Co tankowac?(diesel) roznice?
1 | Data: Marzec 19 2007 21:02:26 |
Temat: Co tankowac?(diesel) roznice? | |
Autor: Prima | Witam 2 |
Data: Marzec 19 2007 21:06:21 | Temat: Re: Co tankowac?(diesel) roznice? | Autor: Sanctum Officium | "Prima" wrote in message Witam Nie wiem jak ON, ale jeśli chodzi o etyliny takie jak V-Power i takie tam, to mam mieszane odczucia, czy one coś dają. MK 3 |
Data: Marzec 21 2007 17:46:52 | Temat: Re: Co tankowac?(diesel) roznice? | Autor: PAndy |
Nie wiem jak ON, ale jeśli chodzi o etyliny takie jak V-Power i takie tam, Jesli Twoj silnik (silnik Twojego samochodu) nie potrafi wykorzystac takiej etyliny to nie ma co jej tankowac... 4 |
Data: Marzec 21 2007 20:22:24 | Temat: Re: Co tankowac?(diesel) roznice? | Autor: Sanctum Officium | "PAndy" wrote in message
Próbowałem na różnych autach - z silnikami starszych generacji i najnowszych. I mam tak samo mieszane uczucia w stosunku do tych paliw w nowych i starych silnikach. MK 5 |
Data: Marzec 28 2007 21:55:32 | Temat: Re: Co tankowac?(diesel) roznice? | Autor: fhisti | Dnia Wed, 21 Mar 2007 17:46:52 +0100, PAndy napisał(a): "Sanctum Officium" wrote in message A nie miałeś na myśli benzyny o wyższej liczbie oktanów? Bo te V-Power to chyba inna bajka trochę jest. -- pozdrawiam fhisti 6 |
Data: Marzec 28 2007 22:11:29 | Temat: Re: Co tankowac?(diesel) roznice? | Autor: Sanctum Officium | "fhisti" wrote in message Dnia Wed, 21 Mar 2007 17:46:52 +0100, PAndy napisał(a): V-Power jest 95, 99 i chyba jeszcze 100 oktanów. MK 7 |
Data: Marzec 22 2007 05:38:47 | Temat: Re: Co tankowac?(diesel) roznice? | Autor: Andrzej Lawa | Sanctum Officium napisał(a): Nie wiem jak ON, ale jeśli chodzi o etyliny takie jak V-Power i takie tam, Etyliny? O czym ty bredzisz? Etyliny od lat nie ma w sprzedaży na normalnych stacjach paliw, a od ponach dwóch lat jej sprzedawanie czy nawet używanie w motoryzacji jest całkowicie wzbronione (w awiacji niestety jeszcze nie do końca). 8 |
Data: Marzec 19 2007 21:09:34 | Temat: Re: Co tankowac?(diesel) roznice? | Autor: Funaki | Jakie sa roznice w ropie na stacjach pomiedzy Z pewnością jedynie poprawisz sobie samopoczucie (i przy okazji odchudzisz portfel). Ja różnicy nie zauważyłem i tankuję tam gdzie najtaniej. -- 3M Felicia 1.9D GLX Break + mobil, y2k. 9 |
Data: Marzec 19 2007 21:44:56 | Temat: Re: Co tankowac?(diesel) roznice? | Autor: Tomasz Nowicki | Jest jedna, być może, zaleta - mniejsza szansa nadziania się na "wynalazki" czy opał. Piszę być może, bo pewnie niektórzy pompiarze leją syf do każdego zbiornika. 10 |
Data: Marzec 19 2007 22:08:32 | Temat: Re: Co tankowac?(diesel) roznice? | Autor: Bucz | mi najlepiej sie jezdzi na paliwie z tesco i lidla 11 |
