Czesc,

Czy ktos z Grupowiczow mial do czynienia z serwisem gwarancyjnym akumulatorow Jenox?
Posiadam taki w Polonezie, ma poltora roku, po nocnym postoju nie potrafie uruchomic samochodu. Napiecie na klemach bez obciazenia to 12,3V, a pod obciazeniem spada skokowo: 10V, 8V, 6V 4V.
Samochod uzytkowany z reguly na krotkich trasach okolo 2km, raz do dwoch dni w tygodniu dodatkowo 20-30km. Napiecie ladowania odpowiednie - wolne obroty: 14,2V - 14,3V, 2500obr/min - 14,4V.

Niestety, nie zapewnilem odpowiedniej obslugi (zgodnie z instrukcja) i nie sprawdzalem stanu elektrolitu i jego gestosci. W tej chwili poziom jest za niski. W nocy bede ladowal go prostownikiem po uprzednim uzupelnieniu woda destylowana.

Czy w takiej sytuacji jest szansa na pozytywne rozpatrzenie reklamacji?
Z racji wagi akumulatora chcialbym zawiesc go osobiscie do autoryzowanego serwisu w Dabrowie Gorniczej, do firmy PPUH Szegas. Mial ktos z nimi do czynienia?

--
Michał "HoMMeR" Paszek
Burgund POL FSO 1600 LPG
Trafic 1.9dCi serwis Perkins

Użytkownik ""Michał \"HoMMeR\" Paszek""  napisał w wiadomości

Czesc,

Czy ktos z Grupowiczow mial do czynienia z serwisem gwarancyjnym akumulatorow Jenox?
Posiadam taki w Polonezie, ma poltora roku, po nocnym postoju nie potrafie uruchomic samochodu. Napiecie na klemach bez obciazenia to 12,3V, a pod obciazeniem spada skokowo: 10V, 8V, 6V 4V.
Samochod uzytkowany z reguly na krotkich trasach okolo 2km, raz do dwoch dni w tygodniu dodatkowo 20-30km. Napiecie ladowania odpowiednie - wolne obroty: 14,2V - 14,3V, 2500obr/min - 14,4V.

Niestety, nie zapewnilem odpowiedniej obslugi (zgodnie z instrukcja) i nie sprawdzalem stanu elektrolitu i jego gestosci. W tej chwili poziom jest za niski. W nocy bede ladowal go prostownikiem po uprzednim uzupelnieniu woda destylowana.

Czy w takiej sytuacji jest szansa na pozytywne rozpatrzenie reklamacji?
Z racji wagi akumulatora chcialbym zawiesc go osobiscie do autoryzowanego serwisu w Dabrowie Gorniczej, do firmy PPUH Szegas. Mial ktos z nimi do czynienia?

A co chcesz reklamować? Że rozładowałeś aku? Dolej wody, naładuj i jeździj dalej. Jaki masz tak naprawdę problem?

On Sat, 29 Nov 2008 13:00:59 +0100,  Boombastic wrote:

Użytkownik ""Michał \"HoMMeR\" Paszek"" 

Posiadam taki w Polonezie, ma poltora roku, po nocnym postoju nie potrafie
uruchomic samochodu. Napiecie na klemach bez obciazenia to 12,3V, a pod
obciazeniem spada skokowo: 10V, 8V, 6V 4V.
Samochod uzytkowany z reguly na krotkich trasach okolo 2km, raz do dwoch
dni w tygodniu dodatkowo 20-30km. Napiecie ladowania odpowiednie - wolne
obroty: 14,2V - 14,3V, 2500obr/min - 14,4V.

A co chcesz reklamować? Że rozładowałeś aku? Dolej wody, naładuj i jeździj
dalej. Jaki masz tak naprawdę problem?

A nie widac ? ladowanie prawidlowe, a akumulator w stanie juz bardzo
kiepskim.

Obawiam sie tylko ze mu odpowiedza iz to z jego winy - prosimy o
sprawozdanie.

J.

J.F. pisze:

A co chcesz reklamować? Że rozładowałeś aku? Dolej wody, naładuj i jeździj dalej. Jaki masz tak naprawdę problem?

A nie widac ? ladowanie prawidlowe, a akumulator w stanie juz bardzo
kiepskim.

a jak mu cos prad pobiera i wcina przy zgaszonym silniku np. 1A

J.F. pisze:

Obawiam sie tylko ze mu odpowiedza iz to z jego winy - prosimy o
sprawozdanie.

