Grupy dyskusyjne   »   Ciekawe, że wszyscy się licytują mo cą silnika...

Ciekawe, że wszyscy się licytują mo cą silnika...



1 Data: Pa?dziernik 10 2007 16:46:38
Temat: Ciekawe, że wszyscy się licytują mocą silnika...
Autor: Jacek Ostaszewski 

.... a jak dochodzi do ruszania spod świateł, to szwedzkie babcie w dostojnych vooooolvach i saaaaaabaaaach są skuteczniejsze: suną zderzak w zderzak, ruszają jak biali ludzie, przejeżdża ich 12 na 1 cykl, a naszych - ośmiu!?? A w pysku to wszyscy tacy kierowcy, że hej!

--
JackOss - po kiego mi sygnaturka?!!



2 Data: Pa?dziernik 10 2007 17:06:01
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytują mocą silnika...
Autor: 666 

Szwedzka babcia nie w Volvo czy Saabie siedzi, ale w domu starców i rodzina ją co pół roku od wielkiego dzwonu odwiedza,
a na codzień pieluchy jej zmieniają czarnuchy lub Polacy.
JaC


-- -- -

szwedzkie babcie w dostojnych vooooolvach i saaaaaabaaaach są skuteczniejsze:
suną zderzak w zderzak, ruszają jak biali ludzie, przejeżdża ich 12 na 1 cykl

3 Data: Pa?dziernik 10 2007 17:46:35
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytujš mocš silnika...
Autor: J.F. 

On Wed, 10 Oct 2007 16:46:38 +0200,  Jacek Ostaszewski wrote:

... a jak dochodzi do ruszania spod świateł, to szwedzkie babcie w
dostojnych vooooolvach i saaaaaabaaaach są skuteczniejsze: suną zderzak
w zderzak, ruszają jak biali ludzie, przejeżdża ich 12 na 1 cykl, a
naszych - ośmiu!?? A w pysku to wszyscy tacy kierowcy, że hej!

mozemy prosic o filmik ?

A potem .. to ile mocy ma saaab, a ile panda ? :-)

J.

4 Data: Pa?dziernik 10 2007 17:52:35
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytujš mocš silnika...
Autor: Czarek 

J.F. wrote:

On Wed, 10 Oct 2007 16:46:38 +0200,  Jacek Ostaszewski wrote:
... a jak dochodzi do ruszania spod świateł, to szwedzkie babcie w dostojnych vooooolvach i saaaaaabaaaach są skuteczniejsze: suną zderzak w zderzak, ruszają jak biali ludzie, przejeżdża ich 12 na 1 cykl, a naszych - ośmiu!?? A w pysku to wszyscy tacy kierowcy, że hej!
A potem .. to ile mocy ma saaab, a ile panda ? :-)

Tiaaa, akurat moc jest najważniejsza przy ruszaniu spod świateł... Chyba że masz na myśli miejskie wyścigi, a nie optymalne wykorzystanie przepustowości skrzyżowania - wtedy zgoda.

Pozdrawiam

Czarek

5 Data: Pa?dziernik 11 2007 08:49:33
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytujš mocš silnika...
Autor: Jacek Ostaszewski 

Czarek pisze:
....

Tiaaa, akurat moc jest najważniejsza przy ruszaniu spod świateł... Chyba że masz na myśli miejskie wyścigi, a nie optymalne wykorzystanie przepustowości skrzyżowania - wtedy zgoda.

Pozdrawiam

Czarek

No nie przesadzaj, jakieś znaczenie ma. Trabant, dwusuw, choćby pękł, nie ruszy jak człowiek. Maluch z czteroma osobami w salonie. Duży fiat, polonez... Mnożyć przykłady?
Ale jak nie rusza - choćby - Daewoo, to to już mentalność trabanta. Po co mam się śpieszyć, ja zdążę, a te dupki z tyłu niech się gotują.

--
JackOss - po kiego mi sygnaturka?!!

6 Data: Pa?dziernik 11 2007 09:07:40
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytujš mocš silnika...
Autor: R. 

Jacek Ostaszewski napisał(a):

No nie przesadzaj, jakieś znaczenie ma. Trabant, dwusuw, choćby pękł, nie ruszy jak człowiek. Maluch z czteroma osobami w salonie. Duży fiat, polonez... Mnożyć przykłady?
Ale jak nie rusza - choćby - Daewoo, to to już mentalność trabanta. Po co mam się śpieszyć, ja zdążę, a te dupki z tyłu niech się gotują.


IMHO nie masaz racji. Nawet trabant czy inny maluch jesli ruszy rowno z pojawieniem sie zielonego tonie bedzie to zbyt duze utrudnienie. Tak naprawde to wazne jest zeby nastepny kierwocy ruszyli w tym samym czasie (tak jak odbywa sie to w cywilizowanych krajach) czyli pojawia sie zieone i ruszaja wszyscy a nie kazdy kolejny czeka az ruszy ten przed nim. przeciez jesli wszyscy rusza w tym samym czasie to nikt nikomu w d..e nie wjedzie...


--
  ____   Pozdrawiam R. ;-) giegie:7063613  >>>> http://rmazurek.com <<<<
| .  )  rmazurek(na)rmazurek(krop)com /moje auto>> http://tnij.com/M323F
|_|\_\ .PMS+ PJ- S++ p M+ W P+ P:++ X+ L++ B++ M+ Z++ T++ W- CB

7 Data: Pa?dziernik 11 2007 19:27:07
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytujš mocš silnika...
Autor: patashnik 

On Thu, 11 Oct 2007 09:07:40 +0200, R. wrote:

Jacek Ostaszewski napisał(a):
No nie przesadzaj, jakieś znaczenie ma. Trabant, dwusuw, choćby pękł,
nie ruszy jak człowiek. Maluch z czteroma osobami w salonie. Duży fiat,
polonez... Mnożyć przykłady?
Ale jak nie rusza - choćby - Daewoo, to to już mentalność trabanta. Po
co mam się śpieszyć, ja zdążę, a te dupki z tyłu niech się gotują.

