Grupy dyskusyjne   »   Czy kicz jest mitem?

Czy kicz jest mitem?



1 Data: Lipiec 27 2012 11:52:47
Temat: Czy kicz jest mitem?
Autor: WM  

Moim zdaniem nie ma kiczu, bo to tylko mit szerzony
przez zawistnych 'tzw. znawcow'.
Nie mogli scierpiec, ze ich wypociny nie mialy wziecia, a proste obrazki
schodzily jak swieze buleczki, dlatego dokleili tym slicznym etykietke kiczu.
http://www.youtube.com/watch?v=uMcKA1O7vmE

WM

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



2 Data: Lipiec 27 2012 14:33:40
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: Ergie 

Użytkownik "WM "  napisał w wiadomości grup

Moim zdaniem nie ma kiczu, bo to tylko mit szerzony
przez zawistnych 'tzw. znawcow'.
Nie mogli scierpiec, ze ich wypociny nie mialy wziecia, a proste obrazki
schodzily jak swieze buleczki, dlatego dokleili tym slicznym etykietke kiczu.

Zgadza się. Wystarczy prosty eksperyment myślowy.

Kto ma decydować o tym co jest kiczem? - Krytyk?
Kto ma decydować o tym kto jest krytykiem a kto tylko krytykantem? - tzw. Elity? tzw. Inteligencja?
Kto ma decydować kto jest elitą / inteligencją?

itd. (możemy wprowadzić jeszcze wiele kroków pośrednich) na końcu tego eksperymentu myślowego można dojść do jednego z dwóch rozwiązań:
1. Ludzie - skoro ludzie decydują kto jest krytykiem, a krytycy, co jest sztuką i ma się podobać to można pominąć cały ten łańcuszek i sztuką jest to co się podoba ludziom .
2. Elita sama się określa że jest elitą i narzuca to nazewnictwo innym - skoro tak to jakie znaczenie mają ich osądy - niech sobie nazywają coś kiczem a my lud będziemy to nazywali sztuką i kupowali i bądźmy w końcu z tego dumni bo nas jest więcej!

Pozdrawiam
Ergie

3 Data: Lipiec 27 2012 13:07:51
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: WM  

Ergie  napisał(a):

2. Elita sama się określa że jest elitą i narzuca to nazewnictwo innym -
skoro tak to jakie znaczenie mają ich osądy - niech sobie nazywają coś
kiczem a my lud będziemy to nazywali sztuką i kupowali i bądźmy w końcu z
tego dumni bo nas jest więcej!



Obrazy znanego malarza zawsze osiagaja wysokie ceny.
Tak nie powinno byc, ze podpis pod obrazem winduje cene.
W ten sposob kupuje sie nie dziela sztuki, tylko pamiatki po tworcy dziela.

Powinnismy oceniac wylacznie to jak bardzo sie obraz podoba.

Przewrotnym sposobem wykaszania konkurencji jest kreowanie snobizmu.
Snob nawet nie rozumiejac obrazu kupi go, by dobrze wypasc w oczach ludzi.
Z tego samego powodu bedzie ukrywal wzruszenie na widok slicznego obrazka.
Takich to odbiorcow sztuki staraja sie niestety wyprodukowac krytycy.

Pozdrawiam WM


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

4 Data: Lipiec 27 2012 15:51:18
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: Ergie 

2. Elita sama się określa że jest elitą i narzuca to nazewnictwo innym -
skoro tak to jakie znaczenie mają ich osądy - niech sobie nazywają coś
kiczem a my lud będziemy to nazywali sztuką i kupowali i bądźmy w końcu z
tego dumni bo nas jest więcej!

Obrazy znanego malarza zawsze osiagaja wysokie ceny.
Tak nie powinno byc, ze podpis pod obrazem winduje cene.
W ten sposob kupuje sie nie dziela sztuki, tylko pamiatki po tworcy dziela.

Nie zawsze tylko dopóki ktoś je będzie chciał za te wysokie ceny kupić.
Ot by daleko nie szukać pod koniec wojny parę obrączek zamieniało się na dwa kilo ziemniaków - bo tyle wtedy były warte!

Mnie to ni ziębi ni grzeje, że ktoś chce płacić miliony za możliwość powieszenia na ścianie jakiegoś bohomaza, który dla mnie ma wartość estetyczną niższą niż jeleń na rykowisku.

Powinniśmy oceniac wylacznie to jak bardzo sie obraz podoba.

Ja tak oceniam, tak samo jak ubrania oceniam po wyglądzie i jakości materiału, a nie po metce, ale ja jestem inny :-)

Przewrotnym sposobem wykaszania konkurencji jest kreowanie snobizmu.
Snob nawet nie rozumiejac obrazu kupi go, by dobrze wypasc w oczach ludzi.
Z tego samego powodu bedzie ukrywal wzruszenie na widok slicznego obrazka.
Takich to odbiorcow sztuki staraja sie niestety wyprodukowac krytycy.

A co za różnica? Niech sobie hodują kogo chcą. Ja nie potrzebuję podpowiadacza który mi powie co ma mi się podobać.

Tak sobie czasem czytam dla zabawy artykuły na temat różnych mód i tego co kiedy jest trendy. (przy okazji słowo "trendy" już nie jest trendy) i zawsze się zastanawiam kto i dla kogo to pisze. Musiałbym się sporo natrudzić by znaleźć kogoś kto kieruje się w życiu modą lub instynktem stadnym. Pewnie tacy ludzie gdzieś są, ale ja sobie tak dobieram znajomych i przyjaciół że na co dzień ten problem mnie nie dotyczy.

Pozdrawiam
Ergie

5 Data: Lipiec 27 2012 21:37:28
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: Gil 

WM   napisał(a):

Moim zdaniem nie ma kiczu, bo to tylko mit szerzony

Nie wiem czy tzw. kicz istnieje ale na pewno istnieja prawdziwe arcydzieła
sztuki - malarstwo i rzeźba Michała Anioła, literatura Szekspira itp.
Pytanie tylko czy w wypadku fotografii można dyskutowac o sztuce i kiczu.
Stare pytanie czy fotografia może byc sztuką? Wg ciebie nie jest sztuką. Skoro
w fotografii nie ma kiczu to i prawdziwej sztuki nie ma.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

6 Data: Lipiec 27 2012 22:27:16
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: WM  

 Gil  napisał(a):

WM   napisał(a):

> Moim zdaniem nie ma kiczu, bo to tylko mit szerzony

Nie wiem czy tzw. kicz istnieje ale na pewno istnieja prawdziwe arcydzieła
sztuki - malarstwo i rzeźba Michała Anioła, literatura Szekspira itp.
Pytanie tylko czy w wypadku fotografii można dyskutowac o sztuce i kiczu.
Stare pytanie czy fotografia może byc sztuką? Wg ciebie nie jest sztuką.

Wszystko co piekne jest sztuka.
Nawet jak jest tylko przypadkowym ukladem bez ingerencji czlowieka.

Skoro
w fotografii nie ma kiczu to i prawdziwej sztuki nie ma.

'Prawdziwa sztuka' brzmi rownie podejrzanie jak 'prawdziwy Polak'.
To pachnie na milę manipulacja.

WM

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

7 Data: Lipiec 27 2012 23:31:06
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: Gil 

WM   napisał(a):

'Prawdziwa sztuka' brzmi rownie podejrzanie jak 'prawdziwy Polak'.
To pachnie na milę manipulacja.

Śmieszne jest to co napisałeś.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

8 Data: Lipiec 28 2012 07:28:39
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: WM  

 Gil  napisał(a):

WM   napisał(a):

> 'Prawdziwa sztuka' brzmi rownie podejrzanie jak 'prawdziwy Polak'.
> To pachnie na milę manipulacja.

Śmieszne jest to co napisałeś.


Dla mnie smieszna jest proba narzucania innym
swoich pogladow na to czym jest 'prawdziwa' sztuka.

O gustach nie nalezy dyskutowac twierdzili
starozytni Rzymianie i mieli racje.
Proby ustalenia tego co jest prawdziwa sztuka, niestety prowadza do naduzyc.
Przykladem tego byl 'Socrealizm' i ataki na tzw. 'Entartete Kunst'.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sztuka_zdegenerowana

Mozesz uwazac, ze nikt nie musi kierowac sie opinia krytykow.
Jednak niestety ma ona silny wplyw na odbior spoleczny.
Tu masz pierwszy lepszy przyklad z historii:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Salon_Odrzuconych
'Salon Odrzuconych, pozbawiony powagi oficjalnego salonu,
stał się miejscem odwiedzanym przez szukający rozrywki tłum
i okazją do prymitywnego szydzenia z artystów i ich dzieł.'

