Grupy dyskusyjne   »   Ładowarka z lidla

Ładowarka z lidla



1 Data: Lipiec 28 2011 17:19:14
Temat: Ładowarka z lidla
Autor:

A dokładnie taka:
http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/index_20486.htm
Warto, nie warto? Ktoś ma/miał i może się wypowiedzieć? Mam cztery komplety eneloopów i ładuję je zwykłą i badziewną ładowarką - z opisu wynika, że ta lidlowska będzie lepsza, ale być może to zwykły bełkot marketingowy. Podpowiedzcie proszę.

--
MW
O obecnej władzy wolno Ci pisać, co tylko chcesz, pod warunkiem, że robisz to z zachodniego serwera... (Orlinos)



2 Data: Lipiec 28 2011 17:31:50
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Marcin [3M] 

Przy niektórych akumulatorach potrafi się nie wyłączyć i "zagotować".
Używać tylko pod nadzorem (nie jest to wada tylko tego typu).

Użytkownik <MW> napisał w wiadomości

A dokładnie taka:
http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/index_20486.htm
Warto, nie warto? Ktoś ma/miał i może się wypowiedzieć? Mam cztery komplety eneloopów i ładuję je zwykłą i badziewną ładowarką - z opisu wynika, że ta lidlowska będzie lepsza, ale być może to zwykły bełkot marketingowy. Podpowiedzcie proszę.

-- MW
O obecnej władzy wolno Ci pisać, co tylko chcesz, pod warunkiem, że robisz to z zachodniego serwera... (Orlinos)

3 Data: Lipiec 28 2011 18:19:08
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: P.B. 

Dnia Thu, 28 Jul 2011 17:19:14 +0200, MW napisał(a):

http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/index_20486.htm
Warto, nie warto? Ktoś ma/miał i może się wypowiedzieć? Mam cztery komplety
eneloopów i ładuję je zwykłą i badziewną ładowarką - z opisu wynika, że ta
lidlowska będzie lepsza, ale być może to zwykły bełkot marketingowy.

Ja bym dołożył i kupił taką:
https://www.hurt.com.pl/index.php?what=bc-700&searchamalgam=1&i=275&o=shpsrch


--
Pozdrawiam,

Przemek

4 Data: Lipiec 28 2011 18:38:21
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Mariusz [mr.] 


"P.B."  wrote:

http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/index_20486.htm
Warto, nie warto? Ktoś ma/miał i może się wypowiedzieć? Mam cztery
komplety eneloopów i ładuję je zwykłą i badziewną ładowarką - z opisu
wynika, że ta lidlowska będzie lepsza, ale być może to zwykły bełkot
marketingowy.

Ja bym dołożył i kupił taką:
https://www.hurt.com.pl/index.php?what=bc-700&searchamalgam=1&i=275&o=shpsrch


    A naładujesz nią R-20/D ? (a przy okazji C lub 9V?)

    W słynnej dyskusji (bodajże na elektroda.pl, pamięta ktoś linka?)
wielokrotnie wykazano wysoką zawodność sprzętu bc-x00 - niszczenie aku,
groźba pożaru, niesprawności i pad ładowarek.

    Więc przyłączam się do pytania pierwotnego o ładowarkę lidlową, bo
mam bardzo mieszane doświadczenia z ich chińskimi gadżetami (przy okazji
są chwalone przez Janka Troniki, ale póki co nie wiadomo, czy to wciąż
są te trzymające napięcia - "stare dobre Troniki".  ;-)


Mariusz   [mr.]

5 Data: Lipiec 28 2011 19:00:07
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: JA 

On 2011-07-28 16:38:21 +0000, "Mariusz   [mr.]"  said:

Ja bym dołożył i kupił taką:
https://www.hurt.com.pl/index.php?what=bc-700&searchamalgam=1&i=275&o=shpsrch


    A naładujesz nią R-20/D ? (a przy okazji C lub 9V?)
A Po Co?
mw ma enelopy, zdaje się że one nie występują w owych rozmiarach.

    W słynnej dyskusji (bodajże na elektroda.pl, pamięta ktoś linka?)
wielokrotnie wykazano wysoką zawodność sprzętu bc-x00 - niszczenie aku,
groźba pożaru, niesprawności i pad ładowarek.
Dobrze, że moja bc-900 nie umie czytać. Za to umie ładować enelopy i R2U Varty.

--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

6 Data: Lipiec 28 2011 19:16:53
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Mariusz [mr.] 


"JA"  wrote:

Ja bym dołożył i kupił taką:
https://www.hurt.com.pl/index.php?what=bc-700&searchamalgam=1&i=275&o=shpsrch


    A naładujesz nią R-20/D ? (a przy okazji C lub 9V?)
A Po Co?

    Naprawdę dziwne pytanie na tej grupie... Battery pack do mojego
pierwszego flesza Fił był na R-20. Sześć sztuk bodajże...  :)

[mr.]

7 Data: Lipiec 28 2011 20:54:05
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Arkadiusz P. Płanica 

W dniu 2011-07-28 19:16, Mariusz [mr.] pisze:


"JA"  wrote:

Ja bym dołożył i kupił taką:
https://www.hurt.com.pl/index.php?what=bc-700&searchamalgam=1&i=275&o=shpsrch



A naładujesz nią R-20/D ? (a przy okazji C lub 9V?)
A Po Co?

Naprawdę dziwne pytanie na tej grupie... Battery pack do mojego
pierwszego flesza Fił był na R-20. Sześć sztuk bodajże... :)

[mr.]

I najprostsze rozwiązanie to adapter AA na D lub C
np taki (pierwszy z brzegu wynik z googla)

http://sklep.avt.pl/p/pl/485499/adapter+baterii+r6r20.html

i masz tylko AA i AAA
Problem pojawia sie przy 9V, ale do tych to kupiłem najprostszą ładowarkę bo prawie nie używam takich aku...

--
  ____________       |   arek(at)abc-service(dot)com(dot)pl  GG #14211
  _   _  | . .       |   -- -- >>> http://www.abc-service.com.pl <<<-- --
(_\`| ' | | |       |   -- > Przyłšcz się:  http://www.rzeszow.net <--
Arkadiusz Płanica   |    Usenet:  news://news.tpi.pl/free.pl.rzeszow

8 Data: Lipiec 30 2011 11:00:09
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Thu, 28 Jul 2011, "Arkadiusz P. Płanica" wrote:

I najprostsze rozwiązanie to adapter AA na D lub C
np taki (pierwszy z brzegu wynik z googla)

http://sklep.avt.pl/p/pl/485499/adapter+baterii+r6r20.html

  Nie, to NIE JEST rozwiązanie.
  Niestety właściwe rozwiązanie (czyli pojemnik na R14/R20 z emulatorem
R6) w wersji gotowej nie występuje i pozostają samoróbki.

i masz tylko AA i AAA

....z pojemnością jednak jakby niższą od choćby tego:

https://www.hurt.com.pl/?o=shpp&i=2986

  Porównaj sobie objętość R20 i R6, to się wyjaśni.

Problem pojawia sie przy 9V

  Pomijam :)

pzdr, Gotfryd

9 Data: Lipiec 28 2011 21:08:29
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: JA 

On 2011-07-28 17:16:53 +0000, "Mariusz   [mr.]"  said:

    Naprawdę dziwne pytanie na tej grupie... Battery pack do mojego
pierwszego flesza Fił był na R-20. Sześć sztuk bodajże...  :)

Siur.
Masz go jeszcze?
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

10 Data: Lipiec 28 2011 21:23:54
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Mariusz [mr.] 


"JA"  wrote:

    Naprawdę dziwne pytanie na tej grupie... Battery pack do mojego
pierwszego flesza Fił był na R-20. Sześć sztuk bodajże...  :)

Siur.
Masz go jeszcze?


    Dość dawno straciłem z nimi kontakt wzrokowy, ale powino być do
odkopania w którymś miejscu.  :)  Nawet w góry kiedyś z tym chodziłem
- do zdjęć w jaskiniach.  :))

    BTW: Flesz był nawet dość elegancki, ale już BP na maksa chamski: gładki plastik, brzękliwe styki, cienki pasek pewnie jeszcze ze skóry.


