Grupy dyskusyjne   »   Czy kupowac Citroena? - Nie!!!

Czy kupowac Citroena? - Nie!!!



1 Data: Wrzesien 09 2008 23:00:21
Temat: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Andrzej Wojtas 

Ja mam od czterech lat Shitroena C5 3LV6 Exclusive (kupilem nowiutkiego u
dealera). Od samego początku mam z nim problemy ale to chyba nikogo nie dziwi.
Mam do tego jeszcze większe problemy z dealerem i z importerem. Nie mogę - od
trzech lat - wyegzekwować kilku napraw ktore zglosilem jeszcze w okresie
gwarancji, Napraw tych odmowil mi dealer twierdzac, ze nie sa wymagane a
objawy ktore mu podalem mialyby byc w normie.
Przyklad:
Amortyzatory zuzyte w 70% czyli pozostala sprawnosc tlumienia drgan = 30%
TUBEK we Wroclawiu powiedzial, ze to jest w normie.
 
Z tym problemem zglosilem sie do serwisu w Holandii i tam natychmiast
wymieniono mi w ramach gwarancji wszystke sfery hydropneumatycznego
zawieszenia. Zapytalem importera - Cotroen S.A. Polska - co o tym sadzi i
powiedziano mi ze dealer - TUBEK - Wroclaw zostal "upomniany" i ze taka
sytuacja juz sie nie powtorzy. A co mi z tego?

Podobnych problemow z moim Shitroenem mam multum a Citroen SA Polska ma zawsze
jakis wykret. Taka chyba jest rola tych w Warszawie w centrali - zeby zwlekac
i zwodzic az skonczy sie gwarancja. Pozniej juz mozna klienta odprawiac z
kwitkiem.

Moj C5 psuje sie srednio co 1000 km. ASO odwalaja fuszerke i kasuja ciezkie
pieniadze. Samochod traci na wartosci z dnia na dzien - tylko Lada szybciej
spada w cenie. Liczac koszta eksploatacji i coroczny spadek wartosci w
przeliczeniu na przejechane kilometry to ta cytryna jest drozsza od SAABa czy
Volvo i nawet dogania Jaguara. Jazda Citroenem to naprawde droga ekstrawagancja.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



2 Data: Wrzesien 10 2008 01:11:34
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Tępiciel ekspierdów 

Moj C5 psuje sie srednio co 1000 km.

i kogo to obchodzi. sa tysiace (?) zadowolonych uzytkownikow citroenow, zreszta to sie tyczy kazdej marki. a zawsze sie znajdzie jakas oferma ktorej sie "psuje" jego sanktuarium. tak jak bylo kiedys o tym kia sportage, pozniej o bmw7 a ostatnio o gnijacym mercedesie. żal.

3 Data: Wrzesien 10 2008 06:58:34
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Wojtek 


Użytkownik "Andrzej Wojtas"  napisał w wiadomości

Jazda Citroenem to naprawde droga ekstrawagancja.

Citroen jest dla ludzi dorosłych !

Dorosłych do korzystania z wysoko rozwiniętej techniki i finezji
inżynierskiej, elegancji wykonania i przyjemności jazdy.

4 Data: Wrzesien 10 2008 08:22:08
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Marcin P. 


Użytkownik "Wojtek"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Andrzej Wojtas"  napisał w wiadomości

Jazda Citroenem to naprawde droga ekstrawagancja.

Citroen jest dla ludzi dorosłych !

Dorosłych do korzystania z wysoko rozwiniętej techniki i finezji
inżynierskiej, elegancji wykonania i przyjemności jazdy.


O kurcze, nie no, panie...  to się nie da.

1. Nie da się porównywać aut od Citroena z autami od Hondy czy Toyoty.
Nie byłem nigdy przesadny i nie przejmowałem się sloganami: nie wierzyłem ludziom, gdy mówili, że auta na F
(w tym F-rancuskie) są awaryjne. Pojeździłem fiacikiem, i porównałem, jak często psuje się fiat, a jak często psuje się seat. Po fiatowej traumie przesiadłem się na Hondę (ponoć się nie psują), i faktycznie - nie narzekam ani trochę. Dla porównania, mój sąsiad ma od zawsze po dwa francuzy (teraz C C8 i P 308 chyba, nowe, z salonu), a w firmie ma całą flotę od peżota. Co najmniej raz w miesiącu widzę, jak jeździ jakimś "laszakiem" firmowym, bo któreś z jago aut domowych stoi w warsztacie. Oczywiście sąsiad i tak pod niebiosa wychwala francuskie auta. Już zaczynam myśleć, że sąsiad kupuje je, by móc potem wyżyć się na serwisie (bo marudny jest).

2. Przejechałem się ostatnio kilkoma autami z klasy nieco może niższej niż C5. Był tam Yaris, Auris, Corolla, Seat któryś, Civic 5D i C3. Po wypróbowaniu C3 - nie chcieliśmy wsiąść już do żadnego innego Citroena. W porównaniu nawet do Yarisa - C3 to jakaś prechistoria: tandeta, w środku szumi jak w żuku, silnik połkął muła (choć samą mocą nie dużo różni się od takiego Yarisa). Pośpiesznie opuściliśmy salon.

3. Wiem, że we francuskich samochodach bywa wygodnie, bywają nowoczesne rozwiązania, a niektóre silniki mają dobrą reputację. Jednak całokształt wizerunku Citroena powoduje, że wiele lat minie, i wiele starań Francuzów będzie potrzebne, zebyśmy uwierzyli, że francuskie marki są nieawaryjne.

4. Co do Hondy - raz mnie zawiodła. Żarówka się spaliła.

PS: moje subiektywne opinie nie są podstawą do flejmów. userów marek na "F" przepraszam z góry, i życzę im, by mogli zapomnieć, gdzie są warsztaty.

Serdeczne pozdrowienia
--
Marcin
CR-V 2.0 kat LS, 150 KM, 2003/04
Strony internetowe www.pawelec.info

5 Data: Wrzesien 10 2008 08:38:58
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: ::[TOOMAS]:: 

Marcin P. pisze:


PS: moje subiektywne opinie nie są podstawą do flejmów. userów marek na "F" przepraszam z góry, i życzę im, by mogli zapomnieć, gdzie są warsztaty. Serdeczne pozdrowienia

Ja jestem uzytkownikiem autka na "F" - forda focusa. Autko rocznik 2002 i jak narazie nic się nie dzieje. Pare mżarówek sie spaliło . Pozatym leje ON i płyny eksploatacyjne. Może mam szczęście i sie nie psuje :)

6 Data: Wrzesien 10 2008 09:29:21
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Myjk 

Marcin P. napisać:

1. Nie da się porównywać aut od Citroena z autami od Hondy czy Toyoty.

Sąsiad ma identyczne doświadczenia. Miał P206 i ciągle jakieś problemy.
Głównie z zawieszeniem. Teraz przesiadł się do Hondy Jazz i śmiga drugi
rok bez przymusowej wizyty w serwisie. Ja osobiście nie wierzę jeszcze
w mit niezawodnych Japońców. Za krótko jeżdżę Mazdą. Na pewno już dwa
razy mnie wkurzyła...

--
Pozdor Myjk
http://emide.pl/xcl
xCarLink MP3 Player

7 Data: Wrzesien 11 2008 01:25:09
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: złoty 

Marcin P. pisze:

C3 to jakaś prechistoria: tandeta, w środku szumi jak w żuku,

...nie chce wnikac w reszte Twoich wwymyslonych koszmarow - w Zuku.. to Ty chyba nigdy nie siedziales. Inaczej - nie pisalbys takich bredni..

pzdr
A.

8 Data: Wrzesien 11 2008 07:25:24
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Marcin P. 


Użytkownik "złoty"  napisał w wiadomości

Marcin P. pisze:
C3 to jakaś prechistoria: tandeta, w środku szumi jak w żuku,

..nie chce wnikac w reszte Twoich wwymyslonych koszmarow - w Zuku.. to
Ty chyba nigdy nie siedziales. Inaczej - nie pisalbys takich bredni..


Lekka literacka przenośnia; w porównaniu do Yarisa w C3 jest GŁOSNO...
Testy robione przy obciążeniu 4 osób (w tym JA, 120 kg).

W żuku siedziałem, ale tam był pełen komfort: na pace pod budą stała wygodna kanapa, a obok skrzynka piwa i zgrzewka wina, gotowe do akcji... ale to były "piękne dni" mojej młodości :).

W c3 nie było tak fajnie.

Serdeczne pozdrowienia
--
Marcin

9 Data: Wrzesien 10 2008 11:54:50
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 10 Sep 2008 06:58:34 +0200, "Wojtek"  wrote:

Dorosłych do korzystania z wysoko rozwiniętej techniki i finezji
inżynierskiej,

W serwisie

elegancji wykonania i przyjemności jazdy.

Do serwisu.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

10 Data: Wrzesien 10 2008 08:10:40
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Agent 


Użytkownik "Andrzej Wojtas"  napisał w wiadomości

Ja mam od czterech lat Shitroena C5 3LV6 Exclusive (kupilem nowiutkiego u
dealera). Od samego początku mam z nim problemy ale to chyba nikogo nie dziwi.
Mam do tego jeszcze większe problemy z dealerem i z importerem. Nie mogę - od
trzech lat - wyegzekwować kilku napraw ktore zglosilem jeszcze w okresie
gwarancji, Napraw tych odmowil mi dealer twierdzac, ze nie sa wymagane a
objawy ktore mu podalem mialyby byc w normie.
Przyklad:
Amortyzatory zuzyte w 70% czyli pozostala sprawnosc tlumienia drgan = 30%
TUBEK we Wroclawiu powiedzial, ze to jest w normie.

Napewno nie było sprawności 70% tylko 30%? Bo na przeglądzie podaje właśnie tą pierwszą wartość która tak na marginesie nijak ma się do prawdziwego zużycia a i tak nie możliwe jest osiągnięcie jej powyżej 80% bo to oznaczałoby sztywny element.

11 Data: Wrzesien 10 2008 08:17:56
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: szerszen 


Użytkownik "Andrzej Wojtas"  napisał w wiadomości

 Napraw tych odmowil mi dealer twierdzac, ze nie sa wymagane a
objawy ktore mu podalem mialyby byc w normie.

rozumiem ze to i inne odmowy masz na pismie oraz na pismie je zglaszales?
bo jesli nie to sam jestes sobie winien

12 Data: Wrzesien 10 2008 07:21:09
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Waldek Godel 

Dnia Tue, 9 Sep 2008 23:00:21 +0000 (UTC), Andrzej Wojtas napisał(a):

Amortyzatory zuzyte w 70% czyli pozostala sprawnosc tlumienia drgan = 30%
TUBEK we Wroclawiu powiedzial, ze to jest w normie.

Z ciekawości - po jaką cholerę wkładałeś tam amortyzatory i w jakim
debilnym zwidzie przyszło ci do głowy żądać za to obsługi gwarancyjnej???
Możesz to w jakichś prostych słowach wyjaśnić?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Chcemy, by nasi klienci byli jeszcze bardziej zadowoleni" - Jacek Dziekan,
rzecznik centrali ZUS.

