Grupy dyskusyjne   »   Co robić z recydywą?

Co robić z recydywą?



1 Data: Grudzien 15 2011 12:57:35
Temat: Co robić z recydywą?
Autor: DoQ 

Witam,

http://www.nadwisla.pl/index.php?pokaz=tekst&id=351
Prokurator wyznaję zasadę prezentowaną przez niektrych z PMSu - e więzienie to zbytnie okrucieństwo. W takim razie co z takim robić?


"Kpi z policji i prokuratury, a te są bezradne. Chocia nietrzewy spowodowa wypadek, wcią prowadzi po kielichu.

W sierpniu z 2,2 promila alkoholu we krwi 39-latek wymusi pierwszeństwo na skrzyowaniu Chyliczkowskiej i Markowskiego w Piasecznie. Choć honda civic wbia się w bok jego forda mondeo, Robert O. wyszed z wypadku bez szwanku. Ucierpia za to 24-letni kierowca hondy. Przetransportowano go helikopterem do szpitala, spędzi tam dwa miesiące.

Piaseczyńska prokuratura zdecydowaa, e do czasu, gdy O. usyszy wyrok (w sądzie poinformowano nas, e ta sprawa jeszcze nie wpynęa), będzie trzy razy w tygodniu meldować się w piaseczyńskiej komendzie w ramach policyjnego dozoru. Prawa jazdy mu nie odebrano, bo... ju go nie mia za wcześniejsze prowadzenie auta po zakrapianej imprezie. Do maja 2012 r. sąd zakaza mu prowadzenia wszelkich pojazdw.




Dramatyczne zdarzenie z sierpnia i perspektywa kolejnej kary nie podziaay na piasecznianina otrzewiająco. 6 listopada o 4.30 nad ranem policjanci przejedający ul. Ksiąąt Mazowieckich w Chyliczkach zwrcili uwagę na BMW, ktre niezbyt pewnie trzymao się toru jady. Przyapanym okaza się Robert O. z 1,6 promila alkoholu w organizmie.

Po tej wpadce te nie otrzewia. Udawszy się dwie godziny pniej (samochodem!) na komendę policji, aby podpisać dozr policyjny, poprosi o przywoanie dwch policjantw, ktrzy ujęli go w Chyliczkach. Gdy funkcjonariusze przyszli, wyją zza kurtki p litra wdki i prbowa im wręczyć, aby zapomnieli o tym, co się wydarzyo nad ranem. W zamian zosta jednak zatrzymany, a butelka alkoholu staa się dowodem na prbę przekupstwa policjantw. Odnotowano te, e 39-latek przyjecha na komendę z 1,5 promila w organizmie.

Na tym te się nie skończyo. Po raz kolejny O. zosta nakryty przez policję 27 listopada w Konstancinie-Jeziornie – kierowa samochodem, mając 2 promile. A potem jeszcze: 1 grudnia z 1,5 promila w Piasecznie i 5 grudnia z 1,5 promila znw w Konstancinie.

– Czy to normalne, eby taka osoba, przez ktrą ucierpia mody chopak, chodzia sobie bezkarnie i na dodatek jedzia po pijaku? Przecie znw moe komuś zrobić krzywdę! – bulwersuje się pani Julia, ktra zainteresowaa nas przypadkiem Roberta O.

Po grudniowych zatrzymaniach prokuratura w Piasecznie postanowia zastosować wobec 39-latka ponownie dozr policyjny. Rnica polega na tym, e zgaszając się na komendę trzy razy w tygodniu, zamiast jednego podpisu będzie musia zoyć dwa.

Czy musi doj do tragedii, eby O. trafi za kratki? – pytamy policję.

– Pieczka jest po stronie prokuratury i sądu. Policjanci zatrzymują tego pana i kierują dokumentację sprawy do prokuratury, doączając informacje, e to kolejny przypadek, kiedy jedzi autem po wypiciu alkoholu. My moemy go zatrzymać maksymalnie na dobę – tumaczy bezradno strw prawa Halina Kędziora-Kula, rzeczniczka powiatowej policji.

Z kolei prokurator rejonowa Jolanta Wrońska wskazuje „NW”, e od wymierzania kary jest sąd. – Trzeba doprowadzić do jak najszybszego skazania tego czowieka. Rozumiem odczucia mieszkańcw, ale środki zapobiegawcze, jakie stosujemy, nie są karą. A ju w ogle nie mamy takiego środka, ktry spowoduje, e ktoś przestanie pić alkohol – wyjaśnia.

– Ile razy Robert O. musi być zatrzymany, eby do czasu skazania poczekać w areszcie? – dociekamy. – Nie umiem odpowiedzieć na tak postawione pytanie. Prokurator za kadym razem analizuje konkretną sprawę. Uzna, e dozr policyjny będzie w tym przypadku środkiem wystarczającym. Jeeli będą kolejne podobne przypadki z udziaem tego pana, zastanowimy się nad waściwym środkiem zapobiegawczym – stwierdza Jolanta Wrońska.

