Grupy dyskusyjne   »   Czyja by byÅ‚a wina ?

Czyja by by³a wina ?



1 Data: Maj 06 2017 18:12:37
Temat: Czyja by by³a wina ?
Autor: ksenia 

Wyprzedza³em ciÄ™¿arówkÄ™, jak by³em ju¿ praktycznie w po³owie wyprzedzanej ciezarowki z naprzeciwka z prawej strony (jakiejs uliczki) wyjecha³ samochód i znalaz³ siÄ™ na moim pasie, ale przyspieszy³em i sie zmiesci³em.
Jakbysmy siÄ™ zachaczyli czyja by by³a wina ?



2 Data: Maj 06 2017 18:21:23
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Shrek 

W dniu 06.05.2017 o 18:12, ksenia pisze:

Wyprzedza³em ciÄ™¿arówkÄ™, jak by³em ju¿ praktycznie w po³owie
wyprzedzanej ciezarowki z naprzeciwka z prawej strony (jakiejs uliczki)
wyjecha³ samochód i znalaz³ siÄ™ na moim pasie, ale przyspieszy³em i sie
zmiesci³em.
Jakbysmy siÄ™ zachaczyli czyja by by³a wina ?

Generalnie jego (mia³ ustÄ…p pierwszeÅ„stwa lub coÅ› podobnego zapewne). Ale jeÅ›li to by³o skrzy¿owanie i jakieÅ› linie ciÄ…g³e wymalowane, to jak nie przyjÄ…³by mandatu na miejscu w sÄ…dzie prawdopodobnie wspó³wina (lub nawet w ca³osci twoja - w zale¿naoÅ›ci od tego jak bardzo ciÄ™³aÅ› po podwójnych ciÄ…g³ych i o ile przekroczy³aÅ› prÄ™dkoæ;)

Shrek

3 Data: Maj 06 2017 18:31:13
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-05-06 o 18:21, Shrek pisze:

Wyprzedza³em ciÄ™¿arówkÄ™, jak by³em ju¿ praktycznie w po³owie
wyprzedzanej ciezarowki z naprzeciwka z prawej strony (jakiejs uliczki)
wyjecha³ samochód i znalaz³ siÄ™ na moim pasie, ale przyspieszy³em i sie
zmiesci³em.
Jakbysmy siÄ™ zachaczyli czyja by by³a wina ?

Generalnie jego (mia³ ustÄ…p pierwszeÅ„stwa lub coÅ› podobnego zapewne).
Ale jeÅ›li to by³o skrzy¿owanie i jakieÅ› linie ciÄ…g³e wymalowane, to jak
nie przyjÄ…³by mandatu na miejscu w sÄ…dzie prawdopodobnie wspó³wina (lub
nawet w ca³osci twoja - w zale¿naoÅ›ci od tego jak bardzo ciÄ™³aÅ› po
podwójnych ciÄ…g³ych i o ile przekroczy³aÅ› prÄ™dkoæ;)

Dyskutowa³ bym i najpierw zapyta³ czy w trakcie tego wyprzedzania
jecha³ po pasie do jazdy w kierunku w którym jecha³ czy jecha³
po pasie dla tych z naprzeciwka.


Pozdrawiam

4 Data: Maj 06 2017 09:57:54
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Zenek Kapelinder 

Bez znaczenia. Ma ustapic pierwszenstwa. Jesli byly jakies ciagle itp to kara za nie stosowanie sie do oznaczenia ale na pewno nie wina za spowodowanie wypadku.

5 Data: Maj 06 2017 23:02:48
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Shrek 

W dniu 06.05.2017 o 18:57, Zenek Kapelinder pisze:

Bez znaczenia. Ma ustapic pierwszenstwa. Jesli byly jakies ciagle itp to kara za nie stosowanie sie do oznaczenia ale na pewno nie wina za spowodowanie wypadku.

Z tym na pewno to uwa¿aj na nisko latajÄ…ce kwantyfikatory.

Shrek

6 Data: Maj 07 2017 11:15:50
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-06 o 18:57, Zenek Kapelinder pisze:

Bez znaczenia. Ma ustapic pierwszenstwa. Jesli byly jakies ciagle itp to kara za nie stosowanie sie do oznaczenia ale na pewno nie wina za spowodowanie wypadku.


Zawsze mi siÄ™ wydawa³o, ¿e nale¿y ustÄ…pić pierwszeÅ„stwa temu, co wje¿d¿a z prawej. Ale ja robi³em prawo jazdy dawno. Mog³o coÅ› siÄ™ pozmieniać.

7 Data: Maj 07 2017 11:01:08
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Poldek  ...

Bez znaczenia. Ma ustapic pierwszenstwa. Jesli byly jakies ciagle itp
to kara za nie stosowanie sie do oznaczenia ale na pewno nie wina za
spowodowanie wypadku.

Zawsze mi siê wydawa³o, ¿e nale¿y ust±piæ pierwszeñstwa temu, co
wje¿d¿a z prawej. Ale ja robi³em prawo jazdy dawno. Mog³o co¶ siê
pozmieniaæ.

Really? Na kazdym skrzyzowaniu?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
"Demokracja prowadzi do dyktatury"
Platon

8 Data: Maj 07 2017 20:35:59
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-07 o 13:01, Budzik pisze:

U¿ytkownik Poldek  ...

Bez znaczenia. Ma ustapic pierwszenstwa. Jesli byly jakies ciagle itp
to kara za nie stosowanie sie do oznaczenia ale na pewno nie wina za
spowodowanie wypadku.

Zawsze mi siê wydawa³o, ¿e nale¿y ust±piæ pierwszeñstwa temu, co
wje¿d¿a z prawej. Ale ja robi³em prawo jazdy dawno. Mog³o co¶ siê
pozmieniaæ.

Really? Na kazdym skrzyzowaniu?


Really na ka¿dym, z wyj±tkiem tych, na których jest inaczej.
Szczerze wierzê, ¿e t³umaczê ci sprawy, o których doskonale wiesz :-)

9 Data: Maj 07 2017 20:01:08
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Poldek  ...

Bez znaczenia. Ma ustapic pierwszenstwa. Jesli byly jakies ciagle itp
to kara za nie stosowanie sie do oznaczenia ale na pewno nie wina za
spowodowanie wypadku.

Zawsze mi siê wydawa³o, ¿e nale¿y ust±piæ pierwszeñstwa temu, co
wje¿d¿a z prawej. Ale ja robi³em prawo jazdy dawno. Mog³o co¶ siê
pozmieniaæ.

Really? Na kazdym skrzyzowaniu?

Really na ka¿dym, z wyj±tkiem tych, na których jest inaczej.
Szczerze wierzê, ¿e t³umaczê ci sprawy, o których doskonale wiesz :-)

Podci±gasz wyj±tek pod regu³ê a z regu³y robisz wyj±tek...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
"Dziedzina ortografi to dziedzina ktura mnie delikatnie muwiac
'wali' i mam ja gdzies"  MikeXex

10 Data: Maj 07 2017 23:27:19
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-07 o 22:01, Budzik pisze:

U¿ytkownik Poldek  ...

Bez znaczenia. Ma ustapic pierwszenstwa. Jesli byly jakies ciagle itp
to kara za nie stosowanie sie do oznaczenia ale na pewno nie wina za
spowodowanie wypadku.

Zawsze mi siê wydawa³o, ¿e nale¿y ust±piæ pierwszeñstwa temu, co
wje¿d¿a z prawej. Ale ja robi³em prawo jazdy dawno. Mog³o co¶ siê
pozmieniaæ.

Really? Na kazdym skrzyzowaniu?

Really na ka¿dym, z wyj±tkiem tych, na których jest inaczej.
Szczerze wierzê, ¿e t³umaczê ci sprawy, o których doskonale wiesz :-)

Podci±gasz wyj±tek pod regu³ê a z regu³y robisz wyj±tek...

Bardzo proszê, podaj przyk³ady skrzy¿owañ, które nie s± "równorzêdne" zgodnie z tym, co uwa¿asz za "regu³ê".

11 Data: Maj 08 2017 04:00:51
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Poldek  ...

Bez znaczenia. Ma ustapic pierwszenstwa. Jesli byly jakies ciagle
itp to kara za nie stosowanie sie do oznaczenia ale na pewno nie
wina za spowodowanie wypadku.

Zawsze mi siê wydawa³o, ¿e nale¿y ust±piæ pierwszeñstwa temu, co
wje¿d¿a z prawej. Ale ja robi³em prawo jazdy dawno. Mog³o co¶ siê
pozmieniaæ.

Really? Na kazdym skrzyzowaniu?

Really na ka¿dym, z wyj±tkiem tych, na których jest inaczej.
Szczerze wierzê, ¿e t³umaczê ci sprawy, o których doskonale wiesz
:-)

Podci±gasz wyj±tek pod regu³ê a z regu³y robisz wyj±tek...

Bardzo proszê, podaj przyk³ady skrzy¿owañ, które nie s± "równorzêdne"
zgodnie z tym, co uwa¿asz za "regu³ê".

Ale ja ci juz wszystko napisalem.
Regu³a jest taka ze jak jedziesz dwupasmowa droga a z boku masz jakies
popierdu³ki to ta g³owna ma pierwszenstwo.
Oczywi¶cie znaki mog± ustawiæ to inaczej, niemniej wtedy watkotwórca na
pewno by to napisa³.
Skrzyzowania równorzedne sa natomiast zdecydowanie rzadziej spotykane, st±d
mowie ze sa wyj±tkiem od regu³y.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
"Czy ¶wiat siê bardzo zmieni gdy z m³odych, gniewnych
wyrosn± starzy, wkurwieni..?"  J. Kofta

12 Data: Maj 08 2017 10:17:55
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-08 o 06:00, Budzik pisze:

U¿ytkownik Poldek  ...

Bez znaczenia. Ma ustapic pierwszenstwa. Jesli byly jakies ciagle
itp to kara za nie stosowanie sie do oznaczenia ale na pewno nie
wina za spowodowanie wypadku.

Zawsze mi siê wydawa³o, ¿e nale¿y ust±piæ pierwszeñstwa temu, co
wje¿d¿a z prawej. Ale ja robi³em prawo jazdy dawno. Mog³o co¶ siê
pozmieniaæ.

Really? Na kazdym skrzyzowaniu?

Really na ka¿dym, z wyj±tkiem tych, na których jest inaczej.
Szczerze wierzê, ¿e t³umaczê ci sprawy, o których doskonale wiesz
:-)

Podci±gasz wyj±tek pod regu³ê a z regu³y robisz wyj±tek...

Bardzo proszê, podaj przyk³ady skrzy¿owañ, które nie s± "równorzêdne"
zgodnie z tym, co uwa¿asz za "regu³ê".

Ale ja ci juz wszystko napisalem.
Regu³a jest taka ze jak jedziesz dwupasmowa droga a z boku masz jakies
popierdu³ki

Co to s± "popierdó³ki"?

to ta g³owna ma pierwszenstwo.

Sk±d wiesz, która jest "g³ówna"?
Je¿eli nie ma znaków i/lub dzia³aj±cej sygnalizacji ¶wietlnej, to nie ma pierwszeñstwa innego, poza regu³± prawej strony.

13 Data: Maj 08 2017 12:00:52
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Poldek  ...

Bez znaczenia. Ma ustapic pierwszenstwa. Jesli byly jakies ciagle
itp to kara za nie stosowanie sie do oznaczenia ale na pewno nie
wina za spowodowanie wypadku.

Zawsze mi siê wydawa³o, ¿e nale¿y ust±piæ pierwszeñstwa temu, co
wje¿d¿a z prawej. Ale ja robi³em prawo jazdy dawno. Mog³o co¶ siê
pozmieniaæ.

Really? Na kazdym skrzyzowaniu?

Really na ka¿dym, z wyj±tkiem tych, na których jest inaczej.
Szczerze wierzê, ¿e t³umaczê ci sprawy, o których doskonale wiesz
:-)

Podci±gasz wyj±tek pod regu³ê a z regu³y robisz wyj±tek...

Bardzo proszê, podaj przyk³ady skrzy¿owañ, które nie s± "równorzêdne"
zgodnie z tym, co uwa¿asz za "regu³ê".

Ale ja ci juz wszystko napisalem.
Regu³a jest taka ze jak jedziesz dwupasmowa droga a z boku masz jakies
popierdu³ki

Co to s± "popierdó³ki"?

Popierdolki to popierdolki. I juz :)

to ta g³owna ma pierwszenstwo.

Sk±d wiesz, która jest "g³ówna"?
Je¿eli nie ma znaków i/lub dzia³aj±cej sygnalizacji ¶wietlnej, to nie ma
pierwszeñstwa innego, poza regu³± prawej strony.

Jakos tak zarzadcy w wiekoszosci organizuja ruch, ze ma³e waskie drogi
osiedlowe ustepuj± pierwszenstwa tej g³ównej ;-)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
Krowa w sklepie: 'Poproszê m±czkê kostn±. 20 kilo, jak szaleæ, to szaleæ!'

14 Data: Maj 08 2017 15:29:33
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Adam 

W dniu 2017-05-08 o 14:00, Budzik pisze:

U¿ytkownik Poldek  ...

(...)
Sk±d wiesz, która jest "g³ówna"?
Je¿eli nie ma znaków i/lub dzia³aj±cej sygnalizacji ¶wietlnej, to nie ma
pierwszeñstwa innego, poza regu³± prawej strony.

Jakos tak zarzadcy w wiekoszosci organizuja ruch, ze ma³e waskie drogi
osiedlowe ustepuj± pierwszenstwa tej g³ównej ;-)


Masz gdzie¶ definicjê "drogi osiedlowej"?
Bo o strefie ruchu, strefie zamieszkania czy drodze wewnêtrznej s³ysza³em, ¿e nie wspomnê o drodze gruntowej.

To, co w tej chwili sobie przypomnia³em:



albo krócej:

http://tnij.at/osiedlowa

Droga wg Twojej nomenklatury "g³ówna" to Tomcia Palucha, a za gara¿em po prawej nagle wyskakuje "osiedlowa" Balbinki.
Ale o dziwo, skrzy¿owanie równorzêdne i niepozorna Balbinki ma pierwszeñstwo.

Widzia³em ju¿ w Polsce skrzy¿owania dwupasmowej z jednopasmow±, gdzie nie by³o znaków, nawet "wcze¶niej" i by³y to skrzy¿owania równorzêdne. Ale na szczê¶cie tylko przez kilka tygodni, a¿ do postawienia znaków.


--
Pozdrawiam.

Adam

15 Data: Maj 08 2017 19:00:59
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Adam  ...

(...)
Sk±d wiesz, która jest "g³ówna"?
Je¿eli nie ma znaków i/lub dzia³aj±cej sygnalizacji ¶wietlnej, to
nie ma pierwszeñstwa innego, poza regu³± prawej strony.

Jakos tak zarzadcy w wiekoszosci organizuja ruch, ze ma³e waskie
drogi osiedlowe ustepuj± pierwszenstwa tej g³ównej ;-)

Masz gdzie¶ definicjê "drogi osiedlowej"?

Oczywi¶cie ze mam.
To taka droga w srodku osiedla gdzie trzeba uwazac :)

Bo o strefie ruchu, strefie zamieszkania czy drodze wewnêtrznej
s³ysza³em, ¿e nie wspomnê o drodze gruntowej.

Bo tyo Pord a ja o praktyce...

To, co w tej chwili sobie przypomnia³em:


/data=!3m6!1e1!3m4!1sGz8RZnFuglzPbYMu4ww07g!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl

albo krócej:

http://tnij.at/osiedlowa

Droga wg Twojej nomenklatury "g³ówna" to Tomcia Palucha, a za gara¿em
po prawej nagle wyskakuje "osiedlowa" Balbinki.
Ale o dziwo, skrzy¿owanie równorzêdne i niepozorna Balbinki ma
pierwszeñstwo.

Wed³ug mojej definicji obydwie to osiedlówki i nic dziwnego ze sa tam
równorzedne skrzyzowania.
 
Widzia³em ju¿ w Polsce skrzy¿owania dwupasmowej z jednopasmow±, gdzie
nie by³o znaków, nawet "wcze¶niej" i by³y to skrzy¿owania równorzêdne.
Ale na szczê¶cie tylko przez kilka tygodni, a¿ do postawienia znaków.

Ano w³asnie, postawiono znaki bo takie sytuacje by³by nieintuicyjne.
Ma byæ bezpiecznie a nie "twarde prawo ale prawo!"...


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
Ze wszystkich rzeczy wiecznych - mi³o¶c jest t±, która trwa najkrócej."
Molier

16 Data: Maj 09 2017 13:23:48
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Adam 

W dniu 2017-05-08 o 21:00, Budzik pisze:

U¿ytkownik Adam  ...

(...)
Sk±d wiesz, która jest "g³ówna"?
Je¿eli nie ma znaków i/lub dzia³aj±cej sygnalizacji ¶wietlnej, to
nie ma pierwszeñstwa innego, poza regu³± prawej strony.

Jakos tak zarzadcy w wiekoszosci organizuja ruch, ze ma³e waskie
drogi osiedlowe ustepuj± pierwszenstwa tej g³ównej ;-)

Masz gdzie¶ definicjê "drogi osiedlowej"?

Oczywi¶cie ze mam.
To taka droga w srodku osiedla gdzie trzeba uwazac :)

Bo o strefie ruchu, strefie zamieszkania czy drodze wewnêtrznej
s³ysza³em, ¿e nie wspomnê o drodze gruntowej.

Bo tyo Pord a ja o praktyce...

To, co w tej chwili sobie przypomnia³em:


/data=!3m6!1e1!3m4!1sGz8RZnFuglzPbYMu4ww07g!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl

albo krócej:

http://tnij.at/osiedlowa

Droga wg Twojej nomenklatury "g³ówna" to Tomcia Palucha, a za gara¿em
po prawej nagle wyskakuje "osiedlowa" Balbinki.
Ale o dziwo, skrzy¿owanie równorzêdne i niepozorna Balbinki ma
pierwszeñstwo.

Wed³ug mojej definicji obydwie to osiedlówki i nic dziwnego ze sa tam
równorzedne skrzyzowania.


Tego na fotkach googla nie widaæ, ale Tomcia Palucha jest szeroka - bez trudu mijaj±  siê dwa szerokie samochody. Jest to zreszt± droga przebiegaj±ca przez kilka osiedli, w zasadzie "zewnêtrzna" wobej nich. Natomiast Balbinki jest w±ska, tylko na szeroko¶æ jednego samochodu. Ponadto pojawia siê nagle ;) pomiêdzy metalowym (znaczy nieprzejrzystym) p³otem a budynkiem gara¿u. Mo¿na j± przeoczyæ lub pomyliæ z chodnikiem.

Podobnych skrzy¿owañ widywa³em sporo w ca³ej Polsce

Widzia³em ju¿ w Polsce skrzy¿owania dwupasmowej z jednopasmow±, gdzie
nie by³o znaków, nawet "wcze¶niej" i by³y to skrzy¿owania równorzêdne.
Ale na szczê¶cie tylko przez kilka tygodni, a¿ do postawienia znaków.

Ano w³asnie, postawiono znaki bo takie sytuacje by³by nieintuicyjne.
Ma byæ bezpiecznie a nie "twarde prawo ale prawo!"...


Intuicja ma tu niewiele do rzeczy ;) wa¿niejsze s± przepisy PoRD.
Ale bardzo dobrze, ¿e postawiono znaki - istotnie, kto¶ móg³by siê zagapiæ.

Gorzej, gdy kto¶ siê zagapi po zmianie oznakowania, i jedzie "na pamiêæ".

Przyk³ad, te¿ z Warszawy:



lub krócej:

http://tnij.at/zmianap

Jedziemy Warszawsk±, z prawej skrzy¿owanie z Rakuszanki.
Dobry przyk³ad, bo na google fotki jeszcze z przed zmiany. "Od zawsze" by³o to skrzy¿owanie równorzêdne, wiêc jad±cy prosto (Warszawsk±) przepuszczali wyje¿d¿aj±cych z prawej (Rakuszanki).

Jako¶ tak ze 2 mo¿e 3 lata temu Warszawska zosta³a drog± z pierwszeñstwem, ale widzia³em przypadki, ¿e kto¶ wyskakiwa³ z Rakuszanki wymuszaj±c pierwszeñstwo, bo nie zauwa¿y³ znaku A-7.


--
Pozdrawiam.

Adam

17 Data: Maj 09 2017 15:00:49
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Adam  ...

Wed³ug mojej definicji obydwie to osiedlówki i nic dziwnego ze sa tam
równorzedne skrzyzowania.

Tego na fotkach googla nie widaæ, ale Tomcia Palucha jest szeroka -
bez trudu mijaj±  siê dwa szerokie samochody. Jest to zreszt± droga
przebiegaj±ca przez kilka osiedli, w zasadzie "zewnêtrzna" wobej nich.
Natomiast Balbinki jest w±ska, tylko na szeroko¶æ jednego samochodu.
Ponadto pojawia siê nagle ;) pomiêdzy metalowym (znaczy
nieprzejrzystym) p³otem a budynkiem gara¿u. Mo¿na j± przeoczyæ lub
pomyliæ z chodnikiem.

Podobnych skrzy¿owañ widywa³em sporo w ca³ej Polsce

A dla mnie, na pierwszy rzut oka to jest typowa droga osiedlowa, wiod±ca
wzd³u¿ bloków, garazy i to wszystko sugeruje zmniejszenie predkosci i
uspokojenie ruchu. Nie o szeroko¶c drogi siê przecie¿ rozchodzi tylko a
równiez o otoczenie i potencjalne niebezpieczenstwa.
 
Widzia³em ju¿ w Polsce skrzy¿owania dwupasmowej z jednopasmow±,
gdzie nie by³o znaków, nawet "wcze¶niej" i by³y to skrzy¿owania
równorzêdne. Ale na szczê¶cie tylko przez kilka tygodni, a¿ do
postawienia znaków.

Ano w³asnie, postawiono znaki bo takie sytuacje by³by nieintuicyjne.
Ma byæ bezpiecznie a nie "twarde prawo ale prawo!"...

Intuicja ma tu niewiele do rzeczy ;) wa¿niejsze s± przepisy PoRD.
Ale bardzo dobrze, ¿e postawiono znaki - istotnie, kto¶ móg³by siê
zagapiæ.

Jak bardzo nie masz racji, pokazuj± sytuacje gdzie zmienia siê organizacjê
ruchu w danych miejscach - niby znaki sa a ludzie jednak jezdza po staremu.

Gorzej, gdy kto¶ siê zagapi po zmianie oznakowania, i jedzie "na
pamiêæ".

A no dokladnie!

Przyk³ad, te¿ z Warszawy:


/data=!3m6!1e1!3m4!1shWwyXt5qEJN8ZoFxVNk6dA!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl

lub krócej:

http://tnij.at/zmianap

Jedziemy Warszawsk±, z prawej skrzy¿owanie z Rakuszanki.
Dobry przyk³ad, bo na google fotki jeszcze z przed zmiany. "Od zawsze"
by³o to skrzy¿owanie równorzêdne, wiêc jad±cy prosto (Warszawsk±)
przepuszczali wyje¿d¿aj±cych z prawej (Rakuszanki).

Jako¶ tak ze 2 mo¿e 3 lata temu Warszawska zosta³a drog± z
pierwszeñstwem, ale widzia³em przypadki, ¿e kto¶ wyskakiwa³ z
Rakuszanki wymuszaj±c pierwszeñstwo, bo nie zauwa¿y³ znaku A-7.

No i znow - sam potwierdzasz teze ze znaki znakami ale zeby by³o
bezpiecznie to sprawy intuicyjne tez sa wazne.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
"No bo jest tak: ludzie dziel± siê na trzy grupy: tych, którzy umiej±
liczyæ i tych, którzy nie umiej±."  Aneta Baran

18 Data: Maj 08 2017 19:05:06
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: T. 

W dniu 2017-05-08 o 14:00, Budzik pisze:

U¿ytkownik Poldek  ...

Bez znaczenia. Ma ustapic pierwszenstwa. Jesli byly jakies ciagle
itp to kara za nie stosowanie sie do oznaczenia ale na pewno nie
wina za spowodowanie wypadku.

Zawsze mi siê wydawa³o, ¿e nale¿y ust±piæ pierwszeñstwa temu, co
wje¿d¿a z prawej. Ale ja robi³em prawo jazdy dawno. Mog³o co¶ siê
pozmieniaæ.

Really? Na kazdym skrzyzowaniu?

Really na ka¿dym, z wyj±tkiem tych, na których jest inaczej.
Szczerze wierzê, ¿e t³umaczê ci sprawy, o których doskonale wiesz
:-)

Podci±gasz wyj±tek pod regu³ê a z regu³y robisz wyj±tek...

Bardzo proszê, podaj przyk³ady skrzy¿owañ, które nie s± "równorzêdne"
zgodnie z tym, co uwa¿asz za "regu³ê".

Ale ja ci juz wszystko napisalem.
Regu³a jest taka ze jak jedziesz dwupasmowa droga a z boku masz jakies
popierdu³ki

Co to s± "popierdó³ki"?

Popierdolki to popierdolki. I juz :)

to ta g³owna ma pierwszenstwo.

Sk±d wiesz, która jest "g³ówna"?
Je¿eli nie ma znaków i/lub dzia³aj±cej sygnalizacji ¶wietlnej, to nie ma
pierwszeñstwa innego, poza regu³± prawej strony.

Jakos tak zarzadcy w wiekoszosci organizuja ruch, ze ma³e waskie drogi
osiedlowe ustepuj± pierwszenstwa tej g³ównej ;-)


¯eby¶ siê nie zdziwi³. Jako drogê uprzywilejowan± zrobili np. wyjazd z galerii handlowej, która de facto drog± nie jest (wyjazd z parkingu). U nas nie takie rzeczy siê odwala...
T.

19 Data: Maj 09 2017 10:09:21
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-08 o 19:05, T. pisze:

¯eby¶ siê nie zdziwi³. Jako drogê uprzywilejowan± zrobili np. wyjazd z galerii handlowej, która de facto drog± nie jest (wyjazd z parkingu). U nas nie takie rzeczy siê odwala...

Uprzywilejowany, to mo¿e byæ pojazd. Droga jest z pierwszeñstwem przejazdu. Zrobili wyjazd z parkingu z pierwszeñstwem przejazdu. Oznakowali tak, ¿eby ¶lepy z daleka widzia³ - mrugaj±ce elektryczne znaki, ostrze¿enia "ZMIANA ORGANIZACJI RUCHU" itp. Tak zrobili, bo wcze¶niej nie da³o siê wyjechaæ z tego wielopoziomowego parkingu, natomiast wjechaæ bez przeszkód. Wewn±trz parkingu tworzy³ siê jeden wielki kociokwik i komora gazowa do eksterminacji klientów przyby³ych samochodami do eleganckiej galerii handlowej.
Mnie uczyli na kursie, ¿eby patrzeæ na znaki. Ale ja robi³em prawo jazdy dawno. Od tego czasu sporo mog³o siê pozmieniaæ.

20 Data: Maj 09 2017 12:00:47
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Poldek  ...

¯eby¶ siê nie zdziwi³. Jako drogê uprzywilejowan± zrobili np. wyjazd z
galerii handlowej, która de facto drog± nie jest (wyjazd z parkingu). U
nas nie takie rzeczy siê odwala...

Uprzywilejowany, to mo¿e byæ pojazd. Droga jest z pierwszeñstwem
przejazdu. Zrobili wyjazd z parkingu z pierwszeñstwem przejazdu.
Oznakowali tak, ¿eby ¶lepy z daleka widzia³ - mrugaj±ce elektryczne
znaki, ostrze¿enia "ZMIANA ORGANIZACJI RUCHU" itp. Tak zrobili, bo
wcze¶niej nie da³o siê wyjechaæ z tego wielopoziomowego parkingu,
natomiast wjechaæ bez przeszkód. Wewn±trz parkingu tworzy³ siê jeden
wielki kociokwik i komora gazowa do eksterminacji klientów przyby³ych
samochodami do eleganckiej galerii handlowej.
Mnie uczyli na kursie, ¿eby patrzeæ na znaki. Ale ja robi³em prawo jazdy
dawno. Od tego czasu sporo mog³o siê pozmieniaæ.

