Witam!

Co może być przyczyną "grzechotania" w momencie, gdy samochód stoi sobie na luzie i sprzęgło nie jest wciśnięte. Gdy je naciskam, grzechotanie ustaje, czasem po dwoch, trzech wcisnieciach sprzegla grzechot zanika nawet przy puszczonym sprzegle.

Łożysko oporowe?
Jest to diesel, 2005 rok. Cos mi sie obiło o uszy ze w nowszych jednostkach nie ma łozyska a jakis wysprzeglik hydrauliczny. Az tak dobrze sie na tym nie znam zeby w to bezgranicznie wierzyc :)

--
PozdrawiAM!

Arek M pisze:

Łożysko oporowe?
Jest to diesel, 2005 rok. Cos mi sie obiło o uszy ze w nowszych jednostkach nie ma łozyska a jakis wysprzeglik hydrauliczny. Az tak dobrze sie na tym nie znam zeby w to bezgranicznie wierzyc :)

wydaje mi sie, ze to moze kolo dwumasowe daje o sobie znac.

Użytkownik "Arek M"  napisał w wiadomości

Witam!

Co może być przyczyną "grzechotania" w momencie, gdy samochód stoi sobie
na luzie i sprzęgło nie jest wciśnięte. Gdy je naciskam, grzechotanie
ustaje, czasem po dwoch, trzech wcisnieciach sprzegla grzechot zanika
nawet przy puszczonym sprzegle.

Łożysko oporowe?
Jest to diesel, 2005 rok. Cos mi sie obiło o uszy ze w nowszych
jednostkach nie ma łozyska a jakis wysprzeglik hydrauliczny. Az tak

Może być tak jak powiedział przedpiszca - koło dwumasowe może się odzywać, a
może być i równie dobrze łożysko.
Hydrauliczne to ty masz przeniesienie siły z pedału na dźwignię poruszającą
łożyskiem a nie brak łożyska.

Pozdro !!

Użytkownik "Czarek Daniluk"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Arek M"  napisał w wiadomości

Witam!

Co może być przyczyną "grzechotania" w momencie, gdy samochód stoi sobie na luzie i sprzęgło nie jest wciśnięte. Gdy je naciskam, grzechotanie ustaje, czasem po dwoch, trzech wcisnieciach sprzegla grzechot zanika nawet przy puszczonym sprzegle.

Łożysko oporowe?
Jest to diesel, 2005 rok. Cos mi sie obiło o uszy ze w nowszych jednostkach nie ma łozyska a jakis wysprzeglik hydrauliczny. Az tak

Może być tak jak powiedział przedpiszca - koło dwumasowe może się odzywać, a może być i równie dobrze łożysko.
Hydrauliczne to ty masz przeniesienie siły z pedału na dźwignię poruszającą łożyskiem a nie brak łożyska.

A ja nie stawiałbym ani na łożysko oporowe ani na koło dwumasowe. Miałem tak w Citroenie AX 1,5D po wymianie kompletu łożysko oporowe + sprzęgło. Przed wymiana też tak było i myślałem że to łożysko ale potem padło sprzęgło i wymieniłem komplet). Mechanik raczej wszystko dobrze skręcił bo jeździłem tak potem z 20 tys km i nic sie nie działo znaczy ani gorzej ani lepiej. Mechanik mówił że to może byc luz na wałku sprzęgłowym ale stwierdziłem ze nie warto znowu całości rozbierać i jeździłem aż się miało rozlecieć ale nie chciało. Potem auto sprzedałem. A co do koła dwumasowego to ten silnik go nie miał więc też odpada.

Agent pisze:

A ja nie stawiałbym ani na łożysko oporowe ani na koło dwumasowe. Miałem tak w Citroenie AX 1,5D po wymianie kompletu łożysko oporowe + sprzęgło. Przed wymiana też tak było i myślałem że to łożysko ale potem padło sprzęgło i wymieniłem komplet). Mechanik raczej wszystko dobrze skręcił bo jeździłem tak potem z 20 tys km i nic sie nie działo znaczy ani gorzej ani lepiej. Mechanik mówił że to może byc luz na wałku sprzęgłowym ale stwierdziłem ze nie warto znowu całości rozbierać i jeździłem aż się miało rozlecieć ale nie chciało. Potem auto sprzedałem. A co do koła dwumasowego to ten silnik go nie miał więc też odpada.

watkotworca pisze o dieslu z 2005 a nie o AX z 95 albo i wczesniej. W 2005 wiekszosc klekotow miala dwumasowki.