Troche to trwalo, ale moge teraz zdac relacje. Uzupelnilem wode i naladowalem akumulator przez noc. Na drugi dzien zrobilem trase 2x50km. Dwa dni pozniej odpalilem samochod bez problemu. Przejechalem 2km i zostawilem go na kolejne dwa dni. Po tych dwoch dniach akumulator rozladowal sie do napiecia 11V - nie potrafil w ogole zakrecic silnikiem, tylko automat cykal. Uruchomilem samochod przez kable, pozwolilem sie akumulatorowi podladowac i zostawilem samochod na 8godzin. Po tym czasie akumulator ponownie rozladowal sie do takiego stopnia, ze nawet automat nie cykal.

Stwierdzam wiec, ze uzupelnienie wody uszkodzilo calkowicie akumulator i najprawdopodobniej bedzie mial wewnetrzne zwarcie. Jutro zawoze akumulator do serwisu gwarancyjnego.



--
Michał "HoMMeR" Paszek
Burgund POL FSO 1600 LPG
Trafic 1.9dCi serwis Perkins

Stwierdzam wiec, ze uzupelnienie wody uszkodzilo calkowicie akumulator i najprawdopodobniej bedzie mial wewnetrzne zwarcie. Jutro zawoze akumulator do serwisu gwarancyjnego.

Dobry dowcip. Dolanie wody uszkodziło akumulator.

Boombastic pisze:

Stwierdzam wiec, ze uzupelnienie wody uszkodzilo calkowicie akumulator i najprawdopodobniej bedzie mial wewnetrzne zwarcie. Jutro zawoze akumulator do serwisu gwarancyjnego.

Dobry dowcip. Dolanie wody uszkodziło akumulator.

Ok. Widze, ze negujesz prawie wszystko to, co ja staram sie zaobserwowac. Pozostaje mi tylko przytoczyc jeszcze jeden przypadek, kiedy dolanie wody - tak, na pewno destylowanej, spowodowalo uzo gorsza prace baterii a nawet ja uniemozliwilo. Bylo to wowczas kiedy do sprawnej, ale o obnizonej pojemnosci spowodowanej wysuszona i zasiarczona cela baterii trakcyjnej dolano wody - dokladniej to zalano owa cele prawie w calosci woda. Po tym zabiegu i ladowaniu okazalo sie, ze bez pominiecia owej celi bateria nie jest w stanie wydac z siebie wiecej niz 80-120A przy napieciu calkowitym 48V i pojemnosci 560Ah. Po ominieciu uszkodzonej celi bateria "odzyla". W moim przypadku stalo sie podobnie.
W dalszym ciagu twierdze, ze wlanie wody w nieodpowiednim, a raczej zbyt poznym czasie skutkuje uszkodzeniem baterii.

Jesli masz inne wytlumaczenie tej sytuacji to bardzo chetnie poczytam i byc moze zmienie swoje poglady.

--
Michał "HoMMeR" Paszek
Burgund POL FSO 1600 LPG
Trafic 1.9dCi serwis Perkins

Jesli masz inne wytlumaczenie tej sytuacji to bardzo chetnie poczytam i byc moze zmienie swoje poglady.

Aku był już uszkodzony i dolanie wody nie spowodowało tego uszkodzenia.

Boombastic pisze:

Jesli masz inne wytlumaczenie tej sytuacji to bardzo chetnie poczytam i byc moze zmienie swoje poglady.

Aku był już uszkodzony i dolanie wody nie spowodowało tego uszkodzenia.

Owszem, nie spowodowalo, ale przyczynilo sie do naglego postepu uszkodzenia az do unieruchomienia.
Wynika to z tego, ze przed dolaniem wody aku potrafil, choc mizernie, zakrecic silnikiem. Po dolaniu wody nie mial nawet takiej wydajnosci, aby wyrzucic bendix.
Wiec dalej twierdze jak wyzej.

--
Michał "HoMMeR" Paszek
Burgund POL FSO 1600 LPG
Trafic 1.9dCi serwis Perkins

On Thu, 04 Dec 2008 22:09:41 +0100, "Michał \"HoMMeR\" Paszek"
 wrote:

W dalszym ciagu twierdze, ze wlanie wody w nieodpowiednim, a raczej zbyt
poznym czasie skutkuje uszkodzeniem baterii.

Niczego nei spowoduje. Rzecz w tym, że po takim dolaniu dobrze jest
zrobić kilka cykli odsiarczaniających.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.pl/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Adam Płaszczyca pisze:

On Thu, 04 Dec 2008 22:09:41 +0100, "Michał \"HoMMeR\" Paszek"
 wrote:

W dalszym ciagu twierdze, ze wlanie wody w nieodpowiednim, a raczej zbyt poznym czasie skutkuje uszkodzeniem baterii.