W Wagrowcóu jakis czas temu zmienili organizacjê ruchu na jednej drodze.
Dotychczas pierwszenstwo by³o prosto.
Teraz pierwszenstwo jest dla wyjezdzajacych z przejazdu kolejowego.
Ale oczywi¶cie znaków uwaga zmiana nie dali.
Efekt - kilka bardzo powaznych wypadków.
Wniosek - oznakowanie to jedno, przyzwyczajenia ludzi i ich percepcja to
drugie - i jedno i drugie musi byæ uwzglêdnione.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
"¯ycie nie jest ani lepsze, ani gorsze od naszych marzeñ.
Jest tylko zupe³nie inne..."  William Shakespeare

21 Data: Maj 07 2017 15:47:00
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Janusz 

W dniu 2017-05-07 o 11:15, Poldek pisze:

W dniu 2017-05-06 o 18:57, Zenek Kapelinder pisze:
Bez znaczenia. Ma ustapic pierwszenstwa. Jesli byly jakies ciagle itp
to kara za nie stosowanie sie do oznaczenia ale na pewno nie wina za
spowodowanie wypadku.


Zawsze mi siÄ™ wydawa³o, ¿e nale¿y ustÄ…pić pierwszeÅ„stwa temu, co wje¿d¿a
z prawej. Ale ja robi³em prawo jazdy dawno. Mog³o coÅ› siÄ™ pozmieniać.
Na równorzÄ™dnych skrzy¿owaniach, a uliczka/przecznica od g³ównej raczej takÄ… nie jest.

--
Pozdr
Janusz

22 Data: Maj 07 2017 19:56:53
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-07 o 15:47, Janusz pisze:

W dniu 2017-05-07 o 11:15, Poldek pisze:
W dniu 2017-05-06 o 18:57, Zenek Kapelinder pisze:
Bez znaczenia. Ma ustapic pierwszenstwa. Jesli byly jakies ciagle itp
to kara za nie stosowanie sie do oznaczenia ale na pewno nie wina za
spowodowanie wypadku.

Zawsze mi siÄ™ wydawa³o, ¿e nale¿y ustÄ…pić pierwszeÅ„stwa temu, co wje¿d¿a
z prawej. Ale ja robi³em prawo jazdy dawno. Mog³o coÅ› siÄ™ pozmieniać.
Na równorzÄ™dnych skrzy¿owaniach, a uliczka/przecznica od g³ównej raczej takÄ… nie jest.


Ka¿de skrzy¿owanie jest "równorzÄ™dne", chyba ¿e jest oznakowane inaczej.
Ale ja robi³em prawo jazdy dawno. Mog³o siÄ™ coÅ› pozmieniać.

W ka¿dym razie, czy to by³a uliczka, czy uliczunia, to nie ma ¿adnego znaczenia z punktu widzenia przepisów o pierwszeÅ„stwie. A szczególnie nie ma znaczenia, gdy nastÄ…pi zderzenie i trzeba ustalić sprawcÄ™.

23 Data: Maj 07 2017 20:01:08
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Poldek  ...

Bez znaczenia. Ma ustapic pierwszenstwa. Jesli byly jakies ciagle
itp to kara za nie stosowanie sie do oznaczenia ale na pewno nie
wina za spowodowanie wypadku.

Zawsze mi siê wydawa³o, ¿e nale¿y ust±piæ pierwszeñstwa temu, co
wje¿d¿a z prawej. Ale ja robi³em prawo jazdy dawno. Mog³o co¶ siê
pozmieniaæ.
Na równorzêdnych skrzy¿owaniach, a uliczka/przecznica od g³ównej
raczej tak± nie jest.

Ka¿de skrzy¿owanie jest "równorzêdne", chyba ¿e jest oznakowane
inaczej. Ale ja robi³em prawo jazdy dawno. Mog³o siê co¶ pozmieniaæ.

Nieprawda.
Je¿eli jest droga z pierwszenstwem to utrata pierwszenstwa nastepuje
dopiero przez odwo³anie tego¿.
Wiec jak najbardziej z punktu widzenia poruszajacego sie po tej drodze moze
on miec pierwszenstwo pomimo tego, ze znaku nie ma.
 


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
Akt urodzenia kobiety jest zawsze starszy od niej

24 Data: Maj 07 2017 23:19:21
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-07 o 22:01, Budzik pisze:

U¿ytkownik Poldek  ...

Bez znaczenia. Ma ustapic pierwszenstwa. Jesli byly jakies ciagle
itp to kara za nie stosowanie sie do oznaczenia ale na pewno nie
wina za spowodowanie wypadku.

Zawsze mi siê wydawa³o, ¿e nale¿y ust±piæ pierwszeñstwa temu, co
wje¿d¿a z prawej. Ale ja robi³em prawo jazdy dawno. Mog³o co¶ siê
pozmieniaæ.
Na równorzêdnych skrzy¿owaniach, a uliczka/przecznica od g³ównej
raczej tak± nie jest.

Ka¿de skrzy¿owanie jest "równorzêdne", chyba ¿e jest oznakowane
inaczej. Ale ja robi³em prawo jazdy dawno. Mog³o siê co¶ pozmieniaæ.

Nieprawda.
Je¿eli jest droga z pierwszenstwem to utrata pierwszenstwa nastepuje
dopiero przez odwo³anie tego¿.
Wiec jak najbardziej z punktu widzenia poruszajacego sie po tej drodze moze
on miec pierwszenstwo pomimo tego, ze znaku nie ma.

Ale¿ prawda - jest znak. Przecie¿ to pierwszeñstwo nie zosta³o nadane przez wskazanie palcem, tylko odpowiednim znakiem. Ten znak mo¿e staæ przy wcze¶niejszym skrzy¿owaniu. Ale wtedy na podporz±dkowanej jest znak A7, a przed skrzy¿owaniem na "g³ównej" zamiast D1 stoi co¶ z grupy A6.
Tak, czy inaczej prawd± jest, ¿e ka¿de skrzy¿owanie jest "równorzêdne", chyba ¿e co innego wynika z oznakowania.

25 Data: Maj 07 2017 23:23:57
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: J.F. 

Dnia Sun, 7 May 2017 23:19:21 +0200, Poldek napisa³(a):

W dniu 2017-05-07 o 22:01, Budzik pisze:
Je¿eli jest droga z pierwszenstwem to utrata pierwszenstwa nastepuje
dopiero przez odwo³anie tego¿.
Wiec jak najbardziej z punktu widzenia poruszajacego sie po tej drodze moze
on miec pierwszenstwo pomimo tego, ze znaku nie ma.

Ale¿ prawda - jest znak. Przecie¿ to pierwszeñstwo nie zosta³o nadane
przez wskazanie palcem, tylko odpowiednim znakiem. Ten znak mo¿e staæ
przy wcze¶niejszym skrzy¿owaniu. Ale wtedy na podporz±dkowanej jest znak
A7, a przed skrzy¿owaniem na "g³ównej" zamiast D1 stoi co¶ z grupy A6.

Nie musi, raz ustawiony D1 obowiazuje do odwolania.

Tak, czy inaczej prawd± jest, ¿e ka¿de skrzy¿owanie jest "równorzêdne",
chyba ¿e co innego wynika z oznakowania.

Jadacy "glowna" nie zobaczy, chyba ze A7 od tylu.

J.

26 Data: Maj 07 2017 23:39:08
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-07 o 23:23, J.F. pisze:

Dnia Sun, 7 May 2017 23:19:21 +0200, Poldek napisa³(a):
W dniu 2017-05-07 o 22:01, Budzik pisze:
Je¿eli jest droga z pierwszenstwem to utrata pierwszenstwa nastepuje
dopiero przez odwo³anie tego¿.
Wiec jak najbardziej z punktu widzenia poruszajacego sie po tej drodze moze
on miec pierwszenstwo pomimo tego, ze znaku nie ma.

Ale¿ prawda - jest znak. Przecie¿ to pierwszeñstwo nie zosta³o nadane
przez wskazanie palcem, tylko odpowiednim znakiem. Ten znak mo¿e staæ
przy wcze¶niejszym skrzy¿owaniu. Ale wtedy na podporz±dkowanej jest znak
A7, a przed skrzy¿owaniem na "g³ównej" zamiast D1 stoi co¶ z grupy A6.

Nie musi, raz ustawiony D1 obowiazuje do odwolania.

Tak, czy inaczej prawd± jest, ¿e ka¿de skrzy¿owanie jest "równorzêdne",
chyba ¿e co innego wynika z oznakowania.

Jadacy "glowna" nie zobaczy, chyba ze A7 od tylu.

No i na takim skrzy¿owaniu spotykaj± siê dwa pojazdy. Jeden jedzie jedn± drog±, drugi drug±. Co siê dzieje dalej?

27 Data: Maj 07 2017 23:51:35
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: J.F. 

Dnia Sun, 7 May 2017 23:39:08 +0200, Poldek napisa³(a):

W dniu 2017-05-07 o 23:23, J.F. pisze:
Ale¿ prawda - jest znak. Przecie¿ to pierwszeñstwo nie zosta³o nadane
przez wskazanie palcem, tylko odpowiednim znakiem. Ten znak mo¿e staæ
przy wcze¶niejszym skrzy¿owaniu. Ale wtedy na podporz±dkowanej jest znak
A7, a przed skrzy¿owaniem na "g³ównej" zamiast D1 stoi co¶ z grupy A6.

Nie musi, raz ustawiony D1 obowiazuje do odwolania.

Tak, czy inaczej prawd± jest, ¿e ka¿de skrzy¿owanie jest "równorzêdne",
chyba ¿e co innego wynika z oznakowania.

Jadacy "glowna" nie zobaczy, chyba ze A7 od tylu.

No i na takim skrzy¿owaniu spotykaj± siê dwa pojazdy. Jeden jedzie jedn±
drog±, drugi drug±. Co siê dzieje dalej?

Ten kto ma A7 ustepuje zgodnie ze znakiem, a ten drugi
-pamieta znaki,
-hamuje,
-ocenia szerokosc drogi,

J.

28 Data: Maj 08 2017 10:27:27
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-07 o 23:51, J.F. pisze:

Dnia Sun, 7 May 2017 23:39:08 +0200, Poldek napisa³(a):
W dniu 2017-05-07 o 23:23, J.F. pisze:
Ale¿ prawda - jest znak. Przecie¿ to pierwszeñstwo nie zosta³o nadane
przez wskazanie palcem, tylko odpowiednim znakiem. Ten znak mo¿e staæ
przy wcze¶niejszym skrzy¿owaniu. Ale wtedy na podporz±dkowanej jest znak
A7, a przed skrzy¿owaniem na "g³ównej" zamiast D1 stoi co¶ z grupy A6.

Nie musi, raz ustawiony D1 obowiazuje do odwolania.

Tak, czy inaczej prawd± jest, ¿e ka¿de skrzy¿owanie jest "równorzêdne",
chyba ¿e co innego wynika z oznakowania.

Jadacy "glowna" nie zobaczy, chyba ze A7 od tylu.

No i na takim skrzy¿owaniu spotykaj± siê dwa pojazdy. Jeden jedzie jedn±
drog±, drugi drug±. Co siê dzieje dalej?

Ten kto ma A7 ustepuje zgodnie ze znakiem, a ten drugi
-pamieta znaki,

Czyli s± znaki.

-hamuje,

Dlaczego?

-ocenia szerokosc drogi,

Tego ciê uczyli na kursie prawa jazdy, ¿e kto ma pierwszeñstwo wynika z szeroko¶ci drogi?

29 Data: Maj 08 2017 13:10:50
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: T. 

W dniu 2017-05-07 o 23:23, J.F. pisze:

Dnia Sun, 7 May 2017 23:19:21 +0200, Poldek napisa³(a):
W dniu 2017-05-07 o 22:01, Budzik pisze:
Je¿eli jest droga z pierwszenstwem to utrata pierwszenstwa nastepuje
dopiero przez odwo³anie tego¿.
Wiec jak najbardziej z punktu widzenia poruszajacego sie po tej drodze moze
on miec pierwszenstwo pomimo tego, ze znaku nie ma.

Ale¿ prawda - jest znak. Przecie¿ to pierwszeñstwo nie zosta³o nadane
przez wskazanie palcem, tylko odpowiednim znakiem. Ten znak mo¿e staæ
przy wcze¶niejszym skrzy¿owaniu. Ale wtedy na podporz±dkowanej jest znak
A7, a przed skrzy¿owaniem na "g³ównej" zamiast D1 stoi co¶ z grupy A6.

Nie musi, raz ustawiony D1 obowiazuje do odwolania.

Tak, czy inaczej prawd± jest, ¿e ka¿de skrzy¿owanie jest "równorzêdne",
chyba ¿e co innego wynika z oznakowania.

Jadacy "glowna" nie zobaczy, chyba ze A7 od tylu.

J.


Niestety kto¶ wymy¶li³ jakie¶ pieprzone "drogi wewnêtrzne" i "strefy ruchu". Jedziesz normaln± ulic± i jak nie spojrzysz, jaki znak stoi na POPRZECZNEJ ulicy, to nie mo¿esz byæ pewien, czy masz pierwszeñstwo przed tym z prawej strony. Bo je¶li to w³a¶nie "strefa ruchu" to masz. Ale to wiesz dopiero po zajrzeniu w poprzeczn± ulicê. Je¶li jest jednokierunkowa to widaæ tylko ty³ prostok±ta. To jaki¶ debil wymy¶li³!
T.

30 Data: Maj 08 2017 13:21:17
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: radekp@konto.pl 

Mon, 8 May 2017 13:10:50 +0200, w
"T."  napisa³(-a):

Niestety kto¶ wymy¶li³ jakie¶ pieprzone "drogi wewnêtrzne" i "strefy
ruchu". Jedziesz normaln± ulic± i jak nie spojrzysz, jaki znak stoi na
POPRZECZNEJ ulicy, to nie mo¿esz byæ pewien, czy masz pierwszeñstwo
przed tym z prawej strony. Bo je¶li to w³a¶nie "strefa ruchu" to masz.
Ale to wiesz dopiero po zajrzeniu w poprzeczn± ulicê. Je¶li jest
jednokierunkowa to widaæ tylko ty³ prostok±ta. To jaki¶ debil wymy¶li³!
T

Bywa ciekawiej. Masz skrzy¿owanie: 2 x g³ówn±, podporz±dkowan± i strefê ruchu.
I teraz z tej podporz±dkowanej skrêcasz w lewo a naprzeciw ciebie ze strefy
chce prosto.
Ile % siê pomyli? :)

31 Data: Maj 08 2017 14:19:01
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: J.F. 

U¿ytkownik "T."  napisa³ w wiadomo¶ci grup W dniu 2017-05-07 o 23:23, J.F. pisze:

Ale¿ prawda - jest znak. Przecie¿ to pierwszeñstwo nie zosta³o nadane
przez wskazanie palcem, tylko odpowiednim znakiem. Ten znak mo¿e staæ
przy wcze¶niejszym skrzy¿owaniu. Ale wtedy na podporz±dkowanej jest znak
A7, a przed skrzy¿owaniem na "g³ównej" zamiast D1 stoi co¶ z grupy A6.

Nie musi, raz ustawiony D1 obowiazuje do odwolania.

Tak, czy inaczej prawd± jest, ¿e ka¿de skrzy¿owanie jest "równorzêdne",
chyba ¿e co innego wynika z oznakowania.

Jadacy "glowna" nie zobaczy, chyba ze A7 od tylu.

Niestety kto¶ wymy¶li³ jakie¶ pieprzone "drogi wewnêtrzne" i "strefy ruchu". Jedziesz normaln± ulic± i jak nie spojrzysz, jaki znak stoi na POPRZECZNEJ ulicy, to nie mo¿esz byæ pewien, czy masz pierwszeñstwo przed tym z prawej strony. Bo je¶li to w³a¶nie "strefa ruchu" to masz. Ale to wiesz dopiero po zajrzeniu w poprzeczn± ulicê. Je¶li jest jednokierunkowa to widaæ tylko ty³ prostok±ta. To jaki¶ debil wymy¶li³!

No coz, jesli chodzi o dlugosc obowiazywania D1, to przepis jest bardzo stary.
Zanim jeszcze te wszystkie cuda powymyslali.
A zrobili tak, zeby nie musiec go co chwila stawiac - wyjezdzasz na glowna droge i jedziesz, nie przejmujac sie wszystkimi bocznymi uliczkami.

A te rozne inne ... czasem wlasnie o to chodzi, zeby kierowca sprawdzal co chwile ... i jechal wolno i uwaznie.

J.

32 Data: Maj 08 2017 13:01:01
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Budzik 

U¿ytkownik T.  ...

Je¿eli jest droga z pierwszenstwem to utrata pierwszenstwa
nastepuje dopiero przez odwo³anie tego¿.
Wiec jak najbardziej z punktu widzenia poruszajacego sie po tej
drodze moze on miec pierwszenstwo pomimo tego, ze znaku nie ma.

Ale¿ prawda - jest znak. Przecie¿ to pierwszeñstwo nie zosta³o
nadane przez wskazanie palcem, tylko odpowiednim znakiem. Ten znak
mo¿e staæ przy wcze¶niejszym skrzy¿owaniu. Ale wtedy na
podporz±dkowanej jest znak A7, a przed skrzy¿owaniem na "g³ównej"
zamiast D1 stoi co¶ z grupy A6.

Nie musi, raz ustawiony D1 obowiazuje do odwolania.

Tak, czy inaczej prawd± jest, ¿e ka¿de skrzy¿owanie jest
"równorzêdne", chyba ¿e co innego wynika z oznakowania.

Jadacy "glowna" nie zobaczy, chyba ze A7 od tylu.

Niestety kto¶ wymy¶li³ jakie¶ pieprzone "drogi wewnêtrzne" i "strefy
ruchu". Jedziesz normaln± ulic± i jak nie spojrzysz, jaki znak stoi na
POPRZECZNEJ ulicy, to nie mo¿esz byæ pewien, czy masz pierwszeñstwo
przed tym z prawej strony. Bo je¶li to w³a¶nie "strefa ruchu" to masz.
Ale to wiesz dopiero po zajrzeniu w poprzeczn± ulicê. Je¶li jest
jednokierunkowa to widaæ tylko ty³ prostok±ta. To jaki¶ debil
wymy¶li³! T.

Nie dramatyzujmy.
Jak masz na g³ównej znak ze masz pierwszenstwo to je masz, jak ci je
odwo³aj± to nawet jak trafisz na skrzyzowanie z droga wewnetrzna to w
najgorszym razie ustapisz pierwszenstwa komus kto go nei mia³.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
"Nic tak ludzi nie gorszy jak prawda. Czasem nasuwa siê my¶l,
 ¿e dla unikniêcia publicznego zgorszenia trzeba unikaæ prawdy"

33 Data: Maj 08 2017 04:00:51
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Poldek  ...

Bez znaczenia. Ma ustapic pierwszenstwa. Jesli byly jakies ciagle
itp to kara za nie stosowanie sie do oznaczenia ale na pewno nie
wina za spowodowanie wypadku.

Zawsze mi siê wydawa³o, ¿e nale¿y ust±piæ pierwszeñstwa temu, co
wje¿d¿a z prawej. Ale ja robi³em prawo jazdy dawno. Mog³o co¶ siê
pozmieniaæ.
Na równorzêdnych skrzy¿owaniach, a uliczka/przecznica od g³ównej
raczej tak± nie jest.

Ka¿de skrzy¿owanie jest "równorzêdne", chyba ¿e jest oznakowane
inaczej. Ale ja robi³em prawo jazdy dawno. Mog³o siê co¶ pozmieniaæ.

Nieprawda.
Je¿eli jest droga z pierwszenstwem to utrata pierwszenstwa nastepuje
dopiero przez odwo³anie tego¿.
Wiec jak najbardziej z punktu widzenia poruszajacego sie po tej
drodze moze on miec pierwszenstwo pomimo tego, ze znaku nie ma.

Ale¿ prawda - jest znak. Przecie¿ to pierwszeñstwo nie zosta³o nadane
przez wskazanie palcem, tylko odpowiednim znakiem. Ten znak mo¿e staæ
przy wcze¶niejszym skrzy¿owaniu.

Ano w³asnie. Czyli to konkretne skrzyzowanie nie jest oznakowane a mimo to
nie jest równorzedne.

Ale wtedy na podporz±dkowanej jest
znak A7

zgoda, tyle tylko ze ty bedac na g³ownej tego nie widzisz...

a przed skrzy¿owaniem na "g³ównej" zamiast D1 stoi co¶ z
grupy A6.

Nic na g³ownej nie musi staæ...

Tak, czy inaczej prawd± jest, ¿e ka¿de skrzy¿owanie jest
"równorzêdne", chyba ¿e co innego wynika z oznakowania.

Co nie zmienia faktu, ze praktycznie to skrzyzowania równorzêdne sa
wyj±tkiem, zapewne dlatego watkotwórca nic w tym wzglêdzie nie napisa³
uwazaj±c czytaj±cych za inteligentne stwory ktore sobie oczywistosc
dopisz±.


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
Krowa w sklepie: 'Poproszê m±czkê kostn±. 20 kilo, jak szaleæ, to szaleæ!'

34 Data: Maj 08 2017 10:03:24
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Akarm 

W dniu 2017-05-08 o 06:00, Budzik pisze:

Ano w³asnie. Czyli to konkretne skrzyzowanie nie jest oznakowane a mimo to
nie jest równorzedne.

Wiele lat je¿d¿ê i jeszcze takiego skrzy¿owania nie widzia³em. Bêdê wdziêczny za podanie konkretnego skrzy¿owania.

Nic na g³ownej nie musi staæ...

To bardzo ciekawe, daj przyk³ad.

Co nie zmienia faktu, ze praktycznie to skrzyzowania równorzêdne sa
wyj±tkiem,

To bardzo ciekawe, widaæ w jakiej¶ nietypowej okolicy przebywasz.
Ja mieszkam w Warszawie i tutaj zdecydowana wiêkszo¶æ skrzy¿owañ jest równorzêdna.
A w±tkotwórca pisze o wyje¿d¿aniu "z naprzeciwka z prawej strony". Takiej sytuacji ju¿ zupe³nie nie potrafiê sobie wyobraziæ.

--
           Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawiê chamstwa, nieuctwa, byd³a wszelakiego

35 Data: Maj 08 2017 12:00:52
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Akarm  ...

Ano w³asnie. Czyli to konkretne skrzyzowanie nie jest oznakowane a
mimo to nie jest równorzedne.

Wiele lat je¿d¿ê i jeszcze takiego skrzy¿owania nie widzia³em. Bêdê
wdziêczny za podanie konkretnego skrzy¿owania.

Powaznie? U ciebie przed kazdym skrzyzowaniem jest znak ze masz
pierwszenstwo?

Nic na g³ownej nie musi staæ...

To bardzo ciekawe, daj przyk³ad.

Co nie zmienia faktu, ze praktycznie to skrzyzowania równorzêdne sa
wyj±tkiem,

To bardzo ciekawe, widaæ w jakiej¶ nietypowej okolicy przebywasz.
Ja mieszkam w Warszawie i tutaj zdecydowana wiêkszo¶æ skrzy¿owañ jest
równorzêdna.

Powaznie? W Poznaniu równorzedne to tylko osiedlowe.

A w±tkotwórca pisze o wyje¿d¿aniu "z naprzeciwka z prawej strony".
Takiej sytuacji ju¿ zupe³nie nie potrafiê sobie wyobraziæ.

Nic nie poradze na wyobra¼nie...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
"Wiedza to w³adza. Ale niewiedza, niestety, nie oznacza jeszcze
braku w³adzy."   Niels Bohr

36 Data: Maj 08 2017 14:46:27
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Akarm 

W dniu 2017-05-08 o 14:00, Budzik pisze:

Powaznie? U ciebie przed kazdym skrzyzowaniem jest znak ze masz
pierwszenstwo?

Tak. Przed ka¿dym skrzy¿owaniem, na którym pierwszeñstwo jest inne, ni¿ typowe z prawej strony.

Nic na g³ownej nie musi staæ...

To bardzo ciekawe, daj przyk³ad.

Nadal proszê: podaj przyk³ad takiego skrzy¿owania z nietypowym pierwszeñstwem i bez znaków.

Powaznie? W Poznaniu równorzedne to tylko osiedlowe.

Przyznam, ¿e w Poznaniu nie bywam. Czy¿by Warszawa by³a nietypowa? Popatrz sobie nawet tylko na samo ¦ródmie¶cie, ¶cis³e centrum. Zaledwie kilka ulic z pierwszeñstwem. Ca³a reszta to drogi równorzêdne.

A w±tkotwórca pisze o wyje¿d¿aniu "z naprzeciwka z prawej strony".
Takiej sytuacji ju¿ zupe³nie nie potrafiê sobie wyobraziæ.

Nic nie poradze na wyobra¼nie...

Ju¿ po podaniu linku do miejsca zdarzenia wydaje mi siê, ¿e wiem jak to wygl±da³o. Wyprzedzaj±cy na drodze jednojezdniowej dwupasmowej (po jednym pasie w jednym kierunku) nagle zobaczy³, ¿e z naprzeciwka zbli¿a siê samochód. Szczê¶liwie uda³o mu siê skoñczyæ manewr wyprzedzania i nie spowodowa³ zderzenia czo³owego z pojazdem poruszaj±cym siê prawid³owo swoim pasem ruchu.

--
           Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawiê chamstwa, nieuctwa, byd³a wszelakiego

37 Data: Maj 08 2017 15:24:55
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: ksenia 



Ju¿ po podaniu linku do miejsca zdarzenia wydaje mi siê, ¿e wiem jak to
wygl±da³o. Wyprzedzaj±cy na drodze jednojezdniowej dwupasmowej (po
jednym pasie w jednym kierunku) nagle zobaczy³, ¿e z naprzeciwka zbli¿a
siê samochód. Szczê¶liwie uda³o mu siê skoñczyæ manewr wyprzedzania i
nie spowodowa³ zderzenia czo³owego z pojazdem poruszaj±cym siê
prawid³owo swoim pasem ruchu.


To ¼le my¶lisz, ja wyprzedza³em ciezarowke i jak bylem w polowie, to mi wyjecha³ z tej bocznej uliczki, a tam jest znak ustap

38 Data: Maj 08 2017 16:09:58
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Akarm 

W dniu 2017-05-08 o 15:24, ksenia pisze:



Ju¿ po podaniu linku do miejsca zdarzenia wydaje mi siê, ¿e wiem jak to
wygl±da³o. Wyprzedzaj±cy na drodze jednojezdniowej dwupasmowej (po
jednym pasie w jednym kierunku) nagle zobaczy³, ¿e z naprzeciwka zbli¿a
siê samochód. Szczê¶liwie uda³o mu siê skoñczyæ manewr wyprzedzania i
nie spowodowa³ zderzenia czo³owego z pojazdem poruszaj±cym siê
prawid³owo swoim pasem ruchu.


To ¼le my¶lisz, ja wyprzedza³em ciezarowke i jak bylem w polowie, to mi
wyjecha³ z tej bocznej uliczki, a tam jest znak ustap

Najgorsze jest to, ¿e nie tylko Ty jeden tak my¶lisz, ¿e nie tylko Ty jeden nie masz pojêcia o zasadach ruchu.
W³a¶nie z powodu takich "kierowców" Prawo o Ruchu Drogowym robi siê coraz bardziej szczegó³owe. :/
--
           Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawiê chamstwa, nieuctwa, byd³a wszelakiego

39 Data: Maj 08 2017 19:01:00
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Akarm  ...

To ¼le my¶lisz, ja wyprzedza³em ciezarowke i jak bylem w polowie, to mi
wyjecha³ z tej bocznej uliczki, a tam jest znak ustap

Najgorsze jest to, ¿e nie tylko Ty jeden tak my¶lisz, ¿e nie tylko Ty
jeden nie masz pojêcia o zasadach ruchu.
W³a¶nie z powodu takich "kierowców" Prawo o Ruchu Drogowym robi siê
coraz bardziej szczegó³owe. :/

Jeszcze nie wyczu³es trolla? :)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
Adam 'Sherwood' Zaparciñski: "Polecam gor±co kaski na rower."
Marcin Szeffer: "Dziêkujê. Wolê kaski na g³owê."

40 Data: Maj 08 2017 16:11:17
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-08 o 15:24, ksenia pisze:



Ju¿ po podaniu linku do miejsca zdarzenia wydaje mi siê, ¿e wiem jak to
wygl±da³o. Wyprzedzaj±cy na drodze jednojezdniowej dwupasmowej (po
jednym pasie w jednym kierunku) nagle zobaczy³, ¿e z naprzeciwka zbli¿a
siê samochód. Szczê¶liwie uda³o mu siê skoñczyæ manewr wyprzedzania i
nie spowodowa³ zderzenia czo³owego z pojazdem poruszaj±cym siê
prawid³owo swoim pasem ruchu.


