Grupy dyskusyjne   »   [Press] Cofanie licznika i wypadek

[Press] Cofanie licznika i wypadek



1 Data: Luty 02 2007 14:06:08
Temat: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: badzio 

http://miasta.gazeta.pl/czestochowa/1,35271,3891348.html
Dla nieklikajacych:
" Dziewięć miesięcy temu Częstochową wstrząsnęła niebywała tragedia: pędzący po chodniku mercedes zabił jedną osobę, cztery ranił. Czy auto wbrew woli kierowcy mogło przyspieszać? To nieprawdopodobne, ale możliwe. Będzie to wyjaśniać producent samochodu w Stuttgarcie

W maju ub. roku Władysław M., przedsiębiorca spod Radomska, zjechał swym mercedesem klasy S z trasy DK1 w al. Jana Pawła II. Był poranny szczyt. Tuż za wiaduktem kolejowym, na wysokości Wałów Dwernickiego, kierowca nieoczekiwanie wyjechał na trawniki, auto ominęło przystanek i popędziło trotuarem w kierunku skrzyżowania z al. Armii Krajowej. Samochód przejechał pasami dla pieszych i zatrzymał się dopiero na latarni. Skutek był tragiczny: pięć potrąconych osób, w tym trzy w stanie ciężkim, trafiło do szpitala. 49-letni mężczyzna nie przeżył wypadku. Zmarł osierocając troje dzieci. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce wypadku, mówili, że nigdy w życiu czegoś takiego nie widzieli. Kilka dni później dwa tysiące częstochowian - głównie młodzieży - przeszło Alejami w proteście przeciw piratom drogowym.

Sprawca wypadku - notabene posiadacz zawodowego prawa jazdy od ponad 30 lat - trafił na siedem miesięcy do aresztu. Badania wykazały, że był trzeźwy, nie brał narkotyków ani leków psychotropowych. Na swą obronę opowiadał, wydawać się mogło, niewiarygodną historię. Zjechał na chodnik, bo w pięcioletnim mercedesie zablokowały się wszystkie mechanizmy - z hamulcami włącznie. Twierdził, że nawet po przekręceniu kluczyka w stacyjce auto jechało, a nawet przyspieszało. Badania techniczne w częstochowskim salonie Mercedesa wykazały, że auto było sprawne. Pod koniec ub. roku sąd zwrócił prokuraturze akt oskarżenia, by wykonać jeszcze jedna niezależną ekspertyzę.

Mercedesa, sprowadzonego do Polski z Niemiec, badał biegły sądowy, pracownik Politechniki Śląskiej w Gliwicach. - Okazało się, że była ingerencja w elektroniczny licznik. Został cofnięty, by "odmłodzić" auto - mówi Romuald Basiński, rzecznik częstochowskiej prokuratury. - Zdaniem biegłego taka ingerencja mogła zaburzyć pracę komputera sterującego układami elektronicznymi i doprowadzić do tego, że samochód w sposób niekontrolowany przyspieszał. To memento dla innych kierowców i osób, które wręcz "zawodowo" zajmują się takim procederem.

To jednako nie koniec wątpliwości śledczych. Ten sam biegły wskazał, że układ jezdny i hamulce działały bez zarzutu. - Potrzebna będzie opinia uzupełniająca. Chcę, by była przeprowadzona przez producenta auta. Najlepiej w Polsce. Jestem na etapie uzgodnień w tej sprawie, nie mogę też wykluczyć, że mercedes zostanie przebadany w fabryce w Stuttgarcie - mówi prokurator Przemysław Funiok prowadzący śledztwo."
--
badzio



2 Data: Luty 02 2007 14:02:41
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor:

Świadek badzio zeznał:

Mercedesa, sprowadzonego do Polski z Niemiec, badał biegły sądowy,
pracownik Politechniki Śląskiej w Gliwicach. - Okazało się, że była
ingerencja w elektroniczny licznik. Został cofnięty, by "odmłodzić" auto
- mówi Romuald Basiński, rzecznik częstochowskiej prokuratury. - Zdaniem
biegłego taka ingerencja mogła zaburzyć pracę komputera sterującego
układami elektronicznymi i doprowadzić do tego, że samochód w sposób
niekontrolowany przyspieszał. To memento dla innych kierowców i osób,
które wręcz "zawodowo" zajmują się takim procederem.

czy to właściwie jest możliwe? Całe sterowanie napędem + silnikiem musiałoby
być elektronczne.

Przypomina mi to sprawę jakiegoś vana któremu zaciął się tempomat i jechał 200
na autostradzie (Francja chyba). Fabryka się broniła że to kierowca nie
przeczytał instrukcji obsługi

bajcik
--
Krzysztof Garus
  Stronka: http://kolos.math.uni.lodz.pl/~bajcik/
   Serwis: http://gielda.linux.pl/             #GG 2065861

3 Data: Luty 02 2007 15:06:54
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: R. 

 napisał(a):

Przypomina mi to sprawę jakiegoś vana któremu zaciął się tempomat i jechał 200
na autostradzie (Francja chyba). Fabryka się broniła że to kierowca nie
przeczytał instrukcji obsługi


Masz na mysli vel satis'a zapewne. AFAIR kierowca bal sie hamowac


--
Pozdrawiam R. ;-)  giegie:7063613
    >>>> http://mazurek.yoyo.pl <<<<
>>>> http://rmazurek.neostrada.pl <<<<
    >>>> http://tkwir3.yoyo.pl <<<<

4 Data: Luty 02 2007 14:18:30
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Rafal 

 

czy to właściwie jest możliwe? Całe sterowanie napędem + silnikiem musiałoby
być elektronczne.

Hmm - we współczesnych autach to faktycznie całe sterowanie jest
elektroniczne... jeśłi oprogramowanie tym sterjące miało "buga", albo do tego
któs coś w nim pozmieniał, to mogło coś zgłupieć. Ja w każdym razie bym tak z
góry nie wykluczał wersji tego kierowcy - zwłaszcza zważywszy na jego historię
jako kierowcy... takim ludziom raczej nie odbija...

Dziwne tylko że ręczny nie działał - on raczej na pewno nie jest
elektroniczny...
 
