Co by tu zrobić?
1 | Data: Pa?dziernik 13 2007 08:15:14 |
Temat: Co by tu zrobić? | |
Autor: Paweł Pluta | Kto ma jakieś sensowne doświadczenie z prawowaniem się po wypadku? 2 |
Data: Pa?dziernik 13 2007 10:23:32 | Temat: Re: Co by tu zrobić? | Autor: Boombastic | Pojawia się słynne leninowskie pytanie: Co robić? Ja bym się napił piwa. To pytanie podchwytliwe? 3 |
Data: Pa?dziernik 13 2007 10:25:15 | Temat: Re: Co by tu zrobić? | Autor: Cavallino |
Pojawia się słynne leninowskie pytanie: Co robić? Jak to co? Zgłaszasz się do ubezpieczyciela OC naczepy/ciężarówki. 4 |
Data: Pa?dziernik 13 2007 09:01:16 | Temat: Re: Co by tu zrobić? | Autor: Paweł Pluta | On Sat, 13 Oct 2007 10:25:15 +0200, Cavallino
Ciężarówka odjechała i jej parametry ma tylko policja. Znaczy, ja nie jestem tak tępo bezradny jak sugeruje to pytanie i pewne kroki czynię, tylko że potrzebuję świeżego zewnętrzngo spojrzenia, bo są takie tam pewne trudności, a ja siłą rzeczy widzę sprawę subiektywnie. Paweł Pluta -- -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- - -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-. 5 |
Data: Pa?dziernik 13 2007 18:51:48 | Temat: Re: Co by tu zrobić? | Autor: Cavallino |
On Sat, 13 Oct 2007 10:25:15 +0200, Cavallino Wystarczy. Muszą Ci je podać. Jak będzie trzeba występujesz do nich na piśmie. Jesteś poszkodowany - masz swoje prawa udziału w całym postępowaniu. 6 |
Data: Pa?dziernik 13 2007 18:53:33 | Temat: Re: Co by tu zrobić? | Autor: Cavallino |
On Sat, 13 Oct 2007 10:25:15 +0200, Cavallino Dodam że miałem podobną sprawę, ale obyło się nawet bez kontaktu aut, mimo to uszkodzenia były (zarysowanie felg o krawężnik). Policja znalazła winnego, ale że nie przyjął mandatu spotkaliśmy się w sądzie grodzkim. Wyrok był skazujący, a PZU wypłacił odszkodowanie za uszkodzone felgi. 7 |
Data: Pa?dziernik 13 2007 11:03:33 | Temat: Re: Co by tu zrobić? | Autor: J.F. | On Sat, 13 Oct 2007 08:15:14 +0000 (UTC), Paweł Pluta wrote: Ciężarówka dojeżdża, trąbi, ja Teraz to juz policja robi. Pytanie co zrobi - uwierzy tobie ze bylo jak bylo, czy kierowcy ze wcale nie trabil, zadne drzwi nie wystawaly, a jesli otworzyles w ostatnim momencie to on nie zauwazyl. Ewentualnie zauwazyl, zatrzymal sie, uszkodzen nie bylo, zal mu sie ciebie zrobilo wiec pojechal dalej. Jak go policja dobrze nastraszy to mandacik przyjmie i OC wyplaci. J. 8 |
Data: Pa?dziernik 14 2007 19:47:28 | Temat: Re: Co by tu zrobić? | Autor: Paweł Pluta | On Sat, 13 Oct 2007 11:03:33 +0200, J.F On Sat, 13 Oct 2007 08:15:14 +0000 (UTC), Paweł Pluta wrote: No więc skoro nie pojawił się chór sprzecznych głosów to ja w fazie drugiej dodam aktualny stan sytuacji, jaki znam. Otóż zadzwoniłem ci ja do policji w Poznaniu (z Wrocławia) i pytam, jak się rozwija ta sprawa i że chciałbym OC tego samochodu dostać. A pan policjant odpowiada, że nie będzie OC tylko mnie poproszą na przesłuchanie, bo ich zdaniem to ja tymi drzwiami naruszyłem artykuł i sam jestem sobie winien. Zresztą pan kierownik tak napisał na notatce i pan aspirant i tak nic nie może. Argumentacja, że ciężarówka miała za to artykuł o zachowaniu ostrożności a nawet zwolnieniu