Czy potrzebny utwardzacz?
1 | Data: Luty 09 2008 17:09:37 |
Temat: Czy potrzebny utwardzacz? | |
Autor: harun | Potrzebuję zamalować odprysk na progu, kupiłem dobrany do mojego koloru lakier w takiej buteleczce z pędzelkiem i teraz nie wiem, czy muszę mieć jeszcze utwardzacz, czy tym od razu malować. 2 |
Data: Luty 09 2008 21:09:38 | Temat: Re: Czy potrzebny utwardzacz? | Autor: venioo | Kupiles taki rozmiarow lakieru do paznokci? To nie potrzebujesz utwardzacza. Tylko dobrze oczysc i odtlusc powierzchnie i lakierujesz jak paznokcie ;) 3 |
Data: Luty 09 2008 23:06:48 | Temat: Re: Czy potrzebny utwardzacz? | Autor: staszek | Potrzebuję zamalować odprysk na progu, kupiłem dobrany do mojego koloru jezeli to jest matelik, to bez utwardzacza ale na to musi isc bezbarwny utwardzaczem. jesli niemetalik, tylko akryl to trzeba dac utwardzacz. utwardza sie 2 tygodnie w 20stC. polerowac mozna po 14 h zazwyczaj. no chyba ze to termoutwardzalny, to kolega Mirek ci wyjasni jak postepowac. na to wosk. :> 4 |
Data: Luty 09 2008 23:38:43 | Temat: Re: Czy potrzebny utwardzacz? | Autor: Mirek Ptak | Dnia 2008-02-09 23:06, *staszek* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać: Potrzebuję zamalować odprysk na progu, kupiłem dobrany do mojego koloru lakier w takiej buteleczce z pędzelkiem i teraz nie wiem, czy muszę mieć jeszcze utwardzacz, czy tym od razu malować. No widzę, że muszę sprostować wypowiedź garażowego malarza, który o prawdziwych farbach nic nie wie (bo jak ma wiedzieć skoro w garażu nawet suszarki nie ma i musi czekać 2 tygodnie na utwardzenie lakieru 2K ;) ) dlatego do malowania używa lakierów do paznokci dla niepoznaki rzucając hasłami w stylu akryl (zapewne nie mając pojęcia, że są metaliki na bazie żywic akrylowych, choć zwykle to poliestry). W skrócie - jak dostał farbkę z pędzelkiem to za żadne skarby nie jestem sobie w stanie wyobrazić że trzeba do niej jeszcze dodać utwardzacza/katalizatora - no chyba, że w tym sklepie co to kupował pracują takie *staszki* jak ty ;) Pozdrawiam - Mirek -- Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition President Herbert *old* on board :) kolczan( a t )dronet(kropek) p l PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++ 5 |
Data: Luty 10 2008 11:32:18 | Temat: Re: Czy potrzebny utwardzacz? | Autor: staszek | prawdziwych farbach nic nie wie hehe fachowiec od siedmiu bolesci sie odzywa. no to prostujemy koluniu. nie farby a lakiery. juz wylazi na samym poczatku twoja wiedza. suszarki nie ma i musi czekać 2 tygodnie na utwardzenie lakieru 2K ;) ) nie trzeba zadnych suszarek fachowcu. tyle sie utwardz kazdy standardowy lakier 2K. hasłami w stylu akryl (zapewne nie mając pojęcia, że są metaliki na bazie znowu fachura. z poliestru produkuje sie platki, ktore zawiera lakier perlowy, xirallic i inne tego typu. wszystkie lakiery sa na zywicy akrylowej. hehe cos ci nie poszlo. W skrócie - jak dostał farbkę z pędzelkiem to za żadne skarby nie jestem trudno zeby taki lamer wyobrazal sobie takie rzeczy. i jeszcze ten 'katalizator'. chyba sie zapedziles zbytnio. 6 |
Data: Luty 10 2008 11:41:43 | Temat: Re: Czy potrzebny utwardzacz? | Autor: staszek | wszystkie lakiery sa na zywicy akrylowej. pomijajac syntetyki, poliuretany i bog wie co jeszcze o czym w zyciu nie slyszales i pojecia nie masz. 7 |
Data: Luty 10 2008 12:27:44 | Temat: Re: Czy potrzebny utwardzacz? | Autor: Mirek Ptak | Dnia 2008-02-10 11:32, *staszek* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać: hehe fachowiec od siedmiu bolesci sie odzywa. no to prostujemy koluniu. nie farby a lakiery. juz wylazi na samym poczatku twoja wiedza. W temperaturze pokojowej niektóre, ale porządne warsztaty lakiernicze mają suszarki podwyższające temperaturę w celu znacznego skrócenia tego procesu, a fabryki producentów samochodów (i części plastikowych) stosujące lakiery 2K wygrzewają je w 80'C - no ale skąd niby masz to wiedzieć? :)
W ramach pracy domowej proponuję poczytać (w googlach powinieneś znaleźć) o Iriodin (czyli mice i TiO2, a w przypadku pigmentów Xirallic - zresztą też Mercka - o Al2O3), po co się to stosuje w farbach perłowych i jak to działa, a nie robić z siebie idioty (nie pierwszy raz zresztą) wypowiedziami o "płatkach z poliestru" - żenada po prostu.
