Grupy dyskusyjne   »   Co zrobić z piratem?

Co zrobić z piratem?



1 Data: Lipiec 09 2007 06:38:04
Temat: Co zrobić z piratem?
Autor: seba 

Witam,
Jechałem dziś za znajomą z pracy.
W skrócie: trzy czerwone (jedno ewidentne z ominięciem prawym pasem
kolejki czekających na skręt w lewo), jazda na wprost pasem do skrętu
w lewo (bo na tym na wprost staly auta na czerwonym - zaczekala na
zielone). Kolejne dwa czerwone następujące po sobie (Mirków przed
Wrocławiem, miejsce z zatoczką)
Wysłać na policję żeby z nią porozmawiali? Przecież ta kobieta
świadomie łamie przepisy.
Pozdrawiam



2 Data: Lipiec 09 2007 08:55:38
Temat: Re: Co zrobić z piratem?
Autor: J.F. 

On Mon, 09 Jul 2007 06:38:04 -0000,  seba wrote:

Jechałem dziś za znajomą z pracy.
W skrócie: trzy czerwone (jedno ewidentne z ominięciem prawym pasem
kolejki czekających na skręt w lewo), jazda na wprost pasem do skrętu
w lewo (bo na tym na wprost staly auta na czerwonym - zaczekala na
zielone). Kolejne dwa czerwone następujące po sobie (Mirków przed
Wrocławiem, miejsce z zatoczką)
Wysłać na policję żeby z nią porozmawiali? Przecież ta kobieta
świadomie łamie przepisy.

Seba, jednego nie rozumiem - ona na czerwonym, omija inne pojazdy
.... a jak ty jechales ze trzy skrzyzowania widziales :-)

A moze opowiedz jej kawal ze szwagrem :-)

J.

3 Data: Lipiec 09 2007 07:13:59
Temat: Re: Co zrobić z piratem?
Autor: seba 

On 9 Lip, 08:55, J.F.  wrote:

Seba, jednego nie rozumiem - ona na czerwonym, omija inne pojazdy
... a jak ty jechales ze trzy skrzyzowania widziales :-)

Po pierwszym skrzyżowaniu byłem 4 auta za nią (zielone się zaraz
zapaliło). Na następnych czerwonych już mi uciekła.

A moze opowiedz jej kawal ze szwagrem :-)

Może. Na razie nie jest mi do śmiechu.

4 Data: Lipiec 09 2007 09:16:44
Temat: Re: Co zrobić z piratem?
Autor: Jurand 

"seba"  wrote in message

On 9 Lip, 08:55, J.F.  wrote:
Seba, jednego nie rozumiem - ona na czerwonym, omija inne pojazdy
... a jak ty jechales ze trzy skrzyzowania widziales :-)
Po pierwszym skrzyżowaniu byłem 4 auta za nią (zielone się zaraz
zapaliło). Na następnych czerwonych już mi uciekła.
A moze opowiedz jej kawal ze szwagrem :-)
Może. Na razie nie jest mi do śmiechu.

No tak, kobieta Cię objechała...

Jurand.

5 Data: Lipiec 09 2007 09:18:44
Temat: Re: Co zrobić z piratem?
Autor: WielkaBakteria 

Użytkownik "seba"  napisał w wiadomości

Witam,
Jechałem dziś za znajomą z pracy.
W skrócie: trzy czerwone (jedno ewidentne z ominięciem prawym pasem
kolejki czekających na skręt w lewo), jazda na wprost pasem do skrętu
w lewo (bo na tym na wprost staly auta na czerwonym - zaczekala na
zielone). Kolejne dwa czerwone następujące po sobie (Mirków przed
Wrocławiem, miejsce z zatoczką)
Wysłać na policję żeby z nią porozmawiali? Przecież ta kobieta
świadomie łamie przepisy.
Pozdrawiam

Ja byłem w podobnej sytuacji. Poprosiłem znajomego żeby się zatrzymał bo
bardzo obawiam się z nim dalej jechać i wolę przesiąść się na autobus.
Najpierw się śmiertelnie obraził a za parę dni przeprosił. Podobno miał
ostrą rozmowę z żoną po tym, jak się dowiedziała od mojej co się stało.
Myślę że nadawanie na policję nie ma sensu, tylko narobisz sobie wrogów.
Raczej sam spróbuj porozmawiać. Nakręć film komórką lub kamerką i pokaż jej.
Spróbuj powiedzieć to sam, myślę że to będzie miało większy skutek... o ile
cokolwiek do niej dotrze oczywiście.


--

WielkaBakteria
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Granatowy Renault Scenic II Grand | r.2004 | 1.9 dCi

6 Data: Lipiec 09 2007 19:22:12
Temat: Re: Co zrobić z piratem?
Autor: czak norris 

Użytkownik "WielkaBakteria"  napisał w wiadomości

Ja byłem w podobnej sytuacji. Poprosiłem znajomego żeby się zatrzymał bo bardzo obawiam się z nim dalej jechać i wolę przesiąść się na autobus. Najpierw się śmiertelnie obraził a za parę dni przeprosił. Podobno miał ostrą rozmowę z żoną po tym, jak się dowiedziała od mojej co się stało.

