Grupy dyskusyjne   »   Cudotwórcze preparaty.

Cudotwórcze preparaty.



1 Data: Marzec 22 2008 15:39:18
Temat: Cudotwórcze preparaty.
Autor: Tomasz Motyliński 

Witam,

Tak się zastanawiam, skoro te wszystkie uszlachetniacze oleju są takie
doskonałe to dlaczego producenci olejów nie dodają takich specyfików do
swoich olei? A może dodają? Np. koledze po drugiej wymienia oleju (za
pierwszym i za drugim razem Castrol Magnatec) silnik przestał brać olej
(wcześniej ubywało około litra ponoć od wymiany do wymiany). Szukałem dziś
na półce czegoś do czyszczenia alufelg i przy okazji zobaczyłem chyba ze 20
różnych preparatów do oleju, a każdy cudotwórczy. :D Jeden uszczelnia
silnik i ogranicza dymienie, oraz żużycie paliwa, inny wydłuża żywotność
silnika i powoduje wzrost mocy etc. Wcześniej znałem tylko jeden, niejaki
motro-doctor, który co gorliwsi wlewali do silnika przed sprzedażą auta.
Ktoś tego w ogóle używa, może coś na temat tych specyfików powiedzieć?

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana



2 Data: Marzec 22 2008 16:20:04
Temat: Re: Cudotwórcze preparaty.
Autor: gLiNa 

On Sat, 22 Mar 2008 15:39:18 +0100, Tomasz Motyliński wrote:

silnika i powoduje wzrost mocy etc. Wcześniej znałem tylko jeden, niejaki
motro-doctor, który co gorliwsi wlewali do silnika przed sprzedażą auta.
Ktoś tego w ogóle używa, może coś na temat tych specyfików powiedzieć?

Specyfikow jest wiele bo moga roznic sie zastosowaniem. Tak jak
wspomniales, mozna nalac "uszczelniacza" na chwile przed sprzedaza, aby
zreanimowac trupa , ale sa tez produkty rzekomo zmniejszajace tarcie i
zuzycie elementow silnika. We wszystko co sprzedawcy wypisuja bym nie
wierzyl, natomiat wrazenia uzycia Militeca mam pozytywne.

Przed zima wlalem toto do skrzyni biegow bo od zawsze niespecjalnie
komfortowo zmienialo sie biegi po nocnym postoju na mrozie. Zdarzaly sie
tez zmiany biegow ze zgrzytem. Akurat na te dolegliwosci Militec pomogl
wiec mozna uznac, ze faktycznie dziala (byc moze z prozaicznej przyczyny -
rozrzedzil nieco olej).

To co mi zostalo, wlalem do oleju silnikowego. Spalanie nie spadlo, silnik
nie ucichl, mocy nie przybylo. Przedtem sporadycznie zdarzalo sie, ze
lancuch rozrzadu zarzezil przy rozruchu, od wlania Militeca nie slyszalem
tego ani razu, wiec cos tam sie zmienilo na korzysc. Kolejna obserwacja to,
ze teraz po 10 000km , kiedy to zwykle wymieniam olej, jest on niemalze tak
czysty jak tuz po wymianie oleju. Zwykle po tym przebiegu byl juz wyraznie
brudny, czarnawy. Jezdze na syntetyku shell helix ultra. Oleju silnik nigdy
nie pil, po militecu nic sie nie zmienilo.

Cudow sie nie spodziewalem wiec sie nie zawiodlem. Moge z czystym sumieniem
polecic.

Pozdrawiam, MG

3 Data: Marzec 22 2008 16:46:12
Temat: Re: Cudotwórcze preparaty.
Autor: dziadek Jacek 

Użytkownik "gLiNa"  napisał w wiadomości

Specyfikow jest wiele bo moga roznic sie zastosowaniem. ...........ciach......

A co myślicie na temat takiego preparatu który służy do czyszczenia silnika za pomocą wtłoczenia go do niego za pomocą takiego sprzętu. Nazywa się to Liquid Moly. Ciekaw jestem czy ktoś sie tym zajmuje w okolicach Katowic i ile to kosztuje.
--
dziadek Jacek
"Surowe ziemniaki? Zjadłbym surowych ziemniaków z dżemem"

4 Data: Marzec 22 2008 17:23:40
Temat: Re: Cudotwórcze preparaty.
Autor: Przemek V 


Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości

Witam,

Tak się zastanawiam, skoro te wszystkie uszlachetniacze oleju są takie
doskonałe to dlaczego producenci olejów nie dodają takich specyfików do
swoich olei? A może dodają?

