Witam
Jest taka sytuacja - 3 pasmowa ulica nagle zwęża się do 2 pasów i do tego dochodzi jeszcze wyjazd autobusów z zatoczki... Oczywiście w takim miejscu korek jest zawsze - wiadomo.
Można by to wąskie gardło ominąć jadąc boczną uliczką, ale codziennie tam stoi były Ormowiec, zatrzymujący samochody, lub namiętnie włażący pod koła. Wydaje mu się, że uliczka jest jego własnością, i tylko on ma prawo na niej przebywać, oraz decydować, czy i komu wolno nią przejechać.
Najprostsze rozwiązania (nielicencjonowana młodociana firma ochroniarska "bejzbol", ;) ) nie wchodzą w grę...
Co innego można zrobić, zanim kogoś nie poniosą nerwy...
--
                      Wojciech Smagowicz
                      http://www.ebaja.pl
              zabawki, które Twoje dziecko pokocha

Wojciech Smagowicz [ZIWK] naskrobał(a):

Witam
Jest taka sytuacja - 3 pasmowa ulica nagle zwęża się do 2 pasów i do tego
dochodzi jeszcze wyjazd autobusów z zatoczki... Oczywiście w takim miejscu
korek jest zawsze - wiadomo.
Można by to wąskie gardło ominąć jadąc boczną uliczką, ale codziennie tam
stoi były Ormowiec, zatrzymujący samochody, lub namiętnie włażący pod
koła. Wydaje mu się, że uliczka jest jego własnością, i tylko on ma prawo
na niej przebywać, oraz decydować, czy i komu wolno nią przejechać.
Najprostsze rozwiązania (nielicencjonowana młodociana firma ochroniarska
"bejzbol", ;) ) nie wchodzą w grę...
Co innego można zrobić, zanim kogoś nie poniosą nerwy...

gruby pisze:

Wojciech Smagowicz [ZIWK] naskrobał(a):
nie kumam.. mundurowy ci on, czy jak?

bo jak cywil to wezwac panów w białych czapkach i niech zrobią porzadek..
albo inna straz miejska..

dobrze robi tez nagłośnienie w lokalnych przekaziorach/napuszczenie pismaków..

Sami popatrzcie co *Wojciech Smagowicz [ZIWK]* napisał:

dobrze robi tez nagłośnienie w lokalnych przekaziorach/napuszczenie
pismaków..

To skrót przestanie być skrótem i zrobi się korek...

Krzysiek Kielczewski pisze:

Sami popatrzcie co *Wojciech Smagowicz [ZIWK]* napisał:

dobrze robi tez nagłośnienie w lokalnych przekaziorach/napuszczenie pismaków..

To skrót przestanie być skrótem i zrobi się korek...

I będziesz musiał jechać tak jak wszyscy? Biedactwo...

Sami popatrzcie co *Wojciech Smagowicz [ZIWK]* napisał:

dobrze robi tez nagłośnienie w lokalnych przekaziorach/napuszczenie
pismaków..

To skrót przestanie być skrótem i zrobi się korek...

I będziesz musiał jechać tak jak wszyscy? Biedactwo...

Jak korek można ominąć legalnie to co Ci przeszkadza...

Zazdrościsz? Czy omijasz korki po chodnikach, trawnikach czy pasami
prowadzącymi w inne strony?

On Tue, 3 Jun 2008 23:15:56 +0200, Krzysiek Kielczewski
 wrote:

Jak się da to próbuję. Ale nie płaczę jak się nie da. I w sumie to się
nie dziwię komuś, komu się nie podoba przerabianie osiedlowej uliczki
na obwodnicę zakorkowanego skrzyżowania.

Sami popatrzcie co *Adam Płaszczyca* napisał:

Jak się da to próbuję. Ale nie płaczę jak się nie da. I w sumie to się
nie dziwię komuś, komu się nie podoba przerabianie osiedlowej uliczki
na obwodnicę zakorkowanego skrzyżowania.

Jaki problem zwołać grupę podobnie myślących i zarządać od
administracji postawienia odpowiednich znaków?