13 Data: Wrzesien 10 2008 12:52:59
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Michał Przestrzelski 

Waldek Godel  napisał(a):


Z ciekawości - po jaką cholerę wkładałeś tam amortyzatory i w jakim
debilnym zwidzie przyszło ci do głowy żądać za to obsługi gwarancyjnej???
Możesz to w jakichś prostych słowach wyjaśnić?

Może to MK III :)
Ale w tej wersji to też ciężko - chyba, że na specjalne życzenie

--
Michał

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

14 Data: Wrzesien 10 2008 15:45:05
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2008-09-10 08:21,  *Waldek Godel* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Amortyzatory zuzyte w 70% czyli pozostala sprawnosc tlumienia drgan = 30%
TUBEK we Wroclawiu powiedzial, ze to jest w normie.

Z ciekawości - po jaką cholerę wkładałeś tam amortyzatory i w jakim
debilnym zwidzie przyszło ci do głowy żądać za to obsługi gwarancyjnej???
Możesz to w jakichś prostych słowach wyjaśnić?

Jakbyś doczytał następny akapit to bys sie słówek nie czepiał...

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

15 Data: Wrzesien 10 2008 16:22:31
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Waldek Godel 

Dnia Wed, 10 Sep 2008 15:45:05 +0200, Mirek Ptak napisał(a):

Jakbyś doczytał następny akapit to bys sie słówek nie czepiał...


Mimo wszystko jest to brednia - jedyną mozliwością "niesprawności"
amortyzacji w hydrowozie jest założenie kul od innego modelu. W C5 jest to
o tyle trudne, że są one wyraźnie inne niż w starszych modelach.
Owszem, holenderski serwis widząc kogoś z takimi tekstami wziął i wymienił
dla świętego spokoju zamiast się użerać. Ciekawe czy geniusz po tym
wszystkim pojechał jeszcze raz do tego samego badziewnego punktu na
pomiar...

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Chcemy, by nasi klienci byli jeszcze bardziej zadowoleni" - Jacek Dziekan,
rzecznik centrali ZUS.

16 Data: Wrzesien 10 2008 08:39:04
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: AL 

powinienes zmienic temat na"
"Nie kupie nigdy juz Citroena w PL"
i podtemat:
"a jak kupie to tylko w Holandii"

Przykre jest, ze tak Cie potraktowano - w PL niejest tylko jedno ASO i zamiast wciaz do ASOS Tubek mozna bylo podjechac do innego ASO w okolicy - moze by Cie obsluzylo tak jak to zrobilo ASO w Holandii?

Ja tam mam juz prywatnie drugiego Citro od nowosci - jak dotad zadnych problemow.
Ba - po przygodach z fordem, dodatkowo rowniez slozbowego.
Powiem, ze jak na razie zadnych problemow.

Zona ma rowniez "Citroshita" - kupionego po drugim wlascicielem - i tu byla mogila - bo to sie okazala druciarnia po poprzednim wlascicielu (i sadze, ze tym od ktorego kupilem, mimo, ze to byl mechanik samochodowy - a moze wlasnie dlatego?).  Doprowadzenie do stanu uzywalnosci troche kosztowalo - ale jezdzi i jak na juz prawie 12 letnie auto jest w miare bezawaryjne - codzienne dojazdy do pracy - jeszcze ie zawiodl (wiadomo, ze od czasu do czsu cos trzeba zrobic - bo czesci sie zuzywaja)


Tak wiec mysle, ze temat troche przesadzony.
Ale kazdy ma prawo ocenic wedle siebie.


--
pozdr
Adam (AL)
TG

17 Data: Wrzesien 10 2008 07:09:28
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: BrunoJ 

Andrzej Wojtas  napisał(a):

Ja mam od czterech lat Shitroena C5 3LV6 Exclusive (kupilem nowiutkiego u
dealera).
[...]
Moj C5 psuje sie srednio co 1000 km. ASO odwalaja fuszerke i kasuja ciezkie
pieniadze. Samochod traci na wartosci z dnia na dzien - tylko Lada szybciej
spada w cenie. Liczac koszta eksploatacji i coroczny spadek wartosci w
przeliczeniu na przejechane kilometry to ta cytryna jest drozsza od SAABa czy
Volvo i nawet dogania Jaguara. Jazda Citroenem to naprawde droga
ekstrawagancja
Ektrawagancja to jest jezdzenie takis zlym autem przez 4 lata. Trzeba miec
fantazje i pieniadze. Chyba ze jednak auto Ci sie podoba, a chciales sobie
ponarzekac na ASO, to powinienes zmienic temat.
Daj znac jak bedziesz go sprzedawal.

pozdrawiam
Bruno, Citroen ZX, Bydg

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

18 Data: Wrzesien 10 2008 09:13:38
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: glizda 


Użytkownik "Andrzej Wojtas" napisał

Ja mam od czterech lat Shitroena C5 3LV6 Exclusive (kupilem nowiutkiego u

Amortyzatory zuzyte w 70% czyli pozostala sprawnosc tlumienia drgan = 30%

Przecież w tym aucie nie ma amortyzatorów, a funkcję amortyzatorów pełni dziurka przez którą przelewa się LHM.
Z tego co wiem, to taka dziurka raczej się nie zużywa, bo i jak?

19 Data: Wrzesien 10 2008 09:28:03
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: AL 

glizda pisze:


Użytkownik "Andrzej Wojtas" napisał

Ja mam od czterech lat Shitroena C5 3LV6 Exclusive (kupilem nowiutkiego u

Amortyzatory zuzyte w 70% czyli pozostala sprawnosc tlumienia drgan = 30%

Przecież w tym aucie nie ma amortyzatorów, a funkcję amortyzatorów pełni dziurka przez którą przelewa się LHM.
Z tego co wiem, to taka dziurka raczej się nie zużywa, bo i jak?


jest jeszcze membrana a za nia azot - ale to sie uzupelnia (nabija) - lub wymienia cale gruszki/kule - moze o to chodzilo autorowi watku

--
pozdr
Adam (AL)
TG

20 Data: Wrzesien 10 2008 09:43:52
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: glizda 


Użytkownik "AL" napisał


Przecież w tym aucie nie ma amortyzatorów, a funkcję amortyzatorów pełni dziurka przez którą przelewa się LHM.
Z tego co wiem, to taka dziurka raczej się nie zużywa, bo i jak?

jest jeszcze membrana a za nia azot - ale to sie uzupelnia (nabija) - lub wymienia cale gruszki/kule - moze o to chodzilo autorowi watku

Owszem. Ale żeby w 4 lata sie aż tak zużyły aby wymieniać? Być może tak.
Jednak podstawowym objawem zużytych sfer jest "stwardnienie" a nie brak tłumienia - bo jak wspomniałem dziurka w sferze (element tłumiący) nie zużywa się.
Pytanie do wątkotwórcy, czy rzeczywiście odczuł niewłaściwą pracę zawieszenia, czy też żądał naprawy li tylko z powodu wyniku "badania sprawności amortyzatorów". Bo jeśli to drugie, to ja bym jednak na te badania i ich wyniki patrzył z przymrużeniem oka.
A co do samych sfer to nie jest to rzecz droga, a wymiana sfery to często czynność łatwiejsza niż wymiana żarówki.

21 Data: Wrzesien 10 2008 09:42:43
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Boombastic 

Przecież w tym aucie nie ma amortyzatorów, a funkcję amortyzatorów pełni dziurka przez którą przelewa się LHM.
Z tego co wiem, to taka dziurka raczej się nie zużywa, bo i jak?

A nie jest to amortyzator? Oczywiście ze tak! A w klasycznym amorze przelewa się przez dziurkę olej, a nie LHM. Cała różnica.

22 Data: Wrzesien 10 2008 09:52:15
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: AL 

Boombastic pisze:

Przecież w tym aucie nie ma amortyzatorów, a funkcję amortyzatorów pełni dziurka przez którą przelewa się LHM.
Z tego co wiem, to taka dziurka raczej się nie zużywa, bo i jak?

A nie jest to amortyzator? Oczywiście ze tak! A w klasycznym amorze przelewa się przez dziurkę olej, a nie LHM. Cała różnica.

nie - w hydro to jest element sprezysto-tlumiacy (innych nie ma).

Normalnie (klasycznie) amortyzator tylko tlumi drgania, a dodatkowo masz element sprezysty o stalej charakterysyce swojej pracy (ktory tez z czasem sie zuzywa, ale nie tak czesto jak amortyzator)


--
pozdr
Adam (AL)
TG

23 Data: Wrzesien 10 2008 10:00:31
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: adym 

Użytkownik "Boombastic" :

Przecież w tym aucie nie ma amortyzatorów, a funkcję amortyzatorów pełni
dziurka przez którą przelewa się LHM.
Z tego co wiem, to taka dziurka raczej się nie zużywa, bo i jak?

A nie jest to amortyzator? Oczywiście ze tak! A w klasycznym amorze przelewa
się przez dziurkę olej

lub gaz

24 Data: Wrzesien 10 2008 10:47:40
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Boombastic 

A nie jest to amortyzator? Oczywiście ze tak! A w klasycznym amorze przelewa
się przez dziurkę olej

lub gaz

Nawet amor gazowy to jest tak naprawdę gazowo-olejowy.

25 Data: Wrzesien 10 2008 10:53:56
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Pa_blo 


Użytkownik "adym"  napisał w wiadomości



lub gaz

W amortyzatorze gazowym nie przelewa sie gaz a tez olej.
Gaz jest zamiast powietrza "nad" olejem zeby nie tworzyla sie emulsja i stad
bierze sie "gazowy amortyzator"!

Picasso

26 Data: Wrzesien 10 2008 10:06:39
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Jakub Witkowski 

Boombastic pisze:

Przecież w tym aucie nie ma amortyzatorów, a funkcję amortyzatorów pełni dziurka przez którą przelewa się LHM.
Z tego co wiem, to taka dziurka raczej się nie zużywa, bo i jak?

A nie jest to amortyzator? Oczywiście ze tak! A w klasycznym amorze przelewa się przez dziurkę olej, a nie LHM. Cała różnica.

Niby teoretycznie jest to to samo, tłumienie to tłumienie, a jednak
na hydro jedzie się inaczej - ktoś jest to w stanie wyjaśnić?

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

27 Data: Wrzesien 10 2008 10:19:24
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Gabriel'Varius' 


Niby teoretycznie jest to to samo, tłumienie to tłumienie, a jednak
na hydro jedzie się inaczej - ktoś jest to w stanie wyjaśnić?
Co prawda nie C5 ale cytryna :-)
http://tiny.pl/8dk9
pozdrawiam

--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

28 Data: Wrzesien 10 2008 10:03:32
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Waldek Godel 

Dnia Wed, 10 Sep 2008 09:42:43 +0200, Boombastic napisał(a):

A nie jest to amortyzator? Oczywiście ze tak! A w klasycznym amorze przelewa
się przez dziurkę olej, a nie LHM. Cała różnica.

Cała tylko dla ignorantów jak ty. No ale nie można od ciebie oczekiwać
wiedzy.

