alfa 156
1 | Data: Czerwiec 18 2010 20:31:14 |
Temat: alfa 156 | |
Autor: mm | Co możecie napisać o alfie romeo 156 i dlaczego nie powinienem jej kupić? 2 |
Data: Czerwiec 18 2010 23:11:50 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Borys Pogoreło | Dnia Fri, 18 Jun 2010 20:31:14 +0000 (UTC), mm napisał(a): teraz może napiszczie czego nie wiem Kupuj, nie marudź. :) -- Borys Pogoreło borys(#)leszno,edu,pl 3 |
Data: Czerwiec 21 2010 09:22:31 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Bartek | Użytkownik "Borys Pogoreło" napisał w wiadomości Dnia Fri, 18 Jun 2010 20:31:14 +0000 (UTC), mm napisał(a): słuchaj kolegi, bo dobrze mówi. tylko.... patrz na cene i co kupujesz. 156 można kupic czasem za grosze. ale warto zapłacić normalną cenę, poto, by.... niemieć problemów:) sprawdzic: zawieszenie. tył przedewszystkim. będziesz chciał coś kupić? napisz. podam namiary na kogoś, kto może pomoc. kupować od niego nie mussz, ale po oglądać, co u nich się pojawia przejechać się i porównać. ja, polecam. -- Pozdrawiam, Bartek Lybra SW 2.4 JTD 4 |
Data: Czerwiec 21 2010 01:07:29 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: marko | Alfy są piękne, to fakt - sam jeżdżę 159 SW1.9 JTD - auto jest 5 |
Data: Czerwiec 21 2010 12:28:59 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Borys Pogoreło | Dnia Mon, 21 Jun 2010 01:07:29 -0700 (PDT), marko napisał(a): Alfy są piękne, to fakt - sam jeżdżę 159 SW1.9 JTD - auto jest Tego zarzutu nie rozumiem. W 156 był problem z uwagi na wchodzące do środka osłony amortyzatorów, ale w 159 jest już sensowny, prostokątny bagażnik. Z wysokim progiem, fakt, ale bardzo ustawny. długi zwis z przodu (dłuższego nie Na krawężniki nie ma wpływu, o nie łatwiej przytrzeć zawieszeniem (przód wcale nie zwisa, jest po prostu długi). Gorzej w galeriach handlowych projektowanych przez debili jeżdżących Matizami. jasna tapicerka - I mówisz, że to akurat wada konkretnie 159? ;) ostatnio proponowano mi zamianę na nową oktawię ale stwierdziłem że Ze 159 do Octavii... Gorzej niż do kieratu ;> -- Borys Pogoreło borys(#)leszno,edu,pl 6 |
Data: Czerwiec 22 2010 03:08:57 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: marko | On 21 Cze, 12:28, Borys Pogoreło wrote: Dnia Mon, 21 Jun 2010 01:07:29 -0700 (PDT), marko napisał(a): Masz rację - bagażnik jest ustawny ale trudno ładowalny - chodzi o wysoką krawędź załadunku i względnie mały otwór. łozony wózek dla dziecka do np. focusa wchodził bez problemu a tu muszę się sporo nagimastykować. Co do zwisu to mnie się udału już przytrzeć zjeżdżając z krawężnika - a co do galreii i podzimnych garaży to prawda - zjeżdżam wolniutko bo tez juz przytarłem. Tapicerka - to wada mojego egzemplarza ;-) - taki dostałem więc nie narzekam i jeżdżę. Osobiście bardzo mi się taka tapicerka podoba ale jest niepraktyczna, zwłaszcza zimą.
Marek 7 |
Data: Czerwiec 19 2010 01:42:46 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: hamberg | i teraz tak myslę teoretycznie, mając do wyboru porównywalne rocznikowo i dokladnie tak myslalem jak chcialem kupic alfe - niestety okazala sie za ciasna dla mojej rodzinki :(. ogolnie to zawieszenie jest wielowahaczowe wiec slabe a duzo zamiennikow kiepskiej jakosci powoduje ze trzeba czesto wymieniac. Dodatkowo silniki Tspark maja feler w postaci wariatora ktory tez co jakis czas trzeba wymieniac. Jesli celujesz w diesla to polecam 2.4JTD chociaz on troche za ciezki na przod do takiego auta. 8 |
Data: Czerwiec 19 2010 11:26:19 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | hamberg pisze: Dodatkowo silniki Tspark maja feler w postaci wariatora ktory tez co A czesto wystarczy tylko zestaw naprawczy z ASO za jakies 12zl ;> -- Karolek 9 |
Data: Czerwiec 19 2010 14:44:19 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: radekp@konto.pl | Sat, 19 Jun 2010 11:26:19 +0200, w Karolek hamberg pisze: Nawet przy zakupie całego wariatora cena za niego to pikuś przy koszcie wymiany rozrządu :>. 10 |
Data: Czerwiec 19 2010 11:35:42 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: PSYLO | W dniu 2010-06-18 22:31, mm pisze: Z jednej strony ta alfa zawsze niesamowicie mi się podobała, uważam, ze to I to jest właśnie jeden z powodów, dla których kupuje się Alfy. Ten samochód daje prawdziwą przyjemność z jazdy, to nie jest jakieś marne niemieckie pudełko na kołach. Alfa nie jest samochodem dla kapelusza z małej miejscowości albo dla dresa spod remizy. Jeśli chcesz mieć pojazd z klasą i jesteś w stanie o nią zadbać - bo na pewno tego będzie wymagać - to kupuj śmiało. Z drugiej strony słychać o awaryjnosci tych samochodów i wysokich kosztach Nie są bezawaryjne, podobnie jak i żadne inne auto w tym wieku. Nie są tak tanie w utrzymaniu jak Tico. Mają za to takie coś, przez co nie chce się z nich wysiadać :) z trzeciej strony słchać, że ma dobre i bezawaryjne silniki a chyba naprawy Silniki JTD są rewelacyjne, to prawda. i dalej na plus alfy to niskie ceny zakupu tych pojazdów, w cenie alfy Zgadza się, opinia wypracowana na polskich wsiach i w niemieckich testach nadal obowiązuje (a z kolei sprzedaż golfów kwitnie) ;) Mi się to bardzo, bardzo podoba - można kupić świetny samochód z duszą za śmieszne pieniądze :) Sam jeżdżę 147 1.9 JTD i ciarki mnie przechodzą na samą myśl, że zamiast niej mógłbym jeździć jakąś fabią czy innym podobnym blaszakiem. i teraz tak myslę teoretycznie, mając do wyboru porównywalne rocznikowo i Nie sposób się z tym nie zgodzić. Zapraszam Cię na forum Alfaholików, tam na pewno uzyskasz dużo więcej informacji o 156 jeśli będziesz miał jakieś pytania. http://www.forum.alfaholicy.org -- PSYLO 11 |
Data: Czerwiec 19 2010 14:17:16 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | PSYLO pisze: W dniu 2010-06-18 22:31, mm pisze: ROTFL :P To trzeba miec nasrane we lbie, zeby pisac takie banialuki :/ -- Karolek 12 |
Data: Czerwiec 19 2010 14:39:07 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Jimiasty | I to jest właśnie jeden z powodów, dla których kupuje się Alfy. Ten Rozwin swa mysl o Najmondrzejszy! -- Pozdro. Jimiasty 13 |
Data: Czerwiec 19 2010 18:50:33 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | Jimiasty pisze: I to jest właśnie jeden z powodów, dla których kupuje się Alfy. Ten samochód daje prawdziwą przyjemność z jazdy, to nie jest jakieś marne niemieckie pudełko na kołach. Alfa nie jest samochodem dla kapelusza z małej miejscowości albo dla dresa spod remizy. Jeśli chcesz mieć pojazd z klasą i jesteś w stanie o nią zadbać - bo na pewno tego będzie wymagać - to kupuj śmiało.ROTFL :P Ze jaki? Napisze tak abys zrozumial. Wez se kup alfe ciulu, to wyniesiesz sie na wyzyny inteligencji i statusu spolecznego (to taki skrot posta PSYLO). -- Karolek 14 |
Data: Czerwiec 19 2010 19:16:46 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Jimiasty | Napisze tak abys zrozumial. W poscie PSYLO nie bylo nic obrazliwego, natomiast twoja wypowiedz pasuje jak ulal do dresa spod remizy. -- Pozdro. Jimiasty 15 |
Data: Czerwiec 19 2010 19:23:59 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | Jimiasty pisze: Napisze tak abys zrozumial. ROTFL^2 :P Se kupilem alfe wiec spadaj na dzewo (nie poprawiac) ;> A tak w ogole to nie kumasz bazy. -- Karolek 16 |
Data: Czerwiec 19 2010 19:31:33 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Jimiasty | Użytkownik "Karolek" napisał w wiadomości Jimiasty pisze: chyba kumam: uderz w stol a nozyce sie odezwa? (nie, nie mam Alfy) -- Pozdro. Jimiasty 17 |
Data: Czerwiec 19 2010 19:48:19 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | Jimiasty pisze: ROTFL^2 :P Ano, odzywa sie potem taki PSYLO i wypisuje farmazony. (nie, nie mam Alfy) Pamietaj koniecznie, aby nie miec BMW. Odmozdzenie bedziesz mial jak w banku :P Ponoc rosnie ci jeszcze jak sobie audi kupisz, sa tacy co tak tu prawia. -- Karolek 18 |
Data: Czerwiec 19 2010 22:24:54 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Cavallino | Użytkownik "Jimiasty" napisał w wiadomości Napisze tak abys zrozumial. BMW zobowiązuje. Jak znam życie to ten zwrot o dresie go właśnie poruszył, na zasadzie uderz w stół a nożyce się odezwą. 19 |
Data: Czerwiec 19 2010 22:33:35 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | Cavallino pisze: W poscie PSYLO nie bylo nic obrazliwego, natomiast twoja wypowiedz pasuje jak ulal do dresa spod remizy. Dobre, dobre :P A kia do czego cie zobowiazuje? Mnie poruszyl raczej zwrot o mega klasie alfy i niecheci wysiadania z niej, bo to przeciez ma taka kosmiczna technologie w porownaniu do niemieckich puszek... :P Litosci... -- Karolek 20 |
Data: Czerwiec 19 2010 22:41:26 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Cavallino | Użytkownik "Karolek" napisał w wiadomości Cavallino pisze: Właśnie najlepsze jest to, że do niczego. Mnie poruszyl raczej zwrot o mega klasie alfy i niecheci wysiadania z niej, bo to przeciez ma taka kosmiczna technologie w porownaniu do niemieckich puszek... :P Miałeś, wiesz? Jak nie, to w życiu nie zrozumiesz sensu cuore sportivo. Ja miałem i Alfę i BMW w życiu i parę innych wynalazków też i jakoś tak bardzo mnie opinia kolegi PSYLO nie poruszyła. Co więcej - cień sensu w niej widzę. 21 |
