Grupy dyskusyjne   »   ładowanie kontrolka ładowani PROBLEM

ładowanie kontrolka ładowani PROBLEM



1 Data: Grudzien 06 2007 12:48:14
Temat: ładowanie kontrolka ładowani PROBLEM
Autor: Janusz Komol 

Piszę bo już mnie krew zalewa z pseudoelektrykami!!!
Otóż od 3 dni mam problem z ładowaniem w swoim CC700.
Podczxas jazy zapaliła się kontrolka ładowania.
Gaśnie tylko jak silnik pracuje na wolnych obrotach.
Każde nizenaczne podwyższenie obrotó podowuje zapalenie się kontrolki.

Kombinowałem najpier sam.
Kupiłem nowe szczotki z regulatorem.
Efekt - żaden.
Objaw taki sam czyli kontrolka pali się na wysokich obrotach.
A właściwie paliła się do pierszego podwyższenia obrotów.
Potem już się wcale nie zapalała nawet po przekręceniu kluczyka (bez
odpalania silnika).
Ładowania nie ma (sprawdzałem miernikiem).

Cóż myślę kupie drugie szczotki wraz z regulatorem (tym razem oryginalne
Fiata - tamte były jakieś uniwersalne).
Założyłem to samo .
Na wolnych obrotach kotrolka się nie pali , łądowanie choć niepełne jest. Po
dodaniu gazy kontrola zgasła i tak jak poprzednio już się nie zapala.
Ądowania brak nawet minimalnego (na wolnych obrotach także).

Coż nie ma rady.
Elektryk (pierwszy): Panie alternator da się zrobić (nie jest to kwestia
szczotek i reulatora)ale koszt około 200-250 zł . Cóż  myżlęniech robi. Ale
zrobi dopiero w sobotę może w poniedziałek.
Auto potrzebne. nie wchodzi w grę...naprawa za 3-4 dni.

Elektryk (drugi): wymontował alternator sprawdził i mówi że alternator
żyleta (choć sam słyszę że łożyska wyją jak diabli) i mówi że to nie wina
alternatora. Może zrobić ale we wtorek...

Odpada...
Nie będę miał czym do pracy jeździć.

Podpowiedźcie coś....
Myślę kupić drugi alternator, ale to trochę drogi gips (400 zł).
A jeśli to rzeczywiście nie alternator to wydam 400 zł i nie wyeliminuję
usterki.....

Namieszali mi w głowie Ci elektrycy.

Może ktoś miał taki przypadek ???

Pomóżcie!!!
Pilne jak diabli. Mam dziś na nockę a nie mam jak do roboty dojechać , w
dodaku jak wróce rano to znowu żona musi do pracy jechać.....



2 Data: Grudzien 06 2007 19:02:17
Temat: Re: ładowanie kontrolka ładowani PROBLEM
Autor:


Mysle ze to nie wina  szczotek ani regulatora
spr podstawy - tj mase na silniku i czy przewód + nie zasniedział gdzies po
drodze
bo moze na stole probierczym jest ok a na aucie zle
wyjmij go , i rozbierz
1. Zobacz czy na wirniku nie ma sladów obtarcia o stojan sladów spalenizny
2. Rozlutuj stojan i pomierz wszystkie diody tj 6 prostowniczych i
szczególnie 3 wzbudzenia - (one są w tym malym pudełeczku na zespole
prostowniczym)



Użytkownik "Janusz Komol"  napisał w wiadomości

Piszę bo już mnie krew zalewa z pseudoelektrykami!!!
Otóż od 3 dni mam problem z ładowaniem w swoim CC700.
Podczxas jazy zapaliła się kontrolka ładowania.
Gaśnie tylko jak silnik pracuje na wolnych obrotach.
Każde nizenaczne podwyższenie obrotó podowuje zapalenie się kontrolki.

Kombinowałem najpier sam.
Kupiłem nowe szczotki z regulatorem.
Efekt - żaden.
Objaw taki sam czyli kontrolka pali się na wysokich obrotach.
A właściwie paliła się do pierszego podwyższenia obrotów.
Potem już się wcale nie zapalała nawet po przekręceniu kluczyka (bez
odpalania silnika).
Ładowania nie ma (sprawdzałem miernikiem).

Cóż myślę kupie drugie szczotki wraz z regulatorem (tym razem oryginalne
Fiata - tamte były jakieś uniwersalne).
Założyłem to samo .
Na wolnych obrotach kotrolka się nie pali , łądowanie choć niepełne jest.
Po dodaniu gazy kontrola zgasła i tak jak poprzednio już się nie zapala.
Ądowania brak nawet minimalnego (na wolnych obrotach także).