On Wed, 4 Jun 2008 11:31:32 +0200, Krzysiek Kielczewski
 wrote:

Zarządać od administracji (jakiejkolwiek) racjonalnych działań? Można...
Osobiście znam milsze sposoby tracenia czasu.

Krzysiek Kielczewski pisze:

Jak się da to próbuję. Ale nie płaczę jak się nie da. I w sumie to się
nie dziwię komuś, komu się nie podoba przerabianie osiedlowej uliczki na obwodnicę zakorkowanego skrzyżowania.

Użytkownik "Wojciech Smagowicz [ZIWK]"  napisał w wiadomości

Krzysiek Kielczewski pisze:

Jak się da to próbuję. Ale nie płaczę jak się nie da. I w sumie to się
nie dziwię komuś, komu się nie podoba przerabianie osiedlowej uliczki na obwodnicę zakorkowanego skrzyżowania.

To nie jest uliczka osiedlowa, tylko normalna miejska ulica - starsza od wynalazku samochodu zresztą :)

Dnia Wed, 04 Jun 2008 20:28:58 +0200, Boombastic napisał(a):

Jak się da to próbuję. Ale nie płaczę jak się nie da. I w sumie to się
nie dziwię komuś, komu się nie podoba przerabianie osiedlowej uliczki
na obwodnicę zakorkowanego skrzyżowania.

To nie jest uliczka osiedlowa, tylko normalna miejska ulica - starsza
od wynalazku samochodu zresztą :)

Podjechać, opierdolić, zadzwonic na policję, że jakiś pijak biega po
ulicy i mało go nie porąciłeś.

Sami popatrzcie co *Wojciech Smagowicz [ZIWK]* napisał:

Jak się da to próbuję. Ale nie płaczę jak się nie da. I w sumie to się
nie dziwię komuś, komu się nie podoba przerabianie osiedlowej uliczki
na obwodnicę zakorkowanego skrzyżowania.

To nie jest uliczka osiedlowa, tylko normalna miejska ulica - starsza od
wynalazku samochodu zresztą :)

Dnia Tue, 03 Jun 2008 21:22:29 +0200, Wojciech Smagowicz [ZIWK]
napisał(a):

bo jak cywil to wezwac panów w białych czapkach i niech zrobią
porzadek.. albo inna straz miejska..

+2 godziny czekania ??

On 3 Cze, 21:22, "Wojciech Smagowicz [ZIWK]"
wrote:

gruby pisze:> Wojciech Smagowicz [ZIWK] naskrobał(a):
> nie kumam.. mundurowy ci on, czy jak?

W życiu - zwyczajny cieć mający orgazm ze szkodzenia innym> bo jak cywil to wezwac panów w białych czapkach i niech zrobią porzadek..
> albo inna straz miejska..

+2 godziny czekania ??> dobrze robi tez nagłośnienie w lokalnych przekaziorach/napuszczenie
> pismaków..

To skrót przestanie być skrótem i zrobi się korek...

Dnia Tue, 03 Jun 2008 21:14:22 +0200, Wojciech Smagowicz [ZIWK]
napisał(a):

Witam
Jest taka sytuacja - 3 pasmowa ulica nagle zwęża się do 2 pasów i do
tego dochodzi jeszcze wyjazd autobusów z zatoczki... Oczywiście w takim
miejscu korek jest zawsze - wiadomo.
Można by to wąskie gardło ominąć jadąc boczną uliczką, ale codziennie
tam stoi były Ormowiec, zatrzymujący samochody, lub namiętnie włażący
pod koła. Wydaje mu się, że uliczka jest jego własnością, i tylko on ma
prawo na niej przebywać, oraz decydować, czy i komu wolno nią
przejechać. Najprostsze rozwiązania (nielicencjonowana młodociana firma
ochroniarska "bejzbol", ;) ) nie wchodzą w grę... Co innego można
zrobić, zanim kogoś nie poniosą nerwy...