IMHO nie masaz racji. Nawet trabant czy inny maluch jesli ruszy rowno z
pojawieniem sie zielonego tonie bedzie to zbyt duze utrudnienie.

Bedzie:( Ujezdzam ostatnio szkode 105 (z LPG - istotna informacja) -
nawet jak z silnika flaki wypruwam, to i tak w lusterkach widze za soba 
wsciekle twarze kierownikow defaultowych samochodow.

A ze ostatnio probuje jezdzic ekonomicznie skoda... ;)


--
Przeproście i Spierdalajcie.

8 Data: Pa?dziernik 11 2007 21:31:57
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytujš mocš silnika...
Autor: R. 

patashnik napisał(a):

Bedzie:( Ujezdzam ostatnio szkode 105 (z LPG - istotna informacja) - nawet jak z silnika flaki wypruwam, to i tak w lusterkach widze za soba  wsciekle twarze kierownikow defaultowych samochodow. A ze ostatnio probuje jezdzic ekonomicznie skoda... ;)

wiesz to ze skoda nie ma dobrego "odejscia" ma imho male znaczenie bo duzo wazniejsze jest zebys ruszyl od razu gdy zaswieci sie zielone i zeby ludzie stojacy za Toba ruszyli w tym samym czasie


--
  ____   Pozdrawiam R. ;-) giegie:7063613  >>>> http://rmazurek.com <<<<
| .  )  rmazurek(na)rmazurek(krop)com / moje auto >>> http://tnij.com/M323F
|_|\_\ .PMS+ PJ- S++ p M+ W P+ P:++ X+ L++ B++ M+ Z++ T++ W- CB

9 Data: Pa?dziernik 11 2007 20:07:28
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytujš mocš silnika...
Autor: patashnik 

On Thu, 11 Oct 2007 21:31:57 +0200, R. wrote:

A ze ostatnio probuje jezdzic ekonomicznie skoda... ;)
 
wiesz to ze skoda nie ma dobrego "odejscia" ma imho male znaczenie bo
duzo wazniejsze jest zebys ruszyl od razu gdy zaswieci sie zielone i
zeby ludzie stojacy za Toba ruszyli w tym samym czasie

Ma znaczenie... Swiadom spokrewnienia szkody ze slimakiem 105 startuje z
refleksem (i dzwiekiem, khem) rajdowca. Barany w golfach i tak mnie
dopadaja 30 metrow dalej;) Fakt, ze moze to juz jest po skrzyzowaniu, ale
frustracja pozostaje;)
 

--
Przeproście i Spierdalajcie.

10 Data: Pa?dziernik 12 2007 19:18:57
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytujš mocš silnika...
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] 

patashnik pisze:

Ma znaczenie... Swiadom spokrewnienia szkody ze slimakiem 105 startuje z refleksem (i dzwiekiem, khem) rajdowca. Barany w golfach i tak mnie dopadaja 30 metrow dalej;) Fakt, ze moze to juz jest po skrzyzowaniu, ale frustracja pozostaje;)
Nie patrz na to - jaką masz szybkość w tym momencie 20km/h-30km/h? - To nie formuła 1, czy wyścigi dragsterów, że liczy się przyspieszenie 0-100 w max 4s.
Ty powinieneś zjechać jak najszybciej ze skrzyżowania, a reszta to ICH problem - i kwestia ich kompleksów - "Bo JA mam taki mocny samochód, że na następnym czerwonym świetle stać całe 30s; A ten pętak w truposzu dojedzie do skrzyżowania, w momencie gdy będzie się zapalało właśnie zielone..."

A niech cię "miszczfie streracingu" w rurę wydechową całują :) .
--
                      Wojciech Smagowicz
                      http://www.ebaja.pl
              zabawki, które Twoje dziecko pokocha

11 Data: Pa?dziernik 11 2007 10:13:00
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytujš mocš silnika...
Autor: Jakub Witkowski 

Jacek Ostaszewski pisze:

No nie przesadzaj, jakieś znaczenie ma. Trabant, dwusuw, choćby pękł, nie ruszy jak człowiek. Maluch z czteroma osobami w salonie. Duży fiat, polonez... Mnożyć przykłady?

Trabant - nie wiem, ale np. duży fiat nie odbiega jakoś specjalnie
od przeciętnego kompakta, jeśli idzie o zdolność do przyspieszania.
W końcu ma te ~75 KM i waży zaledwie 1 tonę. Tyle że obrotów trochę
musi mieć, bo silnik mało elastyczny. A i maluch potrafi ruszyć
z piskiem opon, słabować zaczyna dopiero potem.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

12 Data: Pa?dziernik 11 2007 11:19:48
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytujš mocš silnika...
Autor: Czarek 

Jacek Ostaszewski wrote:

Czarek pisze:
Tiaaa, akurat moc jest najważniejsza przy ruszaniu spod świateł... Chyba że masz na myśli miejskie wyścigi, a nie optymalne wykorzystanie przepustowości skrzyżowania - wtedy zgoda.
No nie przesadzaj, jakieś znaczenie ma. Trabant, dwusuw, choćby pękł, nie ruszy jak człowiek. Maluch z czteroma osobami w salonie. Duży fiat, polonez... Mnożyć przykłady?
Ale jak nie rusza - choćby - Daewoo, to to już mentalność trabanta. Po co mam się śpieszyć, ja zdążę, a te dupki z tyłu niech się gotują.

Nie przesadzam. Sam jeżdżę słabą jednostką, Ford Fiesta, 53KM, '95, gaz, dużo jeżdżę po Warszawie i jeszcze nie zdażyło mi się, żeby w zakresach predkości 1, 2 biegu brakowało mi mocy do ruszania równo z innymi. Niejednokrotnie na światłach zdarza mi się stawać na lewym pasie jako pierwszy, bo na prawym jest już kilka samochodów - Mercedesy, Volvo, BMW (sic!), czy inne. Jeszcze ani razu nie zdażyło się, żebym w okolicach 40 - 60 km/h nie uciekł tym z prawego pasa na tyle, żebym bezpiecznie mógł zmienić pas na prawy. A dlaczego dalej nie pcham się lewym? Dlatego że mniej więcej od tej prędkości mam za słabe przyspieszenie, i po prostu zacząłbym blokować lewy pas.

