Grupy dyskusyjne   »   Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?

Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?



1 Data: Sierpien 21 2009 02:09:40
Temat: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: Mateusz Ludwin 

Gośc wypłodził cos takiego:

http://www.kenrockwell.com/canon/s90.htm

" The S90 has the same oversized sensor as the G11, but adds a faster f/2
lens (...)"

"What makes the S90 outstanding is:

2.) Fast f/2.0 zoom. This lets in twice as much light as any f/2.8 L SLR
zoom, Powershot, G series or whatever."

Rockwell ty KRETYNIE, S90 ma obiektyw będący ekwiwalentem 28-105/2.0-*4.9*,
do tego G11 ma 28-*140*/2.8-*4.5*.

"3.) Full-Sized Image Sensor. Well, not really, but considering that other
makers lie about their 4/3 system DSLRs and E-P1 PEN as having full sized
sensors (they are really only have quarter-sized), I'm saying "full sized
sensor" here to light up the fact that the S90 and G11 have the biggest
sensors of any compact cameras I've seen. Yes, they are a lot smaller than
even the puny 4/3 system sensors, but about 20% bigger in each dimension
(40% bigger in area) than most other compacts. (The old G10 also has the
same sized sensor, but with too many pixels jammed in.)"

"Compared to the Leica D-Lux 4

This lack of direct control, and the suffocatingly complex menu system of
the Leicasonic that replaces the direct controls of the S90, relegates the
Leicasonic to the consumer electronics aisle, not the photography aisle."

Ten KRETYN miał w ręku D-Lux 4 który ma obiektyw F2-F2.8 i sensor większy
niż S90 i G11, ale ANALFABETA prawdopodobnie nie rozumie co te liczby
znaczą.

Cała ta "recenzja" wygląda jakby gość nawalił się jakimś tanim sikaczem i
wypluł z siebie tekst na parę stron oparty wyłącznie o jakąś zapowiedź S90.
Niestety, ten KRETYN pisał to na trzeźwo i nawet miał S90 w ręce.

Wiem że rzucam się jak talib w celi, ale po prostu nie zdzierżyłem już tego
bełkotu który ten facet z siebie wyrzucił. Nie rozumiem jak ktos może brać
na poważnie tego idiotę.
--
Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment

Mateusz Ludwin                             mateuszl [at] gmail [dot] com



2 Data: Sierpien 21 2009 02:59:03
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą ?
Autor: dominik 

Mateusz Ludwin wrote:

Wiem że rzucam się jak talib w celi, ale po prostu nie zdzierżyłem już tego
bełkotu który ten facet z siebie wyrzucił. Nie rozumiem jak ktos może brać
na poważnie tego idiotę.

To po co go czytujesz?
Wiadomo, że Ken napisze tak, żeby każdy na każdym forum go cytował.
Inna sprawa że to co pisze to kretynizmy właśnie.


d.

3 Data: Sierpien 21 2009 08:16:19
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: Kokos 


Użytkownik "Mateusz Ludwin"  napisał w wiadomości

Gośc wypłodził cos takiego:

http://www.kenrockwell.com/canon/s90.htm

" The S90 has the same oversized sensor as the G11, but adds a faster f/2
lens (...)"
..
..
..
..
..> Ten KRETYN miał w ręku D-Lux 4 który ma obiektyw F2-F2.8 i sensor większy
niż S90 i G11, ale ANALFABETA prawdopodobnie nie rozumie co te liczby
znaczą.

Cała ta "recenzja" wygląda jakby gość nawalił się jakimś tanim sikaczem i
wypluł z siebie tekst na parę stron oparty wyłącznie o jakąś zapowiedź
S90.
Niestety, ten KRETYN pisał to na trzeźwo i nawet miał S90 w ręce.

Wiem że rzucam się jak talib w celi, ale po prostu nie zdzierżyłem już
tego
bełkotu który ten facet z siebie wyrzucił. Nie rozumiem jak ktos może brać
na poważnie tego idiotę.

a ktoś go bierze? z tego co widze to ty go brałes na powaznie skoro czytałeś
co on pisze:))

4 Data: Sierpien 21 2009 09:05:16
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: Mateusz Ludwin 

Rzecze Kokos:

a ktoś go bierze? z tego co widze to ty go brałes na powaznie skoro czytałeś
co on pisze:))

Wszedłem tam bo na DPR napisali że zrobił test, więc sądziłem że będą jakieś
sample.

Co do brania na poważnie to jest cała rzesza idiotów którzy mówią że "jest
kontrowersyjny, ale stoją za nim lata doświadczenia i dlatego jest moim
autorytetem".
--
Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment

Mateusz Ludwin                             mateuszl [at] gmail [dot] com

5 Data: Sierpien 21 2009 09:24:08
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: syriusz 

Mateusz Ludwin wrote:

Wszedłem tam bo na DPR napisali...

[...ciach..]

kontrowersyjny, ale stoją za nim lata doświadczenia i dlatego jest moim
autorytetem".