1. Blaszka z kalibrowanym otworem praktycznie nie zużywa się przez cały
okres eksploatacji auta
2, C5 ma układ hydractive który dołącza równolegle drugą kulę (z drugim
otworem) zmieniając charakterystykę tłumienia
3. Wiele tandetnych układów pomiarowych głupieje mierząc charakterystykę
amortyzatorów. Widziałem pomiary tego samego auta w odstępie parogodzinnym
z drastycznie różnymi wynikami pomiaru. Oczywiście auto nie było ruszane w
tym okresie.
4. Niedouczeni mechanicy z równie tandetną wiedzą jak twoja potrafią nie
sprawdzić jakie kule zakładają i założyć je od innego modelu, z inną
średnicą otworu.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Chcemy, by nasi klienci byli jeszcze bardziej zadowoleni" - Jacek Dziekan,
rzecznik centrali ZUS.

29 Data: Wrzesien 10 2008 11:10:29
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Boombastic 

Cała tylko dla ignorantów jak ty. No ale nie można od ciebie oczekiwać
wiedzy.

Po co mi w ogóle odpisujesz? Nikt normalny już dawno z toba nie rozmawia, więc sie ode mnie też odpierdol.

30 Data: Wrzesien 10 2008 10:31:15
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Waldek Godel 

Dnia Wed, 10 Sep 2008 11:10:29 +0200, Boombastic napisał(a):

Po co mi w ogóle odpisujesz? Nikt normalny już dawno z toba nie rozmawia,
więc sie ode mnie też odpierdol.

skąd ty możesz wiedzieć co robią normalni ludzie? z gazet?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Chcemy, by nasi klienci byli jeszcze bardziej zadowoleni" - Jacek Dziekan,
rzecznik centrali ZUS.

31 Data: Wrzesien 10 2008 19:39:54
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: J.F. 

On Wed, 10 Sep 2008 10:03:32 +0100,  Waldek Godel wrote:

1. Blaszka z kalibrowanym otworem praktycznie nie zużywa się przez cały
okres eksploatacji auta

A dlaczego sie wymienia zwykle amortyzatory ?

3. Wiele tandetnych układów pomiarowych głupieje mierząc charakterystykę
amortyzatorów. Widziałem pomiary tego samego auta w odstępie parogodzinnym
z drastycznie różnymi wynikami pomiaru. Oczywiście auto nie było ruszane w
tym okresie.

Ale plyn sie wychlodzil ?

J.

32 Data: Wrzesien 10 2008 20:14:41
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Waldek Godel 

Dnia Wed, 10 Sep 2008 19:39:54 +0200, J.F. napisał(a):

Ale plyn sie wychlodzil ?


Wychłodził z czego? Przecież to Citroen, po włączeniu silnika płyn krązy w
obiegu cały czas, zachowując w miarę stałą temperaturę.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Chcemy, by nasi klienci byli jeszcze bardziej zadowoleni" - Jacek Dziekan,
rzecznik centrali ZUS.

33 Data: Wrzesien 10 2008 22:08:06
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: J.F. 

On Wed, 10 Sep 2008 20:14:41 +0100,  Waldek Godel wrote:

Dnia Wed, 10 Sep 2008 19:39:54 +0200, J.F. napisał(a):
Ale plyn sie wychlodzil ?

Wychłodził z czego? Przecież to Citroen, po włączeniu silnika płyn krązy w
obiegu cały czas, zachowując w miarę stałą temperaturę.

I jest taka sama w 60-tej i w pierwszej minucie pracy silnika po
dluzszym postoju ?

J.

34 Data: Wrzesien 10 2008 10:37:13
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Kuba (aka cita) 

Andrzej Wojtas wrote:
(..)

błędny wniosek!

Citroen C5 jest b. dobrym samochodem i w ogolności nie slyszalem,z eby ktoś na nie narzekal (przynajmnniej bardziej niż na inne auta).
Twoj problem to to, ze dałeś sie omamić propagandzie, ktora głosi, ze z nowym nie ma problemów, a gwarancja jest panaceum na wszytsko.

Gdybyś kupil auto 2-3 letnie, z przebiegiem <150tys km to zapomnialbyś o problemach, zaoszczędziłbyś na samej cenie kupna, nie mówiąc o oszczędności na serwisie (bo nie jestes zmuszony robić tego w ASO-sraso). Za nową C5 trzeba dac ponad 100tys zł (pewnie) a za C5 z 2006 roku z silnikiem 1,6 lub 2,0 HDI w wersji np. excelusive trzeba położyć 31-36 tys zł + opłaty.

Nawet jakby Ci sie miał zepsuć i naewet jakbyś mial zapłacić duzo za naprawe (powiedzmy 10 tys zł) to i tak tracisz mniejsz na tym samochodzie niż na nowym... a to tylko czarny scenariusz, bo zw3ykle albo nie dzieje sie nic, albo jakies zwykłe eksploatacyjne rzeczy jak w każdym aucie.


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

35 Data: Wrzesien 10 2008 10:48:27
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Kuba (aka cita)"  napisał w wiadomości

Andrzej Wojtas wrote:
(..)

błędny wniosek!

Citroen C5 jest b. dobrym samochodem i w ogolności nie slyszalem,z eby ktoś na nie narzekal (przynajmnniej bardziej niż na inne auta).

To mało słyszałeś.
Z moich słyszeń wynika że ten model jest z tego (z awaryjności) bardzo znany.

36 Data: Wrzesien 10 2008 11:04:18
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Kuba (aka cita) 

Cavallino wrote:

Użytkownik "Kuba (aka cita)"  napisał w wiadomości

Andrzej Wojtas wrote:
(..)

błędny wniosek!

Citroen C5 jest b. dobrym samochodem i w ogolności nie slyszalem,z
eby ktoś na nie narzekal (przynajmnniej bardziej niż na inne auta).

To mało słyszałeś.
Z moich słyszeń wynika że ten model jest z tego (z awaryjności) bardzo
znany.

bzdura na kołkach. Sprzedałem ich nie mało, kilku znajomych nimi jeździ, jednego mam w rodzinie i póki co słysze tylko, ze następny samochod to bedzie ... kolejne C5.


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

37 Data: Wrzesien 10 2008 11:09:57
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Gabriel'Varius' 


Citroen C5 jest b. dobrym samochodem i w ogolności nie slyszalem,z
eby ktoś na nie narzekal (przynajmnniej bardziej niż na inne auta).


To mało słyszałeś.
Z moich słyszeń wynika że ten model jest z tego (z awaryjności) bardzo
znany.


bzdura na kołkach. Sprzedałem ich nie mało, kilku znajomych nimi jeździ, jednego mam w rodzinie i póki co słysze tylko, ze następny samochod to bedzie ... kolejne C5.
Z kolega Cavallino nie ma co dyskutowac o autach francuskich, poniewaz on ma uraz(traumatyczne doswiadczenia z Megi). Teraz wszyscy powinni jedzic Kijankami kombi :-)
pozdrawiam


--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

38 Data: Wrzesien 10 2008 11:18:00
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Gabriel'Varius'"  napisał w wiadomości news:

Z kolega Cavallino nie ma co dyskutowac o autach francuskich, poniewaz on ma uraz(traumatyczne doswiadczenia z Megi).

A znajomi podobne - z innymi francuzami.

 Teraz wszyscy powinni
jedzic Kijankami kombi :-)

Nawet widzisz w model nie trafiłeś....

39 Data: Wrzesien 10 2008 11:19:04
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Kuba (aka cita) 

Gabriel'Varius' wrote:

Z kolega Cavallino nie ma co dyskutowac o autach francuskich,

z tym kolegą, bez urazy Cavalino, nie warto dyskutować na żaden temat (ale to tylko moja opinia i oczywiście wszyscy inni mogą miec swoje zdanie)


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

40 Data: Wrzesien 10 2008 12:07:23
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Kuba (aka cita)"  napisał w wiadomości

Gabriel'Varius' wrote:

Z kolega Cavallino nie ma co dyskutowac o autach francuskich,

z tym kolegą, bez urazy Cavalino, nie warto dyskutować na żaden temat

Słusznie - dyskusje z przygłupawymi handlarzynami złomem do niczego nie prowadzą i nie tylko w Twoim przypadku, ale w każdym innym mija się to z celem.
Oby inne handlarzyny wzięły z Ciebie przykład i dały sobie spokój z takowymi, nędzna próba reklamy badziewia które akurat stoi na placu nie przyniesie rezultatu.

41 Data: Wrzesien 10 2008 12:56:46
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Kuba (aka cita) 

Cavallino wrote:

Użytkownik "Kuba (aka cita)"  napisał w wiadomości

Gabriel'Varius' wrote:

Z kolega Cavallino nie ma co dyskutowac o autach francuskich,

z tym kolegą, bez urazy Cavalino, nie warto dyskutować na żaden temat

Słusznie - dyskusje z przygłupawymi handlarzynami złomem do niczego
nie prowadzą i nie tylko w Twoim przypadku, ale w każdym innym mija
się to z celem.

słuchaj, wyraziłem swoją opinie - i nie próbowałem Cie obrazić. Mam prawo nie chcieć wdawać sie z Tobą w dyskusje i moge uważac to za bezcelowe, choćby z takie powodu, jak odpowiadasz komus, kto sie z Tobą nie zgadza.


Oby inne handlarzyny wzięły z Ciebie przykład i dały sobie spokój z
takowymi, nędzna próba reklamy badziewia które akurat stoi na placu
nie przyniesie rezultatu.

Jaką znowu reklamą?
Mowisz o sigu? Wybacz, ale jesli faktycznie masz na mysli adres w sigu, to naprawde nie ma sensu z Tobą dyskutowac.
Poza tym znów próbujesz mnie obrazić, co jest tylko kolejnym dowodem na brak argumentów oraz na to, ze szkoda wymieniac z Tobą słów.

We na wstrzymanie człowieku, bo to co piszesz tylko o Tobie świadczy.


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

42 Data: Wrzesien 10 2008 13:03:00
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Kuba (aka cita)"  napisał w wiadomości news:

słuchaj, wyraziłem swoją opinie

Ja również.

Oby inne handlarzyny wzięły z Ciebie przykład i dały sobie spokój z
takowymi, nędzna próba reklamy badziewia które akurat stoi na placu
nie przyniesie rezultatu.

Jaką znowu reklamą?

Liczysz że ktoś w Polsce będzie handlarza starzyzną podejrzewał o uczciwe zamiary?
Wybacz - jeszcze długo się nie doczekasz.

We na wstrzymanie człowieku, bo to co piszesz tylko o Tobie świadczy.

Nie ja zacząłem, więc pretensje do siebie.

43 Data: Wrzesien 10 2008 13:19:53
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Kuba (aka cita) 

Cavallino wrote:

Użytkownik "Kuba (aka cita)"  napisał w wiadomości news:

słuchaj, wyraziłem swoją opinie

Ja również.

tak, ale sposob wyrażenia swojej  opinii pozostawia wiele do życzenia... bierz odpowiedzialność za słowa, jakich używasz.


Jaką znowu reklamą?