Sam sobie odpowiedziałeś. Lej dobre, markowe oleje silnikowe i przekładniowe
a nie jakieś podejrzane badziewie firmy Krzak i zmieniaj regularnie.

5 Data: Marzec 22 2008 19:43:03
Temat: Re: Cudotwórcze preparaty.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Przemek V  m.in. napisał(a)::

Sam sobie odpowiedziałeś. Lej dobre, markowe oleje silnikowe i
przekładniowe a nie jakieś podejrzane badziewie firmy Krzak i zmieniaj
regularnie.

W Mondeo co 15kkm zapala się kluczyk i to znak, żę trzeba zmienić olej i
inne takie, więc przeoczyć się nie da. A ostatnio jeżdżę na Castrol
Magnatec 10w40 (auto ma przeszło 200kkm przebiegu, więc juz 5w czy 0w
odpadają (przy 5w zaczęłu mi się pojawiać ślady oleju pod filtrem powietrza
(tam gdzie dochodzi taki przewód gumowy od silnika), więc szybciutko
zmieniłem olej na gęściejszy lekko i jest ok.

Wracając do tematu tych specyfików, osobiście bardzo sceptycznie podchodzę
do wszelakiej maści preparatów i urządzęń poprawiających spalanie,
zmniejszających zurzycie i wydłużających trwałość silnika. Motor-Doctor to
po prostu bardzo lepkie i gęste świnstwo uszczelniające na chwilę silnik.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

6 Data: Marzec 22 2008 23:50:18
Temat: Re: Cudotwórcze preparaty.
Autor: Witold Władysław Wojciech Wilk 

Tomasz Motyliński wrote:

 Witam,

 W poście
 Przemek V  m.in. napisał(a)::

> Sam sobie odpowiedziałeś. Lej dobre, markowe oleje silnikowe i
> przekładniowe a nie jakieś podejrzane badziewie firmy Krzak i zmieniaj
> regularnie.

W Mondeo co 15kkm zapala się kluczyk i to znak, żę trzeba zmienić olej i
inne takie, więc przeoczyć się nie da. A ostatnio jeżdżę na Castrol
Magnatec 10w40 (auto ma przeszło 200kkm przebiegu, więc juz 5w czy 0w
odpadają (przy 5w zaczęłu mi się pojawiać ślady oleju pod filtrem powietrza
(tam gdzie dochodzi taki przewód gumowy od silnika), więc szybciutko
zmieniłem olej na gęściejszy lekko i jest ok.

mam 294kkm i 0w40 leje... oleju nie tracę. proponuję zwalczyć problem,
masz gdzieś brak drożności odm najwyraźniej. WYMIEŃ. nie wiem jak u
Ciebie, do xantii 2.0 w ASO dostaniesz komplet odm silnika za jakieś
250zł. i dodatkowa zaleta - przy mrozach ci "przypadkiem" nie wywali
oleju, bo odmy tak łatwo nie zamarzną, a raczej para wodna z
odpowietrzenia. gdzieś nie ma drożności (zmniejszone światło odmy, bo
przewody od lat pracy z olejem i jego oparami "napuchły") i olej
znajduje ujście "wyżej". że gęsciejszy nie ma tego problemu? bo zalega
sobie gdzieś grzecznie, w odmie jest zimniej niż w silniku, to nie jest
tak skory do wędrówek odmą jak 5w40...

raz mi w poprzednim aucie wywaliło olej bagnetem. calutki. naprawdę
fajna sprawa, gdy jest -25 na zewnątrz, auto staje w środku "niczego", a
ratunek najwcześniej za jakieś dwie godziny...

PS. nie pytales ostatnio o stukanie hydropopychaczy? 10w40 mówi w tym
wypadku wiele.