Data: Czerwiec 19 2010 22:56:57 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | Cavallino pisze: Dobre, dobre :P Do myslenia, rozsadku, normalnosci tez nie? Szkoda :/ Miałeś, wiesz? Mam :P Ja miałem i Alfę i BMW w życiu i parę innych wynalazków też i jakoś tak bardzo mnie opinia kolegi PSYLO nie poruszyła. Sorry, Alfy ladne to zazwyczaj (chociaz wyjatkow nie brakuje) sa, ale rozwiazania techniczne to maja akurat srednie, z jakoscia czy wyposazeniem podobnie szalu nie ma. Auta zle nie sa, bo tu nie o to mi chodzilo, ale brednie z tymi ideologiami sa po prostu smieszne. Smieszne jest to jak ktos wrzuca wszystkie "niemieckie puszki" do jednego wora tak samo jak ktos inny wrzuca wszytskie na "f" itd. IMHO taki osobnik popisuje sie jedynie wyjatkowa ignorancja, albo ma na prawde malego, ze dorabia sobie takie bzdurne teorie. -- Karolek 22 |
Data: Czerwiec 19 2010 23:05:41 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Cavallino | Użytkownik "Karolek" napisał w wiadomości Cavallino pisze: Jak widać, to nie mnie zabrakło w tym wątku powyższych cech, więc jeśli pijesz to do siebie. Sorry, Alfy ladne to zazwyczaj (chociaz wyjatkow nie brakuje) sa, ale rozwiazania techniczne to maja akurat srednie, z jakoscia czy wyposazeniem podobnie szalu nie ma. Na szczęście z cenami też nie. A za swoją cenę to całkiem przyzwoite te rozwiązania posiadają. Auta zle nie sa, bo tu nie o to mi chodzilo, ale brednie z tymi ideologiami sa po prostu smieszne. Jak ktoś ich nie czuje..... Smieszne jest to jak ktos wrzuca wszystkie "niemieckie puszki" Ale ich producenci sami je tam wrzucają. Wszystkie mają cechę wspólną - cenę totalnie nie przystającą do sprzedawanej zawartości. I nabywców, którzy dadzą sobie dupsko pokroić w obronie ich honoru. ;-) 23 |
Data: Czerwiec 19 2010 23:47:34 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Jimiasty | Użytkownik "Cavallino" napisał: I nabywców, którzy dadzą sobie dupsko pokroić w obronie ich honoru. ;-) true ! -- Pozdro. Jimiasty 24 |
Data: Czerwiec 19 2010 22:04:09 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: masti | Dnia piÄknego Sat, 19 Jun 2010 23:05:41 +0200, osobnik zwany Cavallino Ale ich producenci sami je tam wrzucajÄ . Wszystkie majÄ cechÄ wspólnÄ - to tak jak alfa I nabywców, którzy dadzÄ sobie dupsko pokroiÄ w obronie ich honoru. ;-) a ty co robisz z alfÄ ? -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mówiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett 25 |
Data: Czerwiec 20 2010 08:57:19 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | Cavallino pisze: Do myslenia, rozsadku, normalnosci tez nie? LOL. Napisal kapelusz z ceed'a :P
Smiem twierdzic, ze nie koniecznie. To taki ladniejszy fiat, ale juz nie kosztuje jak fiat. A za swoją cenę to całkiem przyzwoite te rozwiązania posiadają. Wymien te przyzwoite rozwiazania, ja tam nic szczegolnego w tych alfach nie widze. Auta zle nie sa, bo tu nie o to mi chodzilo, ale brednie z tymi ideologiami sa po prostu smieszne. Juz zaczynasz czuc, czy dalej nic?
Inni producenci tez. A o czym to swiadczy? Tylko o tym jak mocno glupota zakorzeniona jest w spoleczenstwie. Wszystkie mają cechę wspólną - cenę totalnie nie przystającą do sprzedawanej zawartości. A mi sie wydawalo, ze to za te Alfy i za inne "wysokiej klasy" samochody dupsko sobie pokroic dadza w obronie honoru :P Sorry, ale oszolomow to nam w spoleczenstwie nie brakuje, moze wiec postawmy teraz na rozsadek, wywazenie, uczciwa ocene...? Tak wiem, to utopia :/ -- Karolek 26 |
Data: Czerwiec 20 2010 09:13:35 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Cavallino | Użytkownik "Karolek" napisał w wiadomości news: Napisal kapelusz z ceed'a :P Naprawdę powinieneś się mocniej wysilić, jeśli chcesz mi dogryźć (nie wiedzieć czemu). W tym stwierdzeniu ostatnio to czysta prawda, ale spodziewałbym się współczucia, a nie drwin z tego powodu. ;-)
Jak porównasz ceny podobnych modeli, to różnica wcale nie jest taka duża. Kosztuje mniej więcej tyle co Octavia. ;-) O VW czy BMW to szkoda gadać w ogóle. A za swoją cenę to całkiem przyzwoite te rozwiązania posiadają. Przecież nie piszę że to statek kosmiczny. To po prostu nieźle skonstruowane i pięknie zaprojektowane auta z niezłymi silnikami, za niezłą ceną. Juz zaczynasz czuc, czy dalej nic? Cuore sportivo czułem jak kupowałem i mimo że teraz to auta nie dla mnie (cena nie przystaje do opakowania) to część tego zostało. Wszystkie mają cechę wspólną - cenę totalnie nie przystającą do sprzedawanej zawartości. Z naciskiem na "inne". Takie bardziej na zachód od nas wyprodukowane. Plus Civic. ;-) 27 |
Data: Czerwiec 20 2010 09:36:17 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | Cavallino pisze: Użytkownik "Karolek" napisał w wiadomości news: Tu nie chodzi o wysilanie, tylko o to, ze to nie marka mowi nam cokolwiek o wlascicielu i nie marka podnosi komus status czy tam, co innego ;P Glupcy jednak uwazaja inaczej. Na szczęście z cenami też nie. Widzisz, to sa wlasnie skutki bezmyslnych mitow. Wymien te przyzwoite rozwiazania, ja tam nic szczegolnego w tych alfach nie widze. Skonstruowane jak przecietny Fiat (nic specjalnego), karoseria to fakt, czesto im sie udaje (chociaz te najnowsze to juz takie sobie sa). Silniki poza fiatowskimi JTD to trwaloscia nie zachwycaja. Niezla cena? Lepiej kupic tanszego fiata jak komus na wygladzie nie zalezy. A mi sie wydawalo, ze to za te Alfy i za inne "wysokiej klasy" samochody dupsko sobie pokroic dadza w obronie honoru :P Civic... kolejna wielka nic niewarta legenda. -- Karolek 28 |
Data: Czerwiec 20 2010 09:56:41 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: DoQ | Karolek pisze: Cavallino pisze: Skonstruowane jak przecietny Fiat (nic specjalnego), karoseria to fakt, czesto im sie udaje (chociaz te najnowsze to juz takie sobie sa). O wlasnie. Czy Wlosi ogarneli wreszcie temat konstrukcji rozrzadu, czy dalej trzeba wymieniac co 60.000 (albo dla pewnosci wczesniej) bo sie zrywaja? Pozdrawiam Pawel 29 |
Data: Czerwiec 20 2010 11:30:04 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | DoQ pisze: Karolek pisze: Ja wymieniam co 60kkm (ksiazka podaje co 120kkm jak dobrze pamietam). -- Karolek 30 |
Data: Czerwiec 20 2010 11:45:47 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: DoQ | Karolek pisze: Ja wymieniam co 60kkm (ksiazka podaje co 120kkm jak dobrze pamietam). Slusznie. Kilku moim znajomym paski zerwaly sie <60kkm, a co dopiero do 120kkm dojechac.. Pozdrawiam Pawel 31 |
Data: Czerwiec 20 2010 14:10:58 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Rafał Grzelak | DoQ wrote: O wlasnie. Czy Wlosi ogarneli wreszcie temat konstrukcji rozrzadu, A niemcy kiedy rozwiaza ten temat? Jak w vectrze wymienialismy przy 60kkm to pasek juz zaczynal pekac. -- Pozdrawiam, Rafał. rg[na]skrzynka[kropka]pl 32 |
Data: Czerwiec 20 2010 14:14:34 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: DoQ | Rafał Grzelak pisze: O wlasnie. Czy Wlosi ogarneli wreszcie temat konstrukcji rozrzadu,A niemcy kiedy rozwiaza ten temat? Nie wiem, nie jestem Niemcem. Jak w vectrze wymienialismy przy 60kkm to pasek juz zaczynal pekac. Wierze. Pozdrawiam Pawel 33 |
Data: Czerwiec 20 2010 13:08:02 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Cavallino | Użytkownik "Karolek" napisał w wiadomości news: Tu nie chodzi o wysilanie, tylko o to, ze to nie marka mowi nam cokolwiek o wlascicielu i nie marka podnosi komus status czy tam, co innego ;P Dokładnie. Ale w stwierdzeniu psylo był dokładnie odwrotny stosunek opisany. Skonstruowane jak przecietny Fiat (nic specjalnego), karoseria to fakt, czesto im sie udaje (chociaz te najnowsze to juz takie sobie sa). Nie chodzi w nich o trwałość, z reguły są jednak mocniejsze niż te proponowane w Fiatach. Niezla cena? Dokładnie tak. 34 |
Data: Czerwiec 20 2010 14:11:03 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | Cavallino pisze: Użytkownik "Karolek" napisał w wiadomości news: Nie, nie byl. Napisal wyraznie ze Alfa to nie auto dla dresa czy kapelusza... a to akurat gowno prawda. Alfami jezdza dresy i kapelusze. Nie chodzi w nich o trwałość, z reguły są jednak mocniejsze niż te proponowane w Fiatach. Niby sa, ale cala reszta w zasadzie zywcem z fiata przelozona. -- Karolek 35 |
Data: Czerwiec 20 2010 14:50:24 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Cavallino | Użytkownik "Karolek" napisał w wiadomości Cavallino pisze: Nie rozumiesz co czytasz w takim razie. Napisal wyraznie ze Alfa to nie auto dla dresa czy kapelusza No właśnie. A nie że ten kto jeździ Alfą nie jest dresem ani kapeluszem. Alfami jezdza dresy i kapelusze. I on nie napisał że jest inaczej.