Użytkownik "Wojciech Smagowicz [ZIWK]"  napisał w
wiadomości

Witam
Jest taka sytuacja - 3 pasmowa ulica nagle zwęża się do 2 pasów i do
tego dochodzi jeszcze wyjazd autobusów z zatoczki... Oczywiście w takim
miejscu korek jest zawsze - wiadomo.
Można by to wąskie gardło ominąć jadąc boczną uliczką, ale codziennie
tam stoi były Ormowiec, zatrzymujący samochody, lub namiętnie włażący
pod koła. Wydaje mu się, że uliczka jest jego własnością, i tylko on ma
prawo na niej przebywać, oraz decydować, czy i komu wolno nią przejechać.
Najprostsze rozwiązania (nielicencjonowana młodociana firma ochroniarska
"bejzbol", ;) ) nie wchodzą w grę...
Co innego można zrobić, zanim kogoś nie poniosą nerwy...

Użytkownik "axial"  napisał

Ja bym mu zahamował z piskiem opon 3cm od kolan ;)

Użytkownik "Przembo"  napisał w wiadomości

(...)

PS. 3cm to moze nie, ale na opornych opoznione "chamowanie" dziala

Chyba chciales napisac zachamowal... :)

adi pisze:

....

niestety piszę się przez samo h i z ł na końcu? boże czy wy ludzie się nie macie czego czepiać codziennie albo ktoś poprawia ortografię albo przesyła swoje głupie dywagację!!! To nie egzamin języka polskiego tylko szybkie odpowiedzi na pytania i tu człowiek ma prawo zrobić literówkę , a wiec prefekcjonisci języka polskiego darujcie sobie bo czytać tego nie mogę!!!!

mirekm pisze:

adi pisze:

...

niestety piszę się przez samo h i z ł na końcu? boże czy wy ludzie się nie macie czego czepiać codziennie albo ktoś poprawia ortografię albo przesyła swoje głupie dywagację!!! To nie egzamin języka polskiego tylko szybkie odpowiedzi na pytania i tu człowiek ma prawo zrobić literówkę , a wiec prefekcjonisci języka polskiego darujcie sobie bo czytać tego nie mogę!!!!

To nie czytaj. Ktoś cię przymusza?

Użytkownik "adi"  napisał w wiadomości

prefekcjonisci języka polskiego darujcie sobie bo czytać tego nie mogę!!!!

Hello Torbut,

Tuesday, June 3, 2008, 9:54:42 PM, you wrote:

prefekcjonisci języka polskiego darujcie sobie bo czytać tego nie mogę!!!!

Nie wyczules zartu?

polewam z ciebie cioto mówię ci idź sprzedawać te śmieci na allegro albo
wróć do piaskownicy, w przeciwnym razie zaraz zakupię coś u ciebie na
allegro i dostaniesz kilka negatywów

Adi

Hello adi,

Tuesday, June 3, 2008, 10:10:03 PM, you wrote:

polewam z ciebie cioto mówię ci idź sprzedawać te śmieci na allegro albo
wróć do piaskownicy, w przeciwnym razie zaraz zakupię coś u ciebie na
allegro i dostaniesz kilka negatywów

Zapraszam. Tylko pamiętaj, że właśnie publicznie zadeklarowałeś
przestępstwo i da się udowodnić, że to ty. Dynamiczne IP nie chroni
przed prokuraturą.

Hello adi,

Tuesday, June 3, 2008, 10:35:06 PM, you wrote:

Zapraszam. Tylko pamiętaj, że właśnie publicznie zadeklarowałeś
przestępstwo i da się udowodnić, że to ty. Dynamiczne IP nie chroni
przed prokuraturą.

Śmiało idź do sądu, podać ci moje dane ?

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał

Zapraszam. Tylko pamiętaj, że właśnie publicznie zadeklarowałeś
przestępstwo i da się udowodnić, że to ty. Dynamiczne IP nie chroni
przed prokuraturą.

Śmiało idź do sądu, podać ci moje dane ?

Nie musisz, już je mam.

Hello Przembo,

Tuesday, June 3, 2008, 10:58:32 PM, you wrote:

Zapraszam. Tylko pamiętaj, że właśnie publicznie zadeklarowałeś
przestępstwo i da się udowodnić, że to ty. Dynamiczne IP nie chroni
przed prokuraturą.

Śmiało idź do sądu, podać ci moje dane ?

Nie musisz, już je mam.