ROTFL. Proponuję zainteresować się grupą o pantoflarstwie, a nie o motoryzacji...
MSPANC

--
pozdrawiam!
z półobrotu ;-)

7 Data: Lipiec 09 2007 00:25:47
Temat: Re: Co zrobić z piratem?
Autor: WS 

Przecież ta kobieta
świadomie łamie przepisy.

jesli juz ktos lamie przepisy PoRD to wole, zeby robil to calkowicie
swiadomie i BEZPIECZNIE ;)
najgorsi sa "nieswiadomi"...

WS

8 Data: Lipiec 09 2007 09:47:13
Temat: Re: Co zrobić z piratem?
Autor: WielkaBakteria 

Użytkownik "WS"  napisał w wiadomości

Przecież ta kobieta
świadomie łamie przepisy.

jesli juz ktos lamie przepisy PoRD to wole, zeby robil to calkowicie
swiadomie i BEZPIECZNIE ;)
najgorsi sa "nieswiadomi"...

WS

Czytam i czytam i oczom nie wierzę. Czy ci którzy mordują świadomie są lepsi
niż ci którzy zabijają nieświadomie" ? Chłopie, co ty bredzisz? Nawaliłeś
się czy co? A jak jesteś na przejściu na zielonym, i jakiś debil przejedzie
i cie potraci to co, nie ma sprawy jeśli zrobił to swiadomie? A jeak ktoś
ŚWIADOMIE zjedzie na przeciwy pas, ŚWIADOMIE wcześniej się nawali jak
stodoła i spowoduje wypadek w którym zginą ludzie to nalezy mu wybaczyć bo
zrobił to swiadomie???
Wiedz że wypowiadam się baaardzo delikatnie. Mam ochotę ostrzej cię
skrytykować ale nie będę zarzucał grupy bluzgoczącym słowotokiem.

--

WielkaBakteria
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Granatowy Renault Scenic II Grand | r.2004 | 1.9 dCi

9 Data: Lipiec 09 2007 09:55:50
Temat: Re: Co zrobić z piratem?
Autor: red 

WielkaBakteria pisze:

A jak jesteś na przejściu na zielonym, i jakiś debil przejedzie i cie potraci to co, nie ma sprawy jeśli zrobił to swiadomie?

Oprócz tego jeszcze BEZPIECZNIE ;-) Pierwsze słyszę, że można łamać przepisy bezpiecznie. Temat w sumie nie do żartów, ale NMSP.

10 Data: Lipiec 09 2007 10:40:30
Temat: Re: Co zrobić z piratem?
Autor: r@v 

Pierwsze słyszę, że można łamać przepisy bezpiecznie.


To mało w życiu słyszałeś, z tego wniosek :)
To, że czasem łamie się przepisy, to nie znaczy, że ZAWSZE w tych przypadkach powoduje się niebezpieczeństwo. Innymi słowy można łamać przepisy bezpiecznie.


r@v

11 Data: Lipiec 09 2007 11:07:59
Temat: Re: Co zrobić z piratem?
Autor: fv 

r@v wrote:

Pierwsze słyszę, że można łamać przepisy bezpiecznie.
To mało w życiu słyszałeś, z tego wniosek :)
To, że czasem łamie się przepisy, to nie znaczy, że ZAWSZE w tych
przypadkach powoduje się niebezpieczeństwo. Innymi słowy można łamać
przepisy bezpiecznie.

Podam kilka przykładów, bo nie lubię prostych, kategorycznych sądów:
1.
Mamy skrzyżowanie w kształcie T, boczną uliczkę mam po prawej. Z przeciwka
nic nie jedzie, pośrodku linia ciągła. Zjeżdżam na lewy pas i przelatuję
tamtędy skrzyżowanie. W ten sposób mam większe szanse na uniknięcie trafienia
i zwiększam swoje pole widzenia. Mnie też widać z większej odległości. Dobra
metoda na terenach wiejskich.

2.
Stoję przed skrzyżowaniem na czerwonym, przede mną pasy dla pieszych, ale
za mną stoi koleś do skrętu w prawo i ma zieloną strzałkę. Wyjeżdzam za sy-
gnalizator (ale nie wjeżdżam na pasy) aby puścić gościa.

--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
nowplaying: Forza2@X360
Moto: Suzuki GS 500E

12 Data: Lipiec 09 2007 11:15:31
Temat: Re: Co zrobić z piratem?
Autor: red 

r@v pisze:

To mało w życiu słyszałeś, z tego wniosek :)

Albo Ty miałeś w życiu o jeden wypadek za mało ;)

To, że czasem łamie się przepisy, to nie znaczy, że ZAWSZE w tych przypadkach powoduje się niebezpieczeństwo. Innymi słowy można łamać przepisy bezpiecznie.

Pomijamy kwestie, gdzie ktoś złamie przepisy na mega odludziu, co przejeżdża połowa samochodu na godzinę ;), to łamanie przepisów praktycznie zawsze niesie ze sobą ryzyko i niebezpieczeństwo. Często nawet nie jest się świadomym potencjalnych konsekwencji, wystarczy, że pojedzie drugi taki "bezpiecznie" łamiący i nieszczęście gotowe.