Data: Marzec 19 2007 21:33:00 | Temat: Re: Co tankowac?(diesel) roznice? | Autor: Hautameki | On 19 Mar, 21:02, "Prima" wrote: Witam Odczucie jest takie jakie wygeneruje twój mózg, możesz sobie wmówić dosłownie wszystko, sam chyba wiesz jak silna jest ludzka autosugestia ;-) Jak byłem młodym wilczkiem zaproponiowałem kolegom skręta z zielonej herbaty ;-)) Chłopaki tak się nim "skopcili" że wolałem im nie mówić o swoim spisku, dopiero później sie przyznałem, że palili zieloną herbatę i co jest najśmieszniejsze do dzis się upierają, że wciskam im kit ;-)) Wracając do paliw, to na pewno lansowane paliwa mają nieco szlachetniejsze właściwości od tych, które kupuje Kowalski. Z własnych obserwacji wiem jedno, że różnica mocy oraz kultury pracy silnika jest praktycznie niezauważalna. Prawdziwą różnicę poczujesz, kiedy zatankujesz zwykłe paliwo na zwykłej szwedzkiej lub norweskiej stacji benzynowej. 12 |
Data: Marzec 19 2007 22:50:23 | Temat: Re: Co tankowac?(diesel) roznice? | Autor: zorby |
13 |
Data: Marzec 19 2007 22:39:43 | Temat: Re: Co tankowac?(diesel) roznice? | Autor: Hautameki | On 19 Mar, 22:50, "zorby" wrote: Prawdziwą różnicę poczujesz, kiedy zatankujesz zwykłe paliwo na Śmiem twierdzić, że sugerujesz swoim pytaniem wyższość cen paliw na stacjach skandynawskich niż Polskich. Nie orientuję się jakie ceny mają obecnie nasi pólnocni sąsiedzi, ale kiedy byłem tam 2 lata temu koszt 1 litra 95 na norweskim statoilu był niewiele wyższy od cen polskich. 14 |
Data: Marzec 20 2007 00:17:18 | Temat: Re: Co tankowac?(diesel) roznice? | Autor: WitCha | Hautameki wrote: Jakie sa roznice w ropie na stacjach pomiedzy Prawdziwą różnicę poczujesz, kiedy zatankujesz zwykłe paliwo na Hm. Testowałem i jakiś drastycznych różnic w czasie jazdy nie odczułem. No, ale może syfu mniej. Ale tam ogólnie syfu mniej... -- Pozdrowienia W 16 |
Data: Marzec 20 2007 12:39:40 | Temat: Re: Co tankowac?(diesel) roznice? | Autor: J.F. | On Tue, 20 Mar 2007 10:56:46 +0100, Robert J. wrote: Nie wiem skąd większość z Was wzięło opinię że w tzw. cywilizowanej Europie No coz - jest pare glosow obiektywnych - wystarczylo obliczyc spalanie. Klamia ? A tu na grupie przeważnie najwięcej do We wrocku sie raz zdarzylo, i to na markowej [BP ?] stacji. Telewizja cos mowila ze wode im cysterna przywiozla, co mnie bardzo dziwilo, po latach uslyszalem ze ON zamiast benzyny - to brzmi prawdopodobnie. Kilka samochodow stanelo, no coz pomylki sie zdarzaja. Osobiscie kiedys zatankowalem takiego swinstwa zamiast benzyny ze orkiestre mialem w cylindrach. Lakiernicza czy co - nigdy takiego nie slyszalem, to nie bylo dzwonienie tylko jakies wielokrotny gruchot. No ale ja benzyne tankuje raz na rok .. Albo np sprzedaja na stacji ekstrakcyjna z dystrybutora [stare czasy] ... jak myslisz, ile towaru obsluga podmienia ? No ale ostatnie kontrole twierdza ze jakosc jest raczej dobra. Scenka sprzed wielu lat - polonez rozwija jakies 140, tankowanie w trasie, polonez rozwija 150. Dodatkowo wez pod uwage ze niektore silniki potrafia skorzystac z wiecej oktanowego paliwa. Wiec moze niekoniecznie takie bajki.. J. 17 |
Data: Marzec 20 2007 13:28:00 | Temat: Re: Co tankowac?(diesel) roznice? | Autor: Robert J. | No coz - jest pare glosow obiektywnych - wystarczylo obliczyc A nie zauważasz różnicy w stylu jazdy? Jest cokolwiek inny niż w Polsce... Nie musisz się co chwilę rozpędzać i hamować, ludzie jeżdżą o niebo płynniej... I myślę że stąd wynikają ew. różnice w spalaniu... Wiec moze niekoniecznie takie bajki.. Ja nie twierdzę że to co piszą jest absolutnie niemożliwe. Uważam tylko, że pojedyncze przypadki w skali kilkunastu milionów aut w Polsce praktycznie o niczym nie świadczą. Podejrzewam że więcej jest usterek typu wywianie uszczelki pod głowicą, zerwanie paska rozrządu itp, niż tych od złej jakości paliwa :-). 20 |