[mr.]

11 Data: Lipiec 28 2011 21:43:14
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: JA 

On 2011-07-28 19:23:54 +0000, "Mariusz   [mr.]"  said:

BTW: Flesz był nawet dość elegancki, ale już BP na maksa chamski: gładki plastik, brzękliwe styki, cienki pasek pewnie jeszcze ze skóry.

Akurat jaki ten Fil był, nie musisz mi tłumaczyć.

Zadałem pytanie czy go masz w kontekście R-20.
Więc postawię to pytanie jaśniej.
Uważasz, że warto kupować uniwersalną ładowarkę do aku z powodu lampy Fil, której się nie ma? Pokaż mi ile urządzeń w chwili obecnej pracuje na ogniwa większe niż R-6 (AA), jakieś radyjko, latarka i co jeszcze?
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

12 Data: Lipiec 28 2011 22:10:22
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Mariusz [mr.] 


"JA"  wrote:

BTW: Flesz był nawet dość elegancki, ale już BP na maksa chamski:
gładki plastik, brzękliwe styki, cienki pasek pewnie jeszcze ze
skóry.

Akurat jaki ten Fil był, nie musisz mi tłumaczyć.

Zadałem pytanie czy go masz w kontekście R-20.
Więc postawię to pytanie jaśniej.
Uważasz, że warto kupować uniwersalną ładowarkę do aku z powodu lampy
Fil, której się nie ma? Pokaż mi ile urządzeń w chwili obecnej pracuje
na ogniwa większe niż R-6 (AA), jakieś radyjko, latarka i co jeszcze?


    A to o to chodziło? A ja głupi myślałem, że sentyment jaki...

    R-20? A proszę bardzo - mam choćby fajną przenośną lampę 25xLED na
3xD, z których potrafi świecić przez ok. 10 godzin. Teoretycznie mógłbym
je pozastępować jakimiś adapterami (po zwielokrotnieniu kompletów), ale
mam tego "pecha", że już jestem obkupiony kilogramem aku we wszystkich
rozmiarach. Dlatego podłączam się do postawionego pytania o ładowarkę z
Lidlosa.

    Póki co, brak wypowiedzi użytkowników na jej temat może świadczyć,
że albo jest "spoko" i bez fajerwerków robi to co trzeba, albo chociaż
nie psuje się w spektakularny sposób, to jest tak nieżyciowa, że szybko
wędruje do kąta i idzie w zapomnienie (zatem pytam, zanim kupię czwartą,
bo trzy ładowarki już mam).


[mr.]

13 Data: Sierpien 10 2011 18:05:23
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Zygmunt Dariusz 

On Jul 28, 3:08 pm, JA  wrote:

On 2011-07-28 17:16:53 +0000, "Mariusz   [mr.]"
 said:

>     Naprawd dziwne pytanie na tej grupie... Battery pack do mojego
> pierwszego flesza Fi by na R-20. Sze sztuk bodaj e...  :)

Siur.
Masz go jeszcze?

Nie wyglada na takiego, zeby go mial.

-- -- -- -
Ziggy Photo - American Professional Photographer
http://www.ziggyphotoonline.com/

14 Data: Sierpien 05 2011 20:18:09
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Irokez 

Użytkownik "JA"  napisał w wiadomości

    W słynnej dyskusji (bodajże na elektroda.pl, pamięta ktoś linka?)
wielokrotnie wykazano wysoką zawodność sprzętu bc-x00 - niszczenie aku,
groźba pożaru, niesprawności i pad ładowarek.
Dobrze, że moja bc-900 nie umie czytać. Za to umie ładować enelopy i R2U
Varty.

Moja BC-900 została właśnie za późno wyłączona. Zawiesiła się, zagotowała akumulatory, wytopił się plastik, spuchły akumulatory. Chyba w ostatniej chwili je wyrywałem z obudowy. Po ostudzeniu frezareczką musiałem modelowaćgniazda. Niestety AAA już nie da się ładować z powodu znacznego zdeformowania.
Na razie drugi raz się nie zawiesiła, ale dużo jej też nie używam. Nie zostawiam jej już samej.


--
Irokez

15 Data: Lipiec 28 2011 19:01:04
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Janko Muzykant 

W dniu 2011-07-28 18:38, Mariusz [mr.] pisze:

Więc przyłączam się do pytania pierwotnego o ładowarkę lidlową, bo
mam bardzo mieszane doświadczenia z ich chińskimi gadżetami (przy okazji
są chwalone przez Janka Troniki, ale póki co nie wiadomo, czy to wciąż
są te trzymające napięcia - "stare dobre Troniki". ;-)

Ja bym raczej rzekł ''nowe dobre Troniki'', stare to akurat takie se.
Zresztą, po trzech latach to już tylko do pilota, jak by się to nie nazywało... jak się ma pilota oczywiście.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/zarabiam jedyne/

16 Data: Lipiec 28 2011 19:16:09
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Mariusz [mr.] 


"Janko Muzykant"  wrote:

[...]

Zresztą, po trzech latach to już tylko do pilota, jak by się to nie
nazywało...

    No to ja przeciwnie - jeśli już aku w pilocie, to tylko te najdłużej
trzymające - to zbyt traumatyczne przeżycie, kiedy człowiek chwyta
pilota, klik, a ten nic.  :)


[mr.]

17 Data: Lipiec 30 2011 11:04:22
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Thu, 28 Jul 2011, Mariusz   [mr.] wrote:


"Janko Muzykant"  wrote:

[...]
Zresztą, po trzech latach to już tylko do pilota, jak by się to nie
nazywało...

  No to ja przeciwnie - jeśli już aku w pilocie, to tylko te najdłużej
trzymające

  Jedno nie wyklucza drugiego - wadą "zużytych" akumulatorków wcale
nie musi być duża upływność, może nią być spory opór wewnętrzny,
dyskwalifikujący dla zastosowań z impulsowym poborem (lampy,
fotoaparaty), a nie tak istotny dla urządzeń o umiarkowanym
poborze.
  Pilot po prawdzie pobiera impulsowo, ale niekoniecznie tyle
żeby napiecie na akumulatorach siadało ;)

pzdr, Gotfryd

18 Data: Lipiec 30 2011 16:27:57
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Janko Muzykant 

W dniu 2011-07-30 11:04, Gotfryd Smolik news pisze:

Jedno nie wyklucza drugiego - wadą "zużytych" akumulatorków wcale
nie musi być duża upływność, może nią być spory opór wewnętrzny,
dyskwalifikujący dla zastosowań z impulsowym poborem (lampy,
fotoaparaty), a nie tak istotny dla urządzeń o umiarkowanym
poborze.

Dokładnie, mam panasoniki sprzed 10 lat, siedzą w termometrze pół roku. A wyciśnie się z nich 100mA góra.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/umiera się tylko raz/

19 Data: Lipiec 28 2011 19:25:39
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: P.B. 

Dnia Thu, 28 Jul 2011 18:38:21 +0200, Mariusz   [mr.] napisał(a):

    A naładujesz nią R-20/D ? (a przy okazji C lub 9V?)

A w jakim celu? Założyciel wątku ma cztery komplety Eneloopów, więc
niepotrzebna mu ładowarka do R20.
 
    W słynnej dyskusji (bodajże na elektroda.pl, pamięta ktoś linka?)
wielokrotnie wykazano wysoką zawodność sprzętu bc-x00 - niszczenie aku,
groźba pożaru, niesprawności i pad ładowarek.

Nie znam słynnej dyskusji, ale w mojej BC-700 po trzech latach coś
niedomagają styki wyłączników. Spróbuję je wymienić, a jak to nie pomoże to
oddam ją do utylizacji i kupię drugą taką samą.
 
    Więc przyłączam się do pytania pierwotnego o ładowarkę lidlową, bo
mam bardzo mieszane doświadczenia z ich chińskimi gadżetami (przy okazji
są chwalone przez Janka Troniki, ale póki co nie wiadomo, czy to wciąż
są te trzymające napięcia - "stare dobre Troniki".  ;-)

Cudów bym się nie spodziewał - elektronika z Lidla prezentuje bardzo różny
poziom: minutnik i mini stacja pogodowa działają mi doskonale, ale pilot
uniwersalny jest nic nie warty: ma za małą moc nadawania i jest nic nie
warty. Na akumulatorach z Lidla się sparzyłem: stare Troniki były nic warte
i po kilku ładowaniach trafiły do kubła na zużyte baterie. Nowych nie
miałem już ochoty testować.