To ¼le my¶lisz, ja wyprzedza³em ciezarowke i jak bylem w polowie, to mi wyjecha³ z tej bocznej uliczki, a tam jest znak ustap

Nie móg³ ci ust±piæ, bo ciê nie widzia³ za ciê¿arówk±, któr± wyprzedza³e¶ w miejscu, gdzie wyprzedzanie jest zabronione.

41 Data: Maj 08 2017 16:51:51
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: 007 

ksenia w



Ju¿ po podaniu linku do miejsca zdarzenia wydaje mi siê, ¿e wiem jak to
wygl±da³o. Wyprzedzaj±cy na drodze jednojezdniowej dwupasmowej (po
jednym pasie w jednym kierunku) nagle zobaczy³, ¿e z naprzeciwka zbli¿a
siê samochód. Szczê¶liwie uda³o mu siê skoñczyæ manewr wyprzedzania i
nie spowodowa³ zderzenia czo³owego z pojazdem poruszaj±cym siê
prawid³owo swoim pasem ruchu.


To ¼le my¶lisz, ja wyprzedza³em ciezarowke i jak bylem w polowie, to mi
wyjecha³ z tej bocznej uliczki, a tam jest znak ustap

podasz linke do miejsca na googlemap?


--
'Tom N'

42 Data: Maj 08 2017 19:01:00
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Akarm  ...

Powaznie? U ciebie przed kazdym skrzyzowaniem jest znak ze masz
pierwszenstwo?

Tak. Przed ka¿dym skrzy¿owaniem, na którym pierwszeñstwo jest inne, ni¿
typowe z prawej strony.

No to ci mowie ze tak byc nie musi.
Znak ze masz pierwszenstwo obowi±zuje tak d³ugo az inny znak go nie odwo³a.
I to ze przy kolejnym skrzyzowaniu nie ma znaku ze masz pierwszenstwo nic
tu nie zmienia - masz je nadal.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
"Dzieci staj± siê podobne do tego, co o nich my¶limy."
Bird Johnson

43 Data: Maj 08 2017 22:15:54
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Shrek 

W dniu 08.05.2017 o 21:01, Budzik pisze:

Powaznie? U ciebie przed kazdym skrzyzowaniem jest znak ze masz
pierwszenstwo?

Tak. Przed ka¿dym skrzy¿owaniem, na którym pierwszeñstwo jest inne, ni¿
typowe z prawej strony.

No to ci mowie ze tak byc nie musi.
Znak ze masz pierwszenstwo obowi±zuje tak d³ugo az inny znak go nie odwo³a.
I to ze przy kolejnym skrzyzowaniu nie ma znaku ze masz pierwszenstwo nic
tu nie zmienia - masz je nadal.

To nie do koñca prawda. Te¿ tak my¶la³em, zle kto¶ tu poda³ fragment rozporz±dzenia - widocznie siê zmieni³o, bo teraz stoi napisane, ¿e znak pierwszeñstwo przejazdu powinien byæ powtarzany przed skrzy¿owaniami (tylko chyba mniejszy).

Co z pierwszeñstwem jak go nie ma a jaet A7 na poprzecznej? Ano IMHO dalej jest. Dlatego napisa³em, ¿e "nie do koñca" prawda.

Shrek

44 Data: Maj 08 2017 19:01:00
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Akarm  ...

To bardzo ciekawe, daj przyk³ad.

Nadal proszê: podaj przyk³ad takiego skrzy¿owania z nietypowym
pierwszeñstwem i bez znaków.

Nie za bardzo wiem co udowadniam - naprawde nie wiesz, ze znak jeste¶ na
drodze z pierwszenstwem obowi±zuje do odwo³ania a nie do nastepnego
skrzyzowania?
Pierwsze skojarzenie z brzegu - jedz ulic± Leszczyñska od ulicy Opolskiej.
Na ca³ej Leszczynskiej masz pierwszenstwo chociaz przed skrzyzowaniami nie
ma znaków o tym informuj±cych.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
"Czas to pieni±dz, pieni±dz to kobiety, kobiety to strata czasu"

45 Data: Maj 09 2017 00:54:42
Temat: [OT] Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Akarm 

W dniu 2017-05-08 o 21:01, Budzik pisze:

Pierwsze skojarzenie z brzegu - jedz ulic± Leszczyñska od ulicy Opolskiej.

Faktycznie.
Pierwszy (i jednocze¶nie jedyny) znak D1 "droga z pierwszeñstwem"  jest dopiero przed skrzy¿owaniem z Gostyñsk±. Sk±d kierowcy maj± wiedzieæ o pierwszeñstwie na innych, wcze¶niejszych skrzy¿owaniach jad±c od Opolskiej?

Na ca³ej Leszczynskiej masz pierwszenstwo chociaz przed skrzyzowaniami nie
ma znaków o tym informuj±cych.

Kuriozum! Oznakowanie dla miejscowych. Na ca³ej d³ugo¶ci Leszczyñskiej s± tylko dwa znaki informuj±ce o pierwszeñstwie! Obydwa przy skrzy¿owaniu z Gostyñsk±. Nie ma ich nawet na obu wjazdach w tê Leszczyñsk±. Ani od Opolskiej, ani od Rakoniewickiej.
Zreszt± przegl±daj±c google maps takich kwiatków w okolicy zaobserwowa³em wiêcej.

Zmusi³e¶ mnie do wyszukania przepisów dotycz±cych warunków umieszczania znaków drogowych (Dz.Ustaw 220) i wychodzi na to, ¿e w Poznaniu niew³a¶ciwie oznaczaj± skrzy¿owania:

5.2.1.3. Umieszczanie znaków D-1

Znaki D-1 umieszcza siê na pocz±tku trasy, której nadano pierwszeñstwo w obszarze zabudowanym oraz bez wzglêdu na rodzaj obszaru, je¿eli na skrzy¿owaniu trasa z pierwszeñstwem zmienia kierunek i zastosowano tabliczki T-6a. Znaki D-1 umieszcza siê w odleg³o¶ci do 50 m od skrzy¿owania.

Jako zasadê nale¿y przyj±æ powtarzanie przed ka¿dym skrzy¿owaniem wzd³u¿ trasy z pierwszeñstwem znaków D-1 o zmniejszonych wymiarach (pkt 5.2.1.1); mo¿na ich nie powtarzaæ, je¿eli odleg³o¶æ miêdzy skrzy¿owaniami jest nie wiêksza od 50 m.

--
           Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawiê chamstwa, nieuctwa, byd³a wszelakiego

46 Data: Maj 09 2017 08:00:49
Temat: Re: [OT] Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Akarm  ...

Pierwsze skojarzenie z brzegu - jedz ulic± Leszczyñska od ulicy
Opolskiej.

Faktycznie.
Pierwszy (i jednocze¶nie jedyny) znak D1 "droga z pierwszeñstwem"
jest dopiero przed skrzy¿owaniem z Gostyñsk±. Sk±d kierowcy maj±
wiedzieæ o pierwszeñstwie na innych, wcze¶niejszych skrzy¿owaniach
jad±c od Opolskiej?

O, rzeczywi¶cie, zapomnieli umie¶cic na pocz±tku :)

Na ca³ej Leszczynskiej masz pierwszenstwo chociaz przed
skrzyzowaniami nie ma znaków o tym informuj±cych.

Kuriozum! Oznakowanie dla miejscowych. Na ca³ej d³ugo¶ci Leszczyñskiej
s± tylko dwa znaki informuj±ce o pierwszeñstwie! Obydwa przy
skrzy¿owaniu z Gostyñsk±. Nie ma ich nawet na obu wjazdach w tê
Leszczyñsk±. Ani od Opolskiej, ani od Rakoniewickiej.
Zreszt± przegl±daj±c google maps takich kwiatków w okolicy
zaobserwowa³em wiêcej.

:)
Oczywi¶cie na pocz±tku drogi powinny byæ.
Niemniej nikt sie nie zatrzymuje, bo jest to do¶c intuicyjne ze w³asnie
Leszczyñska ma pierwszenstwo.

Zmusi³e¶ mnie do wyszukania przepisów dotycz±cych warunków
umieszczania znaków drogowych (Dz.Ustaw 220) i wychodzi na to, ¿e w
Poznaniu niew³a¶ciwie oznaczaj± skrzy¿owania:

5.2.1.3. Umieszczanie znaków D-1

Znaki D-1 umieszcza siê na pocz±tku trasy, której nadano pierwszeñstwo
w obszarze zabudowanym oraz bez wzglêdu na rodzaj obszaru, je¿eli na
skrzy¿owaniu trasa z pierwszeñstwem zmienia kierunek i zastosowano
tabliczki T-6a. Znaki D-1 umieszcza siê w odleg³o¶ci do 50 m od
skrzy¿owania.

Jako zasadê nale¿y przyj±æ powtarzanie przed ka¿dym skrzy¿owaniem
wzd³u¿ trasy z pierwszeñstwem znaków D-1 o zmniejszonych wymiarach
(pkt 5.2.1.1); mo¿na ich nie powtarzaæ, je¿eli odleg³o¶æ miêdzy
skrzy¿owaniami jest nie wiêksza od 50 m.

O, czyli jednak powinny byæ de facto powtarzane.
Od dawna ten przepis tak brzmi?

Swoj± droga taka konstrukcja zdania oznacza ze:
- zaleca sie
- absolutnie wymaga siê?


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
"Je¶li bêd±c w towarzystwie kobiety potrafisz z niej czytaæ jak z
ksi±¿ki, nie stosuj systemu Braille'a."  T. Bernard

47 Data: Maj 09 2017 10:16:34
Temat: Re: [OT] Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-09 o 10:00, Budzik pisze:

Oczywi¶cie na pocz±tku drogi powinny byæ.
Niemniej nikt sie nie zatrzymuje, bo jest to do¶c intuicyjne ze w³asnie
Leszczyñska ma pierwszenstwo.

Jak bêdzie zderzenie i trzeba bêdzie zap³aciæ za szkody, to wtedy siê dopiero oka¿e, kto mia³ intuicjê, albo jecha³ z przyzwyczajenia, a kto pierwszeñstwo :-)

48 Data: Maj 09 2017 12:00:47
Temat: Re: [OT] Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Poldek  ...

Oczywi¶cie na pocz±tku drogi powinny byæ.
Niemniej nikt sie nie zatrzymuje, bo jest to do¶c intuicyjne ze w³asnie
Leszczyñska ma pierwszenstwo.

Jak bêdzie zderzenie i trzeba bêdzie zap³aciæ za szkody, to wtedy siê
dopiero oka¿e, kto mia³ intuicjê, albo jecha³ z przyzwyczajenia, a kto
pierwszeñstwo :-)

Dlatego organizacja ruchu powinna uwzgledniac i jedno i drugie.
A jak oznaczenie jest nieintuicyjne (np. "ma³a" droga ma pierwszenstwo
przed "duza") to warto to dodatkowo oznaczyc.

Jak to mowia - cmentarze sa pe³ne osób które mia³y pierwszenstwo...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
Ka¿dy samochód bêdzie ci móg³ s³u¿yæ do koñca ¿ycia
je¶li bêdziesz wystarczaj±co szybko je¼dzi³.

49 Data: Maj 09 2017 21:07:49
Temat: Re: [OT] Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Shrek 

W dniu 09.05.2017 o 10:00, Budzik pisze:

Jako zasadê nale¿y przyj±æ powtarzanie przed ka¿dym skrzy¿owaniem
wzd³u¿ trasy z pierwszeñstwem znaków D-1 o zmniejszonych wymiarach
(pkt 5.2.1.1); mo¿na ich nie powtarzaæ, je¿eli odleg³o¶æ miêdzy
skrzy¿owaniami jest nie wiêksza od 50 m.

O, czyli jednak powinny byæ de facto powtarzane.
Od dawna ten przepis tak brzmi?

Swoj± droga taka konstrukcja zdania oznacza ze:
- zaleca sie
- absolutnie wymaga siê?

Generalnie w prawie stosuje siê zwroty "nale¿y", "jest obowi±zany" itp. Nie stosuje siê "musi" lub "nie mo¿na" - dlatego, ¿e jak "musi" to znaczy, ¿e musi i inaczej siê nie da. A skoro siê nie da, to znaczy, ¿e nijak czynu zabronionego pope³niæ nie móg³. W koñcu w ustawie by³oby wprost napisane, ¿e nie da siê inaczej;)

Wiêc skoro pytasz to IMHO "wymaga siê". Co siê stanie jak tego znaku nie bêdzie - IMHO nic - dalej masz pierwszeñstwo, co najwy¿ej o tym nie wiesz. Gorzej jak masz ust±piæ i o tym nie wiesz;)

Shrek.

50 Data: Maj 11 2017 01:00:50
Temat: Re: [OT] Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Shrek  ...

Jako zasadê nale¿y przyj±æ powtarzanie przed ka¿dym skrzy¿owaniem
wzd³u¿ trasy z pierwszeñstwem znaków D-1 o zmniejszonych wymiarach
(pkt 5.2.1.1); mo¿na ich nie powtarzaæ, je¿eli odleg³o¶æ miêdzy
skrzy¿owaniami jest nie wiêksza od 50 m.

O, czyli jednak powinny byæ de facto powtarzane.
Od dawna ten przepis tak brzmi?

Swoj± droga taka konstrukcja zdania oznacza ze:
- zaleca sie
- absolutnie wymaga siê?

Generalnie w prawie stosuje siê zwroty "nale¿y", "jest obowi±zany" itp.
Nie stosuje siê "musi" lub "nie mo¿na" - dlatego, ¿e jak "musi" to
znaczy, ¿e musi i inaczej siê nie da. A skoro siê nie da, to znaczy, ¿e
nijak czynu zabronionego pope³niæ nie móg³. W koñcu w ustawie by³oby
wprost napisane, ¿e nie da siê inaczej;)

Wiêc skoro pytasz to IMHO "wymaga siê". Co siê stanie jak tego znaku nie
bêdzie - IMHO nic - dalej masz pierwszeñstwo, co najwy¿ej o tym nie
wiesz. Gorzej jak masz ust±piæ i o tym nie wiesz;)

Jasne. Pytanie dlaczego nie napisano w przepisie:
Wzd³uz trasy z pierwszenstwem, przed kazdym skrzyzowaniem nale¿y powtarzac
itd
tylko jakies zalecenia co do zasad ktore nale¿y przyj±æ...
Ale moze czepiam siê...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
Ka¿dy samochód bêdzie ci móg³ s³u¿yæ do koñca ¿ycia
je¶li bêdziesz wystarczaj±co szybko je¼dzi³.

51 Data: Maj 12 2017 14:23:54
Temat: Re: [OT] Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Shrek 

W dniu 11.05.2017 o 03:00, Budzik pisze:

Jasne. Pytanie dlaczego nie napisano w przepisie:
Wzd³uz trasy z pierwszenstwem, przed kazdym skrzyzowaniem nale¿y powtarzac
itd

Bo pewnie akurat ten kawa³em pisa³ "techniczny" a prawnik przeprowadzi³ konstrukcjê "Jako zasadê nale¿y przyj±æ " > "jako zasadê ""trzeba"" przyj±æ" > "nale¿y rozstawiac weg³ug zasady" > ""musz±"" byæ rozstawiaone wed³ug zasady.
tylko jakies zalecenia co do zasad ktore nale¿y przyj±æ...
Ale moze czepiam siê...

A mo¿e chcieli mieæ otwart± furtkê na wypadek kompatybilno¶ci wstecznej...

Za prawnikami nie dojdziesz;)


Shrek

52 Data: Maj 08 2017 10:45:45
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-08 o 06:00, Budzik pisze:

U¿ytkownik Poldek  ...

Bez znaczenia. Ma ustapic pierwszenstwa. Jesli byly jakies ciagle
itp to kara za nie stosowanie sie do oznaczenia ale na pewno nie
wina za spowodowanie wypadku.

Zawsze mi siê wydawa³o, ¿e nale¿y ust±piæ pierwszeñstwa temu, co
wje¿d¿a z prawej. Ale ja robi³em prawo jazdy dawno. Mog³o co¶ siê
pozmieniaæ.
Na równorzêdnych skrzy¿owaniach, a uliczka/przecznica od g³ównej
raczej tak± nie jest.

Ka¿de skrzy¿owanie jest "równorzêdne", chyba ¿e jest oznakowane
inaczej. Ale ja robi³em prawo jazdy dawno. Mog³o siê co¶ pozmieniaæ.

Nieprawda.
Je¿eli jest droga z pierwszenstwem to utrata pierwszenstwa nastepuje
dopiero przez odwo³anie tego¿.
Wiec jak najbardziej z punktu widzenia poruszajacego sie po tej
drodze moze on miec pierwszenstwo pomimo tego, ze znaku nie ma.

Ale¿ prawda - jest znak. Przecie¿ to pierwszeñstwo nie zosta³o nadane
przez wskazanie palcem, tylko odpowiednim znakiem. Ten znak mo¿e staæ
przy wcze¶niejszym skrzy¿owaniu.

Ano w³asnie. Czyli to konkretne skrzyzowanie nie jest oznakowane a mimo to
nie jest równorzedne.

Je¶li mówisz o konkretnym skrzy¿owaniu, to bardzo proszê podaj konkretny przyk³ad takiego skrzy¿owania, które masz na my¶li.

Ale wtedy na podporz±dkowanej jest
znak A7

zgoda, tyle tylko ze ty bedac na g³ownej tego nie widzisz...

a przed skrzy¿owaniem na "g³ównej" zamiast D1 stoi co¶ z
grupy A6.

Nic na g³ownej nie musi staæ...

A sk±d wiadomo, ¿e jest to akurat g³ówna?

Tak, czy inaczej prawd± jest, ¿e ka¿de skrzy¿owanie jest
"równorzêdne", chyba ¿e co innego wynika z oznakowania.

Co nie zmienia faktu, ze praktycznie to skrzyzowania równorzêdne sa
wyj±tkiem, zapewne dlatego watkotwórca nic w tym wzglêdzie nie napisa³
uwazaj±c czytaj±cych za inteligentne stwory ktore sobie oczywistosc
dopisz±.

Je¶li pisz±c o tym, ¿e skrzy¿owania równorzêdne s± wyj±tkiem masz na my¶li ilo¶æ takich skrzy¿owañ, to mo¿emy dyskutowaæ. Ja nie mam danych ile jest w Polsce skrzy¿owañ bez znaków, a ile ze znakami. Obawiam siê jednak, ¿e nawet bior±c czysto statystycznie mog³oby siê okazaæ, ¿e wiêkszo¶æ to równorzêdne. One s± zwykle przy mniejszych drogach i rzadziej przez takie skrzy¿owania siê przeje¿d¿a.
Natomiast je¶li pisz±c o "wyj±tku" i "regule" chodzi ci o zasady, to tu sprawa jest ca³kiem jasna i uregulowana w przepisach. Na ka¿dym skrzy¿owaniu obowi±zuje "zasada prawej strony", chyba ¿e co innego wynika ze znaków drogowych. Takie s± regu³y, czy ci siê to podoba, czy nie.

53 Data: Maj 08 2017 12:00:51
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Poldek  ...

a przed skrzy¿owaniem na "g³ównej" zamiast D1 stoi co¶ z
grupy A6.

Nic na g³ownej nie musi staæ...

A sk±d wiadomo, ¿e jest to akurat g³ówna?

Poniewa¿ gdzies wczesniej by³ znak ze jestes na drodze z pierwszenstwem i
ten znam nie zosta³ odwo³any.
Moze stac 5 skrzyzowañ wczesniej...

Tak, czy inaczej prawd± jest, ¿e ka¿de skrzy¿owanie jest
"równorzêdne", chyba ¿e co innego wynika z oznakowania.

Co nie zmienia faktu, ze praktycznie to skrzyzowania równorzêdne sa
wyj±tkiem, zapewne dlatego watkotwórca nic w tym wzglêdzie nie
napisa³ uwazaj±c czytaj±cych za inteligentne stwory ktore sobie
oczywistosc dopisz±.

Je¶li pisz±c o tym, ¿e skrzy¿owania równorzêdne s± wyj±tkiem masz na
my¶li ilo¶æ takich skrzy¿owañ, to mo¿emy dyskutowaæ.

Oczywi¶cie ze ilosc.

Ja nie mam danych
ile jest w Polsce skrzy¿owañ bez znaków, a ile ze znakami. Obawiam siê
jednak, ¿e nawet bior±c czysto statystycznie mog³oby siê okazaæ, ¿e
wiêkszo¶æ to równorzêdne. One s± zwykle przy mniejszych drogach i
rzadziej przez takie skrzy¿owania siê przeje¿d¿a.
Natomiast je¶li pisz±c o "wyj±tku" i "regule" chodzi ci o zasady, to
tu sprawa jest ca³kiem jasna i uregulowana w przepisach. Na ka¿dym
skrzy¿owaniu obowi±zuje "zasada prawej strony", chyba ¿e co innego
wynika ze znaków drogowych. Takie s± regu³y, czy ci siê to podoba, czy
nie.

Ja nie twierdze ze nie - formalnie masz racje.
Tyle tylko, ze w zdecydowanej wiekszosci obowi±zkuje ta druga czesc
przepisu bo organizacja wynika ze znaków drogowych - ja prezentuje
podejscie praktyczne.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
Mê¿czyzna musi trzy rzeczy w ¿yciu zrobiæ...
wyrwaæ drzewo, zburzyæ dom i daæ w pysk swojemu synowi...

54 Data: Maj 08 2017 15:08:09
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-08 o 14:00, Budzik pisze:

U¿ytkownik Poldek  ...

a przed skrzy¿owaniem na "g³ównej" zamiast D1 stoi co¶ z
grupy A6.

Nic na g³ownej nie musi staæ...

A sk±d wiadomo, ¿e jest to akurat g³ówna?

Poniewa¿ gdzies wczesniej by³ znak ze jestes na drodze z pierwszenstwem i
ten znam nie zosta³ odwo³any.
Moze stac 5 skrzyzowañ wczesniej...

Czyli jest znak, który obowi±zuje na tym skrzy¿owaniu.
Z ciekawo¶ci - jak wjecha³e¶ na trzecim skrzy¿owaniu z podporz±dkowanej (albo drogi gruntowej itp.), na g³ówn±, która by³a oznakowana znakiem D1 dwa skrzy¿owania wcze¶niej, to sk±d wiesz, ¿e jeste¶ na g³ównej?


Tak, czy inaczej prawd± jest, ¿e ka¿de skrzy¿owanie jest
"równorzêdne", chyba ¿e co innego wynika z oznakowania.

Co nie zmienia faktu, ze praktycznie to skrzyzowania równorzêdne sa
wyj±tkiem, zapewne dlatego watkotwórca nic w tym wzglêdzie nie
napisa³ uwazaj±c czytaj±cych za inteligentne stwory ktore sobie
oczywistosc dopisz±.

Je¶li pisz±c o tym, ¿e skrzy¿owania równorzêdne s± wyj±tkiem masz na
my¶li ilo¶æ takich skrzy¿owañ, to mo¿emy dyskutowaæ.

Oczywi¶cie ze ilosc.


Ilo¶æ tych, przez które przeje¿d¿asz, czy ilo¶æ istniej±cych w Polsce skrzy¿owañ?
Zjed¼ czasem z drogi przelotowej, przejed¼ siê mniejszymi drogami.
Tam jest pe³no skrzy¿owañ i z tego pewnie dobra po³owa bez oznakowania. Czyli równorzêdne.
Jak ju¿ kto¶ inny celnie zauwa¿y³, to w wielu miejscach jakby celowo skrzy¿owania s± nieznakowane, w³a¶nie po to, ¿eby by³y równorzêdne i aby w ten sposób wymusiæ uwa¿niejsz± i wolniejsz± jazdê.
Konkretny przyk³ad, ul. Ksiêcia Janusza w Warszawie. Na odcinku miêdzy Górczewsk±, a Obozow± piêæ skrzy¿owañ, ¿adne nie oznakowane.



Ja nie mam danych
ile jest w Polsce skrzy¿owañ bez znaków, a ile ze znakami. Obawiam siê
jednak, ¿e nawet bior±c czysto statystycznie mog³oby siê okazaæ, ¿e
wiêkszo¶æ to równorzêdne. One s± zwykle przy mniejszych drogach i
rzadziej przez takie skrzy¿owania siê przeje¿d¿a.
Natomiast je¶li pisz±c o "wyj±tku" i "regule" chodzi ci o zasady, to
tu sprawa jest ca³kiem jasna i uregulowana w przepisach. Na ka¿dym
skrzy¿owaniu obowi±zuje "zasada prawej strony", chyba ¿e co innego
wynika ze znaków drogowych. Takie s± regu³y, czy ci siê to podoba, czy
nie.

Ja nie twierdze ze nie - formalnie masz racje.
Tyle tylko, ze w zdecydowanej wiekszosci obowi±zkuje ta druga czesc
przepisu bo organizacja wynika ze znaków drogowych - ja prezentuje
podejscie praktyczne.

W praktyce nie jest tak, ¿e ka¿de skrzy¿owanie jest równorzêdne, chyba, ¿e co innego wynika z oznakowania?
Za moich czasów to by³a zasada nr 1 wbijana do g³owy na kursie prawa jazdy. Ale ja robi³em prawo jazdy dawno. Od tego czasu mog³o siê sporo pozmieniaæ.

W praktyce, tu gdzie przebywam najczê¶ciej, czyli w Warszawie to nie kojarzê skrzy¿owania, na którym nie by³oby oznakowania reguluj±cego pierwszeñstwo, a by³oby inne pierwszeñstwo ni¿ wynikaj±ce z "regu³y prawej rêki". Czyli nie znam w Warszawie skrzy¿owania, na którym pierwszeñstwo wynika³oby ze znaku D1 ustawionego gdzie¶ tam 5 skrzy¿owañ wcze¶niej i nie odwo³anego. W praktyce, w Warszawie znak D1 jest powtarzany na ka¿dym skrzy¿owaniu i mo¿na spokojnie za³o¿yæ, ¿e jak go nie ma, go znaczy, ¿e nie jeste¶ na drodze g³ównej.

Je¿eli s± takie skrzy¿owania w Poznaniu, to podaj ulice. Chêtnie przejadê siê google street view i z ciekawo¶ci± siê zapoznam. Na pewno kiedy¶ bêdê w Poznaniu i dobrze jest byæ przygotowanym na nietypow± sytuacjê.

55 Data: Maj 08 2017 19:00:59
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Poldek  ...

a przed skrzy¿owaniem na "g³ównej" zamiast D1 stoi co¶ z
grupy A6.

Nic na g³ownej nie musi staæ...

A sk±d wiadomo, ¿e jest to akurat g³ówna?

Poniewa¿ gdzies wczesniej by³ znak ze jestes na drodze z
pierwszenstwem i ten znam nie zosta³ odwo³any.
Moze stac 5 skrzyzowañ wczesniej...

Czyli jest znak, który obowi±zuje na tym skrzy¿owaniu.
Z ciekawo¶ci - jak wjecha³e¶ na trzecim skrzy¿owaniu z
podporz±dkowanej (albo drogi gruntowej itp.), na g³ówn±, która by³a
oznakowana znakiem D1 dwa skrzy¿owania wcze¶niej, to sk±d wiesz, ¿e
jeste¶ na g³ównej?

Bardzo dobre pytanie.
Nie wiesz :)
Ale moze tak: skoro wyjecha³es z podporz±dkowanej to znaczy ze tamta by³a
g³owna. To no czekasz na odwo³anie bycia g³ówna.

Tak, czy inaczej prawd± jest, ¿e ka¿de skrzy¿owanie jest
"równorzêdne", chyba ¿e co innego wynika z oznakowania.

Co nie zmienia faktu, ze praktycznie to skrzyzowania równorzêdne sa
wyj±tkiem, zapewne dlatego watkotwórca nic w tym wzglêdzie nie
napisa³ uwazaj±c czytaj±cych za inteligentne stwory ktore sobie
oczywistosc dopisz±.

Je¶li pisz±c o tym, ¿e skrzy¿owania równorzêdne s± wyj±tkiem masz na
my¶li ilo¶æ takich skrzy¿owañ, to mo¿emy dyskutowaæ.

Oczywi¶cie ze ilosc.

Ilo¶æ tych, przez które przeje¿d¿asz, czy ilo¶æ istniej±cych w Polsce
skrzy¿owañ?

Oczywi¶cie nie doktoryzowa³em siê z wszystkich skrzyzowañ w Polsce wiec tak
- pisze o swoim odczuciu miejsc w ktorych sie poruszam.

