Grupy dyskusyjne   »   Czy z ABS-em jest cos nie tak?

Czy z ABS-em jest cos nie tak?



1 Data: Listopad 15 2007 22:01:16
Temat: Czy z ABS-em jest cos nie tak?
Autor: pawel 

Honda Civic 5D ma oczywiscie ABS. Ale zachowuje sie on chyba dziwnie. Otoz na
suchej nawerzchni, przy gwaltownym hamowaniu (przy predkosci ok. 40km/h) byl
pisk opon. To oznacza, ze kola zostaly zablokowane, a przeciez ABS nie powinien
do tego dopuscic?
Po drugie, na sliskiej jezdni (lod i snieg) przy hamowaniu slychac bylo
charakterystyczne dzwieki ukladu hamulcowego i szarpanie kol, co swiadczy, ze
ABS zadzialal, ale skret kierownicy nie powodowal, ze auto skrecalo! Przeciwnie,
jechalo nadal prosto. Dopiero jak puscilem zupelnie hamulec, to auto zaczelo
reagowac na kierownice. To chyba znowu swiadczy o tym, ze kola zostaly jednak
zablokowane? A przeciez ABS ma wlasnie do tego nie dopuszczac? Kto ma
doswiadczenie z tym?
pawel


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl



2 Data: Listopad 16 2007 00:01:53
Temat: Re: Czy z ABS-em jest cos nie tak?
Autor: Tomasz Pyra 

pawel pisze:

Honda Civic 5D ma oczywiscie ABS. Ale zachowuje sie on chyba dziwnie. Otoz na
suchej nawerzchni, przy gwaltownym hamowaniu (przy predkosci ok. 40km/h) byl
pisk opon. To oznacza, ze kola zostaly zablokowane, a przeciez ABS nie powinien
do tego dopuscic?

Koła przy hamowaniu z ABS-em mogą piszczeć. Na chwilę się blokują, a dopiero po tym ABS je odpuszcza. Dzieje się to bardzo często i dochodzi przy hamowaniu do tarcia dynamicznego między oponą a nawierzchnią i stąd pisk.

Po drugie, na sliskiej jezdni (lod i snieg) przy hamowaniu slychac bylo
charakterystyczne dzwieki ukladu hamulcowego i szarpanie kol, co swiadczy, ze
ABS zadzialal, ale skret kierownicy nie powodowal, ze auto skrecalo! Przeciwnie,
jechalo nadal prosto.

Cudów nie ma, a opona ma skończoną przyczepność.
Jeżeli wykorzystasz jej część na hamowanie, to ubędzie Ci tego w składowej skręcającej.
Ale żeby tak zupełnie prosto to przesada. Myślę że przy lekkim skręcie kierownicą samochód jednak by skręcał - może też z pewnym opóźnieniem.
Zwłaszcza jak było bardzo ślisko.

Pojedź na jakiś większy placyk, rozpędź się do konkretnej prędkości i ćwicz, ćwicz, ćwicz :)

Obecnie oficjalna wersja jest taka że przy omijaniu przeszkody należy hamować z całej siły. Efekt jaki jest sam widziałeś - samochód prawie nie skręca. Za to masz prawie pewność, że nie wpadniesz w niekontrolowany poślizg który spowoduje np. gorsze w skutkach uderzenie boczne. Od zawsze uważam, że główne zadanie ABS to spowodowanie żeby przywalić w przeszkodę przodem, a nie np. bokiem.


--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/pmscode.html

3 Data: Listopad 15 2007 23:12:26
Temat: Re: Czy z ABS-em jest cos nie tak?
Autor: pawel 

Serdeczne dzieki za odpowiedz.

Koła przy hamowaniu z ABS-em mogą piszczeć. Na chwilę się blokują, a
dopiero po tym ABS je odpuszcza.
To byla rzeczywiscie sytuacja taka, ze hamulec trzeba bylo nacisnac tylko na moment.

Ale żeby tak zupełnie prosto to przesada. Myślę że przy lekkim skręcie
kierownicą samochód jednak by skręcał - może też z pewnym opóźnieniem.
Zwłaszcza jak było bardzo ślisko.
Slisko bylo strasznie. Pedal mialem wcisniety lekko, nie do konca (ale ABS bylo
slychac jak pracuje wyraznie). Skret kierownicy o 90 stopni powodowal, ze auto
skrecalo ok. 10-20 stopni.