--
Pozdrawiam,

Przemek

20 Data: Lipiec 30 2011 11:06:46
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Thu, 28 Jul 2011, P.B. wrote:

Nie znam słynnej dyskusji, ale w mojej BC-700 po trzech latach coś
niedomagają styki wyłączników.

  U mnie też ta cecha się ujawniła, tyle że jeszcze w IC800.
  Dodatkowo zaczęły "wysiadać" poszczególne kanały.

Spróbuję je wymienić, a jak to nie pomoże to
oddam ją do utylizacji i kupię drugą taką samą.

  Jakby to rzec... mam BC-900 ;)

pzdr, Gotfryd

21 Data: Lipiec 28 2011 19:46:42
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Kosu 

On 2011-07-28 18:38, Mariusz [mr.] wrote:

   W słynnej dyskusji (bodajże na elektroda.pl, pamięta ktoś linka?)
wielokrotnie wykazano wysoką zawodność sprzętu bc-x00 - niszczenie aku,
groźba pożaru, niesprawności i pad ładowarek.

Po pierwsze: w dyskusji to można ew. poskarżyć się, a nie wykazać. Chyba
że ktoś kupił 1000 sztuk ładowarki, zrobił sensowny test (np. ładując
kolejne aku non stop przez rok) i mu siadła połowa - to wtedy będzie
"wysoka zawodność".

Moja BC-700 na szczęście też nie umie czytać. Dwa razy spadła z biurka.
Wiele razy lądowała w plecaku na szlak, raz w bagażu w samolocie. I
ciągle nabija jak nowa.

   Więc przyłączam się do pytania pierwotnego o ładowarkę lidlową, bo
mam bardzo mieszane doświadczenia z ich chińskimi gadżetami (przy okazji
są chwalone przez Janka Troniki, ale póki co nie wiadomo, czy to wciąż
są te trzymające napięcia - "stare dobre Troniki".  ;-)

Boisz się niemieckiego gadżetu, a zastanawiasz się nad chińskim?

pozdrawiam,
PK

22 Data: Lipiec 28 2011 20:16:03
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Mariusz [mr.] 


"Kosu"  wrote:

   W słynnej dyskusji (bodajże na elektroda.pl, pamięta ktoś linka?)
wielokrotnie wykazano wysoką zawodność sprzętu bc-x00 - niszczenie
aku, groźba pożaru, niesprawności i pad ładowarek.

Po pierwsze: w dyskusji to można ew. poskarżyć się, a nie wykazać.
Chyba że ktoś kupił 1000 sztuk ładowarki, zrobił sensowny test (np.
ładując kolejne aku non stop przez rok) i mu siadła połowa - to wtedy
będzie "wysoka zawodność".


    Liczba historii "na nie" stanowiła na tyle duży procent, że można
mieć uzasadnione obawy, co do niezawodności produktu. A wciąż bywają
rzeczy, na które prawie nikt się nie skarży...  :)



[...]
Boisz się niemieckiego gadżetu, a zastanawiasz się nad chińskim?

    Dzisiaj od miejsca produkcji ważniejsze, jaka marka bierze
odpowiedzialność za produkt. W samochodach (ale nie znam ostatnich
danych) najlepsza jakość krąży po wytwórniach w Meksyku, RPA i właśnie
Chinach; najgorsza - USA i Francji. Czyli jednak lepiej pytać
wcześniejszych użytkowników, bo Lidl sprzedaje ten model już od kilku lat.


[mr.]

23 Data: Lipiec 28 2011 20:21:37
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Kosu 

On 2011-07-28 20:16, Mariusz [mr.] wrote:

   Liczba historii "na nie" stanowiła na tyle duży procent, że można
mieć uzasadnione obawy, co do niezawodności produktu. A wciąż bywają
rzeczy, na które prawie nikt się nie skarży...  :)

No ale to zupełnie normalny proces, że w wątkach tego typu odzywają się
wszyscy, którym się popsuła - trzeba się wyżalić i tak dalej. Tak jak
wszyscy w tym wątku piszą, że ich 9168 miałą ochotę na samozapłon. Czy
to już świadczy o wysokiej awaryjności? :P

pozdrawiam,
PK

24 Data: Lipiec 28 2011 20:42:02
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Mariusz [mr.] 


"Kosu"  wrote:

[...]

   Liczba historii "na nie" stanowiła na tyle duży procent, że można
mieć uzasadnione obawy, co do niezawodności produktu. A wciąż bywają
rzeczy, na które prawie nikt się nie skarży...  :)

No ale to zupełnie normalny proces, że w wątkach tego typu odzywają
się wszyscy, którym się popsuła - trzeba się wyżalić i tak dalej. Tak
jak wszyscy w tym wątku piszą, że ich 9168 miałą ochotę na samozapłon.
Czy to już świadczy o wysokiej awaryjności? :P


    No nie, biorę to pod uwagę!

    Jednak tu na grupie przez x lat panowała odwrotna opinia: "wydał
dutki na kiepski sprzęt, to teraz musi chwalić..."  ;-)


[mr.]

25 Data: Lipiec 29 2011 01:18:17
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: astro 

Mariusz   [mr.] wrote in

W słynnej dyskusji (bodajże na elektroda.pl, pamięta ktoś linka?)
wielokrotnie wykazano wysoką zawodność sprzętu bc-x00 - niszczenie aku,
groźba pożaru, niesprawności i pad ładowarek.

Ale problem dotyczyl raczej tylko ladowarek ze starym firmware. Nowe BC-700
maja uaktualnione oprogramowanie i zjawisko nie powinno wystepowac.
--
Pozdrawiam
Radoslaw Ziomber
www.astrofizyka.info

26 Data: Lipiec 29 2011 09:42:13
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Kosu 

On 2011-07-29 01:18, astro wrote:

Ale problem dotyczyl raczej tylko ladowarek ze starym firmware. Nowe BC-700
maja uaktualnione oprogramowanie i zjawisko nie powinno wystepowac.

Z czystej ciekawości: od kiedy mamy do czynienia z "nowym BC-700"?

pozdrawiam,
PK

27 Data: Lipiec 30 2011 11:10:03
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Fri, 29 Jul 2011, Kosu wrote:

On 2011-07-29 01:18, astro wrote:
Ale problem dotyczyl raczej tylko ladowarek ze starym firmware. Nowe BC-700
maja uaktualnione oprogramowanie i zjawisko nie powinno wystepowac.

Z czystej ciekawości: od kiedy mamy do czynienia z "nowym BC-700"?

  Nie podejmuję się ustalenia które wersje firmware poprzednik określa
mianem "nowe" (acz pamiętam że dyskusje o wadach właśnie w firmware
były), niemniej ładowarka wyświetla wersję przy uruchomieniu.
  Pytanie powinno brzmieć nie "od kiedy" a "od której wersji".

pzdr, Gotfryd

28 Data: Lipiec 30 2011 10:31:10
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Bartosz Mierzwiak 

On Sat, 30 Jul 2011 11:10:03 +0200, Gotfryd Smolik news  wrote(a):

  Nie podejmuję się ustalenia które wersje firmware poprzednik określa
mianem "nowe" (acz pamiętam że dyskusje o wadach właśnie w firmware
były), niemniej ładowarka wyświetla wersję przy uruchomieniu.
  Pytanie powinno brzmieć nie "od kiedy" a "od której wersji".

AFAIR poprawiona wersja to v36.

B.

