ale sie popisalem...
1 | Data: Pa?dziernik 20 2008 10:42:45 |
Temat: ale sie popisalem... | |
Autor: tombaz | Chcialbym z tego miejsca serdecznie przeprosić, za swoje zachowanie, 2 |
Data: Pa?dziernik 20 2008 20:00:49 | Temat: Re: ale sie popisalem... | Autor: zinek |
3 |
Data: Pa?dziernik 20 2008 21:05:56 | Temat: Re: ale sie popisalem... | Autor: Funaki | Użytkownik "zinek" napisał w wiadomości news:gdihc0$eg7 myslisz ze owa Pani jest grupowiczka ;) ? On tylko pomylił konfensjonały. -- 3M Felicia 1.9D GLX Break + mobil, y2k. https://www.mm.pl/~funaki/fela.jpg Punto II Sound 1.2 8V y2k2 4 |
Data: Pa?dziernik 20 2008 20:12:51 | Temat: Re: ale sie popisalem... | Autor: owad | to nie grupa AA. 5 |
Data: Pa?dziernik 20 2008 21:15:32 | Temat: Re: ale sie popisalem... | Autor: Alti |
6 |
Data: Pa?dziernik 21 2008 08:36:20 | Temat: Re: ale sie popisalem... | Autor: Artur(m) |
Ej Wojtek nawet ja to zrozumiałem. - Fakt potwierdzający że kobiety jeżdżą bezpiecznie (w sensie nie spowodowała wypadku). - Istotnie, jakikolwiek przejaw wzburzenia w reakcji na buractwo, jest nieracjionalne - s z k o d z i n a j b a r d z i e j p o s k o d o w a n e m u, wiem to po sobie. Artur(m) 7 |
Data: Pa?dziernik 21 2008 08:40:52 | Temat: Re: ale sie popisalem... | Autor: Krzysiek Niemkiewicz | Kolega/żanka Artur(m) napisał/a: - Istotnie, jakikolwiek przejaw wzburzenia w reakcji na Słyszałem taką definicję: "Nerwy to płacenie własnym zdrowiem za głupotę innych" -- Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl Green Golf III Variant '96 1.9 GT TDI -- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- -- MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ! 8 |
Data: Pa?dziernik 21 2008 09:24:08 | Temat: Re: ale sie popisalem... | Autor: Axel | "Alti" wrote in message No i ? No i naucz sie prawidlowego cytowania. -- Axel 9 |
Data: Pa?dziernik 21 2008 09:07:31 | Temat: Re: ale sie popisalem... | Autor: lleeoo | tombaz pisze: Chcialbym z tego miejsca serdecznie przeprosić, za swoje zachowanie, Jak następnym razem pojedziesz sam i nie szkoda ci samochodu to wyprzedź grzecznie i gwałtownie zahamuj, temperuje to zapędy krewkich kierowców. 10 |
Data: Pa?dziernik 21 2008 09:17:38 | Temat: Re: ale sie popisalem... | Autor: ATom |
Jak następnym razem pojedziesz sam i nie szkoda ci samochodu to wyprzedź moze jak bym jezdzil np dużym fiatem jak kiedyś to czemu nie :) ale chyba szkoda mi auta 11 |
Data: Pa?dziernik 21 2008 10:28:33 | Temat: Re: ale sie popisalem... | Autor: Krzysztof Szmergiel | lleeoo wrote: Jak następnym razem pojedziesz sam i nie szkoda ci samochodu to wyprzedź Standardowy manewr mieszkancow stolicy. Buraczane pole w centrum Polski. -- Krzysztof noSiG "Proverbs are always platitudes until you have personally experienced the truth of them." Aldous Huxley (1894-1963); English writer. 12 |
Data: Pa?dziernik 21 2008 12:18:57 | Temat: Re: ale sie popisalem... | Autor: Arek (G) | Krzysztof Szmergiel pisze: lleeoo wrote: Podobało mi się, jak jakaś gazeta testująca "polskiego hamera" opisała podobną sytuację. Tam kierownik opla corsy chciał sprowadzić do parteru 5 tonową maszynę. Głupota ludzka nie zna granic. Arek 13 |
Data: Pa?dziernik 21 2008 12:52:15 | Temat: Re: ale sie popisalem... | Autor: lleeoo | Arek (G) pisze: Krzysztof Szmergiel pisze: Uważacie że to głupie? A w jaki inny sposób zdyscyplinować debila na drodze ? W Polsce niestety nie działa dzwonienie na policje bo ci mają wszystkich w dupie testowałem kilkakrotnie. Niestety nie mam jeszcze pozwolenia na broń wiec strzelanie w prawe kolano jak na razie odpada. 14 |
