Witam,
ma ktoś może jakieś doświadczenia w zakresie dobrego
zabezpieczenia nadkola? Niestety w moim wynalazku od lat znany
jest problem piaskowania nadkolivi korozji, niemniej producent konsekwentnie
nie montuje plastikowych osłon. Auto jest prawie nowe.
Zależałoby mi na jakimś zabezpieczeniu na kilka lat
(przewiduję że samochód trochę ma w rodzinie pojeździć)
bez konieczności corocznego odnawiania powłoki zabezpieczającej itp.
Ewentualnie czy ktoś się orientuje czy nadkola od matiza będą
pasowały do sparka? (napewno potrzebne jest wycięcie na amortyzator
który jest w samym środku nadkola, w przeciwieństwie do poczciwego
mietka) i czy takie wycięcie nie spowoduje że pod nadkole będzie
się dostawało całe słone świństwo z drogi jeszcze pogarszając sytuację?
Jak chodzi o sam montaż - da radę to zrobić samemu bez bardziej skomplikowanych
narzędzi (tzn. młotek i śrubokręty) na parkingu przed domem? Czy koniecznie trzeba
zdejmować koła?
Pozdrawiam
Paweł
2 |
Data: Kwiecien 08 2009 00:00:17 |
Temat: Re: Czym zabezpieczyÄ nadkola |
Autor: szadok |
Dnia 07.04.2009 pavellz napisał/a:
pasowały do sparka? (napewno potrzebne jest wycięcie na amortyzator
który jest w samym środku nadkola, w przeciwieństwie do poczciwego
mietka) i czy takie wycięcie nie spowoduje że pod nadkole będzie
się dostawało całe słone świństwo z drogi jeszcze pogarszając sytuację?
Bedzie.
Ja z nubiry wywaliłem nadkola, bo nad plastikiem była skorupa z błota,
która trzymała wilgoć.
Jak chodzi o sam montaż - da radę to zrobić samemu bez bardziej
skomplikowanych
narzędzi (tzn. młotek i śrubokręty) na parkingu przed domem?
tak
Czy koniecznie
trzeba
zdejmować koła?
Możesz spróbować bez ;P Ale i tak wygodniej zdjąć ;)
A tak w ogóle to baranek i się nie pieprz z tym plastikiem ;)
pzdr, szadok
--
'To jest cnota nad cnotami - trzymać język za zębami'
śp. babcia
ANTYSPAM:usuń cyfry z adresu mail
|