13 Data: Lipiec 09 2007 02:30:02
Temat: Re: Co zrobić z piratem?
Autor: WS 

On 9 Lip, 11:15, red  wrote:

Pomijamy kwestie, gdzie ktoś złamie przepisy na mega odludziu, co
przejeżdża połowa samochodu na godzinę ;), to łamanie przepisów
praktycznie zawsze niesie ze sobą ryzyko i niebezpieczeństwo. Często
nawet nie jest się świadomym potencjalnych konsekwencji, wystarczy, że
pojedzie drugi taki "bezpiecznie" łamiący i nieszczęście gotowe.

nie przesadzajmy ;)
niekiedy lamanie przepisow zwieksza bezpieczenstwo ;) np. w Krakowie
przejazd rowerem przez most Debnicki - najbezpieczniej jest  z
predkoscia ~pieszego po chodniku...

albo zawsze jade rowerem przez pasy - ale rowniez ~4km/h, jak nie ma
blisko samochodu...
buty z zatrzaskami SPD praktycznie nie nadaja sie do chodzenia, mozna
sie przewrocic ;)

czasami sie nie da przepisowo ;)
np. wyjazd z mojego garazu, 20 metrow dalej wjazd na glowna
droge-2x2pasy
motocyklem  jest problem, bo petla indukcyjna nie wykrywa..., zeby
samochod za mna ja wyzwolil, musze zrobic mu miejsce , czyli stanac za
linia ciagla  i... czekac na samochod  wiec... jade na czerwonym ale
wtedy, gdy na glownej maja czerwone a ja powinienem ;) miec zielone...
(alternatywa, to przejazd przez osiedle, 2 progi zwalniajace i wjazd
na normalnie dzialajace swiatla...)

WS

14 Data: Lipiec 09 2007 11:53:06
Temat: Re: Co zrobić z piratem?
Autor: r@v 

Pomijamy kwestie, gdzie ktoś złamie przepisy na mega odludziu, co przejeżdża połowa samochodu na godzinę ;), to łamanie przepisów praktycznie zawsze niesie ze sobą ryzyko i niebezpieczeństwo. Często nawet nie jest się świadomym potencjalnych konsekwencji, wystarczy, że pojedzie drugi taki "bezpiecznie" łamiący i nieszczęście gotowe.


Widzę, że przedstawiasz stanowisko bardzo skrajne. Dobrze chociaż, że wyznajesz tę "lepszą skrajność" ;) W każdym razie nie tylko na tym, jak to ująłeś, "mega odludziu" można "bezpiecznie" łamać przepisy. Ja nie wyznaję tej "gorszej skrajności", czyli np. gnania "bezpiecznie 100km/h po mieście", bo to jest oczywiście idiotyzm. Chodzi mi raczej o dziesiątki sytuacji, z którymi spotykam się na drodze, w których często przekraczam przepisy, ale nie niesie to za sobą ryzyka i niebezpieczeństwa. Czasem wręcz przeciwnie, bezpieczeństwo jest większe dzięki temu, że łamię przepisy. Jestem pewien, że jeśli się nad tym bardziej zastanowisz, to nie będziesz tak kategoryczny. Pamiętaj, że przepisy są tworzone przez ludzi, więc tak jak i sami ludzie, czasem i te przepisy mogą być po prostu głupie, a ich przestrzeganie może być oznaką braku myślenia i braku umiejętności wczucia się w daną sytuację na drodze.


r@v

15 Data: Lipiec 09 2007 12:05:06
Temat: Re: Co zrobić z piratem?
Autor: WielkaBakteria 

Wasza argumentacja jest conajmniej dziwna. Ja też spotykam się z wieloma glupimi zakazami tym niemniej są to przepisy i żaden z nas nie powinien stawiać się ponad nimi. To że je łamiemy w tch czy inych okolicznościach nie jest powodem do dumy. Powinniście raczej namawiać do przestrzegania tych przepisów a nie do ich łamania. A jesli jakiś zakaz jest bez sensu i uważacie ze wręcz zagraża bezpieczeństwu to opiszcie to władzom waszych miast wraz z proponowanym rozwiązaniem. Tak jest znacznie lepiej niż łamać te zakazy, które jednak ktoś z jakiegoś powodu postawił. W drodze na Bielso-Białą jest kilka ograniczeń na świetnej i wyrównanej dwupasmówce do 40. Idiotyzm? Nie, w tych miejscach są przejścia dla pieszych i czarne punkty. No i jak teraz ma postąpić ktoś jeżdżący po waszemu? Zwolnić? Przecież to odludzie i na pewno, no prawie na pewno nikogo tam na tym przejściu nie będzie. A jak wlezie idiota to po co sia pchał co nie? mógł siedzieć w domu a nie przeszkadzać innym w jezdżeniu.
Osobiście uważam że w Polsce najszybciej na swiecie remontuje się drogi. Po prostu stawai się na nich ograniczenia. Nie mniej ich łamanie nie jest objawem zdrowego rozsądku, bo byłoby to na zasadzie 'na złość tobie zlamię sobie rękę". Widząc coś takiego atakuj zarządców dróg aby zmienili/poprawili to czy owo.
Pozatym "naciąganie" przepisów w stylu np. omijania stopu na odludziu, jest nadal glupie i niebezpieczne.