Data: Pa?dziernik 21 2008 14:31:48 | Temat: Re: ale sie popisalem... | Autor: shaman | lleeoo pisze: Arek (G) pisze: Człowieku - jesteś niebezpieczny nawet sam dla siebie. Pomyślałeś, że taka kobieta może zareagować zbyt późno i naprawdę zrobić coś złego nie tylko sobie ale przy okazji Tobie? Droga to nie pole bitwy - Tobie też na pewno nie raz zdarzyło się czerwienić ze wstydu po błędzie na drodze. Nie ma ludzi nieomylnych. PZDR Shaman 15 |
Data: Pa?dziernik 21 2008 15:11:31 | Temat: Re: ale sie popisalem... | Autor: lleeoo | shaman pisze:
Jestem niebezpieczny sam dla siebie? wiem, gości wyprzedzających na trzeciego idących na czołowe tez nie puszczam mrugam ostrzegawczo długimi ewentualnie zatrąbię, dla pewności zmontowałem pewniejsze orurowanie. 16 |
Data: Pa?dziernik 21 2008 15:43:34 | Temat: Re: ale sie popisalem... | Autor: shaman | lleeoo pisze: shaman pisze: Nie wiem czym jeździsz, ale uderzenie z tyłu potrafi być przykre dla kierownika - można nawet wylądować w szpitalu. Więc przemyśl jeszcze raz to "pedagogiczne" hamowanie. A jeśli masz wychowawcze zapędy to może zgłoś się na krawężnika.. dostaniesz lizak i "moc będzie w Tobie silna" ;P PZDR Shaman 17 |
Data: Pa?dziernik 21 2008 09:49:00 | Temat: Re: ale sie popisalem... | Autor: tombaz | On 21 Paź, 10:28, Krzysztof Szmergiel wrote: lleeoo wrote:Generalizujesz. Chociaz duza czesc nie wie jak korzystac z kierunkowskazow, jak wlaczac sie do ruchu itp to jednak uwazam ze wiekszosc Warszawiaków to mili ludzie. Mam na mysli autochtonow, a nie ludnosc naplywowa. Jesli ktos spoza Warszawy mowi zle o Warszawiakach ogolem, to mowi tez o sobie. Bo 90 procent "warszawiakow" mieszka tu nie dluzej niz polowe swojego zycia. 18 |
Data: Pa?dziernik 21 2008 10:58:29 | Temat: Re: ale sie popisalem... | Autor: Arek ;-) | Wielcy warszawiacy od dwóch pokoleń. 19 |
Data: Pa?dziernik 21 2008 14:18:18 | Temat: Re: ale sie popisalem... | Autor: tombaz | On 21 Paź, 19:58, "Arek ;-)" wrote: Wielcy warszawiacy od dwóch pokoleń.Twoja odpowiedz ocieka zazdroscia ;) 20 |
Data: Pa?dziernik 22 2008 10:16:14 | Temat: Re: ale sie popisalem... | Autor: Adam Kowalski | Użytkownik "tombaz" napisał w wiadomości Generalizujesz. Chociaz duza czesc nie wie jak korzystac z Nie wiem skąd takie wnioski, że rdzenni warszawiacy to mili ludzie, a napływowi to już nie. Znam wielu warszawiaków mieszkających w W-wie od urodzenia i równie wielu warszawiaków, którzy sprowadzili się w ostatnich 5-10 latach. Uwierz mi, czy ktoś jest chamem na drodze czy kulturalnym kierowcą (albo generalnie jakim jest człowiekiem) nie zależy od tego czy pochodzi z Warszawy, Białegostoku, Łodzi, Ostrołęki czy innej Koziej Wólki. Ja osobiście o ludziach, którzy się sprowadzili do Warszawy mam dobre zdanie. I jeszcze jedno. Jeździłem po wielu miastach w Polsce i moja subiektywna opinia jest tak, że najwięcej kultury na drodze jest w Warszawie. I chyba z roku na rok jest coraz lepiej. 21 |
Data: Pa?dziernik 22 2008 10:31:25 | Temat: Re: ale sie popisalem... | Autor: shaman | Adam Kowalski pisze: I jeszcze jedno. Jeździłem po wielu miastach w Polsce i moja subiektywna opinia jest tak, że najwięcej kultury na drodze jest w Warszawie. I chyba z roku na rok jest coraz lepiej. Też tak uważam.. tak się dzieje we wszystkich dużych miastach i aglomeracjach, gdzie kultura na drodze stanowi często o tym czy się jedzie czy się stoi. Przy zatłoczonych ulicach prędzej czy później każdego dopada sytuacja, gdy jest on uzależniony od uprzejmości innego kierowcy i wtedy sam też uczy się uprzejmości dla innych. PZDR Shaman 22 |