PS2. zmieniłeś na gęściejszy w ZIMNYCH warunkach. bo nadal masz 40 po
"w"... więc teoretycznie masz na ciepłym silniku bez różnicy w gęstości
oleju. tylko sinik mocniej się zużywa po zimnym odpaleniu :)

PS3. jeśli miałby brać "na ciepło" to zmieniasz na np. 5w50...
--
Witold Wladyslaw Wojciech Wilk // magic numbers: +48606124622 & 3211630
zwierz występuje: ST-SO-SG-WPI // pierwsze_imie.nazwisko -at- gmail.com
pomyka citroenem xantia mkI 2.0 8v 1995 293kkm/85kkm hydrokomfortowa ;)

7 Data: Marzec 22 2008 13:55:13
Temat: Re: Cudotwórcze preparaty.
Autor: Pete 


"Tomasz Motyliński" wrote

przy okazji zobaczyłem chyba ze 20
różnych preparatów do oleju, a każdy cudotwórczy. :D

Jeszcze zerknij do instrukcji obsługi swojego auta.  Wielu producentów dziś przestrzega przed dolewaniem takich preparatów do silnika pod groźbą utraty gwarancji.

Pozdr.
Pete

8 Data: Marzec 22 2008 19:35:43
Temat: Re: Cudotwórcze preparaty.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Pete  m.in. napisał(a)::

Jeszcze zerknij do instrukcji obsługi swojego auta.  Wielu producentów
dziś przestrzega przed dolewaniem takich preparatów do silnika pod
groźbą utraty gwarancji.

Mój już dawno po gwarancji :P Ale to ciekawe jest co mówisz. Pytanie skąd
niby serwisant będzie wiedział że coś takiego dolane.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

9 Data: Marzec 22 2008 14:51:43
Temat: Re: Cudotwórcze preparaty.
Autor: Pete 


"Tomasz Motyliński" wrote

Mój już dawno po gwarancji :P Ale to ciekawe jest co mówisz. Pytanie skąd
niby serwisant będzie wiedział że coś takiego dolane.

Mogą się pokusić o analizę przepracowanego oleju by sprawdzić czy pokrywa się z tym, co standardowo leją na wymianie oleju w ASO.

Pozdr.
Pete

10 Data: Marzec 23 2008 01:24:13
Temat: Re: Cudotwórcze preparaty.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Pete  m.in. napisał(a)::

Mogą się pokusić o analizę przepracowanego oleju by sprawdzić czy
pokrywa się z tym, co standardowo leją na wymianie oleju w ASO.

Jasne, taka analiza chemiczna trwa troszkę i nie zrobia tego na miejscu w
serwisie tylko będą musieli wysłać do specjalistycznego labolatorium. Co
innego mierniki stanu oleju, a co innego pełna analiza chemiczna. :D

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

11 Data: Marzec 23 2008 13:14:53
Temat: Re: Cudotwórcze preparaty.
Autor: J.F. 

On Sat, 22 Mar 2008 15:39:18 +0100,  Tomasz Motyliński wrote:

Tak się zastanawiam, skoro te wszystkie uszlachetniacze oleju są takie
doskonałe to dlaczego producenci olejów nie dodają takich specyfików do
swoich olei? A może dodają?

Szkoda ze Alti nie pisze .. ale dodaja. Tych dodatkow jest cala masa,
jedne sa dodawane, inne juz nie bo mialy skutki uboczne, jeszcze inne
szkodza katalizatorom.
Tym niemniej dodanie moze byc sensowne.

http://en.wikipedia.org/wiki/Oil_additive
referencje sa ciekawe .. ale Duralube dziala nadal :-)


Np. koledze po drugiej wymienia oleju (za
pierwszym i za drugim razem Castrol Magnatec) silnik przestał brać olej
(wcześniej ubywało około litra ponoć od wymiany do wymiany).

Hm, to w zasadzie nie wchodzi w reklamowany zakres Magneteca,
wiec moze bez zwiazku. A moze jednak jakis regenerujacy simeringi
dodatek zadzialal.
Mnie Magnatec nie zmniejszyl brania.

Ktoś tego w ogóle używa, może coś na temat tych specyfików powiedzieć?

A co tak naprawde grupowicze moga o olejach powiedziec ?
Bez rozbierania silnika, bez analizy oleju.
Moze jeszcze jakby tak przejechac ze 200kkm na jednym od nowosci ..

J.

Cudotwórcze preparaty.



Grupy dyskusyjne