WM




--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

9 Data: Lipiec 28 2012 12:33:44
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: Mateusz Ludwin 

Rzecze Gil:

Moim zdaniem nie ma kiczu, bo to tylko mit szerzony

Nie wiem czy tzw. kicz istnieje ale na pewno istnieja prawdziwe arcydzieła
sztuki - malarstwo i rzeźba Michała Anioła, literatura Szekspira itp.
Pytanie tylko czy w wypadku fotografii można dyskutowac o sztuce i kiczu.
Stare pytanie czy fotografia może byc sztuką? Wg ciebie nie jest sztuką. Skoro
w fotografii nie ma kiczu to i prawdziwej sztuki nie ma.

Skręcacie od tematu. Sztuka to kicz i nie kicz. Dla mnie setne z rzędu
barokowe plumkanie pisane na zamówienie jakiegoś Francuzika w Wersalu jest
100% kiczem, mimo że jest zdecydowanie sztuką. Tak samo jakieś 90%
malarstwa. To, czy co jest kiczem, sprowadza się do odpowiedzi na pytanie:
ile tam jest *nowej* treści? Jeżeli nie ma niczego, czego już wcześniej nie
było, to jest to kicz. O patologicznej formie kiczu, czyli robieniu masowo
tego, co się sprzedaje, już nawet nie wspominam. Sztuką natomiast nie jest
to, co nie wymaga żadnych specjalnych umiejętności. Wystawienie klocka w
akwarium nie jest sztuką. Namalowanie kiczowatej rzeczki, czego nie potrafi
osoba pozbawiona talentu, jest sztuką.
--
Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment

Mateusz Ludwin                             mateuszl [at] gmail [dot] com

10 Data: Lipiec 28 2012 12:28:03
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: WM  

Mateusz Ludwin  napisał(a):

 Sztuką natomiast nie jest
to, co nie wymaga żadnych specjalnych umiejętności. Wystawienie klocka w
akwarium nie jest sztuką. Namalowanie kiczowatej rzeczki, czego nie potrafi
osoba pozbawiona talentu, jest sztuką.

Kazdy z nas nosi zakodowane w podswiadomosci wzorce
i jezeli widziany obraz je uruchamia to powstaje
wrazenie doswiadczania czegos niezwyklego.
Obrazy moga byc nawet zupelnie przypadkowe:
http://www.egolandseduccion.com/wp-content/uploads/pareidolia-mujer-arbol.jpg
http://www.all-about-psychology.com/images/pareidolia-pictures-stony-faced.jpg

Pierwszego (na swiecie) dziela sztuki nie wykonano,
tylko zauwazono w przypadkowym podobienstwie.
Przypadkowy zaciek na scianie jaskini, podobny do bizona, musial wywolywac 
ogromne poruszenie wsrod grupy pierwotnych ludzi.
http://tiny.pl/h4nx1
To sie nazywa Pareidolia.

Moim zdaniem kazdy kto ma talent, czyli jest wrazliwy na wzorce,
moze byc artysta.

No i artysta sie nie jest, tylko sie bywa.

WM

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

11 Data: Lipiec 28 2012 09:22:57
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: Pszemol 

"WM "  wrote in message

Moim zdaniem nie ma kiczu, bo to tylko mit szerzony
przez zawistnych 'tzw. znawcow'.
Nie mogli scierpiec, ze ich wypociny nie mialy wziecia, a proste obrazki
schodzily jak swieze buleczki, dlatego dokleili tym slicznym etykietke kiczu.

Ale generalnie czym Ty się przejmujesz?
U siebie w domu wieszasz na ścianie takie obrazki jakie się
TOBIE podobają i co Cię obchodzi opinia kogoś innego?

12 Data: Lipiec 28 2012 21:19:16
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: Mateusz Ludwin 

Rzecze Pszemol:

Ale generalnie czym Ty się przejmujesz?

Niby nie ma się czym przejmować, bo to niczyja sprawa co kto lubi.

Ale często dobrze zapowiadający się artysta skręca w stronę kiczu i już tam
zostaje. Żeby daleko nie odchodzić od foto, wystarczy sobie obejrzeć
pierwsze zdjęcia Dragana (jeszcze z plfoto) i co robił potem.
--
Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment

Mateusz Ludwin                             mateuszl [at] gmail [dot] com

13 Data: Lipiec 28 2012 20:06:27
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: WM  

Pszemol  napisał(a):


Ale generalnie czym Ty się przejmujesz?
U siebie w domu wieszasz na ścianie takie obrazki jakie się
TOBIE podobają i co Cię obchodzi opinia kogoś innego?


Chce poznac poglady innych osob na temat sztuki i kiczu.

Rozmawialem kiedys na temat sztuki z absolwentka ASP,
a wiec osoba o szkolonym guscie.

Zapytalem, czy uczelnia nie zabija w artyscie swiezosci
i spontanicznosci, oraz czy mistrz nauczyciel
nie produkuje (powiela) swoich nasladowcow?
Odpowiedziala, ze moze troche w tym jest prawdy,
ale inaczej sie nie da.
To kto, w tym ukladzie, ma sie buntowac przeciwko konwenansom
i tworzyc nowe prady w sztuce?

Druga rzecz ktora ona powiedziala, co mnie zaskoczylo,
to to, ze dzielo artystyczne nie moze byc sliczne,
bo wtedy jest w zlym guscie.

Na szczescie sliczne obrazki tez bywaja nagradzane w konkursach:
www.igpoty.com/competition05/winners_wildlifehavens_First.asp?parent=winners
http://www.igpoty.com/competition05/winners/9_WildlifeHavens/First_XL.jpg

Moze trzeba odrozniac sztuke od rzemiosla?

WM


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

14 Data: Lipiec 28 2012 22:33:51
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: JA 

On 2012-07-28 20:06:27 +0000, "WM "  said:

To kto, w tym ukladzie, ma sie buntowac przeciwko konwenansom
i tworzyc nowe prady w sztuce?

To elementarne i bardzo proste.
Kolokwialnie rzecz nazywając - prawdziwy artysta.
Czyli ten, który potrafi być wyuczonym rzemieślnikiem i jednocześnie zostawia na każdym swoim "produkcie" niezmazywalne własne piętno.
Łamanie konwenansów, nie równa się sztuce,
a tworzenie ładnych obrazków nie równa się kiczowi.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

15 Data: Lipiec 29 2012 13:05:01
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: Marek Dyjor 

WM  wrote:

Pszemol  napisał(a):


Ale generalnie czym Ty się przejmujesz?
U siebie w domu wieszasz na ścianie takie obrazki jakie się
TOBIE podobają i co Cię obchodzi opinia kogoś innego?


Chce poznac poglady innych osob na temat sztuki i kiczu.

Rozmawialem kiedys na temat sztuki z absolwentka ASP,
a wiec osoba o szkolonym guscie.

Zapytalem, czy uczelnia nie zabija w artyscie swiezosci
i spontanicznosci, oraz czy mistrz nauczyciel
nie produkuje (powiela) swoich nasladowcow?
Odpowiedziala, ze moze troche w tym jest prawdy,
ale inaczej sie nie da.
To kto, w tym ukladzie, ma sie buntowac przeciwko konwenansom
i tworzyc nowe prady w sztuce?

zbuntowani...   nie każdy kto kończy ASP będzie artystą, wielu będzie tylko sprawnymi rzemieslnikami.

Druga rzecz ktora ona powiedziala, co mnie zaskoczylo,
to to, ze dzielo artystyczne nie moze byc sliczne,
bo wtedy jest w zlym guscie.

jest w tym troszkę prawdy, cukierkowość jest kiczowata.

Na szczescie sliczne obrazki tez bywaja nagradzane w konkursach:
www.igpoty.com/competition05/winners_wildlifehavens_First.asp?parent=winners
http://www.igpoty.com/competition05/winners/9_WildlifeHavens/First_XL.jpg

tylko zauważ że to jest konkurs związany z fotografią ogrodów...



Moze trzeba odrozniac sztuke od rzemiosla?

WM

16 Data: Lipiec 29 2012 20:54:52
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: WM  

Marek Dyjor  napisał(a):

zbuntowani...   nie każdy kto kończy ASP będzie artystą, wielu będzie tylko
sprawnymi rzemieslnikami.

Ostatnio artysci staraja sie zwrocic na siebie uwage
wywolujac tzw. skandale artystyczne.
Wtedy nazywa sie to sztuka kontrowersyjna,
choc czesto kogos swiadomie obraza.  



jest w tym troszkę prawdy, cukierkowość jest kiczowata.


Sami krytycy diametralnie roznia sie w ocenach artysty:
http://www.artbiznes.pl/index.php/jeff-koons-geniusz-czy-szarlatan/

Skoro sami krytycy nie sa zgodni czy to artysta, czy szarlatan,
to moze nie nalezy sluchac ich zdania?
A przynajmniej nie dawac im wladzy prowadzacej do niszczenia innych.