Data: Pa?dziernik 22 2008 13:40:03 | Temat: Re: ale sie popisalem... | Autor: Adam Płaszczyca | On Wed, 22 Oct 2008 10:16:14 +0200, "Adam Kowalski" I jeszcze jedno. Jeździłem po wielu miastach w Polsce i moja subiektywna IMO to nie kwestia kultury, a wzorców. To, co w Warszawie uchodzi za normalne gdzie indziej będzie uznawane za chamskie. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.pl/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 23 |
Data: Pa?dziernik 22 2008 13:50:51 | Temat: Re: ale sie popisalem... | Autor: Adam Kowalski | Użytkownik "Adam Płaszczyca" napisał w I jeszcze jedno. Jeździłem po wielu miastach w Polsce i moja subiektywna Nie, nie o to mi chodzi. Chodzi mi o rzeczywiste, namacalne fakty kulturalnego zachowania, bez żadnej skali odniesienia, np. wpuszczanie przy zmianie pasa, pomoc przy wyjeździe z podporządkowanej, itp. Ku mojemu wielkiemu zadowoleniu w W-wie jest z tym chyba ciągle coraz lepiej (w miarę zwiększania się korków). A jakie zachowanie mogłoby uchodzić za chamskie gdzie indziej podczas gdy w W-wie byłoby uznawane za normalne? 24 |
Data: Pa?dziernik 22 2008 14:53:21 | Temat: Re: ale sie popisalem... | Autor: Adam Płaszczyca | On Wed, 22 Oct 2008 13:50:51 +0200, "Adam Kowalski" A jakie zachowanie mogłoby uchodzić za chamskie gdzie indziej podczas gdy w Jeżdżenie z prędkościami 100km/h po mieście, wciskanie się na milimetry przed kogoś, kto chce zachowac nieco większy odstęp. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.pl/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 25 |
Data: Pa?dziernik 23 2008 06:43:01 | Temat: Re: ale sie popisalem... | Autor: tombaz |
U�ytkownik "tombaz" napisa� w wiadomo�ciZ tego zdania wynika, ze sadzisz cos zupelnie odwrotnego, czyli ze "rdzenni warszawiacy to niemili ludzie". To teraz ja nie wiem skad takie wnioski. A mi chodzilo o warszawiakow, ktorych znam osobiscie, o reszcie nic mi nie wiadomo. Znam wielu warszawiak�w mieszkaj�cych w W-wie odZ tym sie zgadzam, jak wyzej. I jeszcze jedno. Je�dzi�em po wielu miastach w Polsce i moja subiektywnaA to juz subiektywna opinia. Ja mam odmienne zdanie. Z ta roznica, ze czesto ten "brak kultury" wynika z braku umiejetnosci i braku wyobrazni, czyli rzeczy, ktorych bardzo trudno sie nauczyc poza wielka aglomeracja. Oczywiscie 26 |
Data: Pa?dziernik 23 2008 16:40:32 | Temat: Re: ale sie popisalem... | Autor: Adam Kowalski | Użytkownik "tombaz" napisał w wiadomości Nie wiem sk?d takie wnioski, ?e rdzenni warszawiacy to mili ludzie, aZ tego zdania wynika, ze sadzisz cos zupelnie odwrotnego, czyli ze Ani tak nie sądzę, ani to nie wynika ze zdania, które napisałem. Zanegowałem tezę, że rdzenni warszawiacy to mili ludzie a przyjezdni niemili. Zauważ, że oprócz tej tezy są jeszcze 3 inne możliwe tezy :) 27 |
Data: Pa?dziernik 23 2008 08:30:47 | Temat: Re: ale sie popisalem... | Autor: tombaz | On 23 Paź, 15:43, tombaz wrote: Adam Kowalski napisał(a):> U ytkownik "tombaz" napisa w wiadomo ciobcielo mi posta. Ostatnie zdanie powinno brzmic tak: Oczywiscie trudno sie nauczyc tych dwoch umiejetnosci nie widzac na zywo skutkow ich braku. 28 |
Data: Pa?dziernik 21 2008 12:42:22 | Temat: Re: ale sie popisalem... | Autor: grzech | Jak następnym razem pojedziesz sam i nie szkoda ci samochodu to wyprzedź grzecznie i gwałtownie zahamuj, temperuje to zapędy krewkich kierowców. Ale po co się ścigać? - toć napisał że mu wymusiła - jendza jedna:) Wykazać się bystrością i nie posłuchać odruchu bezwarunkowego:) Ja bym tak chciał natknąć się na taką bo nie wiem czy jak się pali kontrolka od airbagów to one działają, czy nie?;) Grzech vl800 |