przy omijaniu spłynęła jak po, ehm, kaczce. Sto metrów widoczności drogi w obie strony tak samo. To, że pan ciężarowiec formalnie rzecz biorąc uciekł też spłynęło - bo to kolizja. To ostatnie, jak sobie sprawdziłem potem, utwierdza mnie w przekonaniu że z interpretacją prawa to oni tam są trochę nie tego, bo w PoRD nie ma czegoś takiego, jest tylko wypadek. W tej chwili mam koncepcję, że wysyłam do poznańskiej komendy polecony z grzeczną prośbą, że jako poszkodowany proszę o podanie mi danych samochodu-sprawcy, bo wiadomo mi że jest znany policji. To, co mi policja ponadto opowiadała przez telefon pominę wyniosłym milczeniem i ewentualnie zacznę się dziwić pisemnie jak mi coś niemiłego odpiszą. Paweł Pluta -- -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- - -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-. 9 |
Data: Pa?dziernik 14 2007 23:00:27 | Temat: Re: Co by tu zrobić? | Autor: J.F. | On Sun, 14 Oct 2007 19:47:28 +0000 (UTC), Paweł Pluta wrote: Otóż zadzwoniłem ci ja do policji w Poznaniu (z Wrocławia) i pytam, jak się Bo to nieistotne. Istotne jest czy drzwi byly ciagle tak samo otwarte, czy otwarly sie w ostatniej chwili. Rozejrzyj sie za kamerami na tej ulicy - moze to wszystko jest na tasmie ladnie nagrane. To, że pan ciężarowiec formalnie Po ichniemu to sie od zawsze nazywa kolizja, ale na jedno wychodzi. W tej chwili mam koncepcję, że wysyłam do poznańskiej komendy polecony z jak cie wezwa na przesluchanie [do Wroclawia raczej] to zobacz czy tam gdzies nie bedzie tych danych - na dobra sprawe wystarczy ci numer rejestracyjny auta i ubezpieczyciel do zgloszenia szkody. Zadbaj o profesjonalna wycene szkody, co najmniej obfotografuj, rachunek za naprawe trzymaj. No i doprowadz do sytuacji gdy policja skieruje dwa wnioski do sadu. Niewinny jest ten kto zadzwonil na policje :-) A swoja droga ... blotnikiem naczepy ? to bylo na zakrecie ? Moze jednak sie te drzwi otworzyly szerzej .. np sam je pchales jak obracales glowe .. no chyba ze sad przyjmie wersje ze nie zachowano bezpiecznego odstepu .. J. 10 |
Data: Pa?dziernik 14 2007 21:35:36 | Temat: Re: Co by tu zrobić? | Autor: Paweł Pluta | On Sun, 14 Oct 2007 23:00:27 +0200, J.F On Sun, 14 Oct 2007 19:47:28 +0000 (UTC), Paweł Pluta wrote: E, to dość peryferyjna ulica. To, że pan ciężarowiec formalnie Pan policjant wyraźnie odróżniał kolizję - po której można sobie pojechać od wypadku - po którym nie. Rozróżniał je po istnieniu poszkodowanych, a to jest sprzeczne z artykułem 44. W tej chwili mam koncepcję, że wysyłam do poznańskiej komendy polecony z To mam, z AC póki co. No i doprowadz do sytuacji gdy policja skieruje dwa wnioski do sadu. Ja byłem pierwszy ;-) A swoja droga ... blotnikiem naczepy ? to bylo na zakrecie ? Nie, prosta droga tylko widocznie on jak minął mnie ciągnikiem to odbił do krawężnika. Albo coś podobnego. Moze jednak sie te drzwi otworzyly szerzej .. np sam je pchales jak Nie widzę takiej możliwości. (Oczywiście to ja jej nie widzę, no ale on też by musiał udowodnić, że się mu akurat pod bokiem szerzej otworzyły.) obracales glowe .. no chyba ze sad przyjmie wersje ze nie zachowano Paweł Pluta -- -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- - -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-. 11 |
