Grupy dyskusyjne   »   Co w takim wypadku??

Co w takim wypadku??



1 Data: Lipiec 12 2009 09:04:19
Temat: Co w takim wypadku??
Autor: jack 

Kupiłem końcówkę wachacza w sklepie na Walerego sławka w Krakowie.[opel frontera ]
Odkreciłem starą [nie było lekko sruby nie chciały puścic-pusciły zadna sie nie
urwała]
Zakładam nową i na 3 sruby[nowe]na dwóch zerwałem gwint[dokrecałem lekko mały
klucz bez przedłużek].
Lekko zagotowałem wziąłem rzeczone ustrojstwo do sklepu i pytam o
producenta-jakiś koreański.
Mówie grzecznie ze skoro podczas montazu śruby nie trzymają to co bedzie podczas
jazdy-jeszcze w terenie??jak sworzeń sie rozleci???
Własciciel nie przyjał rekalamacji ponieważ,cześc była załozona i sa zerwane
gwinty!!!!!
Co w takiej sytuacji???
Czy jest jakiś organ kontroli,czy dopiero jak wystapi awaria i zwieszenie sie
urwie???
Zeby choć zapytał czy zycze sobie chińką podrube czy orginał?
A co w wypadku kiedy mechanik cos takiego kupuje za czapkę gruszek i montuje
klientowi????
pozdro.jack

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl



2 Data: Lipiec 12 2009 09:28:01
Temat: Re: Co w takim wypadku??
Autor: bartekk 


"jack"  wrote in message

Kupiłem końcówkę wachacza w sklepie na Walerego sławka w Krakowie.[opel frontera ]
...
Zeby choć zapytał czy zycze sobie chińką podrube czy orginał?

Kupiles chinska podrobke - koncowke wachacza. Trzeba bylo kupic koncowke wahacza.

3 Data: Lipiec 12 2009 14:22:29
Temat: Re: Co w takim wypadku??
Autor: Borys Pogoreło 

Dnia Sun, 12 Jul 2009 09:28:01 +0200, bartekk napisał(a):

Zeby choć zapytał czy zycze sobie chińką podrube czy orginał?

Kupiles chinska podrobke - koncowke wachacza. Trzeba bylo kupic koncowke
wahacza.

 Ba, on wręcz kupił podrubę, to pewnie koreańska odmiana podróby.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

4 Data: Lipiec 12 2009 09:40:19
Temat: Re: Co w takim wypadku??
Autor: Artur Miller 


"jack"  wrote in message

Kupiłem końcówkę wachacza w sklepie na Walerego sławka w Krakowie.[opel
frontera ]
Odkreciłem starą [nie było lekko sruby nie chciały puścic-pusciły zadna
sie nie
urwała]
Zakładam nową i na 3 sruby[nowe]na dwóch zerwałem gwint[dokrecałem lekko
mały
klucz bez przedłużek].
Lekko zagotowałem wziąłem rzeczone ustrojstwo do sklepu i pytam o
producenta-jakiś koreański.
Mówie grzecznie ze skoro podczas montazu śruby nie trzymają to co bedzie
podczas
jazdy-jeszcze w terenie??jak sworzeń sie rozleci???
Własciciel nie przyjał rekalamacji ponieważ,cześc była załozona i sa
zerwane
gwinty!!!!!
Co w takiej sytuacji???
Czy jest jakiś organ kontroli,czy dopiero jak wystapi awaria i zwieszenie
sie
urwie???

spróbuj przez http://www.federacja-konsumentow.org.pl/

@

5 Data: Lipiec 12 2009 10:44:41
Temat: Re: Co w takim wypadku??
Autor: J.F. 

On Sun, 12 Jul 2009 09:40:19 +0200,  Artur Miller wrote:

"jack"  wrote in message
Własciciel nie przyjał rekalamacji ponieważ,cześc była załozona i sa
zerwane gwinty!!!!!
Co w takiej sytuacji???
Czy jest jakiś organ kontroli,czy dopiero jak wystapi awaria i zwieszenie
sie urwie???

spróbuj przez http://www.federacja-konsumentow.org.pl/

Raczej uokik - produkt niebezpieczny.

Przebadaja, za dwa lata importer dostanie kare i sie skonczy :-)

J.