Zawiecha chyba jednak nie. Czyli mamy tak: silnik nie, karoseria nie, zawiecha nie, wnętrze nie. To co jest przełożone? ;-) 36 |
Data: Czerwiec 20 2010 15:53:09 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | Cavallino pisze: Nie, nie byl. LOL. Dobrze, ze ty rozumiesz :P Napisal wyraznie ze Alfa to nie auto dla dresa czy kapelusza Skoro alfa nie jest dla dresa czy kapelusza, oznacza to ni mniej ni wiecej, ze jezdzac alfa nikt cie nie bedzie postrzegal jako dresa czy kapelusza. Alfami jezdza dresy i kapelusze. Wiec po co snuje teorie dla kogo to auto jest, a dla kogo nie?
Chyba jednak tak. Akurat w 156, 147 dolozyli gorny wahacz co i tak nie zmienia faktu, ze cala reszta jest taka jak we fiatach. Czyli mamy tak: silnik nie, Silnik tak, patrz JTD, ale to akurat wyszlo na dobre Alfie :P karoseria nie, Alez tak... to ze zewnatrz wyglada inaczej nie znaczy, ze sie calkowicie rozni. zawiecha nie, Jednak tak. Ja do swojej mam takie same elementy jak do fiata bravo/a. wnętrze nie. Podobnie jak VW i Skoda... Czy kia i hundaj :P Ale to chyba wiesz To co jest przełożone? ;-) Co? Obudowy filtrow (nawet to fiat potrafil zjebac), "genialne" lozyskowania tylnych wahaczy, silniki diesla, zawieszenia, napedy, oslony napedow roznorakie pierdolki plastikowe i nie, systemy ABS, lozyska, sprzegla... i wiele, wiele innych rzeczy o ktorych nawet nie chce wiedziec, a pewnie sie dowiem :> -- Karolek 37 |
Data: Czerwiec 20 2010 18:00:57 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Cavallino | Użytkownik "Karolek" napisał w wiadomości news: Skoro alfa nie jest dla dresa czy kapelusza, oznacza to ni mniej ni wiecej, ze jezdzac alfa nikt cie nie bedzie postrzegal jako dresa czy kapelusza. Jeśli tak zrozumiałeś, to przeczytaj jeszcze raz to co Psylo napisał, bo to powyższe to jest tylko i wyłącznie rezultat Twoich przekręceń, a nie jego przekaz. Jego przekaz jest jasny - dres czy kapelusz nie doceni tego auta i będzie się w nim źle czuł. Wiec po co snuje teorie dla kogo to auto jest, a dla kogo nie? Dla Ciebie to teorie, dla innych dobre rady. Czyli mamy tak: silnik nie, Zależy jak na to patrzeć - dużo Alf ma silniki nie występujące w Fiatach i odwrotnie. Alez tak... to ze zewnatrz wyglada inaczej nie znaczy, ze sie calkowicie rozni. Wiesz co, jeśli nie widzisz różnicy to szkoda klawiatury. Bredź sobie dalej z kimś na swoim poziomie. EOD 38 |
Data: Czerwiec 20 2010 18:42:53 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | Cavallino pisze: Użytkownik "Karolek" napisał w wiadomości news: Tak, auto z klasa to tez jedno z moich przekrecen ;P Auto jak auto, ani wygladem nie powala na kolana, ani technika, ani osiagami, ani praktycznoscia. Po prostu nie jest brzydkie, w miare poprawnie jezdzi, troche czesci z makaronu ma... Jego przekaz jest jasny - dres czy kapelusz nie doceni tego auta i będzie się w nim źle czuł. Dziwne, ze jakos doceniaja i jezdza, audi tez doceniaja i tez jezdza, tylko niektorzy jakos bardzo nie chca tego zauwazac :> Wiec po co snuje teorie dla kogo to auto jest, a dla kogo nie? Rzeczywiscie, swietna rada. Napisalby mu cos o samym samochodzie, a nie o podbudowywaniu sobie ego. Czyli mamy tak: silnik nie, Tak jak napisalem, nie zauwazyles? Alez tak... to ze zewnatrz wyglada inaczej nie znaczy, ze sie calkowicie rozni. A Ty potrfisz przeczytac ze zrozumieniem co napisalem? Bredź sobie dalej z kimś na swoim poziomie. LOL, ty to masz za to wysoki poziom :P Co ci nie pasowalo to wyciales panie wysoki poziom. -- Karolek 39 |
Data: Czerwiec 20 2010 17:29:57 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: hamberg | > Zawiecha chyba jednak nie. no faktycznie - zrobili w alfie wielowahacz ale to w sumie to samo co w fiacie bo tam tez byl przeciez dolny wahacz - co Ty pieprzysz czlowieku!!!
dla Twojej informacji - pierwszy JTD, tfu pierwszy common rail jezdzil w Aflie - nie fiacie > karoseria nie, no tak - tutaj blacha i tutaj blacha. W sumie to tyle samo ma wspolnego z dacia... 40 |
Data: Czerwiec 21 2010 10:02:44 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | hamberg pisze: no faktycznie - zrobili w alfie wielowahacz ale to w sumie to samo co Widziales te wahacze? Oczywiscie ze nie, wiec je najpierw zobacz, a potem zacznij pieprzyc. Czyli mamy tak: silnik nie,Silnik tak, patrz JTD, ale to akurat wyszlo na dobre Alfie :P Dyskusja nie byla o tym co gdzie pierwsze bylo jakbys nie zauwazyl.
