Co się stało akumulatorowi? (dług ie)
1 | Data: Listopad 20 2007 23:45:38 |
Temat: Co się stało akumulatorowi? (długie) | |
Autor: Maciek | Witam 2 |
Data: Listopad 20 2007 23:52:05 | Temat: Re: Co się stało akumulatorowi? (długie) | Autor: Kubz | podobna niespodzianke ostatnio mialem, pierwsze ladowanie pomoglo na 2 dni, 3 |
Data: Listopad 20 2007 23:53:44 | Temat: Re: Co się stało akumulatorowi? (długie) | Autor: Maciek | Kubz pisze: podobna niespodzianke ostatnio mialem, pierwsze ladowanie pomoglo na 2 dni, pozniej nawet po calej nocy ladowania nie zakrecil nawet rozrusznik. z kontrolkami i lampkami to samo mialem. czas na nowy akuTeż tak myślę, tylko zdziwiłem się, że tak nagle. Poprzedni akumulator zdychał chyba z miesiąc, tzn. najpierw rozrusznik wyraźnie gorzej kręcił, potem trzeba go było co parę dni podładować, wreszcie skończyła się cierpliwość ;-) A ten ot tak - działał i nie działa ... -- Pozdrawiam Maciek ... zapraszam na moje aukcje: Świstak - http://www.swistak.pl/uzytkownicy_aukcje/mob.html Allegro - http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=70231 4 |
Data: Listopad 20 2007 23:59:46 | Temat: Re: Co się stało akumulatorowi? (długie) | Autor: Kubz | tez sie zdziwilem ale bylo tak ze pojechalem sobie pare km.... auto z 5 |
Data: Listopad 21 2007 00:35:50 | Temat: Re: Co się stało akumulatorowi? (długie) | Autor: J.F. | On Tue, 20 Nov 2007 23:53:44 +0100, Maciek wrote: Też tak myślę, tylko zdziwiłem się, że tak nagle. W maluchu moglo to oznaczac brudne klemy. Ten typ tak mial - nie wiem co tam fiat sp*. Mogles tez zapomniec swiatel zgasic. Akumulator pod koniec moze miec raptem kilka Ah, zapala dobrze .. ale 10 minut wystarczy :-) J. 6 |
Data: Listopad 21 2007 11:23:31 | Temat: Re: Co się stało akumulatorowi? (długie) | Autor: Maciek | J.F. pisze: Mogles tez zapomniec swiatel zgasic.Nie, nie, nie - w Fiatach przynajmniej tych starszych inżynierowie nie byli takimi kompletnymi idiotami i zamiast montować jakieś buczki, lampki, diodki przypominające o konieczności zgaszenia świateł, po prostu sprawili, że światła wyłączały się z wyjęciem kluczyka ;-) Akumulator pod koniec moze miec raptem kilka Ah,10 minut na co? Praktycznie najbardziej obciążony jest akumulator przy rozruchu, więc skoro zapala dobrze, to i akumulator jest w miarę ok. Ja bym stawiał na jakiś mały pad jednej z komór, o czym świadczy napięcie około 10-11V - mimo ładowania następuje do tego poziomu szybki powrót. -- Pozdrawiam Maciek ... zapraszam na moje aukcje: Świstak - http://www.swistak.pl/uzytkownicy_aukcje/mob.html Allegro - http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=70231 7 |
Data: Listopad 21 2007 12:10:55 | Temat: Re: Co się stało akumulatorowi? (długie) | Autor: J.F. | On Wed, 21 Nov 2007 11:23:31 +0100, Maciek wrote: J.F. pisze: Ale 300A*5s = 0.4Ah. 10A*10min = 1.7Ah. I teraz wystarcza swiatla na parkingu, radio przez godzine, albo pare minut w korku z szykanami [swiatla, wycieraczki, dmuchawa, grzanie szyb, foteli,] - i stoimy :-) J. 8 |