WM

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

17 Data: Lipiec 30 2012 08:56:35
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: Ergie 

Użytkownik "Marek Dyjor"  napisał w wiadomości grup

zbuntowani...   nie każdy kto kończy ASP będzie artystą, wielu będzie tylko sprawnymi rzemieslnikami.

IMO odwrotnie. Znacznie trudniej zostać rzemieślnikiem niż artystą. Przykładem może być "Mandaryna" w żadnym chórze śpiewać by nie mogła czyli z rzemiosła nici ale to że nie potrafiła śpiewać nie przeszkodziło jej zostać artystką piosenkarką. Aby zostać dobrym rzemieślnikiem trzeba mieć odrobinę umiejętności, aby zostać artystą wystarczy zostać wypromowanym.

Pozdrawiam
Ergie

18 Data: Lipiec 30 2012 15:54:27
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: Marek Dyjor 

Ergie wrote:

Użytkownik "Marek Dyjor"  napisał w wiadomości grup


zbuntowani...   nie każdy kto kończy ASP będzie artystą, wielu będzie
tylko sprawnymi rzemieslnikami.

IMO odwrotnie. Znacznie trudniej zostać rzemieślnikiem niż artystą.
Przykładem może być "Mandaryna" w żadnym chórze śpiewać by nie mogła
czyli z rzemiosła nici ale to że nie potrafiła śpiewać nie
przeszkodziło jej zostać artystką piosenkarką. Aby zostać dobrym
rzemieślnikiem trzeba mieć odrobinę umiejętności, aby zostać artystą
wystarczy zostać wypromowanym.

ha ha ha...

niezła artystka...

ona właśnie jest rzemieślnikiem i to słabym

19 Data: Lipiec 31 2012 11:28:37
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: Ergie 

Użytkownik "Marek Dyjor"  napisał w wiadomości grup

IMO odwrotnie. Znacznie trudniej zostać rzemieślnikiem niż artystą.
Przykładem może być "Mandaryna" w żadnym chórze śpiewać by nie mogła
czyli z rzemiosła nici ale to że nie potrafiła śpiewać nie
przeszkodziło jej zostać artystką piosenkarką. Aby zostać dobrym
rzemieślnikiem trzeba mieć odrobinę umiejętności, aby zostać artystą
wystarczy zostać wypromowanym.

ha ha ha...

niezła artystka...

ona właśnie jest rzemieślnikiem i to słabym

No to chyba inaczej rozumiemy sztukę i rzemiosło. Rzemieślnik musi się znać na tym co robi, artysta niekoniecznie - wystarczy, że zostanie odpowiednio wypromowany.
Każdy chórzysta może zostać wokalistą, a nie każdy wokalista może zostać chórzystą - bo do tego trzeba umieć śpiewać.

Pozdrawiam
Ergie

20 Data: Lipiec 31 2012 16:13:55
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: Marek Dyjor 

Ergie wrote:

Użytkownik "Marek Dyjor"  napisał w wiadomości grup


IMO odwrotnie. Znacznie trudniej zostać rzemieślnikiem niż artystą.
Przykładem może być "Mandaryna" w żadnym chórze śpiewać by nie mogła
czyli z rzemiosła nici ale to że nie potrafiła śpiewać nie
przeszkodziło jej zostać artystką piosenkarką. Aby zostać dobrym
rzemieślnikiem trzeba mieć odrobinę umiejętności, aby zostać artystą
wystarczy zostać wypromowanym.

ha ha ha...

niezła artystka...

ona właśnie jest rzemieślnikiem i to słabym

No to chyba inaczej rozumiemy sztukę i rzemiosło. Rzemieślnik musi
się znać na tym co robi,

nie koniecznie... można być marnym rzemieślnikiem...


artysta niekoniecznie - wystarczy, że

to nie jest artysta...

artysta to ktoś kto coś tworzy coś przekazuje ma jakąś wizję...  jak zacznę śpiewać i tańczyć to nie stanę sie artystą.

Twoje pojmowanie artysty jest zbliżone do gazetowego popejęcia gwiazda, 95% tego co nazywają gwiazdami nie jest gwiazdą i nie będzie to celebryci, ludzie znani z tego że są znani.

21 Data: Lipiec 31 2012 16:57:10
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: WM  

Marek Dyjor  napisał(a):


artysta to ktoś kto coś tworzy coś przekazuje ma jakąś wizję...  jak zacznę
śpiewać i tańczyć to nie stanę sie artystą.

Twoje pojmowanie artysty jest zbliżone do gazetowego popejęcia gwiazda, 95%
tego co nazywają gwiazdami nie jest gwiazdą i nie będzie to celebryci,
ludzie znani z tego że są znani.


W otwierajacym dyskusje poscie, jako akompaniamentu do pokazu fotografii
uzytomelodii pt. 'Modlitwa dziewicy' autorstwa Tekli Badarzewskiej.
Jest to najbardziej znana na swiecie melodia polskiej kompozytorki,
mimo, ze krytyka nie zostawila na utworze suchej nitki.
Ruch Muzyczny nr 33 z 1860 roku podaje, ze utwor ten zostal wydany
w ponad milionie egzemplarzy, jednoczesnie nazywajac odbiorcow tej muzyki
dyplomatycznie 'poza swiatem istotnie muzykalnym'.

Pamietam, ze kiedy pojawila sie moda na big beat,
krytykowana poczatkowo przez nauczycieli,
to moja ciotka (ur. w 1900r) zagrala mi na pianinie 'Modlitwe dziewicy'.
Podobno ona i jej kolezanki byly karane za granie tej melodii.
Musialy jedna od drugiej przepisywac nuty i grac melodie ukradkiem.

WM


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

22 Data: Lipiec 31 2012 19:34:21
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: Pawel Gancarz 

W dniu 2012-07-31 18:57, WM pisze:

W otwierajacym dyskusje poscie, jako akompaniamentu do pokazu fotografii
uzytomelodii pt. 'Modlitwa dziewicy' autorstwa Tekli Badarzewskiej.
Jest to najbardziej znana na swiecie melodia polskiej kompozytorki,
mimo, ze krytyka nie zostawila na utworze suchej nitki.
Ruch Muzyczny nr 33 z 1860 roku podaje, ze utwor ten zostal wydany
w ponad milionie egzemplarzy, jednoczesnie nazywajac odbiorcow tej muzyki
dyplomatycznie 'poza swiatem istotnie muzykalnym'.

Pamietam, ze kiedy pojawila sie moda na big beat,
krytykowana poczatkowo przez nauczycieli,
to moja ciotka (ur. w 1900r) zagrala mi na pianinie 'Modlitwe dziewicy'.
Podobno ona i jej kolezanki byly karane za granie tej melodii.
Musialy jedna od drugiej przepisywac nuty i grac melodie ukradkiem.

Delikatnie mówiąc, Chopin to to nie jest. Co do popularności -
disco polo to się dopiero sprzedawało.
--
We all go a little mad sometimes.
Norman Bates

23 Data: Lipiec 31 2012 19:26:44
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: WM  

Pawel Gancarz  napisał(a):

Delikatnie mówiąc, Chopin to to nie jest. Co do popularności -
disco polo to się dopiero sprzedawało.

No nie wiem czy bardziej.
http://kobieta.newsweek.pl/szukajac-tekli,81393,1,1.html
Sprobuj wyjasnic dlaczego akurat ta melodia zdobyla taka ogromna popularnosc?
Ja mysle, ze dobrze pasowala do gustow owczesnych egzaltowanych panienek.
Moja ciotka podobno udawala chora i gdy jej opiekunowie
wychodzili na wieczorne nabozenstwo,
wtedy ona siadala do pianina i grala ta melodie
wzruszajac sie przy tym i oddajac marzeniom.
To bylo troche w klimacie 'Ani z Zielonego Wzgorza' ;)

No coz, dzisiejsze panienki puszczaja sobie w tym celu film Casablanca ;-)
Skoro maja takie potrzeby, to co im bedziesz zalowal :-)

WM

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

24 Data: Lipiec 31 2012 23:37:24
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: Pawel Gancarz 

W dniu 2012-07-31 21:26, WM pisze:

Pawel   napisał(a):

Delikatnie mówiąc, Chopin to to nie jest. Co do popularności -
disco polo to się dopiero sprzedawało.

No nie wiem czy bardziej.
http://kobieta.newsweek.pl/szukajac-tekli,81393,1,1.html
Sprobuj wyjasnic dlaczego akurat ta melodia zdobyla taka ogromna popularnosc?