Niczego nei spowoduje. Rzecz w tym, że po takim dolaniu dobrze jest
zrobić kilka cykli odsiarczaniających.

Moglbys po krotce wyjasnic, jak ma taki cykl wygladac?
Pytam, zeby nie popelnic ewentualnie takiego bledu w przyszlosci.

--
Michał "HoMMeR" Paszek
Burgund POL FSO 1600 LPG
Trafic 1.9dCi serwis Perkins

On Fri, 05 Dec 2008 17:48:29 +0100, "Michał \"HoMMeR\" Paszek"
 wrote:

Niczego nei spowoduje. Rzecz w tym, że po takim dolaniu dobrze jest
zrobić kilka cykli odsiarczaniających.

Moglbys po krotce wyjasnic, jak ma taki cykl wygladac?

A google wyłączyli?

Ogólnie - naprzemienne ładowanie i rozładowanie akumulatora niewielkim
prądem.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Michał "HoMMeR" Paszek pisze:

Jutro zawoze akumulator do serwisu gwarancyjnego.

Sprawa sie skomplikowala. Najpierw fakty:
1. aku zakupiony w 2007r w Oswiecimiu przez poprzedniego wlasciciela Poldka
2. Karta gwarancyjna z pieczatka sklepu
3. brak info w karcie o koniecznosci posiadania paragonu - podstawa reklamacji jest karta

Zawiozlem aku do serwisu w Dabrowie, zgodnie z tym co podaje firma Jenox na stronie www. Jak sie okazalo na miejscu, aku jest wyprodukowany w 2004r i wedlug serwisu gwarancja nie moze zostac rozpatrzona, mimo ze od zakupu nie minal jeszcze okres 2lat. Skierowano mnie do sprzedawcy.
Sprzedawca sprawdzil gestosc elektrolitu (wszystkie cele w normie)i akumulator jako nie sprawny przyjal.
Podczas rozmowy okazalo sie, ze to juz jest akumulator reklamacyjny, gdyz poprzedni wlasciciel rowniez reklamowal inny egzemplarz. Koncem roku powinienem dostac odpowiedz od producenta.

--
Michał "HoMMeR" Paszek
Burgund POL FSO 1600 LPG
Trafic 1.9dCi serwis Perkins

Michał "HoMMeR" Paszek pisze:

Posiadam taki w Polonezie, ma poltora roku, po nocnym postoju nie potrafie uruchomic samochodu. Napiecie na klemach bez obciazenia to 12,3V, a pod obciazeniem spada skokowo: 10V, 8V, 6V 4V.
Samochod uzytkowany z reguly na krotkich trasach okolo 2km, raz do dwoch dni w tygodniu dodatkowo 20-30km. Napiecie ladowania odpowiednie - wolne obroty: 14,2V - 14,3V, 2500obr/min - 14,4V.

A sprawdzales jaki masz pobor pradu przy zgaszonym silniku?

Marcin J. Kowalczyk pisze:

Michał "HoMMeR" Paszek pisze:

Posiadam taki w Polonezie, ma poltora roku, po nocnym postoju nie potrafie uruchomic samochodu. Napiecie na klemach bez obciazenia to 12,3V, a pod obciazeniem spada skokowo: 10V, 8V, 6V 4V.
Samochod uzytkowany z reguly na krotkich trasach okolo 2km, raz do dwoch dni w tygodniu dodatkowo 20-30km. Napiecie ladowania odpowiednie - wolne obroty: 14,2V - 14,3V, 2500obr/min - 14,4V.

A sprawdzales jaki masz pobor pradu przy zgaszonym silniku?

Pobor pradu w spoczynku jest rzedu parunastu miliamperow.
W chwili obecnej w akumulatorze jest odpowiedni poziom elektrolitu, ladowal sie 12h. Zobacze co sie bedzie dziac w poniedzialek rano.


--
Michał "HoMMeR" Paszek
Burgund POL FSO 1600 LPG
Trafic 1.9dCi serwis Perkins

hamberg pisze:

Czy w takiej sytuacji jest szansa na pozytywne rozpatrzenie reklamacji?

Jesli juz to jest szansa ze naciagniesz producenta na darmowa wymiane
tego co sam zepsules. Troche konsekwencji...

No zaraz, jeśli wszystkie podane informacje, i te o napięciach,
i o poborze prądu na postoju są prawdziwe (a zakładamy że są)
to na jakiej podstawie twierdzisz, że kolega sam zepsuł?
Od samego poziomu elektrolitu tak się nie dzieje, chyba że był
na tyle niski, że było widać sporo gołych płyt, i masa wypadła.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.