Ooo, zaczyna sie :) Jak ze zbysiem, a jak blyskotliwy adi nie przestanie to
co dalej? Tez komitet, czy moze zagadki dot. personaliow?

PS. Tobie Roman to chyba sie nudzi, kiedys od razu wrzucales takiego do
klopa, a teraz? :D

A teraz pojawiły się groźby karalne. Ponieważ pacjent już co najmniej
raz faktycznie kupował na Allegro tylko po to, żeby negatywne
komentarze wystawić - mam uzasadnione obawy, że spełni swoje groźby.

Hello adi,

Tuesday, June 3, 2008, 11:18:15 PM, you wrote:

A teraz pojawiły się groźby karalne. Ponieważ pacjent już co najmniej
raz faktycznie kupował na Allegro tylko po to, żeby negatywne
komentarze wystawić - mam uzasadnione obawy, że spełni swoje groźby.

kont jest wiele baranie

Fikaj, fikaj...

--
Best regards,
RoMan

Hello adi,

Tuesday, June 3, 2008, 11:26:08 PM, you wrote:

Fikaj, fikaj...

bujaj sie

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał

Ale jakie zagadki? Chcesz datę urodzenia? Proszę bardzo: 3.10.1983
To jest jakiś down, zbysio był inteligentniejszy i nauczył się
atakować zza anonimizerów. Ale i to nie pomogło.

A teraz pojawiły się groźby karalne. Ponieważ pacjent już co najmniej
raz faktycznie kupował na Allegro tylko po to, żeby negatywne
komentarze wystawić - mam uzasadnione obawy, że spełni swoje groźby.

Sprawdź, kto jest z jego adresem (bez odspamiacza) zarejestrowany na
Allegro i zobacz jego komentarze.
Artykułów kodeksu karnego mam nadzieję cytować nie muszę :)

Hello Przembo,

Tuesday, June 3, 2008, 11:41:07 PM, you wrote:

[...]

A teraz pojawiły się groźby karalne. Ponieważ pacjent już co najmniej
raz faktycznie kupował na Allegro tylko po to, żeby negatywne
komentarze wystawić - mam uzasadnione obawy, że spełni swoje groźby.

Juz pewnie nie spelni... choc z drugiej strony moze nie zrozumiec o czym
pisales w tym watku i "blysnac".

Sprawdź, kto jest z jego adresem (bez odspamiacza) zarejestrowany na
Allegro i zobacz jego komentarze.
Artykułów kodeksu karnego mam nadzieję cytować nie muszę :)

Tylko czekac na jego "zakupy" :)

Ależ nawet nie musi kupować. Jest groźba, jest dowód, że w przeszłości
już tak robił, jest dowód, że ogladał moje aukcje, jest uzasadniona
obawa spełnienia groźby. I jest artykuł kodeksu karnego.
A jak spełni groźby, to będzie dodatkowy artykuł k.k.

Hello adi,

Tuesday, June 3, 2008, 11:51:35 PM, you wrote:

Ależ nawet nie musi kupować. Jest groźba, jest dowód, że w przeszłości
już tak robił, jest dowód, że ogladał moje aukcje, jest uzasadniona
obawa spełnienia groźby. I jest artykuł kodeksu karnego.
A jak spełni groźby, to będzie dodatkowy artykuł k.k.

ku twojemu zdziwieniu co do niesłusznie wystawionego komentarza oczywiście w
mniemaniu takiego matoła jak ty, jest już sprawa w sądzie przeciwko
sprzedającemu

Użytkownik "adi"  napisał w wiadomości

polewam z ciebie cioto mówię ci idź sprzedawać te śmieci na allegro albo wróć do piaskownicy, w przeciwnym razie zaraz zakupię coś u ciebie na allegro i dostaniesz kilka negatywów

Nie wyczules zartu?

Użytkownik "adi"  napisał

Nie wyczules zartu?

nie :)
a co w tym śmiesznego :D

"Przembo"  wrote in message

Użytkownik "adi"  napisał

Nie wyczules zartu?

nie :)
a co w tym śmiesznego :D

Jak by ktos normalny nie zrozumial to chetnie wytlumacze, ale jednak wieszkosc z ta prosta gierka slowna sobie poradzila...

