Grupy dyskusyjne   »   Czy ktoś korzystał z aaaauto.pl?

Czy ktoś korzystał z aaaauto.pl?



1 Data: Kwiecien 30 2007 22:41:40
Temat: Czy ktoś korzystał z aaaauto.pl?
Autor: Maciek 

Witam

Na wstępie chciałbym napisać, że nie mam nic wspólnego z firmą AAA AUTO.pl i nie jest to żadna forma reklamy :-)

Ale do rzeczy: ostatnio jeżdżę trochę po komisach w Warszawie i okolicach szukając samochodu. Niestety w większości jakieś wraki i mały wybór, aż trafiłem do Piaseczna i w/w firmy. Na placu sporo samochodów, sporo sprzedawców, ale też ceny jakby trochę wyższe.
Pogadałem sobie z jednym i dowiedziałem się, że kupując u nich mam dożywotnią gwarancję na legalne pochodzenie samochodu, 12 miesięcy rękojmi na wady ukryte, oni nie kupują klepanych wraków, więc mała szansa na kupienie od nich czegoś odwijanego z przystanku itp. No i teraz pytanie: prawda to, czy marketingowy bełkot? Miał ktoś z nimi do czynienia i może potwierdzić, zaprzeczyć?
--
Pozdrawiam
Maciek



2 Data: Kwiecien 30 2007 21:38:01
Temat: Re: Czy ktoś korzystał z aaaauto.pl?
Autor: dolfuss 

On 30 Kwi, 22:41, Maciek  wrote:

Witam

Na wstępie chciałbym napisać, że nie mam nic wspólnego z firmą AAA
AUTO.pl i nie jest to żadna forma reklamy :-)

Ale do rzeczy: ostatnio jeżdżę trochę po komisach w Warszawie i
okolicach szukając samochodu. Niestety w większości jakieś wraki i mały
wybór, aż trafiłem do Piaseczna i w/w firmy. Na placu sporo samochodów,
sporo sprzedawców, ale też ceny jakby trochę wyższe.
Pogadałem sobie z jednym i dowiedziałem się, że kupując u nich mam
dożywotnią gwarancję na legalne pochodzenie samochodu, 12 miesięcy
rękojmi na wady ukryte, oni nie kupują klepanych wraków, więc mała
szansa na kupienie od nich czegoś odwijanego z przystanku itp. No i
teraz pytanie: prawda to, czy marketingowy bełkot? Miał ktoś z nimi do
czynienia i może potwierdzić, zaprzeczyć?
--
Pozdrawiam
Maciek

A co to znaczy dożywotnia gwarancja?

3 Data: Maj 01 2007 11:08:59
Temat: Re: Czy ktoś korzystał z aaaauto.pl?
Autor: Maciek 

dolfuss napisał(a):

A co to znaczy dożywotnia gwarancja?
No zapewne do czyjejś śmierci - to pewnie jakiś kruczek prawny ;-)

--
Pozdrawiam
Maciek

4 Data: Maj 01 2007 11:56:41
Temat: Re: Czy ktoś korzystał z aaaauto.pl?
Autor: MK 

Kolega sprzedawał tam autko puga 307 chyba i autko było sprawdzane bardzo
dokładnie. (tarka, jazda próbna, oglądanie podwozia  i takie tam) Jeżeli
samochód jest w dobrym stanie to można go tam sprzedać bez problemu i wziąć
gotówkę od ręki strata nie będzie duża ...