Obecnie oficjalna wersja jest taka że przy omijaniu przeszkody należy
hamować z całej siły. Efekt jaki jest sam widziałeś - samochód prawie
nie skręca.
No ale wlasnie czytam w roznych opisach i instrukcjach, ze zadaniem ABS jest
takze to, zeby auto nie stracilo sterowanosci, czyli zeby mozna bylo omijac
przeszkody przy wcisnietym hamulcu. Wiec jak to jest ostatecznie. Ze auto
skreca, ale z o wiele mniejszym katem niz to wynika ze skretu kierownica?
pawel


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

4 Data: Listopad 16 2007 00:46:34
Temat: Re: Czy z ABS-em jest cos nie tak?
Autor: Tomasz Pyra 

pawel pisze:

Serdeczne dzieki za odpowiedz.

Koła przy hamowaniu z ABS-em mogą piszczeć. Na chwilę się blokują, a dopiero po tym ABS je odpuszcza.
To byla rzeczywiscie sytuacja taka, ze hamulec trzeba bylo nacisnac tylko na moment.
Ale żeby tak zupełnie prosto to przesada. Myślę że przy lekkim skręcie kierownicą samochód jednak by skręcał - może też z pewnym opóźnieniem.
Zwłaszcza jak było bardzo ślisko.
Slisko bylo strasznie. Pedal mialem wcisniety lekko, nie do konca (ale ABS bylo
slychac jak pracuje wyraznie). Skret kierownicy o 90 stopni powodowal, ze auto
skrecalo ok. 10-20 stopni.

No i tak już jest jak jest ślisko. Ważne żeby nie skręcać kierownicą za mocno, bo powodujesz boczny uślizg przednich kół którego ABS już nie da rady kompensować.
Kolejna sprawa że jak się nagle złapie przyczepność to można nie zdążyć odkręcić, skręconej mocno kierownicy.

Jeżeli chodzi o hamowanie z ABS-em to polecam ciśnięcie go z całej siły - wtedy wszystko najlepiej pracuje i droga hamowania jest najkrótsza. Jak czujesz się na siłach na manewr skrętu to odpuszczasz hamulec i skręcasz.
Ale tak jak pisałem - placyk, baniaki po płynie do spryskiwacza w charakterze pachołków, 100 prób i wszystko będzie jasne :)

Obecnie oficjalna wersja jest taka że przy omijaniu przeszkody należy hamować z całej siły. Efekt jaki jest sam widziałeś - samochód prawie nie skręca.
No ale wlasnie czytam w roznych opisach i instrukcjach, ze zadaniem ABS jest
takze to, zeby auto nie stracilo sterowanosci, czyli zeby mozna bylo omijac
przeszkody przy wcisnietym hamulcu. Wiec jak to jest ostatecznie. Ze auto
skreca, ale z o wiele mniejszym katem niz to wynika ze skretu kierownica?

No bo nie straciłeś sterowności. Zablokowanie kół na śliskiej nawierzchni bez ABS-u powoduje śliczne piruety, z ABS-em jedziesz prosto, a to już zawsze coś.
Samochód jakoś tam skręcał na tyle na ile pozwalały warunki i jednoczesne hamowanie, a mimo wszystko priorytetem układu jest zapewnienie siły hamującej. Możliwość skręcania jest niemal ubocznym skutkiem nieblokowania się kół.

Żeby najlepiej skręcać trzeba w ogóle zrezygnować z hamowania, a do tego trzeba puścić pedał - ABS za Ciebie nie zadecyduje.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/pmscode.html