Użytkownik "Marcin J. Kowalczyk"  napisał w wiadomości

Agent pisze:

A ja nie stawiałbym ani na łożysko oporowe ani na koło dwumasowe. Miałem tak w Citroenie AX 1,5D po wymianie kompletu łożysko oporowe + sprzęgło. Przed wymiana też tak było i myślałem że to łożysko ale potem padło sprzęgło i wymieniłem komplet). Mechanik raczej wszystko dobrze skręcił bo jeździłem tak potem z 20 tys km i nic sie nie działo znaczy ani gorzej ani lepiej. Mechanik mówił że to może byc luz na wałku sprzęgłowym ale stwierdziłem ze nie warto znowu całości rozbierać i jeździłem aż się miało rozlecieć ale nie chciało. Potem auto sprzedałem. A co do koła dwumasowego to ten silnik go nie miał więc też odpada.

watkotworca pisze o dieslu z 2005 a nie o AX z 95 albo i wczesniej. W 2005 wiekszosc klekotow miala dwumasowki.

Wiem o czym pisze ale skoro ja miałem takie same objawy to nie musi to być koło dwumasowe. Jeszcze je wymieni za parę tysiaków i problem nie zniknie i co wtedy? Po prostu zapodałem inną przyczynę, nie twierdze ze jestem nieomylny.

Agent napisać:

to nie musi to być koło dwumasowe.

Koło dwumasowe to jakaś schiza ostatnio...

Jeszcze je wymieni za parę tysiaków
i problem nie zniknie i co wtedy?

Ba, daleko szukać przykładów nie trzeba:
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?p=926414#926414

--
Pozdor Myjk
http://emide.pl/xcl

Użytkownik "Agent"  napisał w wiadomości

Mechanik mówił że to może byc luz na wałku sprzęgłowym ale stwierdziłem ze
nie warto znowu całości rozbierać i jeździłem aż się miało rozlecieć ale
nie chciało. Potem auto sprzedałem. A co do koła dwumasowego to ten silnik
go nie miał więc też odpada.

Może nie luz na wałku sprzęgłowym a łożysko które było w wale korbowym było
na rozsypaniu i recholiło :D
W nowszych konstrukcjach nie ma tego łożyska więc nie ma co rzęcholić.

Pozdro !!

Użytkownik "Czarek Daniluk"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Agent"  napisał w wiadomości

Mechanik mówił że to może byc luz na wałku sprzęgłowym ale stwierdziłem ze nie warto znowu całości rozbierać i jeździłem aż się miało rozlecieć ale nie chciało. Potem auto sprzedałem. A co do koła dwumasowego to ten silnik go nie miał więc też odpada.

Może nie luz na wałku sprzęgłowym a łożysko które było w wale korbowym było na rozsypaniu i recholiło :D
W nowszych konstrukcjach nie ma tego łożyska więc nie ma co rzęcholić.

Hmm, łożysko na wale korbowym to chyba nie bo jakby to właśnie to łożysko tak rechliło to raczej nie pojeździłym długo. Jakoś sobie nie mogę wyobrazić takiego luzu na łożysku od wału korbowego aby recholiło i silnik poza tym po lekkim dodaniu gazu chodził cicho i jeździł normalnie przez kilkadziesiąt tysięcy km.

Użytkownik "Agent"  napisał w wiadomości

Hmm, łożysko na wale korbowym to chyba nie bo jakby to właśnie to łożysko
tak rechliło to raczej nie pojeździłym długo. Jakoś sobie nie mogę
wyobrazić takiego luzu na łożysku od wału korbowego aby recholiło i silnik
poza tym po lekkim dodaniu gazu chodził cicho i jeździł normalnie przez
kilkadziesiąt tysięcy km.

Łożysko które jest w wale korbowym o które opiera się wałek sprzęgłowy !!

Pozdro !!

Arek M wrote:

Witam!

Co może być przyczyną "grzechotania" w momencie, gdy samochód stoi sobie na luzie i sprzęgło nie jest wciśnięte. Gdy je naciskam, grzechotanie ustaje, czasem po dwoch, trzech wcisnieciach sprzegla grzechot zanika nawet przy puszczonym sprzegle.

Łożysko oporowe?
Jest to diesel, 2005 rok. Cos mi sie obiło o uszy ze w nowszych jednostkach nie ma łozyska a jakis wysprzeglik hydrauliczny. Az tak dobrze sie na tym nie znam zeby w to bezgranicznie wierzyc :)

Lozysko na walku glownym skrzyni. Jak pare razy powciskasz to sie czasami ustawi bardziej osiowo i nie grzechocze.
Istnieje bardzo male prawdopodobienstwo, ze to wyrobione lozysko oprowe, przy nie wcisnietym pedale sprzegla, moze lekko pracowac (jezeli samoregulator nie dziala wlasciwie, zle jest ustawione itp) i czesciowe zabieranie przez tarcze lozyska moze takie grzechot powodowac (bo przy wcisnieciu pedalu sprzegla, pod obciazeniem bedzie wzglednie cicho).
Ale ja niestety bardziej obstawiam lozysko w skrzyni biegow.
S.