No widzisz... dla Ciebie DPR jest jakimś "autorytetem", dla innego Rockwell - widzisz w tym coś złego? :-P
Wiesz, co innego jakby taki Rockwell namawiał kogoś do złego - wtedy trzeba to tępić na różne sposoby.
No ale żeby tak od razu od idiotów, kretynów i analfabetów tylko dlatego, że jakieś bzdury napisał w swoim kolejnym felietonie...? Oj nie ładnie z Twojej strony :P

Pozdrawiam,
syriusz

6 Data: Sierpien 21 2009 10:19:42
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: de Fresz 

On 2009-08-21 09:24:08 +0200, syriusz  said:

No ale żeby tak od razu od idiotów, kretynów i analfabetów tylko dlatego, że jakieś bzdury napisał w swoim kolejnym felietonie...? Oj nie ładnie z Twojej strony :P

No fakt, podobnie trzeba by nazywać gdzieś z połowę dziennikarzyn, a to mogłoby się skończyć jakimś pozwem zbiorowym ;-)


--
Pozdrawiam
de Fresz

7 Data: Sierpien 21 2009 10:29:11
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: syriusz 

de Fresz wrote:

No fakt, podobnie trzeba by nazywać gdzieś z połowę dziennikarzyn, a to mogłoby się skończyć jakimś pozwem zbiorowym ;-)

Dziennikarze niestety są pod silnym wpływem polityków, a jaka jest polityka, chyba każdy wie... ;-)
Ale to już NTG się zrobiło... ;)

Pozdrawiam,
syriusz

8 Data: Sierpien 22 2009 01:00:49
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: adam 

Użytkownik "syriusz" napisał

No fakt, podobnie trzeba by nazywać gdzieś z połowę dziennikarzyn, a to mogłoby się skończyć jakimś pozwem zbiorowym ;-)

Dziennikarze niestety są pod silnym wpływem polityków, a jaka jest polityka, chyba każdy wie... ;-)

Raczej pod silnym wpływem szmalu.
Motywacje polityczne można by przy pewnym przymrużeniu oka potraktować jako pobudki szlachetne. Centrum naszej rzeczywistości tylko pozornie kręci się wokół polityki, fundamentem jest pecunia.

adam

9 Data: Sierpien 22 2009 10:03:52
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: Jacek_P 

adam napisal:

wokół polityki, fundamentem jest pecunia.

I wladza. Wielu ludzi dziala dla czystej zadzy wladzy,
nawet z pominieciem kasy.
--
Pozdrawiam,

Jacek

10 Data: Sierpien 22 2009 13:31:02
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: kibic 

Miał gość aparat w rękach i żadnego sampla. świnia :-]

niesmaczy mnie, że tak długo trzeba czekać na sample z wyższych iso..

11 Data: Sierpien 21 2009 09:25:16
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: Janko Muzykant 

Mateusz Ludwin pisze:

Wszedłem tam bo na DPR napisali że zrobił test, więc sądziłem że będą jakieś
sample.

Co do brania na poważnie to jest cała rzesza idiotów którzy mówią że "jest
kontrowersyjny, ale stoją za nim lata doświadczenia i dlatego jest moim
autorytetem".

A mało to ludzi argumentuje algorytmem ''miszcza Kena''? Nawet tu, na grupie...

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/lepiej mieć dwa złote niż złotówkę, a jeszcze lepiej mieć dwa pięćdziesiąt/

12 Data: Sierpien 21 2009 09:33:59
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: ~BitPump 

A mało to ludzi argumentuje algorytmem ''miszcza Kena''? Nawet tu, na grupie...

Ken ma odwagę napisać, że do robienia zdjeć trzeba mieć mózg, a nie megapiksele.

~BitPump

13 Data: Sierpien 21 2009 09:41:12
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: syriusz 

~BitPump wrote:

A mało to ludzi argumentuje algorytmem ''miszcza Kena''? Nawet tu, na grupie...

Ken ma odwagę napisać, że do robienia zdjeć trzeba mieć mózg, a nie megapiksele.

Abstrahując już od doświadczenia i wiedzy lub niewiedzy Rockwella, to akurat bardzo podobał mi się jego "felieton" o robieniu zdjęć szerokimi kątami (jak to trzeba "wejść" wręcz w scenę z aparatem i takie tam...) - bardzo ciekawy i zawierający klika interesujących wskazówek.

Poza tym podobały mi się jego zachwyty nad Velvią, które jakiś czas temu przechodził... :) ale to oczywiście dlatego, że sam robię na slajdach i mam z tego niesamowitą radochę :D

Pozdrawiam,
syriusz

14 Data: Sierpien 21 2009 00:44:17
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: XX YY 

On 21 Aug., 09:41, syriusz  wrote:

~BitPump wrote:
>> A mało to ludzi argumentuje algorytmem ''miszcza Kena''? Nawet tu, na
>> grupie...

> Ken ma odwagę napisać, że do robienia zdjeć trzeba mieć mózg, a nie
> megapiksele.

Abstrahując już od doświadczenia i wiedzy lub niewiedzy Rockwella, to
akurat bardzo podobał mi się jego "felieton" o robieniu zdjęć szerokimi
kątami (jak to trzeba "wejść" wręcz w scenę z aparatem i takie tam...) -
bardzo ciekawy i zawierający klika interesujących wskazówek.

Poza tym podobały mi się jego zachwyty nad Velvią, które jakiś czas temu
przechodził... :) ale to oczywiście dlatego, że sam robię na slajdach i
mam z tego niesamowitą radochę :D

Pozdrawiam,
syriusz

wiedza n.t sprzetu i dookola sprzetu fotograficznego jest wiedza
rzekoma.
to nic istotnego .
tak jak sa uczeni w pismie ,  tak sa uczeni w istrukcjach obslugi
aparatu.

15 Data: Sierpien 21 2009 09:52:26
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: Janko Muzykant 

~BitPump pisze:

A mało to ludzi argumentuje algorytmem ''miszcza Kena''? Nawet tu, na grupie...

Ken ma odwagę napisać, że do robienia zdjeć trzeba mieć mózg, a nie megapiksele.

