cholerę byłyby nam wtedy samochody, że o tej grupie nie wspomnę?

oo.. to ty potrafisz normalnie gadac?
Myslalem ze "JESZ KUPY?" to jedyne co potrafisz wycisnac z resztek
szarych komorek.

Piotrek Roczniak napisał(a):

Dnia 21.02.2008 mario  napisał/a:

Piotrek Roczniak napisał(a):

Dnia 21.02.2008 szerszen  napisał/a:

Użytkownik "mamba"  napisał w wiadomości

Poniekąd masz racje. Przez światła ludzie zrobili się nerwowi, bo światła mijania w dzień (w nocy zreszta tez) nie są naturalne w ludzkim środowisku,

sprzedaj samochod i wyprowac sie do puszczy, wtedy bedziesz najblizej srodowiska, samochod jest jeszcze mniej naturalny w ludzkim srodowisku, wszak istniej w nim niewiele ponad sto lat :), swiatlo ma w tej kwesti zdecydowanie wiecej do powiedzenia :)

zastanow sie co ty czasem pleciesz

Gwarantuję, że byłoby wtedy mniej wypadków w nocy i to nie tylko potrąceń pieszych.

a jak o geniuszu uzasadnisz?

Swoje gwarancje może w buty schować, natomiast koncepcja teoretycznie jest słuszna. Gdyby świateł na samochodach nie było - wszyscy licząc się ze zwiększonym ryzykiem jeździliby wolniej, ostrożniej i wogóle na rowerach... Tylko po
cholerę byłyby nam wtedy samochody, że o tej grupie nie wspomnę?

oo.. to ty potrafisz normalnie gadac?
Myslalem ze "JESZ KUPY?" to jedyne co potrafisz wycisnac z resztek szarych komorek.

Masz co do powiedzenia w temacie?

Dnia 21.02.2008 mario  napisał/a:

[...]

Masz co do powiedzenia w temacie?

Jedynie zniżam się do twojego pułapu.

EOT

szerszen pisze:

srodowiska, samochod jest jeszcze mniej naturalny w ludzkim srodowisku, wszak istniej w nim niewiele ponad sto lat :), swiatlo ma w tej kwesti zdecydowanie wiecej do powiedzenia :)

zastanow sie co ty czasem pleciesz

Gwarantuję, że byłoby wtedy mniej wypadków w nocy i to nie tylko potrąceń pieszych.

a jak o geniuszu uzasadnisz?

Użytkownik "mamba"  napisał w wiadomości

Ruch, który uosabia samochód  jest bardziej właściwy środowisku niż nienaturalne sztuczne światło w dzień.

Bardzo prosto. Weź kolegę i wyjedźcie w nocy na ulice dużego miasta. On będzie jechał na pozycyjnych i zaobserwuj czy go widzisz i nie jest czasem tak, że lepiej go widzisz, w którym kierunku jedzie, z jaką prędkością się porusza

(jeżeli go nie widzisz, to znaczy że czas do okulisty).

A druga sprawa - z tyłu samochodu nie ma świateł mijania, a jakoś nie ma w nocy wyraźnie więcej przypadków wjechania w tył poprzedzającego samochodu.
Dlaczego?

szerszen pisze:

tak?
a jakaz to rzecz czy drapieznik w srodowisku porusza sie z taka predkoscia i do tego z taka masa?
co w tym srodowisku naturalnym mozesz porownac z samochodem?

malowidoczne na ciemnych ulicach, a na jasnooswietlonych to czy ma pozycyjne czy mijania jest praktycznie bez znaczenia, chyba ze mowa o wiekszych odleglosciach, wtedy juz to zaczyna nabierac znaczenia i mijania sa o niebo lepiej widoczne niz pozycyjne

(jeżeli go nie widzisz, to znaczy że czas do okulisty).

ide o zaklad ze mam wzrok rownie dobry jesli nei lepszy od ciebie

> bo jest mniej samochodow? :)

bo mimo wszystko roznica predkosci jest diametralnie inna?

na fizyce spales?

Użytkownik "mamba"  napisał w wiadomości

Jakoś takie obiekty oko ludzkie dostrzega bez żadnych sztucznych świateł, bo oko jest do tego przystosowane.

Z tego wniosek w oświetlonych miastach nie trzeba jeździć na światłach mijania, bo jest to bezcelowe, co tez próbuje ci wytłumaczyć od samego początku, aż wreszcie sam to przyznałeś.

Dlaczego w nocy jest mniej przypadków najechania na tył samochodu niż zderzenia czołowego z samochodem jadącym z przeciwka?

I?

szerszen pisze:

zapominasz o odleglosciach, a one byly bezposrednie, tu masz wieksze odleglosci i czesto tylko swiatlo pozwala ci dostrzec dany obiekt

przyznalem ale tylko w niedurzej odleglosci, w odleglosciach idacych w dziesiatki czy setki metrow juz nie, swiatla wtedy sa potrzebne

a ja zapytam o dane statystyczne, o ilosc wypadkow na 100 samochodow poruszajacych sie w nocy i w dzien, masz takie statystyki czy tylko tak ci sie wydaje?

I?

i to jest wlasnie zasadnicza sprawa

Użytkownik "mamba"  napisał w wiadomości

Po co masz dostrzec samochód z odległości 5 km? Nie wystarczy ci kilkaset metrów?

Statystyczne czego? Twierdzisz, że w nocy jest wiecej wypadkow na jechania na samochód poprzedzający niz zderzeń czołowych lub potrącen pieszego spowodowanych oslepieniem kierującego? Gdyby tak było, to dawno samochody miałyby z tyłu zamontowane światła mijania, a każdy kieorwca żarówke w dupie.

szerszen pisze:

Po co masz dostrzec samochód z odległości 5 km? Nie wystarczy ci kilkaset metrów?

no i wlasnie, jedziesz jasno oswietlona ulica masz skrzyzowanie rownorzedne z gownianooswietlona ulica, musisz ustapic pierszenstwa, a tak jedzie nieoswietlony samochod, albo na pozycyjnych, mozesz go niezauwazyc, to przyklad ktorzych mozna wymyslic wiele

naprawde odleglosci nie musza byc astronomiczne aby roznica pomiedzy wlaczonymi a wylaczonymi swiatlami kosztowala ci kolizje albo powazny wypadek

Statystyczne czego? Twierdzisz, że w nocy jest wiecej wypadkow na jechania na samochód poprzedzający niz zderzeń czołowych lub potrącen pieszego spowodowanych oslepieniem kierującego? Gdyby tak było, to dawno samochody miałyby z tyłu zamontowane światła mijania, a każdy kieorwca żarówke w dupie.

to ty cos twierdzisz wiec sie pytam o jakies uzasadnienie tego twierdzenia

On Tue, 19 Feb 2008 22:22:24 +0100,  kamil wrote:

Patrzcie co te PO...y wymyśliły:
http://www.przyjaznepanstwo.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=152&Itemid=87

i trzeba kliknąć w 'najbardziej absurdalny przepis'.
Jak oni zniosą nakaz jazdy na światłach, to ja wypadam z tego kraju na
zawsze!