5 Data: Listopad 16 2007 00:18:42
Temat: Re: Czy z ABS-em jest cos nie tak?
Autor: pawel 

Dzieki, bo juz myslalem, ze moj ABS jest zepsuty.
Co do fizyki i dzialania ABS-u, to rozumiem teraz to tak, ze skoro dziala on
pulsacyjnie, tzn. wlacza hamulec i puszcza go, to w momencie gdy wlacza hamulec,
auto na sliskiej nawierzchni (lod) przez ten moment sie slizga, co powoduje, ze
ABS natychmiast zwalnia hamulec i wowczas kola znowu sie tocza. Dzieje sie to z
duza czestotliwoscia i w efekcie tego, ze auto momentami sie slizga, kat skretu
auta jest usredniony i w sumie jest to kat mniejszy od kata skretu kierownica. OK?
Natomiast co do tego, ze ABS w ogole dopuszcza do tego, ze auto momentami sie
slizga, to przeczytalem przed chwila, ze nowe systemy ABS wlasnie tak dzialaja.
Ponoc hamowanie przy lekkim poslizgu jest lepsze. Chodzi tu o sytuacje z cienka
warstwa poslizgowa.
W kazdym razie ja jezdze juz 30 lat, ale dopiero pierwszy raz z ABS i wrazenie
jest takie, ze auto w ogole nie hamuje i na dodatek nie skreca! Jak pisalem,
skret kierownica o 90 st. powodowal skret auta o ok. 10 st. Ale skret kierownica
o 10 st. powodowal, ze auto praktycznie w ogole nie skrecalo. Doszlo do tego, ze
musialem przejechac skrzyzowanie. Nadepnalem przed skrzyzowaniem bardzo lekko na
hamulec zeby przyhamowac, ABS zaczal dzialac (slychac bylo halas), a auto nie
chcialo skrecic! Musialem przejechac skrzyzowanie. Nawiasem mowiac, nawet lekkie
nacisniecie hamulca powodowalo natychmiastowe wlaczenie ABS. Z tym, ze bylo
bardzo slisko. Lod i nawiana na niego cienka warstwa sniegu.
Ale, tak jak piszesz, musze potrenowac jazde z ABS-em.
pawel

pawel

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

6 Data: Listopad 16 2007 02:48:49
Temat: Re: Czy z ABS-em jest cos nie tak?
Autor: Tomasz Pyra 

pawel pisze:

Dzieki, bo juz myslalem, ze moj ABS jest zepsuty.
Co do fizyki i dzialania ABS-u, to rozumiem teraz to tak, ze skoro dziala on
pulsacyjnie, tzn. wlacza hamulec i puszcza go, to w momencie gdy wlacza hamulec,
auto na sliskiej nawierzchni (lod) przez ten moment sie slizga, co powoduje, ze
ABS natychmiast zwalnia hamulec i wowczas kola znowu sie tocza. Dzieje sie to z
duza czestotliwoscia i w efekcie tego, ze auto momentami sie slizga, kat skretu
auta jest usredniony i w sumie jest to kat mniejszy od kata skretu kierownica. OK?

No coś takiego.
ABS praw fizyki nie zmieni.
Skoro ABS już Ci odbija to znaczy że brakuje przyczepności na hamowanie. A skoro już na samo hamowanie zabrakło przyczepności, to również brakuje go dla składowej skręcającej.

Jest maksymalna siła którą może przenieść opona i tą siłę trzeba podzielić na składową prostopadłą (która powoduje skręcanie) i równoległą (która powoduje przyspieszanie/hamowanie) do osi samochodu.

Jeżeli robisz dwie rzeczy na raz (hamujesz i skręcasz) w warunkach niewystarczającej przyczepności to zawsze będzie jakiś kompromis.
Jak wciśniesz hamulec maksymalnie to ABS i wykorzysta prawie całą przyczepność na hamowanie, składowa trzymająca na boki będzie taka sobie. Wystarczy zazwyczaj do przeciwdziałania piruetowi, ale żeby ostro brać zakręt hamując to się nie da :)

W kazdym razie ja jezdze juz 30 lat, ale dopiero pierwszy raz z ABS i wrazenie
jest takie, ze auto w ogole nie hamuje i na dodatek nie skreca!

No bo ślisko było :)

Moim zdaniem podświadomie skuteczność hamulców odbiera się jako stosunek siły naciskania na pedał do reakcji samochodu. Dlatego ABS tak denerwuje swoim "niehamowaniem".
Ale jak robiłem eksperymenty z włączonym i wyłączonym ABS-em to droga hamowania nie wydłużała się aż tak bardzo jak się wydawało.
Jeżeli doliczyć do tego konieczność pulsacyjnego odpuszczania hamulca przy hamowaniu bez ABS-u to już w ogóle IMO jednak ABS się opłaca.