Takich przebojów muzyki salonowej było trochę więcej, np. "Słowik"
Alebjewa. To były czasy, kiedy jedyną formą dystrybucji muzyki były
nuty i żeby tej muzyki posłuchać, ktoś to musiał na żywo wykonać.
Upowszechniło się tańsze od fortepianu pianino, ale przeciętny
wykonawca (często egzaltowana panienka, niech Ci będzie ;)) nie
był wirtuozem, było więc zapotrzebowanie na utwory w miarę proste
(tak w wykonaniu, jak w odbiorze).

Ja mysle, ze dobrze pasowala do gustow owczesnych egzaltowanych panienek.
Moja ciotka podobno udawala chora i gdy jej opiekunowie
wychodzili na wieczorne nabozenstwo,
wtedy ona siadala do pianina i grala ta melodie
wzruszajac sie przy tym i oddajac marzeniom.
To bylo troche w klimacie 'Ani z Zielonego Wzgorza' ;)

Ja bym do tego wrzucił "Trędowatą" ;)
--
We all go a little mad sometimes.
Norman Bates

25 Data: Sierpien 02 2012 10:34:01
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: WM  

Pawel Gancarz  napisał(a):

> To bylo troche w klimacie 'Ani z Zielonego Wzgorza' ;)

Ja bym do tego wrzucił "Trędowatą" ;)

To bardzo dobry przyklad na zmiennosc gustow krytyki :)
Poczatkowo 'Tredowata' zostala dosyc cieplo przyjeta przez krytyke literacka.
Rekopis recenzowal sam Boleslaw Prus.
Nieprzychylne recenzje przyszly potem.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Helena_Mniszkówna
Autorka przypadkiem, lub nie, idealnie wstrzelila sie
w zapotrzebowanie spoleczne na mit 'ksiecia i kopciuszka'.
Czy eksploatowanie typowych schematow jest kiczowate?
Raczej nie, bo 'Romeo i Julia' to tez jest typowy schemat.

Brytyjski dwor krolewski ostatnio siegnal po ten schemat
nobilitujac na ksiezniczke dziewczyne z ludu.
Ludzie prosci to uwielbiaja, mimo ze tych bardziej wymagajacych razi
to nieco anachronizmem i nieco tandetnym blichtrem.

WM


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

26 Data: Sierpien 01 2012 09:06:25
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: Ergie 

Użytkownik "Marek Dyjor"  napisał w wiadomości grup

No to chyba inaczej rozumiemy sztukę i rzemiosło. Rzemieślnik musi
się znać na tym co robi,

nie koniecznie... można być marnym rzemieślnikiem...

To nie rzemieślnik to partacz (we współczesnym znaczeniu tego słowa, dawniej oznaczało niezrzeszonego rzemieślnika).

artysta niekoniecznie - wystarczy, że

to nie jest artysta...

artysta to ktoś kto coś tworzy coś przekazuje ma jakąś wizję...  jak zacznę śpiewać i tańczyć to nie stanę sie artystą.

Dokładnie. Jeśli uznamy że śpiew i taniec są dziedzinami sztuki.

Proszę oto definicja ze SJP PWN:

artysta
1. «osoba uprawiająca jakąś dziedzinę sztuki»

I jeszcze dla porównania rzemieślnik:

rzemiosło
3. ÂŤw odniesieniu do dziedzin sztuki: opanowanie techniki, warsztat twórczyÂť

Artysta wystarczy, że coś robi, rzemieślnik musi opanować technikę.

Twoje pojmowanie artysty jest zbliżone do gazetowego popejęcia gwiazda, 95% tego co nazywają gwiazdami nie jest gwiazdą i nie będzie to celebryci, ludzie znani z tego że są znani.

A pisarz który anonimowo wyda kiepską książkę która się sprzedaje to co? Nie jest ani rzemieślnikiem (bo kiepska), ani gwiazdą czy celebrytą (bo nie istnieje jako on) ale na pewno jest artystą bo stworzył jakieś dzieło (niezależnie od jego jakości).

Pozdrawiam
Ergie

27 Data: Sierpien 01 2012 09:26:05
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: WM  

Ergie  napisał(a):


A pisarz ktory anonimowo wyda kiepsa… ksiazke ktora sie sprzedaje to co?

Proba ustalania tego co jest sztuka, a co nie, prowadzi nieuchronnie do
wyznaczenia tzw. kanonu sztuki, czyli historycznego wykazu dziel znaczacych.
Bardzo ciekawy wyklad na ten temat jest tutaj:
http://gu.us.edu.pl/node/223361
Dotyczy co prawda literatury, ale mozna go uogolnic na cala sztuke.

Zacytuje ciekawsze kawalki:
''Polske ominela bowiem debata o ksztalt kanonu, jedna z najwazniejszych
debat, jakich doswiadczyla w ostatnich latach humanistyka swiatowa.
W debacie tej nie chodzilo zreszta przewaznie o to, by kanon radykalnie
zmieniac, ale by zrozumiec, dlaczego kanon jest taki, a nie inny,
jaka jest jego geneza i uwarunkowania. Kanon zaczeto rozumiec jako
''wyraz autorytetu kulturalnego, stworzonego przez innych,
w przeszlosci wplywowych ludzi'', kanony ujmowano jako
''miejsca konfliktu kulturalnego'', ''pola spornego,
pola walki miedzy roznymi grupami, praktykami i instytucjami''

''... istnienie kanonu w tradycyjnym wydaniu jest bezuzyteczne,
  ... powoduje marginalizacje i sluzy niedostrzegalnym celom politycznym. ''

''Trzeba zreszta powiedziec, ze tego typu tendencje zwykle zmierzaly do
 tworzenia alternatywnych, nieuniwersalnych kanonow zamiast jednego kanonu. ''

''W tym miejscu widzimy, ze kanon tradycji uniwersalnej to pojecie w swietle
  najnowszych tendencji anachroniczne, choc ma ono zdumiewajaco wielu
  obrońcow.''


Jako podsumowanie zacytuje slowa autora wykladu:
''Albowiem, w tradycyjnym sensie, jesli istnieje kilka kanonow,
  to znaczy, ze nie ma zadnego kanonu. ''


Czyli, wedlug wspolczesnych tendencji oceny sztuki, okreslenie: 'kicz', jest
manipulacja.


Pozdrawiam WM

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

28 Data: Sierpien 01 2012 04:46:30
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor:

Proba ustalania tego co jest sztuka, a co nie, prowadzi nieuchronnie do

wyznaczenia tzw. kanonu sztuki, czyli historycznego wykazu dziel znaczacych.

Bardzo ciekawy wyklad na ten temat jest tutaj:

http://gu.us.edu.pl/node/223361

Dotyczy co prawda literatury, ale mozna go uogolnic na cala sztuke.


Obraz to nie tekst ani muzyka. Nie możesz tego porównywać.

A co do kiczu. Zrób sobie następujący test.
Wykadruj neutralny widoczek (ze statywu), np. las. Sfotografuj, a potem ponawiaj to samo zdjęcie dodając elementy z zewnątrz. Np. człowiek na tle lasu, autoportret na tle lasu, śmietnisko..., pani młoda..., itd. Z biegiem lat okaże się, że wszystko co zrobiłeś na tle lasu jest nie teges. To właśnie kicz. Potem zaczniesz się zastanawiać nad informacją zapisaną w zdjęciu surowego lasu. Np. dlaczego wykadrowałeś go w taki lub inny sposób albo nawet dlaczego w ogóle wykadrowałeś. Po kiego grzyba wyciągałeś aparat jeśli już sam sposób patrzenia jest zdeterminowany poprzez kulturę z której się wywodzisz? Kultura to kicz, pomyślisz sobie.
Można zatem powiedzieć, że umiejętność zminimalizowania wpływu cywilizacji jest kluczowa w sztuce. Zminimalizować siebie. Ale broń Boże nie narzucać innym jaki jesteś zminimalizowany. To już byłaby celebra i pełny narcyzm.

29 Data: Sierpien 01 2012 12:31:02
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: WM  

 napisał(a):

Obraz to nie tekst ani muzyka. Nie mozesz tego porownywac.


E tam, kanony piekna obrazu tez sie zmienialy w historii:
jezyna.blox.pl/2010/07/Piekno-kiedys-piekno-dzisiaj-czyli-o-kanonach.html

Parafrazujac klasyka, to byt ksztaltuje swiadomosc piekna ;-)
To warunki w otoczeniu narzucaly ludziom ich pojecie estetyki.
Takze tym pogardzanym drobnomieszczanom, ktorzy organizowali sobie
i porzadkowali, po swojemu przestrzen, ktora miala dla nich i im podobnym,
czytelnie zakodowane znaczenie.