Zjed¼ czasem z drogi przelotowej, przejed¼ siê mniejszymi drogami.
Tam jest pe³no skrzy¿owañ i z tego pewnie dobra po³owa bez
oznakowania. Czyli równorzêdne.

Jezdze czesto bokami - zupe³nie nie kojarze, zeby tam by³y równorzedne
skrzyzowania.
Takie skrzyzowania kojarze tylko w strefach gdzie jest uspokojony ruch
czyli jakies osiedla, dzielnice willowe (np. Swierczewo w Poznaniu)

Jak ju¿ kto¶ inny celnie zauwa¿y³, to w wielu miejscach jakby celowo
skrzy¿owania s± nieznakowane, w³a¶nie po to, ¿eby by³y równorzêdne i
aby w ten sposób wymusiæ uwa¿niejsz± i wolniejsz± jazdê.
Konkretny przyk³ad, ul. Ksiêcia Janusza w Warszawie. Na odcinku miêdzy
Górczewsk±, a Obozow± piêæ skrzy¿owañ, ¿adne nie oznakowane.

/data=!3m6!1e1!3m4!1sRukGfCl2bMU0Pxwm7430QA!2e0!7i13312!8i6656

Jasne ze daje taki efekt.
Niemniej spotykam takie rozwiazania sporadycznie a tym bardziej takie,
ktore by³oby oznakowane.
Najczesciej sa to ca³e osiedla na ktorych obowi±zuje równorzednosc.

Ja nie mam danych
ile jest w Polsce skrzy¿owañ bez znaków, a ile ze znakami. Obawiam
siê jednak, ¿e nawet bior±c czysto statystycznie mog³oby siê okazaæ,
¿e wiêkszo¶æ to równorzêdne. One s± zwykle przy mniejszych drogach i
rzadziej przez takie skrzy¿owania siê przeje¿d¿a.
Natomiast je¶li pisz±c o "wyj±tku" i "regule" chodzi ci o zasady, to
tu sprawa jest ca³kiem jasna i uregulowana w przepisach. Na ka¿dym
skrzy¿owaniu obowi±zuje "zasada prawej strony", chyba ¿e co innego
wynika ze znaków drogowych. Takie s± regu³y, czy ci siê to podoba,
czy nie.

Ja nie twierdze ze nie - formalnie masz racje.
Tyle tylko, ze w zdecydowanej wiekszosci obowi±zkuje ta druga czesc
przepisu bo organizacja wynika ze znaków drogowych - ja prezentuje
podejscie praktyczne.

W praktyce nie jest tak, ¿e ka¿de skrzy¿owanie jest równorzêdne,
chyba, ¿e co innego wynika z oznakowania?
Za moich czasów to by³a zasada nr 1 wbijana do g³owy na kursie prawa
jazdy. Ale ja robi³em prawo jazdy dawno. Od tego czasu mog³o siê sporo
pozmieniaæ.

W praktyce, tu gdzie przebywam najczê¶ciej, czyli w Warszawie to nie
kojarzê skrzy¿owania, na którym nie by³oby oznakowania reguluj±cego
pierwszeñstwo, a by³oby inne pierwszeñstwo ni¿ wynikaj±ce z "regu³y
prawej rêki". Czyli nie znam w Warszawie skrzy¿owania, na którym
pierwszeñstwo wynika³oby ze znaku D1 ustawionego gdzie¶ tam 5
skrzy¿owañ wcze¶niej i nie odwo³anego. W praktyce, w Warszawie znak D1
jest powtarzany na ka¿dym skrzy¿owaniu i mo¿na spokojnie za³o¿yæ, ¿e
jak go nie ma, go znaczy, ¿e nie jeste¶ na drodze g³ównej.

Byæ moze, moze to nawet jest dobra praktyka (chociaz przy juz obecnej duzej
ilosci znaków to pewny nie jestem)
Niemniej tak stanowi± przepisy i w innym poscie poda³em ci przyk³ad takiej
drogi.

Je¿eli s± takie skrzy¿owania w Poznaniu, to podaj ulice. Chêtnie
przejadê siê google street view i z ciekawo¶ci± siê zapoznam. Na pewno
kiedy¶ bêdê w Poznaniu i dobrze jest byæ przygotowanym na nietypow±
sytuacjê.

Jak widac w zaleznosci od tego gdzie sie zyje, nietypowosc sytuacji bywa
róznie definiowana :)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
"Je¶li bêd±c w towarzystwie kobiety potrafisz z niej czytaæ jak z
ksi±¿ki, nie stosuj systemu Braille'a."  T. Bernard

56 Data: Maj 06 2017 23:40:30
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Cavallino 

W dniu 06-05-2017 o 18:12, ksenia pisze:

Wyprzedza³em ciÄ™¿arówkÄ™, jak by³em ju¿ praktycznie w po³owie
wyprzedzanej ciezarowki z naprzeciwka z prawej strony (jakiejs uliczki)
wyjecha³ samochód i znalaz³ siÄ™ na moim pasie, ale przyspieszy³em i sie
zmiesci³em.
Jakbysmy siÄ™ zachaczyli czyja by by³a wina ?

Jego.
Ale ma³o kto o tym wie, ¿e wyje¿d¿ajÄ…c z podporzÄ…dkowanej, nale¿y ustÄ…pić równie¿ tym, którzy sÄ… w trakcie manewru wyprzedzania i na innym pasie ni¿ normalnie.

57 Data: Maj 07 2017 00:28:38
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: J.F. 

Dnia Sat, 6 May 2017 23:40:30 +0200, Cavallino napisa³(a):

W dniu 06-05-2017 o 18:12, ksenia pisze:
Wyprzedza³em ciê¿arówkê, jak by³em ju¿ praktycznie w po³owie
wyprzedzanej ciezarowki z naprzeciwka z prawej strony (jakiejs uliczki)
wyjecha³ samochód i znalaz³ siê na moim pasie, ale przyspieszy³em i sie
zmiesci³em.
Jakbysmy siê zachaczyli czyja by by³a wina ?

Jego.
Ale ma³o kto o tym wie, ¿e wyje¿d¿aj±c z podporz±dkowanej, nale¿y
ust±piæ równie¿ tym, którzy s± w trakcie manewru wyprzedzania i na innym
pasie ni¿ normalnie.

Czego z kolei im robic nie wolno, bo skrzyzowanie.

J.

58 Data: Maj 07 2017 09:24:50
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Cavallino 

W dniu 07-05-2017 o 00:28, J.F. pisze:

Dnia Sat, 6 May 2017 23:40:30 +0200, Cavallino napisa³(a):
W dniu 06-05-2017 o 18:12, ksenia pisze:
Wyprzedza³em ciê¿arówkê, jak by³em ju¿ praktycznie w po³owie
wyprzedzanej ciezarowki z naprzeciwka z prawej strony (jakiejs uliczki)
wyjecha³ samochód i znalaz³ siê na moim pasie, ale przyspieszy³em i sie
zmiesci³em.
Jakbysmy siê zachaczyli czyja by by³a wina ?

Jego.
Ale ma³o kto o tym wie, ¿e wyje¿d¿aj±c z podporz±dkowanej, nale¿y
ust±piæ równie¿ tym, którzy s± w trakcie manewru wyprzedzania i na innym
pasie ni¿ normalnie.

Czego z kolei im robic nie wolno, bo skrzyzowanie.

Tego w opisie nie by³o, wiêc sobie nie dopowiadaj nowych elementów.

A nawet jakby - nic to nie zmienia w obowi±zkach wje¿d¿aj±cego z podporz±dkowanej.

59 Data: Maj 07 2017 11:18:40
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-07 o 09:24, Cavallino pisze:

W dniu 07-05-2017 o 00:28, J.F. pisze:
Dnia Sat, 6 May 2017 23:40:30 +0200, Cavallino napisa³(a):
W dniu 06-05-2017 o 18:12, ksenia pisze:
Wyprzedza³em ciê¿arówkê, jak by³em ju¿ praktycznie w po³owie
wyprzedzanej ciezarowki z naprzeciwka z prawej strony (jakiejs uliczki)
wyjecha³ samochód i znalaz³ siê na moim pasie, ale przyspieszy³em i sie
zmiesci³em.
Jakbysmy siê zachaczyli czyja by by³a wina ?

Jego.
Ale ma³o kto o tym wie, ¿e wyje¿d¿aj±c z podporz±dkowanej, nale¿y
ust±piæ równie¿ tym, którzy s± w trakcie manewru wyprzedzania i na innym
pasie ni¿ normalnie.

Czego z kolei im robic nie wolno, bo skrzyzowanie.

Tego w opisie nie by³o, wiêc sobie nie dopowiadaj nowych elementów.

A nawet jakby - nic to nie zmienia w obowi±zkach wje¿d¿aj±cego z podporz±dkowanej.

Na razie dowiedzieli¶my siê, ¿e wje¿d¿a³ z prawej. Czyli nale¿a³o ust±piæ mu pierwszeñstwa. Pomys³, ¿e to by³a podporz±dkowana, jest fantazjowaniem.

60 Data: Maj 07 2017 11:01:08
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Poldek  ...

Na razie dowiedzieli¶my siê, ¿e wje¿d¿a³ z prawej. Czyli nale¿a³o
ust±piæ mu pierwszeñstwa. Pomys³, ¿e to by³a podporz±dkowana, jest
fantazjowaniem.

Tak samo jak twierdzenie ze to by³oskrzyzowanie równorzedny.
Jestem w stanie siê za³ozyc, ze gdyby tak by³o, to pytaj±cy by o tym
wspomnia³.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
Dyplomata potrafi powiedzieæ "id¼ do diab³a" w taki sposób,
¿e w³a¶ciwie cieszysz siê na tê wyprawê.

61 Data: Maj 07 2017 18:22:14
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: ksenia 

ja jecha³em po g³ównej drodze, a on wyjecha³ z jakiejs bocznej

62 Data: Maj 07 2017 19:58:48
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: J.F. 

Dnia Sun, 7 May 2017 18:22:14 +0200, ksenia napisa³(a):

ja jecha³em po g³ównej drodze, a on wyjecha³ z jakiejs bocznej

Tu nie chodzi o to czy "glowna" czy "boczna", tylko zy to byla droga z
pierwszenstwem, a jego miala znak "ustap piewszenstwa", byla
niepubliczna/wewnetrzna itp.

J.

63 Data: Maj 07 2017 20:31:10
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-07 o 19:58, J.F. pisze:

Dnia Sun, 7 May 2017 18:22:14 +0200, ksenia napisa³(a):
ja jecha³em po g³ównej drodze, a on wyjecha³ z jakiejs bocznej

Tu nie chodzi o to czy "glowna" czy "boczna", tylko zy to byla droga z
pierwszenstwem, a jego miala znak "ustap piewszenstwa", byla
niepubliczna/wewnetrzna itp.

Mam przeczucie, ¿e u¿ytkownik Ksenia ma mgliste pojêcie o przepisach PoRD. Byæ mo¿e dawno zda³ na prawo jazdy, a od tego czasu wiele mog³o siê pozmieniaæ.

64 Data: Maj 07 2017 12:59:23
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor:

Raczej odwrotnie bo doÅ›wiadczony kierowca od razu napisa³by ze wyprzedza³ w zabudowanym na podwójnej ciÄ…g³ej czy skrzy¿owaniu ... generalnie bez konkretów to wró¿enie z fusów aha pod szczególnÄ… ostro¿noæ nie podpada czy jakiÅ› czubek nie tnie pod prÄ…d ³amiÄ…c przepisy ;-)

65 Data: Maj 07 2017 22:26:21
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Cavallino 

W dniu 07-05-2017 o 21:59,  pisze:

Raczej odwrotnie bo doÅ›wiadczony kierowca od razu napisa³by ze wyprzedza³ w zabudowanym
na podwójnej ciÄ…g³ej czy skrzy¿owaniu ... generalnie bez konkretów to wró¿enie z fusów
aha pod szczególnÄ… ostro¿noæ nie podpada czy jakiÅ› czubek nie tnie pod prÄ…d ³amiÄ…c przepisy ;-)

Mylisz szczególnÄ… ostro¿noæ z ograniczonym zaufaniem.

66 Data: Maj 08 2017 07:18:24
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor:

-- Mylisz szczególnÄ… ostro¿noæ z ograniczonym zaufaniem.

prawda
pod ograniczone zaufanie nie podpada sprawdzanie czy jakiÅ› czubek nie tnie pod prÄ…d ³amiÄ…c przepisy ;-)

67 Data: Maj 08 2017 16:44:04
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: J.F. 

U¿ytkownik  przemek napisa³ w wiadomoÅ›ci grup

-- Mylisz szczególnÄ… ostro¿noæ z ograniczonym zaufaniem.
prawda
pod ograniczone zaufanie nie podpada sprawdzanie czy jakiÅ› czubek nie tnie pod prÄ…d ³amiÄ…c przepisy ;-)

A to sie akurat laczy.
Szczegolna ostroznosc wymaga rozejrzenia sie po okolicy, i jesli widac ze ktos tnie pod prad, to trzeba zalozyc ze czubek i ustapic :-)

Gorzej, jak nie widac, co sie akurat w takiej sytuacji czesto zdarza (wyprzedzajacy jest zasloniety przez wyprzedzanego).
Prewencyjnie sie powstrzymac ? Na pewno nie zaszkodzi :-)

J.

68 Data: Maj 08 2017 10:53:11
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor:

Wystarczy ¿e zamiast osobówki wyjedzie Stefan swoim kombajnem czy innym traktorem, Ksenia zamieni siÄ™ w kotlet mielony i wtedy wszelkie dywagacje przestanÄ… mieć sens :-) wyprzedzanie w obrÄ™bie skrzy¿owania, przez podwójnÄ… ciÄ…g³Ä… to du¿e ryzyko w dodatku niezale¿ne od nas wiÄ™c tym razem siÄ™ uda³o ale nie powtarzalbym tego manewru zbyt czÄ™sto.

69 Data: Maj 08 2017 17:04:35
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Cavallino 

W dniu 08-05-2017 o 16:18,  pisze:

-- Mylisz szczególnÄ… ostro¿noæ z ograniczonym zaufaniem.

prawda
pod ograniczone zaufanie nie podpada sprawdzanie czy jakiÅ› czubek nie tnie pod prÄ…d ³amiÄ…c przepisy ;-)

Niestety jest dok³adnie odwrotnie, wiÄ™c nie wprowadzaj ludzi w b³Ä…, bo nie bÄ™dziesz za nich p³aci³ mandatów.

70 Data: Maj 08 2017 06:00:07
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: ksenia 

W dniu 2017-05-07 o 20:31, Poldek pisze:

W dniu 2017-05-07 o 19:58, J.F. pisze:
Dnia Sun, 7 May 2017 18:22:14 +0200, ksenia napisa³(a):
ja jecha³em po g³ównej drodze, a on wyjecha³ z jakiejs bocznej

Tu nie chodzi o to czy "glowna" czy "boczna", tylko zy to byla droga z
pierwszenstwem, a jego miala znak "ustap piewszenstwa", byla
niepubliczna/wewnetrzna itp.

Mam przeczucie, ¿e u¿ytkownik Ksenia ma mgliste pojêcie o przepisach
PoRD. Byæ mo¿e dawno zda³ na prawo jazdy, a od tego czasu wiele mog³o
siê pozmieniaæ.

tak, ta boczna miala ustap

71 Data: Maj 08 2017 10:24:11
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-08 o 06:00, ksenia pisze:

W dniu 2017-05-07 o 20:31, Poldek pisze:
W dniu 2017-05-07 o 19:58, J.F. pisze:
Dnia Sun, 7 May 2017 18:22:14 +0200, ksenia napisa³(a):
ja jecha³em po g³ównej drodze, a on wyjecha³ z jakiejs bocznej

Tu nie chodzi o to czy "glowna" czy "boczna", tylko zy to byla droga z
pierwszenstwem, a jego miala znak "ustap piewszenstwa", byla
niepubliczna/wewnetrzna itp.

Mam przeczucie, ¿e u¿ytkownik Ksenia ma mgliste pojêcie o przepisach
PoRD. Byæ mo¿e dawno zda³ na prawo jazdy, a od tego czasu wiele mog³o
siê pozmieniaæ.

tak, ta boczna miala ustap

Tzn. widzia³a¶/widzia³e¶ tam znak A7 od ty³u, czy wróci³a¶ na miejsce i podjecha³e¶/podjecha³a¶ do skrzy¿owania t± ulic± i od tej strony, od której nadje¿d¿a³ tamten pojazd i sprawdzi³a¶/sprawdzi³e¶?

Podaj o które skrzy¿owanie chodzi. Sprawdzimy na google i bêdzie jasno¶æ :-)

73 Data: Maj 08 2017 14:31:24
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: radekp@konto.pl 

Mon, 8 May 2017 13:38:59 +0200, w
 ksenia
napisa³(-a):



Wyprzedza³a¶ na ci±g³ej?

74 Data: Maj 08 2017 14:50:13
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: ksenia 

W dniu 2017-05-08 o 14:31,  pisze:

Mon, 8 May 2017 13:38:59 +0200, w
 ksenia napisa³(-a):



Wyprzedza³a¶ na ci±g³ej?


Du¿o przed ci±g³±, ale jak zjezdza³em to by³a ju¿ ci±g³a

75 Data: Maj 08 2017 15:00:28
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Akarm 

W dniu 2017-05-08 o 14:50, ksenia pisze:

Du¿o przed ci±g³±, ale jak zjezdza³em to by³a ju¿ ci±g³a

Szczê¶liwie nie spowodowa³e¶ czo³owego zderzenia z pojazdem poruszaj±cym siê prawid³owo swoim pasem ruchu.
--
           Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawiê chamstwa, nieuctwa, byd³a wszelakiego

76 Data: Maj 08 2017 15:21:01
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: ksenia 

W dniu 2017-05-08 o 15:00, Akarm pisze:

W dniu 2017-05-08 o 14:50, ksenia pisze:

Du¿o przed ci±g³±, ale jak zjezdza³em to by³a ju¿ ci±g³a

Szczê¶liwie nie spowodowa³e¶ czo³owego zderzenia z pojazdem poruszaj±cym
siê prawid³owo swoim pasem ruchu.

Ju¿ pisa³em by³em w trakcie wyprzedzania, a on mi wyjecha³

77 Data: Maj 08 2017 15:25:53
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-08 o 15:21, ksenia pisze:

W dniu 2017-05-08 o 15:00, Akarm pisze:
W dniu 2017-05-08 o 14:50, ksenia pisze:

Du¿o przed ci±g³±, ale jak zjezdza³em to by³a ju¿ ci±g³a

Szczê¶liwie nie spowodowa³e¶ czo³owego zderzenia z pojazdem poruszaj±cym
siê prawid³owo swoim pasem ruchu.

Ju¿ pisa³em by³em w trakcie wyprzedzania, a on mi wyjecha³

Wyprzedza³e¶ na skrzy¿owaniu!!!

Wygl±da na to, ¿e nie masz pojêcia o podstawowych zasadach ruchu drogowego. Czy masz prawo jazdy?

78 Data: Maj 08 2017 15:24:22
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: radekp@konto.pl 

Mon, 8 May 2017 15:21:01 +0200, w
ksenia  napisa³(-a):

W dniu 2017-05-08 o 15:00, Akarm pisze:
> W dniu 2017-05-08 o 14:50, ksenia pisze:
>
>> Du¿o przed ci±g³±, ale jak zjezdza³em to by³a ju¿ ci±g³a
>
> Szczê¶liwie nie spowodowa³e¶ czo³owego zderzenia z pojazdem poruszaj±cym
> siê prawid³owo swoim pasem ruchu.

Ju¿ pisa³em by³em w trakcie wyprzedzania, a on mi wyjecha³

By³aby jego wina (najprawdopodobnie -- bo w s±dzie ró¿nie bywa), ale manewry
koñczy siê przed ci±g³±, aby unikn±æ takich przypadków.

79 Data: Maj 08 2017 15:39:04
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Akarm 

W dniu 2017-05-08 o 15:24,  pisze:

Ju¿ pisa³em by³em w trakcie wyprzedzania, a on mi wyjecha³

By³aby jego wina (najprawdopodobnie -- bo w s±dzie ró¿nie bywa), ale manewry
koñczy siê przed ci±g³±, aby unikn±æ takich przypadków.

Nie.
Winien jest tylko ten, kto wjecha³ na pas dla ruchu przeciwnego czym spowodowa³ zderzenie czo³owe z pojazdem poruszaj±cym siê prawid³owo swoim pasem ruchu.

--
           Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawiê chamstwa, nieuctwa, byd³a wszelakiego

80 Data: Maj 08 2017 20:04:18
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: radekp@konto.pl 

Mon, 8 May 2017 15:39:04 +0200, w
Akarm  napisa³(-a):

W dniu 2017-05-08 o 15:24,  pisze:

>> Ju¿ pisa³em by³em w trakcie wyprzedzania, a on mi wyjecha³
>
> By³aby jego wina (najprawdopodobnie -- bo w s±dzie ró¿nie bywa), ale manewry
> koñczy siê przed ci±g³±, aby unikn±æ takich przypadków.
>
Nie.
Winien jest tylko ten, kto wjecha³ na pas dla ruchu przeciwnego czym
spowodowa³ zderzenie czo³owe z pojazdem poruszaj±cym siê prawid³owo
swoim pasem ruchu.

Jest to bzdura -- komentujê, bo jeszcze kto¶ uwierzy.
Musia³by udowodniæ, ¿e tamten zacz±³ wyprzedzaæ, gdy ten ju¿ wjecha³ na g³ówn±.

81 Data: Maj 09 2017 11:08:37
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-08 o 20:04,  pisze:

Mon, 8 May 2017 15:39:04 +0200, w Akarm  napisa³(-a):

W dniu 2017-05-08 o 15:24,  pisze:

Ju¿ pisa³em by³em w trakcie wyprzedzania, a on mi wyjecha³

By³aby jego wina (najprawdopodobnie -- bo w s±dzie ró¿nie bywa), ale manewry
koñczy siê przed ci±g³±, aby unikn±æ takich przypadków.

Nie.
Winien jest tylko ten, kto wjecha³ na pas dla ruchu przeciwnego czym
spowodowa³ zderzenie czo³owe z pojazdem poruszaj±cym siê prawid³owo
swoim pasem ruchu.

Jest to bzdura -- komentujê, bo jeszcze kto¶ uwierzy.
Musia³by udowodniæ, ¿e tamten zacz±³ wyprzedzaæ, gdy ten ju¿ wjecha³ na g³ówn±.


Wed³ug twojej logiki, to je¶li zacznê wyprzedzaæ pod W±chockiem, to mogê tak pruæ lewym pasem do Kluczborka, albo dalej. A ty jad±c w przeciwn± stronê swoim pasem musisz mi ust±piæ. Chyba, ¿e udowodnisz, ¿e wcze¶niej wjecha³e¶ na pas :-)

82 Data: Maj 09 2017 12:48:29
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: radekp@konto.pl 

Tue, 9 May 2017 11:08:37 +0200, w  Poldek
 napisa³(-a):

W dniu 2017-05-08 o 20:04,  pisze:
> Mon, 8 May 2017 15:39:04 +0200, w
> Akarm  napisa³(-a):
>
>> W dniu 2017-05-08 o 15:24,  pisze:
>>
>>>> Ju¿ pisa³em by³em w trakcie wyprzedzania, a on mi wyjecha³
>>>
>>> By³aby jego wina (najprawdopodobnie -- bo w s±dzie ró¿nie bywa), ale manewry
>>> koñczy siê przed ci±g³±, aby unikn±æ takich przypadków.
>>>
>> Nie.
>> Winien jest tylko ten, kto wjecha³ na pas dla ruchu przeciwnego czym
>> spowodowa³ zderzenie czo³owe z pojazdem poruszaj±cym siê prawid³owo
>> swoim pasem ruchu.
>
> Jest to bzdura -- komentujê, bo jeszcze kto¶ uwierzy.
> Musia³by udowodniæ, ¿e tamten zacz±³ wyprzedzaæ, gdy ten ju¿ wjecha³ na g³ówn±.
>

Wed³ug twojej logiki, to je¶li zacznê wyprzedzaæ pod W±chockiem, to mogê
tak pruæ lewym pasem do Kluczborka, albo dalej. A ty jad±c w przeciwn±
stronê swoim pasem musisz mi ust±piæ. Chyba, ¿e udowodnisz, ¿e wcze¶niej
wjecha³e¶ na pas :-)

Watsonie, a jak± masz mo¿liwo¶æ dostrze¿enie z takiej odleg³o¶ci, ¿e kto¶ jest
na twoim pasie?

83 Data: Maj 09 2017 16:35:56
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-09 o 12:48,  pisze:

Tue, 9 May 2017 11:08:37 +0200, w  Poldek
 napisa³(-a):

W dniu 2017-05-08 o 20:04,  pisze:
Mon, 8 May 2017 15:39:04 +0200, w Akarm  napisa³(-a):

W dniu 2017-05-08 o 15:24,  pisze:

Ju¿ pisa³em by³em w trakcie wyprzedzania, a on mi wyjecha³

By³aby jego wina (najprawdopodobnie -- bo w s±dzie ró¿nie bywa), ale manewry
koñczy siê przed ci±g³±, aby unikn±æ takich przypadków.

Nie.
Winien jest tylko ten, kto wjecha³ na pas dla ruchu przeciwnego czym
spowodowa³ zderzenie czo³owe z pojazdem poruszaj±cym siê prawid³owo
swoim pasem ruchu.

Jest to bzdura -- komentujê, bo jeszcze kto¶ uwierzy.
Musia³by udowodniæ, ¿e tamten zacz±³ wyprzedzaæ, gdy ten ju¿ wjecha³ na g³ówn±.


Wed³ug twojej logiki, to je¶li zacznê wyprzedzaæ pod W±chockiem, to mogê
tak pruæ lewym pasem do Kluczborka, albo dalej. A ty jad±c w przeciwn±
stronê swoim pasem musisz mi ust±piæ. Chyba, ¿e udowodnisz, ¿e wcze¶niej
wjecha³e¶ na pas :-)

Watsonie, a jak± masz mo¿liwo¶æ dostrze¿enie z takiej odleg³o¶ci, ¿e kto¶ jest
na twoim pasie?

Nie mam ¿adnej. Wiêc?

84 Data: Maj 10 2017 10:21:13
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: radekp@konto.pl 

Tue, 9 May 2017 16:35:56 +0200, w  Poldek
 napisa³(-a):

> Watsonie, a jak± masz mo¿liwo¶æ dostrze¿enie z takiej odleg³o¶ci, ¿e kto¶ jest
> na twoim pasie?

Nie mam ¿adnej. Wiêc?

Wiêc nie masz mo¿liwo¶ci zajechania mu drogi.

85 Data: Maj 11 2017 15:17:58
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-10 o 10:21,  pisze:

Tue, 9 May 2017 16:35:56 +0200, w  Poldek
 napisa³(-a):

Watsonie, a jak± masz mo¿liwo¶æ dostrze¿enie z takiej odleg³o¶ci, ¿e kto¶ jest
na twoim pasie?

Nie mam ¿adnej. Wiêc?

Wiêc nie masz mo¿liwo¶ci zajechania mu drogi.


I siê spotykamy czo³owo...

86 Data: Maj 11 2017 17:29:44
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: radekp@konto.pl 

Thu, 11 May 2017 15:17:58 +0200, w
 Poldek
napisa³(-a):

W dniu 2017-05-10 o 10:21,  pisze:
> Tue, 9 May 2017 16:35:56 +0200, w  Poldek
>  napisa³(-a):
>
>>> Watsonie, a jak± masz mo¿liwo¶æ dostrze¿enie z takiej odleg³o¶ci, ¿e kto¶ jest
>>> na twoim pasie?
>>
>> Nie mam ¿adnej. Wiêc?
>
> Wiêc nie masz mo¿liwo¶ci zajechania mu drogi.

I siê spotykamy czo³owo...

Jak mo¿ecie siê spotkaæ jak dziel± was kilometry?

87 Data: Czerwiec 01 2017 10:11:08
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-11 o 17:29,  pisze:

Thu, 11 May 2017 15:17:58 +0200, w
 Poldek napisa³(-a):
W dniu 2017-05-10 o 10:21,  pisze:
Tue, 9 May 2017 16:35:56 +0200, w  Poldek
 napisa³(-a):

Watsonie, a jak± masz mo¿liwo¶æ dostrze¿enie z takiej odleg³o¶ci, ¿e kto¶ jest
na twoim pasie?

Nie mam ¿adnej. Wiêc?

Wiêc nie masz mo¿liwo¶ci zajechania mu drogi.

