Witam,
mam pytanie, w jaki sposób ładować akumulator, tak aby nie spotkała
niespodzianka w postaci, np. wybuchu ;) - czytałem że takie przypadki
są możliwe.
Prostownik, który mam do dysozycji, nie posiada żadnego pokrętła, jest
jedynie miernik natężenia prądu. Czy czymś takim mogę doprowadzić do
wspomnianej sytuacji?
Parametry akumulatora, pojemność100Ah, 800A, 12V. Skoro prostownik,
nie ma żadnego pokrętła, to mam rozumieć, że ładowanie polega, na
podłączeniu plusa ak do plusa prostownika, minusa do minusa, podłączyć
prostownik do prądu i ładować przez 11h??
Z góry dzięki za odpowiedzi.
Pozdr.
| 2 | 
Data: Maj 19 2008 19:03:24 | 
| Temat: Re: Ładowanie akumulatora - pytanie. | 
| Autor: Yakhub  | 
W liście datowanym 19 maja 2008 (19:01:30) napisano: 
 
 Witam, 
 
mam pytanie, w jaki sposób ładować akumulator, tak aby nie spotkała 
niespodzianka w postaci, np. wybuchu ;) - czytałem że takie przypadki 
są możliwe. 
 
Teoretycznie jest to możliwe. Jeżeli pomylisz bieguny, jeżeli zrobisz 
zwarcie, lub masz "kombinowany" prostownik domowej roboty.
 Prostownik, który mam do dysozycji, nie posiada żadnego pokrętła, jest 
jedynie miernik natężenia prądu. Czy czymś takim mogę doprowadzić do 
wspomnianej sytuacji? 
 
Jeżeli niczego nie popieprzysz - wszystko będzie w porządku.
 
--   
Pozdrawiam 
 Yakhub 
Nie pisz do mnie na ten adres.
 | 3 | 
Data: Maj 19 2008 19:42:33 |  | Temat: Re: Ładowanie akumulatora - pytanie. |  | Autor: J.F.  |  
On Mon, 19 May 2008 19:03:24 +0200,  Yakhub wrote:  
 W liście datowanym 19 maja 2008 (19:01:30) napisano: 
mam pytanie, w jaki sposób ładować akumulator, tak aby nie spotkała 
niespodzianka w postaci, np. wybuchu ;) - czytałem że takie przypadki 
są możliwe. 
 
 
Teoretycznie jest to możliwe. Jeżeli pomylisz bieguny, jeżeli zrobisz 
zwarcie, lub masz "kombinowany" prostownik domowej roboty. 
 
Jeżeli niczego nie popieprzysz - wszystko będzie w porządku. 
 
Niestety nie jest to wystarczajace - prostownik nie jeden akumulator 
naladowal, ale jeden rozwalil. Wybuchlo, rozerwalo, nikt nie wie 
dlaczego.
 
J.
 | 4 | 
Data: Maj 19 2008 19:11:05 |  | Temat: Re: Ładowanie akumulatora - pytanie. |  | Autor: Lewis  |  
 
 Prostownik, który mam do dysozycji, nie posiada żadnego pokrętła, jest 
jedynie miernik natężenia prądu. Czy czymś takim mogę doprowadzić do 
wspomnianej sytuacji? 
Parametry akumulatora, pojemność100Ah, 800A, 12V. Skoro prostownik, 
nie ma żadnego pokrętła, to mam rozumieć, że ładowanie polega, na 
podłączeniu plusa ak do plusa prostownika, minusa do minusa, podłączyć 
prostownik do prądu i ładować przez 11h?? 
 
Zalezy jakie max natęzenie prądu ten prostownik jest w stanie z siebie wykrzesać. Jak np 4A to 11h bedzie mało, chyba ze tylko chcesz go podładować delikatnie.
 