Użytkownik "adi"  napisał

Chyba chciales napisac zachamowal... :)

niestety piszę się przez samo h i z ł na końcu? boże czy wy ludzie się nie macie czego czepiać codziennie albo ktoś poprawia ortografię albo przesyła swoje głupie dywagację!!! To nie egzamin języka polskiego tylko szybkie odpowiedzi na pytania i tu człowiek ma prawo zrobić literówkę , a wiec prefekcjonisci języka polskiego darujcie sobie bo czytać tego nie mogę!!!!

Mi zarzucasz brak "ł" na koncu, a sam znakow diaktrycznych nie uzywasz
poprawnie. Zalosne... tzn żałosne :/

Dnia Tue, 03 Jun 2008 22:13:13 +0200, adi napisał(a):

Mi zarzucasz brak "ł" na koncu, a sam znakow diaktrycznych nie uzywasz
poprawnie. Zalosne... tzn żałosne :/

ł to swoją drogą a zahamować sie pisze przez samo h a nie jak napisałeś
ch matole :)

Alex81 pisze:

Jakim ograniczonym do kwadratu człowiekiem trzeba być by nie zrozumieć że użycie słowa "zachamował" jest celowym błędem gramatycznym mającym na celu przywołanie skojarzenia słowa "cham"?

Użytkownik "adi"  napisał

Mi zarzucasz brak "ł" na koncu, a sam znakow diaktrycznych nie uzywasz
poprawnie. Zalosne... tzn żałosne :/

ł to swoją drogą a zahamować sie pisze przez samo h a nie jak napisałeś ch matole :)

axial pisze:

Ja bym mu zahamował z piskiem opon 3cm od kolan ;)

Użytkownik "Wojciech Smagowicz [ZIWK]"  napisał

Ja bym mu zahamował z piskiem opon 3cm od kolan ;)

Tam jest wąsko i "40" a trąbienie powoduje wyłącznie wyraz błogości na "obliczu"...
A następnie jest seria wymyślań i wrzasków.

Użytkownik "Wojciech Smagowicz [ZIWK]"  napisał w
wiadomości

Tam jest wąsko i "40"

Wojciech Smagowicz [ZIWK] pisze:

axial pisze:

Ja bym mu zahamował z piskiem opon 3cm od kolan ;)

Tam jest wąsko i "40" a trąbienie powoduje wyłącznie wyraz błogości na "obliczu"...
A następnie jest seria wymyślań i wrzasków.

n/t

kolega mnie ubiegl, tez mialem napisac ze o ile mnie pamiec nie myli to gnoj sie roztrzasa widlami po polu :-)

--
"Nie bojcie sie marzyc. Mozecie osiagnac wszystko. Ja tego dowiodlem - jestem pakerem" - Eric Cartman, South Park episode: Weight Gain 4000 (1x02)

michaça pisze:

kolega mnie ubiegl, tez mialem napisac ze o ile mnie pamiec nie myli to gnoj sie roztrzasa widlami po polu :-)

Sami popatrzcie co *Wojciech Smagowicz [ZIWK]* napisał:

Witam
Jest taka sytuacja - 3 pasmowa ulica nagle zwęża się do 2 pasów i do
tego dochodzi jeszcze wyjazd autobusów z zatoczki... Oczywiście w takim
miejscu korek jest zawsze - wiadomo.
Można by to wąskie gardło ominąć jadąc boczną uliczką, ale codziennie
tam stoi były Ormowiec, zatrzymujący samochody, lub namiętnie włażący
pod koła. Wydaje mu się, że uliczka jest jego własnością, i tylko on ma
prawo na niej przebywać, oraz decydować, czy i komu wolno nią przejechać.
Najprostsze rozwiązania (nielicencjonowana młodociana firma ochroniarska
"bejzbol", ;) ) nie wchodzą w grę...
Co innego można zrobić, zanim kogoś nie poniosą nerwy...