Jak pisalem,
skret kierownica o 90 st. powodowal skret auta o ok. 10 st. Ale skret kierownica
o 10 st. powodowal, ze auto praktycznie w ogole nie skrecalo. Doszlo do tego, ze
musialem przejechac skrzyzowanie. Nadepnalem przed skrzyzowaniem bardzo lekko na
hamulec zeby przyhamowac, ABS zaczal dzialac (slychac bylo halas), a auto nie
chcialo skrecic! Musialem przejechac skrzyzowanie. Nawiasem mowiac, nawet lekkie
nacisniecie hamulca powodowalo natychmiastowe wlaczenie ABS. Z tym, ze bylo
bardzo slisko. Lod i nawiana na niego cienka warstwa sniegu.

Tak właśnie się zachowuje samochód jak jest bardzo ślisko. Lekkie wciśnięcie hamulca i ABS od razu odbija. Ważne żeby się nie zrażać i cisnąć mocno hamulec, chociaż wrażenie jest zupełnie odwrotne.

Przednie koła hamują też znacznie mocniej (obliczone są na suchy asfalt) niż tylne, dlatego blokują się szybciej. Hamując na śliskim ABS odpuszcza już na przednich kołach kiedy tylne mają jeszcze niewykorzystany zapas przyczepności. Dlatego warto mocno naciskać hamulec.

Natomiast jak chcesz skręcać to lepiej hamulec puścić.
Gdybyś nie miał ABS-u to pewnie efekt byłby podobny - prześligałbyś się przez skrzyżowanie na zablokowanych kołach.

Nieco lepiej to wygląda w nowych samochodach z ESP - tam można puścić hamulec, wejść w zakręt, a ESP będzie hamulcami pomagać w skręcie.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/pmscode.html

7 Data: Listopad 16 2007 08:41:56
Temat: Re: Czy z ABS-em jest cos nie tak?
Autor: fv 

pawel wrote:

Honda Civic 5D ma oczywiscie ABS. Ale zachowuje sie on chyba dziwnie. Otoz na
suchej nawerzchni, przy gwaltownym hamowaniu (przy predkosci ok. 40km/h) byl
pisk opon.

To dobrze, bardzo dobrze.

To oznacza, ze kola zostaly zablokowane, a przeciez ABS nie powinien
do tego dopuscic?

Nie, to oznacza że hamulce działały dokładnie na granicy przyczepności.

Po drugie, na sliskiej jezdni (lod i snieg) przy hamowaniu slychac bylo
charakterystyczne dzwieki ukladu hamulcowego i szarpanie kol, co swiadczy, ze
ABS zadzialal, ale skret kierownicy nie powodowal, ze auto skrecalo!

Wyczerpałeś całą przyczepność na hamowanie i na skręcanie już jej nie starczyło.
Skrętem kół zerwałeś przyczepność i hamowanie było jeszcze słabsze.

zablokowane? A przeciez ABS ma wlasnie do tego nie dopuszczac? Kto ma
doswiadczenie z tym?

Na nic ci czyjeś doświadczenia. Albo załóż szersze i/lub bardziej przyczepne
opony (jeśli ci się to zdaża często) albo zakup sobie dobry symulator na komputer
i zobacz jak to działa w ekstremalnych warunkach.

--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
Moto: Suzuki GS 500E
Auto: Nissan Primera 2,0

8 Data: Listopad 16 2007 11:21:57
Temat: Re: Czy z ABS-em jest cos nie tak?
Autor: J.F. 

On 15 Nov 2007 23:01:16 +0100,  pawel wrote:

Honda Civic 5D ma oczywiscie ABS. Ale zachowuje sie on chyba dziwnie. Otoz na
suchej nawerzchni, przy gwaltownym hamowaniu (przy predkosci ok. 40km/h) byl
pisk opon. To oznacza, ze kola zostaly zablokowane, a przeciez ABS nie powinien
do tego dopuscic?
Po drugie, na sliskiej jezdni (lod i snieg) przy hamowaniu slychac bylo
charakterystyczne dzwieki ukladu hamulcowego i szarpanie kol, co swiadczy, ze
ABS zadzialal, ale skret kierownicy nie powodowal, ze auto skrecalo! Przeciwnie,
jechalo nadal prosto.

Niech moze ktos popatrzy z boku na twoje auto w czasie hamowania, albo
zahamuj na gliniastym poboczu i na slady uwaznie popatrz.
Moze ABS nie diala - w sensie ze nie odblokowuje kol,
albo tylko przednich nie odblokowuje.

J.

Czy z ABS-em jest cos nie tak?



Grupy dyskusyjne