Liczysz że ktoś w Polsce będzie handlarza starzyzną podejrzewał o
uczciwe zamiary?
Wybacz - jeszcze długo się nie doczekasz.

ale o czym Ty teraz piszesz i co próbujesz udowodnić?!
Poza tym jesli auta z roczników 2005-2006 (nie licząc aut z rolziczeń) uważasz za starzyzne .. to to też Twoja opinia, generalnie jednak bardzo chcialbym, zebyś mi wytłumaczył - co i kiedy próbuje udowodnić, co to ma w ogole to tematu wątku oraz tego o czym napisaleś (reklama), o jakich zamirach i skąd Ty wiesz jakie są moje oczekiwania (z reszta nawet nie wiem o jakich oczekiwaniach Ty piszesz).
Mozesz jasno napisać co mialeś na mysli i co ma to do naszej "dyskusji" w tych słowach (na co Ty w ogtole odpowiadasz...?)




We na wstrzymanie człowieku, bo to co piszesz tylko o Tobie świadczy.

Nie ja zacząłem, więc pretensje do siebie.

ale co zacząłem?!
Napisalem, ze nie warto z Tobą dyskutować, bo konczy sie wlasnie tak, ze piszesz niewiadomo o czym, próbujesz obrazic rozmówce, używasz nieprzyjemnych słów, zmieniasz temat, jak nie masz co powidziec, przekręcasz fakty, a do tego wszytskiego masz absolutnie niereformowalne poglądy - co jakby z punktu powoduje, ze dyskusja z Tobą jest bezcelowa, skoro mozesz tylko pisać w kołko co Ty uwazasz.
Ja bym chcial wiedziec jednak skąd Twoja wiedza na temat aut sie bierze i iloma jeździłes, ze tak łatwo oceniasz daną marke... czym sie zajmujesz, bo jesli mnie pamięć nie myli mialeś kawiarenke internetową swego czasu... znaczy sie z googli o samochodach sie uczysz?

Napisalem, ze nie warto z Tobą gadac, nie używając żadnych wulgarnych i obrazliwych słów, dodałem, ze ktoś inny moze uważać inaczej o to tylko moje zdanie, za to Twoja "riposta" na te słowa - przeczytaj i ocen sie sam.

Z mojej strony EOT, co by nie być gołosłownym..


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

44 Data: Wrzesien 10 2008 13:32:46
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Kuba (aka cita)"  napisał w wiadomości

Cavallino wrote:
Użytkownik "Kuba (aka cita)"  napisał w wiadomości news:

słuchaj, wyraziłem swoją opinie

Ja również.

tak, ale sposob wyrażenia swojej  opinii pozostawia wiele do życzenia...

Mnie się Twoja też nie podobała.
Nie wspominając o tym że była całkowicie nie na temat.

Liczysz że ktoś w Polsce będzie handlarza starzyzną podejrzewał o
uczciwe zamiary?
Wybacz - jeszcze długo się nie doczekasz.

ale o czym Ty teraz piszesz

Pośrednio o Twojej wiarygodności.

Nie ja zacząłem, więc pretensje do siebie.

ale co zacząłem?!

Skakanie komuś po głowie.

Napisalem, ze nie warto z Tobą dyskutować

Nie warto mnie atakować.
Tu się z Tobą w pełni zgadzam.
Jeśli ktoś mi wchodzi na łeb to strącam go kopem, tak żeby długo pamiętał i błędu nie powtarzał.
Dopóki dyskusja jest merytoryczna nic złego nikogo nie spotyka.
Czujesz gdzie tkwi problem?

Jeśłi jeszcze nie to podpowiem - problem tkwi w miejscu w którym kończysz dyskutować merytorycznie, a próbujesz zacząc dyskutowaćo interlokutorze.

, bo konczy sie wlasnie tak

Dokładnie - każda próba wlezienia mi na łeb tak się kończy.
Więc wystarczy tego niecnego uczynku nie popełniać.

45 Data: Wrzesien 10 2008 13:41:25
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Kuba (aka cita) 

Cavallino wrote:


Mnie się Twoja też nie podobała.
Nie wspominając o tym że była całkowicie nie na temat.

przecież ja odpowiadałem na innego posta :D



ale o czym Ty teraz piszesz

Pośrednio o Twojej wiarygodności.

to jets dopiero nie na temat....




ale co zacząłem?!

Skakanie komuś po głowie.


ze co?!


Napisalem, ze nie warto z Tobą dyskutować

Nie warto mnie atakować.
Tu się z Tobą w pełni zgadzam.
Jeśli ktoś mi wchodzi na łeb to strącam go kopem, tak żeby długo
pamiętał i błędu nie powtarzał.
Dopóki dyskusja jest merytoryczna nic złego nikogo nie spotyka.
Czujesz gdzie tkwi problem?


hahha ... to musi być jakiś kompleks :D



Jeśłi jeszcze nie to podpowiem - problem tkwi w miejscu w którym
kończysz dyskutować merytorycznie, a próbujesz zacząc dyskutowaćo
interlokutorze.
, bo konczy sie wlasnie tak

Dokładnie - każda próba wlezienia mi na łeb tak się kończy.
Więc wystarczy tego niecnego uczynku nie popełniać.

tak, to napewno jest jakiś kompleks. Poczytaj sam siebie :D

Mam ubaw, wiec nie moglem nieodpisać :D
Ty mnie straszysz (sic!)

Jestes lepszy od bluzgacza i buzdygana razem wziętych :D :D :D

Siem trzym!


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

46 Data: Wrzesien 10 2008 14:00:13
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Kuba (aka cita)"  napisał w wiadomości

Cavallino wrote:

Mnie się Twoja też nie podobała.
Nie wspominając o tym że była całkowicie nie na temat.

przecież ja odpowiadałem na innego posta :D

Ale pozwoliłeś sobie na głupie uwagi na mój temat.

ale co zacząłem?!

Skakanie komuś po głowie.


ze co?!

Właśnie to.


Nie warto mnie atakować.
Tu się z Tobą w pełni zgadzam.
Jeśli ktoś mi wchodzi na łeb to strącam go kopem, tak żeby długo
pamiętał i błędu nie powtarzał.
Dopóki dyskusja jest merytoryczna nic złego nikogo nie spotyka.
Czujesz gdzie tkwi problem?


hahha ... to musi być jakiś kompleks :D

Tak - mam awersję do nastawiania drugiego policzka.

Dokładnie - każda próba wlezienia mi na łeb tak się kończy.
Więc wystarczy tego niecnego uczynku nie popełniać.

tak, to napewno jest jakiś kompleks.

Przygłupy w Twoim rodzaju mogą sobie podyskutować o sobie, jak lubią.
A jak spróbują o mnie - to kopa zarobią.
I to się nie zmieni.

47 Data: Wrzesien 10 2008 14:06:19
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: staszek 

Przygłupy w moim rodzaju mogą sobie podyskutować o sobie, jak lubią.


kiedys ci ktos ten leb rozpierdoli, usenetowa kurwo.

48 Data: Wrzesien 10 2008 14:39:32
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Cavallino 


Użytkownik "staszek"  napisał w wiadomości news:

kiedys ci ktos ten leb rozpierdoli, usenetowa kurwo.

PLONK

49 Data: Wrzesien 10 2008 15:24:32
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Cavallino,

Wednesday, September 10, 2008, 2:39:32 PM, you wrote:

Użytkownik "staszek"  napisał w wiadomości news:
kiedys ci ktos ten leb rozpierdoli, usenetowa kurwo.
PLONK

Tylko PLONK? Ja bym nie odpuścił - to już jest sprawa kryminalna -
groźba karalna... Swoją drogą - nat.blast.pl trzeba będzie zgłosić na
pl.news.admin jako serwer ukrywający tożsamość nadawcy - ze wszelkimi
tego konsekwencjami.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

50 Data: Wrzesien 10 2008 15:28:29
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Cavallino 


Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości

Hello Cavallino,

Wednesday, September 10, 2008, 2:39:32 PM, you wrote:

Użytkownik "staszek"  napisał w wiadomości news:
kiedys ci ktos ten leb rozpierdoli, usenetowa kurwo.
PLONK

Tylko PLONK? Ja bym nie odpuścił - to już jest sprawa kryminalna -
groźba karalna...

Eeee tam, szkoda mi czasu na użeranie się z czymś tego pokroju.
Niech sobie siedzi w swoim ścieku.

51 Data: Wrzesien 10 2008 15:31:08
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Kuba (aka cita) 

Cavallino wrote:

Eeee tam, szkoda mi czasu na użeranie się z czymś tego pokroju.
Niech sobie siedzi w swoim ścieku.

ooo to już wiem co mam napisać, jak mi sie znudzi :D


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

52 Data: Wrzesien 10 2008 15:44:45
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Kuba (aka cita)"  napisał w wiadomości

Cavallino wrote:

Eeee tam, szkoda mi czasu na użeranie się z czymś tego pokroju.
Niech sobie siedzi w swoim ścieku.

ooo to już wiem co mam napisać, jak mi sie znudzi :D

Że wracasz do ścieku.

53 Data: Wrzesien 10 2008 15:32:52
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Cavallino,

Wednesday, September 10, 2008, 3:28:29 PM, you wrote:

Użytkownik "staszek"  napisał w wiadomości news:
kiedys ci ktos ten leb rozpierdoli, usenetowa kurwo.
PLONK
Tylko PLONK? Ja bym nie odpuścił - to już jest sprawa kryminalna -
groźba karalna...
Eeee tam, szkoda mi czasu na użeranie się z czymś tego pokroju.
Niech sobie siedzi w swoim ścieku.

Ale to jest cały czas to samo cuchnące ścierwo z Poznania udające, że
nadaje z Krakowa. I funkcjonuje od lat tylko i wyłącznie dlatego, że
tacy jak Ty mu odpuszczają.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

54 Data: Wrzesien 10 2008 18:43:13
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: staszek 

Ale to jest cały czas to samo cuchnące ścierwo z Poznania udające, że
nadaje z Krakowa. I funkcjonuje od lat tylko i wyłącznie dlatego, że
tacy jak Ty mu odpuszczają.

cuchnace scierwo to ty masz w domu. kolejny usenetowy skurwsynu. zalozcie sobie grupe ustalania mojej tozsamosci,  pedaly.

55 Data: Wrzesien 10 2008 18:42:13
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: staszek 

Tylko PLONK? Ja bym nie odpuścił - to już jest sprawa kryminalna -
groźba karalna... Swoją drogą - nat.blast.pl trzeba będzie zgłosić na
pl.news.admin jako serwer ukrywający tożsamość nadawcy - ze wszelkimi
tego konsekwencjami.



LOL. ty jestes im starszy tym glupszy.

56 Data: Wrzesien 10 2008 18:41:34
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: staszek 

PLONK


tepa szmato, ostatni raz dales mi plonka w dyskusji o navi. pedale smierdzacy i do tego klamliwy.

57 Data: Wrzesien 10 2008 14:15:25
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Kuba (aka cita) 

Cavallino wrote:

Przygłupy w Twoim rodzaju mogą sobie podyskutować o sobie, jak lubią.
A jak spróbują o mnie - to kopa zarobią.
I to się nie zmieni.

wiesz, zebyś Ty był chociaż oryginalny w swoich wypowiedziach ...