On Tue, 03 Jun 2008 21:14:22 +0200, "Wojciech Smagowicz [ZIWK]"
 wrote:

Można by to wąskie gardło ominąć jadąc boczną uliczką, ale codziennie
tam stoi były Ormowiec, zatrzymujący samochody, lub namiętnie włażący

Adam Płaszczyca pisze:

On Tue, 03 Jun 2008 21:14:22 +0200, "Wojciech Smagowicz [ZIWK]"
 wrote:

Można by to wąskie gardło ominąć jadąc boczną uliczką, ale codziennie tam stoi były Ormowiec, zatrzymujący samochody, lub namiętnie włażący

Zagapić się.

Użytkownik "Wojciech Smagowicz [ZIWK]"  napisał w wiadomości

Adam Płaszczyca pisze:

On Tue, 03 Jun 2008 21:14:22 +0200, "Wojciech Smagowicz [ZIWK]"
 wrote:

Można by to wąskie gardło ominąć jadąc boczną uliczką, ale codziennie tam stoi były Ormowiec, zatrzymujący samochody, lub namiętnie włażący

Zagapić się.

Wiesz - już raz było blisko - nie zagapiłem się, ale lodek był koncertowy (jeszcze zimą)
A poza tym siedzieć przez takiego cymbała?
Jak kraść to miliony, jak AIDS-a to od księżniczki, a nie rozmieniać się na drobne...

//> udowodnić swoimi świadkami, ze wylazł CI prosto pod koła, i nawet
jakbyś jechał 1km/h to przetrąciłbyś mu kulasy.

a tych swiadkow to ma wozic ze soba w bagazniku czy jak ?

// potem pociągać go po sądach zeby oddał z nawiązka kase za
lakierowanie auta, zderzak, straty moralne i auto zastępcze na okres
naprawy.

halo tu Ziemia a nie USA :-) zreszta kto ma czas zeby sie palowac po
sadach z jakims potraconym emerytem ?

//Wydaje mu się, że uliczka jest jego własnością, i tylko on ma prawo
na niej przebywać, oraz decydować, czy i komu wolno nią przejechać.

no to wypada sprawdzic czy tak nie jest :-)
przy remoncie drogi fachowcy puscili objazd 2 km "skrotem" mozna
przejechac przez osiedle strzezone jak brama otwarta ale mozna tez
wtopic jak ochroniarz sie pojawi, zanim ukrzyzujecie dziadka
sprawdzcie lepiej fakty bo moze wyjsc roznie

P.

Użytkownik  napisał w wiadomości

//> udowodnić swoimi świadkami, ze wylazł CI prosto pod koła, i nawet
jakbyś jechał 1km/h to przetrąciłbyś mu kulasy.

a tych swiadkow to ma wozic ze soba w bagazniku czy jak ?

// potem pociągać go po sądach zeby oddał z nawiązka kase za
lakierowanie auta, zderzak, straty moralne i auto zastępcze na okres
naprawy.

halo tu Ziemia a nie USA :-) zreszta kto ma czas zeby sie palowac po
sadach z jakims potraconym emerytem ?

no to wypada sprawdzic czy tak nie jest :-)
przy remoncie drogi fachowcy puscili objazd 2 km "skrotem" mozna
przejechac przez osiedle strzezone jak brama otwarta ale mozna tez
wtopic jak ochroniarz sie pojawi, zanim ukrzyzujecie dziadka
sprawdzcie lepiej fakty bo moze wyjsc roznie

// z bagażnika moga mało widzieć. A na fotelach nie ma miejsca?

wtedy pewnie emeryt bedzie zachowywal sie normalnie chyba ze jest
niespelna rozumu

//A potrąciłem go autem które wykorzystuje zawodowo. Auto stoi u
lakiernika ileśtam dni, nie zarabiam na chleb, żona krzyczy, dziecko
płacze, a żyć z czegoś trzeba.

nie rozumiem dlaczego zakladasz ze sad uzna jego wine ? jesli go
widziales a mimo to potraciles na drodze osiedlowej to IMHO masz
pozamiatane

// A raz na pół roku moge poświecić jedno przedpołudnie, moze nie dla
kasy, ale w imie zasad :)

emeryci chodza grupami, skasujesz jednego jutro bedziesz mial tam
trzech :-)

uznajemy ze droga jest publiczna

On Tue, 3 Jun 2008 22:29:13 -0700 (PDT),
wrote:

//> udowodnić swoimi świadkami, ze wylazł CI prosto pod koła, i nawet
jakbyś jechał 1km/h to przetrąciłbyś mu kulasy.

a tych swiadkow to ma wozic ze soba w bagazniku czy jak ?