I siê spotykamy czo³owo...

Jak mo¿ecie siê spotkaæ jak dziel± was kilometry?


Ja wjecha³em pierwszy na pas. A przynajmniej tak uwa¿am. Wiêc nie zje¿d¿am, bo mam pierwszeñstwo. Ty jedziesz swoim pasem z przeciwka. Co bêdzie dalej?

88 Data: Maj 08 2017 20:11:06
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: mk4 

On 2017-05-08 15:39, Akarm wrote:

W dniu 2017-05-08 o 15:24,  pisze:

Ju¿ pisa³em by³em w trakcie wyprzedzania, a on mi wyjecha³

By³aby jego wina (najprawdopodobnie -- bo w s±dzie ró¿nie bywa), ale manewry
koñczy siê przed ci±g³±, aby unikn±æ takich przypadków.

Nie.
Winien jest tylko ten, kto wjecha³ na pas dla ruchu przeciwnego czym spowodowa³ zderzenie czo³owe z pojazdem poruszaj±cym siê prawid³owo swoim pasem ruchu.


Nie chrzan jak sie nie znasz. Masz ustapiæ jak wyjezdzasz z podporzadkowanej.
Masz ustapic tym co poruszaj± siê drog± z pierwszeñstwem (nie pasem). Poruszaj± jakkolwiek - bokiem, do tylu, z podskokiem ;)

--
mk4

89 Data: Maj 09 2017 14:52:07
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: PlaMa 

W dniu 2017-05-08 o 15:39, Akarm pisze:

By³aby jego wina (najprawdopodobnie -- bo w s±dzie ró¿nie bywa), ale
manewry
koñczy siê przed ci±g³±, aby unikn±æ takich przypadków.
Nie.
Winien jest tylko ten, kto wjecha³ na pas dla ruchu przeciwnego czym
spowodowa³ zderzenie czo³owe z pojazdem poruszaj±cym siê prawid³owo
swoim pasem ruchu.

Ale nikt siê nie porusza³, tylko jeden taki siê w³±cza³.

90 Data: Maj 09 2017 16:34:41
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-09 o 14:52, PlaMa pisze:

W dniu 2017-05-08 o 15:39, Akarm pisze:

By³aby jego wina (najprawdopodobnie -- bo w s±dzie ró¿nie bywa), ale
manewry
koñczy siê przed ci±g³±, aby unikn±æ takich przypadków.
Nie.
Winien jest tylko ten, kto wjecha³ na pas dla ruchu przeciwnego czym
spowodowa³ zderzenie czo³owe z pojazdem poruszaj±cym siê prawid³owo
swoim pasem ruchu.

Ale nikt siê nie porusza³, tylko jeden taki siê w³±cza³.

Chodzi ci o to, ¿e w³±cza³ siê do ruchu?
Chyba nie. Do tej pory by³a mowa o tym, ¿e wyjecha³ z drogi po prawej stronie. W³±czanie siê do ruchu to inny manewr - np. przy wyje¿d¿aniu ze stacji benzynowej, parkingu, strefy zamieszkania, drogi gruntowej, albo rozpoczynanie jazdy po postoju. Wjazd na skrzy¿owanie z utwardzonej drogi, to nie jest w³±czanie siê do ruchu.

91 Data: Maj 08 2017 15:49:15
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-08 o 15:24,  pisze:

Mon, 8 May 2017 15:21:01 +0200, w ksenia  napisa³(-a):

W dniu 2017-05-08 o 15:00, Akarm pisze:
W dniu 2017-05-08 o 14:50, ksenia pisze:

Du¿o przed ci±g³±, ale jak zjezdza³em to by³a ju¿ ci±g³a

Szczê¶liwie nie spowodowa³e¶ czo³owego zderzenia z pojazdem poruszaj±cym
siê prawid³owo swoim pasem ruchu.

Ju¿ pisa³em by³em w trakcie wyprzedzania, a on mi wyjecha³

By³aby jego wina (najprawdopodobnie -- bo w s±dzie ró¿nie bywa), ale manewry
koñczy siê przed ci±g³±, aby unikn±æ takich przypadków.

Pozwolê siê sobie nie zgodziæ z przedmówc±.
Wyprzedzanie na skrzy¿owaniu jest ZABRONIONE. Wyj±tkowo jest dozwolone tylko w ¶ci¶le okre¶lonych przypadkach. Ksenia wykonywa³ niedozwolony manewr i spowodowa³ zagro¿enie w ruchu l±dowym. Sam taki manewr kwalifikuje siê na ciê¿ki mandat i kupkê punktów. W przypadku zderzenia moim zdaniem Ksenia nie mia³by szans siê wybroniæ, ani przed Policj±, ani w s±dzie.
Sam fakt posiadania takich w±tpliwo¶ci dot. zaistnia³ej sytuacji ¶wiadczy o g³êbokiej niewiedzy Kseni dot. zasad ruchu drogowego i obowi±zuj±cych przepisów.
Gdyby mia³ siê zak³adaæ, to obstawiam, ¿e je¼dzi czarnym BMW na 4 ko³a z ksenonami, którymi daje wszystkim po ga³ach.
Przepraszam, ¿e siê unios³em, ale w³osy mi dêba staj±, jak sobie pomy¶lê, ¿e móg³bym siê spotkaæ z kim¶ takim na drodze.

92 Data: Maj 08 2017 20:00:32
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: radekp@konto.pl 

Mon, 8 May 2017 15:49:15 +0200, w  Poldek
 napisa³(-a):

W dniu 2017-05-08 o 15:24,  pisze:
> Mon, 8 May 2017 15:21:01 +0200, w
> ksenia  napisa³(-a):
>
>> W dniu 2017-05-08 o 15:00, Akarm pisze:
>>> W dniu 2017-05-08 o 14:50, ksenia pisze:
>>>
>>>> Du¿o przed ci±g³±, ale jak zjezdza³em to by³a ju¿ ci±g³a
>>>
>>> Szczê¶liwie nie spowodowa³e¶ czo³owego zderzenia z pojazdem poruszaj±cym
>>> siê prawid³owo swoim pasem ruchu.
>>
>> Ju¿ pisa³em by³em w trakcie wyprzedzania, a on mi wyjecha³
>
> By³aby jego wina (najprawdopodobnie -- bo w s±dzie ró¿nie bywa), ale manewry
> koñczy siê przed ci±g³±, aby unikn±æ takich przypadków.

Pozwolê siê sobie nie zgodziæ z przedmówc±.

Mo¿na -- nawet gdy nie ma siê racji.

Wyprzedzanie na skrzy¿owaniu jest ZABRONIONE. Wyj±tkowo jest dozwolone
tylko w ¶ci¶le okre¶lonych przypadkach. Ksenia wykonywa³ niedozwolony
manewr i spowodowa³ zagro¿enie w ruchu l±dowym. Sam taki manewr
kwalifikuje siê na ciê¿ki mandat i kupkê punktów. W przypadku zderzenia
moim zdaniem Ksenia nie mia³by szans siê wybroniæ, ani przed Policj±,
ani w s±dzie.

Bzdura. Wyje¿d¿aj±cy z podporz±dkowanej ma ust±piæ pierwszeñstwa przejazdu
nawet wyprzedzaj±cym na ci±g³ej. Jest to od dawna wiadome i oczywiste.

Nie bêdê nawet na ten temat podejmowa³ dyskusji -- mogê odes³aæ do jakiego¶
odcinka STOP Drogówki sprzed miesi±ca-dwóch. Facet wyprzedza³ na podwójnej
ci±g³ej autobus (stoj±cy), z podporz±dkowanej wyjecha³ kierowca. Sytuacja
prawie identyczna jak tutaj. Gadka policji by³a krótka -- jeden dostaje mandat
za wyprzedzania na skrzy¿., drugi za nieust±pienie pierwszeñstwa i spowod.
kolizji.

93 Data: Maj 08 2017 20:12:47
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: mk4 

On 2017-05-08 20:00,  wrote:

Mon, 8 May 2017 15:49:15 +0200, w  Poldek
 napisa³(-a):

W dniu 2017-05-08 o 15:24,  pisze:
Mon, 8 May 2017 15:21:01 +0200, w ksenia  napisa³(-a):

W dniu 2017-05-08 o 15:00, Akarm pisze:
W dniu 2017-05-08 o 14:50, ksenia pisze:

Du¿o przed ci±g³±, ale jak zjezdza³em to by³a ju¿ ci±g³a

Szczê¶liwie nie spowodowa³e¶ czo³owego zderzenia z pojazdem poruszaj±cym
siê prawid³owo swoim pasem ruchu.

Ju¿ pisa³em by³em w trakcie wyprzedzania, a on mi wyjecha³

By³aby jego wina (najprawdopodobnie -- bo w s±dzie ró¿nie bywa), ale manewry
koñczy siê przed ci±g³±, aby unikn±æ takich przypadków.

Pozwolê siê sobie nie zgodziæ z przedmówc±.

Mo¿na -- nawet gdy nie ma siê racji.

Wyprzedzanie na skrzy¿owaniu jest ZABRONIONE. Wyj±tkowo jest dozwolone
tylko w ¶ci¶le okre¶lonych przypadkach. Ksenia wykonywa³ niedozwolony
manewr i spowodowa³ zagro¿enie w ruchu l±dowym. Sam taki manewr
kwalifikuje siê na ciê¿ki mandat i kupkê punktów. W przypadku zderzenia
moim zdaniem Ksenia nie mia³by szans siê wybroniæ, ani przed Policj±,
ani w s±dzie.

Bzdura. Wyje¿d¿aj±cy z podporz±dkowanej ma ust±piæ pierwszeñstwa przejazdu
nawet wyprzedzaj±cym na ci±g³ej. Jest to od dawna wiadome i oczywiste.

Nie bêdê nawet na ten temat podejmowa³ dyskusji -- mogê odes³aæ do jakiego¶
odcinka STOP Drogówki sprzed miesi±ca-dwóch. Facet wyprzedza³ na podwójnej
ci±g³ej autobus (stoj±cy), z podporz±dkowanej wyjecha³ kierowca. Sytuacja
prawie identyczna jak tutaj. Gadka policji by³a krótka -- jeden dostaje mandat
za wyprzedzania na skrzy¿., drugi za nieust±pienie pierwszeñstwa i spowod.
kolizji.

Tak jest. A g³aby ktorym sie zdaje, ¿e jest inaczej niech czytaj± te slowa do skutku. Moze w koncu cos sie w tym lbie rozjasni.

--
mk4

94 Data: Maj 08 2017 20:44:32
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Adam 

W dniu 2017-05-08 o 20:00,  pisze:

(...)
Nie bêdê nawet na ten temat podejmowa³ dyskusji -- mogê odes³aæ do jakiego¶
odcinka STOP Drogówki sprzed miesi±ca-dwóch. Facet wyprzedza³ na podwójnej
ci±g³ej autobus (stoj±cy), z podporz±dkowanej wyjecha³ kierowca. Sytuacja
(...)

Wyprzedza³ _stoj±cy_ pojazd?
To jaki¶ oksymoron.


--
Pozdrawiam.

Adam

95 Data: Maj 08 2017 22:38:58
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: radekp@konto.pl 

Mon, 8 May 2017 20:44:32 +0200, w  Adam
 napisa³(-a):

W dniu 2017-05-08 o 20:00,  pisze:
> (...)
> Nie bêdê nawet na ten temat podejmowa³ dyskusji -- mogê odes³aæ do jakiego¶
> odcinka STOP Drogówki sprzed miesi±ca-dwóch. Facet wyprzedza³ na podwójnej
> ci±g³ej autobus (stoj±cy), z podporz±dkowanej wyjecha³ kierowca. Sytuacja
> (...)

Wyprzedza³ _stoj±cy_ pojazd?
To jaki¶ oksymoron.

Oksymoron oznacza akurat co¶ innego :)

96 Data: Maj 13 2017 07:37:45
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Wiesiaczek 

W dniu 08.05.2017 o 22:38,  pisze:

Mon, 8 May 2017 20:44:32 +0200, w  Adam
 napisa³(-a):

W dniu 2017-05-08 o 20:00,  pisze:
(...)
Nie bÄ™dÄ™ nawet na ten temat podejmowa³ dyskusji -- mogÄ™ odes³ać do jakiegoÅ›
odcinka STOP Drogówki sprzed miesiÄ…ca-dwóch. Facet wyprzedza³ na podwójnej
ciÄ…g³ej autobus (stojÄ…cy), z podporzÄ…dkowanej wyjecha³ kierowca. Sytuacja
(...)

Wyprzedza³ _stojÄ…cy_ pojazd?
To jakiÅ› oksymoron.

Oksymoron oznacza akurat coÅ› innego :)


Niezupe³nie. Ca³kiem prawid³owo u¿yty tym bardziej z adnotacjÄ…: "jakiÅ›".
Wyprzedzanie stojącego pojazdu jest sprzecznością.

Oksymoron: "epitet sprzeczny, metaforyczne zestawienie wyrazów o przeciwstawnym, wykluczajÄ…cym siÄ™ wzajemnie znaczeniu, np. „okrutna litoæ".

--
Wiesiaczek (dziÅ› z Sharm El-Sheikh - Egipt)

"Ja pijÄ™ tylko przy dwóch okazjach:
Gdy sÄ… ogórki i gdy ich nie ma" ®

97 Data: Maj 09 2017 05:23:54
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Aniuska 

W dniu 2017-05-08 o 20:00,  pisze:

Mon, 8 May 2017 15:49:15 +0200, w  Poldek
 napisa³(-a):

W dniu 2017-05-08 o 15:24,  pisze:
Mon, 8 May 2017 15:21:01 +0200, w ksenia  napisa³(-a):

W dniu 2017-05-08 o 15:00, Akarm pisze:
W dniu 2017-05-08 o 14:50, ksenia pisze:

Du¿o przed ci±g³±, ale jak zjezdza³em to by³a ju¿ ci±g³a

Szczê¶liwie nie spowodowa³e¶ czo³owego zderzenia z pojazdem poruszaj±cym
siê prawid³owo swoim pasem ruchu.

Ju¿ pisa³em by³em w trakcie wyprzedzania, a on mi wyjecha³

By³aby jego wina (najprawdopodobnie -- bo w s±dzie ró¿nie bywa), ale manewry
koñczy siê przed ci±g³±, aby unikn±æ takich przypadków.

Pozwolê siê sobie nie zgodziæ z przedmówc±.

Mo¿na -- nawet gdy nie ma siê racji.

Wyprzedzanie na skrzy¿owaniu jest ZABRONIONE. Wyj±tkowo jest dozwolone
tylko w ¶ci¶le okre¶lonych przypadkach. Ksenia wykonywa³ niedozwolony
manewr i spowodowa³ zagro¿enie w ruchu l±dowym. Sam taki manewr
kwalifikuje siê na ciê¿ki mandat i kupkê punktów. W przypadku zderzenia
moim zdaniem Ksenia nie mia³by szans siê wybroniæ, ani przed Policj±,
ani w s±dzie.

Bzdura. Wyje¿d¿aj±cy z podporz±dkowanej ma ust±piæ pierwszeñstwa przejazdu
nawet wyprzedzaj±cym na ci±g³ej. Jest to od dawna wiadome i oczywiste.

Nie bêdê nawet na ten temat podejmowa³ dyskusji -- mogê odes³aæ do jakiego¶
odcinka STOP Drogówki sprzed miesi±ca-dwóch. Facet wyprzedza³ na podwójnej
ci±g³ej autobus (stoj±cy), z podporz±dkowanej wyjecha³ kierowca. Sytuacja
prawie identyczna jak tutaj. Gadka policji by³a krótka -- jeden dostaje mandat
za wyprzedzania na skrzy¿., drugi za nieust±pienie pierwszeñstwa i spowod.
kolizji.


tutaj nie wyprzedzal na skrzyzowaniu

98 Data: Maj 09 2017 10:22:56
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-09 o 05:23, Aniuska pisze:

W dniu 2017-05-08 o 20:00,  pisze:
Mon, 8 May 2017 15:49:15 +0200, w  Poldek
 napisa³(-a):

W dniu 2017-05-08 o 15:24,  pisze:
Mon, 8 May 2017 15:21:01 +0200, w ksenia  napisa³(-a):

W dniu 2017-05-08 o 15:00, Akarm pisze:
W dniu 2017-05-08 o 14:50, ksenia pisze:

Du¿o przed ci±g³±, ale jak zjezdza³em to by³a ju¿ ci±g³a

Szczê¶liwie nie spowodowa³e¶ czo³owego zderzenia z pojazdem poruszaj±cym
siê prawid³owo swoim pasem ruchu.

Ju¿ pisa³em by³em w trakcie wyprzedzania, a on mi wyjecha³

By³aby jego wina (najprawdopodobnie -- bo w s±dzie ró¿nie bywa), ale manewry
koñczy siê przed ci±g³±, aby unikn±æ takich przypadków.

Pozwolê siê sobie nie zgodziæ z przedmówc±.

Mo¿na -- nawet gdy nie ma siê racji.

Wyprzedzanie na skrzy¿owaniu jest ZABRONIONE. Wyj±tkowo jest dozwolone
tylko w ¶ci¶le okre¶lonych przypadkach. Ksenia wykonywa³ niedozwolony
manewr i spowodowa³ zagro¿enie w ruchu l±dowym. Sam taki manewr
kwalifikuje siê na ciê¿ki mandat i kupkê punktów. W przypadku zderzenia
moim zdaniem Ksenia nie mia³by szans siê wybroniæ, ani przed Policj±,
ani w s±dzie.

Bzdura. Wyje¿d¿aj±cy z podporz±dkowanej ma ust±piæ pierwszeñstwa przejazdu
nawet wyprzedzaj±cym na ci±g³ej. Jest to od dawna wiadome i oczywiste.

Nie bêdê nawet na ten temat podejmowa³ dyskusji -- mogê odes³aæ do jakiego¶
odcinka STOP Drogówki sprzed miesi±ca-dwóch. Facet wyprzedza³ na podwójnej
ci±g³ej autobus (stoj±cy), z podporz±dkowanej wyjecha³ kierowca. Sytuacja
prawie identyczna jak tutaj. Gadka policji by³a krótka -- jeden dostaje mandat
za wyprzedzania na skrzy¿., drugi za nieust±pienie pierwszeñstwa i spowod.
kolizji.


tutaj nie wyprzedzal na skrzyzowaniu

To siê nie trzyma kupy.
Je¿eli nie wyprzeda³ na skrzy¿owaniu, to jak to siê sta³o, ¿e tamten "mu wyjecha³" - sk±d? Spod ziemi?
Jak ju¿ wspomina³em wcze¶niej zakaz wyprzedania na skrzy¿owaniu obejmuje te¿ przed i za skrzy¿owaniem. Ta ci±g³a linia jest od tego, ¿e pokazuje, gdzie siê zaczyna i koñczy zakaz wyprzedzania.

99 Data: Maj 09 2017 11:18:26
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Liwiusz 

W dniu 2017-05-09 o 10:22, Poldek pisze:

To siÄ™ nie trzyma kupy.
Je¿eli nie wyprzeda³ na skrzy¿owaniu, to jak to siÄ™ sta³o, ¿e tamten "mu
wyjecha³" - skÄ…d? Spod ziemi?

Z miejsca gdzie nie ma skrzy¿owania. To takie trudne do wyobra¿enia?

--
Liwiusz

100 Data: Maj 09 2017 11:32:44
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-09 o 11:18, Liwiusz pisze:

W dniu 2017-05-09 o 10:22, Poldek pisze:
To siÄ™ nie trzyma kupy.
Je¿eli nie wyprzeda³ na skrzy¿owaniu, to jak to siÄ™ sta³o, ¿e tamten "mu
wyjecha³" - skÄ…d? Spod ziemi?

Z miejsca gdzie nie ma skrzy¿owania. To takie trudne do wyobra¿enia?


Znak A6a tam sobie tak stoi, bo... ?
Jednak jest to skrzy¿owanie.

101 Data: Maj 09 2017 11:56:42
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Liwiusz 

W dniu 2017-05-09 o 11:32, Poldek pisze:

W dniu 2017-05-09 o 11:18, Liwiusz pisze:
W dniu 2017-05-09 o 10:22, Poldek pisze:
To siÄ™ nie trzyma kupy.
Je¿eli nie wyprzeda³ na skrzy¿owaniu, to jak to siÄ™ sta³o, ¿e tamten "mu
wyjecha³" - skÄ…d? Spod ziemi?

Z miejsca gdzie nie ma skrzy¿owania. To takie trudne do wyobra¿enia?


Znak A6a tam sobie tak stoi, bo... ?
Jednak jest to skrzy¿owanie.

Nie o tym piszÄ™, tylko o tym, ¿e nie potrafisz sobie wyobrazić "wyjazdu bez skrzy¿owania".

--
Liwiusz

102 Data: Maj 09 2017 12:16:34
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-09 o 11:56, Liwiusz pisze:

W dniu 2017-05-09 o 11:32, Poldek pisze:
W dniu 2017-05-09 o 11:18, Liwiusz pisze:
W dniu 2017-05-09 o 10:22, Poldek pisze:
To siÄ™ nie trzyma kupy.
Je¿eli nie wyprzeda³ na skrzy¿owaniu, to jak to siÄ™ sta³o, ¿e tamten "mu
wyjecha³" - skÄ…d? Spod ziemi?

Z miejsca gdzie nie ma skrzy¿owania. To takie trudne do wyobra¿enia?


Znak A6a tam sobie tak stoi, bo... ?
Jednak jest to skrzy¿owanie.

Nie o tym piszÄ™, tylko o tym, ¿e nie potrafisz sobie wyobrazić "wyjazdu bez skrzy¿owania".

Ju¿ sobie wyobrazi³em.
To nie jest ten przypadek.

103 Data: Maj 08 2017 15:38:56
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Akarm 

W dniu 2017-05-08 o 15:21, ksenia pisze:

Ju¿ pisa³em by³em w trakcie wyprzedzania, a on mi wyjecha³

Nie mo¿e "wyjechaæ" kto¶, kto prawid³owo jedzie swoim pasem ruchu.
Ty wyjecha³e¶ na pas dla przeciwnego kierunku.
--
           Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawiê chamstwa, nieuctwa, byd³a wszelakiego

104 Data: Maj 08 2017 15:44:31
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: J.F. 

U¿ytkownik "Akarm"  napisa³ w wiadomo¶ci grup W dniu 2017-05-08 o 15:21, ksenia pisze:

Ju¿ pisa³em by³em w trakcie wyprzedzania, a on mi wyjecha³

Nie mo¿e "wyjechaæ" kto¶, kto prawid³owo jedzie swoim pasem ruchu.
Ty wyjecha³e¶ na pas dla przeciwnego kierunku.

Alez moze.
Jesli dobrze zrozumialem - ktos wyjezdzal z uliczki po prawej, i skrecil w lewo, nie baczac na Ksenie, ktory akurat wyprzedzal.

Czyli ten ktos nie jechal swoim pasem ruchu :-)

J.

105 Data: Maj 08 2017 15:56:52
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-08 o 15:44, J.F. pisze:

U¿ytkownik "Akarm"  napisa³ w wiadomo¶ci grup W dniu 2017-05-08 o 15:21, ksenia pisze:
Ju¿ pisa³em by³em w trakcie wyprzedzania, a on mi wyjecha³

Nie mo¿e "wyjechaæ" kto¶, kto prawid³owo jedzie swoim pasem ruchu.
Ty wyjecha³e¶ na pas dla przeciwnego kierunku.

Alez moze.
Jesli dobrze zrozumialem - ktos wyjezdzal z uliczki po prawej, i skrecil w lewo, nie baczac na Ksenie, ktory akurat wyprzedzal.

Zacznijmy od tego, ¿e Ksenia nie mia³ prawa wyprzedzaæ w tym miejscu.
Wje¿d¿aj±cy z prawej nie widzia³ Kseni za wyprzedzanym przez Kseniê pojazdem i nie mia³o prawa go tam byæ.

106 Data: Maj 08 2017 16:15:45
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: J.F. 

U¿ytkownik "Poldek"  napisa³ w wiadomo¶ci grup W dniu 2017-05-08 o 15:44, J.F. pisze:

U¿ytkownik "Akarm"  napisa³ w wiadomo¶ci grup
Ju¿ pisa³em by³em w trakcie wyprzedzania, a on mi wyjecha³

Nie mo¿e "wyjechaæ" kto¶, kto prawid³owo jedzie swoim pasem ruchu.
Ty wyjecha³e¶ na pas dla przeciwnego kierunku.

Alez moze.
Jesli dobrze zrozumialem - ktos wyjezdzal z uliczki po prawej, i skrecil w lewo, nie baczac na Ksenie, ktory akurat wyprzedzal.

Zacznijmy od tego, ¿e Ksenia nie mia³ prawa wyprzedzaæ w tym miejscu.
Wje¿d¿aj±cy z prawej nie widzia³ Kseni za wyprzedzanym przez Kseniê pojazdem i nie mia³o prawa go tam byæ.

Ksenia napisal, ze wcisnal gaz i sie zmiescil, wiec wyprzedzal na dlugo przed tym skrzyzowaniem.

A wyjezdzajacy ... no coz, ja nie sad najwyzszy, to nie bede mowil do czego miala prawo, a do czego nie ...



J.

107 Data: Maj 08 2017 16:24:23
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-08 o 16:15, J.F. pisze:

U¿ytkownik "Poldek"  napisa³ w wiadomo¶ci grup W dniu 2017-05-08 o 15:44, J.F. pisze:
U¿ytkownik "Akarm"  napisa³ w wiadomo¶ci grup
Ju¿ pisa³em by³em w trakcie wyprzedzania, a on mi wyjecha³

Nie mo¿e "wyjechaæ" kto¶, kto prawid³owo jedzie swoim pasem ruchu.
Ty wyjecha³e¶ na pas dla przeciwnego kierunku.

Alez moze.
Jesli dobrze zrozumialem - ktos wyjezdzal z uliczki po prawej, i skrecil w lewo, nie baczac na Ksenie, ktory akurat wyprzedzal.

Zacznijmy od tego, ¿e Ksenia nie mia³ prawa wyprzedzaæ w tym miejscu.
Wje¿d¿aj±cy z prawej nie widzia³ Kseni za wyprzedzanym przez Kseniê pojazdem i nie mia³o prawa go tam byæ.

Ksenia napisal, ze wcisnal gaz i sie zmiescil, wiec wyprzedzal na dlugo przed tym skrzyzowaniem.

Przed tym skrzy¿owaniem w stosownej odleg³o¶ci jest ustawiony znak A6a ostrzegaj±cy o zbli¿aniu siê do skrzy¿owania. Z daleka widaæ te¿, ¿e koñczy siê linia przerywana i zaczyna siê ci±g³a, czyli trzeba przerwaæ wyprzedzanie i wracaæ na swój pas przed ci±g³±.
Gdyby Ksenia zmie¶ci³ siê z manewrem wyprzedzania przed rozpoczêciem linii ci±g³ej, to mo¿na by dywagowaæ. Ale siê nie zmie¶ci³.

108 Data: Maj 08 2017 19:18:05
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: m4rkiz 

On 2017-05-08 16:24, Poldek wrote:

Gdyby Ksenia zmie¶ci³ siê z manewrem wyprzedzania przed rozpoczêciem
linii ci±g³ej, to mo¿na by dywagowaæ.

nad czym?

109 Data: Maj 09 2017 11:12:15
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-08 o 19:18, m4rkiz pisze:

On 2017-05-08 16:24, Poldek wrote:
Gdyby Ksenia zmie¶ci³ siê z manewrem wyprzedzania przed rozpoczêciem
linii ci±g³ej, to mo¿na by dywagowaæ.

nad czym?


Nad pytaniem z pocz±tku: czyja by³aby wina, gdyby by³a czo³ówka i z obu aut zosta³a by miazga.

110 Data: Maj 09 2017 14:55:49
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: PlaMa 

W dniu 2017-05-08 o 15:56, Poldek pisze:

Zacznijmy od tego, ¿e Ksenia nie mia³ prawa wyprzedzaæ w tym miejscu.

Co jest dla przedmiotu dyskusji bez znaczenia. Mo¿e byæ tak, ¿e ksenia nie ma prawka i nie mia³ prawa znale¼æ siê na tej drodze. Wyje¿d¿aj±cy i tak mia³ obowi±zek mu ust±piæ.

111 Data: Maj 09 2017 16:10:23
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Stan56 

U¿ytkownik "PlaMa"  napisa³ w wiadomo¶ci

W dniu 2017-05-08 o 15:56, Poldek pisze:

Zacznijmy od tego, ¿e Ksenia nie mia³ prawa wyprzedzaæ w tym miejscu.