Data: Listopad 21 2007 00:47:22 | Temat: Re: Co się stało akumulatorowi? (długie) | Autor: Tomasz Pyra | Maciek pisze: Kubz pisze: Nie ma się co dziwić - tak to właśnie wygląda. Nie wiem czy to jakieś zmiany w konstrukcji nowych akumulatorów czy inne przyczyny, ale kilka padów akumulatorów z którymi miałem styczność tak właśnie wyglądało. Można podczas długiej jazdy zgasić silnik i za 5 minut rozrusznik nawet nie zakręci. Jedyne symptomy to właśnie nieco gorszy prąd rozruchowy kilka dni wcześniej... -- PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++ http://free.of.pl/h/hellfire/ 9 |
Data: Listopad 21 2007 11:29:51 | Temat: Re: Co się stało akumulatorowi? (długie) | Autor: Maciek | Tomasz Pyra pisze: Nie ma się co dziwić - tak to właśnie wygląda.Po rozpytaniu znajomych - potwierdzam. Dość długo padały te starsze typy, z możliwością sprawdzania i uzupełniania elektrolitu. Widać z postępem idzie też postęp w padaniu urządzeń ;-) Jedyne symptomy to właśnie nieco gorszy prąd rozruchowy kilka dni wcześniej...Właśnie tego jakoś nie zaobserwowałem, albo zrzuciłem to na niskie temperatury. -- Pozdrawiam Maciek ... zapraszam na moje aukcje: Świstak - http://www.swistak.pl/uzytkownicy_aukcje/mob.html Allegro - http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=70231 10 |
Data: Listopad 21 2007 02:54:50 | Temat: Re: Co się stało akumulatorowi? (długie) | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Maciek, Też tak myślę, tylko zdziwiłem się, że tak nagle. Poprzedni akumulator U mnie tak zmarł ponad 8-letni akumulator. Parę miesięcy wcześniej bez problemów umożliwił mi dojechanie w korku bez sprzęgła (w tym podjazd na most) a umierał szybko - w kilka godzin. Ostatnie odpalenie z bardzo wielkim trudem przed wjazdem na halę ASO. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ 11 |
Data: Listopad 21 2007 07:22:47 | Temat: Re: Co się stało akumulatorowi? (długie) | Autor: Agent |
Hello Maciek,Na moje to i tak trochę dziwne że przestał działać po ładowaniu/jeździe a nie podczas stania przez parę dni. 12 |
Data: Listopad 21 2007 11:31:18 | Temat: Re: Co się stało akumulatorowi? (długie) | Autor: Maciek | RoMan Mandziejewicz pisze: U mnie tak zmarł ponad 8-letni akumulator. Parę miesięcy wcześniej bezNo to Twój umierał w ten "klasyczny" sposób - a przynajmniej ja się takiego sposobu spodziewałem. Nie widzę tu aż takiej gwałtowności :-) -- Pozdrawiam Maciek ... zapraszam na moje aukcje: Świstak - http://www.swistak.pl/uzytkownicy_aukcje/mob.html Allegro - http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=70231 13 |
Data: Listopad 21 2007 13:31:45 | Temat: Re: Co się stało akumulatorowi? (długie) | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Maciek, U mnie tak zmarł ponad 8-letni akumulator. Parę miesięcy wcześniej bezNo to Twój umierał w ten "klasyczny" sposób - a przynajmniej ja się Taż piszę - kilka godzin. Pod domem odpalił w miarę normalnie, przy załatwianiu spraw coraz gorzej - zdecydowałem się jechac do ASO i pod ASO zakręcił już ostatnimi dżulami. Po zgaszeniu, już na hali nie zakręcił. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ 14 |
Data: Listopad 21 2007 08:03:20 | Temat: Re: Co się stało akumulatorowi? (długie) | Autor: Peter |
Witam Hi Tylko sie nie śmiać! Sprawdziłeś poziom elektrolitu? Miałem kiedyś bardzo podobnie - po uzupełnieniu el. z 3/4 pojemności (!) do przewidzianego poziomu objawy ustąpiły. Co prawda nie pojeździł już długo (jakieś parę tygodni) ale zawsze będziesz miał czas na kupno nowego. A co do nowego: W Ursusie na Sosnkowskiego jest hurtownia i mają tam Sznajdery 43Ah P+ 370A 175x175x190 Pzdr Peter 15 |