Jansal też raz kiedyś napisał coś... mało głupiego ;)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/kobiet się nie rozumie, kobiety się odgaduje/

16 Data: Sierpien 21 2009 09:58:02
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: ~BitPump 

Ken ma odwagę napisać, że do robienia zdjeć trzeba mieć mózg, a nie megapiksele.

Jansal też raz kiedyś napisał coś... mało głupiego ;)

A ja lubię felietony Kena i nie będę z tego powodu wojny na grupie toczył :-)

~BitPump

17 Data: Sierpien 21 2009 10:01:58
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: Paweł W. 

Janko Muzykant pisze:

Jansal też raz kiedyś napisał coś... mało głupiego ;)


Właśnie coś niegłupiego napisał nad twoim postem :D

Pozdrawiam,
Paweł W.

--
"A niektóre dzieci, jak się obrażą, to pokazują innym język. Ja też pokazuję, ale ja wtedy mam rację". - Kasia, 4 lata,Newsweek Polska.

18 Data: Sierpien 21 2009 09:58:16
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: John Smith 

~BitPump napisał(a):

A mało to ludzi argumentuje algorytmem ''miszcza Kena''? Nawet tu, na
grupie...

Ken ma odwagę napisać, że do robienia zdjeć trzeba mieć mózg, a nie
megapiksele.

Rzeczywiście trzeba mieć odwagę, żeby truizmy powtarzać.

--
Mirek

19 Data: Sierpien 21 2009 10:03:07
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: Mateusz Ludwin 

~BitPump wrote:

A mało to ludzi argumentuje algorytmem ''miszcza Kena''? Nawet tu, na grupie...

Ken ma odwagę napisać, że do robienia zdjeć trzeba mieć mózg, a nie megapiksele.

Dokładnie, udowadnia to na swoim przykładzie. Za pomocą dowodu nie wprost.
--
Mateusz Ludwin                             mateuszl [at] gmail [dot] com

20 Data: Sierpien 21 2009 10:33:19
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: syriusz 

Mateusz Ludwin wrote:

Dokładnie, udowadnia to na swoim przykładzie. Za pomocą dowodu nie wprost.

Oj Mateuszu... ja Ci dam dobrą radę, jako "kolega" z grupy, choć się nie znamy...
Idź Ty w plener z aparatem, pobiegaj trochę po zielonych łąkach, lasach, popstrykaj, nawdychaj się tlenu... :)
To podobno dobrze robi na takie frustracje, jak Twoje, które tu prezentujesz :)

Zdecydowanie odpocznij na jakiś czas od komputera ;)

A wieczorem walnij sobie drinka i pooglądaj zdjęcia.
To pierwsze - pod warunkiem, że skończyłeś 18 lat oczywiście! :P

Pozdrawiam,
syriusz

21 Data: Sierpien 21 2009 10:21:36
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: de Fresz 

On 2009-08-21 09:33:59 +0200, "~BitPump"  said:

A mało to ludzi argumentuje algorytmem ''miszcza Kena''? Nawet tu, na grupie...

Ken ma odwagę napisać, że do robienia zdjeć trzeba mieć mózg, a nie megapiksele.

Znaczy wedle własnej tezy on się raczej nie nadaje...
;-)


--
Pozdrawiam
de Fresz

22 Data: Sierpien 21 2009 09:30:30
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą ?
Autor: Władysław Łoś 

In article
 Mateusz Ludwin  wrote:

Rzecze Kokos:

> a ktoś go bierze? z tego co widze to ty go brałes na powaznie skoro
> czytałeś
> co on pisze:))

Wszedłem tam bo na DPR napisali że zrobił test, więc sądziłem że będą jakieś
sample.

Co do brania na poważnie to jest cała rzesza idiotów którzy mówią że "jest
kontrowersyjny, ale stoją za nim lata doświadczenia i dlatego jest moim
autorytetem".

Rockwell jest "kontrowersyjny" tylko dla idiotów jak ty, którzy nie
rozumieją co pisze w szczegółach i o co mu chodzi w ogólności.

EOT PlONK

23 Data: Sierpien 21 2009 00:40:20
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: XX YY 



Rockwell jest "kontrowersyjny" tylko dla idiotów jak ty, którzy nie
rozumieją co pisze w szczegółach i o co mu chodzi w ogólności.

EOT PlONK

o qurde
koncza sie wakacje plebs wraca do komputerow
zaraz zacznie sie obrzucanie blotem i wyzwiskami.

czy naprawde nie da sie napisac postu nie obrzucajac kogos przykrymi
epitetami?
to zadna przyjemnosc  dla osob postronnych  czytac cos takiego przy
sniadaniu.

na wszelki wypadek wrzucam tego losia do kwarantanny do konca roku.

24 Data: Sierpien 21 2009 09:44:21
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: syriusz 

XX YY wrote:

czy naprawde nie da sie napisac postu nie obrzucajac kogos przykrymi
epitetami?
to zadna przyjemnosc  dla osob postronnych  czytac cos takiego przy
sniadaniu.

Hehehe... tu się zgodzę :)
Piję sobie poranną kawkę, a tu mi z monitora "kretyny", "idioci" i "analfabeci" lecą wielkimi literami...
Oż w mordę jeża.... :)

Pozdrawiam,
syriusz

25 Data: Sierpien 24 2009 14:35:03
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: Mikolaj Tutak 

Władysław Łoś wrote:

Rockwell jest "kontrowersyjny" tylko dla idiotów jak ty, którzy nie
rozumieją co pisze w szczegółach i o co mu chodzi w ogólności.

