Jw - ja właśnie przy okazji wymiany ksenonów (75 kkm, 3 lata) oczyściłem. Różnica po czyszczeniu jest niesamowita - wewnętrzna strona soczewek była matowa, jak szyba po kilku miesiącach bez filtra pyłkowego ! To oznacza nie tylko mniejsze oślepianie, ale także lepsze oświetlanie drogi. I w zasadzie powinno być obowiązkowe, inaczej jest jak jest - daje po oczach jak ... :-( !
BTW, ciekawe, kto raz na 2-4 lata czyści reflektory ? Szczególnie te nierozbieralne ;-) !
Pzdrw.
--
Grzegorz
maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1
2 |
Data: Maj 13 2008 23:54:00 |
Temat: Re: Czyszczenie optyki reflektorów |
Autor: Bard13 |
On 13 Maj, 21:38, Grzegorz wrote:
Jw - ja właśnie przy okazji wymiany ksenonów (75 kkm, 3 lata)
oczyściłem. Różnica po czyszczeniu jest niesamowita - wewnętrzna strona
soczewek była matowa, jak szyba po kilku miesiącach bez filtra pyłkowego
! To oznacza nie tylko mniejsze oślepianie, ale także lepsze oświetlanie
drogi. I w zasadzie powinno być obowiązkowe, inaczej jest jak jest -
daje po oczach jak ... :-( !
BTW, ciekawe, kto raz na 2-4 lata czyści reflektory ? Szczególnie te
nierozbieralne ;-) !
Pzdrw.
--
Grzegorz
maila znajdziesz tu :http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1
Ja osobiście nie czyszczę, bo nie wiem jak.
Nierozbieralny reflektor, streach coś wpychać, bo nie wim czy sreberko
się zetrze czy nie (nie sprawdzałem) i nie wiadomo jak reflektor od
środka przetrzeć.
ma ktoś patenta?
3 |
Data: Maj 14 2008 09:29:40 | Temat: Re: Czyszczenie optyki reflektorów | Autor: Grzegorz |
Hello Bard13 !:
......
Ja osobiście nie czyszczę, bo nie wiem jak.
Nierozbieralny reflektor, streach coś wpychać, bo nie wim czy sreberko
się zetrze czy nie (nie sprawdzałem) i nie wiadomo jak reflektor od
środka przetrzeć.
Niestety masz dużo racji ..... niektóre pokrycia bardzo łatwo zniszczyć.
ma ktoś patenta?
Ja kiedyś superdelikatnie w Polo MR2003 watką przecierałem, na sucho. Ale miałem odklejoną szybkę (pół godziny roboty albo więcej :-( !!!) z przyczyn obiektywnych - padł silniczek regulacji, już po 30 kkm, niemal nieużywany. Straszny to szmelcwagen ... strach pomyśleć, co będzie za kolejnych xx km.
Generalnie, to jakoś firmy samochodowe nic nie myślą, co po 3-5 latach z autkiem zrobić :-( !
pzdrw.
--
Grzegorz
maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1
4 |
Data: Maj 14 2008 10:47:33 | Temat: Re: Czyszczenie optyki reflektorów | Autor: Nex@pl |
Grzegorz pisze:
Generalnie, to jakoś firmy samochodowe nic nie myślą, co po 3-5 latach z autkiem zrobić :-( !
pzdrw.
Bardzo dobrze myślą, już się nie martw - po 3-5 latach kup Pan nowe auto z salonu ;)
5 |
Data: Maj 14 2008 11:56:39 | Temat: Re: Czyszczenie optyki reflektorów | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak |
Nex@pl pisze:
Grzegorz pisze:
Generalnie, to jakoś firmy samochodowe nic nie myślą, co po 3-5 latach z autkiem zrobić :-( !
pzdrw.