Data: Marzec 20 2007 12:58:11 | Temat: Re: Co tankowac?(diesel) roznice? | Autor: Tomasz Nowicki | Robert J. powiada w dniu 2007-03-20 10:56: przestał pracować" itp... Ja nie znam nikogo, absolutnie nikogo, kto by coś takiego przeżył. A mam naprawdę bardzo wielu znajomych, oni też mają znajomych... Mój szwagier poznaje takich delikwentów codziennie - zajmuje się naprawą pomp wtryskowych. Niestety, niektórzy z nich to nie rolnicy, lejący do baku i ropę i mazut i gnojówkę, ale normalni użyszkodnicy, którzy mieli pecha zatankować "opał" na normalnej stacji benzynowej T. 21 |
Data: Marzec 20 2007 13:34:56 | Temat: Re: Co tankowac?(diesel) roznice? | Autor: Robert J. | Mój szwagier poznaje takich delikwentów codziennie - zajmuje się naprawą A to dziwne. Ja znam dwóch takich ludzi, którzy zajmują się silnikami diesla. Jeden to szanowany i dobry spec spod Szczecina, drugi to kierownik serwisu mojej akurat marki. I jakoś nie potwierdzają takiej opinii... Ale już dajmy pokój tej licytacji, bo nie o to chodzi... Niestety, niektórzy z nich to nie rolnicy, lejący do baku i ropę i mazut i To też dziwne. Moim skromnym zdaniem nie bardzo jest możliwe żeby jeden nalał z dystrybutora opał, a ci przed i za nim normalny ON. Biorąc pod uwagę coraz więcej nowoczesnych diesli jeżdżących po drogach jak wytłumaczyć że tym wcześniejszym i tym późniejszym jakoś nic się nie dzieje? W ciągu jednego dnia na stacji przewijają się setki aut. I na pewno baaardzo wiele z nich jest takich samych, czyli powinny też się zepsuć.Wierzysz w to, że żaden z kierowców (no, może prawie żaden) nie dochodzi sprawiedliwości? Bo ja nie wierzę... Ale może znów się mylę... 22 |
Data: Marzec 20 2007 18:59:13 | Temat: Re: Co tankowac?(diesel) roznice? | Autor: Tomasz Nowicki | Robert J. powiada w dniu 2007-03-20 13:34: A to dziwne. Ja znam dwóch takich ludzi, którzy zajmują się silnikami diesla. Jeden to szanowany i dobry spec spod Szczecina, drugi to kierownik serwisu mojej akurat marki. I jakoś nie potwierdzają takiej opinii... Ale już dajmy pokój tej licytacji, bo nie o to chodzi... No dobrze, przesadziłem pisząc, że codziennie - ale robi rocznie setki pomp i praktycznie nie ma tygodnia, żeby jakaś ofiara nędznego paliwa albo oleju opałowego nie była na warsztacie. Dodam, że nie są to nawet common raile, ale pompy starszych typów. To też dziwne. Moim skromnym zdaniem nie bardzo jest możliwe żeby jeden nalał z dystrybutora opał, a ci przed i za nim normalny ON. Biorąc pod uwagę Pewnie, że nie - ale widocznie ci pozostali trafili gdzieś indziej z problemem, albo tankowali mało i się wymieszało, albo mieli mniej wrażliwe układy wtryskowe i wytrzymały etc. coraz więcej nowoczesnych diesli jeżdżących po drogach jak wytłumaczyć że tym