Praca domowa nr 2 - co to jest katalizator i czym się różni od utwardzacza :) Wycinek (niezwykle mały) tego biznesu poznałeś w garażu - sprytny przedstawiciel handlowy powciskał ci kitu dla półgłówków, a ty łykasz wszystko :) i myślisz, że rozumy zjadłeś - otóż niestety nie :) co już kilkakrotnie ci udowodniłem. Pozdrawiam - Mirek -- Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition President Herbert *old* on board :) kolczan( a t )dronet(kropek) p l PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++ 8 |
Data: Luty 10 2008 20:51:30 | Temat: Re: Czy potrzebny utwardzacz? | Autor: staszek | W temperaturze pokojowej niektóre, ale porządne warsztaty lakiernicze mają eee no fachura jestes. ROTFL warsztaty nie posiadaja zadnych suszarek, tylko kabiny lakiernicze, ktore podwyzszaja temp do 60 stopni w celu czesciowego utwardzenia. calkowite utwardzenie nastepuje po 14 dniach. no i widzisz jak gowno wiesz? W ramach pracy domowej proponuję poczytać (w googlach powinieneś znaleźć) no. widze ze wikipedia przeszukana. 9 |
Data: Luty 10 2008 21:10:38 | Temat: Re: Czy potrzebny utwardzacz? | Autor: staszek | co już kilkakrotnie ci udowodniłem. udowodniles mi ze jak bedzie mi kapala oleista maz pod auto to nie ma sie co przejmowac bo to tylko wosk. ah ci mechanicy. tyle osob naciagaja na jakies remonty silnika a to tylko przecie wosk a nie olej. 10 |
Data: Luty 10 2008 00:03:43 | Temat: Re: Czy potrzebny utwardzacz? | Autor: *piotr'ek* | jezeli to jest matelik, to bez utwardzacza ale na to musi isc bezbarwny utwardzaczem. Spox. Sprzedają takie wynalazki 3w1. Oczywiście pomagają jak umarłemu kadzidło. -- *piotr'ek* Jedyne niezależne Forum Renault Laguny w polskim Internecie: www.renaultlaguna.com.pl 11 |
Data: Luty 10 2008 00:16:47 | Temat: Re: Czy potrzebny utwardzacz? | Autor: Mirek Ptak | Dnia 2008-02-10 00:03, **piotr'ek** napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać: Ja kiedyś kupiłem w ASO Opla zestaw baza + bezbarwny z pędzelkami ;) i o zgrozo - bez utwardzacza :), no ale ja maskowałem drobne odpryski lakieru na wolnym powietrzu pod blokiem a nie w "profesjonalnym" garażu ;)jezeli to jest matelik, to bez utwardzacza ale na to musi isc bezbarwny utwardzaczem. Pozdrawiam - Mirek -- Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition President Herbert *old* on board :) kolczan( a t )dronet(kropek) p l PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++ 12 |
Data: Luty 10 2008 00:27:41 | Temat: Re: Czy potrzebny utwardzacz? | Autor: *piotr'ek* | no ale ja maskowałem drobne odpryski lakieru na wolnym powietrzu pod blokiem a nie w "profesjonalnym" garażu ;) Bo do tego się takowe farbki tylko nadają. I jeśli ruda nie wyłazi to spełnią swe zadanie w 100% -- *piotr'ek* Jedyne niezależne Forum Renault Laguny w polskim Internecie: www.renaultlaguna.com.pl 13 |
Data: Luty 10 2008 11:33:26 | Temat: Re: Czy potrzebny utwardzacz? | Autor: staszek | Ja kiedyś kupiłem w ASO Opla zestaw baza + bezbarwny z pędzelkami ;) i o o zgrozo! bo to jest wlasnie dla takich cieci co to se pdo domem zapapraja odpryski. coraz bardziej wylazi twoja wiedza na te tematy. 14 |
Data: Luty 10 2008 11:58:40 | Temat: Re: Czy potrzebny utwardzacz? | Autor: Mirek Ptak | Dnia 2008-02-10 11:33, *staszek* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać: Ja kiedyś kupiłem w ASO Opla zestaw baza + bezbarwny z pędzelkami ;) i o zgrozo - bez utwardzacza :), no ale ja maskowałem drobne odpryski lakieru na wolnym powietrzu pod blokiem a nie w "profesjonalnym" garażu ;) Nie denerwuj się :) - ja nie jestem garażowym malarzem - jak sam coś "maluję" to albo pod domem, albo w laboratorium :) Pozdrawiam - Mirek -- Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition President Herbert *old* on board :) kolczan( a t )dronet(kropek) p l PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++ 15 |
Data: Luty 10 2008 15:50:35 | Temat: Co dalej? | Autor: harun | Zamalowałem już odprysk, wygląda OK, dzisiaj jeszcze poprawiłem, bo w jednym miejscu lakier nie pokrył uszkodzenia i co teraz jak wyschnie? |