Ile po DC jeździ trabantów, dużych fiatów, polonezów...? Statystycznie pomijalna liczba. Zresztą, na trasie Polonez ma lepsze przyspieszenie niż moja Fista, więc nie sądzę żeby spod świateł był znacząco bardziej mułowaty.

Pozdrawiam

Czarek Gorzeński

13 Data: Pa?dziernik 11 2007 13:00:36
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytujš mocš silnika...
Autor: Jurand 

"Jacek Ostaszewski"  wrote in message

Czarek pisze:
...
> Tiaaa, akurat moc jest najważniejsza przy ruszaniu spod świateł...
> Chyba  że masz na myśli miejskie wyścigi, a nie optymalne wykorzystanie
> przepustowości skrzyżowania - wtedy zgoda.
>
> Pozdrawiam
>
> Czarek

No nie przesadzaj, jakieś znaczenie ma. Trabant, dwusuw, choćby pękł,
nie ruszy jak człowiek. Maluch z czteroma osobami w salonie. Duży fiat,
polonez... Mnożyć przykłady?

Już widzę te dzikie tłumy maluchów oraz trabantów, zasuwające po polskich
drogach... kiedy ja ostatnio widziałem trabanta... hmm...

Jurand.

14 Data: Pa?dziernik 11 2007 17:26:36
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytujš mocš silnika...
Autor: MichałG 


Użytkownik "Jacek Ostaszewski"  napisał w wiadomości

Czarek pisze:
...
Tiaaa, akurat moc jest najważniejsza przy ruszaniu spod świateł... Chyba
że masz na myśli miejskie wyścigi, a nie optymalne wykorzystanie
przepustowości skrzyżowania - wtedy zgoda.

Pozdrawiam

Czarek

No nie przesadzaj, jakieś znaczenie ma. Trabant, dwusuw, choćby pękł, nie
ruszy jak człowiek.
Ruszy jak Trabant...  jechałeś kiedyś tym czymś - czy tylko wnioskujesz z
obserwacji z boku?  dwusów - jak każdu dwusów :-) bardzo fajnie wkreca sie
na obroty... tylko ten dym z tyłu...

Pozdrowienia
Michał

15 Data: Pa?dziernik 14 2007 13:27:35
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytujš mocš silnika...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 11 Oct 2007 08:49:33 +0200, Jacek Ostaszewski
wrote:


No nie przesadzaj, jakieś znaczenie ma. Trabant, dwusuw, choćby pękł,
nie ruszy jak człowiek.

LOL.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

16 Data: Pa?dziernik 14 2007 15:26:40
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytujš mocš silnika...
Autor: Bartek 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w
wiadomości

On Thu, 11 Oct 2007 08:49:33 +0200, Jacek Ostaszewski
wrote:


No nie przesadzaj, jakieś znaczenie ma. Trabant, dwusuw, choćby pękł,
nie ruszy jak człowiek.

LOL.

co sie dziwisz.
jak ktos 2-suwa zna tylko z opowiadan....


--
Pozdrawiam, Bartek

17 Data: Pa?dziernik 14 2007 19:33:19
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytujš mocš silnika...
Autor: patashnik 

On Sun, 14 Oct 2007 15:26:40 +0200, Bartek wrote:

No nie przesadzaj, jakieś znaczenie ma. Trabant, dwusuw, choćby pękł,
nie ruszy jak człowiek.

co sie dziwisz.
jak ktos 2-suwa zna tylko z opowiadan....

Ci, ktorzy 2-suwy znaja z autopsji to wspolczesnie mniejsza mniejszosc;)


--
Przeproście i Spierdalajcie.

18 Data: Pa?dziernik 11 2007 13:57:20
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytujš mocš silnika...
Autor: J.F. 

On Wed, 10 Oct 2007 17:52:35 +0200,  Czarek wrote:

J.F. wrote:
On Wed, 10 Oct 2007 16:46:38 +0200,  Jacek Ostaszewski wrote:
... a jak dochodzi do ruszania spod świateł, to szwedzkie babcie w
dostojnych vooooolvach i saaaaaabaaaach są skuteczniejsze: suną zderzak

A potem .. to ile mocy ma saaab, a ile panda ? :-)

Tiaaa, akurat moc jest najważniejsza przy ruszaniu spod świateł... Chyba
że masz na myśli miejskie wyścigi, a nie optymalne wykorzystanie
przepustowości skrzyżowania - wtedy zgoda.

No, w maluchu juz w polowie duzego skrzyzowanie mocy zaczyna brakowac
:-)

J.

19 Data: Pa?dziernik 11 2007 14:59:40
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytują mocą silnika...
Autor: Czarek 

J.F. wrote:

On Wed, 10 Oct 2007 17:52:35 +0200,  Czarek wrote:
Tiaaa, akurat moc jest najważniejsza przy ruszaniu spod świateł... Chyba że masz na myśli miejskie wyścigi, a nie optymalne wykorzystanie przepustowości skrzyżowania - wtedy zgoda.
No, w maluchu juz w polowie duzego skrzyzowanie mocy zaczyna brakowac

A ile Ty maluchów widujesz na dużych skrzyżowaniach, hę? :>

Pozdrawiam

Czarek

20 Data: Pa?dziernik 11 2007 15:21:53
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytujš mocš silnika...
Autor: J.F. 

On Thu, 11 Oct 2007 14:59:40 +0200,  Czarek wrote:

J.F. wrote:
On Wed, 10 Oct 2007 17:52:35 +0200,  Czarek wrote:
Tiaaa, akurat moc jest najważniejsza przy ruszaniu spod świateł... Chyba
że masz na myśli miejskie wyścigi, a nie optymalne wykorzystanie
przepustowości skrzyżowania - wtedy zgoda.
No, w maluchu juz w polowie duzego skrzyzowanie mocy zaczyna brakowac

A ile Ty maluchów widujesz na dużych skrzyżowaniach, hę? :>

Ale wystarczy jeden zeby spowolnic caly pas ruchu :-)

J.