wcześniejszym i tym późniejszym jakoś nic się nie dzieje? W ciągu jednego dnia na stacji przewijają się setki aut. I na pewno baaardzo wiele z nich jest takich samych, czyli powinny też się zepsuć.Wierzysz w to, że żaden z kierowców (no, może prawie żaden) nie dochodzi sprawiedliwości? Bo ja nie wierzę... Oczywiście, każdy może łgać - chciał oszczędzić i sam nalał opału, a potem ściemnia, że stacja winna. Jednak Rawa nie Warszawa i posiadacze nowoczesnych diesli ogólnie wiedzą, które stacje omijać, a klienci przejezdni nie wracają niewiadomoskąd z pretensjami (a w każdym razie nie trafiają do szwagrowego serwisu). Ale może znów się mylę... Moje opinie opieram także na tym, co się mówi na szkoleniach czy spotkaniach towarzyskich u Boscha - czasami nieoficjalnie, jeśli padają konkretne marki. Wniosek jest taki, że nowoczesne pompy wtryskowe i pompowtryskiwacze są bardzo czułe na jakość paliwa, a z tą jakością jest dość kiepsko. I uszkodzenia pomp z powodu złej jakości paliwa to raczej codzienność, niż ewenement. Dlatego trzeba uważać, gdzie się tankuje i tyle. Zresztą - jeśli wyjeżdżam samochodem z salonu, a sprzedawca mówi mi konkretnie, na której stacji po drodze lepiej nie tankować, to raczej ma jakiś powód T. 23 |
Data: Marzec 20 2007 14:26:09 | Temat: Re: Co tankowac?(diesel) roznice? | Autor: Hautameki | On 20 Mar, 10:56, "Robert J." wrote: > Prawdziwą różnicę poczujesz, kiedy zatankujesz zwykłe paliwo na Nie zgodze się z tobą. Kiedy wybierałem się w podróż do Oslo, a w baku miałem polskie paliwo, nie udało mi się dotrzec do celu na jednym tanku. Dziwne, że kiedy wracałem mając w baku norweskie paliwo to nie dość, że dojechałem do swojego miasta to jeszcze paliwa zostało na jazdę w nastepne dni. Druga sprawa to zachowanie się silnika. Poruszałem się wtedy fordem escortem ze znanym silnikiem diesla 1.8. Po zatankowaniu paliwa norweskiego silnik dosłownie odżył, zaczął pracować na wyższych obrotach i zrobił się bardzo zrywny, nie mogłem po prostu uwierzyć, że po zmianie paliwa może dostać aż takiego kopa! Kiedy wyjeździłem do końca norweskie paliwo i ponownie zalałem naszą polską zupe auto ponownie zrobiło się zamulone, silnik wyraźnie stracił ciąg. Nie dam sobie wmówic, że paliwa w Europie są identyczne i niczym się one nie różnią od naszych rodzimych koktaili. 24 |
Data: Marzec 20 2007 14:26:09 | Temat: Re: Co tankowac?(diesel) roznice? | Autor: Hautameki | On 20 Mar, 10:56, "Robert J." wrote: > Prawdziwą różnicę poczujesz, kiedy zatankujesz zwykłe paliwo na Nie zgodze się z tobą. Kiedy wybierałem się w podróż do Oslo, a w baku miałem polskie paliwo, nie udało mi się dotrzec do celu na jednym tanku. Dziwne, że kiedy wracałem mając w baku norweskie paliwo to nie dość, że dojechałem do swojego miasta to jeszcze paliwa zostało na jazdę w nastepne dni. Druga sprawa to zachowanie się silnika. Poruszałem się wtedy fordem escortem ze znanym silnikiem diesla 1.8. Po zatankowaniu paliwa norweskiego silnik dosłownie odżył, zaczął pracować na wyższych obrotach i zrobił się bardzo zrywny, nie mogłem po prostu uwierzyć, że po zmianie paliwa może dostać aż takiego kopa! Kiedy wyjeździłem do końca norweskie paliwo i ponownie zalałem naszą polską zupe auto ponownie zrobiło się zamulone, silnik wyraźnie stracił ciąg. Nie dam sobie wmówic, że paliwa w Europie są identyczne i niczym się one nie różnią od naszych rodzimych koktaili. 25 |