Matolku, ksztalt karoserii na zewnatrz to jeszcze nie wszystko. -- Karolek 41 |
Data: Czerwiec 22 2010 17:38:09 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Irokez | Użytkownik "Karolek" napisał w wiadomości
Czy chcesz powiedzieć że Bugatti Veyron ma karoserię z UAZ'a? Tylko z zewnątrz trochę się różni? -- Irokez 42 |
Data: Czerwiec 22 2010 22:58:50 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | Irokez pisze:
Chcesz powiedziec, ze jestes debilem skoro cos takiego gdzies wyczytales? -- Karolek 43 |
Data: Czerwiec 19 2010 14:53:50 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: radekp@konto.pl | Fri, 18 Jun 2010 20:31:14 +0000 (UTC), w "mm" Co możecie napisać o alfie romeo 156 i dlaczego nie powinienem jej kupić? Design jest ładny, ale cierpi na tym praktyczność (np. mały i nieustawny bagaznik). Za to jeździ się wygodnie. Z drugiej strony słychać o awaryjnosci tych samochodów i wysokich kosztach Zawieszenie wielowahaczowe, więc trzeba co jakiś czas zainwestować. Jak kupujesz markowe (np. TRW), to nie wymieniasz zbyt często (i generalnie takie markowe opłaca się). Nie dotyczy mieszkańców np. Wałbrzycha :> Słaby punkt to elektryka, ponadto auto skrzypi na progach :) (podobno TTTM), sporo wynalazkowych rzeczy (aby odpiąć aku trzeba demontować skrzynkę rozgałeźników nad nim, wymiana gum stabilizatora to opuszczanie całego przedniego zawieszenia, wymiana termostatu to też demontaż akumulatora i tego typu kwiatki -- banalna w serwisowaniu nie jest, kowal nie naprawi). z trzeciej strony słchać, że ma dobre i bezawaryjne silniki a chyba naprawy Diesla są bardzo OK, zwłaszcza 1,9 po lifcie 150KM. Z benzynowych TS są problematyczne (JTS po lifcie OK). i dalej na plus alfy to niskie ceny zakupu tych pojazdów, w cenie alfy Ale i niskie ceny odsprzedaży. A paska w dieslu sprzedasz od ręki, mimo że przy 156 to wóz drabiniasty z krzesłem zamiast fotela :). i teraz tak myslę teoretycznie, mając do wyboru porównywalne rocznikowo i Grunt to zadbany egzemplarz. I chyba łatwiej trafić na uczciwą 156. 44 |
Data: Czerwiec 19 2010 16:53:05 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Irokez | Użytkownik napisał w wiadomości Fri, 18 Jun 2010 20:31:14 +0000 (UTC), w "mm" Co możecie napisać o alfie romeo 156 i dlaczego nie powinienem jej kupić? Design jest ładny, ale cierpi na tym praktyczność (np. mały i nieustawny bagaznik). Za to jeździ się wygodnie. - bardzo wygodnie. Ostatnio miałem nieprzyjemność 1200km jechać C-Maxem. Katastrofa. Nigdy więcej. - praktyczność... to jest auto "sportowe" :) Z drugiej strony słychać o awaryjnosci tych samochodów i wysokich kosztach Zawieszenie wielowahaczowe, więc trzeba co jakiś czas zainwestować. Jak kupujesz markowe (np. TRW), to nie wymieniasz zbyt często (i generalnie takie markowe opłaca się). Nie dotyczy mieszkańców np. Wałbrzycha :> - Pozdrawiam z Wałbrzycha. Własnie przyszłedł do mnie komplet Vemy. Ciekawe ile pojeżdzę, bo FAST'y padły po 4 tysiącach km. No cóż, nazwa do czegoś zobowiązuje ;) Słaby punkt to elektryka, ponadto auto skrzypi na progach :) (podobno TTTM), - eetam, przesadzasz... nic nie skrzypi chyba że po dzwonie sporo wynalazkowych rzeczy (aby odpiąć aku trzeba demontować skrzynkę rozgałeźników nad nim, wymiana gum stabilizatora to opuszczanie całego przedniego zawieszenia, wymiana termostatu to też demontaż akumulatora i tego typu kwiatki -- banalna w serwisowaniu nie jest, kowal nie naprawi). - w sumie jak większość nowych aut z trzeciej strony słchać, że ma dobre i bezawaryjne silniki a chyba naprawy Diesla są bardzo OK, zwłaszcza 1,9 po lifcie 150KM. Z benzynowych TS są problematyczne (JTS po lifcie OK). - Mam JTD. Zalewam i jeżdzę, a że BOSCH'owski osprzęt mi padł? - przepływka. Niemiecka solidność ;) i teraz tak myslę teoretycznie, mając do wyboru porównywalne rocznikowo i Grunt to zadbany egzemplarz. I chyba łatwiej trafić na uczciwą 156. - tak. jak zadbany to pojeździsz. wejdż na Forum Alfaholicy lub Alfaclub. Tam duzo informacji co i jak dostaniesz. Pozdro -- Irokez AR 156 2.4JTD 45 |
Data: Czerwiec 19 2010 17:08:49 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: radekp@konto.pl | Sat, 19 Jun 2010 16:53:05 +0200, w "Irokez" > Słaby punkt to elektryka, ponadto auto skrzypi na progach :) (podobno TTTM), Ale o elektryce nic nie napisałeś? ;) Skrzypi jeżeli ma np. 200kkm po Polsce, nie wiem czemu, czy to jakieś gumy, czy cholera wie co, ale potwierdzone -- ciekawe, że tylko przy przejeżdżaniu progów. > sporo wynalazkowych rzeczy (aby odpiąć aku trzeba demontować skrzynkę 156 nowe (konstrukcyjnie) auto? 46 |
Data: Czerwiec 19 2010 19:28:22 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Irokez | Użytkownik napisał w wiadomości Sat, 19 Jun 2010 16:53:05 +0200, w "Irokez" > > Słaby punkt to elektryka, ponadto auto skrzypi na progach :) (podobno > > TTTM), Ale o elektryce nic nie napisałeś? ;) No dobra, mam ją 4-ty rok - wymiana akumulatora 7-letniego się nie liczy, żarówek pewno też., chociaż te H6W w postojówkach to są irytujące. Świece żarowe sztuk 1. - Przepływomierz BOSCH - niemiecka fantazja 1 raz - zaczęła mieć fochy i nie chciała czytać immobilizera w kluczyku. Godzinka grzebania pod kolumna kierownicy, pryśnięcie kontaktem i od 2 lat spokój - zaczęła mieć kolejne fochy... czasami nie przyspieszała i "marchewka". Pewnego dnia dojechałem do krzyrzówki a przez nią już jakims cudem się przeturlałem. Po minieciu krzyżówki zaczęła pipa jedna jechać normalnie - no to znowu godzinka, zciagnięcie osłony do komputera, rozpięcie wtyczki od potencjometru przyspieszenia, kontakt w sprayu i pół roku już jeździ. - stan na dziś - gdzie jest ten wzmacniacz antenowy? ;) bo cienko to radio zaczęło zbierać stacje. Pewnie znowu psikne. I nic więcej. Skrzypi jeżeli ma np. 200kkm po Polsce, nie wiem czemu, czy to jakieś gumy, czy 200kkm po Polsce to jak jeździć 10kkm po Wałbrzychu. Zrobiłem trochę ponad 30 i nie skrzypi. Może skrzypią Ci górne tuleje wachaczy? > sporo wynalazkowych rzeczy (aby odpiąć aku trzeba demontować skrzynkę 156 nowe (konstrukcyjnie) auto? no.. zaawansowane.. złe słówko :) Ogólnie jak się patrzy na te roczniki opla czy vw to tam wiocha wieje ;) Ale fakt, miałem tak że podjechałem do serwisa, facet spojrzał i od drzwi krzyczy.. nie.. nie... niemamowy Pozdrawiam. -- Irokez 47 |
Data: Czerwiec 20 2010 14:17:56 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | W dniu 2010-06-19 19:28, Irokez pisze: Ale fakt, miałem tak że podjechałem do serwisa, facet spojrzał i od Widać oczekiwał konia do podkucia. A Ty mu tam jakąś Alfę przywozisz. Więc się nie dziw - góry wiedział, że go to przerośnie. ;) -- Marcin "Kenickie" Mydlak Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 2.0HDi/90 "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój." 48 |
Data: Czerwiec 21 2010 08:43:34 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: J.F. | On Sun, 20 Jun 2010 14:17:56 +0200, Marcin "Kenickie" Mydlak wrote: W dniu 2010-06-19 19:28, Irokez pisze: Gilu narzekal na to samo z BMW - podjezdza do elektryka i slyszy "nie, bmw nie". Nie ma co dziwic - wymiana szczotek w scierce to 3 minuty roboty na parkingu, a w tds trzeba sporo rozkrecic i uswinic sie po lokcie, bo alternator zalewany mazia z EGR. Ale mu naprawili, bo jak sie okazuje w tds dostep i tak jest dogodny :-) J. 49 |
Data: Czerwiec 21 2010 11:35:14 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Bartek | Użytkownik napisał w wiadomości > Słaby punkt to elektryka, ponadto auto skrzypi na progach :) (podobno Ale o elektryce nic nie napisałeś? ;) nie wiem, ale w znanych mi 156/lybrach niebylo problemow z elektryka;) ale znam auta zadbane... Skrzypi jeżeli ma np. 200kkm po Polsce, nie wiem czemu, czy to jakieś gumy na stabilizatorach [nie lacznik, ale gumy na stabilizatorach] -- Pozdrawiam, Bartek 50 |
Data: Czerwiec 21 2010 19:07:57 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: radekp@konto.pl | Mon, 21 Jun 2010 11:35:14 +0200, w "Bartek" > Skrzypi jeżeli ma np. 200kkm po Polsce, nie wiem czemu, czy to jakieś Chyba tylko poliuretany, bo nie gumowe. 51 |
Data: Czerwiec 20 2010 19:10:04 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: .Peeter | wrote: Nie dotyczy mieszkańców np. Wałbrzycha :> Aż jestem ciekaw jak wyglądają drogi w Wałbrzychu. W Trójmieście należą raczej do kiepskich, średnio 2-3x w roku pojawia mi się jakiś trzeszczyk w samochodzie i muszę rozkładać i poprawiać, bo mnie trzeszczenie/brzęczenie wnętrza okropnie wkurza. :D A zawieszenie trzyma się (odpukać) od 19kkm i tylko tuleje tylne wahaczy zbliżają się do swojego końca. Tylko, że u mnie zawieszenie jest proste jak konkstrukcja cepa (Seat, czyli zawieszenie z VW)... Co do trzeszczenia - to moje trzecie auto i zarazem trzecie, w którym przez około pół roku po kupnie nic we wnętrzu nawet nie myślało, żeby zatrzeszczeć. W aktualnym, po ponad półtora roku, muszę dla zabawy rozmontować klapę schowka, bo mechanizm otwierania zaczał sobie radośnie brzęczeć... Wcześniej boczki drzwi, konsola środkowa. Za każdym razem pomagało rozmontowanie, wypsikanie silikonem w sprayu i solidne zmontowanie. :-) Pozdrawiam ..Peeter 52 |