29 Data: Lipiec 28 2011 18:58:05
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Krzysztof 45 

MW napisał(a):

A dokładnie taka:
http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/index_20486.htm
Warto, nie warto? Ktoś ma/miał i może się wypowiedzieć? Mam cztery komplety eneloopów i ładuję je zwykłą i badziewną ładowarką - z opisu wynika, że ta lidlowska będzie lepsza, ale być może to zwykły bełkot marketingowy. Podpowiedzcie proszę.
Witam
Kilka ładnych lat używam dwóch takich ładowarek. (Aukcje przykładowe)
http://allegro.pl/procesorowa-ladowarka-mw9168gs-uniwersalna-wawa-i1737499736.html
http://allegro.pl/procesorowa-ladowarka-mw8168-gs-do-aku-r6-i-r3-i1724591687.html
Występują pod różnymi nazwami, ale elektronika taka sama.
Ładuję różnych firm aku, enelopy też. Spisują sie wyśmienicie i je polecam.
Co do tej z Lidla. Nie znam i osobiście bym nie ryzykował.
--
Krzysiek

30 Data: Lipiec 28 2011 19:19:22
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor:

Użytkownik "Krzysztof 45"  napisał w wiadomości

Kilka ładnych lat używam dwóch takich ładowarek. (Aukcje przykładowe)
http://allegro.pl/procesorowa-ladowarka-mw9168gs-uniwersalna-wawa-i1737499736.html
http://allegro.pl/procesorowa-ladowarka-mw8168-gs-do-aku-r6-i-r3-i1724591687.html
Występują pod różnymi nazwami, ale elektronika taka sama.
Ładuję różnych firm aku, enelopy też. Spisują sie wyśmienicie i je polecam.

Taką jak ta pierwsza miałem przez dwa lata, ale zakończyła żywot razem z panelem podłogowym, który nadtopiła (na szczęście nie zapalił się, bo przestała działać zostawiając tylko opalony ślad). A taką jak ta druga mam właśnie teraz, ładuję eneloopy, ale tak sie przy tym niemiłosiernie grzeją, że obawiam się ją zostawiać w gniazdku. Stąd pomysł na tę z lidla. Choć może rzeczywiście szarpnę się i dołożę do BC-700.

--
MW
O obecnej władzy wolno Ci pisać, co tylko chcesz, pod warunkiem, że robisz to z zachodniego serwera... (Orlinos)

31 Data: Lipiec 28 2011 19:40:48
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Mariusz [mr.] 


<MW> wrote:

[...]

Taką jak ta pierwsza miałem przez dwa lata, ale zakończyła żywot razem
z panelem podłogowym, który nadtopiła (na szczęście nie zapalił się,
bo przestała działać zostawiając tylko opalony ślad). A taką jak ta
druga mam właśnie teraz, ładuję eneloopy, ale tak sie przy tym
niemiłosiernie grzeją, że obawiam się ją zostawiać w gniazdku. Stąd
pomysł na tę z lidla.


    No właśnie Lidlos też chyba nie chwali się jakim natężeniem ten ich
wynalazek traktuje aku.

    Nie chwalą się też opcją ładowania z zapalniczki samochodowej, więc
pewnie nie ma, a przydałoby się.


[mr.]

32 Data: Lipiec 28 2011 19:54:32
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Kosu 

On 2011-07-28 18:58, Krzysztof 45 wrote:

http://allegro.pl/procesorowa-ladowarka-mw9168gs-uniwersalna-wawa-i1737499736.html

Miałem taką przed BC-700.
Na minus: zabiła dwa komplety fajnych Energizerów.
Na plus: nie zabiła mnie, a nawet nie uszkodziła podłogi. Za to
podnosiła temperaturę w pokoju o jakieś 2*C (porównywalnie do mojego
dawnego CRT Sony 17"). Pod koniec użytkowania tak gotowała aku, że lekko
nadtopiły plastik obudowy :)

pozdrawiam,
PK

33 Data: Lipiec 28 2011 19:42:32
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Tomek 

W dniu 2011-07-28 17:19, MW pisze:

A dokładnie taka:
http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/index_20486.htm
Warto, nie warto? Ktoś ma/miał i może się wypowiedzieć? Mam cztery
komplety eneloopów i ładuję je zwykłą i badziewną ładowarką - z opisu
wynika, że ta lidlowska będzie lepsza, ale być może to zwykły bełkot
marketingowy. Podpowiedzcie proszę.



8168 mam kilka lat, koszt na allegro 25 zł, do tego enelopy 25zł i masz duzo lepszy jakościowo zestaw


Tomek

34 Data: Lipiec 29 2011 01:19:39
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Mariusz [mr.] 


<MW> wrote in message

A dokładnie taka:
http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/index_20486.htm
Warto, nie warto? Ktoś ma/miał i może się wypowiedzieć? Mam cztery komplety eneloopów i ładuję je zwykłą i badziewną ładowarką - z opisu wynika, że ta lidlowska będzie lepsza, ale być może to zwykły bełkot marketingowy.

    1 amper w AA???  To ja już nie mam więcej pytań.
http://news.elektroda.pl/ladowarka-z-lidla-t461944,start,15.html


[mr.]

35 Data: Lipiec 29 2011 02:54:49
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Mariusz [mr.] 


    Wykopałem jeszcze instrukcję do niej, która tylko powtarza powyższe:

    Prądy ładowania:
            - 6 x 1000 mA (typ AA);
            - 2 x 70 mA (typ blokowy 9 V).

    No po prostu morderstwo... (oficjalnie zakazują zresztą używania w
temp. pow. 25 stopni, ryzyko pożaru, suuuper...). Gdyby to nie była
ładowarka procesorowa, to do 9V możnaby chociaż doczepić wiatraczek,
żeby złagodzić reżim aż tak szybkiego ładowania. :)

    Byłby ktoś w stanie nakreślić wizję jak może zareagować ładowarka
procesorowa na powyższy wynalazek? Wykrywa zerowe napięcie na gnieździe 9V i:
            - ogłasza uszkodzenie aku?
            - czy może jednak ładuje wiatrak aż miło?

    To może jakoś ją oszukać, np. akumulatorkiem, że ma jednak jakieś
napięcie na 9V; ew. widzicie jakieś inne sposoby pobrania stałego napięcia
8-12V dla wiatraka? (bez użycia dodatkowych zasilaczy, bo to już byłaby
lekka przesada... :)

http://www.kompernass.com/pages/_pdfs/b0bd71c9fbebaff3a071641d88c2cf13.pdf



    Sorry za NTG, ale to nie ja założyłem wątek!  ;-)


pozdrawiam

Mariusz   [mr.]

36 Data: Sierpien 05 2011 10:23:31
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Mariusz [mr.] 


"Mariusz [mr.]"  wrote:

   Wykopałem jeszcze instrukcję do niej, która tylko powtarza
powyższe:

   Prądy ładowania:
           - 6 x 1000 mA (typ AA);
           - 2 x 70 mA (typ blokowy 9 V).

   No po prostu morderstwo... (oficjalnie zakazują zresztą używania w
temp. pow. 25 stopni, ryzyko pożaru, suuuper...). Gdyby to nie była
ładowarka procesorowa, to do 9V możnaby chociaż doczepić wiatraczek,
żeby złagodzić reżim aż tak szybkiego ładowania. :)

   Byłby ktoś w stanie nakreślić wizję jak może zareagować ładowarka
procesorowa na powyższy wynalazek? Wykrywa zerowe napięcie na
gnieździe 9V i:
           - ogłasza uszkodzenie aku?
           - czy może jednak ładuje wiatrak aż miło?

   To może jakoś ją oszukać, np. akumulatorkiem, że ma jednak jakieś
napięcie na 9V; ew. widzicie jakieś inne sposoby pobrania stałego
napięcia 8-12V dla wiatraka? (bez użycia dodatkowych zasilaczy, bo to
już byłaby lekka przesada... :)

http://www.kompernass.com/pages/_pdfs/b0bd71c9fbebaff3a071641d88c2cf13.pdf



   Sorry za NTG, ale to nie ja założyłem wątek!  ;-)



    No i jednak kupiłem tę lidlową ładowarkę (jako już czwartą do
kolekcji :]  ) - cena do przyjęcia, a czasem trzeba na szybko naładować
coś innego niż AA/A.