Data: Pa?dziernik 15 2007 00:33:14 | Temat: Re: Co by tu zrobić? | Autor: J.F. | On Sun, 14 Oct 2007 21:35:36 +0000 (UTC), Paweł Pluta wrote: On Sun, 14 Oct 2007 23:00:27 +0200, J.F Nie, nie jest. Sa wypadki bez i z poszkodowanymi osobami w/g ustawy. To ze oni sobie te pierwsze nazywaja kolizjami nie wplywa na skutki prawne. A swoja droga ... blotnikiem naczepy ? to bylo na zakrecie ? on bedzie mial latwiej - w koncu caly ciagnik przejechal, dopiero srodek [?] naczepy zawadzil. Pierwszy lepszy biegly napisze opinie ze na prostej drodze to niemozliwe :-) J. 12 |
Data: Pa?dziernik 15 2007 07:30:56 | Temat: Re: Co by tu zrobić? | Autor: Paweł Pluta | On Mon, 15 Oct 2007 00:33:14 +0200, J.F On Sun, 14 Oct 2007 21:35:36 +0000 (UTC), Paweł Pluta wrote: No więc właśnie on twierdził, że jak nie ma poszkodowanych to sobie można odjechać. A swoja droga ... blotnikiem naczepy ? to bylo na zakrecie ? To ja wezmę dwa samochodziki od dzieci i pokażę że możliwe ;-) Paweł Pluta -- -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- - -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-. 13 |
Data: Pa?dziernik 15 2007 10:03:08 | Temat: Re: Co by tu zrobić? | Autor: Tomasz Pyra | Paweł Pluta pisze: Pierwszy lepszy biegly napisze opinie ze Sobie możesz :) Jak biegły napisz że nie można, to nie można i już :) Inna sprawa że faktycznie dość trudno by było naczepą zahaczyć o drzwi, chyba że naczepa jest szersza niż ciągnik, ale tak chyba nie wolno. -- PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++ 14 |
Data: Pa?dziernik 15 2007 09:33:35 | Temat: Re: Co by tu zrobić? | Autor: Paweł Pluta | On Mon, 15 Oct 2007 10:03:08 +0200, Tomasz Pyra Paweł Pluta pisze: Bez jaj. Wszędzie gdzie mówią o jeździe z przyczepą ostrzegają, że trzeba pamiętać o zwiększonej długości pojazdu, żeby przy wjeźdżaniu przed kogoś nie uderzyć właśnie przyczepą. Paweł Pluta -- -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- - -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-. 15 |
Data: Pa?dziernik 15 2007 11:41:46 | Temat: Re: Co by tu zrobić? | Autor: J.F. | On Mon, 15 Oct 2007 10:03:08 +0200, Tomasz Pyra wrote: Paweł Pluta pisze: Jak kolega ladnie sfilmuje to moze sad przekona ze biegly sie myli. W sadzie to akurat normalne ze sa trzy opinie bieglych, calkiem rozne :-) Ale mozna od tego zaczac - wziasc jeden samochodzik [tir z naczepa], pudelko jakies i sprawdzic. J. 16 |
Data: Pa?dziernik 15 2007 12:09:04 | Temat: Re: Co by tu zrobić? | Autor: J.F. | On Mon, 15 Oct 2007 07:30:56 +0000 (UTC), Paweł Pluta wrote: On Mon, 15 Oct 2007 00:33:14 +0200, J.F Bo jak spojrzysz w ustawe to nie moze jak sa ludzie poszkodowani na osobie. J. 17 |
Data: Pa?dziernik 15 2007 10:51:32 | Temat: Re: Co by tu zrobić? | Autor: Paweł Pluta | On Mon, 15 Oct 2007 12:09:04 +0200, J.F On Mon, 15 Oct 2007 07:30:56 +0000 (UTC), Paweł Pluta wrote: Jak nie ma to też. Ma zatrzymać. I potem parę innych rzeczy, ale przede wszystkim zatrzymać. Paweł Pluta -- -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- - -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-. 18 |