Data: Czerwiec 20 2010 23:21:05 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Irokez | Użytkownik ".Peeter" napisał w wiadomości wrote: Ciężko opowiedzieć. Ale dużo słyszałem o fatalnych drogach w Elblągu. Jak znajomi przyjechali to byli w szoku, a mi sie tam lepiej w polu po podkładach betonowych jechało niz u nas na drodze krajowej. W każdym razie ślepiec będzie wiedział kiedy minie tabliczkę Wałbrzych. Nie wiem czemu jak nie pozwolili zrobić rajdu Hałda przez Stare Bogaczowice nie puscili ich na drogi miasta ;) Oryginalne zawieszenie TRW wytrzymało mi 16kkm. FAST 4kkm. http://underground.walbrzych.pl/index.php?topic=1190.msg38155 Praktycznie wszystkie główne drogi są w katastrofalnym stanie. Nic nierobione od kilkunastu lat. Dziury jak się pojawią sa deptane gumiakiem co widać w linku. Powoduje to że nie ma dziur ale jazda jak po podkładach kolejowych. Po Wrocławiu lepiej się jeździ. Po pół roku podnosiłem zawieszenie w mojej AR156 do standardu bo nie rajcowała mnie jazda 30km/h. Maluchy mnie wyprzedzały. Z Wałbrzycha znikły praktycznie fajne i niefane obniżone auta. Jedno obok mnie straciło miskę i przeciagneło kilkadziesiąt metrów olej. Strażacy przyjechali i usuwali z asfaltu, dopiero po tym załatali dziure przed studzienką wystającą z kolei powyżej asfaltu. Bardzo duzo za to jest aut terenowych. Ciekawe kiedy wozy bojowe sie pojawią. ale.. jakieś małe światełko w tunelu sie ostatnio pojawia... coś zaczeli remontować wprawdzie sa 2-letnie opóźnienia rozpoczęcia i 2-krotnie dłuższe niż planowane naprawy ale.. kto wie.. Może moje wnuki będą miały normalne drogi. Pozdrawiam -- Irokez AR 156 2.4JTD 53 |
Data: Czerwiec 21 2010 21:07:31 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: .Peeter | "Irokez" wrote: http://underground.walbrzych.pl/index.php?topic=1190.msg38155 Jaka rzeźnicka dziura na tym zdjęciu. O_O A sposób łatania podobny do trójmiejskiego. :-) Niby nie ma zbyt wielu dziur, ale uskoki skutecznie psują jazdę. Ostatnio na jednej z dróg prowadzących do mojego osiedla zrobili poprawki - wycięli całe dziurawe pasy i zalali na nowo. Teraz jest np. 50m koleiny, uskok 5cm i 50m łaty, potem znowu uskok i tak w kółko... Jazda główną arterią Gdańsk <-> Gdynia to horror. Są fragmenty wyremontowane, ale reszta jest w opłakanym stanie. Dudni, telepie, trzęsie i kołysze. Dobre jest tylko to, że nie ma takich dziur jak ta na zdjęciu z Twojego linka. :-) Uważać trzeba za to na zapadnięte studzienki. Jeździłem przez rok autem na gwintowanym zawieszeniu, czyli dość nisko i twardo. Nie było nawet tragicznie, zahaczyłem tylko 1x przednim wahaczem, 2x wydechem, reszta to przyhaczanie dokładką przedniego zderzaka. Połamałem tylko jedną sztukę, mogło być gorzej. ;-) Pozdrawiam ..Peeter 54 |
Data: Czerwiec 21 2010 22:05:48 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Irokez | Użytkownik ".Peeter" napisał w wiadomości "Irokez" wrote: Chciałbym żeby u nas były 50-cio metrowe co 50 metrów dobre odcinki. Takie wielkie dziury są aktualnie łatane, ale popada to się robią znowu. Jazda główną arterią Gdańsk <-> Gdynia to horror. Są fragmenty U nas to samo. Dudni, telepie, są poziome zapadliska że jak jade 60 to dobijaja mi amory do końca. Że mi jeszcze w aucie nie skrzypi to szok. Alfa nie jest zła. Jeździłem przez rok autem na gwintowanym zawieszeniu, czyli A mi pekła sprężyna i udezyłem miską i też pękła. Kapało i musiałem robić. Robic miske i podnieść zawieszenie (4 nowe amory, nowe sprężyny wszystkie i przy okazji wahacze). Mamy tu w Wałbrzychu chyba najbogatszych ludzi w Polsce, bo utrzymac tutaj auto to trzeba mieć naprawdę kupe kasy. Pozdro -- Irokez 55 |
Data: Czerwiec 21 2010 22:34:48 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: J.F. | On Mon, 21 Jun 2010 21:07:31 +0200, .Peeter wrote: "Irokez" wrote: To jest tendencyjne zdjecie. To jest najlepszy odcinek drogi w Walbrzychu, a nie przecietny :-) No dobra, troche przesadzam, ale zaluje ze nie sfilmowalem walbrzyskich drog poltora roku temu. Tor testowy przy wysiada - taka dziura to byla na kazdy 1m^2 drogi. J. 56 |
Data: Czerwiec 22 2010 06:12:32 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Jurand |
Co możecie napisać o alfie romeo 156 i dlaczego nie powinienem jej kupić? Ujmę to tak - jeśli przełkniesz fakt, że Alfa 156 potrafi naprawdę w totalnie nieprzewidywalny sposób odmówić posłuszeństwa, zamienniki zawieszenia za wyjątkiem TRW i Febi nie nadają się do niczego (a więc jesteś skazany albo na drogie oryginały, albo na drogie zamienniki w/w firm), silniki Twin Spark to generatory problemów (2.0 JTD należy unikać jak ognia), a 2.5 V6 zużywa zupełnie nieprzyzwoite ilości paliwa - możesz się tym autem zacząć interesować. Najlepiej kupić model po lifcie (od 2002 roku wzwyż) z silnikiem 1.9 JTD. Właściwości trakcyjne są świetne ALE musisz mieć perfekcyjne zawieszenie - jakiekolwiek luzy potrafią skutecznie zepsuć radość jazdy tym samochodem. Do tego dochodzą różnorakie mniejsze i większe problemy z rdzą w tych samochodach - z racji kiepskiego pomysłu na zabezpieczenie progów w miejscach spawód potrafi tam dość szybko dojść do odpryśnięcia farby i jeśli tego ktoś sensownie nie naprawi - to masz po 3-4 latach dość poważną korozję. Jeśli masz do wydania c.a. 25 tysięcy lub więcej - ja bym szedł w stronę Focusa. JEśli 30-35 tysięcy - to w ogóle zapomnij o temacie Alfy 156 - szkoda nerwów. Jurand. 57 |
Data: Czerwiec 22 2010 15:17:07 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: radekp@konto.pl | Tue, 22 Jun 2010 06:12:32 +0200, w "Jurand" zamienniki TRW jest drogie (200-300zł za wahacz)?? Drogie to są Lemfordery. silniki Twin Spark to generatory problemów (2.0 JTD należy unikać jak JTD? 58 |
Data: Czerwiec 22 2010 17:06:51 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Jurand |
zamienniki TRW jest drogie (200-300zł za wahacz)?? Drogie to są Lemfordery. Jest relatywnie drogie jak na cenę najtańszych "opcji" tudzież oryginałów z dobrą zniżką. Natomiast tak czy inaczej - zawiecha 156-ki jest kosztowna w eksploatacji po polskich duktach. silniki Twin Spark to generatory problemów (2.0 JTD należy unikać jak JTD? Sorki, chodziło o 2.0 JTS. Jurand. 59 |
Data: Czerwiec 22 2010 18:10:00 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: radekp@konto.pl | Tue, 22 Jun 2010 17:06:51 +0200, w "Jurand" Jest relatywnie drogie jak na cenę najtańszych "opcji" tudzież oryginałów z Jak TRW może być nieoryginalny, skoro na 1. montaż idzie właśnie TRW. Ile te inne najtańsze opcje są tańsze (fasty i inne totalne wynalazki)? 30%?? A z ceną montażu to całość wyjdzie pewnie 15% taniej, za to 3x krócej pożyje. 60 |
Data: Czerwiec 22 2010 17:32:10 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Irokez | Użytkownik napisał w wiadomości Tue, 22 Jun 2010 06:12:32 +0200, w "Jurand" zamienniki TRW jest drogie (200-300zł za wahacz)?? Drogie to są Lemfordery. Ta.. za górny Dolny ponad 400 silniki Twin Spark to generatory problemów (2.0 JTD należy unikać jak JTD? tu mu się coś pokiełbasiło, nie ma silników 2.0JTD ani JTDm -- Irokez 61 |
Data: Czerwiec 22 2010 18:12:05 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: radekp@konto.pl | Tue, 22 Jun 2010 17:32:10 +0200, w "Irokez" >TRW jest drogie (200-300zł za wahacz)?? Drogie to są Lemfordery. Z katalogu bez zniżek: 399zł. A komplet 1149zł. Nie jest źle :) 62 |
Data: Czerwiec 22 2010 18:21:28 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: radekp@konto.pl | Tue, 22 Jun 2010 18:12:05 +0200, w Z katalogu bez zniżek: 399zł. A z allegro: 335zł. 63 |
Data: Czerwiec 22 2010 19:04:40 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Jurand |
>TRW jest drogie (200-300zł za wahacz)?? Drogie to są Lemfordery. Z katalogu bez zniżek: 399zł. A komplet 1149zł. Nie jest źle :) Skądże. Wahacz do Focusa od 175 PLN. Wymienne tuleje, wymienne sworznie. Sworznie po 30 PLN. Jak Ci poleci sworzeń w Alfie - kupujesz cały wahacz. Jak Ci poleci jeden silentblok - kupujesz cały wahacz ;) A tu proszę - da się wymienić to, co się wybiło. Jurand. 64 |
Data: Czerwiec 22 2010 19:28:15 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | W dniu 2010-06-22 19:04, Jurand pisze: Skądże. Wahacz do Focusa od 175 PLN. Wymienne tuleje, wymienne sworznie. I tak źle i tak niedobrze. Ja bym poprosił 147-kę z zawiechą Foki i silnikiem JTD lub HDI. :) -- Marcin "Kenickie" Mydlak Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 2.0HDi/90 "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój." 65 |
