Grupy dyskusyjne   »   Czyja wina?

Czyja wina?



1 Data: Styczen 23 2007 13:48:28
Temat: Czyja wina?
Autor: blackbird 

Dojezdzam do swiatel, swieci sie czerwone swiatlo. Przed swiatlami na
wszystkich pasach do jazdy na wprost oczekuja samochody. Dojezdzajac widze,
ze zapala sie zielone wiec omijam kolejke pasem do lewoskretu jadac
oczywiscie prosto. Kto bedzie winny kolizji jesli okaze sie, ze ktos jednak
zdecydowal sie przeskoczyc na "zoltyn"? Samo omijanie samochodow pasem do
lewoskretu pewnie o niczym nie przesadza, ale jade szybciej niz pozwalaja
przepisy i pojawiam sie na skrzyzowaniu wyskakujac jakby z za stojacych aut.
Co na to Policja?



2 Data: Styczen 23 2007 13:56:26
Temat: Re: Czyja wina?
Autor: neelix 


Użytkownik "blackbird"  napisał w wiadomości

Dojezdzam do swiatel, swieci sie czerwone swiatlo. Przed swiatlami na
wszystkich pasach do jazdy na wprost oczekuja samochody. Dojezdzajac
widze,
ze zapala sie zielone wiec omijam kolejke pasem do lewoskretu jadac
oczywiscie prosto. Kto bedzie winny kolizji jesli okaze sie, ze ktos
jednak
zdecydowal sie przeskoczyc na "zoltyn"? Samo omijanie samochodow pasem do
lewoskretu pewnie o niczym nie przesadza, ale jade szybciej niz pozwalaja
przepisy i pojawiam sie na skrzyzowaniu wyskakujac jakby z za stojacych
aut.
Co na to Policja?

Zapytaj więc Policji. Znając nasze realia bardziej winny jest ten mniej
winny. Mam wrażenie, że u nas zawsze szuka się współwinnego, a z przestępcy
robi ofiarę. W tym przypadku jednak winni obaj. Wystarczy rachunek sumienia.

neelix

3 Data: Styczen 23 2007 14:02:44
Temat: Re: Czyja wina?
Autor: Tomasz Pyra 

blackbird napisał(a):

Dojezdzam do swiatel, swieci sie czerwone swiatlo. Przed swiatlami na wszystkich pasach do jazdy na wprost oczekuja samochody. Dojezdzajac widze, ze zapala sie zielone wiec omijam kolejke pasem do lewoskretu jadac oczywiscie prosto. Kto bedzie winny kolizji jesli okaze sie, ze ktos jednak zdecydowal sie przeskoczyc na "zoltyn"? Samo omijanie samochodow pasem do lewoskretu pewnie o niczym nie przesadza, ale jade szybciej niz pozwalaja przepisy i pojawiam sie na skrzyzowaniu wyskakujac jakby z za stojacych aut. Co na to Policja?

Moim zdaniem konfiguracja zajętoœci pasów do jazdy w danym kierunku nie ma znaczenia.
Skoro Ty wjechałeœ na zielonym, to dla kierunku poprzecznego dawno już pewnie pali się czerwone na którym tamten goœć musiał wjechać.
Winny będzie on, natomiast Ty dostaniesz pewnie mandat za jazdę prosto z pasa do skrętu.

Po prostu jeżeli któryœ z pasów do jazdy prosto byłby wolny i Ty byœ nim przeleciał zaraz po zapaleniu zielonego zamiast pasem do skrętu to nie zmieniłoby sytuacji.

Oczywiœcie jest w PoRD kilka obostrzeń i różnych "szczególnych ostrożnoœci", ale IMO prawo tak mówi o tej sytuacji jak napisałem.

4 Data: Styczen 23 2007 15:18:02
Temat: Re: Czyja wina?
Autor: J.F. 

On Tue, 23 Jan 2007 14:02:44 +0100,  Tomasz Pyra wrote:

Moim zdaniem konfiguracja zajętości pasów do jazdy w danym kierunku nie
ma znaczenia.
Skoro Ty wjechałeś na zielonym

A jesli przypadek jest typowy i nad pasem do lewoskretu zielone zapala
sie pozniej ? :-)

J.