--

WielkaBakteria
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Granatowy Renault Scenic II Grand | r.2004 | 1.9 dCi

16 Data: Lipiec 09 2007 12:10:52
Temat: Re: Co zrobić z piratem?
Autor: r@v 

Wasza argumentacja jest conajmniej dziwna. Ja też spotykam się z wieloma glupimi zakazami tym niemniej są to przepisy i żaden z nas nie powinien stawiać się ponad nimi. To że je łamiemy w tch czy inych okolicznościach nie jest powodem do dumy. Powinniście raczej namawiać do przestrzegania tych przepisów a nie do ich łamania. (...)


Ale tu chyba nikt nie namawia do łamania przepisów :)
Padają tylko stwierdzenia faktu, że może się zdarzyć tzw. "bezpieczne złamanie przepisów", co kolega red starał się zanegować, w związku z tym, że "pierwsze słyszy".

PRZEPISÓW NALEŻY PRZESTRZEGAĆ I BASTA !!! :D


r@v

17 Data: Lipiec 09 2007 12:17:00
Temat: Re: Co zrobić z piratem?
Autor: WielkaBakteria 

PRZEPISÓW NALEŻY PRZESTRZEGAĆ I BASTA !!! :D


r@v


WŁAŚNIE!!! nawet jeśli są bezczelnie i rażąco głupie i bez sensu. Natomiast korzystając z okazji namawiam do masowego wysyłania władzom miejskim opisów oznaczeń bez sensu oraz takim, gdzie w ten sposób rozwiązano problem dziurawej drogi itp.

--

WielkaBakteria
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Granatowy Renault Scenic II Grand | r.2004 | 1.9 dCi

18 Data: Lipiec 09 2007 12:41:53
Temat: Re: Co zrobić z piratem?
Autor: red 

r@v pisze:

Padają tylko stwierdzenia faktu, że może się zdarzyć tzw. "bezpieczne złamanie przepisów", co kolega red starał się zanegować, w związku z tym, że "pierwsze słyszy".

Bezpieczne łamanie przepisów to taki prawie oksymoron ;-) Zdarza się złamać przepisy w dobrej mierze, ale w żadnym wypadku nie nazwał bym tego bezpiecznym, a o to mi chodziło! To, że nic się nie stało, czy też to, że kogoś puściliśmy przekraczając tym samym ciągłą linie nie implikuje bezpieczeństwa.

Poza tym kobiecina opisywana na początku dyskusji, przejeżdżająca na czerwonym to coś zgoła innego, niż takie drobne wykroczenia?

19 Data: Lipiec 09 2007 03:19:33
Temat: Re: Co zrobić z piratem?
Autor: WS 

On 9 Lip, 12:05, "WielkaBakteria"
 wrote:

A jesli jakiś zakaz jest bez sensu
i uważacie ze wręcz zagraża bezpieczeństwu to opiszcie to władzom
waszych miast wraz z proponowanym rozwiązaniem.

ta....
w Krak. od dawna wiadomo, ze niektore petle indukcyjne przed swiatlami
nie reaguja na motocykle i rowery i...nikogo to nie obchodzi...

....sam wyslalem maila do zarzadu drog w Zywcu, ze na skrzyzowanku T u
mnie "na wsi" na glownej (*) drodze jest znak A-6b "skrzyżowanie z
drogą podporządkowaną występującą po prawej stronie", a na tej
podporzadkowanej wcielo A-7 "Ustąp pierwszeństwa" i myslisz, ze
poprawili?

(*) BTW kto bedzie sprawca wypadku w takiej sytuacji?

WS

20 Data: Lipiec 09 2007 09:55:30
Temat: Re: Co zrobić z piratem?
Autor: nowy140 


Wiedz że wypowiadam się baaardzo delikatnie. Mam ochotę ostrzej cię
skrytykować ale nie będę zarzucał grupy bluzgoczącym słowotokiem.

--

WielkaBakteria
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
-- -- -- --
Granatowy Renault Scenic II Grand | r.2004 | 1.9 dCi

    Niestety gosc ktorego krytykujesz ma racje. Lepiej jest miec do
czynienia z gosciem ktory mowi sobie "czerwone, niech to szlag ale tu i tu
pusto - jade, co tam najwyzej mandat!" niz z gosciem typu " o qrwa -
czerwone chyba tam bylo!?" - jak myslisz? Gdzie jest wieksze
prawdopodobienstwo wypadku? Bo to o prawdopodobienstwie przedpiszacy myslal
tylko skrocil to myslowo.
pzdro.

21 Data: Lipiec 09 2007 10:57:13
Temat: Re: Co zrobić z piratem?
Autor: WielkaBakteria 

Użytkownik "nowy140"  napisał w wiadomości


   Niestety gosc ktorego krytykujesz ma racje. Lepiej jest miec do
czynienia z gosciem ktory mowi sobie "czerwone, niech to szlag ale tu i tu
pusto - jade, co tam najwyzej mandat!" niz z gosciem typu " o qrwa -
czerwone chyba tam bylo!?" - jak myslisz? Gdzie jest wieksze
prawdopodobienstwo wypadku? Bo to o prawdopodobienstwie przedpiszacy myslal
tylko skrocil to myslowo.
pzdro.