Bardzo dobrze myślą, już się nie martw - po 3-5 latach kup Pan nowe auto z salonu ;)
Jednym słowem - kliencie daj sie wyruchać niczym tirówka Dolores w lesie. Kup nowe, pojeździj akurat tyle by dostało najbardziej w dupę na wartości, strać te parędziesiąt tysięcy zł i ... jedź znów do tego lasu. ;)
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;)
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl
6 |
Data: Maj 14 2008 08:00:05 | Temat: Re: Czyszczenie optyki reflektorów | Autor: 2D |
Grzegorz napisał(a):
Jw - ja właśnie przy okazji wymiany ksenonów (75 kkm, 3 lata)
oczyściłem. Różnica po czyszczeniu jest niesamowita - wewnętrzna strona
soczewek była matowa, jak szyba po kilku miesiącach bez filtra pyłkowego
! To oznacza nie tylko mniejsze oślepianie, ale także lepsze oświetlanie
drogi. I w zasadzie powinno być obowiązkowe, inaczej jest jak jest -
daje po oczach jak ... :-( !
BTW, ciekawe, kto raz na 2-4 lata czyści reflektory ? Szczególnie te
nierozbieralne ;-) !
Ja w 10-letnim Uno wyczyściłem reflektory i różnica była powalająca! Tyle, że
to zwykłe H4/R2 - niby rozbieralne, ale nie chciało mi się bawić więc umyłem
je w całości w ciepłej wodzie z "nieinwazyjnym" płynem do mycia naczyń. Ze
trzy razy zalać, "zabełtać" pełnym reflektorem, wylać, na końcu płukać czystą
wodą, aż przestanie się pienić i odstawić do obcieknięcia i wyschnięcia na
kilka godzin. Ewentualne resztki wody odparują w czasie eksploatacji. Żadnych
negatywnych skutków dla odbłyśnika nie stwierdziłem ani po myciu, ani przez
kilka miesięcy użytkowania.
Reflektory po tych zabiegach wyglądały i świeciły jak nowe. Różnica była
szczególnie dramatyczna w momencie, kiedy w samochodzie miałem jednocześnie
zamontowany jeden reflektor po umyciu i drugi przed - w czystym widziałem
dokładnie odbicie żarówek w odbłyśniku i ostrą linię świecenia świateł
mijania. W zakurzonym było widać tylko świecącą, żółtą plamę, a granicę
świecenia światła mijania odróżniałem po intensywności oślepiania ;)
2D
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
7 |
Data: Maj 14 2008 13:32:13 | Temat: Re: Czyszczenie optyki reflektorów | Autor: Grzegorz |
Hello 2D !:
Ja w 10-letnim Uno wyczyściłem reflektory i różnica była powalająca! Tyle, że
to zwykłe H4/R2 - niby rozbieralne, ale nie chciało mi się bawić więc umyłem
je w całości w ciepłej wodzie z "nieinwazyjnym" płynem do mycia naczyń.
Można i tak - na pewno pomaga i nie szkodzi. O ile zmyje wszystko co trzeba ...
Ze
trzy razy zalać, "zabełtać" pełnym reflektorem, wylać, na końcu płukać czystą
wodą, aż przestanie się pienić i odstawić do obcieknięcia i wyschnięcia na
kilka godzin.
Ostatnie płukanie najlepiej destylowaną - nie zostawia osadów !!!!!
Ewentualne resztki wody odparują w czasie eksploatacji. Żadnych
negatywnych skutków dla odbłyśnika nie stwierdziłem ani po myciu, ani przez
kilka miesięcy użytkowania.
Reflektory po tych zabiegach wyglądały i świeciły jak nowe. Różnica była
szczególnie dramatyczna w momencie, kiedy w samochodzie miałem jednocześnie
zamontowany jeden reflektor po umyciu i drugi przed - w czystym widziałem
dokładnie odbicie żarówek w odbłyśniku i ostrą linię świecenia świateł
mijania. W zakurzonym było widać tylko świecącą, żółtą plamę, a granicę
świecenia światła mijania odróżniałem po intensywności oślepiania ;)
Dokładnie !!!
Jest jednak problem, gry w reflektorze jest na stałe (czytaj - na chama !!!) wmontowany silniczek regulacji wysokości. A on wody nie lubi ....
pzdrw.
--
Grzegorz
maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1
| | | | | |