21 Data: Pa?dziernik 11 2007 15:45:04
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytujš mocš silnika...
Autor: Czarek 

J.F. wrote:

On Thu, 11 Oct 2007 14:59:40 +0200,  Czarek wrote:
J.F. wrote:
On Wed, 10 Oct 2007 17:52:35 +0200,  Czarek wrote:
Tiaaa, akurat moc jest najważniejsza przy ruszaniu spod świateł... Chyba że masz na myśli miejskie wyścigi, a nie optymalne wykorzystanie przepustowości skrzyżowania - wtedy zgoda.
No, w maluchu juz w polowie duzego skrzyzowanie mocy zaczyna brakowac
A ile Ty maluchów widujesz na dużych skrzyżowaniach, hę? :>
Ale wystarczy jeden zeby spowolnic caly pas ruchu :-)

Widzisz, problem w tym, że wcale ten maluch do spowalniania nie jest potrzebny. ;)

Pozdrawiam

Czarek

22 Data: Pa?dziernik 11 2007 15:57:20
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytujš mocš silnika...
Autor: J.F. 

On Thu, 11 Oct 2007 15:45:04 +0200,  Czarek wrote:

J.F. wrote:
A ile Ty maluchów widujesz na dużych skrzyżowaniach, hę? :>
Ale wystarczy jeden zeby spowolnic caly pas ruchu :-)

Widzisz, problem w tym, że wcale ten maluch do spowalniania nie jest
potrzebny. ;)

No tak po prawdzie jak dojezdzam do swiatel to patrze sie co tam stoi,
i jak jest maluch .. to ustawiam sie na innym pasie :-)

Niestety dosc czesto sie myle .. choc raczej nie w kwestii maluchow
:-)

J.

23 Data: Pa?dziernik 10 2007 17:51:23
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytujš mocš silnika...
Autor: Jacek Ostaszewski 

J.F. pisze:

On Wed, 10 Oct 2007 16:46:38 +0200,  Jacek Ostaszewski wrote:
... a jak dochodzi do ruszania spod świateł, to szwedzkie babcie w dostojnych vooooolvach i saaaaaabaaaach są skuteczniejsze: suną zderzak w zderzak, ruszają jak biali ludzie, przejeżdża ich 12 na 1 cykl, a naszych - ośmiu!?? A w pysku to wszyscy tacy kierowcy, że hej!

mozemy prosic o filmik ? A potem .. to ile mocy ma saaab, a ile panda ? :-)

J.


Nie chodzi o moc, tylko o mental, o chęć ujechania z krzyżówki. Możesz mieć 400 koni i jeśli w tym momencie grzebiesz w uchu, albo zmieniasz płytę, albo głaszczesz po kolanie... siebie, to nie przemkniesz przez skrzyżowanie.
Te babcie, nie te, co im zmieniają pieluchy, wcale nie piszczą oponami, tylko jadą jak ludzie. Ludzie-e!..

--
JackOss - po kiego mi sygnaturka?!!

24 Data: Pa?dziernik 10 2007 18:31:25
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytujš mocš silnika...
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] 

Jacek Ostaszewski pisze:

J.F. pisze:
On Wed, 10 Oct 2007 16:46:38 +0200,  Jacek Ostaszewski wrote:
... a jak dochodzi do ruszania spod świateł, to szwedzkie babcie w dostojnych vooooolvach i saaaaaabaaaach są skuteczniejsze: suną zderzak w zderzak, ruszają jak biali ludzie, przejeżdża ich 12 na 1 cykl, a naszych - ośmiu!?? A w pysku to wszyscy tacy kierowcy, że hej!

mozemy prosic o filmik ?
A potem .. to ile mocy ma saaab, a ile panda ? :-)

J.


Nie chodzi o moc, tylko o mental, o chęć ujechania z krzyżówki. Możesz mieć 400 koni i jeśli w tym momencie grzebiesz w uchu, albo zmieniasz płytę, albo głaszczesz po kolanie... siebie, to nie przemkniesz przez skrzyżowanie.
Te babcie, nie te, co im zmieniają pieluchy, wcale nie piszczą oponami, tylko jadą jak ludzie. Ludzie-e!..
Jak zielone to ruszają, a nie jak miszczowie kierownicy zaczynają: Zielone! I ten z przodu już ruszył - to trzeba by wrzucić jedynkę, zgrzytnęło i nie wchodzi? aaa sprzęgło (lewy czy środkowy pedał - chyba lewy!) i jeszcze raz - jedynka - (w prawo i do góry czy w lewo i na dół? do góry!), powoli sprzęgło i gazu - to chyba pedał po prawej - tylko ostrożnie i nie za dużo bo paliwo drogie ...  rozglądnąć się czy z lewej wolne, czy z prawej wolne - fajne nogi ma ta laska - k.... znów żółte! jak te kretyny ustawiły światłą - 2 samochody przejadą i koniec!

A korek sięga kilometra :(
--
                      Wojciech Smagowicz
                      http://www.ebaja.pl
              zabawki, które Twoje dziecko pokocha

25 Data: Pa?dziernik 11 2007 07:39:05
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytujš mocš silnika...
Autor: Jacek Ostaszewski 

Wojciech Smagowicz [ZIWK] pisze:
....

Jak zielone to ruszają, a nie jak miszczowie kierownicy zaczynają: Zielone! I ten z przodu już ruszył - to trzeba by wrzucić jedynkę, zgrzytnęło i nie wchodzi? aaa sprzęgło (lewy czy środkowy pedał - chyba lewy!) i jeszcze raz - jedynka - (w prawo i do góry czy w lewo i na dół? do góry!), powoli sprzęgło i gazu - to chyba pedał po prawej - tylko ostrożnie i nie za dużo bo paliwo drogie ...  rozglądnąć się czy z lewej wolne, czy z prawej wolne - fajne nogi ma ta laska - k.... znów żółte! jak te kretyny ustawiły światłą - 2 samochody przejadą i koniec!