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

58 Data: Wrzesien 10 2008 14:38:41
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: szerszen 


Użytkownik "Kuba (aka cita)"  napisał w wiadomości

wiesz, zebyś Ty był chociaż oryginalny w swoich wypowiedziach ...

nie szkoda ci czasu? ;)

59 Data: Wrzesien 10 2008 14:40:20
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Cavallino 


Użytkownik "szerszen"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Kuba (aka cita)"  napisał w wiadomości
wiesz, zebyś Ty był chociaż oryginalny w swoich wypowiedziach ...

nie szkoda ci czasu? ;)

Dokładnie.
Zamiast się ciskać, lepiej zrozumieć co się czyta i się zastosować.

60 Data: Wrzesien 10 2008 14:49:54
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Kuba (aka cita) 

Cavallino wrote:

Zamiast się ciskać, lepiej zrozumieć co się czyta i się zastosować.

hehe - ja sie ciskam :D


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

61 Data: Wrzesien 10 2008 15:03:07
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Kuba (aka cita)"  napisał w wiadomości

Cavallino wrote:

Zamiast się ciskać, lepiej zrozumieć co się czyta i się zastosować.

hehe - ja sie ciskam :D

Tak, dokładnie.
Tłumaczę Ci jakie są konsekwencje czepiania się mnie, zamiast pisania w temacie wątku, a Ty z lubością ZAMIAST wrócić do tematu wątku, dalej robisz to samo i się oburzasz że spotykają Cię konsekwencje.
Na tej samej zasadzie możesz celowo wkładać łapę w ogień i obrażać się na świat że Cię parzy.
Nie prościej jednak będzie nie wkładać?

62 Data: Wrzesien 10 2008 15:12:22
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Kuba (aka cita) 

Cavallino wrote:

Użytkownik "Kuba (aka cita)"  napisał w wiadomości

Cavallino wrote:

Zamiast się ciskać, lepiej zrozumieć co się czyta i się zastosować.

hehe - ja sie ciskam :D

Tak, dokładnie.
Tłumaczę Ci jakie są konsekwencje czepiania się mnie, zamiast pisania
w temacie wątku, a Ty z lubością ZAMIAST wrócić do tematu wątku,
dalej robisz to samo i się oburzasz że spotykają Cię konsekwencje.
Na tej samej zasadzie możesz celowo wkładać łapę w ogień i obrażać
się na świat że Cię parzy.
Nie prościej jednak będzie nie wkładać?

Przecież to Ty za wszelką cene chcesz mnie wystraszyć (choć nie wiem czym :D ).
Ja twierdze, ze nie ma sensu z Tobą dyskutować, a treraz robie wyjątek, bo zrobiło sie śmiesznie i zabawnie, a każdy Twoj post utwierdza mnie w przekonaniu, ze nie tylko nie warto z Tobą dyskutowac a na dodatek jestes jakis skrzywiony. Nasladujesz buzdygana, w pewnym sensie też bluzgacza, tylko Ci to nie wychodzi bo tamci wyznaczyli trend, a Ty tylko należysz do ich "groopis" :D

Sam wróc do tematu wątku i przestań sie ciskać, bo to Ty próbujesz mi coś udowodnić, jedynie pogrążając siebie. Straszysz mnie czymś, co nie ma żadnego sensu, piszesz, ze mam uważać, zeby Cie nie zaczepiać bo będą z tego jakieś konsekwencje :D LOL.
Ponoć dorosły z Ciebie facet, wiec miej jaja i nie osmieszaj sie już bardziej, a jesli myslisz, ze Twoje groźby robią na kimkolwiek wrażenie .. to chyba Twoje kompleksy są większe niż Lorda Farkłada ze Shreka :D

ide popracować.. si ja, ciekawy człowieczku.


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

63 Data: Wrzesien 10 2008 15:20:28
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Kuba (aka cita)"  napisał w wiadomości news:

Tłumaczę Ci jakie są konsekwencje czepiania się mnie, zamiast pisania
w temacie wątku, a Ty z lubością ZAMIAST wrócić do tematu wątku,
dalej robisz to samo i się oburzasz że spotykają Cię konsekwencje.
Na tej samej zasadzie możesz celowo wkładać łapę w ogień i obrażać
się na świat że Cię parzy.
Nie prościej jednak będzie nie wkładać?

Przecież to Ty

Nie.
To Ty się przypieprzyłeś i nie możesz się odpieprzyć.
Ja Ci tylko uświadamiam, że to na co tak się oburzasz jest tylko konsekwencją Twojego przypieprzania się.
I że to się nie zmieni.

Decyzję czy warto się przypieprzać musich podjąć sam.
Tylko nie płacz że spotykają Cię konsekwencje Twoich decyzji, tak jak to robiłeś powyżej.

64 Data: Wrzesien 10 2008 15:30:07
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Kuba (aka cita) 

Cavallino wrote:

Nie.
To Ty się przypieprzyłeś i nie możesz się odpieprzyć.

ja?
Ja stwierdzilem jeden fakt i nic ponad to. Ciągle tak mysle, a odpieprzy ć nie mozesz sie Ty ode mnie :D
Nadawałbyś sie do naszego rządu. Tam też gada sie w kółko to samo, wszytskich straszy i nawet jak ktoś mówi, ze coś jest białe, to Ty z czystym sumieniem będziesz mógł twierdzić, ze to jest czarne :D


Ja Ci tylko uświadamiam, że to na co tak się oburzasz jest tylko
konsekwencją Twojego przypieprzania się.

ja sie oburzam? Zastanów sie. Dostarczyłeś mi dziś nie małej rozrywkli :D
Szkod tylko, ze w czyim wątku, bo nadaje sie to na alt.dupa ale skoro jest już jeden wątek poboczny,  to każdy z łatwością go ominie, jesli go to nie interesuje.

I że to się nie zmieni.

No wlasnie. Ciekawe kto wymięknie :D


Decyzję czy warto się przypieprzać musich podjąć sam.

Nie, to Twoja decyzja, bo ja zdania nie zmienie, wszak ttylko mnie w nim utiwrdzasz, a że przy okazji jestes chamski - cóż, nie mozna mieć wszytskiego :D

Tylko nie płacz że spotykają Cię konsekwencje Twoich decyzji, tak jak
to robiłeś powyżej.

Konsekwencje?
UUU teraz porami trzęse.
A moze to ja przyjade do Ciebie, skoro chcesz mnie przestraszyć... na miejscu i osobiście bedzie Ci łatwiej. Gdzie to było .. os. Polanki?
No wiec, czekam z niecierpliwością na realizacje twoich gróźb... taaaak sie boje :D

ps. żebyś czasem nie zrezygnował - powiem jeszcze raz - jestes osobą, z którą absolutnie nie warto i nie ma po co dyskutowac, jestes monotematyczny, nie potrafisz przyjąć do wiadomości innych argumentów niż Twoje, a jak ktoś sie z Tobą nie zgadza, jesli ktoś ma inne zdanie to naskakujesz na niego i próbujesz straszyć .. żal...ale co tam, usenet niestety jest .. dla wszytskich.



--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

65 Data: Wrzesien 10 2008 15:44:19
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Kuba (aka cita)"  napisał w wiadomości

Cavallino wrote:

Nie.
To Ty się przypieprzyłeś i nie możesz się odpieprzyć.

ja?

Tak, Ty.


Ja stwierdzilem jeden fakt

Nazywaj sobie jak chcesz.
Możesz nawet napisać że wrzuciłeś swój mózg do tego posta.

Ja Ci tylko uświadamiam, że to na co tak się oburzasz jest tylko
konsekwencją Twojego przypieprzania się.

ja sie oburzam?

Tak.
Jak nie rozumiesz co robisz, to już lepiej nic dalej nie pisz.

Decyzję czy warto się przypieprzać musich podjąć sam.

Nie, to Twoja decyzja

Przemyśl tą wypowiedź jeszcze raz.
Jak ja mogę podjąć decyzję czy Ty będziesz się do mnie przypieprzał?


Tylko nie płacz że spotykają Cię konsekwencje Twoich decyzji, tak jak
to robiłeś powyżej.

Konsekwencje?
UUU teraz porami trzęse.

Aha, czyli nawet nie rozumiesz co czytasz.
W sumie niczego innego od handlarza starzyzną spodziewać się nie można.
Ale polecam słownik, przyda się na przyszłość.

ps. żebyś czasem nie zrezygnował - powiem jeszcze raz - jestes osobą, z którą absolutnie nie warto i nie ma po co dyskutowac

Ale nie masz o tym bladego pojęcia, bo nie próbujesz.
Próbujesz się mnie czepiać, a ja nie mam zamiaru pozwalać żeby każdy śmieć któremu na to przyjdzie ochota się mnie czepiał.
I z takimi nie dyskutuję, co najwyżej pokazuję śmieciowi kubeł.

66 Data: Wrzesien 10 2008 15:50:55
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Kuba (aka cita) 

Cavallino wrote:
(..)

1. powtarzasz sie
2. nie wiem dlaczego nie rozumiesz, ze ja swoje napisalem i to, czy bede Ci odpisywał, czy nie tego nie zmieni, wiec to nie ja sie "przypieprzyłem" do Ciebie, tylko Ty do mnie.
3. Im wiecej będziesz pisał, tym częsciej bede powtarzał, ze nie ma sensu z Tobą dyskutowac.
4. Generalnie każdą z YTwoich uwag z tego posta powinieneś wziąć do siebie, bo dokladnie to powinienem Ci napisać.
5. znów mnie próbujesz obrazić, tylko znów Ci nie wychodzi
6. znów nazywasz 2-3 letnie auta starzyzną, ale powiedzmy, ze to moze być kwestia gustu/punktu widzenia
7. nie pozwolisz, zeby ktoś odpisywał Ci na usenecie... nie wiem,czy zdajesz sobie sprawe, ale jedynym mozliwym rozwiązaniem Twojego problemu, jest zaprzestanie pisania na usenecie :D
8. napisz coś konkretnego. Czego pożałuje, jakie bedą konsekwencje, gdy bede Ci odpisywał. Napisz na czym polegają Twoje środki zapobiegawcze, bo jelsi tylko to co już napisaleś (a pewnie wiecej w rękawie nie masz, bo zacząłeś powtarzać zdania) to chyba będzie Ci ciężko.
9. cienki bolek jestes, jesli chodzi o groźby, Musisz pocwiczyć :D

a teraz do dziela!


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

67 Data: Wrzesien 10 2008 15:52:07
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Kuba (aka cita)"  napisał w wiadomości news:

2. nie wiem dlaczego nie rozumiesz, ze ja swoje napisalem

I ja też.
I tyle.

68 Data: Wrzesien 10 2008 14:49:25
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Kuba (aka cita) 

szerszen wrote:

Użytkownik "Kuba (aka cita)"  napisał w wiadomości


wiesz, zebyś Ty był chociaż oryginalny w swoich wypowiedziach ...

nie szkoda ci czasu? ;)

przepraszam, to sie więcej nie powtórzy ;-)


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

69 Data: Wrzesien 10 2008 11:16:42
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Kuba (aka cita)"  napisał w wiadomości news:

Z moich słyszeń wynika że ten model jest z tego (z awaryjności) bardzo
znany.

bzdura na kołkach.