Reasumujac, to co podoba sie Papuasowi, moze nie pasowac
wielkomiejskiemu czlowiekowi i odwrotnie.
Jak ktos ubierze Papuasa w bokserki i kaze mu mieszkac
w betonowym budynku to pozbawi go jego zrodel tozsamosci.
Pytanie, czy uczyni go szczesliwszym?
Czy mamy prawo brutalnie wkraczac w cudze wartosci?

WM


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

30 Data: Sierpien 01 2012 06:59:00
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor:

E tam, kanony piekna obrazu tez sie zmienialy w historii:

jezyna.blox.pl/2010/07/Piekno-kiedys-piekno-dzisiaj-czyli-o-kanonach.html



Parafrazujac klasyka, to byt ksztaltuje swiadomosc piekna ;-)

To warunki w otoczeniu narzucaly ludziom ich pojecie estetyki.

Takze tym pogardzanym drobnomieszczanom, ktorzy organizowali sobie

i porzadkowali, po swojemu przestrzen, ktora miala dla nich i im podobnym,

czytelnie zakodowane znaczenie.



Reasumujac, to co podoba sie Papuasowi, moze nie pasowac

wielkomiejskiemu czlowiekowi i odwrotnie.

Jak ktos ubierze Papuasa w bokserki i kaze mu mieszkac

w betonowym budynku to pozbawi go jego zrodel tozsamosci.

Pytanie, czy uczyni go szczesliwszym?

Czy mamy prawo brutalnie wkraczac w cudze wartosci?

W takim razie idąc za klasykiem. Twój byt, człowieka, który ma dostęp do wszelkiej informacji, nie jest tożsamy bytowi Papuasa czy nawet dziewiętnastowiecznego Francuza. Twoja mowa jest jałowa. Występuje ona, gdy o sztuce wyowiada się historyk. Rozmawiaj z punktu widzenia artysty..

31 Data: Sierpien 01 2012 15:07:12
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: WM  

 napisał(a):

 Rozmawiaj z punktu widzenia artysty
..

Ja uwazam, ze nie ma czegos takiego jak uniwersalny gust artystyczny.
Nawet artysta podlega roznym uwarunkowaniom i jego poglady sie zmieniaja,
a juz z cala pewnoscia nie sa obiektywne.

Ocena jakiegos dziela moze byc dokonana tylko z jakiegos punktu widzenia.
Poniewaz tych punktow widzenia jest wiele, to oceny tez moga byc
diametralnie rozne.

Ja uwazam, ze o gustach nie nalezy dyskutowac.

Ze sztuka jest tak jak z uczuciami, na ktore rozum nie ma istotnego wplywu.

Nic nie pomoze znakomita technika, jak dzielo artystyczne nie ma tego czegos,
co sie czuje, ale trudno wyrazic slowami.

Jak nie ma uczuc, to i seksuolog z najlepszymi poradami technicznymi nie
pomoze.


WM



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

32 Data: Sierpien 01 2012 10:08:21
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor:

 

>  Rozmawiaj z punktu widzenia artysty
 

Ja uwazam, ze nie ma czegos takiego jak uniwersalny gust artystyczny.
Nawet artysta podlega roznym uwarunkowaniom i jego poglady sie zmieniaja,
a juz z cala pewnoscia nie sa obiektywne.

Ocena jakiegos dziela moze byc dokonana tylko z jakiegos punktu widzenia.
Poniewaz tych punktow widzenia jest wiele, to oceny tez moga byc
diametralnie rozne.

Ja uwazam, ze o gustach nie nalezy dyskutowac.

Ze sztuka jest tak jak z uczuciami, na ktore rozum nie ma istotnego wplywu.

Nic nie pomoze znakomita technika, jak dzielo artystyczne nie ma tego czegos,
co sie czuje, ale trudno wyrazic slowami.

Jak nie ma uczuc, to i seksuolog z najlepszymi poradami technicznymi nie
pomoze.

Otóż to. Dlatego właśnie zachęcam cię do postawienia się w roli artysty. Chodzi nie o polubowne stwierdzenia "o gustach się nie dyskutuje". Właśnie, że się dyskutuje, bo jedynie w taki sposób można coś pojąć. Tobie się zdaje, że jesteś taki mądry, a latasz w kółko jak ćma. Rozmawiasz o sztuce, masz swój gust, masz i pewnie swoją artystyczną duszę ale zdławiłeś ją dla nic nie wartej papki.
Tylko artysta może zrozumieć, że on sam nic nie znaczy i tym samym wyzbyć się kompleksów. Przestać mówić o maluczkich, cwaniaczkach od kiczu, ponieważ to nie ma najmniejszego znaczenia. Chcemy rozmawiać o międzyludzkich stosunkach, czy o sztuce?
Dowcip w tym, że człowiek starający się opisać rzeczywistość w sposób obiektywny popełnia błąd niezrozumienia wszystkiego. Ma jedną jedyną odpowiedź, która w jego rozumieniu wyjaśnia wszystko. Mianowicie "mamy wiele punktów widzenia". Jednocześnie porami jego ciała wychodzi to przed czym tak bardzo się broni. Jego własny punkt widzenia a nawet niczym nieskrępowane frustrację po tytułem "ci są be, bo twierdzą, że tamci są be. Ale ja przecież nic nie mówię, stwierdzam tylko, kto jest be".
Pójdź za uczuciami i postaw się w roli nieobiektywnego, ponieważ obiektywizm nie istnieje. Oto i piękno, które ciężko dostrzec, bo jest proste. 

Nie raz prowadziłem dyskusję w podobnym temacie. Nie bierz do serca moich słów, one są prowokacją i mają za cel uświadomić, że wszystko co mówimy jest opinią, której nieskrępowanie stanowi wartość. Reszta to gówno.

33 Data: Sierpien 02 2012 08:20:15
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: WM  

 napisał(a):

wszystko co mowimy jest opinia, ktorej nieskrepowanie stanowi wartosc

Te opinie niosa okreslone skutki, czesto dotkliwe i niesprawiedliwe dla artysty.

Kontrowersje wzbudzaja fotografie wykonane przez autora Alicji w Krainie Czarow.
Dla jednych sa pochwala niewinnego piekna,
dla innych dowodem zboczonych fascynacji.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Lewis_Carroll#Fotografia

WM


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

34 Data: Sierpien 02 2012 10:17:22
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: Marek Augustyński 

> wszystko co mowimy jest opinia, ktorej nieskrepowanie stanowi wartosc

Te opinie niosa okreslone skutki, czesto dotkliwe i niesprawiedliwe dla
artysty.

I bardzo dobrze. Co to za artysta, który myśli że będzie sobie hasał i nikt
mu nic nie zrobi? Zresztą to co piszesz jest odzwierciedleniem sytuacji, z
którą niby wojujesz. Możesz tworzyć totalny syf i nikt nie ma prawa
powiedzieć ci co myśli. Zapominasz przy tym, że każdy chce być dobrym
artystą tworzącym dobrą sztukę. Dla zapełnienia powstałej luki zjawia więc
krytyk i orzeka co sztuką jest. Następnie artyści łaszą się do owego
krytyka, żeby i o nich wydał pochlebną opinię. A aby tak się stało sprzedają
swoją tożsamość oraz ideały.

Sztuka ma być w ciągłym stanie zagrożenia. Jeśli jesteś artystą, to dla
twojego dobra powinieneś zostać zjechany jak łysa kobyła, niezależnie od
wielkości swojego dzieła.
 
 
Kontrowersje wzbudzaja fotografie wykonane przez autora Alicji w Krainie
Czarow
.
Dla jednych sa pochwala niewinnego piekna,
dla innych dowodem zboczonych fascynacji.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Lewis_Carroll#Fotografia

On robił po prostu piękne zdjęcia.
Żyjemy w świecie w którym ludzie walą konia patrząc w ekran z koniem
zwierzęciem, których oburzeniem napawa fotografia dziecka o spojrzeniu
dojrzałego człowieka. Paranoja.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

35 Data: Lipiec 29 2012 19:45:32
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: J.F. 

Dnia Sat, 28 Jul 2012 20:06:27 +0000 (UTC), WM napisał(a):

Rozmawialem kiedys na temat sztuki z absolwentka ASP,
a wiec osoba o szkolonym guscie.
Zapytalem, czy uczelnia nie zabija w artyscie swiezosci
i spontanicznosci, oraz czy mistrz nauczyciel
nie produkuje (powiela) swoich nasladowcow?
Odpowiedziala, ze moze troche w tym jest prawdy,
ale inaczej sie nie da.
To kto, w tym ukladzie, ma sie buntowac przeciwko konwenansom
i tworzyc nowe prady w sztuce?

Ale ci o ktorych sie mowi ze robia kicz sie nie buntuja.
Oni robia to co sie podoba i co sie sprzedaje :-)

I chyba nie calkiem masz racje z tymi "zawistnymi znawcami" - wszak wielu z
nich wcale nie tworzy (no dobra - moze i probowali, ale nie szlo).
Ale wielu "wybitnych artystow" tez przymieralo glodem, bo ich dziela
bajonsko drogie zrobily sie dopiero po smierci.