A korek sięga kilometra :(

Amen.
Ani znaku więcej!

--
JackOss - po kiego mi sygnaturka?!!

26 Data: Pa?dziernik 11 2007 08:03:07
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytujš mocš silnika...
Autor: Grzegorz 

Hello Jacek Ostaszewski !:

.......

  jak te kretyny ustawiły światłą - 2 samochody przejadą i

koniec!

A korek sięga kilometra :(

Amen.
Ani znaku więcej!


Racja niestety .....

Tak sobie kiedyś patrzyłem, ile aut przejedzie za mną - byłem pierwszy na światłach ... Nogę mam nielekką, ale bez przesady, auto jest ciężkie, lecz przećwiczone na europejskich drogach. No i drugi pojazd opuścił skrzyżowanie, gdy ja byłem dobre 100 m za nim. Tragedia. A najgorsze, że na to raczej nie ma lekarstwa, no może poza odstrzałem :-D !

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

27 Data: Pa?dziernik 11 2007 09:03:39
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytujš mocš silnika...
Autor: mario 


Jak zielone to ruszają, a nie jak miszczowie kierownicy zaczynają: Zielone! I ten z przodu już ruszył - to trzeba by wrzucić jedynkę, zgrzytnęło i nie wchodzi? aaa sprzęgło ...

po Polak jakis dziwny jest,
zamiast kupic to co ulatwia zycie czyli automat, woli sie meczyc z reczna skrzynia biegow i jeszcze dorabia ideologie ze to lepsze.

pozdrawiam
mario

28 Data: Pa?dziernik 11 2007 19:30:13
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytujš mocš silnika...
Autor: patashnik 

On Wed, 10 Oct 2007 17:46:35 +0200, J.F. wrote:

A potem .. to ile mocy ma saaab, a ile panda ? :-)

Nie ma to wiekszego znaczenia imho... W turbosaabach fun zaczyna sie
powyzej 3 500 rpm, kiedy odpala turbina. Normalne, zdrowe babcie przy
3.5krpm przerzucaja juz na wyzszy bieg, bo im sie moher od beretow
odkleja. Obstawiam ze z turbowolwiaczami jest podobnie...


--
Przeproście i Spierdalajcie.

29 Data: Pa?dziernik 11 2007 21:33:28
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytujš mocš silnika...
Autor: R. 

patashnik napisał(a):

Nie ma to wiekszego znaczenia imho... W turbosaabach fun zaczyna sie powyzej 3 500 rpm, kiedy odpala turbina. Normalne, zdrowe babcie przy 3.5krpm przerzucaja juz na wyzszy bieg, bo im sie moher od beretow odkleja. Obstawiam ze z turbowolwiaczami jest podobnie...



oj chyba turbina to cos kolo 2000 rpm sie odpala ;-)

--
  ____   Pozdrawiam R. ;-) giegie:7063613  >>>> http://rmazurek.com <<<<
| .  )  rmazurek(na)rmazurek(krop)com / moje auto >>> http://tnij.com/M323F
|_|\_\ .PMS+ PJ- S++ p M+ W P+ P:++ X+ L++ B++ M+ Z++ T++ W- CB

30 Data: Pa?dziernik 11 2007 20:11:42
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytujš mocš silnika...
Autor: patashnik 

On Thu, 11 Oct 2007 21:33:28 +0200, R. wrote:

Nie ma to wiekszego znaczenia imho... W turbosaabach fun zaczyna sie
powyzej 3 500 rpm, kiedy odpala turbina. Normalne, zdrowe babcie przy
3.5krpm przerzucaja juz na wyzszy bieg, bo im sie moher od beretow
odkleja. Obstawiam ze z turbowolwiaczami jest podobnie...
 
oj chyba turbina to cos kolo 2000 rpm sie odpala ;-)

Z tego co czuje w plecach, apogeum szalenstwa w saabie 9-3 aero nastepuje
po przekroczeniu 3-3.5 krpm. Raczej nie jezdze ze slepiami wlepionymi we
wskaznik turbo, ale z tego co pamietam, to powyzej 2-2.5 doladowanie
dopiero sie zaczyna budzic do zycia.

Anyway, pod delikatna noga saab to bardzo dobrze ulozony samochod i
zwykla moherowa babcia nadmiaru mocy raczej nie uswiadczy.


--
Przeproście i Spierdalajcie.

31 Data: Pa?dziernik 10 2007 18:54:53
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytują mocą silnika...
Autor: Jacek 

Powiem tak: jak obserwuję ruszających spod dystrybutora (specjanie dam ten
przykład, ale na światłach jest ciut podobnie) to widzę przeważnie tak:

Wersja A - gość zatankował, zapłacił i będzie odjeżdżał. Kolejki nie ma i za
nim nikt nie stoi. Kierowca wsiada, zapala, odjeżdża, zapina pas już jadąc.

Wersja B - gość zatankował, zapłacił i będzie odjeżdżał. Za nim już stoi
kolejny chętny (albo kilku) na paliwo. Kierowca wsiada, chowa paragon do
portfela, zapala, zapina pas, sprawdza, czy dobrze, rozgląda się, sprawdza,
czy schował paragon, w końcu ruuusza powoli.

Taka nasza polska drobna złosliwość: jak już dostałem swoje to wy sobie
poczekajcie....
Jacek

32 Data: Pa?dziernik 10 2007 19:08:21
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytują mocą silnika...
Autor: Miller Artur 


Użytkownik "Jacek"  napisał w wiadomości


Wersja B - gość zatankował, zapłacił i będzie odjeżdżał. Za nim już stoi kolejny chętny (albo kilku) na paliwo. Kierowca wsiada, chowa paragon do portfela, zapala, zapina pas, sprawdza, czy dobrze, rozgląda się, sprawdza, czy schował paragon, w końcu ruuusza powoli.



zapomniałeś o wypucowaniu szyb gąbeczką i uzupełnieniu oleum w pryskaczu ...