EOT PlONK

Nie badz taki metalny moher ;)

--
pozdrawiam
      Mikołaj

26 Data: Sierpien 21 2009 15:20:50
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: Kokos 

Co do brania na poważnie to jest cała rzesza idiotów którzy mówią że "jest
kontrowersyjny, ale stoją za nim lata doświadczenia i dlatego jest moim
autorytetem".

ludzie mąją różne autorytety... dla niektórych jest nim np Doda...
dla mnie fotograficznym autorytetem nie jest "góru" sprzętowy, który zna
tylko teorię, gorzej z praktyką..

27 Data: Sierpien 21 2009 09:14:45
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: syriusz 

Mateusz Ludwin wrote:

Gośc wypłodził cos takiego:
[... ciach ...]

Wiesz co... ostatnio czytałem jakiś artykuł (w Wyborczej bodajże) o chamstwie w internecie.
Jak możesz nazywać kogoś "kretynem", "idiotą" i "analfabetą", tylko dlatego, że wypisuje bzdury.
Jeśli nawet to są bzdury (a nie wiem, nie wnikam, recenzji nie czytałem, bo mnie to nie interesuje), to każdy ma prawo wypisywać co chce, a nikt nie musi go czytać.

Wypisywanie bzdur na zasadzie "bo mi się tak wydaje" nie jest przestępstwem i on nikogo tym nie obraża - w przeciwieństwie do Ciebie.

Poza tym, napisz ładnie list do Rockwella po angielsku i nazwij go w nim kretynem i analfabetą, a nie tak obrabiać mu du** poza plecami. Daj też link do swojego publicznego posta - najlepiej z tłumaczeniem - jestem pewny, że będziesz miał wtedy pozew o zniesławienie.

Każdy chyba wie, że Rockwell to "felietonista", który po prostu ma swój sposób zarabiania na życie i tyle ;)
Czasami fajnie pisze, a czasami mu się tylko wydaje... ;)

Wiesz, ja nie jestem typem człowieka, któremu piana z ust leci o byle g**no :)
Ale swoim postem to pokazałeś trochę niski poziom i swoją mocną niedojrzałość emocjonalną... ;-P

Inna rzecz wyśmiać kogoś, że bzdury wypisuje (i takie coś popieram, aby bzdur nie szerzyć), a inna rzecz ubliżać komuś - niezależnie od sytuacji i tematu - to drugie jest według mnie przegięciem.

Pozdrawiam,
syriusz

28 Data: Sierpien 21 2009 09:32:24
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: Winetoo 

Użytkownik "Mateusz Ludwin"  napisał w wiadomości

Gośc wypłodził cos takiego:

http://www.kenrockwell.com/canon/s90.htm

" The S90 has the same oversized sensor as the G11, but adds a faster f/2
lens (...)"

"What makes the S90 outstanding is:

2.) Fast f/2.0 zoom. This lets in twice as much light as any f/2.8 L SLR
zoom, Powershot, G series or whatever."

Rockwell ty KRETYNIE, S90 ma obiektyw będący ekwiwalentem
28-105/2.0-*4.9*,
do tego G11 ma 28-*140*/2.8-*4.5*.

"3.) Full-Sized Image Sensor. Well, not really, but considering that other
makers lie about their 4/3 system DSLRs and E-P1 PEN as having full sized
sensors (they are really only have quarter-sized), I'm saying "full sized
sensor" here to light up the fact that the S90 and G11 have the biggest
sensors of any compact cameras I've seen. Yes, they are a lot smaller than
even the puny 4/3 system sensors, but about 20% bigger in each dimension
(40% bigger in area) than most other compacts. (The old G10 also has the
same sized sensor, but with too many pixels jammed in.)"

"Compared to the Leica D-Lux 4

This lack of direct control, and the suffocatingly complex menu system of
the Leicasonic that replaces the direct controls of the S90, relegates the
Leicasonic to the consumer electronics aisle, not the photography aisle."

Ten KRETYN miał w ręku D-Lux 4 który ma obiektyw F2-F2.8 i sensor większy
niż S90 i G11, ale ANALFABETA prawdopodobnie nie rozumie co te liczby
znaczą.

Cała ta "recenzja" wygląda jakby gość nawalił się jakimś tanim sikaczem i
wypluł z siebie tekst na parę stron oparty wyłącznie o jakąś zapowiedź
S90.
Niestety, ten KRETYN pisał to na trzeźwo i nawet miał S90 w ręce.

Wiem że rzucam się jak talib w celi, ale po prostu nie zdzierżyłem już
tego
bełkotu który ten facet z siebie wyrzucił. Nie rozumiem jak ktos może brać
na poważnie tego idiotę.

Przeczytaj jeszcze raz. :-)

Napisał prosto i wyraźnie o co mu chodzi. W swojej klasie S90 ma
najjaśniejszy obiektyw i największą matrycę. Leike Ken przesuwa do innej
gorszej klasy. A co do jasności obiektywu to porównuje ją na szerokim końcu.
Dla mnie to oczywiste bo w pomieszczeniach czyli tam gdzie jasność jest
potrzebna używa się szerokiego końca.

Nie bronię go i wiem, że nie jest lubiany, ale jak masz potrzebę sięczegoś
czepić to czep się innych artykułów bo ten jest IMO OK. Ja w nim wyczywam
sporą dawkę humoru - np. uwaga o Olku który nazywa swoją matrycę FF :-)

Pozdrawiam
Winetoo

29 Data: Sierpien 21 2009 09:40:07
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: Jurekk 

Mateusz Ludwin pisze:

Ten KRETYN miał .....
.........