Przypomina mi to sprawę jakiegoś vana któremu zaciął się tempomat i jechał 200
na autostradzie (Francja chyba). Fabryka się broniła że to kierowca nie
przeczytał instrukcji obsługi


Było cuś takiego :) To tym bardziej sugeruje że ww historia może byc prawdziwa

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

5 Data: Luty 02 2007 15:40:56
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Blyskacz 

Dziwne tylko że ręczny nie działał - on raczej na pewno nie jest elektroniczny...
nie wiem jak w tym akurat mesiu, ale w wielu nowych modelach "reczny" jest wlasnie kontrolowany elektronicznie...

pozdrawiam Blyskacz
--
....samochody dziela sie na VOLVO i pozostale...
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG :-)

6 Data: Luty 02 2007 16:52:41
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Borys Pogoreło 

Dnia Fri, 02 Feb 2007 15:40:56 +0100, Blyskacz napisał(a):

Dziwne tylko że ręczny nie działał - on raczej na pewno nie jest
elektroniczny...
nie wiem jak w tym akurat mesiu, ale w wielu nowych modelach "reczny"
jest wlasnie kontrolowany elektronicznie...

 W tych autach jeszcze coś nie jest 'fly-by-wire'? Niedługo aku będzie
ważniejszy od silnika. Da się bez niego w ogóle wysiąść z samochodu? ;)

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

7 Data: Luty 02 2007 17:28:02
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: kubelt 

 W tych autach jeszcze coś nie jest 'fly-by-wire'?

uklad kierowniczy

Pozdrawiam
--
kubelt
1.8T w obudowie B5

8 Data: Luty 02 2007 17:33:20
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: jerzu 

On 2 Feb 2007 15:18:30 +0100, "Rafal"
wrote:

Dziwne tylko że ręczny nie działał - on raczej na pewno nie jest
elektroniczny...

Niekoniecznie.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org  GG129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

9 Data: Luty 03 2007 22:09:35
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: R2r 

W dniu 2007-02-02 15:18, Rafal napisał(a):

Dziwne tylko że ręczny nie działał - on raczej na pewno nie jest elektroniczny...
Jak to mówią: "na pewno to wszyscy umrzemy". :-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

10 Data: Luty 02 2007 15:25:39
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 2 Feb 2007 14:02:41 +0000 (UTC),
wrote:

czy to właściwie jest możliwe? Całe sterowanie napędem + silnikiem musiałoby
być elektronczne.

I niestety jest...

Przypomina mi to sprawę jakiegoś vana któremu zaciął się tempomat i jechał 200
na autostradzie (Francja chyba). Fabryka się broniła że to kierowca nie
przeczytał instrukcji obsługi

Taaa.. Wiesz, ABS może Ci skutecznei wyłączyć hamulce...
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

11 Data: Luty 02 2007 19:58:31
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Filip KK 

Adam Płaszczyca wrote:

Taaa.. Wiesz, ABS może Ci skutecznei wyłączyć hamulce...

Tak, jest to mozliwe, zwlaszcza przy tak duzej predkosci z "pedalem gazu w podlodze". Dlatego w kazdym nowszym aucie wylaczynik ABS powinien byc.   :) I przyda sie co najmniej raz na rok i w razie jakiejs awarii skutecznie sie zablokuja hamulce i nie beda klocki zdzierac sie i palic.


--
/Pozdrawiam, Filip/      :( + VW = :)

www.c3cars.com
http://tinyurl.com/fhpfn

12 Data: Luty 03 2007 15:15:13
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 02 Feb 2007 19:58:31 +0100, Filip KK  wrote:

Taaa.. Wiesz, ABS może Ci skutecznei wyłączyć hamulce...

Tak, jest to mozliwe, zwlaszcza przy tak duzej predkosci z "pedalem gazu

Jest to mozliwe przy podaniu napięcia na elektrozawór blokujący.
Zwarcie, zjaranei elektroniki... I możesz pakować 100 lat, a i tak nie
pokonasz siły pompy wysokiego ciśnienia ABS-u.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

13 Data: Luty 03 2007 15:32:31
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: J.F. 

On Sat, 03 Feb 2007 15:15:13 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

On Fri, 02 Feb 2007 19:58:31 +0100, Filip KK  wrote:
Taaa.. Wiesz, ABS może Ci skutecznei wyłączyć hamulce...

Tak, jest to mozliwe, zwlaszcza przy tak duzej predkosci z "pedalem gazu

Jest to mozliwe przy podaniu napięcia na elektrozawór blokujący.
Zwarcie, zjaranei elektroniki... I możesz pakować 100 lat, a i tak nie
pokonasz siły pompy wysokiego ciśnienia ABS-u.

Trzeba w ogole pokonywac pompe, czy wystarczy ze jakis zaworek
upustowy uniemozliwi pompowanie cylinderkow ?

Ma ktos jakis dokladniejszy schemat takiej "kostki" z ABS ?

J.

14 Data: Luty 03 2007 16:47:00
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sat, 03 Feb 2007 15:32:31 +0100, J.F.
 wrote:

Trzeba w ogole pokonywac pompe, czy wystarczy ze jakis zaworek
upustowy uniemozliwi pompowanie cylinderkow ?

No trzeba, bo inaczej to byś nie miał masażu stopy.

Ma ktos jakis dokladniejszy schemat takiej "kostki" z ABS ?

Hm... Wyobraź sobie dwa cylindry współosiowe i dwa tłoczki w nich na
wspólnym tłoczysku. Jeden tłoczek jest roboczy (można nań podac
ciśnienie z pompy), a drugi to blokujący. W cylindrze blokującego z
jednej strony masz połaczenie z pompą hamulcową, a z drugiej wyjście
na zacisk hamulca. Tłoczek w spoczynku jest w miejscu, gdzie jest
okienko w bocznej ściance zapewniające przepływ płynu w obydwie
strony. Jak naciskasz pedał, to pompa hamulcowa podaje cisnienie,
które tym kanałem dociera do zacisku. Kiedy ABS zaczyna działać, to
podaje ciśnienei na tłoczek roboczy, blokujący porusza się w kierunku
wlotu z pompy, zamyka okno przelotowe i wtedy jednocześnie kopie Cię
za pomocą pompy w nogę i zmniejsza ciśnienie na zacisku.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

15 Data: Luty 03 2007 18:44:20
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: J.F. 

On Sat, 03 Feb 2007 16:47:00 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

On Sat, 03 Feb 2007 15:32:31 +0100, J.F.
Trzeba w ogole pokonywac pompe, czy wystarczy ze jakis zaworek
upustowy uniemozliwi pompowanie cylinderkow ?

