Witam
mam lampę błyskową Tumax. wiem że to marna firma, ale potrzebuje pstrykać fotki małemu dziecku, ze światłem 100% odbitym od sufitu i ścian.
PEwnego dnia lampa nie zamigała. tzn dioda doświetlająca działa, ale lampa nie. na drugi dzień (nie ruszana, zawsze na aparacie) - działa. Tak parę razy robiła mnie "w konia", i przestała całkiem migać. Po zdjęciu z sanek, miganie ręczne też nie działało. czyli? palnik?
Rozebrałem lampę do środka. ładuje się ( słychać) na zaciskach palnika jest 500V, nie miga - więc chyba palnik. Jakoś tak po naładowaniu lampy odłączyłem i podłączyłem zasilanie. jak mi mignęła w oczy, to tak za wszystkie czasy. JAk mi wrócił wzrok, to znowu: ładowanie, próba przyciskiem - nic, w aparacie - nic. zasilanie Off / On - błysk. tak parę razy i... nagle lampa miga po przyciśnięciu wyzwalacza na obudowie. Posprawdzałem kabelki - wszystkie OK. Zacząłęm składać lampę. parę części wypadło i zginęło, (elementy zawiasu) więc klejarką ją posklejałem (nie samą lampę, ale zawias) z nadzieją ze mniej ruchu, mniejsza awaryjność. udało się. 30 fotek OK. Kolejny dzień - lampa znowu nie miga.
Co jeszcze mogę zrobić i czy jakakolwiek naprawa w serwisie ma sens?
ToMasz
2 |
Data: Lipiec 07 2012 21:06:41 |
Temat: Re: Co się mogło zepsuć w lampie błyskowej? (cross) |
Autor: Paweł Pawłowicz |
W dniu 2012-07-07 20:05, ToMasz pisze:
Witam
mam lampę błyskową Tumax. wiem że to marna firma, ale potrzebuje
pstrykać fotki małemu dziecku, ze światłem 100% odbitym od sufitu i ścian.
PEwnego dnia lampa nie zamigała. tzn dioda doświetlająca działa, ale
lampa nie. na drugi dzień (nie ruszana, zawsze na aparacie) - działa.
Tak parę razy robiła mnie "w konia", i przestała całkiem migać. Po
zdjęciu z sanek, miganie ręczne też nie działało. czyli? palnik?
Rozebrałem lampę do środka. ładuje się ( słychać) na zaciskach palnika
jest 500V, nie miga - więc chyba palnik. Jakoś tak po naładowaniu lampy
odłączyłem i podłączyłem zasilanie. jak mi mignęła w oczy, to tak za
wszystkie czasy. JAk mi wrócił wzrok, to znowu: ładowanie, próba
przyciskiem - nic, w aparacie - nic. zasilanie Off / On - błysk. tak
parę razy i... nagle lampa miga po przyciśnięciu wyzwalacza na obudowie.
Posprawdzałem kabelki - wszystkie OK. Zacząłęm składać lampę. parę
części wypadło i zginęło, (elementy zawiasu) więc klejarką ją
posklejałem (nie samą lampę, ale zawias) z nadzieją ze mniej ruchu,
mniejsza awaryjność. udało się. 30 fotek OK. Kolejny dzień - lampa znowu
nie miga.
Co jeszcze mogę zrobić i czy jakakolwiek naprawa w serwisie ma sens?
ToMasz
To w dużej mierze wróżenie z fusów, ale sprawdź kondensator wyzwalający (ten, który wyładowuje się przez transformator zapłonowy).
Pozdrawiam,
Paweł
3 |
Data: Lipiec 16 2012 07:04:12 | Temat: Re: Co się mogło zepsuć w lampie błyskowej? (cross) | Autor: SQ9HHL |
W dniu 07.07.2012 20:05, ToMasz pisze:
Witam
mam lampę błyskową Tumax. wiem że to marna firma, ale potrzebuje
pstrykać fotki małemu dziecku, ze światłem 100% odbitym od sufitu i ścian.
PEwnego dnia lampa nie zamigała. tzn dioda doświetlająca działa, ale
lampa nie. na drugi dzień (nie ruszana, zawsze na aparacie) - działa.
Tak parę razy robiła mnie "w konia", i przestała całkiem migać. Po
zdjęciu z sanek, miganie ręczne też nie działało. czyli? palnik?
Rozebrałem lampę do środka. ładuje się ( słychać) na zaciskach palnika
jest 500V, nie miga - więc chyba palnik. Jakoś tak po naładowaniu lampy
odłączyłem i podłączyłem zasilanie. jak mi mignęła w oczy, to tak za
wszystkie czasy. JAk mi wrócił wzrok, to znowu: ładowanie, próba
przyciskiem - nic, w aparacie - nic. zasilanie Off / On - błysk. tak
parę razy i... nagle lampa miga po przyciśnięciu wyzwalacza na obudowie.
Posprawdzałem kabelki - wszystkie OK. Zacząłęm składać lampę. parę
części wypadło i zginęło, (elementy zawiasu) więc klejarką ją
posklejałem (nie samą lampę, ale zawias) z nadzieją ze mniej ruchu,
mniejsza awaryjność. udało się. 30 fotek OK. Kolejny dzień - lampa znowu
nie miga.
Co jeszcze mogę zrobić i czy jakakolwiek naprawa w serwisie ma sens?
ToMasz
Obstawiam zimny lut gdzieś na płytce. jeżeli zawsze ładuje to w obwodzie WN (sprawdź czy masz napięcie na palniku) jak tak, to obwód wyzwalania. Pooglądać dokładnie płytkę drukowaną przy dobrym świele (od strony druku) ew. przelutować.
Pozdrawiam
4 |
Data: Lipiec 16 2012 17:17:30 | Temat: Re: Co się mogło zepsuć w lampie błyskowej? (cross) | Autor: Yogi(n) |
Użytkownik "ToMasz" napisał w wiadomości
Witam
Co jeszcze mogę zrobić i czy jakakolwiek naprawa w serwisie ma sens?
Ja obstawiam to co się rusza, czyli któryś z kabelków - sprawdź jeszcze raz, podpinając miernik i ruszając kabelkami we wszystkie strony. Zdarza się najlepszym tj. rok temu mniej więcej wymieniałem kabelek w metzu - wymieniłem cienki miedziany na stalową linkę w oplocie, teraz czekam aż się następny uszkodzi, ale jak dotąd wszystko działa. Objawy były podobne, to znaczy działa-nie działa, po pokręcniu głowicą, zaczynał albo przestawał działać.
--
Yogi(n)
| | |