Data: Pa?dziernik 15 2007 16:10:40 | Temat: Re: Co by tu zrobić? | Autor: J.F. | On Mon, 15 Oct 2007 10:51:32 +0000 (UTC), Paweł Pluta wrote: On Mon, 15 Oct 2007 12:09:04 +0200, J.F Ale jak ma sie zatrzymac, skoro nie zauwazyl ze drzwi ci sie otworzyly w polowie naczepy :-) A wtedy sie okazuje ze przepis jest, ale ukarac nie bardzo mozna. J. 19 |
Data: Pa?dziernik 13 2007 16:05:57 | Temat: Re: Co by tu zrobić? | Autor: xxxx | Był 13 październik 2007 roku (sobota) gdy o godz. 10:15, wszystkim znany Kto ma jakieś sensowne doświadczenie z prawowaniem się po wypadku? A czy aby te ślady są na pewno tzn myślę czy nie zrobił ci tego podmuch powietrza. Kiedyś sam bym w podobny sposób nie stracił drzwi. Poluzowały sie na zawiasach ale wytrzymały. -- Pozdrawiam 20 |
Data: Pa?dziernik 13 2007 15:19:28 | Temat: Re: Co by tu zrobić? | Autor: Paweł Pluta | On Sat, 13 Oct 2007 16:05:57 +0200, xxxx Był 13 październik 2007 roku (sobota) gdy o godz. 10:15, wszystkim znany Ślady ponoć jak najbardziej są. Zresztą ewidentnie drzwi są uderzone, a nie wydmuchane, bo krawędź jest zgięta. Paweł Pluta -- -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- - -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-. 21 |
Data: Pa?dziernik 15 2007 09:50:23 | Temat: Re: Co by tu zrobić? | Autor: Tomasz Pyra | Paweł Pluta pisze: A czy aby te ślady są na pewno tzn myślę czy nie zrobił ci tego podmuch Podmuch mógł je otworzyć szerzej, a wtedy zahaczyły o naczepę. -- PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++ 22 |
Data: Pa?dziernik 14 2007 14:03:23 | Temat: Re: Co by tu zrobić? | Autor: Adam Płaszczyca | On Sat, 13 Oct 2007 08:15:14 +0000 (UTC), Paweł Pluta tej drodze. Ja zgłaszam na policję, po czym policja oddzwania że ciężarówka Zapytać policji, czy ustaliła sprawcę. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 23 |
Data: Pa?dziernik 14 2007 22:43:08 | Temat: Re: Co by tu zrobić? | Autor: Tomasz Pyra | Paweł Pluta pisze: Drzwi wystają około 20 cm Nie chcę Cię martwić ale: Art. 45. 1. Zabrania się otwierania drzwi pojazdu, pozostawiania otwartych drzwi lub wysiadania bez upewnienia się, że nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia Wynika z tego, że to Ty miałeś obowiązek zadbać o to żeby Twoich drzwi nie wyłamano. Skro stanęły na drodze czyjejś naczepy, to znaczy że utrudniłeś mu ruch. -- PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++ 24 |
Data: Pa?dziernik 14 2007 21:46:29 | Temat: Re: Co by tu zrobić? | Autor: Paweł Pluta | On Sun, 14 Oct 2007 22:43:08 +0200, Tomasz Pyra Paweł Pluta pisze: No i się upewniłem: zostało jakieś 2,80 szerokości pasa jezdni. Najszerszy legalny samochód ma 2,50, więc jeszcze mu został zapas. Wynika z tego, że to Ty miałeś obowiązek zadbać o to żeby Twoich drzwi A skoro on w nie uderzył, to znaczy że się nie zastosował do Art. 23. 2. "przy omijaniu zachować bezpieczny odstęp od omijanego pojazdu, uczestnika ruchu lub przeszkody, a w razie potrzeby zmniejszyć prędkość; " Paweł Pluta -- -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- - -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-. 25 |