Możesz sobie zaklinać rzeczywistość, ja tam swoje wiem.
Opinia "świetny samochód, gdyby tylko tak się nie psuł".
Dotyczy zresztą nie tylko C5, jego poprzedników również, od XM poczynając. ;-)

70 Data: Wrzesien 10 2008 12:12:52
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: glizda 


Użytkownik "Cavallino" napisał

Możesz sobie zaklinać rzeczywistość, ja tam swoje wiem.
Opinia "świetny samochód, gdyby tylko tak się nie psuł".
Dotyczy zresztą nie tylko C5, jego poprzedników również, od XM poczynając. ;-)

XM jest poprzednikiem C6 jak już.
Poprzednikami C5 są Xantia i BX.
Tego ostatniego miałem i do dziś uważam że był najfajniejszym autem jakie użytkowałem.
I nie, nie popsuł się, został rozbity w wypadku.

71 Data: Wrzesien 10 2008 12:20:37
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Cavallino 


Użytkownik "glizda"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Cavallino" napisał

Możesz sobie zaklinać rzeczywistość, ja tam swoje wiem.
Opinia "świetny samochód, gdyby tylko tak się nie psuł".
Dotyczy zresztą nie tylko C5, jego poprzedników również, od XM poczynając. ;-)

XM jest poprzednikiem C6 jak już.

Bezpośrednim tak (teraz).
Ale ZTCP przynajmniej w początkowej fazie C5 miał zastąpić JEDNOCZEŚNIE Xantię i XM.
Na tej samej zasadzie jak kiedyś Mondeo miało zastąpić Sierrę i Scorpio, a nowa Vectra poprzedni model i Omegę.

72 Data: Wrzesien 10 2008 12:57:47
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Kuba (aka cita) 

Cavallino wrote:

Na tej samej zasadzie jak kiedyś  (...)  nowa Vectra poprzedni model i Omegę.


to dziś piątek?


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

73 Data: Wrzesien 10 2008 13:03:50
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Kuba (aka cita)"  napisał w wiadomości

Cavallino wrote:

Na tej samej zasadzie jak kiedyś  (...)  nowa Vectra poprzedni model i Omegę.


to dziś piątek?

Ale próbujesz ze mną dysktutować o tym czy tak było, czy o tym czy miało to sens?
Bo co tego drugiego to raczej nie będzie sporu.

74 Data: Wrzesien 10 2008 21:32:20
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Tomasz Pyra 

Kuba (aka cita) pisze:

bzdura na kołkach. Sprzedałem ich nie mało, kilku znajomych nimi jeździ, jednego mam w rodzinie i póki co słysze tylko, ze następny samochod to bedzie ... kolejne C5.

Wysoka awaryjność to znaczy że np. 10% egzemplarzy ma awarie. Czyli to że 9/10 klientów jest zadowolonych wcale nie przeczy temu że model się sypie.

75 Data: Wrzesien 10 2008 21:37:04
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Artur Maślag 

Tomasz Pyra pisze:

Kuba (aka cita) pisze:

bzdura na kołkach. Sprzedałem ich nie mało, kilku znajomych nimi jeździ, jednego mam w rodzinie i póki co słysze tylko, ze następny samochod to bedzie ... kolejne C5.

Wysoka awaryjność to znaczy że np. 10% egzemplarzy ma awarie. Czyli to że 9/10 klientów jest zadowolonych wcale nie przeczy temu że model się sypie.

A co chciałeś tym udowodnić?

76 Data: Wrzesien 10 2008 22:03:52
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: J.F. 

On Wed, 10 Sep 2008 21:37:04 +0200,  Artur Maślag wrote:

Tomasz Pyra pisze:
Kuba (aka cita) pisze:
bzdura na kołkach. Sprzedałem ich nie mało, kilku znajomych nimi
jeździ, jednego mam w rodzinie i póki co słysze tylko, ze następny
samochod to bedzie ... kolejne C5.

Wysoka awaryjność to znaczy że np. 10% egzemplarzy ma awarie. Czyli to
że 9/10 klientów jest zadowolonych wcale nie przeczy temu że model się
sypie.

A co chciałeś tym udowodnić?

Ze moga istniec dwie diametralnie roznie opinie o jednym modelu ?
I co ciekawsze - obie prawdziwe i oparte na doswiadczeniu wlasnym :-)

J.

77 Data: Wrzesien 10 2008 01:49:09
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Bard13 

On 10 Wrz, 10:37, "Kuba \(aka cita\)"  wrote:

Andrzej Wojtas wrote:

(..)

błędny wniosek!

Citroen C5 jest b. dobrym samochodem i w ogolności nie slyszalem,z eby ktoś
na nie narzekal (przynajmnniej bardziej niż na inne auta).
Twoj problem to to, ze dałeś sie omamić propagandzie, ktora głosi, ze z
nowym nie ma problemów, a gwarancja jest panaceum na wszytsko.

Gdybyś kupil auto 2-3 letnie, z przebiegiem <150tys km to zapomnialbyś o
problemach, zaoszczędziłbyś na samej cenie kupna, nie mówiąc o oszczędności
na serwisie (bo nie jestes zmuszony robić tego w ASO-sraso). Za nową C5
trzeba dac ponad 100tys zł (pewnie) a za C5 z 2006 roku z silnikiem 1,6 lub
2,0 HDI w wersji np. excelusive trzeba położyć 31-36 tys zł + opłaty.

Nawet jakby Ci sie miał zepsuć i naewet jakbyś mial zapłacić duzo za naprawe
(powiedzmy 10 tys zł) to i tak tracisz mniejsz na tym samochodzie niż na
nowym... a to tylko czarny scenariusz, bo zw3ykle albo nie dzieje sie nic,
albo jakies zwykłe eksploatacyjne rzeczy jak w każdym aucie.



Jest prawdą co napisałeś, ale zastanawiałeś się, dlaczego autko traci
50% wartości w jeden rok? (Wg aukcji allegro)
Mam już drugiego Hyundaia, który traci podobnie, ale dlatego, ze to
koreańczyk i wszyscy się czepiają, chociaż ja osobiście nie stwierdzam
problemów, więc wiem ile szkody wyrządzają obiegowe opinie.
Nie mniej europejskie auto o takim spadku wartości to dramat

78 Data: Wrzesien 10 2008 10:55:42
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Gabriel'Varius' 


Jest prawdą co napisałeś, ale zastanawiałeś się, dlaczego autko traci
50% wartości w jeden rok? (Wg aukcji allegro)
Bo to nie golf czy passat, ktory nawet w wieku 15 lat jest drozszy niz normalne auto w tej samej klasie, o polowe mlodsze i w lepszym stanie - ot taka polska mentalnosc :-)

pozdrawiam


--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

79 Data: Wrzesien 10 2008 11:05:50
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Kuba (aka cita) 

Gabriel'Varius' wrote:

Jest prawdą co napisałeś, ale zastanawiałeś się, dlaczego autko traci
50% wartości w jeden rok? (Wg aukcji allegro)
Bo to nie golf czy passat, ktory nawet w wieku 15 lat jest drozszy niz
normalne auto w tej samej klasie, o polowe mlodsze i w lepszym stanie
- ot taka polska mentalnosc :-)


nie wspominając o passacie B6, zwlaszcza z silnikiem 2,0TDI...
Ale całe szczęście, ceny passatów B6 na rynku wtórym juz tak bardzo nie odstają od innych...


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

80 Data: Wrzesien 10 2008 12:58:17
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: AL 

Bard13 pisze:

On 10 Wrz, 10:37, "Kuba \(aka cita\)"  wrote:
Andrzej Wojtas wrote:

(..)

błędny wniosek!

Citroen C5 jest b. dobrym samochodem i w ogolności nie slyszalem,z eby ktoś
na nie narzekal (przynajmnniej bardziej niż na inne auta).
Twoj problem to to, ze dałeś sie omamić propagandzie, ktora głosi, ze z
nowym nie ma problemów, a gwarancja jest panaceum na wszytsko.

Gdybyś kupil auto 2-3 letnie, z przebiegiem <150tys km to zapomnialbyś o
problemach, zaoszczędziłbyś na samej cenie kupna, nie mówiąc o oszczędności
na serwisie (bo nie jestes zmuszony robić tego w ASO-sraso). Za nową C5
trzeba dac ponad 100tys zł (pewnie) a za C5 z 2006 roku z silnikiem 1,6 lub
2,0 HDI w wersji np. excelusive trzeba położyć 31-36 tys zł + opłaty.

Nawet jakby Ci sie miał zepsuć i naewet jakbyś mial zapłacić duzo za naprawe
(powiedzmy 10 tys zł) to i tak tracisz mniejsz na tym samochodzie niż na
nowym... a to tylko czarny scenariusz, bo zw3ykle albo nie dzieje sie nic,
albo jakies zwykłe eksploatacyjne rzeczy jak w każdym aucie.



Jest prawdą co napisałeś, ale zastanawiałeś się, dlaczego autko traci
50% wartości w jeden rok? (Wg aukcji allegro)

w Polsce mozliwe (ale 50% to przesada) - zobacz inne kraje, jakos np. w Germani traci podobnie jak inne marki niemieckie

--
pozdr
Adam (AL)
TG

81 Data: Wrzesien 10 2008 10:49:43
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Boombastic 

Gdybyś kupil auto 2-3 letnie, z przebiegiem <150tys km to zapomnialbyś o problemach, zaoszczędziłbyś na samej cenie kupna, nie mówiąc o oszczędności na serwisie (bo nie jestes zmuszony robić tego w ASO-sraso). Za nową C5 trzeba dac ponad 100tys zł (pewnie) a za C5 z 2006 roku z silnikiem 1,6 lub 2,0 HDI w wersji np. excelusive trzeba położyć 31-36 tys zł + opłaty.

No nie wiem czy to jest aż taki dobry argument, że cena auta leci kosmicznie na pysk. Coś w tym musi być, skoro taka używka jest w cenie Hondy Jazz z tego samego rocznika (akurat ostatnio szukałem cen tego auta).

82 Data: Wrzesien 10 2008 11:12:26
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Kuba (aka cita) 

Boombastic wrote:

Gdybyś kupil auto 2-3 letnie, z przebiegiem <150tys km to
zapomnialbyś o problemach, zaoszczędziłbyś na samej cenie kupna, nie
mówiąc o oszczędności na serwisie (bo nie jestes zmuszony robić tego
w ASO-sraso). Za nową C5 trzeba dac ponad 100tys zł (pewnie) a za C5
z 2006 roku z silnikiem 1,6 lub 2,0 HDI w wersji np. excelusive
trzeba położyć 31-36 tys zł + opłaty.

No nie wiem czy to jest aż taki dobry argument, że cena auta leci
kosmicznie na pysk. Coś w tym musi być, skoro taka używka jest w
cenie Hondy Jazz z tego samego rocznika (akurat ostatnio szukałem cen
tego auta).

to jest bardzo dobry argument, bo auto młode a tanie, a w tyvch rocznikach o jakie mówie nie słyszałem o wyższej niżprzeciętna awaryjności..
A to, ze hmałe autka są w cenie nie jest dla mnie nowością. Nie sprowadzam małych autek, bo na zachodzie są dużo droższe od tych większych.
Z resztą - porównaj cene dużego auta z duzym silnikiem, a małego z małym. Male co prawda sa zwykle nowsze,. ale jesli chodzi o mozliwość zrobienia dlaszych przebiegów w km .. i tak duże wypadnie lepiej ... a ceny ... no cóż..


