Dziwna sprawa.
Z deski rozdzielczej dochodzi mi taki dziwny odglos. Takie ciche cykanie. Cyk, cyk, cyk.
Umiejscawiam ten dzwiek gdzies za zegarami.
Glosniejsze przy zimnym silniku. Przedwczoraj bylo slychac tylko przy przyspieszaniu.
Dzisiaj juz caly czas - czy jade jednostajnie, czy przyspieszam.
Co ciekawe podczas hamowania ustaje.
Zresetowalem dzienny licznik kilometrow, bo myslalem, ze moze sie jakas zebatka przyblokowala, ale to nie to.
Macie jakis pomysl, co to moze byc?
Felicia 1.3 GLXi
| 2 | 
Data: Pa?dziernik 21 2007 19:32:24 | 
| Temat: Re: Cyk, cyk, cyk z deski rozdzielczej | 
| Autor: zbysiu  | 
Maciek pisze: 
 Dziwna sprawa. 
Z deski rozdzielczej dochodzi mi taki dziwny odglos. Takie ciche 
cykanie. Cyk, cyk, cyk. 
Umiejscawiam ten dzwiek gdzies za zegarami. 
 
Glosniejsze przy zimnym silniku. Przedwczoraj bylo slychac tylko przy 
przyspieszaniu. 
Dzisiaj juz caly czas - czy jade jednostajnie, czy przyspieszam. 
 
Co ciekawe podczas hamowania ustaje. 
Zresetowalem dzienny licznik kilometrow, bo myslalem, ze moze sie jakas 
zebatka przyblokowala, ale to nie to. 
Macie jakis pomysl, co to moze byc? 
 
Felicia 1.3 GLXi 
 
Skody tak maj±
 | 3 | 
Data: Pa?dziernik 21 2007 19:34:37 |  | Temat: Re: Cyk, cyk, cyk z deski rozdzielczej |  | Autor: Maciek  |  
Felicia 1.3 GLXi 
 
Skody tak maj± 
 
Pewnie robisz sobie jaja, ale jesli nie, to powiedz mi, co dokladnie wywoluje ten dzwiek?
 | 4 | 
Data: Pa?dziernik 21 2007 10:43:34 |  | Temat: Re: Cyk, cyk, cyk z deski rozdzielczej |  | Autor: BearBag  |  
ktos odpinal linke (pewnie w celu cofniecia przebiegu) i po ponownym 
wlozeniu nie siadla juz tak dobrze. Czesto spotykam sie z takim 
efektem. Praktycznie nic na to nie poradzisz, mozesz dac smar w to 
miejsce ale  nie zawsze to pomaga. 
Jesli nie wyciagales licznika to wyrobilo sie samo co jest rzadko 
spotykane i pewnie to wina skody :) 
 
 | 5 | 
Data: Pa?dziernik 21 2007 10:47:53 |  | Temat: Re: Cyk, cyk, cyk z deski rozdzielczej |  | Autor: BearBag  |  
aha efekt taki najczesciej spotykam w Fiatach i Skodach, inne marki 
maja ten mechanizm o wiele lepiej rozwiazany a bolec konczacy linke 
nie ma takiego luzu w mechanizmie licznika jak w powyzszych okazach. 
Bardzo trudno podpiac linke tak  eby chodzila jak na poczatku. 
Zreszta jak kupuje Fiata i linka mi pyka to juz wiem ze byl krecony 
licznik, ale  eby tak sie samo sta o to trudno w to uwierzy .... 
 
 | 6 | 
Data: Pa?dziernik 21 2007 20:02:37 |  | Temat: Re: Cyk, cyk, cyk z deski rozdzielczej |  | Autor: Maciek  |  
Dzieki. Tak podejrzewalem. 
Do kogo najlepiej sie zwrocic, zeby jednak sprobowal cos z tym zrobic? 
Kto i za ile oceni mi realny przebieg? 
To dla mnie wazne, bo ostatnio eksperymentuje z przejsciem z minerala na polsyntetyk i jezeli samochod ma duzo wiekszy przebieg, niz myslalem, to moze sie to zle skonczyc. 
 
 | 7 | 
Data: Pa?dziernik 21 2007 20:04:07 |  | Temat: Re: Cyk, cyk, cyk z deski rozdzielczej |  | Autor: Maciek  |  
ktos odpinal linke (pewnie w celu cofniecia przebiegu) i po ponownym 
wlozeniu nie siadla juz tak dobrze. 
 