Druga rzecz ktora ona powiedziala, co mnie zaskoczylo,
to to, ze dzielo artystyczne nie moze byc sliczne,
bo wtedy jest w zlym guscie.

Pamietaj ze jest jeszcze "wysoka kultura", czyli taka, ktora z definicji
wymaga wysilku przy odbiorze. A jak jej nie doceniasz, to jestes prostak,
tepak i cham, i nie tobie decydowac co jest kiczem a co nie :-)

Na szczescie sliczne obrazki tez bywaja nagradzane w konkursach:
www.igpoty.com/competition05/winners_wildlifehavens_First.asp?parent=winners
Moze trzeba odrozniac sztuke od rzemiosla?

http://www.hendrikkerstens.com/index.html
Sztuka, rzemioslo, beztalencie ? Bo kicz na pewno nie - za brzydki :-)


J.

36 Data: Lipiec 29 2012 21:08:15
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: Marek Dyjor 

J.F. wrote:

Na szczescie sliczne obrazki tez bywaja nagradzane w konkursach:
www.igpoty.com/competition05/winners_wildlifehavens_First.asp?parent=winners
Moze trzeba odrozniac sztuke od rzemiosla?

http://www.hendrikkerstens.com/index.html
Sztuka, rzemioslo, beztalencie ? Bo kicz na pewno nie - za brzydki :-)


a co wg ciebie...


imho sztuka.

za sztuke zwykle uznaje sie tworzenie wg powtarzalnego wzorca.


jak ktoś sfotografuje centralnych prostym kadrem jeden młyn (lub coś innego) to nie jest sztuka, jak zrobi takich zdjęć kilkanasćie dziesiąt to jest już sztuka.

37 Data: Lipiec 29 2012 20:11:49
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: WM  

J.F.  napisał(a):

Ale ci o ktorych sie mowi ze robia kicz sie nie buntuja.
Oni robia to co sie podoba i co sie sprzedaje :-)


Jeff Koons jest uznanym artysta, ktory trafia do widza
stosujac pastisz kiczu.  Cos dla widza i cos dla krytyka :-)


Pamietaj ze jest jeszcze "wysoka kultura", czyli taka, ktora z definicji
wymaga wysilku przy odbiorze. A jak jej nie doceniasz, to jestes prostak,
tepak i cham, i nie tobie decydowac co jest kiczem a co nie :-)


Nie wolno ponizac ludzi tylko dlatego, ze maja inny gust.
Kto to robi jest po prostu podlym czlowiekiem.
Kazdy ma prawo zyc jak chce i nadawac wartosci tym
przedmiotom ktore dla niego maja znaczenie i innym nic do tego.
Ten cham i prostak jest wielokrotnie bardziej wartosciowym
czlowiekiem niz nawiedzony uczony palant,
ktory uwaza, ze najlepiej wie jak ludzie powinni zyc.
W wyniku takich bezmyslnych kulturkampf'ow
zginelo bezpowrotnie wiele unikatowych rzekomo gorszych kultur.

Jeszcze troche a bedzie w zlym guscie ubierac choinke,
a nawet uzewnetrzniac uczucie milosci, bo to takie banalne oklepane, wrecz
kiczowate.

Do kitu takie dzielo, ktore rozumie tylko tworca i paru krytykow,
a reszta tylko udaje, ze rozumie ze snobizmu.
Komu jest potrzebna sztuka dla sztuki?
Sztuka nie moze byc przekombinowana, powinna latwo trafiac do widza.
Jak artyscie i popierajacym go krytykom to sie nie udaje
to zwalaja wine na widza, ktory rzekomo nie dorosl.

WM


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

38 Data: Lipiec 29 2012 20:54:51
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: Gil 

WM   napisał(a):


Nie wolno ponizac ludzi tylko dlatego, ze maja inny gust.
Kto to robi jest po prostu podlym czlowiekiem.
WM

No tak. Ale nikt przecież nie poniża.
Przeczytaj sobie powieść
"Kwiaty dla Algernona" Ale nie opis w Wikipedi tylko recenzje albo sam film.
Pewnych rzeczy się nie rozumie przy określonym stanie intelektu.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

39 Data: Lipiec 29 2012 21:20:14
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: WM  

 Gil  napisał(a):

No tak. Ale nikt przecież nie poniża.
Przeczytaj sobie powieść
"Kwiaty dla Algernona" Ale nie opis w Wikipedi tylko recenzje albo sam film.
Pewnych rzeczy się nie rozumie przy określonym stanie intelektu.

Nawet jak sie posiada ten wlasciwy stan intelektu,
to i tak beda radykalne roznice osobnicze w ocenie sztuki:
http://www.artbiznes.pl/index.php/jeff-koons-geniusz-czy-szarlatan/

Uwazam, ze o gustach nie nalezy dyskutowac, bo to sprawa indywidualna.

Jezeli ktos przezywa wzruszenie ogladajac sliczne obrazki,
to ja jestem gotow to uszanowac i bede go bronil
przed zlosliwymi przesmiewcami, ktorzy chca mu odebrac ta radosc.
Wiecej wzajemnej tolerancji panowie.

WM


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

40 Data: Lipiec 29 2012 21:29:53
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: Gil 

WM   napisał(a):

Jezeli ktos przezywa wzruszenie ogladajac sliczne obrazki,
to ja jestem gotow to uszanowac i bede go bronil
przed zlosliwymi przesmiewcami, ktorzy chca mu odebrac ta radosc.
Wiecej wzajemnej tolerancji panowie.

WM


Na początku wątku zpaytałeś - "czy kicz jest mitem?"
A teraz sam go wspaniale zdefiniawałeś:
"jezeli ktos przezywa wzruszenie ogladajac sliczne obrazki"
Kicz nie jest mitem. Kicz jest udawaniem szuki, jarmarczną budą i
mieszczańskim zabobonem.
Chłop z PGR nie odbiera Mickiewicza tak samo jak utalentowany polonista po
maturze. Ludzie nie sa równi pod względem intelektu i  umiejętności.
Do sztuki trzeba dorosnąć. Głupiec jej nie odbierze. Tylko będzie ją zrównał z
kiczem i mówił, że najważniejsze to usmarkać się w płaczu przy jakimś obrazku.
To usmarkanie ma dowodzić prawdziwości sztuki. Głupie i żałosne.







--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

41 Data: Lipiec 30 2012 08:21:17
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: StaM 

 Gil  napisał(a):

"jezeli ktos przezywa wzruszenie ogladajac sliczne obrazki"
Kicz nie jest mitem. Kicz jest udawaniem szuki, jarmarczną budą i
mieszczańskim zabobonem.
Chłop z PGR nie odbiera Mickiewicza tak samo jak utalentowany polonista po
maturze. Ludzie nie sa równi pod względem intelektu i  umiejętności.
Do sztuki trzeba dorosnąć. Głupiec jej nie odbierze. Tylko będzie ją zrównał z
kiczem i mówił, że najważniejsze to usmarkać się w płaczu przy jakimś obrazku.
To usmarkanie ma dowodzić prawdziwości sztuki. Głupie i żałosne.
 
Glupie i zalosne jest okreslenie "Chlop z PGR nie odbierze Mickiewicza jak
utalentowany polonista" Przez tych utalentowanych polonistow wielu z nas
znienawidzilo Pana Tadeusza, przez rozbieranie dziela na cznniki pierwsze, a
ten chlop ma caly czas świeże  spojrzenie na wiele rzeczy. Blyskotliwym
mysleniem, i trafnymi okresleniami dawniejsi chlopi przewyzszaja dziesiejszych
inteligntow w rodzaju pana Choldysa,lub naszych poprzednich, i obecnego
prezydenta.
Przepraszam za wtret prominentno/polityczny, ale latwiej stopien intelektu
jest wykazyc na przykladzie znanych ludzi.

PS. Slyszales moze moze o cerkiewnych ikonach, przydroznych swiatkach, ludowej
poezji, dzielach Nikifora? ...ach to nie sa tematy godne inteligenta.
Pozdrawiam StaM

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

42 Data: Lipiec 30 2012 08:21:22
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: StaM 

 Gil  napisał(a):

"jezeli ktos przezywa wzruszenie ogladajac sliczne obrazki"
Kicz nie jest mitem. Kicz jest udawaniem szuki, jarmarczną budą i
mieszczańskim zabobonem.
Chłop z PGR nie odbiera Mickiewicza tak samo jak utalentowany polonista po
maturze. Ludzie nie sa równi pod względem intelektu i  umiejętności.
Do sztuki trzeba dorosnąć. Głupiec jej nie odbierze. Tylko będzie ją zrównał z
kiczem i mówił, że najważniejsze to usmarkać się w płaczu przy jakimś obrazku.
To usmarkanie ma dowodzić prawdziwości sztuki. Głupie i żałosne.
 