Nasze auta jadą do innych krajów także niewykluczone że niektóre na tym
placu są z zagranicy :)

Pozdrawiam

5 Data: Maj 01 2007 23:10:28
Temat: Re: Czy ktoś korzystał z aaaauto.pl?
Autor: Maciek 

MK napisał(a):

Kolega sprzedawał tam autko puga 307 chyba i autko było sprawdzane bardzo dokładnie. (tarka, jazda próbna, oglądanie podwozia  i takie tam) Jeżeli samochód jest w dobrym stanie to można go tam sprzedać bez problemu i wziąć gotówkę od ręki strata nie będzie duża ...
No i tak to tłumaczył sprzedający - nie przyjmują aut, które nie spełnią określonych wymagań. Wymagań nie znam i nie wiem, na ile są one elastyczne, czyli np. jak się trafi jakaś bryka odwijana z przystanku, ale wyglądająca nieźle, to ją przyjmą, ale jak szpachla odłazi to już nie ;-)

Nasze auta jadą do innych krajów także niewykluczone że niektóre na tym placu są z zagranicy :)
Wszystkie jakie widziałem miały polskie tablice. No ale szukałem w "tańszej" części placu, a była jeszcze część "droższa".

--
Pozdrawiam
Maciek

6 Data: Maj 01 2007 11:56:29
Temat: Re: Czy ktoś korzystał z aaaauto.pl?
Autor: Pabl 


Użytkownik "dolfuss"  napisał w wiadomości

On 30 Kwi, 22:41, Maciek

A co to znaczy dożywotnia gwarancja?

Dodaj, ze pochodzenia legalnosci :)
To znaczy marketingowy belkot...
Chyba chca przez to powiedziec, ze nikt go juz nigdy nie ukradnie, dlatego
nigdy nie bedzie nielegalny :)

Picasso

7 Data: Maj 01 2007 23:20:32
Temat: Re: Czy ktoś korzystał z aaaauto.pl?
Autor: Maciek 

Pabl napisał(a):

Dodaj, ze pochodzenia legalnosci :)
To znaczy marketingowy belkot...
Chyba chca przez to powiedziec, ze nikt go juz nigdy nie ukradnie, dlatego nigdy nie bedzie nielegalny :)
Ale chyba i tak kupując od komisu, dostając fakturę jest się w lepszej sytuacji, niż od osoby prywatnej (już nie mówię o takim prywatnym sprowadzaczu), bo w przypadku kupna "ciepłego" samochodu pozostaje droga sądowa. Przy małych, jednoosobowych komisach jest z tym pewnie gorzej, ten wymieniony przeze mnie to chyba większa firma, a przynajmniej sprawia takie wrażenie. Proszę wyprowadzić mnie z błędu, jeśli moja teoria jest bez sensu :-)

--
Pozdrawiam
Maciek

8 Data: Maj 02 2007 07:13:02
Temat: Re: Czy ktoś korzystał z aaaauto.pl?
Autor: DoQ 

Użytkownik "Maciek"  napisał w wiadomości

sądowa. Przy małych, jednoosobowych komisach jest z tym pewnie gorzej, ten
wymieniony przeze mnie to chyba większa firma, a przynajmniej sprawia
takie wrażenie. Proszę wyprowadzić mnie z błędu, jeśli moja teoria jest
bez sensu :-)

W AAA kazdy samochod sprawdzany jest w KRSie oraz czy nie zalega gdzies jako
zastaw (co zdarza sie nie raz, zwlaszcza jak samochod mial kilku
wlascicieli).
Samochod kupujesz bezposrednio od wlasciciela ktorym jest AAA (samochody
zarejestrowane  sa na AAA), a nie od posrednika jak w komisie :-)

--
Pozdrawiam
Paweł

Chrysler Stratus
http://3stawy.mokotow.com/samochody/stratus/

9 Data: Maj 02 2007 16:30:34
Temat: Re: Czy ktoś korzystał z aaaauto.pl?
Autor: Gosia 

[ciach wszystko]

Właśnie od nich wróciłam i jeszcze mnie trzepie ;-)