    Pierwsze wrażenie raczej sympatyczne, choć w rytm migania diodami
do taktu popiskuje też sobie cewkami (jeśli już, to wolałbym
popiskiwanie na koniec ładowania. :)

    Od razu przetestowałem też wariant z aktywnym chłodzeniem wiatrakiem
zasilanym z gniazda 9 V - sprawdził się mój scenariusz - ładowarka
wykrywa go jako uszkodzony aku, ale trochę prądu podaje. Z zachowania
wiatraka oceniam, że jest to 1 sek. pełnej mocy, a następnie ok. 10 sek.
"podtrzymywania" i cykl się powtarza. Musiałem przez to użyć wiatraka
o najmniejszych oporach (4 cm) żeby nie stawał po zmniejszeniu prądu i
maksymalnie wykorzystywał impuls pełnej mocy. Daje to subtelny przepływ
powietrza, wystarczający żeby zdmuchiwać warstwę rozgrzanego szybkim
ładowaniem - co aktywne, to aktywne (teraz czekam na aktywne chłodzenie
matryc w aparatach, co szczególnie przydałoby się nielustrzankom
pracującym w trybie ciągłym. ;-)

    Jeśli chodzi o grzanie, to jest ono stosowne do tempa ładowania
- R-20 i 9V ładowały się najdłużej, ale ledwie się nagrzały, za to AAA
naładowane i ciepłe szybko wyskakiwały jak grzanki z tostera.  ;-)
    Wychodzi na to, że jeśli już, to tylko AA/A przyda się aktywne
chłodzenie w kieszeni bocznej (ale AA jeszcze nie sprawdzałem, bo akurat
było zero oczekujących na ładowanie).

    I tyle na razie.


Mariusz   [mr.]

37 Data: Sierpien 05 2011 23:26:55
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Mariusz [mr.] 


   I tyle na razie.


    Dodam jeszcze kilka szczegółów po I. ładowaniu:


        1. Ciche piszczenie i elektroniczne popierdywanie na dłuższą
metę chyba ciężkie do znoszenia, gdyby jednak trzeba było przy niej
siedzieć (ja nie siedziałem).

        2. Mimo zapewnień o braku substancji toksycznych - w czasie
ładowania typowo posmradza wygrzewanym plastikiem, elektroniką, płytą.

        3. W pewnym momencie nie miałem czasu dłużej czekać i wyłączyłem
ładowanie - okazało się, że aku 9V nabiła do 10V i jeszcze nie miała
zamiaru przestać - nie działała kontrola dV? (jedyny plus, że aku się
prawie nie nagrzał).

        4. A na koniec ładowania okazało się, że w środku coś
grzechoce - trochę kombinowania i ze środka wypadł zimny lut! Czyli coś
się właśnie mogło rozłączyć; w trakcie latania coś się mogło
zewrzeć/spalić; no i tylko czekać, jak się sytuacja dalej rozwinie,
jeśli reszta też tak pięknie polutowana na zimno? (czy to może być już
efekt RoHS?).


    No to chyba jej już tak nie kocham jak na początku...  ;-)


[mr.]

38 Data: Sierpien 06 2011 16:27:21
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Maciek 

Użytkownik Mariusz [mr.] napisał:

       2. Mimo zapewnień o braku substancji toksycznych - w czasie
ładowania typowo posmradza wygrzewanym plastikiem, elektroniką, płytą.


Zapewne typowy zapach świeżej elektroniki. Nie marudź. To nie czajnik elektryczny, z którego pijesz wodę.

       3. W pewnym momencie nie miałem czasu dłużej czekać i wyłączyłem
ładowanie - okazało się, że aku 9V nabiła do 10V i jeszcze nie miała
zamiaru przestać - nie działała kontrola dV? (jedyny plus, że aku się
prawie nie nagrzał).


A jaki ładowałeś akumulatorek? Ile ma napięcia znamionowego - 8,4 czy 9,6V? Wiem, że są dwa typy akumulatorów udających baterie 9V ale już nie pamietam który popularniejszy. Podziel napięcie znamionowe przez 1,2V a otrzymasz liczbę cel, czy inaczej poszczególnych ogniw. Następnie pomnóż tę liczbę przez 1,45V i otrzymasz maksimum, do jakiego dochodzi ładowanie. Jak dla mnie mogłeś jeszcze poczekać.

       4. A na koniec ładowania okazało się, że w środku coś
grzechoce - trochę kombinowania i ze środka wypadł zimny lut!

Jak Ci nie zależy na gwarancji, to rozbierz i pooglądaj płytkę, popraw luty. Sprawdź, czy jakieś elementy nie dotykają do siebie itp. Przynajmniej ja bym tak zrobił.
Maciek

39 Data: Sierpien 07 2011 00:56:24
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Mariusz [mr.] 


"Maciek"  wrote:

       2. Mimo zapewnień o braku substancji toksycznych - w czasie
ładowania typowo posmradza wygrzewanym plastikiem, elektroniką,
płytą.


Zapewne typowy zapach świeżej elektroniki. Nie marudź. To nie czajnik
elektryczny, z którego pijesz wodę.


    To była uwaga dla zainteresowanych kupnem - czytając gazetkę
naprawdę można zacząć się spodziewać cudów.  :)



       3. W pewnym momencie nie miałem czasu dłużej czekać i wyłączyłem ładowanie - okazało się, że aku 9V nabiła do 10V i jeszcze nie miała zamiaru przestać - nie działała kontrola dV? (jedyny plus, że aku się prawie nie nagrzał).


A jaki ładowałeś akumulatorek? Ile ma napięcia znamionowego - 8,4 czy
9,6V? Wiem, że są dwa typy akumulatorów udających baterie 9V ale już
nie pamietam który popularniejszy.


    Niestety, oficjalnie się to nazywa 9V (Tronic) i nie widzę
precyzyjnego info o napięciu.

    Ale doszedłem do wniosku z tym przeładowaniem, że przypadkiem mogłem
oszukać ładowarkę podłączając wiatrak na drugim gniazdku 9V, bo
przynajmniej na paluszkach okazało się, że napięcia nie są niezależne w
każdej celi, ale spokojnie można łączyć (-) jednej z (+) drugiej. Więc
taki dziwny aku (wiatrak 12V) mógł ogłupić elektronikę na II. gnieździe.

    BTW.: Dodam do tego, co napisałem wcześniej o aktywnym (dość słabym)
chłodzeniu, że zrobiłem jeszcze eksperyment z dołożeniem zasilania z
drugiego gniazda 9V (równolegle) i to już wystarczyło, żeby z ładnym
ciągiem zasilać zwykły 8 cm wiatrak - moc się  podwoiła, a okresowo
elektronika właśnie głupieje i zamiast "uszkodzony aku" przechodzi w
tryb "pełne ładowanie" lub "ładowanie impulsowe", co już daje pełną moc
obrotów.  :)



       4. A na koniec ładowania okazało się, że w środku coś
grzechoce - trochę kombinowania i ze środka wypadł zimny lut!

Jak Ci nie zależy na gwarancji, to rozbierz i pooglądaj płytkę, popraw
luty. Sprawdź, czy jakieś elementy nie dotykają do siebie itp.
Przynajmniej ja bym tak zrobił.

    Ja raczej zaufam "rękojmi" - ładowarka świeżo kupiona, a w lutowaniu
jestem ewidentnym "samołukiem", a jeszcze mam dość niezgrabną lutownicę,
przez co sam nierzadko zmagam się z zimnymi lutami, przegrzaniem
otoczenia i ogólną masakrą.  ;-)  Zręczność bez zarzutu, ale gorzej z
know-how - wystarcza do lutowania elektryki, a do elektroniki - tylko
główne, grube luty.


Mariusz   [mr.]

40 Data: Sierpien 07 2011 12:51:57
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Maciek 

Użytkownik Mariusz [mr.] napisał:

   Ja raczej zaufam "rękojmi" - ładowarka świeżo kupiona, a w lutowaniu
jestem ewidentnym "samołukiem",

No to faktycznie nie dłub samodzielnie ale też i nie zostawiaj tego wynalazku bez dozoru. Ładuj tylko gdy będziesz w pobliżu i zareagujesz na smród, czy inne efekty. Nie kładź na gazecie, czy obok gazet, czy ogólnie - obok palnych materiałów.
Maciek

41 Data: Sierpien 09 2011 16:26:37
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2011-08-05 23:26, Mariusz [mr.] pisze:

3. W pewnym momencie nie miałem czasu dłużej czekać i wyłączyłem
ładowanie - okazało się, że aku 9V nabiła do 10V i jeszcze nie miała
zamiaru przestać - nie działała kontrola dV? (jedyny plus, że aku się
prawie nie nagrzał).