Data: Czerwiec 22 2010 19:39:45 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Jurand |
W dniu 2010-06-22 19:04, Jurand pisze: No akurat Focusa możesz mieć z silnikiem HDI. 2.0 16V HDI. ;) Jurand. 66 |
Data: Czerwiec 22 2010 23:01:54 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | Jurand pisze: Jak Ci poleci jeden silentblok - kupujesz cały wahacz ;) A tu Silentbloki mozna wymienic, fachowcu za dyche. -- Karolek 67 |
Data: Czerwiec 22 2010 23:22:04 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Jurand |
Jurand pisze: Nie wg standartów producenta, producent sprzedaje kompletne wahacze. Oczywiście powstało trochę zamienników, ale są tak nędznej jakości, że szkoda słów i roboty przy tej wymianie. Założenie natomiast poliuretanów powoduje praktycznie natychmiastowe wybicie sworznia, który jest już niewymienny. Jurand. 68 |
Data: Czerwiec 23 2010 09:05:34 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | Jurand pisze:
Przepraszam bardzo, napisales ze wymienic sie nie da i trzeba caly wahacz. Wymienic sie da, a czy warto to akurat nie bylo istotne. -- Karolek 69 |
Data: Czerwiec 23 2010 09:18:41 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Jurand |
Jurand pisze: Da się nawet sworznie regenerować - powiem Ci w tajemnicy. Są takie firmy, które to robią. Co z tego, skoro jakość takiej regeneracji też pozostawia wiele do życzenia. Ja mówię o rozwiązaniach, które przewidział PRODUCENT samochodu - bo to jest podstawą oceny kosztów eksploatacji i wystarczy, że ktoś będzie chciał naprawiać takie auto w ASO. Poza tym już Ci Irokez napisał - nie do wszystkich wahaczy kupisz zamiennik silentbloków. Jurand. 70 |
Data: Czerwiec 23 2010 09:40:27 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | Jurand pisze: Przepraszam bardzo, napisales ze wymienic sie nie da i trzeba caly wahacz. W tajemnicy ci powiem, ze jakosc takiej regeneracji jest wyzsza niz kupienie najtanszego nowego zamiennika. Ja mówię o rozwiązaniach, które przewidział PRODUCENT samochodu - bo to jest podstawą oceny kosztów eksploatacji i wystarczy, że ktoś będzie chciał naprawiać takie auto w ASO. Moze nie, moze tak, ty tego nie wiesz i Irokez rowniez :> -- Karolek 71 |
Data: Czerwiec 23 2010 10:30:37 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Jurand |
Jurand pisze: Świetnie - kup zamiennik sworznia przedniego dolnego wahacza do Alfy 156. Jurand. 72 |
Data: Czerwiec 23 2010 15:51:36 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | Jurand pisze: W tajemnicy ci powiem, ze jakosc takiej regeneracji jest wyzsza niz kupienie najtanszego nowego zamiennika. Bez problemu, razem z wahaczem. -- Karolek 73 |
Data: Czerwiec 23 2010 16:48:38 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Irokez | Użytkownik "Karolek" napisał w wiadomości Jurand pisze: Tak jest, wahacz gratis ;) Myśle że EOT -- Irokez 74 |
Data: Czerwiec 23 2010 16:53:48 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Cavallino | Użytkownik "Irokez" napisał w wiadomości Użytkownik "Karolek" napisał w wiadomości Tu akurat on ma rację, nie pisał o zamienniku sworznia, tylko zamienniku ogólnie - czyli wahacza, skoro sworznia niet. 75 |
Data: Czerwiec 23 2010 17:10:41 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Jurand |
Użytkownik "Irokez" napisał w wiadomości Masz jakiś problem ze zrozumieniem, o czym się pisze? Pisałem o tym, że sworzeń jest niewymienny, można go jedynie regenerować. Karolek odpowiada, że jakość takiej regeneracji jest wyższa niż kupienie najtańszego nowego zamiennika. NIE MA zamiennika sworznia dla 156-ki! Więc całe pieprzenie o zamienniku można sobie wsadzić w buty. Jeśli wybiło Ci w wahaczu sworzeń, to w 156 masz opcje 2 - poddać go regeneracji za c.a. 80 PLN, albo kupić CAŁY wahacz za c.a. 400 PLN. W innych samochodach możesz odkręcić stary sworzeń i przykręcić nowy i kosztuje to c.a. 50-100 PLN. To jest ISTOTNA różnica w sytuacji, gdy samochód kosztuje dajmy na to 10-12 tysięcy złotych, a za tyle można nabyć w dniu dzisiejszym Alfę 156. Jurand. 76 |
Data: Czerwiec 23 2010 18:33:15 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Cavallino | Użytkownik "Jurand" napisał w wiadomości
Jak widać to Ty masz problem.
NIE MA zamiennika sworznia dla 156-ki! No właśnie. Więc masz do wyboru dwie opcje: a)kupienie zamiennika wahacza b)regeneracja sworznia Jak myślisz, czy Karolek porównywał opcję a z b, czy opcję b z niczym? Więc całe pieprzenie o zamienniku można sobie wsadzić w buty. No i właśnie o to chodziło i tego nie zrozumiałeś. Po się ciskasz, zamiast przeprosić? 77 |
Data: Czerwiec 23 2010 18:47:08 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Irokez | Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości
Ok, panowie, więc konstruktywnie teraz. Załózmy, że zamiast zostawiać teraz złom w warsztacie zabieram stare graty. Kupuje na aledrogo tuleje OCAP (cały wahacz pochodził tyle co TRW) jak trzeba oraz daję do degeneracji swożeń. Ile taki swożeń pochodzi i kto mi to zrobi, powiedzmy nawet we Wrocku i za ile. -- Irokez 78 |
Data: Czerwiec 23 2010 20:31:22 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | Irokez pisze: No i właśnie o to chodziło i tego nie zrozumiałeś. Nie ma prostej odpowiedzi na tak postawione pytanie. Ja w BMW teraz testuje oryginalny wahacz z regenerowanym sworzniem (oryginalne w ASO sa ciut za drogie ;> ). Jak na razie pracuje juz ze 3 razy dluzej niz nowy, jeden z najtanszych zamiennikow. Oryginal to nigdy nie bedzie, ale za to jest tani (100zl za caly zregenerowany wahacz) i lepszy niz tez tani, nowy wahacz, ale wystrugany chyba z galezi. -- Karolek 79 |
Data: Czerwiec 23 2010 20:38:26 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | Cavallino pisze: Masz jakiś problem ze zrozumieniem, o czym się pisze? Dziekuje za obrone. Jurand nie przeprasza, tylko znika z watkow. -- Karolek 80 |
Data: Czerwiec 23 2010 20:35:35 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | Cavallino pisze: Tak jest, wahacz gratis ;) Aby rozwiac watpliwosci to dokladnie o to chodzilo. Troche przeraza mnie ta wyjatkowo zla wola przy czytaniu tego co napisze. -- Karolek 81 |
Data: Czerwiec 23 2010 22:49:55 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Jurand |
Cavallino pisze: To napisz wyraźnie, a nie wcinasz się z jakimiś teoriami w dyskusję o konkretnym elemencie w jakiejś części, a potem mówisz, że Twoja odpowiedź dotyczyła całej tej części, a nie tego konkretnego elementu. Poza tym podejrzewam, ba - jestem pewien, że moje doświadczenie z Alfami 156 dalece przewyższa doświadczenie zarówno Twoje jak i Cavallino w tym temacie - zarówno jeśli chodzi o koszty i częstotliwość napraw zawieszeń w tych samochodach jak i inne dolegliwości, na które one cierpią. Jurand. 82 |
Data: Czerwiec 23 2010 22:56:52 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Cavallino | Użytkownik "Jurand" napisał w wiadomości news: Poza tym podejrzewam, ba - jestem pewien, że moje doświadczenie z Alfami 156 dalece przewyższa doświadczenie zarówno Twoje jak i Cavallino w tym temacie Moje jest zerowe, nawet w przypadku 146 - za krótko ją miałem, żeby zawiecha padła. Ale też nie napisałem nawet słowa o naprawach 156, robiłem tylko za tłumacza. ;-) 83 |
Data: Czerwiec 24 2010 06:39:20 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | Jurand pisze: Aby rozwiac watpliwosci to dokladnie o to chodzilo. Napisane, bylo wyraznie. Ale jak ktos ma zla wole to widzi to co mu pasuje. Poza tym podejrzewam, ba - jestem pewien, że moje doświadczenie z Alfami 156 dalece przewyższa doświadczenie zarówno Twoje jak i Cavallino w tym temacie - zarówno jeśli chodzi o koszty i częstotliwość napraw zawieszeń w tych samochodach jak i inne dolegliwości, na które one cierpią. Tak, tak, twoja wiedza i doswiadczenie przewyzsza wszystkich i we wszystkim... lakiery, wytrzymalosc, wyimaginowane samochody i ich ceny, zawieszenia i w ogole :P -- Karolek 84 |
Data: Czerwiec 24 2010 16:41:43 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Jurand |
Jurand pisze: No jak na razie to Ty masz jakieś "wyimaginowane" samochody, o których nic nie chcesz powiedzieć ;) A moja wiedza o 156-kach bierze się chociażby stąd, że miałem przez dłuższy lub krótszy czas każdą możliwą wersję silnikową tego modelu, a poza tym przynależność do klubu AR robi swoje ;) Jurand. 85 |
Data: Czerwiec 24 2010 16:44:58 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | Jurand pisze: No jak na razie to Ty masz jakieś "wyimaginowane" samochody, o których nic nie chcesz powiedzieć ;) O wow :P Poziom techniczny na forum alfy tez jest boski, tak jak ty :P -- Karolek 86 |