Data: Marzec 20 2007 14:26:09 | Temat: Re: Co tankowac?(diesel) roznice? | Autor: Hautameki | On 20 Mar, 10:56, "Robert J." wrote: > Prawdziwą różnicę poczujesz, kiedy zatankujesz zwykłe paliwo na Nie zgodze się z tobą. Kiedy wybierałem się w podróż do Oslo, a w baku miałem polskie paliwo, nie udało mi się dotrzec do celu na jednym tanku. Dziwne, że kiedy wracałem mając w baku norweskie paliwo to nie dość, że dojechałem do swojego miasta to jeszcze paliwa zostało na jazdę w nastepne dni. Druga sprawa to zachowanie się silnika. Poruszałem się wtedy fordem escortem ze znanym silnikiem diesla 1.8. Po zatankowaniu paliwa norweskiego silnik dosłownie odżył, zaczął pracować na wyższych obrotach i zrobił się bardzo zrywny, nie mogłem po prostu uwierzyć, że po zmianie paliwa może dostać aż takiego kopa! Kiedy wyjeździłem do końca norweskie paliwo i ponownie zalałem naszą polską zupe auto ponownie zrobiło się zamulone, silnik wyraźnie stracił ciąg. Nie dam sobie wmówic, że paliwa w Europie są identyczne i niczym się one nie różnią od naszych rodzimych koktaili. 26 |
Data: Marzec 20 2007 00:06:32 | Temat: Re: Co tankowac?(diesel) roznice? | Autor: Kuba | Wytężywszy szare komórki, Prima wygenerował(a) następującą porcję bitów: Jakie sa roznice w ropie na stacjach pomiedzy *Teoretycznie* te "lepsze" mają mieć ultraniską zawartość siarki -- Kuba -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Cześć i dzięki za ryby 27 |
Data: Marzec 20 2007 00:07:58 | Temat: Re: Co tankowac?(diesel) roznice? | Autor: J.F. | On Tue, 20 Mar 2007 00:06:32 +0100, Kuba wrote: Wytężywszy szare komórki, Prima wygenerował(a) następującą porcję bitów: Obecnie chyba nawet te zwykle maja dosc niska, a w ogole jest to wielokrotnie mniej niz jeszcze pare lat temu .. J. 28 |
Data: Marzec 20 2007 00:51:06 | Temat: Re: Co tankowac?(diesel) roznice? | Autor: Chris | Dnia Mon, 19 Mar 2007 21:02:26 +0100, Prima napisał(a): Ktora stacja ma najlepsze paliwo (cena Vyrva, to jest najprawdopodobniej zwykły tradycyjny ON, a to co oni sprzedają jako zwykły ON, to jest chyba bio-diesel. Do takich wniosków kiedyś doszedłem, gdy sprzedawca na stacji Orlenu usiłował namówić mnie na Vyrvę. -- Pozdrowienia, Krzysztof 29 |
Data: Marzec 20 2007 13:10:45 | Temat: Re: Co tankowac?(diesel) roznice? | Autor: robal | Chris popełnił(a): Dnia Mon, 19 Mar 2007 21:02:26 +0100, Prima napisał(a): No to albo złe wnioski albo zły sprzedawca :) -- Ford|Club|Polska - http://fordclubpolska.org "Opony ziomowe to [...]takie, które po założeniu łańcuchów zaczną rapować" (c) elmer radi radisson/p.m.s 32 |
Data: Marzec 21 2007 16:44:42 | Temat: Re: Co tankowac?(diesel) roznice? | Autor: Chris | Dnia Tue, 20 Mar 2007 13:10:45 +0100, robal napisał(a): Vyrva, to jest najprawdopodobniej zwykły tradycyjny ON, a to co oni W tej chwili już dokładnie nie pamiętam z czego to wywnioskowałem, ale na pewno były informacje znalezione albo na dystrybutorze, albo na jakichś materiałach reklamowych Orlenu. -- Pozdrowienia, Krzysztof 34 |