Skąd wniosek że wystąpił dV? Skąd w ogóle wniosek, że przeładował?

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

42 Data: Lipiec 29 2011 11:14:07
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Marek 

W dniu 2011-07-29 01:19, Mariusz [mr.] pisze:


<MW> wrote in message
A dokładnie taka:
http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/index_20486.htm
Warto, nie warto? Ktoś ma/miał i może się wypowiedzieć? Mam cztery
komplety eneloopów i ładuję je zwykłą i badziewną ładowarką - z opisu
wynika, że ta lidlowska będzie lepsza, ale być może to zwykły bełkot
marketingowy.

1 amper w AA??? To ja już nie mam więcej pytań.
http://news.elektroda.pl/ladowarka-z-lidla-t461944,start,15.html


[mr.]

Witam,

używam ładowarki z Lidla od 2 lat. Wg mnie spisuje się bardzo dobrze. Ładuję nią akumulatorki Mi-MH AA powyżej 2000 mAh, akumulatorki AAA ok 800 mAh, C 4 Ah, jakieś 9 V i NiCd 900 mAh. Dla każdego akumulatorka wyznacza koniec ładowania. Nie zdarzyło mi się, żeby zagotowała aku.
Nie spowodowała pożaru. Dla mnie ważne jest, że można jednocześnie ładować komplet 6xAA. Z tego co pamiętam, jeśli ładuje aku 9 V, to nie ładuje tych 1,2 V.
A że ładuje AA prądem 1000 mA - co w tym groźnego? Większość z nich ma pojemność powyżej 2000 mAh, więc to jest ładowanie prądem rzędu 0,5 C,
a taki prąd nie jest szkodliwy dla akumulatorków.

Pozdrawiam,
Marek

43 Data: Lipiec 29 2011 18:03:47
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Mariusz [mr.] 


"Marek"  wrote:

[...]

1 amper w AA??? To ja już nie mam więcej pytań.
http://news.elektroda.pl/ladowarka-z-lidla-t461944,start,15.html

[...]
A że ładuje AA prądem 1000 mA - co w tym groźnego? Większość z nich ma
pojemność powyżej 2000 mAh, więc to jest ładowanie prądem rzędu 0,5 C,
a taki prąd nie jest szkodliwy dla akumulatorków.


    A instrukcja wciąż powtarza o groźbie oparzenia akumulatorkami, wybuchu aku, itp...  ;-)

    Moja pierwsza ładowarka (wciąż na chodzie) ładuje paluszki prądem 50 mA; nie ma wyłączania, bo przeładowanie niczym nie grozi. Ktoś już tu na grupie analizował wzrost tempa życia naszych czasów robiąc analizę porównawczą mocy czajników elektrycznych - z bodajże 800 do 3000 wat. No to ja teraz przebijam - wzrost natężenia prądu ładowania aku z 50 do 1000 mA i końca nie widać...  :))

    A wracając do tematu grupy widać to też po tempie przewijania slajdów: kiedy ja, nie chcąc nadużywać kompromisu, nieśmiało proponuję, żeby okres ustawić chociaż na 15 sekund (cudze zdjęcia wymagają ode mnie więcej uwagi na ich "odczytanie"), to zawsze już słyszę: eeee, 5 sekund! Trzy sekundy! Pokolenie dzieci pokolenia MTV...  ;-)


Mariusz   [mr.]

44 Data: Lipiec 29 2011 18:04:12
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: JA 

On 2011-07-29 16:03:47 +0000, "Mariusz   [mr.]"  said:

A wracając do tematu grupy widać to też po tempie przewijania slajdów: kiedy ja, nie chcąc nadużywać kompromisu, nieśmiało proponuję, żeby okres ustawić chociaż na 15 sekund (cudze zdjęcia wymagają ode mnie więcej uwagi na ich "odczytanie"), to zawsze już słyszę: eeee, 5 sekund! Trzy sekundy! Pokolenie dzieci pokolenia MTV...  ;-)

Wiesz, to akurat zależy. Czasami warto puścić tak z 5fps, bo inaczej by doby nie starczyło na obejrzenie zdjęć z wakacji.
:)
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

45 Data: Lipiec 29 2011 18:17:48
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Mariusz [mr.] 


"JA"  wrote:

A wracając do tematu grupy widać to też po tempie przewijania
slajdów: kiedy ja, nie chcąc nadużywać kompromisu, nieśmiało
proponuję, żeby okres ustawić chociaż na 15 sekund (cudze zdjęcia
wymagają ode mnie więcej uwagi na ich "odczytanie"), to zawsze już
słyszę: eeee, 5 sekund! Trzy sekundy! Pokolenie dzieci pokolenia
MTV...  ;-)

Wiesz, to akurat zależy. Czasami warto puścić tak z 5fps, bo inaczej
by doby nie starczyło na obejrzenie zdjęć z wakacji.

    No tak. Ja miałem na myśli pokaz wybranych kilku najlepszych zdjęć
ostatniego roku uczestników pleneru; a faktycznie, gdyby ktoś chciał
zrzucać kartę z aktualnymi fotkami bratanka...  :->

    Zresztą, dotyczy to też galerii WWW: osobiście prosiłem kol.
Waldemarra, by porzucił 3/5 sekundowy pokaz swoich prac - ja już nie nadążam!  :)


[mr.]

46 Data: Lipiec 29 2011 19:53:36
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Janko Muzykant 

W dniu 2011-07-29 18:03, Mariusz [mr.] pisze:

Moja pierwsza ładowarka (wciąż na chodzie) ładuje paluszki prądem 50 mA;
nie ma wyłączania, bo przeładowanie niczym nie grozi.

Ładowanie zbyt małym prądem nie rozwiązuje problemów z nowoczesnymi akumulatorkami. Co było dobre dla NiCd (były w pełni odporne na stały prąd 0.05C), niekoniecznie sprawdza się w NiMH
Byłoby świetnie mieć zestaw gniazd na wszystkie posiadane akumulatorki z prądem 50mA, zawsze w pełni naładowane pod ręką. Obawiam się, że po roku niewiele by z tego zostało.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/największą krzywdę religiom robią wierzący/

47 Data: Lipiec 29 2011 20:42:02
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Mariusz [mr.] 


"Janko Muzykant"  wrote:

Moja pierwsza ładowarka (wciąż na chodzie) ładuje paluszki prądem 50
mA; nie ma wyłączania, bo przeładowanie niczym nie grozi.

Ładowanie zbyt małym prądem nie rozwiązuje problemów z nowoczesnymi
akumulatorkami. Co było dobre dla NiCd (były w pełni odporne na stały
prąd 0.05C), niekoniecznie sprawdza się w NiMH


    Moje się nie skarżą. Dostają ładowanie -naście godzin i jest o'kay.

    Zacząłem liczyć, ile aku zutylizowałem od połowy lat 90. Hmm, jeśli
nie mam jakiejś czarnej dziury w pamięci, to tak może z 8 sztuk. To się nazywa ekologia... :)


[mr.]

48 Data: Sierpien 02 2011 16:07:42
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2011-07-29 20:42, Mariusz [mr.] pisze:


"Janko Muzykant"  wrote:

Moja pierwsza ładowarka (wciąż na chodzie) ładuje paluszki prądem 50
mA; nie ma wyłączania, bo przeładowanie niczym nie grozi.

Ładowanie zbyt małym prądem nie rozwiązuje problemów z nowoczesnymi
akumulatorkami. Co było dobre dla NiCd (były w pełni odporne na stały
prąd 0.05C), niekoniecznie sprawdza się w NiMH


Moje się nie skarżą. Dostają ładowanie -naście godzin i jest o'kay.

Znaczy celowo nie doładowujesz?

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

49 Data: Sierpien 03 2011 01:47:43
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Mariusz [mr.] 


"Jakub Witkowski"  wrote:

Moja pierwsza ładowarka (wciąż na chodzie) ładuje paluszki prądem
50 mA; nie ma wyłączania, bo przeładowanie niczym nie grozi.