@

33 Data: Pa?dziernik 10 2007 19:19:14
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytują mocą silnika...
Autor: Boombastic 

zapomniałeś o wypucowaniu szyb gąbeczką i uzupełnieniu oleum w pryskaczu ...

Ja tam wlewam płyn do spryskiwaczy. Ale ja to jakis dziwny jestem.

34 Data: Pa?dziernik 10 2007 19:52:32
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytują mocą silnika...
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Boombastic,

Wednesday, October 10, 2007, 7:19:14 PM, you wrote:

zapomniałeś o wypucowaniu szyb gąbeczką i uzupełnieniu oleum w pryskaczu
Ja tam wlewam płyn do spryskiwaczy. Ale ja to jakis dziwny jestem.

Jakby oleum trochę rozcieńczyć, to może skutecznie zmywałoby robactwo
z szyb? Szkoda tylko, że razem z wycieraczkami :(

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

35 Data: Pa?dziernik 10 2007 19:56:20
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytują mocą silnika...
Autor: Parafotek 

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości


Jakby oleum trochę rozcieńczyć, to może skutecznie zmywałoby robactwo
z szyb? Szkoda tylko, że razem z wycieraczkami :(

Tylko trzeba mocno uwazac przy tym rozcienczaniu. Zwlaszcza jesli ma do tego
posluzyc woda ;)

--
Pozdrawiam serdecznie
Parafotek

"Dobrze jest łączyć przyjemne z pożytecznym ... i dobrze jest mieć odznakę."

36 Data: Pa?dziernik 11 2007 00:23:40
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytują mocą silnika...
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Parafotek,

Wednesday, October 10, 2007, 7:56:20 PM, you wrote:

Jakby oleum trochę rozcieńczyć, to może skutecznie zmywałoby robactwo
z szyb? Szkoda tylko, że razem z wycieraczkami :(
Tylko trzeba mocno uwazac przy tym rozcienczaniu. Zwlaszcza jesli ma do tego
posluzyc woda ;)

Oleum do wody - nigdy na odwrót!

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

37 Data: Pa?dziernik 11 2007 09:01:35
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytują mocą silnika...
Autor: mario 

Jacek napisał(a):

Powiem tak: jak obserwuję ruszających spod dystrybutora (specjanie dam ten przykład, ale na światłach jest ciut podobnie) to widzę przeważnie tak:

Wersja A - gość zatankował, zapłacił i będzie odjeżdżał. Kolejki nie ma i za nim nikt nie stoi. Kierowca wsiada, zapala, odjeżdża, zapina pas już jadąc.

Wersja B - gość zatankował, zapłacił i będzie odjeżdżał. Za nim już stoi kolejny chętny (albo kilku) na paliwo. Kierowca wsiada, chowa paragon do portfela, zapala, zapina pas, sprawdza, czy dobrze, rozgląda się, sprawdza, czy schował paragon, w końcu ruuusza powoli.

Taka nasza polska drobna złosliwość: jak już dostałem swoje to wy sobie poczekajcie....
Jacek


wydaje mi sie ze to nie zlosliwosc ale po prostu brak wyobrazni i tepota. Taki kretyn/ka nie wpadnie na to ze ktos z tylu czeka.

pozdrawiam
mario

38 Data: Pa?dziernik 11 2007 09:30:22
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytują mocą silnika...
Autor: /// Kaszpir /// 

Taka nasza polska drobna złosliwość: jak już dostałem swoje to wy sobie poczekajcie....

Szczerze mówiąc uważam że przesadzasz ...

Sam mogę być "zaliczany" do grupy "B". Choć nie do końca. Po zatankowaniu zapinam pasy , wkładam paragon (jeśli jest) do portfela i
odjeżdzam ...

Zapięcie pasów i włożenie paragonu / reszty do portfela nie zajmuje wieczności i nie jest czymś "niezwykłym" ...

Napewno dodatkowe kilkadziesiąt sekund nikogo nie "zbawi" ...

Problemem są raczej ludzie którzy na każdym skrzyżowaniu ustawiają skrzynię na "luz" i dopiero jak się włączy zielone światło i
ruszy przed nimi samochód zmieniają bieg na jedynkę i powolutku ruszają , aby zbyt dużo paliwa nie poszło na "gwałtowany" start ...

Wogóle naszą polską specjalnością jest typowe chamstwo na drodze. Ile razy jadę sobie spokojnie wolno w majestatycznym długim
sznurku samochodów , to co chwilę widzę jak jacyś miszczowie pędzą jak szaloni drugim pasem (do skrętu lub pasem gdzie jest
zwężenie) i na chama wpychają się przed samochody ...
No bo oni przecież nie będą stali w "korku" i powoli jechali ...
Im się spieszy , a niech jelenie sobie jadą w sznurku samochodów ...
I tacy mnie najbardziej wkurzają. Jedziesz powoli samochód za samochodem , starając się o bezpieczną odległości między samochodami a
tu nagle jakiś idiota (takich jest coraz więcej) wciska się na chama przed maskę samochodu , a jak nie ma zbytnio miejsca to wymusza
i inni muszą gwałtownie hamować aby "miszczu" mógł się wepchać ...
I niestety tacy "miszczowie" powodują korki , bo co chwilę samochody które jadą ze stałą prędkością muszą gwałtownie hamować aby
"wpuścić" debila ...


--
Pozdrawiam
/// Kaszpir ///

39 Data: Pa?dziernik 11 2007 10:24:39
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytują mocą silnika...
Autor: Jakub Witkowski 

/// Kaszpir /// pisze:

Taka nasza polska drobna złosliwość: jak już dostałem swoje to wy sobie poczekajcie....

Sam mogę być "zaliczany" do grupy "B". Choć nie do końca. Po zatankowaniu zapinam pasy , wkładam paragon (jeśli jest) do portfela i odjeżdzam ...