Słuchaj. Nie jestem ideałem, nie raz zdarza mi się złamać jakiś zakaz, ale stwierdzenie takie przypomina próbę usprawiedliwienia każdego działania wbrew tym przepisom. Nie twierdzę że są one doskonałe, ale zakazy tworzy się po to, aby zapewnić bezpieczeństwo i jakiś sens w tym całym ruchu. Ja jestem swiadkiem codziennie, jak wielu kierowców notorycznie wyprzedza w miejscu, gdzie jest wysepka dla pieszych a zaraz za nią skrzyżowanie, wyjazd z osiedla. I wyobraź sobie ze wielu ŚWIADOMIE wyprzedza w tym mejscu omijając tą wysepkę z lewej strony. Robią to "bezpiecznie" ? Przecież nic nie jedzie, ale nikt nie pomyśli że jakiś inny "jeżdżacy BEZPIECZNIE" będzie chciał wyjechać z osiedla w lewo i wtedy chciałbym słyszeć to tłumaczenie.
 A co do przejeżdżających na czerwonym "BEZPIECZNIE" to mnie nie przekonasz. Jakiś czas temu pisałem na grupie o przypadku który się mi przytrafił, gdy nieomal nie staranowała mnie śmieciarka która "BEZPIECZNIE" przejechała na "wczesnym czerwonym" Gdybym nie skręcił w ostatniej chwili wpadając na pas zieleni nie gadałbym tu dziś z tobą, podobnie moja żona. I pewnie gościu stwierdzil że "mandatu nie było więc wszystko ok". Tak więc to rozumiesz przez tą bezpieczną jazdę? Świadomie czy nie to bardzo ła i skandaliczna rzecz. Łajam tu sam siebie między innymi, bo i mnie zdarzaja sie takie rzeczy, ale staram się ich nie powtarzać. A jeśli chcesz zobaczyć do czego może doprowadzić takie myślenie jakie zaprezentował przedmówca to wejdź na youtube i zobacz sobie filmy ze skrzyżowań w indiach czy innych kajach, gdzie jeżdża "bezpiecznie". Niby nic się nikomu nie stało ale czy o to chodzi?
Swoją drogą zauważyłem ze ludzie jeżdżą coraz gorzej. W ciagu ostatniego miesiąca dwa razy salwowałem się ucieczką na pobocze przed idiotę, który właśnie szukał stacji w radiu albo był zajęty czymś innym, ale nie prowadzeniem, i spokojnie podróżował sobie moim pasem... centralnie na mnie. Nie staraj się mnie przekonać bo to bezcelowe.
Swoją drogą każdą próbę usprawiedliwiania jeżdżenia jak debil bez wyobraźni będę ostro atakował, więc może lepiej od razu wrzuć mnie do KF, bo będzie gorąco :)

--

WielkaBakteria
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Granatowy Renault Scenic II Grand | r.2004 | 1.9 dCi

22 Data: Lipiec 09 2007 12:50:01
Temat: Re: Co zrobić z piratem?
Autor: camel 

On 2007-07-09 10:57:13 +0200, "WielkaBakteria"  said:
(...)
Słuchaj. Nie jestem ideałem, nie raz zdarza mi się złamać jakiś zakaz, ale stwierdzenie takie przypomina próbę usprawiedliwienia każdego działania wbrew tym przepisom. Nie twierdzę że są one doskonałe, ale zakazy tworzy się po to, aby zapewnić bezpieczeństwo (...)

Dużo uczuć i niewiele sensu. Pisz krócej a dłużej zastanawiaj się nad tym, co napisali inni i co samemu chcesz nam przekazać. Tak ad rem, to podejście takie jak Twoje owocuje wysypem tysięcy, coraz to bardziej debilnych przepisów. "Nas myśleć nie uczono..." :)

Trochę Ci wyjaśnię, bo żal mi dalszych postów, które by bez tego nastąpiły. Świadomy morderca jest obliczalny. Nie, nie jest "lepszy", bo nie o takiej ocenie mówimy. Jest obliczalny: zasadza się na ofiarę i tylko na nią. Ty, nie będąc ofiarą jesteś bezpieczny. Odwrotnie jest w przypadku takiego "bojownika o islam" - nie wiadomo, co mu strzeli do okręconego ręcznikiem łba i dlatego nikt nie jest bezpieczny. Co lepsze dla nas?

"zakazy tworzy się po to, aby zapewnić bezpieczeństwo" - to pewna naiwność, może młody wiek Cię usprawiedliwia? Zakazy w Polsce tworzone są głównie z trzech powodów: jako dupochron dla odpowiedzialnego urzędnika, jako wyraz carskiego ducha w państwie, gdzie stolica jest miastem porosyjskim, co widać, słychać i czuć i jako udawanie, że wszystko jest w porządku, bo jest zakaz i nic robić (czytaj naprawiać dróg) nie trzeba.


camel[OT]

--
 -Never suspect conspiracy if incompetence could achieve the same result.