Ładowanie zbyt małym prądem nie rozwiązuje problemów z nowoczesnymi
akumulatorkami. Co było dobre dla NiCd (były w pełni odporne na
stały prąd 0.05C), niekoniecznie sprawdza się w NiMH


Moje się nie skarżą. Dostają ładowanie -naście godzin i jest o'kay.

Znaczy celowo nie doładowujesz?


    Ze słów "moja pierwsza ładowarka" łatwo wyciągnąć wniosek, że była
też druga, trzecia...; co zresztą zostało wyrażone nie za górami, za
lasami, ale explicite w tym wątku.


[mr.]

50 Data: Sierpien 04 2011 10:18:46
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2011-08-03 01:47, Mariusz [mr.] pisze:

akumulatorkami. Co było dobre dla NiCd (były w pełni odporne na
stały prąd 0.05C), niekoniecznie sprawdza się w NiMH


Moje się nie skarżą. Dostają ładowanie -naście godzin i jest o'kay.

Znaczy celowo nie doładowujesz?


Ze słów "moja pierwsza ładowarka" łatwo wyciągnąć wniosek, że była
też druga, trzecia...; co zresztą zostało wyrażone nie za górami, za
lasami, ale explicite w tym wątku.

Skoro na zdanie o ładowaniu 0.05C które sprawdza się w NiMH odpowiadasz
bezpośrenio "moje się nie skarżą", to jasno wynika że twoje NiMH nie skarżą
się na prąd 0.05C przez kilkanaśie h.

Jeśli jest inaczej to sorry, ale najwyraźniej zawaliłeś jasność wypowiedzi.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

51 Data: Sierpien 04 2011 10:20:08
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2011-08-04 10:18, Jakub Witkowski pisze:

Skoro na zdanie o ładowaniu 0.05C które sprawdza się w NiMH
Popr: Skoro na zdanie o ładowaniu 0.05C które *nie* sprawdza się w NiMH

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

52 Data: Sierpien 04 2011 22:01:13
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Mariusz [mr.] 


"Jakub Witkowski"  wrote:

akumulatorkami. Co było dobre dla NiCd (były w pełni odporne na
stały prąd 0.05C), niekoniecznie sprawdza się w NiMH


Moje się nie skarżą. Dostają ładowanie -naście godzin i jest o'kay.

Znaczy celowo nie doładowujesz?


Ze słów "moja pierwsza ładowarka" łatwo wyciągnąć wniosek, że była
też druga, trzecia...; co zresztą zostało wyrażone nie za górami, za
lasami, ale explicite w tym wątku.

Skoro na zdanie o ładowaniu 0.05C które sprawdza się w NiMH
odpowiadasz bezpośrenio "moje się nie skarżą", to jasno wynika że
twoje NiMH nie skarżą się na prąd 0.05C przez kilkanaśie h.


    No i kolejna piękna teoria (bo wcześniej była ta o ładowaniu przez
40+ godzin). Teorie ładne, ale jeszcze mi napisz, co robisz, kiedy fakty
przeczą teorii i teoria w ogóle nie sprawdza się w praktyce. Tym gorzej
dla faktów?  :))

    A fakty są takie, że jak trzeba, to i ta najstarsza ładowarka też
potrafi wszystko pięknie naładować, co potwierdza i woltomierz i aku w
użyciu (jedyna różnica, iż trwa to troszkę dłużej, ale w ogóle co to za
problem, gdy włącza się ładowanie na noc?). Tak jak w ogóle nie ma
potrzeby ładować przez 40+ godzin, bo dziś praktycznie nic nie zużywa
aku do zera - elektronika siada nierzadko już po spadku napięcia o kilka
dziesiątych wolta na aku.

    Nb.: Jestem praktykiem, nie elektrykiem (chociaż mam śrubokręt ;)
- nie mierzę ładowania kulombami i, jak się okazuje, mam dzięki temu
jeden więcej problem z głowy.  :)


Mariusz   [mr.]

53 Data: Sierpien 04 2011 23:09:55
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Thu, 4 Aug 2011, Mariusz   [mr.] wrote:

"Jakub Witkowski"  wrote:

akumulatorkami. Co było dobre dla NiCd (były w pełni odporne na
stały prąd 0.05C), niekoniecznie sprawdza się w NiMH

Moje się nie skarżą. Dostają ładowanie -naście godzin i jest o'kay.

Znaczy celowo nie doładowujesz?
[...]

  A fakty są takie, że jak trzeba, to i ta najstarsza ładowarka też
potrafi wszystko pięknie naładować, co potwierdza i woltomierz i aku w
użyciu (jedyna różnica, iż trwa to troszkę dłużej, ale w ogóle co to za
problem, gdy włącza się ładowanie na noc?).

  Teza: za długo śpisz.
  Kilkanaście godzin to raczej objaw zdrowy nie jest :|

  Żeby nie było: takoż preferuję nieprzesadzanie z prądami ładowania.
  Czepiam się w sprawie formalnej ;)

pzdr, Gotfryd

54 Data: Sierpien 05 2011 00:05:55
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Mariusz [mr.] 


"Gotfryd Smolik news"  wrote:

[...]

  A fakty są takie, że jak trzeba, to i ta najstarsza ładowarka też
potrafi wszystko pięknie naładować, co potwierdza i woltomierz i aku
w użyciu (jedyna różnica, iż trwa to troszkę dłużej, ale w ogóle co to za problem, gdy włącza się ładowanie na noc?).

 Teza: za długo śpisz.
 Kilkanaście godzin to raczej objaw zdrowy nie jest :|


    Ale nie policzyłeś czasu mycia ząbków rano i wieczorem...  :->

[mr.]

55 Data: Sierpien 05 2011 07:47:57
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Marek Wyszomirski 

W dniu 2011-08-04 22:01, Mariusz [mr.] pisze:

[...]
A fakty są takie, że jak trzeba, to i ta najstarsza ładowarka też
potrafi wszystko pięknie naładować, co potwierdza i woltomierz i aku w
użyciu (jedyna różnica, iż trwa to troszkę dłużej, ale w ogóle co to za
problem, gdy włącza się ładowanie na noc?). Tak jak w ogóle nie ma
potrzeby ładować przez 40+ godzin, bo dziś praktycznie nic nie zużywa
aku do zera - elektronika siada nierzadko już po spadku napięcia o kilka
dziesiątych wolta na aku.

Tyle że ten spadek napięcia o kilka dziesiątych występuje pod koniec procesu rozładowania - gdy akumulatorek jest już praktycznie całkowicie rozładowany. Można wtedy jeszcze trochę prądu z niego wyciągnąć, ale zdrowe dla akumulatorka to nie jest. Oczywiście piszę to przy założeniu, ze zarówno akumulatorki jak i elektronika są sprawne, a elektronika poprawnie zaprojektowana (z tym niestety też różnie bywa).

Nb.: Jestem praktykiem, nie elektrykiem (chociaż mam śrubokręt ;)
- nie mierzę ładowania kulombami i, jak się okazuje, mam dzięki temu
jeden więcej problem z głowy. :)
[...]

Może się okazać, ze po prostu nie masz świadomości istnienia problemu - historia zna takie przypadki:-)

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

56 Data: Sierpien 05 2011 10:31:58
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Mariusz [mr.] 


"Marek Wyszomirski"  wrote:

[...]

Nb.: Jestem praktykiem, nie elektrykiem (chociaż mam śrubokręt ;)
- nie mierzę ładowania kulombami i, jak się okazuje, mam dzięki temu
jeden więcej problem z głowy. :)
[...]

Może się okazać, ze po prostu nie masz świadomości istnienia
problemu - historia zna takie przypadki:-)


    A tego nie wykluczam i stąd moje podkreślenia o wnioskach płynących
z praktyki (i prostych pomiarów woltomierzem). Gdybym robił dokładne
pomiary - mówiłbym o wynikach pomiarów, a tak tylko sygnalizuję: w
praktyce nie widać żadnych problemów!  :)

    (podobnie jak słynnego "efektu pamięciowego" - aku ładowane
specjalnie po "formowaniu" niczym w praktyce się nie odróżniały od
zwykłego doładowania - coś jak z tymi trzmielami, co teoretycznie nie mają prawa latać [tak, wiem, stara historia... ;-)  ]).