Chwilunia, czy dobrze rozumiem? Idziesz do kasy, wyciagasz portfel i płacisz, dostajesz
paragon, wracasz do samochodu trzymając portfel w jednej łapie i jednoczesnie ciesząc
oczy widokiem paragonu w dugiej, otwierasz drzwi, siadasz,zapinasz pasy i dopiero wtedy
wkładasz paragon do portfela?
Ale chyba dość niewygodnie jest otwierać samochód i jeszcze zapinac pasy, trzymając w łapkach
portfel i paragon. Więc wersja 2: przy kasie chowasz portfel do kieszeni/torby, ew. paragon
też, ale osobno, idziesz do samochodu, tam wyciągasz jedno i drugie, oglądasz, i wkładasz
juz tym razem ostatecznie paragon do portfela, tak?

Czy przyszło ci kiedyś na myśl spróbować włożyć paragon do portfela już przy kasie,
lub - wersja dla zaawansowanych - wracając od kasy do samochodu?

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

40 Data: Pa?dziernik 11 2007 11:16:21
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytują mocą silnika...
Autor: /// Kaszpir /// 

Chwilunia, czy dobrze rozumiem? Idziesz do kasy, wyciagasz portfel i płacisz, dostajesz
paragon, wracasz do samochodu trzymając portfel w jednej łapie i jednoczesnie ciesząc
oczy widokiem paragonu w dugiej, otwierasz drzwi, siadasz,zapinasz pasy i dopiero wtedy
wkładasz paragon do portfela?

W większości tankuje na stacjach LPG gdzie osoba która tankuje gaz także przyjmuje pieniądze za paliwo. W takim przypadku otrzymuje
się tylko resztę i nie ma paragonu ;)
Więc jedynie co się chowa do portfela to reszta ;)

Jak tankuje paliwo na stacji gdzie trzeba płacic w kasie , to chyba normalne że podczas "spaceru" chowa się paragon do portfela i
itd ..
Do samochodu się wsiada , zapina pasy i odjeżdza :)

Czy przyszło ci kiedyś na myśl spróbować włożyć paragon do portfela już przy kasie,
lub - wersja dla zaawansowanych - wracając od kasy do samochodu?

jw.


--
Pozdrawiam
/// Kaszpir ///

41 Data: Pa?dziernik 11 2007 12:02:10
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytują mocą silnika...
Autor: Jakub Witkowski 

/// Kaszpir /// pisze:

Jak tankuje paliwo na stacji gdzie trzeba płacic w kasie , to chyba normalne że podczas "spaceru" chowa się paragon do portfela i itd ..
Do samochodu się wsiada , zapina pasy i odjeżdza :)

Zatem sorry za lekką złośliwość ;) Trochę dziś niewyspany jestem... Aaaa.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

42 Data: Pa?dziernik 11 2007 10:41:16
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytują mocą silnika...
Autor: Krzysztof Stachlewski 

/// Kaszpir /// napisał(a):

Problemem są raczej ludzie którzy na każdym skrzyżowaniu ustawiają skrzynię na "luz" i dopiero jak się włączy zielone światło i ruszy przed nimi samochód zmieniają bieg na jedynkę i powolutku ruszają , aby zbyt dużo paliwa nie poszło na "gwałtowany" start ...

Tak.

Wogóle naszą polską specjalnością jest typowe chamstwo na drodze. Ile razy jadę sobie spokojnie wolno w majestatycznym długim sznurku samochodów , to co chwilę widzę jak jacyś miszczowie pędzą jak szaloni drugim pasem (do skrętu lub pasem gdzie jest zwężenie) i na chama wpychają się przed samochody ...

Pewnie, po co mają jechać drugim pasem, przed zwężką, jeśli mogą
grzecznie ustawić się w wężyku i rozciągnąć korek na poprzednie
skrzyżowanie. :->
Na szczęście trochę się już ludzie nauczyli, że jak jest zwężka,
to ci z pasa, który się kończy to nie jakieś zła wcielone.

Stach

--
http://stachlewski.info

43 Data: Pa?dziernik 11 2007 11:47:54
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytują mocą silnika...
Autor: Czarek 

Krzysztof Stachlewski wrote:

/// Kaszpir /// napisał(a):
Wogóle naszą polską specjalnością jest typowe chamstwo na drodze. Ile razy jadę sobie spokojnie wolno w majestatycznym długim sznurku samochodów , to co chwilę widzę jak jacyś miszczowie pędzą jak szaloni drugim pasem (do skrętu lub pasem gdzie jest zwężenie) i na chama wpychają się przed samochody ...
Pewnie, po co mają jechać drugim pasem, przed zwężką, jeśli mogą
grzecznie ustawić się w wężyku i rozciągnąć korek na poprzednie
skrzyżowanie. :->
Na szczęście trochę się już ludzie nauczyli, że jak jest zwężka,
to ci z pasa, który się kończy to nie jakieś zła wcielone.

Jeszcze przydałaby się nauka, że jazda w korku pasem zanikającym, do samego końca, jest słuszna. Jadę sobie ostatnio Jerozolimskimi w stronę Pruszkowa, tam jest zwężenie z 4 pasów do 2, w ramach budowy estakady. Znikają pasy skrajny prawy i skrajny lewy. Zająłem pas który będzie skrajnym lewym po zwężeniu i co widzę? Wleczemy się, razem z pasem na prawo odemnie niemiłosiernie. Pas skrajny lewy i skrajny prawy porusza się tak na oko trzy, cztery razy szybciej niż my. Dlaczego? Idioci którzy nie dojeżdżali do końca zwężenia tylko zmieniają pas 100 - 500 metrów wcześniej (i inni idioci którzy ich wpuszczają) doprowadzili do tego, że zanikające pasy poruszały się praktycznie nie tylko płynnie ale i szybko, kosztem pasów niezanikających, które praktycznie stały w miejscu. Jak już po długim czasie doturlałem się do zwężenia okazało się, że na dobre 100 metrów przed zwężką jest pusto na lewym pasie - wszyscy już się wepchneli wcześniej.

Następnym razem pojechałem sobie skrajnym lewym pasem, do samej zwężki - historia ta sama - tyle że tym razem to ja poruszałem się kilka razy szybciej niż samochody na niezanikających pasach.