No tak, ale linka jest pewnie podpieta do oski, wiec powinna pykac caly czas, a jak zwalniam to nic nie pyka.
 | 8 | 
Data: Pa?dziernik 21 2007 11:16:46 |  | Temat: Re: Cyk, cyk, cyk z deski rozdzielczej |  | Autor: BearBag  |  
 
 No tak, ale linka jest pewnie podpieta do oski, wiec powinna pykac caly 
czas, a jak zwalniam to nic nie pyka. 
 
zawsze jest podobny efekt, linka sie wtedy obraca bardzo powoli i nie 
slychac dobrze. 
W tych najprostszych licznikach to jest jednorazowka, mimo ze 
wyciagalem liczniki juz wiele razy to i mi sie zdarza np w Fiacie  e 
ta linka nie siadzie tak jak powinna. Nie wiem jak jest w twoim aucie 
ale mniej wiecej w polowie aut da sie dostac do linki od spodu bez 
wyciagania licznika od strony peda ów. I wtedy mozesz probowac wsadzic 
linke w innej pozycji (obrocic ja lekko) ewentualnie docisnac. Uwaga - 
zawsze jest jakis zatrzask lub docisk ktory trzeba odbezpieczyc zanim 
linke da sie uwolni . Mozeliwe tez ze wlasnie ten zatrzask nie do 
konca sie zacisnal co tez moze powodowac taki efekt. Ale jesli linka 
byla wsadzana na sile to wyrobil sie ten bolec (najczesciej 
plastikowy) i nic bez wymiany linki nie poprawisz. Najgorzsej jak 
rozwalilo sie cos w mechanizmie wewn licznika- a to jest bardzo 
delikatne. Wtedy to juz w ogole nie oplaca sie tego robi .
 | 9 | 
Data: Pa?dziernik 21 2007 20:27:44 |  | Temat: Re: Cyk, cyk, cyk z deski rozdzielczej |  | Autor: Maciek  |  
i nic bez wymiany linki nie poprawisz. 
 
A jaki to jest koszt?
 Najgorzsej jak rozwalilo sie cos w mechanizmie wewn licznika- a to jest bardzo 
delikatne. Wtedy to juz w ogole nie oplaca sie tego robi . 
 
A to ile by kosztowalo? Wkurza mnie to na tyle, ze bylbym gotow dac nawet pare stow.
 | 10 | 
Data: Pa?dziernik 21 2007 22:36:09 |  | Temat: Re: Cyk, cyk, cyk z deski rozdzielczej |  | Autor: minorman  |  
A z ciekawosci - ile dales za sama skode? 
 
--   
pozdrawiam, minorman 
[SG] [NO] xsara '98 author '07 
harry II + ml-145 
 
 | 11 | 
Data: Pa?dziernik 21 2007 22:39:32 |  | Temat: Re: Cyk, cyk, cyk z deski rozdzielczej |  | Autor: Maciek  |  
A z ciekawosci - ile dales za sama skode? 
 
10 000. Auto ogladalo juz wielu mechanikow i lakiernikow i kazdy stwierdzil, ze jest w super stanie. 
Dlatego zdecydowalem sie zaplacic troche ponad cene rynkowa.
 | 12 | 
Data: Pa?dziernik 21 2007 13:49:23 |  | Temat: Re: Cyk, cyk, cyk z deski rozdzielczej |  | Autor: BearBag  |  
linka pewnie kolo 40zl. Licznik okolo 150. Ale dawno skody nie 
robilem, domyslam sie ze piszesz o Feli. 
 
 | 13 | 
Data: Pa?dziernik 21 2007 23:21:08 |  | Temat: Re: Cyk, cyk, cyk z deski rozdzielczej |  | Autor: Maciek  |  
linka pewnie kolo 40zl. Licznik okolo 150. Ale dawno skody nie 
robilem, domyslam sie ze piszesz o Feli. 
 
Tak, dzieki!
 | 14 | 
Data: Pa?dziernik 22 2007 11:19:54 |  | Temat: Re: Cyk, cyk, cyk z deski rozdzielczej |  | Autor: Jakub Hojnacki  |  
Maciek wrote: 
 Dziwna sprawa. 
Z deski rozdzielczej dochodzi mi taki dziwny odglos. Takie ciche cykanie. Cyk, cyk, cyk. 
Umiejscawiam ten dzwiek gdzies za zegarami. 
 
Glosniejsze przy zimnym silniku. Przedwczoraj bylo slychac tylko przy przyspieszaniu. 
Dzisiaj juz caly czas - czy jade jednostajnie, czy przyspieszam. 
 
Co ciekawe podczas hamowania ustaje. 
Zresetowalem dzienny licznik kilometrow, bo myslalem, ze moze sie jakas zebatka przyblokowala, ale to nie to. 
Macie jakis pomysl, co to moze byc? 
 
Felicia 1.3 GLXi 
 
Nie wiem jak to w Felicji, ale miałem coĹ› takiego swego czasu w Favoritce (pewnie mechanizmy okołolicznikowe podobne). Pomogły nastÄ™pujÄ…ce rzeczy (w sumie nie wiem która bardziej): 
- zdemontowałem zestaw zegarów, odpiÄ…łem linkÄ™, wyczyĹ›ciłem, nasmarowałem, przypiÄ…łem z powrotem, 
- wyjÄ…łem linkÄ™ ze skrzyni, wsadziłem starannie jeszcze raz (przy okazji sprawdziłem olej), 
- ułożyłem linkÄ™ starannie w komorze silnika, 
- wymieniłem kilka zÄ™batek w liczniku kilometrów (dostałem taki "kit" za jakieĹ› grosze w sklepie z częściami do Szkodovek) co oprócz ww cykania wyeliminowało nieprzyjemne zgrzyty przy niskich temperaturach. 
Razem - 2h roboty, 2 browce i 0.5h domywania siÄ™ po tym :-)
 
Heja 
JH
  |  |  |  |  |  |  |  |  |  |  |  |  |