Data: Pa?dziernik 15 2007 00:08:40 | Temat: Re: Co by tu zrobić? | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Paweł, No i się upewniłem: zostało jakieś 2,80 szerokości pasa jezdni. NajszerszyDrzwi wystają około 20 cm poza krawężnik.Nie chcę Cię martwić ale: Jaki zapas - obowiązek jazdy przy prawej krawędzi jezdni nie został skasowany. Wynika z tego, że to Ty miałeś obowiązek zadbać o to żeby Twoich drzwiA skoro on w nie uderzył, to znaczy że się nie zastosował do Art. 23. 2. Naprawiaj z AC albo z własnej kieszeni skoroś taki gapa. Nie zachowałeś elementarnych zasad bezpieczeństwa a żądasz, żeby inni przeskakiwali nad Tobą. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ 26 |
Data: Pa?dziernik 15 2007 07:36:01 | Temat: Re: Co by tu zrobić? | Autor: Paweł Pluta | On Mon, 15 Oct 2007 00:08:40 +0200, RoMan Mandziejewicz Hello Paweł, No i? Wynika z tego, że to Ty miałeś obowiązek zadbać o to żeby Twoich drzwiA skoro on w nie uderzył, to znaczy że się nie zastosował do Art. 23. 2. Nie żebym akurat Twoje poglądy na przepisy miał w jakimś większym poważaniu, ale jak w takim razie wytłumaczysz, że ustawodawca nie zakazuje otwierania lewych drzwi samochodu w ogóle? Paweł Pluta -- -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- - -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-. 27 |
Data: Pa?dziernik 15 2007 10:06:17 | Temat: Re: Co by tu zrobić? | Autor: Tomasz Pyra | Paweł Pluta pisze: Jaki zapas - obowiązek jazdy przy prawej krawędzi jezdni nie został No i skoro z prawej wystają czyjeś drzwi, to właściciel tych drzwi łamie prawo bo utrudnia ruch jadącemu możliwie blisko prawej krawędzi. Nie żebym akurat Twoje poglądy na przepisy miał w jakimś większym poważaniu, Zakazywać nie zakazuje, możesz je sobie otworzyć, ale masz obowiązek się upewnić, że nikomu nie staną na drodze. Takie już są te przepisy. Możesz dyskutować nad ich mądrością lub głupotą, ale raczej nie na nad ich treścią. -- PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++ 28 |
Data: Pa?dziernik 15 2007 09:42:59 | Temat: Re: Co by tu zrobić? | Autor: Paweł Pluta | On Mon, 15 Oct 2007 10:06:17 +0200, Tomasz Pyra Paweł Pluta pisze: Ale ten jadący nadal ma obowiązek ominąć z zachowaniem bezpiecznego odstępu i ewentualnego zwolnienia. Do tego według tak literalnej interpretacji to jedyną jazdą bez utrudnień byłaby jazda po pustej, prostej drodze. Nie żebym akurat Twoje poglądy na przepisy miał w jakimś większym poważaniu, _Takiego_ obowiązku nie mam. Mają nie utrudniać i nie zagrażać. No to były widoczne ze stu metrów, a obok nich było miejsce na swobodne ominięcie. Takie już są te przepisy. Możesz dyskutować nad ich mądrością lub Ale nad interpretacją można i robi się to w każdym sądzie. Paweł Pluta -- -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- - -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-. 29 |
Data: Pa?dziernik 15 2007 00:54:41 | Temat: Re: Co by tu zrobić? | Autor: J.F. | On Sun, 14 Oct 2007 22:43:08 +0200, Tomasz Pyra wrote: Paweł Pluta pisze: Ale przeciez upewnil sie ze nic nie jest w bezposredniej bliskosci, a droga byla szeroka. J. |
Co by tu zrobić?