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

83 Data: Wrzesien 10 2008 13:00:03
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: AL 

Boombastic pisze:

Gdybyś kupil auto 2-3 letnie, z przebiegiem <150tys km to zapomnialbyś o problemach, zaoszczędziłbyś na samej cenie kupna, nie mówiąc o oszczędności na serwisie (bo nie jestes zmuszony robić tego w ASO-sraso). Za nową C5 trzeba dac ponad 100tys zł (pewnie) a za C5 z 2006 roku z silnikiem 1,6 lub 2,0 HDI w wersji np. excelusive trzeba położyć 31-36 tys zł + opłaty.

No nie wiem czy to jest aż taki dobry argument, że cena auta leci kosmicznie na pysk. Coś w tym musi być, skoro taka używka jest w cenie Hondy Jazz z tego samego rocznika (akurat ostatnio szukałem cen tego auta).

wieksze samochody (i drozsze w zakupie jako nowe) szybciej traca na wartosci - ale to moje spostrzezenia - nie nie zalezy to od marki

--
pozdr
Adam (AL)
TG

84 Data: Wrzesien 10 2008 13:54:01
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Boombastic 

wieksze samochody (i drozsze w zakupie jako nowe) szybciej traca na wartosci - ale to moje spostrzezenia - nie nie zalezy to od marki

Jazz nowy kosztował jakieś 45-50 kzł, a C5 dwa razy tyle. I po 2 latach Jazz kosztuje koło 9-10 kE, tyle samo co przedstawiane C5. Różnica w tempie utraty wartości kolosalna.

85 Data: Wrzesien 10 2008 14:16:51
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Kuba (aka cita) 

Boombastic wrote:

wieksze samochody (i drozsze w zakupie jako nowe) szybciej traca na
wartosci - ale to moje spostrzezenia - nie nie zalezy to od marki

Jazz nowy kosztował jakieś 45-50 kzł, a C5 dwa razy tyle. I po 2
latach Jazz kosztuje koło 9-10 kE, tyle samo co przedstawiane C5.
Różnica w tempie utraty wartości kolosalna.

życie...
wcale nie oznacza to, ze C5 to złe auto.

Przeanalizuj utrate wartości dla A4, A6, A8 czy tez innych "dużych" osobówek.
Ps. bo rozumiem, ze nie uważasz, ze np. A6 to zly i psujący sie samochod - prawda?


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

86 Data: Wrzesien 10 2008 18:38:44
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Boombastic 

Przeanalizuj utrate wartości dla A4, A6, A8 czy tez innych "dużych" osobówek.
Ps. bo rozumiem, ze nie uważasz, ze np. A6 to zly i psujący sie samochod - prawda?

Jakoś obserwuje prognozy spadku wartości i na razie liderem była Alfa, ale nawet ona nie robiła 60% spadku w ciągu 2 lat.

87 Data: Wrzesien 10 2008 19:16:22
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Massai 

Boombastic wrote:

> Przeanalizuj utrate wartości dla A4, A6, A8 czy tez innych "dużych"
> osobówek.  Ps. bo rozumiem, ze nie uważasz, ze np. A6 to zly i
> psujący sie samochod -  prawda?

Jakoś obserwuje prognozy spadku wartości i na razie liderem była
Alfa, ale nawet ona nie robiła 60% spadku w ciągu 2 lat.

i bardzo dobrze ;-)
Dzięki temu można młodego sympatycznego citroena nabyć w miarę niedrogo
;-)
Serio to kazdy samochód może się popsuć.
Patrząc na ostatnie strategie producentów, to żadna marka nie daje
pewności. Mam wrażenie, że nie daje nawet przewagi.
Tradycyjnie trwałe i dobrze trzymające się niemieckie merce, bmw, audi
czy vw - cierpią na wiele chorób nie do pomyślenia jeszcze 10 lat temu.
Przy czym stosunkowo drogie niemieckie samochody mają stosunkowo drogi
serwis...
Japońskie? A który z nich jest jeszcze japoński... mazda, subaru... bo
nie toyota, nawet z hondą trzeba patrzeć na model... o nissanie nie
wspominając.
Ja użytkuję niby amerykański samochód, niby bo z tego co wiem ma sporo
rodowodu niemieckiego.
I tez siadają pierdoły, czasem poważniejsze rzeczy. Ale ma sporą zaletę
- częsci oryginalne są tanie. Nawet bardzo tanie. Nieporównianie tańsze
niż do hondy.

--
Pozdro
Massai

88 Data: Wrzesien 10 2008 21:41:08
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Tomasz Pyra 

AL pisze:

wieksze samochody (i drozsze w zakupie jako nowe) szybciej traca na wartosci - ale to moje spostrzezenia - nie nie zalezy to od marki

No tak, ale jednak takie C5 traci na wartości znacznie szybciej niż np. Legacy czy inny Accord.

Jest parę marek - m.in. Mondeo, Vectra i pewnie to C5 również które są na prawdę bardzo dobrymi samochodami, tylko egzemplarze 10-cio letnie i starsze jakoś znikają z dróg...
Pierwsze parę lat jest spokojnie te 90% szans żeby przejechać bezawaryjne, ale potem się zaczyna mała masakra i dlatego te samochody są wtedy tanie.

Zresztą to są często bardzo popularne modele - jak sobie przypomnę parę lat temu to na ulicach było zatrzęsienie Mondeo Mk2 i Avensis 1... Dziś z tamtej epoki jakoś Avensisy zostały w dużej ilości, a te Mondeo po prostu wymiotło... Podobnie Vectry B.

Tak samo stare BMW, VW czy Toyoty to na drogach powszechny widok. A stary Citroen czy stary Peugeot to już gorzej - zostają u ludzi którzy sami potrafią to tanio utrzymać przy życiu lub znają się na tyle żeby nie dać się w balona zrobić w warsztacie.
Dla przeciętnego zjadacza chleba który wie gdzie samochód ma wlew paliwa i kierownicę te samochody po prostu stają się zbyt drogie w utrzymaniu.

Ale coś za co - w sumie kupując nowy samochód wolę żeby był 10-15kzł tańszy, ale nawet po 10 latach się rozleciał, niż ma być te 15kzł droższy i przejechać bezawaryjnie milion kilometrów - bo co mi po tym skoro on milionowy kilometr będzie robił u 5-tego właściciela?

89 Data: Wrzesien 10 2008 18:04:40
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 10 Sep 2008 10:37:13 +0200, "Kuba \(aka cita\)"
wrote:

Citroen C5 jest b. dobrym samochodem i w ogolności nie slyszalem,z eby ktoś
na nie narzekal (przynajmnniej bardziej niż na inne auta).
Twoj problem to to, ze dałeś sie omamić propagandzie, ktora głosi, ze z
nowym nie ma problemów, a gwarancja jest panaceum na wszytsko.

No to usłysz. W poprzedniej pracy mieliśmy flotę C5. Nie przypominam
sobie, żeby wszystkie 10 były w ruchu. Zawsze któreś stało w serwisie.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

90 Data: Wrzesien 10 2008 19:27:34
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

On Wed, 10 Sep 2008 10:37:13 +0200, "Kuba \(aka cita\)" wrote:

Citroen C5 jest b. dobrym samochodem i w ogolności nie slyszalem,z eby ktoś
na nie narzekal (przynajmnniej bardziej niż na inne auta).
Twoj problem to to, ze dałeś sie omamić propagandzie, ktora głosi, ze z
nowym nie ma problemów, a gwarancja jest panaceum na wszytsko.

No to usłysz. W poprzedniej pracy mieliśmy flotę C5. Nie przypominam
sobie, żeby wszystkie 10 były w ruchu. Zawsze któreś stało w serwisie.

Teraz Ci się dostanie.
Przecież nie może tak być, żeby ktoś bezkarnie miał inne zdanie niż Twój przedpiszca.

91 Data: Wrzesien 10 2008 11:33:21
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: J.F. 

Użytkownik "Andrzej Wojtas"  napisał w
wiadomości

Amortyzatory zuzyte w 70% czyli pozostala sprawnosc tlumienia
drgan = 30%
TUBEK we Wroclawiu powiedzial, ze to jest w normie.

Ale tu wyjatkowo mogli miec racje - z doswiadczenia grupy - te
maszynki niemiarodajne sa.
No chyba ze wyraznie cos bylo zle.

Moj C5 psuje sie srednio co 1000 km. ASO odwalaja fuszerke i
kasuja ciezkie
pieniadze.

Bylo pomyslec ze to nie VW czy mercedes i kupic przedluzona
gwarancje.
A potem sie cieszyc przy kazdej awarii .. ida w koszta,  ida :-)


Samochod traci na wartosci z dnia na dzien - tylko Lada szybciej
spada w cenie. Liczac koszta eksploatacji i coroczny spadek
wartosci w
przeliczeniu na przejechane kilometry to ta cytryna jest drozsza
od SAABa czy

No to czemu nie sprzedales jeszcze na gwarancji ? :-)

J.

92 Data: Wrzesien 10 2008 13:12:56
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Marcin "emgieb" Brzozowski 

Dnia Tue, 9 Sep 2008 23:00:21 +0000 (UTC), Andrzej Wojtas napisał(a):

<ciach>

Jezu, jak to dobrze, ze moj o tym nie wie, jescze by tez tak zechcial :)

Marcin "emgieb" Brzozowski
--
[     KS Ekspert     ][ Citroen Xantia II Break SX '99, HDi 110 KM    ]
[  _  ___  _ . _ |_  ][ kolor Admiral Bleu, 263 kkm (osobiscie 98 kkm ]
[ (/,| | )(_||(/,|_) ][ nadjezdza Vespa PK50 XL w kolorze bordowym    ]
[         '-'        ][ w planach cos malego - Micra, Ka, lub... MX-5 ]

93 Data: Wrzesien 10 2008 15:18:23
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: p0li 

O->Dnia 10.09.2008 01:00:21 niejaki Andrzej Wojtas napisał:

Ja mam od czterech lat Shitroena C5 3LV6 Exclusive (kupilem nowiutkiego u



mmm - mniut na moje uszy... :)

jak mnię cieszą takie faHowe opinie....

...bo dzięki nim mogę sobie beztresowo kupić zajebiście wygodne auto z
przebiegiem ~150kkm, nie znające polskich dziur i soli w zimie, z max
wypasem i 200 konnym v6 "w automacie" za 2,5 x średnia krajowa

a banda mitomanów i wyznawców teutońskiej szpectechniki spod znaku
klepanego przystanku autobusowego z zawziętością lepszej sprawy gubi
kolejne efekty pracy stomatologów oraz skutecznie pracuję nad postępującym
reumatyzmem lewego stawu łokciowego w autach o urodzie drewnianego
garnituru z niebieskimi neonami, silnikami gubiącymi połowę paliwa przez
rurę wydechową przy starcie i wygodnymi jak leżanka fakira

.... i to pisałem ja - właściciel siódmego hydrocitroena od 1993r

--
P0zdrawiam
p0li
hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

94 Data: Wrzesien 10 2008 17:17:27
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: perszing 


... i to pisałem ja - właściciel siódmego hydrocitroena od 1993r

a te 6 poprzednich to sie popsulo co?

p.