5 Data: Styczen 23 2007 14:12:03
Temat: Re: Czyja wina?
Autor: El_Kadafi 

1. Winny jest jadący na czerwonym. Nie ma możliwości żeby u Ciebie zapaliło się zielone w czasie kiedy przecinający mają żółte.
2. Cwaniaczkowie wpierdalający się przed kolejkę z prawo/lewoskrętu powinni być kasowani jakimś drewnianym balem zawieszonym nad skrzyżowaniem. Takie zamiatanie śmiecia gdzieś daleko na pobocze.

6 Data: Styczen 23 2007 14:43:13
Temat: Re: Czyja wina?
Autor: Łukasz Kusek 

On Tue, 23 Jan 2007 14:12:03 +0100, El_Kadafi wrote:

2. Cwaniaczkowie wpierdalający się przed kolejkę z prawo/lewoskrętu powinni
być kasowani jakimś drewnianym balem zawieszonym nad skrzyżowaniem. Takie
zamiatanie śmiecia gdzieś daleko na pobocze.

Popieram

7 Data: Styczen 23 2007 15:32:23
Temat: Re: Czyja wina?
Autor: zkruk [Lodz] 

Łukasz Kusek wrote:

2. Cwaniaczkowie wpierdalający się przed kolejkę z prawo/lewoskrętu
powinni być kasowani jakimś drewnianym balem zawieszonym nad
skrzyżowaniem. Takie zamiatanie śmiecia gdzieś daleko na pobocze.

Popieram

Ja tez...
nie cierpie cwaniactwa = buractwa

--
pozdrawiam
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

8 Data: Styczen 23 2007 15:25:45
Temat: Re: Czyja wina?
Autor: pejurek 

Człowiek podpisany jako "El_Kadafi" napisał:

2. Cwaniaczkowie wpierdalający się przed kolejkę z prawo/lewoskrętu
powinni  być kasowani jakimś drewnianym balem zawieszonym nad
skrzyżowaniem. Takie  zamiatanie śmiecia gdzieś daleko na pobocze.

Ja stoję a on bezczelnie jedzie!
Zawiść straszna rzecz.

--
pozdrawiam

9 Data: Styczen 23 2007 14:57:21
Temat: Re: Czyja wina?
Autor: Massai 

pejurek wrote:

Człowiek podpisany jako "El_Kadafi" napisał:

> 2. Cwaniaczkowie wpierdalający się przed kolejkę z prawo/lewoskrętu
> powinni  być kasowani jakimś drewnianym balem zawieszonym nad
> skrzyżowaniem. Takie  zamiatanie śmiecia gdzieś daleko na pobocze.

Ja stoję a on bezczelnie jedzie!
Zawiść straszna rzecz.

Niekoniecznie.
Wczoraj przez takich dwu "oszczędnych" (40 km/h i piątka), którzy wbili
się z lewoskrętu na lewy pas, przez 4 kolejne skrzyżowania stałem na
czerwonym...

--
Pozdro
Massai

10 Data: Styczen 23 2007 15:59:04
Temat: Re: Czyja wina?
Autor: WW 

pejurek napisał(a):

Ja stoję a on bezczelnie jedzie!
Zawiść straszna rzecz.


To nieco bardziej skomplikowane.
Taki facet powoduje zwieszenie wydzielania adrenaliny u innych kierowców i przyczynia sie znacznie do zwiększenia niebezpieczeństwa na drogach.

Zapisać numery  i napisać powołując sie na świadka.
Ja tak zrobiłem a "ob. xxx został ukarany w trybie postępowania mandatowego".
Wiesz jak on sie wtedy musiał wściekać  :-)
Zemsta, to potrawa która należy spożywać na zimno.