Nie wolno pobaać

Gdyby Robert O. popeni podobny zestaw przestępstw w Grjcu, dawno oglądaby świat zza krat. Tamtejsza prokuratura bardzo restrykcyjnie traktuje kierowcw pijakw.

– Jeeli dochodzi do powanego wypadku drogowego, ktrego sprawcą jest nietrzewy kierowca, w większości przypadkw wnosimy do sądu o zastosowanie aresztu tymczasowego. I sąd zazwyczaj uwzględnia taki wniosek. Spoeczna szkodliwo takiego przestępstwa jest dua i nie mona sprawcy pobaać – tumaczy szef grjeckiej prokuratury Tomasz Kulpa. W jego ocenie ju po sierpniowym wypadku czyn 39-latka powinien spotkać się ze zdecydowaną reakcją śledczych. – Jeeli by on ju wcześniej skazany, mona wnie o odwieszenie mu kary – proponuje.

W ocenie Kulpy przepisy są wystarczająco dobre, aby ludzie pokroju Roberta O. nie stanowili zagroenia. – Ci, ktrzy jedą samochodem po wypiciu większej ilości alkoholu, są niereformowalni – podkreśla. "



--
Pawe



2 Data: Grudzien 15 2011 13:08:59
Temat: Re: Co robić z recydywą?
Autor: Liwiusz 

W dniu 2011-12-15 12:57, DoQ pisze:

Witam,

http://www.nadwisla.pl/index.php?pokaz=tekst&id=351
Prokurator wyznaję zasadę prezentowaną przez niektrych z PMSu - e
więzienie to zbytnie okrucieństwo. W takim razie co z takim robić?

Zasadniczo tumaczenie się prokuratury (areszt nie moe być substytutem kary) jest suszne, tylko - na Boga - dlaczego nie mona skazać pijanego kierowcy w miesiąc?

--
Liwiusz

3 Data: Grudzien 15 2011 15:26:38
Temat: Re: Co robić z recydywą?
Autor: Franc 

Dnia Thu, 15 Dec 2011 13:08:59 +0100, Liwiusz napisa(a):

Zasadniczo tumaczenie si prokuratury (areszt nie moe by substytutem
kary) jest suszne, tylko - na Boga - dlaczego nie mona skaza pijanego
kierowcy w miesic?

Te naley spyta prokuratury, czy przekazaa komplet dokumentw do Sdu.
Bez tego KOMPLETU sd nie wyznaczy terminu rozprawy i nie rozpatrzy sprawy.

To tyle i a tyle.


--
Franc

4 Data: Grudzien 15 2011 16:25:14
Temat: Re: Co robić z recydywą?
Autor: J.F 

Uytkownik "Liwiusz"  napisa w wiadomości

Zasadniczo tumaczenie się prokuratury (areszt nie moe być substytutem kary) jest suszne, tylko - na Boga - dlaczego nie mona skazać pijanego kierowcy w miesiąc?

Ziobrowe sady 24h juz zlikwidowali czy nie ?

Ciekaw jestem procedury - da sie chyba wsadzic pijanego kierowce do wytrzezwialki, na drugi dzien doprowadzic do prokuratora, ktory juz powinien miec wszystkie papiery przygotowane i jeszcze w tym samym dniu akt oskarzenia wysmazyc ... a dalej to nie wiem - jak oskarzonemu przysluguje zazalenie, to powiedzmy dodatkowy tydzien czekania, sad wokande wyznaczy po miesiacu, czy ma szybka sciezke dla pijakow ? Przy odrobinie obstrukcji ze strony oskarzonego moze chyba potrwac ze trzy miesiace .. ale to tylko 3m.

A potem bedzie ciekawa sprawa - co zrobic z delikwentem ktory po jednym wyroku w zawiasach ma pare nastepnych takich spraw, ale popelnionych przed uprawomocnieniem wyroku. Tym niemniej patrzac na wyczyny - szybko mu odwiesza.

J.

5 Data: Grudzien 15 2011 22:33:28
Temat: Re: Co robić z recydywą?
Autor: Rafał "SP" Gil 

W dniu 2011-12-15 16:25, J.F pisze:

tydzien czekania, sad wokande wyznaczy po miesiacu, czy ma
szybka sciezke dla pijakow ? Przy odrobinie obstrukcji ze strony
oskarzonego moze chyba potrwac ze trzy miesiace .. ale to tylko 3m.


A komu "zagwarantować" szybszą wokandę ? Pijanemu notorycznemu za kierą ? Gwacicielowi ? Mordercy ? Temu co kradnie telefon i szczękę amie ? Komu ?

6 Data: Grudzien 16 2011 23:08:13
Temat: Re: Co robić z recydywą?
Autor: jerry 

Uytkownik ""Rafa \"SP\" Gil"" napisa w wiadomości

A komu "zagwarantować" szybszą wokandę ? Pijanemu notorycznemu
za kierą ? Gwacicielowi ? Mordercy ? Temu co kradnie telefon i
szczękę amie ? Komu ?

Pieprzenie jak za gierka - albo budujemy domy, albo parkingi.
Kto wreszcie odpowie czemu nie mona obu naraz?

Co robić z recydywą?



Grupy dyskusyjne