Data: Czerwiec 24 2010 18:11:20 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Jurand |
Jurand pisze: To zależy o którym forum mówisz. Na tym, na którego łamach ja się wypowiadam - jest zdecydowanie bardzo wysoki. Jurand. 87 |
Data: Czerwiec 24 2010 19:31:54 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | Jurand pisze: O wow :P Daj linka, moze sie przydac. -- Karolek 88 |
Data: Czerwiec 24 2010 20:38:52 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Jurand |
Jurand pisze: Problem jest taki, że nie ma linka... To jest forum tylko mailowo/newsowe. Jurand. 89 |
Data: Czerwiec 23 2010 09:49:36 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Cavallino | Użytkownik "Jurand" napisał w wiadomości news: Ja mówię o rozwiązaniach, które przewidział PRODUCENT samochodu - bo to jest podstawą oceny kosztów eksploatacji i wystarczy, że ktoś będzie chciał naprawiać takie auto w ASO. Nie żartuj nawet w ten sposób. Gdybym miał uwagę zwracać na to co przewidział producent samochodu, to zamiast silentbloków w Megane musiałbym wymienić całą belkę tylną za skromne 6,5 tys zł. Nie wiem czy taniej nie byłoby auta złomować niż opierać się na przewidywaniach Renault czy innych firm od siedmiu boleści. Fiat do punto 1 też nie przewidywał zestawów naprawczych do silentbloków tylnej belki, a potem nagle okazało się że można i że kosztują poniżej 100 zł w ASO. 90 |
Data: Czerwiec 23 2010 10:33:12 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Jurand |
Użytkownik "Jurand" napisał w wiadomości news: No i będąc użytkownikiem tzw. nieświadomym, chcącym serwisować auto w ASO, musiałbyś tyle wydać. Takie bolesne realia. Kupując samochód używany dobrze wiedzieć, gdzie są jego słabe punkty, prawda? To ja te punkty podałem. To, co wybierze użytkownik - to już jego sprawa. Nie wiem czy taniej nie byłoby auta złomować niż opierać się na przewidywaniach Renault czy innych firm od siedmiu boleści. Do AR 156, a o takim aucie mowa, nadal nie ma "zestawów naprawczych" do wahaczy, ani też wahaczy zmienionych w taki sposób, żeby dało się wymienić same sworznie. A one tutaj są najsłabszym punktem programu. Jurand. 91 |
Data: Czerwiec 23 2010 10:49:28 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Cavallino | Użytkownik "Jurand" napisał w wiadomości news: Gdybym miał uwagę zwracać na to co przewidział producent samochodu, to zamiast silentbloków w Megane musiałbym wymienić całą belkę tylną za skromne 6,5 tys zł. Ale ja chciałem serwisować w ASO. To oni nie byli w stanie tego zrobić. Propozycję wymiany połowy auta zamiast części która się zepsuła oczywiście potraktowałem jako żart, a nie poważną ofertę. Fiat do punto 1 też nie przewidywał zestawów naprawczych do silentbloków tylnej belki, a potem nagle okazało się że można i że kosztują poniżej 100 zł w ASO. I głupie ludzie kupują całe wahacze zamiast skorzystać z usług konkurencji w zestawach naprawczych? No to Fiata nie ma motywacji, żeby sprzedawać zestawy, skoro więcej zarabia na sprzedaży wahaczy. 92 |
Data: Czerwiec 23 2010 10:55:18 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Jurand |
No i będąc użytkownikiem tzw. nieświadomym, chcącym serwisować auto w ASO, musiałbyś tyle wydać. Właśnie i tutaj leży problem ;) O ile masz historię w miarę prostą - wymiana belki za 6500 albo regeneracja za kilkaset złotych, to wybór też jest prosty. A jak masz przypadek regeneracji sworznia za c.a. 80 PLN, która cholera wie ile wytrzyma, a kupno nowego wahacza za 400 PLN, to już klient zaczyna się zastanawiać. W Alfie 156 punktów do "zastanawiania się" jest mnóstwo. Fiat do punto 1 też nie przewidywał zestawów naprawczych do silentbloków tylnej belki, a potem nagle okazało się że można i że kosztują poniżej 100 zł w ASO. NIE MA zestawu naprawczego do tego. To jest wprasowany sworzeń w wahacz, nie ma żadnych nitów, śrub, niczego, co pozwoliłoby na prosty demontaż tego i wymianę na nowy. Są firmy, które takie rzeczy regenerują, ale po tym, jak 3 razy skorzystałem z takich usług już sobie to darowałem - rozwiązanie wytrzymywało góra 20 tysięcy km. Jurand. 93 |
Data: Czerwiec 23 2010 10:59:16 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Cavallino | Użytkownik "Jurand" napisał w wiadomości I głupie ludzie kupują całe wahacze zamiast skorzystać z usług konkurencji w zestawach naprawczych? O ile dobrze pamiętam to problem z belką w Megane był taki sam. 94 |
Data: Czerwiec 23 2010 08:46:21 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Irokez | Użytkownik "Karolek" napisał w wiadomości Jurand pisze: No więc fachowcu za dychę są dwa rozmiary tulei. I właśnie miałem tą nieprzyjemność trafić posiadanie wahacza z tą, do której tulei nie było w ofercie. Musiałem kupić cały wahacz. A że to jest żeźbiarstwo tak samo jak wymiana gum na drążku stabilizatora to już Jurand Ci powiedział. -- Irokez 95 |
Data: Czerwiec 23 2010 09:08:46 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | Irokez pisze: Użytkownik "Karolek" napisał w wiadomości A co mnie to ze nie znalazles odpowiedniej. A że to jest żeźbiarstwo tak samo jak wymiana gum na drążku stabilizatora to już Jurand Ci powiedział. Wymiana gum na drazku stabilizatora to zezbiarstwo??? Niezle Cie pogielo. -- Karolek 96 |
Data: Czerwiec 23 2010 09:34:12 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Irokez | Użytkownik "Karolek" napisał w wiadomości
No niestety. Normalnym nie jest rozbijanie klem młotkiem i przecinakiem a następnie w celu ich poskładania nawiercanie otworów i skręcanie. Poza tym luz na gumie powoduje zdzieranie warstwy lakieru na drążku a ten pył powoduje zmniejszenie średnicy drążka w tym miejscu. Założenie nowych gum więc może nie dać kompletnie nic oprócz od cholery roboty bo trzeba popuszczać sanki (choć sa magicy co przewlekają bez). Ale o tym to trzeba wiedzieć... -- Irokez 97 |
Data: Czerwiec 23 2010 09:34:49 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Jurand |
Irokez pisze: Poniekąd tak, bo producent też nie przewidział takiej opcji, więc taki stabilizator tak naprawdę się "regeneruje", a nie "naprawia". Rozumiem, że mając wahacze bez oficjalnie dostępnych zamienników będziesz motał jakieś tuleje, które do niego podejdą, stabilizator naprawisz jak naprawisz, do tego dojdzie jeszcze kilka "radosnych" rozwiązań, żeby naprawa była mniej kosztowna. I takie potem 156-ki jeżdżą po naszych drogach - co 10 tysięcy coś trzeba wymienić, bo już stuka, właściciel klnie, że znowu się zepsuło i opinia jest jaka jest. Jurand. 98 |
Data: Czerwiec 23 2010 09:43:55 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | Jurand pisze: Rozumiem, że mając wahacze bez oficjalnie dostępnych zamienników będziesz motał jakieś tuleje, które do niego podejdą, stabilizator naprawisz jak naprawisz, do tego dojdzie jeszcze kilka "radosnych" rozwiązań, żeby naprawa była mniej kosztowna. I takie potem 156-ki jeżdżą po naszych drogach - co 10 tysięcy coś trzeba wymienić, bo już stuka, właściciel klnie, że znowu się zepsuło i opinia jest jaka jest. Nie, tych tulei bym nie wymienial bo i zreszta ostatno robiac wahacze w alfie wymienialem cale, tylko to bardziej ze wzgledu na to, ze w sumie roznica w cenie nie byla, az tak istotna. Stabilizator bym naprawil, a nie wymienil. -- Karolek 99 |
Data: Czerwiec 23 2010 10:34:32 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Jurand |
Jurand pisze: Tak misiu, ale Ty masz Alfę 145, która ma JEDEN, w dodatku tani jak barszcz, wahacz dolny. Się Ci trochę modele i zawieszenia pomyliły. Ale już zdążyłeś się tutaj nie raz wykazać, że dla Ciebie jeden wahacz, czy dwa - to żadna różnica ;) W sumie auta się tylko nadwoziami różnią... Jurand. 100 |
Data: Czerwiec 23 2010 10:50:27 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Cavallino | Użytkownik "Jurand" napisał w wiadomości news: Tak misiu, ale Ty masz Alfę 145, która ma JEDEN, w dodatku tani jak barszcz, wahacz dolny. Się Ci trochę modele i zawieszenia pomyliły. Ale już zdążyłeś się tutaj nie raz wykazać, że dla Ciebie jeden wahacz, czy dwa - to żadna różnica ;) W sumie auta się tylko nadwoziami różnią... Ale co Ty, przecież on mówił że się NIE RÓŻNIĄ, bo to tylko kawałek blachy inny. 101 |
Data: Czerwiec 23 2010 15:49:47 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | Cavallino pisze: Użytkownik "Jurand" napisał w wiadomości news: Zacytuj klamco. -- Karolek 102 |
Data: Czerwiec 23 2010 16:50:17 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Cavallino | Użytkownik "Karolek" napisał w wiadomości news: W sumie auta się tylko " to ze zewnatrz wyglada inaczej nie znaczy, ze sie calkowicie rozni". A teraz odszczekaj oszczerstwa bezczelny kłamco. Jeśli tego nie zrobisz, to potwierdzisz że jesteś zwyczajnym śmieciem bez honoru. 103 |