Mariusz   [mr.]

57 Data: Sierpien 09 2011 10:53:22
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2011-08-04 22:01, Mariusz [mr.] pisze:


"Jakub Witkowski"  wrote:

akumulatorkami. Co było dobre dla NiCd (były w pełni odporne na
stały prąd 0.05C), niekoniecznie sprawdza się w NiMH


Moje się nie skarżą. Dostają ładowanie -naście godzin i jest o'kay.

Znaczy celowo nie doładowujesz?


Ze słów "moja pierwsza ładowarka" łatwo wyciągnąć wniosek, że była
też druga, trzecia...; co zresztą zostało wyrażone nie za górami, za
lasami, ale explicite w tym wątku.

Skoro na zdanie o ładowaniu 0.05C które sprawdza się w NiMH
odpowiadasz bezpośrenio "moje się nie skarżą", to jasno wynika że
twoje NiMH nie skarżą się na prąd 0.05C przez kilkanaśie h.


No i kolejna piękna teoria  (bo wcześniej była ta o ładowaniu przez
40+ godzin).

W tamtym odgałęzieniu pisałeś o ładowarce 50mAh. Jakoś prowokujesz takie wyliczenia...

Teorie ładne, ale jeszcze mi napisz, co robisz, kiedy fakty
przeczą teorii i teoria w ogóle nie sprawdza się w praktyce. Tym gorzej
dla faktów? :))

Teoria która nie sprawdza się w praktyce to teoria fałszywa (błędna, nadmiernie uproszczona).
Wtedy dociekam dalej, aż znajdę teorię wystarczająco dokładną... i to się sprawdza :)
No chyba, że temat nie jest tego wart...

A fakty są takie, że jak trzeba, to i ta najstarsza ładowarka też
potrafi wszystko pięknie naładować, co potwierdza i woltomierz i aku w
użyciu (jedyna różnica, iż trwa to troszkę dłużej, ale w ogóle co to za
problem, gdy włącza się ładowanie na noc?).

Zazdroszczę pamięci i/lub czasu :)

Tak jak w ogóle nie ma
potrzeby ładować przez 40+ godzin, bo dziś praktycznie nic nie zużywa
aku do zera - elektronika siada nierzadko już po spadku napięcia o kilka
dziesiątych wolta na aku.

Dla NiMH przy około 0.9-1V/celę, a w bateriach to niekiedy nawet przy średnim 1.1V/celę
- dla bezpieczeństwa najsłabszego ogniwa w zestawie. Ogniwa niklowe mają bardzo płaską
charakterystykę, trzymają napięcie prawie do końca.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

58 Data: Sierpien 09 2011 11:00:43
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2011-08-04 22:01, Mariusz [mr.] pisze:

Nb.: Jestem praktykiem, nie elektrykiem (chociaż mam śrubokręt ;)
- nie mierzę ładowania kulombami i, jak się okazuje, mam dzięki temu
jeden więcej problem z głowy. :)

Nie kulombami, tylko wielokrotnością prądu jednogodzinnego.
Np. dla aku 2000mAh, prąd 1C to tyle co 2A, 0.1C to 200mA itd.
W ten sposób opisuje się proces ładowania różnych ogniw w jednolity sposób.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

59 Data: Sierpien 02 2011 16:06:32
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2011-07-29 18:03, Mariusz [mr.] pisze:

Moja pierwsza ładowarka (wciąż na chodzie) ładuje paluszki prądem 50 mA; nie ma wyłączania, bo przeładowanie niczym nie grozi. Ktoś już tu na grupie analizował wzrost tempa życia naszych czasów robiąc analizę porównawczą mocy czajników elektrycznych - z bodajże 800 do 3000 wat. No to ja teraz przebijam - wzrost natężenia prądu ładowania aku z 50 do 1000 mA i końca nie widać... :))

Producenci akumulatorków AA zwykle dopuszczają ładowanie prądem 1C czyli rzędu 2A.
Akumulatory modelarskie ładuje się często prądem 2-4C!
Ładowanie 50mA było dobre dla NiCd. W NiMH po pierwsze, nie pozwala wyznaczyć
momentu końca ładowania (delta peak trudny do wykrycia) a znaczne przeładowanie
owszem grozi zniszczeniem ogniwa wodorkowego. Nawet przy dość małym prądzie.

Poza tym, świetny pomysł ładować aku 2000mAh prądem 50mA przez ponad 40 godzin :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

60 Data: Lipiec 30 2011 11:20:31
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Fri, 29 Jul 2011, Mariusz   [mr.] wrote:

  1 amper w AA???

  Owszem, mi wychodzi ze tak gdzieś do 1/2.. 2/3 pojemności sprawne
akumulatorki łykają aż miło :), nawet te 1,8A które daje BC-900
  Ale prawdą jest też, że unikam załadowania pod sufit taką
metodą (na gotowaniu mi nie zalezy).
  Z rzeczy brakujących (mi!) w BC jest brak trybu ładowania
dużym prądem gdzieś do 1,4V, takie "szybkie podładowanie
wcale nie do pełna" (z opcją przejścia na normalne 0,5A).
  Czasem by się przydało.

pzdr, Gotfryd

61 Data: Lipiec 30 2011 09:24:48
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: cichybartko 

On 28 Lip, 17:19, <MW> wrote:

A dokładnie taka:http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/index_20486.htm
Warto, nie warto? Ktoś ma/miał i może się wypowiedzieć? Mam cztery komplety
eneloopów i ładuję je zwykłą i badziewną ładowarką - z opisu wynika, że ta
lidlowska będzie lepsza, ale być może to zwykły bełkot marketingowy.
Podpowiedzcie proszę.

Ja do wątku dodam tylko że posiadam dwa takie eksperymenty jak z tego
linku:
http://allegro.pl/procesorowa-ladowarka-mw9168gs-uniwersalna-wawa-i1737499736.html
Strasznie grzeją akumulatorki a przekonałem się o tym dopiero po
zainwestowaniu w BC-700 i ładowaniu niskimi napięciami.
Mam takie pytanie potrzebuję drugiej sensownej ładowarki ale tylko
wyłącznie do ładowania eneloopów, więc chciałem coś prostego bez
bajerów typu regeneracja czy test. Czy ktoś ma oraz używa BC-250,
prosiłby o rzeczowe opinie.

Pozdrawiam,
Bartosz.

62 Data: Sierpien 02 2011 16:14:24
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2011-07-28 17:19, MW pisze:

A dokładnie taka:
http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/index_20486.htm
Warto, nie warto? Ktoś ma/miał i może się wypowiedzieć? Mam cztery komplety eneloopów i ładuję je zwykłą i badziewną ładowarką - z opisu wynika, że ta lidlowska będzie lepsza, ale być może to zwykły bełkot marketingowy. Podpowiedzcie proszę.

Ja dla AA kupiłem sobie taniznę: https://www.hurt.com.pl/?o=shpp&i=5030
Można dowolnie mieszać ogniwa - ma niezależne 4 kanały.
Rok czasu intensywne uzywane eneloopy zyją i mają pojemność.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

63 Data: Sierpien 03 2011 01:45:37
Temat: Re: Ładowarka z lidla
Autor: Animka 

W dniu 2011-08-02 16:14, Jakub Witkowski pisze:

W dniu 2011-07-28 17:19, MW pisze:
A dokładnie taka:
http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/index_20486.htm
Warto, nie warto? Ktoś ma/miał i może się wypowiedzieć? Mam cztery komplety eneloopów i ładuję je zwykłÄ… i badziewną ładowarką - z opisu wynika, że ta lidlowska będzie lepsza, ale być może to zwykły bełkot marketingowy. Podpowiedzcie proszę.

Ja dla AA kupiłem sobie taniznę: https://www.hurt.com.pl/?o=shpp&i=5030
Można dowolnie mieszać ogniwa - ma niezależne 4 kanały.
Rok czasu intensywne uzywane eneloopy zyją i mają pojemnoć.

Mam taką sama ładowarkę. Potrzebna do ładowania akumulatorów od myszy (Enelop i jeszcze jakieś, które stosuję na zmianę).


--
animka

Ładowarka z lidla



Grupy dyskusyjne