--  
Pozdrawiam 
Lewis 
red GSF 400 na sprzedaż 
Audi A6 C4 2.8 V6 142kW
 | 5 | 
Data: Maj 19 2008 20:47:20 |  | Temat: Re: Ładowanie akumulatora - pytanie. |  | Autor: Agent  |  
 
Użytkownik  napisał w wiadomości Witam, 
 
mam pytanie, w jaki sposób ładować akumulator, tak aby nie spotkała 
niespodzianka w postaci, np. wybuchu ;) - czytałem że takie przypadki 
są możliwe. 
 
Prostownik, który mam do dysozycji, nie posiada żadnego pokrętła, jest 
jedynie miernik natężenia prądu. Czy czymś takim mogę doprowadzić do 
wspomnianej sytuacji? 
Parametry akumulatora, pojemność100Ah, 800A, 12V. Skoro prostownik, 
nie ma żadnego pokrętła, to mam rozumieć, że ładowanie polega, na 
podłączeniu plusa ak do plusa prostownika, minusa do minusa, podłączyć 
prostownik do prądu i ładować przez 11h?? 
 
Odkręć korki to nie powinno sie nic stać nawet jak aku juz stray i dużo gazów bedzie. 
 
 | 6 | 
Data: Maj 19 2008 18:53:40 |  | Temat: Re: Ładowanie akumulatora - pytanie. |  | Autor: Alex81  |  
Dnia Mon, 19 May 2008 20:47:20 +0200, Agent napisał(a): 
 
 Odkręć korki to nie powinno sie nic stać nawet jak aku juz stray i dużo 
gazów bedzie. 
 
No patrz, a ja tym sposobem spaliłem akumulator. Prostownik nie miał  
nawet miernika, więc dałem na połowę mocy, uważając to za bezpieczne  
rozwiązanie. Błąd. Jak się później okazało (sprzęt pożyczany na szybko),  
był to stary radziecki prostownik rozruchowy, więc podarowałem mojemu  
akumulatorowi prąd o natężeniu większym liczbowo od jego pojemności :)  
Tego zapachu siarki w środku nocy nigdy nie zapomnę :D
 
--   
pzdr 
Alex 
"Do androids dream of electric sheep?"
 | 7 | 
Data: Maj 19 2008 21:32:37 |  | Temat: Re: Ładowanie akumulatora - pytanie. |  | Autor: Tomek  |  
 
 Odkręć korki to nie powinno sie nic stać nawet jak aku juz stray i dużo  
gazów bedzie.  
 
 
To jak ktoś ma stary akumulator i chce jechać z 200km to też ma odkręcać korki?
 
--   
Wysłano z serwisu OnetNiusy:  http://niusy.onet.pl
| 8 | 
Data: Maj 19 2008 21:10:50 |  | Temat: Re: Ładowanie akumulatora - pytanie. |  | Autor: ToMasz  |  
 w jaki sposób ładować akumulator, 
 
 Prostownik, który mam do dysozycji, nie posiada żadnego pokrętła, jest 
jedynie miernik natężenia prądu. Czy czymś takim mogę doprowadzić do 
wspomnianej sytuacji? 
Parametry akumulatora, pojemność100Ah, 800A, 12V.  
 
nigdy niewiesz jak głeboko jest rozładowany akumulator. Raczej nie 
nizejniz 50%. Wiec nastaw asie na dołądowanie a nia naładowanie - to nie 
telefon komórkowy.
 
Podłącz ów prostownik do akumulatora i patrz jak jest prąd i czy spada 
(powinien). JAk nie spada to masz mocno rozładowany akumulator. jak 
spada (po pół godzninie 2A mniej) to znaczy ze sie ładuje prawidłowo. 
JAk masz 10 A na starcie - to niejest tragedia. jak 3 A to jeszcze lepiej 
10A przez 10 godzin to bedzie mniejwiecej połowa pojemnosci akumulatora. 
jak chcesz zmniejszyc prąd ładowania (nawet dla wąłsnego komfortu 
psychicznego) to włącz w szereg z akumultorem żarówke (plus 
prost.-zarówka-plus aku||minus aku -minus prostow)
 
Rano odąłcz ładowanie, odczekaj pare minut i zapalaj.
 
ToMasz
  |  |  |  |  |  |  |