Mam zdjętą parę plastikowych 'szkieł' reflektorów soczewkowych (Hella OIDP).
Plastik był mocno pożółkły, i generalnie niewiele widać.
Czym je przepolerować dla osiągnięcia efektu "nówki sztuki"?
Pamiętam rady o jakiejś "autopaście" czy jakoś podobnie.
Czy wystarczy tylko zewnętrzną powierzchnię?

Użytkownik "ąćęłńóśźż"  napisał w wiadomości

Mam zdjętą parę plastikowych 'szkieł' reflektorów soczewkowych (Hella OIDP).
Plastik był mocno pożółkły, i generalnie niewiele widać.
Czym je przepolerować dla osiągnięcia efektu "nówki sztuki"?
Pamiętam rady o jakiejś "autopaście" czy jakoś podobnie.
Czy wystarczy tylko zewnętrzną powierzchnię?

zwykle wystarczy zewnętrzną, a wewnątrz tylko umyć.
Jesli wewnątrz jest czysto, to nie potrzebnie rozklejałeś lampki.

Co do samej polerki - bierzesz papier ścierny o gradacji powiedzmy 1500 do szlifowania na mokro i .. jedziesz. Woda, szlifowanie, woda, szlifowanie.
Po 20 min dokłądnego szlifowania mozesz przejśc na papier 2000 ale to zadanie dla wytrwałych. Zwykle wystarczy w tym momencie dowolna pasta (nie ścierająca) do polerowania i po kolejnych 15 minutach polerki - masz nufki funkiel szkła.

ps. istnieje duże prawdopodobieństwo ze za rok, dwa będziesz musiał powtórzyć operacje.

ps2. nie bój sie szlifowania, rób to równo i dokładnie. Metoda sprawdzona, polecana i działająca.

ps3. pamiętaj, zeby nie dotykać niczym odbłyśników. Jeśli chcesz je umyć to dopuszczalne jest tylko płukanie w wodzie z mydłem aż do usunięcia zabrudzenia, a następne obfite przemycie, najlepiej destylowaną, wodą.


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

Dnia Sun, 1 May 2011 00:00:21 +0200, Kuba (aka cita) napisał(a):

Użytkownik "ąćęłńóśźż"  napisał w wiadomości

Musisz karmić toppostującego śmiecia? Nie dość, że zaczynają się mnożyć, to
jeszcze dokarmiasz.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Po 20 min dokłądnego szlifowania mozesz przejśc na papier 2000 ale to
zadanie dla wytrwałych. Zwykle wystarczy w tym momencie dowolna pasta
(nie ścierająca) do polerowania i po kolejnych 15 minutach polerki -
masz nufki funkiel szkła.

Zrobilem podobnie, z tym, ze zaczalem od papieru 340 - klosze mialy glebokie rysy. Przechodzilem poprzez kolejne gradacje az do 2500. Na koniec nalozylem paste polerska (kupiona w sklepie z lakierami samochodowymi, przeznaczona do polerowania plastikow) i mechaniczna polerka zakonczylem. Efekt rewelacyjny - szkla jak nowki.

R