Wiem że rzucam się jak talib w celi, ale po prostu nie zdzierżyłem już tego
bełkotu który ten facet z siebie wyrzucił. Nie rozumiem jak ktos może brać
na poważnie tego idiotę.

a napisałeś mu chociaż co i nim myślisz,
czy mamy Twoim wzorem skopiować Twój txt i mu podesłać  ;))

30 Data: Sierpien 21 2009 09:53:34
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: Paweł W. 

Mateusz Ludwin pisze:

Gośc wypłodził cos takiego:

"3.) Full-Sized Image Sensor. Well, not really, but considering that other
makers lie about their 4/3 system DSLRs and E-P1 PEN as having full sized
sensors (they are really only have quarter-sized), I'm saying "full sized
sensor" here to light up the fact that the S90 and G11 have the biggest
sensors of any compact cameras I've seen. Yes, they are a lot smaller than
even the puny 4/3 system sensors, but about 20% bigger in each dimension
(40% bigger in area) than most other compacts. (The old G10 also has the
same sized sensor, but with too many pixels jammed in.)"

1/1,7" większe od 2/3" (Fuji S2000EXR - 1/1,6", Fuji S100fs - 2/3"). Niestety nie wiem, kto poza Fuji wkłada większe matryce do kompaktów.

Pozdrawiam,
Paweł W.

--
"A niektóre dzieci, jak się obrażą, to pokazują innym język. Ja też pokazuję, ale ja wtedy mam rację". - Kasia, 4 lata,Newsweek Polska.

31 Data: Sierpien 21 2009 09:59:07
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: Paweł W. 

Dodam jeszcze, że kiedyś hybryd z matrycami 2/3 było sporo. Nikona miał swoją serię 8xxx, Konica-Minolta serię A, Fuji S9000 (ciągle kontynuowana linia - S100fs), zdaje się, że Olympus też miał jakąś serię z matrycami większymi niż 1/1,8".

A mi G11 przypomina remake starego filmu - wszystko to samo, co było, tylko bardziej kolorowo, bardziej wystrzałowo, samochody latają wyżej, pistolety strzelają celniej (oczywiście tylko wtedy, gdy w rękach głównego bohatera ;) ), itp, itd.


Pozdrawiam,
Paweł W.

--
"A niektóre dzieci, jak się obrażą, to pokazują innym język. Ja też pokazuję, ale ja wtedy mam rację". - Kasia, 4 lata,Newsweek Polska.

32 Data: Sierpien 21 2009 19:48:18
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Fri, 21 Aug 2009, "Paweł W." wrote:

Dodam jeszcze, że kiedyś hybryd z matrycami 2/3 było sporo. Nikona miał swoją serię 8xxx, Konica-Minolta serię A, Fuji S9000 (ciągle kontynuowana linia - S100fs), zdaje się, że Olympus też miał jakąś serię z matrycami większymi niż 1/1,8".

  OlyX0X0 (7070, 8080).
  I jeszcze Samsung (815) oraz Sony (X1X, znaczy 717, 818).

pzdr, Gotfryd

33 Data: Sierpien 21 2009 22:47:21
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Fri, 21 Aug 2009, Gotfryd Smolik news wrote:

I jeszcze Samsung (815) oraz Sony (X1X, znaczy 717, 818).

  Korekta, Sony oczywiście 717 i 828!

pzdr, Gotfryd

34 Data: Sierpien 22 2009 01:09:34
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą ?
Autor: dominik 

Gotfryd Smolik news wrote:

On Fri, 21 Aug 2009, Gotfryd Smolik news wrote:

I jeszcze Samsung (815) oraz Sony (X1X, znaczy 717, 818).

 Korekta, Sony oczywiście 717 i 828!

i... 707 i 505 :)

d.

35 Data: Sierpien 21 2009 10:17:37
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: Mateusz Ludwin 

Paweł W. wrote:

Mateusz Ludwin pisze:
Gośc wypłodził cos takiego:

"3.) Full-Sized Image Sensor. Well, not really, but considering that other
makers lie about their 4/3 system DSLRs and E-P1 PEN as having full sized
sensors (they are really only have quarter-sized), I'm saying "full sized
sensor" here to light up the fact that the S90 and G11 have the biggest
sensors of any compact cameras I've seen. Yes, they are a lot smaller than
even the puny 4/3 system sensors, but about 20% bigger in each dimension
(40% bigger in area) than most other compacts. (The old G10 also has the
same sized sensor, but with too many pixels jammed in.)"

1/1,7" większe od 2/3" (Fuji S2000EXR - 1/1,6", Fuji S100fs - 2/3"). Niestety nie wiem, kto poza Fuji wkłada większe matryce do kompaktów.

LX3 ma 1/1.63 i znacznie jaśniejszy obiektyw.

Ale głąbowi się nie spodobał bo "to nie jest prawdziwa Leica".
--
Mateusz Ludwin                             mateuszl [at] gmail [dot] com

36 Data: Sierpien 21 2009 10:26:35
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: Paweł W. 

Mateusz Ludwin pisze:

LX3 ma 1/1.63 i znacznie jaśniejszy obiektyw.

Ale głąbowi się nie spodobał bo "to nie jest prawdziwa Leica".

Prawdziwa Leica nie jest cyfrowa. Cyfrowa Leica to tylko użycza swojego bagnetu i marki :P

Pozdrawiam,
Paweł W.

--
"A niektóre dzieci, jak się obrażą, to pokazują innym język. Ja też pokazuję, ale ja wtedy mam rację". - Kasia, 4 lata,Newsweek Polska.

37 Data: Sierpien 21 2009 10:45:59
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: Mateusz Ludwin 

Paweł W. wrote:

Mateusz Ludwin pisze:

LX3 ma 1/1.63 i znacznie jaśniejszy obiektyw.