Pozdrawiam
Ww

11 Data: Styczen 23 2007 17:53:18
Temat: Re: Czyja wina?
Autor:

Zapisać numery  i napisać powołując sie na świadka.
Ja tak zrobiłem a "ob. xxx został ukarany w trybie
postępowania mandatowego".

Tak po prostu spisales numery i zawiadomiles Policje? Cos trudno
uwierzyc, ze mozna dostac mandat tylko na podstawie czyjegos oskarzenia
i zeznan swiadkow. Bez dowodow? Przeciez nawet nie wiadomo, kto
kierowal tym samochodem. Przeciez tak mozna zalatwic kazdego
nielubianego sasiada.

12 Data: Styczen 23 2007 16:07:02
Temat: Re: Czyja wina?
Autor: badzio 

Patrze, patrze a tu pejurek porozsypywal nastepujace haczki:

2. Cwaniaczkowie wpierdalający się przed kolejkę z prawo/lewoskrętu
powinni  być kasowani jakimś drewnianym balem zawieszonym nad
skrzyżowaniem. Takie  zamiatanie śmiecia gdzieś daleko na pobocze.
Ja stoję a on bezczelnie jedzie!
Zawiść straszna rzecz.
Inaczej. Ja stoje a on bezczelnie jedzie pasem przeznaczonym do jazdy w innym kierunku i jeszcze ma pretensje jak sie go nie wpusci (on oczywiscie nie wpadnie na pomysl zeby wlaczyc kierunek i zasygnalizowac ze bedzie mi zajezdzal droge). Jazda na zamek to jedno. A jechanie prosto z pasa do skretu to co innego
--
badzio

13 Data: Styczen 23 2007 18:30:21
Temat: Re: Czyja wina?
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 El_Kadafi  m.in. napisał(a)::

2. Cwaniaczkowie wpierdalający się przed kolejkę z prawo/lewoskrętu
powinni być kasowani jakimś drewnianym balem zawieszonym nad
skrzyżowaniem. Takie zamiatanie śmiecia gdzieś daleko na pobocze.

Ja jednego załatwiłem ostatnio, nie spodziewał się, że Vectra ma odejście
takie i skasował sobie auto :)

--
Tomasz Motyliński
Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie
.... i do tego jaki ładny :) http://artbhp.pl/~motto/screens/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

14 Data: Styczen 23 2007 15:16:27
Temat: Re: Czyja wina?
Autor: J.F. 

On Tue, 23 Jan 2007 13:48:28 +0100,  blackbird wrote:

Dojezdzam do swiatel, swieci sie czerwone swiatlo. Przed swiatlami na
wszystkich pasach do jazdy na wprost oczekuja samochody. Dojezdzajac widze,
ze zapala sie zielone wiec omijam kolejke pasem do lewoskretu jadac
oczywiscie prosto. Kto bedzie winny kolizji jesli okaze sie, ze ktos jednak
zdecydowal sie przeskoczyc na "zoltyn"? Samo omijanie samochodow pasem do
lewoskretu pewnie o niczym nie przesadza,

Zeznasz ze skrecic chciales  :-)

ale jade szybciej niz pozwalaja
przepisy i pojawiam sie na skrzyzowaniu wyskakujac jakby z za stojacych aut.
Co na to Policja?

Zalezy w kogo wjedziesz. Zawsze sie moze okazac ze powinienes zachowac
stosowna ostroznosc i zwolnic odpowiednio.
A swiadkow masz ? Bo moze to on mial zielone a ty wjechales na
czerwonym :-)

J.