23 Data: Lipiec 09 2007 22:32:52
Temat: Re: Co zrobić z piratem?
Autor: WielkaBakteria 

Użytkownik "camel"  napisał w wiadomości



Dużo uczuć i niewiele sensu. Pisz krócej a dłużej zastanawiaj się nad
tym, co napisali inni i co samemu chcesz nam przekazać. Tak ad rem, to
podejście takie jak Twoje owocuje wysypem tysięcy, coraz to bardziej
debilnych przepisów. "Nas myśleć nie uczono..." :)


Sensu według mnie bardzo dużo. I nie prawda że podejście moje jest
powodem wysypu durnych przepisów. Gdybyś przeczytał inne moje posty w
tym temacie to zauważyłbyś jakie jest moje podejście. Mozemy nie zgadzać
sie z przepisami ale musimy ich przestrzegać a już na pewno nie należy
namawiać do ich łamania, naginania czy omijania. "Nas myśleć nauczono" i
dlatego należy trzymać się pewnych zasad na drodze. Ja mam dziecko i aż
ciarki mnie przechodzą jak pomyslę że mogę spotkać podobnych ludzi jak
ty.
A co do długości postów to skoro są według ciebie za długie to dlaczego
je czytasz?

Trochę Ci wyjaśnię, bo żal mi dalszych postów, które by bez tego
nastąpiły. Świadomy morderca jest obliczalny. Nie, nie jest "lepszy",
bo nie o takiej ocenie mówimy. Jest obliczalny: zasadza się na ofiarę
i tylko na nią. Ty, nie będąc ofiarą jesteś bezpieczny. Odwrotnie jest
w przypadku takiego "bojownika o islam" - nie wiadomo, co mu strzeli
do okręconego ręcznikiem łba i dlatego nikt nie jest bezpieczny. Co
lepsze dla nas?


Oczywiście, skoro jakis debil wymyślił sobie stworzyć zagrożenie na
drodze to dotyczy ono innych nie mnie i pewnie dlatego jest lepszy niż
taki, który robi to samo ale może wjechać na mnie? Jezu, człowieku,
przestań pisać takie głupoty bo aż oczy bolą.


"zakazy tworzy się po to, aby zapewnić bezpieczeństwo" - to pewna
naiwność, może młody wiek Cię usprawiedliwia? Zakazy w Polsce tworzone
są głównie z trzech powodów: jako dupochron dla odpowiedzialnego
urzędnika, jako wyraz carskiego ducha w państwie, gdzie stolica jest
miastem porosyjskim, co widać, słychać i czuć i jako udawanie, że
wszystko jest w porządku, bo jest zakaz i nic robić (czytaj naprawiać
dróg) nie trzeba.


Oczywiście że przepisy są dupochronami dla ustawodawców. Ale zyjemy w
kraju w którym one są i powinniśmy ich przestrzegać bo jeśteśmy od tego
jak za przeproszeniem dupy od srania. Gdybyś przeczytał te kilka innych
moich postów wiedziałbyś co mam na myśli.

--

WielkaBakteria
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Granatowy Renault Scenic II Grand | r.2004 | 1.9 dCi

24 Data: Lipiec 09 2007 11:48:41
Temat: Re: Co zrobić z piratem?
Autor: nowy140 



mnie. Nie staraj się mnie przekonać bo to bezcelowe.
Swoją drogą każdą próbę usprawiedliwiania jeżdżenia jak debil bez
wyobraźni będę ostro atakował, więc może lepiej od razu wrzuć mnie do
KF, bo będzie gorąco :)


    Nie trzeba. Ja np nie przelatuje na czerwonym nawet w srodku nocy. I
pisalem tylko o fakcie co jest lepsze na zasadzie mniejszego zla. O tym byl
moj post. Tobie natomiast chodzi o fakt czy to jest ok czy nie i czy to
usprawiedliwiac czy nie. NIE jest ok i NIE usprawiedliwiac!
tyle.

25 Data: Lipiec 09 2007 11:18:01
Temat: Re: Co zrobić z piratem?
Autor: Rafal 

 

Czytam i czytam i oczom nie wierzę. Czy ci którzy mordują świadomie są lepsi
niż ci którzy zabijają nieświadomie" ? Chłopie, co ty bredzisz? Nawaliłeś
się czy co? A jak jesteś na przejściu na zielonym, i jakiś debil przejedzie
i cie potraci to co, nie ma sprawy jeśli zrobił to swiadomie? A jeak ktoś
ŚWIADOMIE zjedzie na przeciwy pas, ŚWIADOMIE wcześniej się nawali jak
stodoła i spowoduje wypadek w którym zginą ludzie to nalezy mu wybaczyć bo
zrobił to swiadomie???
Wiedz że wypowiadam się baaardzo delikatnie. Mam ochotę ostrzej cię
skrytykować ale nie będę zarzucał grupy bluzgoczącym słowotokiem.