No trzeba, bo inaczej to byś nie miał masażu stopy.

Ma ktos jakis dokladniejszy schemat takiej "kostki" z ABS ?

Hm... Wyobraź sobie dwa cylindry współosiowe i dwa tłoczki w nich na [..]

To chyba stara konstrukcja, pozniej widzialem jakies rysunki
z elektrozaworami..

Kiedy ABS zaczyna działać, to
podaje ciśnienei na tłoczek roboczy, [..]

Tylko czemu przez hydraulike, a nie jakis bezposredni naped
na tloczysku ..

J.

16 Data: Luty 03 2007 19:32:10
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sat, 03 Feb 2007 18:44:20 +0100, J.F.
 wrote:

To chyba stara konstrukcja, pozniej widzialem jakies rysunki
z elektrozaworami..

Elektrozawory sterują dopływem z akumulatora ciśnienia do cylindra
roboczego.

Kiedy ABS zaczyna działać, to
podaje ciśnienei na tłoczek roboczy, [..]

Tylko czemu przez hydraulike, a nie jakis bezposredni naped
na tloczysku ..

Policz siły, to zrozumiesz. Masz kilkaset atmosfer, no to ile niutonów
masz przyłozyc na tłoczek o średnicy 10mm? ;)
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

17 Data: Luty 03 2007 19:50:21
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: J.F. 

On Sat, 03 Feb 2007 19:32:10 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

Kiedy ABS zaczyna działać, to
podaje ciśnienei na tłoczek roboczy, [..]

Tylko czemu przez hydraulike, a nie jakis bezposredni naped
na tloczysku ..

Policz siły, to zrozumiesz. Masz kilkaset atmosfer, no to ile niutonów
masz przyłozyc na tłoczek o średnicy 10mm? ;)

A to cisnienie skad ? Z silniczka pompy. Sie da :-)

J.

18 Data: Luty 03 2007 20:15:28
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sat, 03 Feb 2007 19:50:21 +0100, J.F.
 wrote:

Policz siły, to zrozumiesz. Masz kilkaset atmosfer, no to ile niutonów
masz przyłozyc na tłoczek o średnicy 10mm? ;)

A to cisnienie skad ? Z silniczka pompy. Sie da :-)

Tak, tylko ta pompa nei ma takiej wydajności - ona ładuje akumulator
powolutku.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

19 Data: Luty 03 2007 02:11:07
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Huckleberry 


Użytkownik  napisał w wiadomości

czy to właściwie jest możliwe? Całe sterowanie napędem + silnikiem musiałoby
być elektronczne.

A to nie ta eska, która umie utrzymywać zadaną odległość? One mają zdolność automatycznego przyśpieszania.
pozdrawiam

20 Data: Luty 02 2007 18:42:49
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Tomasz Pyra 

badzio napisał(a):

http://miasta.gazeta.pl/czestochowa/1,35271,3891348.html
Dla nieklikajacych:
" Dziewięć miesięcy temu Częstochową wstrząsnęła niebywała tragedia: pędzący po chodniku mercedes zabił jedną osobę, cztery ranił. Czy auto wbrew woli kierowcy mogło przyspieszać? To nieprawdopodobne, ale możliwe. Będzie to wyjaśniać producent samochodu w Stuttgarcie

Przypadkiem tak się złożyło że byłem obok miejsca tego wypadku dosłownie kilka minut po nim - jeszcze się duży korek nie zdążył zebrać.

Najbardziej dziwi mnie to, że wyjaśniać to będzie producent samochodu - akurat producent jest ostatnią osobą której dałbym samochód do jakiejkolwiek ekspertyzy - przecież producent jest absolutnie niewiarygodny i reprezentuje swoje interesy.
Za wszelką cenę będzie zrzucał winę z producenta samochodu na innych.

> Badania
> techniczne w częstochowskim salonie Mercedesa wykazały, że auto było
> sprawne.

Jak można było oddać dowód rzeczowy we władanie firmie która jest potencjalną sprawcą zdarzenia?
Przecież w tym salonie to go mogli nawet naprawić żeby oczyścić firmę z zarzutu.

Tuż za wiaduktem kolejowym, na wysokości Wałów Dwernickiego, kierowca nieoczekiwanie wyjechał na trawniki, auto ominęło przystanek i popędziło trotuarem w kierunku skrzyżowania z al. Armii Krajowej. Samochód przejechał pasami dla pieszych i zatrzymał się dopiero na latarni.

Widziałem kiedyś podobny wypadek w TV - kierowca spanikował, nacisnął do oporu gaz i sparaliżowany ze strachu nie puszczał odbijając się raz od jednej, raz od drugiej bariery ogradzającej autostradę pomiędzy robiąc bączki.

Mercedesa, sprowadzonego do Polski z Niemiec, badał biegły sądowy, pracownik Politechniki Śląskiej w Gliwicach. - Okazało się, że była ingerencja w elektroniczny licznik. Został cofnięty, by "odmłodzić" auto - mówi Romuald Basiński, rzecznik częstochowskiej prokuratury. - Zdaniem biegłego taka ingerencja mogła zaburzyć pracę komputera sterującego układami elektronicznymi i doprowadzić do tego, że samochód w sposób niekontrolowany przyspieszał.

Moim zdaniem naciągane, ale nie znam architektury elektroniki sterującej Mercedesem. Ale to chyba są osobne układy - zwłaszcza hamulców i zapłonu.


To jednako nie koniec wątpliwości śledczych. Ten sam biegły wskazał, że układ jezdny i hamulce działały bez zarzutu.

W mocnym samochodzie RWD przezwyciężenie silnika pracującej na niskim biegu może być niemożliwe. Jak automat zrobił kickdown, to hamulcami raczej by nie dał rady, nawet maksymalne hamowanie przednimi kołami może ledwo spowalniać jadący samochód, ale z zatrzymaniem może być problem.