Data: Listopad 21 2007 11:25:34 | Temat: Re: Co się stało akumulatorowi? (długie) | Autor: Maciek | Peter pisze: Tylko sie nie śmiać! Sprawdziłeś poziom elektrolitu?Bardzo bym chciał, ale ten szajs jest bezobsługowy i to na tyle, że chyba musiałbym dziury wiercić w obudowie, żeby się do elektrolitu dostać ;-) A co do nowego: W Ursusie na Sosnkowskiego jest hurtownia i mają tam Sznajdery 43Ah P+ 370A 175x175x190Dzięki wielkie! -- Pozdrawiam Maciek ... zapraszam na moje aukcje: Świstak - http://www.swistak.pl/uzytkownicy_aukcje/mob.html Allegro - http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=70231 16 |
Data: Listopad 21 2007 11:33:34 | Temat: Re: Co się stało akumulatorowi? (długie) | Autor: Tomasz Pyra | Maciek pisze: Peter pisze: Może wystarczy pourywać plastikowe osłony z góry? Pod nimi potrafią być normalne korki. -- PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++ http://free.of.pl/h/hellfire/ 17 |
Data: Listopad 21 2007 12:01:59 | Temat: Re: Co się stało akumulatorowi? (długie) | Autor: Maciek | Tomasz Pyra pisze: Może wystarczy pourywać plastikowe osłony z góry? Pod nimi potrafią być normalne korki.Być może, ale to raczej spora destrukcja, bo na wierzchu jest płytka zgrzana z resztą obudowy - trzeba by ją rozwalić i być może pod spodem są korki, a nie wykluczone, że są one połączone z płytką, więc jej zniszczenie wiąże się z brakiem możliwości zatkania komór. -- Pozdrawiam Maciek ... zapraszam na moje aukcje: Świstak - http://www.swistak.pl/uzytkownicy_aukcje/mob.html Allegro - http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=70231 18 |
Data: Listopad 21 2007 05:24:10 | Temat: Re: Co się stało akumulatorowi? (długie) | Autor: hamberg | Bardzo bym chciał, ale ten szajs jest bezobsługowy i to na tyle, że No to masz nauczke na przyszlosc. Nastepnym razem kup najtanszy z korkami byle prad ladowania byl odpowiedni i taki IMHO bedzie najlepszy. 19 |
Data: Listopad 21 2007 14:45:11 | Temat: Re: Re: Co się stało akumulatorowi? (długie) | Autor: Maciek | hamberg pisze: No to masz nauczke na przyszlosc. Nastepnym razem kup najtanszy zNo to spróbuj taki znaleźć :-) Muszę się trzymać przede wszystkim wymiarów i biegunowości, na wydziwianie przy korkach już praktycznie nie mam szans :-) -- Pozdrawiam Maciek ... zapraszam na moje aukcje: Świstak - http://www.swistak.pl/uzytkownicy_aukcje/mob.html Allegro - http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=70231 20 |
Data: Listopad 21 2007 10:19:54 | Temat: Re: Co się stało akumulatorowi? (długie) | Autor: Nex@pl | Wg mnie nastąpił opad mas czynnych z akumulatora, jeżeli masz brązowy elektrolit no to już tylko śmietnik. Mnie się tak trafiło z Centrą Futurą, rzekomo da best i wogóle miód a wytrzymała niecałe 1,5 roku... 21 |
Data: Listopad 21 2007 11:27:34 | Temat: Re: Co się stało akumulatorowi? (długie) | Autor: Maciek | Nex@pl pisze: Wg mnie nastąpił opad mas czynnych z akumulatora, jeżeli masz brązowy elektrolit no to już tylko śmietnik.Niestety nie mam dostępu do elektrolitu :-( Mnie się tak trafiło z Centrą Futurą, rzekomo da best i wogóle miód a wytrzymała niecałe 1,5 roku...Uuuuu. A ja myślałem, że ten krótko wytrzymał (niecałe 5 lat). Pierwszy (Centra) wytrzymał 8 :-) -- Pozdrawiam Maciek ... zapraszam na moje aukcje: Świstak - http://www.swistak.pl/uzytkownicy_aukcje/mob.html Allegro - http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=70231 22 |