Berz przesady .. przeczytaj najpierw to coś napisał i dobrze się zastanów...
nie każde złamanie przepisu to zabójstwo, a zanim się przejedzie czerwone można
sprawdzić czy droga wolna ...wczoraj wrócilem z południowych Włoch
gdzie "świadome łamanie przepisów" jest na porządku dziennym, a wypadków jest
tam mniej niż u nas.. tam mało kto stoi na czerwonym jeśli z poprzecznej nic
nie jedzie albo przez przejscie nikt nie przechodzi i w pobliżu nie ma żywego
ducha... Tak wiec - da się, tylko jak wszystko - trzeba to czynić z głową. Ale
nie namawiam i też szlag mnioe trafia jak widze tych "przelatywaczy"
na "ciemnopomarańczowym" bo u nas to jest na zasadzie "a nóż się uda zanim ci z
poprzecznej albo piesi ruszą", podczas gdy tam jest "widzę że nic nie jedzie,
więc nie będę stał". To jednak zasadnicza różnica

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

26 Data: Lipiec 09 2007 13:49:36
Temat: Re: [OT] Co zrobić z piratem?
Autor: red 

Rafal pisze:

...wczoraj wrócilem z południowych Włoch gdzie "świadome łamanie przepisów" jest na porządku dziennym, a wypadków jest tam mniej niż u nas..

Tak offtopicznie, pół żartem pół serio: no nie wiem, byłem we Włoszech kilka razy i to co mi się rzuciło (zwłaszcza w Rzymie), że trudno spotkać auto bez wgniecionego błotnika, drzwi czy innego zderzaka ;-)

tam mało kto stoi na czerwonym jeśli z poprzecznej nic nie jedzie albo przez przejscie nikt nie przechodzi i w pobliżu nie ma żywego ducha...

A nawet jak ktoś jedzie to światła nie są istotne, jedzie ten, kto pierwszy podniesie rękę :D

27 Data: Lipiec 09 2007 12:00:44
Temat: Re: [OT] Co zrobić z piratem?
Autor: Rafal 

Rafal pisze:
> ...wczoraj wrócilem z południowych Włoch
> gdzie "świadome łamanie przepisów" jest na porządku dziennym, a wypadków
jest
> tam mniej niż u nas..

Tak offtopicznie, pół żartem pół serio: no nie wiem, byłem we Włoszech
kilka razy i to co mi się rzuciło (zwłaszcza w Rzymie), że trudno
spotkać auto bez wgniecionego błotnika, drzwi czy innego zderzaka ;-)

Ale ja mówię o wypadkach a nie obtarciach i drobnych kolizjach, których
skutkami to tam po prostu nikt się nie przejmuje (a nie to co w PL - drobna
ryska = tragedia niczym zabili ojca, matkę) :)) W statystykach wypadków Włochy
weypadają lepiej niż superprzepisowe Niemcy czy UK..


> tam mało kto stoi na czerwonym jeśli z poprzecznej nic
> nie jedzie albo przez przejscie nikt nie przechodzi i w pobliżu nie ma
żywego
> ducha...

A nawet jak ktoś jedzie to światła nie są istotne, jedzie ten, kto
pierwszy podniesie rękę :D

Przy założeniu że jest to powszechna i respektowana zasada to nie ma
problemu :)). Problem byłby gdyby jeden patrzył na światła a drugi na rękę (a
tak - w pewnym uproszczeniu - jest u nas). Nasz (w PL) model zachowania na
drodze jest mieszanką stylu południowego (jak np południowe Włochy) i
tego "niemieckiego", ze sporym dodatkiem "ułańskiej fantazji" - i ta mieszanka
to właśnie jest problem...


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

28 Data: Lipiec 09 2007 12:22:16
Temat: BEZPIECZNIE łamiący przepisy w akcji
Autor: WielkaBakteria 

http://youtube.com/watch?v=33K6v82RW1c

--

WielkaBakteria
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Granatowy Renault Scenic II Grand | r.2004 | 1.9 dCi

29 Data: Lipiec 09 2007 12:53:41
Temat: Re: Co zrobić z piratem?
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 09 Jul 2007 06:38:04 -0000, seba  wrote:

Jechałem dziś za znajomą z pracy.
W skrócie: trzy czerwone (jedno ewidentne z ominięciem prawym pasem
kolejki czekających na skręt w lewo), jazda na wprost pasem do skrętu
w lewo (bo na tym na wprost staly auta na czerwonym - zaczekala na
zielone). Kolejne dwa czerwone następujące po sobie (Mirków przed
Wrocławiem, miejsce z zatoczką)
Wysłać na policję żeby z nią porozmawiali? Przecież ta kobieta
świadomie łamie przepisy.

Porozmawiać z nią najpierw. A potem istotnie, na policję.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

30 Data: Lipiec 09 2007 11:32:18
Temat: Re: Co zrobić z piratem?
Autor: seba 

On 9 Lip, 12:53, Adam Płaszczyca
wrote:

Porozmawiać z nią najpierw. A potem istotnie, na policję.

Z tym, że już prawdopodobnie nigdy nie zobaczę jak ona jeździ. Ten raz
był wyjątkowy kiedy jechałem z zupełnie innego kierunku do pracy.
Pytanie co zrobi policja:
- zleje sprawę i jej nie wezwie,
- wezwie ją na pouczenie,
- wezwie mnie na świadka i uruchomi machinę prawną?