Ta sama sytuacja, przy użyciu "zamka błyskawicznego" byłaby o tyle komfortowa, że niezależnie który pas ruchu zajmiesz, dojedziesz do skrzyżowania dokładnie w tym samym czasie. Zbędne stałyby się przepychanki, knowania który pas lepszy, uniknelibyśmy złości że pas obok jest dużo szybszy niż nasz, słowem - jazda byłaby spokojniejsza i płynniejsza.

Pozdrawiam

Czarek

44 Data: Pa?dziernik 12 2007 11:14:15
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytują mocą silnika...
Autor: [Cichy] 

Potwierdzam i dlatego nie wpuszczam przed siebie nikogo gdy do zwezki jest
jeszcze daleko.
Dopiero przed sama zwezka wpuszczam jednego przed siebie i jade sobie dalej.

Pozdrawiam,
Cichy

45 Data: Pa?dziernik 11 2007 19:32:27
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytują mocą silnika...
Autor: patashnik 

On Wed, 10 Oct 2007 18:54:53 +0200, Jacek wrote:

Powiem tak: jak obserwuję ruszających spod dystrybutora (specjanie dam
ten przykład, ale na światłach jest ciut podobnie) to widzę przeważnie
tak:

Wersja A - gość zatankował, zapłacił i będzie odjeżdżał. Kolejki nie ma
i za nim nikt nie stoi. Kierowca wsiada, zapala, odjeżdża, zapina pas
już jadąc.

Wersja B - gość zatankował, zapłacił i będzie odjeżdżał. Za nim już stoi
kolejny chętny (albo kilku) na paliwo. Kierowca wsiada, chowa paragon do
portfela, zapala, zapina pas, sprawdza, czy dobrze, rozgląda się,
sprawdza, czy schował paragon, w końcu ruuusza powoli.

Wersja C - gosc zatankowal, niezaplacil i odjezdza z piskiem opon. Ruchu
przy dystrybutorze nie blokuje, ale za to jak sie bedzie ktos rano
wk...wial, jak tablic rejestracyjnych na zaparkowanym pod blokiem wozku
nie znajdzie?

;)


--
Przeproście i Spierdalajcie.

46 Data: Pa?dziernik 10 2007 20:15:28
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytują mocą silnika...
Autor: Kubz 

ta... dzis we Wrzeszczu (Gda) na skrzyzowaniu bylem 4 w kolejce... i kobieta
(tak widzialem "to";)) ruszyla jak pomarancz rozbłysł (po zielonym...) no i
musialem poczeka do kolejnej zmiany... 3 auta na dosc dlugiej zmianie... :|

47 Data: Pa?dziernik 10 2007 23:18:32
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytują mocą silnika...
Autor: Filip 

Kubz wrote:

ta... dzis we Wrzeszczu (Gda) na skrzyzowaniu bylem 4 w kolejce... i kobieta (tak widzialem "to";)) ruszyla jak pomarancz rozbłysł (po zielonym...) no i musialem poczeka do kolejnej zmiany... 3 auta na dosc dlugiej zmianie... :|
Na skrzyzowaniu slowackiego i kosciuszki? I ona zjezdzala z kosciuszki?


--
/Pozdrawiam, Filip/

48 Data: Pa?dziernik 10 2007 23:37:24
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytują mocą silnika...
Autor: Kubz 

Na skrzyzowaniu slowackiego i kosciuszki? I ona zjezdzala z kosciuszki?

jechalismy na wprost dmowskiego \ przecinamy grunwaldzka\ wjazd w
partyzantow...

uprzedzam czepialskich, tak bylo miejsce zeby wjechac na, i zjechac ze
skrzyzowania

49 Data: Pa?dziernik 11 2007 09:03:56
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytują mocą silnika...
Autor: Noel 

Użytkownik Kubz napisał:

ta... dzis we Wrzeszczu (Gda) na skrzyzowaniu bylem 4 w kolejce... i kobieta (tak widzialem "to";)) ruszyla jak pomarancz rozbłysł (po zielonym...)

Bo to jest najlepszy sposób na zgubienie ogona. W czasach inwigilacji i podsłuchów trzeba uważać :)


--
Tomek "Noel" B.

50 Data: Pa?dziernik 10 2007 23:41:48
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytują mocą silnika...
Autor: Tomek 

Jacek Ostaszewski wrote:

... a jak dochodzi do ruszania spod świateł, to szwedzkie babcie w dostojnych vooooolvach i saaaaaabaaaach są skuteczniejsze: suną zderzak w zderzak, ruszają jak biali ludzie, przejeżdża ich 12 na 1 cykl, a naszych - ośmiu!?? A w pysku to wszyscy tacy kierowcy, że hej!

No ba, w końcu wzorzec godziny w Sevres pod Paryżem to czas, jaki potrzebuje polski kierowca na zebranie się zpod świateł :]

--
tomek małpka japko kropka info

51 Data: Pa?dziernik 11 2007 11:07:07
Temat: Re: Ciekawe, że wszyscy się licytują mocą silnika...
Autor: Boombastic 


Użytkownik "Jacek Ostaszewski"  napisał w wiadomości

... a jak dochodzi do ruszania spod świateł, to szwedzkie babcie w dostojnych vooooolvach i saaaaaabaaaach są skuteczniejsze: suną zderzak w zderzak, ruszają jak biali ludzie, przejeżdża ich 12 na 1 cykl, a naszych - ośmiu!?? A w pysku to wszyscy tacy kierowcy, że hej!

Coś w tym jest, bo jadąc motocyklem (wcale nie szybkim) przez miasto wiele razy jest tak, ze po zmianie świateł ja juz jestem dawno za skrzyżowaniem, a samochody jeszcze prawie nie ruszyły. Spokojnie doganiam te auta co przejechały wcześniej skrzyżowanie.
Potem wsiadam do auta i co widzę? "Ostre" ruszenie spod świateł, pełne 20 km/h na budziku i następnie błyskawiczna zmiana biegu i już lecimy te 35 km/h. A reszta stoi i czeka na niewiadomo co.

Ciekawe, że wszyscy się licytują mocą silnika...



Grupy dyskusyjne