Coż nie ma rady.
Elektryk (pierwszy): Panie alternator da się zrobić (nie jest to kwestia
szczotek i reulatora)ale koszt około 200-250 zł . Cóż  myżlęniech robi.
Ale zrobi dopiero w sobotę może w poniedziałek.
Auto potrzebne. nie wchodzi w grę...naprawa za 3-4 dni.

Elektryk (drugi): wymontował alternator sprawdził i mówi że alternator
żyleta (choć sam słyszę że łożyska wyją jak diabli) i mówi że to nie wina
alternatora. Może zrobić ale we wtorek...

Odpada...
Nie będę miał czym do pracy jeździć.

Podpowiedźcie coś....
Myślę kupić drugi alternator, ale to trochę drogi gips (400 zł).
A jeśli to rzeczywiście nie alternator to wydam 400 zł i nie wyeliminuję
usterki.....

Namieszali mi w głowie Ci elektrycy.

Może ktoś miał taki przypadek ???

Pomóżcie!!!
Pilne jak diabli. Mam dziś na nockę a nie mam jak do roboty dojechać , w
dodaku jak wróce rano to znowu żona musi do pracy jechać.....


3 Data: Grudzien 08 2007 19:29:28
Temat: Re: ładowanie kontrolka ładowani PROBLEM
Autor: Jerry 


Użytkownik "m"  napisał w wiadomości


Mysle ze to nie wina  szczotek ani regulatora

2. Rozlutuj stojan i pomierz wszystkie diody tj 6 prostowniczych i
szczególnie 3 wzbudzenia - (one są w tym malym pudełeczku na zespole
prostowniczym)


Tos mu doradził..... jakby on był elektryk to by po elektrykach nie
jeździł.....
wiem ze juz za pózno na rady - ale alternaytory uzywane są duuużo tańsze niż
nowe. Sam teraz poluje na bardzo tanią używke na zapas do kanta, żeby jak
padną łożyska czy cuś po prostu wymienić. Więc polecam szroty, allegro:

http://www.allegro.pl/item276573307_fiat_cinquecento_700_96r_alternator.html

100zł można odżałować - pewnie tyle już elektrykom i za szczotki poszło....
zwłaszcza jeśli człowiek chce się pobujac jeszcze troche autkiem

A uszkodzone moze być rzeczywiście co innego - kable, kostka w stacyjce.....

Jerry

4 Data: Grudzien 15 2007 01:00:02
Temat: Re: ładowanie kontrolka ładowani PROBLEM
Autor: ici 


Użytkownik "Janusz Komol"  napisał w wiadomości

Piszę bo już mnie krew zalewa z pseudoelektrykami!!!
Otóż od 3 dni mam problem z ładowaniem w swoim CC700.
Podczxas jazy zapaliła się kontrolka ładowania.
Gaśnie tylko jak silnik pracuje na wolnych obrotach.
Każde nizenaczne podwyższenie obrotó podowuje zapalenie się kontrolki.

Kontrolka ładowania zasilana jest z (czesto z osobnego) prostownika w
alternatorze z jednej strony żarówki i Plusa za wyłącznikiem zapłonu z
drugiej strony.

Zanim zaczynał bym dalszą grzebainę proponuję sprawdzić napięcia łądowania
akumulatora, to sporo ci powie.
I to zarówno napięcia pod obciążeniem (światła, ogrzewanie szyby, itp) jak i
bez.
Prawidłowe napięcie powinno być w granicach: 13,9 - 14,5 V bezpośredno na
zaciskach akumulatora.
Jeśli masz prawidłowy tor prądowy, to samo napięcie powinno być na wyściu z
alternatora (+0,2 V max).
Jeśli na alternatorze jest dużo wyższe napięcie niż na akumulatorze, to
wiadomo oporność zaśniedziałych styków które trzeba oczyścić i nasmarować
(altek - rozrusznik - akumulator).
Voltomierz prawdę ci powie:
Jeśli napięcia się zgadzają to szukasz w obwodzie kontrolki, jeśli nie to
alternator.

Równie dobrze możesz też mieć gdzieś uszkodzenie na kostkach łączeniowych na
drodze pomiędzy kluczykiem kontrolką a altkiem - wyjście kontrolki.
Trudno zgadywać na odległość, trzeba trochę pomierzyć.
ici

ładowanie kontrolka ładowani PROBLEM



Grupy dyskusyjne