Ale głąbowi się nie spodobał bo "to nie jest prawdziwa Leica".

Prawdziwa Leica nie jest cyfrowa. Cyfrowa Leica to tylko użycza swojego bagnetu i marki :P

I kto tu jest sprzętowym onanistą?
--
Mateusz Ludwin                             mateuszl [at] gmail [dot] com

38 Data: Sierpien 21 2009 11:10:53
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: syriusz 

Mateusz Ludwin wrote:

I kto tu jest sprzętowym onanistą?

Już ciii... ciii... już dobrze... :)

Widzisz jak to jest - rzuciłeś chamskim postem i miałeś nadzieję, że wszyscy do spółki pojadą po Rockwellu...
A tu proszę jaka niespodzianka - pojechali po Tobie... ;-P
Toż to panie ten internet jakiś nieprzewidywalny jest! ;-D

Pozdrawiam,
syriusz

39 Data: Sierpien 21 2009 11:18:20
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: Mateusz Ludwin 

syriusz wrote:

Mateusz Ludwin wrote:
I kto tu jest sprzętowym onanistą?

Już ciii... ciii... już dobrze... :)

Widzisz jak to jest - rzuciłeś chamskim postem i miałeś nadzieję, że wszyscy do spółki pojadą po Rockwellu...

Nie miałem żadnej nadziei, nie jestem gimnazjalistą który potrzebuje akceptacji.

Mam uczulenie na ludzką głupotę i musiałem się wyżalić.

A tu proszę jaka niespodzianka - pojechali po Tobie... ;-P

Nie zauważyłem.
--
Mateusz Ludwin                             mateuszl [at] gmail [dot] com

40 Data: Sierpien 21 2009 11:25:04
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: syriusz 

Mateusz Ludwin wrote:

Nie miałem żadnej nadziei, nie jestem gimnazjalistą który potrzebuje akceptacji.

OK. No w takim razie wyjaśniłeś jedno - tego drinka wieczorem możesz sobie spokojnie walnąć... ;-)

Mam uczulenie na ludzką głupotę

A Ty nic głupiego w życiu nie zrobiłeś? :)
To jednak jeszcze krótko żyjesz, bo innej możliwości nie ma... ;-P

i musiałem się wyżalić.

Rozumiem.
Ale dobrą radę już Ci dałem. I bądź pewien - lepsze to, niż chamskie posty na grupie :)

Pozdrawiam,
syriusz

41 Data: Sierpien 21 2009 10:00:03
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: Mateusz Szczyrzyca 

Dnia 21.08.2009 Mateusz Ludwin  napisał/a:

syriusz wrote:
Mateusz Ludwin wrote:
I kto tu jest sprzętowym onanistą?

Już ciii... ciii... już dobrze... :)

Widzisz jak to jest - rzuciłeś chamskim postem i miałeś nadzieję, że
wszyscy do spółki pojadą po Rockwellu...

Nie miałem żadnej nadziei, nie jestem gimnazjalistą który potrzebuje akceptacji.

Mam uczulenie na ludzką głupotę i musiałem się wyżalić.

Ciężkie musisz więc mieć to schorzenie autoimmunologiczne.

42 Data: Sierpien 21 2009 12:47:02
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: Quent 

Użytkownik "syriusz"  napisał w wiadomości

Widzisz jak to jest - rzuciłeś chamskim postem i miałeś nadzieję, że wszyscy do spółki pojadą po Rockwellu...
A tu proszę jaka niespodzianka - pojechali po Tobie... ;-P

Tak na marginesie to jestem w lekkim szoku widzac taka reakcje na ten chamski post.
Jeszcze niedawno wydawalo mi sie, ze usenet kompletnie schodzi na psy...

Pozdr.
Q

43 Data: Sierpien 21 2009 13:00:22
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: syriusz 

Quent wrote:

Tak na marginesie to jestem w lekkim szoku widzac taka reakcje na ten chamski post.
Jeszcze niedawno wydawalo mi sie, ze usenet kompletnie schodzi na psy...

Nie taka zła ta grupa, jak o niej piszą... ;-D

Ehh... żeby tak podobna tendencja weszła na nasze drogi, do tramwajów, sklepów... itd.
Żeby po prostu ludzie dla siebie nawzajem bardziej życzliwi byli... :)
A nie o byle g**no skaczą sobie do gardeł... ;)

Pozdrawiam,
syriusz

44 Data: Sierpien 21 2009 13:49:31
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: Quent 

Ehh... żeby tak podobna tendencja weszła na nasze drogi, do tramwajów, sklepów... itd.
Żeby po prostu ludzie dla siebie nawzajem bardziej życzliwi byli... :)
A nie o byle g**no skaczą sobie do gardeł... ;)

Myslalem kiedys o emigracji a to bylo jednym z glownych powodow.

Pozdr.
Q

45 Data: Sierpien 21 2009 13:57:56
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: Janko Muzykant 

Quent pisze:

Ehh... żeby tak podobna tendencja weszła na nasze drogi, do tramwajów, sklepów... itd.
Żeby po prostu ludzie dla siebie nawzajem bardziej życzliwi byli... :)
A nie o byle g**no skaczą sobie do gardeł... ;)

Myslalem kiedys o emigracji a to bylo jednym z glownych powodow.

Ano, niestety. Polaczkowość to nie tylko mit powtarzany na forach, to namacalne i w pełni istniejące zjawisko widoczne właśnie z perspektywy ''tam''.
Ale faktem jest, że u nas można się obijać jak nigdzie i to było moim powodem, by tu pozostać :)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/żeby choć Adam z Ewą obalili skrzynkę jabłek - oni zeżarli tylko po połówce!/

46 Data: Sierpien 21 2009 14:05:17
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: syriusz 

Quent wrote:

Myslalem kiedys o emigracji a to bylo jednym z glownych powodow.