15 Data: Styczen 23 2007 18:28:16
Temat: Re: Czyja wina?
Autor: Tomasz Pyra 

J.F. napisał(a):

On Tue, 23 Jan 2007 13:48:28 +0100,  blackbird wrote:
Dojezdzam do swiatel, swieci sie czerwone swiatlo. Przed swiatlami na wszystkich pasach do jazdy na wprost oczekuja samochody. Dojezdzajac widze, ze zapala sie zielone wiec omijam kolejke pasem do lewoskretu jadac oczywiscie prosto. Kto bedzie winny kolizji jesli okaze sie, ze ktos jednak zdecydowal sie przeskoczyc na "zoltyn"? Samo omijanie samochodow pasem do lewoskretu pewnie o niczym nie przesadza,

Zeznasz ze skrecic chciales  :-)

To tłumaczenie może od biedy zadziałać ale tylko w przypadku walnięcia w nadjeżdżającego z lewej... trudniej tak wytłumaczyć zderzenie z nadjeżdżającym z prawej ;)

16 Data: Styczen 23 2007 16:45:09
Temat: Re: Czyja wina?
Autor: Jacek 

Balcerowicz jest winny ;-)
Jacek

17 Data: Styczen 23 2007 18:03:54
Temat: Re: Czyja wina?
Autor: neelix 


Użytkownik "Jacek"  napisał w wiadomości

Balcerowicz jest winny ;-)
Jacek

Teraz jego wina to jego prywatna sprawa. Już nam więcej nie zaszkodzi.

18 Data: Styczen 23 2007 18:32:15
Temat: Re: Czyja wina?
Autor: petermas 

blackbird napisał(a):

Dojezdzam do swiatel, swieci sie czerwone swiatlo. Przed swiatlami na wszystkich pasach do jazdy na wprost oczekuja samochody. Dojezdzajac widze, ze zapala sie zielone wiec omijam kolejke pasem do lewoskretu jadac oczywiscie prosto. Kto bedzie winny kolizji jesli okaze sie, ze ktos jednak zdecydowal sie przeskoczyc na "zoltyn"? Samo omijanie samochodow pasem do lewoskretu pewnie o niczym nie przesadza, ale jade szybciej niz pozwalaja przepisy i pojawiam sie na skrzyzowaniu wyskakujac jakby z za stojacych aut. Co na to Policja?
na takich pojebów wożę ze sobą pałę w samochodzie.
Może się kiedyś trafisz...

19 Data: Styczen 23 2007 18:34:57
Temat: Re: Czyja wina?
Autor: R. 

petermas napisał(a):

na takich pojebów wożę ze sobą pałę w samochodzie.
Może się kiedyś trafisz...


IMVHO trzeba ustąpić głupszemu i tyle...
--
Pozdrawiam R.
ooOO00OOooOO00OOooOO00OOooOO00OOoo
       //// dzidzi:7063613 ////
   >>> http://mazurek.yoyo.pl <<<

20 Data: Styczen 23 2007 18:36:57
Temat: Re: Czyja wina?
Autor: R. 

R. napisał(a):
  > IMVHO trzeba ustąpić głupszemu i tyle...


Oczywiście jeśli czekam jak człowiek w kolejce przez 10 min. to nie ma bata. Nie wpuszcze !!! ale jakjuż ma w kogoś puknąć to niech jedzie.moze na następnym skrzyzowaniu sie nie uda ;-)
--
Pozdrawiam R.
ooOO00OOooOO00OOooOO00OOooOO00OOoo
       //// dzidzi:7063613 ////
   >>> http://mazurek.yoyo.pl <<<

21 Data: Styczen 24 2007 12:42:17
Temat: Re: Czyja wina?
Autor: kam 

blackbird napisał(a):

Dojezdzam do swiatel, swieci sie czerwone swiatlo. Przed swiatlami na wszystkich pasach do jazdy na wprost oczekuja samochody. Dojezdzajac widze, ze zapala sie zielone wiec omijam kolejke pasem do lewoskretu jadac oczywiscie prosto. Kto bedzie winny kolizji jesli okaze sie, ze ktos jednak zdecydowal sie przeskoczyc na "zoltyn"? Samo omijanie samochodow pasem do lewoskretu pewnie o niczym nie przesadza, ale jade szybciej niz pozwalaja przepisy i pojawiam sie na skrzyzowaniu wyskakujac jakby z za stojacych aut. Co na to Policja?

a wjeżdżając na skrzyżowanie widzisz co się na nim dzieje?
jeśli nie - patrz szczególna ostrożność

KG

Czyja wina?



Grupy dyskusyjne