Kiedyś w 170KM FWD gaz mi się zaklinował pod dywanikiem, pomimo że to było FWD to na II biegu hamulce ledwo dawały radę

21 Data: Luty 02 2007 20:11:35
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: J.F. 

On Fri, 02 Feb 2007 18:42:49 +0100,  Tomasz Pyra wrote:

Najbardziej dziwi mnie to, że wyjaśniać to będzie producent samochodu -
akurat producent jest ostatnią osobą której dałbym samochód do
jakiejkolwiek ekspertyzy - przecież producent jest absolutnie
niewiarygodny i reprezentuje swoje interesy.
Za wszelką cenę będzie zrzucał winę z producenta samochodu na innych.

Owszem, ale dosc ciekawe jest tez podejscie bieglego.
Czy jego "moze" oznacza "nie mozna calkowicie wykluczyc"
czy "istnieje spore prawdopodobienstwo" ?

Bo cos mi sie wydaje ze troche rozwinal fantazje,
choc oczywiscie nie mozna wykluczyc.
Proba wybielenia kierowcy [abstrahujac od rzeczywistej winy] ?

> Badania
> techniczne w częstochowskim salonie Mercedesa wykazały, że auto było
> sprawne.

Jak można było oddać dowód rzeczowy we władanie firmie która jest
potencjalną sprawcą zdarzenia?

No coz, polska policja.
Choc chyba nie tylko polska - kazda mialaby z tym wielki klopot.


J.

22 Data: Luty 03 2007 15:16:09
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 02 Feb 2007 18:42:49 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

W mocnym samochodzie RWD przezwyciężenie silnika pracującej na niskim
biegu może być niemożliwe. Jak automat zrobił kickdown, to hamulcami
raczej by nie dał rady, nawet maksymalne hamowanie przednimi kołami może
ledwo spowalniać jadący samochód, ale z zatrzymaniem może być problem.

LOL. Powiedz coś jeszcze.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

23 Data: Luty 03 2007 15:30:29
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: J.F. 

On Sat, 03 Feb 2007 15:16:09 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

On Fri, 02 Feb 2007 18:42:49 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

W mocnym samochodzie RWD przezwyciężenie silnika pracującej na niskim
biegu może być niemożliwe. Jak automat zrobił kickdown, to hamulcami
raczej by nie dał rady, nawet maksymalne hamowanie przednimi kołami może
ledwo spowalniać jadący samochód, ale z zatrzymaniem może być problem.

LOL. Powiedz coś jeszcze.

No coz, moze sie skonczyc jak u dzidka - auto stoi, tylne opony sie
kreca i zapalaja :-)

J.

24 Data: Luty 03 2007 16:47:21
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sat, 03 Feb 2007 15:30:29 +0100, J.F.
 wrote:

No coz, moze sie skonczyc jak u dzidka - auto stoi, tylne opony sie
kreca i zapalaja :-)

No tak. Ale zatrzymać się, to się zatrzymał.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

25 Data: Luty 03 2007 18:27:23
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: J.F. 

On Sat, 03 Feb 2007 16:47:21 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

On Sat, 03 Feb 2007 15:30:29 +0100, J.F.
 wrote:

No coz, moze sie skonczyc jak u dzidka - auto stoi, tylne opony sie
kreca i zapalaja :-)

No tak. Ale zatrzymać się, to się zatrzymał.

Ale zanim sie zatrzyma to moze spore baczkow wykrecic :-)

J.

26 Data: Luty 03 2007 22:03:46
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Tomasz Pyra 

Adam Płaszczyca napisał(a):

On Fri, 02 Feb 2007 18:42:49 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

W mocnym samochodzie RWD przezwyciężenie silnika pracującej na niskim biegu może być niemożliwe. Jak automat zrobił kickdown, to hamulcami raczej by nie dał rady, nawet maksymalne hamowanie przednimi kołami może ledwo spowalniać jadący samochód, ale z zatrzymaniem może być problem.

LOL. Powiedz coś jeszcze.

Nie jestem przekonany czy się szybko zatrzyma.
Jeżeli silnik mocny, przednich kół ABS nie da zablokować, a temperatura hamulców podgrzewanych przez ponad sto kilowat bardzo szybko będzie wzrastać.

27 Data: Luty 04 2007 22:07:19
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sat, 03 Feb 2007 22:03:46 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

Nie jestem przekonany czy się szybko zatrzyma.
Jeżeli silnik mocny, przednich kół ABS nie da zablokować, a temperatura
Nie da ponieważ?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

28 Data: Luty 04 2007 22:53:14
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Tomasz Pyra 

Adam Płaszczyca napisał(a):

On Sat, 03 Feb 2007 22:03:46 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

Nie jestem przekonany czy się szybko zatrzyma.
Jeżeli silnik mocny, przednich kół ABS nie da zablokować, a temperatura
Nie da ponieważ?

Ponieważ taka rola ABS-u :)

W samochodzie który by miał masę przesuniętą bardziej na tył, silnik na tyle mocny że nie zdusi się go tylnymi hamulcami, napęd na tył i ABS, to jak się komuś gaz zatnie pod dywanikiem to nie dość że nie zatrzyma samochodu, to jeszcze będzie przyspieszał, a po spaleniu okładzin i zagotowaniu płynu to już w ogóle swobodnie.

29 Data: Luty 04 2007 23:16:38
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 04 Feb 2007 22:53:14 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

Nie da ponieważ?

Ponieważ taka rola ABS-u :)

Poniżej 30km/h ABS się wyłączy.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

30 Data: Luty 04 2007 23:44:00
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Tomasz Pyra 

Adam Płaszczyca napisał(a):

On Sun, 04 Feb 2007 22:53:14 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

Nie da ponieważ?
Ponieważ taka rola ABS-u :)

Poniżej 30km/h ABS się wyłączy.

No nie wiem... We wszystkich samochodach jakimi jeździłem ABS hulał jeszcze sporo poniżej 30km/h - na śliskiej nawierzchni, ale nie sądzę żeby na dobrze przyczepnej miało być inaczej.

A nawet jak to do 30km/h samochód przyspiesza bardzo szybko, a cała sytuacja z zablokowaniem gazu może się zdarzyć podczas jazdy z większą prędkością.

31 Data: Luty 05 2007 06:59:54
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Wlodek 

Poniżej 30km/h ABS się wyłączy.

No nie wiem... We wszystkich samochodach jakimi jeździłem ABS hulał
jeszcze sporo poniżej 30km/h...