Eeee, to też nie jest rozwiązaniem.
Matczyna ziemia zawsze będzie tą jedyną, najukochańszą i nie ma co się obrażać na nią i jej mieszkańców - żeby nie wiem jacy byli.
Nasi ojcowie, dziadkowie itd. jednak walczyli o to, abyśmy dziś mogli żyć w, jakby nie było, wolnej Polsce, więc niby dlaczego mielibyśmy to wszystko olać? Tylko dlatego, że ktoś jest chamski? :)
Nie - to ja mu powiem, że jest chamski, a nie wyjadę ;)

Cholera, jakoś to zbyt patetycznie zabrzmiało - nie chciałem, aby tak wyszło, ale chyba wyszło... ;-)
Znów wizja weekendu jakoś pozytywne nastroje we mnie budzi... ;-D

Pozdrawiam,
syriusz

47 Data: Sierpien 21 2009 14:28:26
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: Janko Muzykant 

syriusz pisze:

Matczyna ziemia zawsze będzie tą jedyną, najukochańszą i nie ma co się obrażać na nią i jej mieszkańców - żeby nie wiem jacy byli.
Nasi ojcowie, dziadkowie itd. jednak walczyli o to, abyśmy dziś mogli żyć w, jakby nie było, wolnej Polsce

Z roku na rok wydaje mi się coraz mocniej, że to tylko przykrywka była do chęci walki po prostu podsycanej charakterem, testosteronem i autopropagandą.
Owszem, nie wszystko i zawsze, ale te wielkie idee to tak po latach się pojawiały dopiero.

Znów wizja weekendu jakoś pozytywne nastroje we mnie budzi... ;-D

Byle do poniedziałku :)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/jedynie skromność ogranicza mój geniusz/

48 Data: Sierpien 21 2009 14:39:40
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: syriusz 

Janko Muzykant wrote:

Z roku na rok wydaje mi się coraz mocniej, że to tylko przykrywka była do chęci walki po prostu podsycanej charakterem, testosteronem i autopropagandą.
Owszem, nie wszystko i zawsze, ale te wielkie idee to tak po latach się pojawiały dopiero.

Że Polacy to waleczny naród, to widać nawet dziś, w III RP, kiedy jako taki spokój mamy - wystarczy wiadomości obejrzeć - szczególnie przed jakimiś wyborami... ;-)
Tylko powiedz sam - ile my tego "spokoju" mieliśmy w naszej bogatej historii?... ;)


Znów wizja weekendu jakoś pozytywne nastroje we mnie budzi... ;-D

Byle do poniedziałku :)

Ba! Od poniedziałku mam urlop... :P
Krótki, bo krótki, ale wypad z małżonką sobie robimy... tylko we dwoje... ;)

Pozdrawiam,
syriusz

49 Data: Sierpien 21 2009 15:20:45
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: Janko Muzykant 

syriusz pisze:

Że Polacy to waleczny naród, to widać nawet dziś, w III RP, kiedy jako taki spokój mamy - wystarczy wiadomości obejrzeć - szczególnie przed jakimiś wyborami... ;-)
Tylko powiedz sam - ile my tego "spokoju" mieliśmy w naszej bogatej historii?... ;)

Tylko czy nie fajniej byłoby dziś, gdybym był Austriakiem w mocno pielęgnującą dziś swą odrębność kulturową Galicji? Bez całego tego bagażu użerania się za zaborów, kolejnych wojen i wykańczającej resztki zachodniej kultury wśród ludu komuny?

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/piękne chwile w życiu? - tak się zmęczyć, żeby nie mieć ochoty na seks/

50 Data: Sierpien 21 2009 15:38:58
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: syriusz 

Janko Muzykant wrote:

Tylko czy nie fajniej byłoby dziś, gdybym był Austriakiem w mocno pielęgnującą dziś swą odrębność kulturową Galicji? Bez całego tego bagażu użerania się za zaborów, kolejnych wojen i wykańczającej resztki zachodniej kultury wśród ludu komuny?

Wiesz... jakby każdy z nas mógł wybierać, zanim się urodził, to dziś o wielu krajach i miejscach na ziemi nawet byśmy nie słyszeli... ;)
Jestem jednak zdania, że skoro tu się urodziłem i ta ziemia mnie wychowała, to jestem jej coś winien...

To mniej więcej jak z rodziną: wiesz ile dobrego dali Ci Twoi rodzice, kiedy Cię wychowywali - dlatego na stare lata zaopiekujesz się nimi i nie zostaną sami. I to nie na zasadzie "spłaty długu", lecz dlatego "że tak powinno być", tak Cię nauczyli i to jest dobre.

Pozdrawiam,
syriusz

51 Data: Sierpien 21 2009 15:51:15
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: Janko Muzykant 

syriusz pisze:

Tylko czy nie fajniej byłoby dziś, gdybym był Austriakiem w mocno pielęgnującą dziś swą odrębność kulturową Galicji? Bez całego tego bagażu użerania się za zaborów, kolejnych wojen i wykańczającej resztki zachodniej kultury wśród ludu komuny?

Wiesz... jakby każdy z nas mógł wybierać, zanim się urodził, to dziś o wielu krajach i miejscach na ziemi nawet byśmy nie słyszeli... ;)
Jestem jednak zdania, że skoro tu się urodziłem i ta ziemia mnie wychowała, to jestem jej coś winien...