Co jest dla przedmiotu dyskusji bez znaczenia. Mo¿e byæ tak, ¿e ksenia nie
ma prawka i nie mia³ prawa znale¼æ siê na tej drodze. Wyje¿d¿aj±cy i tak
mia³ obowi±zek mu ust±piæ.

Je¿eli wyje¿d¿aj±cy móg³ wyprzedzaj±cego zobaczyæ zanim wyjecha³,
to mia³ obowi±zek ust±piæ.
Najprawdopodobniej wyje¿d¿ajacy nie móg³ zobaczyæ wyprzedzaj±cego,
bo ten by³ zas³oniêty przez pojazd jad±cy drog± z pierwszeñstwem.

Wina tego co wyprzedza w miejscu gdzie jest ciag³a linia.
Du¿o wcze¶niej by³ znak o skrzy¿owaniu
i du¿o wcze¶niej widoczna jest podwójna ci±g³a.

112 Data: Maj 10 2017 10:22:24
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: radekp@konto.pl 

Tue, 9 May 2017 16:10:23 +0200, w  "Stan56"
 napisa³(-a):

Wina tego co wyprzedza w miejscu gdzie jest ciag³a linia.
Du¿o wcze¶niej by³ znak o skrzy¿owaniu
i du¿o wcze¶niej widoczna jest podwójna ci±g³a.

Sk±d wy siê bierzecie?? Chocia¿ ostatnio w Polsce to chyba norma...

113 Data: Maj 10 2017 12:21:02
Temat: Re: Czyja by.
Autor: Stan56 

U¿ytkownik  napisa³ w wiadomo¶ci Tue, 9 May 2017 16:10:23 +0200, w  "Stan56"
 napisa³(-a):

Sk±d wy siê bierzecie??


Czego nie zrozumia³e¶ ?
A stara³em siê napisaæ tak prosto jak dla ucznia podstawówki.

114 Data: Maj 10 2017 12:56:10
Temat: Re: Czyja by.
Autor: radekp@konto.pl 

Wed, 10 May 2017 12:21:02 +0200, w  "Stan56"
 napisa³(-a):

> Sk±d wy siê bierzecie??

Czego nie zrozumia³e¶ ?
A stara³em siê napisaæ tak prosto jak dla ucznia podstawówki.

Twoich wynurzeñ niezgodnych z rzeczywisto¶ci±.

115 Data: Maj 10 2017 13:11:52
Temat: Re: Czyja by.
Autor: Stan56 

U¿ytkownik  napisa³ w wiadomo¶ci Wed, 10 May 2017 12:21:02 +0200, w  "Stan56"
 napisa³(-a):


Czego nie zrozumia³e¶ ?

Twoich wynurzeñ niezgodnych z rzeczywisto¶ci±.


Ale jest zgodne z Prawem o Ruchu Drogowym.

116 Data: Maj 10 2017 13:42:00
Temat: Re: Czyja by.
Autor: radekp@konto.pl 

Wed, 10 May 2017 13:11:52 +0200, w  "Stan56"
 napisa³(-a):

U¿ytkownik  napisa³ w wiadomo¶ci

Wed, 10 May 2017 12:21:02 +0200, w  "Stan56"
 napisa³(-a):
>
>> Czego nie zrozumia³e¶ ?

> Twoich wynurzeñ niezgodnych z rzeczywisto¶ci±.

Ale jest zgodne z Prawem o Ruchu Drogowym.

Tak. Przytocz, bo na razie nic nie przytoczy³e¶, poza w³asn± interpretacj±.

PS.
http://kontakt24.tvn24.pl/jedna-osoba-ranna-w-zderzeniu-busa-z-audi-na-skrzyzowaniu-w-moscisku,3024668,ugc

117 Data: Maj 10 2017 14:19:31
Temat: Re: Czyja by.
Autor: Stan56 

U¿ytkownik  napisa³ w wiadomo¶ci


http://kontakt24.tvn24.pl/jedna-osoba-ranna-w-zderzeniu-busa-z-audi-na-skrzyzowaniu-w-moscisku,3024668,ugc

S± istotne ró¿nice :
Kierowca busa skoñczy³ manewr wyprzedzania na skrzy¿owaniu,
 czyli kierowca Audi musia³ go doskonale widzieæ i mimo tego wyjecha³.

Kierowca Audi nie upewni³ siê, ¿e droga jest wolna.

Napisane jest, ¿e to s± WSTÊPNE ustalenia policji.

W sytuacji z w±tku wyjezd¿aj±cy upewni³ siê, ¿e droga jest wolna
i wyjecha³, zgodnie z PoRD. Gdy by³ ju¿ na g³ównej to zobaczy³ pojazd
koñcz±cy manewr wyprzedzania jeszcze przed skrzy¿owaniem,
ale w miejscu gdzie by³a podwójna ci±g³a.

118 Data: Maj 10 2017 16:23:47
Temat: Re: Czyja by.
Autor: radekp@konto.pl 

Wed, 10 May 2017 14:19:31 +0200, w  "Stan56"
 napisa³(-a):

U¿ytkownik  napisa³ w wiadomo¶ci


> http://kontakt24.tvn24.pl/jedna-osoba-ranna-w-zderzeniu-busa-z-audi-na-skrzyzowaniu-w-moscisku,3024668,ugc

S± istotne ró¿nice :
Kierowca busa skoñczy³ manewr wyprzedzania na skrzy¿owaniu,
 czyli kierowca Audi musia³ go doskonale widzieæ i mimo tego wyjecha³.

Kierowca Audi nie upewni³ siê, ¿e droga jest wolna.

Napisane jest, ¿e to s± WSTÊPNE ustalenia policji.

W sytuacji z w±tku wyjezd¿aj±cy upewni³ siê, ¿e droga jest wolna
i wyjecha³, zgodnie z PoRD. Gdy by³ ju¿ na g³ównej to zobaczy³ pojazd
koñcz±cy manewr wyprzedzania jeszcze przed skrzy¿owaniem,
ale w miejscu gdzie by³a podwójna ci±g³a.

Nie fantazjuj -- ¶lady hamowania s± wyra¼nie widoczne.
Sytuacja bli¼niacza do opisywanej na pocz±tku w±tku.
Tylko tym razem nie uda³o siê.

119 Data: Maj 10 2017 18:29:42
Temat: Re: Czyja by.
Autor: Stan56 

U¿ytkownik  napisa³ w wiadomo¶ci

Wed, 10 May 2017 14:19:31 +0200, w  "Stan56"
 napisa³(-a):

U¿ytkownik  napisa³ w wiadomo¶ci


> http://kontakt24.tvn24.pl/jedna-osoba-ranna-w-zderzeniu-busa-z-audi-na-skrzyzowaniu-w-moscisku,3024668,ugc

S± istotne ró¿nice :
Kierowca busa skoñczy³ manewr wyprzedzania na skrzy¿owaniu,
 czyli kierowca Audi musia³ go doskonale widzieæ i mimo tego wyjecha³.

Kierowca Audi nie upewni³ siê, ¿e droga jest wolna.

Napisane jest, ¿e to s± WSTÊPNE ustalenia policji.

W sytuacji z w±tku wyjezd¿aj±cy upewni³ siê, ¿e droga jest wolna
i wyjecha³, zgodnie z PoRD. Gdy by³ ju¿ na g³ównej to zobaczy³ pojazd
koñcz±cy manewr wyprzedzania jeszcze przed skrzy¿owaniem,
ale w miejscu gdzie by³a podwójna ci±g³a.

Sytuacja bli¼niacza do opisywanej na pocz±tku w±tku.

==================
Podobne jest tylko skrzy¿owanie i manewry.
VW bus stoi na skrzy¿owaniu, czyli najprawdopodobniej
w tym miejscu na skrzy¿owaniu dosz³o do zderzenia, czyli kierowca Audi
MUSIA£ widzieæ busa i nie ust±pi³ mu pierwszeñstwa.

 W sytuacji z w±tku wyjezd¿aj±cy upewni³ siê, ¿e droga jest wolna
 i wyjecha³, zgodnie z PoRD.
Udowodnienie jest trudne, bo jeden bêdzie twierdzi³, ¿e droga
by³a wolna, a drugi bêdzie twierdzi³, ¿e wyje¿d¿aj±cy mia³ mo¿liwo¶æ
zobaczenia go.

120 Data: Maj 10 2017 22:38:14
Temat: Re: Czyja by.
Autor: radekp@konto.pl 

Wed, 10 May 2017 18:29:42 +0200, w  "Stan56"
 napisa³(-a):

VW bus stoi na skrzy¿owaniu, czyli najprawdopodobniej
w tym miejscu na skrzy¿owaniu dosz³o do zderzenia, czyli kierowca Audi
MUSIA£ widzieæ busa i nie ust±pi³ mu pierwszeñstwa.

A Audi po zderzeniu musia³o jechaæ jeszcze ze 20m, bo ostatecznie znalaz³o siê
za busem. Rutkowski z ciebie albo Newton nie istnieje...

121 Data: Maj 10 2017 09:00:15
Temat: Re: Czyja by.
Autor:

Kierowca Audi nie przyjmie mandatu i spotkajÄ… siÄ™ w sÄ…dzie gdzie ju¿ ró¿nie mo¿e być ale pewne jest ¿e kierowca który wyprzedza³ nieprawid³owo ju¿ siÄ™ z tego nie wymiksuje. Dobry mecenas przytoczy argument ¿e nikt nie musi siÄ™ spodziewać wariata drogowego i wysoki sÄ…d mo¿e lecz oczywiÅ›cie nie musi siÄ™ z tym zgodzić :-)

122 Data: Maj 09 2017 16:39:29
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-09 o 14:55, PlaMa pisze:

W dniu 2017-05-08 o 15:56, Poldek pisze:

Zacznijmy od tego, ¿e Ksenia nie mia³ prawa wyprzedzaæ w tym miejscu.

Co jest dla przedmiotu dyskusji bez znaczenia. Mo¿e byæ tak, ¿e ksenia nie ma prawka i nie mia³ prawa znale¼æ siê na tej drodze. Wyje¿d¿aj±cy i tak mia³ obowi±zek mu ust±piæ.

Ciekaw jestem, jak siê zachowasz, gdy skrêcisz w lewo na skrzy¿owaniu i nagle zobaczysz na swoim pasie napieraj±cy wprost na ciebie z du¿± prêdko¶ci± pojazd, który wyprzedza na ci±g³ej linii :-)
Ok, wiem - ust±pisz pierwszeñstwa :-)

123 Data: Maj 08 2017 15:51:18
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: ksenia 

W dniu 2017-05-08 o 15:38, Akarm pisze:

W dniu 2017-05-08 o 15:21, ksenia pisze:

Ju¿ pisa³em by³em w trakcie wyprzedzania, a on mi wyjecha³

Nie mo¿e "wyjechaæ" kto¶, kto prawid³owo jedzie swoim pasem ruchu.
Ty wyjecha³e¶ na pas dla przeciwnego kierunku.

On nie jecha³ prawid³owo, tylko wyjecha³, nie ust±pi³ pierwszenstwa pojazdom

124 Data: Maj 08 2017 20:51:22
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Shrek 

W dniu 08.05.2017 o 15:51, ksenia pisze:

Nie mo¿e "wyjechaæ" kto¶, kto prawid³owo jedzie swoim pasem ruchu.
Ty wyjecha³e¶ na pas dla przeciwnego kierunku.

On nie jecha³ prawid³owo, tylko wyjecha³, nie ust±pi³ pierwszenstwa
pojazdom

Ty siê ciesz, ¿e tak siê skoñczy³o. Nie do¶æ, ¿e jakby¶ siê czo³owo cmokn±³ to ju¿ pal sze¶æ kogo wina - kto¶ by zapewne mocno ucierpia³ lib zgina³. Po drugie - jakby wyjecha³ z twojej lewej to by³oby pewnie "na twoim" choæ niekoniecznie - zw³aszcza jakby byli poszkodowani i sprawa nie skoñczy³a siê na tym co pan policjant powiedzia³, tylko strony wziê³yby papugi.

Ale z prawej - obstawiam, ¿e w s±dzie bys mia³ jak nie wspó³sprawstwo to winê ca³kowit± po twojej stronie. Ten z prawej zrobi³ wszystko jak trzeba - ust±pi³ tym co móg³ ich widzieæ i siê ich w jakikolwiek sposób spodziewaæ. Ciebie nie widzia³ bo widzieæ nie móg³. Wiec ka¿dy papuga poszed³ by w stronê, ¿e prawo nie mo¿e ¿±daæ niemo¿liwego - ust±pi³ tym co móg³, ciebie nie zauwa¿y³ (i mia³ ku temu prawo, bo fizycznie nie by³o takiej mo¿liwo¶ci). Wiêc prawo nie mo¿e zak³adaæ niemo¿liwego - nie mo¿e nakazaæ widzieæ przez ciê¿arówkê, nie mo¿e nakazaæ (i nie nakazuje) zak³adania w ka¿dej sytuacji isnienia niewidzialnych pojazdów w niewiarygodnych miejscach.

By³y przypadki gdzie wyje¿dzaj±cy (choæ g³ównie z prawej siê dziwili) obecnie w takich sytuacjach w s±dzie dziwi± siê raczej zwolennicy nadpierwszeñstwa.

Shrek

125 Data: Maj 08 2017 21:39:02
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: spider 

W dniu 2017-05-08 o 20:51, Shrek pisze:

Ale z prawej - obstawiam, ¿e w sÄ…dzie bys mia³ jak nie wspó³sprawstwo to
winÄ™ ca³kowitÄ… po twojej stronie. Ten z prawej zrobi³ wszystko jak
trzeba - ustÄ…pi³ tym co móg³ ich widzieć i siÄ™ ich w jakikolwiek sposób
spodziewać. Ciebie nie widzia³ bo widzieć nie móg³. Wiec ka¿dy papuga
poszed³ by w stronÄ™, ¿e prawo nie mo¿e ¿Ä…dać niemo¿liwego - ustÄ…pi³ tym
co móg³, ciebie nie zauwa¿y³ (i mia³ ku temu prawo, bo fizycznie nie
by³o takiej mo¿liwoÅ›ci). WiÄ™c prawo nie mo¿e zak³adać niemo¿liwego - nie
mo¿e nakazać widzieć przez ciÄ™¿arówkÄ™, nie mo¿e nakazać (i nie nakazuje)
zak³adania w ka¿dej sytuacji isnienia niewidzialnych pojazdów w
niewiarygodnych miejscach.

By³y przypadki gdzie wyje¿dzajÄ…cy (choć g³ównie z prawej siÄ™ dziwili)
obecnie w takich sytuacjach w sÄ…dzie dziwiÄ… siÄ™ raczej zwolennicy
nadpierwszeństwa.

Otó¿ to, o ile policjant leci wg prostej wyk³adni PORD, to w sÄ…dzie ju¿ ró¿nie bywa, tak jak ostatnio przypadek na Pu³awskiej w Wawie, gdzie zapierdalacz przywali³ w skrÄ™cajÄ…cy w lewo samochód i mimo ¿e mia³ pierwszeÅ„stwo to wina zosta³a orzeczona po jego stronie.

126 Data: Maj 08 2017 12:56:40
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor:

https://youtu.be/AODCm1-GGGM

Bodaj¿e drugi filmik, ten niebieski samochodzik, sytuacja pasuje ?

127 Data: Maj 08 2017 22:45:18
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: radekp@konto.pl 

Mon, 8 May 2017 12:56:40 -0700 (PDT), w

 napisa³(-a):

https://youtu.be/AODCm1-GGGM

Bodaj¿e drugi filmik, ten niebieski samochodzik, sytuacja pasuje ?

Nie bardzo. Tamten zacz±³ wyprzedzaæ, gdy autor nagrania wyjecha³.

Ale wygl±da mi to na wyjazd z jakiej¶ drogi wewnêtrznej, bo nie ma nawet znaku
"ust±p" (choæ z kolei jest tabliczka z nazw± ulicy).

128 Data: Maj 08 2017 23:00:46
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: radekp@konto.pl 

Mon, 08 May 2017 22:45:18 +0200, w
 
 napisa³(-a):

Mon, 8 May 2017 12:56:40 -0700 (PDT), w

 napisa³(-a):

> https://youtu.be/AODCm1-GGGM
>
> Bodaj¿e drugi filmik, ten niebieski samochodzik, sytuacja pasuje ?

Nie bardzo. Tamten zacz±³ wyprzedzaæ, gdy autor nagrania wyjecha³.

Ale wygl±da mi to na wyjazd z jakiej¶ drogi wewnêtrznej, bo nie ma nawet znaku
"ust±p" (choæ z kolei jest tabliczka z nazw± ulicy).

PS.
Zdjêcie z 2012 r. tego skrzy¿owania:


Zdjêcie z 2013 r.:


Znajd¼ ró¿nicê :)

129 Data: Maj 09 2017 11:13:14
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-08 o 15:51, ksenia pisze:

W dniu 2017-05-08 o 15:38, Akarm pisze:
W dniu 2017-05-08 o 15:21, ksenia pisze:

Ju¿ pisa³em by³em w trakcie wyprzedzania, a on mi wyjecha³

Nie mo¿e "wyjechaæ" kto¶, kto prawid³owo jedzie swoim pasem ruchu.
Ty wyjecha³e¶ na pas dla przeciwnego kierunku.

On nie jecha³ prawid³owo, tylko wyjecha³, nie ust±pi³ pierwszenstwa pojazdom

Czyli to jednak by³o na skrzy¿owaniu.
Je¿eli nie na skrzy¿owaniu, to sk±d "on wyjecha³"?

130 Data: Maj 09 2017 11:19:50
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Liwiusz 

W dniu 2017-05-09 o 11:13, Poldek pisze:

Czyli to jednak by³o na skrzy¿owaniu.
Je¿eli nie na skrzy¿owaniu, to skÄ…d "on wyjecha³"?

Zrób prawo jazdy (domniemujÄ™, ¿e nie masz, bo braki wiedzy masz potworne), potem dyskutuj ;)

--
Liwiusz

131 Data: Maj 09 2017 11:56:03
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: ksenia 

W dniu 2017-05-09 o 11:13, Poldek pisze:

W dniu 2017-05-08 o 15:51, ksenia pisze:
W dniu 2017-05-08 o 15:38, Akarm pisze:
W dniu 2017-05-08 o 15:21, ksenia pisze:

Ju¿ pisa³em by³em w trakcie wyprzedzania, a on mi wyjecha³

Nie mo¿e "wyjechaæ" kto¶, kto prawid³owo jedzie swoim pasem ruchu.
Ty wyjecha³e¶ na pas dla przeciwnego kierunku.

On nie jecha³ prawid³owo, tylko wyjecha³, nie ust±pi³ pierwszenstwa
pojazdom

Czyli to jednak by³o na skrzy¿owaniu.
Je¿eli nie na skrzy¿owaniu, to sk±d "on wyjecha³"?


Wszystko siê dzia³o przed skrzy¿owaniem

132 Data: Maj 09 2017 12:18:47
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-09 o 11:56, ksenia pisze:

W dniu 2017-05-09 o 11:13, Poldek pisze:
W dniu 2017-05-08 o 15:51, ksenia pisze:
W dniu 2017-05-08 o 15:38, Akarm pisze:
W dniu 2017-05-08 o 15:21, ksenia pisze:

Ju¿ pisa³em by³em w trakcie wyprzedzania, a on mi wyjecha³

Nie mo¿e "wyjechaæ" kto¶, kto prawid³owo jedzie swoim pasem ruchu.
Ty wyjecha³e¶ na pas dla przeciwnego kierunku.

On nie jecha³ prawid³owo, tylko wyjecha³, nie ust±pi³ pierwszenstwa
pojazdom

Czyli to jednak by³o na skrzy¿owaniu.
Je¿eli nie na skrzy¿owaniu, to sk±d "on wyjecha³"?


Wszystko siê dzia³o przed skrzy¿owaniem

Czyli ten pojazd z którym jecha³e¶ na czo³owe nie wyjecha³ jednak z bocznej drogi po prawej, tylko po prostu nadje¿d¿a³ swoim pasem z przeciwnego kierunku - tak?

133 Data: Maj 09 2017 15:25:04
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: ksenia 

W dniu 2017-05-09 o 12:18, Poldek pisze:

W dniu 2017-05-09 o 11:56, ksenia pisze:
W dniu 2017-05-09 o 11:13, Poldek pisze:
W dniu 2017-05-08 o 15:51, ksenia pisze:
W dniu 2017-05-08 o 15:38, Akarm pisze:
W dniu 2017-05-08 o 15:21, ksenia pisze:

Ju¿ pisa³em by³em w trakcie wyprzedzania, a on mi wyjecha³

Nie mo¿e "wyjechaæ" kto¶, kto prawid³owo jedzie swoim pasem ruchu.
Ty wyjecha³e¶ na pas dla przeciwnego kierunku.

On nie jecha³ prawid³owo, tylko wyjecha³, nie ust±pi³ pierwszenstwa
pojazdom

Czyli to jednak by³o na skrzy¿owaniu.
Je¿eli nie na skrzy¿owaniu, to sk±d "on wyjecha³"?


Wszystko siê dzia³o przed skrzy¿owaniem

Czyli ten pojazd z którym jecha³e¶ na czo³owe nie wyjecha³ jednak z
bocznej drogi po prawej, tylko po prostu nadje¿d¿a³ swoim pasem z
przeciwnego kierunku - tak?


wyjecha³ z prawej strony i jechal juz w moim kierunku jak bylem w trakcie wyprzedzania

134 Data: Maj 09 2017 16:42:31
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-09 o 15:25, ksenia pisze:

W dniu 2017-05-09 o 12:18, Poldek pisze:
W dniu 2017-05-09 o 11:56, ksenia pisze:
W dniu 2017-05-09 o 11:13, Poldek pisze:
W dniu 2017-05-08 o 15:51, ksenia pisze:
W dniu 2017-05-08 o 15:38, Akarm pisze:
W dniu 2017-05-08 o 15:21, ksenia pisze:

Ju¿ pisa³em by³em w trakcie wyprzedzania, a on mi wyjecha³

Nie mo¿e "wyjechaæ" kto¶, kto prawid³owo jedzie swoim pasem ruchu.
Ty wyjecha³e¶ na pas dla przeciwnego kierunku.

On nie jecha³ prawid³owo, tylko wyjecha³, nie ust±pi³ pierwszenstwa
pojazdom

Czyli to jednak by³o na skrzy¿owaniu.
Je¿eli nie na skrzy¿owaniu, to sk±d "on wyjecha³"?

Wszystko siê dzia³o przed skrzy¿owaniem

Czyli ten pojazd z którym jecha³e¶ na czo³owe nie wyjecha³ jednak z
bocznej drogi po prawej, tylko po prostu nadje¿d¿a³ swoim pasem z
przeciwnego kierunku - tak?
wyjecha³ z prawej strony i jechal juz w moim kierunku jak bylem w trakcie wyprzedzania

No to mamy sprawê wyja¶nion±.
Wyprzedza³e¶ jad±c wprost na czo³owe z pojazdem nadje¿d¿aj±cym swoim pasem z przeciwka.

135 Data: Maj 09 2017 16:51:58
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Liwiusz 

W dniu 2017-05-09 o 16:42, Poldek pisze:

W dniu 2017-05-09 o 15:25, ksenia pisze:
W dniu 2017-05-09 o 12:18, Poldek pisze:
W dniu 2017-05-09 o 11:56, ksenia pisze:
W dniu 2017-05-09 o 11:13, Poldek pisze:
W dniu 2017-05-08 o 15:51, ksenia pisze:
W dniu 2017-05-08 o 15:38, Akarm pisze:
W dniu 2017-05-08 o 15:21, ksenia pisze:

Ju¿ pisa³em by³em w trakcie wyprzedzania, a on mi wyjecha³

Nie mo¿e "wyjechać" ktoÅ›, kto prawid³owo jedzie swoim pasem ruchu.
Ty wyjecha³eÅ› na pas dla przeciwnego kierunku.

On nie jecha³ prawid³owo, tylko wyjecha³, nie ustÄ…pi³ pierwszenstwa
pojazdom

Czyli to jednak by³o na skrzy¿owaniu.
Je¿eli nie na skrzy¿owaniu, to skÄ…d "on wyjecha³"?

Wszystko siÄ™ dzia³o przed skrzy¿owaniem

Czyli ten pojazd z którym jecha³eÅ› na czo³owe nie wyjecha³ jednak z
bocznej drogi po prawej, tylko po prostu nadje¿d¿a³ swoim pasem z
przeciwnego kierunku - tak?
wyjecha³ z prawej strony i jechal juz w moim kierunku jak bylem w
trakcie wyprzedzania

No to mamy sprawę wyjaśnioną.

Nie.

Czy jak wyje¿d¿a³, to ksenia ju¿ wyprzedza³a?

--
Liwiusz

136 Data: Maj 11 2017 15:31:57
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-09 o 16:51, Liwiusz pisze:

W dniu 2017-05-09 o 16:42, Poldek pisze:
W dniu 2017-05-09 o 15:25, ksenia pisze:
W dniu 2017-05-09 o 12:18, Poldek pisze:
W dniu 2017-05-09 o 11:56, ksenia pisze:
W dniu 2017-05-09 o 11:13, Poldek pisze:
W dniu 2017-05-08 o 15:51, ksenia pisze:
W dniu 2017-05-08 o 15:38, Akarm pisze:
W dniu 2017-05-08 o 15:21, ksenia pisze:

Ju¿ pisa³em by³em w trakcie wyprzedzania, a on mi wyjecha³

Nie mo¿e "wyjechać" ktoÅ›, kto prawid³owo jedzie swoim pasem ruchu.
Ty wyjecha³eÅ› na pas dla przeciwnego kierunku.

On nie jecha³ prawid³owo, tylko wyjecha³, nie ustÄ…pi³ pierwszenstwa
pojazdom

Czyli to jednak by³o na skrzy¿owaniu.
Je¿eli nie na skrzy¿owaniu, to skÄ…d "on wyjecha³"?

Wszystko siÄ™ dzia³o przed skrzy¿owaniem

Czyli ten pojazd z którym jecha³eÅ› na czo³owe nie wyjecha³ jednak z
bocznej drogi po prawej, tylko po prostu nadje¿d¿a³ swoim pasem z
przeciwnego kierunku - tak?
wyjecha³ z prawej strony i jechal juz w moim kierunku jak bylem w
trakcie wyprzedzania

No to mamy sprawę wyjaśnioną.

Nie.
Czy jak wyje¿d¿a³, to ksenia ju¿ wyprzedza³a?

Tego nie wiemy.
Jakie to ma znaczenie?

137 Data: Maj 11 2017 15:34:30
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Liwiusz 

W dniu 2017-05-11 o 15:31, Poldek pisze:

W dniu 2017-05-09 o 16:51, Liwiusz pisze:
W dniu 2017-05-09 o 16:42, Poldek pisze:
W dniu 2017-05-09 o 15:25, ksenia pisze:
W dniu 2017-05-09 o 12:18, Poldek pisze:
W dniu 2017-05-09 o 11:56, ksenia pisze:
W dniu 2017-05-09 o 11:13, Poldek pisze:
W dniu 2017-05-08 o 15:51, ksenia pisze:
W dniu 2017-05-08 o 15:38, Akarm pisze:
W dniu 2017-05-08 o 15:21, ksenia pisze:

Ju¿ pisa³em by³em w trakcie wyprzedzania, a on mi wyjecha³

Nie mo¿e "wyjechać" ktoÅ›, kto prawid³owo jedzie swoim pasem ruchu.
Ty wyjecha³eÅ› na pas dla przeciwnego kierunku.

On nie jecha³ prawid³owo, tylko wyjecha³, nie ustÄ…pi³ pierwszenstwa
pojazdom

Czyli to jednak by³o na skrzy¿owaniu.
Je¿eli nie na skrzy¿owaniu, to skÄ…d "on wyjecha³"?

Wszystko siÄ™ dzia³o przed skrzy¿owaniem

Czyli ten pojazd z którym jecha³eÅ› na czo³owe nie wyjecha³ jednak z
bocznej drogi po prawej, tylko po prostu nadje¿d¿a³ swoim pasem z
przeciwnego kierunku - tak?
wyjecha³ z prawej strony i jechal juz w moim kierunku jak bylem w
trakcie wyprzedzania

No to mamy sprawę wyjaśnioną.

Nie.
Czy jak wyje¿d¿a³, to ksenia ju¿ wyprzedza³a?