Zazwyczaj jest to w okolicach 7-8 km/h

W.

32 Data: Luty 05 2007 09:25:44
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 04 Feb 2007 23:44:00 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

No nie wiem... We wszystkich samochodach jakimi jeździłem ABS hulał
jeszcze sporo poniżej 30km/h - na śliskiej nawierzchni, ale nie sądzę
żeby na dobrze przyczepnej miało być inaczej.


W końcu musi się wyłączyć, bo inaczej byś pod światłami się nei
zatrzymał.

A nawet jak to do 30km/h samochód przyspiesza bardzo szybko, a cała
sytuacja z zablokowaniem gazu może się zdarzyć podczas jazdy z większą
prędkością.

No i? Naciskasz hamulec, do prędkości wyłączenia ABS-u hamujesz, potem
abs się wyłacza i blokujesz. Pomyśł chwilę, jak będziesz hamował
rozpędzone auto, to ABS Ci uniemnożliwi hamowanie?
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

33 Data: Luty 05 2007 15:54:13
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Tomasz Pyra 

Adam Płaszczyca napisał(a):

On Sun, 04 Feb 2007 23:44:00 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

No nie wiem... We wszystkich samochodach jakimi jeździłem ABS hulał jeszcze sporo poniżej 30km/h - na śliskiej nawierzchni, ale nie sądzę żeby na dobrze przyczepnej miało być inaczej.


W końcu musi się wyłączyć, bo inaczej byś pod światłami się nei
zatrzymał.

No ale to jest prędkość może kilku km/h, góra 10.

A nawet jak to do 30km/h samochód przyspiesza bardzo szybko, a cała sytuacja z zablokowaniem gazu może się zdarzyć podczas jazdy z większą prędkością.

No i? Naciskasz hamulec, do prędkości wyłączenia ABS-u hamujesz, potem
abs się wyłacza i blokujesz.

Ale ja właśnie cały czas o tym, że prędkość się nie zmniejsza.
Silnik z całą mocą napędza tylne koła, kierowca ciśnie ile siły w nogach na hamulce, a samochód nie zwalnia, bo siła z którą są hamowane przednie koła jest porównywalna z siłą z którą napędzane są tylne (porównywalna przyczepność kół obu osi).

Pomyśł chwilę, jak będziesz hamował
rozpędzone auto, to ABS Ci uniemnożliwi hamowanie?

Jak będę hamował to nie, ale jak jednocześnie będę je hamował i rozpędzał zablokowanym gazem to już tak.

34 Data: Luty 05 2007 19:00:36
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 05 Feb 2007 15:54:13 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

No ale to jest prędkość może kilku km/h, góra 10.

No i?


Ale ja właśnie cały czas o tym, że prędkość się nie zmniejsza.
Silnik z całą mocą napędza tylne koła, kierowca ciśnie ile siły w nogach

Taaa... To jak zachamujesz auto, które ma na ogonie przyczepę?

na hamulce, a samochód nie zwalnia, bo siła z którą są hamowane przednie
koła jest porównywalna z siłą z którą napędzane są tylne (porównywalna
przyczepność kół obu osi).

LOL

Jak będę hamował to nie, ale jak jednocześnie będę je hamował i
rozpędzał zablokowanym gazem to już tak.

Nie bedziesz rozpędzał.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

35 Data: Luty 05 2007 19:32:44
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Mon, 05 Feb 2007 15:54:13 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:
>No ale to jest prędkość może kilku km/h, góra 10.
No i?
>Ale ja właśnie cały czas o tym, że prędkość się nie zmniejsza.
>Silnik z całą mocą napędza tylne koła, kierowca ciśnie ile siły w nogach
Taaa... To jak zachamujesz auto, które ma na ogonie przyczepę?

HAmując hamulcem przyczepy? Podajesz jakieś debilne przykłady... Jeśli jest
samochód, dowolny wyimaginowany, którego hamulce hamują z większą siłą, niż
przekazywana jest na koła z układu napędowego - to nie ma takiej możliwości,
by _bez awarii hamulców_ nie zatrzymać auta... ABS nie ma nic do rzeczy,
zatrzymywanie jedynie potrwa nieco dłużej (bo bez ABS-u najczęściej dochodzi
do zablokowania napędzanych kół i automatycznego zgaśnięcia silnika).
Jeśli ten konkretny Mercedes nagle zaczął się sam rozpędzać, to ja
obstawiam, że miało miejsce bardzo typowe zjawisko. Jeśli tam był silnik
diesla - mogło pójść uszczelnienie turbiny. Wtedy silnik zaczyna sam się
rozkręcać a kierowca wpada w panikę... I jest wtedy walka o wycelowanie w
najmniej "problematyczne" elementy otoczenia, a nie myślenie o zrzucaniu
biegu...

Jurand.

36 Data: Luty 05 2007 21:15:12
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 5 Feb 2007 19:32:44 +0100, "Jurand"
 wrote:

HAmując hamulcem przyczepy? Podajesz jakieś debilne przykłady... Jeśli jest


Skoro siła pochodząca od silnika ma uniemożliwić ham,owanie, to takie
samo działanie bedzie miała siła pochodząca od niehamowanej przyczepy.

przekazywana jest na koła z układu napędowego - to nie ma takiej możliwości,
by _bez awarii hamulców_ nie zatrzymać auta... ABS nie ma nic do rzeczy,
zatrzymywanie jedynie potrwa nieco dłużej (bo bez ABS-u najczęściej dochodzi
do zablokowania napędzanych kół i automatycznego zgaśnięcia silnika).

Otóż to.

Jeśli ten konkretny Mercedes nagle zaczął się sam rozpędzać, to ja
obstawiam, że miało miejsce bardzo typowe zjawisko. Jeśli tam był silnik
diesla - mogło pójść uszczelnienie turbiny. Wtedy silnik zaczyna sam się
rozkręcać a kierowca wpada w panikę... I jest wtedy walka o wycelowanie w
najmniej "problematyczne" elementy otoczenia, a nie myślenie o zrzucaniu
biegu...

Tudzież o hamowaniu...
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

37 Data: Luty 05 2007 23:40:22
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Tomasz Pyra 

Adam Płaszczyca napisał(a):

On Mon, 5 Feb 2007 19:32:44 +0100, "Jurand"
 wrote:

HAmując hamulcem przyczepy? Podajesz jakieś debilne przykłady... Jeśli jest


Skoro siła pochodząca od silnika ma uniemożliwić ham,owanie, to takie
samo działanie bedzie miała siła pochodząca od niehamowanej przyczepy.

