Witam

Cytryna mojej siostry z silnikiem Diesla 2004 rok. Mechanicy najpierw stwierdzili, że to uszczelka, więc wymienili uszczelkę, zrobili planowanie glowicy skasowali 1100 i po 300km jest to samo. Oddała ponownie do warstszatu w ramach reklamacji. Znów zaczeli szukać i wpadli na pomysł, że to może wymiennik. Wykręcili go i stwierdzili, że to jednak nie wymiennik. Dodam, że panowie mechanicy nadal się z tym grzebią i nie wiedzą co to może być. Może ktoś miał podobny problem? Czy wymiana rozrządu i pompy wodnej może być tego przyczyną? Będę wdzięczny za sugestie.


pozdr
rafal

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości

Ja bym dobrze obejrzał jeszcze blok i głowicę - może coś jest pęknięte i zostało przeoczone przy wymianie głowicy?
Zastanawiam się czy to możliwe, żeby pęknięcie nastąpiło wewnątrz między płaszczem wodnym ,a kanałem olejowym i nie było widoczne z zewnątrz? Ale wydaje mi się, że to możliwe.

Tak to mozliwe, szczegolnie jak glowice tylko planowali, a nie dali do sprawdzenia szczelnosci.

Podobno zdarza się też że wypaczy się blok i również trzeba go planować przed wymianą uszczelki.

Tez bywa.

Swoją drogą 1100zł za wymianę uszczelki - jakiś drogocenny ten warsztat.

Moze nowy rozrzad poszedl przy okazji.






Karolek