Data: Marzec 20 2007 18:56:45 | Temat: Re: Co tankowac?(diesel) roznice? | Autor: icek | stebi napisał(a): Wazne jest to, ze roznicy nie poczujesz po zalaniu jednego baku, tylko dopiero po kilku zalaniach-tak przynajmniej mowia na BP.potwierdzam ten fakt :) -- pozdros icek 35 |
Data: Marzec 20 2007 19:10:14 | Temat: Re: Co tankowac?(diesel) roznice? | Autor: Sanctum Officium | "stebi" wrote in message Prima napisał(a): (...) Wazne jest to, ze roznicy nie poczujesz po zalaniu jednego baku, tylko Ci od magnetyzerów mówią podobnie. Silnik musi się nasycić magnetycznie itp. bzdury. Różnica ma być dopiero po pół roku ;-))) MK 37 |
Data: Marzec 20 2007 18:56:45 | Temat: Re: Co tankowac?(diesel) roznice? | Autor: icek | stebi napisał(a): Wazne jest to, ze roznicy nie poczujesz po zalaniu jednego baku, tylko dopiero po kilku zalaniach-tak przynajmniej mowia na BP.potwierdzam ten fakt :) -- pozdros icek 38 |
Data: Marzec 20 2007 19:10:14 | Temat: Re: Co tankowac?(diesel) roznice? | Autor: Sanctum Officium | "stebi" wrote in message Prima napisał(a): (...) Wazne jest to, ze roznicy nie poczujesz po zalaniu jednego baku, tylko Ci od magnetyzerów mówią podobnie. Silnik musi się nasycić magnetycznie itp. bzdury. Różnica ma być dopiero po pół roku ;-))) MK 39 |
Data: Marzec 21 2007 15:47:12 | Temat: Re: Co tankowac?(diesel) roznice? | Autor: Michal_K | Our newsgroup friend Prima wrote: WitamCześć Specjalnie nieco odczekałem, żeby napisać, pewnie dla wielu z Was, bardzo kontrowersyjne zdanie na ten temat. Na codzień poruszam się trupiastym złomem, który już nie ma prawa jeździć, czyli W123 2,4D :) Z racji tego, ze końcówki wtryskiwaczy nie wymieniane odkąd to auto znam (a znam ~ 7 lat i 200 000km, na zegarach jest w tej chwili 780 000km i pewnie to nie jest oryginalny przebieg), sam zrobiłem nim tylko nieco ponad 50 000km, silnik wolnossący z komorami wstępnymi czuje doskonale, co się mu wleje :) I zarówno SŁYCHAĆ jak i CZUĆ różnicę np między zwykłym ON a ON ultimate z BP... Kiedyś, zupełnie nie zagłębiwszy się w temat, wlałem ultimate, silnik wyraźnie się wyciszył, wyraźnie dostał "kopa" (stosunkowo ;) ) i spalił mniej o ok 0,5l/100km (w trasie). Kilkukrotnie powtarzałem eksperymenty i jak w zegarku- tak wygląda sytuacja. Później dopiero doczytałem, że Ultimate ma mieć podwyższoną o 3pkt liczbę cetanową(czyli parametr paliwa określający zdolność do samozapłonu) w stosunku do zwykłego ON. I faktycznie- paradoksalnie- wysłużony nieco silnik i nie najnowsze wtryski mogą tę różnicę zauważyć bardziej niż komputerowo sterowane common- raile. Także z mojej strony pada stwierdzenie, że wyraźnie różnica jest, natomiast pewnie nie zawsze ją czuć (czasem, poruszając się rocznym Accordem 2,2 iCTD-i zatankuję go raz tak raz tak a tu chodzi identycznie :) ). Co nie zmienia faktu, że "beczka" jeździ zazwyczaj na najzwyklejszym i najtańszym ONie :) -- Michał |