Jeżeli ta przyczepa będzie odpowiednio ciężka i góra odpowiednio strona to tak właśnie będzie.

Bo na płąskim to prędzej czy później wyhamujesz choćby z naczepą z pełnym kontenerem.
Różnica pomiędzy naczepą a napędzającym silnikiem jest taka że silnik cały czas dostarcza energii do układu, jeżeli hamulce nie dadzą rady jej z niego wypromieniować to samochód będzie przyspieszał.

38 Data: Luty 06 2007 10:39:03
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 05 Feb 2007 23:40:22 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

Skoro siła pochodząca od silnika ma uniemożliwić ham,owanie, to takie
samo działanie bedzie miała siła pochodząca od niehamowanej przyczepy.

Jeżeli ta przyczepa będzie odpowiednio ciężka i góra odpowiednio strona
to tak właśnie będzie.

Niczego nie będzie.
ABS nie zadziała dopóki obydwa koła będą miały takją samą prędkość.
Jak razem wszystkie się zablokuiją, to ABS uzna, że się auto
zatrzymało i tyle.

Różnica pomiędzy naczepą a napędzającym silnikiem jest taka że silnik
cały czas dostarcza energii do układu, jeżeli hamulce nie dadzą rady jej
z niego wypromieniować to samochód będzie przyspieszał.

Tyle, że hamulce są mocniejsze od silnika.
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

39 Data: Luty 06 2007 12:11:14
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Tomasz Pyra 

Adam Płaszczyca napisał(a):

On Mon, 05 Feb 2007 23:40:22 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

Skoro siła pochodząca od silnika ma uniemożliwić ham,owanie, to takie
samo działanie bedzie miała siła pochodząca od niehamowanej przyczepy.
Jeżeli ta przyczepa będzie odpowiednio ciężka i góra odpowiednio strona to tak właśnie będzie.

Niczego nie będzie. ABS nie zadziała dopóki obydwa koła będą miały takją samą prędkość.
Jak razem wszystkie się zablokuiją, to ABS uzna, że się auto
zatrzymało i tyle.

Czterokanałowy ABS działa niezależnie na każde koło.
Jeżeli koło się zablokuje nagle (czyli szybciej niż jakaś graniczna prędkość którą ma zaprogramowaną sterownik) to układ to koło odblokuje.

W czasie jazdy cokolwiek by nie robić to kół zablokować się nie da - jedynie jadąc bokiem może się to udać.

Różnica pomiędzy naczepą a napędzającym silnikiem jest taka że silnik cały czas dostarcza energii do układu, jeżeli hamulce nie dadzą rady jej z niego wypromieniować to samochód będzie przyspieszał.

Tyle, że hamulce są mocniejsze od silnika.

Niekoniecznie, zwłaszcza w RWD gdzie tylne hamulce są słabe, przyczepność przednich kół jest jaka jest.

40 Data: Luty 06 2007 12:31:24
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 06 Feb 2007 12:11:14 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

ABS nie zadziała dopóki obydwa koła będą miały takją samą prędkość.
Jak razem wszystkie się zablokuiją, to ABS uzna, że się auto
zatrzymało i tyle.

Czterokanałowy ABS działa niezależnie na każde koło.
Jeżeli koło się zablokuje nagle (czyli szybciej niż jakaś graniczna
prędkość którą ma zaprogramowaną sterownik) to układ to koło odblokuje.

Dlaczego miałoby się zablokować? Wszystkie koła przecież jadą po
drodze.

W czasie jazdy cokolwiek by nie robić to kół zablokować się nie da -
jedynie jadąc bokiem może się to udać.

No popatrz, a jednak da się. Zatrzyj silnik.

Tyle, że hamulce są mocniejsze od silnika.

Niekoniecznie, zwłaszcza w RWD gdzie tylne hamulce są słabe,
przyczepność przednich kół jest jaka jest.

To tym bardziej uda Ci się zatrzymać nienapędzane przednie koła.
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

41 Data: Luty 06 2007 12:53:11
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Tomasz Pyra 

Adam Płaszczyca napisał(a):


W czasie jazdy cokolwiek by nie robić to kół zablokować się nie da - jedynie jadąc bokiem może się to udać.

No popatrz, a jednak da się.

Trudno to zrobić i musi być bardzo ślisko.

Tyle, że hamulce są mocniejsze od silnika.

Niekoniecznie, zwłaszcza w RWD gdzie tylne hamulce są słabe, przyczepność przednich kół jest jaka jest.

To tym bardziej uda Ci się zatrzymać nienapędzane przednie koła.

Każda para kół ma swoją przyczepność do podłoża której nie przeskoczysz.
Dodatkowo mając ABS nie zablokujesz przednich kół dopóki samochód się nie zatrzyma (a ściśle mówiąc nie zwolni poniżej pewnej jednocyfrowej wartości prędkości).

Jeżeli przyczepność przednich kół wynosi np. 5000N, a przyczepność tylnych kół 5100N (bo są np. lepiej dociążone), to nie ma możliwości zatrzymać takiego samochodu jeżeli tylne koła będą cały czas napędzane.
Nawet jak przeciwstawisz napędzanemu tyłowi optymalnie hamujące przednie koła to i tak nadal 100N nadwyżki będzie pchało samochód coraz szybciej do przodu.

Zazwyczaj stosunek będzie pewnie odwrotny - bo jednak przód jest nieco bardziej dociążony, ale nawet jeżeli z przodu będzie 5000N przyczepności, a z tyłu 4500N, to wystarczy to zaledwie do delikatnego zmniejszania prędkości, a na wyhamowanie potrzebna będzie duża odległość.

42 Data: Luty 06 2007 13:28:46
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 06 Feb 2007 12:53:11 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

Jeżeli przyczepność przednich kół wynosi np. 5000N, a przyczepność
tylnych kół 5100N (bo są np. lepiej dociążone), to nie ma możliwości
zatrzymać takiego samochodu jeżeli tylne koła będą cały czas napędzane.

Oczywiście, że jest. Jak zaczniesz hamować, to się rozkład zmieni. Do
tego silnik musiałby przyłożyć taką siłę na obwód koła.