Data: Czerwiec 23 2010 20:42:42 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | Cavallino pisze: Użytkownik "Karolek" napisał w wiadomości news: Treaz przeczytaj jeszcze raz co zacytowales. Dokladnie to to Twoje zdanie: "...on mowil ze sie NIE ROZNIA..." Z tym zdaniem: " to ze z zewnatrz wyglada inaczej nie znaczy, ze sie calkowicie rozni". Pomiedzy stanowczym nie roznia, a nie znaczy, ze sie calkowicie roznia jest pewna subtelna roznica sugerujaca, ze moga miec te rzeczy cechy wspolne co w zadnym razie nie oznacza, ze wszystko jest identyczne. Chyba to calkiem logiczne no nie? -- Karolek 104 |
Data: Czerwiec 23 2010 21:20:07 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Cavallino | Użytkownik "Karolek" napisał w wiadomości news: Pomiedzy stanowczym nie roznia, a nie znaczy, ze sie calkowicie roznia jest pewna subtelna roznica sugerujaca, ze moga miec te rzeczy cechy wspolne co w zadnym razie nie oznacza, ze wszystko jest identyczne. Nie bardzo, bo wcześniej było że jednak Alfa od Fiata nadwoziem się nie różni. A moim zdaniem ta różnica wcale nie jest mniejsza niż między 145/6 a 156. 105 |
Data: Czerwiec 23 2010 22:23:12 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | Cavallino pisze: Użytkownik "Karolek" napisał w wiadomości news: Nigdzie tak nie napisalem. A moim zdaniem ta różnica wcale nie jest mniejsza niż między 145/6 a 156. Pewnie dlatego ze 145 i 156 to zupelnie inne segmenty. Ale faktem jest ze Alfa z Fiatem ma wiele wspolnego bo i trudno, aby bylo inaczej. Nie wiem po co z tym dyskutowac i wmawiac sobie, ze alfa to cud miod super technika robiona tylko na potrzeby marki Alfa Romeo. -- Karolek 106 |
Data: Czerwiec 23 2010 22:40:24 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Cavallino | Użytkownik "Karolek" napisał w wiadomości news: Nie bardzo, bo wcześniej było że jednak Alfa od Fiata nadwoziem się nie różni. Napisałeś. Nawet więcej - że jest żywcem z Fiata przełożona. Tu masz cytat: ">>> cala reszta w zasadzie zywcem z fiata przelozona. czyli mamy tak: silnik nie, karoseria nie,Alez tak... to ze zewnatrz wyglada inaczej nie znaczy, ze sie calkowicie rozni." To ostatnie "ależ tak" było Twoje. Jeśli nie rozumiesz co piszesz, to chociaż czasem warto nie kłamać tak perfidnie. Nie wiem po co z tym dyskutowac i wmawiac sobie, ze alfa to cud miod super technika robiona tylko na potrzeby marki Alfa Romeo. Nie wiem gdzie to wyczytałeś, na pewno nie w moich postach. 107 |
Data: Czerwiec 23 2010 22:48:19 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | Cavallino pisze: Użytkownik "Karolek" napisał w wiadomości news: Za alez tak byla dalsza czesc zdania wyjasniajaca chyba twe watpliwosci. Jeśli nie rozumiesz co piszesz, to chociaż czasem warto nie kłamać tak perfidnie. Przeczytaj jeszcze raz, ale cale zdanie, a nie tylko jego czesc. Pamietaj, ze kontekst jest istotny. Nie wiem po co z tym dyskutowac i wmawiac sobie, ze alfa to cud miod super technika robiona tylko na potrzeby marki Alfa Romeo. Nie napisalem, ze w Twoich postach. To bylo raczej takie ogolne podsumowanie tego watku, tak od postu PSYLO. -- Karolek 108 |
Data: Czerwiec 23 2010 23:05:33 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Cavallino | Użytkownik "Karolek" napisał w wiadomości news: Nawet więcej - że jest żywcem z Fiata przełożona. Alez tak... to ze zewnatrz wyglada inaczej nie znaczy, ze sie calkowicie rozni." Sugerujesz, że "ależ tak" miało oznaczać "oczywiście że nie"? ROTFL !!!!
Z kontekstu wynika dokładnie to co piszę i coś dokładnie odwrotnego do tego co TERAZ nawijasz.
W poście Psylo też tego nie było. Jedyny który o tym nawijal w tym wątku, to Ty sam. 109 |
Data: Czerwiec 24 2010 16:43:30 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | Cavallino pisze: Użytkownik "Karolek" napisał w wiadomości news: Ktos wysuwa twierdzenie ze silniki nie, karoseria nie, a ja na to odpowiadam alez tak. Masz problem ze zrozumieniem zdania i kontekstu? Przeczytaj jeszcze raz, ale cale zdanie, a nie tylko jego czesc. LOL Nic takiego nie wynika. Wynika jedynie zaprzeczenie do zdania wczesniejszego, ze silniki, karoserie itd. nie maja nic wspolnego.
Bylo znacznie wiecej ciekawych rzeczy o kapeluszach, dresach, wysokiej klasie, radosci z jazdy itd. -- Karolek 110 |
Data: Czerwiec 24 2010 18:02:34 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Cavallino | Użytkownik "Karolek" napisał w wiadomości Cavallino pisze: Zrozumiałem prawidłowo, że karoseria jest wspólna Twoim zdaniem. Tylko nie rozumiem po co trzy posty temu kłamałeś, że nic takiego nie mówiłeś. 111 |
Data: Czerwiec 24 2010 19:34:05 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | Cavallino pisze: Zrozumiałem prawidłowo, że karoseria jest wspólna Twoim zdaniem. Nic takiego nie napisalem. Tylko nie rozumiem po co trzy posty temu kłamałeś, że nic takiego nie mówiłeś. Nie mam potrzeby klamac. Napisalem, ze nie jest ze sa calkowicie rozne (na prawde nie wiem juz jak prosicej to napisac, abys zrozumial). Jezeli masz jakies inne informacje na ten temat to sie nimi podziel. -- Karolek 112 |
Data: Czerwiec 24 2010 19:58:25 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Cavallino | Użytkownik "Karolek" napisał w wiadomości Cavallino pisze: No nie mogę. Wyjścia są dwa: 1. nie rozumiesz co piszesz 2. próbujesz rżnąć głupa. Oba Ciebie dyskwalifikują. 113 |
Data: Czerwiec 24 2010 20:05:21 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | Cavallino pisze: Nic takiego nie napisalem. 3. Ty rzniesz glupa udajac, ze mysl konczy sie na trzech kropkach czy przecinku cyt. "Alez tak... to ze zewnatrz wyglada inaczej nie znaczy, ze sie calkowicie rozni." Czytaj to zdanie tak dlugo, az zrozumiesz sens. Oba Ciebie dyskwalifikują. Gdzie dyskwalifikuja? Ja sie nigdzie przeciez nie ubiegam o nic :P -- Karolek 114 |
Data: Czerwiec 23 2010 23:45:06 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: PSYLO | W dniu 2010-06-23 22:48, Karolek pisze: Nie wiem po co z tym dyskutowac i wmawiac sobie, ze alfa to cud miod Często tak sobie stwarzasz swoją własną małą rzeczywistość? ;) Czytanie ze zrozumieniem to jednak rzeczywiście coraz bardziej cenna umiejętność. -- PSYLO 115 |
Data: Czerwiec 23 2010 22:51:51 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Jurand |
Cavallino pisze: Akurat Alfa 156 ma z Fiatem bardzo mało wspólnego. Inne silniki benzynowe, zupełnie inne zawieszenia, inne skrzynie. Jedyne co te auta łączy, to przynależność do tego samego koncernu. Nie wiem po co z tym dyskutowac i wmawiac sobie, ze alfa to cud miod super technika robiona tylko na potrzeby marki Alfa Romeo. A ktoś twierdzi, że to jest super technika? Jurand. 116 |
Data: Czerwiec 24 2010 06:41:54 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | Jurand pisze: Akurat Alfa 156 ma z Fiatem bardzo mało wspólnego. Inne silniki benzynowe, zupełnie inne zawieszenia, inne skrzynie. Jedyne co te auta łączy, to przynależność do tego samego koncernu. Jednak jest wiecj wspolnych elementow :> A ty z tego sobie w ogole sprawy nie zdajesz. Nie wiem po co z tym dyskutowac i wmawiac sobie, ze alfa to cud miod super technika robiona tylko na potrzeby marki Alfa Romeo. Sa tacy. -- Karolek 117 |
Data: Czerwiec 24 2010 16:42:32 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Jurand |
Jurand pisze: Tak, niektóre przełączniki ;) Naprawdę maaaasę wspólnego mają. A ty z tego sobie w ogole sprawy nie zdajesz. Oczywiście, Konkretny Karolu. Jurand. 118 |
Data: Czerwiec 24 2010 16:46:21 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | Jurand pisze:
Wiecej niz przelaczniki, chociaz te tez sa zywcem z fiata wziete. A ty z tego sobie w ogole sprawy nie zdajesz. Nie lubie sie powtarzac. -- Karolek 119 |
Data: Czerwiec 24 2010 18:12:07 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Jurand |
Jurand pisze: Ale powtarzasz się niestety cały czas. Może chociaż napiszesz, co ma wspólnego 156-ka z Fiatem ;)) Jurand. 120 |
Data: Czerwiec 24 2010 19:34:52 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | Jurand pisze:
Nie, caly nie. Może chociaż napiszesz, co ma wspólnego 156-ka z Fiatem ;)) Juz napisalem. -- Karolek 121 |
Data: Czerwiec 24 2010 20:39:22 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Jurand |
Jurand pisze: Gdzie? Pokaż, bo nie zauważyłem. Jurand. 122 |
Data: Czerwiec 25 2010 16:15:27 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | Jurand pisze:
Bylo czytac, albo teraz sam sobie szukaj. -- Karolek 123 |
Data: Czerwiec 25 2010 19:37:53 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Jurand |
Jurand pisze: Nie dość, że jesteś niereformowalny, to jeszcze kłamiesz. Jurand. 124 |
Data: Czerwiec 25 2010 22:42:27 | Temat: Re: alfa 156 | Autor: Karolek | Jurand pisze: Bylo czytac, albo teraz sam sobie szukaj. |