6 Data: Lipiec 12 2009 11:51:26
Temat: Re: Co w takim wypadku??
Autor: żółta pięta 

chodzi o sworzen wahacza? mam do sprzedania 2 markowe wloskie (OCAP) tanio, w cenie podorbek  i tez jestem z krakowa :)

7 Data: Lipiec 12 2009 16:13:32
Temat: Re: Co w takim wypadku??
Autor: Rafał Grzelak 

Dnia Sun, 12 Jul 2009 09:04:19 +0200, jack napisał(a):

Własciciel nie przyjał rekalamacji ponieważ,cześc była załozona i sa zerwane
gwinty!!!!!

IMHO to on nie przyjal zwrotu, a nie reklamacji.
Niebardzo da sie reklamowac nieuzywana, sprawna czesc... bo nie ma tam nic
do reklamowania.

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

8 Data: Lipiec 12 2009 21:53:29
Temat: Re: Co w takim wypadku??
Autor: jack 

Dnia Sun, 12 Jul 2009 09:04:19 +0200, jack napisał(a):

> Własciciel nie przyjał rekalamacji ponieważ,cześc była załozona i sa zerwane
> gwinty!!!!!

IMHO to on nie przyjal zwrotu, a nie reklamacji.
Niebardzo da sie reklamowac nieuzywana, sprawna czesc... bo nie ma tam nic
do reklamowania.

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

Chodzi o to ze bardzo dobrze znam własciciela[Małecki Piotr].Do tej pory mu
ufalem kupujac czesci do moich aut,lecz jestem wręcz zbulkwrsowany faktem ze
wcisnął mi chińszczyznę[ do tego bez gwarancji]Narazając zycie moje i mojej
rodziny!!!!
Czy mogę te cześć gdzieś zanies[nie wieM LOK?-NIGDY NIE DONOSIŁEM NA
NIKOGO]celem sprawdzenia i skargi??Napewno tego nie założę!!!!!Skoro sruby sa
mrnej jakości zapewne i sworzeń nie bedzie lepszy!!
Tylko jak mozna coś takiego ludzią wciskać???
pozdro.jack
ps.radzę ten sklep omijać szerokim łukiem co sam napewn zrobię.Paweł Małecki
walerego sławka[wola duchacka]

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

9 Data: Lipiec 13 2009 00:12:33
Temat: Re: Co w takim wypadku??
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 12 Jul 2009 09:04:19 +0200, jack napisał(a):

Własciciel nie przyjał rekalamacji ponieważ,cześc była załozona i sa zerwane
gwinty!!!!!
Co w takiej sytuacji???

Prawnik.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

10 Data: Lipiec 13 2009 14:20:36
Temat: Re: Co w takim wypadku??
Autor: Przemek 

jack wrote:

Kupiłem końcówkę wachacza w sklepie na Walerego sławka w
Krakowie.[opel frontera ] Odkreciłem starą [nie było lekko sruby nie
chciały puścic-pusciły zadna sie nie urwała]
Zakładam nową i na 3 sruby[nowe]na dwóch zerwałem gwint[dokrecałem
lekko mały klucz bez przedłużek].
Lekko zagotowałem wziąłem rzeczone ustrojstwo do sklepu i pytam o
producenta-jakiś koreański.
Mówie grzecznie ze skoro podczas montazu śruby nie trzymają to co
bedzie podczas jazdy-jeszcze w terenie??jak sworzeń sie rozleci???
Własciciel nie przyjał rekalamacji ponieważ,cześc była załozona i sa
zerwane gwinty!!!!!
Tez niedawnio w oplu wymienialem sworzen zwrotnicy i identycznie jak u
ciebie , trzy sruby  mocujace sworzen do wahacza (chyba cos kolo m10 tylko
gwint drobniejszy) czuc bylo jak plynely
przy dokrecaniu bez przedluzek  a w nakretce  mocujacej sworzen do
mcphersona przy niezbyt mocnym dociagnieciu zerwal sie gwint :( .
Czesc tez jakas noname ale sam chcialem najtanszy bo za pol roku auto
wedruje do recyklingu , ja po prostu wzialem sruby i nakretki od starego
sworznia , na razie auto jakos jezdzi od 3 miesiecy,
ale tym co prosza o najtansze rzeczy w sklepach zalecam daleko posunieta
czujnosc bo mozna za pare zl stracic zdrowie czy zycie

pzdr

Co w takim wypadku??



Grupy dyskusyjne