Nawet jak przeciwstawisz napędzanemu tyłowi optymalnie hamujące przednie
koła to i tak nadal 100N nadwyżki będzie pchało samochód coraz szybciej
do przodu.

Nic z tego, tylne hamulce zniknąłeś.

--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

43 Data: Luty 06 2007 13:33:58
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Tomasz Pyra 

Adam Płaszczyca napisał(a):

Nawet jak przeciwstawisz napędzanemu tyłowi optymalnie hamujące przednie koła to i tak nadal 100N nadwyżki będzie pchało samochód coraz szybciej do przodu.

Nic z tego, tylne hamulce zniknąłeś.

Sądzę, że tylne hamulce są za słabe żeby w zdecydowany sposób przeciwstawić się silnikowi na pierwszym biegu.

44 Data: Luty 06 2007 13:48:42
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 06 Feb 2007 13:33:58 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

Nic z tego, tylne hamulce zniknąłeś.

Sądzę, że tylne hamulce są za słabe żeby w zdecydowany sposób
przeciwstawić się silnikowi na pierwszym biegu.

Tyle, że przyłążą większą siłę, niż różnica przyczepności, fizyku z
Bożej łaski...
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

45 Data: Luty 06 2007 16:22:32
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Tomasz Pyra 

Adam Płaszczyca napisał(a):

On Tue, 06 Feb 2007 13:33:58 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

Nic z tego, tylne hamulce zniknąłeś.
Sądzę, że tylne hamulce są za słabe żeby w zdecydowany sposób przeciwstawić się silnikowi na pierwszym biegu.

Tyle, że przyłążą większą siłę, niż różnica przyczepności, fizyku z
Bożej łaski...

A co to ma do rzeczy?
Koła przednie hamują z maksymalną przyczepnością przedniej osi, bo hamulec na przedniej osi i tak ma ponad tą przyczepność duży zapas, natomiast koła tyle napędzają z maksymalną przyczepnością, oczywiście przy założeniu że jest na tylnych kołach nadmiar mocy wystarczający do zerwania przyczepności tyłu i jest on na tyle duży że przyczepność tyłu zostanie zerwana z czy bez hamulca.

Czyli przednie koła hamują, a tylne buksują. I tylnym hamulcem nie da się zatrzymać tego buksowania.

Sądzę że jedyne co się osiągnie gdyby w mocnym RWD wcisnąć jednocześnie gaz i hamulec to powolne zmniejszanie prędkości. Pytanie tylko czy uda się go szybciej zatrzymać niż przegrzane hamulce odmówią posłuszeństwa.

46 Data: Luty 06 2007 22:29:19
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 06 Feb 2007 16:22:32 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

A co to ma do rzeczy?
Koła przednie hamują z maksymalną przyczepnością przedniej osi, bo
hamulec na przedniej osi i tak ma ponad tą przyczepność duży zapas,
natomiast koła tyle napędzają z maksymalną przyczepnością,

Koła tylne napędzają z siłą zalezną od tego, jaki moment rozwija
silnik, przełożeń i średnicy koła, oraz, po pdjęciu siły, jaka
przykładają do tego koła hamulce tych kół.

Czyli przednie koła hamują, a tylne buksują. I tylnym hamulcem nie da
się zatrzymać tego buksowania.

I auto stoi mieląc w miejscu.

Sądzę że jedyne co się osiągnie gdyby w mocnym RWD wcisnąć jednocześnie
gaz i hamulec to powolne zmniejszanie prędkości. Pytanie tylko czy uda
się go szybciej zatrzymać niż przegrzane hamulce odmówią posłuszeństwa.

Źle sądzisz. Zadusisz silnik bez problemu.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

47 Data: Luty 07 2007 08:49:19
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Tomasz Pyra 

Adam Płaszczyca napisał(a):

Czyli przednie koła hamują, a tylne buksują. I tylnym hamulcem nie da się zatrzymać tego buksowania.

I auto stoi mieląc w miejscu.

Jak zaczniesz taką operację stojąc w miejscu to owszem.
Ale jak gaz się zablokuje jadąc np. 60km/h to droga hamowania wyniesie np. kilkaset metrów, bo jedynie taką nadwyżką będzie dysponowała przyczepność przedniej osi nad tylną.

48 Data: Luty 07 2007 11:08:41
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 07 Feb 2007 08:49:19 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

Jak zaczniesz taką operację stojąc w miejscu to owszem.
Ale jak gaz się zablokuje jadąc np. 60km/h to droga hamowania wyniesie
np. kilkaset metrów, bo jedynie taką nadwyżką będzie dysponowała
przyczepność przedniej osi nad tylną.

No i się w końcu zatrzyma. Dotarło, że hamulcami, nawet z ABS-em
jesteś w stanie zatrzymać auto któremu zaciął się gaz?
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

49 Data: Luty 07 2007 15:37:36
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Tomasz Pyra 

Adam Płaszczyca napisał(a):

On Wed, 07 Feb 2007 08:49:19 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

Jak zaczniesz taką operację stojąc w miejscu to owszem.
Ale jak gaz się zablokuje jadąc np. 60km/h to droga hamowania wyniesie np. kilkaset metrów, bo jedynie taką nadwyżką będzie dysponowała przyczepność przedniej osi nad tylną.

No i się w końcu zatrzyma. Dotarło, że hamulcami, nawet z ABS-em
jesteś w stanie zatrzymać auto któremu zaciął się gaz?

Pod warunkiem że przód jest bardziej dociążony niż tył (zgoda - w większości samochodów tak jest), mimo to droga hamowania będzie długa, a hamulce z każdą chwilą bardziej nagrzane i mniej skuteczne.

50 Data: Luty 07 2007 15:42:04
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Wed, 07 Feb 2007 08:49:19 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:
>Jak zaczniesz taką operację stojąc w miejscu to owszem.
>Ale jak gaz się zablokuje jadąc np. 60km/h to droga hamowania wyniesie
>np. kilkaset metrów, bo jedynie taką nadwyżką będzie dysponowała
>przyczepność przedniej osi nad tylną.
No i się w końcu zatrzyma. Dotarło, że hamulcami, nawet z ABS-em
jesteś w stanie zatrzymać auto któremu zaciął się gaz?

