Grupy dyskusyjne   »   Co z tą lambdą?

Co z tą lambdą?



1 Data: Maj 30 2007 21:21:23
Temat: Co z tą lambdą?
Autor: ici 

Czy to możliwe, żeby sonda walnęła po 5 tys. km?

Kupiłem na Allegro za stówkę pojeździłem 5 miesięcy i znów ???:
 - błędy z testera: sonda lambda + inny niezidentyfikowany,
 - 6 ms czas wtrysku na wolnych obrotach i nie zmienia się z temperaturą
silnika,
 - oscylogram na kabelku z sygnałem sondy: płaska linia z zakłóceniami
szpilkowymi do 14 V w piku.
 - do tego mi czka na obrotach i nie daje się jechać, głównie na zimno,
 - tylko wolne obroty jako tako pracują,
 - zaczynał żłopać benzynkę i zchodzić z mocy, zrzucałem to na karb klimy,
ale coś tu nie halo.

To tak co pół roku nową sondę trzeba kupować?
Czy te tańsze to są jednorazówki?
O co tu biega?

Auto: Marycha 1,6/16V 97r.

Pzdr.
ici



2 Data: Maj 31 2007 02:59:12
Temat: Re: Co z tą lambdą?
Autor: ! WŁÓDIMIR ! KÓPIN ! 

Użytkownik ici napisał:

Czy to możliwe, żeby sonda walnęła po 5 tys. km?

Kupiłem na Allegro za stówkę pojeździłem 5 miesięcy i znów ???:
 - błędy z testera: sonda lambda + inny niezidentyfikowany,
 - 6 ms czas wtrysku na wolnych obrotach i nie zmienia się z temperaturą silnika,
 - oscylogram na kabelku z sygnałem sondy: płaska linia z zakłóceniami szpilkowymi do 14 V w piku.
 - do tego mi czka na obrotach i nie daje się jechać, głównie na zimno,
 - tylko wolne obroty jako tako pracują,
 - zaczynał żłopać benzynkę i zchodzić z mocy, zrzucałem to na karb klimy, ale coś tu nie halo.

To tak co pół roku nową sondę trzeba kupować?
Czy te tańsze to są jednorazówki?
O co tu biega?

Auto: Marycha 1,6/16V 97r.

Pzdr.
ici

No ładnie, a ile teraz potrafi wyżłobać ?

--
! PRÓZÓDÓNT ! RÓBLIKI ! ÓPD !
! PÓWJEC ! SWÓJEJ ! MATCE ! ŻÓ !
! BÓNDZIE ! SIÓ ! DZIAŁÓ !
! ÓÓÓ !

3 Data: Czerwiec 01 2007 07:58:15
Temat: Re: Co z tą lambdą?
Autor: xymax 


Użytkownik "ici" napisał w wiadomości > Czy to możliwe, żeby sonda walnęła
po 5 tys. km?


Kupiłem na Allegro za stówkę pojeździłem 5 miesięcy i znów ???:
- błędy z testera: sonda lambda + inny niezidentyfikowany,
- 6 ms czas wtrysku na wolnych obrotach i nie zmienia się z temperaturą
silnika,
- oscylogram na kabelku z sygnałem sondy: płaska linia z zakłóceniami
szpilkowymi do 14 V w piku.

Co do sond z allegro to często trafiają się wadliwe, dlatego też są tanie
(myślę że odpady z sortowania)

Co do tych pików do 14V to podejrzane i nie wygląda mi to na sondę. Sonda
pracuje w granicach (0-1)V I w którą stronę masz te piki ? To też jest
istotne.

Skoro i tak Ci tak dziwnie działa to odepnij ją i podłącz bezpośrednio do
oscyloskopu i zacznij grzać silnik. Zobacz czy coś się zmienia.

--
MS

4 Data: Czerwiec 01 2007 23:52:21
Temat: Re: Co z tą lambdą?
Autor: ici 


Użytkownik "xymax"  napisał w wiadomości


Użytkownik "ici" napisał w wiadomości > Czy to możliwe, żeby sonda walnęła
po 5 tys. km?

Kupiłem na Allegro za stówkę pojeździłem 5 miesięcy i znów ???:
- błędy z testera: sonda lambda + inny niezidentyfikowany,
- 6 ms czas wtrysku na wolnych obrotach i nie zmienia się z temperaturą
silnika,
- oscylogram na kabelku z sygnałem sondy: płaska linia z zakłóceniami
szpilkowymi do 14 V w piku.

Co do sond z allegro to często trafiają się wadliwe, dlatego też są tanie
(myślę że odpady z sortowania)

Co do tych pików do 14V to podejrzane i nie wygląda mi to na sondę. Sonda
pracuje w granicach (0-1)V I w którą stronę masz te piki ? To też jest
istotne.

Skoro i tak Ci tak dziwnie działa to odepnij ją i podłącz bezpośrednio do
oscyloskopu i zacznij grzać silnik. Zobacz czy coś się zmienia.

Tym razem kolejną sondę kupiłem już w sklepie.
Podpiąłem, działa, jeździ, wróciła moc, jest OK.
Oczywiście z tą niby roczną, 80 tys.km Allegrową gwarancją są problemy.

Te piki były na poziomie zera V i symetryczne na + i -
Gasnący sin o 3-4 okresach po rozciągnięciu przebiegu na poz. 0.
Podejrzewam, że wewnątrz sondy odpadło łącze
i zbierałem zakłócenia np. z WN ze świec.
Choć regularności (pracy cylindrów) nie było widać.
Inna hipoteza to przebicia z grzałki i jakieś oscylacje sin?
Też mnie to zastanawiało?
Poprzednia padnięta sonda była wyraźnie płaska na wykresie - linia prosta na
poziomie 0.4V chyba.
Ta ostatnia - jak szczotka.

Ciekawy jestem, czy można ją jakoś na stole przetestować tak z ciekawości?
Jakaś rezystancja obwodu pomiarowego?, bo grzałki są sprawne i napięcie
dochodziło?
Śpieszyłem się i zapomniałem obmierzyć nową, a teraz nie chcę już grzebać.

Jak pamiętam miewałem sporadyczne problemy z silnikiem (jakby od sondy) na
zimno.
Pluł węglem z rury po betonie, dusił się i czkał, ale po przegazowaniu
zaskakiwał i było dobrze.
Ostatnia czkawka była nieprzemijająca.

Najważniejsze, że jest OK.
Ale nie wiem na jak długo???

Pzdr.
ici

Co z tą lambdą?



Grupy dyskusyjne