95 Data: Wrzesien 10 2008 18:59:52
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: p0li 

O->Dnia 10.09.2008 17:17:27 niejaki perszing napisał:

... i to pisałem ja - właściciel siódmego hydrocitroena od 1993r

a te 6 poprzednich to sie popsulo co?

p.

niee - po prostu wymieniam na młodsze/lepsze/lepiej doposażone modele

przy tych cenach aut taniej jest wymienić auto niż fotele na wygodniejsze
;)

--
P0zdrawiam
p0li
hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

96 Data: Wrzesien 10 2008 17:24:24
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello p0li,

Wednesday, September 10, 2008, 3:18:23 PM, you wrote:

[...]

... i to pisałem ja - właściciel siódmego hydrocitroena od 1993r

7 samochodów przez 15 lat? Niewiele ponad 2 lata na samochód? To co Ty
możesz wiedzieć o ich trwałości?


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

97 Data: Wrzesien 10 2008 16:31:49
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Waldek Godel 

Dnia Wed, 10 Sep 2008 17:24:24 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

7 samochodów przez 15 lat? Niewiele ponad 2 lata na samochód? To co Ty
możesz wiedzieć o ich trwałości?

A kto powiedział, że po kolei, specjalisto od śmietników?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Chcemy, by nasi klienci byli jeszcze bardziej zadowoleni" - Jacek Dziekan,
rzecznik centrali ZUS.

98 Data: Wrzesien 14 2008 17:25:14
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 10 Sep 2008 16:31:49 +0100, Waldek Godel
 wrote:

7 samochodów przez 15 lat? Niewiele ponad 2 lata na samochód? To co Ty
możesz wiedzieć o ich trwałości?

A kto powiedział, że po kolei, specjalisto od śmietników?

No rozumiem, z tej 7-ki to jedną sztukę aktualnei sprawną zawsze się
dało wybrac :D
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

99 Data: Wrzesien 10 2008 18:12:21
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: AL 

RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello p0li,

Wednesday, September 10, 2008, 3:18:23 PM, you wrote:

[...]

... i to pisałem ja - właściciel siódmego hydrocitroena od 1993r

7 samochodów przez 15 lat? Niewiele ponad 2 lata na samochód? To co Ty
możesz wiedzieć o ich trwałości?


niektorzy maja po pare aut /*
- sentyment?

(uprzedzam odpowiedz: i nie dlatego, ze nie umieja ich sprzedac - dziwne nie?)

--
pozdr
Adam (AL)
TG

100 Data: Wrzesien 10 2008 18:36:59
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: J.F. 

On Wed, 10 Sep 2008 17:24:24 +0200,  RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello p0li,
Wednesday, September 10, 2008, 3:18:23 PM, you wrote:
[...]
... i to pisałem ja - właściciel siódmego hydrocitroena od 1993r

7 samochodów przez 15 lat? Niewiele ponad 2 lata na samochód? To co Ty
możesz wiedzieć o ich trwałości?

Spytaj czemu tak czesto sprzedaje .. boi sie ? :-)

J.

101 Data: Wrzesien 10 2008 19:07:10
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: p0li 

O->Dnia 10.09.2008 17:24:24 niejaki RoMan Mandziejewicz napisał:

Hello p0li,

Wednesday, September 10, 2008, 3:18:23 PM, you wrote:

[...]

... i to pisałem ja - właściciel siódmego hydrocitroena od 1993r

7 samochodów przez 15 lat? Niewiele ponad 2 lata na samochód? To co Ty
możesz wiedzieć o ich trwałości?

zważając że niektóre z nich miały po 14-16 lat i ~450 tys przebiegu - myślę
że mogę coś niecoś powiedzieć o awaryjności starych citroenów
ponadto autami jeździłem ponad 3 lata mniej więcej ze względu że od kilku
lat mam dwa na raz (jeden dla żony jeden dla mnie)

obecnie żona jeździ kilkuletnim full wypasem xm-em a ja 18-letnim cx-em z
wypasu mającego zegarek :) - mechanik ostatnio dzwonił do mnie kiedy
przyjadę bo już mnie pół roku nie widział ;)

i nie zamienię na wytwory współczesnej techniki - mimo że stać mnie na to

przez pół roku miałem volvo 850 które wśród "sprężynek" uchodzi za miękkie
i komfortowe - wytrzymałem tydzień - potem jeździła żona - ma odporniejszy
kregosłup

--
P0zdrawiam
p0li     p0li(at)poczta.onet.pl
gg # 175936; icq# 16655815 skype: p0li_ten_jedyny
opera(RU), miranda, dialog(RU)...- dziwny jestem...
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

102 Data: Wrzesien 10 2008 21:42:52
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Tomasz Pyra 

RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello p0li,

Wednesday, September 10, 2008, 3:18:23 PM, you wrote:

[...]

... i to pisałem ja - właściciel siódmego hydrocitroena od 1993r

7 samochodów przez 15 lat? Niewiele ponad 2 lata na samochód? To co Ty
możesz wiedzieć o ich trwałości?

No on w tej dziedzinie może być nawet ekspertem - wychodzi z tego że Citroen to dobry samochód tylko go często trzeba wymieniać na nowy :)

103 Data: Wrzesien 10 2008 21:23:36
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Tomasz Pyra 

Andrzej Wojtas pisze:

Ja mam od czterech lat Shitroena C5 3LV6 Exclusive (kupilem nowiutkiego u
dealera). Od samego początku mam z nim problemy ale to chyba nikogo nie dziwi.
Mam do tego jeszcze większe problemy z dealerem i z importerem. Nie mogę - od
trzech lat - wyegzekwować kilku napraw ktore zglosilem jeszcze w okresie
gwarancji, Napraw tych odmowil mi dealer twierdzac, ze nie sa wymagane a
objawy ktore mu podalem mialyby byc w normie.
Przyklad:
Amortyzatory zuzyte w 70% czyli pozostala sprawnosc tlumienia drgan = 30%
TUBEK we Wroclawiu powiedzial, ze to jest w normie.

Jeżeli pojechałeś na szarpak i dostałeś wynik 30%, zwłaszcza na tylnej osi, to jest to wynik całkiem normalny i niekoniecznie świadczy o zużyciu, być może hydropneumatyczne zawieszenie tak właśnie się zachowuje.
Ten wynik to nie jest żaden stopień zużycia amortyzatorów, a jedynie stosunek nacisku statycznego do minimalnego nacisku dynamicznego w jakimś tam zakresie częstotliwości.
Taki wynik ani nie zaprzecza, ani nie potwierdza jakiś uszkodzeń, to jest tylko jeden z wielu testów zawieszenia.

Z tym problemem zglosilem sie do serwisu w Holandii i tam natychmiast
wymieniono mi w ramach gwarancji wszystke sfery hydropneumatycznego
zawieszenia.

Kwestia podejścia do klienta.
W porządnym warsztacie nawet jak klient przyjeżdża z urojoną awarią to się go nie wyrzuca, a w jakiś sposób należy mu pomóc - porozmawiać, wytłumaczyć, podregulować coś tak żeby był zadowolony. Itp...

Moj C5 psuje sie srednio co 1000 km.

No nie są to samochody na całe życie...
Ja już w życiu 2 citroeny holowałem, mnie jeszcze żaden ;)
Ale z ciekawości to co się tak psuło?

104 Data: Wrzesien 10 2008 22:02:18
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: AL 

Tomasz Pyra pisze:

Andrzej Wojtas pisze:
Ja mam od czterech lat Shitroena C5 3LV6 Exclusive (kupilem nowiutkiego u
dealera). Od samego początku mam z nim problemy ale to chyba nikogo nie dziwi.
Mam do tego jeszcze większe problemy z dealerem i z importerem. Nie mogę - od
trzech lat - wyegzekwować kilku napraw ktore zglosilem jeszcze w okresie
gwarancji, Napraw tych odmowil mi dealer twierdzac, ze nie sa wymagane a
objawy ktore mu podalem mialyby byc w normie.
Przyklad:
Amortyzatory zuzyte w 70% czyli pozostala sprawnosc tlumienia drgan = 30%
TUBEK we Wroclawiu powiedzial, ze to jest w normie.


dokladnie.

Znaczenie wartosci wskaźnika Eusama w [%]:

* 0 - 20% - mamy niedostateczną skuteczność tłumienia. Amortyzator do wymiany.
* 21 - 40% - mamy średnią skuteczność tłumienia
* 41 - 60% - mamy dobrą skuteczność tłumienia
* powyżej 60% - mamy bardzo dobrą skuteczność tłumienia.

Wartość wskaźnika nigdy nie osiąga wartości zbliżonych do 100% gdyż oznaczało by to zamocowanie w pojeździe elementu sztywnego zamiast amortyzatora. W praktyce wartości zbliżone do 80% oznaczają amortyzatory nowe. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że występują tutaj wyjątki, np. amortyzatory tylnej osi nowego Daewoo Matiz mają WE = ok. 30%. Czyżby oznaczało to, że fabrycznie nowe elementy zawieszenia nie spełniają wymagań i nadają się już praktycznie do wymiany? Nic bardziej mylnego. We wszystkich małych samochodach osobowych z przednim napędem wynik będzie podobny. Dlatego wymienione wyżej kryteria są obniżane w stosunku do tylnej osi tych pojazdów. Różnica pomiędzy wskaźnikami Eusama dla prawego i lewego koła tej samej osi nie może przekraczać 20%.

cytat ze strony:
http://www.mototechnika.republika.pl/pliki/amortyzatory.html

a teraz pytanie do autora watku:
- jak robiono pomiar dla rzecomej c5'tki
- silnik wlaczony/wylaczony (nie jestem pewien do konca, czy to ma znaczenie)
- zawieszenie ma tez swoje nastawy twardy(sport)/miekki(komfort) - czy one nie maja tez wplywu na pomiar?


--
pozdr
Adam (AL)
TG

105 Data: Wrzesien 10 2008 22:33:16
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Tomasz Pyra 

AL pisze:

- silnik wlaczony/wylaczony (nie jestem pewien do konca, czy to ma znaczenie)

W przypadku tego zawieszenia to ma znaczenie dość kluczowe :)

- zawieszenie ma tez swoje nastawy twardy(sport)/miekki(komfort) - czy one nie maja tez wplywu na pomiar?

Na ten pomiar to ma wpływ ciśnienie w oponach i ilość paliwa w zbiorniku. Nastawy zawieszenie z pewnością bardzo duży.

106 Data: Wrzesien 11 2008 10:17:34
Temat: Re: Czy kupowac Citroena? - Nie!!!
Autor: Marcin Jan 

Andrzej Wojtas napisał(a):

Ja mam od czterech lat Shitroena C5 3LV6 Exclusive (kupilem nowiutkiego u
/.../
ty jesteś taki głupi na serio?

--
Z pozdrowieniem
marcin jan

"Nienawidzę Twoich poglądów, ale dam się zabić abyś mógł je głosić"

Czy kupowac Citroena? - Nie!!!



Grupy dyskusyjne