Glupie i zalosne jest okreslenie "Chlop z PGR nie odbierze Mickiewicza jak
utalentowany polonista" Przez tych utalentowanych polonistow wielu z nas
znienawidzilo Pana Tadeusza, przez rozbieranie dziela na cznniki pierwsze, a
ten chlop ma caly czas świeże  spojrzenie na wiele rzeczy. Blyskotliwym
mysleniem, i trafnymi okresleniami dawniejsi chlopi przewyzszaja dziesiejszych
inteligntow w rodzaju pana Choldysa,lub naszych poprzednich, i obecnego
prezydenta.
Przepraszam za wtret prominentno/polityczny, ale latwiej stopien intelektu
jest wykazyc na przykladzie znanych ludzi.

PS. Slyszales moze moze o cerkiewnych ikonach, przydroznych swiatkach, ludowej
poezji, dzielach Nikifora? ...ach to nie sa tematy godne inteligenta.
Pozdrawiam StaM

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

43 Data: Lipiec 30 2012 20:20:34
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: Gil 

StaM  napisał(a):
 Blyskotliwym

mysleniem, i trafnymi okresleniami dawniejsi chlopi przewyzszaja dziesiejszych
inteligntow w rodzaju pana Choldysa,lub naszych poprzednich, i obecnego
prezydenta.

W tym masz słuszność. Ale ty mówisz nie o sztuce ale o życiu.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

44 Data: Lipiec 30 2012 08:54:10
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: WM  

 Gil  napisał(a):

Chłop z PGR nie odbiera Mickiewicza tak samo jak utalentowany polonista po
maturze. Ludzie nie sa równi pod względem intelektu i  umiejętności.
Do sztuki trzeba dorosnąć. Głupiec jej nie odbierze.

Dzielenie ludzi na lepszych (tych uczonych) i gorszych (tych prostych)
uwazam za gorsze nawet od rasizmu.
To zalosny przyklad pogardy dla ludzi prostych i oznaka megalomanstwa.

Co ma zrobic czlowiek prosty, ktory nie rozumie wspolczesnej sztuki?
Ma stac sie snobem i udawac zachwyt nad czyms czego nie rozumie?
To chyba oczywiste, ze ta wspolczesna sztuka nie jest i nigdy
nie bedzie dla niego.

Dla niego jest wlasnie ta ludowa sztuka jarmarczna, 
ta tradycyjna sliczna i wzruszajaca.
Chcesz go z tego powodu wpedzic w poczucie winy?
Tak nie wolno robic, niech sobie nawet bedzie z gustem
kmiotka, lub drobnomieszczanina jak mu to  pasuje.

Apeluje o wiecej wzajemnej tolerancji i poszanowania.

WM

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

45 Data: Lipiec 30 2012 17:07:32
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: JA 

On 2012-07-30 08:54:10 +0000, "WM "  said:

Co ma zrobic czlowiek prosty, ktory nie rozumie wspolczesnej sztuki?
Ma stac sie snobem i udawac zachwyt nad czyms czego nie rozumie?
I często to robi. Wypierając się samego siebie i wtedy to wygląda po prostu żałośnie.
Nie dalej jak wczoraj w TV było o disco polo. Ludzie nie wstydzili się tego, że im się to podoba. I to jest to.

To chyba oczywiste, ze ta wspolczesna sztuka nie jest i nigdy
nie bedzie dla niego.
Problem polega na tym, że gdyby nie oni, to "artyści" by głodem przymierali, bo to właśnie oni mają pieniądze. I artystom są niezbędni jako dojne krowy.
Tfu.


--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

46 Data: Lipiec 30 2012 17:02:47
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: JA 

On 2012-07-29 20:54:51 +0000, " Gil"  said:

Pewnych rzeczy się nie rozumie przy określonym stanie intelektu.

WM dobrze pisze. Nic człowieka nie upoważnia, do stawiania się wyżej innego człowieka. I jeżeli dane mi jest rozumieć i posiadam ten stan intelektu, to moim psim obowiązkiem jest szanować tych, którym to z różnych powodów nie jest dane.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

47 Data: Lipiec 28 2012 20:06:28
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: WM  

Pszemol  napisał(a):


Ale generalnie czym Ty się przejmujesz?
U siebie w domu wieszasz na ścianie takie obrazki jakie się
TOBIE podobają i co Cię obchodzi opinia kogoś innego?


Chce poznac poglady innych osob na temat sztuki i kiczu.

Rozmawialem kiedys na temat sztuki z absolwentka ASP,
a wiec osoba o szkolonym guscie.

Zapytalem, czy uczelnia nie zabija w artyscie swiezosci
i spontanicznosci, oraz czy mistrz nauczyciel
nie produkuje (powiela) swoich nasladowcow?
Odpowiedziala, ze moze troche w tym jest prawdy,
ale inaczej sie nie da.
To kto, w tym ukladzie, ma sie buntowac przeciwko konwenansom
i tworzyc nowe prady w sztuce?

Druga rzecz ktora ona powiedziala, co mnie zaskoczylo,
to to, ze dzielo artystyczne nie moze byc sliczne,
bo wtedy jest w zlym guscie.

Na szczescie sliczne obrazki tez bywaja nagradzane w konkursach:
www.igpoty.com/competition05/winners_wildlifehavens_First.asp?parent=winners
http://www.igpoty.com/competition05/winners/9_WildlifeHavens/First_XL.jpg

Moze trzeba odrozniac sztuke od rzemiosla?

WM


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

48 Data: Lipiec 30 2012 10:34:48
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: quent 

W dniu 2012-07-27 13:52, WM pisze:

Moim zdaniem nie ma kiczu, bo to tylko mit szerzony

A jaka jest definicja kiczu?
Nie ma sensu dyskusja dopóki nie poda się definicji.

--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

49 Data: Lipiec 30 2012 09:29:04
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: WM  

quent  napisał(a):

W dniu 2012-07-27 13:52, WM pisze:
> Moim zdaniem nie ma kiczu, bo to tylko mit szerzony

A jaka jest definicja kiczu?
Nie ma sensu dyskusja dopóki nie poda się definicji.


To jest pejoratywne okreslenie na pewien rodzaj sztuki,
ktora razi uczucia estetyczne pewnej grupy osob.

Moim zdaniem roznice gustow beda zawsze wystepowac
i to co jedni beda uwazac za sztuke inni za zaprzeczenie sztuki.

Prob osmieszania dziel stron o przeciwnej wrazliwosci
artystycznej nie wolno tolerowac.

Mozna dyskutowac i wyjasniac, ale bez przyklejania zlosliwych etykietek.

Innym podobnym okresleniem jest 'sztuka kontrowersyjna'.


Pozdrawiam WM

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

50 Data: Lipiec 30 2012 11:36:29
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: quent 

W dniu 2012-07-30 11:29, WM pisze:

A jaka jest definicja kiczu?
Nie ma sensu dyskusja dopóki nie poda się definicji.
To jest pejoratywne okreslenie na pewien rodzaj sztuki,
ktora razi uczucia estetyczne pewnej grupy osob.
> Moim zdaniem roznice gustow beda zawsze wystepowac
> i to co jedni beda uwazac za sztuke inni za zaprzeczenie sztuki.

Pewien rodzaj... pewnej grupy...
To nie jest definicja.

Bez definicji można dyskutować bez końca i do niczego się nie dojdzie.
Jeśli nie da się zdefiniować "kiczu" to dyskusja, w celu ustalenia, co nim jest a co nie, jest bezcelowa.

Każdy ma swoje pojęcie kiczu, piękna, sztuki itp.

Prob osmieszania dziel stron o przeciwnej wrazliwosci
artystycznej nie wolno tolerowac.
> Mozna dyskutowac i wyjasniac, ale bez przyklejania zlosliwych
> etykietek.

Każdy robi to na swoje konto.

--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

51 Data: Lipiec 30 2012 17:13:09
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: WM  

quent  napisał(a):


Każdy ma swoje pojęcie kiczu, piękna, sztuki itp.