// potem pociągać go po sądach zeby oddał z nawiązka kase za
lakierowanie auta, zderzak, straty moralne i auto zastępcze na okres
naprawy.

halo tu Ziemia a nie USA :-) zreszta kto ma czas zeby sie palowac po
sadach z jakims potraconym emerytem ?

no to wypada sprawdzic czy tak nie jest :-)

//Nie, na podszybiu:http://trzypion.oldfield.org.pl/PMS/Rejestrator/

juz widzialem, preferuje zgrabniejszy i mniej widoczny sprzet :-)

//Jaki tam czas? Pozew, jedna rozprawa i finał.

musze zapytac czy przerabiales taki przypadek ?

// Nawet jeśli jest, to klient nie ma prawa się burzyć. Ma prawo
postawić znak.

nie ma prawa chyba ze jest prezesem spoldzielni albo przewodniczacym
wspolnoty, jesli mysli ze jest Straznikiem Texasu to moze sie
burzyc :-) ale na 95% jest nerwusem, ktorego wqQ*§$% kierowcy
objezdzajacy korek prawdopodobnie niekoniecznie zawsze zgodnie z
przepisami

P.

On Wed, 4 Jun 2008 02:03:29 -0700 (PDT),
wrote:

//Nie, na podszybiu:http://trzypion.oldfield.org.pl/PMS/Rejestrator/

juz widzialem, preferuje zgrabniejszy i mniej widoczny sprzet :-)

Adam Płaszczyca pisze:

Nie, na podszybiu: http://trzypion.oldfield.org.pl/PMS/Rejestrator/

Wojciech Smagowicz [ZIWK]  napisał(a):

Adam Płaszczyca pisze:

> Nie, na podszybiu: http://trzypion.oldfield.org.pl/PMS/Rejestrator/
Natchnąłeś mnie :)
Nie, nie będę przykręcał niczego takiego do deski auta, ale mam już
plan... :)

Pikpok pisze:

Tym cytatem przypomniałeś mi tego płaszczyce, którego mam od dawna w KF.
Patrząc na tę "instalację" mniemam że gość jest chyba chory...

On Wed, 04 Jun 2008 23:17:46 +0200, "Wojciech Smagowicz [ZIWK]"
 wrote:

Nie, na podszybiu: http://trzypion.oldfield.org.pl/PMS/Rejestrator/

Natchnąłeś mnie :)
Nie, nie będę przykręcał niczego takiego do deski auta, ale mam już
plan... :)

On Tue, 03 Jun 2008 23:31:15 +0200, "Wojciech Smagowicz [ZIWK]"
 wrote:

Można by to wąskie gardło ominąć jadąc boczną uliczką, ale codziennie
tam stoi były Ormowiec, zatrzymujący samochody, lub namiętnie włażący

Zagapić się.

Wiesz - już raz było blisko - nie zagapiłem się, ale lodek był
koncertowy (jeszcze zimą)
A poza tym siedzieć przez takiego cymbała?

Użytkownik "Wojciech Smagowicz [ZIWK]"  napisał w
wiadomości

Witam
Jest taka sytuacja - 3 pasmowa ulica nagle zwęża się do 2 pasów i do tego
dochodzi jeszcze wyjazd autobusów z zatoczki... Oczywiście w takim
miejscu korek jest zawsze - wiadomo.
Można by to wąskie gardło ominąć jadąc boczną uliczką, ale codziennie tam
stoi były Ormowiec, zatrzymujący samochody, lub namiętnie włażący pod
koła. Wydaje mu się, że uliczka jest jego własnością, i tylko on ma prawo
na niej przebywać, oraz decydować, czy i komu wolno nią przejechać.
Najprostsze rozwiązania (nielicencjonowana młodociana firma ochroniarska
"bejzbol", ;) ) nie wchodzą w grę...
Co innego można zrobić, zanim kogoś nie poniosą nerwy...