Ale nie nie mówię o zmianie miejsca, a historii (oczywiście hipotetycznej zmianie).

To mniej więcej jak z rodziną: wiesz ile dobrego dali Ci Twoi rodzice, kiedy Cię wychowywali - dlatego na stare lata zaopiekujesz się nimi i nie zostaną sami. I to nie na zasadzie "spłaty długu", lecz dlatego "że tak powinno być", tak Cię nauczyli i to jest dobre.

No cóż, jestem z tych, co zrobią dla innych to, co zgodne z tradycją, ale sam nie będę tego wymagał od młodszych pokoleń.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/uśmiechnij się - jutro też będą wojny, powodzie i trzęsienia ziemi.../

52 Data: Sierpien 25 2009 13:36:01
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: Marek Dyjor 

syriusz wrote:

Janko Muzykant wrote:
Tylko czy nie fajniej byłoby dziś, gdybym był Austriakiem w mocno
pielęgnującą dziś swą odrębność kulturową Galicji? Bez całego tego
bagażu użerania się za zaborów, kolejnych wojen i wykańczającej
resztki zachodniej kultury wśród ludu komuny?

Wiesz... jakby każdy z nas mógł wybierać, zanim się urodził, to dziś o
wielu krajach i miejscach na ziemi nawet byśmy nie słyszeli... ;)
Jestem jednak zdania, że skoro tu się urodziłem i ta ziemia mnie
wychowała, to jestem jej coś winien...

ziemia to tylko trochę minerałów i prochu nic więcej.

53 Data: Sierpien 21 2009 18:57:10
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: Jacek_P 

Janko Muzykant napisal:

Tylko czy nie fajniej byłoby dziś, gdybym był Austriakiem w mocno
pielęgnującą dziś swą odrębność kulturową Galicji? Bez całego tego
bagażu użerania się za zaborów, kolejnych wojen i wykańczającej resztki
zachodniej kultury wśród ludu komuny?

Tylko zapomniales o mocno niefajnych szczegolach, ktore przykryla mgla zapomnienia.
Bylbys takim polskim 'szyita' w mocno zniemczalym 'sunnickim' cesarstwie.
Ta autonomia Galicji byla z trudem wywalczona, a nie dana z laski.
--
Pozdrawiam,

Jacek

54 Data: Sierpien 21 2009 22:05:27
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: Janko Muzykant 

Jacek_P pisze:

Tylko czy nie fajniej byłoby dziś, gdybym był Austriakiem w mocno pielęgnującą dziś swą odrębność kulturową Galicji? Bez całego tego bagażu użerania się za zaborów, kolejnych wojen i wykańczającej resztki zachodniej kultury wśród ludu komuny?

Tylko zapomniales o mocno niefajnych szczegolach, ktore przykryla mgla zapomnienia.
Bylbys takim polskim 'szyita' w mocno zniemczalym 'sunnickim' cesarstwie.
Ta autonomia Galicji byla z trudem wywalczona, a nie dana z laski.

Jakbym uparcie tę ''Polskość'' uprawiał i dodajmy - wtedy.
Dziś (gdyby zabory nigdy nie upadły) mógłbym sobie pozwolić na cały ten folklor łącznie z wprowadzeniem oficjalny drugiego języka, co zdarza się w wielu krajach Europy i jest wręcz propagowane (poza mniejszościowymi świrami w stylu ety).

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/kiedy będziesz dobrym fotografem? gdy stwierdzisz, że nie potrzeba aparatu/

55 Data: Sierpien 21 2009 09:52:59
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: Tomasz Jakubowski 

W dniu 2009-08-21 02:09, Mateusz Ludwin pisze:

(...)  Nie rozumiem jak ktos może brać
na poważnie tego idiotę.

http://internetbezchamstwa.pl/

--
pozdrawiam
Tomasz Jakubowski
http://twitter.com/tomekjakubowski

56 Data: Sierpien 21 2009 09:58:40
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: syriusz 

Tomasz Jakubowski wrote:


http://internetbezchamstwa.pl/


No proszę! Pięknie, że takie akcje powstają! :)
Popieram!

Pozdrawiam,
syriusz

57 Data: Sierpien 21 2009 10:09:11
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: Marek Dyjor 

Mateusz Ludwin wrote:

Cała ta "recenzja" wygląda jakby gość nawalił się jakimś tanim
sikaczem i wypluł z siebie tekst na parę stron oparty wyłącznie o
jakąś zapowiedź S90. Niestety, ten KRETYN pisał to na trzeźwo i nawet
miał S90 w ręce.

Wiem że rzucam się jak talib w celi, ale po prostu nie zdzierżyłem
już tego bełkotu który ten facet z siebie wyrzucił. Nie rozumiem jak
ktos może brać na poważnie tego idiotę.

przynajmniej ci Ken nie naubliża za wytkniecie pisanie bzdetów  :)

58 Data: Sierpien 22 2009 07:08:01
Temat: Re: Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?
Autor: Paweł Szwajkowski 

...

Tyle ze na stronie Canona faktycznie w specyfikacji S90 jest napisane ze ma
sensor jak G11
http://www.usa.canon.com/consumer/controller?
act=ModelInfoAct&fcategoryid=144&modelid=19210#ModelTechSpecsAct

http://www.usa.canon.com/consumer/controller?
act=ModelInfoAct&fcategoryid=144&modelid=19209#ModelTechSpecsAct


Czyli:
Type 10.0 Megapixel, 1/1.7-inch type Charge Coupled Device (CCD)


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Czy Ken Rockwell jest fotograficznym analfabetą?



Grupy dyskusyjne