Chciałam sprzedać autko (takie:
http://moto.allegro.pl/item191099524_renault_clio_ii_1999_rok_pierwsza_wlascicielka.html )
więc wypełniłam formularz na ich stronie żeby mi go wstepnie wycenili.
Zadzwonil mily Pan i powiedzial, ze dadzą mi za niego coś pomiedzy 13 a 15
tysięcy, zeby do nich przyjechala. No oczywoscie spodziewalam sie, ze przez
telefon podaja zawyzone ceny, aby tylko zachecic do przyjadzu, a potem
bedzie inna rozmowa, jednak ta rozmowa "potem" przeszla moje najsmielsze
oczekiwania :-)
Autko zostalo przez nich sprawdzone poprzez obejrzenie dowodu rej., karty
pojadu i ksiazki serwisowej, obejrzenie go z gory, w srodku i pod maska oraz
przejechali sie na krotke przejazdzke.
Po czym znikneli w swojej kanciapie na dluuugii czas. W koncy mily Pan
wyszedl i powiedzial, ze moga za niego zapalcic .. uwaga .. 7 tys. zł.
Ja rozumiem, ze oni musza wyjsc od jakiejs kwoty, zeby mozna bylo
negocjowac, ale sa IMO pewne granice przyzwoitosci. A argumentacja juz
powalila na kolana - dlatego moga tyle zaplacic, bo taki samochod w takim
kolorze kojarzy sie z samochodem firmowym i moze byc problem z jego
sprzedaza. Ciekawe ze jak przez telefon przy wycenie podawalam markę oraz
kolor z niczym im sie nie skojarzyl ;-)
Po takim wstepnie negocjacje dla mnie byly juz zenujace, wiec nie doszlismy
do porozumienia (w koncu powiedzieli, ze to 7 to byl tylko taki test i
doszli do 11 tys., a jak juz wrocilam do domu to zadzwonili, ze jak przyjade
spowrotem to dadza 11 500..).
Jak dla mnie podejscie do klienta fatalne i ja juz nie chce miec z nimi nic
wspolnego. Granice przyzwoitosci zostaly znacznie przekroczone i moim
skromnym zdaniem podawanie ceny przez telefon 13-15 tys. a potem (bez
zadnego powodu, bo nie znalezli w sumie nic w samochodzie do czego mozna by
sie przyczepic) zjazd na 7 tys. zakrawa na kpinę.

No to sie wygadalam ;-) Ale moze ktos kto bedzie u nich sprzedawal
przynajmniej sie odpowiednio przygotuje na takie cos.

Pozdarawiam serdeczenie,
Gosia

10 Data: Maj 02 2007 16:39:56
Temat: Re: Czy ktoś korzystał z aaaauto.pl?
Autor: DoQ 

Użytkownik "Gosia"  napisał w wiadomości

Po takim wstepnie negocjacje dla mnie byly juz zenujace, wiec nie
doszlismy do porozumienia (w koncu powiedzieli, ze to 7 to byl tylko taki
test i doszli do 11 tys., a jak juz wrocilam do domu to zadzwonili, ze jak
przyjade

Ano - bo jesli klient zgadza sie z miejsca na tak niska cene, to samochod
staje sie podejrzany i robi sie b.dokladne ogledziny z miejsca.
W kazdym razie 11tys za 8 letniego Clio-golasa to dobra cena... ale jak ktos
nie chce sprzedac za gotowke od reki tylko woli bujac sie z ogloszeniami i
komisami to juz jego swiete prawo ;)


--
Pozdrawiam
Paweł

Chrysler Stratus
http://3stawy.mokotow.com/samochody/stratus/

11 Data: Maj 02 2007 17:15:48
Temat: Re: Czy ktoś korzystał z aaaauto.pl?
Autor: Gosia 


Użytkownik "DoQ" napisał:

W kazdym razie 11tys za 8 letniego Clio-golasa to dobra cena... ale jak
ktos nie chce sprzedac za gotowke od reki tylko woli bujac sie z
ogloszeniami i komisami to juz jego swiete prawo ;)

Ano. Mi sie nie spieszy, wiec spoko. Mam sentyment do autka, wiec ciezko sie
rozstac ;-)
Wiem, ze oni tez na tym musza zarobic, wiec faktycznie ostatnia ich
propozycja, jak na komis, byla niezla, ale IMO podejscie do klienta
wkurzajace. To pewnie standardowe postepowanie wielu firm (przez telefon
sielanka, a na miejscu cios ponizej pasa ;-)), ale ma prawo mnie to wkurzac.