Podoba mi sie taka definicja ;-)


Kiedys natrafilem przypadkiem na dziela przedwojennego
awangardowego polsko/rosyjskiego malarza Kazimierza Malewicza.
Ze zdziwieniem stwierdzilem, ze podoba mi sie jego
tworczosc, choc jest ona abstrakcyjna.
Nie potrafie wyjasnic dlaczego mi sie ona podoba.
Moze prawdziwy artysta umie trafiac do kazdego widza?

http://www.malevich.de/spgm/gal/Malevich/DA1.jpg
http://www.historiasztuki.com.pl/images/AWROS/MALEWICZ-KnifeGrinder.jpg

WM


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

52 Data: Lipiec 31 2012 10:47:31
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: quent 

W dniu 2012-07-30 19:13, WM pisze:

Podoba mi sie taka definicja ;-)

Tego się nie da zdefiniować... to jest "gra na zmysłach".
Mimo, że np. nie da się zdefiować piękna to jednak piękno istnieje.
Każdy o tym wie! ;-)

Nie potrafie wyjasnic dlaczego mi sie ona podoba.

Ale po co wyjaśniać?
Ja na ścianie wieszam to co do mnie przemawia. Robię to dla siebie a nie dla gości. To w jakiś sposób wyraża mnie...

--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

53 Data: Lipiec 31 2012 09:54:10
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: WM  

quent  napisał(a):

Ja na ścianie wieszam to co do mnie przemawia. Robię to dla siebie a nie
dla gości. To w jakiś sposób wyraża mnie...


To co wieszamy na scianach nie jest dla nas, tylko dla tych
co nas odwiedzaja. To sa nasze wspolczesne totemy wyrazajace
informacje o tym z kim (z jaka grupa) sie identyfikujemy.

Zakodowana mamy sklonnosc do przyjmowania rol w hierarchii,
identyfikacje z grupa, rytualy i wiare w pozornie irracjonalne idealy.

Pewien antropolog kulturowy zauwazyl, ze indianie amazonscy
i gangi w Nowym Yorku maja podobne rytualy:
Inicjacje, proby dzielnosci, totemy, amulety, piosenki itp.

Genetycznie tkwimy nadal w wiosce z szamanem uzdrowicielem i manipulatorem.
Nie pozbylismy sie instynktow i podatnosci na sugestie.
Pol biedy, gdy tym szamanem jest artysta, piosenkarz, rezyser lub aktor.

WM


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

54 Data: Lipiec 31 2012 14:09:46
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: quent 

W dniu 2012-07-31 11:54, WM pisze:

Nie pozbylismy sie instynktow i podatnosci na sugestie.

W końcu Indianie to też ludzie.


Pol biedy, gdy tym szamanem jest artysta, piosenkarz, rezyser lub aktor.

Każdy ma takiego szamana na jakiego zasłużył ;-)


--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

55 Data: Lipiec 30 2012 20:52:56
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: Anna Niedowiarek 

W dniu 2012-07-30 10:34, quent pisze:

W dniu 2012-07-27 13:52, WM pisze:
Moim zdaniem nie ma kiczu, bo to tylko mit szerzony

A jaka jest definicja kiczu?
Nie ma sensu dyskusja dopóki nie poda się definicji.


Kicz, czyli sztuka szczęścia.

jak stwierdził Abraham Moles

--
Anna N.

56 Data: Lipiec 30 2012 12:14:31
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: Slon 

On Monday, July 30, 2012 2:52:56 PM UTC-4, Anna Niedowiarek wrote:

W dniu 2012-07-30 10:34, quent pisze: > W dniu 2012-07-27 13:52, WM pisze: >> Moim zdaniem nie ma kiczu, bo to tylko mit szerzony > > A jaka jest definicja kiczu? > Nie ma sensu dyskusja dopóki nie poda się definicji.

Kicz, czyli sztuka szczęścia. jak stwierdził Abraham Moles -- Anna N.

I od razu wiadomo, czym jest sztuka nieszczescia.
Hehehehehe

Slon

57 Data: Sierpien 01 2012 16:25:22
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: WM  

Anna Niedowiarek  napisał(a):


Kicz, czyli sztuka szczęścia.

jak stwierdził Abraham Moles


Cos w tym jest prawdziwego. :)

Jak w dziele jest duzo szczescia, a malo techniki to bardzo drazni zawodowcow
;-)

Mysli taki: Tyle lat studiowalem, opanowalem perfekcyjnie technike
a na ludziach nie robi to wiekszego wrazenia.
A psia kosc, taki utalentowany amator, ale zero techniki i takie wziecie u
widzow.
To niesprawiedliwe, trzeba pokazac cwaniaczkowi gdzie jego miejsce ;)

WM


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

58 Data: Lipiec 30 2012 03:37:36
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor:

Moim zdaniem nie ma kiczu, bo to tylko mit szerzony

Kicz - dzieło mające wywołać określony efekt u widza.
Twórczość wykonywana na poważnie ma tendencję do samookreślenia, dlatego też pojęcie kiczu związane jest z poczuciem humoru.

59 Data: Lipiec 31 2012 09:37:14
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 30 Jul 2012 03:37:36 -0700 (PDT),

Moim zdaniem nie ma kiczu, bo to tylko mit szerzony

Kicz - dzieło mające wywołać określony efekt u widza.
Twórczość wykonywana na poważnie ma tendencję do samookreślenia,

Nie rozumiem ... czyli prawdziwa sztuka ma wywolywac nieokreslony ?

Znaczy sie maja to byc mieszane uczucia u jednego odbiorcy, czy rozne
pomiedzy odbiorcami ?

dlatego też pojęcie kiczu związane jest z poczuciem humoru.

A tego zwiazku to nie lapie ..

J.

60 Data: Lipiec 31 2012 09:47:05
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor:

Coś się pozmieniało w wysyłąniu i nie wiem gdzie poszło.
ponawiam.
 

Kicz - dzieło mające wywołać określony efekt u widza.
Twórczość wykonywana na poważnie ma tendencję do samookreślenia,

Nie rozumiem ... czyli prawdziwa sztuka ma wywolywac nieokreslony ?
Znaczy sie maja to byc mieszane uczucia u jednego odbiorcy, czy rozne
pomiedzy odbiorcami ?

Artystą się jest poprzez wyrażanie i nie definiowanie. Wszystko co rozmyślne, celowo ładne, mądre, efektowne, gustowne... ma tendencję do przerysowań, tłumaczy siebie. Obserwator z biegiem czasu (własnym doświadczeniem, rozumem) zaczyna demaskować kicz. Dobra sztuka powinna być pozbawiona wyjaśnień, tzn. obraz sam w sobie.

Tu nie chodzi o mieszane uczucia, tylko o zwyczajność. Ludzie nie rozumieją sztuki, ponieważ ona jest piękna poprzez prostotę. Człowiek potrzebuje czasem oczojebności, dopowiedzenia kiedy ma się śmiać, a kiedy płakać, bo nie jest w stanie postrzegać bez tego.
Ale! Sztuka w ogóle jest kiczem, cała, gdyż ludzie są ułomni, a ich akt twórczy powodowany jest chęcią pokazania czegoś, przypodobania się, nawet jeśli wyłącznie sobie.
Jestem przekonany, że pojedynczy człowiek może uznać sztukę świata za gówno bez reszty i nie będziemy mu w stanie powiedzieć, że jest inaczej, ponieważ to on definiuje poziom.


dlatego też pojęcie kiczu związane jest z poczuciem humoru.

A tego zwiazku to nie lapie ..

Nie potrzebnie rozerwałeś zdanie.

Jeśli artysta nie ma poczucia humoru, to jego twórczość ma tendencję do precyzowania się w oczach widza. Jest toporna, bo mówi tak tak i tak. Pisałem "na poważnie" w sensie negatywnym (śmiertelna powaga), a nie że ty się zastanawiasz, więc zastanów się poważnie.

I jeszcze coś.
Nie chcę dać do zrozumienia, że świadomość kiczu wywołuje jego odrzucenie. Możesz wiedzieć, że zostajesz podawany manipulacji, a mimo to dać się porwać.

61 Data: Sierpien 01 2012 21:00:11
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: Gil 

WM   napisał(a):

Moim zdaniem nie ma kiczu, bo to tylko mit szerzony
http://www.youtube.com/watch?v=uMcKA1O7vmE

Te zdjęcia są oczywiście kiczem, choć na pozór wydaja się ładne.
Są kiczem bo sa kłamstwem i nie przedstawiają obrazów prawdziwych dla epoki.
To tylko fajne obrazki. Prawdy o kobietach z tamtej epoki trzeba szukać gdzie
indziej.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

62 Data: Sierpien 02 2012 00:05:47
Temat: Re: Czy kicz jest mitem?
Autor: WM  

 Gil  napisał(a):

Te zdjęcia są oczywiście kiczem, choć na pozór wydaja się ładne.
Są kiczem bo sa kłamstwem i nie przedstawiają obrazów prawdziwych dla epoki.
To tylko fajne obrazki. Prawdy o kobietach z tamtej epoki trzeba szukać gdzie
indziej.


Chyba mylisz fotografie dokumentalna z artystyczna, lub rozrywkowa.

WM


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Czy kicz jest mitem?



Grupy dyskusyjne