31 Data: Lipiec 09 2007 16:42:48
Temat: Re: Co zrobić z piratem?
Autor: PAndy 


"seba"  wrote in message On 9 Lip, 12:53, Adam Płaszczyca wrote:

Porozmawiać z nią najpierw. A potem istotnie, na policję.

Z tym, że już prawdopodobnie nigdy nie zobaczę jak ona jeździ. Ten raz
był wyjątkowy kiedy jechałem z zupełnie innego kierunku do pracy.
Pytanie co zrobi policja:
- zleje sprawę i jej nie wezwie,
- wezwie ją na pouczenie,
- wezwie mnie na świadka i uruchomi machinę prawną?

ostatnie... wiec sam musisz ocenic czy kolezanka warta grzechu czy nie...
a powaznie moze sam powinienes z nia pogadac - moze nawet nie zdaje sobie sprawy ze robi to co robi (bylem juz pare razy swiadkiem dziwnego zachowania pan ktore lamaly przepisy i zdroworozsadkowe zasady nieswiadome tego ze mogly stracic zycie)

32 Data: Lipiec 09 2007 19:17:54
Temat: Re: Co zrobić z piratem?
Autor: seba 

On 9 Lip, 16:42, "PAndy"  wrote:

- wezwie mnie na świadka i uruchomi machinę prawną?

ostatnie... wiec sam musisz ocenic czy kolezanka warta grzechu czy
nie...
a powaznie moze sam powinienes z nia pogadac - moze nawet nie zdaje
sobie sprawy ze robi to co robi (bylem juz pare razy swiadkiem dziwnego
zachowania pan ktore lamaly przepisy i zdroworozsadkowe zasady
nieswiadome tego ze mogly stracic zycie)

Zrobię tak:
Powiem jej co widziałem i że jeśli jeszcze raz zobaczę, że tak jeździ
to pójdę na policję i poinformuję o wszystkim (mam jeszcze jednego
świadka z mojego samochodu) a oni na 99% rozpoczną postępowanie w
sprawie.
Myślę, że choć trochę ją to zdyscyplinuje. A jeśli wyskoczy z mordą...
No cóż, ja chętnie złożę na policji wyjaśnienia.

33 Data: Lipiec 10 2007 10:14:25
Temat: Re: Co zrobić z piratem?
Autor: PAndy 


"seba"  wrote in message On 9 Lip, 16:42, "PAndy"  wrote:
Zrobię tak:
Powiem jej co widziałem i że jeśli jeszcze raz zobaczę, że tak jeździ
to pójdę na policję i poinformuję o wszystkim (mam jeszcze jednego
świadka z mojego samochodu) a oni na 99% rozpoczną postępowanie w
sprawie.
Myślę, że choć trochę ją to zdyscyplinuje. A jeśli wyskoczy z mordą...
No cóż, ja chętnie złożę na policji wyjaśnienia.

ja bym nikomu nie grozil, raczej probowal wytlumaczyc ze fizyki sie nie oszuka, przedstawil konsekwencje finansowe i prawne - ale nie grozil...

34 Data: Lipiec 10 2007 21:22:02
Temat: Re: Co zrobić z piratem?
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 09 Jul 2007 19:17:54 -0000, seba  wrote:

Zrobię tak:
Powiem jej co widziałem i że jeśli jeszcze raz zobaczę, że tak jeździ
to pójdę na policję i poinformuję o wszystkim (mam jeszcze jednego
świadka z mojego samochodu) a oni na 99% rozpoczną postępowanie w
sprawie.
Myślę, że choć trochę ją to zdyscyplinuje. A jeśli wyskoczy z mordą...
No cóż, ja chętnie złożę na policji wyjaśnienia.

Zaprawde powiadam Ci - dobrze uczynisz.


Ja dzisiaj pogoniłem fajansów z InPosta - notorycznie stawiaja swojego
dostawczaka tak, że blokują jedyny dojazd na parking przed blokiem.
Jakoś tak myślę, że 1,5 godziny opóźnienia w dostarczeniu przesyłek
ich zmotywuje do tego, żeby skrzynki jednak nosić te 10 metrów dalej,
czyli do autka zaparkowanego przy ulicy.
A jeśli nie, to cóż, powtózymy naukę - aż do skutku.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

35 Data: Lipiec 10 2007 21:19:41
Temat: Re: Co zrobić z piratem?
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 09 Jul 2007 11:32:18 -0000, seba  wrote:

Z tym, że już prawdopodobnie nigdy nie zobaczę jak ona jeździ. Ten raz
był wyjątkowy kiedy jechałem z zupełnie innego kierunku do pracy.
Pytanie co zrobi policja:
- zleje sprawę i jej nie wezwie,
- wezwie ją na pouczenie,
- wezwie mnie na świadka i uruchomi machinę prawną?

Wezwie Cię na świadka i uruchomi machinę mandatową.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

36 Data: Lipiec 09 2007 13:19:19
Temat: Re: Co zrobić z piratem?
Autor: PAndy 


"seba"  wrote in message poszukac filmu z rozpedzonym tirem ktory anihiluje  jakiegos pickupa ktory wpada na czerwonym na skrzyzowanie i jej pokazac
takie cwaniakowanie jest do czasu - kiedys trafi na twardszego od siebie...

Co zrobić z piratem?



Grupy dyskusyjne