Użytkownik "Sen"  napisał w wiadomości Arek M wrote:

Witam!

Co może być przyczyną "grzechotania" w momencie, gdy samochód stoi sobie na luzie i sprzęgło nie jest wciśnięte. Gdy je naciskam, grzechotanie ustaje, czasem po dwoch, trzech wcisnieciach sprzegla grzechot zanika nawet przy puszczonym sprzegle.

Łożysko oporowe?
Jest to diesel, 2005 rok. Cos mi sie obiło o uszy ze w nowszych jednostkach nie ma łozyska a jakis wysprzeglik hydrauliczny. Az tak dobrze sie na tym nie znam zeby w to bezgranicznie wierzyc :)

Lozysko na walku glownym skrzyni. Jak pare razy powciskasz to sie
czasami ustawi bardziej osiowo i nie grzechocze.
Istnieje bardzo male prawdopodobienstwo, ze to wyrobione lozysko oprowe,
przy nie wcisnietym pedale sprzegla, moze lekko pracowac (jezeli
samoregulator nie dziala wlasciwie, zle jest ustawione itp) i czesciowe
zabieranie przez tarcze lozyska moze takie grzechot powodowac (bo przy
wcisnieciu pedalu sprzegla, pod obciazeniem bedzie wzglednie cicho).
Ale ja niestety bardziej obstawiam lozysko w skrzyni biegow.

I ja bym też za tym był

Agent napisać:

Lozysko na walku glownym skrzyni.

I ja bym też za tym był

Czy to może powodować również wibracje silnika,
czy też zawsze tylko "grzechocze"?

--
Pozdor Myjk
http://emide.pl/xcl

Myjk wrote:

Agent napisać:

Lozysko na walku glownym skrzyni.

I ja bym też za tym był

Czy to może powodować również wibracje silnika,
czy też zawsze tylko "grzechocze"?

A kto to wie? niby jakas szansa istnieje..
S.

Sen napisać:

>>> Lozysko na walku glownym skrzyni.
>> I ja bym też za tym był
> Czy to może powodować również wibracje silnika,
> czy też zawsze tylko "grzechocze"?
A kto to wie? niby jakas szansa istnieje..

Przypadek o który mi chodziło już się wyjaśnił.
Że pozwolę sobie zacytować autora:

"co do wibracji,to wczoraj wziąłem sięza sprawdzienie
poduszek od silnika. Odkręciłem zbiornik do spryskiwacza
i ukazała mi się poducha na 3 śróbach, z których jedna
nibyła dokręcona jakieś(jakieś 2 centymetry luzu)
Wibracje znikły po dokręceniu hahaha"

--
Pozdor Myjk
http://emide.pl/xcl

Co może być przyczyną "grzechotania" w momencie, gdy samochód stoi sobie
na luzie i sprzęgło nie jest wciśnięte. Gdy je naciskam, grzechotanie
ustaje, czasem po dwoch, trzech wcisnieciach sprzegla grzechot zanika
nawet przy puszczonym sprzegle.

Łożysko oporowe?
Jest to diesel, 2005 rok. Cos mi sie obiło o uszy ze w nowszych
jednostkach nie ma łozyska a jakis wysprzeglik hydrauliczny. Az tak dobrze
sie na tym nie znam zeby w to bezgranicznie wierzyc :)

miałem tak jakiś czas temu i tez wszyscy obstawiali że to łożysko, a okazało
sie
że pęknieta sprężyna w tarczy
pozdr.
s.

gr pisze:

Co może być przyczyną "grzechotania" w momencie, gdy samochód stoi sobie na luzie i sprzęgło nie jest wciśnięte. Gdy je naciskam, grzechotanie ustaje, czasem po dwoch, trzech wcisnieciach sprzegla grzechot zanika nawet przy puszczonym sprzegle.

Łożysko oporowe?
Jest to diesel, 2005 rok. Cos mi sie obiło o uszy ze w nowszych jednostkach nie ma łozyska a jakis wysprzeglik hydrauliczny. Az tak dobrze sie na tym nie znam zeby w to bezgranicznie wierzyc :)

miałem tak jakiś czas temu i tez wszyscy obstawiali że to łożysko, a okazało sie
że pęknieta sprężyna w tarczy

...albo obluzowana - też się z tym spotkałem. Choć raczej stawiałbym na dwumasówkę (sądząc z rocznika).
Tak czy siak wątpię, by mu ktoś bez rozbierania wywróżył co to może być. No chyba, że to jest typowa przypadłość tego modelu.

pzdr
A.