Tego nie wiemy.
Jakie to ma znaczenie?

Å»eby ocenić, czy swoim wjazdem z podporzÄ…dkowanej zmusi³ kseniÄ™ do zmiany prÄ™dkoÅ›ci lub zmiany kierunku.

--
Liwiusz

138 Data: Maj 12 2017 13:00:28
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Stan56 

U¿ytkownik "Liwiusz"  napisa³ w wiadomoÅ›ci


Å»eby ocenić, czy swoim wjazdem z podporzÄ…dkowanej zmusi³ kseniÄ™ do zmiany prÄ™dkoÅ›ci lub zmiany kierunku.

Liwiusz

Tak, zmusi³. Okaza³o siÄ™ to po wjechaniu z podporzÄ…dkowanej
na g³ównÄ….

W momencie wyje¿d¿ania z podporzÄ…dkowanej
nie móg³ widzieć pojazdu wyprzedzajÄ…cego.
Czyli wyjecha³ prawid³owo, zgodnie z PoRD.
Nie by³o okolicznoÅ›ci wskazujÄ…cych, ¿e jakiÅ›
idiota wyprzedza w tym miejscu.

139 Data: Maj 12 2017 13:24:36
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: radekp@konto.pl 

"Stan56"  napisa³(-a):

W momencie wyje¿d¿ania z podporz±dkowanej
nie móg³ widzieæ pojazdu wyprzedzaj±cego.

Skoro nie mia³ mo¿liwo¶ci upewnienia siê, to nie powinien wyje¿d¿aæ a¿ tak±
mo¿liwo¶æ bêdzie mia³.

Czyli na dwupasmowych te¿ wina bêdzie tego wyprzedzaj±cego na szybszym pasie?
Nie wolno, a wyprzedza.

Czyli wyjecha³ prawid³owo, zgodnie z PoRD.
Nie by³o okoliczno¶ci wskazuj±cych, ¿e jaki¶
idiota wyprzedza w tym miejscu.

W skrócie - gadasz g³opoty.

140 Data: Maj 12 2017 13:49:20
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Liwiusz 

W dniu 2017-05-12 o 13:24,  pisze:

"Stan56"  napisa³(-a):

W momencie wyje¿d¿ania z podporzÄ…dkowanej
nie móg³ widzieć pojazdu wyprzedzajÄ…cego.

Skoro nie mia³ mo¿liwoÅ›ci upewnienia siÄ™, to nie powinien wyje¿d¿ać a¿ takÄ…
mo¿liwoæ bÄ™dzie mia³.

To znaczy ¿e jeÅ›li po kraniec widocznoÅ›ci nie widać, aby coÅ› jecha³o, to i tak nie mo¿e wyjechać, a¿ mu pos³aniec nie da znać co jest 100 metrów dalej?


W skrócie - gadasz g³opoty.

O to to!

--
Liwiusz

141 Data: Maj 12 2017 13:54:58
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: radekp@konto.pl 

Fri, 12 May 2017 13:49:20 +0200, w  Liwiusz
 napisa³(-a):

W dniu 2017-05-12 o 13:24,  pisze:
> "Stan56"  napisa³(-a):
>
>> W momencie wyje¿d¿ania z podporz±dkowanej
>> nie móg³ widzieæ pojazdu wyprzedzaj±cego.
>
> Skoro nie mia³ mo¿liwo¶ci upewnienia siê, to nie powinien wyje¿d¿aæ a¿ tak±
> mo¿liwo¶æ bêdzie mia³.

To znaczy ¿e je¶li po kraniec widoczno¶ci nie widaæ, aby co¶ jecha³o, to
i tak nie mo¿e wyjechaæ, a¿ mu pos³aniec nie da znaæ co jest 100 metrów
dalej?

Je¿eli ten magiczny kraniec jest na tyle blisko, ¿e nie gwarantuje bezpiecznego
wyjazdu, to chyba oczywiste ¿e nie mo¿e wyjechaæ? Czego znowu nie rozumiesz?

142 Data: Maj 12 2017 13:59:12
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Liwiusz 

W dniu 2017-05-12 o 13:54,  pisze:

Fri, 12 May 2017 13:49:20 +0200, w  Liwiusz
 napisa³(-a):

W dniu 2017-05-12 o 13:24,  pisze:
"Stan56"  napisa³(-a):

W momencie wyje¿d¿ania z podporzÄ…dkowanej
nie móg³ widzieć pojazdu wyprzedzajÄ…cego.

Skoro nie mia³ mo¿liwoÅ›ci upewnienia siÄ™, to nie powinien wyje¿d¿ać a¿ takÄ…
mo¿liwoæ bÄ™dzie mia³.

To znaczy ¿e jeÅ›li po kraniec widocznoÅ›ci nie widać, aby coÅ› jecha³o, to
i tak nie mo¿e wyjechać, a¿ mu pos³aniec nie da znać co jest 100 metrów
dalej?

Je¿eli ten magiczny kraniec jest na tyle blisko, ¿e nie gwarantuje bezpiecznego
wyjazdu, to chyba oczywiste ¿e nie mo¿e wyjechać? Czego znowu nie rozumiesz?

Chcia³em coÅ› napisać, ale po co dyskutować z g³upim.


--
Liwiusz

143 Data: Maj 12 2017 15:41:55
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: radekp@konto.pl 

Fri, 12 May 2017 13:59:12 +0200, w  Liwiusz
 napisa³(-a):

>>> Skoro nie mia³ mo¿liwo¶ci upewnienia siê, to nie powinien wyje¿d¿aæ a¿ tak±
>>> mo¿liwo¶æ bêdzie mia³.
>>
>> To znaczy ¿e je¶li po kraniec widoczno¶ci nie widaæ, aby co¶ jecha³o, to
>> i tak nie mo¿e wyjechaæ, a¿ mu pos³aniec nie da znaæ co jest 100 metrów
>> dalej?
>
> Je¿eli ten magiczny kraniec jest na tyle blisko, ¿e nie gwarantuje bezpiecznego
> wyjazdu, to chyba oczywiste ¿e nie mo¿e wyjechaæ? Czego znowu nie rozumiesz?

Chcia³em co¶ napisaæ, ale po co dyskutowaæ z g³upim.

Skoro dyskutujesz z lustrem, to nic nie poradzê.
Naucz siê formu³owaæ zdania.

144 Data: Maj 12 2017 14:15:03
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Stan56 

U¿ytkownik  napisa³ w wiadomo¶ci "Stan56"  napisa³(-a):

W momencie wyje¿d¿ania z podporz±dkowanej
nie móg³ widzieæ pojazdu wyprzedzaj±cego.

Skoro nie mia³ mo¿liwo¶ci upewnienia siê, to nie powinien wyje¿d¿aæ a¿ tak±
mo¿liwo¶æ bêdzie mia³.

Czyli na dwupasmowych te¿ wina bêdzie tego wyprzedzaj±cego na szybszym pasie?
Nie wolno, a wyprzedza.

Czyli wyjecha³ prawid³owo, zgodnie z PoRD.
Nie by³o okoliczno¶ci wskazuj±cych, ¿e jaki¶
idiota wyprzedza w tym miejscu.
=========================
Mia³ mo¿liwo¶æ upewnienia siê i upewni³ siê, ¿e nie wymusi
pierwszeñstwa.
Nie by³o okoliczno¶ci wskazuj±cych, ¿e spotka debila.

Na dwupasmowej normalne jest, ¿e na wewnêtrzym pasie
ma prawo jechaæ pojazd i wyje¿d¿aj±cy musi to braæ pod uwagê.
W sytuacji z w±tku pojazd jecha³ "pod pr±d" w miejscu
gdzie by³a podwójna ci±g³a przed skrzy¿owaniem
i nie by³o okoliczno¶ci wskazuj±cych,
 ze kto¶ bêdzie  tam jechaæ i jeszcze wyprzedzaæ.

145 Data: Maj 12 2017 15:43:59
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: radekp@konto.pl 

Fri, 12 May 2017 14:15:03 +0200, w  "Stan56"
 napisa³(-a):

Na dwupasmowej normalne jest, ¿e na wewnêtrzym pasie
ma prawo jechaæ pojazd i wyje¿d¿aj±cy musi to braæ pod uwagê.
W sytuacji z w±tku pojazd jecha³ "pod pr±d" w miejscu
gdzie by³a podwójna ci±g³a przed skrzy¿owaniem
i nie by³o okoliczno¶ci wskazuj±cych,
 ze kto¶ bêdzie  tam jechaæ i jeszcze wyprzedzaæ.

A jak ten jad±cy wewnêtrznym bêdzie wyprzedza³ na skrzy¿owaniu i jakby nie
wykona³ niedozwolonego wyprzedzania, to wypadku by nie by³o?

146 Data: Maj 13 2017 08:24:35
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Stan56 

U¿ytkownik  napisa³ w wiadomo¶ci Fri, 12 May 2017 14:15:03 +0200, w  "Stan56"
 napisa³(-a):

Na dwupasmowej normalne jest, ¿e na wewnêtrzym pasie
ma prawo jechaæ pojazd i wyje¿d¿aj±cy musi to braæ pod uwagê.
W sytuacji z w±tku pojazd jecha³ "pod pr±d" w miejscu
gdzie by³a podwójna ci±g³a przed skrzy¿owaniem
i nie by³o okoliczno¶ci wskazuj±cych,
 ze kto¶ bêdzie  tam jechaæ i jeszcze wyprzedzaæ.

A jak ten jad±cy

Je¿eli wje¿d¿aj±cy nie widzia³ wyprzedzaj±cego, to mia³ prawo
wjechaæ na skrzy¿owanie i jest niewinny.
Prawo nie wymaga, aby tak jechaæ, jakby na drodze mia³ za chwilê
pojawiæ siê idiota.

Je¿eli wje¿dzaj±cy widzia³ wyprzedzaj±cego, to mia³ obowi±zek
udzieliæ mu pierwszeñstwa.

147 Data: Maj 13 2017 23:39:23
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-13 o 08:24, Stan56 pisze:

U¿ytkownik  napisa³ w wiadomo¶ci Fri, 12 May 2017 14:15:03 +0200, w  "Stan56"
 napisa³(-a):

Na dwupasmowej normalne jest, ¿e na wewnêtrzym pasie
ma prawo jechaæ pojazd i wyje¿d¿aj±cy musi to braæ pod uwagê.
W sytuacji z w±tku pojazd jecha³ "pod pr±d" w miejscu
gdzie by³a podwójna ci±g³a przed skrzy¿owaniem
i nie by³o okoliczno¶ci wskazuj±cych,
 ze kto¶ bêdzie  tam jechaæ i jeszcze wyprzedzaæ.

A jak ten jad±cy

Je¿eli wje¿d¿aj±cy nie widzia³ wyprzedzaj±cego, to mia³ prawo
wjechaæ na skrzy¿owanie i jest niewinny.
Prawo nie wymaga, aby tak jechaæ, jakby na drodze mia³ za chwilê
pojawiæ siê idiota.

Je¿eli wje¿dzaj±cy widzia³ wyprzedzaj±cego, to mia³ obowi±zek
udzieliæ mu pierwszeñstwa.


Moim skromnym zdaniem, je¿eli wyje¿d¿aj±cy zd±¿y³ spokojnie wyjechaæ z bocznej drogi, wjechaæ prawid³owo na swój pas i rozpocz±æ jazdê w swoim kierunku, to od tego momentu ju¿ nie ma co mówiæ o tym, ¿e kto¶ Kseni "wyjecha³". Po prostu spotka³y siê dwa samochody jad±ce na czo³owe. Jeden jecha³ swoim pasem, drugi jecha³ lewym pasem - pasem przeznaczonym do jazdy w przeciwnym kierunku.

148 Data: Maj 14 2017 11:46:12
Temat: Re: Czyja by by³a wina ? nauczka.
Autor: Stan56 

U¿ytkownik "Poldek"  napisa³ w wiadomo¶ci

W dniu 2017-05-13 o 08:24, Stan56 pisze:

Je¿eli wje¿d¿aj±cy nie widzia³ wyprzedzaj±cego, to mia³ prawo
wjechaæ na skrzy¿owanie i jest niewinny.
Prawo nie wymaga, aby tak jechaæ, jakby na drodze mia³ za chwilê
pojawiæ siê idiota.

Je¿eli wje¿dzaj±cy widzia³ wyprzedzaj±cego, to mia³ obowi±zek
udzieliæ mu pierwszeñstwa.


Moim skromnym zdaniem, je¿eli wyje¿d¿aj±cy zd±¿y³ spokojnie wyjechaæ z
bocznej drogi, wjechaæ prawid³owo na swój pas i rozpocz±æ jazdê w swoim
kierunku, to od tego momentu ju¿ nie ma co mówiæ o tym, ¿e kto¶ Kseni
"wyjecha³". Po prostu spotka³y siê dwa samochody jad±ce na czo³owe. Jeden
jecha³ swoim pasem, drugi jecha³ lewym pasem - pasem przeznaczonym do
jazdy w przeciwnym kierunku.

Chodzi ci o to, ¿e wyje¿d¿aj±cy widzia³ pojazd na g³ównej i wyjecha³,
bo postanowi³ tamtemu "daæ nauczkê", ¿e w tym miejscu siê nie wyprzedza ?
albo wyjecha³ z powodu g³upoty ?

149 Data: Maj 14 2017 21:04:40
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: radekp@konto.pl 

Sat, 13 May 2017 08:24:35 +0200, w  "Stan56"
 napisa³(-a):

U¿ytkownik  napisa³ w wiadomo¶ci

Fri, 12 May 2017 14:15:03 +0200, w  "Stan56"
 napisa³(-a):

>> Na dwupasmowej normalne jest, ¿e na wewnêtrzym pasie
> ma prawo jechaæ pojazd i wyje¿d¿aj±cy musi to braæ pod uwagê.
> W sytuacji z w±tku pojazd jecha³ "pod pr±d" w miejscu
> gdzie by³a podwójna ci±g³a przed skrzy¿owaniem
> i nie by³o okoliczno¶ci wskazuj±cych,
>>  ze kto¶ bêdzie  tam jechaæ i jeszcze wyprzedzaæ.

> A jak ten jad±cy

Je¿eli wje¿d¿aj±cy nie widzia³ wyprzedzaj±cego, to mia³ prawo
wjechaæ na skrzy¿owanie i jest niewinny.
Prawo nie wymaga, aby tak jechaæ, jakby na drodze mia³ za chwilê
pojawiæ siê idiota.

Je¿eli wje¿dzaj±cy widzia³ wyprzedzaj±cego, to mia³ obowi±zek
udzieliæ mu pierwszeñstwa.

To teraz wyt³umacz tym policjantom ze STOP Drogówki, ¿e siê nie znaj±, a ty
wiesz lepiej.

A obieca³em sobie, ¿e nie bêdê dyskutowa³ na ten temat, ale zawsze znajdzie siê
kto¶ uwa¿aj±cy inaczej ni¿ wszyscy :D

150 Data: Maj 14 2017 21:25:30
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Stan56 

U¿ytkownik  napisa³ w wiadomo¶ci

Sat, 13 May 2017 08:24:35 +0200, w  "Stan56"
 napisa³(-a):


Je¿eli wje¿d¿aj±cy nie widzia³ wyprzedzaj±cego, to mia³ prawo
wjechaæ na skrzy¿owanie i jest niewinny.
Prawo nie wymaga, aby tak jechaæ, jakby na drodze mia³ za chwilê
pojawiæ siê idiota.

Je¿eli wje¿dzaj±cy widzia³ wyprzedzaj±cego, to mia³ obowi±zek
udzieliæ mu pierwszeñstwa.

To teraz wyt³umacz tym policjantom ze STOP Drogówki, ¿e siê nie znaj±, a ty
wiesz lepiej.
==============
A co to za wypadek z tymi policjantami z STOP Drogówki ?

151 Data: Maj 15 2017 09:17:18
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: radekp@konto.pl 

Sun, 14 May 2017 21:25:30 +0200, w  "Stan56"
 napisa³(-a):

A co to za wypadek z tymi policjantami z STOP Drogówki ?

Przejrzyj sobie ostatnie odcinki.

152 Data: Maj 15 2017 10:30:19
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Stan56 

U¿ytkownik  napisa³ w wiadomo¶ci

Sun, 14 May 2017 21:25:30 +0200, w  "Stan56"
 napisa³(-a):

A co to za wypadek z tymi policjantami z STOP Drogówki ?

Przejrzyj sobie ostatnie odcinki.

================
Daj linka do w³a¶ciwego odcinka.

153 Data: Maj 15 2017 12:44:39
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: radekp@konto.pl 

Mon, 15 May 2017 10:30:19 +0200, w  "Stan56"
 napisa³(-a):

Daj linka do w³a¶ciwego odcinka.

A sk±d mam wiedzieæ który to? Sam w³ó¿ trochê si³y w edukacjê :)

154 Data: Maj 16 2017 10:05:59
Temat: Re: Czyja by link ?
Autor: Stan56 

U¿ytkownik  napisa³ w wiadomo¶ci Mon, 15 May 2017 10:30:19 +0200, w  "Stan56"
 napisa³(-a):

Daj linka do w³a¶ciwego odcinka.

A sk±d mam wiedzieæ który to? Sam w³ó¿ trochê si³y w edukacjê :)


STOP Drogówka to twój argument, wiêc udowodnij,
¿e twój argument jest prawdziwy i odpowiedni do w±tku.

155 Data: Maj 16 2017 12:24:05
Temat: Re: Czyja by link ?
Autor: radekp@konto.pl 

Tue, 16 May 2017 10:05:59 +0200, w  "Stan56"
 napisa³(-a):

STOP Drogówka to twój argument, wiêc udowodnij,
¿e twój argument jest prawdziwy i odpowiedni do w±tku.

Nie mogê. Móg³bym zak³óciæ proces selekcji naturalnej.

156 Data: Maj 15 2017 14:49:03
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Akarm 

W dniu 2017-05-15 o 10:30, Stan56 pisze:

A co to za wypadek z tymi policjantami z STOP Drogówki ?

Przejrzyj sobie ostatnie odcinki.

================
Daj linka do w³a¶ciwego odcinka.


N pytanie o wypadek z drogówki, ty ka¿esz obejrzeæ ostatnie odcinki i podaæ sobie link.
Jeste¶ kretynem?
--
           Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawiê chamstwa, nieuctwa, byd³a wszelakiego

157 Data: Maj 16 2017 13:40:06
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Stan56 

U¿ytkownik  napisa³ w wiadomo¶ci

Sat, 13 May 2017 08:24:35 +0200, w  "Stan56"
 napisa³(-a):


Je¿eli wje¿d¿aj±cy nie widzia³ wyprzedzaj±cego, to mia³ prawo
wjechaæ na skrzy¿owanie i jest niewinny.
Prawo nie wymaga, aby tak jechaæ, jakby na drodze mia³ za chwilê
pojawiæ siê idiota.

Je¿eli wje¿dzaj±cy widzia³ wyprzedzaj±cego, to mia³ obowi±zek
udzieliæ mu pierwszeñstwa.

To teraz wyt³umacz tym policjantom ze STOP Drogówki, ¿e siê nie znaj±, a ty
wiesz lepiej.
==============

To ty wyt³umacz tym policjantom ze STOP Drogówki, ¿e siê nie znaj±, a ty
wiesz lepiej.

158 Data: Maj 16 2017 14:15:31
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: radekp@konto.pl 

Tue, 16 May 2017 13:40:06 +0200, w  "Stan56"
 napisa³(-a):

To ty wyt³umacz tym policjantom ze STOP Drogówki, ¿e siê nie znaj±, a ty
wiesz lepiej.

Masz k³opoty z czytaniem. Pisa³em ci co orzekli.

159 Data: Maj 16 2017 18:38:03
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Stan56 

U¿ytkownik  napisa³ w wiadomo¶ci

 Pisa³em ci co orzekli.

Tu sytuacja jest inna.
Nie ma orzeczenia w sytuacji, gdy kierowca wyje¿d¿aj±cy nie móg³
widzieæ wyprzedzaj±cego w momencie ruszania z podporz±dkowanej.
Zgodnie z PoRD wyje¿d¿aj±cy jest niewinny.

160 Data: Maj 16 2017 18:44:12
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: 007 

Stan56 w


Nie ma orzeczenia w sytuacji, gdy kierowca wyje¿d¿aj±cy nie móg³
widzieæ wyprzedzaj±cego w momencie ruszania z podporz±dkowanej.

Jest, poszukaj...


--
'Tom N'

161 Data: Maj 16 2017 21:16:52
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: radekp@konto.pl 

"Stan56"  napisa³(-a):

U¿ytkownik  napisa³ w wiadomo¶ci


>  Pisa³em ci co orzekli.

Tu sytuacja jest inna.
Nie ma orzeczenia w sytuacji, gdy kierowca wyje¿d¿aj±cy nie móg³
widzieæ wyprzedzaj±cego w momencie ruszania z podporz±dkowanej.
Zgodnie z PoRD wyje¿d¿aj±cy jest niewinny.

G³osowa³e¶ na PiS?

162 Data: Maj 17 2017 03:16:01
Temat: Re: Czyja by by³a wina ? art. 4 PoRD.
Autor: Stan56 

U¿ytkownik  napisa³ w wiadomo¶ci

"Stan56"  napisa³(-a):

 gdy kierowca wyje¿d¿aj±cy z podporz±dkowanej, w momencie ruszania,
nie móg³ widzieæ wyprzedzaj±cego.
Zgodnie z PoRD wyje¿d¿aj±cy jest niewinny.

G³osowa³e¶

 PoRD
Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajduj±ca siê na drodze maj± prawo
liczyæ, ¿e inni uczestnicy tego ruchu przestrzegaj±
przepisów ruchu drogowego, chyba ¿e okoliczno¶ci wskazuj± na mo¿liwo¶æ
odmiennego ich zachowania.

163 Data: Maj 17 2017 09:18:15
Temat: Re: Czyja by by³a wina ? art. 4 PoRD.
Autor: radekp@konto.pl 

Wed, 17 May 2017 03:16:01 +0200, w  "Stan56"
 napisa³(-a):

U¿ytkownik  napisa³ w wiadomo¶ci

>"Stan56"  napisa³(-a):
>>
>>  gdy kierowca wyje¿d¿aj±cy z podporz±dkowanej, w momencie ruszania,
>> nie móg³ widzieæ wyprzedzaj±cego.
>> Zgodnie z PoRD wyje¿d¿aj±cy jest niewinny.

> G³osowa³e¶

 PoRD
Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajduj±ca siê na drodze maj± prawo
liczyæ, ¿e inni uczestnicy tego ruchu przestrzegaj±
przepisów ruchu drogowego, chyba ¿e okoliczno¶ci wskazuj± na mo¿liwo¶æ
odmiennego ich zachowania.

Zajed¼ drogê osobówce poruszaj±cej siê bus-pasem i powo³aj siê na ten artyku³.
Mo¿esz te¿ dodaæ, ¿e nie widzia³e¶ jej, bo zas³ania³ j± jaki¶ sub.

Co z poprzednim pytaniem? Bo nie wiem czy nie szkoda mojej klawiatury.

164 Data: Maj 17 2017 10:09:44
Temat: Re: Czyja by by³a wina ? art. 4 PoRD.
Autor: Stan56 

U¿ytkownik  napisa³ w wiadomo¶ci

Wed, 17 May 2017 03:16:01 +0200, w  "Stan56"
 napisa³(-a):

U¿ytkownik  napisa³ w wiadomo¶ci

>"Stan56"  napisa³(-a):
>>
>>  gdy kierowca wyje¿d¿aj±cy z podporz±dkowanej, w momencie ruszania,
>> nie móg³ widzieæ wyprzedzaj±cego.
>> Zgodnie z PoRD wyje¿d¿aj±cy jest niewinny.

 PoRD
Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajduj±ca siê na drodze maj± prawo
liczyæ, ¿e inni uczestnicy tego ruchu przestrzegaj±
przepisów ruchu drogowego, chyba ¿e okoliczno¶ci wskazuj± na mo¿liwo¶æ
odmiennego ich zachowania.

Zajed¼ drogê osobówce poruszaj±cej siê bus-pasem i powo³aj siê na ten
artyku³.
Mo¿esz te¿ dodaæ, ¿e nie widzia³e¶ jej, bo zas³ania³ j± jaki¶ sub.

To znaczy, ¿e na drodze g³ównej sa dwa pasy do jazdy w tym samym
kierunku i na kazdym z nich ma prawo jechaæ pojazd.
Nawet je¿eli ten pojazd jest zas³oniêty to on mo¿e tam jechaæ
i muszê ustapiæ pierwszeñstwa.
Ja nie wiem, ¿e tam jest bus-pas, bo na podporz±dkowanej przed skrzy¿owaniem
nie stawia siê takiego znaku.

Przypominam, ¿e w±tek nie jest o bus-pasach,
ani o dwóch pasach w tym samym kierunku
i nie bêdê ci t³umaczy³ zasad ruchu w takich sytuacjach.
Zapisz siê na kurs PoRD dla wtórnych analfabetów.
W±tek dotyczy drogi dwupasmowej.

165 Data: Maj 17 2017 11:36:21
Temat: Re: Czyja by by³a wina ? art. 4 PoRD.
Autor: radekp@konto.pl 

Wed, 17 May 2017 10:09:44 +0200, w  "Stan56"
 napisa³(-a):

> Zajed¼ drogê osobówce poruszaj±cej siê bus-pasem i powo³aj siê na ten
> artyku³.
> Mo¿esz te¿ dodaæ, ¿e nie widzia³e¶ jej, bo zas³ania³ j± jaki¶ sub.

To znaczy, ¿e na drodze g³ównej sa dwa pasy do jazdy w tym samym
kierunku i na kazdym z nich ma prawo jechaæ pojazd.
Nawet je¿eli ten pojazd jest zas³oniêty to on mo¿e tam jechaæ
i muszê ustapiæ pierwszeñstwa.
Ja nie wiem, ¿e tam jest bus-pas, bo na podporz±dkowanej przed skrzy¿owaniem
nie stawia siê takiego znaku.

Przypominam, ¿e w±tek nie jest o bus-pasach,
ani o dwóch pasach w tym samym kierunku
i nie bêdê ci t³umaczy³ zasad ruchu w takich sytuacjach.
Zapisz siê na kurs PoRD dla wtórnych analfabetów.
W±tek dotyczy drogi dwupasmowej.

Poprzednie pytanie nieaktualne :). A mog³e¶ siê nie odzywaæ :))

166 Data: Maj 17 2017 13:01:23
Temat: Re: Czyja by by³a wina ? art. 4 PoRD.
Autor: Stan56 

U¿ytkownik  napisa³ w wiadomo¶ci Wed, 17 May 2017 10:09:44 +0200, w  "Stan56"
 napisa³(-a):

> Zajed¼ drogê osobówce poruszaj±cej siê bus-pasem i powo³aj siê na ten
> artyku³.
> Mo¿esz te¿ dodaæ, ¿e nie widzia³e¶ jej, bo zas³ania³ j± jaki¶ sub.

To znaczy, ¿e na drodze g³ównej sa dwa pasy do jazdy w tym samym
kierunku i na kazdym z nich ma prawo jechaæ pojazd.
Nawet je¿eli ten pojazd jest zas³oniêty to on mo¿e tam jechaæ
i muszê ustapiæ pierwszeñstwa.
Ja nie wiem, ¿e tam jest bus-pas, bo na podporz±dkowanej przed skrzy¿owaniem
nie stawia siê takiego znaku.

Przypominam, ¿e w±tek nie jest o bus-pasach,
ani o dwóch pasach w tym samym kierunku
W±tek dotyczy drogi dwupasmowej.

A mog³e¶ siê nie odzywaæ :))


Przywo³a³e¶ art. 4 do sytuacji nie pasuj±cej, wiêc siê odezwa³em.

167 Data: Maj 17 2017 14:05:00
Temat: Re: Czyja by by³a wina ? art. 4 PoRD.
Autor: Shrek 

W dniu 17.05.2017 o 09:18,  pisze:

 PoRD
Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajduj±ca siê na drodze maj± prawo
liczyæ, ¿e inni uczestnicy tego ruchu przestrzegaj±
przepisów ruchu drogowego, chyba ¿e okoliczno¶ci wskazuj± na mo¿liwo¶æ
odmiennego ich zachowania.

Zajed¼ drogê osobówce poruszaj±cej siê bus-pasem i powo³aj siê na ten artyku³.
Mo¿esz te¿ dodaæ, ¿e nie widzia³e¶ jej, bo zas³ania³ j± jaki¶ sub.