Data: Listopad 21 2007 11:49:53 | Temat: Re: Co się stało akumulatorowi? (długie) | Autor: Przembo | Użytkownik "Maciek" napisał Niestety nie mam dostępu do elektrolitu :-( Pokaz fotke :) Mam akumulator tej firmy i dostep do cel jest jak u wiekszosci dostepnych akumulatorow na rynku :) Mnie się tak trafiło z Centrą Futurą, rzekomo da best i wogóle miód aUuuuu. A ja myślałem, że ten krótko wytrzymał (niecałe 5 lat). Pierwszy Sam kupowalem ZAPa (ZAP Schnajder) prawie 6 lat temu i jest to akumulator bezobslugowy, ALE pod naklejka i zaslepka sa normalne odkrecane korki. Centra w innym aucie ma zaslepke o dlugosci akumulatora i razem z nia zintegrowane sa korki. Tak sie sklada, ze akumulator na prawde bezobslugowy to rzadkosc. Pozdr PS. Jak bedziesz kupowal aku to zastanow sie nad Centra lub Centra Plus, Future sobie daruj - z reszta piekna jej reklame masz wyzej :) 23 |
Data: Listopad 21 2007 12:47:02 | Temat: Re: Co się stało akumulatorowi? (długie) | Autor: Nex@pl | Powiem z innej beczki, dwa lata temu kupiłem akumulator do kadetta 1.3i na szrocie. Dałem 40zł, potrzebowałem "na gwałt". Do dziś chodzi w drugim aucie (maluch ;) ) bez zająknięcia, a ma już chyba z 6 lat. 24 |
Data: Listopad 21 2007 14:48:25 | Temat: Re: Co się stało akumulatorowi? (długie) | Autor: Maciek | Przembo pisze: Sam kupowalem ZAPa (ZAP Schnajder) prawie 6 lat temu i jest to akumulator bezobslugowy, ALE pod naklejka i zaslepka sa normalne odkrecane korki. Centra w innym aucie ma zaslepke o dlugosci akumulatora i razem z nia zintegrowane sa korki. Tak sie sklada, ze akumulator na prawde bezobslugowy to rzadkosc.Masz całkowitą rację. U mnie nie ma żadnej naklejki, ale jest pokrywka, jakby zgrzana z resztą obudowy. Wystarczyły cztery precyzyjne cięcia nożem i pokrywka była na swoim miejscu, czyli obok akumulatora. Potem już tylko wystarczyło wlać litr wody destylowanej i dalszy ciąg eksperymentu aktualnie trwa - czyli ładowanie :-) Co zadziwiające, ładowanie przebiega teraz dużo lepiej :-D -- Pozdrawiam Maciek ... zapraszam na moje aukcje: Świstak - http://www.swistak.pl/uzytkownicy_aukcje/mob.html Allegro - http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=70231 25 |
Data: Listopad 21 2007 23:50:40 | Temat: Re: Co się stało akumulatorowi? (długie) | Autor: slawek kozlowski |
Dziś miałem taką ciekawą przygodę. Wytoczyłem na ulicę mój zapasowy Pekniety alternator. Jezdziles i wszystko szlo z akumulatora. Nie wystarczylo go na odpalenie. To przypadlosc fiatow punto, panda, siena itp ale nie wiem czy CC700 tez. Warto sprawdzic. slawekk 26 |
Data: Listopad 22 2007 01:16:34 | Temat: Re: Co się stało akumulatorowi? (długie) | Autor: Maciek | slawek kozlowski pisze: Pekniety alternator. Jezdziles i wszystko szlo z akumulatora. Nie wystarczylo go na odpalenie.CC to nie dotyczy. Niestety to po prostu zwarcie w akumulatorze - z drugiej komory przy ładowaniu idzie dymek. -- Pozdrawiam Maciek ... zapraszam na moje aukcje: Świstak - http://www.swistak.pl/uzytkownicy_aukcje/mob.html Allegro - http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=70231 |