Pozdrawiam,
Gosia

12 Data: Maj 02 2007 17:28:39
Temat: Re: Czy ktoś korzystał z aaaauto.pl?
Autor: DoQ 

Użytkownik "Gosia"  napisał w wiadomości

Wiem, ze oni tez na tym musza zarobic, wiec faktycznie ostatnia ich
propozycja, jak na komis, byla niezla, ale IMO podejscie do klienta
wkurzajace. To pewnie standardowe postepowanie wielu firm (przez telefon
sielanka, a na miejscu cios ponizej pasa ;-)), ale ma prawo mnie to
wkurzac.

Owszem :)


--
Pozdrawiam
Paweł

Chrysler Stratus
http://3stawy.mokotow.com/samochody/stratus/

13 Data: Maj 02 2007 17:58:18
Temat: Re: Czy ktoś korzystał z aaaauto.pl?
Autor: PepedB 

Użytkownik Gosia napisał:

Ano. Mi sie nie spieszy, wiec spoko. Mam sentyment do autka, wiec ciezko sie rozstac ;-)
Wiem, ze oni tez na tym musza zarobic, wiec faktycznie ostatnia ich propozycja, jak na komis, byla niezla, ale IMO podejscie do klienta wkurzajace.

Ja tam bym sprzedał, nawet za te proponowane na miejscu 11kzł. Auto nie jest jakoś przesadnie wyposażone, a wygląd firmówki rzeczywiście obniża wartość rynkową. Zwłaszcza mając upatrzony kolejny samochód taka sprzedaż jest opłacalna, bo ten nowy nie ucieknie, nie wpędzisz się w koszty typu kolejne OC, przegląd, drobne naprawy, 1% podatku od umowy, o ogłoszeniach nie wspominając. Dziś auta nie sprzedaje się w kilka dni, więc sprzedający na własną rękę w efekcie schodzi z ceny zainteresowanej osobie. Odlicz sobie to wszystko od 13kzł i zobacz, czy aby nie zbliżysz się niebezpiecznie do 2kzł kosztów.

--
Pozdrawiam, Marcin
PepedB (w) post (kropka) pl

14 Data: Maj 02 2007 21:52:48
Temat: Re: Czy ktoś korzystał z aaaauto.pl?
Autor: Maciek 

Gosia napisał(a):

No to sie wygadalam ;-) Ale moze ktos kto bedzie u nich sprzedawal przynajmniej sie odpowiednio przygotuje na takie cos.
Noooo! To teraz przynajmniej wiem ile powinienem wytargować z podawanych przez nich cen! Dzięki :-)
--
Pozdrawiam
Maciek

15 Data: Maj 04 2007 14:53:13
Temat: Re: Czy ktoś korzystał z aaaauto.pl?
Autor: dolfuss 

On 1 Maj, 23:20, Maciek  wrote:


Ale chyba i tak kupując od komisu, dostając fakturę jest się w lepszej
sytuacji, niż od osoby prywatnej (już nie mówię o takim prywatnym
sprowadzaczu), bo w przypadku kupna "ciepłego" samochodu pozostaje droga
sądowa. Przy małych, jednoosobowych komisach jest z tym pewnie gorzej,
ten wymieniony przeze mnie to chyba większa firma, a przynajmniej
sprawia takie wrażenie. Proszę wyprowadzić mnie z błędu, jeśli moja
teoria jest bez sensu :-)

Ale ja się zgadzam. Na pewno masz większą pewność bo moim zdaniem
dobre  komisy dbają o swoją reputację.  Chodzi tylko o tą gwarancję.
Kupiłeś kiedyś coś z dożywotnią gwarancja? Tak jak ktoś tu już
powiedział to bełkot prawny. A jeśli nie to dawaj adres

Czy ktoś korzystał z aaaauto.pl?



Grupy dyskusyjne