Nie obstawiałbym, że zawsze. Jutro z ciekawości sobie sprawdzę, czy
420-konna S-klasa da się zdusić hamulcem, jak jej strzelę gazem do
podłogi...

Jurand.

51 Data: Luty 07 2007 15:49:43
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 7 Feb 2007 15:42:04 +0100, "Jurand"
 wrote:

Nie obstawiałbym, że zawsze. Jutro z ciekawości sobie sprawdzę, czy
420-konna S-klasa da się zdusić hamulcem, jak jej strzelę gazem do
podłogi...

Sprawdź :D
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

52 Data: Luty 09 2007 12:36:17
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Tomasz Pyra 

Adam Płaszczyca napisał(a):

On Wed, 7 Feb 2007 15:42:04 +0100, "Jurand"
 wrote:

Nie obstawiałbym, że zawsze. Jutro z ciekawości sobie sprawdzę, czy
420-konna S-klasa da się zdusić hamulcem, jak jej strzelę gazem do
podłogi...

Sprawdź :D

I jak?

53 Data: Luty 06 2007 13:09:17
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: J.F. 

On Tue, 06 Feb 2007 12:31:24 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

On Tue, 06 Feb 2007 12:11:14 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:
ABS nie zadziała dopóki obydwa koła będą miały takją samą prędkość.
Jak razem wszystkie się zablokuiją, to ABS uzna, że się auto
zatrzymało i tyle.

Czterokanałowy ABS działa niezależnie na każde koło.
Jeżeli koło się zablokuje nagle (czyli szybciej niż jakaś graniczna
prędkość którą ma zaprogramowaną sterownik) to układ to koło odblokuje.

Dlaczego miałoby się zablokować? Wszystkie koła przecież jadą po
drodze.

Ale pod jednym jest dziura :-)
Albo lod, albo kaluza, albo jest odciazone, albo hamujemy na granicy
przyczepnosci i na to jedno kolo trafilo.

Przy czym ABS moze miec jeszcze bardziej zaawansowane algorytmy
wykrywania poslizgu.

Tyle, że hamulce są mocniejsze od silnika.

Niekoniecznie, zwłaszcza w RWD gdzie tylne hamulce są słabe,
przyczepność przednich kół jest jaka jest.

To tym bardziej uda Ci się zatrzymać nienapędzane przednie koła.

Co nie znaczy ze auto stanie.

J.

54 Data: Luty 05 2007 17:34:04
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Sun, 04 Feb 2007 23:44:00 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:
>No nie wiem... We wszystkich samochodach jakimi jeździłem ABS hulał
>jeszcze sporo poniżej 30km/h - na śliskiej nawierzchni, ale nie sądzę
>żeby na dobrze przyczepnej miało być inaczej.
W końcu musi się wyłączyć, bo inaczej byś pod światłami się nei
zatrzymał.

Ale nie przy 30 km/h!!!

Jurand

55 Data: Luty 05 2007 17:33:13
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Sun, 04 Feb 2007 22:53:14 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:
Nie da ponieważ?
>Ponieważ taka rola ABS-u :)
Poniżej 30km/h ABS się wyłączy.

Chyba w Granadzie....

Jurand.

56 Data: Luty 02 2007 18:57:32
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Jurand 

[cut]

Zakładam się, że ta S-ka to był diesel ;)

Jurand.

57 Data: Luty 02 2007 19:02:47
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

Jurand napisał(a):

Zakładam się, że ta S-ka to był diesel ;)

to była C-klasa bo ten wypadek widzialem. Gosc minol ze 30 latarni mogl
walic w nia, albo podstawe wiaduktu... Jechal moze kolo 40-50 po czym
swoja podroz i tak skonczyl na latarni.

58 Data: Luty 02 2007 19:59:23
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Filip KK 

Marcin J. Kowalczyk wrote:

Zakładam się, że ta S-ka to był diesel ;)

to była C-klasa bo ten wypadek widzialem. Gosc minol ze 30 latarni mogl
walic w nia, albo podstawe wiaduktu... Jechal moze kolo 40-50 po czym
swoja podroz i tak skonczyl na latarni.

Dobrze, ze nie wjechal w ta minol - cokolwiek to znaczy, pewnie jakas mina.


--
/Pozdrawiam, Filip/      :( + VW = :)

www.c3cars.com
http://tinyurl.com/fhpfn

59 Data: Luty 02 2007 23:45:11
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Jurand 

"Marcin J. Kowalczyk"  wrote in message

Jurand napisał(a):
Zakładam się, że ta S-ka to był diesel ;)
to była C-klasa bo ten wypadek widzialem. Gosc minol ze 30 latarni mogl
walic w nia, albo podstawe wiaduktu... Jechal moze kolo 40-50 po czym
swoja podroz i tak skonczyl na latarni.

Dobra. To założę się, że ta C-klasa to był diesel ;)

Jurand.

60 Data: Luty 05 2007 09:46:45
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Maks 

Użytkownik "badzio"  napisał w
wiadomości

http://miasta.gazeta.pl/czestochowa/1,35271,3891348.html

Tak sobie dość nieuważnie śledzę ten wątek, ale mam jedną sugestię na
przyszłość dla kogoś, komu przytrafi się podobna sytuacja:
Prawa ręka na dźwignię biegów i lekkie przesunięcie w przód tak, żeby
podświetliła się literka N. Niech sobie silnik wyskoczy spod maski, jak
chce, a my się spokojnie zatrzymamy i popatrzymy :)
Zadziała??


--
Pozdrawiam
Maks

61 Data: Luty 05 2007 11:08:09
Temat: Re: [Press] Cofanie licznika i wypadek
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 5 Feb 2007 09:46:45 +0100, "Maks"
wrote:

Tak sobie dość nieuważnie śledzę ten wątek, ale mam jedną sugestię na
przyszłość dla kogoś, komu przytrafi się podobna sytuacja:
Prawa ręka na dźwignię biegów i lekkie przesunięcie w przód tak, żeby
podświetliła się literka N. Niech sobie silnik wyskoczy spod maski, jak
chce, a my się spokojnie zatrzymamy i popatrzymy :)
Zadziała??

Nie zawsze. Są skrzynie sterowane całkowicie elektrycznie....
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

[Press] Cofanie licznika i wypadek



Grupy dyskusyjne