A to akurat inna sytuacja, bo z tego, ¿e tam jest buspas nie wynika, ¿e nie powinno byæ tam innego pojazdu. Natomiast tu jak najbardziej nie powinno byæ pojazdu jad±cego pod pr±d. I zgodnie z art 4 móg³ za³o¿yæ, ze nie ma (dopóki okoliczno¶ci nie wskazywa³y inaczej, ale jak zaczê³y wskazywaæ, to by³o ju¿ po zawodach).

Shrek

168 Data: Maj 17 2017 05:40:31
Temat: Re: Czyja by by³a wina ? art. 4 PoRD.
Autor:

Te "po zawodach" to jeszcze musisz udowodnić w sÄ…dzie a przypomnijmy ¿e wyprzedzanie w miejscu niedozwolonym masz ju¿ przyklepane, wystarczy ze kierujÄ…cy którego wyprzedzales zezna na korzyæ skrÄ™cajÄ…cego bo np nie lubi wariatów drogowych i ju¿ jesteÅ› w czarnej dupie :-) wyprzedzanie w takich miejscach to zwiÄ™kszanie prawdopodobieÅ„stwa wylÄ…dowania w kostnicy ale kto u³omnemu zabroni ?

169 Data: Maj 17 2017 15:42:41
Temat: Re: Czyja by by³a wina ? art. 4 PoRD.
Autor: Shrek 

W dniu 17.05.2017 o 14:40,  pisze:

Te "po zawodach" to jeszcze musisz udowodnić w sÄ…dzie a przypomnijmy ¿e wyprzedzanie w miejscu niedozwolonym masz ju¿ przyklepane, wystarczy ze kierujÄ…cy którego wyprzedzales zezna na korzyæ skrÄ™cajÄ…cego bo np nie lubi wariatów drogowych i ju¿ jesteÅ› w czarnej dupie :-)

MyÅ›lÄ™, ¿e po pierwsze to rozwa¿amy co siÄ™ sta³o a nie co kto "zezna" bo kogoÅ› nie lubi. A po drugie to chyba obaj uwa¿amy, ¿e jak przyjdzie do sÄ…dów a nie drogówki, to siÄ™ oka¿e, ¿e w³aÅ›nie wyprzedzajÄ…cy ciÄ™¿arówkÄ™ w miejscu niedozwolonym bÄ™dzie w dupie (co innego, gdyby wyje¿dzajÄ…cy z podporzÄ…dkowanej by³ go w stanie zauwa¿yć - wtedy byliby pewnie solidarnie w dupie)

wyprzedzanie w takich miejscach to zwiÄ™kszanie prawdopodobieÅ„stwa wylÄ…dowania w kostnicy ale kto u³omnemu zabroni ?

Ja bym zabroni³. Problem w tym, ¿e niekoniecznie sam w tej kostnicy wylÄ…duje a i zabić kogoÅ› te¿ ¿adna przyjemnoæ. A poza tym kto z nas nie pope³nia b³Ä™dów na drodze? Nie powinno być za to automatycznie kary Å›mierci;)

Shrek

170 Data: Maj 17 2017 08:10:57
Temat: Re: Czyja by by³a wina ? art. 4 PoRD.
Autor:

Zauwa¿y³ go kiedy ju¿ znalaz³ siÄ™ na pasie i te¿ pozamiatane. Mi w podobnej sytuacji wyskoczy³ rowerzysta, mistrz peda³ów rowerowych stwierdzi³ ¿e pod górkÄ™ objedzie zestaw zwalniajÄ…cy do skrÄ™tu w prawo. Na szczęście dopiero siÄ™ rozpÄ™dza³em wiÄ™c hebel i skoÅ„czy³o siÄ™ na strachu. Mina imbecyla bezcenna :-)

171 Data: Maj 08 2017 15:23:49
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-08 o 14:50, ksenia pisze:

W dniu 2017-05-08 o 14:31,  pisze:
Mon, 8 May 2017 13:38:59 +0200, w
 ksenia napisa³(-a):

 

Wyprzedza³a¶ na ci±g³ej?


Du¿o przed ci±g³±, ale jak zjezdza³em to by³a ju¿ ci±g³a

Kseniu, nie mo¿na przeje¿d¿aæ przez ci±g³±.
To jest zabronione przepisami.
Jak widzisz z daleka ci±g³±, to wracaj czym prêdzej na swój pas. Nie musisz na si³ê wyprzedzaæ. Jest dopuszczalne przerwanie manewru wyprzedzania i powrót za pojazd, który siê zaczê³o wyprzedzaæ. Lepiej zrobiæ tak, ni¿ spowodowaæ wypadek.

Tam wcze¶niej by³ znak A6a ostrzegaj±cy o zbli¿aniu siê do skrzy¿owania. Nie wolno wyprzedzaæ na skrzy¿owaniu (z wyj±tkami, opisanymi odrêbnie).

Podsumowuj±c - moim skromnym zdaniem wykona³a¶ manewr za jakie¶ 10 pkt. karnych i 500 z³.

Je¶li siê mylê, to bardzo proszê mnie poprawiæ.

172 Data: Maj 08 2017 15:32:43
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: radekp@konto.pl 

Mon, 8 May 2017 15:23:49 +0200, w  Poldek
 napisa³(-a):

Podsumowuj±c - moim skromnym zdaniem wykona³a¶ manewr za jakie¶ 10 pkt.
karnych i 500 z³.

Je¶li siê mylê, to bardzo proszê mnie poprawiæ.

Nie dramatyzuj :)

5pkt i 200z³

173 Data: Maj 08 2017 15:53:35
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-08 o 15:32,  pisze:

Mon, 8 May 2017 15:23:49 +0200, w  Poldek
 napisa³(-a):

Podsumowuj±c - moim skromnym zdaniem wykona³a¶ manewr za jakie¶ 10 pkt.
karnych i 500 z³.

Je¶li siê mylê, to bardzo proszê mnie poprawiæ.

Nie dramatyzuj :)

5pkt i 200z³


Tyle to by by³o, gdyby nie by³o tego pojazdu na czo³owe. Czyli wyprzedzanie na skrzy¿owaniu, gdy nikt nie jedzie z przeciwka i przejechanie przez ci±g³±.
Tutaj dochodzi jeszcze spowodowanie zagro¿enia w ruchu l±dowym.
Za to mo¿e byæ kara zakazu prowadzenia pojazdów od 6 mies. do 3 lat. Niezale¿nie od grzywny i punktów.

174 Data: Maj 08 2017 19:00:59
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Budzik 

U¿ytkownik   ...

Podsumowuj±c - moim skromnym zdaniem wykona³a¶ manewr za jakie¶ 10
pkt. karnych i 500 z³.

Je¶li siê mylê, to bardzo proszê mnie poprawiæ.

Nie dramatyzuj :)

5pkt i 200z³

To tyle samo co za gadanie przez komórke?
co za durne przepisy...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
Argumentowi "Bo nie!" przeciwstawiam
kontrargument "Bo tak!".   Tomasz 'tsca' Sienicki

175 Data: Maj 09 2017 14:51:16
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: PlaMa 

W dniu 2017-05-08 o 13:38, ksenia pisze:



Swoj± drog± kretyn, który stwierdzi³ ¿eby stawiaæ znaki kilometr od miejsca, którego dotycz± powinien przez najbli¿sze 10 lat nie widzieæ ¶wiat³a s³onecznego.

176 Data: Maj 09 2017 16:18:06
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Stan56 

U¿ytkownik "PlaMa"  napisa³ w wiadomo¶ci

W dniu 2017-05-08 o 13:38, ksenia pisze:


Swoj± drog± kretyn, który stwierdzi³ ¿eby stawiaæ znaki kilometr od miejsca, którego dotycz±

To znaczy : kilometr to za ma³o, czy za du¿o i dlaczego ?

177 Data: Maj 09 2017 21:17:26
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Shrek 

W dniu 09.05.2017 o 14:51, PlaMa pisze:

Swoj± drog± kretyn, który stwierdzi³ ¿eby stawiaæ znaki kilometr od
miejsca, którego dotycz± powinien przez najbli¿sze 10 lat nie widzieæ
¶wiat³a s³onecznego.

Jak widaæ nawet ten "kilometr" nie starczy³ w±tkotwórcy(czyni?) na zakonczenie manewru.

Shrek

178 Data: Maj 07 2017 20:01:45
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-07 o 18:22, ksenia pisze:

ja jecha³em po g³ównej drodze, a on wyjecha³ z jakiejs bocznej

Co masz na my¶li, gdy piszesz o "g³ównej drodze":
a. by³a szersza od "bocznej",
b. przed skrzy¿owaniem sta³ znak D1,
c. inne - jakie?

179 Data: Maj 07 2017 00:55:18
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: cef 

W dniu 2017-05-06 o 23:40, Cavallino pisze:

W dniu 06-05-2017 o 18:12, ksenia pisze:
Wyprzedza³em ciÄ™¿arówkÄ™, jak by³em ju¿ praktycznie w po³owie
wyprzedzanej ciezarowki z naprzeciwka z prawej strony (jakiejs uliczki)
wyjecha³ samochód i znalaz³ siÄ™ na moim pasie, ale przyspieszy³em i sie
zmiesci³em.
Jakbysmy siÄ™ zachaczyli czyja by by³a wina ?

Jego.
Ale ma³o kto o tym wie, ¿e wyje¿d¿ajÄ…c z podporzÄ…dkowanej, nale¿y
ustÄ…pić równie¿ tym, którzy sÄ… w trakcie manewru wyprzedzania i na innym
pasie ni¿ normalnie.

KiedyÅ› by³a taka przyk³adowa wrÄ™cz sprawa gdzie doje¿d¿ajÄ…c do g³ównej,
która by³a jednokierunkowa kierowca pukna³ goÅ›cia na g³ównej, który jecha³ pod prÄ…d
(bo siÄ™ go nie spodziewa³ z tej strony) Ale w sÄ…dzie by³a tylko jedna interpretacja:
mo¿e jechać pod prÄ…d ale ma pierwszeÅ„stwo. Mo¿e te¿ wyprzedzać nawet na skrzy¿owaniu , ale ma pierwszeÅ„stwo. Brzmi to idiotycznie i nielogicznie i jest przyczynÄ… wielu niekontrolowanych zachowaÅ„ na drodze, ale zgodnie z interpretacja litery prawa tak jest.

180 Data: Maj 06 2017 17:50:49
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Zenek Kapelinder 

Logiczne i sporo upraszcza. Gdyby bylo inaczej to kazdy przypadek musialby byc opisany, a to raczej niemozliwe bo mozliwych sytuacji jest duzo. Jak ktos cofa na jednokierunkowej to ma pierwszenstwo nad wyjezdzajacym z bramy. Co to za roznica czy cofa czy jedzie pod prad? Wystarczy zapis ze zawsze nalezy ustapic pierwszenstwa przy wlaczaniu sie do ruchu.

181 Data: Maj 07 2017 13:04:12
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: J.F. 

Dnia Sat, 6 May 2017 17:50:49 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder

Logiczne i sporo upraszcza. Gdyby bylo inaczej to kazdy przypadek
musialby byc opisany, a to raczej niemozliwe bo mozliwych sytuacji
jest duzo. Jak ktos cofa na jednokierunkowej to ma pierwszenstwo
nad wyjezdzajacym z bramy. Co to za roznica czy cofa czy jedzie pod
prad? Wystarczy zapis ze zawsze nalezy ustapic pierwszenstwa przy
wlaczaniu sie do ruchu.

Ale przepis kaze tez cofajacemu ustapic pierwszenstwa.
I nie pisza przepisy, ktory przepis wazniejszy.

Wychodzi nato, ze istotne, kto pierwszy ruszyl.

J.

182 Data: Maj 07 2017 09:26:37
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Cavallino 

W dniu 07-05-2017 o 00:55, cef pisze:

W dniu 2017-05-06 o 23:40, Cavallino pisze:
W dniu 06-05-2017 o 18:12, ksenia pisze:
Wyprzedza³em ciÄ™¿arówkÄ™, jak by³em ju¿ praktycznie w po³owie
wyprzedzanej ciezarowki z naprzeciwka z prawej strony (jakiejs uliczki)
wyjecha³ samochód i znalaz³ siÄ™ na moim pasie, ale przyspieszy³em i sie
zmiesci³em.
Jakbysmy siÄ™ zachaczyli czyja by by³a wina ?

Jego.
Ale ma³o kto o tym wie, ¿e wyje¿d¿ajÄ…c z podporzÄ…dkowanej, nale¿y
ustÄ…pić równie¿ tym, którzy sÄ… w trakcie manewru wyprzedzania i na innym
pasie ni¿ normalnie.

KiedyÅ› by³a taka przyk³adowa wrÄ™cz sprawa gdzie doje¿d¿ajÄ…c do g³ównej,
która by³a jednokierunkowa kierowca pukna³ goÅ›cia na g³ównej, który
jecha³ pod prÄ…d
(bo siÄ™ go nie spodziewa³ z tej strony) Ale w sÄ…dzie by³a tylko jedna
interpretacja:
mo¿e jechać pod prÄ…d ale ma pierwszeÅ„stwo. Mo¿e te¿ wyprzedzać nawet na
skrzy¿owaniu , ale ma pierwszeÅ„stwo. Brzmi to idiotycznie i nielogicznie

Wręcz przeciwnie - brzmi to bardzo logicznie i mądrze.
A nawet gdyby by³o inaczej to i tak obowiÄ…zywa³aby regu³a ograniczonego zaufania, która nakazuje powstrzymać siÄ™ od wyje¿d¿ania na czo³ówkÄ™.

183 Data: Maj 07 2017 17:36:38
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: cef 

W dniu 2017-05-07 o 09:26, Cavallino pisze:

KiedyÅ› by³a taka przyk³adowa wrÄ™cz sprawa gdzie doje¿d¿ajÄ…c do g³ównej,
która by³a jednokierunkowa kierowca pukna³ goÅ›cia na g³ównej, który
jecha³ pod prÄ…d
(bo siÄ™ go nie spodziewa³ z tej strony) Ale w sÄ…dzie by³a tylko jedna
interpretacja:
mo¿e jechać pod prÄ…d ale ma pierwszeÅ„stwo. Mo¿e te¿ wyprzedzać nawet na
skrzy¿owaniu , ale ma pierwszeÅ„stwo. Brzmi to idiotycznie i nielogicznie

Wręcz przeciwnie - brzmi to bardzo logicznie i mądrze.

Dla kilku internetowych dyskutantów (obeznanych z przepisami) to tak,
ale jak spytać co drugiego na ulicy, to bÄ™dzie uwa¿a³, ¿e tamten
nie mo¿e jechać z przeciwnego kierunku na jednokierunkowej czy tam wyprzedzać na skrzy¿owaniu i bÄ™da twierdzić, ¿e jest wina tego co wyprzedza³ czy jecha³ pod prÄ…d.

184 Data: Maj 07 2017 17:48:31
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Shrek 

W dniu 07.05.2017 o 17:36, cef pisze:

W dniu 2017-05-07 o 09:26, Cavallino pisze:

Mo¿e te¿ wyprzedzać nawet na
skrzy¿owaniu , ale ma pierwszeÅ„stwo. Brzmi to idiotycznie i nielogicznie

Wręcz przeciwnie - brzmi to bardzo logicznie i mądrze.

Dla kilku internetowych dyskutantów (obeznanych z przepisami) to tak,

Ale to wcale nie jest takie oczywiste. Niby jak skrÄ™casz w lewo to masz innych przepuÅ›cić, ale jak ktoÅ› ciÄ™ wyprzedza to generalnie sÄ…dy od jakiegoÅ› czasu orzekajÄ…, ¿e wina wyprzedzajÄ…cego (nawet im bomby pod Zambrowem nie pomog³y). Nawet jakiÅ› wyrok sÄ…du najwy¿szego w takiej sprawie by³. Co prawda teraz straszyd³o z borem namiesza³o i g³upio wysz³o... trzeba bÄ™dzie zmienić sÄ…d najwy¿szy;)

ale jak spytać co drugiego na ulicy, to bÄ™dzie uwa¿a³, ¿e tamten
nie mo¿e jechać z przeciwnego kierunku na jednokierunkowej czy tam
wyprzedzać na skrzy¿owaniu i bÄ™da twierdzić, ¿e jest wina tego co
wyprzedza³ czy jecha³ pod prÄ…d.

I ca³kiem niewykluczone, ¿e jak sprawa trafi do sÄ…du to w³aÅ›nie tak bÄ™dzie. WiÄ™c ostro¿nie z tym "zawsze winny jest ten co nie mia³ pierwszeÅ„stwa", bo obecnie jak na miejscu nie skoÅ„czy siÄ™ przyjÄ™ciem mandatu to w sÄ…dzie mo¿e być ró¿nie - w zale¿noÅ›ci od tego jak bardzo sam majÄ…cy nadpierwszeÅ„two nawywija³ (i czy nie by³ na przyk³ad skrajnym idiotÄ… zeznajÄ…c, ¿e "widzia³em go, ale przecie¿ mia³em pierwszeÅ„stwo").

Shrek

185 Data: Maj 07 2017 09:45:58
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Zenek Kapelinder 

Sady orzekaja w oparciu o przepisy. Jesli jazda pod prad nie jest w pewnych warunkach dopuszczalna to sama jazda pod prad nie powoduje zagrozenia jesli nie pojawia sie dodatkowe czynniki. Wyjezdzajacy z bramy czy ulicy podporzadkowanej jest takim dodatkowym czynnikiem i to na wyjezdzajacego przelozono w przepisach odpowiedzialnosc za ewentualne zdarzenie. Na jadacego pod prad mozna w pewnych sytuacjach nalozyc mandat ale nie uznac winnym zdarzenia bo inny uczestnik drogi zlamal przepis o ustapieniu pierwszenstwa.

186 Data: Maj 07 2017 19:29:22
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Shrek 

W dniu 07.05.2017 o 18:45, Zenek Kapelinder pisze:

Sady orzekaja w oparciu o przepisy.

I orzekajÄ… ró¿nie - nawet w identycznych przypadkach.

Wyjezdzajacy z bramy czy ulicy podporzadkowanej jest takim dodatkowym czynnikiem i to na wyjezdzajacego przelozono w przepisach odpowiedzialnosc za ewentualne zdarzenie.  Na jadacego pod prad mozna w pewnych sytuacjach nalozyc mandat ale nie
uznac winnym zdarzenia bo inny uczestnik drogi zlamal przepis o ustapieniu pierwszenstwa.

No wiÄ™c by³bym ostro¿ny. Na ogó³ tak, ale z pewnoÅ›ciÄ… nie zawsze.

Shrek

187 Data: Maj 07 2017 09:37:50
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Zenek Kapelinder 

Dlatego zeby wiejskie mundrusie nie ksztaltowaly otaczajacej rzeczywistosci stworzono przepisy ktorych maja sie trzymac.

188 Data: Maj 07 2017 22:25:29
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Cavallino 

W dniu 07-05-2017 o 17:36, cef pisze:

W dniu 2017-05-07 o 09:26, Cavallino pisze:

KiedyÅ› by³a taka przyk³adowa wrÄ™cz sprawa gdzie doje¿d¿ajÄ…c do g³ównej,
która by³a jednokierunkowa kierowca pukna³ goÅ›cia na g³ównej, który
jecha³ pod prÄ…d
(bo siÄ™ go nie spodziewa³ z tej strony) Ale w sÄ…dzie by³a tylko jedna
interpretacja:
mo¿e jechać pod prÄ…d ale ma pierwszeÅ„stwo. Mo¿e te¿ wyprzedzać nawet na
skrzy¿owaniu , ale ma pierwszeÅ„stwo. Brzmi to idiotycznie i nielogicznie

Wręcz przeciwnie - brzmi to bardzo logicznie i mądrze.

Dla kilku internetowych dyskutantów (obeznanych z przepisami) to tak,
ale jak spytać co drugiego na ulicy, to bÄ™dzie uwa¿a³, ¿e tamten
nie mo¿e jechać z przeciwnego kierunku na jednokierunkowej czy tam
wyprzedzać na skrzy¿owaniu i bÄ™da twierdzić, ¿e jest wina tego co
wyprzedza³ czy jecha³ pod prÄ…d.

Toć od razu napisa³em, ¿e kretynizm w narodzie jest tak wielki, ¿e w³aÅ›nie takie sÄ…dy pozwala wysnuwać.
Ci sami ludzie uwa¿ajÄ…, ¿e wolno im sobie jechać lewym pasem, wpychać siÄ™ na si³Ä™ na prawy pas którym zamierzajÄ… zjechać z drogi szybkiego ruchu, je¼dzić zewnÄ™trznym pasem wokó³ ronda itd itp.

Tyle ¿e to co oni uwa¿ajÄ…, nie ma nic wspólnego z logikÄ… i mÄ…droÅ›ciÄ…, a raczej z czymÅ› dok³Ä…dnie odwrotnym.

189 Data: Maj 09 2017 15:00:15
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: PlaMa 

W dniu 2017-05-07 o 22:25, Cavallino pisze:

 je¼dzić zewnÄ™trznym pasem wokó³ ronda itd itp.

Yeah! Tak dawno ni by³o flejmu o SORO :D Wo³ajcie Myjka!

190 Data: Maj 09 2017 18:38:16
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Cavallino 

W dniu 09-05-2017 o 15:00, PlaMa pisze:

W dniu 2017-05-07 o 22:25, Cavallino pisze:

 je¼dzić zewnÄ™trznym pasem wokó³ ronda itd itp.

Yeah! Tak dawno ni by³o flejmu o SORO :D Wo³ajcie Myjka!

Kapelusze u mnie gremialnie okupują kf, więc i tak nic nie przeczytam co natworzy.

191 Data: Maj 07 2017 11:00:33
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Mateusz Bogusz 

KiedyÅ› by³a taka przyk³adowa wrÄ™cz sprawa gdzie doje¿d¿ajÄ…c do g³ównej,
która by³a jednokierunkowa kierowca pukna³ goÅ›cia na g³ównej, który jecha³ pod prÄ…d
(bo siÄ™ go nie spodziewa³ z tej strony) Ale w sÄ…dzie by³a tylko jedna interpretacja:
mo¿e jechać pod prÄ…d ale ma pierwszeÅ„stwo. Mo¿e te¿ wyprzedzać nawet na skrzy¿owaniu , ale ma pierwszeÅ„stwo. Brzmi to idiotycznie i nielogicznie i jest przyczynÄ… wielu niekontrolowanych zachowaÅ„ na drodze, ale zgodnie z interpretacja litery prawa tak jest.

WrÄ™cz przeciwnie. Inaczej wielu takich co majÄ… coÅ› do naprawy, by uprawia³o samosÄ…dy na osiedlach.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

192 Data: Maj 07 2017 12:00:06
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: spider 

W dniu 2017-05-06 o 18:12, ksenia pisze:

ale przyspieszy³em i sie  zmiesci³em.

Nie znam sytuacji, ale czy nie powinno siÄ™ podczas wyprzedzania dać od razu maksymalnie w pizdÄ™ by manewr by³ jak najkrótszy? Zawsze siÄ™ zastanawiam skÄ…d u ludzi takie kapelusznikowate wyprzedzanie, oszczÄ™dnoæ paliwa, czy potrzeba adrenaliny?

193 Data: Maj 07 2017 13:02:36
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-07 o 12:00, spider pisze:

W dniu 2017-05-06 o 18:12, ksenia pisze:
ale przyspieszy³em i sie  zmiesci³em.

Nie znam sytuacji, ale czy nie powinno siÄ™ podczas wyprzedzania dać od razu maksymalnie w pizdÄ™ by manewr by³ jak najkrótszy? Zawsze siÄ™ zastanawiam skÄ…d u ludzi takie kapelusznikowate wyprzedzanie, oszczÄ™dnoæ paliwa, czy potrzeba adrenaliny?


Jest takie coÅ›, jak maksymalna dopuszczalna prÄ™dkoæ. Np. w terenie zabudowanym 50/60 km/godz. Ostre przyspieszenie, które tak barwnie nazwa³eÅ›, zapewne wiÄ…za³oby siÄ™ z przekroczeniem dopuszczalnej prÄ™dkoÅ›ci. Do tego dochodzi niepotrzebny nikomu ha³as, dodatkowe zatrucie Å›rodowiska, zu¿ycie paliwa i samochodu (klocki, tarcze, sprzÄ™g³o itd). Dlatego, ja po prostu nie silÄ™ siÄ™ na wyprzedzanie w takich sytuacjach. Zysk jest czysto psychologiczny, bo na najbli¿szych Å›wiat³ach i tak siÄ™ wszyscy spotykamy.

194 Data: Maj 07 2017 15:08:20
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: spider 

W dniu 2017-05-07 o 13:02, Poldek pisze:


Jest takie coÅ›, jak maksymalna dopuszczalna prÄ™dkoæ. Np. w terenie
zabudowanym 50/60 km/godz. Ostre przyspieszenie, które tak barwnie
nazwa³eÅ›, zapewne wiÄ…za³oby siÄ™ z przekroczeniem dopuszczalnej
prÄ™dkoÅ›ci. Do tego dochodzi niepotrzebny nikomu ha³as, dodatkowe
zatrucie Å›rodowiska, zu¿ycie paliwa i samochodu (klocki, tarcze,
sprzÄ™g³o itd). Dlatego, ja po prostu nie silÄ™ siÄ™ na wyprzedzanie w
takich sytuacjach. Zysk jest czysto psychologiczny, bo na najbli¿szych
Å›wiat³ach i tak siÄ™ wszyscy spotykamy.

W terenie zabudowanym na jednopasmówkach praktycznie nie wyprzedzam, ewentualnie jak siÄ™ trafi jakaÅ› zawalidroga 30km/h, bo zazwyczaj pe³no jest przejæ dla pieszych, skrzy¿owaÅ„ i ograniczenie do 50, zaÅ› po Warszawie staram siÄ™ tak je¼dzić by jak najmniej u¿ywać hamulca i nie gnam na z³amanie karku tylko po to by zatrzymać na czerwonym które widzÄ™ z odleg³oÅ›ci kilkuset metrów.
Mia³em tu raczej na myÅ›li sytuacjÄ™ na ruchliwych jednopasmówkach poza miastem, niektórzy wydajÄ… siÄ™ nawet nie redukować biegu tylko duszÄ… auto na piÄ…tce a ¿e zazwyczaj silnik s³aby to wyprzedzajÄ… ¿ó³wim tempem.

195 Data: Maj 07 2017 21:49:23
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Yakhub 

Dnia Sat, 6 May 2017 18:12:37 +0200, ksenia napisa³(a):

Wyprzedza³em ciê¿arówkê, jak by³em ju¿ praktycznie w po³owie
wyprzedzanej ciezarowki z naprzeciwka z prawej strony (jakiejs uliczki)
wyjecha³ samochód i znalaz³ siê na moim pasie, ale przyspieszy³em i sie
zmiesci³em.
Jakbysmy siê zachaczyli czyja by by³a wina ?

Tak sobie w³a¶nie wyobrazi³em t± sytuacjê...

To chyba bez znaczenia. Na cmentarzu jest pe³no takich, co mieli
pierwszeñstwo.

--
Yakhub

196 Data: Maj 08 2017 16:19:36
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: ksenia 

I Ja nie wyprzedza³em na skrzy¿owaniu tylko du¿o przed

197 Data: Maj 08 2017 16:28:03
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor: Poldek 

W dniu 2017-05-08 o 16:19, ksenia pisze:

I Ja nie wyprzedza³em na skrzy¿owaniu tylko du¿o przed

Zacz±³e¶ manewr du¿o przed skrzy¿owaniem, ale skoñczy³e¶ przeje¿d¿aj±c przez ci±g³± liniê. Nie widzia³e¶ wcze¶niej stoj±cego tam znaku A6a? Zakaz wyprzedzania na skrzy¿owaniu dotyczy te¿ "bezpo¶rednio przed i za skrzy¿owaniem". Nie wiadomo ile to jest metrów przed, ile za. Ale jak jest linia ci±g³a, to znaczy, ¿e nale¿a³o wróciæ na swój pas, zanim skoñczy³a siê linia przerywana.

198 Data: Maj 08 2017 22:43:27
Temat: Re: Czyja by by³a wina ?
Autor:

On Sat, 6 May 2017 18:12:37 +0200, ksenia  wrote:

Jakbysmy siÄ™ zachaczyli czyja by by³a wina ?

Tego co ma gorszego prawnika ;)

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński jerzu/@/irc/pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Ford Focus MK2 1.6 TDCi 109KM `06
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim `06 3.3t

Czyja by była wina ?



Grupy dyskusyjne