Grupy dyskusyjne   »   Corsa C i [chyba] padnięty aku.

Corsa C i [chyba] padnięty aku.



1 Data: Grudzien 02 2006 08:45:46
Temat: Corsa C i [chyba] padnięty aku.
Autor: Lharkon 

Czy w corscie C z 2003 roku silnik 1.0 trzeba programować od nowa kompa po
wyjęciu aku?
I czy pół godziny używania radia CB na wyłączonym silniku mogło go
rozładować?(Stacyjka była na drugim stopniu-prad z zapalniczki)
Pozdrawiam



2 Data: Grudzien 02 2006 09:38:47
Temat: Re: Corsa C i [chyba] padnięty aku.
Autor: J_K_K 


Użytkownik "Lharkon"  napisał w wiadomości

Czy w corscie C z 2003 roku silnik 1.0 trzeba programować od nowa kompa po
wyjęciu aku?
I czy pół godziny używania radia CB na wyłączonym silniku mogło go
rozładować?(Stacyjka była na drugim stopniu-prad z zapalniczki)

U mnie oryginalny "oplowski" akumulator zakończył żywot
po ~2,5 roku.
ALE - przejechał w tym czasie ~150 kkm.

Pzdr

JKK

3 Data: Grudzien 02 2006 12:05:50
Temat: Re: Corsa C i [chyba] padnięty aku.
Autor: J.F. 

On Sat, 2 Dec 2006 09:38:47 +0100,  J_K_K wrote:

U mnie oryginalny "oplowski" akumulator zakończył żywot
po ~2,5 roku.
ALE - przejechał w tym czasie ~150 kkm.

Ile przejechal to jest mniej istotne - albo wrecz odwrotnie.

Wazniejsze ile razy auto stalo miesiac nie odpalane,
albo musialo zapalic zimny silnik zeby przejechac kilometr w
korku  ..

J.

4 Data: Grudzien 03 2006 12:22:15
Temat: Re: Corsa C i [chyba] padnięty aku.
Autor: J_K_K 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Sat, 2 Dec 2006 09:38:47 +0100,  J_K_K wrote:
U mnie oryginalny "oplowski" akumulator zakończył żywot
po ~2,5 roku.
ALE - przejechał w tym czasie ~150 kkm.

Ile przejechal to jest mniej istotne - albo wrecz odwrotnie.

Polemizował bym .
W Asconie C też "oplowski" by Delco wytrzymał 11 lat.
ALE - dziwnym zbiegiem okoliczności też ~150 kkm.

Pzdr

JKK

5 Data: Grudzien 02 2006 14:08:37
Temat: Re: Corsa C i [chyba] padnięty aku.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J_K_K,

Saturday, December 2, 2006, 9:38:47 AM, you wrote:

Czy w corscie C z 2003 roku silnik 1.0 trzeba programować od nowa
kompa po wyjęciu aku? I czy pół godziny używania radia CB na
wyłączonym silniku mogło go rozładować?(Stacyjka była na drugim
stopniu-prad z zapalniczki)
U mnie oryginalny "oplowski" akumulator zakończył żywot
po ~2,5 roku.

Zdecydowanie za wcześnie.

ALE - przejechał w tym czasie ~150 kkm.

Czyli głównie w trasach - to akumulatorowi NIE przeszkadza.

Oryginalny Delkor w Lanosie skończył żywot po 8 latach od
wyprodukowania samochodu (7.5 roku od kupna) i 220 kkm.

--
Best regards,
 RoMan                           

6 Data: Grudzien 02 2006 18:11:17
Temat: Re: Corsa C i [chyba] padnięty aku.
Autor: Marcin Jan 

Lharkon napisał(a):

Czy w corscie C z 2003 roku silnik 1.0 trzeba programować od nowa kompa po wyjęciu aku?
I czy pół godziny używania radia CB na wyłączonym silniku mogło go rozładować?(Stacyjka była na drugim stopniu-prad z zapalniczki)
Pozdrawiam


  teoretycznie 3 letni aku może być do wymiany. Nie raz i nie dwa zdarza mi się zostawić włączone radyjko przez całą noc i nie ma problemów z odpaleniem. Sprawdź czy cb zostało dobrze podłączone, bo może jak podłączali do zrobili gdzieś poza cb zwarcie i aku się rozładowywuje w szybkim tempie.

--
Pozdrawiam
Marcin Będkowski

"Nienawidzę twoich poglądów, ale dam się zabić, żebyś mógł je głosić"

Corsa C i [chyba] padnięty aku.



Grupy dyskusyjne